gretkowska kabaret metafizyczny


Manuela Gretkowska

Urodziła się 6 października 1964 roku w Łodzi, gdzie dorastała i skończyła liceum. Zdała maturę i dostała się na filozofę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Po latach powie: "Na filozofię poszłam, gdy doszłam do wniosku, że zawiera najwięcej wiedzy konkretnej, i że wszyscy humaniści, którzy nie znają filozofii, mają z tego powodu kompleksy." W Krakowie poznała smak intelektualnej przygody, była blisko związana z grupą literacko-towarzyską tworzącą legendarne wówczas pismo BruLion.

Pod Wawelem poznała też swojego męża, z którym wyjechała do Francji. W Paryżu skończyła antropologię na Ecole des Hautes Etudes Superieures. Pracowała w różnych miejscach: opiekowała się dziećmi, sprzątała. Była ostatnią asystentką Czapskiego. We Francji też trafiła do klasztoru niedaleko Tuluzy.

W tym okresie powstała jej pierwsza powieść "My zdies' emigranty", która została doskonale przyjęta przez Czesława Miłosza, co otworzyło autorce drzwi do polskich wydawnictw.

Druga jej powieść, "Tarot paryski" (1993) powstała z fascynacji talią kart służących do przepowiadania przyszłości. Pisarka twierdzi, że osoba mająca styczność z tarotem, nigdy już nie pozostaje na niego obojętna. Sama Gretkowska sięgnęła po talię 78 kart pisząc o niej doktorat jeszcze w Paryżu. Ufa w ich moc, odnajduje jej ślady w swoim życiu. "Wierzę w dziwną aurę, energię (...). Od sześciuset lat ludzie przekazują mu (aut.: tarotowi) swoją energię: nadzieja, rozpacz, ból nie mogą ulotnić się donikąd, one w nim są." "Tarot" to opowieść o współczesnej cyganerii paryskiej.

Wkrótce po niej powstaje kolejna powieść przesiąknięta paryską atmosferą. Akcja "Kabaretu metafizycznego" (1994) rozgrywa się w stolicy Francji pod koniec XX wieku. Gwiazdą lokalu jest Beba Mazeppo - dziewica o dwóch łechtaczkach prezentująca orgazm w stereo. Konkurującym o nią dwóm artystom przychodzi na pomoc miłość z przyziemnego świata, banał normalności rozwiązuje meta-fizyczny problem. Ksiąkę tę autorka określa "wyrafinowaną groteską filozoficzną lub, dla mniej oczytanych, fizjologiczną."

Po przeczytaniu "Podręcznika do ludzi" (1996) krytycy oznajmiają zwrot w pisarstwie Manueli Gretkowskiej. Ona sama jest co prawda innego zdania, ale trzeba przyznać, że wspomniane dzieło różni się od swoich poprzedników konstrukcją tekstu. Pisarka eksperymentuje z formą "tnąc" fabułę esejami o kulturze, historii, sztuce i filozofii. Książka ta obnaża nasze narodowe słabości, tradycjonalny światopogląd i uprzedzenia. Jak pisze Jarosław Markiewicz ("Fa-Art") "Gretkowska nie jest skandalistką ani moralistką, ani outsiderką, ani też buntowniczką. Ona z zadziwiającym spokojem relacjonuje aktualny stan świata i umysłów."

W wywiadach pisarka często wymienia "Dzienniki" Gombrowicza jako oryginalną twórczość podróżnika o świeżym i szczerym spojrzeniu. "Światowidza" (1998) Gretkowska postrzega jako powieść wpisującą się w polską twórczość pisarską, bo, jak twierdzi, w Polsce zawsze najbujniej kwitła powieść religijna i literatura podróżnicza. "Światowidz" jest zbiorem opowieści z podróży. Eseje o Indiach, Nepalu i buddyzmie, katolickiej Hiszpanii, islamie, Australii i kulturze aborygenów, Chinach i taoizmie odzwierciedlają widzenie świata przez autorkę. We wszystkie rozdziały wpisane jest europejskie świata-widzenie. Kolejne wyprawy są pretekstem do rozważań filozoficzno-kulturowych. Autorka poszukuje odpowiedzi i dlatego jest ich więcej niż pytań.

Przez pewien czas Manuela Gretkowska mieszkała w Szwecji, gdzie związała się z Piotrem Pietuchą i urodziła córkę, której poświęciła książkę "Polka".

Po powrocie do kraju byla przez pewien czas zastępcą redaktor naczelnej "Elle", a potem dyrektorem literackim tego pisma. Pisała felietony do "Elle", "Cosmopolitan", "Wprost", "Polityki", "Machiny", "Cogito". Zbiorem niektórych z tych tekstów jest książka "Silikon" (2000).

Manuela Gretkowska jest autorką scenariusza do filmu "Szamanka". Napisała również scenariusz do serialu "Miasteczko".

„KABARET METAFIZYCZNY”

suedethom@o2.pl

Paryż końca XX wieku. Klimat dekadencji lub, mówiąc językiem bardziej współczesnym, postmodernizmu. Atrakcją kabaretu staje się kobieta, której atutem na scenie są dziewictwo

i fizyczna anomalia. Beba Mazeppo przyciąga zarówno poetę, jak i rewolucyjnego (postmodernistyczngo) artystę malarza. Atmosfera jak przed końcem świata. Ratunek przynosi miłość czy, jak kto woli, banał normalności

epatowanie brzydotą i ostrym słownictwem, naturalizm

(żylaste piersi, majtki, pupa, wejście do odbytu, śpiąca kurewna)

Beba Mazeppo to artystka Kabaretu Metafizycznego; jest ona kobietą o dwóch łechtaczkach, jej praca polega na imitowaniu orgazmu stereo przed publicznością;

pragnie poślubić mężczyznę o dwóch członkach, człowieka - kangura;

jest dziewicą, wytrwa w swoim dziedzictwie dopóki nie znajdzie mężczyzny o podwójnym prąciu;

cytaty:

„doktor napisał, że jestem dziewicą, chociaż nie mam błony dziewiczej; taki przypadek zdarza się raz na pięć lat”

„kiedy była embrionem ssałam palec... byłam embrionem rozbudzonym erotycznie”

„narodziłam się z libido”

Wolfgang Zanzauer - student III roku germanistyki na Sorbonie, poeta zakochany w Bebie, niespełna 22 letni (psychicznie według Beby 29); jest chory na AIDS;

kolejni bohaterowie to Giugiu, malarz pochodzenia włoskiego i jego dziewczyna Leila, która postanawia od niego odejść („nic do naszego związku nie wniosłeś oprócz spermy”);

Leila z czasem będzie chciała się zabić wieszając się na szyi pacjentki, gdyż „łóżka szpitalne są za niskie”; zwariowała;

Giugiu znajduje sobie kolejną dziewczynę- piękną prostytutkę;

Gretkowska porównuje śrdniowieczną katedre do planu męskiego, zauważając w niej tylko jedno wejście, a więc tylko odbyt mężczyzny

w średniowieczu dziewicza substancja służyła w alchemii

Dante podróżował za swoją Beatrycze patrząc na jej odbyt (anus)

czarownice całowały swego kochanka diabła pod ogon

Gretkowska wspomina klasztor w Cluny w którym znajduje się szkielet jednorożca, a po przeciwnej stronie szkielet dziewicy; jednorożec stał się symbolem Chrystusa, zstępującego na ziemię, gdy znalazł godną swej boskiej istoty Dziewicę; czyhający na niego myśliwi, to grzeszna ludzkość wydająca Zbawiciela na mękę;

Beba udaje, że wiąże się z Wolfgangiem, ale tak naprawdę nim się bawi;

„reszta facetów to alkoholicy i erotomani” - mówi;

zaprowadza go do swojej babci i przedstawia jako narzeczonego;

sen jako konieczność i narkoza dla artystów

„jeżeli życie i śmierć są możliwe, to wszystko jest możliwe... nawet to, że wasz anioł stróż jest pedałem”

„lekkie narkotyki są katalizatorami świadomości, gdy je bierzesz stajesz się absolutem”

wspomina pisarzy francuskich z Montmartu: Celine, który zjadł własne koty, Gerarda de Nerval, który powiesił się w 1855, i Oscara Wildea, który umarł na ...... raka penisa;

„mówiono, że rak penisa jest karą boża za sodomię”

postrzeganie kultury żydowskiej przez pryzmat pytania: „czy obrzezany członek jest koszerny?”

obecnie ludzie dłużej się rozkładają bo w jedzeniu jest wiele środków konserwujących

„cywilizacja ginie (.) miłość to milcząca prawda”

ponoć archeolodzy odkopali niedawno tabliczki Heraklita, w których stwierdził, że nie można dwa razy wejść do tej samej wody, bo to niehigieniczne

Wolfgang odwiedza jezioro w Lasku Bolońskim (centrum prostytucji);

wspomina spotkanie we mgle z pięknym motylem (personifikacja kobiety);

odpiął spodnie i motyl zaczął spacerować wzdłuż obrzmiałego jego pięknem członka;

wytrysnął w dłoń nektarem miłości, potem zanurzył w nim motyla, utopił go;

„rasy psów to hodowanie wad genetycznych ... (..) pierdolić chromosomy”

nie ma sadyzmu i masochizmu, wszyscy cierpimy

najniebezpieczniejsze są kobiety

Wolfgang piszę list do Beby, w którym prosi ją o rychłe spotkanie; piszę że był jeden

w Anglii, że stracił już wiarę w to, że Beba go pokocha („zboczeńcem jest ten, który kocha tylko kobiety albo mężczyzn, bo wtedy kocha płeć,

a nie człowieka”); Beba zgadza się z nim spotkać;

muzea i cmentarza to wszechobecna walka z pamięcią, z czasem

koszmar świata skończy się w 2359 roku

brak tożsamości u współczesnych ludzi, nie wiemy kim jesteśmy, gdzie żyjemy;

ludzie - to erotyczne znaki zapytania. Kultura - jest tylko propagandą;

Statua Wolności, symbol wolnego świata trzyma w ręce największy wibrator, którym „rajcuje” się cała cywilizacja; wybór człowieka to albo kicz albo śmierć;

krytyka chrześcijaństwa, jest ono tak skonstruowane: „że dzięki Trójcy Świętej, nawet gdy przestaniesz wierzyć w Boga, zostaje Ci jeszcze Duch Święty i Chrystus”

(„czy ty czasem nie miewasz wrażenia, że ten Bóg nas nie tylko kocha, ale i pierdoli?”)

w życiu nie ma przypadków, Gretkowska podaje wzór matematyczny na przypadek (różniczkowanie, logarytm)

nie ma nauki o pięknie, bo piękna można się tylko domyślać, tak samo z wiarą, która jest domyślaniem się Boga

jedzenie we Włoszech to dzieło sztuki

wieże Babel zbudowano z cegieł na wzór innych zigguratów, szczyt roztopiło babilońskie słońce; wiatr postrzępił lawę spływających cegieł w języki szepczące słowa wszystkich narodów Ziemi

modlitwa i religia powstały jesienią

miłość żebraka jest naczyniem na miłosierdzie, trzeba ją napełniać, bo nadejdzie czas gdy nie będzie biednych i nie będzie można świadczyć im dobra

ludzie zawsze będą źli, jedyne, co można im powiedzieć, to żeby nie czynili więcej zła niż to jest konieczne

zanim Wolfgang spotka się z Bebą, czeka go cały dzień samotnego tułania się po ulicach Paryża, chce zabić w ten sposób godziny dzielące go od spotkania z ukochaną;

punktualnie o 22ej stanął przed jej drzwiami;

uklęknął przed nią i zaczął delikatnie całować nabrzmiałe łechtaczki, Beba dostawała spazmów z rozkoszy; ogryziona łechtaczka potoczyła się w głąb jego gardła;

wymazany krwią całował jej wijące się z rozkoszy ciało;

następnie wyszedł szybko do kuchni, wziął kuchenny nóż; całując Bebę znalazł w nią nowe wejście, ostrożnie naciął skórę między dziewiczą vaginą i anusem;

krwawiąca, zapłakana Beba przytuliła się do Wolfganga łkając, następnie przemówiła:

„gdybym nie spotkała ciebie, nie spotkałabym siebie.... kocham cie, kocham”

tydzień później Wolfganga i Beba przyszli razem do Kabaretu; Będą wyglądała coraz gorzej, stawała się brzydszą kobietą; publiczność domagała się spektaklu; Wolfgang wyszedł na scenę ubrany w smoking, czarne koronkowe pończochy i bawiąc się cylindrem zaśpiewał:

„od stóp do głów jestem stworzona do miłości.. to cały mój świat i nic więcej się nie liczy”

- słowa z Błękitnego Anioła

Gretkowska następnie określa swoja sztukę mianem sielanki metafizycznej, w ostatnim zdaniu stwierdzając „naprawdę jest o wiele gorzej”;

Opracowanie Tomek Słabczyński



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
gretkowska kabaret metafizyczny
PUSTE RURY, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
RAZ W PARYŻU, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
SZKODA BABCI, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
SAMOBÓJCY NA MOŚCIE, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
utwory(2), 05. Teatr, Kabaret Jeszcze Starszych Panów
Metafizyka, wykłady i tym podobne, skrypty, itp, text
Metafizyczne rozważania o czasie
04. Metafizyczne i epistemologiczne pojęcia prawdy, Archiwum, Filozofia
dzień nauczyciela kabaret
TRZECH TWARDYCH FACETÓW, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
Zakończenie roku szkolnego kabaret, PRZEDSZKOLE, scenariusze
kabaret
Gretkowska Dom dzienny
M Heidegger Czym jest metafizyka (HASŁO wolamocy)
metafizyka awicenny
kabaret, Ciekawe i ładne

więcej podobnych podstron