Sposoby na spławienie frajera

ON: Jestem fotografem. Szukałem takiej twarzy, jak twoja.

ONA: Jestem chirurgiem plastycznym. Szukałam takiej twarzy, jak twoja.

ON: Cześć! My się znamy! Byliśmy raz czy dwa na randce...

ONA: To musiało być raz - nigdy nie popełniam dwa razy tego samego błędu.

ON: Myślę, że mógłbym cię uszczęśliwić.

ONA: A co? Wychodzisz?

ON: Co byś powiedziała, gdybym poprosił cię o rękę?

ONA: Nic. Nie umiem równocześnie mówić i śmiać się.

ON: Czy mógłbym dostać twój numer telefonu?

ONA: Czemu? Nie masz własnego?

ON: Nie sądzisz, że to przeznaczenie zetknęło nas ze sobą?

ONA: Nie, to był zwykły pech!

ON: Gdzie byłaś przez całe moje życie?

ONA: Chowałam się przed tobą.

ON: Czy my się już gdzieś nie widzieliśmy?

ONA: Tak, dlatego już tam nie chodzę...

ON: Czy to miejsce jest wolne?

ONA: Tak, a jeśli usiądziesz, to też będzie!

ON: Dla ciebie poszedłbym na koniec świata!

ONA: A zostałbyś tam?

ON: Gdybym zobaczył cię nagą - pewnie umarłbym ze szczęścia...

ONA: Gdybym zobaczyła cię nago - umarłabym ze śmiechu.