Czasy wojny
Obrazy wojny w poezji Kolumbów
„Mazowsze” Krzysztof Kamil Baczyński
- liryka bezpośrednia, opisowo-refleksyjna
- adresaci: Wisła, las, piasek, ziemia, grób pokoleń – wyliczone elementy pejzażu Mazowsza, dla Baczyńskiego jest to obraz okolic miejsca zamieszkania.
- Mazowsze jest utożsamione z polskością, mimo że najpóźniej dołączyło do Polski.
- 1-6 strofy to wspomnienia ważnych wydarzeń historycznych: ziemia pochłonęła trupy, a następnie jej rany się zabliźniły.
- „Pochłonął znowu las kaski wysokie, kości i konie” gwałtowne wydarzenia wojenne pochłonięte przez las
- Schemat postępowania historiograficznego: gwałtowne wydarzenia, przyroda zabliźnia rany, gwałtowne wydarzenia itd.
- 2 strofa – powstanie listopadowe 1830-1831; „mur granatowy” Bitwa pod Olszynką Grochowską. „Czwartego pułku” – oddział piechoty nazywany był czwartakami.
- Historia wtopiona w przyrodę „piasek przesypie się w misach pól” upływ czasu, który koi rany
- „widzę ich, stoją – synowie powstań” na tle lasu widzimy ludzi gotowych do walki
- 4 strofa – powstanie styczniowe 1863; „płatki zamieci” ziemia dalej domaga się poświęceń
- 5 strofa – I wojna światowa „mundury jak popiół święty” szare mundury, czyli legion piechoty Piłsudskiego
- Wiersz mówi o pamięci, którą przechowuje mazowiecka ziemia.
- „Grobie pokoleń” krwawa historia, która potrzebuje ofiar.
- „pługi szły, drogi w wielkim mozole zapominały” po tych wydarzeniach wszystko zaczęło się budować.
- Polska - uparta ziemia żądająca ofiar
- „A potem kraju runęło niebo” apokalipsa, apogeum, katastroficzna poezja przerodziła się w rzeczywistość
- „Tłumy obdarte z serca i ciała” uszkodzeni psychicznie i fizycznie
- „i śmierć się stała” śmierć była powszednia
- „krew czarna w supły związana” wracają do ziemi krwi nicią wąską
- „Polsko, odezwij się, Polsko” by dała im tożsamość, by została o nich pamięć
- „Gdy w boju padnę – o dajcie mi imię” pamięć musi przetrwać, zginęli jako polscy żołnierze.
- Spełniona apokalipsa, byleby pozostała po nich pamięć.
„Z lasu” Krzysztof Kamil Baczyński
- liryka opisowa, podmiot liryczny zbiorowy – wypowiedź pokolenia, zwrot do adresata „o moi chłopcy”
- tematyka: zbyt młodzi ludzie, który podjęli się nieuniknionej walki na wojnie
- „otchłanie puste z ciemności płoszą krzyk zły” las jest surrealistyczny, zły i przerażający
- „kolumny mroku” drzewa
- „potok ludzi i wozów” nocą przedzierają się szeregi partyzantów, zgiełk
- „broni chrzęst” zgiełk
- „we mgle, we mgle” echo
- „jak morze wydęte grozą nieujarzmiona piętrzy się ziemia” porównanie, ziemia unosi się od wybuchów
- „co czeka obce i złe” okropna, bliska przyszłość
- „żołnierze smukli. Twarzyczki jasne” kontrast, subtelne twarze. Kontrast dobra i zła, ukazani młodzi, niedoświadczeni żołnierze
- Przez wejście do lasu skazali siebie na śmierć
- „moce ciemne” epitet, złe, nadprzyrodzone siły maczają w tym palce
- „armie jak cęgi gną się i kruszą” coraz więcej osób ginie, a żołnierze są świadomi niebezpieczeństwa
- „rozdartą duszą” są wewnętrznie wrażliwi
- „otchłań otwiera usta ogromne, chłonie i ssie” młodzi giną i nie ma dla nich szans, spersonifikowana otchłań pożera ofiary, które powinny kochać, a nie ginąć
- „to jak dziecko, kiedy umiera” coś jest nie tak, młodzi nie powinni umierać tak jak i małe dzieci
- „poszli, przepadli” weszli do lasu i nie wrócili, zostali zabici, pozostał jedynie krzyk, tych którzy giną
- „we mgle, we mgle” echo
„Wigilia” Krzysztof Kamil Baczyński
- liryka narryracyjna, wiersz poświęcony matce, charakter epicki
- temat: miłość po śmierci – przychodzi mąż do żony
- „i zbudzili go nagle” mąż znajdował się w niebie, obudził go daleki głos
- „ciążył znów ku ziemi” opadanie z nieba
- „ona tam samotna” żona jest samotna w wigilijny wieczór, pragnie być przy mężu więc go woła
- wszystko jest zaśnieżone, słychać grajka nastrój wigilijny oraz „jak w tamten wieczór śmierci” porównanie do momentu śmierci.
- „stół biały, wigilijny, przysypany mrokiem” smutna, samotna wigilia
- „oto samotność moja… co cię do mnie prowadzi” smutek i żal sprowadziły go na ziemię
- „co mi każe powracać” mąż nie chciał wracać na ziemię
- przez cierpienie żony spowodowane stratą bliskich osób został ściągnięty na ziemię
- „krew ich wsiąka w śnieg” synowie zostali zabici, kontrast kolorów
- „umarły brzeg” nawiązanie do Styksu
- „roztrzaskaną matki siwą głowę” Niemcy nikogo nie oszczędzali, nawet ludzi starszych
- „zabierz serce moje” żona chce, by zabrał ją ze sobą, bo świat jest okrutny, a na ziemi ona tylko tęskni i cierpi
- „ciemni, trzej, schyleni” tajna policja, wchodzą z rewizją w Dzień Bożego Narodzenia
- „strumyk chłodnej cieczy popłynął przez skroń” delikatnie umarła, mąż wziął ją ze sobą, wypełnił ją chłód
- panowie zamilkli, a ona była ze swoim mężem
- „czarny krzyż ze ściany jak milczenie – groził” on jest świadkiem rodzinnej tragedii, przypomina, że ci co do niej doprowadzili zapłacą za swoje winy
„Widma – Poematy” Tadeusz Gajcy
- Napisał artykuł o tym, że poeta przez wojnę musi się zmienić. Zginął przed powstaniem warszawskim.
- „Czy znasz ten kraj” peryfraza od Gethego „Czy znasz-li ten kraj gdzie cytryna dojrzewa”
- liryka opisowa
- sople gromnic gromnice stawia się przy umierających, oksymoron, obrazowanie katastroficzne (żywioły)
- „błonami skrzydeł nietoperzy ogromnych” nietoperze kojarzą się z nocą, mrokiem; samoloty wroga
- „kwiaty zwęglone i kości zwierząt” wszystko zostało spalone, krajobraz postapokaliptyczny
- wspomnienie dawnego pejzażu: piękny, na wsi (bezpieczeństwo), skontrastowany z „jezior siarki i węgla”; piekło wszystko to co jest gorące, martwe powietrze.
- „czerwony tulipan ze strzechy wyrósł drzemiącej i ronił płatki gorące” porównanie ognia do tulipanów (przez kształt i kolor), który pali strzechę (dach domu – bezpieczeństwo)
- „miasto pogięte jak muszle” przez wybuchy jest zdeformowane
- ‘latarnie uliczne w ślimaki skręcone” przez wysokie temperatury
- „marszczy się skóra globu” przez wybuchy marszczy się, ożywienie
- „grzmoty podziemne” wybuchy
- „krwiste zachody” przepowiadają nieszczęście
- „czarne słońce zmalało” nie daje życia, przyjemności
- „Ryby na rzekach z fioletu” martwe ryby, kolor fioletowy oznacza żałobę, post
- „u serca dzwonów wiszą już nietoperze” tłumią głosy
- ptaki spadają na ziemię i płoną
- jedna wielka inwersja to co na ziemi unosi się (przez wybuchy), to co na niebie spada
- przerażony człowiek traci poczucie bezpieczeństwa, tracą domy
- nadzieję widzą tylko w grobie
- „ludzie o twarzach z wosku” martwi ludzie
- „czekają na gałązkę oliwną” człowiek wciąż ma nadzieję
- Cały czas jest to samo, kompozycja klamrowa „ten kraj”
- apokalipsa jest spełniona
Dramat pokolenia Kolumbów
„Z głową na karabinie” Krzysztof Kamil Baczyński
- liryka bezpośrednia, brak zwrotu do adresata
- podmiot liryczny opisuje jak tragedia wojny wpłynęła na jego życie
- „krąg się zaciska” motyw kręgu, który ogranicza i zmienia rzeczywistość
- pierwsze pokolenie niepodległej Polski musi zabijać i umierać
- idealistyczne plany z przeszłości:
„zdrój rzeźbił chyży” zdrój go kształtował
„wyhuśtała mnie chmur kołyska” był wypieszczony, kochany
„wody szerokie” mógł mieć wszystko
„płatki bzu dzikiego” wrażliwość na piękno przyrody. Świat jest przyjazny, afirmacja świata
„ziemia rosła tęga” plany i oczekiwania
„gołębia młodość” niewinna, szczęśliwa
- rzeczywistość :
„ostrzem świszcząc tnie już przy ustach” onomatopeja, niebezpieczeństwo
„na dnie śmierci wyrastam” od początku skazany na śmierć
„Syn dziki mego narodu” autoprezentacja, zdziczały przez wojnę musi zadawać ból i cierpienie, przedstawiciel swojego narodu dotkniętego przez wojnę
„ja prześpię czas wielkiej rzeźby z głową ciężką na karabinie” zamiast pisać wiersze musi marnować swój czas śpiąc z głową na karabinie, wyrzut do życia, że je zmarnował
„rozdarty na pół”, „głowę rzucę pod wiatr jak granat” on nie przetrwa tego czasu
„gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością” patriotyzm, głupia miłość przyniesie mu śmierć
„Pokolenie” Krzysztof Kamil Baczyński
- liryka bezpośrednia, wypowiedź pokoleniowa, „nas” generacyjny
- opis przyrody – bogactwo świata, a okrucieństwo wojny (I)
- co zmieniła wojna w osobowości pokolenia (II)
- anafora „nas nauczono”
- ziemia jest żyzna, dojrzała, a z drugiej strony samoloty porównane do chmur suną po niebie
- syta ziemia przeciwieństwem odciętej głowy (okrucieństwo)
- piękno i żyzność przeciwieństwem ciała wdeptanego w ziemię
-„Ludzie w snach ciężkich jak w klatkach krzyczą” śnią im się koszmary, nawet sen jest straszny, wojna wdziera się wszędzie
- „twarz wilcza” zezwierzęcenie, są nieufni, przerażeni, zredukowanie uczuć do strachu
- „ciągną korzenie krew” krew jest wszędzie
- „nas nauczono. Nie ma litości” bo brat był poddawany torturom, chcąc walczyć z wrogiem musimy być tak okrutni jak on. Turpistyczny obraz torturowania
- „nie ma sumienia” muszą zabijać, źli troglodyci cofnęliśmy się w rozwoju, żyjemy w jamach jak zwierzęta
- „nie ma miłości” serca są puste, zezwierzęcenie („nozdrza”), tylko strach i chęć przeżycia, pustka emocjonalna
-„trzeba zapomnieć” pogodzić się z sytuacją, jesteśmy bez serca, zapominamy o zmarłych, bo inaczej oszalejemy, trzeba zrobić z siebie zwierzę, maszynę do zabijania
- „staniemy na wozach, czołgach” wyliczanie, spotka ich cierpienie, klęska, śmierć. Są pewni, że nie przeżyją
- Koniec dziejów, koniec świata
- „nie wiedząc, czy ma karty Iliady” obawiają się niepamięci, mogą zostać zapomniani, bo przyszłe pokolenia mogą nie zrozumieć co się stało, nie zrozumieją, że zezwierzęcenie było konieczne
- proces zezwierzęcenia jest przeciwieństwem tego do czego Kolumbowie byli przeznaczeni
„Ten czas” Krzysztof Kamil Baczyński
- liryka bezpośrednia, zwrot do adresata do Basi. Wypowiada się jako pokolenie
- „taki to mroczny czas” opis mrocznego czasu, ciemna noc bez gwiazd
- „krzyż złamanych rąk” rezygnacja
- elementy turpistyczne „głowy dudnią po ziemi” efekt śmierci
- „dni do nocy odchodzą” noce są wieczne
- rodzą się tylko trumny
- pokazanie pokolenia (przemiana wewnętrzna Kolumbów)
„mało serc” dehumanizacja, mało kto ma jeszcze serce
„mali” przejdą w historię
„my sami-takie chmurki” mali i przeminą
Przestaną być realni
„armaty stuleci i krzyż” pokolenie jest małe, delikatne. Przemijające jak chmurka
- przytłaczająca przestrzeń, słabość żołnierzy
- co ich czeka:
Nie są w stanie skonfrontować się z rzeczywistością
„niebo krwawe, do róży podobne” krwawe zachody
„łamanych czaszek trzask” rzeczywistość ich przytłacza, zgniata
Wszystko przejdzie i przeminie
Są zbyt słabi, by unieść ciężar tych czasów
- „taki to mroczny czas” budowa klamrowa
- Są tylko delikatnymi chmurkami, nie mają szans na przeżycie
„Wczorajszemu” Tadeusz Gajcy
- zwrot do adresata (ty liryczne) mówi do wczorajszego, czyli podmiotu lirycznego z przeszłości.
- monolog wewnętrzny, weryfikuje swoje plany
- „ufałeś” wzniosłe plany, ideału, miał być artystą, marzenia, chciał pisać o pięknej rzeczywistości, poezje subtelną afirmującą świat, Boga („modlitwę naszych”)
- „klechda z omszałych lat” krwawe wspomnienia, tylko opowieści, ktoś mu opowiadał o wydarzeniach sprzed lat
- „klechda przełamał się dzień” wybuch wojny, klęska obrony Warszawy – łączy to dzisiaj i wczoraj
- „dzisiaj” – pejzaż jest cichy, „w piaskach cmentarzy” przez wojnę, weryfikacja planów podmiotu
- podmiot liryczny nie może pisać o pięknie świata, bo on już jest inny
- „inaczej ziemię witać!” musi się zmienić, wierzył, że będzie pięknie, a życie zweryfikowało poglądy, świat stał się piekłem
- podmiot będzie musiał zmienić swoją sztukę
- „ciosany z łun i żalu o wadze kamienia” rzeczywistość przygniata, jest ciężka
- „a to słowa, śpiewane słowa trzeba zmieniać, by godziły jak oszczep” trzeba zmienić słowa na broń, zmienić plan artystyczny
- tragedia pokolenia – wszystko trzeba przewartościować, zamiana delikatnej dłoni grającej na harfie w dłoń, która zabija
Miłość w cieniu apokalipsy
„Biała magia” Krzysztof Kamil Baczyński
- Barbara Dobczyńska – ukochana żona Baczyńskiego, razem zginęli
- liryka opisowa, opis pięknej kobiety
- biała magia – dobra magia
- kobieta wstała i przeciąga się w świetle księżyca
- erotyk
- oddanie piękna nagiej kobiety przed lustrem w nocy
- „Barbara z rękami u włosów” kokieteria
- nuci coś, „nalewa w szklane ciało” delikatne, kruche ciało
- efekty akustyczne
- księżyc rozświetla jej ciało
- wrażenia dotyku, „łasice się prześlizgną” puszystość, rozespana, rozluźniona
- „niedźwiedzie” oszronią się, bo jest jasno, są polarne i miękkie
- „myszy się strumień przewiedzie” miękkie, miłe
- nasączenie ciała najpierw efektami dźwiękowymi, wizualnymi, a teraz dotykiem (metafora 3 zwierząt miękkich)
- ręce mężczyzny przechodzą przez ciało kobiety
- „napełniona mlecznie” rozluźnienie, zapada w sen, ma srebrne, miękkie ciało, razem usypiają
- odnajdywanie przyjemności w najprostszych czynnościach ucieczka od szaleństwa, próba ocalenia tego, co jest najprostsze
- eskapizm – ucieczka (np. od świata rzeczywistego do świata poezji)
„Niebo złote ci otworzę” Krzysztof Kamil Baczyński
- liryka bezpośrednia, adresat – ty liryczne
- zbiór obietnic, które spełni podmiot liryczny, jeśli ty liryczne go wysłucha
- „niebo złote” spełnienie wszelkich marzeń
- „ciszy biała nić” spokój, synestezja
- świat żywy, utworzony przez Baczyńskiego to orzech, który pęknie, by żyć, wyjdą z niego listki piękny delikatny świat, kojąca wizja świata zamkniętego
- „ziemię twardą ci przemienię” okrutną ziemię przemieni w bezpieczny świat zamknięty w łupinie
- „strzecha” poczucie bezpieczeństwa
- obraz piękniej wsi
- Stworzy taki świat jeżeli ty liryczne wyciągnie „szkło bolesne” obraz, który ich otacza
- kontrast: obraz dni codziennych okupacji, białe czaszki, czas kaleki, groby, we włosach pył bitewny musiał walczyć
- obietnica nie do spełnienia
„Dwie miłości” Krzysztof Kamil Baczyński
- podmiot liryczny pisze o miłości; „więc pokochałeś” zwrot do ty liryczne
- „kruche ciepłe ciałko” kruchą kobietę
- odeszła z tego świata
-„ jak mleko płynie” uważa jej śmierć za coś naturalnego
- dwa oblicza: radość i smutek
- chce połączyć twarz smutną i wesołą w jedną
- „serce jest małe i ciasne” nie wytrzyma obu uczyć
- „pokochałeś jeszcze ziemię grozy” miłość do ojczyzny, gdzie ludzie oddają swoje życie
- podmiot liryczny wymienia rzeczy, które „ty” liryczne pokochało w Polsce oraz wspomina o ludziach skutych, którzy przez wojnę są zniewoleni
- „I kiedy z szablą rozpaloną stoisz” walczy o ojczyznę
- porównanie trzymania broni z wyborem co stanie się z życiem innej osoby
- życie jest bardzo ulotne, może rozprysnąć się jak puch
- próbuje zrozumieć co czuje człowiek, który kogoś zabija ginie cząstka jego duszy
- czy po zabiciu kogoś można być tą samą osobą „odbicie czyste”
- miłość do ojczyzny musi być od Boga
- tak młode osoby są zdolne oddać swoje życie dla tego uczucia
- wybór między miłością do swojego życia, a ojczyzny
- najważniejsza decyzja – wybór tego co jest ważniejsze