Z archiwum S 1


Tytuł: "Z archiwum 'S' "

No więc, tak. Witam w moim ficzku. To jeśli chodzi o formalności ^ ^.
Już ja wam namieszam!!!! Uwaga! Będę łamać wszelkie klasyczne pary!!!! Połączymy Zela z kimś "nie ze slayersów", okaże się, że Lina ma bracioszka!!!! Lina się zakocha >not Gourry -sore wa himitsu desu!!!!- dop. Xell.
-A co ty tu robisz??!!-dop.autorka -wracaj do ficka i nie odkrywaj sekretów!!!!
No to zaczynamy!!!!!!!!
SZMATA W GÓRĘ!!!!!!!!!!!!!! tzn.kurtyna ^ ^'''''

Dawno, dawno, dawno temu, tak dawno, że je sama nie pamiętam...
-Nie może być....= ="""-dop.Lina.
-Zamknij się Lina!!!!-dop.autorka
-Bo co? Jak cie fireballa strzelę to będziesz miała!
-Spróbuj!!!!
-FIREBALL!!!!!
-Auuu....dalej Zel. Kontynuuj...plise!
-Ha! Wkraczam do akcji!!!-dop.Zel -A więc to było jak miałem 14 lat. Mój pradziadek Rezo zamienił mnie w chimerę bo byłem od niego potężniejszy...
-ZELLL!!!!!- autorka -Spadaj!!!!! Ja przejmuję opowiadanie!!!!
*Lekka szamotanina. Fireball.Flare arrow.Mono volt.*
-..uff....uff....i po sprawie....-odetchnęła autorka.- Wracamy!!!!
Tak więc dawno temu (groźne looknięcie na Zela i Linę) w Sairaag kapłanka świątyni odnalazła magiczne księgi. Były zapisane nieznanymi dotąd runami.
Zegar wybijał północ a ona wciąż ślęczała nad papierami. Nagle usłyszała szmer; podniosła się i ujrzała przed sobą tajemnicza postać.
-Kim jesteś? -spytała.
-To teraz nieistotne.-odpowiedział niespodziewany gość -Ważne po co tu przybyłem. Oddaj mi księgę X, XI i XII.
-Co? Ale ...dlaczego???
-Bo nie mogą się dostać w ludzkie ręce.
Kapłanka posłusznie przekazała księgi postaci.
-Jednak nie wszyscy ludzie to głupcy. -ztwierdził przybysz. - A gdzie księga XI?
-Nie znalazłam takiej. -pot wstąpił na czoło kapłanki.
-W porządku. -powiedział i zniknął.
Kapłanka jeszcze chwilę stała bez ruchu i szybko oddychała. Po pewnym czasie podeszła do biurka i wyciągnęła ogromną księgę.
-Nie oddam XI...-szepnęła i zaczęła wertować strony. Zabrała się za tłumaczenie. Dwie godziny później jej donośny pisk przeszył ciemność i głuchą ciszę panującą w mieście. Ręce jej drżały, a przerażone oczy przemierzały tę samą stronę, ten sam akapit, to samo zdanie.
-Muszę ich odnaleźć..-szepnęła i ...zemdlała.
No i emocje diabli wzięli!!!!-dop.autorka. -Trudno... Tymczasem wiele kilometrów dalej...
mały rudzielec (Fireball!!!!-dop.Lina) szedł lasem z wysokim blondynem. (I jeszcze szedł???-dop.Lina)
-Linaaa....
-Co?
-Kiedy dojdziemyyyyy????
-Jeszcze trochę....
-A gdzie idziemyyyyy???
-Gourry czy ty zawsze musisz pytać o takie rzeczy!!!!! Już ze 100 razy ci mówiłam, że do Amelii!!!!!
-Nie 100.Tylko 98.-powiedział Gourry- Liczyłem!
-Rany, to ty liczyc umiesz? Co? Liczyłeś podły debilu?!?!?!
-No. >biedny Gourry ^ ^""<
-Fireball!!!!!!!
-Auuu...
-Cicho pacanie!!!!
-Co?
-Ktoś tu jest. -Lina wytężyła słuch - I idzie do nas.
Gourry złapał za miecz. Linie między rękoma już świecił fireball.
-To tak się wita starych przyjaciół??? -tajemniczy osobnik zdiął kaptur.
-Zel! -ucieszyła się Lina.
-Witam! -odpowiedział Zel - Dla kogo ten fireball?
-Co? A, dla nikogo... -niedbale rzuciła za siebie płonącą kulę. Szkoda tylko, że stał tam Gourry.
-Auuuu...Lina!!!!!!1-krzyknął spopielony.
-Sorka! -rzuciła młoda wiedź...czarodziejka ^_^""-Co cię do nas sprowadza Zel?
-To co zwykle...A poza tym miałem w horoskopi napisane, że spotkam...
-Kogo?
-Eee...przyjaciela! -skłamał Zel. "Znaczy się kogoś kto mnie dręczy..."
-Nie jesteś z Amelią?-spytała Lina.
-Nie, nawet nie wiesz jaka ona jest wkurzająca!!!! Zabierała mnie na swoje nudne delegacje a jak rzuciłem fireballa to mnie zganiła.
-Wiem coś o tym.- mruknął Gourry.
-Ty nic nie wiesz!!!-warknęła Lina.
-A wy nie jesteście razem?
-Oszalałeś?!!!!!Mi zalezy wyłącznie na świetlanym mieczu!!!! A pozatym on płaci za obiady. ^_^
-Acha.... = =" A dokąd zmierzacie?
-Narazie do karczmy a potem do Ame. Przejdź się z nami!!!!
-Ok, chyba nie mam wyboru...
-Tak trzymaj Zel!
-Nic się nie zmieniłaś.
Tak więc ruszyli. W karczmie zajęli największy stół.
-KELNEEER!!!!- zawyła Lina -40 razy wszystkiego co macie!!!!
-Lina...-zaczął niepewnie Zel -A kto za to zapłaci???
-Gourry rzecz jasna. -Lina odpowiedziała jakby to było oczywiste.
-No co ty Lina? -krzyknął Gourry -Ostatnio zamówiłaś smoczy specjał i musiałem 10 nocy zmywać naczynia bo nam kasy nie starczyło!!!! Nie mam nic!!!!
-No patrzcie go jaka dobra pamięć! -zakpiła Lina ale zaraz spoważniała -W takim razie...ja...jestem zmuszona do...poproszenia Zela o wyjęcie portwela!!!! ^_^
-Echchchch.....
-Nie jęcz Zel! Zobacz co niosą!!!!- uciszyła Zela Lina.
Kelnerzy, chwiejąc się poprzyjnosili kurczki, jagnięcia z sosami, sałatkami, zupami i innymi smakołykami.
-Jupiiiii!!!!! -zawołała Lina i złapała za widelec. Już miała jego ostrze utopić w soczystym mięsku gdy drzwi frontowe wyleciały z zawiasów i z impetem wpadły na stół niszcząc wszystko co się na nim znajdowało.
Zel spojrzał na Linę.
-L-lina.... -zaczął. Linie wypadł z ręki widelec. -Gourry, chodu!!!!!!!!!
-Co? -jak zwykle przytomny Gourry ^_^""".
-M-mój...o-obiad...-jęknęła Lina. Zel wyjrzał zza lady.
-Żednego fireballa? -szczerze się zdziwił.


Kim jest kapłanka???
Kim jest tajemniczy osobnik, który ją nawiedził???
Kto zniszczył Linie obiad???
Czy wyjdzie z tego cało???
Czy Lina rzuci fireballa???
Czy Lina zginie??? (oj, odcinki mi się poplątały ^_^)
Czy...ee...czy...czy zdam do następnej klasy???
Na te inne pytania odpowiedzi już w krótce!!!!!! W części drugiej pt. "Co Xellosowi w duszy gra?" :P

JAM JEST POTĘŻNA SHI-CHAN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Uwagi na adresssssss: zbigniew.drogi@neostrada.pl

Autorka: Shi-chan ^_^



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
download Zarządzanie Produkcja Archiwum w 09 pomiar pracy [ www potrzebujegotowki pl ]
www literka pl oznaczenia rezystorow,archiwum,2815,druku
Or Archiwista
Projekt dom opis tech 01, UCZELNIA ARCHIWUM, UCZELNIA ARCHIWUM WIMiIP, Budownictwo, stare
Rozporządzenie o wcześniejszym udostępnianiu 2008, Archiwistyka
Rozwój form kancelaryjnych 09.11.2014 Sroka, Zarządzanie dokumentacją, archiwistyka i infobrokerstwo
Z tajnych archiwów - Trzecia bomba atomowa, W ஜ DZIEJE ZIEMI I ŚWIATA, ●txt RZECZY DZIWNE
Rząd niszczy tajne archiwa poświęcone UFO, W ஜ DZIEJE ZIEMI I ŚWIATA, ●txt RZECZY DZIWNE
ARCHIWIZACJA DOKUMENTÓW, administracja
Kancelaria grodzka w Krakowie w latach 1572, ARCHIWISTYKA, Archiwistyka(1)
Liga Zadaniowa 4, Liga zadaniowa, Archiwalne + rozwiązania, 2010 - 2011
WSKAZÓWKI DO PRZYGOTOWANIA ARCHIWALNEGO EGZEMPLARZA PRACY DYPLOMOWEJ., Seminarium dyplomowe(3)
wykaz spisow zdawczo-odbiorczych, ARCHIWISTYKA, Archiwum
zarzadzanie strategiczne kol1, Archiwum, Semestr IX
rozporzadzenie z dnia 28.04.2006, Materiały szkoleniowe na uprawnienia budowlane - archiwalne
PWTC C2, UCZELNIA ARCHIWUM, UCZELNIA ARCHIWUM WIMiIP, Pomiary w Technice Cieplnej, lab moje
Filozofia pyt. zamkniete 2, Archiwum, Filozofia
archiwum panstwowe zadanie egza Nieznany
Archiwistyka dla początkujących

więcej podobnych podstron