background image

KURS  SAMOKONTROLI  UMYSŁU

 

 

CZYM JEST METODA SILVY? 

 

jest  to  kurs  medytacji  dynamicznej,  który  przez  synchronizację  półkul 

mózgowych  pozwala  na  lepsze  wykorzystanie  nieograniczonych  możliwości 
tkwiących  w  umyśle  każdego  człowieka.  zawiera  zbór  technik  umysłowych 
pozwalający na bardziej efektywne rozwiązywanie problemów oraz osiągnięcie 
sukcesu w każdej dziedzinie działania. 
 

POZYTYWNE NASTAWIENIE 

 

Na  kursie  odkryjesz  sposób  programowania  swojej  osobowości 

w kierunku  pozytywnego  nastawienia  i  poglądu  na  życie,  tak  aby  twój  sposób 
zachowania  prowadził  do  sukcesu  i  szczęścia  Jedną  z  najbardziej  widocznych 
zmian u absolwentów jest zwiększona samoocena i siła „ego”. 
 

ZDOLNOŚCI TWÓRCZE 

 

Specjaliści twierdzą, że wyobraźnia i intuicja stanowią najwyższy poziom 

funkcjonowania  umysłu  ludzkiego.  W  interesach  intuicja  jest  absolutnie 
niezbędna.  W  życiu  prywatnym  decyduje  o  sukcesie.  Kurs  pomoże  ci  użyć 
umysł jako źródło inspiracji i twórczych rozwiązań. 
 

INTUICYJNE ROZWIĄZYWANIE PROBLEMÓW 

 

Najbardziej  fascynujące  w  samokontroli  umysłu  Metodą  Silvy  są 

techniki,  które  umożliwią  ci  wgląd  w  najgłębsze  pokłady  swojej 
podświadomości  w  celu  otrzymania  optymalnego  rozwiązania  twoich 
problemów  osobistych.  Nauczysz  się  m.in.  wykorzystywania  do  tego  celu 
marzeń sennych oraz innych pogłębionych stanów świadomości. 

 

PODEJMOWANIE DECYZJI 

 

Podejmowanie  mądrych  decyzji  wymaga  świadomości,  że  decyzje  te 

oparte  są  na  wystarczającej  ilości  informacji,  aby  zapewnić  ich  pozytywny 
wynik końcowy. W czasie kursu nauczysz się korzystania z poziomów umysłu, 
które  dają  możliwość  użycia  informacji  wynikających  zarówno  z  logicznej 
analizy  faktów,  jak  i  z  intuicji.  Zwiększa  to  ogromnie  prawdopodobieństwo 
podejmowania  prawidłowych  decyzji  i  znajdowania  dobrych,  praktycznych 
rozwiązań  codziennych  problemów  w  takich  dziedzinach  jak  interesy, 
małżeństwo, kierunek studiów, praca, stosunki międzyludzkie itp. 

OSIĄGANIE CELÓW 

background image

 

Wielu ludzi stawia sobie cele i potem uzasadnia dlaczego tych celów nie 

mogli  osiągnąć.  Nauczysz  się  techniki  osiągania  postawionych  sobie  celów 
i koncentracji na pożądanych rozwiązaniach. 

 

POPRAWA PAMIĘCI 

 

Nauczysz się wykorzystywać swoje zdolności wizualizacji i wyobraźni do 

lepszego zapamiętywania Pomaga to w otrzymaniu lepszych ocen w szkole i na 
studiach, w zdawaniu egzaminów itp. 

 

KONTROLA SNU 

 

Nauczysz  się  efektywnej  techniki  zasypiania  bez  użycia  środków 

nasennych.  technika  ta  pozwala  na  wyeliminowanie  bezsennych  nocy.  Za 
pomocą  naturalnych  funkcji  mózgowych  zasypianie  jest  łatwe  nawet  w 
sytuacjach podwyższonego napięcia. 

 

KONTROLA BUDZENIA SIĘ 

 

Nauczysz  się  budzenia  w  sposób  naturalny,  bez  użycia  budzika,  za 

pomocą  wrodzonego  wewnętrznego  poczucia  czasu.  Nauczana  jest  również 
technika kontroli senności i zmęczenia (np. podczas jazdy samochodem). 

 

KONTROLA STRESU 

 

Istnieje  wiele  dowodów  na  to,  że  stan  rozluźnienia  powoduje  u  ludzi 

pozytywne  zmiany  organiczne.  pomaga  miedzy  innymi  w  lepszej  przemianie 
materii,  wzmacnia  układ  obronny,  eliminuje  negatywne  efekty  nadmiernego 
stresu.  Na  kursie  nauczysz  się  technik  osiągania  w  przeciągu  kilku  sekund 
głębokiego stanu rozluźnienia. 

 

KONTROLA NAWYKÓW 

 

Na  kursie  zapoznasz  się  z  technikami,  które  ułatwiają  pozbycie  się 

niechcianych  nawyków,  takich  jak  nadmierny  apetyt  (kontrola  wagi  ciała), 
uzależnienie  od  papierosów,  alkoholu,  narkotyków,  itp.  Nauczysz  się 
wykorzystywać  procesy  podświadome  w  celu  pozbycia  się  tych  uzależnień 
i osiągnięcia większej kontroli nad własnym życiem. 

 

KONTROLA MIGRENY I BÓLU GŁOWY 

 

Jest to technika pozwalająca na pozbycie się zwyczajnego bólu głowy lub 

zlikwidowanie  bólów  migrenowych  bez  używania  lekarstw  (nie  są  to  techniki 
przeznaczone do zastępowania lekarza, lecz do uzupełniania jego zaleceń). 

SAMOKONTROLA ZDROWIA 

background image

 

Wiele  badań  wskazuje  na  to,  że  ogromna  większość  chorób  ma  swoje 

ź

ródło  w  umyśle  człowieka.  Uczestnicy  kursu  uczą  się  wytwarzania  takich 

warunków  wewnętrznych,  które  umożliwiają  uaktywnienie  pozytywnego 
wpływu wyobrażeń i emocji na zdrowie. Jest to psychoneuroimmunologia, czyli 
wpływ  naszych  myśli  i  emocji  na  układ  nerwowy  oraz  obronny.  Kurs  nie  jest 
alternatywną  metoda  leczenia,  lecz  połączenie  technik  Silvy  i  medycyny 
klasycznej  daje  zaskakujące  efekty  nawet  w  teoretycznie  beznadziejnych 
przypadkach.  przekonało  się  już  o  tym  wiele  milionów  absolwentów  Silvy  na 
ś

wiecie. 

W  cenę  kursu  podstawowego  wliczony  jest  podręcznik.  Absolwenci 

otrzymują  dyplom  i  legitymację  uprawniającą  do  powtórzenia  kursu 
podstawowego  dowolną  ilość  razy  u  dowolnego  instruktora  na  całym  świecie 
bezpłatnie - wnosząc tylko opłatę organizacyjną (aktualnie kurs kosztuje 220 zł, 
dla  absolwentów  -  powtórka  20  zł.).  Uzyskują  też  prawo  do  uczestnictwa 
w kursach drugiego stopnia i ultraseminariach. 

 

-  Czy  zdarzyło  ci  się  kiedykolwiek  stwierdzić  z  przerażeniem,  że  masz 

kompletną pustkę w głowie ? 

- Czy  zdarzało  ci  się  wpadać  w  zakłopotanie  i  zdenerwowanie  przed 

spotkaniem z kimś ważnym ? 

- Czy boisz się zabierać głos podczas spotkań, zebrań, konferencji ? 
- Czy masz zwyczaj odkładać wszystko na później ? 
- Czy często wątpisz we własne siły ? 
- Czy często nie dotrzymujesz dawanych sobie obietnic ? 
- Czy często unikasz działania w obliczu trudnych problemów ? 
- Czy często wątpisz w powodzenie tego co robisz ? 
- Czy chciałbyś mieć lepszą pamięć i koncentrację ? 
- Czy chciałbyś żyć w spokoju, zdrowiu i harmonii ? 
- Czy chciałbyś spotęgować swoje zdolności twórcze, wyobraźnię i intuicję ? 
- Czy chciałbyś mieć umiejętność podejmowania najkorzystniejszych decyzji 

w życiu? 

- Czy chciałbyś osiągać większe sukcesy w życiu i być zawsze szczęśliwym ? 

 

Jeżeli odpowiedziałeś „tak” chociaż na jedno z tych pytań, przyjdź 

na kurs Metody Silvy. 

 
 
 
 
 

L.S.D. zamiast LSD 

background image

 

Ż

ycie  we  współczesnym  świecie  przynosi  nam  wiele  stresów  i  napięć. 

Wiemy  o  tym  wszyscy.  Częstą  reakcją  naszego  systemu  nerwowego  na  zbyt 
dużą ilość informacji, stres i ciągły pośpiech jest stan chronicznego zmęczenia. 
Jego  objawem  jest  uczucie  nudy,  braku  sensu  życia  i  ogólnego  zniechęcenia. 
Większość  z  nas  potrzebuje  jakiegoś  „odlotu”,  aby  zachować  higienę 
psychiczną.  Dla  jednych  jest  to  hobby,  dla  innych  zainteresowania  naukowe, 
parapsychologia,  religia,  filozofia...  Niektórzy  jednak  chcą  intensywnego 
doświadczenia,  namacalnego  kontaktu  z  „innym  światem”.  Potrzeba 
doświadczenia  mistycznego  stała  się  czymś  bardzo  istotnym  w  życiu  wielu, 
współcześnie  żyjących  ludzi.  Znalazła  ona  swój  wyraz  w  kontrkulturze 
młodzieży  amerykańskiej  w  latach  sześćdziesiątych  i  siedemdziesiątych.  To 
właśnie w tym okresie hippisi zaczęli masowo eksperymentować z substancjami 
psychodelicznymi,  narkotykami  i  halucynogenami.  Intensywnie  poszukiwano 
„bramy”  do  doświadczeń  transcendentalnych,  doznań  wyższych  stanów 
ś

wiadomości.  Pomimo  iż  wiedziano,  że  tradycje  duchowe,  zarówno  zachodnia 

jak  i  wschodnie,  proponują  innego  rodzaju  drogę,  poszukiwano  ścieżki  „na 
skróty”.  Jedna  pastylka  miała  zastąpić  lata  systematycznego  treningu, 
wyrzeczeń  i  wysiłku.  Entuzjastyczne  opinie  o  środkach  psychodelicznych 
wyrażali m.in. Aldous Huxley, Timothy Leary, Carlos Castaneda. 

Jednak  okazało  się,  że  środki  chemiczne  wpływające  na  umysł  mają 

również  drugą,  demoniczną  strone.  Po  pierwsze  nie  na  wszystkich  działają  w 
ten  sam  sposób.  Wielu  osobom  przydarza  się  tzw.  „zły  odlot”,  kiedy  to 
z podświadomości  wydostają  się  na  powierzchnię  umysłu  stłumione  lęki 
i napięcia, i uwolnione poza kontrolą, powodują niezwykle dotkliwe cierpienie 
i ból.  Zanim  substancja  chemiczna  zostanie  wydalona  z  organizmu,  z  układu 
krwionośnego i mózgu, może upłynąć nawet kilka dni. Są to dni prawdziwego 
piekła.  Po  drugie,  wiele  środków  psychodelicznych  powoduje  uzależnienie 
fizyczne  organizmu.  Setki  tysięcy  adeptów  „drogi  na  skróty”  stało  się 
narkomanami włóczącymi się po Ameryce bez sensu i celu w życiu, całkowicie 
uzależnionymi  od  narkotyków.  Po  trzecie  halucynogeny i narkotyki stosowane 
przez  dłuższy  czas  powodują  katastrofalną  degenerację  psychiczną  i  fizyczną 
człowieka.  Narkomani  ciężko  chorują,  trudniej  powracają  do  zdrowia,  ich 
umysły nie funkcjonują prawidłowo. Mówi się, że nie ma narkomanów powyżej 
czterdziestki, wszyscy umierają wcześniej. Ogromnym zagrożeniem w ostatnich 
latach  stała  się  możliwość  zarażenia  się  wirusem  HIV  i  powolna,  straszliwa 
ś

mierć na skutek AIDS. 

Zuchwałość  „uczniów  czarnoksiężnika”  została  więc  bardzo  surowo 

ukarana. A jednak wciąż tysiące ludzi wpada co roku w narkomanię. Jakże silne 
musi  być  w  nich  pragnienie  kontaktu  z  „innym  światem”  skoro  podejmują  tak 
ogromne  ryzyko,  płacąc  często  najwyższą  cenę.  Jednak  istnieje  również  inna 
droga. 

background image

Badania  neurofizjologów,  zajmujących  się  funkcjonowaniem  mózgu, 

obfitują  ostatnimi  laty  w  niezwykle  ciekawe  odkrycia.  Wyodrębniono 
mianowicie substancje, które produkowane są przez sam organizm i działają na 
mózg  podobnie  jak  niektóre  narkotyki.  Substancje  te  nazwano  opiatami. 
Najbardziej znanymi z nich są endorfiny o działaniu podobnym jak morfina. Ich 
wydzielanie  powoduje  efekt  znieczulenia,  odporności  na  ból.  Znane  są  często 
występujące  przypadki  nie  odczuwania  bólu  przez  osoby  w  stanie  silnego 
podniecenia (np. w czasie walki na wojnie, albo podczas pożarów) w hipnozie i 
transie.  Z  czasem  zostaną  prawdopodobnie  odkryte  i  wyodrębnione  związki 
chemiczne  wytwarzane  przez  sam  mózg,  odpowiedzialne  za  procesy 
halucynacji, marzeń sennych i odmiennych stanów świadomości. 

Można  więc  powiedzieć,  że  mamy  w  swoim  wnętrzu  wszystko,  co 

potrzebne  jest  nam  do  doświadczeń  wyższych  stanów  świadomości,  nawet 
patrząc z punktu widzenia biochemii mózgu. 

Odkrycia  współczesnej  nauki  nad  świadomością  we  śnie,  jak 

i wielowiekowe  tajemne  tradycje  medytacyjne  i  mistyczne,  miały  wpływ  na 
powstanie  nowoczesnej  metody  eksploracji  odmiennych  stanów  świadomości, 
jaką  jest  oneironautyka.  Bramą  prowadzącą  do  doświadczeń  wyższych  stanów 
ś

wiadomości jest w niej, obok medytacji, umiejętność świadomego śnienia. Ten 

niezwykły  stan  świadomości  polega  na  tym,  że  podczas  marzeń  sennych 
zdajemy sobie jasno sprawę z tego, że śnimy oraz możemy wpływać na przebieg 
snu.  Poza  możliwością  wykorzystania tego zjawiska do zabawy, wywoływania 
przyjemnych  doświadczeń  (np.  snów  erotycznych),  poprawy  zdrowia  czy 
pomocy w rozwiązywaniu problemów, jest to doskonała okazja do poszukiwań 
doświadczeń 

parapsychologicznych,  transcendentalnych  i  mistycznych. 

Tybetańska  tradycja  „jogi  snu”  stwierdza,  że  połączenie  ze  sobą  praktyki 
medytacyjnej  i  świadomego  śnienia  jest  najwyższą  formą  jogi,  a  postęp 
duchowy  na  tej  ścieżce  jest  dziesięciokrotnie  szybszy  w  porównaniu  z  metodą 
medytacji na jawie. 

Oneironautyka  jest  atrakcyjną  alternatywą  wobec  halucynogenów 

i substancji 

psychodelicznych. 

Niektórzy 

oneironauci 

mieli 

również 

doświadczenia  z  różnymi  narkotykami  i  wszyscy  stwierdzają  bardzo wyraźnie, 
ż

e  doświadczenie  świadomego  snu  jest  lepsze,  bardziej  ekscytujące  i  ciekawe, 

niż  zwykły,  narkotyczny  „odlot”.  Kenneth  Kelzer,  oneironauta  i  autor  książki 
„Słońce i Cień”, która ukazała się na jesieni 1997r w Polsce, przekornie nazywa 
swoje  doświadczenia  ze  świadomym  snem  skrótem  L.S.D.,  od  słów  Lucid 
Spiritual Dreaming, czyli jasne (świadome) duchowe śnienie. Wśród czynników 
podobieństwa  z  doświadczeniami  po  zażyciu  LSD,  wymienia  bardzo 
intensywne wrażenia zmysłowe (żywe, świetliste kolory) oraz synestezję, czyli 
stopienie się percepcji zmysłowej (w jednym doświadczeniu zmysłowym zlewa 
się ze sobą wzrok i słuch, można wtedy np. postrzegać dźwięki jednocześnie za 
pomocą 

słuchu 

wzroku). 

Integralnym 

elementem 

doświadczenia 

background image

oneironautycznego  jest  również  poczucie  ekstazy  religijnej,  związanej  z 
harmonią  i  pięknem  wszechświata,  doświadczenie  „kosmicznej  świadomości” 
oraz uczucie kontaktu z Bogiem. 

Wszystkie  te  doznania  występują  także  w  innych,  bardziej  tradycyjnych 

ś

cieżkach rozwoju świadomości. Jednak oneironautyka, poza doświadczeniami 

duchowymi  związanymi  z  „czystą  świadomością”  i  intuicją,  docenia  również 
bardzo  istotną  i  szczególną  rolę  doświadczenia  zmysłowego,  ponadto  efekty 
tego typu występują w świadomych snach o wiele szybciej niż np. w medytacji. 

Carl  Gustaw  Jung,  wybitny  psycholog  szwajcarski,  wyodrębnił  cztery 

główne  funkcje  psychiczne,  jakimi  są:  uczucia,  myślenie,  intuicja  i  percepcja. 
U każdego  z  nas  jedna  z  nich  jest  dominująca.  Wszyscy  możemy  odnaleźć 
wśród  swoich  znajomych  osoby,  które  można  określić  jako  uczuciowe, 
intelektualne,  kierujące  się  intuicją  lub  typy  zmysłowe.  Uczuciowcom  więc 
można polecić drogę rozwoju duchowego o zabarwieniu emocjonalnym (bhakti, 
mistycyzm  religijny),  intelektualistom  -  poznanie  filozoficzne  (jnana,  sankhia, 
religijność  filozoficzna),  typom  intuicyjnym  -  praktykę  medytacyjną  (joga 
klasyczna,  zen,  Teologia  apofatyczna,  Mistrz  Eckhart).  Natomiast  typom 
zmysłowym  można  polecać  drogi  doceniające  znaczenie  zmysłów  (rozwój 
poprzez  sztukę,  tantra  joga).  Do  tej  ostatniej  kategorii  można  by  zaliczyć 
również oneironautykę. 

Oczywiście  podobne  podziały  są  czymś  sztucznym  i  tak  jak  nie  można 

powiedzieć,  że  osoba  uczuciowa  nie  myśli,  albo  że  intelektualiści  nie  mają 
uczuć, tak też nie można dzielić rozwoju świadomości na rozwój myśli, intuicji 
czy  też  percepcji.  Świadomość  jest  jednością.  jednak  określone  tendencje 
naszego  charakteru  powinny  być  brane  pod  uwagę  przy  wyborze  drogi 
duchowej  i praktyki  medytacyjnej.  Osoby  nastawione  na  intensywne 
doświadczenie,  wyraźną  percepcję  światów  wewnętrznych,  zachęcam  do 
praktyki oneironautycznej. 

Większość  oneironautów  rozpoczyna  swoją  praktykę  z  bardziej 

przyziemnych powodów. Chcą kierować swoimi snami, ekscytują ich niezwykłe 
możliwości 

kontrola 

marzeń 

sennych. 

Pierwsze 

doświadczenia 

oneironautyczne  są  doprawdy  niezwykłe.  Zdziwienie  jesteśmy  realnością  i 
zmysłową  siłą  naszych  snów.  Dotykamy  przedmiotów,  osób  samych  siebie, 
wiedząc,  że  wszystko  jest  snem  a  jednak  sen  nie  kończy  się.  Kolory  są 
intensywnie  piękne,  rozświetlone  wewnętrznym  magicznym  blaskiem. 
Jednocześnie  możemy  w  wysokim  stopniu  kontrolować  ten  wewnętrzny  świat. 
Przecież  my  sami  jesteśmy  jego  twórcami  i możemy  go  kształtować  zgodnie  z 
naszymi pragnieniami. Świadomość ta daje nam poczucie ogromnej satysfakcji i 
mocy.  Nie  można  tego  porównać  z  niczym,  co  jest  nam  dostępne  w  życiu  na 
jawie, w normalnym stanie świadomości. 

Porównując  oneironautykę  z  działaniem  środków  chemicznych 

rozszerzających świadomość, warto wspomnieć na zakończenie o jeszcze jednej 

background image

możliwości,  którą  wykorzystują  oneironauci,  by  bez  potrzeby  zażywania  np. 
LSD mieć doświadczenie odmiennego stanu świadomości. Mianowicie podczas 
ś

wiadomego snu można przyjmować magiczne zioła „ze snu”. Oneironauta tak 

może  pokierować  swoim  snem,  że  będzie  śnił,  iż  na  przykład  wypija  święty 
napój szamanów. Następstwem tego typu snu bywa bardzo intensywny „odlot” 
w odmienne stany świadomości, inne niż zwykły sen, które mogą utrzymać się 
przez jakiś czas jeszcze po przebudzeniu. 

„Oneironautykę praktykuję już od około trzech lat. Niedawno wpadła mi 

do  ręki  książka  Carlosa  Castanedy  „Nauka  don  Juana”,  w  której  autor  opisuje 
swoje  doświadczenia  po  zażyciu  świętych  grzybów  meksykańskich.  To  było 
bardzo interesujące. Niezwykłe doświadczenia Castanedy zafascynowały mnie. 
Chciałem  spróbować  tego  samego.  Kiedy  porozmawiałem  o  tym  ze  swoim 
nauczycielem  oneironautyki,  poradził  mi,  żebym  spróbował  tak  zaaranżować 
swój sen, by znaleźć się na spotkaniu plemiennym Indian Yaqui i przyjąć z rąk 
szamana święty napój. Kilka razy scena kończyła się za wcześnie, lecz pewnej 
nocy  udało  mi  się  doprowadzić  ją  do  końca.  Po  wypiciu  słodko-gorzkiego, 
gęstego  płynu  natychmiast  zacząłem  doświadczać  bardzo  silnych  wrażeń 
wzrokowych. Kolory stały się bardzo intensywne, jaskrawe. Były nawet żywsze 
od tych, które pamiętam ze swoich pierwszych świadomych snów. Przed moimi 
oczami rozpoczęła się gonitwa obrazów. Postacie i formy przelewały się jedna 
w drugą  we  wspaniałej  orgii  kolorów.  Patrzyłem  oniemiały,  mój  umysł 
porażony  wizjami  nie  kontrolował  niczego,  poddałem  się  wewnętrznym  siłom 
Jaźni.  Niektóre  wizje  wywoływały  we  mnie  ogromną,  seksualną  wręcz 
przyjemność,  efektem  innych  był  lęk,  jeszcze  inne  powodowały  w  całej  mojej 
istocie pewien rodzaj wibracyjnego rezonansu. Czułem, że odbywa się swoista 
„operacja” energetyczna na moim ciele astralnym. Po kilkunastu minutach wizje 
zaczęły blednąć, a ja znowu mogłem przypomnieć sobie kim jestem i co robię. 
Zacząłem  się  budzić.  To  był  jeden  z  najbardziej  intensywnych  snów 
ś

wiadomych  jakie  miałem  do  tej  pory.  jeszcze  przez  kilkanaście  dni  mogłem 

ż

ywo  przywołać  w pamięci  obrazy  z  tego  snu.  Były  one  dla  mnie  źródłem 

przyjemności  i odświeżenia,  lecz  również  dostarczyły  mi  sporo  tematów  do 
medytacji. W codziennym życiu zauważyłem u siebie silny, dynamiczny rozwój 
intuicji.  Moje  życie  zaczyna  układać  się  harmonijnie,  jak  gdyby  bez  mojego 
wysiłku. To jest fascynujące.”(K.K. Warszawa) 

Kiedy oneironauta znajduje się w świecie snu, wie, że istnieją tu zupełnie 

inne  reguły  i  prawa,  niż  w  świecie  materialnym.  Jego  wizja  uporządkowanej, 
dającej  się  przewidzieć  rzeczywistości,  wraz  z  przyjemnym  ale  jakże  złudnym 
przekonaniem, iż można ją do końca zrozumieć i opanować, ulega rozbiciu. Nie 
jest to proces niebezpieczny, ale bywa czasami nieprzyjemny. Jednak odarcie ze 
złudzeń  jest  warunkiem  twórczego  rozwoju  i  musi  nastąpić  wcześniej  czy 
później  na  każdej  ścieżce  duchowej.  Prawdziwą  sztuką  jest  umiejętność 

background image

sprawnego  funkcjonowania  i  szczęśliwego  życia  w  realnym  świecie,  który  co 
chwila zaskakuje nas i zadziwia. 
 
 

POTĘŻNA MOC PIERŚCIENIA ATLANTÓW 

Uchroni przed urokami, rozwinie intuicję, uzdrowi chore ciało  

 

Czy  zdarzyło  Ci  się  kiedykolwiek,  że  jadąc  środkiem  komunikacji 

miejskiej poczułaś /poczułeś nagle, iż opuszczają Cię siły, jakby ktoś je z Ciebie 
wysysał?  A  może  masz  takich  znajomych,  którzy  choć  starają  się  być  mili, 
uczynni,  przyjaźni,  to  nikt  ich  nie  lubi,  i  nie  wiadomo  dlaczego...  Jeśli  tak,  to 
miałaś  /miałeś  do  czynienia  z  prawdziwymi  wampirami  energetycznymi.  Na 
szczęście  wystarczy  mieć  przy  sobie  drobny  przedmiot,  by  uchronić  się  przed 
ich działaniem. Jest nim pierścień Atlantów.  
 

Wampiry energetyczne często nie są świadome swej natury. Nie wiedzą, 

ż

e  aby  żyć,  muszą  szkodzić  innym.  Czasami  zwykły  człowiek,  gdy  zachoruje, 

staje  się  na  pewien  czas  takim  wampirem  -  dlatego  zwłaszcza  lekarze 
i pielęgniarki  koniecznie  powinni  się  zabezpieczyć  przed  utratą  życiowej 
energii.  Najbardziej  narażone  na  atak  wampirów  energetycznych  są  osoby  o 
dużej  wrażliwości  radiestezyjnej  -  to  znaczy  osoby  o  fioletowym, 
ultrafioletowym i białym osobistym kolorze radiestezyjnym. 

Na  szczęście  istnieją  różne  formy  ochrony  przed  tymi  nieszczęsnymi 

a groźnymi istotami. Jedna z nich jest szczególnie warta polecenia, chociaż nie 
ma  nic  wspólnego  z  astrologią,  magią  czy  mistyką.  Ochrona  polega  tu  na 
wykorzystaniu pola wytworzonego przez tak zwane promieniowanie kształtów, 
a przedmiotem, który w ten sposób chroni nas przed wampirami, jest pierścień 
Atlantów. 
 

Skarb z Doliny Królów 

 

Pod  koniec  XIX  wieku  egiptolog  markiz  D'Agrain  znalazł  w  grobowcu 

w Dolinie  Królów  dziwny  kamionkowy  przedmiot  w  kształcie  pierścienia. 
Pierścień  odziedziczył  Andre  de  Belizal,  wybitny  radiesteta  i  genialny  pionier 
badań  nad  promieniowaniem  kształtów  -  i  to  właśnie  on  odkrył  jego 
zadziwiające  właściwości.  Moc  pierścienia  nie  miała  nic  wspólnego  z  magią, 
wynikała z siły pola wytworzonego przez wyryte na nim kształty geometryczne. 

Obecnie  pierścień  Atlantów  wykonuje  się  ze  srebra  lub  złota,  a 

znajdujące się na nim ryty są dokładnie takie jak na pierścieniu oryginalnym. 
 
 
 

background image

Tarcza przeciw złym myślom  

 

Jeśli  chcesz  się  ochronić  przed  złymi  myślami  i  wampirami 

energetycznymi,  powinnaś  /powinieneś  nosić  pierścień  na  środkowym  palcu 
lewej  ręki.  Przed  nałożeniem  pierścienia  należy  dokonać  kodowania  przez 
wypowiedzenie następujących słów: Zakładam pierścień i jestem chroniony. 

Według  de  Belizala  pierścień  zapewnia  właścicielowi  niewytłumaczalną 

nietykalność,  chroniąc  go  przed  każdą  niewidzialną  agresją  pochodzącą 
z zewnątrz.  

Pierścień spełnia trzy ważne funkcje:  

 

* ochronną - chroni przed niebezpieczeństwami zarówno natury fizycznej 

(np.  przed  wypadkami  samochodowymi),  jak  i  magicznej  -  przed 
wampiryzmem, klątwą, czarami, urokiem itp.; 

*  rozwijającą  -  wzmacnia  intuicję  i  zdolności  paranormalne  (zwłaszcza 

telepatii i jasnowidzenia), gdyż wprowadza nasz umysł w stan alfa; 

* uzdrawiającą  -  między  innymi  przywraca  harmonię  w  naszym 

organizmie i psychice, usuwa ból. 

O  tym,  jak  wykorzystać  uzdrawiające  właściwości  pierścienia  Atlantów, 

napiszę wkrótce.  

Firma „Ciszak” z Poznania produkuje i sprzedaje przyrządy radiestezyjne 

i różdżkarskie oraz rozmaite energetyzatory i „ochraniacze” osobiste i domowe. 
Fachowość  właściciela  firmy,  Grzegorza  Ciszaka,  oraz  solidność  wykonania 
przedmiotów  sprawiły,  że  firma  podbiła  nie  tylko  polski  rynek  (na  każdych 
targach  psychotronicznych  do  jego  stoiska  ustawiają  się  kolejki).  Ma  również 
odbiorców  zagranicznych.  Wyroby  pana  Ciszaka  znane  są  w  Niemczech, 
Francji, Anglii, Stanach Zjednoczonych, a od niedawna także w Kanadzie.  
 

Strzeżcie się fałszywych pierścieni  

 

Grzegorz  Ciszak  zapewnia,  że  jego  pierścienie  są  wykonane  ściśle 

według oryginalnego wzoru.  

Jednym  z  najbardziej  chodliwych  przedmiotów  jest  pierścień  Atlantów, 

który  stał  się  ostatnio  niezwykle  popularny.  Widzi  się  jednak  rozmaite 
pierścienie. Niedawno do naszej redakcji przyszła Czytelniczka z pierścieniem, 
który na powierzchni zamiast wypukłości miał wgłębienia. Twierdziła, że odkąd 
zaczęła  go  nosić,  walą  się  na  nią  rozmaite  nieszczęścia.  A  ponieważ  podobno 
właśnie  pierścienie  wyprodukowane  przez  firmę  „Ciszak”  najbardziej 
odpowiadają  oryginalnemu  wzorcowi  i  najsilniej  działają  (tak  twierdzą  ci, 
którzy  poznali  ich  działanie  na  własnej  skórze),  zapytaliśmy  eksperta  - 
Grzegorza  Ciszaka  -  czy  to,  co  przydarzyło  się  naszej  Czytelniczce,  jest 
możliwe. 

background image

-  Owszem,  to  możliwe  -  stwierdził  stanowczo  Grzegorz  Ciszak.  - 

Dostałem zresztą do ekspertyzy podobny pierścień, który był marnie wykonany 
i zamiast  dokładnie  przeniesionego,  wypukłego  wzoru  -  dwóch  trójkątów 
równoramiennych,  trzech  prostokątów  i  sześciu  punktów  rozmieszczonych 
według porządku ezoterycznego - miał „rowki” i „dołki”... A to sprawia, że taki 
pierścień wysyła inne fale kształtu, które zamiast pomagać - mogą szkodzić. 

W  naszej  firmie  korzystamy  z  pomocy  znawców  kultur  starożytnych, 

inżynierów,  fizyków,  konstruktorów.  Współpracujemy  m.in.  z  Czesławem 
Galewskim i inżynierem Stanisławem Adrianem Wosińskim - twórcą słynnych 
stymulatorów energii, tak zwanych ADR. Z kolei produkcję wahadeł i różdżek 
nadzorował  nestor  polskiej  radiestezji  i  mój  mistrz  inżynier  Czesław 
Spychalski. Teraz pilnuję tego sam. 
 

Tajemnicze promieniowanie kształtów - czy istnieje naprawdę? 

 

W  Stanach  Zjednoczonych  prowadzone  były  specjalistyczne  badania 

dotyczące  promieniowania  kształtów.  Ekspertyzy  potwierdzają  pozytywne 
działanie  zarówno  piramid,  jak  i  innych  przenośników  energii  oraz  krzyża 
atlantydzkiego i pierścienia Atlantów... 

Wyrzeźbione  na  powierzchni  pierścienia  figury  geometryczne  emitują 

pewną energię - dlatego tak bardzo ważne jest zachowanie idealnych proporcji. 
Badania  potwierdziły,  że  drewniana,  metalowa  czy  ceramiczna  płytka  z  tym 
wzorem,  umieszczona  płasko  na  osi  wschód-zachód,  neutralizuje  cieki  wodne 
oraz  inne  negatywne  dla  człowieka  promieniowania.  Powieszona  natomiast 
przed  wejściem  do  mieszkania  -  zabezpiecza  je  przed  inwazją  złych, 
negatywnych  energii.  Sam  pierścień  z  kolei  -  jeśli  są  na  nim  starannie 
zaznaczone  figury  geometryczne  -  emituje  fale  kształtu  zdolne  do  stworzenia 
silnej,  wręcz  nie  dającej  się  przełamać  bariery  ochronnej  wokół  noszącej  go 
osoby. Tak twierdzą francuscy uczeni i zarazem radiesteci A. Belizal i P. Morel, 
autorzy książki pt. „Fizyka mikrodrgań i siły niewidzialne”. 

-  W  każdym  razie  ci,  co  noszą  pierścień,  twierdzą,  że  czują  się  lepiej, 

a niektórzy  są  zdania,  że  jego  energia  poprawiła  im  intuicję  i  zdolności 
jasnowidzenia oraz telepatii - mówi Grzegorz Ciszak. - Niektórzy pytają mnie, 
czy  to  prawda,  że  chroni  przed  urokami,  czarami.  No  cóż,  tego  nie 
sprawdzałem,  ale  skoro  tworzy  silne  pole  ochronne,  to  nie  przepuści  do 
właściciela żadnych negatywnych wibracji, a zatem i tego rodzaju ataków.  

 
 
 
 
 
 

background image

SALON  CZWARTEGO  WYMIARU 

WZMOCNIĆ CIĘ MOŻE ENERGIA ZAKLĘTA W KRYSZTAŁACH! 

 
OD  NIEPAMIĘTNYCH  CZASÓW  LUDZIE  ZAKLINALI  LOS, 

NOSZĄC  PRZY  SOBIE  PRZEDMIOTY  OBDARZONE  SZCZEGÓLNĄ 
MOCĄ... 

 
Jeżeli  potrzebujesz  pomocy,  pragniesz  zapewnić  sobie  sukces,  chcesz 

wpłynąć  na  swój  los,  polepszyć  swoje  stosunki  z  bliźnimi  –  pomoże  Ci 
TALIZMAN.  AMULET  uchroni  Cię  przed  chorobą,  kradzieżą,  cudzą 
nienawiścią, a bywa czasem, że nawet przed nieszczęśliwą miłością. 

Talizmanów ludzie używają od tak dawna, że dziś nikt nie wie, kiedy to 

było...  Mieszkańcy  jaskiń  nosili  przedmioty  wskazujące  na  ich  magiczne 
własności,  bez  wątpienia  mające  charakter  dzisiejszych  talizmanów.  Świadczą 
o tym  znaleziska;  były  to  na  przykład  pukle  włosów  misternie  oplecione  na 
medalionie z kości – mające zapewnić spokój i dostatek najbliższym członkom 
rodziny,  naszyjniki  z  kłów  zwierzęcych  –  dla  powodzenia  w  łowach  i  inne. 
Współcześnie  stosowane  Talizmany  wywodzą  się  z  Egiptu,  dokąd,  według 
zgodnej  opinii  znawców,  trafiły  z  Atlantydy,  jak  choćby  słynny  pierścień 
Atlantów...  Niewiele  wiemy  na  pewno,  dalej  w  przeszłość,  nie  sięga  słowo 
pisane...  Te  poznane  miały  postać  pieczęci,  gemmy  (znaku  rzeźbionego 
w kamieniu) glinianej lub metalowej płytki z wyrytymi zaklęciami lub znakami. 
Ważny  był  zarówno  materiał,  z  jakiego  talizman  został  zrobiony,  jak  i  treść 
umieszczonego  na  nim  napisu.  Podobno  wielką  moc  posiadał  nawet  kawałek 
pergaminu  z  magicznym  układem  liter  lub  znaków.  Za  najpotężniejszy 
Talizman  wszechczasów  uważany  był  (i  jest  nadal)  słynny  Pierścień  Króla 
Salomona.  „Nie  istniało  nic  niemożliwego  dla  szczęśliwego  posiadacza  tego 
pierścienia,  który  panował  nad  wszystkimi  duchami”  –  jak  zapewniał  sto 
pięćdziesiąt  lat  temu  autor  „Słownika  Wiedzy  Tajemnej”.  Czy  za  sprawą  tego 
pierścienia król Salomon obdarzony został mądrością, zyskał sławę i szczęście? 

Zdarza się, że na naszej potrzebie „oswojenia” przyszłości żerują oszuści 

ogłaszający  się  w  popularnych  magazynach.  Za  niewielką  opłatą  oferują 
wyjątkowo skuteczne „talizmany szczęścia”. Ostrzegam i informuję: nie istnieje 
„talizman  szczęścia”.  Nie  można  zabezpieczyć  się  przed  wszystkim,  ani 
osiągnąć wszystkiego, a i samo szczęście jest przez każdego inaczej rozumiane. 
Jeżeli  Talizman  czy  Amulet  mają  istotnie  pomóc,  trzeba  wyraźnie  określić 
swoje  oczekiwania.  Należy  wybrać  sprawy,  na  których  najbardziej  nam  zależy 
lub których najbardziej się lękamy i przekazać resztę w ręce fachowca... Zwykle 
ta  inwestycja  w  siebie  jest  dość  kosztowna,  dlatego  Talizmanu  nie  używamy 
z błahych  powodów.  Pracę  zaczynam  od  sporządzenia  horoskopu  i  poznaniu 
możliwości  jakie  stoją  przed  przyszłym  użytkownikiem.  Oczywiście,  mile 
widziana  jest  obecność  przyszłego  użytkownika,  ale  najczęściej  wysyłam  opis 

background image

Kosmogramu  (dawniej  zwany  horoskopem)  i  przyszły  właściciel,  po  lekturze, 
może  sam  ustalić  gdzie  leżą  przyczyny  jego  kłopotów  i  niepowodzeń,  których 
darów Gwiazd nie wykorzystuje, odkrywa nowe, stojące przed nim możliwości.  

Projektuję  Talizmany  i  Amulety  własną  metodą  opracowaną  przez  wiele 

lat doświadczeń. Korzystam z pomocy jaką niesie znajomość Astrologii i na jej 
podstawie  dobieram  minerał  lub  kilka.  Talizmany  nie  są  tanie,  gdyż 
opracowanie każdego zajmuje wiele czasu, a wykonuje się je z kryształów, czyli 
kamieni  szlachetnych  i  półszlachetnych  oprawianych  w  złoto  lub  srebro.  Nad 
każdym  pracuje  kilka  osób;  projektant,  plastyk,  złotnik,  grawer,  mineralog  i 
inni.  

Moc 

talizmanu 

uzyskujemy 

wykorzystując 

energię 

kosmiczną 

wzmacniając  lub  osłabiając  działające  na człowieka wibracje planet. Minerały, 
krystalizujące ze stygnącej lawy powstawały tysiące lat temu, zachowały w swej 
krystalicznej  pamięci,  podobnej  do  wykorzystywanej  w  komputerach,  zapis 
wibracji  krążących  wówczas  nad  Ziemią  planet  i  gwiazd.  Nagromadzone 
informacje  przetrwały  w  nich  tysiące  lat.  Dziś  możemy  to  wykorzystać 
w dowolnie  obrany  sposób.  Należy  przypomnieć,  że  potężnej  energii 
kosmicznej  nikt  nie  umie  zmierzyć,  jest  tak  wielka.  Warto  jej  cząstkę  wziąć 
sobie  darmo!  Jako  dar  natury,  nic  nas  nie  kosztuje  i  tylko  głupiec 
zrezygnowałby z takiego prezentu!  

Działanie  tych  samych  kamieni  na  różne  osoby  może  być  korzystne  lub 

nie,  źle  użyty  kryształ  może  nawet  zabić!  Dlatego  stosując  litoterapię  – 
uzdrawianie kryształami, poddajemy pacjenta działaniu wybranego minerału nie 
dłużej niż 20 minut!  

Zawsze  projektując  Talizman  pamiętam  o  konieczności  zabezpieczenia 

przed  widocznymi  w  Kosmogramie,  zagrażającymi  chorobami.  Niewłaściwie 
dobrany kryształ może wzmocnić podatność na chorobę, a nawet przyczynić się 
do  śmierci.  Uważam,  że  każdy  zakup  biżuterii  z  kamieniami  szlachetnymi, 
należy  skonsultować  z  fachowcem  –  zawsze  przed  zakupem.  Szczególnie  tę, 
którą  zamierzamy  nosić  stale,  na  przykład  pierścień  zaręczynowy... 
Nieodpowiednio  dobrany  kamień  może  spowodować  nieoczekiwane,  nie 
zawsze  przyjemne  skutki...  Prawie  każdej  Damie  zdarzyło  się  odłożyć 
posiadaną  biżuterię  do  szufladki  –  bez  żadnej  racjonalnej  przyczyny.  Jest  to 
skutek naturalnych mechanizmów obronnych organizmu! Widocznie „nie lubił” 
wybranego kamienia. Pamiętać warto że, kupujemy biżuterię „oczami”, dopiero 
po  pewnym  czasie  okazuje  się  że  jej  używanie  jest  niekorzystne,  lub  wręcz 
przynosi  niepowodzenia,  co  odczuwamy  czasem  po  latach...  Specjalisty  warto 
poradzić się przed zakupem.  

Posiadanej  biżuterii,  o  której  wiemy  już,  że  jest  szkodliwa,  nie  pomoże 

płukanie  w  źródlanej  wodzie  czy  okadzanie  ziołami.  Nie  należy  takiej  nosić, 
a jeżeli  już  –  to  sporadycznie,  aby  nie  zdążyła  zaszkodzić.  W  domu  wszelką 
biżuterię  należy  trzymać  w  ciemnej  szkatułce,  owiniętą  w  jedwab.  W  Chinach 

background image

i Indiach  wyrabia  się  specjalne  pudełeczka  z  laki,  zdecydowanie  można  je 
polecić – nie dla ozdoby, ale ze względu na to, że ciemny kolor laki pochłania 
promieniowanie  kryształów  i  nie  oddziałują  na  aurę  człowieka,  czyli  pole 
astralne,  jakie  każdy  z  nas  wytwarza  wokół  siebie,  czy  też  w  jakiej  jest 
zanurzony (są różnice w opiniach).  

Każdy  człowiek  powinien  mieć  swój  jedyny,  niepowtarzalny  Talizman 

dobrany sposobem astrologicznym. To, co dla jednej osoby jest dobre, dla innej 
nie będzie korzystne, nawet jeżeli obie mają Słońce w tym samym Zodiaku.  

Skąd  wiemy,  jakich  minerałów  użyć?  Badamy  Kosmogram,  czyli 

graficzny obraz układu planet w dniu i godzinie urodzin człowieka. Kolejnymi 
ź

ródłami  informacji  o  człowieku,  jego  lękach,  potrzebach  i  pragnieniach,  są 

karty  Tarota,  numerologia,  grafologia  i  wiele  innych  nauk  pochodnych 
astrologii.  Kryształy  dzielą  się  na  trzy  „chóry”,  których  pod  żadnym  pozorem 
nie  należy  mieszać,  raczej  źle  na  siebie  wzajemnie  wpływają!  Stąd  wziął  się 
przesąd  dotyczący  pereł,  rzekomo  przynoszących  nieszczęście.  Tymczasem  to 
nie  perły  niosą  łzy  i nieszczęścia,  ale  ich  połączenie  z  brylantami.  Perły, 
bursztyny  i  korale  należą  bowiem  do  chóru  wodnego,  a  diamenty,  szafiry, 
rubiny,  szmaragdy  i  opale  do  chóru  gwiezdnego.  Pozostałe  kryształy  i  inne 
minerały  –  do  chóru  ziemskiego.  Czasami  konieczne  jest  umieszczenie  w 
Talizmanie kamieni należących do różnych chórów. Należy wtedy zadbać, aby 
nie  łączyły  się  ze  sobą:  Każdy  z kamieni  jest  obsadzony  w  osobnym  kawałku 
stopu  złota  i  srebra  z  dodatkiem  trzeciego,  różnego  składnika.  Do  wyrobu 
Talizmanów używam tylko kruszców – Złota, które symbolizuje Słońce i Srebra 
symbolizującego  Księżyc.  W  razie  potrzeby,  stosuję  niewielką  domieszkę 
innego,  wykorzystując  fakt,  że  każda  planeta  ma  przypisany  astrologicznie 
również  metal.  Księżyc  –  srebro,  Jowisz  –  miedź.  Mars  –  szlachetną  stal, 
Merkury – amalgamat. Talizmany, które projektuję, są także biżuterią – muszą 
więc ładnie wyglądać i być trwałe. Równie ważny jak dobranie kryształów i ich 
rozmieszczenie  jest  termin  wykonania  Talizmanu.  Żeby  jego  moc  była  jak 
największa, należy odlać kruszec w tej samej fazie Księżyca, w jakiej przyszedł 
na  świat  jego  właściciel.  Jeśli  był  to  na  przykład  piąty  dzień  po  pełni,  to 
Talizman  trzeba  odlewać  o  tej  samej  godzinie,  piątego  dnia  po  pełni. 
Odpowiedni  dzień,  wyliczam  przy  pomocy  doskonałego  komputerowego 
programu  „ASTROLOG".  Zajmuje  to  znacznie  mniej  czasu,  niż  stosowane  do 
niedawna  wyliczanie  ręczne.  I  tak  komputer,  którego  budowa  jest  oparta  na 
kryształach, pomaga zaprojektować Talizman, również z kryształów!  

Nie każdemu jubilerowi chciałoby się przestrzegać tych reguł, dlatego ja 

współpracuję  z  wybranym,  który  pojmuje  konieczność  starannego  wykonania 
Talizmanu, wie jak silny jest wpływ planet na nasze życie. Wspólnie wybieramy 
kryształy, które muszą być czyste. Po zaakceptowaniu wzoru przez właściciela, 
czekamy  na  stosowny  układ  planet...  I  dokonujemy  odlewu.  Czasem,  przy 
walcowaniu, metal pęknie, wtedy trzeba zacząć pracę od początku...  

background image

Kształt  Talizmanu  może  być  rozmaity.  Korzystny  jest  wypróbowany 

kształt trójkąta, figury uznawanej przez kabalistów za doskonałą. Można w nim 
umieścić trzy lub cztery minerały pod warunkiem, że jednym z nich jest kryształ 
górski.  Takie  Talizmany  wykonuję  raczej  ze  złota.  Jeszcze  lepiej  sprawdza  się 
Mandala.  Słowo  to  pochodzi  z  sanskrytu  i  oznacza  koło.  W  wielkim  skrócie 
można  przyjąć  że,  Mandala  przedstawia  związek  wszelkich  istniejących 
przeciwieństw, których pełen jest każdy człowiek, z jego osobistą drogą życia. 
Każda  Mandala  jest  przecież  inna,  właściwa  tylko  właścicielowi.  Pozwala  to 
wykorzystać  ją  jako  kanwę.  W  Mandali  umieszczamy  jeden,  a  czasem  dwa 
minerały,  nigdy  więcej.  Talizman  osobisty,  jest  zwykle  srebrny,  ze  specjalną 
domieszką  innych,  ważnych  astrologicznie  metali.  Każdej  planecie  i 
rządzonemu  przez  nią  znakowi  zodiaku  przyporządkowany  jest  minerał 
(zazwyczaj  kilka)  i metal.  Stałe  noszenie  przy  sobie,  najlepiej  na  wysokości 
czwartego czakramu, wybranego minerału i metalu wzmaga działanie wybranej 
lub  wybranych  planet  i znaków.  Mandala,  jako  obraz  naszej  drogi  życiowej 
uaktywnia  wewnętrzne  siły  witalne.  Jej  stały  wpływ  pomaga  racjonalnie 
wykorzystać swoje siły, możliwości i umiejętności. Talizman pomoże osiągnąć 
to,  czego  właściciel  potrzebuje  najbardziej.  Ja  robię  wzór  Mandali  i  dobieram 
minerał 

/kamień/, 

talizman 

wykonuje 

doświadczony 

złotnik 

oraz 

bioenergoterapeuta  i  radiesteta,  sprawdzając  jednocześnie  jego  prawidłowość  i 
skuteczność.  

 
Kilka reguł dotyczących stosowania Talizmanu: 
 
Jeżeli  po  pewnym  czasie  Talizman  spełni  swoją  rolę  i  przestanie  być 

konieczny, nie należy lekkomyślnie się go pozbywać. Zawsze jest Twój i jest Ci 
potrzebny.  Tym  bardziej,  nie  wolno  nikomu  podarować!  Można  bowiem, 
działając  w  jak  najlepszej  wierze,  zaszkodzić  obdarowanej  osobie.  Nie  wolno 
wypożyczać  ani  odstąpić,  został  zaprojektowany  i  wykonany  dla  Ciebie, 
postronnej osobie mógłby wyrządzić krzywdę!!!  

Noszony  nie  musi  stykać  się  bezpośrednio  z  ciałem,  wystarczy,  że  jest 

stale  umieszczony  wewnątrz  naszej  aury,  najlepiej  na  wysokości  czwartego 
czakramu,  ale  należy  dodać,  że  dawne  podręczniki  przewidywały  choćby 
zawieszenie na łokciu.  

Polecam  noszenie  na  czerwonej  wstążce  lub  rzemieniu,  co  chroni  także 

przed wampiryzmem energetycznym. Ale, jeśli ktoś zechce inaczej – nie widzę 
przeciwwskazań.  

Czasami należy Talizman „zmyć", czyli spłukać bieżącą wodą.  
Wskazane  jest  stałe  pozostawanie  pod  jego  wpływem  –  oddziaływanie 

równomierne  i  systematyczne  –  daje  lepsze  efekty,  zwiększając  wrażliwość 
i przenikliwość użytkownika. 

background image

Do  każdego  Talizmanu  dołączony  jest  numerowany  Certyfikat  – 

Gwarancja  jego  oddziaływania  zgodnie  z życzeniem i potrzebami, jak również 
korzystnego  wpływu  na  stan  zdrowia!  Krótki  opis  przypomina  także 
o konieczności  współdziałania  z  Siłami  Kosmosu  dla  osiągnięcia  pełnej 
skuteczności i realizacji upragnionych celów.  

Talizman  projektowany  w  całości  oraz  Mandala,  w  części  wzoru 

powtarzalna,  są  wykonane  ręcznie.  Zachowuję  wszelkie  znane  mi  prawidła 
talizmantyki.  W  odwzorowanym  Układzie  Planet  zachowuję  szczególną 
dokładność,  pomijając  czasem  oddziałujące  nadmiernie  lub  zdecydowanie 
szkodliwie.  Minerał  wzmacniający  wibracje  wybranych  planet  jest  specjalnie 
oczyszczony,  a  całość  zbadana  radiestezyjnie  z  wynikiem  pozytywnym. 
Ż

yczymy sukcesów, a dla osiągnięcia większych polecam TALIZMAN!!! 

 

SILVA 

 
W  biurze  Metody  Silvy  w  Laredo  Prof.  dr  hab.  inż.  Zbigniew  Królicki, 

jest  pracownikiem  naukowym  Politechniki  Wrocławskiej  zajmującym  się 
techniką  niskich  temperatur  oraz  niekonwencjonalnymi  źródłami  energii.  W 
dziedzinach tych ma ponad 80 publikacji krajowych i zagranicznych. 

Szerszemu  ogółowi  znany  jest  jako  publicysta,  autor  i  popularyzator 

radiestezji,  chińskiej  sztuki  aranżacji  przestrzeni  Feng  Shui,  medycyny 
holistycznej  i  różnych  form  terapii  naturalnej,  a  przede  wszystkim  propagator 
metod  i  technik  rozwijających  potęgę  myśli,  woli,  sugestii,  rozwijających 
i doskonalących umysł człowieka - metod umożliwiających normalnym ludziom 
dostęp do intuicyjnych, paranormalnych informacji i umiejętności. 

Urodził  się  w  dniu  tygodnia  nazwanym  od  wieków  dniem  Wenus,  pod 

znakiem Lwa, z ascendentem Wodnika. Według horoskopu Chińskiego w roku 
Węża  pod  wpływem  elementu  Wody.  W  wieku  24  lat  ukończył  Politechnikę 
Wrocławską. W trzy lata później zrobił doktorat, w wieku 37 lat habilitację. Ma 
też  gruntowne  wykształcenie  „niekonwencjonalne”  -  dyplom  mistrzowski 
w rzemiośle  radiestezji,  ukończone  krajowe  i  zagraniczne  kursy  i  seminaria 
z zakresu  bioterapii,  ESP  oraz  medycyny  chińskiej,  a  także  sugestopedii 
i programowania 

neurolingwistycznego. 

Jest 

autorem 

ośmiu 

książek 

i kilkudziesięciu publikacji z tych dziedzin. 

Z  metodą  Jose  Silvy  zetkną  się  po  raz  pierwszy  w  1981  roku  podczas 

kursu  Doskonalenia  Umysłu  -  niezwykle  popularnym,  wzorowanym  na 
metodzie  Silvy  i  przez  wiele  lat  jedynym  dostępnym  w  kraju  kursie  medytacji 
dynamicznej.  Zachęcony  osiąganymi  niezwykłymi  efektami  rozpoczął 
gruntowne  studia  nad  metoda  Silvy,  badaniami  świadomości  człowieka, 
medytacja  dynamiczną,  wizualizacją.  W  1986  roku,  będąc  w  Niemczech  trafił 
zupełnie  „przypadkowo”  na  ultraseminarium  prowadzone  przez  Jose Silvę. Od 
1987 roku rozpoczyna samodzielne prowadzenie kursów Doskonalenia Umysłu. 

background image

Wyciągając  wnioski  z  dyskusji  i  uwag  uczestników  tych  kursów  oraz 

wzorując się na książce Shakti Gwain Creative visualization opracował autorski 
program  kursu  Twórczej  Wizualizacji,  który  od  1990  roku  z  dużym 
powodzeniem  prowadzi  w  wielu  ośrodkach  na  terenie  całego  kraju.  Z 
ogromnym  sukcesem  prowadzi  też  kursy  specjalistyczne wzorowane na TW w 
dziedzinie medycyny, biznesu, prosperity, twórczości artystycznej. 

Pod  koniec  1992  roku  po  ukończeniu  kursu  instruktorskiego  i  przejściu 

pełnej  procedury  weryfikacyjnej  uzyskał,  jako  drugi  wykładowca,  prawo 
nauczania  Metody  Silvy  w  Polsce.  Od  sierpnia  1995  roku  po  ukończeniu 
międzynarodowego  kursu  instruktorskiego  w  Laredo  w  Teksasie  ma  prawo 
wykładania tej metody na całym świecie. 

Od  października  1993  roku  prowadzi  zajęcia  Metody  Silvy  w  Studium 

Edukacji  Ekologicznej  we  Wrocławiu.  Jest  autorem  kilku  publikacji 
dotyczących  tej  metody,  w  tym  popularnej  broszury  Medytacja  dynamiczna  J. 
Silvy jako metoda odzyskania i zachowania zdrowia 

Jest  osobą  wierzącą  i  praktykującą.  Nie  pije  alkoholu  i  nigdy  nie  palił 

papierosów.  Czynnie  uprawia  sport  -  pływanie  i  koszykówkę,  Tai-chi  chuan 
i Chi-kung.  Od  czasu  do  czasu  pisze  wiersze  i  gra  na  gitarze.  Lubi  dalekie 
podróże  -  był  w  Chinach,  Korei  i  na  dalekiej  Syberii,  w  USA  i  Meksyku.  Jak 
sam  twierdzi  wiele  rzeczy  w  życiu  rodzinnym  i  zawodowym,  na  planach 
materialnych  i  duchowych  osiągnął  dzięki  Metodzie  Silvy  i  konsekwentnemu 
stosowaniu jej z wiarą, nadzieją i oczekiwaniem. 

Za  najwyższą  wartość  w  życiu  uważa  miłość  i  bezinteresowną  przyjaźń 

drugiego  człowieka,  za  największy  swój  dorobek  -  dom  i  rodzinę:  wspaniałą 
ż

onę i trójkę dzieci. Żonę, która, jak każda waga, stanowi przeciwwagę do jego 

zainteresowań i pomysłów, dbającą o to, aby jednak zawsze chodził po ziemi. 

 

METODA SILVY 

 
To  inaczej  samokontrola  umysłu,  czyli  lepsze  wykorzystanie  własnego 

umysłu  w  celu  osiągnięcia  sukcesu.  Słowo  „sukces”  należy  rozumieć  bardzo 
indywidualnie  w  zależności  od  subiektywnych  potrzeb  i  nastawienia.  może  to 
być  sukces  finansowy,  powodzenie  w  małżeństwie,  pokonanie  nieuleczalnej 
choroby,  szczęście  rodzinne,  pokonanie  własnych  kompleksów, lepsze miejsce 
na liście rankingowej firmy itd. 

Niemniej  zawsze  osiągniecie  sukcesu  jest  poprzedzone  pracą  na  kilku 

poziomach:  tym  widocznym  czysto  fizycznym  i  materialnym,  oraz  tym 
niewidocznym,  wewnętrznym,  mentalnym.  Każde  działanie  człowieka 
rozpoczyna  się  od  myśli  -  a  zatem  sfery  subiektywnej.  Nie  ma  takiej  rzeczy, 
zdarzenia,  sytuacji,  która  nie  zaczęła  by  się  od  myśli,  choć  często  o  tym 
zapominamy. 

background image

Twoje  myśli  tworzą  Twoją  rzeczywistość.  Jeśli  zmienisz  treść  swoich 

myśli,  zmienisz  rzeczywistość  wokół  siebie.  A  przypadek,  zbieg  okoliczności, 
niewiarygodne zdarzenie?. Jose Silva twierdzi, że w życiu nie ma prawdziwych 
przypadków  -  zdarzają  się  one  tylko  tym,  którzy  są  przygotowani  na  ich 
zaistnienie  i  dostrzeżenie.  Prawo  powszechnego  przyciągania  można 
w swobodnej  interpretacji  ująć  następująco:  „to  o  czym  myślisz,  ulega 
powiększeniu”  -  koncentrowanie  się  na  uświadomionym  celu  będzie 
powodowało  dopływ  dodatkowych  informacji  do  świadomości,  a  tym  samym 
będzie przybliżało nas do sukcesu. 

Jeżeli  myśl  jest  prawidłowo  sformułowana  -  tzn.  oparta  na  faktach, 

ukierunkowana  na  rozwiązanie,  a  nie  na  problem,  nasycona  emocjami, 
pragnieniem i wiarą - to „materializacja” tej myśli jest tylko kwestią czasu. Aby 
warunki  te  mogły  być  spełnione,  umysł  człowieka  powinien  mu  służyć,  a  nie 
przeszkadzać.  Powinien  być  kontrolowany  i  powinien  robić  to  co  mu 
nakazujemy,  a  nie  to,  co  „chcielibyśmy”,  aby  zrobił.  Podobnie  jak  podczas 
pracy z komputerem. 

To  porównanie  nie  jest  przypadkowe.  Mózg  człowieka  to  fantastyczny 

biokomputer,  o  nieograniczonej  pamięci,  szybkości  działania,  fenomenalnych 
parametrach.  Możemy  z  niego  korzystać  pod  jednym  wszakże  warunkiem  -  że 
ma dobre oprogramowanie. 

Oprogramowaniem tym są nawyki, pozytywne i negatywne przekonania, 

wewnętrzne hamulce, bariery, posiadana wiedza, talenty, wyobraźnia itd. Jest to 
wszystko  to,  co  nam  pomaga  lub  przeszkadza  w  osiągnięciu  celu,  a  często 
istnieje gdzieś głęboko na poziomie podświadomości i nie jest zauważane. 

Każde  oprogramowanie  można  zmienić  na  inne  -  nowe  i  bardziej 

pożądane.  Metoda  Silvy  to  właśnie  nauka  sposobów  samodzielnego 
programowania  swojego  umysłu.  Niestety  nikt  nie  jest  w  stanie  nas  w  tym 
wyręczyć, ale może nam podpowiedzieć, jak to robić. 

Metoda  Silvy  jest  kursem  medytacji  dynamicznej,  która  poprzez 

synchronizację  półkul  mózgowych  pozwala  na  lepsze  wykorzystanie 
nieograniczonych  możliwości  tkwiących  w  umyśle  każdego  człowieka. 
kluczowym  elementem  kursu  jest  nauka  jest  nauka  relaksu,  rozluźnienia 
fizycznego  i  umysłowego,  czyli  uzyskiwania  na  życzenie  stanu  umysłu,  w 
którym mózg emituje fale o dominującej częstotliwości ok. 10 Hz (tzw. poziom 
alpha). 

Jest  to  stan  charakterystyczny  dla  spokoju,  odprężenia,  medytacji 

i modlitwy, a jednocześnie poziom, na którym człowiek jest w stanie spokojnie, 
logicznie  myśleć  i  kojarzyć  fakty  wzbogacając  je  o  elementy  wyobraźni  i 
intuicji.  Poziom  alfa  oznacza  bowiem  kontakt  z  prawą  półkulą  mózgu  - 
niedocenianą  przez  nas  ludzi  Zachodu,  półkulą  artystyczną,  duchową, 
wyobrażeniową, siedliskiem pamięci i intuicji. 

background image

Nie  przypadkowo  Napoleon  Hill  mawiał,  że  „wielcy  są  ci,  którzy  mają 

wielką  wyobraźnię”  i  „wszystko  co  człowiek  potrafi  sobie  wyobrazić  i  w  co 
uwierzy, stanie się rzeczywistością”. 

Poziom  alpha  to  optymalny  poziom  do  przeprogramowania  naszego 

umysłu, do usuwania starych niechcianych programów i wprowadzania nowych, 
w pełni zaakceptowanych. 

Silva  proponuje  nam  gotowe  „oprogramowanie”,  dostosowujące  się  do 

indywidualnych  potrzeb,  niezwykle  efektowne  i  efektywne,  przydatne 
w codziennym  życiu.  Sprawdzone  miliony  razy  przez  miliony  ludzi  na  całym 
ś

wiecie. 

W  kursie  Metody  Silvy  niezwykle  ekscytujące  są  proponowane  sposoby 

intuicyjnego  zdobywania  informacji  i  intuicyjnego  podejmowania  decyzji. 
Szczególnie  przydatne  w  interesach,  biznesie,  planowaniu  finansowym  i  życiu 
osobistym. Intuicja jest traktowana przez Silvę jak swoisty szósty zmysł - zmysł 
genialności, który możemy kształtować, rozwijać, ukierunkowywać na aktualne 
potrzeby. 

Metoda Silvy jest światowym standardem. nauczana jest na całym świecie 

-  w  112  krajach  i  29  językach  dokładnie  tak  samo  i  w  taki  sam  sposób. 
Pomijając  kilka  godzin  wykładu  wprowadzającego,  zawiera  prawie  30  godzin 
praktycznej  nauki:  stosowanie  poszczególnych  technik  i  natychmiastowe 
sprawdzanie  ich  na  samym  sobie.  Są  to  techniki  mentalne,  polegające  na 
opanowaniu  specyficznych  sposobów  formułowania  myśli,  na  pracy  z  samym 
sobą  z  poszanowaniem  woli  i potrzeb  indywidualnych.  Każdy  wykładowca 
może dokonywać jednak pewnych modyfikacji w zależności od potrzeb grupy i 
kłaść nacisk, szczególnie przy podawaniu i omawianiu przykładów, stosowania, 
na  te  elementy,  które  są  w sferze  zainteresowań  uczestników  kursu.  Może  to 
być  samouzdrawianie  i elementy  terapeutyczne,  rozwój  wyobraźni  i  twórczość 
artystyczna  czy  też  elementy  biznesu,  podejmowania  decyzji,  intuicyjnego 
rozwiązywania problemów. 

W  Metodzie  Silvy,  co  warto  zaznaczyć,  nie  ma  czarów,  magii, 

spirytyzmu,  parapsychologii  czy  mistycyzmu.  Nie  jest  to metoda psychoterapii 
grupowej  lub  indywidualnej.  Metoda  opiera  się  na  współczesnych  badaniach 
naukowych  nad  mózgiem  i  umysłem  człowieka,  inteligencją,  postrzeganiem 
zmysłowym  i pozazmysłowym.  Badania  te  są  bliższe  współczesnej  fizyce 
kwantowej  niż  psychologii  teoretycznej.  Podczas  kursu  wykorzystujemy 
doświadczenia 

psychologii 

praktycznej, 

sugestopedii, 

komunikacji 

pozawerbalnej i programowania neurolingwistycznego. To wszystko powoduje, 
ż

e  Metoda  Silvy  odbierana  jest  jako  niezwykle  prosta,  przyjazna  i  łatwa  do 

opanowania. 

 
 

background image

Magiczne sekrety tygodnia, czyli urodzeni w niedzielę to 

szczęściarze, a poniedziałek powinien być niedzielą

  

 
Podział miesiąca na tygodnie składające się z siedmiu dni jest prawie tak 

stary  jak  ludzkość.  Zawdzięczamy  go  astrologom  babilońskim,  którzy 
przyporządkowali  siedem  znanych  wówczas  planet  (w  tym  Słońce  i  Księżyc) 
kolejnym  dniom  tygodnia.  Wierzono,  że  planety  użyczają  swych  cech  osobom 
urodzonym danego dnia. Tę wiedzę niektórzy astrologowie wykorzystują także 
dzisiaj,  wróżąc  przyszłość  dziecka  właśnie  na  podstawie  dnia  tygodnia,  w 
którym przyszło na świat.  

 
PONIEDZIAŁEK - dzień Księżyca 
Urodzeni tego dnia są bardzo uczuciowi, wrażliwi i kapryśni. Ich nastroje 

są  zmienne  jak  marcowa  pogoda.  Przywiązują  się  oni  jednak  do  rodziny, 
kochają  zwierzęta  i  przyrodę.  Mają  dużo  wdzięku,  są  dobrymi  przyjaciółmi  i 
czułymi  kochankami,  choć  trzeba  się  z  nimi  obchodzić  ostrożnie  jak  z  jajem, 
gdyż bardzo łatwo ich urazić.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o poniedziałku 
    Większość z nas nie lubi tego dnia. Nie bez powodu. W poniedziałek 

nie  powinno  się  przystępować  do  wykonania  niczego  ważnego,  podejmować 
istotnych  decyzji,  brać  ślubu,  rozpoczynać  dalekich  podróży  ani  robić  dużych 
zakupów,  bo  można  ponieść  straty.  W  poniedziałek  jesteśmy  chwiejni 
uczuciowo  i  łatwo  zmieniamy  poglądy.  Ciągnie  nas  do  łóżka  lub  do  prostych 
rozrywek. Poniedziałek powinien być niedzielą! 

 
WTOREK - dzień Marsa 
Urodzeni we wtorek przyszli na świat po to, by przezwyciężać trudności. 

Jeśli  ich  nie  mają,  sami  je  sobie  stworzą,  bo  wciąż  muszą  z  czymś  (lub  kimś) 
walczyć,  spierać  się,  niczym  koń  wyścigowy  brać  przeszkody.  Są  porywczy 
i kłótliwi,  ale  gdy  zaangażują  się  w  słuszną  sprawę,  potrafią  zrobić  wiele 
dobrego. Mają dużą siłę przebicia i niespożytą energię.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o wtorku 
     Ranek  jest  niekorzystny  dla  większych  przedsięwzięć,  ale  za  to  po 

południu  z  powodzeniem  można  załatwiać  sprawy  wymagające  odwagi,  siły 
przebicia,  pewności  siebie,  a  nawet  bezwzględności.  Należy  jednak  uważać, 
gdyż tego dnia wydarza się więcej wypadków, wybucha więcej awantur, a także 
trudniej o kompromis. 

 
ŚRODA - dzień Merkurego 

background image

Ludzie  urodzeni  pod  wpływem  tej  planety  to  niespokojne  duchy,  są 

ciekawi świata i głodni wiedzy. To potencjalni naukowcy, badacze, wynalazcy, 
dziennikarze  oraz...  straszliwi  plotkarze.  Mają  ujmującą  osobowość,  łatwo 
nawiązują  kontakty  i  zdobywają  sympatię  otoczenia.  Kochają  podróże,  mają 
liczne pasje, a jeśli coś ich zainteresuje, nie wahają się zapisać na studia nawet 
na emeryturze.  

 
 
 
Co każdy powinien wiedzieć o środzie 
    Doskonały dzień na poważne transakcje i zwykłe zakupy, naukę i pracę 

intelektualną,  zdawanie  egzaminów,  planowanie  oraz  wstanie  z  łóżka  po 
dłuższej chorobie. Randki będą radosne i namiętne. Nie należy jednak w środę 
rozpoczynać realizacji przedsięwzięcia, o którym z góry wiadomo, że łączy się 
z kłopotami i ryzykiem. 

 
CZWARTEK - dzień Jowisza 
Czwartkowi  ludzie  to  urodzeni  aktorzy  lub  politycy.  Jak  nikt  potrafią 

skupić  na  sobie  uwagę  otoczenia,  rozbawić  innych  albo  zapalić  do  swojego 
pomysłu - ale też zmęczyć zbyt głośnym zachowaniem. Mają nos do interesów. 
Lubią  pieniądze,  ale  nie  są  skąpi.  Mają  wielkie  poczucie  sprawiedliwości,  są 
szlachetni i prawi. Dużą rolę w ich życiu odgrywa religia.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o czwartku 
     Jowisz  to  planeta  wielkiego  szczęścia,  pod  jego  opiekuńczymi 

skrzydłami  wszystko  powinno  się  udać!  W  tym  dniu  dobrze  jest  brać  ślub, 
podpisywać umowy, wydawać i lokować pieniądze, zajść w ciążę albo urodzić 
dziecko!  Podjęcie  dziś  pracy  daje  wielką  szansę,  że  będą  z  niej  i  pieniądze, 
i satysfakcja.  W  czwartek  śmiało  można  wyruszać  w  podróż,  byle  nie  w 
kierunku południowym. 

 
PIĄTEK - dzień Wenus 
Wenusowe dzieci kochają sztukę i często mają zdolności artystyczne. Są 

dobrze  wychowane,  miłe,  umieją  się  znaleźć  w  każdym  towarzystwie.  Cenią 
sobie  spokój,  ale  też  nie  stronią  od  wyszukanych  rozrywek.  Dużo  czasu 
spędzają  przed  lustrem,  z  wielkim  smakiem  urządzają  swój  dom.  Wolą  ładne 
kłamstwo od niewygodnej prawdy, są więc dobrymi dyplomatami!  

 
Co każdy powinien wiedzieć o piątku 
     Doskonały  dzień  na  rozrywki  i  zabawy,  obcowanie  ze  sztuką, 

kupowanie  ubrań  i  przedmiotów  zbytku,  jak  biżuteria  czy  obrazy.  Wymarzony 
wprost  na  pierwszą  randkę,  seksualny  debiut  lub  ślub.  Świetny  na  wyruszenie 

background image

w podróż,  byle  nie  w  kierunku  zachodnim.  Nie  należy  natomiast  w  piątek 
sporządzać testamentu, dokonywać większej wyprzedaży ani brać pożyczki pod 
zastaw. 

 
SOBOTA - dzień Saturna 
Bez  podopiecznych  Saturna  ten  świat  runąłby  w  sekundę.  To  ludzie 

najpracowitsi,  solidni,  rzetelni  i  odpowiedzialni;  niestety  -  często  wykorzysty-
wani  przez  innych.  Jeśli  sobie  coś  postanowią,  nie  popuszczą,  choćby  dojście 
do  celu  miało  im  zająć  pół  życia.  Za  młodu  ponurzy  i  zamknięci  w  sobie,  po 
czterdziestce rozpogadzają się i wtedy też najczęściej osiągają sukcesy.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o sobocie 
    Wszystko, co dziś zyskamy, zdobędziemy - zostanie z nami na długo. 

Jeśli przyjaciela, to dobrze, ale jeśli wroga...? Małżeństwo dziś zawarte będzie 
trwałe,  nie  wiadomo  jednak,  czy  szczęśliwe.  Nie  powinno  się  tego  dnia 
intensywnie  pracować  oraz  obcinać  włosów  i  paznokci,  można  natomiast 
poddawać  się  zabiegom  chirurgicznym.  W  sobotę  należy  unikać  jak  ognia 
kłótni, bo nie szybko się skończą. 

 
NIEDZIELA - dzień Słońca 
Urodzonych  tego  dnia  uważano  za  leniuchów,  ale  niesłusznie!  To  po 

prostu szczęściarze, którym często życie układa się tak, że nie muszą zbyt wiele 
pracować. Mają wrodzoną mądrość, rzadko podejmują niewłaściwe decyzje, są 
opiekuńczy  w  stosunku  do  słabszych.  Optymizm  i  pogoda  ducha  zjednują  im 
sympatię innych.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o niedzieli 
    Bez wątpienia pogodny i szczęśliwy dzień, tym bardziej że począwszy 

od IV wieku n.e. uznany za święty i wolny od pracy. W niedzielę powinniśmy 
się  bawić,  urządzać  wesela  i  rodzić  małych  szczęściarzy,  nie  powinniśmy 
natomiast wstawać z łóżka po chorobie. Wszelka praca wykonywana tego dnia 
albo  się  nie  uda  i  trzeba  ją  będzie  zrobić  jeszcze  raz,  albo  wręcz  ściągnie 
nieszczęście.  

 
 

Osikowe czary 

Szkoła Czarownic  

 
Z dniem świętej Łucji (13 grudnia) wiąże się wiele przepowiedni, wróżb 

i obrzędów  magicznych,  które  mają  zabezpieczyć  nas  przed  działaniem 
czarownic  i  złych  ludzi  na  cały  następny  rok,  a  także  zapewnić  nam  szczęście 
i powodzenie.  

background image

Nasi przodkowie szli w tym dniu do lasu i ścinali najpiękniejsze drzewo 

osikowe,  które  następnie  ciągnęli  za  wierzchołek  aż  do  domu.  Tu  wycinali  z 
pnia dwanaście polan, które gospodynie zawijały w płótno służące do cedzenia 
mleka,  a  potem  co  rano  -  każdego  dnia  aż  do  Wigilii  Bożego  Narodzenia 
włącznie  -  poprzez  to  płótno  wbijały  w  drewno  szpilki  lub  gwoździe.  Jeżeli 
zabieg  miał  być  skuteczny,  każdego  dnia  trzeba  było  wieczorem  spalić  jedno 
polano.  Tylko  w  ten  sposób  można  się  było  skutecznie  zabezpieczyć  przed 
czarownicami  „zabierającymi”  krowom  mleko  czy  rzucającymi  uroki  na 
domowników i inwentarz. 

Ten  ceremoniał  z  biegiem  czasu  nieco  się  zmienił.  Już  nie  trzeba  ścinać 

całego  drzewa.  Wystarczy  osikowa  gałązka,  którą  jednak  obowiązkowo  trzeba 
ciągnąć  po  ziemi  wokół  drzewa,  a  potem  nieść  do  domu  trzymając  za  czubek. 
Tu dzieli się ją na dwanaście mniej więcej równych kawałków i w zależności od 
tego, przed czym chcemy się zabezpieczyć - zawija we własną lub cudzą część 
garderoby. 

 

Magiczny obrzęd o północy 

 
    Jeśli chcesz się zabezpieczyć przed czarami, nieżyczliwością, ukrytymi 

wrogami  itp.  -  zawiń  te  osikowe  drewienka  w  nocną  koszulę  lub  dzienny 
podkoszulek,  ale  taki,  który  choć  raz  miałaś  na  sobie  (nie  wolno  go  prać). 
Każdego ranka wbijaj weń o jedną szpilkę więcej - do Wigilii powinno ich być 
dwanaście  -  a  jednocześnie  wyciągaj  jeden  kawałek  drewna  i  spalaj  go 
wieczorem  nad  gazowym  płomieniem  lub  w  piramidce  do  palenia  agnihotry. 
Popiół zbieraj starannie do słoiczka z zakrętką. 

Ostatnie drewienko spal - tym razem rano - w dzień wigilijny. Następnie 

koszulą czy inną częścią garderoby wraz ze szpilkami owiń słoiczek z popiołem 
i zrób  ładny  pakiecik  związany  czerwoną  wstążką.  Stare  „zamawiaczki”  radzą 
jeszcze  zawiązać  na  tym  tobołku  siedem  małych,  czerwonych  kokardek,  a 
potem położyć je pod świąteczną choinką lub wazonem z zielonymi gałązkami. 
Pakunek  powinien  leżeć  aż  do  Trzech  Króli.  Następnego  dnia  należy  go 
zakopać  lub  opakowanie  wraz  z  częścią  garderoby  spalić  i  popiół  wymieszać 
razem  z osikowym  ze  słoika,  a  potem  rozrzucić  go  o  północy  na  cztery  strony 
ś

wiata,  mówiąc:  „Wszelkie  zło  zostało  spalone  i  nie  ma  do  mnie  dostępu” 

(możesz  też  wypowiedzieć  własne  słowa,  zgodnie  z  intencją,  w  jakiej  czynisz 
ten obrzęd). 

 

Na niewierność i złe spojrzenie 

 
    Jeżeli podejrzewasz partnera o niewierność i nie chcesz, by zabrała Ci 

go  inna  kobieta,  owiń  12  osikowych  drewienek  lub  gałązek  w  używany  przez 
niego (nie wyprany) podkoszulek, slipy czy szalik, a potem postępuj jak wyżej, 

background image

z tym że po spaleniu popiołów wypowiedz słowa: „Teraz żadna kobieta już mi 
go nie odbierze”. 

Osoby  pracujące  głosem  (nauczyciele,  mówcy,  politycy,  piosenkarze, 

aktorzy  itp.),  chcąc  osłonić  swoje  gardło  przed  urokami,  złymi  życzeniami 
zawistnych  kolegów  i  wszelkimi  wrogimi  energiami,  powinny  osikowe 
drewienka  zawinąć  w  jasnoniebieski  szalik  lub  tkaninę,  którą  wcześniej  przez 
kilka godzin miały zawiązaną na własnej szyi. 

Te  osikowe  czary  praktykowane  są  dyskretnie  od  dawien  dawna  przez 

wszystkie  kobiety,  które  chcą  chronić  swoich  domowników  przed  wszelkim 
złem... 

W  dzień  świętej  Łucji  ścina  się  także  gałązki  jabłoni,  wiśni,  tarniny 

i stawia  w  wazonie  w  pobliżu  źródła  ciepła.  Jeśli  wypuszczą  listki  do  Wigilii, 
oznacza to dla domu dobrą wróżbę. 

Znachorzy  i  zielarze  twierdzą,  że  szczególne  właściwości  lecznicze 

i magiczne  ma  jemioła  zerwana  (nie  ścięta!)  właśnie  w  dzień  świętej  Łucji. 
Powieszona przed wejściem do domu - odbija działanie czarów i tzw. złego oka. 

 
 

Polski Klub Oneironautyczny 

 
Podstawowe  źródło  informacji  o  zjawisku  świadomego  śnienia  i  jego 

związkach  z  medytacją,  rozwojem  duchowym,  zjawiskami  paranormalnymi 
i doznaniami poza ciałem (OBE). 

Oneironautyka  jest  metodą  osiągania  odmiennych  stanów  świadomości 

poprzez  umiejętność  wywoływania  świadomego  snu,  nazywanego  również 
snem  jasnym  oraz  praktykę  medytacji  theta  (medytacji  hipnagogicznej). 
Zajmuje  się  ona  również  możliwościami  wykorzystywania  tych  stanów 
ś

wiadomości do uzyskiwania korzyści w wielu dziedzinach ludzkiego życia.  

 

Czym jest świadomy sen? 

 
Ś

wiadomy  sen  jest  naturalnym,  tzn.  uzyskiwanym  bez  pomocy  środków 

psychoaktywnych  (halucynogennych),  odmiennym  stanem  świadomości.  Nie 
jest  on  podobny  ani  do  stanu  czuwania,  ani  do  zwykłego  snu.  Człowiek 
doświadczający  świadomego  snu  znajduje  się  w rzeczywistości „niefizycznej”, 
w rzeczywistości  wewnętrznej,  odbieranej  zmysłowo  w  sposób  bardzo 
intensywny.  Z  fizjologicznego  punktu  widzenia  świadomy  sen  jest  odmianą 
zwykłego  snu  z  marzeniami  sennymi.  Najczęściej  pojawia  się  podczas  fazy 
REM, kiedy to pod zamkniętymi powiekami poruszają się oczy śniącego, który 
„ogląda”  swoje  sny.  Jednak  w  odróżnieniu  od  zwykłych  snów  podczas  snów 
ś

wiadomych śniący jasno zdają sobie sprawę podczas snu, że śnią. Wiedzą oni, 

ż

e  rzeczywistość  snu  jest  iluzją  stworzoną  przez  ich  własny  umysł.  Jednak 

background image

pomimo to sen nic nie traci ze swojej intensywności, co więcej, paradoksalnie, 
wydaje  się  on  być  bardzo  „realną”  rzeczywistością,  a  jego  siła  zostaje 
wzmocniona.  Kolory  stają  się  intensywniejsze,  śniącym  udziela  się 
niesamowita,  „magiczna”  atmosfera  tej  sytuacji.  Oto  uczestniczą  z  pełną 
ś

wiadomością  w świecie,  który  nie  jest  światem  fizycznym,  a  jednak 

doświadczają  tam  wrażeń  zmysłowych.  Przeciętnie  sen  świadomy  trwa  kilka 
minut i pojawia się nad ranem, gdy sen nie jest zbyt głęboki.  

W jakim celu ludzie śnią świadomie? 

 
Ś

wiadomy  sen  jest  niezwykłym,  tajemniczym  i  ekscytującym 

doświadczeniem.  Przez  to  jest  dla  wielu  ludzi  bardzo  pociągający.  Poprzez 
ś

wiadome  sny  wiele  osób  rozwija  swoją  świadomość  w  ogóle,  doświadcza 

„innego”,  duchowego  (wewnętrznego)  świata  bezpośrednio  i  z  wielką 
intensywnością.  Jednak  świadome  sny  mogą  służyć  również  codziennym, 
ż

yciowym  celom.  Wewnętrzny  świat  jest  rzeczywistością  wielopoziomową 

i każdy  z  nas  ma  świadome  sny  o  różnym  znaczeniu  i  różnej  głębi 
doświadczenia.  Oneironauci  wykorzystują  umiejętność  świadomego  śnienia do 
wielu  różnych  celów,  każdy  z  nich  odnajduje  indywidualne  możliwości  tego 
niezwykłego  stanu  świadomości.  Najczęściej  jednak  wspominają  oni  o  kilku 
najważniejszych:  

 
1.  Świadome  sny  dostarczają  ogromnej  satysfakcji,  przyjemności  i 

radości.  Wielu  oneironautów  mówi,  że  doświadczenie  świadomego  snu  po  raz 
pierwszy było najszczęśliwszą chwilą w ich życiu. Jest to związane z poczuciem 
niezwykłej wolności, które ogarnia nas we śnie świadomym. Nie jesteśmy tam 
ograniczani  żadnymi  prawami  fizycznymi  i  społecznymi  oraz  posiadamy 
wysoki stopień kontroli nad marzeniami sennymi. Człowiek w pełni świadomy 
w swoim śnie może zdecydować się na robienie rzeczy niemożliwych w świecie 
fizycznym.  Oneironauci  latają  w  swoich  snach  jak  ptaki,  czerpiąc  z  tego 
ogromną  radość  (kto  latał  ten  wie  jak  bardzo  jest  to  przyjemne),  przeżywają 
intensywne sny erotyczne, realizując w nich swoje najbardziej ukryte pragnienia 
i fantazje (niekiedy sny takie kończą się doświadczeniem orgazmu o niezwykłej 
intensywności, określanego jako orgazm „totalny” albo „kosmiczny”) itd.  

 
2.  Twórcze  rozwiązywanie  problemów  jest  kolejną  z  możliwości,  które 

otwierają przed oneironautami świadome sny. Powszechnie wiadomo, że nasza 
podświadomość  dysponuje  możliwościami,  które  niedostępne  są  naszemu 
umysłowi  na  jawie.  Znane  są  niezliczone  przypadki  genialnych  odkryć 
naukowych, wynalazków, dzieł artystycznych, które „zawdzięczamy” snom. Ze 
swoich  zdolności  rozwiązywania  problemów  we  śnie  korzystali  m.in. 
Mendelejew, Kekule, Howe, Edison, Wagner, Mozart, Dali. Każdy z nas może 

background image

również  skorzystać  z  twórczego  potencjału  własnej  podświadomości  przy 
rozwiązywaniu naszych codziennych problemów osobistych i zawodowych.  

 
3. Doskonalenie umiejętności podczas świadomych snów. Świadome sny 

są  tak  niezwykle  realne,  że  można  użyć  ich  do  ćwiczenia  różnego  rodzaju 
umiejętności.  Setki  oneironautów  ćwiczą  we  śnie  i  doskonalą  swoje 
umiejętności  w  różnych  dziedzinach  -  w  sporcie,  w  tańcu,  w  wykonywaniu 
muzyki, w publicznym przemawianiu, w sztuce negocjacji oraz w wielu innych 
dziedzinach, których nie sposób tu wymienić.  

4. Przezwyciężanie lęków. Podczas snu nic nie może nas zranić, jesteśmy 

całkowicie  bezpieczni.  Kiedy  śnimy  świadomy  sen  zdajemy  sobie  z  tego 
sprawę,  wiemy  że  pojawiające  się  zagrożenia  nie  są  realne.  Dzięki  temu 
możemy  je  przezwyciężyć.  Oneironautyka  jest  prawdziwym  wybawieniem  dla 
osób przeżywających koszmary senne. Dzięki niej możliwe jest uwolnienie się 
od  lęków  trapiących  nas  od  wielu  lat.  Umiejętność  przezwyciężania  lęku 
stopniowo przenosi się również do życia na jawie, co umożliwia nam pozbycie 
się  uprzedzeń  i  lęków  ograniczających  nasze  życiowe  możliwości  rozwoju  i 
nasze poczucie wolności.  

 
5. Samopoznanie i transcendencja. Świadome sny od wieków postrzegane 

były  jako  droga  rozwoju  duchowego,  która  zmienia  nasze  poznanie 
rzeczywistości. Wspominają o nich mistycy chrześcijańscy, islamscy, buddyści 
tybetańscy i szamani w kulturach archaicznych. Podczas świadomych snów jak 
również w zwykłych snach, mamy dostęp do tajemniczych możliwości naszych 
umysłów.  Szczególnie  częstym  doświadczeniem  oneironautów  jest  przeżycie 
poza  ciałem  (OBE),  czyli  oglądanie  świata  fizycznego  z  innego  punktu 
widzenia  niż  ciało  fizyczne  (zjawisko  często  występujące  również  w  czasie 
ś

mierci  klinicznej),  innym  fenomenem  związanym  ze  snami  są  tzw.  sny 

prorocze  i łączność  telepatyczna  w  czasie  snu.  Badania  nad  tymi  zjawiskami 
jeszcze 

w latach 

60-tych 

potwierdziły 

ich 

autentyczność. 

Jednak 

najważniejszym 

doznaniem 

dla 

każdego  oneironauty  jest  przeżycie 

transpersonalne  (albo  transcendentalne)  opisywane  jako  „zjednoczenie  z 
Bogiem”,  „świadomość  kosmiczna”,  „najwyższe  poznanie”  itp.  Wielu  ludzi 
widzi w tego rodzaju przeżyciach cel swojego życia.  

 

Czy świadomego snu można się nauczyć? 

 
Ś

wiadomy  sen  jest  umiejętnością,  której  opanowanie  wymaga  czasu 

i wysiłku, ale możliwe jest dla każdego z nas. Polski Klub Oneironautyczny jest 
powołany  do  badania  tego  zjawiska,  dzielenia  się  doświadczeniami, 
dostarczania  wiedzy  na  temat  świadomego  snu  i  metod  osiągania  go  oraz 

background image

wiedzy  dotyczącej  zjawisk  bezpośrednio  związanych  ze  świadomym  snem, 
czyli medytacji theta (medytacji hipnagogicznej), OBE itp. 

W procesie opanowywania umiejętności świadomego snu pomagać mogą 

urządzenia elektroniczne produkowane głównie w USA, jednak nie zastąpią one 
osobistego wysiłku każdego oneironauty. 

W  kilku  większych  miastach  Polski  organizowane  są  dwudniowe  Kursy 

Podstawowe  oneironautyki,  których  zadaniem  jest  wprowadzenie  w 
podstawowe  zasady  rządzące  procesem  opanowywania  świadomego  snu, 
nauczenie  kilku  najpopularniejszych  wśród  oneironautów  metod  wywoływania 
ś

wiadomych  snów  i  sposobów  postępowania, które pozwalają na wyciągnięcie 

jak  największych  korzyści  z  tego  zjawiska.  Duże  znaczenie  ma  również 
możliwość  osobistego  kontaktu  z  nauczycielem  oneironautyki  i  możliwość 
uzyskania natychmiastowej odpowiedzi na pytania i wątpliwości. Podobną rolę 
pełni  Korespondencyjny  Kurs  Oneironautyki,  który  przewidziany jest dla osób 
nie mogących uczestniczyć w kursach weekendowych osobiście. Składa się on z 
pięciu  lekcji,  obejmujących zagadnienia poruszane na kursach weekendowych. 
Lekcje wysyłane co miesiąc do każdego uczestnika kursu. 

Absolwenci  obu  wymienionych  kursów  mogą  zostać  członkami 

Polskiego  Klubu  Oneironautycznego  (co  związane  jest  z  niewielkimi  opłatami 
członkowskimi,  roczna  składka  w  1997  roku  wynosi  15  zł),  otrzymywać 
kwartalnik  PKO  -  „Zeszyty  Oneironautyczne”  i  doskonalić swoje umiejętności 
na  kolejnych  kursach  i  treningach,  korzystając  ze  znacznych  zniżek  dla 
członków PKO. 

 

Czym jest medytacja theta i hipnagogia? 

 
Medytacja  theta  jest  stanem  umysłu,  podczas  którego  w  mózgu 

aktywizuje  się  rytm  theta  (czyli  4-7  Hz).  W  tym  czasie,  jak  wykazały  badania 
fizjologiczne,  ciało  poddaje  się  bardzo  głębokiemu  odprężeniu  i  regeneracji. 
Poziom  wypoczynku  organizmu  porównywalny  jest  do  wielogodzinnego  snu. 
W umyśle pojawiają się w tym czasie bardzo subtelne procesy mentalne, wizje 
wzrokowe,  słuchowe  i  kinestetyczne,  czyli  tzw.  hipnagogia,  przy  zachowaniu 
pełnej  przytomności  umysłu.  Hipnagogia  występują  naturalnie  u  każdego 
człowieka w momencie zasypiania, jednak w medytacji theta nie prowadzą one 
do snu, lecz są obserwowane przez czujną świadomość. 

Medytacja  theta  synchronizuje  działanie  dwóch  półkul  mózgowych 

powodując  rozwój  osobowości,  zdolności  umysłowych,  pamięci  i  intuicji. 
Głębokie  oddziaływanie  medytacji  na  podświadomość  powoduje  rozpoczęcie 
procesów samoleczenia i wzmacniania systemu odpornościowego organizmu. 

W  treningu  oneironautycznym  praktyka  medytacji  theta  pozwala  na 

łatwiejsze  opanowanie  świadomych  snów  oraz  na  pogłębienie  ich  treści, 
prowadząc  do  doświadczeń  paranormalnych  i  transcendentalnych.  Dzięki  niej 

background image

oneironauci  mogą  doświadczać  w  swoich  jasnych  snach  coraz  subtelniejszych 
poziomów rzeczywistości wewnętrznej. 

 
ONEIRONAUTYKA 
Sztuka Świadomego Snu 
Adam Bytof 
(Książka formatu A5, 90 stron, bez ilustracji) 
Jest  to  najważniejsza  książka  na  polskim  rynku  wydawniczym  opisująca 

zjawisko  świadomego  śnienia.  Na  dziewięćdziesięciu  stronach  tej  znakomitej 
pozycji  autor  opisał  historię  świadomego  snu  w  Europie  i  w  kulturach 
pozaeuropejskich,  stan  współczesnych  badań  naukowych  nad  tym  fenomenem 
oraz  związki  świadomych  snów  z  medytacją  i  innymi  ścieżkami  rozwoju 
duchowego.  Najistotniejszą  częścią  książki  jest  jednak  „podręcznik  ćwiczeń 
oneironautycznych”  dla  początkujących,  dzięki  któremu  każdy  może  nauczyć 
się wywoływać świadome sny. 

Książka, której drugie już wydanie znajduje się w księgarniach, dostępna 

jest  również  w  sprzedaży  wysyłkowej  w  firmie  ONEIRON.  Firma  wysyła 
książki po otrzymaniu przekazu bankowego na sumę 12 zł na konto: 

Firma  „ONEIRON”,  PKO  BP  XV  Oddział/  Warszawa  Nr  10201156-

203717-270-1-111. 

W  celu  przyspieszenia  realizacji  należy natychmiast po wpłacie przysłać 

xero  dowodu  wpłaty  pod  adres:  Polski  Klub  Oneironautyczny  ul.Conrada 
18/109, 01-922 Warszawa  

Książkę można również kupić w wytypowanych księgarniach: 
Warszawa  –  Księgarnia-Galeria  „Nieznany  Świat”  w  Muzeum 

Etnograficznym ul.Kredytowa 1 

Szczecin – Instytut Rozwoju Umysłu ul. Małopolska 5/4 
Wrocław – Centrum Terapii Naturalnej ul. Starograniczna 28 
Jelenia Góra – Sklep „Różdżkarz” ul. Jasna 11 
UWAGA!!!  Możliwość  zamówień  hurtowych  (już  od  10  egz.)  – 

informacje pod tel. 022/669-82-35  

 
SŁOŃCE I CIEŃ 
Mój eksperyment ze świadomym śnieniem 
Kenneth Kelzer 
(Książka formatu A5, 250 stron, bez ilustracji)  
Kenneth  Kelzer  ukończył  Uniwersytet  Kalifornijski  w  Berkeley,  gdzie 

studiował  m.in.  psychoterapię  Gestalt,  jungowską,  hipnoterapię  Ericksona. 
„Słońce  i  Cień”  jest  osobistym  zapisem  eksperymentu,  jaki  Kenneth  Kelzer 
przeprowadził  ze  swoimi  snami.  Subiektywność  tego  zapisu  sprawi,  że  lepiej 
będziesz  interpretować  własne  sny  w  porównaniu  z  kontekstem  sytuacji 
ż

yciowej,  w  której  się  pojawiły.  Dzięki  temu  nawiążesz  dialog  ze  swoją 

background image

nieświadomością  pragnącą  z  Tobą  rozmawiać  o  Tobie  poprzez  świat  marzeń 
sennych.  Poznasz  metody  wywoływania  świadomych  snów.  Zdobyte  w  nich 
doświadczenia  (np.  pokonywanie  lęków,  psychicznych  blokad  krępujących 
Twój rozwój, spełnianie najskrytszych fantazji – żeby wymienić zaledwię parę) 
szybko wykorzystasz w stanie jawy. Być może odkryjesz w sobie możliwości, o 
których do tej pory nawet Ci się nie śniło... 

Zabierałem  tę  książkę  do  pracy  i  zaniedbywałem  swoje  obowiązki,  żeby 

móc ją czytać. Nie mogłem jej odłożyć! Jest to fascynująca opowieść o tym, jak 
Kenneth  Kelzer  zdobywał  duchową  mądrość  poprzez  świadome  śnienie. 
Książka  ta  wnosi  istotny  wkład  w  nasze  rozumienie  świadomych  snów. 
Koniecznie  trzeba  ją  przeczytać.  Charles  T.Tart,  autor  „Odmiennych  stanów 
ś

wiadomości” 

Książka  dostępna  jest  w  sprzedaży  wysyłkowej  w  firmie  ONEIRON. 

Firma  wysyła  książki  po  otrzymaniu  przekazu  bankowego  na  sumę  22  zł  na 
konto: 

Firma  „ONEIRON”,  PKO  BP  XV  Oddział/  Warszawa  Nr  10201156-

203717-270-1-111. 

W  celu  przyspieszenia  realizacji  należy natychmiast po wpłacie przysłać 

xero  dowodu  wpłaty  pod  adres:  Polski  Klub  Oneironautyczny  ul.  Conrada 
18/109, 01-922 Warszawa 

 

Informacje o Kursach Oneironautyki 

 
1. Weekendowe Kursy Podstawowe:  
• Warszawa - 20-21 grudnia 1997, informacje i zapisy pod tel. (022) 669-

82-35  

• Warszawa - 7-8 lutego 1998, informacje i zapisy pod tel. (022) 669-82-

35 

• Gdańsk  -  14-15  lutego  1998,  informacje  i  zapisy  pod  tel.  (058)  32-50-

36, 0-602 38-17-03 

• Wrocław - 7-8 marca 1998, informacje i zapisy pod tel. 0-601 77-17-56, 

(071) 55-40-27  

 
Początek  kursów  –  w  sobotę  ok.13.00,  zakończenie  –  w  niedzielę 

ok.16.00 

UWAGA!!! Na kursy w Warszawie jest możliwość załatwienia noclegów 

w pokojach 2- i 3-osobowych, za dodatkową niwielką (ok. 20 zł) opłatą. Osoby 
chcące  skorzystać  z  noclegów  proszone  są  o  zgłoszenie  tego  najpóźniej  na  10 
dni przed terminem kursu. 

Koszt  kursu  wynosi  140  zł,  jednak  zapisując  się  ze  znajomymi  można 

znacznie obnizyć koszty uczestnictwa. Dwie osoby płacą razem 240 zł (czyli po 
120 zł, oszczędzając 40 zł), trzy osoby - 350 zł (czyli po ok 116 zł, oszczędzając 

background image

w  ten  sposób  70  zł!),  cztery  osoby  zapłacą  w  sumie  460  zł  (czyli  po  115  zł, 
oszczędzając  aż  100  zł!).  Każdy  uczestnik  kursu  otrzymuje  bezpłatnie  książkę 
Adama  Bytofa  pt.  „ONEIRONAUTYKA  -  Sztuka  Świadomego  Snu”  oraz 
skrypt kursu.  

 
2. Korespondencyjny Kurs Oneironautyki.  
 
Kurs składa się z pięciu lekcji: 
Lekcja  1.  Czym  jest  świadomy  sen,  jakie  ma  możliwości,  technika 

relaksu  spontanicznego,  sposoby  rozwijania  pamięci  snów  i  prowadzenia 
dziennika snów. 

Lekcja  2.  Sposoby  rozwiązywania  podświadomych  konfliktów  i  lęków, 

postępowanie  z  zagrożeniami  w  świadomym  śnie,  medytacja  –  technika 
medytacji  z  mantrą  „so'ham”,  ćwiczenie  świadomości  percepcji,  test 
rzeczywistości, „znaki snu”, ćwiczenia rozwijające pamięć. 

Lekcja  3.  Znaczenie  „porannych  drzemek”,  rodzaje  „znaków  snu”, 

techniki  wizualizacyjne  przed  snem,  ćwiczenia  uważności  w  ciągu  dnia, 
medytacja  –  technika  „obserwacji  czystego  podmiotu”,  technika  Don  Juana 
Matusa. 

Lekcja  4.  Mózgowy  mechanizm  powstawania  wrażeń  i  obrazów, 

technika  MILD,  inkubacja  snu  o  lataniu,  siła  i  znaczenie  słów,  techniki 
związane  z energiami  ciała,  techniki  utrzymania  świadomego  snu,  techniki 
bezpośredniego  zejścia  w  świadomy  sen  –  medytacja  theta  (hipnagogiczna), 
metody rozwiązywania problemów. 

Lekcja  5.  Manipulacja  świadomym  snem,  Przewodnicy  Snu,  technika 

„świadomego powrotu do snu”, doświadczenia poza ciałem (OBE) i świadome 
sny  –  techniki  wywoływania  OBE,  dodatkowe  techniki  oneironautyczne,  opis 
urządzeń pomagających w ćwiczeniach. 

Jeżeli ktoś chce zostać uczestnikiem KKO powinien wpłacić należność za 

pierwsze  trzy  lekcje  (60  zł)  na  konto:  Firma  „ONEIRON”,  PKO  BP  XV 
Oddział/ Warszawa Nr 10201156-203717-270-1-111. 

Po  dokonanej  wpłacie,  na  podstawie  czytelnie  wypełnionego  odcinka 

wpłaty,  który  otrzymuje  bank,  w  ciągu  4-6  tygodni  wysyłana  jest  pierwsza 
lekcja  KKO.  Następna  wysłana  będzie  po  miesiącu.  Jeżeli  ktoś  chce 
otrzymywać  lekcje  częściej  niż  raz  na  miesiąc,  powinien  to  zaznaczyć  na 
przekazie bankowym w miejscu przeznaczonym na korespondencję. 

UWAGA!!!  Jeżeli  ktoś  wpłaci  od  razu  100  zł,  za  cały  kurs,  otrzyma 

dodatkowo w ramach kursu, książkę Adama Bytofa pt. „ONEIRONAUTYKA - 
Sztuka Świadomego Snu”.