Mruczanka Kubusia Puchatka
Kubuś Puchatek to miś malutki.
Nie palił Sportów, nie pijał wódki.
Jedną miał wadę wśród zalet tylu
O męskim ciągle śnił sex-appealu.
Mruczanka, mruczanka, mru…
Był miś Puchatek, mała świntusia
Że poniedziałek - to zaraz musiał,
Brał za telefon co stał pod krzaczkiem
Wołał Prosiaczka i… żył z Prosiaczkiem.
Mruczanka, mruczanka, mru…
Wtorek zaś misio miał cały z głowy.
Los podarował mu obiekt nowy.
Sam Kłapouchy przyszedł do niego:
Weźnie za chwilę… Kłapouchego.
Mruczanka, mruczanka, mru…
W środę zaś Kubuś głodnym był misiem.
Rankiem: z Królikiem, wieczorem: z Krzysiem.
I z tego właśnie oto powodu,
Nie zdążył nawet… zjeść słoja miodu.
Mruczanka, mruczanka, mru…
W czwartek zaś myślał był skrobiąc misę,
W jakiej pozycji można z Tygrysem.
I gdy się wreszcie był zdecydował,
Wziął był Tygrysa i… zdeflorował.
Mruczanka, mruczanka, mru…
Piątek - był za to całkiem fatalny
Bo się ten Tygrys zrobił nachalny.
Kubuś miał dosyć a Tygrys hardziej:
Że to Tygrysy… lubią najbardziej.
Mruczanka, mruczanka, mru…
W sobotę chęć miął na bezeceństwo,
Więc z braku laku, wziął i Maleństwo.
A potem jeszcze troszkę z innymi,
Z krewnymi troszkę… i ze znajomymi.
Mruczanka, mruczanka, mru…
Jak opowiadał jakiś podleco
To i z Kangurzycą miał też co-nieco.
Lecz to są plotki z zazdrości brane
Nie był Puchatek… erotomanem.
Mruczanka, mruczanka, mru…