(KSIĄŻKA KSYLOGRAFICZNA) - KSIĄŻKA RĘKOPIŚMIENNA
W Polsce nie tłoczono ksiąg ksylograficznych sprowadzano je z Zachodu. W 1. 1490—1497 działał we Wrocławiu wytwórca kart Niclas Meynhart, w Krakowie w 1499 — dwóch: Hanusz z Bolesławca i Paweł Czipser. W XVI w. znamy już nazwiska 56 kartowników krakowskich, a także wiemy, że istniały warsztaty w Poznaniu, Lwowie i innych miastach. L i t.: A. Birkenmajer, Książka rękapUmiema, [w zbiorze:] Zjazd Bibliotekarzy Polskich w Warszawie dnia 31 maja - 2 czerwca 1936 roku. Referaty. Warszawa 1936 (przedr. 1975); J. Grycz, Z dziejów i techniki książki, Wrodaw 1951; S. Dahl, Dzieje książki, Wrodaw 1965;-Encyklopedia wiedzy o książce, Wrodaw 1971; B. Kocowski, Drzeworytowe książki średniowiecza, Wrodaw 1974; H. Szwejkowska, Książka drukowana \V-XVHl wieku. Zarys Historyczny, Wrodaw 1983. Wladyslaw Korotaj Por. też: Książka drukowana. Książka rękopiśmienna.
KSIĄŻKA RĘKOPIŚMIENNA '
Książka rękopiśmienna a książka drukowana. W dziejach europejskiej książki rękopiśmiennej można wyróżnić dwa okresy: pierwszy obejmujący czasy starożytne i średniowieczne, drugi epokę nowożytną. Cezurą rozdzielającą te okresy jest data wynalezienia druku przez Johanna Gutenberga (1440), a w konsekwencji — pojawienia się -»książki drukowanej. Do połowy XV stulecia istniały tylko książki pisane; swoistym ewenementem była jedynie blokowa technika powielania -» książka ksylograficzna. W 2. pół. tego wieku hegemonia książki rękopiśmiennej została przełamana. U progu czasów nowożytnych zwycięstwo odniosła książka drukowana. Tym, co upodobniało średniowieczną książkę rękopiśmienną i nowożytną drukowaną, były zasady ich wytwarzania; w obu wypadkach mamy do czynienia z pracą opartą na powielaniu dzieła, tylko sposób wykonywania tej czynności jest różny. Książka drukowana była powielana w sposób mechaniczny, w wyniku czego otrzymywano dużą liczbę prawie identycznych egzemplarzy. Książka powielana ręcznie mogła mieć nakład niewielki, a każdy wolumen wykazywał tyle cech indywidualnych, że w zasadzie stanowił obiekt jednostkowy i niepowtarzalny. W początkowym okresie istnienia książki drukowanej, a zwłaszcza w erze panowania inkunabułu, książki rękopiśmienne, odznaczające się przeważnie bardzo wysokimi walorami artystycznymi, służyły za wzór graficzny; sztuka typograficzna obficie korzystała z tradycji stworzonej przez skryptorów i iluminatorów średniowiecznych. W okresie renesansu i baroku sytuacja uległa odwróceniu; rozwój sztuki drukarskiej (-» drukarstwo) oraz ilustratorskiej (->ilustracja książkowa) sprawił, że książka drukowana osiągnęła wysoki poziom graficzny (czasem nawet stawała się prawdziwie kunsztowna; -» książka drukowana), dzięki czemu zyskała wyraźną dominację. Książki rękopiśmienne — grające teraz rolę daleko mniejszą i pełniące tylko specjalne funkcje — były wzorowane na książkach drukowanych. Książki średniowieczne w Polsce. W X w. Polska znalazła się w kręgu krajów pozostających pod działaniem kultury zachodniej; przyjmując chrześcijaństwo — przyjęła i pismo łacińskie. W pierwszych stuleciach istnienia Polski duchowieństwo i dostojnicy państwowi posługiwali się tylko łaciną. Ustalenie alfabetu i pisowni polskiej nastąpiło dopiero po wynalezieniu druku (-» gramatyka, język narodowy). Pierwsze księgi przybyły do Polski razem z duchownymi, którzy znaleźli się w orszaku Dąbrówki. Musiały to być rękopisy z Pragi lub ze środowisk z nią związanych (np. z Ratyzbony, Ful-dy. Moguncji, Reichenau). Św. Wojciech w swej prący misyjnej zapewne rozporządzał księgami kościelnymi. Z żywotów tego świętego wynika np., że posiadał kodeks psalmów. Pustelnicy z kongregacji Św. Romualda z Rawenny, których sprowadził Bolesław Chrobry i osadził w Międzyrzeczu » Wielkopolsce, chyba byli zaopatrzeni w księgi ze skryptoriów (warsztatów pisarskich) włoskich. W tymże XI w. powstają klasztory benedyktynów (m. in. w Tyńcu), cystersów w Mogile. Przybysze •Bsiełi dysponować księgami wziętymi z domów macierzystych we Włoszech i Francji. Powstanie •etropoui gnieźnieńskiej w r. 1000, przyjaźń Chrobrego z Ottonem III i św. Wojciechem wpłynęły na zacieśnienie stosunków Polski z Zachodem. Wiadomo przecież, że św. Wojciech kilkakrotnie przebywał w Rzymie i w klasztorze na Monte Cassino. Tak więc metropolia gnieźnieńska, klasztory, i BOWO erygowane biskupstwa w Poznaniu, Płocku, Krakowie,Kołobrzegu i Wrocławiu przyczyniły się do zainicjowania działalności cywilizacyjnej. Nie pozostawał w tyle w tej dziedzinie również dwór pierwszych Piastów. Nawiązywanie stosunków dyplomatycznych: częste poselstwa do Rzymu, na dwory cesarzy niemieckich oraz do Czech i Węgier, udział Polaków w soborach w Reims (1148) i Lateranie (1179—1180) — wszystko to wiązało mocniej Polskę z Zachodem i ułatwiało przyjęcie nowych prądów. Z najdawniejszych manuskryptów, które znalazły się w Polsce za panowania pierwszych Piastów, niewiele przetrwało do naszych czasów. I tak w Bibl. Kapitulnej w Krakowie znajdują się Kazania postne z VIII w., pochodzące z Francji, i Ewangeliarz emmeramski z Xl w. (z opactwa benedyktyńskiego Św. Emmerama w Ratyzbonie). W Bibl. Kapitulnej w Gnieźnie znajduje się Ewangeliarz św. Wojciecha z przełomu IX i X w. (czasami, mylnie zresztą, określany jako Mszał św. Wojciecha). W Bibl. Czartoryskich w Krakowie przechowywany jest Kodeks zloty pułtuski z 2. pół. XI w. Jest wątpliwe, czy w X—XII w. powstawały w Polsce księgi i czy istniały skryptoria. Jeżeli tak, to szukać ich należałoby w najstarszych, nielicznych wówczas klasztorach benedyktyńskich w Tyńcu, Lubiniu, na Łysej Górze. Początkowo sztukę pisania posiadali tylko duchowni obcokrajowcy, którzy zjawiali się u nas jako misjonarze nowej wiary. Od nich przejmowali tajniki pisania miejscowi uczniowie, także należący do stanu duchownego. Najstarsze ślady zapisków powstałych w Polsce (oczywiście w języku łacińskim) spotykamy na tabliczkach paschalnych i na kalendarzach przy księgach liturgicznych. Tablice paschalne dawały ewidencję świąt ruchomych. Na marginesach tych tablic zaczęto notować ważniejsze wydarzenia treści historycznej o znaczeniu ogólnym i zdarzenia związane z danym środowiskiem. W podobny sposób postępowano z innymi księgami kościelnymi. Tego rodzaju zapiski, umieszczane na marginesach owych ksiąg, określa się mianem roczników (an-nales; -» kronika). Najstarszy był Rocznik wielkopolski z końca w. X, pisany przypuszczalnie przez Radyma (do naszych czasów dochował się on w odpisie XVwiecznym). W oryginale przetrwał natomiast Rocznik świętokrzyski (l 122 — 1136), pisany prawdopodobnie przez arcybpa Jakuba ze Żnina; przechowywany w Gnieźnie. W Bibl. Kapitulnej krakowskiej znajduje się Rocznik tejże kapitufy- Pierwsze znane dzieło powstałe w Polsce (chociaż autor był obcym przybyszem) to kronika Galia Anonima, datowana na 1. 1112— 1115. Mniej więcej w 100 lat później pojawiła się pierwsza praca polskiego autora. Była to Chronica Polonorum mistrza Wincentego, zwanego Kadłubkiem. Oryginały tych dzieł nie dochowały się; znamy je dzięki późniejszym kopiom rękopiśmiennym (-> kronika). Przypuszczalnie pod koniec XIII w. istniały już w Polsce przy niektórych klasztorach skryptoria, pozwalające na bogatszą produkcję książek. Sprzyjały temu: rozrost klasztorów, rozwój szkolnictwa w kraju, częste wyjazdy Polaków na studia do Włoch i Francji, powodujące ożywienie intelektualne i zwiększające się zapotrzebowanie na książki. W okresie tym powstało wiele żywotów świętych (-> hagiografia), pojawiły się odpisy Biblii (np. w klasztorze cystersów w Rudzie Śląskiej) i kalendarze. Rękopisy w języku polskim zaczęły powstawać, jak świadczą dochowane zabytki, od XIV w. Są wśród nich tzw. Kazania świętokrzyskie (->kazanie), Psalterz floriański (nb. pisany na przełomie XIV i XV w. przez trzech kopistów; psalm) czy XV-wieczna Biblia królowej Zofii (-» Biblia). Zwiększanie się z biegiem lat liczby klasztorów, szkół, powstawanie uniwersytetów, wyjazdy na studia za granicę — spowodowały zróżnicowanie się książki rękopiśmiennej. Rękopisy tej doby tworzą dwie grupy: księgi, które sporządzał piszący na swój osobisty użytek, oraz rękopisy przeznaczone dla szerokiego ogółu. W pierwszym wypadku pisarz był wytwórcą i równocześnie odbiorcą książki (taki charakter miały np. zapiski scholarów, bakałarzy, magistrów i doktorów rozmaitych szkół i akademii). W drugim książki powstawały na zapotrzebowanie prywatnych osób bądź instytucji, lub też — na handel. Powielano także teksty w celu powiększania zbiorów bibliotecznych: średniowieczne ~» biblioteki były zapełniane księgami zarówno przywożonymi z zagranicy, jak spisywanymi w kraju. Wśród tych ostatnich oprócz dzieł obcych (filozoficznych, religijnych, naukowych, literackich) były też księgi rodzimej proweniencji. Produkcja i forma książki średniowiecznej. Rozwój szkół i powstanie uniwersytetu (-»szkolnictwo) wzmogły zapotrzebowanie na książkę, która stała się nieodzowna zarówno dla profesorów, jak uczniów, przekształciła się w narzędzie pracy. Ten stan rzeczy wzmógł produkcję książkową, by te ona jednak mniej zaawansowana niż w Europie Zachodniej, gdzie już od XII w. zawodowi kopiści powielali dzieła uczonych, wykłady profesorów i podręczniki. Uniwersytety europejskie kontrolowały i opiekowały się produkcją oraz rozprowadzaniem książki, troszczyły się o poprawność pnepisywanych tekstów, broniły interesów pisarzy, sprzedawców i kupujących. Każde dzieło otrzymywało skorygowany i ocenzurowany wzorzec (exemplar — egzemplarz), składający się z luźnych poczytów (składek), zwanych pecjami (peciae). Ten wzorcowy egzemplarz stawał się podstawą do dakzych odpisów. Odpowiedzialny wobec uniwersytetu stacjonariusz otrzymywał wzorcowy egzemplarz, z którego poszczególne składki wypożyczał kopistom do przepisywania. Według ilości pnepisanych pecji obliczano wynagrodzenie kopistów. Specjalni członkowie władz uniwersyteckich ^urządzali spisy podręczników, podając liczbę potrzebnych do skopiowania pecji. Oni też zestawiali listy zatrudnionych przez władze akademickie kopistów. Działo się tak aż do wynalezienia draku. Na Uniwersytecie Krakowskim nie przyjął się, dość powszechny w zachodnich uczelniach, zwyczaj zatrudniania zawodowych kopistów pecji. Zachowane dokumenty wzmiankują ó dziatal-aości stacjonariuszy. Książki były kopiowane, a ich egzemplarze wzbogacały księgozbiór uniwersytecki (-» biblioteki). Przy klasztorach działały skryptoria, w których specjalnie w tym kierunku wykształceni skryptorzy (pisarze, kopiści) wykonywali z pietyzmem nieliczne egzemplarze wybranych dzieł, przeważnie o treści religijnej. Iluminatorzy, niekiedy bardzo utalentowani, ozdabiali książki w sposób niezwykle kunsztowny (-> ilustracja książkowa). Książki pisano na pergaminie lub papierze. Pergamin odznaczał się trwałością i elastycznością. Miał wszakże mankament: atrament nie wsiąkał trwale w.skórę, łatwo można go było zmyć lub ze-ataobac Bardzo często wykorzystywano tę właściwość pergaminu — zeskrobywano dawny tekst i > nowy. Tak zapisane rękopisy nazywa się palimpsestami. Na rękopisy przeznaczone do szczego użytku lub dla wysoko postawionych osób używano pergaminu farbowanego na czerwono, poatarańczowo, czasem na czarno. Pisano wtedy nie zwykłym atramentem, lecz farbą złotą lub Srebrną (stąd też powstały określenia codex aureus lub codex argenteus). Papier pod koniec średniowiecza opanował całą ówczesną Europę. Z jego azjatyckiej kolebki pojroieśli go do nas Arabowie, którzy ok. 1150 r. założyli pierwszą papiernię na obszarze dzisiejszej Kapami. Początkowo do Polski dostarczano papier z Włoch i Niemiec. Według A. Birkenmajera pjerwsza wiadomość o papierze w naszym kraju pochodzi z 1325 r. Ponieważ chodzi tu o rachunki a świętopietrze, które zbierali kolektorzy papiescy, mogli zatem papier przywieźć z sobą z Połud- ••. Polacy zaczęli pisać na papierze dopiero ok. 1360 r. Pod koniec XV stulecia powstają i u nas : papiernie (-» książka drukowana). Od XIII w. każdy arkusz papieru zawierał znak danej ii, zwany później filigranem (filum — drut, granum — ziarnko). Papier przez dłuższy czas był ażjrwany równolegle z perganinem. Piękne kodeksy i cenne dokumenty sporządzano na pergaminie, t korespondencję prywatną, rachunki codzienne, dokumenty w kancelariach i szkołach pi-i papierze. Ostateczne zwycięstwo papieru nad pergaminem nastąpiło w związku z wynale-i i rozkwitem sztuki drukarskiej. Podstawową formą książki średniowiecznej był kodeks. Jego powstanie datuje się na ok. II w. kiedy to zaczęto zszywać arkusze pergaminu złożone na połowę. Wkładano jedne w drugie po (bauon), trzy (ternion), cztery (ąuaternion), a czasem i po więcej. Złożone łączono nicią wmie-złamania. Gdy tekst był dłuższy, liczba takich składek się zwiększała. Zszywano je w jeden blok i tak powstawał kodeks. Już w IV stuleciu w Europie przeważała forma kodeksu pergaminowe-0B. a od V w. — stał się on niemal jedyną postacią książki. Początkowo wysokość i szerokość kart kodeksu była jednakowa; miały one mniejszy format. Od przełomu IV i V w. spotykamy formaty , nie tylko kwadratowe, lecz także prostokątne o stosunku boków 3:2. Główną zaletą kode-i była możliwość pełnego wykorzystania powierzchni kart, zapisywania ich po obu stronach, sto-> łatwy i swobodny sposób użycia. Warto podkreślić, że forma kodeksu okazała się naj-pnktyczniejszą postacią książki i przetrwała do naszych czasów. W kodeksie tekst zapisywano jed-ao- hib dwukolumnowe. Tytuł był umieszczany na końcu. Stosunkowo późno (ok. V w.) przenie-BOOO tytuł z końca tekstu na kartę pierwszą. Na końcu zaś znajdowała się tzw. subscriptio, zawierająca nazwisko kopisty, miejsce, datę ukończenia pisania rękopisu. Składki w kodeksie były opatrzone u dołu literami lub liczbami. Nosiły one miano custodes (kustosze) i wskazywały kolejność składek. Od XI stulecia zaczęto wprowadzać przenośniki, tzw. redamantes. Były to początkowe wyrazy następnej składki, które umieszczano pod ostatnim wyrazem składki poprzedniej. Dla zachowania kolejności kolumn tekstu zaczęto kodeksy foliować (foliom — karta): opatrywać kolejną cyfrą strony nieparzyste; sporadycznie stosowano też paginowanie (pagina — strona), czyli liczbowanie.Pierwszą czynnością, którą kopista musiał wykonać przed przystąpieniem do przepisywania księgi, było kwadrowanie (ąuadratio), czyli przycięcie pergaminu (papieru) przy użyciu noża i linijki. Po wygładzeniu powierzchni karty nakłuwano na jej brzegach dziurki oznaczające szerokość in-terlinii, następnie liniowano, używając do tego szydła, czerwonego atramentu, w dobie późniejszej ołówka. Dopiero po dokonaniu tych wstępnych czynności przepisywacz zabierał się do dzieła za pomocą gęsiego pióra. Czerwonym atramentem pisał tytuły rozdziałów lub kreślił linie inicjałów — rubrykował (rubrica — ugier, farba czerwona, rubrico — malować czerwono). Rubrykować mógł kopista albo specjalny pracownik zwany rubrykatorem. Gdy przepisywanie zostało ukończone, pisarz umieszczał subscriptio. Zaczynała się ona od słowa explicil (sc. liber — kończy się książka). Gdy tytuł
był umieszczony na początku rękopisu, poprzedzano go słowami: hic incipit (tu się zaczyna).
Z powstawaniem odpisu wiąże się rodzaj zastosowanych w nim elementów i
wykonywanych czynności, np. format, schemat pisarski (liniowanie poziome i pionowe),
pisanie longis lineis lub w dwu czy trzech kolumnach, żywa pagina. Zależały one od
zwyczajów pisarskich stosowanych w danym ośrodku, w określonym czasie i od typu księgi.
Istotnym elementem odpisu są składki, czyli poszyty, z którymi wiążą się: liczba kart w
każdym poszycie — kwaterniony, kwinterniony, sekster-niony; rozmieszczenie liczbowania
składek — na pierwszej czy na ostatniej stronicy, cyframi rzymskimi, arabskimi czy literami
alfabetu; liczbowanie kart w ramach poszytu, reklamanty. Nie można pominąć żadnego z
wymienionych szczegółów, gdyż są pomocne w poznaniu genezy badanego przekazu
rękopiśmiennego. Do zmierzchu średniowiecza w środkowej i zachodniej Europie
posługiwano się pismem gotyckim. Wyparła je minuskuła humanistyczna, czyli antykwa
(„Littera anti-qua horum temporum").W XV w. wykształciła się również z minuskuły
renesansowej kursywa humanistyczna, zwana inaczej kurrentem (-> książka drukowana).
Średniowiecze, podnosząc powagę i godność książki rękopiśmiennej, dbało o jej wygląd
zewnętrzny. Przejęło ono od starożytności sztukę zdobienia, rozwinęło ją i postawiło na
bardzo wysokim poziomie. Pierwsze próby zerwania monotonii czarnych znaków, ożywienia
rękopisu polegały na wprowadzaniu na jego karty elementu barwnego. Każda próba
zmierzająca do tego celu musiała być związana ze słowem i treścią tekstu; żadna ozdoba ani
rysunek nie mogły stanowić celu samego w sobie. Najprostszym sposobem ożywienia było
rubrykowanie, na które prócz zdobienia tytułów i inicjałów składało się: podkreślanie lub
przekreślanie czerwonym inkaustem pewnych słów albo liter bądź wypisywanie ich tym
(bądź innego koloru) atramentem. Kreski czerwone lub specjalne znaki umieszczane pod
wierszami nazywano rubrykami. Incipity i eksplicity tekstów wpisywano czerwoną albo
niebieską farbą. Dalszym krokiem do urozmaicenia wyglądu karty rękopiśmiennej było
wprowadzenie inicjałów, malowanych rozmaitymi farbami, a nawet złotem i srebrem.
Posługiwano się floraturą, czyli ozdobą kaligraficzną o motywach roślinnych, umieszczaną
między kolumnami pisma i na marginesach karty. Była to jedna z wytwornych form
zdobienia rękopisu. Po niej można wymienić szczyt osiągnięć zdobnictwa średniowiecznego:
miniatury — figuralne kompozycje malarskie (termin ten wywodzi się od łac. mmmm —
minia, czerwona farba). Jeżeli oprócz farb używano złota, określano je mianem iluminacji
(lumen — światło, illuminare — oświetlać). Jako główne motywy czy elementy
ornamentacyjne wymienić należy linię, roślinę, zwierzę i wreszcie człowieka (-> ilustracja
książkowa). Mamy więc do czynienia z dwiema technikami zdobniczymi: pisarską i malarską.
Przy tym pamiętać należy, że w technice pisarskiej posługiwano się nie tylko piórem, lecz
także często i chętnie używano pędzelka.
Oprawa kodeksu miała na celu zabezpieczenie i połączenie składek. Przy oprawianiu
postępowano w sposób następujący: składki wyrównywano, do ich grzbietu przyszywano
sznury lub paski (tzw. zwięzy), których końce wpuszczano w wyżłobienie desek dębowych
lub bukowych i przybijano, łącząc w ten sposób trzon książki z okładziną. Widniejące na
grzbiecie zwięzy pokrywano skórą, która też osłaniała część okładziny. Ten skromny typ
oprawy introligatorskiej nosił miano „mnij-szej", gdyż spotyka się go najwięcej w
bibliotekach kjasztornych. Bogate oprawy wykonywali snycerze i złotnicy. Drewniane
okładziny okuwali złotymi lub srebrnymi blachami, zdobionymi płasko-rzeźbami albo wykładanymi drogimi kamieniami. Ponieważ w ten sposób oprawiano
początkowo przede wszystkim księgi liturgiczne, mszały, psałterze, ewangeliarze, ten typ
opraw nosi miano „ołtarzowych". Rzecz jasna przednia okładzina była bardziej zdobiona niż
tylna, która bardzo często zostawała gładka. Płaskorzeźby umieszczane na okładzinach
przedstawiały sceny z życia Chrystusa lub epizody biblijne. Podobnie jak w zdobnictwie
książki rękopiśmiennej, tak i w oprawach zaznaczyły się różne rodzaje stylu.
W Polsce zachowały się nikłe ślady opraw klejnotowych i ołtarzowych, np. z XII w.
Ewange-liarz Anastazjił „plakietka tyniecka". Księgi służące do częstego użytku oprawiano w
pergamin lub w skórę. Okładzinę wykonywano z deseczek dębowych, klonowych lub
bukowych, które obciągano skórą, najczęściej cielęcą, w barwie ciemnobrązowej i pokrywano
nią również grzbiet dzieła. Tak sporządzoną oprawę zdobiono, stosując rozmaite techniki. W
miarę wzrostu popytu i idącym za tym umasowieniem produkcji obniżyła się cena książki
rękopiśmiennej, co nie pozostawało bez wpływu na jakość oprawy. Książka przeznaczona na
potrzeby akademii i szkół, produkowana w ośrodkach świeckich, zaopatrzona była często w
obwolutę pergaminową lub oprawę z desek pokrytych zwykłą skórą. Okładkę chroniły
metalowe guzy. Kodeks często był spisany klamrami. Czasem cenne księgi przytwierdzono
do pulpitów łańcuchami, by chronić je przed kradzieżą. Takie egzemplarze nazywamy
„katenatami" (catena — łańcuch). W 2. pół. XIV w. obserwujemy duże urozmaicenie
stosowanych technik introligatorskich. Widać wyraźny nawrót do oprawy, nacinanej, która
osiąga w tym czasie wysoki stopień artyzmu. Odżywa technika wytłaczania „na ślepo" za
pomocą metalowych stempli. Pola okładzin dzielono na mniejsze części wypełnione
odciśniętymi ornamentami. Całość ujmowano w ramki linijne. Kompozycje odznaczały się
bogactwem i pomysłowością motywów. Można spotkać znaki własnościowe posiadaczy
książek (superekslibrisy). Najczęściej były to herby właścicieli odciśnięte na okładce. Czasem
pojawiały się daty lub napisy. Książki małe — modlitewniki — oprawiano w tkaniny gładkie,
aksamity w rozmaitych kolorach, pokrywano jedwabiem, niekiedy ozdabiano wyszyciami z
pereł. W XV stuleciu pojawiały się oprawy sakwowe: poświadczają to rzeźby w ołtarzu w
Kościele Mariackim i kościele Św. Marka w Krakowie.
Spośród najciekawszych kodeksów powstałych w Polsce na przełomie średniowiecza i
renesansu wymienimy, tytułem przykładu, dwa; tzw. Rozmyślania dominikańskie oraz
Kodeks Behema. Pierwszy z nich liczy 122 karty (1 — 119 zostały zapisane kilkoma rękami
na początku w. XVI, pozostałe zaś jedną ręką w końcu tegoż stulecia). Na k. 122 recto
przyklejono ilustrację podkolorowaną akwarelą, wyobrażającą Zmartwychwstanie, wyciętą z
niemieckiej książki drukowanej. Na tejże karcie verso doklejono później inną ilustrację z
druku niemieckiego. Obie ilustracje uległy z czasem zniszczeniu. Kodeks o wymiarach 14 x
18,5 cm został sporządzony ze skóry cienkiej i miękkiej, obustronnie wyprawionej (tzw.
pergaminu pomocnego). Jest on zdefektowany; brakuje karty tytułowej, czterech kart i tyluź
miniatur. Przycięcie marginesów jest tak duże, że uszkodziło tekst. Miniatury wyszły spod
dwóch rąk; malarz pierwszy namalował 33 (oznaczone numeracją rzymską), drugi zaś 84
numerowane oraz 10 nie numerowanych. Według badaoza rękopis powstał w Krakowie w
klasztorze dominikanów (obecnie znajduje się w. bibliotece klasztornej karmelitanek bosych
w Krakowie). Był oprawiony w skórę brązową z mosiężnymi okuciami na rogach i z dwiema
klamrami na paskach — dzisiaj nie zachowanych.
Z innego środowiska pochodzi Kodeks Baltazara Behema (bakałarza sztuk wyzwolonych,
pisarza i notariusza miasta Krakowa). Złożyły się nań przywileje i statuty miejskie, ustawy
cechów krakowskich i roty przysiąg. W rezultacie powstał gruby foliał, liczący 379 kart
pergaminowych. Tekst (pisany gotycką minuskułą) został rozmieszczony w jednej kolumnie.
Od początku do k. 274 jest pisany ręką Behema, dalej przez innych pisarzy. Ten ważny
dokument prawny, gospodarczy, kultu-nJny, a jednocześnie piękny zabytek sztuki polskiej —
ofiarował Behem w r. 1505 Radzie Miejskiej Knkowa, „aby się szacowne oryginały
dyplomów nie niszczyły i aby ojcowie miasta zawsze mogli nieć potrzebne teksty skupione i
pod ręką". Kodeks zawiera 25 miniatur (tyle było cechów w ówczesnym Krakowie) o treści
świeckiej i zdecydowanie realistycznym ujęciu. Badaczy zastanawia ogromne bogactwo
kolorystyczne, rozmaitość strojów oraz zaskakująca treść miniatur, ważna dla historii kultury
i techniki (-» ilustracja książkowa).
Książka rękopiśmienna w dobie renesansu. Mimo zwycięstwa druku książka
rękopiśmienna nie znikła w XVI w. Zmieniła się tylko jej rola. Rękopis zaczął pełnić funkcję
podrzędną: powstawał w fazie przygotowywania tekstu do druku, mógł teraz służyć jako
odpis (np. urzędowego dokumentu) o specjalnym przeznaczeniu. Zmieniła się również
technika powstawania książki rękopiśmiennej. W dobie nowożytnej wytwórcą jej był z
zasady autor dzieła, przepisywacz lub kolekcjoner tekstów. Mógł to być też np. słuchacz
uniwersytecki notujący wykłady profesora (z zakresu retoryki, poetyki, filozofii itp.).
Powstające w ten sposób rękopiśmienne retoryki i poetyki, podzielone na części, księgi i rozdziały, były nawet zaopatrywane w odręczne karty tytułowe i spis rzeczy (-» poetyka,
retoryka). Jednakże niektóre klasztory aż do XVIII w. prowadziły nadal tradycyjne warsztaty
pisarskie, produkujące na własny użytek rękopiśmienne księgi kościelne i szkolne. Ponadto
rękopis utrzymywał się w pełni w kancelariach i urzędach państwowych, miejskich i
kościelnych.
Niektóre zbiory dokumentów złożyły się na bogate archiwa. Najbardziej cenne są zespoły
królewskich dokumentów zebrane przez S. Górskiego w XVI w., tzw. Acta Tomiciana (ponad
100 tomów) oraz tzw. Teki Górskiego (29 tomów). Były to zarówno dokumenty oryginalne
(listy, legacje, zapiski historyczne), jak ich kopie, wykonywane przez płatnych kopistów. W
porządkowaniu i zbieraniu tych materiałów pomagali Górskiemu królowa Bona, M. Radziwiłł
Czarny i król Zygmunt August.
Ludzie odczuwający wagę swych życiowych doświadczeń lub przemyśleń pisali ->
pamiętniki, instrukcje wychowawcze lub gospodarskie bądź opisywali własne itineraria:
wojaże krajowe i zagraniczne albo pielgrzymki do miejsc świętych (-> diariusz,
hodeoporicon, podróże). Prócz podręczników, dokumentów lub zabytków paraliterackich
prozą wiele miejsca zajmowała w rękopisach poezja.
Renesansowy rękopis literacki był najczęściej sporządzany z myślą o druku: stanowił po
prostu brulion książki. Piszący (autorzy, kopiści) starali się zachować formę graficzną książki
drukowanej i na niej wzorowali podział manuskryptu, układ strony oraz inne cechy formalne
(-* książka drukowana).
Książka rękopiśmienna w dobie baroku. Wobec istotnych zmian, jakie zaszły w polskiej
kulturze XVII i l. pół. XVIII w. ('-» barok, kontrreformacja), a zwłaszcza w związku z'
upadkiem -> drukarstwa około połowy XVII stulecia oraz zaostrzeniem się -* cenzury
kościelnej i świeckiej — książka rękopiśmienna nabrała w tym okresie wyjątkowego
znaczenia, stając się podstawowym środkiem przekazu dzieł literackich, szczególnie tych,
które ze względu na swą treść nie mogły liczyć na imprimatur cenzorów. Wiek XVII nie bez
przyczyny bywa nazywany wiekiem rękopisów. Najwybitniejsi poeci (Morsztynowie, W.
Potocki) pozostawili swe utwory w manuskryptach. Były one znane wówczas dzięki odpisom
i kopiom ręcznym (niekiedy znacznie odbiegającym od pierwotnej postaci nadanej im przez
twórców).
Prócz autografów i zbiorów autorskich spotykamy %ntologie poetyckie, obejmujące kopie
utworów wielu różnych twórców, porządkowane i systematyzowane przez zbieraczy.
Antologię taką sporządził np. wierszopis i kolekcjoner Jakub Teodor Trembecki. Powstały w
ten sposób Wiry-darz poetycki (być może do r. 1675 opracowywany przez ojca Jakuba
Teodora — Jana Jakuba Ry-niewicza-Trembeckiego) zawiera materiały bezcenne. Prócz
anonimowych są tam utwory W. Potockiego, J. A. i Z. Morsztynów, J. Gawińskiego, D.
Naborowskiego, M. K. Sarbiewskiego, O. Kar-manowskiego i innych znakomitych poetów.
Już od 2 pół. XVI w. nie bez wpływu szkoły, wskutek rozbudzonego życia publicznego i
towarzyskiego, wymagającego częstych występów w słowie i piśmie, a w związku z tym
wobec narastającej potrzeby posiadania dobrych wzorców — wyłoniła się konieczność
tworzenia własnych ksiąg domowych, które zaspokajałyby bieżące potrzeby. Stało się to
palącą potrzebą wśród szlachty mieszkającej stale w swych dworach, z dala od większych
skupisk miejskich. Zaczęto więc zapisywać na luźnych kartkach mowy polityczne i
okolicznościowe (weselne lub pogrzebowe), wzory najrozmaitszych listów, anegdoty, fraszki,
aforyzmy, wiersze, zagadki, notatki z lektur, przepisy lekarskie i kulinarne. Takie zbiory
tytułowano: silva rerum, penu sinopticum, nihil et omnia.farrago rerum, miscel-lanea,
collectanea itp. Gdy zgromadzono większą ilość materiałów, luźne kartki oprawiano w jeden
foliał. Tego typu przekazy rękopiśmienne są bardzo częste w XVII stuleciu (-> silva rerum).
Od końca XVI w. zaczęła się też krzewić moda na sztambuchy (gr. philótheca). Oprócz zwy-
rękopiśmienna nie znikła w XVI w. Zmieniła się tylko jej rola. Rękopis zaczął pełnić funkcję
podrzędną: powstawał w fazie przygotowywania tekstu do druku, mógł teraz służyć jako
odpis (np. urzędowego dokumentu) o specjalnym przeznaczeniu. Zmieniła się również
technika powstawania książki rękopiśmiennej. W dobie nowożytnej wytwórcą jej był z
zasady autor dzieła, przepisywacz lub kolekcjoner tekstów. Mógł to być też np. słuchacz
uniwersytecki notujący wykłady profesora (z zakresu retoryki, poetyki, filozofii itp.).
Powstające w ten sposób rękopiśmienne retoryki i poetyki, podzielone na części, księgi i
rozdziały, były nawet zaopatrywane w odręczne karty tytułowe i spis rzeczy (-» poetyka,
retoryka). Jednakże niektóre klasztory aż do XVIII w. prowadziły nadal tradycyjne warsztaty
pisarskie, produkujące na własny użytek rękopiśmienne księgi kościelne i szkolne. Ponadto
rękopis utrzymywał się w pełni w kancelariach i urzędach państwowych, miejskich i
kościelnych.
Niektóre zbiory dokumentów złożyły się na bogate archiwa. Najbardziej cenne są zespoły
królewskich dokumentów zebrane przez S. Górskiego w XVI w., tzw. Acta Tomiciana (ponad
100 tomów) oraz tzw. Teki Górskiego (29 tomów). Były to zarówno dokumenty oryginalne
(listy, legacje, zapiski historyczne), jak ich kopie, wykonywane przez płatnych kopistów. W
porządkowaniu i zbieraniu tych materiałów pomagali Górskiemu królowa Bona, M. Radziwiłł
Czarny i król Zygmunt August.
Ludzie odczuwający wagę swych życiowych doświadczeń lub przemyśleń pisali -»
pamiętniki, instrukcje wychowawcze lub gospodarskie bądź opisywali własne itineraria:
wojaże krajowe i zagraniczne albo pielgrzymki do miejsc świętych (-> diariusz,
hodeoporicon, podróże). Prócz podręczników, dokumentów lub zabytków paraliterackich
prozą wiele miejsca zajmowała w rękopisach poezja.
Renesansowy rękopis literacki był najczęściej sporządzany z myślą o druku: stanowił po
prostu brulion książki. Piszący (autorzy, kopiści) starali się zachować formę graficzną książki
drukowanej i na niej wzorowali podział manuskryptu, układ strony oraz inne cechy formalne
(-» książka drukowana).
Książka rękopiśmienna w dobie baroku. Wobec istotnych zmian, jakie zaszły w polskiej
kulturze XVII i l. pół. XVIII w. ('-» barok, kontrreformacja), a zwłaszcza w związku z'
upadkiem -» drukarstwa około połowy XVII stulecia oraz zaostrzeniem się -> cenzury
kościelnej i świeckiej — książka rękopiśmienna nabrała w tym okresie wyjątkowego
znaczenia, stając się podstawowym środkiem przekazu dzieł literackich, szczególnie tych,
które ze względu na swą treść nie mogły liczyć na imprimatur cenzorów. Wiek XVII nie bez
przyczyny bywa nazywany wiekiem rękopisów. Najwybitniejsi poeci (Morsztynowie, W.
Potocki) pozostawili swe utwory w manuskryptach. Były one znane wówczas dzięki odpisom
i kopiom ręcznym (niekiedy znacznie odbiegającym od pierwotnej postaci nadanej im przez
twórców).
Prócz autografów i zbiorów autorskich spotykamy Antologie poetyckie, obejmujące kopie
utworów wielu różnych twórców, porządkowane i systematyzowane przez zbieraczy.
Antologię taką sporządził np. wierszopis i kolekcjoner Jakub Teodor Trembecki. Powstały w
ten sposób Wiry-darz poetycki (być może do r. 1675 opracowywany przez ojca Jakuba
Teodora — Jana Jakuba Ry-niewicza-Trembeckiego) zawiera materiały bezcenne. Prócz
anonimowych są tam utwory W. Potockiego, J. A. i Z. Morsztynów, J. Gawińskiego, D.
Naborowskiego, M. K. Sarbiewskiego, O. Kar-manowskiego i innych znakomitych poetów.
Już od 2 pół. XVI w. nie bez wpływu szkoły, wskutek rozbudzonego życia publicznego i
towarzyskiego, wymagającego częstych występów w słowie i piśmie, a w związku z tym
wobec narastającej potrzeby posiadania dobrych wzorców — wyłoniła się konieczność
tworzenia własnych ksiąg domowych, które zaspokajałyby bieżące potrzeby. Stało się to
palącą potrzebą wśród szlachty mieszkającej stale w swych dworach, z dala od większych
skupisk miejskich. Zaczęto więc zapisywać na luźnych kartkach mowy polityczne i
okolicznościowe (weselne lub pogrzebowe), wzory najrozmaitszych listów, anegdoty, fraszki,
aforyzmy, wiersze, zagadki, notatki z lektur, przepisy lekarskie i kulinarne. Takie zbiory
tytułowano: silva rerum, penu sinopticum, nihil et omnia.farrago rerum, miscel-lanea,
collectanea itp. Gdy zgromadzono większą ilość materiałów, luźne kartki oprawiano w jeden
foliał. Tego typu przekazy rękopiśmienne są bardzo częste w XVII stuleciu (-» silva rerum).
Od końca XVI w. zaczęła się też krzewić moda na sztambuchy (gr. philótheca). Oprócz zwy-
kłych zapisów kommemoratywnych wpisywano do nich cytaty lub wiersze pisarzy
starożytnych i
•owożytnych, niekiedy także własne, ponadto ozdabiano karty graficznie, malarsko lub nawet
haftem. Duży zbiór sztambuchów posiada Książnica Miejska w Toruniu (znajduje się tam
także rozprawa teoretyczna o pupularności tego typu zbiorków: M. Lilienthala De philothecis,
varioque earun-4em usu et abusu, 1712).
W postaci rękopiśmiennej zachowało się bardzo wiele dzieł literackich lub paraliterackich
pisa-
•ych prozą, np. romanse, pamiętniki, facecje, również dzieła historyczne, naukowe
(filozoficzne i UL), podręczniki (np. poetyki i retoryki), wszelkie traktaty Ud. Wiele miejsca
zajmowały zbiory dokumentów, listów, różnych materiałów związanych z bieżącą
problematyką społeczną i polityczną. Bez przesady można powiedzieć, że każda dziedzina
ówczesnego życia i każda forma aktywności pisarskiej znajdowała tu swoje odbicie.
Pozostałe w rękopisach materiały (literackie i nieliterackie)
•ają wagę dokumentu ówczesnej kultury w poszczególnych kręgach środowiskowych i na
różnych poziomach komunikacji (-> kultura literacka).
Forma książki rękopiśmiennej była różnorodna: od brulionowych roboczych zapisów po —
wyraźnie naśladujące druk — starannie kaligrafowane, ozdabiane wymyślną kartą tytułową, a
nawet odręcznymi rysunkami książki, tworzące zwarte woluminy i przechowywane w
bibliotekach na równi z książkami drukowanymi.
L i t.: A. Birkenmajer: Książka rękopiśmienna, [w zbiorze:] IV Zjazd Bibliotekarzy Polskich
w Warszawie dnia 31 maja — 2 11936 roku. Referaty, Warszawa 1936 (przedr. 1975); Pecja,
„Przegląd Biblioteczny" 1936 (przedr. 1975); J. Grycz, Z dziejów i i książki, Wrocław 1951;
W. Urban, Górski Stanislaw, [w] Polski słownik biograficzny, t. 8, Wrocław 1960; S. Dahl,
Dzieje . Wrocław 1965; A. Świderkówna, M. Nowicka, Książka sif rozwija, Wrocław 1970;
Encyklopedia wiedzy o książce, Wrocław ; B. Kocowski, Drzeworytowe książki
średniowiecza, Wrocław 1974; H. Czerwień, Skryptorium na Jasnej Górze, „WTK"
U»rod«wslri Tygodnik Katolicki") 1977 nr 10; W. Kwiatkowska, Zbiory rękopiśmienne
bibliotek średniowiecznych, „Rocznik To-rńb~ 1977; E. Potkowski, Produkcja książki
rękopiśmiennej w Polsce w XV stuleciu, „Z Badali nad Polskimi Księgozbiorami Hi-
•nocznymi" 1980 z. 4; E. Potkowski, Książka w społeczeństwie schyłku średniowiecza
(XIV— XV wiek), „Przegląd Humanistyczny" !<C ar 1/2; K. Głombłowski, H. Szwejkowska,
Książka rękopiśmienna i biblioteka w starożytności i średniowieczu, Warszawa 1983; Ł
Pofkowski, Książka rękopiśmienna w kulturze Polski średniowiecznej. Warszawa 1984.
Wladyslaw Korotaj Por. też: Drukarstwo. Ilustracja
książkowa. Książka drukowana. Kultura literacka. Silva re-