background image

Drohiczyński Przegląd Naukowy 

 

 

 Wielokulturowe Studia Drohiczyńskiego Towarzystwa Naukowego 

Nr 5/2013 

 
 

Monika Zając 

Katolicki Uniwersytet Lubelski 
 

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

Euthanasia and its assessment in world's religions 

 
 
Słowa kluczowe

cierpienie, eutanazja, ochrona życia, prawa człowieka, religie świata, śmierć 
Key words
suffering, euthanasia, life protection, human rights, world’s religions, death 
 
 
Wstęp 
 

Dla  wyznawców  wszystkich  wielkich  religii  świata  śmierć  stanowi 

niezgłębione  misterium,  tajemnicę,  budzącą  z  jednej  strony  naturalny  lęk  
i  obawę  przed  tym,  co  kryje  się  po  tzw.  „drugiej  stronie”;  czy  moment 
ś

mierci  jest  tylko  przejściem  do  nicości,  czy  może  jest  „tam”  jakaś  inna 

forma życia – tylko duchowa czy też cielesna? Te i wiele innych pytań, sta-
nowiące tematykę rozważań podejmowanych w odniesieniu do danej religii, 
są  motywem  poszukiwań  oraz  odpowiedzi  formułowanych  na  podstawie 
przesłania Świętych Ksiąg oraz tradycji. 

 

Religie Wschodu – hinduizm i buddyzm 
 

W  przeciwieństwie  do  religii  afirmujących  wartość  życia  (judaizm, 

chrześcijaństwo, islam), hinduizm ją zanegował, zachęcając do pomniejsza-
nia znaczenia radości życia w doczesności, akcentując konieczność rozwija-
nia  ducha  dobroci  wolnego  od  nienawiści.  Ponadto,  głosi  wiarę  w  jedność 
zasady życia, ogarniającą wszystkie stworzenia ożywione, zwłaszcza zaś lu-
dzi i zwierzęta. Zmienność ucieleśnionych form życia, zachowująca jednak 
zawsze  jego  niezmienną  istotę  duchową,  sprawia,  iż  hinduizm  broni  ich 

background image

Monika Zając 

 

136 

wszystkich i zmierza do tego, by ustanowiony przez Boga ład Wszechświata 
(dharma)  znajdował  swój  wyraz  także  w  ładzie  życia  społecznego,  w  har-
monii ducha i ciała życia każdej jednostki

1

Co się tyczy zaś cierpienia, wpisanego  w życie  człowieka, zarówno 

hinduizm jak i inne religie wschodnie jego przyczynę upatrują w ciele, czyli 
w materii, w której człowiek został zamknięty. Jego boska natura wzbudza 
w nim jednak pragnienie powrotu do trwania w wiecznym pokoju i harmo-
nii. Człowiek cierpi dopóki nie uwolni się z procesu krążenia w kole wcie-
leń,  będącego  konsekwencją  złego  życia,  złych  wyborów.  Najwyższym 
stopniem  uwolnienia  się  i  wyzwolenia  jest  spełnienie  się  formuły:  „atman 
jest  brahmanem”,  czy  też „tat  tvam  asi”,  „ja jestem  ty”,  przez  którą  należy 
rozumieć osiągnięcie rzeczywistego „ja” i jaźni (atmana) w brahmanie, czyli 
wszystko ogarniającej duszy świata. Celem cierpienia jest zatem oczyszcze-
nie  ducha  a  jego  sensem  –  ukaranie  zła.  Śmierć,  jako  wyzwolenie  z  ciała, 
może mieć jednak znaczenie nie tylko pozytywne – wyzwolenie się z ciała  
i powrót do Brahmana, ale też negatywne – może stanowić początek nowe-
go wcielenia, a zatem być przedłużeniem trwania ducha w materii ciała

2

Buddyzm,  podobnie  jak  hinduizm,  jest  religią  braku  nadziei.  Szczę-

śliwy  ten,  kto  nie  ma  nadziei,  gdyż  nadzieja  jest  największym  cierpieniem,  
a brak nadziei największą szczęśliwością.
 W ten sposób swoje uzasadnienie 
znajdują charakterystyczne dla obu grup wyznaniowych rozmyślania o nie-
uchronności  śmierci  jako  sposób  na  poszukiwanie  sensu  życia

3

.  Postawa 

buddystów  wobec  cierpienia  przejawia  się  w  pragnieniu  uwolnienia  się  od 
niego, jednak nie za pomocą samobójstwa czy eutanazji. Śmierć, to zaśnię-
cie, w którym ostatecznie dusza oddziela się od ciała. Cierpienie nie ustaje 
jednak wraz ze śmiercią ciała, lecz trwa dopóty, dopóki istnieją konsekwen-
cje  czynów  stanowiących  przyczynę  cierpienia.  Tylko  świadoma  śmierć 
może uwolnić od cierpienia, nie ma zatem sensu ani samobójstwo ani euta-
nazja. Tak więc buddyści popierają rozwój medycyny paliatywnej, postulu-
jąc  potrzebę  kontrolowania  bólu,  ale  nie  dopuszczając  do  zaburzenia  świa-
domości chorego

4

. Celem polepszenia losu cierpiących chorych, budowane 

są szpitale, hospicja i instytucje charytatywne

5

                                                 

1

 R. Tokarczyk, Prawa narodzin, życia i śmierci, Warszawa 2010, s. 46. 

2

 S. Bejer, S. Kasprzak,

 

Eutanazja jako „dobra śmierć” – ocena na podstawie norm moral-

nych, religijnych i prawa karnego, w: S. Kasprzak (red.), Problemy prawnicze i kanonicz-
ne
, Lublin 2002, s. 79-80. 

3

 R. Tokarczyk, Prawa narodzin, życia i śmierci, s. 50. 

4

 N. Aumonier, B. Beignier, Ph. Letellier, Eutanazja, Warszawa 2003, s. 62-63. 

5

 Zob. np. M. Madej, Świątynia i AIDS

http://www.kosciol.pl/article.php/20031201155026686 [dostęp: 25.01.2013]. 

background image

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

137 

Judaizm 
 

Wyznawcy judaizmu uznają życie za dar Boga-Stwórcy, który uczy-

nił  człowieka  na  swój  obraz  i  podobieństwo

6

.  Jako  jego  Twórca,  tylko  On 

może nim rozporządzać od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Ortodok-
syjni wyznawcy judaizmu pochwalają i zachęcają do rygorystycznej moral-
ności  i  sprawiedliwości  ukierunkowanych  na  realizację  miłości  bliźniego. 
Rzeczownik khajim, czasownik khajah oraz przymiotnik khaj są odpowied-
nikami  polskiego  rzeczownika  życie  i  oznaczają  jedność  ciała,  ducha  i  du-
szy

7

.  Stąd  wszelkie  działania  wymierzone  przeciw  życiu,  są  też  przerwa-

niem  tej  jedności,  dzięki  której  człowiek  może  osiągnąć  harmonię,  pełnię 
ż

ycia  już  tu  na  ziemi  a  tym  bardziej  w  rzeczywistości  pozaziemskiej.  Ten, 

kto niszczy życie, to tak jakby niszczył cały świat, czytamy w Sanhedrin

8

, tj. 

w czwartym traktacie czwartego działu hebrajskiej Miszny

9

. Każdy bowiem 

moment ludzkiej egzystencji może być szansą do nawrócenia  dla  grzeszni-
ka. 

Ż

ydzi  przyjmują  zatem  bezwzględny  zakaz  czynów  przyspieszają-

cych  śmierć,  nawet  jeśli  ich  motywem  byłaby  litość.  Zakaz  eutanazji  i  sa-
mobójstwa  oparty  na  Dekalogu,  związany  jest  również  z  nadzieją  na  prze-
dłużenie  życia  dzięki  interwencji  samego  Boga  i  działaniom  medycznym. 
Dopuszcza  się  natomiast  wszelkiego  rodzaju  zabiegi,  mające  na  celu  rato-
wanie  życia  (ale  nie  uporczywą  terapię),  mimo  iż  niosłyby  niebezpieczeń-
stwo skrócenia życia

10

. Śmierć i cierpienie, jako owoce grzechu, nie są ko-

nieczne, bowiem wszystko, co stworzył Bóg było bardzo dobre

11

. Są one za-

tem  dziełem  szatana,  który  zatriumfował  po  raz  pierwszy  nakłaniając  do 
grzechu Adama i Ewę – pierwszych rodziców. Stosunek Izraelitów do cier-
pienia zmieniał się, przechodząc od stanowiska, iż każde cierpienie jest za-

                                                 

6

 Rdz 1, 27; 2, 7. 

7

 R. Tokarczyk, Prawa narodzin, życia i śmierci, s. 40. 

8

 Sanhedrin, 37a za N.

 

Aumonier,

 

B.

 

Beignier,

 

Ph.

 

Letellier, Eutanazja, s. 56. 

9

 Zbiór ustnego Prawa, zredagowany przez rabbiego Judę ha-Nasi (od hebr.: szana – „po-

wtarzać, nauczać”; stąd miszna – „powtarzanie, nauka”). Miszna została spisana  w języku 
hebrajskim. Pracę tę zaczął wykonywać rabbi Akiba, następnie rabbi Meir, i dokończył ją 
rabbi Juda ha-Nasi. Cały materiał Miszny ułożony jest w sześć działów, zwanych „porząd-
kami” (hebr. sedarim; od słowa sedar – „porządek”). Każdy taki dział dzieli się na „trakta-
ty (hebr. masechet), których jest sześćdziesiąt trzy. Dzielą się one na rozdziały (hebr. pe-
rakim
), te zaś z kolei na lekcje (hebr. misznajot). 
http://www.izrael.badacz.org/kultura/judaizm_miszna.html, [dostęp: 05.05.2012]. 

10

 N. Aumonier, B. Beignier, Ph. Letellier, Eutanazja, s. 56-57. 

11

 Por. Rdz 1, 1-31. 

background image

Monika Zając 

 

138 

winione  przez  człowieka;  człowiek,  zrodzony  w  grzechu,  popełnia  kolejne 
przewinienia  w  ciągu  swojego  życia;  aż  do  obserwacji  cierpienia  sprawie-
dliwych, które zaczęło być odczytywane także jako próba wiary czy też we-
zwanie do nawrócenia. Ponadto, wskazuje się na pozytywny aspekt cierpie-
nia, które ma również moc wstawienniczą a nawet zbawczą

12

 

Islam 
 

Dla  muzułmanów,  jednymi  z  najistotniejszych  zasad  prawa  kora-

nicznego są te, które nakazują poszanowanie życia ludzkiego, wskazując na 
jego godność jako daru od Boga, który czyni człowieka Jego namiestnikiem 
na  ziemi

13

.  Pozostawiając  życie  ludzkie  do  dyspozycji  Allaha,  potępia  się 

wszelką ludzką samowolę w postaci zarówno samobójstwa jak i eutanazji

14

Na  Pierwszej  Międzynarodowej  Konferencji  Medycyny  Muzułmańskiej  
w  Kuwejcie  (1981),  zostało  potępione  zarówno  samobójstwo  jak  i  eutana-
zja. Jednocześnie, zgromadzenie to opowiedziało się za rezygnacją z metod 
sztucznego przedłużania życia. W Koranie czytamy: Nie zabijajcie się! Za-
prawdę Bóg jest dla was litościwy!

15

. Uprawomocnienie kary śmierci w is-

lamie  tłumaczy  się  głównie  koniecznością  zapewnienia  obrony  poświęco-
nych praw. Zasada poszanowania życia zaś pociąga za sobą pozostałe formy 
afirmacji  jego  wartości,  takie  jak  prawo  do  wolności,  prawo  do  swobód 
osobistych,  godności  własnej  oraz  wolności  przekonań  i  wiary.  Zabójstwo  
i morderstwo należą do najcięższych grzechów, traktowanych ze szczególną 
surowością

16

. Zakazane jest zatem zabójstwo, samobójstwo i eutanazja, ale 

też  uporczywa  terapia.  Dla  wyznawców  islamu,  podobnie  jak  dla  żydów  
i katolików, tylko Bóg może decydować o momencie ludzkiej śmierci

17

 

Chrześcijaństwo 
 

Chrześcijańska  koncepcja  życia  ludzkiego,  oparta  na  fundamencie 

Objawienia,  zawartego  w  Piśmie  św.  i  wielowiekowej  Tradycji,  zakłada 
bezwzględny szacunek dla każdego życia ludzkiego, niezależnie od stadium 
jego  rozwoju,  a  zatem  od  poczęcia  do  naturalnej  śmierci.  Nie  jest  to  by-

                                                 

12

 S. Bejer, S. Kasprzak, Eutanazja jako „dobra śmierć”…, s. 81-82. 

13

 N. Aumonier, B. Beignier, Ph. Letellier, Eutanazja, s. 61. 

14

 R. Tokarczyk, Prawa narodzin, życia i śmierci, s. 45. 

15

 Cyt. za: S. Bejer, S. Kasprzak, Eutanazja jako „dobra śmierć”…, s. 80. 

16

 Tamże, s. 80-81. 

17

 N. Aumonier, B. Beignier, Ph. Letellier, Eutanazja, s. 61. 

background image

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

139 

najmniej  przebóstwienie  wartości  życia,  lecz  naturalna  postawa  człowieka 
wierzącego, przyjmującego życie jako dar Boga-Stwórcy, który ów dar oto-
czył szczególną ochroną, umieszczając chroniące je przykazanie w centrum 
Dekalogu („5. Nie zabijaj!”), a zatem także w centrum przymierza zawarte-
go na Synaju

18

 – przymierza, poprzez które lud izraelski stał się szczególną 

własnością Boga, Jego szczególnym wybrańcem. 

Niestety,  szerząca  się  „kultura  śmierci”,  łamie  Boże  przykazania, 

zwłaszcza  zaś  prawo  do  życia,  czego  dowodem  są  zamachy  dokonywane, 
coraz częściej w majestacie prawa, na życie zwłaszcza słabych, niewinnych 
osób,  znajdujących  się  u  początku  bądź  w  końcowej  fazie  życia.  Szacunek 
do  cierpiących,  chorych  i  umierających,  jest  głęboko  wpisany  w  naturę 
chrześcijańskiej  miłości  caritas,  miłości  bezinteresownej,  akceptującej, 
wspierającej i podnoszącej bliźniego. 

 

Stanowisko Magisterium Kościoła łacińskiego 

 
Ż

ycie  ludzkie  stanowiące  fundament  wszelkich  dóbr,  źródło  jak  

i niezbędny wymóg każdego rodzaju ludzkiej aktywności i współżycia spo-
łecznego,  jest  wartością  świętą  i  nienaruszalną.  Prawda  ta  zawarta  jest  nie 
tylko  w  nauczaniu  Kościoła  łacińskiego,  ale  też  w  licznych  dokumentach 
prawa międzynarodowego jak i aktów prawnych poszczególnych państw. 

Fenomen  życia  ludzkiego  stanowi  przedmiot  badań  i  dociekań  róż-

nych  nauk,  przede  wszystkim  zaś  orzeczeń  nauk  biologicznych  i  medycz-
nych. Jednak zrozumienie wartości i sensu życia oraz jego ostatecznego ce-
lu, zgodnie z nauczaniem Kościoła, jest możliwe dzięki odniesieniu do nauk 
biblijnych  i  teologicznych.  Rozumienie  życia  jedynie  w  wymiarze  ciele-
snym  i  fizjologicznym  bez  uwzględnienia  antropologii  filozoficznej  i  prze-
słania  biblijnego,  prowadzi  do  powstania  fałszywego  obrazu  człowieka  
i wartości jego życia. Wyrazem takiej ograniczonej wizji osoby ludzkiej są 
między  innymi  postawy,  które  każdą  fizyczną  ułomność  traktują  jako 
umniejszenie  jej  jakości  ontologicznej

19

.  Takie  rozumienie  łatwo  może  do-

prowadzić do tworzenia podziałów na życie warte i niewarte życia, skąd już 
niedaleka  droga  do  uznania  i  akceptacji  różnych  form  gwałtów  czy  wręcz 
pozbawiania  życia  konkretnych  grup  osób,  zwłaszcza  zaś  w  drodze  aborcji  
i eutanazji. 

                                                 

18

 Wj 19, 1-34. 

19

 J. Wróbel, Człowiek i medycyna. Teologicznomoralne podstawy ingerencji medycznych

Kraków 1999, s. 32. 

background image

Monika Zając 

 

140 

Zakaz  zabójstwa  wprowadza  piąte  przykazanie  Dekalogu:  Nie  wy-

dasz  wyroku  śmierci  na  niewinnego  i  sprawiedliwego

20

.  „Katechizm  Ko-

ś

cioła Katolickiego” przypomina, iż przykazanie to zakazuje pod grzechem 

ciężkim  zabójstwa  bezpośredniego  i  zamierzonego.  Zabójca  i  ci,  którzy  do-
browolnie współdziałają w zabójstwie, popełniają grzech, który woła o po-
mstę  do  nieba
  (Por.  Rdz  4,  10),  zaś:  dzieciobójstwo,  bratobójstwo,  zabój-
stwo rodziców i zabójstwo współmałżonka są szczególnie ciężkimi przestęp-
stwami z powodu naruszenia więzi naturalnych. Względy eugeniczne lub hi-
giena  społeczna  nie  mogą  usprawiedliwić  żadnego  zabójstwa,  choćby  było 
nakazane przez władze publiczne

21

. Żaden człowiek nie może domagać się, 

by  akt  zabójstwa  popełniono  wobec  niego  bądź  wobec  innej  osoby,  która 
została  powierzona  jego  opiece,  nie  może  także  wyrazić  na  takie  działanie 
zgody – ani w sposób bezpośredni ani pośredni. Także władza nie ma prawa 
do tego zmuszać bądź wydawać akty przyzwalające na takie działanie

22

Ż

ycie  człowieka  słabego,  chorego  czy  zagrożonego,  stanowiło 

szczególny  przedmiot  zainteresowania  Kościoła,  już  od samych  początków 
jego istnienia.  Biorąc pod uwagę zjawisko szerokiego stosowania eutanazji 
w Rzymie, w  czasach św. Pawła i św. Piotra, w „Liście do Rzymian”  czy-
tamy: Nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie. Bo jeśli żyjemy, 
żyjemy  dla  Pana;  jeżeli  umieramy,  umieramy  dla  Pana.  Czy  więc  żyjemy, 
czy  umieramy,  należymy  do  Pana.  Po  to  przecież  Chrystus  umarł  i  zmar-
twychwstał, aby się stać Panem tak żywych, jak i umarłych

23

. Słowa te były 

skierowane szczególnie  do nowoochrzczonych i  nawróconych z pogaństwa 
chrześcijan i zakazywały decydowania o własnej śmierci, bowiem tak życie 
jak i śmierć należą do Pana, są z Chrystusem ukryte w Bogu –  Dawcy ży-
cia

24

. Jako że nauka ta była przekazywana przez całe dzieje Kościoła, poję-

cie  „dobrej  śmierci”  (eutanazji)  nie  było  znane  w  chrześcijańskiej  Europie. 

                                                 

20

 Wj 23, 7. 

21

 KKK, n. 2268. 

22

  G.  Zentgeler,  Encyklika  „Evangelium  Vitae”  Jana  Pawła  II  a  eutanazja,  w:  A.  Biela 

(red.), Eutanazja a opieka paliatywna. Aspekty etyczne, religijne, psychologiczne i prawne
Lublin 1996, s. 179. 

23

 Rz 14, 7-9. 

24

 Por. J. Śledzianowski, Eutanazja: dobra śmierć czy zabójstwo człowieka?, Kielce 2010, 

s. 33. To właśnie akt stwórczy i fakt, że Bóg stwarza z nicości, jest najlepszym uzasadnie-
niem dla odrzucenia eutanazji, bowiem gdyby Bóg stwarzał z czegoś, musiałby to coś naj-
pierw unicestwić. Stwarzając zaś z nicości zachowuje w istnieniu to, co już istnieje. W ten 
sam sposób należy rozumieć prawdę o odkupieniu i przeznaczeniu do wieczności. 

background image

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

141 

Dopiero hitlerowski  faszyzm  wprowadził praktyki eutanatyczne na szeroką 
skalę

25

, którym już w 1934 r. sprzeciwili się biskupi niemieccy

26

Papież  Pius  XII  w  encyklice  Mistici  Corporis  Christi,  wyrażając 

dezaprobatę wobec nieludzkich zbrodni, odrzucił także praktyki eutanatycz-
ne,  o  czym  świadczą  słowa:  My  świadomi  odpowiedzialności,  jaka  wiąże 
nasze  sumienie,  uważamy  za  konieczne  obecnie  powtórzyć,  ponieważ  
z ogromnym bólem serca patrzeć musimy na dość częste pozbawianie życia 
kalek,  chorych  umysłowo  i  obciążonych  chorobami  dziedzicznymi  pod  pre-
tekstem, iż są oni przykrym ciężarem społecznym; co niektórzy nawet chwa-
lą jako nową zdobycz ludzkiego postępu, przynoszącą wielkie korzyści spo-
łeczeństwu. Któż, nie pozbawiony serca i rozsądku, nie widzi, że to nie tylko 
sprzeciwia się prawu natury i prawu bożemu, lecz jest także gwałtem zada-
nym  najszlachetniejszym  poczuciom  ludzkości?  Krew  tych  nieszczęśliwych  
– będących tym bliżej serca Odkupiciela, im bardziej ich stan zasługuje na 
litość – „woła do Boga z ziemi”

27

. Ponadto, ten sam papież, jeszcze wielo-

krotnie  wypowiadał  się  oficjalnie  w  sprawie  eutanazji

28

.  Na  pytanie  odno-

szące  się  do  eutanazji  eugenicznej  osób  upośledzonych  psychicznie  i  fi-
zycznie  związanej  z  nazistowską  operacją  T4:  Czy  dozwolone  jest  bezpo-
średnie  zabijanie  na  rozkaz  władz  publicznych  osób,  które  nie  popełniwszy 
żadnej zbrodni, zasługującej na śmierć, z uwagi na psychiczne czy fizyczne 
ułomności nie są już w stanie być pożyteczne dla narodu i, wprost przeciw-
nie, traktowane są jako ciężar i przeszkoda dla jego żywotności i siły? 
Świę-
te Oficjum wydało dekret jednoznacznie sprzeciwiający się takiej praktyce. 
Odpowiedź  potwierdzona  autorytetem  papieża  brzmiała  następująco:  Nie, 
ponieważ jest to sprzeczne z prawem naturalnym i pozytywnym prawem Bo-
skim

29

                                                 

25

 Patrz: Rozdział I, s. 30-33. 

26

 K. Malinowska, K. Urban, Historia eutanazji, Służba życiu 2003/1, s. 5. 

27

 Quam quidem gravissimam sententiam Nos in praesens, pro altissimi conscientia officii, 

quo  obstringimur,  iterandam  reputamus,  dum  magno  cum  maerore  cernimus  corpore  de-
formes, amentes patriisque morbis infectos, utpote molestum societatis onus, vita interdum 
privari; idque a quibusdam efferri quasi novum humanae progressionis inventum, commu-
nique  utilitati  maxime  consentaneum.  At  quisnam  cordatus  non  videat  hoc  non  tantum 
naturali divinaeque legi, in omnium animis inscriptae, sed altioris etiam humanitatis sen-
sibus  acerrime  adversari?  Horum  igitur  sanguis,  qui  sunt  Redemptori  nostro  idcirco 
cariores, quo maiore sunt miseratione digni, «clamat ad Deum de terra»
 . Pius

 

XII, Litterae 

Encyclicae Mistici Corporis, 29.06.1943, AAS 35(1943), s. 239, n. 93. 

28

 Przemówienia do różnych grup lekarzy: 1944, 1948, 1953, 1957. 

29

  Suprema  Sacra  Congregatio  S.  Officii,  Decretum  Di  directa  insontiüm  occisione  ex 

mandato auctoritatis publicae peragenda, 02.12.1940, AAS 32(1940), s. 553-554. 

background image

Monika Zając 

 

142 

Także  nauczanie  ojców  Soboru  Watykańskiego  II,  nie  pomija  mil-

czeniem problemu eutanazji. W Konstytucji Gaudium et spes

30

, której cen-

tralnym  punktem  jest  człowiek  pojmowany  w  sposób  integralny  a  więc  
z ciałem i duszą, sercem i sumieniem, rozumem i wolą

31

, omawia się poję-

cie ludzkiej godności, wskazując na jej współczesne zagrożenia. Perspekty-
wa rozumienia tajemnicy człowieka, jego życia i przeznaczenia, zmienia się 
wówczas,  gdy  człowiek  staje  w  obliczu  nadchodzącej  śmierci  i  lęku  –  nie 
tylko przed bólem czy rozkładem ciała, lecz przede wszystkim przed całko-
witym  unicestwieniem.  Zalążek  życia  wiecznego,  które  nosi  w  sobie  czło-
wiek sprawia, iż naturalną postawą jest sprzeciw wobec śmierci i pragnienie 
ż

ycia  rozciągającego  się  poza  granice  śmierci.  Chrystus  przez  dzieło  swej 

zbawczej  śmierci  i  zmartwychwstanie,  uwolnił  ludzkość  od  śmierci  wiecz-
nej  i  przywrócił  nam  życie  wieczne,  dając  nadzieję  na  prawdziwe  życie  
w  Bogu

32

.  Ojcowie  soborowi  przypominają  słowa  samego  Chrystusa: 

Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zro-
biliście  dla  Mnie

33

.  Cześć  należną  Stwórcy  wykluczają  zatem  czyny,  które 

godzą w samo życie, naruszając integralność osoby ludzkiej, a więc wszel-
kiego  rodzaju  zabójstwa,  ludobójstwa,  spędzanie  płodu,  eutanazja  i  dobro-
wolne samobójstwo. Sobór określa te i tym podobne praktyki jako haniebne 
i  zakażające  cywilizację  ludzką.  O  wiele  większą  hańbę  stanowią  one  dla 
tych, którzy się dopuszczają popełnienia takich czynów, niż dla ich ofiar

34

Papież  Jan  Paweł  II,  wielki  obrońca  godności  życia  ludzkiego,  pro-

motor  cywilizacji  życia  i  miłości,  niejednokrotnie  mocno  podkreślał,  że 
prawo  do  życia  nie  jest  dla  człowieka  jednym  z  wielu  praw,  lecz  jest  pra-
wem fundamentalnym. W relacji do życia ludzkiego można przyjąć jedynie 
dwie  postawy:  afirmującą,  będącą  przejawem  kultury  życia  lub  negującą, 
która pociąga za sobą sprzeciw także wobec innych praw człowieka. Rozwi-
jająca się nauka i technika prowadzi – zdaniem Jana Pawła II – do oddanej 
służby życiu ludzkiemu, na każdym jego etapie, zwłaszcza zaś życiu poczę-
temu  i  gasnącemu

35

.  Można  zatem  stwierdzić,  że  w  przeciwnym  wypadku 

                                                 

30

  Concilium  Oecumenicum  Vaticanum  II,  Constitutio  pastoralis  de  Ecclesia  in  mundo 

humus  temporis  Gaudium  et  Spes,  07.12.1965,  AAS  58(1966),  s.  1025-1120;  dalej  skrót: 
GS. 

31

 Tamże, n. 3. 

32

 Tamże, n. 18. 

33

 Mt 25, 40. 

34

 GS, n. 27. 

35

  Jan  Paweł  II,  „Prawo  do  życia”.  Przemówienie  na  zakończenie  IX  Międzynarodowej 

Konferencji  zorganizowanej  przez  Papieską  Radę  ds.  Duszpasterstwa  Służby  Zdrowia

background image

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

143 

nauka  i  technika  niejako  uwsteczniają  się,  zaprzeczając  swojej  misji  ukie-
runkowanej na dobro ludzkości i przyczynianie  się do jej szeroko pojętego 
rozwoju. Ten zaś nie może dokonać się inaczej jak tylko w głębokim posza-
nowaniu dla człowieka, któremu ma służyć. 

Programowym  dokumentem  Jana  Pawła  II  wzywającym  do  głosze-

nia  ewangelii  życia,  jest  encyklika  pod  tym  samym  tytułem  –  Evangelium 
vitae
, z 25 marca 1995 r.

36

. Opierając się na chrześcijańskim objawieniu, ale 

także  na  dorobku  myśli  racjonalnej,  papież  ukazuje,  że  przeświadczenie  
o  wartości  życia  ludzkiego  od  naturalnego  poczęcia  do  naturalnej  śmierci, 
jest  jednym  z  osiągnięć  cywilizacji  prawa,  stanowi  podstawowe  dobro 
człowieka i społeczeństwa. W encyklice potwierdzony został sprzeciw Ko-
ś

cioła wobec eutanazji, w użytej w tym celu szczególnej formule: w zgodzie 

z Magisterium moich Poprzedników i w komunii z Biskupami Kościoła Ka-
tolickiego,  „potwierdzam,  że  eutanazja  jest  poważnym  naruszeniem  Prawa 
Bożego” jako moralnie niedopuszczalne dobrowolne zabójstwo osoby ludz-
kiej. Doktryna ta jest oparta na prawie naturalnym i na słowie Bożym spi-
sanym, jest przekazana przez Tradycję Kościoła oraz nauczana przez Magi-
sterium  zwyczajne  i  powszechne

37

.  Wypowiedź  ta  jest  bardzo  bliska  orze-

czenia  dogmatu;  nie  jest  nim  jednak,  bowiem  nie  została  ogłoszona  aktem 
definitywnym jako nauka obowiązująca w dziedzinie obyczajów

38

. Zgodnie 

z normą zawartą w kanonie 752: Wprawdzie nie akt wiary, niemniej jednak 
religijne  posłuszeństwo  rozumu  i  woli  należy  okazywać  nauce,  którą  głosi 
Papież lub Kolegium Biskupów w sprawach wiary i obyczajów, gdy sprawu-
ją  autentyczne  nauczanie,  chociaż  nie  zamierzają  przedstawić  jej  w  sposób 
definitywny.  Stąd  wierni  powinni  starać  się  unikać  wszystkiego,  co  się  z  tą 
nauką  nie  zgadza
.  Jak  więc  zrozumieć  poparcie  katolików  dla  eutanazji? 
Nieznajomością  nauczania  Kościoła,  nieświadomością  rangi  pewnych  wy-
powiedzi,  czy  może  po  prostu  zsekularyzowanym  duchem  postępu,  który 
odrzuca zbyt konserwatywne nauczanie Kościoła, w myśl lansowanej zasa-
dy Bóg – tak, Kościół  nie

Niestety,  prawodawstwo  państwowe,  oparte  jest  niejednokrotnie  na 

ź

le  pojętym  prawie  do  wolności,  pozbawionym  odniesienia  do  prawa  mo-

ralnego i Bożego. Konsekwencją jest wykorzystywanie zasady podejmowa-

                                                                                                                            

26.11.1994, w: K. Szczygieł  (red.), „W trosce o  życie”.  Wybrane dokumenty Stolicy Apo-
stolskiej
, Tarnów 1998, s. 268-269. 

36

  Joannes  Paulus  II,

 

Litterae  Encyclicae

 

Evangelium  vitae,  25.03.1995,  AAS  87(1995),  

s. 401-522; dalej skrót EV. 

37

 Tamże, s. 477, n. 65. 

38

 Por. CIC/83, can. 749 §1. 

background image

Monika Zając 

 

144 

nia  decyzji  większością  głosów,  której  przyjęcie  pozwoliło  na  legalizację 
odbierania prawa do życia niewinnym – czy to jeszcze nienarodzonym isto-
tom  ludzkim  czy  też  osobom  znajdującym  się  w  terminalnej  fazie  życia

39

Przestępstwa przeciwko życiu popełniane są coraz częściej w imię prawa do 
wolności  (sic!),  czego  konsekwencją  jest  domaganie  się  części  opinii  pu-
blicznej  ich  swobodnego  dokonywania  i  niekaralności  przez  państwowy 
aparat prawny

40

Kościół, w sytuacji takiego zagrożenia, które można nazwać już za-

grożeniem  cywilizacyjnym,  nie  może  milczeć,  lecz  musi  wzywać  do  abso-
lutnego poszanowania każdego niewinnego życia. Obowiązkiem jest zatem 
korzystanie  z  prawa  sprzeciwu  wobec  aborcji  i  eutanazji,  gdyż  „uśmierca-
nie”  nie  stanowi  działania  leczniczego,  lecz  jest  zaprzeczeniem  powołania  
i  zawodu  lekarza,  którego  działalność  można  określić  jako  jednoznaczne 
„tak” wobec życia

41

. W duchu apostolskiego nauczania, Kościół musi przy-

pominać o największej wartości we wszechświecie, jaką jest ludzkie życie,  
i konsekwentnie upominać tych, którzy tę prawdę odrzucają. Św. Paweł pi-
sał do Tymoteusza: głoś słowo, nalegaj w porę i nie w porę, upominaj, karć 
i zachęcaj, nauczając z wielką cierpliwością. Przyjdzie bowiem czas, że od-
rzucą  zdrową  naukę.  Wybiorą  sobie  nauczycieli,  aby  słuchać  tego,  co  miłe 
dla ucha. Odwrócą się od słuchania prawdy, a skłonią się ku baśniom. A ty 
czuwaj nad wszystkim! Znoś cierpliwie przeciwności! Wykonaj dzieło ewan-
gelisty! Wypełnij swoją posługę!

42

Przestępstwo zabójstwa, będące wykroczeniem przeciwko przykaza-

niu Nie zabijaj!, zostało nazwane przez papieża aktem głęboko niemoralnym 
a nie  grzechem  ciężkim, z tej racji, iż adresatem encykliki są „wszyscy lu-
dzie dobrej woli” a nie tylko wierzący katolicy

43

. Eutanazja, zagrażająca lu-

dziom  nieuleczalnie  chorym,  starym  i  umierającym,  zdaniem  jej  zwolenni-
ków, jest rozwiązaniem problemu cierpienia, sposobem na godne zakończe-
nie życia. W rzeczywistości jednak jest to tylko przyspieszenie śmierci, po-
zbawiające  człowieka  nadziei  i  poczucia  ostatecznego  sensu  życia.  Jest  to 
zatem jeden z przejawów kultury śmierci, wymierzonej przeciw człowieko-

                                                 

39

 Por. Joannes Paulus II, Allocutio Ad quosdam iuris peritos coram admissos, 24.05.1996, 

AAS 88(1996), s. 940-941, n. 3. 

40

 EV, s. 404, n. 4. 

41

 Tamże, s. 502, n. 89. 

42

 2 Tm 4, 2-5. 

43

 A. Szafrański, Encyklika Jana Pawła II „Evangelium Vitae” na tle współczesnej cywili-

zacji śmierci, w: M. Renkielska (red.), W stronę… życia, Kielce 1996, s. 19-20. 

background image

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

145 

wi,  pozwalającej  na  skracanie  życia,  do  czego  prawo  ma  tylko  sam  Bóg, 
który tegoż człowieka do istnienia powołał. 

Poważne  niebezpieczeństwo  w  tego  typu  zagadnieniach,  stanowi 

także ustrój demokratyczny, którego prawo stanowione przez doraźną więk-
szość  parlamentarną,  może  uczynić  systemem  zarządzania  system  totalitar-
nym

44

.  Prawo  człowieka  do  wolności,  które  nie  uwzględnia  obiektywnej 

prawdy o nim samym, nie pozwala na zbudowanie wewnętrznie sprawiedli-
wego  ładu  prawnego
.  To  bowiem  człowiek  jest  zarazem  fundamentem  jak  
i celem życia społecznego, któremu winno służyć prawo – Hominum causa 
omne  ius  constitutum  est.  
A  zatem  prawo  o  tyle  jest  prawem,  o  ile  swoją 
podstawą czyni człowieka i prawdę o nim. Prawda ta zaś, wskazuje na war-
tości  uprzednie  wobec  jakiegokolwiek  systemu  prawnego,  zawarte  w  etyce  
i  prawie  naturalnym.  Zatem  obowiązkiem  praworządnego  państwa  jest  ich 
obrona przez stosowne akty ustawodawcze

45

Chrześcijańska  filozofia  i  teologia  pojmuje  śmierć  jako  oddzielenie 

duszy od ciała, które to określenie jest obce naukom empirycznym, a zatem 
także medycznym. W tym kontekście nie można poznać i ustalić momentu 
jej faktycznego zaistnienia. Założenia antropologiczne i medyczne pozwala-
ją jednak na podstawie określonych oznak stwierdzić fakt ustania życia da-
nego  człowieka,  co  jednak  nie  powinno  być  utożsamiane  z  określeniem 
ś

mierci. Ta zatem pozostaje dla człowieka tajemnicą, misterium, którego do 

końca nigdy nie będzie  w stanie poznać. Stąd też moment śmierci, a ściśle 
rzecz biorąc – doświadczająca go osoba – winna być otaczana szczególnym 
szacunkiem

46

.  Jan  Paweł  II,  w  analizowanej  encyklice  Evangelium  Vitae

poruszając  zagadnienie  tajemnicy  śmierci,  pisze  o  nowym  doświadczeniu 
ś

mierci powstałym na skutek postępu medycyny  jak i zmienionego oblicza 

kultury. Wskazuje na błędne pojmowanie śmierci wynikłe z braku odniesie-
nia  się  współczesnego  człowieka  do  transcendencji.  Cierpienie  uznawane 
jest  za  dokuczliwy  ciężar,  od  którego  bezwzględnie  trzeba  się  uwolnić; 
ś

mierć zaś uważana jest za pozbawioną sensu wówczas, gdy nadchodzi nie-

spodziewanie, bądź też za „upragnione wyzwolenie”, jeżeli życie człowieka 
skazane jest na dotkliwy ból i cierpienie. Taki sposób postrzegania wartości 
ż

ycia  ludzkiego  prowadzić  może  do  coraz  silniejszej  pokusy  eutanazji.  Pa-

pież  nazywa  ją  zawładnięciem  śmiercią  poprzez  spowodowanie  jej  przed 
czasem
  i  spowodowanie  „łagodnego”  zakończenia  życia  własnego  lub  cu-

                                                 

44

 Tamże, s. 28-29. 

45

  Joannes  Paulus  II,  Allocutio  Ad  quosdam  iuris  peritos  coram  admissos,  s.  940-942,  

n. 3-5.  

46

 J. Wróbel, Człowiek i medycyna…, s. 88. 

background image

Monika Zając 

 

146 

dzego

47

. Potwierdza, że w jej praktyce tkwi zło charakterystyczne dla samo-

bójstwa bądź zabójstwa

48

. Zabójstwem sprzeciwiającym się godności osoby 

ludzkiej jak i poszanowaniu Boga – Stwórcy określa eutanazję także Kate-
chizm Kościoła Katolickiego

49

W  Adhortacji  Apostolskiej  Familiaris  consortio

50

,  Jan  Paweł  II  po 

raz kolejny wyraża zdecydowane „tak” Kościoła wobec życia – każdego ży-
cia  ludzkiego,  także  słabego  i  cierpiącego  oraz  bez  względu  na  jego  stan  
i  stadium  rozwoju.  Zawsze  należy  je  bowiem  przyjmować  jako  dar  Bożej 
dobroci

51

. Co więcej, ludzie starsi, którzy tak  często są spychani na margi-

nes życia, winni być szczególnie docenieni, z racji na zadanie, które mają do 
spełnienia  tak  we  wspólnocie  świeckiej  jak  i  kościelnej,  zwłaszcza  zaś  
w  rodzinie,  ze  względu  na  swe  posłannictwo  bycia  świadkami  przeszłości 
oraz  wzorcami  i  inspiratorami  mądrości,  w  szczególności  dla  młodszych 
pokoleń, ukazując im właściwą hierarchię wartości ludzkich

52

Magisterium  Kościoła  katolickiego,  w  trosce  o  ludzi  chorych,  cier-

piących  i  umierających,  których  sposób  traktowania  jest  sprawdzianem 
zdolności wiernych do budowania cywilizacji życia, daje pewne wskazówki 
do działania na tym polu. Wspólnoty lokalne Kościoła, a zatem diecezje, pa-
rafie,  stowarzyszenia  i  ruchy,  są  wezwane  do  podejmowania  szerokiej  ak-
tywności,  mającej  na  celu  obronę  życia  ludzkiego

53

.  Zadanie  głoszenia 

Ewangelii  życia,  w  obliczu  postępujących  zagrożeń,  wobec  etycznego  zu-
bożenia  prawodawstwa  cywilnego,  spoczywa  na  każdym  chrześcijaninie, 
zwłaszcza zaś na pasterzach i teologach, ale  również na prawnikach chrze-
ś

cijańskich.  Świadomi,  iż  najtrwalszym  fundamentem  prawa,  które  stoi  na 

straży  ludzkiej  nietykalności  i  wolności  jest  fakt  stworzenia  człowieka  na 
Boży obraz i podobieństwo, są zobowiązani dzielić się tą prawdą z innymi. 

                                                 

47

  Hisce  in  rerum  adiunctis  magis  ac  magis  alliciuntur  hominess  ad  «euthanasiam»,  ut 

«morte»  videlicet  «dominentur  in  antecessum  inducenda  morte»  sicque  suae  vel  alienae 
vitae «dulciter» imponendo finem
. EV, s. 474-475, n. 64. 

48

 Tamże, s. 477, n. 65. 

49

 KKK, n. 2277. 

50

  Joannes  Paulus  II,  Adhortatio  apostolica  de  Familiae  Christianae  muneribus  in  mundo 

huius  temporis  Familiaris  consortio,  22.11.1981,  AAS  74(1982),  s.  81-191.  Adhortacja 
wydana po Synodzie odbywającym się w Rzymie w dniach od 26 września do 25 paździer-
nika 1980 roku pod hasłem: „Zadania rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym”. 

51

  Joannes  Paulus  II,  Adhortatio  apostolica  de  Familiae  Christianae  muneribus  in  mundo 

huius temporis Familiaris consortio, 22.11.1981, AAS 74(1982), s. 116, n. 30. 

52

 Por. Tamże, s. 113, n. 27. 

53

 Jan Paweł II, W służbie życiu ludzkiemu. Przemówienie do uczestników Światowego Kon-

gresu Ruchów „Pro Vita”, 03.10.1995, w: K. Szczygieł (red.), „W trosce o życie”. Wybra-
ne dokumenty Stolicy Apostolskiej
, Tarnów 1998, s. 272. 

background image

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

147 

Domaga  się  tego  koncepcja  życia  ludzkiego,  która  uznaje  jego  boskie  po-
chodzenie i – w kontekście eutanazji – wieczne przeznaczenie

54

W rozważaniach koncentrujących się wokół nauczania Kościoła ka-

tolickiego wzywającego do szacunku wobec osób ciężko chorych i umiera-
jących,  bardzo  istotną  rolę  odgrywa  dokument  Papieskiej  Rady  Cor  Unum 
zatytułowany  Questioni  etiche  relative  ai  malati  gravi  e  ai  morenti 
(27.07.1981). Przypomniana została w nim prawda o tym, że nikt nie posia-
da zupełnej autonomii w odniesieniu do własnego życia. Skoro zaś nikt nie 
jest panem własnego życia i nie może nim zupełnie dowolnie rozporządzać, 
to tym bardziej tyczy się to życia innych. Przede wszystkim nigdy nie wolno 
uprzedmiotowić  człowieka,  a  szczególnie  nie  można  dopuścić  do  tego,  by 
stał  się  on  przedmiotem  decyzji,  których  albo  w  ogóle  nie  podejmuje  sam 
albo też wówczas, gdy nie jest w stanie ich podjąć, i których nie mógłby za-
aprobować.  W  sytuacjach  zaś,  gdy  lekarze  bądź  rodzina  muszą  decydować 
za  chorego,  nigdy  nie  mogą  podejmować  decyzji  o  skróceniu  życia,  nawet 
jeśli ich motywem byłoby współczucie

55

Na  gruncie  tych  i  wcześniejszych  rozważań,  bardzo  istotne  znacze-

nie  posiada  sformułowana  w  dokumencie  definicja  śmierci.  Została  ona 
określona  jako  ustanie  ludzkiej  egzystencji  w  wymiarze  cielesnym,  czyli 
ostateczny  moment  w  realizacji  tego  powołania,  o  którym  była  mowa  wy-
ż

ej,  a  które  skierowane  jest  na  osiągnięcie  integralnej  doskonałości,  na  ile 

jest  to  możliwe  w  doczesności.  Chrześcijanie  zaś  przyjmują  śmierć  jako 
moment  zjednoczenia  z  Chrystusem  na  zawsze.  Takie  rozumienie  śmierci 
winno  przypominać  o  godności  człowieka  umierającego  i  konieczności  za-
chowania szacunku wobec niego, wyrażającego się przez pomoc w przygo-
towaniu się na ten moment a nie dokładaniem starań o oddalenie jak najbar-
dziej chwili śmierci, np. przez stosowanie uciążliwej terapii

56

W  dokumencie  poddana  została  krytyce  postawa  roszczeniowa 

współczesnego  świata,  w  odniesieniu  do  możliwości  samowolnego  rozpo-
rządzania własnym życiem, jako że życie, będące darem Boga-Stwórcy, po-
ciąga za sobą stosowne rozumienie „prawa do życia”. Jest ono bowiem kon-
sekwencją  Bożego  rozporządzenia,  zgodnie  z  którym  życie  nie  zostało 
człowiekowi dane tak jak daje się jakąś rzecz, by można nim dowolnie dys-

                                                 

54

 Rdz 1, 27; Joannes Paulus II, Allocutio Ad quosdam iuris peritos coram admissos, s. 942, 

n. 5. 

55

  Papieska  Rada  «Cor  Unum»,

 

Questioni  etiche  relative  ai  malati  gravi  e  ai  morenti, 

27.07.1981, w: K. Szczygieł  (red.), „W trosce o  życie”.  Wybrane dokumenty Stolicy Apo-
stolskiej
, tłum. T. Chmura, Tarnów 1998, s. 439, n. 2.1.2. 

56

 Tamże, s. 439-440. 

background image

Monika Zając 

 

148 

ponować, lecz dar ten wymaga przyjęcia wraz z nim i realizacji jego ściśle 
określonego  celu,  jakim  jest  własna  doskonałość  osobowa  człowieka  we-
dług zamysłu Boga. Prowadzi to do wniosku, iż wyrzekając się życia, czło-
wiek wyrzeka się tym samym jego celu

57

Odnośnie do eutanazji, zaproponowano rezygnację z podziału na eu-

tanazję czynną i bierną, z racji na brak precyzji w definiowaniu tychże ter-
minów.  Wykluczono  także  pewne  działania  jako  niekwalifikujące  się  do 
praktyk eutanatycznych. Eutanazją, zdaniem Papieskiej Rady, nie jest: opie-
ka terminalna, której celem jest przynoszenie ulgi w końcowej fazie choro-
by (opieka pielęgniarska, masaże, paliatywne działania lekarskie itp.), decy-
zja o rezygnacji z tzw. środków nadzwyczajnych, oraz działania ukierunko-
wane  na  ulżenie  cierpiącemu  choremu,  których  zastosowanie  może  być 
związane z ryzykiem skrócenia życia

58

. Takie negatywne spojrzenie na po-

jęcie eutanazji, należy uzupełnić o jego pozytywne określenie, sformułowa-
ne przez Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, zgodnie z któ-
rym eutanazja jest działaniem zabójczym, którego nie może usprawiedliwić 
ż

aden cel. Także litość – na którą, jako pobudkę, powołują się jej zwolenni-

cy – nie stanowi motywu uprawniającego do stosowania eutanazji, tak czyn-
nej jak i biernej. Nigdy nie można uznać eutanazji za pomoc choremu, lecz 
za intencjonalne zabójstwo człowieka. Domniemane prawo do eutanazji jest 
w rzeczywistości antyprawem, samowolą, gdyż żaden człowiek nie ma pra-
wa dowolnie, w sposób arbitralny decydować o swoim życiu. Tak więc lo-
giczne  jest,  iż  żaden  pracownik  służby  zdrowia  –  zarówno  personel  me-
dyczny jak i paramedyczny – nie może egzekwować prawa, które rzeczywi-
ś

cie nie istnieje.  Istnieje  natomiast prawo do umierania z  godnością ludzką  

i  chrześcijańską.  Jest  to  prawo  usankcjonowane.  „Zadawanie  śmierci”  jest 
działaniem zabójczym, zaś „godzenie się na śmierć” – przyjęciem ludzkiego 
ż

ycia aż do śmierci. Eutanazja jest zatem przestępstwem i obrazą  godności 

człowieka umierającego

59

Także  papież  Benedykt  XVI  jednoznacznie  staje  w  obronie  życia 

ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci, stanowczo potępiając wszelkie 
formy  bezpośredniej  eutanazji

60

.  Wskazuje  na  potrzebę  zgodności  między 

                                                 

57

  Papieska  Rada  «Cor  Unum»,

 

Questioni  etiche  relative  ai  malati  gravi  e  ai  morenti,  

s. 438, n. 2.1.1. 

58

 Tamże, s. 442-443, n. 3.1 i 3.2. 

59

 Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, Karta Pracowników służby zdrowia

Watykan  1995,  w:  K.  Szczygieł  (red.),  „W  trosce  o  życie”.  Wybrane  dokumenty  Stolicy 
Apostolskiej
, Tarnów 1998, tłum. K. Niczyj, s. 625-627, n. 147-150. 

60

  Benedictus  XVI,  Allocutio  Ad  Sessionem  Pontificiae  Academiae  pro  Vita  tuenda

25.02.2008, AAS 100(2008), s. 170-174. 

background image

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

149 

Urzędem  Nauczycielskim  a  aktywnością  świeckich,  gdy  chodzi  o  wartość 
ludzkiego  życia.  Prawo  do  życia  musi  zostać  zagwarantowane  wszystkim  
i  to  w  takiej  samej  mierze,  bowiem  od  tego  –  jak  twierdzi  papież  –  zależy 
przyszłość ludzkości

61

Papież  Benedykt  XVI  przypomina  o  świętości  i  nienaruszalności 

ludzkiego życia, wskazując, iż człowiek został obdarzony wielką godnością 
opartą na więzi łączącej go z Bogiem Stworzycielem. Tak więc każdy czło-
wiek, niezależnie od tego, na jakim etapie życia się znajduje i jaka jest jego 
kondycja życiowa, jest odblaskiem rzeczywistości samego Boga

62

. Zdaniem 

papieża, o mierze naszego człowieczeństwa świadczy sposób odnoszenia się 
do  cierpienia  i  do  człowieka  cierpiącego.  Społeczeństwo  niezdolne  do  ak-
ceptacji i świadczenia pomocy w  cierpieniu,  Ojciec Święty  wyraźnie nazy-
wa  społeczeństwem  okrutnym  i  nieludzkim.  Na  tyle  jednak  społeczeństwo 
będzie zdolne do zrozumienia, akceptacji i wsparcia ludzi cierpiących, na ile 
zdolne do tego będą jednostki; te zaś, nie inaczej, jak tylko poprzez zrozu-
mienie  wartości  i  sensu  cierpienia,  jako  drogi  oczyszczenia,  dojrzewania  
i nadziei

63

W  Deklaracji  o  eutanazji  Kongregacji  Nauki  Wiary  Iura  et  bona

64

 

pojęcie eutanazji używane jest w znaczeniu czynności bądź jej zaniechania, 
która  ze  swej  natury  lub  w  zamierzeniu  działającego  powoduje  śmierć

65

  

w celu wyeliminowania wszelkiego cierpienia. Tak więc eutanazja wiąże się 
z intencją działającego oraz stosowanymi środkami

66

                                                 

61

  Bendictus  XVI,  Allocutio  Ad  Sessionem  Generalem  Pontificiae  Academiae  pro  vita, 

24.02.2007, AAS 99(2007), s. 287. 

62

  Benedictus  XVI,  Allocutio  Ad  Generalem  Coetum  Pontificiae  Academiae  pro  vita  tu-

enda, 27.02.2006, AAS 98(2006), s. 264. 

63

  Benedictus  XVI,  Litterae  Encyclicae  de  Spe  Christiana  Spe  salvi,  30.11.2007,  AAS 

99(2007), s. 1016, n. 38.  

64

 Sacra Congregatio Pro Doctrina Fidei, Declaratio de euthanasia Iura et bona, 05.05.1980, 

AAS 72(1980), s. 542-552; dalej skrót: IeB. 

65

  Śmierć  człowieka  można  stwierdzić  wówczas,  gdy  nastąpiło  ostateczne  zahamowanie 

czynności serca i oddechu lub, gdy stwierdzono nieodwracalne ustanie wszelkiej czynności 
mózgu.  Papieska  Akademia  Nauk,  Dichiarazione  circa  il  prolungamento  artificiale  della 
vita  e  la  determinazione  esatta  del  momento  della  morte
/Deklaracja  o  sztucznym 
przedłużaniu życia i dokładnym ustaleniu momentu śmierci
, tłum. T. Chmura, 21.10.1985, 
w:  K.  Szczygieł  (red.),  „W  trosce  o  życie”.  Wybrane  dokumenty  Stolicy  Apostolskiej
Tarnów 1998, s. 453-454, n. 1. 

66

 Nomine euthanasiae significatur actio vel omissio quae suapte natura vel consilio mentis 

mortem  affert,  ut  hoc  modo  omnis  dolor  removeatur.  Euthanasia  igitur  in  voluntatis 
proposito et in procedendi rationibus, quae adhibentur, continetur
. IeB, s. 546, n. 2. 

background image

Monika Zając 

 

150 

Papieska Komisja Biblijna, poddając analizie tekst dekalogu i błogo-

sławieństw, starając się ukazać ich bogaty horyzont moralny, wskazuje wła-
ś

nie na życie, jako wartość, która ma szczególne znaczenie dla współczesnej 

problematyki  moralnej.  Zakaz  wprowadzony  przez  prawo  synajskie  –  Nie 
zabijaj!
 – implikuje nie-działanie: nie stwarzaj ciężkiego zagrożenia dla ży-
cia.  Kościół  rozumie  ten  zakaz,  jako  absolutne  wezwanie  do  tego,  by  nie 
przyczyniać się, w sposób dobrowolny, do śmierci człowieka, zarówno em-
brionu jak i płodu, osoby upośledzonej, chorego w terminalnej fazie, czy też 
jednostki  postrzeganej  jako  mniej  pożyteczna  z  punktu  widzenia  ekono-
micznego czy społecznego

67

Wyraźnie  trzeba  zatem  stwierdzić,  iż  eutanazja  jest  zabójstwem  

i  tylko  w  tej  perspektywie  należy  rozpatrywać  związane  z  nią  zagadnienia 
zarówno na gruncie prawa państwowego jak i – tym bardziej – kościelnego. 
Jako że w wielu krajach, także katolickich, zauważa się przyzwolenie na jej 
praktykowanie,  Kościół  katolicki  tym  bardziej  powinien  głosić  niezmienną 
prawdę  o  szacunku  do  wartości  życia  ludzkiego,  bezwzględnie  zakazując 
wszelkich praktyk  wymierzonych przeciwko życiu, a jeśli praktyka ta staje 
się szczególnym problemem w danym regionie, także kościoły partykularne 
winny podejmować konkretne działania, jeśli trzeba – wydając nie tylko ak-
ty  o  charakterze  duszpasterskim,  ale  także  prawnym,  szczególnie  prawno-
karnym,  które  będą  podstawą  sankcjonowania  wiernych  dopuszczających 
się praktyki eutanazji czy innych działań, będących pogwałceniem prawa do 
ż

ycia. 

 

Prawosławie 
 

Nauka prawosławnych na temat eutanazji, odpowiada właściwie na-

uczaniu Kościoła katolickiego. Zdaniem o. J. Brecka nie ma dobrej śmierci, 
gdyż  zawsze  jest  ona  momentem  tragicznym,  zatem  eutanazja  nie  jest  roz-
wiązaniem problemu ludzkiej śmiertelności a jedynie przyspieszeniem tego, 
co nieuchronnie jest pisane każdemu człowiekowi. Świętość życia nie może 
zostać przeciwstawiona jego jakości czy też wręcz przez nią zbagatelizowa-
na. Duchowy dobrobyt chorego jest – jego zdaniem – jedynym wyznaczni-
kiem  działania  lekarzy.  Ich  zadaniem  nie  jest  jednak  przedłużanie  życia  za 
wszelką  cenę,  lecz  łagodzenie  cierpienia,  które  pomoże  w  jak  najlepszym 
przygotowaniu się na moment śmierci

68

                                                 

67

 Papieska Komisja Biblijna, Biblia a moralność. Biblijne korzenie postępowania chrześci-

jańskiego, 11.05.2008, tłum. R. Rubinkiewicz, Kielce 2009, s. 136-137, n. 96 i 98. 

68

 Tamże, s. 61-62. 

background image

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

151 

Stanowisko  wyznawców  prawosławia  wobec  eutanazji  wyrażają 

słowa Antoniego Blooma, biskupa prawosławnego, teologa i chirurga, który 
mówiąc o relacji lekarza do cierpiącego pacjenta, stwierdził, że: u podstaw 
stosunku  wierzącego  lekarza  do  chorego  leży  z  jednej  strony  jego  wiara,  
z  drugiej  jego  stosunek  do  człowieka.  Każdy  lekarz  wie  i  czuje,  że  ma  po 
pierwsze chronić życie, czynić je możliwym i znośnym. Po drugie zaś, na ile 
jest  to  możliwe,  chronić  człowieka  przed  cierpieniem.  Niezależnie  bowiem 
od  postępu  medycyny  są  takie  dziedziny,  w  których  okazuje  się  ona  bezsil-
na

69

. Porównując postawy lekarza wierzącego i niewierzącego mówił: Róż-

nicę między wierzącym i niewierzącym lekarzem dostrzegam w stosunku do 
ciała.  Dla  człowieka  wierzącego  ciało  ludzkie  nie  jest  wyłącznie  materią. 
Ciało jest dane na wieczność. Dusza, duch i cało człowieka stanowią jedną 
mistyczną  całość.  Dlatego  celem  lekarza  chrześcijanina  jest  nie  tylko  prze-
dłużenie życia po to, żeby dusza człowieka, jego świadomość, psychika, mo-
gły w dalszym ciągu funkcjonować (…). Lekarz chrześcijanin z pobożnością 
i  wstrzemięźliwością  odnosi  się  do  ciała,  które  jest  powołane  do  życia 
wiecznego i które jest spokrewnione – jeśli można się tak wyrazić – z ciałem 
wcielonego Syna Bożego. Jest to swego rodzaju służba Bogu, święte posłu-
giwanie  (…).  Każdy  lekarz,  wierzący  czy  niewierzący,  dąży  do  tego,  aby  
w  miarę  możliwości  uśmierzyć  cierpienie  i  zachować  pełnię  życia  w  czło-
wieku. Mówiąc o pełni życia, mam tutaj na myśli nie tylko przedłużenie cie-
lesnego  istnienia  człowieka,  ale  także  zachowanie  jego  pełnej  wartości. 
Cierpienie nie zawsze można pomniejszyć, ale można człowiekowi (medycz-
nie czy duchowo) pomóc je znieść. Dzięki tej współpracy ciała i duszy czło-
wiek  może  wyrosnąć  na  ogromną  miarę  swej  godności.  We  współpracy  tej 
lekarz  odgrywa  znaczącą  rolę,  może  bowiem  wzmocnić  ciało  i  może  na-
tchnąć  człowieka  do  życia
  (…).  Chrześcijanin  lekarz  powinien  nieść  swoją 
służbę  pod  Bożym  kierownictwem  i  nigdy  nie  pozwalać  sobie  na  działanie, 
którego nie byłby w stanie przed Bogiem wytłumaczyć. Oprócz tego można 
mówić o bardzo głębokiej współpracy między pacjentem i lekarzem. Współ-
praca  powinna  istnieć  zawsze,  ponieważ  pacjent  nie  może  być  po  prostu 
„przedmiotem” leczenia. Jeżeli nie współpracuje, nie rozumie, co się z nim 
dzieje,  nie  walczy  o  życie  razem  z  lekarzem,  to  lekarstwa  nie  zawsze  mogą 
pomóc.  (…)  [Dlatego]  podejście  lekarza  nie  może  być  po  prostu  „nauko-

                                                 

69

 A. Aleksiejuk, Etos i posługa lekarska w służbie godności chorego człowieka. Czy sama-

rytański  model  medycyny  jest  na  miarę  dzisiejszych  czasów.  Referat  wygłoszony  na  VIII 
dorocznej Konferencji Kaukazologicznej, 8.12.2009, 
http://www.ksiadzartur.pl/publikacje/2010/03/14/16-etos-i-posluga-lekarska-w-sluzbie-
godnosci-chorego-czlowieka/, [dostęp: 25.01.2013]. 

background image

Monika Zając 

 

152 

we”,  powinno  je  cechować  współczucie,  litość,  pragnienie  pomocy,  szacu-
nek dla człowieka, gotowość do zmniejszenia jego cierpienia, do przedłuże-
nia  jego  życia,  a  czasami  [nawet]  gotowość  do  tego,  by  pozwolić  mu 
umrzeć

70

. Niewątpliwie, takie rozumienie i realizowanie posługi lekarskiej 

stanowi o przyjęciu integralnej wizji ludzkiego życia, konieczności uznania 
osobowej godności człowieka w jego życiu i umieraniu oraz o świadomości 
odpowiedzialności  lekarza  nie  tylko  przed  ludźmi,  ale  także  przed  samym 
Bogiem. 

Protestantyzm 
 

Stanowisko  protestantów  w  sprawie  eutanazji  zostało  wyrażone  

w  Białej  księdze  komisji  etycznej  Federacji  protestanckiej  Francji  (1991). 
Stwierdza  się,  iż  ani  prawo  ani  jakakolwiek  instancja  moralna  nie  może 
znieść  etycznej  odpowiedzialności  samego  pacjenta,  poprzez  zalegalizowa-
nie czy też wprowadzenia zakazu eutanazji. Jest to wynikiem przyjętej wyż-
szości etyki odpowiedzialności nad etyką przekonania. Godność osoby, bę-
dącej  obrazem  Boga,  sprawia,  iż  nikt  nie  może  nią  dysponować  czy  też 
wskazywać jej kryteriów

71

Czas życia i umierania, to tytuł dokumentu opublikowanego w lutym 

2011 r. przez Wspólnotę Ewangelickich Kościołów w Europie (GEKE), któ-
ry dokonuje analizy zagadnienia eutanazji z punktu widzenia teologicznego, 
klinicznego,  etycznego  i  prawnego.  GEKE  stoi  na  stanowisku  zdecydowa-
nej  ochrony  praw  ludzi  umierających  i  śmiertelnie  chorych,  uwzględniając 
zwłaszcza  prawo  do  życia  do  samego  końca  jak  i  prawo  do  rezygnacji  
z uporczywej terapii. Ponadto, w dokumencie przeciwstawiono się próbom 
teologiczno-etycznego  usprawiedliwiania  eutanazji  i  asystencji  przy  samo-
bójstwie

72

 

Wnioski 
 

Eutanazja  jest  zabójstwem  dla  żydów,  muzułmanów  i  chrześcijan, 

zaś  dla  wyznawców  religii  wschodnich  –  fałszywą  reakcją  na  cierpienia 
związane ze śmiercią

73

. Jednoznaczne jest stanowisko Kościoła Katolickie-

                                                 

70

 Tamże.  

71

 N. Aumonier, B. Beignier, Ph. Letellier, Eutanazja,

 

s. 62. 

72

 Zob. Gemeinschaft Evangelischer Kirchen in Europa (GEKE), A time to live and a time 

to die, http://www.atimetolive.eu/, [dostęp: 25.01.2013]. 

73

 N. Aumonier, B. Beignier, Ph. Letellier, Eutanazja,

 

s. 63. 

background image

Eutanazja i jej ocena w religiach świata 

 

153 

go,  uznającego  życie  za  dar  miłości  Boga  Stwórcy,  który  należy  zachowy-
wać  i  ubogacać.  Nikt  nie  ma  prawa  w  jakikolwiek  sposób  niszczyć  życia 
człowieka  niewinnego,  gdyż  jest  to  wykroczeniem  przeciw  miłości  Boga, 
pogwałceniem  podstawowego,  nieutracalnego  i  niezbywalnego  prawa,  stąd 
uznawane jest za bardzo ciężką zbrodnię. 

Trzeba  zauważyć,  iż  bez  względu  na  różne  warunki  kulturowe,  

w  których  kształtowała  się  moralność  wyżej  przedstawionych  wspólnot  re-
ligijnych, każda z nich otacza szacunkiem życie ludzkie, także w fazie ter-
minalnej.  Argumenty  autorytetów  religijnych,  stanowią  zatem  szczególną 
ochronę  dla  ludzkiego  życia,  bez  względu  na  fazę  jego  rozwoju,  użytecz-
ność  czy  produktywność.  Trzeba  mieć  nadzieję,  że  nie  pozostaną  one  obo-
jętne  dla  twórców  obowiązującego  prawa  państwowego,  które  winno  być 
pewną ochroną ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci. 
 
Summary 
 

Positions of the world’s great religions on the respect for human life, 

suffering  and  death  oppose  euthanasia  practices.  Man  has  no  right  to  ma-
nipulate life of his own or life of another person, has no prerogative of de-
ciding  about  the  moment  of  death.  However,  relieving  pain  and  suffering 
cannot go as far as to use the so called overzealous

 

treatment, that is treat-

ment  which  prolongs  the  death  throes,  onerous  both  for  the  patient  and  his 
family.  Hopefully,  the  voice  of  religious  authorities  will  contribute  to  the 
development  of  strong  moral  foundations  of  constitutional  law  which  will 
protect human life from conception to natural death. 

 
Mgr  Monika  Zając  ukończyła  KUL,  Wydział  Prawa,  Prawa  Kano-

nicznego  i  Administracji.  Obecnie  jest  doktorantką  na  tymże  Wydziale. 
Uczestniczy w Seminarium doktoranckim ks. dra hab. Tadeusza Syczewskie-
go,  prof.  KUL,  Instytut  Prawa  Kanonicznego,  Katedra  Kościelnego  Prawa 
Małżeńskiego i Rodzinnego.