background image

    

    

    

Śpiewnik 

Śpiewnik 

Śpiewnik 

Śpiewnik     Pieśni 

Pieśni 

Pieśni 

Pieśni     L

L

L

Leśnych

eśnych

eśnych

eśnych    

 

Spis utworów: 

 

1) Hymn Leśników Polskich 

2) Marsz Leśników 

3) Marsz Sybiraków 

4) Modlitwa obozowa 

5) Ojczyzno ma 

6) Pojedziemy na łów 

7) Hej, hej do kniej 

8) Darz Bór 

9) Zauroczył mnie śpiew 

10) Polesia czar 

11) Za Niemen hen precz 

12) Pognała wołki na Bukowinę 

13) Rano, rano, raniusieńko 

14) Hej tam pod lasem 

 
 
 

background image

 

1) Hymn Leśników Polskich 
 
1. Chwała ci lesie wieczysty, chwała 
Chramie praojców, kolebko ludów 
Sławi cię ziemia cała! 
Tyś wielki pośród przyrody cudów 
 

Za dary twoje, 
Za moc i krasę 
Cześć ci po wszelkie czasy! 

 
2. Chwała wam leśne mocarne drzewa. 
W słońcu poczęte w rodzącej glebie. 
Dzieci Bożego siewu! 
Błogosławione, i żeście z siebie 
 
 

Ołtarze ducha 

 

Dźwignęły światu 

 

W świątyniach majestatu 

 
3. Szumią od morza po górskie szczyty 
Bory ojczyste, knieje i gaje. 
Hołd życiu ślą w błękity 
Trwaj wieczny lesie. W Piastowskim kraju. 
 
 

Serce narodu 
Będzie ci strażą 
Niech ci się  plon twój darzy! 

 
2) Marsz Leśników 
 
Leśnicy to borowe echa, 
Leśnicy to szlachetny czyn, 
Nie wabi ich miejska uciecha, 
Bo leśnik to przyrody syn. 
 

My leśna gromada 
Z lasu swego rada 
Czy w dzień czy nawet w ciemną noc 
Do służby wzywa leśna moc. 

 
Zielone lasy, ciemne bory 
Ochrania wiernie leśna brać. 
Do ofiar leśnik zawsze skory, 
Gdy nawet przyjdzie życie dać. REF. 
 
Gdy zazielenią się halizny, 
Zanuci wtedy leśny chór 
Las goi zaorane blizny. 
Cześć pracy leśniku 
Darz Bór! 

background image

 

3) Marsz Sybiraków 
 
Z miast kresowych, wschodnich osad i wsi, 
Z rezydencji, białych dworków i chat 
Myśmy wciąż do Niepodległej szli, 
Szli z uporem, ponad dwieście lat! 
 
 

Wydłużyli drogę carscy kaci, 

 

Przez Syberię wiódł najkrótszy szlak 

 

I w kajdanach szli Konfederaci 

 

Mogiłami znacząc polski trakt… 

 
Z insurekcji Kościuszkowskiej, z powstań dwóch, 
Szkół, barykad Warszawy i Łodzi; 
Konradowski unosił się duch 
I nam w marszu do Polski przewodził. 
 

 
A myśmy szli i szli - dziesiątkowani! 

 

Przez tajgę, stepy - plątaniną dróg! 

 

A myśmy szli i szli - niepokonani! 

 

Aż „Cud nad Wisłą” darował nam Bóg! 

/x2 

 
Z miast kresowych, wschodnich osad i wsi, 
Szkół, urzędów i kamienic i chat: 
Myśmy znów do Niepodległej szli, 
Jak z zaboru, sprzed dwudziestu lat. 
 

 
Bo od września, od siedemnastego, 

 

Dłuższą drogą znów szedł każdy z nas: 

 

Przez lód spod bieguna północnego, 

 

Przez Łubiankę, przez Katyński Las! 

 
Na nieludzkiej ziemi znowu polski trakt 
Wyznaczały bezimienne krzyże… 
Nie zatrzymał nas czerwony kat. 
Bo przed nami Polska - coraz bliżej! 

 
I myśmy szli i szli - dziesiątkowani! 
Choć zdradą pragnął nas podzielić wróg… 
I przez ludową przeszliśmy - niepokonani 
Aż wolną Polskę raczył wrócić Bóg!!! 

/x2 

 
 
 

background image

 

4) Modlitwa obozowa 
 
O, Panie, któryś jest na niebie, 
Wyciągnij sprawiedliwą dłoń ! 
Wołamy z cudzych stron do Ciebie 
O polski dach i polską broń. 
 
O, Boże, skrusz ten miecz, 
Co siekł nasz kraj, 
Do wolnej Polski nam 
Powrócić daj ! 
By stał się twierdzą nowej siły 
Nasz dom, nasz dom. 
 
O, usłysz, Panie skargi nasze, 
O usłysz nasz tułaczy śpiew ! 
Znad Warty, Wisły, Sanu, Bugu 
Męczeńska do Cię woła krew ! 
 
O, Boże, skrusz ten miecz… 
 
5) Ojczyzno ma 
 
Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana, 
Ach jak wielka dziś Twoja rana, 
Jakże długo cierpienie Twe Trwa! 
 
Tyle razy pragnęłaś wolności, 
Tyle razy dławił ją kat, 
Ale zawsze czynił to obcy, a dziś brata zabija brat! 

Ojczyzno ma… 

 
Biały orzeł znów skrępowany, 
Krwawy łańcuch zwisa u szpon, 
Lecz już wkrótce zostanie zerwany, 
Bo wolności uderzył dzwon. 

Ojczyzno ma… 

 
O Królowo Polskiej Korony, 
Wolność, pokój i miłość racz dać 
By ten naród boleśnie gnębiony, 
Odtąd wiernie przy Tobie mógł trwać! 
 
O Matko ma, Tyś królową polskiego narodu, 
Tyś wolnością w czasie niewoli 
I nadzieją, gdy w sercach jej brak! 
 
Nowy ból przeszył serca Polaków, 
Pasterz – kapłan przelał swą krew, 
Abyś ty mógł żyć w wolnej Ojczyźnie, 
Bez cierpienia, bólu i krat. 

background image

 

6) Pojedziemy na łów 
 
1. Pojedziemy na łów, na łów, 
towarzyszu mój! 
Na łów, na łów, na łowy 
do zielonej dąbrowy, 
towarzyszu mój! 

2. Aż tam biegnie zając, zając, 
towarzyszu mój! 
Puszczaj charty ze smyczą, 
niech zająca uchwycą, 
towarzyszu mój! 

3. Aż tam biegnie sarna, sarna, 
towarzyszu mój! 
Puszczaj charty ze smyczą 
niechaj sarnę uchwycą, 
towarzyszu mój! 

4. Aż tam biegnie soból, soból, 
towarzyszu mój! 
Puszczaj charty ze smyczą 
niech sobola uchwycą, 
towarzyszu mój! 

5. Aż tam biegnie panna, panna, 
towarzyszu mój! 
Puszczaj charty ze smyczą 
niechaj pannę uchwycą, 
towarzyszu mój! 

6. A teraz się dzielmy, dzielmy, 
towarzyszu mój! 
Tobie zając i sarna, 
a mnie soból i panna, 
towarzyszu mój! 

 
7) Hej, hej do kniej 
 
Hej, hej do kniej! 
Do kniej! Do kniej! 
Bo w kniei trąbki ton. 

Po rosie gra, że serce drga, 
A trąbki ton jak dzwon. 

/x2 

A teraz dwie ozwały się, 
Jak dwoje zgodnych dusz: 

To nas, to nas wołają w las, 
A my tuż, tuż, tuż, tuż! 

/x2 

Zwierz tu i tam pomyka z jam, 
Hop, hop, myśliwy w trop! 

A echo mu i tam i tu 
Wtóruje w trop: Hop, hop!  /x2 

 
 
 

background image

 

8) Darz Bór 
 
Darz Bór! … Jednoczmy się Koledzy! … 
Pod sztandar stańmy w zwarty rząd- 
Nie dajmy, by go porwał prąd 
Niemocy dusz-dziedzicznej miedzy… 
 

Niech jedna myśl jednoczy nas, 
Niech jedno hasło brzmi: 
Kochajmy święty, polski las 
Po koniec naszych dni! … 

 
Hej, Bracia z puszcz i kniej ugorów, 
W jedno ognisko skrzeszcie skry, 
Niechaj się spełnią nasze sny, 
Pieszczone szumem świętych borów… 

 
Niech jedna myśl jednoczy nas, 
Niech jedno hasło brzmi: 
Kochajmy święty, polski las 
Po koniec naszych dni! … 

 
Niechaj w najdalsze leśne głusze 
Z potężnej piersi zabrzmi chór- … 
Niech w modłach, które szepce bór, 
Złączą się nasze jasne dusze… 
 

Niech jedna myśl jednoczy nas, 
Niech jedno hasło brzmi: 
Kochajmy święty, polski las 
Po koniec naszych dni! … 

 
Wraz stańmy wszyscy do obrony 
Tych lasów, borów, puszcz i nas… 
Niech w słońcu zwycięstw- pełny kras 
Zaszumi sztandar nasz zielony… 
 

Niech jedna myśl jednoczy nas… 

 
 
 
 
 
 
 

background image

 

9) Zauroczył mnie śpiew 
 
Zauroczył mnie śpiew, ten odległy już świat, 
Oczekując twych zórz, co zabłysną znów kruszcem, 
Niby swój smutek twój, dawno minionych lat, 
I tęsknota odwieczna, Białowieska ma Puszczo. 
 
Zapomniany nasz kąt, praojcowski nasz kraj, 
Słysząc przodków swych głos niby cichy trel głuszca, 
Szarym ptakiem tu mknę, ty mi moc swoją daj, 
Lecę znowu do Ciebie, Białowieska ma Puszczo. 
 
Ledwie kroczkiem swym brnę, do krynicy twej wód, 
Zarośniętych już mchem, gęstą trawą i bluszczem, 
Klękam jak jeleń, tu pijąc wodę twą - cud, 
Piję prawdziwą moc Białowieskiej mej Puszczy. 
 
Dęby stare jak świat, uwielbiane przez lud, 
Który żubra tu znów pod konary ich wpuścił, 
Dziarskie żubry tu wnet odrodziły swój ród 
W Białowieskiej mej Puszczy, w Białowieskiej mej Puszczy. 
 
Duszę rozgrzeję swą, obok wyniosłych drzew, 
Stworzył bóg ziemski cud, który należy ustrzec, 
Niosę do domu moc, urokliwy twój śpiew, 
Białowieska ma Puszczo, Białowieska ma Puszczo. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

background image

 

10) Polesia czar 
 
Pośród łąk, lasów i wód toni, 
w ciągłej, pustej życia pogoni 
ż

yje posępny lud. 

Brzęczą much roje nad bagnami, 
skrzypi jadący wóz czasami 
poprzez grząską rzekę w bród. 
Czasem ozwie się gdzieś łosia ryk 
albo w gąszczu dziki głuszca krzyk 
i znowu cisza, cisza tak niewzruszona, 
dusza śni pustką rozmarzona piękny o Polesiu sen… 
 

Polesia czar to dzikie knieje i moczary, 
Polesia czar smętny to wichrów jęk. 
Gdy w mroczną noc z bagien wstają opary, 
serce me drży, dziwny ogarnia lęk 
i słyszę, jak w głębi wód jakaś skarga się miota, 
serca prostota wierzy w Polesia cud. 

 
Tam gdzie sędziwe szumią lasy, 
kiedyś ujrzałem pełen krasy 
cudny Polesia kwiat. 
Słonko jaśniejszym mi się zdało, 
wszystko w krąg nas się radowało, 
ś

miał się do nas cały świat. 

Próżno mi o tobie, dziewczę, śnić, 
próżno w żalu i tęsknocie żyć. 
Nie wrócą chwile szczęścia niewysłowione, 
drzemią wspomnienia pogrążone 
w mrokach poleskich kniej. 
 

Polesia czar… 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

background image

 

11) Za Niemen hen precz 

 

Za Niemen hen precz, hen precz! 
Koń gotów i zbroja, 
dziewczyno ty moja, 
uściśnij, daj miecz. 

 
Za Niemen, za Niemen i po cóż za Niemen, 
nie przylgniesz tam sercem, cóż wabi za Niemen 
Czy kraj tam piękniejszy, kwiecistsza tam błoń, 
kraśniejsze dziewoje, że tak śpieszysz doń? 
 

Nie śpieszę do dziew, do dziew. 
Ja śpieszę na gody 
czerwone pić miody, 
serdeczną lać krew. 

 
Chcesz godów? Zaczekaj, kochanie ty moje, 
ja gody wyprawię, nasycę, napoję. 
Patrz, pierś ma otwarta, więc serce me weź, 
krwi mojej się napij, mych napij się łez. 
 

Dziewczyno, stój, stój, stój, stój. 
twe słowa jak brzytwy. 
Ja z pola, ja z bitwy 
powrócę, jam twój. 

 
Nie wrócisz, nie wrócisz, kochanie, ty do mnie, 
twe serce odwyknie, pamięć twa zapomni. 
Patrz: koń nasz porzuca pastwisko i żłób, 
a w polu czerwonem twój niechybny grób. 
 

Jak wielki jest Bóg, jest Bóg, 
ja w oręż mój wierzę. 
Gdziekolwiek nim zmierzę, 
tam zły padnie wróg. 

 
Gdy taka twa wola, idź walczyć za sprawę, 
och, smutna ma dola, nieba niełaskawe. 
Cóż pocznę bez ciebie? Jam tak nieszczęśliwa 
miech Bóg czuwa w niebie, przed wrogiem ukrywa. 

 
 
 

background image

 

10 

12) Pognała wołki na Bukowinę 
 
Pognała wołki na Bukowinę.   

Wzięła ze sobą skrzypki jedyne 
I grała, śpiewała,   

 

/bis/  AD 

I tak swoje siwe wołki pasała.   

DAD 

 
Pasła je, pasła, aż pogubiła. 
Cóż ja, nieszczęsna będę robiła? 
I chodzi, i płacze. 
Gdzie ja swoje siwe wołki zobaczę.   /bis/ 
 
Posłyszał Jasiu płacz, narzekanie, 
Przyleciał do niej na to wołanie. 
Dziewczyno, cóż ci to, 
Pewnie twoje siwe wołki zabito. 

/bis/ 

 
Gdybyś mi Jasiu wołki odnalazł, 
Dałabym ja ci buziaka zaraz 
Jak zaraz, tak, zaraz, siedemdziesiąt siedem razy 
Raz po raz.   

 

 

 

/bis/ 

 
Poleciał Jasio na Bukowinę, 
Odnalazł wołki, prosi dziewczynę. 
Dziewczyno, wołki masz, 
Obiecałaś dać buziaka, daj zaraz. 

/bis/ 

 
Dałabym ja ci z najlepszej chęci, 
Ale się mama po sieni kręci. 
Dziewczyno, szachrajko, 
Obiecałaś a nie dałaś cyganko.  /bis/ 
 
Oj, nie potępiaj mnie mój młodzianie, 
Jak powiedziałam, zaraz się stanie. 
Poczekaj, aż mama precz odejdzie, 
A buziaka dam sama. 

 

 

/bis/ 

 
 
 
 
 
 
 
 
 

background image

 

11 

13) Rano, rano, raniusieńko 
 
Rano, rano, raniusieńko 
Rano po rosie, rano po rosie. 
 

Wyganiała Kasia wołki. 
Rozwidniało się, ta da na, rozwidniało się. /bis/ 

 
Kasiu, Kasiu, Kasiuleńko 
Co za gości masz, co za gości masz. 
 

Ż

e tak rano, raniusieńko 

Wołki wyganiasz, ta da na, wołki wyganiasz. /bis/ 

 
A cóż tobie, mój Jasieńku 
Do moich gości, do moich gości. 
 

Ja wyganiam swoje wołki 
Dla przyjemności, ta da na, dla przyjemności. /bis/ 

 
Kasiu, Kasiu, Kasiuleńko 
Dużo chłopców masz, dużo chłopców masz. 
 

Nie rozkochaj wszystkich na raz 
Bo się nie wydasz, ta da na, bo się nie wydasz. /bis/ 

 
Kazała mi matuleńka 
Czarną suknię szyć, czarną suknię szyć. 
 

A ja wcale nie myślałam 
Zakonnicą być, ta da na, zakonnicą być. /bis/ 

 
Bo w klasztorze twarde łoże 
Trzeba rano wstać, trzeba rano wstać. 
 

A ja młoda jak jagoda 
Lubię długo spać, ta da na, lubię długo spać. /bis/ 

 
 
 
 
 
 
 
 

background image

 

12 

14) Hej tam pod lasem 
 
Hej tam pod lasem coś błyszczy z dala 

 

CG7 

To pan leśniczy ogień rozpala,   

 

 

 

Goń stare baby, goń stare baby  

 

Goń stare baby od lasa,   

 

 

G7C 

Goń młode baby, goń młode baby 

 

G7C 

Goń młode baby w las.   

 

 

Leśnikiem chciałbym być, 

 

 

Leśniczkę chciałbym mieć, 

 

 

G7C 

Leśniczka mówiła, że kocha mnie. 

 

G7C 

 
Leśnik z leśnikiem chłopy jak dęby, 
Leją wiadrami wódkę do gęby. 

Leśnik nie sieje, leśnik nie orze, 
Wysokie jodły to jego zboże. 

Nie kochaj dziewczę z miasta fircyka, 
Lecz całym sercem kochaj leśnika. 

Leśnik pokocha, leśnik przytuli, 
Leśnik cię weźmie i bez koszuli. 

Hej tam pod lasem coś się zatacza, 
To pan leśniczy do domu wraca. 

Hej tam pod lasem coś strasznie krzyczy, 
To wódkę wypił dziś pan leśniczy. 

I znowu brakło piwa w GS-ie, 
Na taką biedę najlepiej w lesie.