background image

54

P

rawidłowy dobór zębów 
sztucznych jest jednym 

z trudniejszych zadań dla 
technika dentystycznego.

Wiadomą rzeczą jest, iż aby móc wy-
brać najwłaściwsze zęby sztuczne, 
należy posiadać odpowiednio dużo 
informacji o pacjencie, przekazanych 
za pośrednictwem lekarza dentysty. 
Dzięki nim mamy jedyną szansę na po-
wodzenie leczenia protetycznego pa-
cjentów. W dzisiejszych czasach pro-
ducenci zębów sztucznych prześcigają 
się nie tylko w uzyskaniu jak najlepszej 
estetyki, ale co ważne podkreślenia, 
również odpowiedniej funkcji zębów 
sztucznych. W zależności od przezna-
czenia mamy więc do dyspozycji zęby 
do protez całkowitych ze specjalnie 
przygotowaną okluzją oraz zęby do pro-
tez częściowych o idealnych kształtach 
anatomicznych.

W przypadku protez częściowych 

zasadniczym kryterium doboru zębów 
sztucznych jest jak najdokładniejsze 
zbliżenie się do pozostałych zębów 
własnych pacjenta. Nie da się ukryć, 

że jeśli zostanie przekazany prawidło-
wy kolor zębów, zadanie mamy znacz-
nie ułatwione. Niemałym problemem 
może natomiast okazać się wybór od-
powiednich zębów, gdy trzeba wykonać 
protezy całkowite. Warto więc co jakiś 
czas odświeżyć wiedzę na temat zębów 
sztucznych dostępnych na rynku. Przy 
okazji nie zaszkodzi przypomnieć so-
bie, czym należy kierować się, wybie-
rając nie tylko markę zębów, ale też 
odpowiedni kolor lub kształt (zwany 
popularnie fasonem).

P

ROTEZY

 

DENTYSTYCZNE

 

A

 

PACJENT

 

Każdy technik dentystyczny, który miał 
kiedykolwiek okazję pracować w la-
boratorium przy gabinecie lekarskim, 
mógł osobiście przekonać się, że mając 
kontakt z pacjentem, po pewnym czasie 
zaczyna się inaczej patrzeć na modele 
gipsowe. Rzadko kiedy lekarz dentysta 

w protezach dentystycznych

mgr tech. dent. Piotr Zdankiewicz 

Funkcjonalne 

i naturalnie wyglądające zęby

fot. Shutters

tock

background image

5

/ 2 0 1 0

55

I N N O W A C Y J N A  

P R A C O W N I A

na tyle dokładnie opisze pacjenta, aby 
ten otrzymując gotową protezę, mógł 
powiedzieć: „jak moje własne”. Z wła-
snego doświadczenia wiem, że to zda-
nie wypowiedziane przez pacjenta 
po okresie adaptacyjnym jest najwięk-
szym komplementem.

Dość często technicy dentystyczni 

zapominają, że za każdym modelem 
stoi konkretny człowiek. Zapominają 
o tym również niestety sami lekarze 
dentyści, nie zawsze zapisując chociaż-
by imię i nazwisko pacjenta na karcie 
laboratoryjnej. Właśnie z tejże karty 
powinny wynikać nie mniej istotne 
wskazówki jak te, które pozyskujemy 
z wzorników zwarciowych. Za ich 
pomocą przekazywane są informacje 
dotyczące wysokości i szerokości zę-
bów sztucznych. Nie wystarczy więc 
„zagryźć” pacjenta, nie rozumiejąc, 
po co nanosi się linie: środkową, kłów 
czy uśmiechu. Pokrótce odświeżę zna-
czenie każdej z nich.

Linia środkowa 
Linia środkowa wyznacza tzw. symetrię 
twarzy. Powinna zasadniczo pokrywać 

się z punktem stycznym siekaczy przy-
środkowych szczęki i żuchwy. Z prakty-
ki i obserwacji wiadomo jednak, że jest 
to możliwe albo w protezach całkowi-
tych (choć też nie zawsze), albo zaled-
wie u 10% populacji pacjentów z natu-
ralnym uzębieniem. 

Na jednym z wykładów prof. Gra-

hama White’a, w których miałem 
przyjemność uczestniczyć, poprosił 
on uczestników o sprawdzenie (w lu-
sterku) własnej linii środkowej. Te oso-
by, u których linia środkowa przebiega-
ła zgodnie z symetrią twarzy pomiędzy 
siekaczami centralnymi szczęki i żu-
chwy, miały podnieść ręce. Okazało się, 
że zrobiły to tylko nieliczne. Wniosek 
jest może nieco zaskakujący, lecz wyni-
ka z niego wyraźnie, iż nie zaburzamy 
harmonii uśmiechu, ustawiając sieka-
cze dolne nie zawsze zgodnie z linią 
środkową. 

Niestety nie możemy tego samego 

wniosku odnieść do siekaczy górnych. 
Tu reguła zgodności z tą linią jest bardzo 
sztywna, a wszelkie odstępstwa od niej 
bywają od razu zauważane przez osoby 
patrzące na twarz pacjenta.

Linia uśmiechu 
Linia uśmiechu (zwana tak dlatego, 
iż pacjent z założonymi wzornikami 
zwarciowymi proszony jest o podnie-
sienie możliwie wysoko górnej wargi, 
jakby się uśmiechał) wyznacza wyso-
kość siekaczy górnych. Trzeba zazna-
czyć, że szyjka zębów sztucznych po-
winna być zlokalizowana powyżej tej 
linii. Niektórzy pacjenci nie mogą, nie 
chcą bądź też nie potrafią unieść wargi 
górnej. Napięcie mięśni policzkowych 
zanika wraz z wiekiem, wskutek czego 
zęby górne są minimalnie widoczne 
lub w ogóle niewidoczne. Dzieje się 
to na korzyść zębów dolnych przed-
nich. Kiedy starszy (wiekiem) pacjent 
eksponuje wyłącznie zęby dolne w cza-
sie np. mowy, wygląda o wiele bardziej 
prawdziwie, niż gdyby wystawałyby 
mu spod wargi górnej brzegi sieczne 
siekaczy górnych lub czasem (o zgro-
zo) całe powierzchnie wargowe tychże 
zębów.

Linia kłów 
Linie kłów wyznaczają szerokość łuku 
zębów przednich. Mówią nam o prawi-

1

4

4a

6

7

2

5

3

background image

N

O W O C Z E S N Y

 

T

E C H N I K

 

D

E N T Y S T Y C Z N Y

56

I N N O W A C Y J N A  

P R A C O W N I A

dłowym usytuowaniu kłów górnych. 
O właściwym naniesieniu jej na wzor-
niki zwarciowe decydują kąciki ust 
(powinny pozostać tzw. czarne trójką-
ty) lub nos pacjenta, o którym będzie 
mowa dalej (rys. 1).

K

LASYFIKACJE

 

KSZTAŁTU

 

ZĘBÓW

 

PRZEDNICH

 

Istnieją różne klasyfikacje determinują-
ce prawidłowy kształt i wielkość w ob-
rębie zębów przednich.

Jedna z nich (wg Lee) mówi o tym, 

że szerokość łuku zębów przednich 
wyznaczać powinny krawędzie nosa. 
Są one zgodne z osią przebiegającą 
przez kły górne. Tym samym środek 
nosa wyznacza właśnie linię środkową, 
biegnącą jednocześnie pomiędzy sieka-
czami centralnymi (rys. 2).

Inni badacze zauważyli pewną zbież-

ność pomiędzy kształtem twarzy a bu-
dową siekacza przyśrodkowego. Mię-
dzy innymi zadecydowało to o podzia-
le zębów sztucznych przednich na trzy 
grupy: owalne, trójkątne i kwadratowe. 
Według Williamsa kształt twarzy kore-
sponduje z kształtem siekaczy pacjenta 
(rys. 3).

Dobrze znanym i rozpowszech-

nionym kryterium wyglądu zębów 
(wg Kretschmera) jest wynik zależno-
ści prezencji zębów danej osoby od jej 
sylwetki. Mamy więc do czynienia z ty-
pem leptosomicznym, pyknicznym oraz 
atletycznym (rys. 4).

Gysi zaobserwował natomiast, że 

zęby przednie z reguły ustawione 
są w zależności od układu twarzy, 
a w zasadzie harmonii pomiędzy ocza-
mi, nosem i uszami. Rys. 5 doskonale 
obrazuje jego teorię.

Profesor Gerber był kolejnym bada-

czem widzącym odniesienie w zębach 
przednich do kształtu nosa. Skupił się 
co prawda nie na szerokości tychże zę-
bów, lecz na ich ustawieniu. W zależno-
ści od wielkości nosa, a zasadniczo jego 
wyglądu, odpowiada mu specyficzny 
sposób ułożenia się zębów siecznych 
górnych (rys. 6).

K

RYTERIA

 

WYBORU

 

SZTUCZNYCH

 

ZĘBÓW

 

Producenci sztucznych zębów chwalą 
się niejednokrotnie, iż na podstawie 

wieloletnich badań morfologicznych 
prowadzonych przez zespoły naukow-
ców są one odwzorowaniem zębów na-
turalnych. Zapewne jest w tym wiele 
racji, jednak biorąc pod uwagę statykę 
i dynamikę samych protez, nie zawsze 
jest to uzasadnione. 

Ochrona podłoża protetycznego 
Należy pamiętać, iż jednym z aspektów 
odpowiedniego ukształtowania okluzji 
zębów bocznych powinna być maksy-
malna ochrona podłoża protetyczne-
go. Wiadomo, że w przypadku protez 
osiadających wyrostki zębodołowe 
oraz otaczające je tkanki błony śluzo-
wej nie są przystosowane fizjologicznie 
do przenoszenia sił żucia. Skoro prote-
zy muszą się na nich opierać, należy 
dążyć do tego (wszelkimi możliwymi 
środkami), aby to podłoże jak najbar-
dziej chronić. Decydując się na wybór 
konkretnych zębów sztucznych, nale-
ży więc zwrócić uwagę na to, czy ich 
producent zadbał, aby były wykonane 
zgodnie z tą zasadą. Na szczęście wio-
dące firmy w tej branży same przeko-
nują nas niejednokrotnie w swoich ma-
teriałach reklamowych o doskonałym 
ukształtowaniu powierzchni okluzyj-
nych produkowanych przez nie zębów. 
Tym lepiej, jeśli potrafią to właściwie 
uzasadnić (rys. 7).

Odporność na przebarwienia 
i ścieranie
Biorąc pod uwagę skład chemiczny 
zębów sztucznych, najczęściej stoso-
wane są te wykonane z żywic akrylo-
wych oraz ich kopolimerów. Od jakości 
użytych materiałów, w tym pigmentów 
barwiących, zależy, jak długo pozo-
staną niezmienione. W jamie ustnej 
pacjenta użytkującego protezy panują 

specyficzne warunki fizykochemiczne. 
Spożywane pokarmy czy przyjmowane 
leki mogą w znaczący sposób na nie od-
działywać. Trudno więc ocenić jakość 
zębów, wyłącznie przyglądając się 
im na płytce. 

Warto zasięgnąć rady bardziej do-

świadczonych kolegów i zapytać, które 
z nich nie ulegają zbyt szybkiemu star-
ciu oraz zmianie barwy. Z moich ob-
serwacji wynika, że nie wszystkie zęby 
akrylowe, dostępne na rynku, są jedna-
kowo odporne np. na barwnik zawarty 
w czerwonym winie, który doprowadza 
do tego, że zęby z czasem nabierają si-
nego odcienia.

Estetyka 
Wyjątkowo ładnie, szczególnie w odcin-
ku przednim, prezentują się w ustach 
zęby porcelanowe (wykonane ręcznie 
z ceramiki dentystycznej). Niestety jest 
kilka przeciwwskazań co do ich użytko-
wania. Jedną z podstawowych wad jest 
konieczność uzyskania odpowiedniej 
ilości miejsca od strony podniebienno-
językowej do ich prawidłowego ufikso-
wania w protezie. Wszelkie zaniżone 
zwarcia bądź też dodatkowe metalowe 
elementy retencyjne w protezach szkie-
letowych najczęściej uniemożliwiają ich 
zastosowanie. Z mojego doświadczenia 
wynika jednak, że jeśli tylko warunki 
na modelach nam na to zezwalają, war-
to ich używać. Pacjenci z takimi zębami 
w protezach wyglądają o wiele bardziej 
naturalnie.

Klucz kolorów 
Ostatnim kryterium wyboru, a dla 
wielu pierwszym, jest klucz kolorów, 
według którego są produkowane zęby 
sztuczne. Nie da się ukryć, że w Polsce 
przyjęły się w zasadzie trzy główne ko-
lorniki, którymi posługują się protetycy: 
Vita Classic, Major (Miffam) oraz Ivoc-
lar. Firma Vita, wychodząc naprzeciw 
potrzebom rozwojowym, opracowała 
system kolorów 3D Master, który w za-
łożeniu miał zastąpić „stary i wysłużo-
ny” kolornik Vita Classic, jednak – jak 
się okazuje – oba klucze mają tyle samo 
zwolenników co przeciwników. 

Zazwyczaj firma, która jest jedną 

z pierwszych produkujących dany 
wyrób, wyznacza pewien standard, 

Świadomy wybór 

odpowiednich zębów 

do konkretnej protezy 

będzie świadczył nie tylko 

o poczuciu odpowiedzialności 

za powierzoną pracę, lecz 

także pozwoli wykonać 

ją szybko i estetycznie.

background image

N

O W O C Z E S N Y

 

T

E C H N I K

 

D

E N T Y S T Y C Z N Y

58

I N N O W A C Y J N A  

P R A C O W N I A

dlatego kolejne firmy, rozpoczynające 
produkcję zębów sztucznych, były zmu-
szone do wykupienia licencji na zasto-
sowanie przyjętego już klucza kolorów. 
W założeniu powinny one ściśle pokry-
wać się z ustalonym wzorcem, ale w rze-
czywistości nie zawsze tak się dzieje. 
Na domiar złego różnice są nieraz tak 
znaczne, że dochodzi do wielu niepo-
rozumień pomiędzy lekarzem dentystą 
a technikiem. Zęby na płytkach, które 
są wyraźnie jaśniejsze od swojego wzor-
ca lub mają nieco inny odcień, już pew-
nie takie pozostaną. Na nic zdadzą się 
tłumaczenia jednego z polskich produ-
centów m.in. zębów sztucznych, że to, 
co oferuje na nasz rynek, sprzedaje 

również np. w Stanach Zjednoczonych. 
Czy należy przez to rozumieć, że skoro 
Amerykanom to nie przeszkadza, zatem 
i w Polsce nie wypada mieć żadnych 
zastrzeżeń co do jego wyrobu? Z życz-
liwości nie wymienię nazwy firmy, ale 
wnikliwi czytelnicy „NTD” zapewne do-
myślą się, o którą firmę chodzi. Radzę 
więc dokładnie przyglądać się temu, 
co wybieramy w sklepie i w razie wąt-
pliwości poprosić o oryginalny kolornik 
Vita, Ivoclar czy Major do porównania. 
Unikniemy dzięki temu wielu stresu-
jących sytuacji, kiedy dentysta zwróci 
się do nas z prośbą o wymianę zębów 
w mozolnie przygotowanej ustawce 
z powodu ich niewłaściwego koloru.

P

ODSUMOWANIE

 

Czasy, w których technicy ustawiali 
w protezach zęby, jakie akurat mieli 
w szufladzie, na szczęście są już histo-
rią. Nie wynikało to w żadnym wypadku 
z ignorancji, lecz mocno ograniczonej 
dostępności zębów sztucznych w odpo-
wiednich kolorach i fasonach. Dzisiaj 
nie tylko możemy szczegółowo zapo-
znać się z dostępnymi ofertami i je po-
równywać, jest to wręcz wskazane. 
Świadomy wybór odpowiednich zębów 
do konkretnej protezy będzie świadczył 
nie tylko o poczuciu odpowiedzialności 
za powierzoną pracę, lecz także pozwoli 
wykonać ją szybko i estetycznie, czego 
i Państwu życzę. 


Document Outline