background image

“Jeszcze Internet nie jest Narzędziem” 
  cz.1.

 

 

(Świat potrzebuje jednego narzędzia) 

 

Ziemowit Gólski, Poznań 

Proszę o pozostawienie komentarzy 

● →  

część II

 artykułu

: “Internet nie jest jeszcze Narzędziem” 

https://docs.google.com/document/d/1ievE3OwIGPXVTE9SF8_j9f1d9CyA60Bx7BuP7jbEcxE/edit?usp=sharing

 

● Streszczenie Video, (opowiada autor)  

https://youtu.be/CcHaL6-PduA

 

Link do tego artykułu:

 

https://docs.google.com/document/d/1HkyiHUtisRb5wd-L50XJ0PQ9I-g0grvoNULYAeNWvno/edit?usp=sharing

 

Ankieta w temacie artykułu 

http://bit.ly/ankieta_zarobkowania_on-line

 

 

 
 

Czym jest internet bardziej: narzędziem, środowiskiem, medium, biznesem,

 

 

 

 

 

 

 

 

czy szansą dla ludzkości? 

 
Pierwszym narzędziem ludzkości, przypuszcza się, był nie byle jaki kij lub kamień, wszyscy je

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

   

używali, przez tysiące lat i poczuliśmy się bezpieczniej. Podobnie było z ogniem, poczuliśmy się

 

 

 

   

 

 

 

 

   

 

 

 

pewnie. Pierwszym uwspólnionym narzędziem komunikacji i jednocześnie medium stała się

 

 

 

 

   

 

 

 

 

mowa. Ale mowa jest podzielona na języki i długo taką pozostanie. Nie mniej mowa umożliwiła

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

przekazywanie wiedzy. Następnie przyszedł czas na pisma obrazkowe i fonetyczne - to kolejne

 

 

 

 

 

 

 

   

     

 

narzędzia i media, jednak ciągle występujące w wielu odmianach i zaawansowaniu. Skutkiem

   

 

 

 

   

 

   

 

 

tego widzimy z jednej strony: zróżnicowanie narzędzi i mediów a z drugiej je używające

 

   

 

 

 

   

     

   

 

społeczności z odrębnością swojej kultury. I mamy pierwszy wniosek, tak długo jak będą

   

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

zróżnicowane nasze systemy komunikacji i narzędzia, tak długo będą prawdopodobnie

 

 

 

   

 

 

 

 

 

istniały bariery w komunikacji, współpracy i poważne skrajności w stylu życia ludzkości, co

 

   

 

   

 

   

 

 

 

 

prowadzi do sprzecznych interesów. Jak wszyscy doświadczamy cierpi na tym Natura a

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

najbardziej zwierzęta. I na odwrót, znikanie Natury z naszej Planety przekłada się zanikanie

 

   

 

 

 

   

 

 

 

 

 

dobrostanu człowieka. A Człowiek “uczłowieczając się” odchodzi coraz bardziej od Natury... 

background image

 
Minęło dużo czasu.... i oto jest Internet. Mimo, że

Internet jest jeden i zbudowany od podstaw,

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

   

   

 

zarówno sprzętowo jak i programistycznie stosunkowo jednorodnie (chodzi o kompatybilność i

 

 

   

 

 

 

   

   

perspektywę użytkownika) -

nie jest jeszcze Jednym Narzędziem. ​W sensie swojego

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

potencjału oraz stosowania. Ale i owszem istnieją tysiące mikronarzędzi w sieci - nie są one

 

 

 

   

 

 

 

   

   

 

 

 

jednak tematem tego artykułu. 
 
Co jeszcze nie jest tematem tego artykułu? - nie jest sam Internet. Nie chodzi zatem o zmianę

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

   

 

Internetu ale może o jego postrzeganie, jeśli niektórzy uważają,

że Internet jest już

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

narzędziem. Tak nie jest. Internet jest środowiskiem, w którym budujemy od przeszło dwóch

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

dekad różne mniej lub bardziej niezależnie funkcjonujące narzędzia, liczone w setkach tysięcy. 
 
Jedno Wspólne Narzędzie - jak to rozumieć?

​Narzędzie z reguły służy do obróbki materii.

 

 

   

   

 

   

 

 

 

 

 

Najprzód zdefiniujmy czego szukamy, co będziemy obrabiali, nad czym pracowali. W Internecie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

materią jest Informacja. Narzędziem ogólnie będzie w tym przypadku (kolejny portal, platforma)

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

również funkcjonalność, metoda, usługa, proces, zarządzanie ponieważ nasz materiał jest

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

najbardziej subtelny ze wszystkich. Nasz

materiał w postaci informacji to z reguły impulsy

 

 

 

 

 

   

 

     

 

 

kolorów statycznych (tekst, fotografia) lub dynamicznych (dźwięk, animacje, video) na ekranie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

lub w głośnikach. Tak to widzi użytkownik. Czasami przyjmuje również formę fizyczną np. w

   

 

   

 

 

 

 

 

 

 

   

postaci wydruku z drukarki. A pulpitem narzędzia (jego rękojeścią, za które chwytamy aby go

 

   

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

użyć) jest interfejs na smartfonie lub ekranie PC. Zwyczajowo jest to również klawiatura i

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

   

myszka. 
 
----------- 
Metafora wspólnego dużego narzędzia. 
 
Most - jest jednym wspólnym narzędziem budowlą do szybkiego przekraczania wody. Aby go ,

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

zbudować trzeba wysiłku setek inżynierów i innych specjalistów. Kiedy już stanie - jego istnienie

 

 

 

 

   

 

 

 

 

   

 

 

dla przeciętnego użytkownika staje się oczywiste i prawie nie zauważalne w użyciu. Jego nagły

 

 

 

 

 

   

 

 

   

 

 

 

brak powoduje zakłócenia w życiu codziennym. Dla porównania inne narzędzia: 
 

● System Kolei - transport masowy. 
● Linie tramwajowe, autobusowe - transport zbiorowy społeczności pasażerów, 
● Autostrada i sieć dróg - transport, ale w mniejszych grupach, indywidualnie 
● Okręt, Statek, Frachtowiec, kanały, śluzy - transport wielkich i ciężkich ładunków lub

 

 

 

 

   

 

   

 

 

 

dużych społeczności 

background image

● Linie lotnicze - najbezpieczniejszy transport, szybki, na duże odległości 
● System wodociągów i kanalizacji - transport wody i ścieków, produkcja i utylizacja 
● System elektryfikacji i gazu - dostarczanie energii  
● System pocztowy, towarowy, handlowy - dostarczanie mniejszych porcji towarów, 
● System recyklingu - ciągle kulejący, transport powrotny do ponownego wykorzystania 
● Komputer - narzędzie do obliczeń

​, w praktyce zarządzanie biurem i granie. Od 20 z

   

 

 

   

 

 

   

 

 

   

górą lat prywatnie służy do łączenia się z Internetem, głównie w celach rozrywkowych i

 

 

 

 

 

 

   

 

   

 

   

komunikacji. 

● System szkolnictwa 
● System radiowy, telewizyjny, 

sieci Internetowej - dostarczanie informacji 

● I inne.. 

------------ 
 
Następnie wyjaśnimy po co w ogóle

Jedno Wspólne Narzędzie​? Jaka potrzebę narzędzie

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

pozwoli zaspokoić? Jakie problemy rozwiązać? Skoro Jedno Wspólne, a więc Globalne

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

Narzędzie, to i potrzeba czy problem powinien być gigantyczny? I tak i nie. Artykuł dotyczy

     

 

 

 

 

 

   

   

 

 

 

Jednego Narzędzia dostępnego dla wszystkich, z tymi samymi funkcjonalnościami obsługi i

 

 

 

 

   

 

 

 

   

oczywiście poprzez Internet.  
Narzędzie będzie kumulować pojedynczy potencjał jednostki w obrębie danej sprawy, potrzeby

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

czy problemu i umożliwia

budowanie adekwatnej formy organizacji zasobów ​oraz

 

   

 

 

 

 

 

 

 

zarządzania procesem wdrażania wspólnie wypracowanego rozwiązania

​. To samo dzieje

 

 

 

 

 

 

 

 

 

się już dzisiaj ale w rozproszeniu, tak więc w zaistnieniu Jednego Narzędzia

chodzi tylko o

 

 

 

   

 

 

   

 

 

 

 

   

kumulację komunikacji i zasobów

​. Przeznaczeniem narzędzia jest ostatecznie rozwiązywanie

 

   

 

 

 

 

 

 

problemów, których dzisiaj nie potrafimy rozwiązać - może dlatego, że nie ma narzędzia do

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

tego. 
 
Najprzód przedstawię logicznie sytuację bieżącą i otoczenia narzędzia, następnie przedstawię

 

 

 

 

   

 

 

 

 

zarys dotychczasowej wiedzy na ten “pionierski” temat a na końcu zastanowimy się dlaczego po

 

 

   

 

 

     

 

 

 

   

ponad 20 latach działania Internetu nie mamy nawet zalążka takiego narzędzia. I co my mamy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

zrobić? 
 
Indywidualnie (z perspektywy Internauty) możemy “przy użyciu internetu” coś przeczytać,

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

zobaczyć, oglądnąć, posłuchać, nauczyć się, pracować, pośmiać, lub po prostu spędzić czas

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

samotnie lub ze znajomymi. Jednak w aspekcie funkcjonalności narzędzia rozchodzi się o

 

 

 

 

   

 

 

 

 

   

działania zmieniające,

​rozwiązujące jakiś problem, potrzebę, wiedzę, choćby pytanie. Zatem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

za pomocą Internetu możemy coś sprawdzić, coś wyjaśnić, coś skomentować, gdzieś się

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

background image

udzielić, oddać swój głos. Codziennie to i tak zrobimy na znanym sobie portalu a ktoś inny

 

 

 

 

     

 

 

 

 

 

   

 

 

uczyni to samo,

w tym samym czasie i w internecie ale używając zupełnie innych narzędzi​, w

   

   

 

 

     

 

 

 

 

 

   

innej lokalizacji

​ oraz ​w innym języku​. I tutaj pojawia się rezultat tego rozproszenia 

 
Z reguły każda taka indywidualna działalność nie dodaje się,

nie kumuluje się a więc te mikro

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

   

 

działania się rozpraszają w czasie i Internet dla nas jako taki nie przedstawia się w roli

 

 

   

   

 

 

 

 

 

 

 

   

 

wspólnego narzędzia, bardziej postrzegamy go jako ocean informacji, mniej możliwości. 
 
Nazywając ogólnie - globalnie Internet jest używany przez wszystkich jego użytkowników -

 

   

 

 

 

 

 

 

 

   

jednak nie we wspólnym celu, nie ze wspólnym zamierzeniem, nie w tym samym miejscu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

/portalu. Stąd nie nazwiemy go narzędziem jak np. pieniądz, pociąg, samolot. Dla każdego z

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

nas Internet służy do wykonania innego zadania i przy użyciu innego narzędzia. A ostatecznie

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

   

 

chodzi o wykonywanie tych samych lub podobnych zadań w jednym narzędziu, ponieważ jako

   

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

populacja

mamy dużo podobnych pytań, potrzeb, problemów​, konfliktów, błędnych

 

 

 

 

 

 

 

 

 

poglądów, czy tylko niesprawdzonych informacji. 
 
Mówimy, że zastosowaliśmy internet aby rozwiązać problem (i rzeczywiście N problem został

 

 

 

 

 

 

   

   

 

 

rozwiązany) jednak nie o to chodzi. Mimo, że tak mówimy potocznie to

dosłownie weszliśmy

 

 

     

 

 

 

 

 

   

 

 

do internetu (do środowiska internetu)

aby rozwiązać problem i przy pomocy informacji,

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

wskazówek od innych, porównania przypadku itp. rozwiązaliśmy jakiś nasz indywidualny

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

problem. 
 
Zatem wejście w środowisko Internetu z obecną w nim niemal nieograniczoną ilością narzędzi i

 

   

 

   

   

 

 

 

 

   

informacji nie jest równoznaczne z zastosowaniem narzędzia za jaki może uważamy Internet.

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

Internet co najwyżej jest środowiskiem, w którym unoszą się i podróżują informacje. Internet jest

 

 

 

 

   

 

 

   

 

 

 

 

niemym zbiornikiem informacji

​. W tym zbiorniku, każdy z osobna coś dla siebie i tak

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

   

 

wartościowego znajduje. I to się nie powinno zmienić również w przyszłym Jednym Narzędziu. 
 
Nie wchodząc w szczegóły, chodzi o to, że

mentalna siła użytkownika jest rozproszona​.

 

   

 

   

 

 

 

 

 

 

 

Potencjał społeczności jest rozproszony = nie jest kumulowany ponieważ nie mamy wspólnego

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

narzędzia. 

 
Metafora: 
Póki nie będziemy mieli wspólnego narzędzia, póty ta siła mentalna nie będzie przez nas

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

wykorzystana w Internecie i na Świecie. Nasze działania będą ciągle podobne do oddziaływania

   

     

 

 

 

 

 

   

 

background image

tłumu podczas demonstracji. Każdy z nas w tłumie może trzymać w ręku najróżniejsze parole i

 

 

 

   

   

 

 

   

 

 

   

krzyczeć najbardziej zagrzewające zawołania. Wszystkie zmieszają się z innymi i powstanie

 

 

 

 

 

 

   

   

 

bezładny bełkot. Sytuacja tłumu zmieni się jednak w przypadku pojawienia się lidera, który

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

zapoda co i jak, i wszyscy zaczną wtenczas równo,... chociażby wspólną pieśń cicho śpiewać. 
 
Przykład z sieci: 
Temat pewnego artykułu gdzieś na jakimś portalu skupia pewną społeczność. Ale podobne

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

artykuły istnieją również na innych portalach. I teraz: jeśli ten sam temat jest wałkowany i obficie

 

 

   

 

   

 

 

 

 

 

 

   

 

komentowany w np. języku polskim na 20 różnych portalach to społeczność ta (np. 1000 osób)

   

 

 

 

 

 

 

   

   

 

 

 

jest podzielona na 20 grup, a więc rozproszona. W jednym z tych portali dochodzi w toku

 

 

 

 

   

 

 

 

   

 

 

   

 

dyskusji (w komentarzach) grupy (np. 10 osób), w określonym temacie,

do znalezienia

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

konstruktywnego sposobu rozwiązania problemu. Ten sposób rozwiązania problemu nie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

będzie zaistnieje dla pozostałych grup (razem 1000 osób) lub w ogóle zostanie zapomniany.

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

Może się zdarzyć, że właśnie 1000 osób potrzeba by aby pomysł nowego sposobu rozwiązania

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

problemu

móc urzeczywistnić​. Społeczność zatem w nowym jednym narzędziu powinna mieć

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

możliwość natychmiast się móc odnaleźć i połączyć w swoim potencjale. 
 
Może żywimy wspólną intencję, aby Internet jako Narzędzie wsparł ludzkość w podejmowaniu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

najbardziej słusznych decyzji ale jak na razie nie mamy szansy tego zrealizować. Dlaczego? 
 

Internet mógłby takim Jednym Narzędziem się stać gdyby miał gdzieś wspólną nową oś, która

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

byłaby żywa. Żywa w sensie zarządzania ją przez ludzi. Dlaczego żywa? Ponieważ ludzie są

 

 

   

 

   

 

 

 

 

 

 

 

żywi jak i ich zmieniające się problemy mają źródło w życiu.

Potrzebujemy zatem nowej

 

   

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

logicznej osi i do tego jeszcze żywej

​. Jak to rozumieć? 

 
Dzisiaj osią w sieci są

wyszukiwarki internetowe a w zasadzie jedna z nich. To do nich się

 

   

 

 

 

     

 

   

 

 

 

 

 

kierujemy gdy zagubimy się w informacji, zagubimy się w środowisku Internetu, czyli kiedy nie

 

 

 

   

 

 

   

 

 

 

 

 

wiemy już gdzie szukać, gdzie znaleźć zagubioną ścieżkę dotychczasowych poszukiwań. 

 

Wyszukiwarki są narzędziami. Jednak służą nie do rozwiązywania problemów ludzkości a do

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

wyłuskiwania informacji z Internetu. Zgadzam się z tym, że wyszukiwarki i inne narzędzia

 

   

 

 

   

 

 

   

 

 

on-line powinny zostać zintegrowane w nową oś, w przyszłe Narzędzie, o którym mówi ten

 

 

 

   

 

   

 

   

 

 

 

artykuł. 

background image

 
Żywe narzędzie? To nie idzie w parze z naszymi oczekiwaniami. A szczególnie naszymi

 

 

 

 

   

   

 

   

 

 

wyobrażeniami co do tego Jednego Narzędzia. Narzędzia są po prostu martwe. Zatem i to

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

     

narzędzie powinno być martwe. Stąd nasi budowniczowie internetu: programiści, informatycy,

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

stratedzy od e-marketingu, specjaliści IT, AI: biedzą się od lat z utworzeniem nowych narzędzi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

czy innego gigantycznego systemu informatycznego opartego o takie pojęcia jak big data,

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

semantyzm, sztuczna inteligencja, rozpoznawanie mowy - generalnie martwe procedury

 

 

 

 

   

 

 

 

informatyczne w których rozwoju nie bierze udziału człowiek. I informatycy mają zresztą spore

   

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

osiągnięcia w tym zakresie i zgromadzili już dużo wiedzy. Jednak systemy te z założenia są i

   

 

   

 

 

 

 

 

     

 

   

mają pozostać martwe w swej istocie. Na zmienny, aktywny i bogaty czynnik ludzki nie ma w

 

 

   

 

 

 

 

   

 

 

 

 

   

nich miejsca. Chociaż

symulacja Życia czy Inteligencji z komputera może się nam udać. I

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

   

niektórzy w nią z pewnością uwierzą. Pierwsze zrobią to dzieci. 

 
Na chwilę zatrzymam się przy SI, Sztucznej Inteligencji (AI - Artificial intelligence). Sama SI z

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

     

założenia ma móc wpływać na nasze życie poprzez niezliczoną ilość interfejsów. Czyli

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

praktycznie każdy będzie mógł się z nią skomunikować i odpytać. SI ma funkcjonować

 

 

 

 

   

 

   

 

 

 

 

autonomicznie i tak jest w rzeczywistości, są to komputery, których programy same się uczą i

   

 

   

 

   

 

 

 

 

 

   

gromadzą wiedzę, którą docelowo mają inteligentnie i szybko zarządzać przewyższając

 

 

 

 

 

   

 

 

 

możliwości inteligencji pojedynczego człowieka czy nawet większej ich grupy. 
Z perspektywy tego artykułu istnieją pierwsze cztery niepokojące cechy SI: SI tworzy i kontroluje

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

   

 

niewielka grupa ludzi, która jest bardzo stabilnie usytuowana zawodowo, w sensie trudna do

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

zastąpienia, są to wysokiej klasy specjaliści IT - w pewnym sensie oni będą i będą musieli

 

   

 

 

       

 

 

 

   

 

 

rządzić ludzkością: SI nie kumuluje potencjału ludzkiego a zastępuje go. Sama SI jest martwa

 

   

 

 

 

   

 

 

   

 

 

(program) a więc i samo narzędzie jest martwe, chociaż “zachowuje” się

​jakby żyło. SI jest

   

   

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

autonomiczna w działaniu i scentralizowana do centrum komputerowego a więc nie jest

 

 

   

 

 

 

   

 

 

 

wspólnym narzędziem, na którego rozwój i funkcjonowanie wpływ mają wszyscy jego

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

użytkownicy. SI najprawdopodobniej będzie miało kilka instancji utrzymywanych przez

 

 

 

 

 

 

 

 

 

największe mocarstwa jako oddzielne “indywidua SI” a więc globalna rywalizacja na polu

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

wirtualnego świata Internetu jest wręcz zaprogramowana w naszej przyszłej historii. 
SI jest wspaniałym szybkim narzędziem, praktycznie już funkcjonuje, moim zdaniem, tego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

czego jej brak to obustronnej komunikacji z przeciętnym użytkownikiem. Wydaje się, że taka

 

 

   

 

   

 

 

 

 

 

 

komunikacja istnieje, gdyż SI ciągle się uczy od użytkownika, jednak czy użytkownik będzie się

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

uczył od maszyny, która niby wszystko wie? W naszej kulturze zachodniej znaczenie autorytetu

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

jest niskie i spada. Ratunkiem w tej sytuacji mogłaby być jedynie współpraca z użytkownikiem w

 

   

 

     

 

 

 

 

   

   

background image

jednym określonym temacie, tak aby użytkownik mógł również go ogarnąć a do tego potrzeba

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

by specjalnego interfejsu (temat interfejsu jest poruszony w II części artykułu).  
 
Wspomniano o “potrzebie żywego narzędzia”, czy rzeczywiście ich nie ma? W sieci mamy do

   

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

czynienia nie tak rzadko z żywymi serwisami wypełnionymi użytkownikami a ich wspólna

 

 

 

   

 

 

 

   

 

 

działalność sprawia, że z naszej strony postrzegamy całość serwisu jako zgrabne narzędzie do

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

   

rozwiązania naszego problemu. Przykładem może świecić portal

elektroda.pl - forum

 

 

 

 

 

 

 

   

 

użytkowników poruszających problemy natury technicznej.

Zaradni.pl - ​portal z bezpośrednimi

 

 

 

 

 

   

   

 

poradami i społecznością zorientowaną na pomaganie

​Innym przykładem jest wszystkim znany

   

 

   

 

 

 

 

 

 

YouTube

​ze swoimi niezliczonymi instruktażowymi filmami, praktycznie w każdym temacie.

 

 

 

 

 

 

   

 

 

Ważne jest jedno - żywi ludzie stworzyli 99,9% “materiału” tych narzędzi. I to działa. Dlatego te

 

 

   

 

 

 

 

 

 

     

 

   

narzędzia są “żywe”. Jest ich tysiące. Jednak wszystkie

są oddzielne od innych​, są

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

rozproszone. 

Tak możemy rozumieć “żywe narzędzie” na potrzebę tego artykułu.

Nie znajduję lepszego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wyartykułowania tego pojęcia. 

 
W budowaniu, utrzymaniu i rozwoju różnych narzędzi w Internecie biorą udział często bardzo

 

 

   

 

 

   

 

 

 

 

 

przeciętni ludzie. Tzw. mali specjaliści od małych spraw. Zaczynając od instrukcji naprawy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

zabawki a kończąc na naprawie części samochodowej. I te narzędzia mają się dobrze. Jednak

   

 

 

 

 

     

 

 

 

 

 

wszystkie one różnią się od siebie. Mają inną budowę, grafikę, schemat działania i co

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

najuciążliwsze aby zostać aktywnym użytkownikiem do każdego należy się z reguły osobno

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

zarejestrować. 

 

W porządku, dzisiaj w tych rozrzuconych po sieci narzędziach można zalogować się jednym

   

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

kliknięciem wykorzystując posiadany login Facebooka czy Google. Czyli należy posiadać taki

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

login - no cóż, takie czasy. I już możemy komentować, oceniać i publikować. Nie zawsze

   

 

 

 

   

 

 

 

   

 

 

 

jednak tak jest. 

 

Kolejny problem z rozrzuconymi narzędziami polega na dotarciu do nich i szybkiej ocenie czy

 

   

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

narzędzie to może rozwiązać mój problem. Być może namierzyć odpowiedni serwis pomoże

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

background image

nam wyszukiwarka, jednak

ich przydatność musimy określić samodzielnie konfrontując z

 

 

 

 

 

 

 

 

   

problemem, który mamy do rozwiązania. 

 
I tutaj na powrót musimy samodzielnie zorientować się w budowie, funkcjonalnościach

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

serwisu-narzędzia, akceptując również jego kolorystykę i poznając logikę działania. Dla

 

 

 

 

   

 

 

 

 

niektórych z nas może być to związane z intelektualnym wysiłkiem. Wysiłek ten z pewnością

   

 

 

   

   

 

 

 

   

 

nas uczy czegoś nowego na przyszłość, jednak w zasadzie to przyszliśmy do danego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

narzędzia, po rozwiązanie naszego indywidualnego problemu a

nie po naukę obsługi

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

narzędzia

​. 

 
Ale tak już jest z obecnymi narzędziami w internecie. Są

rozproszone, odmiennie

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

zbudowane, obsługiwać trzeba każde inaczej oraz każde osobno należy

skonfrontować z

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

naszym problemem

​. Jak widać ujednolicenie obsługi, logiki działania i wyglądu jest w skali

 

 

 

 

 

 

 

   

 

   

 

globu konkretnym wyzwaniem. Super, że posiadamy tysiące narzędzi on-line ale aby posiadać

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

sprawne Jedno Narzędzie w Internecie, które wszyscy znają tak jak znamy obsługę Facebooka,

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

YouTube, smartfona, potrzeba jeszcze dużo spraw uprościć, ujednolicić, połączyć, zintegrować,

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

przetłumaczyć itp. 

 
Jak zdążyliśmy zauważyć zdecydowana większość tych małych liczonych w tysiące narzędzi

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

jest “żywa”, gdyż tworzą je i rozwijają ludzie, tacy jak ja i Ty. Przy okazji, ciekawe, że

 

 

 

 

   

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

wspomniana Oś Internetu, którą są wyszukiwarki jest

w tym rozumieniu martwa​, gdyż opiera

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

się o logarytm, a więc wyboru odpowiedzi dokonuje maszyna, robot, program. Sama odpowiedź

   

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

jest jednak stworzona ludzką ręką i zazwyczaj 

tylko takiej oczekujemy​. 

Wracając do “żywych”, jedno z większych narzędzi zbudowane i rozwijane przez ludzi to

 

 

 

 

   

 

 

   

 

 

   

Wikipedia. Chyba wszyscy ją lubią a przynajmniej akceptują. Dla większości użytkowników jest

 

 

   

   

 

 

 

 

 

 

nieoceniona w swojej wartości, praktyczności i poręczności. 

 
Warto przypomnieć, kiedy ogłoszono gdzieś w 2001r w Polsce pomysł zbudowania Wikipedii, że

 

 

 

 

   

   

 

 

 

   

wtenczas nikt z mojego ówczesnego środowiska IT nie wierzył aby pomysł ten się powiódł. A

 

   

 

 

   

 

 

 

 

 

 

   

dzisiaj ok. 40 mln artykułów w prawie 300 językach. 

 

background image

 Jaki wypowiadali oponenci argument przeciwko Wikipedii ? 

Odp.: “- nie zbierze się tak duża ilość ludzi mogąca sprostać temu zadaniu.” 

Kto to mówił? Zazwyczaj młodzi biznesmeni i wykładowcy branży IT. W 2001 r wszyscy byliśmy

   

 

 

 

   

 

 

   

   

 

 

młodzi stażem. Nikt z nas nie pracował, nie miał do czynienia z Internetem dłużej niż 4-6 lat. Nie

 

 

   

 

 

 

 

   

   

 

 

 

 

 

 

liczyła się więc znajomość branży, tyle co wyczucie ich użytkowników, skorych do podjęcia

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wyzwania - w tamtych czasach - z kontynuacją pracy aż do dzisiaj. 

 
 

Dlaczego po 20 latach Internetu nie istnieje nawet zalążek Wspólnego Narzędzia  

i dlaczego się o nim nie mówi? 

 
Odp. 1. 

Prawdopodobnie nie jesteśmy jako społeczność gotowi do pracy z takim narzędziem. Może

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

wydaje nam się, że pewne problemy powinniśmy rozwiązać za pomocą np. polityki, w końcu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

rola elity zarządzających i posiadana przez nich dostępność zasobów powinna być

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

wystarczająca. Z drugiej strony takim hierarchiczno-logicznym “narzędziem zarządzania

 

 

 

 

 

 

 

 

informacją” (biblioteka, spisy alfabetyczne, indeksy) dysponowaliśmy przez tysiąclecia i to

 

 

 

 

 

 

 

     

znamy. Jednak ta odpowiedź sugeruje, że na pojawienie się takiego e-narzędzia musi po prostu

 

   

 

     

 

 

 

 

   

 

przyjść właściwy czas, więc na razie Wspólnego Narzędzia nie potrzeba. 

Patrząc na Internet oczyma przeciętnego a nawet specjalisty programisty-informatyka będziemy

 

 

 

 

   

 

 

 

 

szukać automatycznych, opartych o programistyczne rozwiązania narzędzi i takie właśnie

 

 

   

 

 

   

 

 

budować. Ten język każdy rozumie. Programowanie i jeszcze raz programowanie jest trendy,

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

nowoczesne, na miarę czasów. Nie potrzeba wizjonerów i pionierów, którzy widzą sprawy z

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

   

innej, szerszej perspektywy - oni pozostają niezrozumiani. Ten mechanizm działania znamy z

 

 

   

 

 

 

 

 

 

   

przeszłości i często będziemy się o niego jeszcze potykać w drodze ku wolności. 

 

Odp. 2.  

Może decydenci od Internetu są świadomi potrzeby i popytu zaistnienia Wspólnego Narzędzia

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

jednak albo nie chcą zmieniać istniejącego status quo w sieci albo nie wiedzą jak rozpocząć

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

jego wdrożenie. Zmiana status quo sieci, właśnie dlatego, że zmiana ta dotyczy sieci, będzie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

związana “

z ponownym rozdaniem kart w Internecie” /

1

, z ponownym podziałem tortu,

 

 

 

 

   

 

   

 

 

 

background image

którego świadkami byliśmy na przełomie tysiąclecia. I wcale nie wiadomo czy nadal utrzymają

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

się na rynku Ci, którzy dzisiaj z sieci wyciągają zasoby po to by istnieć. Odpowiedź ta sugeruje,

 

 

 

 

 

   

 

 

       

 

   

 

że istnieją siły aby status quo sieci utrzymać, jakkolwiek jest ono wirtualnego charakteru.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powinniśmy być jednak świadomi, pragnąc utrzymać wolny, otwarty internet, tak jak to

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

nazywaliśmy już przez dwie dekady, że

wolny Internet posiadać powinien również właśnie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

tę cechę, która umożliwia w nim nowe rozdanie kart

​.  

--- 

/1 “z ponownym rozdaniem kart w Internecie” wiąże się historia,

Przedstawiliśmy, po kilku próbach, skutecznie swój

   

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

projekt firmie Microsoft PL przez znajomego pracownika.

Nieoficjalnie d

owiedzieliśmy się, że został dokładnie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

przeanalizowany, jednak firma odnosi się do niego z rezerwą jako, że ma on zbyt duży potencjał do zmiany

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

dotychczasowego status quo w Internecie

, ze względu na niejasną sytuację po ewentualnym zrealizowaniu naszego

 

 

   

 

 

 

 

 

   

 

 

 

projektu właśnie w tych słowach. 
… w temacie: 

Korespondencja z Microsoft Polska

 z 2009r

 

 
 
Odp. 3.  

Pomijając przypuszczenia poprzednich odpowiedzi można wnioskować, że dotychczas nikt nie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wpadł jeszcz na taki pomysł. Po prostu się o tym nie mówi, media nie piszą, żadne nieudane

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

próby nie miały miejsca. Choć ta wersja odpowiedzi jest najmniej prawdopodobna w

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

dzisiejszych czasach, w których wręcz doświadczamy zalewu nowych i odgrzebanych

 

 

 

 

 

 

 

   

 

informacji, pomysłów, innowacji, koncepcji, teorii - to jednak ten jeden pomysł Wspólnego

 

 

 

 

     

 

 

 

 

 

Narzędzia akurat nie pojawił się. No, może poza tym artykułem :-) 

Oznacza to, że nasze próby wdrożenia Jednego Narzędzia wiążą się z przełamaniem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

paradygmatu jak się powinno kształtować i szukać informacji w sieci: 

Dzisiaj

publikujemy gdziekolwiek​. A tego co opublikowaliśmy ​szukamy przez wyszukiwarki​.

 

 

   

 

 

 

 

 

 

W dwóch odrębnych miejscach. Jak już wykazaliśmy w tym artykule, po 20 latach Internetu do

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

   

archaiczny sposób. Możnaby efektywniej, prościej, logiczniej w jednym miejscu (poprzez jedno

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

miejsce). Ale tak było przez kilka tysięcy lat. Autor zazwyczaj tworzył swe dzieło w zaciszu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

domowym lub pracowni. A dzieła gromadziły biblioteki. I ten schemat skopiowaliśmy do

 

 

   

 

 

   

 

 

 

 

powstającej sieci Internetu na przełomie tysiąclecia. Tak jest dzisiaj. 

Przełamywanie paradygmatu może być zatem bardzo trudne, to jak walka z wiatrakami. To jak

 

 

 

 

 

 

   

 

   

 

 

 

bycie prorokiem we własnym kraju.  

background image

 

 

 
Podsumowując artykuł. Nie chodzi ostatecznie o jedno narzędzie w Internecie, choć logika

 

 

 

 

   

 

   

 

 

 

podpowiada, że tak byłoby najłatwiej. Dla programisty rzeczywiście najłatwiej jest

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

zaprogramować coś od samego początku, a dla specjalisty od marketingu SEO zająć się

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

wdrożeniem tylko jednej nowej marki. Jednak tysiące specjalistycznych narzędzi, które już

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

istnieją w sieci nie mogą tak z roku na rok przestać istnieć ponieważ pojawiło się jedno nowe i

   

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

wszyscy zaczęli tylko tego narzędzia używać, tak się nie stanie! 

POI to bardzo niecodzienna struktura. Nie eliminuje z rynku specjalnie innych graczy a bardziej

   

 

 

 

 

   

 

 

 

   

 

się w niego wpłata, przerasta rynek, czyniąc z wszystkich jego zasobów środowisko do

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

własnego wzrostu.  

 

Co zatem niesie nam przyszłość? Jakie są prognozy na przyszłość w tym temacie? Bardzo

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

lubią niektórzy z nas prognozy. Prognozy robi się w oparciu o aktualną sytuację oraz trendy

 

   

 

 

 

 

   

   

 

 

 

 

istniejące już od jakiegoś czasu. Jednak z Internetem mamy inne doświadczenia. Tu, w

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

   

wirtualnym środowisku wszystko się może zdarzyć i to jest piękne. Może nie potrafię

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

prognozować lub cały artykuł jest prognozą bez podania terminu. 

 
Wtrącę przy okazji wątek o NGI, Next Generation Internet /

1

. Jest to aktualna (od 2017)

 

 

 

   

 

 

 

 

 

   

 

 

 

inicjatywa Komisji Europejskiej polegająca na stworzeniu nowej struktury Internetu. Generalnie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

to o czym jest ten artykuł (z naszej perspektywy). Przedstawiciele inicjatywy NGI podchodzą do

   

 

 

 

   

 

 

 

 

 

   

tematu jako urzędnicy w sposób bardzo otwarty. Dokonali przeglądu i wywiadów w wielu

 

 

   

 

 

 

 

   

   

 

środowiskach uczelnianych i ogólnie w sieci tworząc jednocześnie otwartą platformę wymiany

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

poglądów. Organizowane są otwarte sympozja gdzie wiele tematów jest otwartych by zebrać jak

 

   

 

 

 

 

 

 

   

 

 

najwięcej informacji i umożliwić wszystkim zainteresowanym, bądź co bądź specjalistów od

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

sieci, udział w budowie jak najbardziej otwartej koncepcji. Ale czy to wystarczy? 

Może się mylę, jednak zauważyłem, że nie próbuje się stworzyć warunków aby sama zmiana i

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

kierunek rozwoju wyszła od ludzi, od użytkowników Internetu, czyli oddolnie. 

W tym wypadku należałoby stworzyć niewielką strukturę początkową, którą wszyscy mogliby

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

tworzyć indywidualnie, wpływać głosowaniem na jej mechanizmy, które następnie przez

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

background image

zarządzających nią byłyby realizowane a kierunek jej rozwoju byłby nieokreślony. Oznacza to,

 

 

 

   

   

 

 

 

 

 

że należałoby zaufać mądrości ogółu użytkowników Internetu. Jak wiemy już z doświadczenia w

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

   

obcowaniu z Internetem i nie tylko,

mądrość mas ma większą wartość niż pojedynczego

   

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

guru czy grupy specjalistów.

​ Taką szansę daje właśnie środowisko Internetu. 

 

A jaką alternatywę mamy jeśli nie prognoza? To niełatwe pytanie. Zasadniczo stan aktualny,

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

obecna sytuacja w sieci promuje największych. Gigantyczne koncerny, firmy z wieloma

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

tysiącami pracowników na całym świecie. Wszyscy je znamy. A po za tymi górami praktycznie

 

 

 

 

 

   

   

 

 

 

 

 

każda funkcjonalność w sieci posiadająca więcej niż 10 000 aktywnych użytkowników

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

miesięcznie ma swojego wiodącego lidera o ile nie jest on już wykupiony. Są to jednak nadal

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

   

 

 

tysiące portali, niszowych lub lokalnych sklepów on-line i w realu, portalików, kanałów, blogów i

 

 

 

 

 

 

     

 

 

 

   

witryn. Sytuacja moim zdaniem specjalnie nie będzie się zmieniała. Będzie się krystalizowała.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Następować będą kolejne przejęcia, wykupienia, połączenia. 

 

Internet jest również atrakcyjną przestrzenią do prowadzenia biznesu. A ponieważ biznes

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

Internet i jego przyczółki szybko opanował z racji tego, że posiada kapitał do inwestycji w

   

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

   

przejmowanie funkcjonalności różnych portali i tematów którymi się zajmują (kluczowe trendowe

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

nazwy). Chcąc nie chcąc stworzyłem prognozę zaistnienia braku istotnych zmian w środowisku

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

Internetu. 

 
Piękne jest jednak to, że Internet wydaje się być ciągle otwarty, wolny w tym sensie, że

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

potencjalnie nowe duże przedsięwzięcie z dużym poparciem kapitału lub zupełnie bez niego ma

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

prawo cały czas zaistnieć. I to nagle !  

I potencjalnie wszystko lub bardzo dużo może się zmienić. Zmienić się może jednak tylko w

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

samym Internecie. W realu pracownicy firm IT przejdą tylko z jednej firmy do nowej innej. 

 
Oczywiście, ponieważ mamy kontrolę nad zasobami i przepływem informacji on-line, więc sami

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

będziemy decydowali o tym co się ma wydarzyć !?!. Mając już za sobą dwie dekady

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

doświadczeń w tym wirtualnym świecie jesteśmy dobrze przygotowani na nowe rozsądne

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wyzwania.  

 

background image

Ziemowit Gólski 
 
 
/

1

 tutaj więcej o naszym kontakcie z NGI 

https://poiea2.blogspot.com/2020/03/next-generation-internet-i-my.html

 

 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ 
II część artykułu (funkcionalności) 

https://docs.google.com/document/d/1ievE3OwIGPXVTE9SF8_j9f1d9CyA60Bx7BuP7jbEcxE/edit?usp=sharing

 

 
----------------------------------------------------------------------------------------- 

Ziemowit Gólski

​(52 lata), z wykształcenia chemik i biolog. Samouk.

 

 

 

   

 

   

 

 

Pracował w kilkudziesięciu miejscach pracy w Polsce, Niemczech i USA.

   

 

 

   

 

   

 

Od roznoszenia ulotek, praca na wysokości i wyspie wiertniczej, poprzez

 

 

 

 

 

   

 

 

 

remonty, przewodnictwo turystyczne, handel, drobną produkcję, drukarnię,

 

 

 

 

 

 

 

agencje reklamowe, fundacje, stowarzyszenia i pracę w korporacjach aż do

 

 

 

   

   

     

zarządzania kilku własnymi działalnościami gospodarczymi. Autor kilku artykułów naukowych i

 

 

 

 

 

 

 

 

   

niewielkiej książeczki w temacie nietoperzy. Z branżą IT współpracował od 1996 r. Jest

 

   

 

   

 

 

 

 

   

 

członkiem założycielem Wielkopolskiego Klastra Teleinformatycznego. Ostatnia stała praca to

 

 

 

 

 

 

 

   

siedem lat na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. A ostatnie 1,5 roku pracuje w opiece

 

 

 

 

   

   

 

 

 

   

 

chorego w DE i CH. 

 

Adresy artykułu do kopiowania i udostępniania: 

I część

 ​

https://docs.google.com/document/d/1HkyiHUtisRb5wd-L50XJ0PQ9I-g0grvoNULYAeNWvno/edit?usp=sharing 

II część 

 ​

https://docs.google.com/document/d/1ievE3OwIGPXVTE9SF8_j9f1d9CyA60Bx7BuP7jbEcxE/edit?usp=sharing

 

 
Blog

​. ​

https://poiea2.blogspot.com/

  

 
Komentarze ZG, 

​Video do artykułu “Internet nie jest jeszcze narzędziem” 

 
Video

​ “Jedno Narzędzie” ​

https://www.youtube.com/watch?v=CcHaL6-PduA

 

 
Więcej na kanale YT: 

● HWW 

https://www.youtube.com/channel/UCwM_8YQjGK2NbXjPilav5Iw

 

● POI 

https://www.youtube.com/channel/UCb-LUOZgqw9gZEuOGmDbybQ

 

background image

 
 
Inne w temacie: 
VIDEO,  #1. Potrzeba właściwego odżywiania i mieszkania   

https://youtu.be/on0mi8Z53cQ

 

VIDEO, #2. Potrzeba rozrywki  

https://youtu.be/p8Mv3_mHdSk

 

VIDEO, #3. Rozwiązywanie przyszłych dużych problemów 

https://youtu.be/2DxiTaZ2vqY

 

 
===========================================================