4.0 Funkcje i możliwości telewizji
Telewizja może być traktowana jako czynnik wspomagający proces wychowania dziecka w rodzinie, szkole i placówkach pozaszkolnych. Często jest źródłem informacji i wiedzy na temat dziedzin nowych, nieznanych i w życiu codziennym dla dziecka niedostępnych. Dzieci mogą tam zobaczyć miejsca i wydarzenia, których nie mogłyby być świadkiem w rzeczywistości. Media umożliwiają przeciętnemu człowiekowi dostęp do wielu dziedzin sztuki na wysokim poziomie. Nie każdy ma możliwość osobiście uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych. Telewizja natomiast pozwala na znalezienie się w centrum interesujących nas wydarzeń przy minimum wysiłku.
,, Chcąc pokazać pozytywne oddziaływanie telewizji na dziecko, powinniśmy zapoznać się z jej funkcjami. Znajomość funkcji telewizji ułatwia orientacje w zakresie jej skuteczności i działających mechanizmów.”1 Jadwiga Izdebska wymienia trzy wychowawcze funkcje telewizji: poznawczą, rozrywkową i odpoczynku. Telewizja stwarza możliwość realizacji funkcji poznawczej przekazując dzieciom zgodnie z profilem tematycznym programów wiadomości dotyczące życia społecznego, przyrodniczego, ekonomicznego, politycznego, kultury i techniki. ,,Szczególną rolę w tym procesie spełniły programy informacyjne, popularno naukowe, przyrodnicze, szkolne, dobranocki, filmy przygodowe, ale przede wszystkim cykliczne programy telewizyjne dla dzieci i młodzieży”2 Z badań przeprowadzanych przez J. Izdebską wynika, że telewizja była częściej źródłem wiedzy dla dzieci pochodzących z rodzin wykształconych niż dla dzieci, których rodzice nie posiadali wyższego wykształcenia. Emitowane programy mogą być bogatym źródłem wiedzy zarówno dla dzieci miejskich, jak też wiejskich, niezależnie od wielkości rodziny. ,, Telewizja stwarza szanse wzbogacenia zasobu umysłowego w zasadzie dla wszystkich dzieci bez względu na zróżnicowanie społeczne i kulturowe rodziny.”3 Media mogą pomóc rodzicom w procesie wychowania poprzez dostarczanie dzieciom wartościowych wzorów postępowania. Pokazywanie ró
4.1. Pozytywne i negatywne skutki oglądania bajek animowanych przez dzieci.
Telewizja i emitowane w stacjach publicznych i komercyjnych filmy animowane zajmują integralną pozycję w życiu Polaków, w tym również dzieci. Kontakt z odbiornikiem telewizyjnym towarzyszy im niemalże od urodzenia. Rozwój nowych technologii informacyjnych, gwałtownie zwiększające się zasoby dostępnych informacji oraz rosnące możliwości techniczne jej przetwarzania i wykorzystywania w komunikacji sprawiają że ta technologia ma coraz większy wpływ na życie społeczeństw.4 Oddziaływanie mediów i multimediów na dziecko jest bardzo intensywne, dzięki atrakcyjnej formie przekazu komunikacyjnego. Tworzy się nowe konkurencyjne dla tradycyjnych środowisko wychowawczo- edukacyjne. Funkcjonowanie w tym środowisku nie wymaga wysiłku intelektualnego czy fizycznego. Nie wymaga kontaktu bezpośredniego z innymi członkami społeczeństwa, stanowi więc szybką i wygodną alternatywę dla tradycyjnego wzorca. Współcześnie ludzie postrzegając świat praktycznie nie korzystają z własnego doświadczenia. Wynika to między innymi z tego, że wielu rzeczy nie można zobaczyć na własne oczy, lub wręcz był
oby to niemożliwe. Ukazywane filmy animowane są w całości wytworem fantazji ich twórców i ich istnienie nie byłoby możliwe bez stworzenia wysoce rozwiniętej technologii.
Świat wokół nas stał się audiowizualny. Przekazywanie informacji zostało zdominowane przez obraz i dźwięk. Jest to dużo atrakcyjniejsze i szybsze, niż poszukiwanie wiedzy w literaturze, szczególnie dla młodych uczestników życia społecznego. Przekaz pośredni (za pomocą medium) jest więc dzisiaj dla najmłodszych podstawową płaszczyzną spontanicznych kontaktów z kulturą. 5Powiązane ze sobą obrazy i słowa kształtują ich uczuć, wyobraźni i osobowości. Nie ma zgodności co do tego, jak znaczący jest wpływ lansowanych w telewizji wzorów zachowań na zachowania przejawiane następnie przez dzieci – prawdopodobnie wzmacniane i utrwalane są jedynie przyswojone już wcześniej schematy zachowań i postawy. 6Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że wiedza przekazywana dzieciom za pośrednictwem telewizji jest - najbardziej sugestywnego i przez to najsilniej oddziałującego środka masowego przekazu – jest szczególnie dobrze przez nie przyswajana, zwłaszcza że na treści emitowane w telewizji dziecko wystawia się dobrowolnie i sprawia mu to przyjemność – oglądanie telewizji jest dla niego bowiem formą rozrywki i relaksu.7 Poza tym łatwość odbioru przekazywanych informacji i wygoda spowodowana możliwością z korzystania z odbiornika telewizyjnego w domu spowodowały zejście innych massmediów na dalszy plan. Specyfika przekazu telewizyjnego sprawiła, że zdobył on wielką popularność wśród wszystkich grup wiekowych na całym świecie i wywarł głębokie piętno na kulturze współczesnej. Programy emitowane w telewizji odgrywają niebagatelną rolę w kształtowaniu wyobrażeń dziecka na temat świata społecznego, dostarczając mu wiedzy na temat panujących w nim relacji, wzorów osobowych, reguł postępowania, wartości. Dzieje się tak nie tylko nie tylko z powodu siły oddziaływania tego multimedium na jednostki, ale również z powodu czasu jaki poświęcają na korzystanie z niego, nierzadko rezygnując na jej korzyść z innych aktywności.
Świadome oglądanie telewizji rozpoczyna się od drugiego roku życia, a czas przeznaczony na to zajęcie systematycznie wzrasta wraz z wiekiem dziecka, by osiągnąć apogeum u okresie chodzenia do szkoły podstawowej, a następnie stopniowo się zmniejszać.8 Z badań przeprowadzonych przez GUS w 2009 roku wynika , że osoby z najmłodszych grup wiekowych częściej niż pozostałe spędzają czas wolny oglądając telewizje i słuchając muzyki. W grupie dzieci i młodzieży w wieku 7-14 lat jako ulubioną formę spędzania czasu wolnego wskazało te czynności na pierwszym miejscu w 42% odpowiedzi. Czas jaki dzieci chciałyby poświęcić na oglądanie telewizji stanowi największą część z ich całego budżetu czasu wolnego. Z kolei aktywność ruchowa znajduje się na drugim miejscu ulubionych sposobów spędzania czasu wolnego i wskazało ją jedynie 17 % badanych osób z podanej grupy wiekowej. Z badań wynika jednoznacznie, że dzieci w dzisiejszych czasach wolą bierne spędzanie czasu przed odbiornikami (telewizyjnym, radiowymi) niż czynną aktywność fizyczną.
Media mogą stać się zarówno naszym sprzymierzeńcem jak i wrogiem. Jest to zależne od tego w jaki sposób je odbieramy i czy mamy wystarczający dystans do treści przez nie przekazywanych. Warto się więc zastanowić jakie zagrożenia i szanse może za sobą nieść treść przekazywana przez programy, które oglądają. Musimy pamiętać, że wpływy oddziaływań zewnętrznych mogą być zarówno bardzo korzystne, jak i destrukcyjne.
Zagrożenia związane z oglądaniem bajek animowanych przez dzieci
Możliwości, które daje oglądanie bajki animowanej przez dzieci
J. Mikołowski- Pomorski, Z. Nęcki, Komunikowanie skuteczne?, Ośrodek Badań Prasoznawczych, Kraków 1983, s. 30.↩
J. Izdebska: Rodzina, dziecko, telewizja: szanse wychowawcze i zagrożenia telewizji, Trans Humana, Białystok 1995, s. 154.↩
J. Izdebska: Rodzina, dziecko, telewizja: szanse wychowawcze i zagrożenia telewizji, Trans Humana, Białystok 1995, s. 156.↩
M. Furmanek: Media i Multimedia jako środowisko edukacyjno- wychowawcze dziecka, [w:] red. J. Izdebska, T. Sosnowski, Dziecko i media elektroniczne- nowy wymiar dzieciństwa, Trans Humana, Białystok 2005, s. 17.↩
J. Izdebska: Multimedia zagrażające współczesnemu dziecku, [w:] red. . J. Izdebska, T. Sosnowski, Dziecko i media elektroniczne- nowy wymiar dzieciństwa, Trans Humana, Białystok 2005, s. 105.↩
Por. J. Izdebska: Uwarunkowania efektów oddziaływania wybranych cyklicznych programów telewizyjnych na dzieci, Dział Wydawnictw Filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku, Białystok 1991, s.42.↩
A. Krajewska: Obraz świata społecznego w filmach animowanych dla dzieci, [w:] red. B. Łaciak, Dziecko we współczesnej kulturze medialnej, Instytut Spraw publicznych, Warszawa 2003, s. 195.↩
Por. P. Kossowski: Telepokolenie – miejsce telewizji w życiu dzieci i młodzieży, w: A.Przecławska, L. Rowicki (red.): Nastolatki i kultura w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, Wydawnictwo Akademicki Żak, Warszawa 200o, s. 53-56.↩