Temat: Międzynarodowy terroryzm oraz rozprzestrzenianie broni jądrowej jako wyzwania dla międzynarodowych stosunków politycznych
R. Kuźniar, Pozimnowojenne dwudziestolecie 1989-2010
„Więcej mocy” – Polityka bezpieczeństwa administracji G.W. Busha
G. W. Bush – prezydent od 2001 r.
Ujmował początkowo opinię publiczną swą powściągliwością i zapowiedziami „prezydentury pokornej”. Bombardowanie Iraku w lutym 2001 r. – w miesiąc po objęciu urzędu przez Busha, było pierwszym dowodem fałszu wcześniejszych zapowiedzi.
Obok Busha znajdowała się grupa intelektualistów, nazywających się neokonserwatystami. Wywodzą się z lewicy partii demokratycznej lat 60. Świat postrzegali jako groźny dla Ameryki chaos (odrzucali koncepcję porządku międzynarodowego), który może być ujęty w ryzy jedynie dzięki amerykańskiej hegemonii militarnej. Byli propagatorami prymatu militarnego USA w świecie.
Unilateralizm i militaryzacja polityki bezpieczeństwa stały się szybko znakami firmowymi polityki Busha.
Okręt flagowy – program budowy systemu antyrakietowego.
Na początku lutego 2001 r. nowy sekretarz obrony Donald Rumsefeld ogłosił na monachijskiej konferencji na temat bezpieczeństwa międzynarodowego zamiar budowy przez USA globalnego systemu rakietowego. Który chroniłby nie tylko terytorium USA, ale także wojska amerykańskie stacjonujące w różnych regionach świata bądź prowadzące operacje militarne z dala od USA.
Aby uzasadnić zbrojenia, trzeba było wytwarzać poczucie zagrożenia, czym zajmowali się politycy, eksperci i media, powiązani z koncernami zbrojeniowymi lub przez nie korumpowanymi.
Ideologiczne zapotrzebowanie na potęgę militarną Ameryki wywołani neokonserwatyści oraz religijna, protestancka prawica.
W ostatnim roku prezydentury Busha 2008 – budżet na wydatki wojskowe wyniósł ok. 610 mld.
Doktrynalnym wyrazem rewolucyjnych zmian w amerykańskiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa była podpisana przez prezydenta G.W. Busha we wrześniu 2002 r. nowa National Security Strategy.
Dokument zapowiadał, że Ameryka nie dopuści się do tego, aby ktokolwiek inny był w stanie zbliżyć się swą potęgą do jej potencjału i że będzie używać swej siły nie tylko w obronie własnej, ale także w obronie swych sojuszników i przyjaciół. W przypadku użycia siły zbrojnej Ameryka nie zamierza krępować się prawem międzynarodowym, ale sama podjąć decyzję o jej użyciu. Waszyngton deklarował, że nie uznaje w tej sprawie kompetencji Rady Bezpieczeństwa NZ – może czyli używać siły ofensywnie bez jej zgody. Po drugie, USA oświadczyły, że w prowadzeniu działań wojennych nie będą przestrzegać konwencji genewskich i innych umów ze sfery prawa humanitarnego. Głównym instrumentem polityki bezpieczeństwa miały być siły zbrojne i służby specjalne. Ameryka przyznawała sobie prawo do atakowania innych państw, wtedy gdy uzna, że grozi jej niebezpieczeństwo. Siła militarna miała służyć utrzymaniu i rozszerzaniu globalnego porządku gospodarczego, który jest zgodny z jej interesami, w tym zapewnianiu swobody dostępu do surowców.
Idee zaprezentowane s Strategii były wcielane w życie przez administrację od pierwszych miesięcy jej urzędowania. Jednostronnie ogłoszono wyjście z układu ABM, podtrzymywano negatywny stosunek do CTBT poprzez zadeklarowanie zamiaru wznowienia prac nad nowymi typami broni jądrowej, zablokowano próby wzmocnienia reżimów kontrolnych konwencji zakazujących broni chemicznej i biologicznej, wycofano podpis Clintona pod statutem Międzynarodowego Trybunału Karnego. Nastąpiło odejście od podpisanego wcześniej Protokołu z Kioto.
Od początku też administracja Busha nie ukrywała swej niechęci wobec ONZ, co zostało spotęgowane porażką USA w wyborach do Komisji Praw Człowieka wobec NZ.
11 września i wojna w Afganistanie
Zamachu dokonali terroryści z organizacji Al.-Kaida : 19 młodych ludzi, głównie Saudyjczyków, wychowanych w większości w Europie Zachodniej. Latać samolotami pasażerskimi nauczyli się w Stanach Zjednoczonych. Przywódcą ich organizacji był Osama Bin Laden, wywodzący się z rodziny bogatych przedsiębiorców z Arabii Saudyjskiej. Od pewnego czasu ścigany przez Amerykanów, bin Laden korzystał w Afganistanie z gościny rządzących tym krajem Talików. Na pustyniach i w skalnych grotach budowano obozy treningowe i kryjówki Talików.
Bin Laden był doświadczonym bojownikiem islamskim – walczył z „bezbożnymi Sowietami” w Afganistanie w czasach gdy byli sojusznikami Amerykanów. Później obrócił się przeciwko nim, ponieważ jako wahabita nie mógł znieść obecności wojsk niewiernych na świętej ziemi proroka – czyli w Arabii Saudyjskiej, stacjonujących tam dla zapewnienia bezpieczeństwa głównemu sojusznikowi USA w Zatoce Perskiej po pierwszej wojnie z Irakiem (1991).
Al-Kaida, czyli baza, była od połowy lat 90. Najważniejszą tajną islamską organizacją terrorystyczną.
Nasileniu się w tym czasie aktywności terrorystycznej na Bliskim Wschodzie, sięgającej do motywacji religijnej, sprzyjało nałożenie się trzech zjawisk. Po pierwsze, były to bardziej globalne procesy modernizacyjne, które w świecie islamu ujawniły niewielką zdolność do reform i niemożność sprostania konkurencji innych regionów. Było to przyczyną postępującego zacofania, biedy, nierówności, braku perspektyw oraz wynikającej stąd frustracji, skierowanej przeciwko tym, którzy byli uznawani za sprawcę tej sytuacji – autorytarnym rządom państw arabskich i ich zagranicznych sojusznikom – USA oraz całemu Zachodowi. Po drugie, globalizacja uchodziła w świecie islamu za zagrożenie dla jego cywilizacyjnej tożsamości. W tym czasie bardzo wzrosło znaczenie religijnej motywacji w działalność terrorystycznej w tej części świata. Religijne, dychotomiczne lub manichejskie było zarówno postrzeganie świata (sprawiedliwi – błądzący ), jak i sam akt zamachu jako „spełnienie obowiązku religijnego”.
Ważną rolę w islamskich organizacjach terrorystycznych odgrywali duchowni.
Zelotyzm – nienawiść wobec zewnętrznej cywilizacji
W przekonaniu islamistów angażujących się w działalność terrorystyczną, miała ona charakter obronny. Wrogiem był Zachód, a właściwie Stany Zjednoczone. To one, w retoryce szyickich duchownych, zaczęły uosabiać „wielkiego szatana”. Każdy rodzaj walki z nim był uważany za uprawniony,
Od początku lat 90. Powstało w krajach arabskich wiele grup terrorystycznych lub stosujących terroryzm, wpisujących się w powyższą formułę: religijne motywy – antyzachodnie (antyizraelskie) ostrze – niewinne ofiary zamachów. Wspólną „ideologią” był dżihad, czyli rodzaj świętej wojny.
Al.-Kaida mogła liczyć na pieniądze od bogatych prywatnych sympatyków oraz z przestępczości zorganizowanej.
Ugrupowania antyizraelskie mogły liczyć na otwarte wsparcie takich państw jak Syria czy Irak.
Al.-Kaidę oficjalnie wspierał tylko Sudan i Afganistan.
Operacja „Enduring Freedom” ruszyła 7 października 2001 r.
20 grudnia 2001 r. Rada Bezpieczeństwa NZ przyjęła rezolucję ustanawiającą Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa ISAD, których celem miało być zapewnienie porządku i bezpieczeństwa w Kabulu, ochrona pomocy humanitarnej oraz pomoc logistyczna.
Bin Laden – wskazał trzy powody ataku : po pierwsze, utrzymywanie przez USA polityki sankcji, które godziły w ludność Iraku, po drugie, stacjonowanie wojsk USA w Arabii Saudyjskiej; po trzecie, poparcie USA dla Izraela w konflikcie z Palestyńczykami.
Atak na Irak: zwycięstwo i porażka USA
Była to tzw. Wojna z wyboru,
Jednym z motywów była drapieżna chęć zysku, ale także dążenie do zbudowania pewnego szerszego, regionalnego i globalnego porządku międzynarodowego, zgodnego z interesami jedynego supermocarstwa i państw z nim sprzymierzonych.,
Od wczesnych miesięcy 2002 r. prowadzono operację propagandowo-dyplomatyczną, która miała przygotować grunt do wojny przeciwko Irakowi. Administracja Busha sformułowała trzy główne zarzuty, które miały uzasadnić użycie siły w celu obalenia Saddama Husajna i jego reżimu. Po pierwsze, zagrożenie bezpieczeństwa w regionie i na świecie (Irak posiadał i produkował broń masowego rażenia). Iracka broń masowego rażenia miała posłużyć do kolejnych agresji. Reżim w Bagdadzie jest niebezpieczny i trzeba zapobiec kolejnej wojnie, którą może wywołać. Po drugie, reżim Husajna współpracuje z międzynarodowym terroryzmem, a wojna z „globalnym terrorem” stała się priorytetem w polityce USA. Doszukiwano się związku Husajna z Al.-Kaidą. Po trzecie, reżim Husajna jest nieludzki, despotyczny, systematycznie łamie prawa człowieka. Jego obalenie umożliwi budowę demokracji w Iraku, co będzie przykładem dla innych państw w regionie i pomoże zbudować stabilność i pokój w ramach tego, co w Waszyngtonie zaczęto nazywać „Wider Middle East”
Coraz bardziej jawne przygotowania do inwazji na Irak oraz poszukiwanie legitymizacji i sprzymierzeńców zaczęło coraz ostrzej dzielić członków najważniejszych instytucji międzynarodowych.
Rada Bezpieczeństwa przyjęła 8 listopada 2002 r. rezolucję nr 1441, która narzuciła Irakowi bardzo surowe warunki nowej inspekcji, nakazała przygotowanie raportu o stanie posiadania w zakresie broni masowego rażenia i środków jej przenoszenia oraz zagroziła „poważnymi konsekwencjami” w razie prób mataczenia przez Bagdad. Rada w ostatnim zdaniu rezolucji czyniła samą siebie odpowiedzialną za czuwaniem nad rozwojem sytuacji i podejmowanie dalszych decyzji.
5 lutego 2003 r. w dramatycznym wystąpieniu w Radzie Bezpieczeństwa sekretarz stanu Colin Powell próbował przekonać jej członków i całą społeczność międzynarodową do konieczności „militarnego rozwiązania” problemu irackiego. Dane na których oparł swoje oskarżenie i tezę, były niewiarygodne i nie uzasadniały wojny.
Nie mogąc zalegalizować ataku zbrojnego na Irak, Waszyngton i Londyn postanowiły działać na własną rękę. Już od pierwszych dni marca samoloty obu mocarstw bombardowały irackie instalacje obrony przeciwlotniczej, aby pozbawić ten kraj zdolności do jakiejkolwiek obrony, gdy rozpocznie się właściwy atak. Jednocześnie Amerykanie domagali się wycofania inspektorów ONZ.
20 marca 2003 r. rozpoczęła się agresja na Irak. W ataku wzięły udział zbrojne siły USA, Wielkiej Brytanii, Australii i Polski. Ofensywa lądowa ruszyła z Kuwejtu. W całym kraju, łącznie ze stolicą, prowadzone były ciężkie bombardowania.
Siły irackie okazały się bardzo słabe i przede wszystkim źle uzbrojone, a ponadto Anglosasom udało się przekupić kilku irackich generałów, dzięki czemu jednostki wokół Bagdadu, którym dowodzili, nie stawiały oporu.
Grupa Marines z udziałem kilkudziesięciu Irakijczyków obaliła wielki pomnik Saddama Husajna w Bagdadzie.
Po podbiciu Iraku przez wojska anglosaskie w marcu-kwietniu 2003 r. oba mocarstwa wystąpiły do Rady Bezpieczeństwa o przyjęciu rezolucji, która by legalizowała ich status jako mocarstw okupacyjnych. Czyli, nakładało na mocarstwa okupacyjne obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa w tym kraju oraz odpowiedzialność za przywrócenie na jego terytorium funkcji państwowych. Anglosasi chcieli od OZ pomocy w odbudowie zniszczonego wojną Iraku, ale nie zamierzali dać jej wpływu na los tego kraju. Amerykanie nie byli w stanie zapewnić bezpieczeństwa dla pracy ONZ w tym kraju.
Jednak zaczęto wyciągać wnioski z klęski Iraku. Odsunięto ze stanowiska szefa Pentagonu Rumsfelda, jego neokonserwatywnych doradców oraz posłusznych mu generałów.
Nowy szef Pentagonu, Robert Gates, oraz dowódca wojsk w Iraku, gen. David Petraeus, zastosowali inną strategię, która była kombinacją okresowego znacznego zwiększenia sił wojskowych w Iraku oraz otwarcia politycznego, które umożliwiło wejść do struktur rządzących przedstawicieli sunnitów.
Różne rodzaju lokalne milicje zostały przekupione i przeszły na służbę sił rządowych, osadzonych w Iraku przez Amerykanów. Wzmożono też nakłady na odbudowę gospodarczą Iraku.
Nowa strategia, stosowana od pierwszych miesięcy 2007 r. przyniosła długo oczekiwany efekt stabilizacyjny.
W czerwcu 2009 roku amerykańskie jednostki bojowe zostały całkowici wycofane do koszar i nie mogły odtąd uczestniczyć w operacjach pacyfikacyjnych. Na mocy podpisanego wtedy przez rząd w Bagdadzie porozumienia z władzami USA Irak odzyskał w pewnym sensie suwerenność wewnętrzną, choć nadal miało tam stacjonować ok.. 100 tys. Żołnierzy amerykańskich.
Premier Nuri al-Maliki nazwał dzień 30 czerwca „ dniem zwycięstwa i wypchnięcia sił okupacyjnych”
Naprawa Ameryki
Ameryka stała się na jakiś czas mocarstwem niepożytecznym, tzn. wycofała się z udziału w rozwiązywaniu ważnych problemów międzynarodowych i porzuciła postawę obstrukcyjną.
Symbolem łagodnej bezbronności Busha była jego przyjacielska konwersacja z Putinem podczas uroczystości otwarcia olimpiady w Pekinie, w czasie gdy wojska rosyjskie pacyfikowały Gruzję, która była pupilem USA (sierpień 2008)
Barack Husajn Obama wygrał wybory w 2008r. z hasłem „zmiana” oraz „śmiałość i nadzieja”
Nowy Prezydent, obdarzony niezwykłą inteligencją i zdolnością rozumienia problemów swjego kraju i świata, musiał przede wszystkim poświęcić się naprawie Ameryki, która znalazła się w kryzysie finansowo-gospodarczym ale w kryzysie moralnym oraz dotyczącym systemu politycznego.
Niewydolność systemu politycznego polegała m.in. na tak dalece idącym uzależnieniu członków Kongresu od sponsorów, dzięki którym zostali wybrani.
Kosztowny politycznie wysiłek reformatorski objął na początek system bankowy, służbę zdrowia, modernizację infrastruktury i edukację publiczną. Próby reform, jak również nowa polityka zagraniczna USA spotkały się z ostrym sprzeciwem i atakami republikańskiej prawicy. Doszło do silnej, ideologicznej, niemal religijnej polaryzacji życia politycznego USA.
W działaniach prezydenta widoczna była ostrożność i połowiczność. Szczególny nacisk administracja Obamy kładła na sprawy wewnętrzne.
Szefową Departamentu Stanu została Hillary Clinton, a Pentaggonu Bob Gates.
Strategia bezpieczeństwa narodowego ogłoszona przez Obamę w maju 2010r. Zrezygnowano w niej z doktryny uderzeń wyprzedzających , zapowiedziano respektowanie prawa międzynarodowego w kontekście użycia siły oraz przystąpienie do Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Najwięcej uwagi nowa administracja poświęcała Azji Wschodniej.
Obama mniej uwagi poświęcał Europie i swoim sojusznikom z NATO.
Idea „pokoju i bezpieczeństwa w świecie bez broni nuklearnej” została ogłoszona przez Obamę w jego słynnym wystąpieniu w Pradze w kwietniu 2009 r.
2010 r. – Obama otrzymał pokojową Nagrodę Nobla.