Aldona Senczkowska 'Trudne wyrazy' czyli problem z 'żeńską końcówką' w nazwach zawodów i stanowisk w języku polskim

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

1

Aldona Senczkowska

„'Trudne wyrazy', czyli problem z 'Żeńską końcówką'
w nazwach zawodów i stanowisk w języku polskim”

1. Wstęp.

W języku polskim istnieje dość pokaźna liczba nazw zawodów. Problem w tym, że w przewa-
żającej większości są to formy męskie, od których można ewentualnie utworzyć żeński odpo-
wiednik. Mamy jednak sporo takich nazw, od których nie można lub nie próbuje się utworzyć
form, które cechowałyby się „żeńską końcówką”.

Problem ten jest aktualnym i żywym tematem dyskusji prowadzonych w środowiskach femini-
stycznych. W 2005 roku z brakiem kobiecych form postanowiła uporać się redakcja portalu
internetowego www.feminoteka.pl (Fundacja Feminoteka). Ogłoszono konkurs „Trudne Wy-
razy - odzyskajmy kobiety w języku!”. Uczestniczki i uczestnicy konkursu zgłaszali propozycje
kobiecych odpowiedników nazw zawodów i stanowisk. Ja postanowiłam poszukać nazw za-
wodów żeńskich w czasopiśmie dla kobiet „Wysokie Obcasy”.

2. Dyskryminacja form żeńskich w języku polskim, przejawem dyskryminacji kobiet.

Środowiska feministyczne domagają się wprowadzenia żeńskich nazw zawodowych i tytułów
naukowych do języka oficjalnego. „Trudne wyrazy” można spotkać na łamach pism kobiecych,
tj.: „Wysokie Obcasy”, „Zadra”, „Miasto Kobiet”, „Kreatura”. Okazuje się, że żeńskie odpo-
wiedniki zawodów męskich stają się ważnym elementem równouprawnienia oraz podkreślenia
kobiecej tożsamości. Problem z niemożliwością utworzenia żeńskich nazw zawodów nie tkwi
tylko w języku, ale przede wszystkim w świadomości społeczeństwa i to od niego będzie zale-
żało czy formy te pozostaną śmieszne i rażące, czy też zostaną zaakceptowane i upowszech-
nione.

3. Rodzaj żeński w języku polskim.

Jak pisze Anna Falkiewicz: "Ignorowanie kobiet polega przede wszystkim na stosowaniu za-
imków męskich dla określenia zarówno kobiet jak i mężczyzn. Rodzaj męski ma znaczenie
ogólne, normatywne. Rodzaj żeński jest natomiast uzupełnieniem, dodatkiem, kobiety pozo-
stają niewidoczne"

1

. Porównajmy dwa zdania często używane w języku polskim: „Chłopcy

wyszli” oraz „Moje koleżanki i mój kotek wyszli”. W obu przypadkach mamy do czynienia
z formą męskoosobową czasownika, pomimo faktu, że w jednym ze zdań pojawiają się kobiety.
Podobną sytuację obserwujemy w przypadku zaimka osobowego „oni”: „Oni wyszli” (męż-
czyźni) i „Oni wyszli” (kobiety i kotek). Autorka „Płci w języku polskim” zauważyła również,
że brak obecności kobiet w nazwach zbiorowości również potwierdza dyskutowany problem.
Jako przykłady podaje tytuły dzieł literackich, tj.: „Chłopi”, „Nędznicy”, gdzie w nazwie zbio-
rowości obserwujemy wyraźny brak tożsamości kobiecej (wykładnika, który by zaznaczał
obecność kobiet w tych zbiorowościach). Z kolei w przypadku takim jak „Emancypantki”
od razu wiemy, że dotyczy on samych kobiet

2

. Ponadto uważa się, że trzecia osoba liczy mno-

giej rodzaju żeńskiego (one) jest bardziej nacechowana niż neutralne „oni” - oznaczające sa-
mych mężczyzn oraz zarówno mężczyzn i kobiety. Pomijanie obecności kobiety pojawia się

1

A. Falkiewicz, Płeć w języku polskim (praca magisterska),

www.feminoteka.pl

.

2

Ibidem.

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

2

też w takich wyrażeniach jak „Polak potrafi”, „Kochajmy się jak bracia” itp. Nie spotkamy
przecież nigdzie ich symetrycznego żeńskiego odpowiednika (nikt nie mówi: „Polka potrafi”).
Problem istnieje również w przypadku rzeczowników zbiorowych. Mamy formy dziadkowie,
wujostwo, stryjostwo, tworzone od męskich rzeczowników dziadek, wuj, stryj.

Kobiety w Polsce zazwyczaj przyjmują nazwisko męża, mimo, że prawo polskie dopuszcza
inną możliwość. §2 art. 25 Kodeksu Rodzinnego mówi: "Małżonkowie mogą nosić wspólne
nazwisko będące dotychczasowym nazwiskiem jednego z nich. Każdy z małżonków może rów-
nież zachować swoje dotychczasowe nazwisko albo połączyć z nim dotychczasowe nazwisko
drugiego małżonka. Nazwisko utworzone w wyniku połączenia nie może składać się z więcej
niż dwóch członów"

3

. To chyba tradycja sprawiła, że jest inaczej, ponieważ kobiety przyjmują

najczęściej nazwisko męża lub łączą nazwisko panieńskie z nazwiskiem małżonka. Maria Pei-
sert pisze o dystynkcji płci w naszym języku

4

: "Kolejność ‘on’, a potem ‘ona’, występująca

w tytule mojego artykułu, wynika nie tylko z gramatycznej tendencji do szeregowana wyrazów
zgodnie z prawem rosnących członów, ale jest także odbiciem gradacji płci funkcjonującej
w świadomości społecznej i w języku polskim". Problem poruszony przez autorkę artykułu
„‘On’ i ‘ona’ we współczesnej polszczyźnie potocznej” zauważyła również Magdalena Mar-
szałek. Autorka z przeprowadzonych badań empirycznych (policzone zostały różne elementy
składające się na świat przedstawiony w podręcznikach) wnioskuje, że imię chłopca pojawia
się zawsze jako pierwsze: „Jaś idzie z Małgosią”, a nie „Małgosia z Jasiem”

5

. Mamy jeszcze

w naszym języku formy, choć rzadko już dziś używane, to jednak obecne, tj.: doktorowa, pro-
fesorowa wskazujące na przynależność kobiety do mężczyzny (kobieta jest tutaj tylko żoną
doktora czy profesora). Może pewnym pocieszeniem jest, że adresujemy w Polsce listy do
Agnieszki i Andrzeja Kowalskich, a na przykład w języku francuskim do Monsieur et Madame
Andrzej Kowalski, gdzie zwrot do kobiety pojawia się na drugim miejscu, a imię żeńskie zu-
pełnie się pomija.

4. Konkurs "Trudne Wyrazy - odzyskajmy kobiety w języku!" ogłoszony przez Fundację
Feminoteka.

Jak już wspomniałam we wstępie, o problemie utworzenia żeńskich nazw zawodów pomyślało
środowisko feministyczne. Akcja spotkała się z żywym odzewem ze strony kobiet, które mimo,
że nieśmiało, to jednak mówią o sobie: filolożka, dyrektorka, profesorka. Co więcej, od czasu
zakończenia konkursu w czasopiśmie „Wysokie Obcasy” zaczęły pojawiać się „trudne wy-
razy”.

5. Prezentacja żeńskich nazw zawodów (przykłady z wybranych numerów czasopisma
„Wysokie Obcasy” i portalu internetowego www.feminoteka.pl). Klasyfikacja „żeńskich
formantów”.

Tabela zamieszczona w aneksie przedstawia nazwy zawodów wykonywanych przez mężczyzn
i ich żeńskie odpowiedniki.

3

Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy,

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsSe-

rvlet?id=WDU19640090059

.

4

M. Peisert, ’On’ i ‘ona’ we współczesnej polszczyźnie potocznej, „Język a kultura”, t.9 1994.

5

M. Marszałek, Płeć jako element świata we współczesnych elementarzach polskich, „Język a kultura”, t. 13

2000.

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

3

W dyskursie feministycznym głośno mówi się o seksizmie w języku polskim, który objawia się
również poprzez stereotypowe postrzeganie interesów kobiet, odmawianie im pewnych dzie-
dzin życia społecznego

6

. Taką właśnie dziedziną jest praca zawodowa, w której nie zawsze

kobieta może posłużyć się rzeczownikiem rodzaju żeńskiego dla określenia funkcji jaką spra-
wuje. Nie chodzi tutaj bynajmniej o brak takich odpowiedników, ale raczej o brak akceptacji
społecznej i kulturowej dla, jak się je często określa, „dziwnych form”. Aktywność rzeczowni-
ków w języku polskim zależy od kilku czynników. Najważniejsze z nich wymienia Hanna Ja-
dacka

7

. Ograniczeniem dla aktywności danej grupy rzeczowników może być budowa wyrazu,

który powinien być krótki i prosto zakończony, czego nie spełnia z pewnością forma adiunktka.
Przeszkodą dla tworzenia żeńskich nazw zawodów okazuje się również samoobrona języka
przed homonimią: marynarz : marynarka (rzeczownik marynarka funkcjonuje w języku pol-
skim jako nazwa ubioru, a nie kobieta wykonująca zawód o nazwie marynarz).

Z kolei za pojawieniem się omawianych form stoją przyczyny o charakterze semantycznym,
takie jak konieczność wyrażenia pewnych treści, uzupełnienia danego systemu pojęć, udosko-
nalenia sprawności komunikacyjnej języka. Polszczyzna dysponuje w zasadzie jednym elemen-
tem słowotwórczym tworzącym nazwy żeńskie od męskich przyrostkiem – ka

8

. W polskim sło-

wotwórstwie zdecydowanie przeważa kierunek derywacji od form męskich (jako podstawo-
wych) do form żeńskich (jako pochodnych). Powstały jednak liczne ograniczenia i formant -ka
nie spełnił wymogów uniwersalnej cząstki tworzącej feminatywy (o ograniczeniach w roz-
dziale następnym). Oto kilka wyrazów z naszej tabeli tworzone właśnie za pomocą sufiksu -ka:

kierowniczka, sekretarka, autorka, krytyczka, recenzentka, podróżniczka, reży-
serka/współreżyserka, redaktorka/redaktorka naczelna, posłanka, projektantka, den-
tystka, genetyczka, adiunktka, adwokatka, ekolożka, biolożka.

Tworzenie form żeńskich od nazw zawodów męskich zakończonych na -a przebiega trochę
inaczej. W tym przypadku stosujemy cząstkę -ini/-yni:

sędzia-sędzina, sprzedawca-sprzedawczyni, przywódca – przywódczyni

Od form męskich zakończonych na -y formy żeńskie tworzy za pomocą -a:

księgowy- księgowa

Warto zwrócić uwagę na fakt, że –ka to przyrostek wielofunkcyjny z bardzo rozbudowaną
funkcją deminutywną, która zdobyła w języku polskim pozycję wyraźnie dominującą, co wy-
nika między innymi z faktu, że zdrobnienia zakończone na –ka są klasą o dużym stopniu otwar-
cia, a więc klasą o bardzo dużej liczbie formacji. Ta dominująca funkcja deminutywnego –ka
zaciążyła nad innymi funkcjami tego przyrostka, w tym - nad funkcją feminatywną. Szczegól-
nie w tych sytuacjach, gdy formant –ka miał tworzyć formacje żeńskie o większym ładunku
powagi.

Nienacechowane i dzięki temu używane są żeńskie nazwy zawodów, które wykonywane są
tradycyjne przez kobiety, np.: nauczycielka, artystka, pisarka oraz te nazwy zawodów nisko
opłacanych, tj: sprzątaczka, praczka itd.. Wyrazy te przyjęły się i funkcjonują w języku bez

6

A. Falkiewicz, Płeć w języku polskim, op.cit.

7

H. Jadacka, Od czego zależy aktywność słowotwórcza rzeczowników w języku polskim, „Poradnik Językowy”,

nr 7, 1994.

8

H. Jadacka, Kultura języka polskiego: fleksja, słowotwórstwo, składnia, Warszawa 2005.

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

4

żadnych przeszkód. W sytuacji braku żeńskich odpowiedników nazw zawodów stosuje się do-
datkowe wyznaczniki rodzajowe, np. zwrot grzecznościowy: 'pani' używany przed nazwą za-
wodu użytej w formie męskiej (pani dyrektor, pani mecenas).

Tutaj pojawia się kolejny problem: jak odmienić formę dyrektor, mecenas itd. w przypadku gdy
określa ona kobietę? „Słownik poprawnej polszczyzny”

9

proponuje dwie możliwości. Możemy

pozostawić człon męski nieodmieniony, np. Rozmawiałam z mecenas Kowalską. Druga zasada,
stosowana rzadziej, pozwala na odmianę męskiego członu według deklinacji męskiej, np.: Roz-
mawiałam z mecenasem Kowalską. Zasadę nieodmienności stosuje się znacznie częściej,
szczególnie w przypadku kiedy przed nazwą zawodu występuje wyraz pani (Rozmawiałam
z panią mecenas).

Uważam, że warto poświecić trochę uwagi kilku, szczególnie ciekawym „trudnym wyrazom”
z przedstawionej przeze mnie listy. Oto wybrane przykłady wraz z wyjaśnieniem, jakie pojawia
się przy nich w wybranych słownikach:

biologiczka
Wg NSPP

10

: wyraz spotykany w języku uczniowskim

Wg SPP

11

: brak formy w słowniku.


filolożka
Wg NSPP: niepoprawnie.
Wg SPP: niepoprawna forma filologini, filolożka.

bioenergoterapeutka
Wg NSPP: potocznie kobieta zajmująca się bioenergoterapią.
Wg SPP: brak formy.

biografka
Wg NSPP: potocznie kobieta zajmująca się biografią znanych osób.
Wg SPP: wyraz rzadko używany.

filozofka
Wg NSPP: ironicznie - kobieta przemądrzała; środowiskowo - kobieta filozof.
Wg SPP: forma żeńska od filozof; dziś ironicznie: kobieta przemądrzała.

psycholożka
Wg NSPP: w gwarze środowiskowej - kobieta psycholog.
Wg SPP: błędne formy - psycholożka, psychologini.

socjolożka
Wg NSPP: brak formy.
Wg USJP

12

: słowo potoczne.


profesorka
Wg NSPP: w języku uczniowskim - nauczycielka w liceum; w zwrotach grzecznościowych -

9

Słownik poprawnej polszczyzny PWN, pod red. W. Doroszewskiego, Warszawa 1973.

10

Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN, pod. red. A. Markowskiego, Warszawa 2002.

11

Słownik poprawnej polszczyzny PWN, op. cit.

12

Uniwersalny słownik języka polskiego PWN, pod red. S. Dubisza, Warszawa 2006.

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

5

pani profesor.
Wg SPP: potocznie – nauczycielka w szkole średniej; w zwrotach bezpośrednich – pani profe-
sor.

posłanka
Wg NSPP: brak formy.
Wg SPP: brak formy.
Wyraz posłanka funkcjonuje jako element zbioru (panie posłanki i panowie posłowie), przy-
jęta forma adresatywna to pani poseł

13

.


położna
Wg NSPP: pielęgniarka wyszkolona w położnictwie.
Wg SPP: inaczej – akuszerka.

Na tym przykładzie widać niesymetryczność znaczeń między zawodem męskim, a jego żeń-
skim odpowiednikiem, gdzie położnik (lekarz specjalista z zakresu położnictwa) oznacza bar-
dziej prestiżowy zawód

14

. Podobną sytuację można zaobserwować w przypadku gospodyni do-

mowej, która odnosi się do kobiet niepracujących zawodowo, zaś wyrazu gospodarz domowy
w języku nie mamy.

myśliwa
Wg NSPP: brak formy.
Wg SPP: brak formy.

sędzina
Wg NSPP: potocznie - kobieta sędzia.
Wg SPP: rzadko, potocznie – o kobiecie sędzi; przestarzała forma na określenie żony sę-
dziego.

6. Przeszkody semantyczne i fonetyczne w tworzeniu kobiecych nazw zawodów.

O przeszkodach fonetycznych i semantycznych pisze Hanna Jadacka

15

oraz Andrzej Markie-

wicz

16

.

Z ograniczeniami fonetycznym języka mamy do czynienia na przykład przy tworzeniu form
żeńskim od nazw zawodów zakończonych grupą spółgłoskową -kt, których połączenie z przy-
rostkiem -ka daje wyrazy trudne artykulacyjnie (trudności z ich wymową mają nawet rodowici
użytkownicy języka). Z powyższej tabeli problem ten dotyczy dwóch przypadków: architektka,
adiunktka. Z tej właśnie przyczyny formy te, według wyżej wymienionych językoznawców,
nie mają szans na upowszechnienie się w języku. Jak jednak udało mi się przedstawić w tabeli,
formy te występują w kobiecych pismach.

H. Jadacka pisze, że niedogodności fonetyczne spowodowały również odrzucenie takich form
jak filolożka, psycholożka itd. Jednak łatwo zauważyć, że są to formy zbudowane poprawnie,
zgodnie z polskim systemem słowotwórczym. W języku polskim mamy do czynienia z alter-
nacją spółgłosek g: ż przede wszystkim w przypadku zdrobnień, np.: droga – dróżka, filolog –

13

Ibidem, s. 129

14

Mały słownik języka polskiego PWN, pod red. E. Sobol, Warszawa 1993.

15

H.Jadacka, Kultura języka...,op.cit.s.128-129.

16

Nowy słownik poprawnej polszczyzny, op. cit., (hasła problemowe).

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

6

filolożka. Problem prawdopodobnie tkwi w tym, że te formy kojarzą się właśnie jako zdrobnie-
nia, nie zaś oficjalne nazwy zawodów kobiecych. Formy te uważane są za wyrazy używane
w konkretnym środowisku albo też traktowane bywają jako żartobliwe zdrobnienia. Obok prze-
szkód fonetycznych w języku polskim istnieją też przeszkody o charakterze semantycznym.
Dotyczy to jednego przykładu z tabeli: wyrazu 'murarka' pochodzącego od męskiej formy 'mu-
rarz'. H. Jadacka podaje jeszcze formy: ślusarz – ślusarka oraz stolarz-stolarka. Niedawno po-
dobny problem przedstawił mi pewien wojskowy, który zastanawiał się jak nazwać kobietę
wykonującą zawód żołnierza. Proponowany przeze mnie wyraz 'żołnierka' nie mógłby się przy-
jąć, ponieważ ma on już swoje znaczenie w środowisku wojskowym – jest to potoczna nazwa
wojskowej służby.

Ograniczenie w tych przypadkach polega na tym, że w języku utrwaliło się już znaczenie tych
form nie jako nazwy zawodów kobiecych, ale jako zajęć wykonywanych przez murarza, ślusa-
rza i stolarza. Warto również dodać, że formy te używane są w polszczyźnie potocznej, co
kolejny raz stanowi niebezpieczeństwo kojarzenia ewentualnych nazw zawodów kobiecych ze
zdrobnieniem, formą potoczną.

Ograniczenia fonetyczne i semantyczne stanowią poważny problem przy tworzeniu nazw za-
wodów żeńskich. Po prostu źle się kojarzą. Formy te albo już tkwią w świadomości użytkow-
ników języka jako inne wyrazy (marynarz-marynarka), albo są kojarzone ze zdrobnieniami
(murarka), albo też są trudne do wymówienia (adiunkt-adiunktka).

„W dzisiejszej polszczyźnie nie ma żadnej nazwy prestiżowego stanowiska, stopnia czy tytułu
naukowego, który miałby żeńską formę słowotwórczą”

17

. Ten cytat potwierdza, że formy żeń-

skie miały i mają wciaż trudną drogę do uzyskania akceptacji społeczeństwa. Kobiety albo
wstydzą się mówić o sobie w formie żeńskiej, albo środowisko, w którym się obracają nie po-
zwala im na to.

7. Stanowisko językoznawców w dyskusji dotyczącej żeńskiej końcówki.

Stanowisk jest wiele. W NSPP i innych wydawnictwach poprawnościowych problem żeńskich
form rozwiązuje się poprzez dodanie formy grzecznościowej: pani dyrektor, pani mecenas, pani
profesor. Jednak nie wszystkich to satysfakcjonuje. Na stronie www.feminoteka.pl pojawiły się
głosy kobiet, które nie chcą mieć na wizytówce: dyrektor, lekarz, mecenas itd. Krótki czas po
ogłoszeniu konkursu przez Fundację Feminoteka w prasie rozpoczęła się dyskusja nad proble-
mem dyskryminacji kobiet w języku. Dorota Brzozowska zapytana przez Wojciecha Miko-
łuszko o to czy uważa się za językoznawcę czy językoznawczynię opowiedziała: Jestem języ-
koznawcą. Forma „językoznawczyni” wydaje mi się nieładna. Ale bez kłopotu mogę być lin-
gwistką

18

.

Problem tkwi jak widać w śmieszności, „nieładności” tych form. Jak mówi w wywiadzie dla
„Gazety Wyborczej” Katarzyna Mosiołek – Kłosińska: Prawdą jest, że niektóre nazwy żeńskie
są uważane za nieco mniej prestiżowe od męskich - pracownica jest w fabryce, a na uniwersy-
tecie jest pracownik naukowy. Jednak jeśli już mamy formy żeńskie, to powinniśmy ich uży-
wać

19

. Okazuje się ponadto, że niektóre formy żeńskie są nacechowane stylistycznie lub mają

17

Ibidem.

18

W. Mikołuszko, Babskie gadanie, „Wysokie Obcasy”, nr 27, 2006.

19

Kubik, Kobieta po polsku,

www.gazeta.pl/archiwum

.

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

7

niedobre konotacje. O przyjęciu bądź nie przyjęciu żeńskich nazw zawodów zadecyduje się
więc społeczeństwo

20

.

8. Brak akceptacji społeczeństwa dla żeńskich nazw zawodów - problem tzw. „śmiesz-
nych form”.

Jak już wiele razy zaznaczałam, głównym ograniczeniem (obok językowych) jest brak akcep-
tacji dla form żeńskich. Dotyczy to nie tylko mężczyzn (co moglibyśmy wziąć za przejaw dys-
kryminacji), ale i samych kobiet. Przyczyna jest bardzo prosta: formy żeńskie kojarzą się ze
zdrobnieniami (przyrostek -ka tworzy głównie deminutywy), są niepoważne, śmieszne, nie-
ładne i do tego źle brzmią. Język polski bardzo powoli ulega feminizacji, najszybciej zneutra-
lizowały się nazwy kobiecych zawodów o niewysokiej randze społecznej (fryzjerka) oraz te
tradycyjnie wykonywanych przez kobiety (nauczycielka, pisarka). Te wyrazy już nie rażą, ale
problem pojawia się wśród kobiet pracujących na wysokich stanowiskach, pełniących ważne
funkcje. Nie mówią one o sobie w sytuacjach oficjalnych: profesorka, adwokatka, premierka,
prezydentka. Zdarza się to w nielicznych sytuacjach, głównie wśród przedstawicielek środo-
wisk feministycznych lub kobiet podzielających takie poglądy.

Być może formy żeńskie zaczną się upowszechniać. Kobiety podjęły już dialog w tej sprawie,
co więcej używają tych form (o czym świadczą zebrane przykłady). Pozostało tylko przekonać
społeczeństwo i wprowadzić te wyrazy do słowników jako równoprawne z formami męskimi.

9. Podsumowanie.

Z pewnością można stwierdzić, że form żeńskich nie ma (lub mieć się w języku nie chce),
ponieważ długo były one niepotrzebne. Kobiety po prostu nie wykonywały zawodów takich
jak: lekarz, kierowca albo pracowało ich na tych stanowiskach niewiele. Emancypacja kobiet
przez szereg lat doprowadziła do sytuacji jaką mamy dzisiaj, kobiety pracują na różnych stano-
wiskach, także tych zarezerwowanych kiedyś wyłącznie dla mężczyzn. Stąd chyba brak żeń-
skich form i ich powolne, ale jednak dokonujące się, wchodzenie do języka.

Na koniec moich rozważań chciałabym jeszcze raz zacytować Katarzynę Mosiołek-Kłosińską:
Jeśli formy żeńskie się przyjmą, to bardzo dobrze, bo one się odmieniają, a język polski lubi
odmiany (o wiele łatwiej jest powiedzieć: Rozmawiałem ze znaną polityczką niż Rozmawiałem
ze znanym politykiem kobietą). Ale żeby się przyjęły, muszą zostać zaakceptowane przez spo-
łeczeństwo, na nic się zda forsowanie ich przez jedną grupę. Język jest na ogół niepodatny
na „lobbowanie”

21

.

20

Ibidem.

21

Ibidem.

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

8

BIBLIOGRAFIA:

I. LITERATURA PODMIOTU:

1. „Wysokie Obcasy”, nr 39 (389), 40 (390), 42 (392), 43 (393), 44 (394), 45 (395), 46

(396), 47 (397), 48 (398), 49 (399), 50 (400), 51 (401) 2006.

2. www.feminoteka.pl (konkurs „Trudne Wyrazy - odzyskajmy kobiety w języku!”).

II. LITERATURA PRZEDMIOTU:

1. A. Falkiewicz, Płeć w języku polskim (praca magisterska, fragmenty dostępne na stronie

internetowej

www.femionteka.pl

).

2. A. Kublik, Kobieta po polsku,

www.gazeta.pl/archiwum

.

3. B. Walczak, Polszczyzna kobiet-prolegomena historyczna, „Język a kultura”, t. 9 1994.
4. D. Mazan, Nierównouprawnienie płci w etykiecie na materiale korespondencji prywat-

nej, „Język a kultura”, t. 9 1994.

5. H. Jadacka, Kultura języka polskiego: fleksja, słowotwórstwo, składnia, Warszawa

2005.

6. H. Jadacka, Od czego zależy aktywność słowotwórcza rzeczowników w języku polskim,

„Poradnik Językowy”, nr 7, 1994.

7. I. Desperak, Być kobietą, być mężczyzną. Społeczne definiowanie płci. Społeczne odgry-

wanie płci,

www.gender.lodz.pl/czytelnia

.

8. J. Wiślicka, Nazwy żeńskie w mediach o profilu feministycznym,

www.feminoteka.pl

.

9. Kodeks Rodzinny,

www.idn.org.pl/sonnszz/kod_rodz.htm

.

10. L. Ostałowska, Precz z męską końcówką, „Wysokie Obcasy”, nr 49 (287) 2005.
11. L. Ostałowska, W stadzie byki są krowami, „Wysokie Obcasy”, nr 49 (287) 2005.
12. Mały słownik języka polskiego PWN, pod red. E. Sobol, Warszawa 1993.
13. M. Marszałek, Płeć jako element świata we współczesnych elementarzach polskich, „Ję-

zyk a kultura”, t. 13 2000.

14. M. Peisert, „On" i „ona" we współczesnej polszczyźnie potocznej, „Język a kultura”,

t. 9, 1994.

15. Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN, pod. red. A. Markowskiego, Warszawa

2002.

16. R. Łobodzińska, Jaka jest kobieta w języku polskim, „Język a kultura”, t. 9 1994.
17. Słownik poprawnej polszczyzny PWN, pod red. W. Doroszewskiego, Warszawa 1973.
18. Uniwersalny słownik języka polskiego PWN, pod red. S. Dubisza, Warszawa 2006.
19. W. Mikołuszko, Babskie gadanie, „Wysokie Obcasy”, nr 28, 2006.

III. ANEKS:

Mężczyzna- Kobieta:

autor- autorka
krytyk- krytyczka
recenzent- recenzentka
tyczkarz- tyczkarka
wokalista- wokalistka
aktor- aktorka
?- przeróbkarka (praca w kopalni)
specjalista- specjalistka
ekonomista - ekonimistka

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

9

podróżnik- podróżniczka
księgowy- księgowa
reżyser- reżyserka/współreżyserka
redaktor/redaktor naczelny- redaktorka/redaktorka naczelna
student- studentka
krytyk literacki- krytyczka literacka
felietonista- felietonistka
poseł- posłanka
projektant- projektantka
dentysta- dentystka
artysta- artystka
malarz- malarka
myśliwy- myśliwa
informatyk- informatyczka
mistrz kuchni- mistrzyni kuchni
partyzant- partyzantka
łącznik- łączniczka
kucharz- kucharka
powieściopisarz- powieściopisarka
dramatopisarz- dramatopisarka
fotograf- fotografka
kierownik- kierowniczka
sekretarz- sekretarka
tancerz- tancerka
śpiewak- śpiewaczka
krytyk sztuki- krytyczka sztuki
?- kosmetyczka
dziennikarz- dziennikarka
biolog- biolożka
genetyk- genetyczka
?- gospodyni domowa
historyk- historyczka
sprzątacz- sprzątaczka
murarz- murarka
tłumacz- tłumaczka
prezes- prezeska
adiunkt- adiunktka
profesor literaturoznawstwa- profesorka literaturoznawstwa
filozof- filozofka
etyk- etyczka
pełnomocnik- pełnomocniczka
koordynator- koordynatorka
grafik- graficzka
notariusz- notariuszka
dyrektor presonalny- dyrektorka personalna
prawnik- prawniczka
policjant kryminalny- policjantka kryminalna
restaurator- restauratorka
psycholog- psycholożka
socjolog- socjolożka

background image

ALDONA SENCZKOWSKA

10

prezenter- prezenterka
przywódca- przywódczyni
paleontolog- paleontolożka
pływak- pływaczka
tenisista- tenisistka
alpinista- alpinistka
doradca premiera- doradczyni premiera
biegacz- biegaczka
weterynarz- weterynarka
elektryk- elektryczka
magister- magistra
kelner- kelnerka
trener- trenerka
kierowca- kierowczyni
adwokat- adwokatka
korektor- korektorka
papież- papieża albo papieżyca
przewodnik- przewodniczka
działacz- działaczka
publicysta- publicystka
edukator seksulany- edukatorka seksualna
ginekolog- ginekolożka
muzyk- muzyczka
?- niania
burmistrz- burmistrzyni
architekt- architektka

sprzedawca- sprzedawczyni

sędzia- sędzina

21 lipca 2009

Źródło:

http://www.gender.pl/readarticle.php?article_id=124

Dostęp: 17 października 2016


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ból ósemki czyli problemy z zębami mądrości
MODLITWA W INTENCJI TRUDNEGO MAŁŻONKA, Małżeństwo z problemami
plik ja ty ona my czyli o problemach wsp lnego ycia
najbardziej rozkojarzone dziecko w grupie czyli problemy z koncentracja uwagi 192 6361
Kołakowski Leszek Baalam czyli Problem winy obiektywnej
trudne wyrazy
Problemy miłości i śmierci w literaturze średniowiecza, Szkoła, Język polski
Wykłady i ćwiczenia, Problem rozbieżności stałych logicznych i ich odpowiedników w języku naturalnym
Wykłady i ćwiczenia, Problem rozbieżności stałych logicznych i ich odpowiedników w języku naturalnym
Problemy etyczne związane z tajemnicą zawodową
Tabele koncowek deklinacji, Gramatyka Historyczna Języka Polskiego
Wyrazy międzynarodowe (internacjonalizmy) we współczesnym języku polskim
Opis i analiza problemu wychowawczego nr 1, AWANS ZAWODOWY(1)
Noblisści, czyli potyczki matematyczne i historyczne na języku polskim
4i Prognozowanie efektów końcowych leczenia NZK, kończenie resuscytacji i problemy donacji narządów
problemy obliczeniowo trudne-powtórka, STUDIA, Mgr Sosnowiec UŚ 2012-2014, letnie 2013, AiZOA, matma
Mikro-problemy czyli kłopoty z mikrofonami

więcej podobnych podstron