Mięsna dieta

Mięsna dieta

Białe robaki w zanęcie bardzo dobrze wabią wszystkie ryby, trzeba je jednak umiejętnie podać, aby nie rozsypały się po większej powierzchni i nie wywędrowały z łowiska. O ile w jeziorach wystarczy je skleić np. mąką, o tyle w rzekach sprawa jest już bardziej skomplikowana.

W nurcie lekkie sklejone robaki są szybko wynoszone poza łowisko, konieczne jest więc ich dociążenie, a także silniejsze sklejenie, tak, aby „wytrzymały” pod spławikiem przez dłuższy czas. „Ciasto” z robaków sprowadzi nam ryby pod wędkę i zatrzyma je tam, na dłuższy czas, zmuszając do wyłuskiwania robaków z kleju i wypełniacza.
Najpierw robaki odsiewamy z trocin na sicie, wybieramy martwe robaki i poczwarki (castersy), a następnie delikatnie zwilżamy pozostałe. Posypujemy je klejem do robaków w proszku lub innym lepiszczem zanętowym. Robaki powinny wyglądać jak upudrowane, obtoczone w proszku klejącym.
Następnie przygotowujemy obciążenie: żwirek (własnoręcznie zebrany nad rzeką lub kupiony np. w sklepie akwarystycznym, wybiera się taki, który ma zaokrąglone krawędzie, gdyż na kanciastych można pokaleczyć dłonie lepiąc kule). Tu również dodajemy kleju.
Następnie mieszamy robaki ze żwirkiem w stosunku 1 do 2, ostrożnie i stopniowo spryskując wodą. Nie wolno przemoczyć mieszanki! Po dokładnym rozrobieniu trzeba solidnie wszystko sprasować w wiaderku, np. ubijając nogą (z czuciem). Powstaje sztywna i sprasowana bryła, robaki nie ruszają się, ale żyją. Na koniec zaś lepimy kule wielkości pomarańczy i nimi nęcimy. Po rozpuszczeniu się kleju w wodzie robaki znowu się uaktywnią.


Wyszukiwarka