background image

ALFABET BEHAWIORYSTY

WETERYNARIA W PRAKTYCE

64

www.weterynaria.elamed.pl

WRZESIEŃ • 9/2009

lek. wet. Jagna Kudła

Katedra Nauk Klinicznych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie

pieczne doświadczanie różnorodności 
bodźców do 9. tygodnia życia, ponie-
waż zwiększa to prawdopodobieństwo 
prawidłowej reakcji kota w nowych 
sytuacjach, niekoniecznie podobnych 
do tych, z którymi miał do czynienia 
wcześniej. Jeśli w tym okresie dojdzie 
do powiązania danego bodźca z pozy-
tywną reakcją emocjonalną, znacznie 
trudniej o wywołanie negatywnej reak-
cji na ten bodziec w późniejszym cza-
sie, nawet jeśli kontakt z nim nie jest 
przyjemny. Zjawisko to nazywane jest 
„ukrytym hamowaniem” (2). Obser-
wowane jest również zjawisko odwrot-
ne, kiedy pierwszy kontakt z bodźcem 
lub daną sytuacją jest nieprzyjemny 
(np. szczepienie podczas pierwszej wi-
zyty u lekarza weterynarii), prawdopo-
dobieństwo reakcji lękowej na ponowny 
kontakt z bodźcem lub w danej sytuacji 
znacznie wzrasta. Z kolei środowisko 
niedoborowe w bodźce może prowa-
dzić do trwałego upośledzenia zwierzę-
cia i stąd ograniczonych możliwości te-
rapeutycznych.

Okres socjalizacji u kociąt tr wa 

od 2. do 9. (7) tygodnia życia (4, 5). 
Podczas tego okresu w rozwoju zwie-
rząt dominują mechanizmy typowe dla 
imprintingu (wpajania) opisywanego 
w etologii. Socjalizacja wewnątrzga-
tunkowa, która decyduje o świadomości 
przynależności gatunkowej, jest nieod-
wracalna, międzygatunkowa zaś często 
wymaga „przypominania”, czyli może 
nie być bezwarunkowa. Jednak wpojo-
ny (zsocjalizowany) gatunek jest nie tyl-
ko pamiętany, ale również preferowany 
przez resztę życia. Wpajanie hamuje za-
chowania łowieckie w stosunku do da-
nego gatunku.

Socjalizacja z ludźmi opiera się na za-

sadach socjalizacji międzygatunkowej. 
Wykazano, że aby zwierzę nie okazywa-
ło lęku, do kontaktu z człowiekiem po-
winno dochodzić od 3. tygodnia życia 
(8, 9). Do 5. tygodnia życia obserwuje się 

nosi się do częściej występujących fo-
bii na niektóre gatunki i sytuacje (np. 
pająki, węże, wysokość) niż mogłoby 
to wynikać z doświadczenia osobnicze-
go lub kulturowego (12). Postawiono 
więc hipotezę genetycznej predyspozy-
cji do przejawiania lęku wobec bodź-
ców, które mogą być potencjalnie nie-
bezpieczne dla danego gatunku zwierząt. 
U kotów taka predyspozycja jest bardzo 
widoczna ze względu na jego podwój-
ny status w naturze: z jednej strony jest 
małym drapieżcą, z drugiej zaś ofi arą 
dla większych drapieżników. Jednak nie 
u wszystkich przedstawicieli tego gatun-
ku lęk przed ludźmi jest „wrodzony”, 
ponieważ dobór naturalny w procesie 
udomowienia kota nubijskigo, od któ-
rego wywodzą się koty domowe, fawo-
ryzował osobniki tolerujące bliskość 
człowieka (7).

Nie bez znaczenia może być również 

okres prenatalny kociąt. Serpell i Jagoe 
(13) wykazali, że stresujące doświad-
czenia podczas ciąży mogą skutkować 
większą pobudliwością na bodźce u po-
tomstwa. Koty jednak należą do gatun-
ków altrycjalnych, czyli rodzących się 
na wczesnym etapie rozwoju, w pełni 
zależnych od opieki rodziców. Dlate-
go większość rozwoju neurologiczne-
go odbywa się w okresie postnatalnym. 
Środowisko otaczające zwierzę ma więc 
kluczowe znaczenie dla kształtowa-
nia się połączeń neuronalnych w mó-
zgu oraz ma wpływ na późniejsze etapy 
rozwoju neurologicznego. Jest to bar-
dzo silny mechanizm adaptacyjny, któ-
ry ma na celu najlepsze funkcjonowa-
nie zwierzęcia w środowisku, w którym 
się wychowuje (1). Niestety, mechanizm 
ten często odpowiada za rozwój zabu-
rzeń zachowania i stanów patologicz-
nych u zwierząt, które po okresie socja-
lizacji zmieniają środowisko, ponieważ 
w okresie socjalizacji nieużywane po-
łączenia neuronalne ulegają apoptozie 
(5). Dlatego ogromne znaczenie ma bez-

W artykule omówiono zespół de-
prywacji socjalnej (ZDS), zwany ze-
społem deprywacji sensorycznej, 
zespołem izolacji, zespołem depry-
wacji, deprywacją środowiskową czy 
zaburzeniem na tle deprywacji so-
cjalizacyjnej. 

Zespół

deprywacji socjalnej

oraz fobia po traumatycznym 
zdarzeniu u kota – opis przypadku

Zespół deprywacji socjalnej to zaburze-
nie zachowania objawiające się nadmier-
ną, nieadekwatną, początkowo lękową, 
a z czasem również agresywną reakcją 
na jeden lub kilka bodźców środowisko-
wych, wynikającą z braku doświadcze-
nia różnorodności bodźców we wcze-
snym okresie rozwoju emocjonalnego 
(6, 10). U nieleczonych pacjentów może 
dochodzić do całkowitej utraty zdolności 
funkcjonowania w otoczeniu i w konse-
kwencji do śmierci. W artykule depry-
wacja socjalna u psów i kotów odnosi się 
do kontaktów zwierzę – człowiek, a więc 
termin ma inne znaczenie niż w psycho-
logii ludzkiej, ponieważ dotyczy gatunku 
innego niż ten, do którego należy choru-
jące zwierzę.

C

ZYNNIKI

 

PREDYSPONUJĄCE

 

DO

 

ROZWOJU

 ZDS

Rozwój tej choroby zależy od wielu czyn-
ników (2, 4, 5, 6, 8, 9), do których należą:

• predyspozycja gatunkowa;

• predyspozycja osobnicza;

• okres prenatalny;

• okres socjalizacji;

•  reakcje matki zwierzęcia na bodźce 

środowiskowe;

•  odżywienie i stan utrzymania matki;

•  osobowość i temperament zwierzę-

cia;

•  moment odstawienia od matki;

•  obecność innych przedstawicieli tego 

samego gatunku reagujących prawidło-
wo na bodźce.

W latach 70. u ludzi opisano zjawisko 
zwane „stanem gotowości”, które od-

background image

ALFABET BEHAWIORYSTY

WETERYNARIA W PRAKTYCE

65

www.weterynaria.elamed.pl

WRZESIEŃ • 9/2009

Reakcja

Nasilenie

przed leczeniem

Nasilenie po leczeniu

Unikanie

+++

+ (zbliżanie się opiekunki)

Ukrywanie się

+++

+ (zmiany w otoczeniu)

Postawa niska

+++

-

Agresja obronna

+++

+/- (zabiegi pielęgnacyjne)

Spadek aktywności

++

-

Oddawanie moczu/kału

++

+ (zabiegi pielęgnacyjne)

Wokalizacja

+++

++ (jw.)

Przyleganie uszu do głowy

+++

+ (jw.)

Rozszerzenie źrenic

+++

+ (jw.)

Przyspieszenie akcji serca

+++

+ (jw.)

Domaganie się uwagi właściciela

-

++ (stresory niezwiązane z obecnością opiekunki)

Obserwacja otoczenia (wypatrywanie zagrożenia)

? (+++)

+/- (obcy ludzie)

Zianie

-

Anoreksja

+

-

Wspinanie się (ucieczka)

++

-

Czujność

+++

++

Zahamowanie czynności pielęgnacyjnych

++

-

Zaburzenia snu, jedzenia i wydalania

++

-

Tabela 1. Normalne zachowania kotów w odpowiedzi na działanie stresora i ocena ich nasilenia u Mike’a przed i poleczeniu (w oparciu o Casey R., 2002)

Ryc. 1. Etap 5: Karmienie w bliskiej odległości od klatki (fot. J. Kudła)
Ryc. 2. Etap 6: Zabawa i kontakt z innymi kotami przy otwartych drzwiach 
klatki (fot. Dorota Wybraniec)
Ryc. 3. Karmienie poza klatką – czujność, obserwacja otoczenia, postawa 
niska (fot. J. Kudła)
Ryc. 4. Styczeń 2009 r. – Reakcja na obcych – czujność, obserwacja, postawa 
niska (fot. J. Kudła)

1

2

4

3

background image

ALFABET BEHAWIORYSTY

WETERYNARIA W PRAKTYCE

66

www.weterynaria.elamed.pl

WRZESIEŃ • 9/2009

chętne zbliżanie się do nieznajomych 
osób, natomiast od 5. tygodnia stopnio-
wo wzrasta poczucie zagrożenia na wi-
dok nieznajomych ludzi lub w niezna-
nych sytuacjach, ale motywacja socjalna 
jest silniejsza niż lęk do 8. tygodnia ży-
cia. To, czy kot będzie prawidłowo so-
cjalizowany z ludźmi zależy więc przede 
wszystkim od hodowcy, ponieważ 
to on już od 2. tygodnia życia kociąt po-
winien zadbać o przynajmniej pięciomi-
nutowy codzienny kontakt kociąt z ludź-
mi. Niewielki poziom stresu związany 
z oddzielaniem kocięcia od matki przez 
krótki czas ma również duże znaczenie 
dla prawidłowego rozwoju układu pod-
wzgórze – przysadka – nadnercza (3). 
Takie sesje powinny być powtarzane kil-
kukrotnie w ciągu dnia i koniecznie od-
bywać się przy udziale matki kociąt. Wy-
jątek od tej reguły może dotyczyć jedynie 
bardzo agresywnych kotek. W rozwoju 
socjalnym kociąt ogromną rolę odgry-
wa bowiem kontakt z matką. Jeśli kot-
ka nie toleruje obecności ludzi w pobli-
żu gniazda, bardzo prawdopodobne jest, 
że jej potomstwo będzie reagować lęko-
wo na widok człowieka. To właśnie spo-
sób, w jaki reaguje matka, gdy w otocze-
niu kociąt pojawiają się ludzie, przesądza 
o późniejszej akceptacji właścicieli i in-
nych osób przez kota (11).

Duże znaczenie ma również czas od-

stawiania kociąt – kocięta odstawiane 
przez matkę w 8. tygodniu życia są spo-
kojniejsze w dorosłym życiu niż te, które 
cieszą się kontaktem z matką o dwa ty-
godnie krócej (zazwyczaj w związku z ko-
lejną ciążą). Jak się okazuje wiele przy-
padków antysocjalnych zachowań oraz 
nadmiernej agresywności lub lękliwości 
u kotów może wynikać również z niedo-
żywienia matki, która jest wówczas bar-
dziej agresywna w stosunku do swojego 
potomstwa (4).

Oczywiście, jak w przypadku więk-

szości chorób, bardzo duże znaczenie 
mają indywidualne predyspozycje zwie-
rzęcia, także te wynikające z cech jego 
osobowości.

E

TAPY

 ZDS

Etap 1 – fobia rozwojowa
(ontogeniczna)
Na tym etapie zwierzę reaguje paniką 
na konkretne bodźce. Tej reakcji mogą 
towarzyszyć takie zachowania jak: za-
styganie, ucieczka, próba ukrycia się, 
postawa lękowa, agresja ze strachu oraz 
objawy pobudzenia układu autonomicz-
nego: rozszerzone źrenice, przyspiesze-
nie akcji serca, ślinienie, dreszcze, odda-
wanie moczu i kału, opróżnianie zatok 
okołoodbytowych, zianie (u kotów wy-
jątkowo). Stopniowo może dochodzić 

do rozwoju fobii na coraz większą liczbę 
bodźców i sytuacji oraz do innych zabu-
rzeń zachowania i patologii (np. agresji 
nadmiernej wtórnej).

Etap 2 – uogólniona lękliwość
W tym stadium kot bardzo rzadko wy-
chodzi z ukrycia, prezentuje tzw. eks-
plorację statyczną: postawa lękowa (uszy 
położone do tyłu, przyciśnięte do głowy, 
ogon zagięty pod brzuchem, silnie napię-
te mięśnie, co może skutkować lewo- lub 
prawostronnym skręceniem całego cia-
ła). Zwierzę jedynie wyciąga szyję i po-
rusza się bardzo nisko przy ziemi. Jeśli 
kot je, robi to bardzo szybko, przeważnie 
w nocy i nie dojada. Na tym etapie tak-
że występują objawy pobudzenia układu 
autonomicznego.

Etap 3 – depresja
Zwierzę leży, nie śpi, nie je, oddaje mocz 
i kał pod siebie lub bardzo blisko lego-
wiska (6, 10).

D

IAGNOSTYKA

 

RÓŻNICOWA

– 

PODSTAWOWE

 

KRYTERIA

W diagnostyce różnicowej należy brać 
pod uwagę (zależnie od etapu choroby, 
na którym znajduje się kot):

•  zapalenie mózgu i opon mózgowych 

o różnej etiologii: objawy występują 
nagle, u zdrowego wcześniej zwierzę-
cia;

•  zespół ostrego stresu po traumatycz-

nym zdarzeniu (np. chorobie, zmianie 
miejsca pobytu, stracie osobnika, 
z którym zwierzę było związane emo-
cjonalnie): jw., objawy występują za-
zwyczaj nie wcześniej niż po 10 dniach 
od zdarzenia, brak zainteresowania 
otoczeniem;

•  zespół nadwrażliwości – nadreaktyw-

ności na bodźce: brak specyfi czności 
bodźców wywołujących objawy pani-
ki;

•  wtórne zaburzenia lękowe w związku 

z chorobami tarczycy lub nadnerczy: 
stopniowy rozwój choroby u zwie-
rzęcia niewykazującego pierwotnie 
zaburzeń zachowania;

•  lęk przed ludźmi wywołany trauma-

tycznym zdarzeniem: wywiad, desen-
sytyzacja pozwala na przywrócenie 
prawidłowego zachowania;

•  ciężka choroba ogólnoustrojowa pro-

wadząca do apatii zwierzęcia.

P

RZYPADEK

 M

IKE

A

Wywiad
Kot, ok. 8 l., kastrat, przygarnięty 
14 grudnia 2007 r. z azylu dla bezdom-
nych zwierząt, dokąd przybłąkał się 
3 lata wcześniej. Od początku unikają-
cy kontaktu z ludźmi, nie sprawiający 

kłopotów w kontaktach z innymi ko-
tami, nieagresywny. Pod koniec pobytu 
w schronisku dawał się delikatnie gła-
skać. Mike po przywiezieniu do miesz-
kania w warszawskim bloku natych-
miast się ukrył, co jest bardzo częstą 
reakcją u kotów zmieniających otocze-
nie. Opiekunkę jednak zaniepokoiło 
przerażenie Mike’a (bardzo rozszerzone 
źrenice, silnie napięte mięśnie), gdy pró-
bowała się do niego zbliżyć. Po upływie 
dwóch dni kot, najwyraźniej nieświado-
my obecności opiekunki i jej córki zaczął 
chodzić po mieszkaniu. Jednak na widok 
ludzi oddał mocz, po czym zaczął ucie-
kać w panice, wspinając się po meblach. 
Schwytany gryzł i drapał do krwi. Na-
stępnie zastygł w bezruchu i dostał drga-
wek. Uwolniony uciekł i schował się tak, 
że przez kilka dni opiekunka nie była 
w stanie go znaleźć. Przy kolejnej próbie 
schwytania znów oddał mocz i dotkli-
wie pogryzł córkę opiekunki. Z czasem 
Mike obrał sobie jako azyl starą wersalkę 
i nie wychodził spod niej pod obecność 
opiekunki, ale z pewnością poruszał 
się po mieszkaniu, jeśli w jego pobliżu 
nie było ludzi (był na przykład widzia-
ny przez okno) oraz integrował się z po-
zostałymi kotami, zwłaszcza z pięcio-
letnim, kastrowanym, bardzo pewnym 
siebie kocurem. Oprócz Mike’a w tam-
tym czasie dom zamieszkiwało jeszcze 
6 kotów nie wykazujących wobec przy-
bysza zachowań agresywnych. Kot bar-
dzo schudł, co sugerowało, że jadł bar-
dzo niewiele (chociaż porcję jedzenia 
miał dostępną również wewnątrz wer-
salki). Po przeszło dwóch tygodniach 
od przeprowadzki Mike’a opiekunka 
zaczęła stosować kocie feromony twa-
rzowe w dyfuzorze oraz krople Bacha 
(First Aid) w jedzeniu – w ciągu mie-
siąca bez efektu.

Postępowanie diagnostyczne
Mike został oddany ze schroniska w za-
dowalającym stanie zdrowia (chorował 
na umiarkowany świerzb uszny), w do-
brej kondycji. Poza kontaktem z ludźmi 
kot nie wykazywał patologicznych za-
chowań, nie chorował ogólnie, pozostałe 
koty również. Zachowanie Mike’a pod-
czas prób chwytania go na ręce wska-
zywało na fobię połączoną z agresją 
ze strachu. Kot pod nieobecność opie-
kunki eksplorował otoczenie, problem 
więc nie dotyczył środowiska, a jedynie 
ludzi, z którymi najprawdopodobniej nie 
był socjalizowany lub przeżył trauma-
tyczne zdarzenie z udziałem człowieka. 
Tym zdarzeniem mogło być schwyta-
nie do transportera oraz daleka podróż 
i zmiana terytorium, ale z wywiadu 
wiadomo, że unikał kontaktu z ludźmi 

background image

ALFABET BEHAWIORYSTY

WETERYNARIA W PRAKTYCE

68

www.weterynaria.elamed.pl

WRZESIEŃ • 9/2009

już wcześniej. Przebywając w azylu, nie 
reagował jednak paniką na zabiegi pie-
lęgnacyjne. Przeprowadzka mogła więc 
nasilić objawy lęku przed ludźmi („udo-
wodniła” kotu, że ludzie są niebezpiecz-
ni), prowadząc do wystąpienia fobii. Wy-
kluczywszy zespół ostrego stresu oraz 
zespół nadwrażliwości – nadreaktywno-
ści na bodźce (tu bodziec był łatwo de-
fi niowalny: człowiek), pod uwagę wzię-
łam dwie jednostki: nie leczony zespół 
deprywacji socjalnej w stadium 1 – fo-
bii o podłożu ontogenicznym oraz fobię 
społeczną wywołaną traumatycznym 
zdarzeniem. Wobec braku możliwości 
przeprowadzenia dodatkowych badań, 
nie mogłam wykluczyć patologicznego 
zachowania wynikającego z dysfunkcji 
tarczycy lub nadnerczy, natomiast kot 
nie przejawiał pozostałych objawów su-
gerujących rozwój którejkolwiek z cho-
rób, a patologiczne zachowanie pojawi-
ło się nagle.

W tabeli 1 wymienione zostały nor-

malne zachowania kotów w odpowiedzi 
na zadziałanie stresora oraz ich nasilenie 
u Mike’a przed i po leczeniu.

Postępowanie terapeutyczne
Priorytetem w leczeniu fobii jest umoż-
liwienie kotu realnej oceny sytuacji po-
przez zahamowanie nadmiernej, panicz-
nej reakcji na bodziec. Po 1,5 miesiąca 
od zmiany terytorium zachowanie kota 
nie uległo poprawie (w dalszym ciągu 
oddawał mocz nawet przy najlżejszym 
kontakcie fi zycznym z ludźmi), co suge-
rowało konieczność użycia leków psy-
chotropowych. Wersalka, którą sobie 
obrał za kryjówkę, umożliwiała kontrolę 
nad kotem, więc początkowo kot miał do-
stawać lek – Anfranil

®

 (chlorowodorek 

klomipraminy) tabletki 10 mg 2 x dzien-
nie 0,5 tabletki (dawka dla kota to 0,25-
-0,5 (1) mg/kg w jednym lub dwóch po-
daniach) w pożywieniu, a opiekunka i jej 
córka, przebywając w pokoju, miały za-
chowywać się w sposób statyczny: sie-
dzieć jak najdalej od kryjówki, nie mó-
wić do kota ani na niego nie patrzeć. 
Opiekunka nie miała jednak pewności, 
czy to właśnie Mike zjadał mięso z por-
cją leku, a sądząc po braku jakiejkol-
wiek poprawy, najprawdopodobniej ro-
biły to inne koty. W związku z brakiem 
zmian oraz wymianą mebli (znacznie 
wcześniej zaplanowaną niż przywiezie-
nie Mike’a) opiekunka zdecydowała się 
na kupno bardzo dużej klatki o wymia-
rach 106 x 71 x 81 cm. Klatkę poleciłam 
wyposażyć w budkę, kuwetę oraz mi-
seczkę z wodą (po przeciwnej stronie 
budki niż kuweta). Na pierwszym eta-
pie postępowania klatka miała być za-
słonięta kocami z każdej strony. Wszyst-

kie czynności dotyczące kota miały być 
maksymalnie zrytualizowane. Jedzenie 
początkowo miało być podawane tuż 
przy budce, z czasem jednak przesuwa-
ne było dalej w kierunku wyjścia z klat-
ki. Po tygodniu został odsłonięty front 
klatki, ale przed nią opiekunka ustawi-
ła stół, który spełniał zadanie koryta-
rza oddzielającego front klatki od reszty 
pokoju. Kolejnymi etapami było odsta-
wienie stołu oraz stopniowe odsłanianie 
klatki. Po tym możliwe było już delikat-
ne głaskanie kota podczas karmienia. 
Następnie kot zaczął dostawać jedzenie 
poza klatką (ryc. 1 i 3), a jego opiekun-
ka miała przyglądać się temu z pewnej 
odległości, siedząc i nie odzywając się 
do kota. Z czasem miska miała być sta-
wiana coraz dalej klatki, a opiekunka 
przysuwać coraz bliżej kota oraz stop-
niowo przyzwyczajać Mike’a do swo-
jego głosu. Kolejnym etapem była za-
bawa z innymi kotami przy otwartych 
drzwiach do klatki (naprowadzanie ko-
tów pointerem laserowym) (ryc. 2). 
W lipcu 2008 r. miejsce budki w klatce 
zajęły poduszki. Miesiąc później klat-
kę, ze względu na konieczność ogra-
niczenia ruchu po operacji, zajął inny 
kot z otoczenia Mike’a. Po dwóch mie-
siącach od tego zdarzenia klatka zosta-
ła złożona.

Dzięki bardzo dobrej współpracy i po-

święceniu opiekunki Mike’a leczenie 
postępowało bardzo szybko i na bieżą-
co mogło być modyfi kowane. Po mie-
siącu od rozpoczęcia leczenia kot za-
czął domagać się głaskania w klatce, 
a w kolejnym tygodniu zaczął się ba-
wić z opiekunką. W połowie kwiet-
nia, tj. 1,5 miesiąca od umieszczenia 
go w klatce, Mike po raz pierwszy spał 
w klatce poza budką, pod koniec maja 
zaś chodził swobodnie po pokoju i za-
czynał zwiedzać pozostałe części miesz-
kania. W lipcu pozwalał opiekunce brać 
się na ręce. We wrześniu Mike z innymi 
kotami został pod opieką obcego męż-
czyzny. W ciągu trzech dni zdołał się 
na tyle oswoić, że chętnie jadł nowemu 
opiekunowi z ręki (czego zazwyczaj nie 
chce robić od opiekunki). W tym czasie 
lek był już odstawiony. Od początku li-
stopada zaczął przychodzić spać do sy-
pialni opiekunki razem z innymi ko-
tami. 24 lutego tego roku odważył się 
wyjść na klatkę schodową, czego nie 
są w stanie zrobić niektóre koty z oto-
czenia Mike’a. Od maja zaczął go inte-
resować również balkon. Kot w dalszym 
ciągu reaguje na duże zmiany w oto-
czeniu, takie jak gruntowne sprzątanie 
(ucieczka, ukrywanie się), obecność ob-
cych osób (obserwacja, unikanie, jeśli 
nie zachowują się spokojnie lub zbliża-

ją się do kota) – ryc. 4 oraz zabiegi pie-
lęgnacyjne (często oddaje mocz i silnie 
wokalizuje), ale po zakończeniu nie-
przyjemnej dla niego czynności szyb-
ko się uspokaja, co wskazuje z jednej 
strony na osiągnięcie stabilności emo-
cjonalnej, z drugiej zaś na konieczność 
dalszego odczulania. Desensytyzację 
można jednak przeprowadzać u nie-
go bez konieczności stosowania leków 
psychotropowych. Dawka klomiprami-
ny w miarę postępów Mike’a była stop-
niowo zmniejszana, aż do całkowitego 
odstawienia we wrześniu ubiegłego roku 
(po 7 miesiącach stosowania).

P

ODSUMOWANIE

Zespół deprywacji socjalnej jest częstym 
zaburzeniem zachowania u kotów. Zwy-
kle jednak właściciele zwierząt nie zgła-
szają problemu, gdy dotyczy on tylko 
kontaktu z obcymi ludźmi, jazdy samo-
chodem czy braku możliwości wypro-
wadzenia swego podopiecznego na ze-
wnątrz. Dzieje się tak, ponieważ takich 
sytuacji można unikać lub zdarzają się 
sporadycznie, dlatego też choroba nie po-
głębia się i nie przechodzi w następne sta-
dia. Mike, decydując się na zamieszkanie 
w schronisku, zachował się prawdopo-
dobnie w zbliżony sposób do jego przod-
ków sprzed 10 tysięcy lat, którzy pomimo 
lęku przed ludźmi, tolerowały ich obec-
ność w zamian za dostęp do pożywie-
nia i z czasem ulegały oswojeniu. Trau-
matyczne przeżycie związane z podróżą, 
a więc doświadczaniem setek bodźców 
całkowicie nowych dla Mike’a oraz utra-
tą terytorium i rytuałów z nim związa-
nych, wywołało u kota fobię. Czy można 
było więc zostawić Mike’a w schroni-
sku? Pracownice azylu celowo starały się 
o szybką adopcję właśnie tego kota, po-
nieważ zauważyły u niego trwające wie-
le dni posmutnienie. Być może związane 
było ono ze świerzbem usznym, sądzę 
jednak, iż mógł to być początek depresji 
związanej z rozwojem ZDS.

O sukcesie terapii Mike’a zadecydowa-

ło wiele czynników. Poza wspomnianym 
ogromnym zaangażowaniem i determi-
nacją jego opiekunki, niewątpliwie obec-
ność prawidłowo reagujących i nieagre-
sywnych wobec przybysza kotów bardzo 
przyspieszyła postęp leczenia. Nie bez 
znaczenia są również cechy Mike’a: ła-
godne usposobienie, chęć fizycznego 
kontaktu (z własnej inicjatywy) z opie-
kunami oraz dobry apetyt. Właściwe do-
branie leku oraz dobra reakcja na jego 
stosowanie umożliwiły, mówiąc bardzo 
ogólnie, zaangażowanie kory mózgowej 
w odpowiedź na stresor, a więc zaprze-
stanie odruchowego działania na widok 
człowieka. 

background image

ALFABET BEHAWIORYSTY

WETERYNARIA W PRAKTYCE

69

www.weterynaria.elamed.pl

WRZESIEŃ • 9/2009

Piśmiennictwo
 1. Bateson P.: How do sensitive periods arise 

and what are they for? „Animal Behaviour”, 
1979, 27, 470-486.

 2. Casey R.: Fear and Stress. [W:] BSAVA 

Manual of Canine and Feline Behavioural 
Medicine
. Red. Horwitz D., Mills D., He-
ath S., BSAVA, Gloucester 2002, 144-153.

 3. Chevins P.F.D.: Early environmental infl u-

ences on fear and defence in rodents. [W:] 
Fear and Defence. Red. Brain P.F., Harwood 
Academic Publishers 1990, 269-288.

 4. Crowell-Davis S.L.: Social behaviour, com-

munication and development of behaviour 
in the cat.
 [W:] BSAVA Manual of Canine 
and Feline Behavioural Medicine
. Red. 
Horwitz D., Mills D., Heath S., BSAVA, 
Gloucester 2002, 21-29.

 5. Dehasse J.: Dog and cat behaviour develop-

ment (ontogeny). [W:] Veterinary Behavio-
ural
 Medicine I ESAVS Course, Milan 2005, 
28-33.

 6. Dehasse J.: Dog and cat ontogeny disorders: 

hyperactivity, deprivation, dyssocialisation 
and
 depression. [W:] Veterinary Behavioural 
Medicine I ESAVS Course
, Milan 2005, 34-
-39.

  7. Driscroll C.A., Clutton-Brock J., Kitchener 

A.C., O’Brien S.J.: Domownik z wyboru
„Świat Nauki”, 2009, 7(215), 66-73.

 8. Karsh E.B.: Factors infl uencing the socialisa-

tion of cats to people. [W:] The Pet Connec-
tion:
 Its Infl uence on Our Health and Quality 
of Life
. Red. Anderson R.K., University 
of Minnesota Press, Minneapolis 1984, 
207-215.

 9. Karsh E.B.: The effect of early handling 

on the development of social bonds between 
cats and
  people. [W:] New Perspectives 
on Our Lives with Companion Animals. 
Red. Kather A.H., Beck A.M., University 
of Pennsylvania Press, Philadelphia 1983, 
22-28.

 10. Landsberg G.M., Hunthausen W.L., Ac-

kerman L.J.: Handbook of behaviour problems 
of the
 dog and cat, Elsevier 2003, 461-466.

 11.  Rheingold H., Eckermann C.: Familial social 

and nonsocial stimuli and the kitten’s response 
to
  a strange environment. „Developmental 
Psychobiology”, 1971, 4, 71-89.

 12.  Seligman M.E.P: On the generality of the laws 

of learning. „Psychological Review”, 1970, 
77, 408-418.

 13. Serpell J., Jagoe J.A.: Early experience and 

the development of behaviour. [W:] The 
Domestic
 Dog: Its Evolution, Behaviour and 
Interactions with People
. Red. Serpell J., 
Cambridge University Press, Cambridge 
1995, 79-102.

lek. wet. Jagna Kudła

Katedra Nauk Klinicznych

Wydział Medycyny Weterynaryjnej 

SGGW

02-776 Warszawa

ul. Nowoursynowska 159c

e-mail: jagna.kudla@gmail.com


Document Outline