background image

HORYZONTY POLONISTYKI

polonistyka

Wskrzeszona  po  wojnie  kinematografia 

dawała początkowo nadzieję na swobodny 

rozwój  twórczy.  Nowy  status  kina,  uwol-

niony od systemu przedwojennego dyktatu 

„kiniarzy” i producentów, dawał szansę na 

tworzenie sztuki ambitnej artystycznie, eks-

perymentującej,  zaangażowanej  w  proble-

matykę społeczną. Okazało się jednak, że 

leninowska formuła „film jest najważniejszą 

ze sztuk” powiadamiała jedynie, iż film to 

najważniejszy instrument indoktrynacji spo-

łecznej, najskuteczniejsze perswazyjnie me-

dium

.

Kierunki rozwoju kinematografii, efekty 

twórcze, aktywność artystyczna, wszystkie 

sukcesy i porażki filmu polskiego miały swój 

stały punkt odniesienia: państwowego me-

cenasa nadzorującego kino nie tylko eko-

nomicznie,  ale  i  ideologicznie.  Mecenat 

państwowy jako monopolista rozporządzał 

finansami przeznaczonymi na produkcję fil-

mów. Tym samym przyznał sobie prawo do 

kontroli tej twórczości. Państwo dyspono-

wało  różnorakimi  narzędziami,  aby  egze-

kwować narzucone przez siebie reguły gry. 

Najważniejszym z nich była cenzura. 

Kino peerelowskie?

Jeżeli  chcemy  dokonać  sprawiedliwej 

i wyważonej oceny kinematografii polskiej 

 okresu PRL-u, musimy uwzględnić jej ogra-

niczenia, które wiązały się z państwowym 

mecenatem, były potęgowane przez środki 

represyjne, modelujące kształt pojałtańskiej 

kultury. W charakterystykach i ocenach ki-

na polskiego, które pojawiają się po 1989 r., 

często popełnia się błąd ahistoryzmu, pole-

gający na nieuwzględnianiu ówczesnych rea-

liów, a zwłaszcza ograniczonych możliwości 

dokonywania przez twórców swobodnego 

wyboru, jeszcze bardziej, niż w przypadku 

artystów  reprezentujących  inne  dziedziny 

artystyczne

.  Możliwości  funkcjonowania 

i rozwoju  literatury,  teatru,  muzyki,  sztuk 

    

DObROchNa DabeRT

Kino polskie

  

z cenzurą

 

w tle

Kiedy  jakieś  pojęcie,  zjawisko  zostaje  określone  jako  „peerelowskie”, 

wskazuje się na swoiste zainfekowanie charakteryzowanego obiektu. Nie 

wszystko jednak, co zaistniało w ramach granic geograficznych i czaso-

wych PRL-u, należy skazać na to degradujące określenie. Dotyczy to m.in.

polskiego kina okresu 1945-1989.

  W podobnej sytuacji znalazły się kinematografie wszystkich państw znajdujących się w strefie wpływów ZSRR. 

Metoda „realizmu socjalistycznego” obowiązywała aż do upadku komunizmu. 

  Duże wzburzenie w środowisku filmowców i krytyków wzbudził tekst Jana Olszewskiego Marzenie. Jakie kino 

polskie? Jakie powinno być?, „Kino” 2003, nr 9. Z tezami Olszewskiego, iż całe polskie kino było zsowiety-

zowane, „zatrute historiozofią marksistowską”, polemizowali krytycy i historycy kina. Zob. K. Kłopotowski, 

O potrzebie desowietyzacji; e. Mazierska, Polskie kino – moje olśnienia i marzenia; J. Stuhr, List do redakcji

„Kino” 2003, nr 11. 

background image

HORYZONTY POLONISTYKI

4/200

plastycznych w warunkach PRL-u były bo-

gatsze, zwłaszcza od momentu narodzin kul-

tury niezależnej. Film był jedyną sztuką, któ-

ra nie miała szans na obecność w drugim 

obiegu, ze względu na barierę finansowo- 

-realizacyjną.  Nie  zaistniało  również  kino 

emigracyjne

3

Oczywiste  jest,  że  w  znacjonalizowanej, 

powojennej kinematografii państwo wspie-

rało  rozwój  kina  słu-

żebnego wobec dyspo-

nenta  politycznego. 

Przy akceptacji i hoj-

ności  władz  powsta-

wały  filmy  doku-

mentalne  i  fabularne 

realizujące  urzędowe 

dyrektywy, kreujące postulowaną odgórnie 

wizję świata, manipulujące i fałszujące go 

rejestrowanym obrazem. Dzisiaj widać wy-

raźnie, iż nurt kina „dworskiego” nie tylko 

ze względu na propagandowość skłamanej 

wizji świata, nachalne promowanie ideolo-

gii socjalistycznej, ale przede wszystkim ze 

względu na nikłe walory artystyczne należy 

traktować  jako  zjawisko  peryferyjne.  Nie 

ulega wątpliwości, że nie te filmy zadecydo-

wały o rozpoznawalnym na świecie „cha-

rakterze pisma” polskiego kina. 

Obok  niespełna  sześciu  lat  wyłącznego 

panowania realizmu socjalistycznego w pol-

skim kinie (1949-1955), propagandowych 

filmów  dokumentalnych,  Polskiej  Kroniki 

Filmowej, filmów bohdana Poręby, Romana 

Wionczka, Ryszarda Filipskiego, monumen-

tów historyczno-propagandowych ewy i czes-

 ława Petelskich, Jerzego Passendorfera i kil-

ku innych, w niesprzyjających warunkach 

politycznych rozwijało się kino poszukujące 

własnej dykcji dla wyrażenia prawdy o rze-

czywistości, kino myślące, zadające ważne 

pytania,  często  wywołujące  ozdrowieńczy 

ferment  intelektualny,  nie  tylko  w  sferze 

sztuki, ale także w życiu społecznym. Dzie-

je polskiej powojennej kinematografii w zna-

komitej części świadczą o niezależnej posta-

wie twórczej reżyserów. Wiele filmów, które 

powstały  wbrew  zaleceniom  i  oczekiwa-

niom władzy, okazało 

się dziełami wybitny-

mi. Twórcom, przez-

wyciężającym ograni-

czenia  i  utrudnienia 

wynikające  z  pełnej 

państwowo-partyjnej 

kontroli nad kinema-

tografią, udało się ocalić artystyczną tożsa-

mość. 

Gry z cenzurą

Spoglądając  na  kinematografię  okresu 

powojennego nie można nie docenić wysił-

ku artystów filmowych prowadzących swo-

istą grę z cenzorem

4

, która polegała na prze-

suwaniu dozwolonej granicy, jej przekraczaniu 

i  przechodzeniu  na  obszary  zakazane.  Na 

szczęście film stanowił trudny obiekt do cen-

zurowania, należało bowiem kontrolować 

nie tylko to, co przekazuje się w warstwie 

słownej, ale także w obrazie i muzyce. było 

to  karkołomne  zadanie  i  cenzorzy  mieli 

z tym  poważny  problem.  Dlatego  też,  jak 

wyjaśniał Wajda, 
w późniejszych latach głównie dialog pod-
legał  cenzurze,  mniej  obrazy.  Oczywiście, 
łączyło się to z pewnym osłabieniem działań 
cenzury.  (...)  Obrazowość  –  ta  zaleta  pol-
skich filmów, jest jednym z fragmentów wal-

3

  Istniała spora grupa twórców filmowych, którzy opuścili Polskę i kontynuują swoją karierę artystyczną 

w europie Zachodniej, ameryce Północnej czy australii. Są to m.in., R. Polański, J. Skolimowski, R. bugajski, 

J. Domaradzki, Z. Rybczyński. Nie można mówić, iż tworzyli kino emigracyjne, bowiem ich twórczość rozwija 

się bez związku z kinematografią narodową i nie jest adresowana specjalnie do polskiego widza. 

4

  Rozpowszechnione były zróżnicowane praktyki cenzorskie. Mogły to być ingerencje w tekst scenariusza. 

W  ramach cenzury prewencyjnej odrzucano także projekt filmu w całości na etapie scenariuszowym. cen-

zorzy mogli ingerować na etapie kolaudacyjnym. Odrzucali film na etapie kolaudacyjnym, odkładali go na 

półkę. Niektóre filmy kierowano do kameralnych kin studyjnych, inne funkcjonowały w znikomej ilości 

kopii. Filmy „niepokorne” kierowano na prowincję lub wyświetlano w godzinach przedpołudniowych w dni 

robocze.

 

Nurt kina „dworskiego” nie tylko  

ze względu na propagandowość 

skłamanej wizji świata należy 

traktować jako zjawisko 

peryferyjne.

background image

HORYZONTY POLONISTYKI

polonistyka

8

ki naszego kina z cenzurą. Dlatego, że bardzo 
trudno  jest  ocenzurować  obraz,  zwłaszcza 
obraz symboliczny

5

.

Ryszard Nycz

6

 wyróżnił trzy strategie ar-

tystyczne, które służyły przekazywaniu „za-

kazanych” treści. Te procedury z powodze-

niem wykorzystywała nie tylko literatura, ale 

i kino. Nierzadko twórcom udawało się w ja-

kimś stopniu omijać rafy urzędowej machiny 

cenzuralnej. Kłopoty twórców „polskiej szko-

ły  fi lmowej”  z  cenzurą  wymusiły  inwencję 

realizatorów, poszukujących takich środków 

wyrazu, które pozwoliłyby przekazać zaka-

zane treści. 

Jedna ze strategii artystyczno-perswazyj-

nej polegała na wykorzystywaniu sygnałów 

ingerencji cenzuralnych. często stosowaną 

strategią było takie ukształtowanie stylistycz-

ne  wypowiedzi,  aby  uzyskiwała  ona  rangę

 

metafory,  alegorii  czy  symbolu  (np.  „apel 

Poległych” w Popiele i diamencie, 1958, bia-

ły koń z Lotnej, 1959chocholi taniec z Po-

piołu i diamentu, Wesela, Wodzireja, 1978, 

i Kontraktu, 1980; krata zamykająca drogę 

wyjścia Stokrotki i Koraba z Kanału, 1956, 

statek w­ Rejsie, 1971, restauracja w Zaklę-

tych  rewirach,  1975,  miś  w  Misiu,  1980, 

itd.) 

Zdaniem  agnieszki  holland  stosowanie 

metafor „koniecznych” stawało się metodą 

mówienia o świecie, w pewnym momencie 

ten zabieg artystyczny przeobraził się w war-

tość samą w sobie. cenzura powodowała wy-

nalazczość w dziedzinie stylu. Podniecała do 

myślenia

7

W celu zakomunikowania treści niecen-

zuralnych wykorzystywano również 

elipsę 

jako fi gurę retoryczną – przekazującą in-

formację  poprzez  celowe  jej  ominięcie. 

W twórczości  fi lmowej  praktyka  ta  była 

twórczo wykorzystywana wielokrotnie. Do 

najbardziej  spektakularnych  przykładów 

należy wyeliminowana przez cenzurę scena 

Człowieka z żelaza (1981), która jednak 

pojawia się, ale... w wyobraźni widza. Oto 

kapitan  Sb  Wirski  na  sali  gimnastycznej 

ćwiczy się w biciu ludzi. Scena zaistniała 

wirtualnie,  dzięki  sygnałom  zawartym 

w scenie  poprzedzającej:  Wirski  trzyma 

w ręku pałkę, jest zmęczony i spocony, ma-

nekiny  rozwieszone  w  sali  gimnastycznej 

kołyszą się. 

Innym  sposobem  omijania  cenzury  był 

wybór tematu, np. historycznego lub futu-

rystycznego.  bezpieczne  oddalenie  od  te-

raźniejszości pozostawiało niekiedy utwory 

poza podejrzeniem (wielkie adaptacje lite-

ratury  polskiej  realizowane  w  latach  60. 

i 70.,  np.  Popioły,  1965,  Wesele,  Ziemia 

obiecana,  1975,  fi lmy  nurtu  kreacyjnego 

kina moralnego niepokoju, np. Wizja lokal-

na 1901, 1980, i Aria dla atlety, 1979, Fi-

lipa bajona, Zmory, 1979, Wojciecha Mar-

czewskiego,  Gorączka,  1981,  agnieszki 

holland). W kostiumie futurystyczno - fan-

tastycznym diagnozę współczesnej sytuacji 

dawały fi lmy Piotra Szulkina (np. Golem

1980, i Wojna światów  następne stulecie

1983, także kino rozrywkowe Juliusza Ma-

chulskiego z lat 80.: Seksmisja, 1984, i King-

sajz, 1988).  

PRL w kinie 

Kino polskie nie tylko odwzorowywało 

na taśmie fi lmowej świat materialny, bywa-

ło  także  czułym  rejestratorem  nastrojów 

społecznych,  kondycji  duchowej  narodu. 

Film,  odpowiednio  odczytany,  dostarcza 

świadectw swojej epoki i można traktować 

5

  Tren na śmierć cenzora, reż. K. Magowski. 1992. Wybór wypowiedzi polskich reżyserów na temat instytucji 

cenzury na podstawie ścieżki dźwiękowej fi lmu – „Kino” 1992, nr 11, dodatek: „Reżyser”.

6

  R. Nycz, Literatura polska w cieniu cenzury, „Teksty Drugie” 1998, nr 3.

7

  Wywiad z Agnieszką Holland, „Kontakt”, Paryż 1982, nr 2.

Już od 1956 r. kształtował się 

w polskim kinie język ezopowy, 

podlegający zmianom i ewolucji 

w poszczególnych okresach 

trwania PRL-u. 

background image

HORYZONTY POLONISTYKI

4/200

go jako bogate źródło do badań nad PRL- 

-em

8

.

Jednym z ważniejszych efektów odwilży 

październikowej okazała się „polska szkoła 

filmowa” – obok kina moralnego niepokoju 

najważniejsze i najwybitniejsze zjawisko ar-

tystyczne w dziejach naszej kinematografii. 

Utwory, które wpisują się w obszar oddzia-

ływania szkoły polskiej, nie dotykają prob-

lemów współczesnoś-

ci (poza Człowiekiem 

na  torze,  1956,  an-

drzeja Munka), krążąc 

wokół tematów prze-

szłości: II wojny świa-

towej i okupacji, kam-

panii 

wrześniowej, 

pow­stania  w­arszaw­-

skiego, pierwszych dni po wyzwoleniu

9

. Nie 

było to jednak świadome i celowe zawężenie 

problematyki. Młodzi twórcy planowali rea-

lizację filmów o tematyce współczesnej, jed-

nak ich projekty nie zyskiwały akceptacji de-

cydentów, już to na etapie scenariuszowym 

czy kolaudacyjnym. Filmy te zbyt wyraziście 

ukazywały  rozczarowanie  rzeczywistością 

powojenną młodych bohaterów z pokolenia 

’56. W jakimś sensie odpowiedzialny za nie-

zaistnienie  współczesnego  nurtu  tematycz-

nego w „szkole polskiej” był Marek hłasko, 

jako scenarzysta czy współscenarzysta więk-

szości planowanych filmów o tej tematyce. 

Jego drastycznie ciemne widzenie rzeczywis-

tości było nie do zaakceptowania dla urzęd-

ników kinematografii

10

. Pomimo oficjalnych 

deklaracji i zgłaszanych postulatów podjęcia 

tematu współczesnego w filmie władze nie 

życzyły sobie ani filmów rozrachunkowych 

ze stalinizmem, ani utworów, które opisywa-

łyby przygnębiający w swych konstatacjach 

krajobraz „po”. Filmy miały pokazywać je-

dynie osiągnięcia i sukcesy Polski Ludowej. 

Odejście „szkoły polskiej” w stronę historii 

było jedynym akceptowalnym dla twórców 

wyjściem z tej sytuacji. czy w takim razie świat 

wczesnego PRL-u pozostał nie opisany?

Reżyserom wpraw-

dzie odmów­iono pra-

wa do pokazania Pol-

ski ‘56, mogli jednak, 

przy  pomocy  ezopo-

wego  języka,  opisać 

duchową  kondycję 

społeczeństwa. Kino, 

przywdziawszy  kos-

tium historyczny, opisywało świat pozbawio-

ny  wartości,  upatrując  źródła  zniszczenia 

w destrukcyjnych mechanizmach wojny i sta-

linizmu. Nadrzędnym tematem i problemem 

rozpatrywanym  w  filmie  stał  się  człowiek, 

któremu przywrócono (na chwilę) prawo do 

samostanowienia. Kino Polskiego Paździer-

nika postawiło przed sobą zadanie odbudo-

wy podmiotowości człowieka, przywrócenia 

do życia kodeksu etycznego z hierarchią war-

tości  fundamentalnych  i  egzystencjalnych. 

W filmach zadawano pytania: dlaczego czło-

wiek niekiedy ucieka od wolności (Zezowa-

te szczęście), czy niewola może być wartością 

pozytywną  (Matka  Joanna  od  Aniołów, 

1960), jakie są konsekwencje zdrady (Kanał, 

Popiół i diament), czy wierność ma zawsze 

sens (Eroica – Ostinato luguibre), co to jest 

praw­da (Człowiek na torze), miłość (Popiół 

8

  Np. praca Doroty Skotarczak, Obraz społeczeństwa PRL w komedii filmowej, Poznań 2004, wykorzystuje film 

fabularny do badań nad zmianami obyczajowości, mentalności, nad życiem społecznym w PRL-u. 

9

  Eroica, 1957, Zezowate szczęście, 1959, a. Munka; Lotna, 1959, Kanał, 1956, Popiół i diament, 1968, an-

drzeja Wajdy, Krzyż Walecznych, 1958, Kazimierza Kutza.

10

  Jedynym filmem, który na krótko utrzymał się na ekranach, był Koniec nocy (1957) – praca dyplomowa 

J. Dziedziny, P. Komorowskiego, W. Uszyckiej, zrealizowana przy współpracy scenariuszowej hłaski. Do roz-

powszechniania nie dopuszczono Ósmego dnia tygodnia w reż. a. Forda. Spóźniona premiera filmu odbyła 

się w 1983 r. cz. Petelski, autor scenariusza i reżyser Bazy ludzi umarłych (1959), tak dalece odszedł od pier-

wowzoru, iż pisarz wycofał swoje nazwisko z czołówki filmu. Przerwano realizację filmu Wajdy Jesteśmy sami 

na świecie, według scenariusza M. Kotowskiej. Wajda nie uzyskał zgody na realizację filmu opartego na opo-

wiadaniu a. Ścibora-Rylskiego Sprawa Szymka Bielasa, które stanowić będzie podstawę napisanego w 1963 r. 

scenariusza Człowieka z marmuru, zrealizowanego przez Wajdę w 1976 r. 

Władze nie życzyły sobie ani filmów 

rozrachunkowych ze stalinizmem, 

ani utworów, które opisywałyby 

przygnębiający w swych 

konstatacjach krajobraz „po”.

background image

HORYZONTY POLONISTYKI

polonistyka

10

i diament,

 Zagubione uczucia, Nikt nie woła), 

honor  (Kanał,  Eroica),  godność  (Pętla). 

Popiele i diamencie 

Wajda pokazał Polskę 

jako  moralną  pusty-

nię.  Jedynie  andrzej 

Munk  w  Eroice  de-

monstrował  optymi-

styczną wiarę w prawo 

moralne zakodowane 

w człowieku,  które 

w  sytuacjach ostatecz-

nych musi się jednak ujawnić.

Rejestrowanie rzeczywistości

W połowie lat 50. pojawiła się grupa fil-

mów określona mianem czarnej Serii, żywo 

reagująca na fałszywie optymistyczną wizję 

świata zawartą w filmach okresu socrealizmu. 

Młodzi  dokumentaliści  –  Kazimierz  Kara-

basz, bohdan Kosiński, Władysław Ślesicki, 

Jerzy hoffman, edward Skórzewski, Krysty-

na Gryczełowska, Danuta halladin – zaglą-

dali swymi kamerami poza fasady propagan-

dowego komunizmu, ujawniając wstydliwe 

obszary Polski Ludowej: ruiny, w których na-

dal  mieszkają  ludzie,  plagę  chuligaństwa, 

prostytucji, szerzący się alkoholizm, biuro-

krację, ukryte bezrobocie. Dokumentaliści, 

kierując  obiektywy  swych  kamer  jedynie 

w stronę ciemnych obszarów rzeczywistości, 

skazali się na zarzut zbytniej jednoznaczności 

kina, które przypominało niekiedy socrea-

lizm ā rebours. To oni właśnie wprowadzili 

polski dokument na – alternatywną wobec 

oficjalnej – drogę rozwoju. To oni staną się 

mistrzami młodych gniewnych, którzy na po-

czątku lat 70. wystąpią z bezkompromiso-

wym w swych diagnozach społecznych opi-

sem peerelowskiego świata. 

Twórcom filmu fa-

bularnego  w  epoce 

Polskiego Październi-

ka odmów­iono praw­a 

do artystycznego sko-

mentowania  rzeczy-

wistości.  Polityczną 

decyzją

  szkoła  pol-

ska  wygasła  na  po-

czątku  lat  60.  Filmy 

Munka,  Wajdy,  hasa,  Kutza,  wypełnione 

wielokierunkową i inspirującą dyskusją nad 

problematyką  historiozoficzną,  ożywczymi 

polemikami w sprawie polskich mitów na-

rodowych, zastąpiły wojenne obrazy heroicz-

no – odw­etow­o – propagandowe z gotową 

(stereotypową,  nierzadko  nacjonalistyczną) 

tezą historyczną

Kino rozrywkowe

Intensywnie rozwija się, za sprawą telewi-

zji, w latach 60. Jawią się one jako czasy este-

tycznego  konserwatyzmu,  niekiedy  myślo-

wego  eskapizmu  i  banału.  To  oczywiście 

ocena uproszczona

13

, bowiem w zunifikowa-

nej  masie  produkcji  filmów  sensacyjnych, 

obyczajowych i komediowych, które w nie-

wielkim stopniu odnosiły się do rzeczywistoś-

ci peerelowskiej, pojawiały się utwory prze-

konujące  swym  autentyzmem  i  szczerością 

w opisie świata. Oryginalne kreacje autobio-

graficzne  w  tetralogii

14

  Jerzego  Skolimow-

skiego, w których bohater-outsider demon-

stracyjnie odmawia uczestnictwa w ówczesnej 

rzeczywistości społecznej i poszukuje włas-

nego sposobu na życie, zabrzmiały donośnie 

  W tajnej Uchwale Sekretariatu Kc PZPR w sprawie kinematografii, z czerwca 1960 r., poddano druzgocącej 

krytyce m.in., filmy szkoły polskiej i zasygnalizowano bezwzględny powrót do pryncypiów ideologicznych. 

Dokument stanowi kompromitujące świadectwo prawdziwych intencji władz i prowadzonej polityki kultural-

nej. 

  Np. filmy: J. Passendorfera Zerwany most (1962), Skąpani w ogniu (1963), Barwy walki (1965), Kierunek 

Berlin - ostatnie dni (1968), W. Jakubowskiej Koniec naszego świata (1963), Pierwszy dzień wolności (1964) 

a. Forda.

13

  Lata 60. to również czas sukcesów artystycznych kina widowiskowego. adaptacją Popiołów (1965) a. Wajda 

ponownie wzniecił dyskusję nad polskimi postawami patriotycznymi, J. Kawalerowicz stworzył traktat o wła-

dzy, adaptując Faraona (1967). W. J. has wykreował oniryczno-realistyczną adaptację Lalki (1968), bawił się 

w­ kino Rękopisem znalezionym w Saragossie (1965).

14

  Rysopis (1964), Walkower (1965), Bariera (1966), Ręce do góry (1967).

Twórcy stawiali pytania 

fundamentalne: o wartość wolności, 

prawdy, wierności i solidarności; 

o obecność w życiu zniewolenia, 

zdrady, kłamstwa, konformizmu 

i samotności. 

background image

HORYZONTY POLONISTYKI

4/200

11

i znacząco. Tym obrazem Polski znijaczonej, 

pozbawionej celów społecznych władza po-

czuła się na tyle dotknięta, że zadecydowała, 

iż Ręce do góry będą ostatnim filmem Skoli-

mowskiego zrealizowanym w kraju

15

 i jed-

nym  z  najdłuższych,  bo  osiemnastoletnich 

„półkowników”

6

 w historii polskiego kina. 

„Opisać to, co jest”

U progu lat 70. pojawiła się grupa mło-

dych dokumentalistów, którzy nie mogli po-

godzić się z brakiem zainteresowania reżyse-

rów  starszego  pokolenia  dla  filmowego 

zapisu współczesnej rzeczywistości. Krzysz-

tof Kieślowski, Marcel Łoziński, Tomasz Zy-

gadło, Paweł Kędzierski, Marek Piwowski, 

andrzej Titkow, Wojciech Wiszniewski, Grze-

gorz Królikiewicz, Krzysztof Gradowski i in-

ni  opisywanie  „świata  nieprzedstawionego” 

uznali za zadanie pierwszorzędne, wręcz mis-

ję  swojego  zawodu.  Ten,  wydawałoby  się, 

minimalistyczny program twórczy, przez Kie-

ślowskiego lakonicznie sprowadzony do for-

muły: „opisać to, co jest”, pozwolił odkryć 

istniejące za „fasadami” oficjalnych obrazów 

„tyły” i ukierunkował na całą dekadę poety-

kę utworów fabularnych, które zainspirowa-

ne „kinem faktów” – wyróżniały się charakte-

rystycznym sposobem obrazowania. 

Twórcom zależało na stworzeniu obrazów, 

które pokazałyby rewers gierkowskiej dru-

giej Polski. Propaganda sukcesu moderniza-

cyjnego obecna na co dzień w dokumental-

nych  formach  Polskiej  Kroniki  Filmowej, 

w telewizyjnych serialach, takich jak: Czter-

dziestolatek (1974) Jerzego Gruzy, Życie na 

gorąco (1978) andrzeja Konica, 07 zgłoś się! 

(1976-87)  Krzysztofa  Szmagiera,  znalazła 

przeciwwagę w utworach reżyserów, którzy, 

filmując te same przestrzenie, zarejestrowali 

zupełnie inną Polskę – wypłowiałą, brudną, 

zaniedbaną – i jej mieszkańców – zmęczo-

nych,  zrezygnowanych  i  rozgoryczonych. 

W filmach Marka Piwowskiego, Wojciecha 

Wiszniewskiego, Janusza i andrzeja Kondra-

tiuków, twórców kina moralnego niepokoju: 

Krzysztofa Zanussiego, Janusza Kijowskiego, 

Feliksa Falka, agnieszki holland, Krzysztofa 

Kieślowskiego,  andrzeja  Wajdy,  dokładna 

i wieloaspektowa obserwacja potocznej rze-

czywistości  stanowiła  wybieg  kina  skrępo-

wanego politycznymi zakazami wobec fabuły. 

Nie  mogąc  pokazać  wielkich  procesów 

społecznych,  fotografowano  po  prostu  ich 

materialny rezultat, tandetę warunków życio-

wych klasy robotniczej i poniżającą biedę in-

teligencji.  Unikanie  wymyślnych  obrazów 

wyrażało stan degradacji zwykłego człowie-

ka, o którego nikt nie zabiegał. W filmach 

moralnego niepokoju przeprowadzano de-

batę nad wartościami, pojęciami i kategoria-

mi etycznymi. Twórcy stawiali pytania fun-

damentalne:  o  wartość  wolności,  prawdy, 

wierności i solidarności; o obecność w życiu 

peerelowskiego człowieka zniewolenia, zdra-

dy,  kłamstwa,  konformizmu  i  samotności. 

Filmy  lat  70.  i  80.  stały  się  wstrząsającym 

dokumentem rozkładu kultury. 

Rolę nie do przecenienia w opisie „surre-

alizmu socjalistycznego” odegrała twórczość 

Stanisława barei, który od lat 70. konsek-

wentnie tropił absurdy peerelowskiej rzeczy-

wistości. Natomiast filmy Marka Koterskie-

go  w  konwencji  komedii  groteskowej, 

z okrutną  przenikliwością  opisywały  etapy 

degradacji społecznej i intelektualnej polskie-

go inteligenta. 

Dyskusję nad degradacją życia i kulturą 

egzystencji rozpoczynano w kinie od uważ-

nego odtworzenia faktury środowiska czło-

wieka w Polsce Ludowej. ciasne mieszkania, 

obskurne klatki schodowe, na pół zrujnowa-

ne kamienice. architektura szarych bloków 

z dziesiątkami identycznych mieszkań, po-

nurą ciemnością korytarzy i klatek schodo-

wych nie sprzyjała budowaniu relacji rodzin-

15

  Po zatrzymaniu przez cenzurę filmu Ręce do góry Skolimowski wyjechał z kraju. Pretekstem do zatrzymania 

filmu stała się scena nalepienia na plakacie ze Stalinem podwójnej pary oczu. 

6

  „Półkownikiem” nazywa się filmy skierowane przez cenzurę lub innych decydentów politycznych w PRL-u na 

tzw. półkę, a więc niedopuszczone do dystrybucji. Wielkie fale powrotu „półkowników” na ekrany przeżyło 

polskie kino po Sierpniu 1980 oraz po zawieszeniu stanu wojennego, ok. 1984 r.

background image

HORYZONTY POLONISTYKI

polonistyka

12

nych i przyjacielskich. Standardowy, banalny 

wystrój wnętrz – rezultat ujednoliconej pro-

dukcji – nabierał wymowy sprzeciwu wobec 

pogardy dla indywidualności i niepowtarzal-

ności jednostki. Przestrzeń świata przedsta-

wionego  filmów  musiała  tworzyć  się  więc 

w kooperacji z widzem, który porządkował 

i weryfikował ją na podstawie własnych doś-

wiadczeń. 

Postawa twórców

Polskie kino ostatnich dekad realnego soc-

jalizmu postawiło bardzo wyraźną tezę: świat 

pod  rządami  komunistów  ulega  zdegrado-

waniu nie tylko w sensie fizycznym, ale i du-

chowym. W szczególny sposób diagnozę sta-

nu  najdelikatniejszej  sfery  człowieka,  jego 

duchowości, a także religijności próbowały 

stawiać filmy Zanussiego i Kieślowskiego.

 

Od drugiej połowy lat 70. życie polskiego 

społeczeństwa nie toczyło się już po kolei-

nach wyznaczonych przez projekt ideologicz-
ny

17

.  Pojawiły  się  w  nim  szersze  szczeliny 

w systemie

18

. Liberalizacja życia odbijała się 

również na kinematografii, choć nie był to 

jedyny czynnik wpływający na formułę kina 

tego okresu. Decydującą rolę odegrała pos-

tawa twórców, którzy w dużej mierze zacho-

wali wewnętrzną niezależność i odwagę wy-

powiedzi.  Jeżeli  istotnie  Polska  różniła  się 

w tym  względzie  od  innych  krajów  obozu 

socjalistycznego, była to przede wszystkim 

zasługa twórców filmowych i środowiska fil-

mowego. Nie uda się natomiast obronić tezy, 

iż w Polsce realizowane były filmy wyraźnie 

antyustrojowe, antysocjalistyczne. Określe-

nie takie pojawiło się na kolaudacji Przesłu-

chania (1982) Ryszarda bugajskiego i taka 

ocena automatycznie wyłączała film z pub-

licznego obiegu

19

. Oczywiste było, że w okre-

sie PRL-u pokazywano tylko te filmy, które 

decyzją polityczną zostały dopuszczone do 

publicznego obiegu. Do 1989 r. wiele obsza-

rów rzeczywistości było niedostępnych. Nie-

możliwa była penetracja środowiska aparatu 

milicji i tajnych służb, opisy wydarzeń poli-

tycznych takich, jak poznański czerwiec ’56, 

grudzień  ’70,  ale  i  obyczajowych,  np.  fala 

w wojsku. 

Paradoks cenzury

Nigdy nie będziemy dysponować pełną wie-

dzą, jak wielka była presja cenzury w PRL-u, 

jakie dzieła nie powstały, jakie myśli nie zos-

tały wyrażone. Paradoksalnie jednak działal-

ność  represyjna  miała  również  pozytywne 

skutki. Wydaje się, że twórcy rezygnowali na 

rzecz  cenzury  z  „nadmiaru”  informacji, 

oczyszczali pole, dzięki czemu najważniejsze 

kwestie, obrazy budujące tkankę filmu pozo-

stawały nienaruszone i wyrazistsze. Sytuacja 

stałego zagrożenia ze strony kontrolujących 

urzędów pobudzała wyobraźnię artystów. Sto-

sowanie języka ezopowego wymuszało u wi-

dzów większe zaangażowanie percepcyjne, co 

wytworzyło  niezwykle  silne  porozumienie 

między nadawcą i odbiorcą. Umowa ta opar-

ta była na założeniu ogólnej akceptacji tzw. 

narodowej idei, zgody w podstawowych kwes-

tiach politycznych, światopoglądowych i ak-

sjologicznych.  Ów  fenomen  polskiego  kina 

w czasach  PRL-u  –  porozumienie  twórców 

z widzami – z nostalgią wspominał po latach 

andrzej Wajda:
Polskie kino tworzone pod silnym nadzorem, 
nie musi się wstydzić swojej przeszłości. Bo 
kino jest sztuką obrazu, a ideologia wyraża 
się w słowach. Na tym polegała nasza wol-
ność. Cenzura ścigała poszczególne słowa, ale 
była bezradna wobec obrazów, których po-
jemność znaczeniowa jest czasem trudna do 
zdefiniowania. Ale aby obraz działał – 

pot­

rzebny jest właściwy odbiór, rozumiejący

20

.

17

  J. Szacki, Dwie historie, w: Spór o PRL, Kraków 1996, s. 71. 

18

  Zob. a. Friszke, Państwo polskie – autonomiczna część imperium, tamże, s. 117.

19

  W oficjalnym obiegu film znalazł się dopiero w 1989 r. W latach 80. krążył nielegalnie na kasetach VhS.

20

  Moment deziluzji. Spotkanie z Andrzejem Wajdą, „Kino” 1991, nr 7.

Dobrochna Dabert – prof., pracownik naukowy Uniwer-

sytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, filmoznawca, 

opublikowała książki na temat poezji stanu wojennego, 

języka ideologii oraz tzw. szkoły polskiej w filmie.