background image

Nostra Aetate 

50 lat i 30 srebrników później 

- * - * -  

Nostra Aetate i List do Efezjan Rozdz 2 
 
Nostra Aetate and Ephesians 2 

Louie

 - 28.03.2015  

 

Poniższy tekst pochodzi w dużej części z 
transkrypcji jednego z moich 

videos

wraz 

z dodatkowym tekstem późniejszego 
wpisu na blogu. 

Proponuję go tym którzy jeszcze nie są w 
stanie zrozumieć, że II SW, wbrew 
uporowi posoborowych papieży
, nie 
można uznawać za integralną część 
tradycji Kościoła. 

W rzeczywistości, jak pokazuje poniższy artykuł poza wszelką wątpliwość, sobór odpowiada 
za zaprzeczanie Wierze 

przekazanej nam przez apostołów. 

Pomyślcie o przekazaniu tego artykułu każdemu człowiekowi dobrej woli, który mógłby z 
pomocą łaski Bożej, otworzyć oczy. 

Jeśli chodzi o tych którzy nie chcą widzieć, nie można im pomóc. 

- " 

– " -  

Nostra Aetate i List do Efezjan 2 

W Liście do Efezjan św. Paweł pisze: 

Dlatego pamiętajcie, że niegdyś wy - poganie co do ciała, zwani "nieobrzezaniem" 
przez tych, którzy zowią się "obrzezaniem" od znaku dokonanego ręką na ciele - w 
owym czasie byliście poza Chrystusem, obcy względem społeczności Izraela i bez 
udziału w przymierzach obietnicy, nie mający nadziei ani Boga na tym świecie. Ale 
teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy 
przez krew Chrystusa.  
On bowiem jest naszym pokojem. On, który 

[ang. uczynił z nas obu jedno] 

obie części 

[ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość.  
W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z 
dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając 
pokój,  i [w ten spos

ób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w jednym 

Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. (Ef 2:11-16) 

Kim jest "nas", do których nawiązuje św. Paweł  kiedy mówi, że Chrystus uczynił z nas obu 
jedno

Wyraźne jest, że mówi o wierzących Żydach, jak on sam, i pogańskich wierzących w 
Chrystusa; on potwierdza, że oba są teraz jednym ludem, w jednym ciele, poprzez Krzyż. 

I jak to się dzieje? 

background image

Oczywiście – przez Chrzest. 

Będąc takim, św. Paweł napisał do Galatów: 

Bo wy wszyscy, którzy 

zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w 

Chrystusa. Nie ma już Żyda ani poganina [ang. Greka], nie ma już niewolnika ani 
człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś 
jednym w Chrystusie Jezusie
. (Gal. 3:27-28) 

Rzeczywiście Chrzest jest dokładnie tym co rozdzielało wcześniej od Boga i jedni i drudzy 
stali się jednym ludem w Chrystusie. 

Co do tych którzy odrzucają Chrystusa i odmawiają wejścia do tego "jednego ciała" przez 
wody Chrztu, tacy ludzie nie mo

gą jakoś być jednym ludem Bożym z wierzącymi w 

Chrystusa w tym ciele. 

To, oczywiście, jest zdrowy rozsądek. 

Nawet wtedy, nasz Pan Najświętszy usunął wszelkie wątpliwości co do tego kiedy 
powiedział: 

Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, 
gardzi Tym, który Mnie posłał
 [ang. kto odrzuca mnie odrzuca tego który mnie posłał]. 
(Łuk 10-16)

 

Dlatego niewierzący żydzi którzy odrzucają Chrystusa (tak jak poganie Go odrzucający) nie 
są połączeni z Bogiem z dziećmi Kościoła, w jedno ciało, przez krzyż, cytując słowa św. 
Pawła. 

To jest Katolicyzm 101, a jeszcze Ojcowie Soborowi II SW w dokumencie  

Nostra Aetate

podkopują nawet te podstawowe nauki.[

http://religie.wiara.pl/doc/471908.Nostra-aetate

] 

Zanim przejdziemy do konkretnego soborowego tekstu, musimy najpierw mieć jasność co do 
zamiaru tego dokumentu i czego proponuje uczyć. 

Nostra Aetate oznacza "w naszej epoce", pochodzi od pierwszej linijki dokumentu: 

W naszej epoce, w której ludzkość coraz bardziej się jednoczy i wzrasta wzajemna 
zależność między różnymi narodami, Kościół tym pilniej rozważa, w jakim pozostaje 
stosunku do religii niechrześcijańskich
. (DRN 1) 

Więc innymi słowy, kiedy sobór mówi o muzułmanach, hinduistach, buddystach i żydach, 
bardzo konkretnie zajmuje się relacjami Kościoła z tymi ludźmi tak jak jest "w naszej epoce". 

Jeszcze raz: to jest dość oczywiste. 

W artykule dotyczącym Żydów,  Nostra Aetate – Art. 4, sobór stwierdza jego konkretny cel 
mówiąc: 

Zagłębiając tajemnicę Kościoła, święty Sobór obecny pamięta o więzi którą lud 
Nowego Testamentu
 [ang. Nowego Przymierza] zespolony jest duchowo z plemieniem 
Abrahama. 

background image

Nie lekceważ tego! 

 

Sobór mówi wyraźnie, że tekst zajmuje się relacjami między dwu różnymi grupami, ludem 
nowego przymierza (tj. ochrzczonymi) z jednej strony, i żydami (grupą utożsamiającą się z 
"plemieniem Abrahama) z drugiej. 

Jest jasne, że obie grupy nie należą do ochrzczonych. 

"Plemię Abrahama", oczywiście, odnosi się do tych Żydów w naszych czasach, którzy nadal  
zachowują się tak, jakby "prawo orzekania" nie zostało jeszcze "zniesione" przez Chrystusa 
w Jego ciele, cytując jeszcze raz św. Pawła. 

By być bardzo pewnym, skoro sobór faktycznie ma się zająć tylko tymi zaliczanymi do 
ochrzczonych (czy to poganin czy żyd), to wszyscy których to dotyczy byliby "ludem Nowego 
Przymierz

a", czyli będzie tylko jedna grupa której to dotyczy! 

To, jeszcze raz, jest dość oczywiste, ale bardzo ważne żeby pamiętać kiedy rozważamy co 
ma sobór powiedzieć o relacjach między dziećmi Kościoła i Żydami naszych czasów, czyli 
tymi którzy nadal odrzucają Chrystusa i odmawiają propozycję Chrztu. 

Sobór deklaruje: 

Wierzy bowiem Kościół, że Chrystus, Pokój nasz, przez krzyż pojednał Żydów i narody 
i w sobie uczynił je jednością

Teraz zapytaj się, czy to prawda, że Chrystus, przez Jego Krzyż, pojednał żydów w naszych 
czasach
 

z poganami, "czyniąc je w sobie jednością"? 

Oczywiście, że nie. 

Jedyny sposób w jaki to się stanie – jaki?  

Przez Chrzest, gdzie nie ma ani Żyda, ani Greka itd... 

Żydzi w naszych czasach są zadowoleni, że definiuje się ich przez odrzucenie Chrystusa! 
Oni patrzą na Jego Krzyż jak tylko szaleństwo. Wytrwale odmawiają Chrztu. 

A zatem, Żydzi "w naszych czasach" o których mówi Nostra Aetate, w żaden sposób nie 
można mylić z żydowskimi wierzącymi w Chrystusa, jak św. Paweł, który napisał do Efezjan 
o tym jak oni 

staną się jednym z pogańskimi wierzącymi w Chrystusa i Jego Krzyż. 

A mimo to, zamieszczając całkowicie nielogiczne pojęcie, że "lud Nowego Przymierza" jest 
jakoś jednym w Chrystusie z tymi którzy Go odrzucają, zgadnij na co powołują się Ojcowie 
Soboru wykorzystując jako punkt odniesienia dla wsparcia tej bezpodstawnej innowacji: 

Zgadłeś: ten sam fragment Ef 2 który właśnie przeanalizowaliśmy! 

Nic nie może być bardziej bolesne niż przyznać: Sobór sprzeniewierzył Pismo Święte by 
promować nowości które są nie do pogodzenia, nie tylko przez zdrowy rozsądek, ale przez 
słowa Jezusa Chrystusa który powiedział: "Kto odrzuca mnie odrzuca tego który mnie 
posłał…" 

background image

Niektóre o dobrych intencjach, naiwne dusze, 

mogą analizować słowa soboru by pokazać co 

ta część dokumentu naprawdę oznacza, pomimo jasno wyrażonego celu, że mówi tylko o 
tych z "plemienia Abrahama" którzy 

są ochrzczeni, tak jak zrobił św. Paweł, i dlatego powołali 

się na Ef 2. 

Chociaż ta teoria sprzeciwia się logice do ekstremy, zamiast odrzucić ten pomysł od razu, 
zobaczmy jak soborowa propozycja ujęta w Nostra Aetate została oficjalnie zastosowana i 
wprowadzona po soborze. 

Teraz zauważ, że bardzo celowo nie powiedziałem iż musimy przyjrzeć się jak Nostra Aetate 
jest interpretowana od soboru.  

Nie szukamy tu interpretacji, 

ściśle mówiąc.  

Dlaczego nie?  

To pro

ste, bo to co sobór naprawdę powiedział jest całkiem jasne. 

Musimy unikać pokus, aby nie przeoczyć prawdziwego tekstu, starając się dopasować 
wierną "interpretację", która jest sprzeczna z oświadczeniami soboru. 

To powiedziawszy, chcąc zobaczyć jak soborową propozycję zastosowano w życiu Kościoła 
po

przez jego oficjalne organy, albo potwierdzi albo zakwestionuje wyciągnięte tu wnioski. 

Widzisz, jeśli rzeczywiście sobór ponosi winę trochę większą niż tylko drobna niezgrabność, 
to powinniśmy odnaleźć oficjalny głos Kościoła powtarzający słowa Chrystusa, i mówiący to 
samo 

co św. Piotr powiedział w dniu Pięćdziesiątnicy; zwracając się do Żydów jako tych, 

którzy odrzucili Boga, 

i wzywając ich do Chrztu. 

Jeśli natomiast sobór naprawdę popełnił skandaliczny błąd, który proponuje opinię, że Żydzi 
"w naszych czasach" są jednym z ludem Nowego Przymierza pomimo ich odrzucenia Jezusa 
Chrystusa i Jego Krzyża
, cóż, powinniśmy odnaleźć oficjalne głosy Kościoła powtarzające tę 
ideę. 

Więc co jest prawdą? 

Uważam, że już znasz odpowiedź, ale zaczekaj… 

W 2012 kard. Kurt Koch, 

szef Papieskiej Komisji ds. Relacji z Żydami, przemawiał w 50 

rocznicę Nostra Aetate, i dekret ten nazwał "dokumentem założycielskim" i "Magna Carta" 
dialogu Kościoła Katolickiego z judaizmem. 

To przemówienie może być trudno odrzucić jako pozbawione substancji, pochodzące jak ma 
to miejsce od człowieka wybranego przez papieża by reprezentował Kościół w jego relacjach 
z Żydami, i który dostał potwierdzenie, kiedy to piszę, od dwóch papieży: Benedykta XVI i 
Franciszka. 

Dlatego jego słowa bez żadnej wątpliwości dokładnie reprezentują oficjalne znaczenie i 
stosowanie omawianego soborowego tekstu.  

Odnosząc się do omawianego tu fragmentu Nostra Aetate, kard. Koch stwierdził: 

background image

Koncepcja dwóch równoległych ścieżek zbawienia w najmniejszym stopniu podważa 
kwestię, a nawet zagraża podstawowemu zrozumieniu II Soboru Watykańskiego, że 
Żydzi i chrześcijanie nie należą do dwóch różnych narodów Bożych, ale że tworzą 
jeden naród Boży

Pojąłeś to? 

Kard. Koch 

wyraźnie uznał i potwierdził dokładnie to co tu przedstawiam, II SW przedstawił 

"dokument założycielski", że współcześni Żydzi którzy odrzucają Jezusa Chrystusa, razem z 
chrześcijanami, "tworzą jeden lud Boży". 

To pomimo tego co sam Jezus Chrystus powiedział, że kto odrzuca Go odrzuca Boga!  

Kard. Koch 

mówił dalej:  

Z tego niekoniecznie wynika, że Żydzi są wykluczeni ze zbawienia Boga dlatego, że nie 
wierzą w Jezusa Chrystusa jako Mesjasza Izraela i Syna Bożego

To do tego, przyjaciele, prowadzi Nostra Aetate

, kiedy tylko uznaje się II SW jako integralną 

część  tradycji Kościoła (propozycja na którą upierali się wszyscy posoborowi papieże jako 
cena za "pełną komunię"), prowadzi do stanowiska gdzie wiara w Jezusa Chrystusa nie jest 
konieczna dla "Bożego zbawienia" (jakby było inne). 

Ogromu tego sejsmicznego przesunięcia poza to co Kościół zawsze i wszędzie uważał za 
prawdziwe (tj. niezmienna nauka) nie przeoczył kard. Koch, a wręcz odwrotnie, świętuje to, 
mówiąc: 

 można bez wątpienia osmielić się stwierdzić, że Nostra Aetate ma być zaliczany do 
tych tekstów soboru, które w przekonujący sposób potrafiły doprowadzić do funda-
mentalnej reorientacji Kościoła Katolickiego po soborze. 

Fundamentalna  reorientacja

… 

Każdy uczeń szkoły katolickiej potrafiący myśleć powinien wiedzieć, że to jest sprzeczne z 
katolicką prawdą! 

Kard. Koch dalej atakował wiarę katolicką:  

Takie twierdzenie [że Żydzi są 'wykluczeni z Bożego zbawienia bo nie wierzą w Jezusa 
Chrystusa'] nie znajdzie wsparcia w 

soteriologicznym rozumieniu św. Pawła, który w 

Liście do Rzymian zdecydowanie neguje pytanie które sam postawił, czy Bóg odtrącił 
własny lud: "Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne
" (Rzym 11:29). 

Jeszcze raz Pismo Święte sprzeniewierza się by pasowało innowacjom. 

Sprawa dotycząca statusu Żydów vis-à-vis  "Boże zbawienie" nigdy, właściwie mówiąc, nie 
była o tym czy Bóg odrzucił swój lud, czy nie. 

Oczywiście wezwanie Boga jest nieodwołalne, przynajmniej do czasu aż odejdzie się z tego 
świata. Dlatego też propozycja łaski jest konieczna by odpowiedzieć na to wezwanie. 

Och, tak, jest też to: konieczność odpowiedzenia na wezwanie Boga – prawda której żaden z 
dzisiejszych hierarchów, stosując się do II SW, nie wydaje się głosić. 

background image

Gdzie, gdzie są dawni nieustraszeni ewangeliści jak św. Piotr, którzy nie unikali mówienia 
Żydom, dla ich dobra, że to oni "odrzucili" swojego Boga? 

Nieposkromiony kard. Koch jeszcze raz chwyta za 

broń, fałszywe cytaty biblijne, kiedy 

kontynuuje: 

To że Żydzi sa uczestnikami Bożego zbawienia jest bezsporne teologicznie, ale jak to 
jest możliwe bez wyraźnego wyznawania Chrystusa, jest i pozostaje niezgłębiona 
boską tajemnicą. Dlatego nie są przypadkowe soteriologiczne refleksje Pawła w Rzym 
9-11

… 

Pycha widoczna u tych ludzi jest wręcz zdumiewająca! 

W Liście do Rzymian św. Paweł twierdzi wręcz przeciwnie do tego co kard. Koch chciałby by 
powiedział, mówiąc jasno, że Żydzi którzy odrzucają Chrystusa są "odcięci" od ludu 
obietnicy: 

Słusznie. Odcięto je na skutek ich niewiary, ty zaś [ang. wy zaś pogańscy wierzący] 
trzymasz się dzięki wierze. Przeto się nie pysznij, ale trwaj w bojaźni! Jeżeli bowiem 
nie oszczędził Bóg gałęzi naturalnych, może też nie oszczędzić i ciebie. Przyjrzyj się 
więc dobroci i surowości Bożej. Surowość [okazuje się] wobec tych, co upadli, a 
dobroć Boża wobec ciebie, jeśli tylko wytrwasz w [kręgu] tej dobroci; w przeciwnym 
razie i ty będziesz wycięty [ang. odcięty]. A i oni, jeżeli nie będą trwać w niewierze, 
zostaną wszczepieni. Bo Bóg ma moc wszczepić ich ponownie
. (Rzym 11:20-23)

 

S

łowa św. Pawła są jasne: Bóg nie oszczędził niewierzących Żydów, oni zostali "odcięci", i 

"trwanie w niewierze" skutecznie uniemożliwi ich ponowne "wsczepienie". 

Należy zauważyć, że fałszywa doktryna głoszona przez kard. Kocha nie jest w całości jego 
własna, on tylko zapewnia oficjalne stosowanie zasad zawartych w Nostra Aetate

Jest 

ponad wszelką wątpliwość, że sobór faktycznie popełnił błąd w potraktowaniu relacji 

między Kościołem i Żydami w naszych czasach. 

To, niestety, jest tylko jeden z wielu soborowych tekstów, który doprowadził do masowej 
ut

raty wiary wśród kleru, osób konsekrowanych i świeckich. 

Dlatego 

błagam was, wybierzcie dzisiaj w czyje słowa uwierzycie: Czy uwierzycie w II SW 

czy w naszego Pana Jezusa Chrystusa; czy w soborową "fundamentalną reorientację", czy w 
niezmienną wiarę katolicką? 

To nie jest trudny wybór, prawda? 

Rzeczywiście, najtrudniejszym wyzwaniem dla wielu jest 

pogodzenie się z prostym faktem, że nie można mieć obu. 

Niech łaska Boga Wszechmogącego pomoże wam w dobrym wyborze. 

https://akacatholic.com/nostra-aetate-and-ephesians-2/

 

- # - # - 

 

 

background image

Pięćdziesiąt lat i 30 srebrników później 

Fifty years and thirty pieces later 
Louie 

– 21.04.2015  

 

Największy izraelski dziennk 

Haaretz

zajął się wczorajszymi wydarzeniami w Rzymie, kiedy 

papież Franciszek spotkał się z delegacją około 30 członków 

Konferencji Europejskich Rabinów 

 

"W tej chwili ma miejsce historyczny moment" 

– powiedział Haaretz rzecznik głównego 

rabina Francji Haima Korsia. 
 
Tym "szczególnym momentem" 

– tłumaczył rzecznik, jest "nadchodząca 50 rocznica Nostra 

Aetate, deklara

cja w której Kościół Katolicki oficjalnie otworzył się na dialog z innymi religiami 

ogólnie i z judaizmem w szczególności. 
 
W przemówieniu [

address

] do the rab

inów papież Franciszek powiedział: 

 
Należy pamiętać, że nasze życie [Żydów i chrześcijan] jest darem Bozym, i że musimy na 
Nim polegać, zwierzać Mu się, i zawsze do Niego się zwracać. 
 
Tak, faktycznie, nasze życie jest darem od Boga, tego samego którego odrzucili Żydzi 
poprzez odrzucenie Jezusa Chrystusa, ale na pewno nie wolno pozwolic by drobne nudne 
szczegóły przeszkadzały nam w dialogu! 
 
Zdaniem Haaretz

Rabin Korsia miał prywatną audiencję z Franciszkiem po oficjalnym spotkaniu z delegacją. 
"Prawdę mówiąc były dwie odrębne imprezy" – powiedział rzecznik. "Rabin Korsia poprosił 
Franciszka o spotkanie w grudniu, konkretnie z powodu nadchodzącej rocznicy Nostra 
Aetate.
 

 

Przepraszam,

  

znowu coś się dzieje, nie mogę nic zrobic z powyższym akapitem bo mi ginie. 

Dwie 

obserwacje…  

background image

Pierwsza 

–  wygląda  jakby  rzecznik  rabina  Korsia  (tzn.  sam  rabin  Korsia)  był  zdecydowany 

zagwarantować by każdy wiedział jak wazny naprawdę jest rabin Korsia. Inaczej mówiąc, nie 
wolno dopuścic do tego, żeby audiencja papieska dla całej delegacji przyćmiła oczywisty fakt 
tym którzy wiedzą, jak szczególnie ważny  jest rabin Korsia. 

Rozumiem. 

Druga 

– można tylko sobie wyobrazić co bardzo wazny rabin z Francji i ten skromny biskup z 

Rzymu mogli wymyslić na małym spotkaniu jako odpowiadające celebracji  Nostra Aetate
dokument który kard. Koch 

bardzo słusznie nazwał "fundamentalną reorientacją Kościoła 

Katolickiego". 

Ze swojej strony papież Franciszek uważa, że jest dużo do świętowania: 

28 października będzie świętowanie 50 rocznicy soborowej Deklaracji Nostra Aetate, która 
jest nadal punktem odniesienia dla każdego podejmowanego wysiłku w tej kwestii. Z 
wdzięcznością do Pana, będziemy mogli wspominać te lata, ciesząc się z naszego postępu i 
przyjaźni jaka w nas wzrasta. 

Rozważmy przez chwilę to co uznaje się za "postęp" w oczach prawdziwego postępowca: 

Przez ponad pół wieku teraz, nasi duchowni przestali spełniac misję jaką Chrystus wyznaczył 
swojemu 

Kościołowi. W rezultacie niezliczone istoty ludzkie, łącznie z Żydami, zmarły bez 

zaproszenia, i dużo mniej wezwania do przyjęcia łaski uświęcającej koniecznej dla 
zbawienia. Ale, hej… przynajmniej zostawili wielu katolickich "przyjaciół" żeby opłakiwali ich 
odejście. 

Jeśli, to papież Franciszek może zasługuje na uznanie za uczciwość, tj. przynajmniej nie 
próbował udawać, że Chrystus jest "punktem odniesienia" dla współczesnych relacji Rzymu 
z Żydami (czy może ktoś inny). 

Niezależnie od tego jakie planuje się uroczystości 50 rocznicy, rabin Korsia (który wyraźnie 
jest bardzo waznym człowiekiem) pokazał, że tego oczekuje, dodając, że zamierza "zrobić 
coś z papieżem Franciszkiem" w październiku. 

Nostra Aetate s

ama uważa się za nakazaną dla upamiętniennia "więzi narodu Nowego 

Przymierza z plemieniem Abrahama". 

W takim przypadku może Papieska Komisja de Stosunków Religijnych z żydami mogłaby 
rozważyć zorganizowanie celebracji w Ogrodach Watykańskich gdzie papież, grupa 
kardynałów, i kontyngent prominentnych rabinów może zebrac się by śpiewać unisono 
"

Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj Go!" 

Później mogliby rozważyć nawet zasadzenie martwego drzewa figowego jako trwały symbol 
ich dialogu, i na wszelki wypadek, papież może odesłać każdego z rabinów do domu z 
pożegnalnym prezentem 30 srebrników. 

W każdym razie z synodem biskupów i wszystkimi uroczystościami jakie prawdopodobnie się 
odbędą w świetle soborowego detente między Kajfaszem i Piotrem, nikt prawdopodobnie nie 
będzie miał czasu na Oktoberfest (poza, oczywiście niemieckimi biskupami, których 
świętowanie właśnie będzie się rozpoczynać). 

https://akacatholic.com/50and30/

 

background image

- # - # - # - 

Nostra Aetate: 

wyraźny dekret? 

 
Nostra Aetate: A clear decree? 
Louie 

– 6.06.2013  

 

W wywiadzie [

interview

] dla Catholic News Service 17.05.2012, kard. Kurt Koch, 

przewodniczący Papieskiej Komisji ds. Relacji z Żydami, powiedział: "Deklaracja 'Nostra 
Aetate'  

II SW jest wyraźnym dekretem i jest ważna dla każdego katolika". 

Za chwilę przyjrzymy się tej koncepcji "wyraźny". 

I w przemówieniu [

address

] wygłoszonym na rzymskim Papieskim Uniwersytecie św. 

Tomasza z Akwinu poprzedniego dnia, kard. Koch powiedział, że  "Nostra Aetate jest 
'dokumentem założycielskim' i 'Magna Carta’ dialogu Kościoła Katolickiego z judaizmem". 

Rozważając dalej ten dokument powiedział: "Koncepcja dwu równoległych ścieżek zbawienia 
przynajmniej podważyłaby kwestię, czy nawet zagrażała podstawowemu rozumieniu II SW, 
że Żydzi i chrześcijanie nie należą do dwóch róznych narodów Bożych, ale że oni tworzą 
jeden naród Boży". 

Jego Eminenc

ja nawiązywał do tej części Nostra Aetate która mówi: " Wierzy bowiem 

Kościół, że Chrystus, Pokój nasz, przez krzyż pojednał Żydów i narody i w sobie uczynił je 
jednością". (DRN 4)  

Przypis w jego zdaniu odnosi się do Ef 2:11-16, który po zbadaniu ujawnia pewne bardzo 
powazne problemy z interp

retacją kard. Kocha. 

W Liście do Efezjan św. Paweł pisze: 

"Dlatego pamiętajcie, że niegdyś wy - poganie co do ciała, zwani "nieobrzezaniem" przez 
tych, którzy zowią się "obrzezaniem" od znaku dokonanego ręką na ciele - w owym czasie 
byliście poza Chrystusem, obcy względem społeczności Izraela i bez udziału w przymierzach 
obietnicy, nie mający nadziei ani Boga na tym świecie. Ale teraz w Chrystusie Jezusie wy, 

background image

którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa.  
On bowiem jest naszym pokojem. 

On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo 

zburzył rozdzielający je mur - wrogość.  
W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach [ang. i 
zarządzeń], aby z dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, 
wprowadzając pokój, i [w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w 
jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości". (Ef 2:11-16) 

Najpierw musimy zrozumieć do kogo mówi św. Paweł, on zwraca się do pogańskiej 
wspólnoty chrześcijańskiej  
w Efezie. Przypomina im, że wcześniej byli obcy Bogu, i Żydzi, 
naród obietnicy, uważali ich za autsajderów. Dalej mówi, że wczesniejsza wrogość między 
Żydami i nimi odeszła, oni już nie są rozdzieleni od przymierza, a zamiast tego teraz są 
połączeni w jedno ciało, z wyznawcami Chrystusa, poprzez Jego krzyż. 

To jest proste, tak? 

Czego na pewno św. Paweł nie mówi jest to co kard. Koch najwyraźniej uważa, że mówi, a 
mianowicie, że nawet ci Żydzi którzy odrzucają Chrystusa, i odmawiają propozycji Chrztu, 
teraz są "w jednym ciele poprzez krzyż". 

Na pewno to nie jest co św. Paweł zamierza przekazać, on mówi, że jedność między Żydem 
i poganinem jest możliwa w nowym  przymierzu, bo nasz Pan Najświętszy "w swym ciele 
pozbawił On mocy Prawo przykazań i zarządzeń". (Ef 2:15)  

Samą koncepcję, że każdy katolik mógłby uważać, że św. Paweł mówił o byciu "w jednym 
ciele" z tymi którzy odrzucają Chrystusa, i odsuwają Jego krzyż jako zwykłą głupotę, trudno 
jest zrozumieć. 

Przypomnijmy słowa św. Pawła do Galatów: 

"Oto ja, Paweł, mówię wam: Jeżeli poddacie się obrzezaniu, Chrystus wam się na nic nie 
przyda. I raz jeszcze oświadczam każdemu człowiekowi, który poddaje się obrzezaniu: jest 
on zobowiązany zachować wszystkie przepisy Prawa. Zerwaliście więzy z Chrystusem; 
wszyscy, którzy szukacie usprawiedliwienia w Pr

awie, wypadliście z łaski. My zaś z pomocą 

Ducha, na zasadzie wiary wyczekujemy spodziewanej sprawiedliwości. Albowiem w 
Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, 
która działa przez miłość". (Gal 5:2-6)

 

Słowa apostoła do Koryntian były tak samo wyraźne: "Nauka bowiem krzyża głupstwem jest 
dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia". (1Kor 
1:18) 

Św. Paweł nie mógł być bardziej bezpośredni, ci którzy odrzucają Jezusa Chrystusa i Jego 
krzyż idą na zatracenie, nawet jak ci którzy Go uznają dostąpią zbawienia. 

A zatem, jedynym sposobem zrozumienia oświadczenia II SW: "Wierzy bowiem Kościół, że 
Chrystus, Pokój nasz, przez krzyż pojednał Żydów i narody i w sobie uczynił je jednością" 
(DRN 4), to uznanie, że to może mówić tylko o tych żydach, którzy przyjmują Pana Jezusa 
Chrystusa, a nie 

tych samo utożsamiających się Żydów w naszycxh czasach którzy Go 

odrzucają. 

Jego Eminencja powiedział dalej w swoim przemówieniu: 

background image

"Z jednej 

strony przez religię chrześcijańską może być tylko jedna ścieżka do zbawienia. Ale 

z drugiej niekoniecznie wynika, że Żydzi są wykluczeni z Bożego zbawienia dlatego, że nie 
wierzą w Jezusa Chrystusa jako Mesjasza Izraela i Syna Bożego". 

Obiektywna prawda, 

ta sama dana Kościołowi do głoszenia na krańcach ziemi, jest raczej 

prosta, a mianowicie, że jest tylko jedna ścieżka do zbawienia. 

Dlaczego kard. Koch 

czuje potrzebę określania tej prawdy wyrażeniem "przez religię 

chrześcijańską"? 

Nie, Eminencjo, 

prawdą jest dla każdego, i taka jest misja Kościoła, głoszenia tej prawdy. Nie 

ma "żadnej "drugiej strony". 

Co więcej, jak ktoś smie, szczególnie książę Kościoła, lekceważyć wiarę w Chrystusa, 
zaprzeczając bardzo jasnemu ostrzeżeniu Pana: Kto odrzuca Mnie odrzuca tego który Mnie 
posłał" – słowa które u każdego wyznawcy Chrystusa powinny wywołać dreszcze kiedy myśli 
o narodzie żydowskim. 

Jasność wymaga, byśmy powstrzymywali się od wzmacniania naszych żydowskich bliźnich 
w ich błędzie, pocieszali ich pustymi zapewnieniami, że oni nie są, dlatego że odrzucają 
Jezusa Chrystusa

, wykluczeni z Bożego zbawienia. 

Prawdę mówiąc, drży mi serce jeszcze bardziej kiedy wyobraże sobie wieczny los tych 
prałatów, którzy wypowiadają się w taki sposób, niż drży za naród żydowski który 
wprowadzają w błąd. 

Z miłością, załóżmy, że kard. Koch nie umyślnie odchodzi od doktryny wiary, a zamiast tego 
był pod nadmiernym wpływem niejasności dokumentu o którym się wypowiadał, Nostra 
Aetate

W każdym razie, tyle o "wyraźnym dekrecie". 

Na 

zakończenie należy przywołać jeszcze jeden cytat  ze św. Pawła: 

Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą 
wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 
(Gal. 1:8) 

https://akacatholic.com/naclear/

 

Przepraszam, na s. 7 dzieją się jakieś hocki klocki. Musi tak zostać.