background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 1 

A TU W GŁOWIE 

 
Chociaż wszyscy nam mówią 

 

          G e 

Już się zmienił czas 

C D 

Mimo tego to nie obchodzi nas 

G e C D 

Przecież każdy ma 

G e 

Po dwadzieścia lat 

C D 

Każdy na swój sposób widzi świat 

G e C D D7 

 
 

A tu w głowie ciągle szumi   

   G e C D 

 

 

Jeszcze by się chciało 

G e C D 

 

 

Robić to, co zakazane 

G e C D 

 

 

Czego zawsze było mało 

G e C D G e C D 

 
Gdy siedzimy przy ognisku 
Szybko mija czas 

Bowiem wszędzie jest wesoło 
Tam gdzie nie brak nas 
Nam wystarczy dobra paczka i gitara 

Przecież zawsze się dobierze fajna wiara. 
 
 

A tu w głowie ciągle szumi ... 

A U NAS LATEM 

 

Gdzie stare młyny dumnie stoją 

e a 

Nad rzeką której nie zna mapa 

D G 

I choć do domu stąd niedaleko 

C G 

Przewędrujemy kawał świata. 

D G H7 

 

A u nas latem jest najlepiej e a 

 

  Dywane

m w złocie zboże tańczy 

D G 

 

 

I nasze słońce jest najlepsze 

C G 

 

 

Choć u nas nie ma pomarańczy. 

D G H7 

 

Tam dziadek wiatrak zasłuchany 

W żabie rechoty gdzieś za lasem 

Tu znowu kamień na rozdrożu 

Pomylił przeszłość z naszym czasem. 
 
 

  A u nas latem jest najlepiej ... 

 

Wędrować dobrze jest wśród jezior 

Gdy słońce mówi nam dobranoc 

I śmiać się nocą do księżyca 

I kłaść się spać dopiero rano. 
 
 

  A u nas latem jest najlepiej ... 

 

Aż przyjdą czasy gdy ścierniska 

Śniegi przykryją aż do wiosny 

W lesie igłami nam się skłonią 
Polskie, zielone zawsze sosny. 
 
 

  A u nas latem jest najlepiej ... 

 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 2 

 BALLADA GRUPY PUF 

 

"GRUPA PUF" 

 

Nadejdzie czas kiedy świt zagra chmurom 

 C d F C 

Dziękczynny dzwon zabrzmi nam pierwszy raz  C d F C 

I w taki czas za którąś w końcu górą 

 C d F C 

Znajdziemy świat co będzie tego wart 

 C d F C 

 
 

Laj, laj, laj ...   

 

 

 

C d F C  

 

   

 e F G C 

 
Spotkamy tam twarze ludzi prawdziwe 

Z ich oczu czas zabrał już wszelkie zło 

I to nie będą z bajki wyspy szczęśliwe 

Po prostu świat, chodźmy więc szukać go. 
 
 

  Laj, laj, laj ... 

 

Przyjaźni kwiat barwy ma co nie kłamią 
Zakwitnie nam, wtedy czas wstrzyma bieg 

I zrzucisz plecak ze zmęczonych ramion 

By zostać tu może dzień, może wiek. 
 
 

  Laj, laj, laj ... 

BALLADA NA DROGI ZŁE 

 

Na drogi złe, dni te zwyczajne 

a d 

I na najwyższe z progów 

F C 

Dostaliśmy w dłonie balladę 

a d 

I pachnie jak owoc głogu. 

F C 

 
 

I będzie przebiegać muzyka 

          a d 

 

 

Czy wiesz jak to dużo po dniu 

G C 

 

 

I w wiersze jak bukiet rozkwitać 

a d 

 

  Ballada - 

posag mój 

E7 a 

 
Na ludzi o szarych obliczach 

Na ścieżki, wilcze doły 
Gdy chce - 

na głos będzie nam krzyczeć 

I w marszu nam nie ustoi. 
 
 

 

I będzie przebiegać muzyka ... 

  

A kiedy będziemy odchodzić 

Hen do krainy łowów 

Błękitnie się niebo otworzy 

I spadnie jak owoc głogu 
 
 

 

I będzie przebiegać muzyka ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 3 

BALLADA O DZIEWCZĘTACH 

 
Zawieszone na gałęzi 

 

 

          a C 

Szczerozłote świeci słońce 

D a 

Promieniami gorącymi 

C a 

Smaga ludzi przechodzących 

C E 

Wędrowały dwie dziewczyny 

a d 

Dwie dziewczyny zabłąkane 

G7 C 

Niosły dzbany pełne wina 

d a 

Przystanęły na polanie. 

C E a  

 

   

a d E7 /*2/ 

 

 

Leżą suknie przy strumieniu 

 

 

Płoną oczy dwum dziewczynom 

 

 

Leją wino na ramiona 

 

 

Płynie woda, płynie wino 

 

 

A gdy tańcem odurzone 

 

 

Siadły cicho pod drzewami 

 

 

Wiatr rozwiewa jasne włosy 

 

 

Słońce pieści promieniami. 

 

Uciekali dwaj więźniowie 

Z ciężkiej twierdzy na północy 

Ku południu, ku południu 
Kierowali smutne oczy 
I Van Sejmur - 

pan na młynie 

Ze szwajcarskich Mosteridżów 
I Bulwaczi z Trzymogilia 

Z czarnomorskich Bumaticzów. 
 
 

 

Weszli nagle na polanę 

 

 

Panny śpiące zobaczyli 

 

 

Pożądania wstrzymywane 

 

 

W pełnym słońcu ugasili 

 

 

I odeszli na południe 

 

 

I zostało na polanie  

 

 

Migocące złote słońce 

 

  Dwie dziewczyny rozkochane. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 4 

BALLADA O CZEŚKU PIEKARZU  

 

   

III-------  

Chleba takiego jak ten od Cześka  

          D A 

Nie kupisz nigdzie, nawet w Warszawie  

e h fis h 

Bo Czesiek - 

piekarz nie piekł lecz tworzył  

G A  

Bochny jak z mąki słonecznej kołacze  

D A  

Kłaniali mu się ludzie gdy wyjrzał  

D A 

Przez okno, w kitlu, łyknąć powietrza  

e h fis h  

A kromkę masłem smarując każdy  

G A  

Mówił - nad chleby ten chleb od Cześka  

D A D  

 
 

 

Chleb się chlebie, chleb się chlebie  

C d e a 

 

 

Bo nad chleb być może co?  

a D a 

 

 

Chleb się chlebie, chleb się chlebie  

C d e a 

 

  Niech ci nigdy nie zabraknie  

C 

 

 

Drożdży, wody, rąk i ziarna  

d a e G 

 

 

Mruczał Czesiek tak, noc w noc!  

G A D A D 

 

A o porankach chlebem pachnących  

Gdy pora idzie spać dla piekarzy  

Zaczerwienione przecierał oczy Czesiek  

I z dłutem siadał przy stole  

Ciągle te same oczy i trochę  

Za duży nos w drewnie cierpliwym  
Pi

eściły ręce tysiące razy  

W poranki swieżym chlebem pachnące.  
 
 

 

Chleb się chlebie ...  

 

 

(Kurła toby mati była  

C d 

 

 

Mruczał piekarz w żyłach krwią  

e a  

 

 

Kurła toby mati była  

 

 

 

Myśli moje niespokojne  

 

 

 

Myśli moje rozognione  

 

 

 

Idźcie,idźcie wszystkie stąd)  

e G  

 

Nikt takich słów jak miasto miastem  

Nie znał, i źle się dzieje mówili  

Na obraz czerniał Czesiek razowca  

Kruszał podobnie bułce zleżałej  
Gdy go znalezli na pasku z wojska  

Dłuto jak w bochen wbite miał w garści  
I nikt nie wiedz

iał co Cześka wzięło  

Lecz śpiewa każdy jak miasto miastem  
 
 

 

Chleb się chlebie ...  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 5 

BALLADA O JAKUBIE 

 

W miasteczku gdzie domy mają dachy spadziste 

G D 

Czas wolno przez małe okna ciekł 

  

C G 

Mieszkał Jakub - jak mówią spokojne chłopisko  

G D 

Niedaleko szumiał morza brzeg. 

  

C G 

Aż kiedyś po nocy nieprzespanej do rana 

  

G D 

Wziął Jakub węzełek, zamknął drzwi 

  

C G 

Ślady po nim na brzegu biała fala zabrała 

  

G D 

Teraz wiatrem tkane jego dni. 

  

C G 

 

Pokład pod stopą trzeszczy 

          C G 

 

 

Maszty połamie sztorm 

D C G 

 

 

Po co się włóczysz po świecie 

C G 

 

 

Kiedy masz własny dom. 

D C G 

 

Są porty co mają spokojne ulice 

Na których wesoły, tłumny gwar 

Chodził Jakub samotnie, dziwiło go wszystko 

Zamiast drzew tu kwitły gaje palm. 

A gdy statek odpływał to się zmieniał krajobraz 

Za rufą leciały sznury mew 

Długo Jakub za burtę na falochron spoglądał 

Aż nie zniknął mu z oczu płaski brzeg. 
 
 

 

Pokład pod stopą trzeszczy ... 

 

Posiwiał już Jakub, zieleń oczu spłowiała 

Łaskawie go witał każdy port 

Ale dalej na morze tęsknota go gnała 

Nie pamiętał gdzie jest jego dom. 

Na pewno gdzieś jeszcze pływa Jakub po morzach 

Zardzewiał w kieszeni jego klucz 

Pewnie drogi do domu odnaleźć nie może 

Zabrał mu ją marynarski trud. 
 

 

 

Pokład pod stopą trzeszczy ...  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 6 

 

BALLADA O KRZYŻOWCU 

Wolniej, wolniej wstrzymaj konia   

          e 

Dokąd pędzisz w stal odziany 

A 

Pewnie tam gdzie błyszczą w dali  

C 

Jeruzalem białe ściany 

D 

 
 

 

Pewnie myślisz, że w świątyni 

 

 

Zniewolony pan twój czeka 

 

 

Żebyś przyszedł go ocalić 

 

 

Żebyś przybył doń z daleka 

 
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia 

Byłem dzisiaj w Jeruzalem 

Przemierzyłem puste sale 

Pana twego nie widziałem 
 

 

Pan opuścił święte miasto 

 

 

Przed minutą, przed godziną 

 

 

W chłodnym gaju na pustyni 

 

  Z Mahometem pije wino 

 
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia 

Chcesz oblegać Jeruzalem 

Strzegą go wysokie wieże 

Strzegą go Mahometanie 
 

Pan opuścił święte miasto 

 

Na nic poświęcenie twoje 

 

Po cóż niszczyć białe ściany 

 

Po cóż ludzi niepokoić 

 
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia 

Porzuć walkę niepotrzebną 

Porzuć miecz i włócznię swoją 

I jedź ze mną, i jedź ze mną 
 

Bo gdy szlakiem ku północy  

 

Podążają hufce ludne 

 

Ja podnoszę dumnie głowę 

 

I odjeżdżam na południe. 

BALLADA O ŚW. MIKOŁAJU 

A.WIERZBICKI 

W rozstrzelanej chacie 

a G E 

Rozpaliłem ogień 

a G a 

Z rozwalonych pieców 

a G E 

Pieśni wyniosłem węgle 

F E 

 
 

Naciągnąłem na drzazgi gontów  

a C 

 

Błękitną płachtę nieba 

d E 

 

Będę malował od nowa 

a d C E a 

 

Wioskę w dolinie 

F E a 

 
 

Swięty Mikołaju, 

 

 

          C G  

 

 

Opowiedz jak tu było 

C E  

 

 

Jakie pieśni śpiewano 

a d C E a 

 

  Gdzie s

ię pasły konie 

d E a G (FEa) 

 

A on nie chce gadać,  

Ze mną po polsku 

Z wypalonych źrenic 

Tylko deszcze płyną 
 
 

Hej ślepcze, nauczę swoje  

 

Dziecko po łemkowsku 

 

Będziecie razem żebrać 

 

W malowanych wioskach 

 
 

 

Święty mikołaju... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 7 

 

BALLADA PORANNA 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 

Męczący bywam kiedy rano budzę Cię 

G h 

Śpiewam, że dziś marzenia spęłnią się 

H7 e 

A ty, gdy razem jemy śniadanie 

C G e 

Zostawiasz zawsze co lepsze dla mnie 

G0 H7 

 
 

Otworzysz balkon, chwilę popatrzysz 

 

Sąsiad z parteru sam wyjdzie na spacer 

 

Potem całujesz mnie, wychodzę do pracy 

 

Tylko w niedzielę jest trochę inaczej 

 
 

Dzień jak codzień    

 

          e 

 

  Napewno powiesz mi 

a 

 

  Marzenia te same  

e 

 

 

I tak samo chce się żyć 

a 

 

 

Lecz może dzisiaj 

G 

 

 

Wypełni się któreś z nich 

C D 

 
Gdy dzisiaj rano otworzysz balkon 

Chwilę popatrzysz zaspana 

Stanę przy tobie, obejmiesz moje ramię 

Lekki powiew wiatru strąci resztki snu 
 
 

I gdy z parteru nie młody pan 

 

Jak codzień rano na spacer wyjdzie sam 

 

Już wiem - to właśnie ty 

 

Jesteś największym marzeniem mym 

 

Które spełnia się każdego dnia. 

 
 

 

Dzień jak codzień ...  

BAR W BESKIDZIE 

Jeśli chcesz z gardła kurz wypłukać 

G D 

Tu każdy wskaże ci drogę 

C D 

W bok od przystanku PeKaeSu 

G D 

W prawo od szosy asfaltowej 

C D G 

 
 

Kuszą napisy ołówkiem kopiowym 

G D 

 

Na drzwiach "od dziesiątej otwarte " 

C D 

 

Dziś polecamy kotlet mielony" 

G D 

 

I "lokal kategorii czwartej" 

C D 

 
Lej się chmielu 

 

 

 

G D  

 

 

Nieś muzyko po bukowym lesie 

C G 

 

  Panna Zosia ma w oczach dwa nieba  

e h 

 

 

Trochę lata z nowej beczki przyniesie 

C D 

 

W środku chłopaki rzucają łaciną 

O sufit i cztery ściany 
Dym z Extra-mocnych strzela jak szampan 

Bledną obrusy lniane 
 
 

Za to wieczorem gdy lipiec duszny 

 

Okna otworzy na oścież 

 

Gwiazdy wpadają do pełnych kufli 

 

Poogryzanych jak paznokcie 

 

 

Lej się chmielu... 

 

Kiedy chłopaki na nogach z waty 

Wracają po mokrej kolacji 

Świat się jak okręt morski kołysze 

Gościniec dziwnie ślimaczy 
 
 

A czasem któryś ze strachem na wróble 

 

Pogada o polityce 

 

Jedynie cerkiew marszczy zgorszona 

 

Szorstkie od gontów lica 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 8 

 

 

Lej się chmielu... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 9 

 

BARMAN 

"GRZMIĄCA PÓŁLITRÓWA" 

Wieczorem przy stołach w moim barze 

C 

Tym naprzeciwko kościoła 

G G7 

Siadają ludzkie twarze 

G G7 

Tych, którym Bóg pomóc nie zdołał 

C C7 

Nad blatem błyszczącym jak czoło 

F 

Starego księżyca w pełni 

C 

Na smutno i na wesoło 

G G7 

Spijają się frajerzy dzielni. 

C C7 

 

Panie barman jeszcze nalej 

 

F C 

 

 

Nie za dużo, tak w sam raz 

G a 

 

  Nam do nieba coraz dalej 

F C 

 

 

Widać los nie kocha nas. 

G G7 

 

Przed sumieniem się tłumaczą 

Że w tej właśnie szklance whisky 

Na dziś wieczór zobaczą 

Swoją gwiazdę, której szukać tutaj przyszli. 

Piją za szczęście, co przeszło 

Obok  niezauważone 

Za nadzieję zuchwale tak grzeszną 

Za swe spracowane dłonie. 
 
 

  Panie barman jeszcze nalej ... 

 

Nad ranem, gdy sprzątam w moim barze 

Okruchy szkła, serca stłuczone 

Widzę odeszłe stąd twarze 

Słyszę ich toasty niespełnione 

Za miłość, którą czas zabił 

Za karty co kiepsko nam idą 

Za tego co nam błogosławił 

To życie co tak nam obrzydło 
 

 

 

Panie barman jeszcze nalej ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 10 

BESKID 

A.WIERZBICKI 

 

A w Beskidzie rozzłocony buk 

G C D G 

A w Beskidzie rozzłocony buk 

G C G D 

Będę chodził bukowiną 

C D 

Z dłutem w ręku 

G 

By w dziewczęcych twarzach 

C  

Uśmiech rzeźbić 

 

Niech nie płaczą już 

C D 

Niech się cieszą po kapliczkach 

C D 

Moich dróg. 

G 

 

Beskidzie, malowany cerkiewny dach 

 

G C D G 

 

  Beskidzie, zapach miodu w bukowych pniach 

G C H7 e 

 

 

Tutaj wracam, gdy ruda jesień 

C D 

 

 

Na przełęcze swój tobół niesie 

G C 

 

 

Słucham bicia dzwonów 

G 

 

  W przedwieczorny czas 

C D 

 
 

  Beskidzie, malowany wiatrami dom 

G C D G 

 

 

Beskidzie, tutaj słowa inaczej brzmią 

G C H7 e 

 

 

Kiedy krzyczę w jesienną ciszę 

C D  

 

 

Kiedy wiatrem szeleszczą liście 

G C 

 

 

Kiedy wolność się tuli w ciepło moich rąk 

G C D 

 

 

Gdy jak źrebak się tuli do mych rąk. 

C D G 

 

A w Beskidzie zamyślony czas 

A w Beskidzie zamyślony czas 

Będę chodził z nim poddaszem gór 

By zerwanych marzeń struny 

Przywiązywać niespokojnym dłoniom drzew 

Niech mi grają na rozstajach 

Moich dróg. 
 
 

  Beskidzie, malowany cerkiewny dach ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 11 

 

BEZ SŁÓW 

W.BELLON 

 

Chodzą ulicami ludzie 

C G 

Maj przechodzą, lipiec, grudzień 

a e 

Zagubieni wśród ulic, bram 

F C G 

Przemarznięte grzeją dłonie 

C G 

Za czymś pędzą, dokądś gonią 

a e 

I budują wciąż domki z kart. 

F C G 

 

A tam w mech odziany kamień 

 

F C 

 

  Tam zaduma w wiatru graniu 

F C 

 

  Tam powietrze ma inny smak 

F C G 

 

 

Porzuć kroków rytm na bruku 

F C 

 

 

Spróbuj - znajdziesz jeśli szukać 

F C 

 

  Zechcesz - 

nowy świat, własny świat. 

F C G 

 

Płyną ludzie miastem szarzy 

Pozbawieni złudzeń, marzeń 

Wymijając wciąż główny nurt 

Kryją się w swych norach krecich 

I śnić nawet o karecie 

Co lśni złotem nie potrafią już. 
 
 

 

A tam w mech odziany kamień ... 

 

Żyją ludzie, asfalt depczą 

Nikt nie krzyknie, każdy szepce 

Drzwi zamknięte, zaklepany krąg. 
Tylko czasem kropla z oczu 

Po policzku w dół się stoczy 

I to dziwne drżenie rąk. 
 
 

 

A tam w mech odziany kamień ... 

BIESZCZADY (Cicho potok gada...) 

A.STARZEC 

 

Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień 

e a7 

Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień 

D7 G H7 

Mokre rosą trawy wypatrują dnia 

e a7 

Ciepła, które pierwszy słońca promień da. 

D7 G H7 

 

Cicho potok gada, gwar

zy pośród skał        G a7 D7 G 

 

 

O tym deszczu co z chmury trochę wody dał  G C D7 G 

 

 

Świerki zapatrzone w horyzontu kres 

G a7 D7 G 

 

 

Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść. G C D7 G 

 

Tęczą kwiatów barwny połoniny łan 

Słońcem wypełniony jagdowy dzban 

Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw 
Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra. 
 
 

 

Cicho potok gada, gwarzy pośród skał ... 

 

Serenadą świerszczy, kaskadami gwiazd 

Noc w zadumie kroczy mroku ścieląc płaszcz 

Wielkim wozem księżyc rusza na swój szlak 

Pozłocistym sierpem gasi lampy dnia. 
 
 

 

Cicho potok gada, gwarzy pośród skał ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 12 

 

BIESZCZADZKI TRAKT 

 
Kiedy nadejdzie czas, wabi nas ognia blask 

G D C G 

Na polanie, gdzie króluje zły 

D C G 

Gwiezdny pył w ogniu tym, łzy wyciśnie nam dym  G D C G 

Tańczą iskry z gwiazdami, a my: 

D C G G7 

 
 

 

Śpiewajmy wszyscy w ten radosny czas  C D G 

 

 

Śpiewajmy razem ilu jest tu nas 

C D e 

 

 

Choć lata młode szybko płyną wiemy że  C D G e 

 

 

Nie starzejemy się. 

C D G 

 

W lesie gdzie licho śpi ma przyroda swe drzwi 

Chodźmy tam, gdzie na ścianie lasu lśnią 

Oczy sów, wilcze kły, rykiem powietrze drży 

Tylko gwiazdy przyjazne dziś są. 
 
 

Śpiewajmy wszyscy w ten radosny czas ... 

 

Dorzuć do ognia drew, w górę niech płynie śpiew 

Wiatr poniesie go w wilgotny świat 

Każdy z nas o tym wie, znowu spotkamy się 

A połączy nas bieszczadzki trakt. 
 
 

 

Śpiewajmy wszyscy w ten radosny czas ... 

 

BUKOWINA I 

"W.G.BUKOWINA" 

 

W Bukowinie góry w niebie postrzępionym 

a D C G a 

W Bukowinie rosną skrzydła świętym bukom  a D C G a 

Minął dzień wiatrem z hal rozdzwoniony 

a C D C a 

I nie mogę znaleźć Bukowiny i nie mogę znaleźć  a D C G a D G a 

Chociaż gwiazdy mnie prowadzą, ciągle szukam. a D C e G a 
 

W Bukowinie zarośnięte echem lasy 

 

 

W Bukowinie liść zieleni się i złoci 

 

 

Śpiewa czasem basior ciemnym basem 

 

 

I nie mogę znaleźć Bukowiny i nie mogę znaleźć 

 

 

Choć już szukam godzin krocie i dni krocie. 

 
W Bukowinie deszczem z chmur opada 
Okrzyk ptasi zawieszony w niebie 

Nocka gwiezdną gadkę górom gada 

I nie mogę znaleźć Bukowiny i nie mogę znaleźć 

Choć mnie woła Bukowina wciąż do siebie. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 13 

 

BUKOWINA II 

"W.G.BUKOWINA" 

 

Dość wytoczyli bań próżnych przed domy kalecy 

C d F C 

Żyją jak żyli - bezwolni i głusi i ślepi 

C d F C 

Nie współczuj - szkoda łez i żalu 

d G e 

Bezbarwni są bo chcą być szarzy 

d G C a 

Ty wyżej, wyżej bądź i dalej 

e F Fis G C 

Niż ci co się pozbyli marzeń. 

d G G7 C               

 
 

Niechaj zalśni Bukowina w barwie malin        C F G 

 

  Niechaj zabrzmi Bukowina w wiatru szumie  C F G 

 

 

Dzień minął, dzień minął nadszedł wieczór  C F C C7 

 

 

Świece gwiazd zapalił 

F Fis G 

 

 

Siadł przy ogniu, pieśń posłyszał i umilkł 

C d F C 

 

Po dniach zgiełkliwych, po nocach wyłożonych brukiem 

W zastygłym szkliwiu gwiazd neonowych próżno szukać 

Tego co tylko zielonością 
Na palcach zaplecionych drzemie 

Rozewrzyj dłonie mocniej, mocniej 

Za kark chwyć słońce, sięgnij w niebo 
 
 

 

Niechaj zalśni Bukowina w barwie malin ... 

 

Odnaleźć musisz, gdzie chmury górom dłoń podają 

Gdzie deszcz i susze, gdzie lipce, październiki, maje 

Stają się rokiem, węzłem życia 

Swój dom bukowy zawieszony 

Na nieba pniach kroplą żywicy 

Błękitny, złoty i zielony 
 
 

 

Niechaj zalśni Bukowina w barwie malin ... 

 

BY TYLKO IŚĆ 

 

Znowu dziś coś w drogę ciągnie mnie 

D h e 

Tam gdzie wiatr wędrowcom w pas się kłania  fis G D 

Stary plecak w szafie nudzi się 

h e 

Widać też dosyć ma czekania. 

fis G D 

 
 

 

I już nieważne, kórą dzisiaj pójdę drogą 

D G D 

 

 

To nic, że suchą kromkę tylko w torbie mam  D G D D7 

 

 

Gwiazdy też wędrują gdzieś wysoko 

G fis e 

 

 

Kumpel wiatr coś gra 

D A D 

 

 

I już nieważne co zobaczę za zakrętem 

D G D 

 

 

Znajomą wodę, czy nieznane śpiewy drzew  D G D D7 

 

 

Nigdzie przecież już nie będzie lepiej 

G fis e 

 

 

Fajnie jest! Tu zatrzymam się. 

D A D 

 

Mgła chce do snu mnie utulić dziś 

Trawy miękką pościel układają 

Szlak już woła żeby dalej iść 

Nowe ścieżki też już mnie wołają. 
 
 

I już nieważne, którą dzisiaj pójdę drogą ... 

 

Słońce jasne świeci cały dzień 

Wiatr zdyszany usiadł na polanie 

Zgubił swą melodię nie wie gdzie 
Pewnie do jutra tu zostanie. 
 
 

 

I już nieważne, kórą dzisiaj pójdę drogą ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 14 

 

CHYBA JUŻ CZAS 

 

Zawinięte w kłębek drogi 

C 

Liczą na twój czas 

C7 G 

Zamieniony w wielkie słońce 

C7 F 

Dzień powoli gasł 

G7 C G 

 
 

 

Chyba już czas wracać do domu 

C G a G 

 

 

W słońcu się chyli wierzbiny liść 

C G a G 

 

 

Chyba już czas wracać do domu 

C G a G 

 

 

W ciszy powrotu iść i iść. 

C G a G 

 
O zielonej mokrej ziemi 

Głośniej śpiewa wiatr 

By najkrótszą drogę wybrać 

Wróży z liści kart. 
 
 

Chyba już czas wracać do domu .. 

 

Światło dnia już pobłądziło 

W drzewach i na ścieżce 

Nie okryty zmrokiem został 
Tylko wyraz "jeszcze". 
 
 

 

Chyba już czas wracać do domu ... 

 

CIĄGLE ZA CIENKO 

 

Ciągle za cienko w życiu idzie nam, ciągle za cienko  C G 

Bo mamy za mało i więcej by chciało się 

F G C G 

Wierzcie piosenkom, pijcie piwo i wierzcie piosenkom C G 

Że gdzieś ludzie mówią, że jest chyba nie tak źle.  F G C 
 
 

 

Chyba, może, na pewno 

 G 

 

 

Odpowiem, a jutro pomyślę, że to nie tak 

 a F C 

 

 

Chyba, może, na pewno 

 G 

 

 

Rozstrzygnąć to trudno, bo nikt chyba nie wie jak. a F C 

 

Forsę na pociąg, zabieramy se forsę na pociąg 

I gnamy na zachód okrągłe miliony zbić 
Strasznie wysoko zamierzamy 

dojść, aż za wysoko 

A któż wie na pewno, czy łatwiej będziemy żyć. 
 
 

Chyba, może, na pewno ... 

 

Durne poglądy, uważacie, że durne poglądy 

Lecz myślę, że czasy niepewne nastały nam 

Czyś ty niemądry, zapytacie nnie - czyś ty niemądry 

A ja się zająknę i taką odpowiedź dam. 
 
 

 

Każde jutro jest lepsze gdziekolwiek dzisiejszy dzień 

 

 

Każda chwila opóźnia tyle, że nie chce się lepiej. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 15 

 

CIĘŻARÓWKA ZOCHA 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 

Gdzieś poboczem Mlecznej Drogi 

D 

Roztrącając gwiazd latarnie 

e 

Moje serce, moje serce 

za mną gna 

G D 

Patrzy na mnie księżyc srogi 

D 

Patrzy jak się serce garnie 

e 

Za pazuchę, gdzie już chłód i nocna mgła. 

G D 

 
 

Gdzieś poboczem Mlecznej Drogi 

 

 

Zocha moja ciężarówka 

 

 

Po plandekę wypełniona szarym świtem 

 

  Wiezie buty i ostrogi 

 

 

Na wciąż zbyt wysokie progi 

 

 

Może zdąży przed kolejnym świtem. 

 

Gdzieś poboczem Mlecznej Drogi 

Gdzie wciąż zbyt wysokie progi 

Stacza się w dół, ciągle niżej 

Wielkie góry już za nami 

Zostaliśmy znowu sami 
Ja i moja ciężarówka Zocha. 
 
 

 

Gdzieś na ukos Mlecznej Drogi 

 

 

Gdzie nie przejdziesz suchą nogą 

 

 

My suniemy, bo Bóg dał tak kiepski kurs 

 

 

Przez ostatni łuk triumfalny 

 

 

Potem zakręt tak fatalny 

 

  Zocha! Na Boga! Gdzie ty gnasz? 

 

Gdzieś poboczem Mlecznej Drogi 

Gdzie wciąż zbyt wysokie progi 

Staczamy się w potrzask snu 

Pieskie życie już za nami 

Zostaliśmy znowu sami 

Ja i moja ciężarówka Zocha. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 16 

 

CZARY 

 

Przecierało się niebo mgławe 

e D 

Kołysały się gibkie trzciny 

G H7 

Miesiąc z boru wypłynął i stanął nad stawem  e D G 

W stawie kąpią się nagie dziewczyny. 

D e  

 

   

D C D C e 

 

Białe lilie zrywają z łodyg 

 

 

I wplatają miękko we włosy 

 

 

Miło pod chłodnym niebem miesięcznej pogody 

 

 

Strącać z piersi kropelki rosy 

 

Miło piersi młode odsłaniać 

I zielonym światłem oblewać 

Miło w noc nadsłuchiwać leśnego wołania 

W ciemnym lesie zwołują się drzewa. 
 
 

 

A noc płynie pachnąca biała 

 

 

Strąca krople powiewem lekkim 

 

 

W tę noc jak lilje białe rozkwitają ciała 

 

 

Piersi krwią dojrzewają i mlekiem. 

 
Wtedy strach, wtedy wstyd dziewczynom 

Nagich piersi strwożone dotkną 

Miesiąc w nocnej kąpieli oblepił je śliną 

Strachem ciemnym, tęsknotą wilgotną. 
 
 

 

Nieruchome wzniosą ramiona 

 

 

Zakołyszą się mdłe, niezręczne 

 

 

A już woda u kolan miesiącem srebrzona 

 

 

W jasnych oczach już światło miesięczne. 

 

Będą z krzykiem biec po murawie 

Odurzone jak w śnie zawiłym 

Miesiąc ciała im biczem srebrzystym okrwawi 

Będą we krwi po trawie się wiły. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 17 

 

CZAS POWROTU 

 

Buty całkiem przemoczone 

d G7 C a 

Na nic się już zdadzą komu 

d G7 C a 

Plecak stary, płaszcz zniszczony 

d G7 C a 

Czas powrotu, czas powrotu ... 

d G7 C a 

 

   

d G7 C  

 

Takie tu lasy i takie drzewa   

F C 

 

 

Bezdroża, że nie śniło się nikomu 

G C 

 

 

Coś we mnie tańczy, coś we mnie śpiewa 

F C 

 

 

I jeszcze nie chce mi się wracać do domu. 

G C 

 

Kromka chleba na kolację 
Smalec gorzki, przesolony 

Mama w w mieście czeka z plackiem 
Czas powrotu, czas powrotu ... 
 
 

  Takie tu lasy i takie drzewa ... 

 

CZTERY PORY ROKU 

 
W imię czego palisz wszystkie mosty 

 

a D a 

Potem mówisz że to tylko żart 

a D a 

A wśród pól szeleszczą zeschłe osty 

F G C a 

A wśród drzew szeleści tylko wiatr. 

a E a (A7) 

 
 

W imię czego patrzysz ciągle wilkiem 

 

 

Robisz ręką niecierpliwy gest 

 

 

Powiedz czemu w okno patrzysz chyłkim 

 

 

Jakbyś chciała zauroczyć mnie. 

 

W imię czego klaszczesz nagle w dłonie 

Jakbyś miała jeszcze naście lat 

Tam w oddali niebo jest jak płomień 
Tam w ogrodzie kwiat jest tak jak kwiat. 
 
 

 

W imię czego pleciesz coś trzy po trzy 

 

 

I zostawiasz wpół otwarte drzwi 

 

 

Nie wiem czy to błyszczą twoje oczy 

 

 

Czy po burzy tęcza w słońcu lśni. 

 

W imię czego piszesz długie listy 

Które potem w gniewie porwiesz wpół 

Ludzie tak odchodzą jak i przyszli 

Jak odchodzi każda z roku pór. 
 
 

 

W imię czego słowa, które były 

 

 

Są jak diament, który stracił blask 

 

 

Cztery pory roku nas łączyły 

 

 

Piąta pora roku dzieli nas. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 18 

 

DALEKA DROGA 

 

Kiedy płynę w dal 

a 

Wśród spienionych fal 

a 

Obraz mej dziewczyny się wyłania 

A7 d 

Który to już dzień 

d 

Która to już noc 

a 

Mija od naszego pożegnania. 

E E7 a (A7) 

 
 

Daleka droga, daleki ląd 

 

 

a E 

 

 

Do mej dziewczyny daleko stąd 

E7 a 

 

 

Posłuchaj nocą kiedy wiatr dmie 

A7 d a 

 

 

Żagle łopocą i serce me. 

E E7 a (A7) 

 

Lecą stada mew 

Lecą liście z drzew 

Dawno jesień u nas już nastała 

Z wiosną wrócę znów 
Nie wiem tylko czy 

Będziesz o mnie jeszcze pamiętała 
 
 

  Daleka droga .... 

 
Ja to dobrze wiem 

Że się z każdym dniem 

Obraz mój w pamięci Twej zaciera 
Ja to dobrze znam 

Nie mów nic - wiem sam 

Że z miłości dziś nikt nie umiera. 
 
 

  Daleka droga ... 

 

DESZCZ NA SZLAKU 

 

Jesień dopadła mnie na szlaku 

a G 

Skusiła wiatry róż szkarłatem 

F G 

Wygnała resztki letnich ptaków 

a G 

Już czas na pożegnanie z latem. 

F G 

 
 

Lato już odeszło 

 

 

 

C F 

 

 

Zatrzasnęło drzwi za sobą 

G C 

 

 

W taki dzień deszczowy 

F 

 

 

Nie wiesz co masz zrobić z sobą 

G E 

 

 

Lato już odeszło 

C F 

 

 

I zabrało dni słoneczne 

G C 

 

  Czy ten deszcz na szlaku 

F 

 

 

Czy ten deszcz trwał będzie wiecznie 

G E 

 

  Deszcz, deszcz, deszcz, deszcz, deszcz. a 

 

Potoki wody z nieba płyną 

W domach zamknięte drzwi i okna 

Powiedz mi, czyją to jest winą 

Że trawa dzisiaj taka mokra. 
 
 

 

Lato już odeszło ... 

 
A ja pogodny i radosny 

Śmieję się w nos szalonej damie 

Bo chociaż świat jest pełen wody 

To mnie to przecież nie załamie. 
 
 

 

Lato już odeszło ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 19 

 

DESZCZOWE LATO 

 
Kiedy jest deszczowe lato 

d a 

Mokną świerszcze w mokrym sianie 

E7 a 

Woda szkodzi strunom skrzypiec 

d a 

Więc nie w głowie im cykanie. 

E7 a A7 

 

  Lato, deszczowe lato 

d a 

 

 

Na przekór ludziom, na przekór kwiatom E7 a A7 

 

  Lato, deszczowe lato 

d a 

 

 

Że nawet świerszcze nie mogą grać. 

E7 a 

 

Woda schodzi z gór ścieżkami 

Wiatr gałęziom strąca krople 

Chlapie błoto pod butami 

Wszystko jest zupełnie mokre. 
 

Lato, deszczowe lato ... 

 

Dymią szczyty jak wulkany 

Mgiełka w polu , mgiełka w sadzie 

W żółtej glinie ślad wibramów 

Odciśnięty tak wyraźnie. 
 

  Lato, deszczowe lato ... 

 

Polne kwiaty mają dreszcze 

Nic nie będzie z ich zapachu 

Pod słomianym dachem szopy 

Deszcz nas dzisiaj trzymał w szachu. 
 

  Lato, deszczowe lato ... 

 

Kiedy mgła opadnie nisko 

Drzewo się za drzewem chowa 

Leśne licho z mokrą brodą 

Lubi wtedy spacerować. 
 

  Lato, deszczowe lato ... 

 

DESZCZYK  

 

   

III------  

Pada deszcz,drzewa stoją po kostki w kałużach  e A7 D Azw  
Rynny dwie, rozgadały się chyba na dłużej  

    e A7 D Azw  

Taki sobie deszczyk a uderza ząb o ząb  

    Czw H7 

Aura nas nie pieści - taki ziąb, taki ziąb  

    e A7 D Azw  

 
 

 

Pada deszcz, przemoknięte tramwaje się kłócą  

 

 

W polu strach pewnie tęsknić zaczyna za suszą  

 

  Taki sobie deszczyk - 

nawet nudzie nudzi się  

 

 

Tylko w telewizji pada śnieg - znowu śnieg  

 

Pada deszcz, wodą ksztuszą się kubły w śmietnikach  

W parku ktoś okrył płaszczem panienkę z pomnika  
Taki sobie deszczyk - nawet nudzie nudzi s

ię  

Tylko w telewizji pada śnieg - znowu śnieg  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 20 

 

DOM W GÓRACH 

 
W jesienną głogów czerwień 

 

 

a C 

W złotawą młodość brzozy 

d d9 E 

Wiatr z głowy czapkę zerwie 

a C 

Pod stopą gór położy. 

d d9 E 

 
   

I zbudujemy dom, bez strychów i bez piwnic   

d G C A7 

 

Zapłonie lampą klon, w zapachu lasów grzybnych d G C A7 

 

Nie trzeba stawiać pieców, nie musisz okien szklić  d a d a 

 

Więc zbudujemy dom, bo taki dom musi być. 

d a E a 

 

I niebu się pokłonisz 

I wyżej wciąż bez słowa 

Na wyciągnięcie dłoni 

Będziemy dom budować. 
 
 

  I z

budujemy dom, bez strychów i bez piwnic 

 

 

Zapłonie lampą klon, w zapachu lasów grzybnych 

 

 

Nie trzeba stawiać pieców, nie musisz okien szklić 

 

 

Więc zbudujemy dom, bo taki dom musi być. 

 
 

 

I zbudujemy dom na wszystkie świata strony 

 

 

Zapłonie lampą klon, wędrowcom dniem znużonym 

 

 

Nie trzeba stawiać pieców, nie musisz okien szklić 

 

 

Więc zbudujemy dom, bo taki dom musi być. 

 

DOM WSCHODZĄCEGO SŁOŃCA 

 
Do domu w mieście New Orlean     

 

a C D F 

Słoneczny wiedzie szlak 

a C E 

Wschodzące słońce wita go 

a C D F 

Lec

z to jest droga zła. 

a E a (E7) 

 
 

 

Zły pies tam nocą strzeże bram 

 

 

I kraty w oknach są 

 

 

Wschodzące słońce w herbie ma 

 

 

Ten zły, samotny dom 

 

Tam życie wchodzi raz po raz 

W ten świat zamkniętych drzwi 

Lecz zanim wyjdzie zeń ktoś z nas 

Tam spędzi smutne dni. 
 
 

 

Nie trzeba było wejść na złe 

 

 

Złe drogi życia nam 

 

 

Na drogi, które kończą się 

 

  U domu tego bram. 

 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 21 

 

DYDAKTYKA 

M.TERCZ 

Nauczyli mnie prosto się trzymać  

 

C F C 

I głowę nosić jak pan 

G E 

I karku przed nikim nie zginać 

G E7 a F 

Nich lepiej już skręcą mi kark. 

C G C G 

 

 

I karku przed nikim nie zginać . 

E7 a F C5 E a 

 
Nauczyli, bo taka jest kolej 
Lecz pytam - 

kto rację tu ma 

Czy ten, który pięścią na odlew 

Czy ten co miał rację a padł. 
 

 

Czy ten, który pięścią na odlew. 

 

Nauczyli, że wolność i prawda 

Najdroższej warte są krwi 

A teraz sam uczę się kłamać 

Wszak ten tylko wolny kto żyw. 
 

 

A teraz sam uczę się kłamać. 

 

Nauczyli jak tym poradzę 

Co chcą z nienawiści się wściec 

Że wrogom znów przyjdzie wybaczać 

Wszak Bogu wybacza się śmierć. 
 

 

Że wrogom znów przyjdzie wybaczać. 

 

I uczyli, że miłość zwycięży 

Wszak wierna za życie po grób 

I za plecami oręże 
Chowali bo wierny to druh. 
 

 

I za plecami oręże chowali. 

 

I uczyli gdzie mądrość nocuje 

Jak złotem opływa i lśni 

A przecież przygarnął ją wujek 

Co karmi bezpańskie psy. 
 

 

A przecież przygarnął ją wujek. 

 

DZIEWCZYNA RUMIANKOWA 

 

Z łąk jasnych zbiegła tu 

d C 

Prosto do mojego snu 

B a d 

Gdzie rośnie tyle traw 

F C 

Żeby mogły ukryć nas 

A7 d 

Dziewczyna rumiankowa 

F C 

Wśród białych kwiatów tańczy 

d a 

O mnie mało sobie dba 

B C a d 

Nie wie jeszcze że to ja 

g C F 

 
 

Ile jabłek na jabłoni   

 

 

F C 

 

 

Tyle lat, tyle lat Cię będę gonił  

d A7 

 

  W mysiej dziurze, czy na chmurze 

B F 

 

 

Nie ukryjesz się na dłużej 

g C 

 

 

(Wszędzie znajdę Cię) 

g C F 

 

Z wysokich zbiegła gór 

Gdzie sosnowy szumi bór 

Gdzie rośnie taki las 

W którym nikt nie znajdzie nas 
Herbaty zaparzone 
Nad kubkiem Twoje oczy 

Co nie widzą jeszcze mnie 

I nie wiedzą że to my ... 
 
 

 

Ile jabłek na jabłoni ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 22 

 

DZWONY 

 

   

V--------- a e d9 E  

Ratuszowe, po wiek uparte  

a e  

Przewi

elebne, kościelne  

a e 

Rozczulone cerkiewne, rzewnie śpiewne  

d d4 d9 E  

Rozdzwoniły się nad doliną  

a e  

Przekrzykując się, wadząc srodze  

a e  

Głośnej kłótni już pełno na drodze  

d d4 d9 E  

 
 

Kwiaty - 

wonne słowa  

 

 

F G C a 

 

  Kwiaty - 

wonna wieść  

F G C  

 

 

Z jednakowych kwiatów słów  

F G a 

 

 

Pięknych wianków różna treść  

F e a  

 

Wielkogłośne i wielkodźwięczne  

Przekonują, to znowu proszą  

Zaczepiając na schodach, na chodnikach  

Po ulicach o bruk się tłuką  

Swe oferty jak groch roznoszą  

I nie słychać dzwonienia budzika  
 

  Kwiaty - 

wonne słowa ... 

 

ECH MUZYKA, MUZYKA 

 

O dajcie mi te małe skrzypce 

G D 

Może na skrzypcach wygram 

C G 

Wiatr i pochyłą ulicę 

C G 

I noc co taka niezwykła. 

D G 

 
 

  Ech muzyka, muzyka, muzyka 

G A D 

 

  Spod smyka zielony kurz 

G A D fis 

 

 

Lecą gwiazdy zielone spod smyka 

h A D A 

 

 

Damy karo bukiety róż 

G A D 

 

Uwzględnijcie mizerne granie 

A nie bijcie, gdy wezmę źle 
Jaki ton na strunie baraniej 
Na  G, D, A czy E. 
 
 

Ech muzyka, muzyka, muzyka ... 

 
Prowadzi muzyka za smykiem 
Drzewa o niemej po

dzięce 

Oczami za smykiem suną 

Zgrabiałe, duże ręce. 
 
 

  Ech muzyka, muzyka, muzyka ... 

 

Na moście stoją przez liście 

Światło na smyk się sypie 

Słuchajcie to dziecko nuci 

W czarodziejskim pudełku skrzypiec. 
 
 

  Ech muzyka, muzyka, muzyka ... 

 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 23 

 

EXODUS 

 
Czas odejść już bo wierzchołki białych gór 

a d a E a 

W wieczorny czas idą do snu 

C D a 

Wkrąg cisza starych drzew 

e a 

Wtulonych w śnieżny świat 

a e 

I nie zbudzi ich ze snu cichnący wiatr. 

d a E a 

 
 

 

Czas odejść już, niechaj naszych kroków skrzyp 

 

  Zaniesie nas pod cichy dach 

 

 

Przy ogniu zabrzmi pieśń 

 

 

Popłynie poprzez śnieg 

 

 

I odpowie echo kto przyjaźni strzegł. 

 

Czas odejść już, lecz popatrzmy jeszcze raz 

Jak w śnie srebrzystym zamilkł las 

Zabierzmy z sobą w świat 

Tę ciszę, ognia blask 

Jak wspomnienie z najszczęśliwszych naszych lat. 
 

   

(d g d A d 

 

   

 F G d 

 

   

 a d 

 

   

 d a 

 

   

 g d A d) 

 

   

 

 

FIDDLER'S GREEN 

"CZTERY REFY" 

 

Stary port się powoli układał do snu, 

C a 

Świeża bryza zmarszczyła morze gładkie jak stół. 

C G 

Stary rybak na kei zaczął śpiewać swą pieśń: 

F e d C 

Zabierzcie mnie chłopcy, mój czas kończy się. 

a d7 F G 

 
 

Tylko wezmę mój sztormiak i sweter, 

C G C 

 

Ostatni raz spojrzę na pirs. 

F C G 

 

Pozdrów moich kolegów, powiedz, że dnia pewnego F e C e 

 

Spotkamy się wszyscy tam w Fiddler's Green. 

d G C 

 

O Fiddler's Green słyszałem nieraz 

Jeśli piekło ominę dopłynąć chcę tam, 

Gdzie delfiny figlują w wodzie czystej jak łza, 

A o mroźnej Grenlandii zapomina się tam. 
 
 

Tylko wezmę mój sztormiak i sweter... 

 

Kiedy już tam dopłynę oddam cumy na ląd, 

Różne bary są czynne cały dzień, całą noc. 

Piwo nic nie kosztuje a dziewczęta jak sen, 

A rum w buteleczkach rośnie na każdym z drzew. 
 
 

 

Tylko wezmę mój sztormiak i sweter... 

 

Aureola i harfa to nie to, o czym śnię. 

O morza rozkołys i wiatr modlę się, 

Stare pudło wyciągnę, zagram coś w cichą noc, 

A wiatr w takielunku zaśpiewa swój song. 
 
 

 

Tylko wezmę mój sztormiak i sweter... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 24 

 

GAWĘDZIARZE 

 
Takie zwykłe, takie małe   

 

 

C d 

Tutaj mają wielką wagę 

C d 

Wykrzykniki kolorowe 

C d 

Wyglądają wciąż jak nowe 

C d 

Gawędziarze, gawędziarze 

C d 

Odgrzebują stare sprawy 

C d 

Przy ognisku i przy kawie 

C d 

Nieciekawe i ciekawe. 

C d 

 
 

 

O tym jak kiedyś w górach 

C 

 

 

Na pomoc ktoś krzyczał głośno 

C d 

 

  O tym jak na Mazurach 

C 

 

 

Ktoś złamał wiosło 

C d 

 

 

O tym jak patyk trzasnął 

F C 

 

 

Gdy wiatr za mocno dmuchał 

B d 

 

 

I chyba każdy już zasnął 

F C 

 

 

Tyko autor słuchał. 

B d 

 

   

d C F C d C d 

Oczy szerzej się otworzą 

I przypomną i pomarzą 

Oni już nie mają czasu 

Ale innym się przydarzą 

Opowieści, opowieści 

Takie tanie no bo własne 

Uśmiechają się, a jeśli 

Przesadziłeś coś - nie zasną. 
 
 

 

O tym jak kiedyś w górach ... 

 

GDYBYM 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 
Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz, 

C D h e 

Ale w innym sadzie w innym lesie, 

C D e 

Może by inaczej zaszumiał nam las, 

C D h e 

Wydłużony mgłami na bezkresie... 

C D a 

 
 

 

Może innych kwiatów wśród zieleni bruzd 

 

 

Jęłyby się dłonie, dreszczem czynne - 

 

 

Może by upadły z niedomyślnych ust, 

 

 

Jakieś inne słowa, jakieś inne.... 

 

Może by i słońce zniewoliło nas 

Do spłonięcia duchem w róż kaskadzie, 
Gdybym spotk

ał ciebie znowu pierwszy raz, 

Ale w innym lesie, w innym sadzie... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 25 

 

GDZIE Z COKOŁÓW 

"KABARET JELITA - 

GDAŃSK" 

 

   

E7 

Gdzie z cokołów ucieka bohater  a e 
A dozorca zamiata laury 

G D 

Tam  nie widać wyraźnej różnicy 

C H7 

Cichy atol bądź życie 

e C 

Życie na kredyt wyobraźni. 

F E E7 

 

   

 

 

  Dnia srebrzysta bije fontanna 

 

  Los tasuje blaski i cienie 

 

  Jak wykrzyknik - 

smutnego cień pana 

 

 

Ostatnia szarża beznadziejna 

 

  Na ostatni wiatrak w skansenie 

 
Czarny nocy rozstrojony fortepian 
Pusto w sali, pusto w duszy pianisty 
Wyszli wszyscy a on  

Poloneza chciał grać 

Ale wybrzmiał mu romans rosyjski 
 
 

 

Na cokole znów drugi bohater 

 

 

Tors na brąz opala odważnie 

 

 

Ja nie widzę wyraźnej różnicy 

 

 

Wiatr w oczy bądź życie 

 

 

Życie na redyt wyobraźni 

 

GONIĆ MARZENIA 

 
Na włóczęgę już wyruszyć przyszła pora  

d g 

Las nas woła śpiewem ptaków, szumem drzew A A7 d A7 

I wołają nas już pola i jeziora 

d g 

Zeszłoroczny nasz wesoły pomnąc śpiew. 

A A7 d 

 
 

Ludzie mają swoje prace, ludzie lubią się bogacić D7 g 

 

Pełne brzuchy mają chcą mieć pełny trzos 

C7 F A7 

 

A ja gonię, a ja gonię swe marzenia 

d g 

 

Szczęścia szukam gdzie kaczeńce i gdzie wrzos.  A A7 d 

 

Tym co iść nie lubią mówię do widzenia 

Za dni kilka może znów powrócę tu 

Idę w świat by tam dogonić swe marzenia 

Aby spełnić kilka moich złotych snów. 
 
 

Więc z dziewczyną swą pod rękę i z gitarą i z piosenką  

 

Precz mi smutki, precz przykrości - słońce świeć 

 

Idę gonić, idę gonić swe marzenia 

 

I spokoju szukać pośród starych drzew. 

 

Tak to proste, że i gadać szkoda czasu 

Tylko plecak wziąść i iść przed siebie w świat 

Szukać wiatru i zapachów szukać lasu 
Jak najdalej zadymionych wielkich miast. 
 
 

Zrozum bracie to tak trzeba - 

łóżkiem trawa dachem drzewa 

 

Z wiatrem biegać i z ptakami śpiewać w głos 

 

Trzeba gonić, trzeba gonić swe marzenia 

 

A nie czekać ile trosk przyniesie los. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 26 

 

GÓRALSKA OPOWIEŚĆ 

P.KASPERCZYK 

 

Kiedy góral umiera, to góry z żalu sine 

D D7 

Pochylają nad nim głowy, jak nad swoim synem. 

G D 

Las w oddali szumi mu odwieczną pieśń bukową, 

e G D 

A on długo się sposobi przed najdalszą drogą. 

e G D 

 
 

Kiedy góral umiera, to nikt nad nim nie płacze, 

D D7 

 

Siedzi, czeka aż kostucha w okno zakołacze. 

G D 

 

Oczy jeszcze raz podniesie wysoko do nieba, 

e G D 

 

By pożegnać góry swoje, by im coś zaśpiewać. 

e G D 

 
         

Góry moje, wierchy moje, otwórzcie swe ramiona, D e 

 

 

Niech na miękkim z mchu posłaniu  

G 

 

 

Cichuteńko skonam 

D 

 

 

Ojcze mój, halny wietrze, powiej ku północy, 

D e 

 

 

Ciepłą, drżącą swoją ręką zamknij zgasłe oczy,  G D 

 

 

Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić potem  

e 

 

 

Do słońca smreczyną 

G D 

 

 

I na zawsze szumieć już nad swoją dziedziną. 

e G D 

 

Kiedy góral umiera to dzwony mu nie grają, 

Cicho wspina się pod bramy góralskiego raju, 

Tylko strumień na kamieniach żałobną nutę składa, 

Tylko nocka chmurnooka górom opowiada. 
 
 

 

Góry moje, wierchy moje, otwórzcie swe ramiona ... 

 

A gdy góral już umrze, to nikt nie układa baśni, 

Tylko w niebie roziskrzonym mała gwiazdka zgaśnie. 

Ziemia twardą, szorstką ręką tuli go do siebie, 

By na zawsze mógł już zostać pod góralskim niebem. 
 
 

 

Góry moje, wierchy moje, otwórzcie swe ramiona ... 

 

GÓRSKA BALLADA 

L.KOPEĆ 

 

Przyłączył się do nas na jednej z wędrówek 

C F G C 

Razem z nami przemierzał górskie szlaki 

F e 

Rzadko do kogoś odezwał się słowem 

F e d C 

Lecz chyba mu dobrze było z nami. 

D7 G 

 

Raz kiedyś w schronisku, gdy noc nas zdybała 

Otworzył jakiś zeszyt wypłowiały 

Spod palców spłynęły mu dźwięki gitary 

I słowa nieznane lecz bliskie. 
 
         

Bo zagrał swą balladę, a w niej zamknął echa gór a e F G C 

 

 

Bo zagrał swą balladę, górskich potoków szum.  a e F G C 

 
Od 

tego wieczoru już zawsze nam śpiewał 

O nim samym mówiły piosenki 

Jakieś imię dziewczyny, wspomnienia dużego miasta 
Dym z ognisk i noce nieprzespane. 
 

Na jedym ze szlaków pożegnał się z nami 

Odszedł drogą inną nieznaną 

Odszedł jak Majster Bieda, może kiedyś powróci 
Zawsze na niego czekamy. 
 
 

 

Bo zagrał swą balladę, a w niej zamknął echa gór 

 

 

Bo zagrał swą balladę, górskich potoków szum. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 27 

 

GÓRY WYSOKIE 

E.K.ADAMSCY 

 

Znowu wita nas pogodnie nowy dzień 

D h e A 

Nawet echo w górach wlecze się za nami 

D G A 

I na s

zczyty chcemy iść 

e A 

Bo nie jesteśmy sami 

D h 

Drogę ktoś wskże nam. 

e fis h 

 
 

Góry, góry, góry wysokie 

 

 

G D e h 

 

 

Dajcie czasem wiatrom pospać 

G A 

 

  Tam gdzie stanie nasz dom 

D G A D 

 

  Tam, gdzie stanie nasz dom na wietrze 

G A h 

 

 

Gdzie drogi nie zna nikt prócz gwiazd. 

G A D 

 

Już daleko są za nami góry dwie 

Nowe wiatry wciąż nas gonią nieproszone 

Nie ma czasu, żeby spojrzeć 

Jeszcze raz w tamtą stronę 

Nowy szczyt czeka już. 
 
 

 

Góry, góry, góry wysokie ... 

 

A gdy przyjdą chude lata licho wie 
Kiedy nikt nam 

na dzień dobry nie odpowie 

Jeden kubek starczy by 

Toast wznieść za swoje zdrowie 

I pod górę dalej iść. 
 
 

 

Góry, góry, góry wysokie ... 

 

GROSZA NIE MAM 

 

Ja o drogę się nie pytam 

e D 

Bo nieważny dla mnie czas 

e D e 

Nie zabłądzę bo nie mogę 

e D 

Domu nie mam już od lat 

e D e 

 
 

Grosza nie mam i nie będę   

G D  

 

 

Nigdy swego domu miał 

e G 

 

 

Ale zawsze robić będę 

G D  

 

 

To co tylko będę chciał 

e D e 

 

   

e D e D e 

Jakiś drab kamieniem cisnął 

Za mną jak za jakimś psem 

Dziwią wtedy się ludziska 

Że coś pewnie ukraść chcę 
 

  Grosza nie mam ... 

 

Gdy mnie głód za gardło ściśnie 

To dwie ręce jeszcze mam 

Dziwią wtedy się ludziska 

Że na chleb zarabiam sam 
 

  Grosza nie mam ... 

 

Spać pod drzewem jest wesoło 

A na trasie każdy brat 

Piasek sypie się pod koła 
A ja wolny jak ten ptak 
 

  Grosza nie mam ... 

 

Idź, idź, przed siebie idź 

e D  

Nikt ci drogi nie zastąpi 

e D e 

O nic nie lękaj się 

e D  

Nic ci drogi nie zastąpi 

e D e 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 28 

 

GRUNT POD WINO 

 
Kop grunt pod wino, chłopie grunt to dobre wino     D G D 
Rozwińmy, rozwiń winny pęd 

D A7 D 

No 

bo winny pęd to piękny pęd 

D A7 D 

Chłopie grunt to dobre wino 

D A7 D 

 
 

 

Z pędu do grona, winne grona, piękne grona 

 

 

Dorwijmy, dorwij się do gron 

 

 

Winne grona, piękne grona win 

 

 

Winne win są winne grona 

 
Grona do kadzi - 

winne kadzie, piękne kadzie 

Okadźmy, okadź kadzie win 

Winne kadzie, piękne kadzie win 

Niech się kadzi wino w kadzi. 
 
 

  Z kadzi do czary - 

winne czary, piękne czary 

 

  Czarujmy, czaruj czary win 

 

 

Winne czary, piękne czary win 

 

 

Winne czary, piękne czary. 

 
Z czary do brzucha - winne brzuchy

, piękne brzuchy 

Wybrzuszmy, wybrzusz winny brzuch 

No bo winny brzuch to piękny brzuch 

Winne brzuchy, piękne brzuchy. 
 
 

  Z brzucha do siku - winny sik to sik niewinny 

 

  Siknijmy, siknij winny sik 

 

 

No bo winny sik to piękny sik 

 

  Winny sik to sik niewinny. 

 

GWIAZDA BIWAKÓW 

 
Tej gwiazdy co błyszczy wysoko wśród liści 

a d 

Nad ognisk studenckich dymami 

G C 

Nie zgubisz już nigdzie, przypłynie i przyjdzie 

F E a 

Przez deszcze i wiatry i zamieć 

H E7 a 

 
 

 

Zapachnie ci woń sosnowych bierwion 

E7 a 

 

 

Wyciśnie łzy z ogniska cierpki dym 

G7 C 

 

 

Otuli cię gasnącej zorzy czerwień 

A7 d 

 

 

W namiotu cień powrócisz sercem swym  E7 a 

 

Ta gwiazda co spłynie ze źrenic dziewczyny 

Tej jednej, jedynej na świecie 

I nagłym płomieniem w przyjaciół spojrzeniu 

Serdecznie, gorąco zaświeci 
 

   

 

 

Zapachnie ci woń sosnowych bierwion ... 

 

Ta gwiazda co błyszczy wysoko wśród liści 

To gwiazda studentów i ptaków 

Ukochasz ją mocno jak życie i wiosnę 

Jak radość studenckich biwaków 
 
 

 

Zapachnie ci woń sosnowych bierwion ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 29 

 

HARAŃ I MURAŃ 

 
Tam Litworowe doliny 

 

 

 

a e 

Czarne stawy wyśniły 

a e 

Górą jasna pogoda 

d G 

A dołem Biała Woda 

C a 

Pośród kosodrzewiny. 

F E7 (a) 

 
 

 

Wołało i śpiewało 

 

 

Zielonym wiatrem wiało 

 

 

I przyleciał biały obłok 

 

 

A słońce go przebodło 

 

 

Rozświeciło i rozwiało. 

 

Zieleniło się kwitło 

Wrzało  głębią błękitną 

Wiosną śnieżnopuszystą 

Nieuchwytną, przejrzystą 

Nieprawdziwą i niezwykłą. 
 
 

 

Przez dolinę w oddali 

 

 

Leśną radość wołali 

 

 

A zwabiony wołaniem  

 

 

Stanął Hawrań z Muraniem 

 

  Jak ich dwoje na hali. 

 

HAWIARSKA KOLIBA 

 
Już księżyc na niebo wychodzi   

 

C G7 C C7 

Zapłoną dokoła ogniska 

F G C C7 

I wkrótce popłynie z Hawiarskiej Koliby 

F G C A7 

Melodia nam wszystkim tak bliska. 

d G7 C C7 

  

   

(d G7 C) 

 
 

 

Usiadła już brać rozśpiewana 

 

 

Dokoła złotego ogniska 

 

 

Wiatr niesie melodię Hawiarskiej Koliby 

 

  Nad pola, nad lasy, urwiska. 

 

Zaniesie wiatr naszą melodię 

Do domów Wołochów i Łemków 

Piosenkę rajdową Hawiarskiej Koliby 

Piosenkę krakowskich studentów 
 
 

 

Już księżyc blednie na niebie 

 

 

I promyk słońca już błyska 

 

 

Pogasły ogniska Hawiarskiej Koliby 

 

 

Do snu kładzie się cała izba. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 30 

 

HEJ ! GITARO MA !  

Kiedy siedzisz pod namiotem  

 

 

 

I głód ci zagląda w oczy  

D 

Brać pospała się pokotem  

C 

A deszcz serce wodą moczy  

G D  

 

Wtedy sięgasz po gitarę  

 

 

I butelkę z rozgrzewaczem  

 

 

Skoczną nutą budzisz wiarę  

C 

 

Serce ci z radości skacze.  

G D  

 

  Hej gitaro ma  

 

 

 

Nie bądź na mnie zła  

 

 

 

Zagraj jakąś skoczną melodyjkę  

C G C D  

 

 

Grajmy póki czas  

 

 

 

Póki życie trwa  

 

 

 

Więc chłopaki przechylajmy szyjkę  

C G C D  

 

Kiedy rzuci cię dziewczyna  

Mówiąc żeś ty nic nie warty  

Albo minie cię fortuna  

Przegrasz całą forsę w karty  
 

I do domu znowu wracasz  

 

Sciągasz buty, płaszcz koszulę  

 

Potem tydzień leczysz kaca  

 

Lecz pamiętaj o szczególe...  

 

  Hej gitaro ma  

 

 

Nie bądź na mnie zła...  

 

Gdy dożyjesz starych latek  
I w fotelu na biegunach  

Ktoś ci będzie mówił "dziadek"  

Ciebie zaś rozpiera duma  
 

Kiedy siedząc przy herbatce  

 

W miękkich kapciach i bonżurce  

 

Serce tłucze się jak w klatce  

 

Gdy syn syna w struny tłucze.  

 

  Hej gitaro ma  

 

 

Nie bądź na mnie zła....  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 31 

 

HEJ CHŁOPAKI 

 

Hej chłopaki, hej chłopaki, 

d 

Upragniony nadszedł czas 

A7 d 

Spakujemy swe plecaki 

d 

Świętokrzyski czeka las 

A7 d 

 
          

Lecz pamiętaj o tym bracie  

 

      g C7 

 

  Wszystkie troski zostaw w chacie 

F B 

 

 

Masę żarcia weź ze sobą i humor też 

g A7 d D7 

 

 

Niech zaszumią jodły w górze 

g C7 

 

 

Koronami tkwiące w chmurze 

F B 

 

 

Przemierzymy gołoborza i stoki gór zielonych  g A7 d 

 

 

Świętokrzyskich gór. 

A7 d 

 

Hej chłopaki, hej chłopaki, 

Długa droga czeka nas 

Najpiękniejsze są biwaki 

Gdy się kończy któraś z tras. 
 
 

 

Lecz pamiętaj o tym bracie ... 

 

Hej chłopaki, hej chłopaki 
Bartek stary ale chwat 

Będą śpiewać o nim żaki 

Pzez następny tysiąc lat. 
 
 

 

Lecz pamiętaj o tym bracie ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 32 

 

HEJ DOBRY DZIEŃ 

 

   

B. TUCHOLSKA 

 

Wśród kolorów pól i łąk maszerujesz z dniem 

D e D G A7 D 

Cały urok świata stron w barwach zamknął się, 

D e D G A7 

Letni malarz nawet czasem kolorami kładzie cień,  D A7 h D A 

Abyś łatwiej mógł odnaleźć swój następny dzień.  A G D h e A7 D  
 
 

Hej, dobry dzień, dobre wędrowanie 

D G A7 D h 

 

W każdym innym dniu - słońca wspominanie.  G A7 D h e A7 D 

 

Na jeziorach żagiel twój, biel swą niesie w dal 

W blasku słońca topi się, zlewa z grzbietem fal, 

Ty w kieszeniach ręce masz, w małych falach gubisz cień 

Co zapachem wody wkrąg niesie dobry dzień. 
 
 

Hej, dobry dzień, dobre wędrowanie ... 

 

W połoninach piękno gór odnajduje wzrok, 

Stroma ścieżka, skalny próg zatrzymują krok, 

Wędrowanie dolinami z prądem rzeki niesie cień, 

Malowany kolorami nasz zwyczajny dzień. 
 
 

 

Hej, dobry dzień, dobre wędrowanie ... 

 

HIGH LIFE 

 
Żyli raz pan i pani   

 

 

 

a 

Zbyt dobrze wychowani 

a E7 

Kultura ich niezwykła 

E7 

Służyła za przykład 

E7 a 

Wytworny mieli pałac 

a 

W garażu Lancia stała 

a E7 

A po posadzkach lśniących  

E7 

Snuł się rój służących 

E7 a 

Ponadto przez dzień cały 

G7 C 

W pałacu królowały : 

d E 

 
         High life, bon ton 

 

 

 

a E 

 

  Savoir vivre, pardon 

E7 a 

 

W pożyciu nawet bliskim 
O formy dbali wszystkie 
Tak byli wychowani 

Ów pan i pani 

Gdy siła czasem znana 

Targała sercem pana 

Mógł wkroczyć najlegalniej 

W głąb pani sypialni 

Miał taktu jednak tyle 

Że wpierw posyłał bilet 
 
 

  High life, bon ton 

 

  Savoir vivre, pardon 

 

Raz nie zważając na nic 

Wszedł do sypialni pani 

I ujrzł w świetle ranka 
Przy pani -  kochanka 

Nie znosił metod gminu 

Brutalnych rękoczynów 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 33 

I nie próbował wcale 

Wieść rozmów z rywalem 
Spojrzeli i po chwili 

W milczeniu się skłonili 
High life, bon ton 
Savoir vivre, pardon 
 

Zaś w lasku na Bielanach 

Pan stanął na wprost pana 
Cylinder, monokl w oku 

I dystans sto kroków 
W obronie czci kobiety 

Podniśli pistolety 

Zagrzmiało, wystrzeliło 

I w niebie dziur przybyło 

Na ziemi zaś pan z panem 

Szli oblać to szampanem 
 
High life, bon ton 
Savoir vivre, pardon 
 

W domu zaś pan do pani 

Rzekł - po cóż serce ranić 

Nie będę cię wstrzymywał  

Bądź wolna i szczęśliwa 
Tak - 

rzekła - o mój miły 

Sny nasze się prześniły 

On stanął na mej drodze 

Skończone ! Odchodzę! 

Sam pomógł, futro włożył 

Uprzejmie drzwi otworzył 
 
High life, bon ton 
Savoir vivre, pardon 

A gdy już w progu stała 

Krew nagle w nim zawrzała 
Jak skoczy, jak nie w

rzaśnie 

Jak kopnie ją w ...- no właśnie 

Skoczyła i zawyła 

I w mordę go strzeliła 

A potem wpół zemdlona 

Upadła mu w ramiona 

I rzekła - Och mój miły ! 

I znowu powróciły 
 
High life, bon ton 
Savoir vivre, pardon 
 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 34 

 

HEJ, PRZYJACIELE 

 

Tam dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg  C G F C 

Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres 

C G F C 

Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie 

C G F C 

Odejdziecie, sam zostanę na rozstaju dróg 

C G F C 

 
          Hej, przyjaciele - 

zostańcie ze mną 

             C G F C 

 

 

Przecież wszystko to co miałem oddałem wam 

C G F C 

 

  Hej, przyjaciele - 

choć chwilę jedną 

C G F C 

 

 

Znowu w życiu mi nie wyszło, znowu jestem sam.  C G F C 

 

Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już 

Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi 

Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną 

Tak jak człowiek, który zgubił do domu swego klucz. 
 
 

  Hej, przyjaciele - 

zostańcie ze mną ... 

 

Tam dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg 

Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres 

Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie 

Zamazanych drogowskazów nie odczytam już. 
 
 

  Hej, przyjaciele - 

zostańcie ze mną ... 

 

IDĘ 

 

Pójdę tam gdzie serca biją równiej 

C F C 

Gdzie zegary tracą rytm 

G C 

Tam gdzie można śmiać się w niepogodę 

C F C 

Gdzie słońce świeci dłużej. 

G C 

 
          

Kiedy wstajesz lewą nogą   

 

F G  

 

 

Nie martw się 

C a 

 

 

Moż jutro już pójdziesz tam. 

d G C A7 

 

Pójdę tam gdzie ludzie okłamują 

Swoje diabły 
Tam, gdzie nie podnosi nikt z ulicy 
Ukradkiem papierosa. 
 
 

 

Kiedy wstajesz lewą nogą ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 35 

 

JAKI BYŁ ŚLUB 

 
J

aki był ślub - proszę państwa ludzie płakali 

a d 

Jaki był ślub - od gromnicy się welon zapalił 

G C 

Jaki był ślub - pełne było prezbiterium oraz nawa  d a 

Jaki był ślub - proboszcz komżę zostawił i nawiał.  F E7 
 
 

 

A mówiłem - nie pijcie przed weselem 

a E7 a 

 

 

A prosiłem - przynajmniej nie za wiele 

A7 d 

 

 

Wszyscy schlaliście mordy 

d 

 

 

Macie więc teraz kobrę  

a 

 

 

Macie kobrę w niedzielę w kościele !! 

F E7 (a) 

 

W koło dym, kobiet płacz i krzyk dzieci - rozruba w mig 

Wnet na łeb spod ołtarza ktoś leci - w dzień biały noc ! 

Ławki walą się z głuchym łoskotem - skąd się wziął koc ! 

Młoda druhna straciła wnet cnotę ! 
 
 

A mówiłem nie pijcie przed weselem ... 

 

Jaki był ślub - niby kościół a w środku istne piekło 

Jaki był ślub - przy okzji krwi trochę pociekło 

Jaki był ślub - panna młoda krzyczała "gdzie woda" !!! 

Jaki był ślub - wreszcie straż przyjechała. A szkoda !! 
 
 

 

A mówiłem nie pijcie przed weselem ... 

 

JA STAWIAM 

"EKT-GDYNIA" 

 
Czy mam pieniądze, czy grosza mi brak - ja stawiam  e D e 
Czy los mi sprzyja, czy idzie mi wspak - ja stawiam  e D e 

Czy mam kompanów dziesięciu, czy dwóch 

e G 

Czy mam ochotę na rum, czy na miód 

A C H7 

Czy mam pieniądze, czy grosza mi brak - ja stawiam.  e D e 
 
 

  Czy wicher w oczy, czy w plecy mi dmie - ja stawiam 

 

 

Czy mi kompani ufają, czy nie - ja stawiam 

 

 

Czy ja ścigam wroga, czy wróg ściga mnie 

 

 

Dopóki mój okręt nie leży na dnie 

 

 

Czy mam pieniądze, czy grosza mi brak - ja stawiam. 

 
A kiedy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam 

Gąsiorek biorę i piję do dna - ja stawiam 

Kompanię zbieram i siadam za stół 

I nie ma wtedy płacenia na pół 
Bo kiedy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam. 
 
 

 

Ja stawiam żagle jak kufel na stół - ja stawiam 

 

 

Czy fala mnie niesie, czy w górę, czy w dół - ja stawiam 

 

 

Czy tam dopłynę gdzie kończy się świat 

 

 

Czy aż do piekła poniesie mnie wiatr 

 

 

Ja stawiam żagiel jak kufel na stół - ja stawiam 

 

 

Ja stawiam żagiel jak kufel na stół - ja stawiam 

 

 

Ja stawiam żagiel jak kufel na stół - ja stawiam. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 36 

 

JAWORNICA 

 
Czołga się płową linią grzbietu 

 

 

d C 

Zmierzchu cień 

A7 d 

Nie wiadomo skąd nadchodzi noc 

d C 

I dokąd odszedł dzień. 

A7 d 

 
 

 

Może w lasach na Jawornicy 

d F 

 

 

Skrył się i czeka 

A7 d 

 

 

Aż o brzasku ponad przełęczą 

d g 

 

  Wzejdzie jutrzenka. 

A7 d 

 

Mucharz przysiadł na wzgórzu i drzemie 

Jak nocny stróż 

Tam Prokopiew i Łękawica 

Zasnęły już. 
 
 

  Znam tu wiosli, znam tutaj ludzi 

 

 

Jak dolę własą 

 

 

Tu i miłość i śpiew i życie 

 

 

W milczeniu groźnym gasną. 

 

Chaty wrosłe w doliny, kotliny 
Sen Bucki morzy 

Wcześniej idą spać, by rychło wstać 
Przed brzaskiem zorzy. 

 

JAWORZYNA 

"JAWORZYNA" 

Letni deszcz po dachówkach szumi 

a 

Spać się kładzie każdy, kto umie zasnąć 

e G 

Zasnąć, gdy pada letni deszcz 

G a F7 G 

 
 

Rzeki się pod mostami cisną 

a 

 

Tysiącami kropel drążą swe pismo na szybach 

e G 

 

Na szybach kładzie cienie zmierzch 

G a F7 G 

 
 

 

Jaworzyna górom się kłania 

C F C 

 

 

Spod obłoków szczyt odsłania 

C F C 

 

 

Pogoda będzie - jutro będzie ładny świt 

G C F G 

 

 

Rozchmurzyła się Jaworzyna 

C F C  

 

 

Już nie płacze - śmiać się zaczyna 

C F C 

 

 

Pogoda będzie - jutro nie będzie smutny nikt 

G C F G 

 

Noc się ściele na lasach mokrych 

Gasną światła w oknach domów samotnych 

W nocy samotność gorsza jest 
 

Ludzie się kryją w swoich myślach,  

Zamknięte drzwi, zamknięte oczy - sen blisko 
Blisko za oknem szczeka pies. 
 
 

Jaworzyna górom się kłania ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 37 

 

JEDYNE CO MAM 

"CZERWONY TULIPAN" 

 
         

Jedyne co mam to złudzenia 

 

a C a 

 

 

Że mogę mieć własne pragnienia 

C G a 

 

 

Jedyne co mam to złudzenia 

d a 

 

 

Że mogę je mieć. 

G a 

 

Miałem siebie na własność 

a C a 

Ktoś zabrał mi prywatność 

C G a 

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć 

d a 

Bez siebie - 

jak żyć. 

E a 

 

Miałem słowa własne 

Ktoś stwierdził, że zbyt ciasne 

Co mam zrobić bez słów - jak żyć 

Bez słów - jak żyć. 
 
 

 

Jedyne co mam to złudzenia ... 

 

Miałem serce dla wszystkich 

Ktoś klucz do niego obmyślił 

Co mam zrobić bez serca - jak żyć 
Bez serca - 

jak żyć. 

 

Miałem myśli spokojne 

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę 

Co mam zrobić teraz - jak żyć 

Jak teraz żyć 
 
 

 

Jedyne co mam to złudzenia ... 

 

JEKATERINA 

 
Ty w tańcu brzoza rosyjska, rozszumiała i chędoga 

C E 

Słupek rtęci w dół szleje, zasypana śniegiem droga  a E 

Parzą dłonie drgania gorzkie.  

C 

O lodowce twoich ramion 

E 

 

  JEKATERINA. 

d C G7 C 

 
Czarnobrewa w lisich futrach 

C 

Wiatr - dynamit od Syberii 

E 

Blask twych oczu i cień jutra 

a 

Co różowy na twej twarzy 

E 

Pół kobiety i pół tajgi 

C 

I spódnice ci furkoczą 

E 

Patrzysz ostro, tańczysz boso 

a 

Gwiazdy się na niebie złocą. 

d 

 

  JEKATERINA. 

d C G7 C 

 

W moim gardle pękła struna 

C 

Jamszczik konie w galop zrywa 

E 

Ech zapłakać byłbym gotów 

a 

Jeszcze kopyt tupot chrząstki 

E 

Jeszcze mign

ie końska grzywa 

C 

Mróz krajobraz zamaluje 

E 

W suchej brzozy szum stężały 

a 

Długo będą twoje oczy 

d 

Noc szaloną rozjarzały 

d 

 

  JEKATERINA 

d C G7 C 

 

Krasawica i śnieżyca 

C 

Co w zaułki odpływa Zamoskworiecza 

C E a 

 

  JEKATERINA 

d C G7 C 

 

  JEKATERINA 

d C G7 C 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 38 

 

JESIEŃ IDZIE  

O.GROTOWSKI 

 
Raz staruszek spacerując w lesie  

 

e A e A 

Ujrzał listek przywiędły i blady  

e A H7  

I pomyślał znowu idzie jesień  

e A e A 

Jesień idzie, nie ma na to rady  

C H7 H7 e 

 
 

 

I podreptał do chaty przy dróżce  

C D G e 

 

 

I powiedział stanąwszy przed chatą  

C D G e 

 

 

Swojej żonie tak samo staruszce  

C D G e 

 

 

Jesień idzie, nie ma rady na to  

C H7 H7 e 

 

Zaś staruszka zmartwiła się szczerze  

Zamachała rękami obiema  

Musisz zacząć chodzić w pulowerze  

Jesień idzie, rady na to nie ma  
 
 

 

Może zrobić się chłodno już jutro  

 

 

Lub pojutrze, a może za tydzień  

 

 

Trzeba będzie wyjąć z kufra futro  

 

  Nie ma rady - 

jesień, jesień idzie  

 

A był sierpień, pogoda prześliczna  

Wszystko w złocie trwało i w zieleni  

Prócz staruszków nikt chyba nie myślał  

O mającej nastąpić jesieni  
 
 

 

Ale cóż - oni żyli najdłużej  

 

  Mieli swoje struszkowe zasady  

 

 

I wiedzieli, że wcześniej czy później  

 

 

Jesień przyjdzie, nie ma na to rady.  

 

JESIEŃ (Liliowy wrzos) 

 

Liliowy wrzos okrył już ziemię 

d g 

Złociste liście lecą do stóp 

d A7 d 

I biała przędza babiego lata 

d g 

Jesień zwiastuje nam. 

d A7 D 

 
 

Szeleszczą liście pod naszym krokiem  D 

 

 

Tęczą kolorów mieni się świat 

D A7 

 

 

To właśnie jesień barwna, jesień złota 

D G 

 

 

Jesień, jesień wita nas. 

D A7 D 

 

Dalekie wzgórza mgłami spowite 

W gałęziach drzewa srebrzysty szron 

Promienie słońca jasne, złociste 

Jesień zwiastują nam 
 
 

 

Szeleszczą liście pod naszym krokiem ... 

 

Z podmuchem wiatru lecą kasztany 

Żółte gałęzie, czerwony głóg 

Echo powtarza nam skargę lata 

Skargę minionych dni. 
 
 

 

Szeleszczą liście pod naszym krokiem ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 39 

 

JESIENIĄ, JESIENIĄ 

 

Już na klucze ptaków zamyka się lato 

h e 

Umilkł śpiew ich w sośnie 

Fis h 

Już porudział wrzesień, idzie dobra jesień 

h e 

Więc człowiek odpocznie. 

Fis h 

 
 

Jesienią,jesienią sady się czerwienią 

G D G D 

 

 

Już chłody na czatach 

h Fis h 

 

 

Jesienią, jesienią panny się rumienią 

G D G D 

 

  Na wspomnienie lata. 

h Fis h 

 

Pożegnanie Wigrom, koniec letnim igrom 

Życiu nad stan latek 

Znajomości płoche, może żal ich trochę 
Zapiszmy na straty. 
 
 

 

Jesienią,jesienią sady się czerwienią 

 

Trzeba oddać chlebak, pospłacać co trzeba 

Zwinąć namiot wspomnień 

Zasypać ognisko z tą ułudną iskrą 

Z której miał być płomień. 
 
 

 

Jesienią,jesienią sady się czerwienią 

 

JESIENNA ZADUMA 

E.ADAMIAK 

 
Nic nie mam 

e G 

Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem 

F e 

Nawet nie wiem 

e G 

Jak tam sprawy za lasem 

F e 

Rano wstaję, poemat chwalę 

G Fis h e 

Biorę się za słowo jak za chleb. 

a H7 e 

 
 

Rzeczywiście tak jak księżyc 

e D G 

 

 

Ludzie znają mnie tylko z jednej 

a e 

 

  Jesiennej strony. 

D a e 

 
Nic nie mam 

Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet 

Nie zważam 
Na mody byle jakie 

Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie 

Uczuć starym drapakiem. 
 
 

 

Rzeczywiście tak jak księżyc ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 40 

 

JESIENNE OCZEKIWANIE 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 

Idzie jesień, przez kałuże skacze 

e Fis 

Stuka ludziom do okien i znika 

Fis0 e 

Przekomarza się z wiatrem, 

a 

Kradnie dzieciom latawce 

e 

Tańczy walca z zalanym chodnikiem. 

C H7 

 
 

A ty czekasz na telefony 

 

 

G D 

 

 

Chociaż dym gryzie w oczy do łez 

e C 

 

 

Płyną krople po szybie zamglonej 

D 

 

 

Cisza do stóp się łasi jak pies. 

A0 C0 e 

 
 

  A ty czekasz na telefony 

 

 

Chociaż dym gryzie w oczy do łez 

 

  Dzwoni sennie o szyby zamglone 

 

  Tylko deszcz, tylko deszcz, tylko deszcz. 

 

Idzie jesień na spacer dostojny 

Wciąż makijaż poprawia w ukryciu 
Wiatr jej w

łosy rozwiewa  

I rozwiesza na drzewach  

Liczy zmarszczki w kałuży odbiciu 
 
 

  A ty czekasz na telefony ... 

 

Idzie jasień - staruszka - mazgajka  
I o szyby policzki wyciera 

Znów ją będą jak dzieci  

Obgadywać poeci 

I nie dadzą spokojnie umierać ... 
 
 

  A ty czekasz na telefony ... 

 

JESIENNE WINO 

 

Z brzękiem ostróg wjechałem do miasta 

a G a 

Pod jesień było, czas złotych liści nastał 

a G C 

W kieszeni worek srebra, czas do domu 

F C G a 

Wtem za plecami woła głos 

d F a 

 
         

Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina 

a C G C 

 

 

Z czereśni, wiśni, resztek lata 

F C 

 

 

Choć jesień się zaczyna 

G F 

 

  Tyle tej jesieni jeszcze jest przed nami  a C G C 

 

 

Zdążysz wrócić do domu 

F C 

 

  Nim noc zawita nad drogami, hej! 

G F a 

 

Słońce stało w zenicie, bił południowy żar 

A w gardle kurz przebytych dróg 
Co tam - 

spocznę chwilę, przecież nie zaszkodzi 

Do przejścia niedaleką drogę jeszcze mam. 
 
 

 

Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina ... 

 

Zbudziłem się w czerwieni zachodu 

Pod starą karczmą co rynek zamyka 

Zabrała moje srebro, duszę i ostrogi 

Zostało pragnienie i tępy głowy ból 

I pamięć jej słów. 
 
 

 

Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 41 

 

JEŚLI ZECHCESZ 

 

Kiedy się szyny pomylą 

a e 

Sensy poplączą i czyny 

d a 

Odjedzie przedział pięćstrunnie 

F C 

I rozśpiwane dziewczyny. 

a e 

 
 

A ja cóż dróżnik bez drogi 

a e 

 

Bez sensu w przenuconej pieśni 

d a 

 

Serca zawieszam semafor 

F C 

 

Zatrzymaj się i weź jeśli : 

a e 

 
 

Jeśli zechcesz wyśpiewać mi senność 

a e 

 

 

Beznadziejność ciągłego żegnania 

F E7 

 

 

Weź me serce jak bilet powrotny 

a e  

 

 

Na niepewność mojego kochania. 

F E7 (a) 

 
Sam samotny tak smutny 

Z chorągiewką pożegnalną 

Wierzę w martwe szyn różańce 

Wierzę w miłość niebanalną 
 
 

A ja cóż dróżnik bez drogi 

 

Bez sensu w przenuconej pieśni 

 

Serca zawieszam semafor 

 

Zatrzymaj się i weź jeśli : 

 
 

 

Jeśli zechcesz wyśpiewać mi senność ... 

 

JESZCZE NIE CZAS 

 

Wieczór w granatowym swym płaszczu 

C F7+ C F7+  

Gwiazdy już pozapalał  

C F7+ C G 

Z kątów wyłażą zrudziałe smutki 

a F 

A my gramy na swych gitarach 

F C G  

 
 

I ciche nutki zbieramy  

C F7+ C F7+ 

 

By grały nam razem do taktu 

C F7+ C G 

 

Niebieskie myśli odganiamy 

a F  

 

Bo przecież jeszcze nie czas 

F C G C C7 

 
 

Jeszcze nie czas swe marzenia    

F G 

 

 

Do walizek kłaść 

e a 

 

  Jeszcze nie czas, by piosenki 

F G 

 

 

Nasze śpiewał tylko wiatr 

C C7 

 

  Jeszcze nie czas, by gitary 

F G  

 

 

Spały na dnie szaf  

e a 

 

 

Póki tyle jest muzyki jeszcze w nas 

F G F C 

 

Gdy piasek nie chce się wsypać 

Pod oczy i do snu zaprosić 

To trzeba gdzieś odejść, by dłużej nie płakać 

I smutku w swym sercu nie nosić 
 
 

A kiedy zabraknie przyjaciół 

 

By wi

eczór przegadać do rana 

 

To przecież masz jeszcze swoją gitarę 

 

Strun kilka, melodii parę 

 
 

  Jeszcze nie czas... 

 

Gdy włożą cię w dębową skrzynkę 

Niech włożą razem z gitarą 

Niech w niebie ci grają struny srebrzyste 

Melodję twą ukochaną 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 42 

 
 

  Jeszcze nie czas... 

 

JEZIORO 

J.BŁYSZCZAK 

 

Tam gdzie najtęższej sośnie upić się czasem zdarza  D e A D 
Gdzie wiatr jak winem z morza jodem dmie 

h e A e 

Gdzie wierzba nad strumykiem rozgrzane chłodząc stopy D e A D 

Północ bez trudu dojrzy w ładny dzień 

h e A e 

Rzeźbiarz zamorski sławny przemierzył kiedyś lata 

D h e A7 

Wilgotnych butów znaczył każdy krok 

D fis e A7 

Zakatarzonym marszem do domu swego wracał 

G D e D 

Zgubił cudownych luster sto. 

e D G D 

 
         

W najpiękniejszym spośród luster   

D A 

 

 

Zanurzyłem dzbany puste 

h fis 

 

 

Zanim słońce dziko wzeszło na pogodę  G D fis 

 

 

Dzbany młodość dopijały 

e A7 

 

 

W świat odbity, w świat wspaniały 

D h 

 

 

Wrysowałem swe odbicie młode 

e A7 h 

 

Kiedyś już późnym latem na liście jesień spadła 

I po swojemu splotła wystrój dnia 
Jak dzikich ka

czek stado z odlotem się wstrzymała 

By w lustrze się przeglądnąć jeszcze raz 

I każdy kto przechodził u lustra mego stawał  

Rumieńcem barw wytaczał obraz swój 

I tylko zima biała odbicia nie znalazła 

Znalazła chłodnych powiek lód 
 
 

 

W najpiękniejszym spośród luster ..... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 43 

 

JUTRO POPŁYNIEMY DALEKO 

 
 

 

Jutro popłyniemy daleko 

D A 

 

 

Jeszcze dalej niż te obłoki 

G D 

 

 

Pokłonimy się nowym drzewom 

D A 

 

  Odkryjemy nowe zatoki. 

G D 

 
Nowe ryby znajdziemy w jeziorach 

D A D 

Nowe gwiazdy złowimy w niebie 

D A D 

Popłyniemy daleko, daleko 

G D h 

Jak najdalej, jak najdalej przed siebie. 

e A7 D 

 
 

Jutro popłyniemy daleko ... 

 

Starym borom nowe damy imię 
Nowe ptaki znajdziemy i wody 

Posłuchamy jak bije olbrzymie 
Zielone serce przyrody. 
 
 

 

Jutro popłyniemy daleko ... 

 

KARCZMA DLA SAMOTNYCH 

BOGDAŃSKI - KOCZEWSKI 

 

Na piaszczystej drodze chłodny we włosach wiatr 

a d 

Już przeszedłeś w życiu tyle, za plecami drogi szmat 

G C G 

Nagle na widnokręgu ostry światła blask 

a d 

Może twym strudzonym nogom odpoczynek ktoś chce dać.  G C G 
 
 

  Witaj w naszej Karczmie Dla Samotnych  E7 a 

 

 

Usiądź z nami w Karczmie Dla Samotnych E a 

 

 

Będzie piękna noc, będzie długa noc 

F C F C 

 

 

Tu zawsze są otwarte drzwi. 

F C G 

 

Tu się schronisz chłodną nocą, tu pył drogi zmyjesz z warg 

Tu zdrożone stopy spoczną, gdy zmęczenie ugnie kark 

Wiatr oplata okiennice, dym po chmurach hen się wspina 

My się sercem podzielimy, gdy nadejdzie zła godzina. 
 
 

Witaj w naszej Karczmie Dla Samotnych ... 

 

Wspomnisz jeszcze jak to było, kiedy minie wiele lat 

Jak brzuchate szczęście piło do dna poezji dzban 

Nim odejdziesz mówiąc - bywaj - powtórzymy ci od nowa 

Na teraz i na całe życie .......  słowa 
 
 

  Witaj w naszej Karczmie Dla Samotnych ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 44 

 

KASZKA MANNA  

O.GROTOWSKI 

 
Niedobrze się robi ptaszkom   

 

 

C a   

Odbija się myszce  

F G 

Karmi mamcia dziecko kaszką  

C a  

Łyżeczka po łyżce.  

F G 

 

Karmi, nuci coś radośnie  

C a 

 

Jedz, jedz ty łobuzie  

F G 

 

Dziecku kaszka w buzi rośnie  

C a 

 

I rozdyma buzię. 

F G 

 
 

 

Ma już pełny brzuszek,płucka  

C a 

 

  Usta i nereczki  

d G7 C 

 

 

Kaszka sączy mu się z uszek  

C a 

 

  I rozpycha majteczki.  

d G7 C 

 

Dziecko słysząc matki piosnkę  

Tak myśli figlarnie  

Jak cię dorwę, gdy dorosnę  

To też cię nakarmię. 
 

Zaśmiało się lube dziecię  

 

Na myśl o igraszkach  

 

Mamcia myśli: a więc przecie  

 

Smakuje ci kaszka. 

 

 

Dam ci jeszcze żebyś przytył  

 

 

Miał pulchne policzki  

 

 

Dziecko żuje, myśląc przy tym  

 

 

Ach dajcie mi nożyczki. 

 

Wtem huknęło coś jak mina  

Gówniarz zwymiotował.  

Porzygała się dziecina  
Zaczniemy od nowa.  
 

 

Kot z rozpaczy wskoczył w wannę  

 

 

Pies się wsciekł na dworze  

 

 

Po coś stworzył kaszkę mannę  

 

 

O sympatyczny Boże. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 45 

 

KIEDY W DUSZY ... 

 

Kiedy słońce złoci rankiem 

a d 

Na listowiu krople rosy 

G7 C 

Kiedy wiatr jak młode dziewczę 

a d  

Burzy ręką twoje włosy 

G7 C 

 
         

Kiedy w duszy czuję pustkę  

 

A7 d 

 

 

Pozostawiam gdzieś ulice 

d a 

 

 

Szukam wonnej ściany lasu 

a E7 

 

 

Rzucam w zieleń swe źrenice 

E7 a 

 

Kiedy w miastach pot się leje 

Gdy kamienie są gorące 

Kwiaty blade ze zmęczenia 

Tulą wątłe ręce drżące. 
 
 

 

Kiedy czerwień puchnie w oczach 

 

 

Ołów spada na powieki 

 

 

Szukam miejsca, gdzie się można 

 

 

Napić dłonią z chłodnej rzeki 

 

Gdy jesienią dym z ogniska 

Ponad polem się unosi 

Mgły całować chcę namiętnie 

I do tańca je zaprosić 
 
 

  Gdy napotkam na swej drodze 

 

 

Dziką różę rozognioną 

 

 

Wiem, że szczęście odnalazłem 

 

 

Gdzie jesienne kwiaty płoną. 

 

KIEROWCY MAŁYCH CIĘŻARÓWEK 

 
Jadę raz wozem marki ŻUK 

 

 

G D C G 

I słyszę ciągle jakowyś stuk 

G D C G 

Mówię kierowcy - bracie stań 

G D C G 

Ale ten drań, mówię wam drań 

G D C G 

 

 

W nos mi się śmieje ! 

D C 

Jedziemy dalej - na szo

sie koń 

Będzie karambol, Boże nas broń 

Ciągnę kierowcę z mankiet - Stój ! 

Ale ten zbój, mówię wam zbój 
 

 

W nos mi się śmieje ! 

Na wsi wchodzimy do knajpy wraz 

Wołam kelnera - Dajcie raz zraz ! 
Dwa razy  - rzecze kierowca mi 

I pół literka - bo mi się ckni ! 
 

 

No i się śmieje ! 

Jedziemy dalej wężykiem już 

Cholera drzewo, drzewo tuż, tuż 

Skręcaj pan w lewo ! - już skuty czkam 

Ale ten drań, mówię wam drań 
 

 

W nos mi się śmieje! 

Ocknąłem się gdzieś w rowie i 

Wyplułem nos kierowcy, by 

Zapytać go - dlaczego on 

Ciągle się śmiał gdy winien kląć 
 

 

Ciągle się śmiał ! 

Bracie - on rzecze - ja teraz mam 

Rączkę gdzie nóżka powinna stać 

Proszę więc cię zważ na mój stan 

Gdy śpiewać będę ostatni raz 
 

 

Ciągle się śmiejąc ! 

Kierowcy małych ciężarówek 

Ciągle się śmieją zamiast kląć 

Bo lepsze jest małe niźli za duże 

Gdy odpowiednio za rzecz się wziąć 
 

 

Ciągle się śmiejąc ! 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 46 

 

KOLĘDA 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 
Aniołowie, aniołowie biali,   

 

 

C F7+ 

Nacoście to tak u żłóbka czekali 

C G 

Pocoście tak skrzydełkami trzepocąc 

C F7+ 

Płatki śniegu rozsypali ciemną nocą ... 

C F7+ C 

 
 

  Czarne noce - 

aniołowie w naszej ziemi,  G F 

 

 

Czarne gwiazdy, śnieg czarny i miłość  a G 

 

 

I pod tymi obłokami ciemnymi, 

C F7+ 

 

 

Nasze serce w ciemność się zmieniło....  C F7+ C 

 

Aniołowie, aniołowie biali, 

O przyświećcie blaskiem skrzydeł swoich 

By do pana trafił ten zgubiony 

I ten co się oczu podnieść boi. 
 
 

 

I ten, który bez nadziei czeka 

 

  I ten rycerz w rozszarpanej zbroi, 

 

 

By jak człowiek szedł do boga-człowieka. 

 

 

Aniołowie, aniołowie biali! 

 

Aniołowie, aniołowie biali, 

Nacoście to tak u żłóbka czekali, 

Pocoście tak skrzydełkami trzepocząc, 

Płatki śniegu rozsypali czarną nocą.... 

 

KRAJKA 

 

Chorałem dzwonków dzień rozkwita 

a E 

Jeszcze od rosy rzęsy mokre 

a F 

We mgle turkoce pierwsza bryka 

C G7 

Słońce wyrusza na włóczęgę. 

C E (E7) 

 
       

Drogą pylistą, drgą polną 

 

 

a E 

       Jak kolorowa panny krajka 

 

 

a F 

 

Słońce się wznosi nad stodołą 

C G7 

 

Będzie tańczyć walca. 

C E7 

 

A ja mam swą gitarę F G 

 

  Spodnie wytarte i buty stare 

C a 

 

 

Wiatry niosą mnie. 

d E a (A7) 

 

Zmarznięte świerszcze stroją skrzypce 

Żuraw się wsparł o cembrowinę 
Wiele nanosi wody jeszcze 

Wiele się ludzi jej napije. 
 
 

Drogą  pylistą ... 

 
 

 

A ja mam swą gitarę ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 47 

 

KUBAŃSKI SZLAK 

"NIJAK" 

 

Przeklęty niech będzie ten kubański szlak 

a e 

Bo szkorbut, bo szczury, bo smród 

F G a 

Czy starczy mi życia by poznać ten świat 

a e 

Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród 

F G C 

 

 

Do Amsterdamu zawinąć choć raz 

d G e a 

 

  .............................. 

d e a 

Jak szczyna parszywa - parszywy mam rum 
Bo szkorbut, bo szczur

y, bo smród 

I w kółko z nim pływam - pić nie chcą go tam 

Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród 
 

 

Do Amsterdamu zawinąć choć raz ... 

(b)  

A dziwki nie miałem już chyba od świąt 

h fis 

Bo szkorbut, bo szczury, bo smród 

G A h 

Bo tu się zaczyna - tam kończy Golfstrom 

h fis 

Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród 

G A D 

 

 

Do Amsterdamu zawinąć choć raz  

e  A fis h 

 

 

Resztę załatwi czas 

e fis h 

Złe oczy dokoła i tłum w koło zły 

Bo szkorbut, bo szczury, bo smród 

Tam czyste diamenty się błuszczą jak łzy 
Gdzie forsy, gdzi

e forsy jest w bród 

 

 

Do Amsterdamu zawinąć choć raz ... 

Spód w łajbie wyrąbię i puszczę na dno 

(c) sis gis 

Bo szkorbut, bo szczury, bo smród 

A H cis 

I gdzie zamustruję - zapyta mnie kto 

cis gis 

Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród 

A H E 

 

 

Do Amsterdamu zawinąć choć raz ... 

fis H gis cis 

  

 

Resztę załatwi czas 

fis gis cis 

Przeklęty niech będzie ten kubański szlak 

 

Bo szkorbut, bo szczury, bo smród 

Czy starczy nam życia by poznać ten świat 

Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród 
 

 

Do Amsterdamu zawinąć choć raz ... 

 

LASÓW WONNY SMAK 

 
Lasów wonny smak, pola pełne zbóż 

 

G D a D 

Gdzieś zaśpiewa ptak, a tu wieczór już 

G D a D 

 
 

Jak dobrze mi przed siebie iść 

 

G a e 

 

 

Mieć dla siebie swoje dni. 

H7 e 

 

Rozbij namiot swój, gdzie słowika śpiew 

(D A e A 

Śpiewa ci do snu nawet szelest drzew. 

D A e A 

 
 

  Jak dobrze mi ... 

D e h 

 

   

fis7 h

Gdzieś ogniska blask, złotych iskier moc 

Już zasypia las, ty i twoja noc. 
 
 

  Jak dobrze mi ... 

 

Dźwięków słychać sto - to włóczęgi śpiew 

Echo słucha go, słucha każdy krzew. 
 
 

  Jak dobrze mi ... 

 

Już minęła noc, w drogę ruszać czas 

Więc zapakuj koc, idź przywitaj las. 
 
 

  Jak dobrze mi ... 

 

Lasów wonny smak, pola pełne zbóż 

Gdzieś zaśpiewa ptak, ten włoczęgi stróż. 
 
 

  Jak dobrze mi ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 48 

 

LATO (Konie zielone) 

 

Konie zielone przebiegły galopem 

d g d 

A spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty 

A7 d 

Żaby w sadzawce rozpaliły ogień 

g d 

Na niebie księżyc pozapalał gwiazdy. 

A7 d 

 
       

Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek  g d 

 

Owiany mocną wonią tataraku 

g d 

 

Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu 

g d 

 

Mówiłeś do mnie, że przeminie lato. 

A7 d 

 
 

 

Lato pchnące miętą, lato koloru malin 

D7 g C7 F 

 

 

Lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek.  g d A7 d 

  

   

(D7) 

 

Konie zielone przebiegły galopem 

Pod kopytami zwiędły letnie kwiaty 

Żaby w sadzawce wygasiły ogień 

A ciemne chmury zasłoniły gwiazdy. 
 
 

Znad brzegu stawu daleki wracałeś 

 

A staw zamierał w woni tataraku 

 

Mówiłeś do mnie daleki i obcy 

 

Że przeminęło chyba nasze lato. 

 
 

 

Lato pchnące miętą, lato koloru malin 

 

 

Lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek. 

 

LATO Z PTAKAMI ODCHODZI 

 
Lato z ptakami odchodzi 

e G D G 

Wiatr skręca liście w warkocze 

D G C H7 

Dywanem okrywa szlaki 

e G D G 

Szkarłaty wiesza na zboczach 

D G H7 e 

 
 

Przyoblekam myśli w kolory 

D a D 

 

W liści złoto, buków purpurę 

E a E 

 

Palę w ogniu letnie wspomnienia 

D a D 

 

Idę wymachując kosturem 

E a E 

 
 

Idę w górach cieszyć się życiem   

a H7 

 

 

Oddać dłoniom halnego włosy 

e C 

 

 

W szelest liści wsłuchać się pragnę 

a H7 

 

 

W odlatujących ptaków głosy 

e H7 e 

 

Słony pot czuję w ustach 

Dzień spracowany ucieka 

Anioł zapala gwiazdy 

Oświetla drogę człowieka 
 
 

Już niedługo rozpalę ogień 

 

Na rozległej górskiej polanie 

 

Już niedługo szałas zielony 

 

Wśród dostojnych buków powstanie 

 
 

 

Idę w górach cieszyć się życiem ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 49 

 

LATO ZAMKNIĘTE KLUCZEM PTAKÓW 

 

Lato zamknięte kluczem ptaków 

a d 

Zostawia tylko swe wspomnienia 

G7 C 

Jesień odważnie stawia kroki 

d a 

Zaczyna mgłami dyszeć ziemia. 

H7 E7 

 
 

A w górach nie ma już nikogo 

 

a d 

 

 

Niebo nas straszy niepogodą 

G7 C 

 

 

Lato do ciepłych stron umyka 

d a 

 

 

W skłębionych chmurach i strumykach.  H7 E7 (E7 a) 

 

Na niebie mokrym od jesiennej słoty 

Koczuje tabor żalu i tęsknoty 

A drzewa pogubiły liście 

Na wczesne mrozu przyjście. 
 
 

 

A w górach nie ma już nikogo ... 

 

Wiatr tylko plącze się dokoła 

Na wrzosach pajęczyny wiesza 

I zasypiają leśne zioła 

Jak w smutnych słowach tego wiersza. 
 
 

 

A w górach nie ma już nikogo ... 

 

LIRYK NA JESIEŃ 

"KABARET JELITA - 

GDAŃSK" 

 
 

   

(Ezm Eszm) 

Nie strącaj jeszcze z drzewa liści  

 

a D G e 

W tych liściach najpiękniejsze dłonie 

a D G E7 

Popielą oczy przetykane 

a D G e 

Jakby w gałęziach rozproszone. 

a H7 e (E7) 

 
 

 

Daj korze mruczeć na brązowo 

 

  I niech dziuplami sennie ziewa 

 

 

Może jej jesień przed północą 

 

 

Przyniesie do snu trochę nieba. 

 

Nie strącaj jeszcze z drzewa liści 

W tych liściach oczy masz wrześniowe 

A ja marzenia jesienno głupie 

I rudą w słońcu głupią głowę. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 50 

 

LUNATYCZNE WYZNANIA 

"EKT-GDYNIA" 

Idę, drogę mi oświetlają gwiazdy 

e a H7 e 

A ludzie w domach śnią 

a H7 e 

A ludzie w domach mrą. 

a H7 e E7 

 
 

  A ja nie wiem, nie wiem po co 

a D 

 

  Lu

bię chodzić ciemną nocą 

G a 

 

 

Ciemną nocą chodzić w ciemny las. 

e Fis H7 (e) 

 

Zobacz jak ludzie lubią dzień 

Jak boją się ciemności 

Jak uciekają z mroku. 
 
 

A ja nie wiem, nie wiem po co ... 

 

Zobacz jak cudna toń jeziora 

Jak księżyc złoty lśni 

Jak złoty dukat lśni. 
 
 

  A ja nie wiem, nie wiem po co ... 

 
Hej Romane, Hej Dziamare 
Traderoma hej Romane 
Traderoma, traderoma hej. 

 

MADONNA 

 
Szare drogi zielenią przykryte 

 

 

a d a d 

Leśne ścieżki biegnące znikąd 

a E a d 

Ciche i puste jak niedziela 

F G C a 

Smutne tak. 

d E a A7 

 
 

 

Skąd się w lesie wzięła Madonna 

d G C a 

 

 

Ta lipcowa, miodem pachnąca 

d G7 C a 

 

 

Może dawno w gąszcz zaplątana 

d G C a 

 

 

Stopą szyszki w igliwiu potrąca gdzieś.  d E a d E 

 

Z tych ostępów i echo umknęło 

Zaplątane w chruśnikach znikło 

Bystre nie przemkną tu wiewiórki 

W ciemny bór. 
 
 

 

Lecz została jeszcze Madonna 

 

 

Ta brzozowa i uśmiechnięta 

 

 

Gdzieś kapliczka z pnia wyciosana 

 

 

Może kwiaty lipcowe pamięta 

 

Czemu od nich umknęłaś Madonno 

Sama błąkasz się nocą w lesie 

"Nie chcę by wiedział świat, że płacze 

Synek mój" 
 
 

 

Skąd się w lesie wzięła Madonna 

 

 

Ta lipcowa, miodem pachnąca 

 

 

Gdzieś kapliczka z pnia wyciosana 

 

 

Może kwiaty lipcowe pamięta. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 51 

 

MAJKA 

"STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO" 

 
Gdy jestem sam 

D h 

Myślami biegnę 

G A 

Do mej najdroższej 

D h 

Jak rzeka wiernej 

G A 

 
 

  O Majka! Nie jestem Ciebie wart 

D h G A 

 

 

Majka! Zmieniłbym dla Ciebie cały świat. D h G A 

 

Choć dni mijają 
I czas ucieka 

Ty jesteś wierna 
Wierna jak rzeka  
 
 

O Majka! Nie jestem Ciebie wart 

 

 

Majka! Zmieniłbym dla Ciebie cały świat. 

 

Byłaś mą gwiazdą 

Byłaś mą wiosną 
Sennym marzeniem 

Myślą radosną 
 
 

  O Majka! Nie jestem Ciebie wart 

 

 

Majka! Zmieniłbym dla Ciebie cały świat. 

 

Oddałbym wszystko 

Bo jesteś inna 

Za jeden uśmiech 
Jedno spojrzenie 
 
 

  O Majka! Nie jestem Ciebie wart 

 

 

Majka! Zmieniłbym dla Ciebie cały świat. 

 

MAJSTER BIEDA 

 
 

   

G fis e A7 D 

Skąd przychodził kto go znał 

 

 

D G D 

Kto mu rękę podał, kiedy 

D A 

Nad rowem siadał, wyjmował chleb 

D A 

Serem przekładał i dzielił się z psem 

fis h 

Tyle wszystkiego co z sobą miał 

A G fis e 

 

  MAJSTER BIEDA 

A D 

 

   

G fis e A7 D 

Czapkę z głowy ściągał gdy 

Wiatr gałęzie chylił drzewom 

Śmiał się do słońca i śpiewał do gwiazd 

Drogę bez końca co przed nim szła 

Znał jak pięć palców, jak szeląg zły 
 

  MAJSRER BIEDA 

 

Nikt nie pytał skąd się wziął 

Gdy do ognia się przysiadał 

Wtulał się w krąg ciepła jak w kożuch 

Znużony drogą wędrowiec boży 

Zasypiał długo gapiąc się w noc 
 

  MAJSTER BIEDA 

 

Aż nastąpił taki rok 

D G 

Smutny rok - 

tak widać trzeba 

D D7 G A 

Nie przyszedł Bieda zieloną wiosną 

D A 

Miejsce gdzie siadał zielskiem zarosło 

fis h 

I choć niejeden wytężał wzrok 

A G (fis) 

Choć lato pustym gościńcem przeszło 

A G (fis) 

Rudymi liśćmi, jesieni schedą 

A G (fis) 

Wiatrem niesiony popłynął w przeszłość 

A G (fis) 

Wiatrem niesiony popłynął w przeszłość 

A G (fis) 

Wiatrem niesiony popłynął w przeszłość 

A G A 

 

  MAJSTER BIEDA 

D 

 

   

G fis e A7 D 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 52 

 

MAŁE PIWO 

"EKT-GDYNIA" 

 
Ukrop z nieba leje się 

 

 

 

a G 

Chyba ze 40 C 

C G 

W gardle sucho 

E 

Niech to trafi szlag. 

E a 

 

Słoneczny skwarny dzień 

a G 

Gdzieś zgubiłem własny cień 

C G 

W gardle sucho 

E 

Niech to trafi szlag. 

E a 

 
 

 

Żeby chociaż jakieś małe piwo 

a D 

 

 

Albo wody z sokiem choćby jeden łyk 

G C E 

 

 

Na ulicach jakby wymiótł ktoś 

a D 

 

 

Wszędzie pusto i upalnie 

a G 

 

  W gardle sucho 

C 

 

  Niech to trafi szlag. 

E a F E 

 
 

 

Słoneczny dzień 

a G E 

 

 

Upalny dzień 

a G E 

 

  Piekielny skwar. 

a G E 

 

Głowa mi już pęka w szwach 

Wszędzie upał sił mi brak 
W gardle sucho 
Niech to trafi szlag. 
 

 

Żeby chociaż jakieś małe piwo ... 

 

MIŁA 

"EKT-GDYNIA" 

Szczur kończy gulasz mdły 

         e 

Już pora wyjść z kantyny 

e 

Karcianej zapis gry 

H7 

Na liście od dziewczyny 

H7 

Przed nami długa noc 

a 

Ruszamy jutro z rana 

a 

Pod szary wpełzasz koc 

G 

Co skrywa grzech Onana. 

H7 

 
         

Miła, nie przychodź na wołanie 

e a 

 

 

Miła, wojenka - moja pani 

e a 

 

 

Z nią się kochać chcę 

G D e 

 

 

Gdy w nocy się budzę 

a H7 

 

 

Miła, twą postać widzę we śnie  e a 

 

 

Miła, dojrzałe dwie czereśnie 

e a 

 

 

Zerwiesz z dłoni mej 

G D e 

 

 

Gdy kiedyś powrócę. 

a H7 

 

Dwadzieścia prawie lat 

I znaczek w czapkę wpięty 

Papieros w kącie warg 

Niedbale uśmiechniętych 
O

bija się o bok 

Nabite "Parabellum" 

Śpiewamy idąc w krok 
Dwa metry od burdelu. 
 

 

Miła, nie przychodź na wołanie ... 

 

Już dojadł resztki szczur 
Do koszar powracamy 

Na ścianach latryn wzór 

Z napisów nie dla damy 
Na sen nam czasu brak 

Kostucha kości liczy 
Pijani w drobny mak 

Walimy się na pryczę. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 53 

 

 

Miła, nie przychodź na wołanie ... 

 

MIŁOŚĆ 

 
Słońce, słońce w ramionach 

     D fis 

Czy Twego ciała kryształ 

D7 G 

Pełen owoców białych 

G Ezm 

Gdzie zdrój zielony tryska 

D 

Gdzie oczy miękkie w mroku 

A7 e 

Tak pół mnie a pół Bogu. 

G D 

Gdzie oczy miękkie w mroku 

A7 e 

Tak pół mnie a pół Bogu. 

G D 

 

Twych kroków korowody 
W urojonych alejach 
Twe odbicia u wody 
Jak w pragnieniach, w nadziejach 

Twoje usta u źródeł 

To syte, to znów głodne 

I Twój śmiech i płakanie 

Nie odpłynie - zostanie. 
 
 

 

Uniosę je, przeniosę 

D D7 G 

 

  Jak ramionami - 

głosem 

Ezm D 

 

  W czas daleki, wysoko 

D7 

 

 

W obcowanie obłokom 

G 

 

 

Tak pół mnie a pół Tobie. 

Ezm D 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 54 

  

MODLITWA DO MOJEJ MUZYKI 

 

Gdzieś na szlaku wydeptany trakt 

C F C 

Pośród gór czasem w deszcz i wiatr 

e F G 

Rodzi się muzyka moja, w której cały świat zamykam  C C7 F f 

Zaczarowana pięciolinia gra 

C a D G 

 
         

Więc graj, więc graj muzyko moich myśli  C F C H7 e 

 

  Podaruj ludziom taki sekret 

F C 

 

 

Który pozwoli im się śmiać 

D G 

 

 

Więc graj, więc graj muzyko moich myśli C F C H7 e 

 

 

Powiedz ludziom dobre słowa 

F C 

 

 

Powiedz ludziom dobre słowa. 

F e 

 

Ale kiedyś zmienię tułaczy los 

Pośród połonin stanie drewniany dom 

A wieczorem przy kominku będę siadał z moją muzyką 

Bo przecież ona zawsze ze mną jest. 
 
 

 

Więc graj, więc graj muzyko moich myśli ... 

 

MODLITWA WĘDROWNEGO GRAJKA 

A.MRÓZ 

Przy małej wiejskiej kapliczce, 

d C 

Stojącej wedle drogi, 

C d 

Ukląkł rzępoląc na skrzypkach 

d C 

Wędrowny grajek ubogi. 

C d 

 

Od czasu do czasu grający 

d C 

 

Bezzębne otwierał wargi, 

C d 

 

To przkomarzał się z Bogiem, 

d C 

 

To znów się korzył bez skargi. 

C d 

 
 

 

Hej Panie Boże, coś wielkim 

g 

 

 

Gazdą nad gazdami, 

d 

 

 

Po coś mi dał taką skrzypkę, 

C 

 

  Co jeno tumani i mami. 

d C d 

 

Spraw to, ażebym na zawsze 

Umiał dziękować ci Panie, 

Że sobie rzępolę jak mogę, 

Że daję Ci co mnie stanie. 
 

A jeszcze bardziej chroń mnie 

 

I od najmniejszej zawiści, 

 

Że są na świecie grajkowie 

 

Pełni szumniejszych liści. 

 
 

Hej Panie Boże, coś wielkim ... 

 

I niechaj pomnę w mym życiu 

Czy bliskim, czy też dalekim, 

Żem człowiek jest przede wszystkim 

I niczym innym niż człekiem. 
 

Spraw w końcu by przy tej kapliczce, 

 

Obok tej wiejskiej drogi 

 

Klękał i grywał na skrzypkach 

 

Wędrowny grajek ubogi. 

 

 

Hej Panie Boże, coś wielkim ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 55 

 

MÓJ CHŁOPAK WYPIĘKNIAŁ W GÓRACH 

 
Sp

ałam w słodkim zamyśleniu  

 

 

d a7 

Na miodowej łące 

d G C d 

Wiatr się bawił cienką trawką 

G B C 

Wiatr poganiał słońce. 

G B C 

Przebudzona ciepłym rankiem 

d a7 

Zjadłam pomarańczę 

d G C d 

Zobaczyłam jak przy skale 

G B C 

Smukli chłopcy tańczą. 

G B F G 

 
 

 

Mój chłopak wypiękniał w górach 

C F E7 a 

 

 

Chociaż słońca unikał 

F G E7 a 

 

 

Nocą marzył o szczęściu 

G C B F C 

 

 

Mój chłopak z miną grzesznika 

C F G 

 

Wieczór chłodem zatroskany 

Przykrył łąkę mrokiem 

Szukam mądrych słów codziennie 
Nad cichym potokiem 

Woda zmywa ślad zmęczenia 

Myśli się radują 

Ktoś na parę krótkich godzin 

Moją rękę ujął 
 
 

Mój chłopak wypiękniał w górach ... 

 

MOJE WĘDRÓWKI 

 
 

 

Ze starym plecakiem pstrokatym od łat  E A E A 

 

 

Wyruszam na szlaki od tylu już lat 

E cis Fis H7 

 

 

I zawsze od nowa coś naprzód mnie gna A E A H7 

 

 

Bo każdy z miesięcy uroki swe ma. 

E A E H7 E 

 

Kwiecień moczy lodowatym deszczem 

A E 

I na przemian słońcem grzeje mnie 

A E 

Maj okrywa łąki nowym kwieciem 

A E cis 

W czerwcu toń jeziora wabi mnie 

Fis H7 

 

Lipiec szumi w polach jasnym złotem 

Świeżym sianem pachnie łąki łan 

O porankach chłodną siejąc rosę 

Sierpień do widzenia mówi nam. 
 
 

Ze starym plecakiem pstrokatym od łat ... 

 

Wrzesień stroi wrzosy babim latem 

Znów uparcie noc zabiera dzień 

Czas, by liści purpurowych szlakiem 

Gonić jesień wśród gasnących drzew. 
 

W listopadzie cicho mgła się ściele 

Wśród szarugi szybko mija czas 

Grudzień znów rozjaśni wszystko bielą 

Miliardami wirujących gwiazd. 
 
 

 

Ze starym plecakiem pstrokatym od łat ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 56 

 

MORSKIE OPOWIEŚCI 

 
Kiedy rum zaszumi w głowie 

 

 

a 

Cały świat nabiera treści 

D 

Wtedy człowiek słucha chętnie 

a D 

Morskich opowieści. 

G D a 

 

Kto chce to niechaj słucha 

Kto nie chce niech nie słucha 

Jak balsam są dla ucha 
Morskie opowieści. 
 

Hej ! Ha ! Kolejkę nalej ! 

Hej ! Ha ! Kielichy wznieśmy ! 
To zrobi doskonale 

Morskim opowieściom. 
 

Łajba jest to morski statek 
Sztorm to wiatr co wieje z gestem 

Cierpi świat na niedostatek 

Morskich opowieści 
 
Kto chce to niechaj wierzy 
Kto nie chce niech nie wierzy 

Nam na tym nie zależy 

Więc wypijmy jeszcze. 
 
Hej ! Ha ! 

Kolejkę nalej ! 

Hej ! Ha ! Kielichy wznieśmy ! 
To zrobi doskonale 

Morskim opowieściom. 
 

Pływał raz marynarz który 

Żywił się wyłącznie pieprzem 

Sypał pieprz do konfitury 
I do zupy mlecznej. 
Kto chce to niechaj wierzy 

Kto nie chce niech nie wierzy 

Nam na tym nie zależy 

Więc wypijmy jeszcze. 
 

Może ktoś się będzie zżymać 

Mówiąc, że to zdrożne wieści 

Ale to jest właśnie klimat 

Morskich opowieści. 
 

Kto chce to niechaj słucha 

Kto nie chce niech nie słucha 

Jak balsam są dla ucha 

Morskie opowieści. 
 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 57 

 

MY CYGANIE 

 
My 

cyganie co pędzimy z wiatrem 

F C 

My cyganie znamy cały świat 

d a 

My cyganie wszystkim gramy 

d a 

A śpiewamy sobie tak : 

E E7 a A A7 

 
         Ory, ory, szabadabada amore 

 

F C 

 

  Hej amore szabadabada 

d a 

         O muriaty, ja szumbriaty 

 

 

d a 

 

 

Dżawo czasta hej mienia. 

E E7 a A A7 

 

Kiedy tańczę niebo tańczy ze mną 

Kiedy gwiżdżę, gwiżdże ze mną wiatr 

Zamknę oczy - liście więdną 

Kiedy milczę - milczy świat. 
 
 

  Ory, ory, szabadabada amore ... 

 

Gdy śpiewamy słucha cała ziemia 

Gdy śpiewamy słucha cały las 
Niecha

j każdy z nami śpiewa 

Niech rozbrzmiewa piosnka ta. 
 
 

  Ory, ory, szabadabada amore ... 

 

Będzie prościej, będzie jaśniej 

Całą radość damy wam 

Będzie prościej, będzie jaśniej 

Gdy zaśpiewa każdy z nas. 
 
 

  Ory, ory, szabadabada amore ... 

 

NA KOLEJOWYM SZLAKU 

 

1840 był rok, gdy pomyślałem czas zrobić ten krok 

e D 

Gdy pomyślałem czas ruszyć się  

e 

By przeżyć coś na szlaku. 

D H7 e 

 
         Fula mi nalej, fula lej ! 

 

 

G 

 

  Fula mi nalej, fula lej ! 

D e 

 

  Fula mi nalej, fula lej ! 

G 

 

  Na kolejowym szlaku. 

D H7 e 

 

w 1842 wiedziałem już, że cholernie to lubię 

Wiedziałem już, że pokochałem 

To podłe życie na szlaku. 

Fula mi nalej, fula lej ! ... 

 

A w 1843 poznałem swoją dziewczynę Betty 

Poznałem jasnowłosą Betty 

Poznałem ją na szlaku. 

Fula mi nalej, fula lej ! ... 

 

A w 1844 zagrałem z nią w otwarte karty 

I powiedziałem jej, że tramp 

Samotnie żyć musi na szlaku. 

Fula mi nalej, fula lej ! ... 

 

Nieważne który to będzie rok 

Gdy zechcesz w końcu zrobić ten krok 

Gdy zechcesz w końcu ruszyć się 

By przeżyć coś na szlaku. 

Fula mi nalej, fula lej ! ... 

 

Nieważne ile mieć będziesz lat 

Gdy znudzi cię twój spokojny świat 

Gdy zechcesz mocno po męsku żyć 

A tak się żyje na szlaku. 

Fula mi nalej, fula lej ! ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 58 

 

NA PIĘĆ MINUT PRZED ZAMKNIĘCIEM BARU 

 

Wysączyłeś ostatni łyk 

a 

W pustej szklance świeci dno 

d 

W kieszeni masz tylko parę dziur 

E a 

Twoi kumple odeszli już 

a 

Obcych twarzy kilka wkrąg 

d 

Samotność przygniata cię jak mur. 

E a 

 

     

Chciałbyś jeszcze łyk   

         d a 

 

  Ale nie chce nikt 

d a 

 

 

Zafundować kielicha ci 

d G C E 

 

  Zwolna cichnie gwar 

d a 

 

 

Zostaw już ten bar 

d a 

 

 

Za pięć minut portier zamknie drzwi. d E a 

 

Weź płaszcz, papierosa zgaś 

Idź powoli w nocny mrok 

I cień swój pod rękę mocno schwyć 

Całą noc tak bez celu łaź 

Chociaż plącze wam się krok 

Choć zegar zaczyna północ bić. 
 
 

 

Chciałbyś jeszcze łyk ... 

 

NA PODUSZKACH MOICH DŁONI 

 
Ja przed deszczem w dłonie schowam   

e G 

Ja cię w słońcu ukołyszę 

H7 C 

Tak byś była tylko moja 

D G 

Tak spokojnie, tak najciszej 

a H 

Pocałuję. 

e 

 
 

 

Dłoni ciepłem cię ogrzeję 

 

 

W palce swoje cię ubiorę 

 

 

Będziesz miała moje dłonie 

 

  Tak ciche, tak spokojem  

 

 

Zamyślone. 

 

Na poduszkach moich dłoni 

Usta możesz tulić senne 

Popatrz to nasza miłość 

Tak ciepło, tak wiosennie 
Malowana. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 59 

 

NA PRZYSTANKU 

 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 
Nie płacz gdy cię głaszczą   

 

 

G 

Łagodząc rozstania krzywdę 

C 

Niewiele jest w życiu na zawsze 

a 

A nic na nigdy  

D7 

 

Nie szarp się nieposłusznie 

G 

Już jedziesz, patrz 

C 

Kamyk, zioło, muszlę w zastaw dałaś 

a 

I swój płacz 

D7 

 
         

Może już niedługo 

 

 

 

G 

 

 

Z uśmiechem twym płochym 

C 

 

 

Zobaczę cię znów 

D 

 

  Na drogach Europy 

G 

 

Nie płacz gdy cię głaszczą  

Łagodząc rozstania krzywdę 

Niewiele jest w życiu na zawsze  
A nic na nigdy 
 

Cóż mam ci życzyć 

Na to echo, na czułość wtórą 

Powikłają nam się nici 

I urwą 
 
 

 

Może już niedługo 

 

 

Z uśmiechem twym płochym 

 

 

Zobaczę cię znów  

 

  Na drogach Europy. 

 

NA ŚMIERĆ BŁAZNA 

 
Czemu, gdy kochał gnali jak psa   

 

C a7 d7 G 

Czemu, gdy szlochał śmieszyła łza 

C G F C 

Krasną czapkę z dzwoneczkami 

F G 

Kładli mu miast korony 

e a7 

Choć za stołem i w kompanii 

F G 

Lecz nie gość a bard proszony 

C F G C (C7) 

 
 

 

Pokochajcie błazna ludzie 

F G 

 

 

Błazen duszę ma jak anioł 

C E a 

 

 

Choć u ramion skrzydeł nie ma 

F G 

 

  Wzleci, wzleci ponad nami 

C F G C 

 

Czemu, gdy odszedł płakali wszyscy 

Czemu, gdy odszedł każdemu bliski 

A gdy mówił głośno-kocham 

Wszyscy ludzie się zaśmiali 

A gdy innych radość zdjeła 

Pękło błazna serce z żalu 
 
 

 

Chociaż błazna nikt nie kochał 

 

 

Błazen duszę miał jak anioł 

 

 

Choć u ramion skrzydeł nie miał 

 

 

Wzleciał, wzlecial ponad nami. 

 
I czemu tylko ja si

ę nie smucę? 

Czemu ja jeden grania nie rzucę? 

Chociaż płaczę razem z wami 

Choć żałuję zmysłem każdym 

Wezmę czapkę z dzwoneczkami 

I zostanę waszym błaznem. 
 
 

 

Pokochajcie błazna ludzie... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 60 

 

NASZA WĘDRÓWKA 

 
Ideałów twych małą kolekcję 

 

 

G 

Codzienności patyna już kryje  

a 

I ambicja z wolna usypia 

D 

Mrucząc: ale tyję 

G a D 

 
 

I choć głowę odwracasz od burzy 

G 

 

W miękkich kapciach młodość swą chowasz 

a  

 

Wiatr wesołą melodię ci niesie 

D 

 

A z melodią słowa. 

G 

 
 

 

Dopóki tylko nogi będą nosić mnie 

a D a G 

 

 

Dopóki z mej gitary będzie płynął śpiew 

a D G G7 

 

 

Dopóki tylko góry i jeziora 

a D 

 

 

Będą witać nas 

G e 

 

 

To zawsze na wędrówkę, zawsze będzie czas.  a D G 

 

Spakuj więc odkurzone marzenia 

Starych wspomnień porcję niemałą 

Potem nogą pchaj w plecak to wszystko 

Choćby wejść nie chciało. 
 
 

I poszukaj nas na starych szlakach 

 

My będziemy jak zawsze ci sami 

 

Stare miejsce odszukaj przy ogniu 

 

I zaśpiewaj z nami. 

 
 

 

Dpóki tylko nogi będą nosić mnie ... 

 

NASZ DOM 

L.KOPEĆ 

 
 

   

C G d G 

Nie mów, że dom nasz żono 

 

 

C G a e 

Budo

wać trzeba z cegły 

d A7 d 

Nie trzeba murów z więdźbą zieloną 

E a 

Ani murarzy biegłych 

d G C 

 
 

Zbudujemy dom jak nikt na świecie 

C G a e 

 

Bez sklepień, ścian i poddaszy 

d A7 d 

 

Wystarczą kwiatki w małym wazonie 

E a 

 

Pod dachem serc - nasze dzieci. 

d G C 

 
          A kiedy dom nasz stanie 

 

 

C e 

 

  Posiejemy stokrotki i bratki 

F G C 

 

 

Słońca będzie w naszym mieszkaniu 

C e  

 

  Pod dostatkiem. 

F G C 

 

   

C G d G 

 

I zejdą się podziwiać 
Nasz domek ptaki - przyjaciele 

Słowik arię leśną zaśpiewa 

Na nasze wspólne wesele. 
 
 

  A kiedy dom nasz stanie ... 

 

I rozśpiewają się szczęściem 

Obłoków jasne poddasza 
Wierzcie mi, albo nie wierzcie 
Dom nasz - 

to miłość nasza. 

 
 

  A kiedy dom nasz stanie ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 61 

 

NIE CHODŹ TAM 

 
Tak smutno patrzysz przez otwarte okno a e 
Już się latarnie w mieście zapalają 

a e7 

I nic nie mówisz, patrzysz tylko w dół 

a F G 

Nie chodź tam, gdzie uliczny obcy tłum. 

G C F G C 

 
 

 

Usiądź tu obok mnie w fotelu 

C F G C 

 

 

Słonecznikowe pestki gryź 

C F G C 

 

 

A ja piosenkę ci zanucę 

C F E a 

 

 

Tę, której słuchać chciałabyś. 

F C G C 

 

 

Nie strącaj z biurka kałamarza 

C F G C 

 

  Nie zrywaj z kalendarza dni 

C F G C 

 

 

Jeśli nie lubisz tej piosenki 

C F E a 

 

 

Inną ładniejszą zagram ci. 

F C G C 

 

Zasnęło słonce gdzieś za antenami 

Wyłażą koty z piwnic i śmietników 

Zadzwonił tramwaj, już ostatni kurs 

Nie chodź tam - puste place, zniknął tłum 

A kiedy przyjdziesz do mnie znów pojutrze 
Popatrzysz smutno przez okno otwarte 

Wsłuchasz się w miasta przedwieczorny szum 
Powiem ci - 

nie chodź tam gdzie obcy tłum. 

 
 

 

Usiądź tu obok mnie w fotelu 

 

 

Słonecznikowe pestki gryź 

 

 

A ja piosenkę ci zanucę 

 

 

Tę, której słuchać chciałabyś. 

 

 

Może kałamarz strącisz z biurka 

 

 

Lub zerwiesz z kalendarza dzień 

 

 

Moż już lubisz tę piosenkę 

 

 

A może troszkę lubisz mnie. 

 

NIE MÓJ DUNAJEC 

 
Nie mój Dunajec szumi mi   

 

 

D D7 

Nie moja bystra woda 

G e 

Tylko przychodzą stare sny 

a7 D G e 

Swoboda, ech swoboda. 

fis H7 e 

 
 

 

Nie przypominaj mi się śnie 

a7 D7 G e 

 

 

Młodości mojej zdrowej 

a7 D G e 

 

 

Bo mi żal w piersi duszę rwie 

a D7 G e 

 

 

Nad siłę ludzkiej mowy. 

fis H7 e 

 
Nikt 

tak nie kochał smolnych watr 

Trzasku i dymu stosów 

I nikt znad głuchych szczytów Tatr 

Patrzących w dół niebiosów. 
 
 

 

I w świecie nikt nie kochał tak 

 

  Samotnej, skalnej drogi 

 

  Urwisk, gdzie w dole buja ptak 

 

 

I groza pieści nogi. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 62 

 

NIECH TAM GÓRY CHWALĄ 

 

Niech tam góry chwalą 

d C d C 

Niech tam watry palą 

d C d C 

Niech im w smrekach śpiewa wiatr 

a d E E7 a A7 

 
         

A ja będę chodził po dolinach 

 

F C 

 

 

A ja będę chodził po nizinach 

E a 

 

 

I nie spojrzę nawet w stronę Tatr 

F G C E a (A7

 

Niech tam z gór ci wiosną 

Krokusy przyniosą 

Albo jakiś inny kwiat 
 
 

 

Aja będę chodził po dolinach..... 

 

Niech cię tam zatrzyma 
W jego chacie zima 

Niech wam śnieg przysłoni świat 
 
 

 

A ja będę chodził po dolinach ..... 

 

/w bisie/ ...Tylko czasem spojrzę w stronę Tatr. 

 

NIECH ZABRZMI PIEŚŃ 

 

Żeglarze wszystkich świata stron 

d C d 

dziś dla was śpiewać chcę. 

C d 

 
 

 

Niech zabrzmi pieśń, żeglarska pieśń. 

d G d 

 

 

Czy to dzień, czy noc, czy to West, czy Ost  C d C d 

 

  W znajomym rytmie codziennych prac, 

C d 

 

 

Gdy w żagle dmucha wiatr. 

d C d 

 

Przed laty stu żaglowiec był 

potęgą morskich dróg. 
 
 

Tam brzmiała pieśń... 

 

Bluźnili chłopcy na swój los 

i morza mieli dość. 
 
 

 

Tam brzmiała pieśń... 

 

Po trzech dniach w porcie każdy z nich 

na morze wracać chciał. 
 
 

 

Znów brzmiała pieśń... 

 

Dziś tylko w strofach starych szant 

żaglowców przetrwał czas. 
 
 

Niech zabrzmi pieśń... 

 

Więc gdy wyruszasz bracie w rejs 

zaśpiewaj z całych sił: 
 
 

    

Niech zabrzmi pieśń.... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 63 

 

NIEZAPOMINAJKA 

 
 

   

(a d a E) 

Wąskie strumyki, brzegi jezior 

 

 

a d a d 

Wśród leśnych polan, mokrych łąk 

a G C A7 

Zakwita niezapominajka 

d G C a 

Błękitny kwiatek bliskich stron. 

d E7 a (A7) 

 

   

(a d a E a) 

Czerwone głogi, białe brzozy 

Żółte kaczeńce, siwe mchy 
I tylko niezapominajka 

Błękitne nieba roni łzy. 
 

Myślami ciągle tam powracam 

Gdzie leśnych ścieżek znany ślad 

Błękitna niezapominajka 

Przybliża chwile dawnych lat. 

 

NUTA Z PONIDZIA 

 
Polami, polami, po miedzach, po miedzach 

a F G C 

Po błocku skisłym w mgłę i wiatr  

d G C  

Nie za szybko kroki drobiąc 

d9 E  

Idzie wiosna, idzie nam 

a G F E 

Idzie wiosna, idzie nam 

a GFE a 

 
 

 

Rozłożyła wiosna spódnicę zieloną 

 

 

Przykryła błota bury błam 

 

 

Pachnie ziemia ciałem młodym 

 

 

Póki wiosna, póki trwa 

 

Rozpuściła wiosna warkocze kwieciste 

Zbarwiła łąki niczym kram 

Będzie odpust pod Wiślicą 

Póki wiosna, póki trwa 
 
 

  Ponidzie wiosenne, Ponidzie leniwe 

 

 

Prężysz się jak do słońca kot 

 

 

Rozciągnięte po tych polach 

 

 

Lichych lasach, pstrych łozinach 

 

 

Skałkach w słońcu rozognionych 

 

 

Nidą w łąkach roziskrzoną 

 

  Na Ponidziu wiosna trwa 

 

  Na Ponidziu wiosna trwa 

 

  Na Ponidziu wiosna trwa. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 64 

 

OCZEKIWANIE 

 

Jest sroga zima, a o lecie już myślę nieśmiało  d d7+ d7 g 

Kiedy z wiatrem i złotą kulą słońca 

A7 d 

Znów wyruszę na włóczęgę wspaniałą 

E7 A 

 
 

Gorące lato, mała ważka nad wodą szybuje 

d d7+ d7 g 

 

Senne żaby leniwie drzemią w stawie 

A7 d  

 

Polny konik swe skrzypce szykuje ... 

E7 A7 

 
          

Przy kominku ciepły płomień 

 

d g A d C 

 

 

Ciągle lato przypomina 

F g A7 D7 

 

 

Spójrz, za oknem jak w zamieci 

g A7 d B 

 

 

Tańczy z mrozem biała zima 

g A d 

 

Zielone liście gdzieniegdzie pożółkły na drzewach 

Jesień idąc rozpina babie lato 

Twoja buzia jest cała w złotych piegach 
 
 

Ale jest zima, mróz trzaska i rysuje figury 

 

Byle jeszcze tak dotrwać aż do lata 

 

A potem opuścić szare miejskie mury 

 
 

 

Przy kominku ciepły płomień ... 

 

OD TURBACZA WIEJE WIATR 

 

Od Turbacza wieje wiatr, niesie nam tę wieść  d A7 d 

Że tej nocy szczyty gór pokrył biały śnieg. 

d A7 d 

 
 

 

A w dolinach piękna jesień 

F C 

 

 

Złote liście lecą z drzew 

d A7 

 

 

Od Turbacza wieje wiatr, niesie nam tę wieść.  d A7 d 

 

   

F C A7 d 

Zima białym płaszczem swym już okryła Tatry 

Mgła zabrała słońcu blask, wieją zimne wiatry. 
 
 

 

A w dolinach piękna jesień 

 

 

Złote liście sypie z drzew 

 

 

Od Zawratu wieje wiatr, niesie nam tę wieść. 

 

Hej dziewczyno nie smuć się w ten jesienny czas 

Chociaż raz uśmiechnij się, przywróć oczom blask. 
 
 

 

To nic że na szczytach zima 

 

 

A w dolinach jesień już 

 

 

Uśmiech twój przemieni wszystko, wiosną wróci znów. 

 

Od Turbacza wieje wiatr, niesie nam tę wieść 

Że tej nocy szczyty gór pokrył biały śnieg. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 65 

 

ODPOWIE CI WIATR 

BOB DYLAN 

 

Przez ile dróg musi przejść każdy z nas 

C F C a 

By w końcu człowiekiem się stać 

C F G 

Przez ile mórz lecieć ma biały ptak 

C F C a 

Nim w końcu upadnie na piach 

C F G 

Przez ile lat będzie ten kanion trwał 

C F C a 

Nim w końcu rozkruszy go wiatr. 

C F G 

 
 

 

Odpowie ci wiatr, wiejący przez świat 

F G C a 

 

  Odpowie ci bracie tylko wiatr. 

F G C 

 

Przez ile lat będzie trwał górski szczyt 

Nim deszcz go na mórz zniesie dno. 

Przez ile ksiąg pisze się ludzki byt 

Nim  wolność wypisze w nim ktoś. 
Przez ile 

lat nie odważy się nikt 

Zawołać, że czas zmienić świat. 
 
 

 

Odpowie ci wiatr, wiejący przez świat 

 

  Odpowie ci bracie tylko wiatr. 

 

Przez ile lat ludzie giąć będą kark 

Nie wiedząc, że niebo jest tuż. 

Przez ile łez, ile bólu i skarg 

Przejść trzeba i przeszło się już. 

Jak blisko śmierć musi przejść obok nas 

By człowiek zrozumiał swój los. 
 
 

 

Odpowie ci wiatr, wiejący przez świat 

 

  Odpowie ci bracie tylko wiatr. 

 

 

Odpowie ci wiatr wiejący przez świat 

 

 

I ty swą odpowiedź rzuć na wiatr. 

 

ORAWA 

 
Z mego okna wida

ć chmury 

 

 

a C 

Na skalistych grzędach 

d E 

Przetrę szybę ciepłą dłonią 

a C 

Razem z nimi siędę 

d E 

I będą mi grały wiatry 

F C 

Na organach turni 

d E 

Kiedy pójdę zbójnikować 

a C 

Nad dachami równin. 

d E (a) 

 
 

Z mego okna widać potok 

 

Doliną, doliną 

 

Dumnych smreków las szeroki 

 

Mgły w kosodrzewinie 

 

I będą mi grały wiatry 

 

W zaklętej kolebie 

 

Noc krzesanym się zatańczy 

 

Po niebach, po niebach. 

 

  Orawo 

F C 

 

  Wiatrem malowany dach 

d E 

 

  Ciupagami wysrebrzony 

C G 

 

  Na smrekowych pniach 

H7 E 

 

  Orawo 

F C 

 

  Wiatrem malowany dom 

d E 

 

 

Gdzie zbujnickie śpiewogrania 

F 

 

 

Po kolebach śpią 

H7 E a 

 

Z mego okna widać chmury 

Na skalistych grzędach 

Przetrę szybę ciepłą dłonią 

Razem z nimi siędę 

I będą mi grały wiatry 
Na organach turni 

Moje życie tylko w górach 

Nad dachami równin. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 66 

 

  Orawo ... 

 

PAMIĄTKA ZE SPŁYWU 

 

Żegnamy gasnący dzień 

d A7 d 

I mgły co nad wodą 

d A7 d 

I wiatr co w szuwarach zaplątał się tak 

g C F B 

Jak mucha we włosach rozczochranych 

g A7 

I cień lipcowej nocy 

g C  

Co błądzi gdzieś po dnie 

F B 

Z parą pasiastych okoni. 

g A7 D 

 
          Dobranoc niebo, dobranoc wodo   

g C F B 

 

 

Dobranoc już, dobranoc. 

g d A7 D 

 

Już pora rozbijać namioty 

I zbierać chrust na ognisko 

Chleb kroić powszedni i z wiadrem po wodę 

Iść do zagrody 
Lecz jeszcze popatrzmy 

Jezioro się złoci 

I słońce czerwone tak nisko. 
 
 

  Dobranoc niebo, dobranoc wodo 

 

 

Dobranoc już, dobranoc. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 67 

 

PEJZAŻE HARASYMOWICZOWSKIE 

 
Kiedy stałem w przedświcie a Synaj 

 

G D 

Prawdę głosił przez trąby wiatrów 

C e 

Zasmreczyły się chmur igliwiem 

G D 

Bure świerki o góry wsparte. 

e C D 

 
 

I na niebie byłem ja jeden 

 

Plotąc pieśni w warkocze bukowe 

 

I schodziłem na ziemię za kwestą 

 

Przez skrzydlącą się bramę Lackowej. 

 
         

I był Beskid i były słowa 

 

 

G D G 

 

 

Zanurzone po pępki w cerkwi baniach 

G C D 

 

 

Rozłożyście złotych 

D 

 

 

Smagających się wiatrem do krwi. 

C D G 

 

Moje myśli biegały końmi 

Po niebieskich mokrych połoninach 

I modliłem się złożywszy dłonie 

Do gór Madonny Brunatnolicej 
 
 

A gdy serce kroplami tęsknoty  

 

Jęło spadać na góry sine 

 

Czarodziejskim kwiatem paproci 

 

Rozgwieździła się Bukowina 

 
 

 

I był Beskid i były słowa ... 

 

 

PIELGRZYM 

 
Ma pod stopami cierń kamienia   

 

C G C 

A ponad głową łachman nieba 

F e d G 

Pielgrzymią torbę na ramieniu 

C F C F 

A w niej spleśniałą pajdę chleba. 

C G C 

 
 

Wiodą go kręte szlaki leśne 

C F C F 

 

Strumień obmywa twarde stopy 

C F C F 

 

Uśmiecha się do siebie we śnie 

C F C F 

 

Drzemiąc pod dachem wiejskiej szopy. 

C F C G 

 
 

 

Cóż ci po wędrowaniu młody posępny człowieku F G C F 

 

 

Gdzie cię do licha niesie, co widzisz na brzegu  C G C 

 

 

Spójrz na taflę potoku twe podarte łachmany  F G C F 

 

 

Gdzież człowieku?! Cóż ci po wędrowaniu?!  C G C 

 
A kiedy rankiem przyodziewek 

Okrywał wątłe twe ramiona 

Ptaki budziły go swym śpiewem 

Wstawał i dalej szedł przez pola 
 
 

Nie zwykł ludzkiego wstrzymać wzroku 

 

I mówił niewyraźne słowa 

 

Nie mógł dotrzymać jemu kroku 

 

Niejeden który to próbował 

 

 

Cóż ci po wędrowaniu...... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 68 

 

PIEŚŃ POŻEGNALNA 

 
Ogniska już dogasa blask   

 

 

C G7 

Braterski splećmy krąg 

C F 

W wieczornej ciszy w świetle gwiazd 

C G 

Ostatni uścisk rąk. 

C F G C 

 
 

 

Kto raz przyjaźni poznał moc 

 

 

Nie będzie trwonił słów 

 

 

Przy innym ogniu, w inną noc 

 

 

Do zobaczenia znów. 

 

Nie zgaśnie tej przyjaźni żar 

Co połączyła nas 

Nie pozwolimy by ją skradł 

Nieubłagany czas. 
 
 

  Za nami jasnych godzin moc 

 

 

I moc młodzieńczych snów 

         

Przy innym ogniu, w inną noc 

 

 

Do zobaczenia znów. 

 

PIEŚŃ WIELORYBNIKÓW 

"EKT-GDYNIA" 

Nasz "Diament" prawie gotów już 

a e 

W cieśninach nie ma kry 

a e 

Na kei piękne panny stoją 

a e 

W oczach błyszczą łzy. 

d e a 

 

Kapitan w niebo wlepia wzrok 

a e 

 

Ruszamy lada dzień 

a e 

 

Płyniemy tam gdzie słońca blask 

a e 

 

Nie mąci nocy cień. 

d e a 

 
 

A więc krzycz oho 

 

 

 

a e a 

 

 

Odwagę w sercu miej 

a e a 

         

Wielorybów cielska groźne są 

 

a C G 

 

  Lecz dostaniemy je. 

F e a 

 
Ej panno - 

po co łzy 

Nic nie zatrzyma mnie 

Bo prędzej w lodach kwiat zakwitnie 

Niż wycofam się. 
 

No nie płacz wrócę tu 

Nasz los nie taki zły 

Bo da dukatów wór za tran 

I wielorybie kły. 
 
 

A więc krzycz oho ... 

 

Na deku stary wąchał wiatr 

Lunetę w ręku miał 

Na łodziach co zwisały już 
Z harpu

nem każdy stał. 

 
I dmucha tu, i dmucha tam 

Ogromne stado wkrąg 

Harpuny, wiosła, liny brać 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 69 

I ciągaj brachu ciąg. 

 

A więc krzycz oho ... 

 
 

I na wieloryba już 

 

Ostatni to dzień 

 

Bo śmiały harpunnik 

 

Uderza weń. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 70 

 

PIOSENKA BEZ TYTUŁU 

 
Popatrz niebo się kłania   

 

a C 

Niebo różowe  

 

 

 

d a 

Wiatrem sypane w kolorach 

 

F C E 

Słońce przychodzi jak gość najlepszy 

a C d a 

Wiatr się umila na wietrzyk. 

 

F C E 

 

Jeszcze się tyle stanie 

 

 

E a 

 

Jeszcze się tyle zmieni 

 

 

E7 a 

 

Rosną nam nowe twarze do słońca. 

F C E7 

 
Popatrz d

rzewo się czesze 

Drzewo olbrzymie 

Po niebie gałęźmi pisze 

Rzeka się śmieje dobrą nowiną 

Wszystkie żale odpłyną. 
 
 

 

Jeszcze się tyle stanie ... 

PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA 

 

 

 

A.KIEŁB, K.MYSZKOWSKI 

 
Powiedz, dokąd znów wędrujesz  D G D 
Czy daleko jest twój sad?  D G D 
Hen, w krainy buczynowe  C G D 

Ze mną tam układa pieśni wiatr  C G D 
 

 

Hen, w krainy buczynowe  e G D 

 

 

Ze mną tam nikogo tylko wiatr. 

e G D 

 

Zmierzchy grają, a przestrzenie 

Własny mi podają dźwięk 

Takie śpiewy z nimi lub milczenie 

W którym znika każdy dawny lęk 
 

 

W takich śpiewach i milczeniu 

 

 

W szumie świętych buków zginął lęk. 

 

Zaszumiały cię powietrza 

I ruszyłeś sam na szlak 
Ten ostatni, ten najlepszy  

Przyszedł czas - Pan dał ci znak 
 

 

Ten ostatni, ten najlepszy 

 

 

Przyszedł czas - Pan dał ci znak. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 71 

PIOSENKA KOLOROWA 
 
Piosenka której nie ma szara jest jak świt 

C a d G7  

Nic nie ma, ledwo temat, rytm jakiś - jakiś rytm  C a e A7  

Niezdarna, nieforemna, szara tak jak nocy świt d G7 C a  

Gdy świt z ptaków snem miesza się. 

 

d G7 C 

 
A potem jest zielon

a , jakby rzucił kto 

Zielone winogrona w zielonej wiosny dno 

Już struna uderzona, nutki ślad daleko stąd 

To jest ten, to ten właśnie ton. 
 

A potem przyjdą słowa i to będzie już 

Piosenka kolorowa w kwitnącej burzy róż 

Dziewczyna w pełni lata, co już zna urodę swą 

To te kilka słów to już to. 
 

Piosenka już gotowa, można już ją grać 

W gitary struny schować lub swej dziewczynie dać 

Piosenka kolorowa taki jest jej cały świat 

Świat co ma wciąż tak mało lat. 

PIOSENKA NA PRZEKÓR PRZYSZŁEJ KOREKCIE 
 
W starym, uczniowskim zeszycie  C 
Na przekór przyszłej korekcie 

E7 

Napisałem: kocham cię  życie, 

a 

Będę szukał cię w niebie i w piekle. 

D7 G 

 
 

Wezmę za dobrą monetę  C 

 

Śmiechy i drobne uśmiechy 

E7 

 

Życie, za tobą wszędzie ucieknę a 

 

W nieba i czyśćce piekielne! 

D7 G 

 
 

 

I aż na górskich szczytach  

a 

 

 

I w morza odchłaniach 

G 

 

 

W nocy mrokach i świtach a G 

 

 

Będę szczęście doganiał  a G a 

 

 

Będę szczęście witał! 

F G a 

 

Jak szklankę mleka i kufel piwa 

Wielkim cię haustem wypiję 

Widzisz, ja wcale się nie zgrywam 

Żyję - bo kocham, kocham - bo żyję! 
 
 

Niech się wali piekło w posadach 

 

Niech się niebo rozgwieżdża 

 

Coś ma się udać - niech więc się uda! 

 

Jutro w góry wyjeżdżam! 

 

 

 

I aż na górskich szczytach.... 

 

Życie szalone i życie szare 

Szczęścia za mało i ponad miarę 

Pożółkły, stary uczniowski zeszycie... 

A przecież kocham cię życie. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 72 

 

PIOSENKA NA ROZGRZANIE 

 
Zimno tak, że aż strach 

 

 

 

D fis 

Jakże rozgrzać się?  

 

 

 

G D 

Korowody chłodnych myśli oziębiają mnie 

G D h A 

Nie pomaga łyk herbaty 

 

 

 

D fis 

Ani ciepły szal, 

 

 

 

 

G D 

Urojone z sopli kraty 

 

 

 

G D 

Jak roztopić mam?   

 

 

 

h A 

 
Piosenka na rozgrzanie, na rozgrzanie serc               D fis G A 

Rozgrzewa mnie takie granie, jak w domu ciepły piec D fis e A 
W przytulnym cieple nutek, w przytulnym cieple pauz  G A D h  

Z zimnego jak lód serca wypłynie czasem łza.              G A G A 
 

Jak dziewczynka z zapałkami, 

Chcę ciepła, miłości. 

Nie rozgrzeję się słowami - tymi co ze złości. 

Nie rozbawią mnie pajace, 

Co na sznurkach skaczą. 

Chociaż wszystkim nam tak zimno, 

Dobrze dziś pajacom. 
 
Piosenka na rozgrzanie, na rozgrzanie serc ... 

 

PIOSENKA NASZYCH DRUHEN  

 

"WOŁOSATKI" 

 

Usiadła gdzieś pod płotem, na poboczu  

C a F G  

W gęstwinie się schowała, pośród traw  

C a F G 

Ale echo od czasu do czasu  

G C a 

Niesie jej radosny głos  

F G C 

 

Piosenka śpiewana na powitanie  

C a F G 

Piosenka śpiewana na pożegnanie  

C a F G 

Piosenka, najmilsza z wszystkich druhen jest.C a F G C a F G 

 
Raz na rajdzie z wiatrem gna  

Potem znowu woła nas  

I ze świerszczem swych próbuje sił  

Aby duet powstał z nich  
 
 

Piosenka śpiewana na powitanie...  

 
Ale kiedy przyjdzie noc  

I piosenka pójdzie spać  

Wtedy w głowie będziesz słyszał głos  

Wyśpiewując refren wciąż.  
 
 

 

Piosenka śpiewana na powitanie... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 73 

 

PIOSENKA O MOJEJ ULICY 

 

 

 

A.SIKOROWSKI 

 
Prowadź mnie ulico, prowadź mnie za rękę 

 

D G A 

Wszystko mnie zachwyca w twym kamiennym pięknie G A D 

Bramy co na oścież, kwiaty w każdym oknie 

G A 

I ten mój samotny, i ten mój samotny marsz. 

G Fis h 

 

Pomiędzy domami prowadź mnie ulico 

G A D 

Trakcie wydeptany ludzi nawałnicą 

G A D 

Radości aleją gwiazdy ci się śmieją 

Fis h e A D 

I dla ciebie wieje wiatr, i dla ciebie wieje. 

Fis h e A 

 
 

W samym sercu miasta czytam to na twojej twarzy G A D 

 

W samym sercu miasta coś się nam przydarzy.      G A D 

 

Prowadź mnie ulico, prowadź mnie za rękę 
Wszystko mnie zachwyca w twym kamiennym piekle 

Bramy co na oścież, kwiaty w każdym oknie 
I ten nasz ulotny, i ten nasz ulotny marsz. 
 

Prowadź mnie ulico, bo ja ciągle czekam 

Czy się nie okaże, żeś ulico ślepa 

Że mnie okłamałaś, że mój cel zabrałaś 

Pokazałaś inną twarz, pokazałaś inną. 
 
 

  W samym sercu miasta czytam to na twojej twarzy 

 

 

W samym sercu miasta coś się nam przydarzy. 

 

PIOSENKA O RAJDOWYCH BUTACH 

 

   

W.JAROSZ 

 

Gdy wiosną słoneczko uśmiechem nas wita 

G F C G 

Skowronki radosne koncerty rozdają 

C D 

Rajd studencki rusza kolorowym szlakiem 

G F C G 

Nogi same niosą, choć buty uwierają. 

C D 

 
 

  Te buty, te buty, te buty rajdowe 

G D H7 e 

 

 

Nie stare, podarte i nie całkiem nowe 

C G D 

 

 

Na deszcz, na śnieg, na słońce i wiatr 

G C H7 e 

 

  W sam raz na rajdowy szlak. 

C D G 

 

Nareszcie kres trasy, ognisko, pieśń stara 

Zdziwiony księżyc patrzy na zasłuchany krąg 

Śpią liście na drzewach, gitara sennnie ziewa 

I śpią mokre buty rzucone gdzieś w kąt. 
 
 

Te buty, te buty, te buty rajdowe ... 

 

Lecz kiedyś zapomnisz piosenki tej słowa 

Z siwymi włosami przybędzie ci lat 

I łza się zakręci, i serce zabije 

Pomarzysz jak niosły cię kiedyś przez świat. 
 
 

  Te buty, te buty, te buty rajdowe ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 74 

 

PIOSENKA OBCEGO 

 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 

Przez strumień wąski przechodzę 

d 

Po kładce rzuconej jakkolwiek 

B1 

I witam krzyże przy drodze 

G0 

Dzwoneczkiem dzwoniącym przy torbie. 

A7 

 
 

Lecz każdy oddech tak trudzi 

d 

 

Choć nikt oddechu nie broni 

B1 

 

Bo jestem tu obcym dla ludzi 

G0 

 

I nawet dla drzew też nie swoim. 

A7 

 
 

 

I kto zapewni mi radość 

g A7 

 

 

Kto szczęście na jutro zapewni 

d B 

 

 

Gdy słońce opuści się na dół 

g A7 

 

 

Po sznurze z ciemnych jarzębin 

d D7 

 
 

  I kto policzy me strachy  

g A7 

 

  Kto wyprowadzi je ze mnie 

d B 

 

 

Na obcego unoszą dachy 

g A7 

 

  Pyski skrwawione jesienne ... 

B A7 

 

Może są jeszcze inne miejsca 

Czas nie do końca odmroczony 

Gwiazda co drogę nam pokażę 
Do ludzi w ludzi przemienionych. 
 
 

Bo przecież jest bo gdzieś być musi 

 

To miejsce co wśród chmur jaśnieje 

 

Rzeka co płynie w jedną strone 

 

I wiatr co w jedną strone wieje 

 
 

I ktoś, kto zapewni mi radość ... 

 

PIOSENKA TURYSTYCZNA W STARYM STYLU 

 

   

W.JAROSZ 

 

Poniedziałek trąci nudą 

C G 

Poświąteczne leczy sprawy 

E a 

Taki nieszczególny dzień 

F C B G 

Z wtorkiem włóczy się po mieście 

C G 

Tygodniowy bagaż niesie 

A D7 

Słońca szuka, śmieszny jest. 

F G C C7 

 

A w sobotę, a w sobotę wezmę plecak i gitarę 

F G C a 

Znów przywitam góry, las i rajdową starą wiarę 

F G C C7 

A w sobotę, a w sobotę wezmę plecak i gitarę 

F G C a  

Znów przywitam góry, las, znów przywitam góry, las.  F G C 
 

Środa gwiżdże na to wszystko 

Święci z nieba leją wodę 
Jeszcze tylko doby dwie 

Czwartek poczuł już przygodę 

Pod parasol bierze środę 

Pójdzie z nami, dobrze wiem. 
 
 

A w sobotę, a w sobotę wezmę plecak i gitarę ... 

 

Piątek śmieje się od rana 
A dziewczyna czas rozstania 

Opłakuje - to nic, że 

Że w kieszeniach ciągle mało 

Że nas słońce znów nabrało 

Gwizd pociągu wezwie mnie. 
 
 

 

A w sobotę, a w sobotę wezmę plecak i gitarę ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 75 

 

PIOSENKA WETERANA  

 

"WOŁOSATKI" 

 
Tyle kartek papieru zapisanych 

D A h  

Tyle nutek związanych pięciolinią  

G E A 

Fotografii stos bez liku  

fis h 

I gitara gdzieś na strychu  

G A  

Tyle lat, a jednak ciagle żal.  

G A D 

 
 

Jeszcze plącze się w pamięci "czas powrotu"   G A fis 

 

"Jesień w górach" i "bieszczadzki trakt"  

G E A 

 

Jeszcze "budzisz się ze słoną łezką w oku"  

fis G A 

 

I wyruszać chcesz z plecakiem gdzieś na szlak.   G A D 

 
 

 

Już nie twoje "buty całkiem przemoczone"  

h G A 

 

 

I nie tobie "samby, bluesy świerszczyk gra"  

G fis h  

 

 

Jeszcze łudzisz się nadzieją ,że nie koniec  

G A D h 

 

 

Że tam wrócisz, że "bieszczadzki koncert trwa".  G A D 

 

Tyle ścieżek na pamięć wydeptanych  

D A h  

Tyle ognisk wypalonych aż po brzask  

G E A  

A wspomnienia spać nie dają  

fis h  

I po głowie się tułają 

G A 

Tyle lat a jednak ciągle żal. 

G A D  

 
 

Jeszcze plącze się w pamięci "czas powrotu"  

G A fis  

 

"Jesień w górach" i "bieszczadzki trakt"  

G E A  

 

Jeszcze "budzisz się ze słoną łezką w oku"  

fis G A  

 

I wyruszać chcesz z plecakiem gdzieś na szlak.   G A D  

 
 

 

Już nie twoje "buty całkiem przemoczone"  

h G A  

 

 

I nie tobie "samby, bluesy świerszczyk gra"  

G fis h  

 

 

Jeszcze łudzisz się nadzieją ,że nie koniec  

G A D h  

 

 

Że tam wrócisz, że "bieszczadzki koncert trwa".  G A D  

 

PIOSENKA WIOSENNA 

 

 

 

"W.G.BUKOWINA" 

 

Zagram dla ciebie na każdej gitarze świata 

h fis G A 

Na ulic fletach, na nitkach babiego lata 

h fis G A 

Wyśpiewam jak potrafię księżyce na rozstajach  D A D h 

I wrześnie, i stycznie, i maje 

fis G A A7 

I zagubione dźwięki, barwy na płótnach Flaminka fis G A 

I słońce wędrujące promienia ścieżynką. 

fis G A 

 
 

 

Graj nam, graj pieśni skrzydlata 

D A G D 

 

 

Wiosna taniec nasz niesie po łąkach 

fis G A A7 

 

 

Zatańczymy się w sobie do lata 

D A D h 

 

 

Zatańczymy się w sobie do końca. 

D A G A D 

 

A blask co oświetla me ręce, gdy piszę 

Nabrzmiał potrzebą rozerwania ciszy 

Przez okno wyciekł, pełno go, teraz chmara wronia 

Dziobi się w dziobów końcach a w ogonach ogoni 

A pieśń moja to niknie, to wraca 

I nie wiem co bym zrobił, gdybym ją utracił. 
 
 

Graj nam, graj pieśni skrzydlata ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 76 

 

POCHODNIA MARZEŃ 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 
 

   

(a A0 d E) 

Usiądź przyjemnie przy ogniu 

 

 

a e 

Swe ręce ogrzej i twarz 

G0 d 

Jeśli życiorys się pogniótł 

F a 

Wrzuć go w ognia żar. 

Gis0 E 

 

 

Żarzy się żarzy pochodnia marzeń 

F e 

 

 

Marzą się marzą lepsze dni 

d a 

 

 

Ale na razie wśród szarych zdarzeń 

F a 

 

 

Trzeba żyć. 

E 

 

Strzelają iskry ku niebu 

Marzenia niosą do gwiazd 

Niech ogień strawi kolego 

To co już strawił czas 
 

 

Żarzy się żarzy... 

 

Widzą nas chyba z daleka 

Jasność rozchodzi się w krąg 

Łatwiej dostrzeżesz człowieka 

Gdy się rozproszy mrok. 
 

 

Żarzy się żarzy... 

 

 

W tym ogniu jest jakaś siła 
Tajemna ukryta moc 

Jakby nadzieja się tliła 

Że dniem się stanie noc. 
 

 

Żarzy się żarzy... 

 

 

Życiorys spali się do cna 

W ognisku tak musi być 
Lecz nowa kartka jest pusta 

Zacznij pisać od dziś. 
 

 

Żarzy się żarzy... 

 

PROŚBA 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 
Siądziemy kiedyś razem   

 

 

D G7+ 

Gdzieś w mroku, blasku świec. 

B2 A7 

Gitara, grzaniec, piwo, 

D G7+ 

Czy czas tak musi biec? 

e A7 

Losy przyjaciół w gwiazdach 

G Fis0 

Czytam, jak barwny sen. 

e A 

Każdy z nas Majstrem Biedą jest. 

G A 

 
 

Powrócą dawne rajdy 

 

 

D G7+ 

 

  Szlakiem znaczone dni. 

e A 

 

 

Spotkamy się wpół drogi, 

D G7+ 

 

 

Gdzieś między nocą a dniem. 

e A 

 

 

Odżyją dawne sprawy, 

G Fis0 

 

 

Odżyje dawny styl, 

e A 

 

 

Proszę, powróćcie dawne dni. 

G A 

 
Gitara moja znowu 

Tu dla was będzie grać. 

Podajcie mi uśmiechy, 

Co trwało, musi trwać, 
Popijam cierpkie piwo, 

Na skrzydłach biegnie czas. 

Nocne śpiewanie musi trwać. 
 
 

  Przeminie to spotkanie. 

 

  Przeminie noc bez snu. 

 

 

Zgasimy stare świece, 

 

 

Za rok wrócimy tu. 

 

 

Przed nami wiele szlaków, 

 

  Przed nami znowu trud. 

 

 

Rozstaje długich krętych dróg. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 77 

 

POCIĄG 

 

   

P. ORKISZ 

 

Pędzi, pędzi pociąg 

d7 

Znika świat w oddali 

g d7 

Do szyby przyklejasz mokry nos 

g A d7 

Życie jak ten pociąg 

d7 

Mierzi cię i dławi 

g d7 

Na twój smutek, bracie, mamy coś : 

g A d7 

 
  

Jedziemy  daleko , za morza  i rzeki 

d7 g A d7 

  

Jedziemy  przed siebie , dokładnie  nic nie wiem d g A d 

  

Jedź z nami  kolego , nie pytaj  dlaczego 

d g A d 

  

Jedź z nami  gdzie oczy poniosą 

d7 g 

  

Nie pytaj dlaczego i nie pytaj po co. 

A d7 

 

Pędzi, pędzi pociąg 

Świat spod kół ucieka 

Pociąg w niebo frunie, w ciepło marzeń. 

Między przystankami 

Między półsłowami 

Czasem ktoś uśmiechem cię obdarzy. 
 
 

Jedziemy daleko, za morza i rzeki ... 

 

Pędzi, pędzi pociąg 

Świat spod kół ucieka 

Życie jak ten pociąg szybko mknie. 

Tylko na twój uśmiech 

Ciągle jeszcze czekam 
Siedzisz z tamtej strony - 

hej !, uśmiechnij się  

 
 

  Jedziemy daleko, za morza i rzeki ... 

 

POCZTÓWKA Z BESKIDU  

 

"WOŁOSATKI" 

 

Po Beskidzie błądzi jesień  

C G 

Wypłakuje deszczu łzy  

F C 

Na zgarbionych plecach niesie  

F C 

Worek siwej mgły  

G G7 

 
 

Pastelowe cienie kładzie  

C G  

 

Zdobiąc rozczochrany las  

F C 

 

Nocą rwie w brzemiennym sadzie  

F C 

 

Grona słodkich gwiazd, złotych gwiazd.   G C  

 
 

 

Jesienią góry są najszczersze  

F G C F  

 

 

Żurawim kluczem otwierają drzwi  

C G C C7 

 

  Jesie

nią smutne piszę wiersze  

F G C F  

 

 

Smutne piosenki śpiewam ci.  

C G F C  

 

Po Beskidzie błądzą ludzie  

Kare konie w chmurach rża  

Święci pańscy zamiast w niebie  

Po kapliczkach śpią  
 
 

Kowal w kuźni klepie biedę  

 

Czarci wydeptują trakt  

 

W pustej cerkwi co niedzielę  

 

Rzewniej śpiewa wiatr, pobożny wiatr.  

 
 

Jesienią góry są najszczersze...  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 78 

 

POŁONINY NIEBIESKIE 

 

   

A. DRĄG 

 
Gdy nie zostanie po mnie nic 

 

 

C F C 

Oprócz pożółkłych fotografii 

C F C 

Błekitny mnie przywita świt 

e F C G 

W miejscu co nie ma go na mapie. 

C F C 

 

A kiedy sypną na mnie piach 

Gdy mnie okryją cztery deski 

To pójdę tam gdzie wiedzie szlak 

Na połoniny, na niebieskie. 
 

Podwiezie mnie błękitny wóz 

Ciągnięty przez błękitne konie 

Przez świat błękitny będzie wiózł 

Aż zaniebieszczy w dali błonie. 
 

Od zmartwień wolny i od trosk 

Pójdę wygrzewać się na trawie 

A czasem gdy mi przyjdzie chęć 

Z góry na ziemię się pogapię. 
 

Popatrzę jak wśród smukłych malw 
Wiatr w przedwieczornej ciszy kona 

Trochę mi tylko będzie żal 

Że trawa u was tak zielona. 

 

POSI

EDZIMY JESZCZE TROCHĘ 

 

   

P. BAKAL 

 
Dzień znowu kończy się śpiewem e  

 

A e A 

Kładzie do snu swoje nuty 

e A e A 

Ogień zaczyna grać piano 

D h 

Cisza czeka na znak 

C D e D 

 
 

 

Posiedzimy jeszcze trochę 

G D 

 

 

Popleciemy coś trzy po trzy 

e h 

 

 

Nim się żywe oczy iskier zamkną 

a e C H7 e D 

 

 

Posiedzimy jeszcze trochę 

G D 

 

 

I pójdziemy w stronę nocy 

e h 

 

 

Wygasimy dzień do końca ciszą. 

a e C H7 e (D) 

 
Na posrebrzonej polanie 

Noc położyła się w trawie 

Gdzieś w rozpuszczonych jej włosach 

Znowu snu nie odnajdę. 
 
 

  Posied

zimy jeszcze trochę 

 

 

Popleciemy coś trzy po trzy 

 

 

Nim się żywe oczy iskier zamkną 

 

 

Posiedzimy jeszcze trochę 

 

 

I pójdziemy w stronę nocy 

 

 

Wygasimy dzień do końca ciszą. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 79 

 

POSZUKIWANIA 

 
Z plecakiem spakowanych myśli   

 

E A 

Wyruszam znowu w świat 

H7 E 

Kto i dlaczego mi to wyśnił 

E A 

Z kim będę dzielić czas. 

H7 E 

 
 

O głupie pory ostrogłowów 

 

O pocałunki warg 

 

Spakuję jeszcze raz to wszystko 

 

I znów wyruszę w świat 

 
 

 

Czuję w sobie obecność gwiazd 

E fis 

 

 

Ślepych w dzień, czekających nadejścia nocy  A E 

 

  Odpoczywam w uroku dnia 

E fis 

 

 

Przez chwilę czuję, że jestem wolny. 

A E 

 
Spod grubych skorup kurzu drogi 

Stary wyciągam sens 

Z nagryzmolonych myśli nowe 

Znów do plecaka tchnę. 
 
 

O dzielne nogi gdy powrotów 

 

Więcej i więcej wciąż 

 

Nie łudźcie drogi sensem potu 

 

Gdy nie ma dokąd iść. 

 
 

 

Czyję w sobie obecność gwiazd ... 

 

PROWADŹ MELODIO MA 

 
Prowadź melodio ma 

 

 

 

G C G C  

Prowadź mnie moje granie 

G C G 

Poprzez góry i doliny 

C D G e 

Aż po nieba kres, aż po nieba kres. 

a D G e a D G  

(Póki starczy mi sił, póki starczy mi sił) 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 80 

 

PRZERWA W PODRÓŻY 

 
Przy piwie w karczmie w Limanowej 

 

a H7 

Zapatrzeni w siwe mgły jesienne 

E E7 a 

Czekaliśmy na autobusowe 

F C 

Ostatnie lata połączenie 

B E 

Buk przez okno złoty talar rzucił 

a d 

Słońce na obrusie 

G C 

Od dziewczyny przy barze 

a 

Pożyczyłem uśmiech 

d 

Oddam w autobusie. 

E a 

 
 

A po lesie wiatr 

a H7 

 

 

Rwie na strzępy pajęczyny nić 

E a 

 

  A po polu wiatr 

a H7 

 

 

Rozsypuje kopce siana w pył 

E a A7 

 

 

Do puszystych traw się tuli 

A7 d 

 

 

Skrada się do pustych ptasich gniazd 

G C a 

 

  Po stru

mieniach z wodą śpiewa 

a d 

 

 

Lekkomyślny wiatr. 

E d 

 

Wpatrzeni w okna milczeliśmy wszyscy 

Nikt nie przerywał nam czekania 

Nawet gitary zacisnęły zęby 

Wiedziały - już nie będzie grania 

Oczy dziewczyny szeptały - zostań 

Czas się zatrzymał w Limanowej 

Oddałem uśmiech, przewróciłem kufel 

Na stole talar spał. 
 
 

  A po lesie wiatr ... 

 

PRZY OGNISKU 

 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 
Siedzimy razem przy ognisku 

 

 

C D 

Gwiazdy spadają nam na głowę 

e C 

Ogień jest wielki i okrutny 

h C 

Gałęziom obgryza młodą korę. 

a D7 

 
 

Rzucamy do ogniska listy  

C D 

 

Te najpiękniejsze nie napisane 

e C 

 

Płomienie wciąż w upartym szepcie 

h C 

 

Same składają się na amen. 

a D7 

 
 

 

Czasem kieliszek z wódką czystą 

C D 

 

 

Na cienkiej nóżce przejdzie między nami e C 

 

 

I chce się śpiewać, chce się żyć 

C h 

 

 

Ze szczęścia, które właśnie mamy. 

C D 

 
Siedzimy razem przy ognisku 

Gwiazdy spadają nam na głowę 

Konary siwieją nadpalone 

Bóg sypie włosy nam popiołem. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 81 

 

PTAKOM NA DRZEWACH 

 

   

W. CHYLIŃSKI 

 

Ptakom na drzewach pewnie zimno już 

e a 

Wiatr trochę zsiniał i deszcz 

D e 

Posępny ktoś w drzwiach przekręcił klucz 

e a 

On padł na łóżko jak w śnieg 

D e 

 
 

 

Chciał jeszcze coś powiedzieć 

D 

 

 

Chciał jeszcze wytłumaczyć 

D7 

 

 

W życiu o prawdę mu szło 

G A D 

 

 

Nie okłamujmy siebie 

d 

 

 

Nie mamy skrzydeł ptaków 

D7 

 

 

Klatką milczenia jest nasz dom. 

G A D 

 

Ptakom na drzewach pewnie głodno znów 

Szronią się skrawki łąk 

On zamiast drzwi odnalazł w domu mur 
Krat w swoim oknie splot. 
 
 

Chciał jeszcze coś powiedzieć ... 

 

Ptakom na drzewach pewnie zimno dziś 

Od rana pada śnieg 

Zakończył lot swój już ostatni liść 

Zakończył lotem pieśń. 
 
 

 

Chciał jeszcze coś powiedzieć ... 

 

PUSTO W GORCACH 

 

Pusto w Gorcach jest jesienią 

d 

Chociaż w dole życie wre 

A7 d 

Tutaj w górach tylko buki 

d 

Złocą się wśród innych drzew 

A7 d C 

 
 

 

Gdzieś w dolinę schodzą ślady 

F 

 

 

Ktoś niedawno siano wiózł 

C D7 g A7 

 

 

Na polanie pozostawił 

d 

 

 

Trzy osterwki puste już 

A7 d (C) 

 

Chodźmy wyżej, popatrzymy 

W zarośniętą stawu twarz 

Może dojrzysz poprzez trzciny 

Na dnie gdzieś zbójników skarb 
 
 

 

Już niedługo spadną śniegi 

 

  S

taw pogrążą w śnie głębokim 

 

 

Słuchaj, może w szelest liści 

 

 

Wplotły się już zimy kroki. 

 

A w szałasie jeszcze ciepło 

Może watra gdzieś się tli 

Jeszcze przecież gryzie oczy 

Jałowcowy ostry dym 
 
 

 

Może tutaj spotkasz szczęście 

 

 

Co gdzieś pod gontami śpi 

 

 

Szczęście, które wspomnisz nie raz 

 

  Jak i te jesienne dni. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 82 

 

REQUIEM SIERPNIOWE 

 
Zaczarowany malarz czasu 

e A7 

Złotem palety lasy skrapia 

a7 e 

Z drzew kasztanami jesień kapie 

e A7 

Wiotka jak nić babiego lata. 

a7 e 

 
Bociany smutnym nekrologiem 

G C 

Piór czarnych ronią kondolencje 

F C G 

A wiatr cmentarnie zasmucony 

e A7 

Z babiego lata plecie wieńce 

e A7 

 

Pójdźmy w kondukcie barwnym i smutnym 

D G D 

Jak lato które umiera 

A7 D 

Pójdźmy w kondukcie barwnym i smutnym 

D G D 

Więc zdejm kapelusz 

A7 D 

Weź choćby listek złoty 

D G D 

Złoty talizman 

A7 D 

 

   

d e A7 a7 e 

Kasztany w kondukt zamierają 

Pięciopalczaste gubiąc ręce 

Żałobnie płacze jarzębina 
I klonu rozszarpane serce 
 

Noc wkłada czarne rękawiczki 

Księżyc woalem chmur zaćmiony 

Z dłoni wypuścił gwiazd różaniec 

Sierpień żałobnie roztrzęsiony 
 
Pójdźmy w kondukcie ... 

 

ROK 73 

 

Czas władców przeminął, niewoli czas ciemny d A7 d A7 

Niewolnik zamienił się w pana na włościach 

d d9 A7 

Na ziemi czas zmiany był chwilą z wieczności  d A7 d A7 

Dla ziemi pamięci czas jest niepamiętny 

d d9 A7 

 
 

 

Wróć dawne chwile gdy walki czas 

d g d 

 

 

Dzielił i  łączył i byliśmy dumni 

Ezm 

 

 

Ach wróć, wróć bohaterom ich siłę 

d g d 

 

 

I w grobach zdławionych nie pozwól im zasnąć d d9 A7 d 

 

Niewolnik się zmienił i zhardział i był 

Lecz ileż to rzeczy zostaje niezmiennych 

I głupich tak samo i mądrych nie staje 

I władców też mamy lecz już bezimiennych 
 
 

Wróć dawne chwile gdy walki czas..... 

 

Niewolnik czy władca jednako dziś ludźmi 

I kiedyś wśród ludzi rodziną się staną 
Lecz zanim dotrzemy do ziem obiecanych 

Niejedno koryto potoki wyżłobią 
 
 

 

Wróć dawne chwile gdy walki czas..... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 83 

 

ROZMIENIAMY SIĘ NA DROBNE 

 
Gdzie te plany szczytne mądre - gdzie te cele  e a D 
Z każdą chwilą rozmieniamy się na drobne 

e a  

My wspaniali w ludzki bilon 

C H7 

 

Rozmien

iamy się tak błaho 

e D 

 

Tak doraźnie, średnio mało 

C H7 

 

  Kto da laury nam i za co 

E a 

 

 

Kto pozbiera w jedną całość. 

C H7 C 

 

Kto poskłada gdy wygodniej 

Sprzedawać się po kawałku 

Rozmieniamy się na drobne 
Rozmieniamy bez ustanku 
 

Nami się wydaje resztę 

 

Zaokrągla się rachunki 

 

 

Może nas automat wessie 

 

 

I da w zamian szklankę wódki. 

 

Gdzie te plany szczytne, mądre  

Gdzie te cele. Z każdą chwilą  

Rozmieniamy się na drobne 
My wspaniali w ludzki bilon 
 

Może lepiej tak najskromniej 

 

Tak jak nas uczyły szkoły 

 

 

Rozmieniamy się na drobne 

 

 

Kandydaci na cokoły. 

 

RZEKA 

 

Wsłuchany w twą cichą piosenkę 

C5 F9 C5 F9 

Wyszedłem na brzeg pierwszy raz 

C F9 e7 

Wiedziałem już rzeko, że kocham cię rzeko 

F e7 a7 

Że odtąd pójdę z tobą. 

F e d7 G 

 
 

  O dobra rzeko, 

C5 F9 C F9  

 

 

O mądra wodo 

C F9 e7 

 

 

Wiedziałaś gdzie stopy znużone prowadzić  F e7 a7 

 

 

Gdy sił już było brak, było brak. 

F e d7 G (C) 

 

Wieże miast, łuny świateł 

Ich oczy zszarzały nie raz 

Witały mnie pustką, żegnały milczeniem 

Gdym stał sie twoim nurtem. 
 
 

O dobra rzeko

, o mądra wodo ... 

 

Po dziś dzień z tobą rzeko 

Gdzież począł, gdzie kres dał ci Bóg 

Ach życia mi braknie by szlak twój przemierzyć 

By poznać twą melodię. 
 
 

 

O dobra rzeko, o mądra wodo ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 84 

 

RZEKI TO IDĄCE DROGI 

 

Wieczorem, późnym wieczorem 

C G C 

Panny wychodzą nad wodę 

C F G 

Nad rzeką nachylają twarze 

F C 

Coś do niej szepcą, o czymś marzą. 

F C D G 

 
 

 

Rzeki to idące drogi 

C 

 

 

A łodzie wędrowcy tych dróg 

d 

 

  Dwa razy w tej samej wodzie  

G 

 

 

Nie przejrzy się człowiek ni duch. 

F C 

 

Trawy się wodzie kłaniają 
Od

bicie swe potrącając 

I wiatrem miękko kołysane 

W jego gadanie zasłuchane 
 
 

Rzeki to idące drogi ... 

 

Noc pachnie miodem i miętą 

A wianki płyną stadami 

Płyną od zmroku aż do świtu 

Płyną tak z nikąd, hen do nikąd. 
 
 

 

Rzeki to idące drogi ... 

 

SAD 

 

   

A. KOCZEWSKI 

 
Za naszym domem będzie sad 

   G C G 

Za naszym domem będzie sad 

G C G 

Będziesz sobie mogła tańczyć 

 

Chodzić boso po trawnikach 

a 

Z wrześniem, październikiem. 

C D GeaCDG 

 
 

A gdy przyjdzie mroźna zima 

 

A gdy przyjdzie mroźna zima 

 

Będą szronem płonąć drzewa 

 

Na obrusie śniegu białym 

 

Świeczki noworoczne. 

 
A gdy przyjdzie Pani Wiosna 
A gdy przyjdzie Pani Wiosna 

Będziesz z kwiatów plotła wianki 

I śpiewała kołysanki 
Razem z kwietniem, majem. 
 
 

Za naszym domem będzie sad 

 

Za naszym domem będzie sad 

 

Bedą wszystkie drzewa w sadzie 

 

Razem z dziećmi dorastały 

 

Przez okrągły rok. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 85 

 

SĄD OSTATECZNY  

 

O. GROTOWSKI 

 
Zmarłszy bez większej rozpaczy kraju    

a e a e  

Z powodu wody w lewym kolanie  

a e a e  

Jan Maria Dreptak trafił do raju  

a e a e  

I został wzięty na przesłuchanie  

a e a G a  

 

 

Prześliczne śpiewy w dole i w górze  

C G C G  

 

 

Dreptak w koszuli po różach kroczy  

F C G  

 

 

Już go sadzają anioły stróże  

a e a e  

 

 

I mu puszczają reflektor w oczy  

C G7  

 

Przyznaj się mówią lepiej od razu  

C F C  

Gdzieś coś nagrzeszył, z kim i za ile  

F C G C  

A nie! To damy ciebie do gazu  

C F C  

Albo każemy zjeżdżać po pile.  

F C G C  

 

 

Dreptak zasłonił dłonią rozporek  

F C  

 

 

Na myśl o owym z piły zjeżdżaniu  

F C G  

 

 

Grzeszyłem, mówi, z Cesią Cieciorek  

F G C  

 

  W Zielonej 

Górze na winobraniu  

G C G C  

 
Dobrze ! Z kim jeszcze ! No, przypomnij sobie !  C  

I tak ścisnęli go, że wysypał  

F C G C  

Iż zhanbił sześćset tysięcy kobiet  

C F C  

Kwartet smyczkowy, psa i niwypał.  

F C G C  

 

 

Wtedy aniołów białych gromady  

F C  

 

 

Jęły ze śmiechu tarzać się w chmurakach  F C G 

 

 

On ani jednej nie dałby rady  

C F C  

 

 

Chodząca nędza - kości i skórka.  

F C G C  

 

Sędzia śmiech tłumiąc rzekł: Dobrze stary  

C F C  

Wprawdzie spełniłeś ohydne czyny  

F C G C 

Lecz cię łaskawie zwalniam od kary  

C F C  

Za to żeś szczerze wyznał swe winy.  

F C G C  

 

 

Dreptak radośnie ząbki wyszczerzył  

F C 

 

 

I taka myśl mu przeszła przez głowę  

F C G  

 

  Hura ! Zwolnili ! Dziarscy frajerzy  

F C G7 C 

 

 

Choć im wyznałem tylko połowę.  

F C G7 C  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 86 

 

SAMOTNA FREGATA 

 
W dalekim porcie, gdzieś na krańcu świata 

a d a 

Gdzie martwa fala uderza o brzeg 

a G F E 

Stoi od dawna samotna fregata 

a A7 d a 

I na coś czeka u ujścia dwóch rzek. 

d a d E 

 
 

 

Rzeki wpadają do jednego morza 

 

 

Ale w dwie strony unosi je prąd 

 

 

Fregata czeka, choć chciałaby może 

 

 

Podnieść kotwicę i odpłynąć stąd. 

 

   

E7 F E 

W dalekim porcie, gdzieś na krańcu świata 
Gdzie martwa fala uderza o brzeg 

Mieszka dziewczyna, co przez długie lata 

Na kogoś czeka u ujścia dwóch rzek 
 
 

 

Rzeki wpadają do jednego morza 

 

 

Ale w dwie strony unosi je prąd 

 

 

Smutna dziewczyna pragnęłaby może 

 

 

Porzucić wszystko i odpłynąć stąd. 

 

   

F Fis 

Ale kotwice trzymają zbyt mocno 

h e h 

Dwie rzeki płyną w dwie strony od lat 

h A G Fis 

Tylko po wodzie o zorzy północnej 

h H7 e h 

Jak liść odpływa śnieżnobiały kwiat 

e h e Fis 

 
 

 

I tak się jakoś los dziewczyny splata 

 

 

Z losem fregaty stojącej od lat 

 

 

W dalekim porcie, gdzieś na krańcu świata 

 

 

Tam gdzie beztrosko śpiewa tylko wiatr. 

 

   

a e Fis h G H 

 

ŚCIEŻKA 

 

Ścieżka wśród ciemnych lasów 

d E a 

Jak życia meander kręci 

F G C E 

Wiedzie nas na rozstaje 

E a F 

Dokąd idziecie studenci 

a E a 

 
 

 

Pożółkłe liście szeleszczą 

F G G7 

 

 

Drzew szpaler ciągnie się niemy 

C C7 

 

 

A my przez życia wertepy 

F G G7 

 

 

Wędrujemy wciąż, wędrujemy. 

C E (a) 

 
Plecak z kocem na wierzchu 

Nie raz borykał się z losem 

To nic, że ciąży ołowiem 

Na szlaku szczęście w nim niosę. 
 
 

Pożółkłe liście szeleszczą ... 

 

Drzewa nikną w ciemności 

Noc już zapadła głucha 

Tylko gdzieś przy ognisku 

Mrok się w piosence zasłuchał. 
 
 

 

Pożółkłe liście szeleszczą ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 87 

 

SERCE ME ZADRŻAŁO 

 
W lecie na trasie 

a 

Zobaczyłem Ciebie 

F G 

Twoje czarne włosy  

C G 

Na bezchmurnym niebie 

H7 E7 

 
 

 

Serce me zadrżało 

a d 

 

 

Zawirował świat 

G7 C 

 

 

Cóż ja wtedy miałem 

d a 

 

 

Osiemnaście lat 

H7 E7 (E a) 

 
Dwa dni i nocka 
Czarna jak atrament 

Potem łzy rozstania 

Żłobią słoną ranę 
 

 

 

Serce me zadrżało ... 

 

Szum drzew kołysząc 

Czarne życie słodził 

Byliśmy szczęśliwi 

Zakochani, młodzi. 
 

 

 

 

Serce me zadrżało ... 

 

SIELANKA O DOMU 

 

   

"BUKOWINA" 

 

   

A h7 cis7 A7 D E7 A 

A jeśli dom będę miał, to będzie bukowy koniecznie 

Pachnący i słoneczny 

h7 E9 cis7 

 

   

h7 E7 A A7 D E 

Wieczorem usiądę, wiatr gra a zegar na ścianie gwarzy 
 

   

A h7 cis7 C0 h7 E A A9 

Dobrze się idzie panie zegarze - tik,tak,tik,tak,tik,tak 

Świeca skwierczy i mruga przewrotnie D E7 

Więc puszczam oko do niej 

A h7 cis7 A 

 

   

h7 E7 cis7 A h E7 A 

Dobry humor dziś pani ma, dobry humor dziś pani ma. 
 
 

  Szukam, szukania mi trzeba 

A E 

 

 

Domu, gitarą i piórem 

G D A 

 

 

A góry nade mną jak niebo 

E 

 

 

A niebo nade mną jak góry. 

G D A 

 

Zaproszę dzień i noc, zaproszę cztery wiatry 
Dla wszystkich drzwi otwarte 

Ktoś poda pierwszy ton, zagramy na góry koncert 

Buków porą pachnącą nasiąkną ściany grą 

A zmęczonym wędrownikom 

Odpocząć pozwolę muzyką 

Bo taki będzie mój dom, bo taki będzie mój dom. 
 
 

Szukam, szukania mi trzeba ... 

 

Gdy głosy usłyszę u drzwi, czyjekolwiek, wejdźcie - poproszę 

Jestem zbieraczem głosów 

A dom mój bardzo lubi gdy śmiech  ściany mu rozjaśnia 

I gędźby lubi pieśni, wpadnijcie na parę chwil 
Kiedy los was zawiedzie w te strony 

To dom mój otworem stoi 
Dla takich jak wy, dla takich jak wy. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 88 

 

  Szukam, szukania mi trzeba ... 

 

ŚLIMAK 

 
Napadał deszcz do szklanki 

 

 

     A h  

Napadał w bród, 

E cis fis 

W deszczówce moczą nogi,  

h E 

Zmęczone cienie chudych psów. 

h E A  

 

   

(d9 A d9) 

Z sufitu kapią krople,  

A h  

W dziurawy dzban, 

E cis fis 

Zapatrzył się przez szybę  

h E  

Na mokrą panią mokry pan. 

h E A 

 

   

(d9 A d9) 

 

  W przemoczonej trawie  

A fis  

 

 

Chrapie ślimak zły 

G Fis h 

 

 

Ślimaku pokaż rogi,  

E A D  

 

  Dam ci sera na pierogi 

A E A 

 
 

 

Nie pokażę rogów,  

A fis  

 

  Bo nakapie mi  

G Fis h 

 

 

Na lewy róg i prawy 

E A D 

 

 

Nie, nie wyjdę z mojej trawy. 

A E A  

 

   

(d9 A d9) 

 

Kałuże tyją strasznie,  

Pękają w szwach, 

Wyleją na chodniki  

I będzie powódź, że aż strach. 
W kaloszu masz dwie dziury,  

W płaszczu też 

I będziesz sypiał u mnie,  

Aż wyschną dachy, wyschnie deszcz. 
 
 

W przemoczonej trawie chrapie ślimak zły ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 89 

 

SŁOŃCA DYSK ... 

 
Słońca dysk zaginął gdzieś w konarach            a d a C 
Na polanę spłynął szary mrok 

a d a A7 

Smętnie zadzwoniła gdzieś gitara 

F G C a 

W ciemnej ciszy czyjś zamiera krok. 

d E7 a (A7) 

 
 

 

Przy ognisku wędrowców gromada 

 

 

W blasku iskier zamarł cieni krąg 

 

 

Wysłuchując strony opowiadań 

 

 

Zasłyszanych gdzieś daleko stąd. 

 

Pięciolinią wyznaczonym szlakiem 

Błądzi zapomniany, niemy cień 

w swych troskach smętnie zadumany 

Żegna świątek odchodzący dzień. 
 
 

  Znika w dali kalejdoskop twarzy 

 

 

Zgasłych ognisk dym już sięga chmur 

 

 

Pomyśl ile niespełnionych marzeń 

 

 

Łączy z sobą pożegnanie gór. 

 

Już nie znikną góry z twoich wspomnień 
Oczy ikon, nieprzebyty szlak 

Szumu jodeł nie da się zapomnieć 

Będziesz co dzień wracał do nich w snach. 

 

ŚNI SIĘ LASOM LAS 

 
Mrok na schodach, pusto w domu a  

 

C 

Nie pomoże nikt nikomu 

F C 

Ślady twoje śnieg zapruszył 

F G 

Żal się w śniegu 

F 

Żal się w śniegu zawieruszył. 

f C G 

 
 

 

Śni się lasom las  

C G 

 

 

Śnią się deszcze 

C G 

 

 

Jawią się raz wraz 

C G 

 

 

Znikłe maje 

C G 

 

 

I mijają znów  

F f 

 

  I raz jeszcze... 

C 

 

 

A ja własnych słów 

C G 

 

 

Nie poznaję 

F E7 

 

Trzeba teraz w śnieg uwierzyć 

I tym śniegiem się ośnieżyć 

I ocienić się tym cieniem 

I pomilczeć, i pomilczeć tym milczeniem 
 

Śni się lasom las ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 90 

 

SOSNA 

 
Biegłaś zboczem brązowo-zielona 

  

d  g 

Miedzią słońca i trawy zielenią 

C7 F 

Biegłaś zboczem strumienia spragniona 

d A7 

Twoje włosy targał górski wiatr. 

A7 d 

 
 

  Zanurza

łaś swe dłonie w potoku 

 

 

Który głazy w poszumie omijał 

 

  Burza kropel w sebrzystej pogoni 

 

 

Obraz twój porwała wartko w dal. 

 

I wracałaś do góry powoli 

d g 

Zielonością i brązem strzelista 

C7 F 

Gdy cię wchłaniał cień lasu znajomy 

B g 

Znów twe włosy sosno targał wiatr. 

A d 

 

SPIJANIE PIWA 

T.LISZEWSKI 

 

Siedząc w knajpie przy stoliku od okna 

C C7 

Zatopiłem się w szklance piwa 

F f C C7 

Chandra w piwie całkiem zamokła 

d G C a 

Już nie będzie się do mnie dobijać. 

d G C 

 

Chciałem teraz mieć trochę spokoju 

C C7 

Złożyć broń i nie walczyć jak lew 

F f C C7 

O ideał co zagubił się w boju 

d G C a 

W szklance piwa zatopić swój gniew. 

d G C 

 
 

 

Ile myśli przychodzi przy spijaniu piwa 

C G F C 

 

 

Można sobie pomarzyć, można sobie pogdybać C G F C 

 

 

Można sobie pomarzyć, można sobie pogdybać a G H7 a 

 

 

Szukam właśnie spokoju przy spijaniu piwa.  C G F C 

 

I jedno słowo zwyczajne - spokój 

Nie będę musiał do nikąd uciec 

Ja z tego słowa utworzę dzieło 

Jak Jobim sambę na jednej nucie. 
 

Słowo to wplotę w nuty misternie 

Ułożę w bukiet, w papier owinę 
Sprzedam go tanio, po cenie mizernej 

Za jeden uśmiech, za jedną chwilę. 
 
 

Ile myśli przychodzi przy spijaniu piwa ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 91 

 

SPÓDNICZKA 

 
Gdy powiedziałaś - mam tego dość 

 

a d a 

To serce me drżało jak nigdy dotąd jeszcze 

d G7 C A7 

Choć tak błagałem, choć tak prosiłem 

F G7 

Zostań tu ze mną choć tylko chwilę 

C a 

Lecz ty odeszłaś jak ten cudowny sen. 

d E a (A7) 

 
 

 

Dziś zapomniałaś tu do mnie przyjść 

 

 

Choć ja tak czekałem z nikłą nadzieją w sercu 

 

 

I spoglądałem w pustą uliczkę 

 

 

Może zobaczę twoją spódniczkę 

 

 

Lecz ty nie przyszłaś, pozostał nocy cień. 

 

Gdzieś już zapłonął gwiazd bladych sznur 

Wiatr ucichł i skonał w objęciach sennej nocy 

Proszę cię, błagam przyjdź tu na nazajutrz 

Ja będę czekał z białą konwalią 

Dobranoc miła, miej najpiękniejszy sen. 

 

SPOSÓB NA NUDĘ 

 

Bywają takie dni, że w domu jest za ciasno 

B C F d(FGCa) 

Garnitur ciąży ci, myślami mkniesz za miasto.  B F C F(FCGC) 
 
 

 

Nie martw się forsy brakiem 

C (G) 

 

 

Nie uważaj na głos żony 

F (C) 

 

 

Obładuj się plecakiem 

B F (F C) 

 

 

Ruszaj w świat znajomy 

C F (GC) 

 

Nikną już w lasu ścianie rozgrzane miejskie mury 

Na twoje powitanie słońce się chowa za chmury. 
 
 

Nie martw się forsy brakiem ... 

 

To nic, że z butów błysku już nic nie pozostało 

Wieczorny blask ogniska zapali gwiazd niemało. 
 
 

 

Nie martw się forsy brakiem ... 

 

I znowu jesteś w gwarze, i znowu jest za ciasno 

Fizycznie jesteś w biurze, myślami mkniesz za miasto. 
 
 

 

Nie martw się forsy brakiem ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 92 

 

STANĘŁY POD MYM OKNEM 

 

A. WIERZBICKI 

 

Stanęły pod mym oknem 

G D 

Jak wiejscy muzykanci 

H7 e 

Gwiaz

dy, zielonooki sierpień 

C G 

Po sadzie tańczył 

D 

Księżycem całowany 

G D 

Sad się rozrzewniał 

H7 e 

Lekki był i cygański 

C G 

Taniec sierpnia. 

D G 

 
 

 

Łzy co nam z oczu zlecą 

G D 

 

 

Ziemi o nas powiedzą 

H7 e 

 

 

Chodźmy w drogę 

C 

 

 

Łzy w drodze obeschną 

G D 

 

 

Łzy nie przynoszą ujmy 

G D 

 

 

A my w tę noc wędrujmy 

H7 e 

 

 

Roziskrzoną, rozśpiewaną, bezkresną.  C G D G 

 

Stanęły pod mym oknem 
Jak wiejscy muzykanci 

Gwiazdy, zielonooki sierpień  

Po sadzie tańczył 

Raz złocistość w korze drzew drżała 

To sen ją płoszył 
Ludzie mru

żyli 

Noc otwierała oczy. 
 
 

Łzy co nam z oczu zlecą ... 

 

STARUSZEK JACHT 

 
 

   

G e C D 

Już dawno od morskiej wody burty zciemniały  G D C D 

I żagle nie jednym wichrem osmagane. 

G D C D 

Staruszek jacht u kresu swoich dni 

C G C G 

W przystani cichej o przygodach śni. 

D e C D 

 
 

  Hej! Ruszajmy w rejs  

G C G  

 

 

Do portów naszych marzeń! 

D e 

 

 

Jacht gotów jest, chodźcie więc żeglarze. C D e C D G 

 

Staruszek jacht duma może o pierwszym sztormie, 

O rejsach których nie umie wciąż zapomnieć. 

Gdy żagli blask na choryzoncie lśni 

Wypłynąć chciałby jak za dawnych dni. 
 
 

Hej! Ruszajmy w rejs... 

 

Nieważne co się wydarzy, nieważne kiedy, 

Zabierzcie w podróż staruszka raz jeszcze jeden. 

Kto ujrzał raz przed dziobem morza dal 

Powracać będzie wciąż do tamtych fal. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 93 

 

STATYSTYCZNY UNIFORM 

A.BACIŃSKA, L.LUTHER 

 

Na początku był smoczek, pierwszy spacer po mieście  a E a A7 

Przełykanych na siłę statystycznych gram dwieście 

d A7 d  

Pierwsza świeczka na torcie, pierwszy krok na dwóch nogach
 

G7 C a 

Ząb na nitce wyrwany w porę i przepisowo. 

F E 

 
 

Statystyczny uniform, model szyty na miarę 

a E a A7 

 

Precyzyjny jak echo, jak szwajcarski zegarek 

d A7 d 

 

Chociaż ruchy krępował, chociaż dławił pod szyją G7 C a 

 

Ale jakoś się żyło, ale jakoś się żyło. 

C a C E 

 
Pierwszy maj niecierpliwie prasowany od rana 

List do Saszy z Charkowa i do władcy Tarzana 

Pierwszy rower na gwiazdkę, pierwsze oko podbite 

Bo chciał każdy być Jankiem, a nikt nie chciał Szarikiem 

Plakat z ABBą nad łóżkiem zamiast Świętej Rodziny 

Całowana niezdarnie pierwsza w życiu dziewczyna 
K

olczyk w uchu podwójny, żeby dziwił się beton 

Ojciec łajdak co odszedł z jakąś inną kobietą. 
 
 

Statystyczny uniform, model szyty na miarę ... 

 

Pierwsze sto lat i gorzko, ona biała jak wata 

Potem dzieci, tapety, pierwsza wpłata na fiata 

W domu żona nieświeża i wczorajsza gazeta 

Pierwszy powrót nad ranem, jakaś inna kobieta 
Pierwsza renta od ZUS-u przeliczana dwa razy 

Jeziorany w niedzielę, w dzień powszedni cardiamid 

Pierwszy zawał znienacka, trzecia młodość pod tlenem 

I kwaterka na górce - czwarta w rzędzie po lewej. 
 
 

 

Statystyczny uniform, model szyty na miarę ... 

 

STAWAJ W SZEREGU  

 

"WOŁOSATKI" 

 

Gdy kochasz życie, świat i ludzi  

C G  

Jesteś młody  

C 

I w piersi mężne serce masz  

F G C 

Gdy się nie lękasz słońca, wiatru  

d G 

Złej pogody  

C 

I trudom śmiało patrzysz w twarz  

a D G  

 
 

  Stawaj w szeregu i nie zwlekaj  

C G C  

 

 

Słyszysz harcerska trąbka gra  

F G C  

 

 

Bo dni mijają , czas ucieka  

d G C 

 

 

W życiu każdego szkoda dnia.  

a D G7 (a G C)  

 

Już się zbudziły trawy, kwiaty  
Idzie wiosna   

Przygrzewa słońce, pachnie las  

Czas przyjacielu z gnuśnej nudy  

Się otrząsnąć  

Tysiące przygód czeka nas.  
 
 

Stawaj w szeregu i nie zwlekaj...  

 

Więc spakuj plecak, koc, menażki  
I manierki  

Złość i humory wyrzuć precz  

Bo wyruszamy świat zdobywać  
Dla piosenki  

Odwagą, hartem naszych serc  
 
 

  Stawaj w szeregu i nie zwlekaj...  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 94 

 

TAK NIEWIELE W ŻYCIU MAM 

 
Tak niewiele w życiu mam   

 

 

e A D h 

Mam gitarę - na niej gram 

e A D h 

Przede mną droga daleka 

e A D h 

A na drodze tej może ktoś czeka. 

e  Fis  h 

 
 

 

Iść z gitarą tu i tam 

 

 

Przez sen gdzie rzeka i obłok 

 

 

Tam może spotkam cię znów 

 

 

To przed sobą jeszcze mam. 

 

 

To przed sobą jeszcze mam. 

 

                                       e A D h G Fis h (H7) 

Tak niewiele świata znam 

I przez życie idę sam 

Szła kiedyś obok dziewczyna 

Gitara ma wciąż ją wspomina. 
 
 

 

I tak wędruję tu i tam 

 

 

Przez sen gdzie rzeka i obłok 

 

 

Tam może spotkam cię znów 

 

 

To przed sobą jeszcze mam 

 

 

To przed sobą jeszcze mam 

 

TAKA PIOSENKA 

 
Jest taka jedna piosenka we mnie 

a e a e 

Zna ją kto poznał wędrówki smak 

a e H7 

W mieście jej szukać nadaremnie 

a e a e  

W lesie zanuci ją każdy głaz 

a e H7 

 
 

Tyle jest nowa o ile stara 

 

Tyle co we mnie poza mną jest 

 

Niczyja jak ten wiatr w konarach 

 

Choć nieraz czuje ją wiele serc 

 
 

 

Widzę ją kiedy oczy zamykam  

e H7 e  

 

 

Słyszę ją kiedy cisza trwa 

e H7 e 

 

  Bo to jest taka moja muzyka 

G D e 

 

 

Co im ciszej tym ładniej mi gra 

C H7 e 

 
Nie ma jej w wierszach co na papierze 

Spisane z wiarą w słowa traf 

W górach jej szukam, bo w liście wierzę 

W drzewach jesiennych pełne barw 
 
 

I piosnką żyję choć ułomna 

 

Bo nie ma nutek, brak jej słów 

 

Lecz bez niej dusza ma bezdomna  

 

Więc szukać muszę wciąż i znów 

 
 

Widzę ją kiedy oczy zamykam ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 95 

 

TAM GDZIE BYŁAM (BYŁEM)  

 

Tam, gdzie byłam - zielone łany  

C a d G  

Niosły zapach skoszonej trawy  

C a d G  

Ponad łąką mgliste tumany  

C e d G  

Świt przyniosły łzawy  

C G C C7 

 
 

 

Po drogach, bezdrożach  

F 

 

 

Polami i szosą  

C 

 

 

Wędrować przed siębie  

F  

 

 

Gdzie oczy poniosą.  

G C 

 

Tam , gdzie byłam - wiatraki stare  

Pustą dłonią wstrzymywały ziemię  
I jak dawniej cienie ich szare  

W trawach cicho drzemią  
 
 

Po drogach, bezdrożach....  

 

Tam, gdzie byłam - powrócę znowu  

Polną drogą, wśród smukłych wieżyc  

A przed słońcem znów mnie ukryje  

Cień przydrożnej wierzby.  
 
 

 

Po drogach, bezdrożach....  

 

TAMARA 

 
Ty mnie nie kochasz ja to wiem   

 

a E7 

Stąd smutek mój wynika 

a 

Zdradziłaś lube dziewczę mnie 

G7 

Wybrałaś półkownika 

C 

 
 

  On "Jabloneksy" kupuje ci 

E7 

 

  W ramionach ciebie kacza 

E7 a 

 

 

I jak do kotki mówi - "ci, ci" 

E7 

 

  Taka u niego dacza. 

a 

 

ta choliera zabrał cię  

Do domika z ogródkiem 
Z podporucznikiem, bratem swym 

Zamknęli cię na kłódkę 
 
 

 

Znaczit we dwóch cię będą brać 

 

 

Rozjeżdżać co niedzieli 

 

 

A ja w agreście będę stać  

 

 

I chyba się zastrzeli 

 
U mnie rewolwer jest, ty wiesz 
Ty dobrze wiesz Tamara 

I pozwoleństwo także jest 

To zanczy, że się staram 
 
 

 

Pod okno przyjdę twe 

 

 

W żółcieńkim mym kostiumie 

 

 

By regularnie straszyć cię 

 

  Najlepiej tak jak umiem. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 96 

 

TANGO Z GARBEM 

A.WIERZBICKI 

Dawno minęły czasy gdy matka   

 

d A7 d D7 

Łzy kryjąc w kącie z cicha ronione 

g D7 g 

Wsuwała chyłkiem ci do plecaka 

A A7 d 

Bułeczki z serem i salcesonem 

E E7 A A7 

Tak wyruszałeś na swoje pierwsze 

Te wymarzone, wyśnione szlaki 

Ludziom kroczyłeś ufnie naprzeciw 

Nagle słyszałeś szydercze takie : 
 

  To ten wariat z garbem 

d 

 

 

Od tego się nie umiera 

A7 d 

 

  To ten wariat z garbem 

D7 

 

 

Co turystycznie spędza czas 

D7 g 

 

  To ten wariat z garbem 

A A7 

 

 

Który po drogach kurz wyciera 

A7 d 

 

  To ten wariat z garbem 

E 

 

 

Który próbuje schwytać wiatr. 

E7 A7 (A d) 

 

Potem mijały lata ty ciągle 

Szukałeś marzeń na szarych drogach 

Struną dzwoniące, dymem przyćmione 
Buty zmieniane na twoich nogach 

Nic nie mówiłeś widząc na niebie 

Ptaków wędrownych tajemne szlaki 

Potem wracałeś niby do siebie 

I znów słyszałeś szydercze takie : 
 

  To ten wariat z garbem ... 

 
Dzisiaj stateczny ojciec rodziny 

Samochód, żona, dzieci, M-4 

Brydż u znajomych i imieniny 

Spacer w niedzielę, trochę opery 

Czasem za oknem widzisz jak idą 

Dźwigając swoje ciężkie plecaki 

Chciałbyś dołączyć, stanąć w szeregu 

I znów usłyszeć szydercze takie 
 

  To ten wariat z garbem  ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 97 

 

TARADAJKA 

 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 

Siadam w bryczkę drewnianą, wysłużoną dwukółkę,  C F7+ C G 

Obok stawiam sakwojaż i zarządzam woźnicy: 

C F7+ C G 

Prowadź panie gdzie oczy poniosą, 

a e 

Byle nie po próżnicy! 

F C 

Do dobrego postoju, do krainy spokoju. 

d a C G 

 
 

  Taradaj taradajka 

a e 

 

 

Jak z dzieciństwa bajka 

F C 

 

 

Przez dojrzałe ciężko dudni lata! 

a e d G 

 

 

Wyboiste wertepy to są życia sekrety 

a e F C 

 

  Taradaj taradajka 

a e 

 

 

Chleb z omastą, gorzałka! 

d G 

 

Gdy w samotnej podróży nieco czas mi się dłuży, 

To zapraszam do stołu jak ja zabłąkanych aniołów 

Na biesiadę w napotkanej gospodzie 
Wieko kufra uchylam, kufel do dna wypijam. Sto lat !!! 
 

Żyjmy w szczęściu i zgodzie! 

 
 

Taradaj taradajka ... 

 

Ja musiałem na chwilę swą kompanię opuścić, 

By wam zdradzić sekretnie, co w kuferka czeluści 

Schowałem na wieki wieków klucze, wytrychy i kłódki, 

Co otwierają i zamykają 
Drzwi do lasu i do raju bram! 
 
 

  Taradaj taradajka ... 

 

TAWRNA POD PIJANĄ ZGRAJĄ 

 
Kiedy niebo d

o morza przytula się z płaczem  C E a F 

Licho sosny garbate do reszty wykrzywia 

C G d G7 

Brzegiem morza wędrują bezdomni tułacze 

C E a F 

I nikt nie wie skąd idą, jaki wiatr ich przywiał.  C F G7 C 
 
 

 

Do tawerny "Pod Pijaną Zgrają" 

F G C a 

 

 

Do tańczących rozhukanych ścian 

F G C a 

 

 

I do dziewczyn, które serca 

F G  

 

 

Za złamany grosz oddają 

C a 

 

 

Nie pytając czyś ty kiep czy drań. 

d G7 C (a) 

 

Kiedy wiatry noc chmurną przegonią do morza 

Gdy pół słońca, pół nieba, pół morza rozpali 

Opuszczają wędrowcy uśpioną gromadę 

Z pierwszą bryzą znikają w pomarszczonej dali. 
 
 

 

A w tawernie "Pod Pijaną Zgrają" 

 

 

Spływa smutek z okopconych ścian 

 

 

A dziewczyny z półgrosików 

 

 

Amulety układają 

 

 

Na kochanie, na tęsknotę i na żal. 

 

Kiedy chandra jesienna jak mgła cię otoczy 

Kiedy wszystko postawisz na kartę przegraną 

Zamiast siedzieć bezczynnie i płakać lub psioczyć 

Weź węzełek na plecy - ruszaj w świat, w nieznane. 
 
 

 

Do tawerny "Pod Pijaną Zgrają" 

 

 

Do tańczących rozhukanych ścian 

 

 

I do dziewczyn, które serca  

 

 

Za złamany grosz oddają 

 

 

Nie pytając czyś ty kiep, czy drań. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 98 

 

TĘSKNICA 

 

Na przełęczy przysiadł wrzesień 

e D 

Śmieje się ukradkiem 

C D H7 

Skrzydłem kruka włosy czesze 

e D 

Rozczochranym wiatrom 

C H7 e 

Buczynie jej wargi sine 

C G 

Maluje czerwienią 

C H7 

I korale jarzębiny 

e D 

W bańki cerkwi leje. 

C H7 e 

 
 

 

Do gór do Beskidzkich Gór 

e C 

 

  Zawracamy kroki 

D e 

 

 

Przez równin zielonych mur 

e C 

 

  Dolin rzecznych krocie 

D e 

 

 

Do gór, do Beskidzkich Gór 

e C 

 

  Zawracamy oczy 

D H7 

 

 

By dojrzeć w buczyny pniach 

e C 

 

  Madonn twarze z

łote 

D e 

 

Mgły strącając po dolinach 

Jesień wozem jedzie 
Znarowione konie spina 
Worek chleba wiezie 

I naszym wołaniem 

Zmęczona odchodzi 
Tylko echo wyprowadza  
Na rozstajne drogi. 
 
 

Do gór do beskidzkich gór ... 

 

TO CO BYŁO MINĘŁO 

J.MAŁECKI 

 

Gdzieś na rajdowym szlaku 

D C G 

Maj nas deszczem zapraszał w swe progi 

C D G 

Tęczę słońcem tkał na drutach deszczu 

H7 e 

Kurzem ścielił nam rajdowe drogi. 

C D G 

 
 

 

To co było - minęło 

G D C G 

 

 

To co było - nie wróci 

G D H7 e 

 

 

Tylko wiatr, wędrowny wiatr 

C D G e 

 

  Nasze piosenki nuci. 

C D G 

 

Ciche dźwięki gitary 

Pozwalały płonąć ognisku 

A z dymem się snuł refren stary 

Po uśpionym już wrzosowisku. 
 
 

To co było - minęło ... 

 

Często w myślach wracamy 
Do gitary, ogniska i szlaku 

Z biciem serca piosenek słuchamy 

Zaglądamy do starych plecaków. 
 
 

 

To co było - minęło ... 

 

Czas wędrował za nami 

Zmienił nas i przyjaciół pozmieniał 

Wszyscy gdzieś się rozbiegli po świecie 

Dziś zostały już tylko wspomnienia. 
 
 

 

To co było - minęło ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 99 

 

TO JEST WŁAŚNIE TO 

 
Kiedy wyjdziesz na ulicę   

 

 

C 

I dziewczyna cię zachwyca 

F 

Mówisz OOO! To jest właśnie to! 

C G 

Tego szukasz od miesięcy 

C 

Tego pragniesz i nic więcej 

C7 F 

Mówisz OOO! To jest właśnie to ! 

C G C 

 
 

 

Ciepłych słówek jej nie skąpisz 

F 

 

 

Aż rumieniec jej wystąpi 

C 

 

 

Mówisz OOO! To jest właśnie to ! 

C G 

 

 

Chociaż miała chłopców dwustu 

C C7 

 

 

Ty przypadłeś jej do gustu 

 

 

Mówisz OO! To jest właśnie to ! 

C G C 

 

   

C F C F C G C 

Potem długo będziesz kochać 

Gdy cię rzuci będziesz szlochać 

Powiesz OO! To jest wlaśnie to ! 

Przecież miłość nie trwa wiecznie 

Więc się rozstać jest bezpiecznie 

Powiesz OOO! To jest właśnie to ! 
 
 

 

Minie kilka dni rozmyślań 

 

 

Znajdziesz sobie nową przystań 

 

 

Powiesz OOO! To jest właśnie to ! 

 

 

Taka się nie zdarza co dzień 

 

 

Taka się na wszystko zgodzi 

 

 

Powiesz OOO! To jest włśnie to ! 

 

TRATWA BLUES 

 
Zbuduję sobie małą tratwę i popłynę rzeką w dół 

C G7 C 

Zbuduję sobie szałas na prerii pośród ziół 

  

F C A7 

O ! Blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle. 

d G7 C 

 
 

 

W fotelu na biegunach bujałem się nie raz 

 

 

Choć ludzie mi mówili, że mogę skręcić kark 

 

 

O ! Blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle. 

 

Zabrałem ją na tańce - tańczyła z nim nie raz 

Po ślubie przysięgała: ten ktoś to był jej brat 

O ! Blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle. 
 
 

 

Przedwczoraj na mym polu grasował jeden chrząszcz 

 

 

Dziś trzy tysiące chrząszczy bawełnę zżera mą 

 

 

O ! Blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle. 

 

Zbuduję sobie małą tratwę i popłynę rzeką w dół ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 100 

 

UMBRIAGA 

 
Kiedy jacht nie wraca znów 

 

 

a7 D7 

I w główkach portu ciągle go brak 

H7 e 

Przejmujesz się i serce ci drży 

a7 

A może już pozostanie tak. 

a7 H7 

 
 

 

A Umbriaga wciąż gna 

H7 e 

 

 

Silnych wiatrów nie boi się 

e a7 

 

  Szuflady wali raz po raz 

a7 D7 

 

  Bo przebrany ma bras 

D7 H7 

 

 

Więc nie przejmuj się  

H7 e 

 

 

Oni wrócą tu 

e a7 

 

 

Bo oprócz wiatrów i burz 

a7 D7 

 

 

Musisz być  i już 

D7 G H7 

 

Ty jesteś wróżką mą 

O której myślę pzez cały czas 

I chociaż żużel jest, piękna pogoda trwa 

Twą piękną postać i twarz przed oczami mam. 

 

UWERTURA DO PIEŚNI  

 

Kiedy noc się w powietrzu zaczyna 

C d 

W

tedy noc jest jak młoda dziewczyna 

F C 

Wszystko bawi ją i wszystko cieszy 

C d 

Wszystko chciałaby w ręce brać 

F C 

 
 

Diabeł dużo jej daje w podarku 

 

Gwiazd fałszywych z gwiezdnego jarmarku 

 

Noc te gwiazdy do uszu przymierza  

 

I z gwiazdami chciałaby spać. 

 
 

  Ja jestem noc czerwcowa 

C d 

 

 

Królowa jaśminowa 

F C 

 

 

Zapatrzcie się w moje ręce 

C d 

 

 

Wsłuchajcie się w nocny chód. 

F C 

 

Ale zanim mur gwiezdny ją oplótł 

Idzie krokiem tanecznym przez ogród 

Do ogrodu przez senną ulicę 

Dzwonią nocy ciężkie zausznice 
 
 

I p

rzy każdym tanecznym obrocie  

 

Szmaragdami błyszczą kołki w płocie 

 

Wreszcie do nas pod same okna 

 

I tak tańczy i śpiewa nam. 

 
 

Ja jestem noc czerwcowa ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 101 

 

W LESIE LISTOPADOWYM 

 
 

Wokół góry, góry i góry 

a E a 

 

I całe moje życie w górach 

E a 

 

Ileż piękniej drozdy leśne śpiewają 

C G 

 

Niż śpiewak płatny na chórach 

E a 

 
 

 

Wokół lasy, lasy i wiatr 

 

 

I całe życie w wiatru świstach 

 

 

Wszyscy których kocham wita was 

 

 

Modrzewia ikona złocista 

 

Jak łasiczki ścieżka w śniegu 

d E a  

Droga życia była kręta 

d G C a 

Te

raz z lasów zeszła na mnie 

d E a 

Młodych jodeł zieleń święta. 

E a 

 

Nieludzką ręką malowany 
Jest wielki smutek duszy mojej 

Lecz nawet Złockiej Ikonie 
Ja nigdy nic nie powiem. 
 
 

Wokół góry, góry i góry ... 

 

Ważne są tylko kopuły pieśni 

Które na górze wysokiej zostaną 

Nikt nie szuka inicjałów cieśli 

Gdy cieśle dom postawią. 
 

Przyjaciele, którzy jemioły czcicie 

Dobrze, że chodzicie światem 

Wkrótce jodełkę zieloną spalicie 

By darzyła was ciepłym latem. 
 
 

 

Wokół góry, góry i góry ... 

 

W MIEŚCIE JAK RYBY TRAMWAJE 

 

     

(Nocna piosenka o mieście) 

 

W mieście jak ryby tramwaje 

C G 

A miasto jak studnia bez dna 

F e 

A niebo jak żuraw, a niebo jak żuraw 

C G d a 

Schyla się nocą i świtem powstaje  

C d 

Nad rybną studnią bez dna. 

e a 

 
 

 

Zaułków lipcem sparzonych 

A F 

 

 

Wyciszyć nie może zmrok 

G F C 

 

 

Zasiedli na ławkach, zasiedli na ławkach E a 

 

 

Ludzie co twarze dniem umęczone 

F C  

 

 

Pod lipiec kładą i zmrok. 

G C  

 

 

Pod lipiec kładą i zmrok. 

d E a 

 

Nie śpię bo spotkać chcę w mieście 

Tę ciszę co gęsta jak noc 

Rozmawiać z krokami, moimi krokami 

I oto idę nocy naprzeciw 

Bo wokół cisza i mrok 
 

Czekam aż neon przytłumi 
Rozmyta latarnia dnia 

Odnajdą się cienie, odnajdą się cienie 

I ludźmi ulice zatłumią 

Czekam na przyjście dnia 

Czekam na przyjście dnia. 
 
 

W mieście jak ryby tramwaje ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 102 

 

WALCZYK NIE ZE MNĄ 

 

Jeszcze ci się oczy pomylą 

G Ezm G 

Nie te, nie te będziesz całował 

C D7 G 

Nie tą przyjdziesz do mnie godziną 

a G 

I krótka będzie nasza rozmowa. 

a h a D7 

 
 

 

Nie ze mną będziesz szczęśliwy 

G D7 G 

 

 

Nie ze mną będziesz uczciwy 

C Ezm G 

 

 

Nie ze mną a ja nie z tobą 

c F B g 

 

 

Widzisz sukienkę mam nową. 

c D7 

 

Jeszcze ci się piersi pomylą 

Nie te, nie te będziesz całował 

Może ci powiem, że byłeś chwilą 

I nie uwierzę we własne słowa. 
 
 

 

Nie ze mną będziesz szczęśliwy ... 

 
Nie poznasz mnie na ulicy 

A przecież będę ta sama 

Wszystko już może być niczym 

Ja jednak będę warta rzucania. 
 
 

Nie ze mną będziesz szczęśliwy ... 

 

WE WTOREK PO SEZONIE  

 

"WOŁOSATKI" 

 

Złotym kobiercem wymoszczone góry  

C F C  

Jesień w dolinę przyszła dziś nad ranem  

C F C G 

Buki czerwienią zabarwiły chmury  

C F E a 

Z latem się złotym właśnie pożegnałem  

F G C G 

 
 

  We wtorek w schronisku po sezonie  

C F G C 

 

 

W doliny wczoraj zszedł ostatni gość  

a d G 

 

 

Za oknem plucha, kubek parzy dłonie   C F E a 

 

 

I tej herbaty i tych gór mam dość  

F G C (G) 

 
Szaruga niebo powoli zasnuwa  

Wiatr już gałęzie pootrząsał z liści  

Pod wiatr, pod górę znowu sam zasuwam  

Może w schronisku spotkam kogoś z bliskich  
 
 

  We wtorek w schronisku po sezonie...  

 

Ludzie tak wiele spraw muszą załatwić  

czas sobie płynie wolno "panta rei"  

Do siebie tylko już nie umiem trafić  

Kochać - to więcej z siebie dać , czy mniej?  
 
 

We wtorek w schronisku po sezonie...  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 103 

 

WĘDROWIEC 

 
 

   

      (d F C d) 

Nie oglądaj się za siebie kiedy wstaje brzask 

d F 

Ruszaj dalej w świat, nie zatrzymuj się 

C g d 

Sam wybierasz swoją drogę - z wiatrem czy pod wiatr  d F 

Znasz tu każdy szlak, przestrzeń woła cię. 

C g d 

 
 

Przecież wiesz, że dla ciebie każdy nowy dzień  F C g d 

 

Przecież wiesz, że dla ciebie chłodny lasu cień  F C g d 

 

Prz

ecież wiesz, że dla ciebie bywa letnia noc 

F C g d 

 

Przecież wiesz, że wędrowca los to jest twój los. F C g d 

 

Lśni w oddali toń jeziora, słyszysz ptaków krzyk 

Tu odpoczniesz dziś i nabierzesz sił 

Ale jutro znów wyruszysz na swój stary szlak 

Będziesz dalej szedł, tam gdzie pędzi wiatr. 
 
 

Przecież wiesz, że dla ciebie każdy nowy dzień ... 

 

WĘDRUJ Z NAMI  

 

"WOŁOSATKI" 

 
Póki cię nie zżarła nuda    

 

 

C G 

Póki siłę jeszcze masz  

F C 

Póki ci nie straszne słońce  

a D7 

Wielki deszcz i silny wiatr  

F G 

 

Póki lubisz liczyć gwiazdy  

C G 

 

Przy ognisku trzymać straż  

E a 

 

Spakuj plecak, załóż buty  

F C 

 

Dalszy ciąg już chyba znasz  

a G 

 
 

 

Wędruj z nami lasami, polami  

C F G 

 

 

I maszeruj bez końca, bez celu  

C F G 

 

 

A gdy spotkasz przygodę  

E a 

 

 

Wtedy szybko się dowiesz  

G C 

 

 

Że tak warto na luzie czasem żyć.  

F G C 

 

W lesie ci zagrają drzewa  

W polu ci zaśpiewa ptak  

Deszcz opowie ci legendę 

Do snu ukołysze wiatr  
 

Płomień ognia cię ogrzeje  

 

A piosenka radość da  

 

Ty i twoi przyjaciele  

 

Każdy cię już tutaj zna  

 

 

Wędruj z nami lasami, polami...  

 

Kiedy młode lata miną  

Kiedy sił już będzie brak  

Kiedy nogi już zmęczone  

Nie powiodą cię na szlak  
 

Siedząc w cieple przy kominku  

 

Zapatrzony w ognia blask  

 

Będziesz w ciszy snuł wspomnienia  

 

Tamtych ognisk słyszał trzask  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 104 

 

 

Wędruj z nami lasami, polami...  

 

WIATR PRZYSTOJNY 

 
Wiatr przystojny w garniturze 

 

 

D 

Chce podobać się złej chmurze 

a 

Chmura w złości deszczem go przepędza 

G D 

Wiatr się schował w jakimś oknie 

D 

Jest szczęśliwy, że nie moknie 

a 

A miał wkrótce chmurze być za męża. 

G D 

 
 

 

Lecz nie jest źle 

F C 

 

 

Mogło być gorzej 

A7 d 

 

 

Czasem w życiu zdarza się  

F C 

 

 

Pechowy dzień. 

D 

 

Wiatr szczęśliwy w wolnym stanie 

Zawsze stać go na zawianie 

Zawsze stać go na samotny spacer 
A niejedna chmura teraz 
Kocha, cierpi i umiera 

Mówiąc - wietrze mogło być inaczej. 
 
 

 

Lecz nie jest źle 

 

 

Mogło być gorzej 

 

 

Czasem w życiu zdarza się  

 

 

Pechowy dzień 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 105 

 

WIDOK ZE ŚWINICY 

 
Taki tam spokój ... Na gór zbocza  

 

a e d E 

Światła się zlewa mgła przeźrocza 

a e d E 

Na senną zieleń gór, na senną zieleń gór. 

F G C E a e a 

 

Szumiący z dala wśród kamieni 

W słońcu się potok skrzy i mieni 

W srebrnotęczowy sznur, w srebrnotęczowy sznur. 
 

Ciemnozielony w mgle złocistej 

Wśród ciszy drzemie uroczystej 

Głuchy smrekowy las, głuchy smrekowy las. 
 

Na jasnych, bujnych traw pościeli 

Pod słońce się gdzieniegdzie bieli 

W zieleni martwy głaz, w zieleni martwy głaz. 
 

O ścianie nagiej, szarej i stromej 

Spiętrzone wkoło skał rozłomy 

W świetlnych zasnęły mgłach ,w świetlnych zasnęły mgłach. 
 

Ponad doliną się rozwiesza 
Srebrzystoturkusowa cisza 

Nieba w słonecznych skrach, nieba w słonecznych skrach. 
 

Patrzę ze szczytu w dół: pode mną 

Przepaść rozwarła paszczę ciemną 

Patrzę w dolinę w dal, patrzę w dolinę w dal. 
 

I jakaś dziwna mię pochwyca 

Bez brzegu i bez dna tęsknica 

Niewysłowiony żal, niewysłowiony żal... 

 

WIECZÓR 

 

Niebo twarzą chmurną w rzece się przegląda  h h7+ A G 
W palce fali sypie groszem gwiazd 

h G0 Fis 

Ptasie nutogrady z nieba pospadały 

h h7+ G Fis 

Sennie cichną w cieple pęczniejących gniazd  h G0 Fis h 
 
 

  Co

raz bliżej nam do siebie 

G A7 

 

 

Coraz bliżej nam do ciszy 

D G 

 

  Wykrzywione lustro snu wykrzywia twarz e Fis 

 

  Konik polny skrzypce stroi   

G A7 

 

 

Na wieczorną, cichą nutę 

D G 

 

 

Babie lato w biało - sennej strunie gra...  e Fis 

 

Wiatrak skrzydłem tłucze o wysokie niebo 

Chwyta go w wędzidła wiatru pęd 

Jeszcze raz się spręży i do nieba frunie, 

Wczoraj śnił, że święci wypiekają chleb. 
 
 

 

Coraz bliżej nam do siebie ... 

 

Biegniesz przeźroczysta, w skrzydło wiatru wpięta 

Szeptem cię prowadzi leśny duch 

Drzew długie nożyce tną powłokę nieba 

Dzień zamyka ptaków wędrujących klucz. 
 
 

 

Coraz bliżej nam do siebie ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 106 

 

WŁÓCZĘGOM 

 
Nam włóczęgom do życia potrzeba 

 

B F D7 

Woni pól i łąk zielonych, krzyku białych mew  g d D7 
Gwizdu wiatru, czasem kromki chleba 

g d 

Gromki jest włóczęgów śpiew 

E7 A7 d 

 

Nas włóczęgów nie przestraszy burza 

Choć nad nami tylko dach z gałęzi drzew 

Na wędrówce dni nam się nie dłużą 

Z młodych piersi płynie śpiew 
 

Jeśli żal humor czasem skosi 

Na to też najcudowniejszy mamy lek 

Gdy włóczęgę do siebie zaprosisz 

Zniknie żal i zabrzmi pieśń. 

 

WPŁAW 

 

Przekładanie rąk nad obrazem dna 

h e C D G 

Tam gdzie widać drugi brzeg 

h e C G 

Koncert życzeń zawsze trwa 

C G a G 

 
 

 

Skwar, południe, pogoda 

G a7 

 

 

Wspak we wodzie dwojący się las 

E7 a7 

 

 

Taka rwąca, szumiąca ta woda 

a7 d 

 

 

Taki rwący, szumiący ten czas. 

a7 E7 a 

 
Nierozwiany mit, w dali pierwszy plan 

W dwóch odbiciach drugi brzeg 

Tylko wstawić w złoto ram. 
 
 

Skwar, południe, pogoda ... 

 

Przechylony prom wolną drogę ma 

Trzeba wierzyć w drugi brzeg 

By przepłynąć rzekę wpław. 
 
 

 

Skwar, południe, pogoda ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 107 

 

WRACAMY PO SŁOŃCA BLASK 

 

Z gór oglądam jak ten świat 

D h 

Odmienia barwę, kształt 

e C A7 

Każdy dzień przybiera nową twarz 

D Fis h G 

Gdy szumi las, zielony las. 

D A G D 

 
 

 

Wracamy po słońca blask. 

G fis e A7 D 

 

Zostawiłeś miejski gwar 

Na sercu parę łat 

Wiatru smak od dzisiaj z sobą nieś 

I łańcuch ognisk rozsianych gdzieś. 
 
 

Wracamy po słońca blask. 

 

Z gór spoglądać lubię  w dal 

Gdy świat odsłania twarz 

Ptaki wskażą nową drogę nam 

Nim przyjdzie zmierzch my będziemy tam. 
 
 

 

Wracamy po słońca blask. 

 

WRESZCIE JADĘ 

 

Wreszcie jadę, niech mnie kołysze 

F A7 

Turkot miarowy kół 

d A7 

Niech zagłuszy miasta rytm 

d C C7 

Co jeszcze pod skronią drga. 

F A7 

 
 

Coraz dalej książek labirynt 

F A7 

 

Uczelni ciemny hall 

d A7 

 

Tu przede mną dzień nowy niesie 

d C C7 

 

Uśmiech wolnego świata. 

F A7 

 
 

 

Gdy na spotkanie krętych szlaków lata  d C 

 

  Wyruszamy bogatsi o rok 

F E A 

 

 

Znikają senne mary niedospanych nocy  d C 

 

 

Nie drażni cię w pociągu tłok. 

F E A A7 

 

   

F A7 d A7 

 

   

F A7 d C F C F 

Już za chwilę pociąg przystanie 

Wyrzuci tłum na ląd 

Słońcem przywita nas Zakopane 

Kościelec jakby o krok 
 
 

Góry bliskie zagrają szczęściem 

 

Na trąbitach granitowych skał 

 

Pod kładką zaszumi siwa woda 

 

Łąki całe we kwiatach. 

 
 

Gdy na spotkanie krętych szlaków lata ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 108 

 

WŚRÓD BURZ 

 

"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO" 

 
Chwila oddechu w podróży 

 

 

a 

To cisza przed i po burzy 

d 

Burzy co pali i niszczy 

G 

Burzy co deszczem nażyźni. 

F0 

 
 

Podróży na wyspy nieznane 

a 

 

Na ludne i te bezludne 

d 

 

Gdzie skarby znajdować musi 

G 

 

Każdy w głębinach swej duszy. 

C E7 

 
 

 

Wśród burz co szaleją i co grożą w dali 

C F G C 

 

 

Kiedy się wszystkie siły rozprzęgły w naturze  a d G 

 

 

Ocalić można wszystko jeśli się ocali 

C F G C 

 

 

To co nas robi ludźmi, nasze własne burze. 

a d E a 

 
Warto codziennie od nowa,  

Z nadzieją pokład szorować 

Uwijać na grotmasztach 
Przytulne bocianie gniazda 
 

Bo wiele natrudzić się trzeba 

 

Aby podtrzymać strop nieba 

 

By ujrzeć z tańczącej rei 

 

Nowy ląd-rąbek nadziei. 

 

 

Wśród burz co szaleją i co grożą w dali ... 

 

Można na wyspie bezludnej 

Podchwycić dłonią horyzont 

Popuścić wodze fantazji 

I ujrzeć żagli tysiąc. 
 

Wszystko co w dali się bieli 

 

Zwiastunem jest nadziei 

 

W życiu potrzebny w plecy wiatr 

 

I piękny jacht co zwie się FART! 

 

 

Wśród burz co szaleją i co grożą w dali ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 109 

 

WYZNANIE NA WIOSNĘ 

 
Wierzę w deszcz z powystrzępianych chmur  D A h 
I w zmierzch w nadętych krzewach bzu 

G h G 

Wierzę w drzew zielonych krocie łez 

D A h 

I koty dwa na płocie, i wiatru ciepły wiew. 

G A D G A D 

 
 

Wierzę w drzwi otwarte na mój głos 

 

I hymn kiedy 

go śpiewa kos 

 

Stary dach z bakobrodami mchu 

 

I 140 skrzatów co wchodzą pod mój próg. 

 
 

 

I dłoń w podzięce dam 

A E fis 

 

 

Temu co otwarł nieba kram 

D A G A 

 

 

I łzę w podzięce ślę 

A E fis 

 

 

Za mój świat, w którym jest : 

D E G A 

 

Deszcz z powystrzępianych chmur 

I zmierzch w nadętych krzewach bzu 

Krocie łez w zielonym szumie drzew 

I koty dwa na płocie 

I wiatru ciepły wiew. 
 
 

 

I śpiew w nagrodę dam 

 

 

Temu co nalał wiosnę w dzban 

 

 

I promień słońca ślę, 

 

 

Za mój świat, w którym śnię, że : 

 

Drzwi otwarte na mój głos 

I hymn co go wyśpiewał kos 
Stary dach z bakobrodami mchu 

I 140 skrzatów, co wchodzą pod mój próg. 

 

ZA CELEM 

 
Nie wie słońce ani deszcz   

 

 

d C d C 

Jaki jest przed nami cel 

d C d C 

Tyle ścieżek tu i tam 

d C d C 

Cel się wkrótce zjawi sam. 

d C d C 

 
 

 

Rok ma tyle pięknych dni 

 

  Dostrzeganych spoza szyb 

 

 

Gdzieś przy drodze kwitnie kwiat 

 

 

Szybę stłucz - wejdź w jego świat. 

 

W drodze słońca nie przesłoni żaden dach 

  

g a 

Podpierany jarzmem kilku martwych ścian 

  

g a 

W drodze ziemi smak poczujesz, 

pojmiesz ją    

g a 

Jak dziewczynę będziesz kochał, wracał wciąż.  

g a (A7) 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 110 

 

ZA NASZYM DOMEM 

 

"EKT GDYNIA" 

 

Pospadały z drzew kasztany gubi liście klon  a e 

Odleciały już bociany do cieplejszych stron 

d a e  

Przeciągają się wieczory coraz krótsze dni  

a e 

I tylko dłużej nam się śni 

F E-E7 

 
       

Za naszym domem zapłonęły sady   

 

a G C d  

 

W kalendarzach wrzesień, znów przybyło lat 

a E a E 

 

I w twoich włosach zostawiła ślady 

a G C d 

 

Kolorowa jesień ogarniając świat  

a E F E (F E a)  

 

Zapraszają nas ogrody, echem woła las 

To dojrzałych jabłek pora grzybobrania czas 

Gdy rozpala się ogniska nad ramiona drzew 

Popłynie z dymem wspólny śpiew 
 
 

Za naszym domem... 

 

Słońce coraz niżej kroczy, woda z chłodu drży  

Wiatr wymiata prosto w oczy pozostałość mgły 

Tylko rzeka nieustannie niepokojąc nas 

Przemijający płynie czs 
 
 

Za naszym domem... 

 

ZADUMA WIOSENNA 

E.K.ADAMSCY 

 

Zegar ukryty w kącie pokoju 

d 

Szuka zgubionych dni 

E a 

A my za słoneczną firanką 

E a 

Bo nic prócz okien nie mamy 

E a 

Czekamy, czekamy, czekamy. 

d E a 

 
 

 

Zatapiasz łyżkę w zimnej herbacie 

C G C 

 

 

Papieros tli się od niechcenia 

G C 

 

 

Zanim leniwy dzień zaśnie 

a d 

 

 

Układasz w myśli złote marzenia. 

G C G 

 

 

Bo nigdzie wyjść już ci się nie chce 

C G C 

 

 

I płakać z deszczem nie chcesz w duecie G C 

 

  Lepiej poczekaj przy herbacie  

a d 

 

 

Aż wiosna słońce ci przyniesie. 

G C G 

 

Znowu papieros, popiół strącony 

Na popielniczce łza 
A my ukryci w milczeniu 

Bo nic prócz milczenia nie mamy 

Słuchamy, słuchamy, słuchamy. 
 
 

Zatapiasz łyżkę w zimnej herbacie ... 

 
I jeszcze jedn

a długa godzina 

Zabraknie zaraz dnia 

A my w słonecznych uśmiechach 

Bo nic prócz uśmiechów nie mamy 

Żegnamy, żegnamy, żegnamy. 
 
 

 

Zatapiasz łyżkę w zimnej herbacie ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 111 

 

ZAJAZD POD RÓŻĄ 

 
Dla zakochanych i bezdomnych  

G C G  

Wędrowców, których trapi pech 

C D 

Jest jedno miejsce, które szczęście im zapewni C D G e 

Da ciepłą strawę, świeży chleb. 

C D G G7 

 
 

 

Bo to jest Zajazd pod Różą 

C D 

 

 

Pod różą czerwoną jak płomień 

G e  

 

 

Gdzie wino płynie strumieniami 

C D G G7  

 

 

Przy dźwiękach gitary 

C D 

 

 

Czas nam płynie wolno  

G e 

 

 

Tu możesz zjeść i wypić z nami. 

C D G 

 

Gdy głód cię zdybie gdzieś na szlaku 

I nie masz siły by dalej iść 

Uśmiechnij się bracie i pędź do zajazdu 

On cię nakarmi da ci pić 
 
 

Bo to jest Zajazd pod Różą... 

 

Choć niewygodne twoje łóżko 

I na poddaszu pokój ten 

Tu czystą pościel masz i w kącie lustro 

I co noc własny nowy sen 
 
 

 

Bo to jest Zajazd pod Różą... 

 

Wymarzyć można sobie wszystko 

To co do głowy przyjdzie nam 

I ciemną nocą, kiedy gwiazdy błysną 

Przyśni się znowu zajazd nam 
 
 

  Bo to jest Zajazd 

pod Różą... 

 

ZAKOŃCZENIE (na motywach "Atlantis" - Donowana)  

 
Oto droga przede mną - karta  

 

 

C D 

Niespełniona opisem zdarzeń  

F C G  

Oto kroki - tykanie zegara  

C D 

Aż po czasu najdalszy kraniec  

F C G 

 
 

Oto wola - 

ziarno kiełkujące  

 

Jakże wątło i jakże nieśpiesznie  

 

Zasiane byle jak na łące  

 

Olbrzymiego , groźnego powietrza  

 
 

   

/Błazen płacze, śmieje się błazen  

 

 

Karuzela z twarzami w pędzie  

 

 

Barwny kram z dworem przeznaczeń  

 

 

Przy strzelnicy gdzie celem szczęście.  

 

Błazen płacze, błazen się śmieje  

Zgiełk, przy w łuk ustawionych stołach  

Może dziś wiatr inaczej zawieje  

Może jutro zamknie się koło/.  
 
 

Ile pytań we mnie, a ile  

 

Pustych miejsc przy słowie odpowiedź  

 

W ilu dróg zanurzyłem się pyle  

 

By i tak nie móc trafić ku sobie  

 
 

 

Wiem co woda, powietrze i ogień  

 

  Ale powiedz - 

gdzie znajdę wytchnienie  

 

 

Gwiazdo moja, która mnie prowadź  

 

  Po bezkresu nieba przestrzeniach.  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 112 

 

ZAMKNIEMY DZRZWI NA KLUCZ 

 

E. ADAMIAK 

 
 

   

E A E H7 

Zamkniemy drzwi na klucz  

 

 

E A E A 

Klucz rzucimy byle gdzie 

E A E A 

I nic nie będzie prócz 

E H7 

I nic nie będzie prócz 

gis cis 

Ciebie i mnie, ciebie i mnie. 

A E H7 

 

 

Niech walą przez trzy dni 

 

 

Niech się dobijają nocą 

 

  Nie otworzymy drzwi 

 

  Nie otworzymy drzwi 

 

  Bo i po co, bo i po co ?! 

 
Co nas obchodzi 

E 

Co nas obchodzi ten świat 

A E A 

Świat od którego 

E 

Dzielą nas cztery ściany 

cis A H7 

My w naszym domku 

A 

Jak w srebrnej łodzi 

E cis 

Przwędrujemy przez oceany. 

G F E H7 E (H7) 

 

   

E A E H7 

 

 

Nie patrząc w gwiazdy 

 

 

Nie licząc godzin 

 

 

Nie wypatrując 

 

 

Brzegu za mgłą 

 

  Co nas obchodzi 

 

  Co nas obchodzi 

 

 

Wszystko co nie jest Tobą i mną. 

 

Piosenka ta od dziś 

Niech magiczną siłę ma 

Ty o mnie przy niej myśl 

Ty o mnie przy niej myśl 
O tobie ja. 

Niech pzypomina nam 

Gdy się zdarzy być daleko 

Że ktoś jest w domu sam 

Że ktoś jest w domu sam 

I że czeka. 
 
Co nas obchodzi ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 113 

 

ZEGAR 

 

Oddam zegar na zawsze w dobre ręce 

a D a G 

Stary zegar, który po ojcu mam 

a D a G 

Zegar co bije w moim sercu 

d G e a 

Zegar co zęby przy mnie zjadł. 

d G e 

 

Potraciłem, oddałem prawie wszystko 

Szafę i dwa krzesła wziął nocny stróż 

Szczęściem, że grzbarz wziął łopatę 

Na pewno jej nie odda już. 
 
 

 

Już mnie tutaj nic nie trzyma 

F G C a 

 

 

W każdej chwili mogę iść 

F G C a 

 

  Jeszcze tylko zegar oddam ten 

F G e a 

 

 

Bo za ciężki by go nieść. 

F e d9 

 

Oddam zegar w naprawdę dobre ręce 

Dobry zegar co czasem rządzi sam 

Nie trzeba wcale go nakręcać 

Kto zechce całkiem darmo dam 
 

Podpaliłem rupiecie na poddaszu 

Poszedł banknot ostatni na ten cel 

Nic nie mam co by mnie trzymało 

Nic, tylko zegar oddać chcę. 
 
 

Już mnie tutaj nic nie trzyma ... 

 

ŻEGLARZ  

MASŁYK 

 

   

C e F G C e F G 

Taki był od wiatrów stu ogorzały  

C e d G7 C e F G 

Tylko ze sobą w pokera grał  

C G 

Łódkę miał z jednym żaglem cerowanym  C e d G7 C e F G 

Czasami dziewczyny miał  

C G  

 

Wypływał sam, kiedy noc rozchełstana  

a F G C  

 

Biegała w wodzie w koszuli z pian  

d G7 C 

 

W zmarzniętych rękach trzymał ster drewniany  a F G C  

 

Czekał na wiatr, czekał na wiatr  

a F d G7  

 
 

 

A woda się śmiała za buratmi  

C a 

 

 

Kiedy podnosił do ust  

d G7 C F G 

 

  Stary talizman na dobre wiatry  

C a 

 

 

Uschniętą różę z piór.  

d G7 C (F G) 

 

Znał porty, gdzie diabli piwo sprzedają  

Z niejednym takim nie raz pił  

Do ludzi wracał w jesień zardzewiałą  

Z samego środka mgły  
 

Wyciągał łódź na swój brzeg, żagiel chował  

 

Wieczorem białe portki brał  

 

Owijał różę w podarty celofan  

 

Odchodził sam, odchodzil sam.  

 
 

A woda się śmiała za buratmi...  

 

W czas zimowy, kiedy wiatr hulał w drzewach  

Z dziewczyną z jednej szklanki pił  

Słone ballady o piratach spiewał  

Z pamięci liczył dni  
 

Taki 

był od wiatrów stu ogorzały  

 

Tylko ze sobą w pokera grał  

 

Łódkę miał z jednym żaglem cerowanym  

 

Czekał na wiatr, czekał na wiatr.  

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 114 

 
 

 

A woda się śmiała za buratmi...  

 

ŻEGLARZ O HO HO 

 

Kolorowych mórz mozaika, o Ho Ho ! 

a 

To nie kłam, to nie jest bajka, o Ho Ho ! 

d 

To jedyny świat dla majtka 

E 

To dla niego raj. 

E a 

 
 

Maszty i stalowe liny, o Ho Ho ! 

 

Jednostajny ryk maszyny, o Ho Ho ! 

 

To dla niego świat jedyny 

 

To dla niego raj. 

 
 

 

Bo my żeglarze, dzieci wolnej przestrzeni 

a E a 

 

 

Bo my żeglarze, co żyją tylko z dnia na dzień 

a E a 

 

 

Żeglarz w słońcu ogorzały, o Ho Ho ! 

d 

 

 

Mina groźna, wzrok zuchwały, o Ho Ho ! 

a 

 

 

Płynie i omija skały, dzielny morza syn. 

E E7 a 

 

W starym porcie, gdzieś w melinie, o Ho Ho ! 
Przy koniaku i dziewczynie, o Ho Ho ! 

Życie nam beztrosko płynie 

Pal je zresztą sześć. 
 
 

Piosnka ta beztroska, pusta, o Ho Ho ! 

 

I dźwięk tłuczonego lustra, o Ho Ho ! 

 

Koralowe twoje usta 

 

Całowały mnie. 

 
 

Bo my żeglarze, dzieci wolnej przestrzeni ... 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 115 

 

ŻEGNAJ AMERYKO 

 

Z każdą chwilą, z każdym słowem coraz dalej  G D G G7 

Tak na przekór wszystkim wielkim dniom 

e C D 

Biegnę naprzód w codzienności zasłuchany  G D e C 

I żelaznej drodze daję rękę swą 

G D G G7 

 
 

 

Żegnaj Ameryko, trzymaj się 

C D G 

 

 

Spotkamy się w Nowym Orleanie 

e C G D 

 

 

A na razie krótkie słowa dwa 

G D e C 

 

  Moje uszanowanie. 

G D G  

 

Tylko stukot kół natrętnie przypomina 

Niepoważne słowa, gesty niepoważne 

I życzenie, że gdy podróż swą zaczynasz 

To nie pozwól jej zbyt wcześnie się zakończyć 
 
 

 

Żegnaj Ameryko, trzymaj się... 

 

Cóż, że ciasno jest w wagonie trzeciej klasy 

Nie zachęca do rozmowy współpasażer 

Może tak jak ja chce wieżyć w lepsze czasy 

Slogan co reklamą świetlną w głowie płonie 
 
 

Żegnaj Ameryko, trzymaj się... 

 

ŻÓŁTE LIŚCIE 

 
Żółte liście z drzew spadają 

 

 

d g d A7 d 

Za oknami świszcze wiatr 

g C F A7 

We wspoomieniach wciąż wracają 

g A7 d B 

Tamte chwile z młodych lat. 

d A7 d (D7) 

 
 

 

Już ci więcej przed wieczorem 

 

  Nie odpowie ptaka krzyk 

 

  I na piasku nad jeziorem 

 

  Ognia nie rozpali nikt. 

 

Mgła cię więcej nie otoczy 
Nie zapachnie latem wrzos 

Dzień powszedni cię zamroczy 

Gdy przeminie wspomnień głos. 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 116 

 

ŻÓŁTE SŁONECZNIKI 

 
Żółte słoneczniki z czarnym sercem w środku  e H7 e 
Grzeją się na słońcu przy złamanym płotku 

E7 a H7 e 

 
 

Przyszło złote słonko, oświeciło świat 

E7 a 

 

Przywędrował wrzesień i na przyzbie siadł ...  D G H7 

 

Słowik w gaju skrył się, a fujarka gra 

e a 

 

Czerwcowego kujawiaka. 

H7 e 

 
 

 

Mokre chabry główki pochyliły w cień 

 

 

Cóż to za gorący, za upalny dzień 

 

 

Nawet konik polny dosyć słońca ma 

 

  I cichutko siedzi w krzakach. 

 
Ty

lko słoneczniki słońca się nie boją 

e H7 e 

Przy złamanym płotku nieruchomo stoją 

E7 a H7 e 

Żółte słoneczniki z czarnym sercem w środku  e H7 e 

Grzeją się na słońcu przy złamanym płotku. 

E7 a H7 e 

 
 

Przyszło babie lato, osrebrzyło świat 

 

Przywędrował wrzesień i na przyzbie siadł ... 

 

Lecą złote liście, wiatr w gałęziach gra 

 

Wrześniowego kujawiaka. 

 
 

 

Czasem zimne słońce wyjrzy spoza chmur 

 

 

I żałośnie spojrzy na żurawi sznur, 

 

 

Czasem spadnie z nieba kryształek jak łza 

 

 

Wzesień deszczem się rozpłakał. 

 
Smut

ne słoneczniki w dół się pochyliły 

Swoje żółte płatki na wiatr pogubiły. ... 

 

ZWIEWNOŚĆ 

"BEZ JACKA" 

 

Brzęk muchy w pustym dzbanie co stoi na półce 

a 

Smuga w oczach po znikłej za oknem jaskółce 

G 

Cień ręki na murawie, a wszystko niczyje 

F 

Ledwo się zazieleni już ufa że żyje. 

E 

 
 

 

A jak dumnie się modrzy u ciszy podnóża 

a 

 

 

Jak buńczucznie do boju z mgłą się napurpurza  G 

 

 

A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko 

F 

 

 

Nic prócz tła biały obłok z liliową przekreską. 

E 

 
 

W dal świata w ślepiach wróbla, spotkanie traw z ciałem 

Szmery w studni, ja w lesie, byłeś mgłą ? - bywałem 

Usta twoje w alei, świt nad groblą we młynie 

Słońce w bramie na oścież, zgon pszczół w koniczynie. 
 
 

A jak dumnie się modrzy u ciszy podnóża ... 

 

Chód po ziemi człowieka co na widnokresie 

Malejąc mało zwiewną gęstwę ciała niesie 

I w tej gęstwie się modli i gmatwa co chwila 

I wyziera z tej gęstwy w świat i na motyla. 
 
 

 

A jak dumnie się modrzy u ciszy podnóża ... 

  
 
 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 117 

 

SPIS TREŚCI: 

 
A TU W GŁOWIE ......................................................................... 1 
A U NAS LATEM .......................................................................... 1 
BALLADA GRUPY PUF ............................................................... 2 
BALLADA NA DROGI ZŁE ........................................................... 2 
BALLADA O DZIEWCZĘTACH .................................................... 3 
BALLADA O CZEŚKU PIEKARZU ............................................... 4 
BALLADA O JAKUBIE .................................................................. 5 
BALLADA O KRZYŻOWCU ......................................................... 6 
BALLADA O ŚW. MIKOŁAJU ....................................................... 6 
BALLADA PORANNA ................................................................... 7 
BAR W BESKIDZIE ...................................................................... 7 
BARMAN ...................................................................................... 9 
BESKID ...................................................................................... 10 
BEZ SŁÓW ................................................................................. 11 
BIESZCZADY (Cicho potok gada...) .......................................... 11 
BIESZCZADZKI TRAKT ............................................................. 12 
BUKOWINA I .............................................................................. 12 
BUKOWINA II ............................................................................. 13 
BY TYLKO IŚĆ ........................................................................... 13 
CHYBA JUŻ CZAS ..................................................................... 14 
CIĄGLE ZA CIENKO .................................................................. 14 
CIĘŻARÓWKA ZOCHA .............................................................. 15 
CZARY ....................................................................................... 16 
CZAS POWROTU ...................................................................... 17 
CZTERY PORY ROKU ............................................................... 17 
DALEKA DROGA ....................................................................... 18 
DESZCZ NA SZLAKU ................................................................ 18 
DESZCZOWE LATO .................................................................. 19 
DESZCZYK ................................................................................ 19 
DOM W GÓRACH ...................................................................... 20 

DOM WSCHODZĄCEGO SŁOŃCA ........................................... 20 
DYDAKTYKA .............................................................................. 21 
DZIEWCZYNA RUMIANKOWA .................................................. 21 
DZWONY.................................................................................... 22 
ECH MUZYKA, MUZYKA............................................................ 22 
EXODUS ..................................................................................... 23 
FIDDLER'S GREEN .................................................................... 23 
GAWĘDZIARZE ......................................................................... 24 
GDYBYM .................................................................................... 24 
GDZIE Z COKOŁÓW .................................................................. 25 
GONIĆ MARZENIA..................................................................... 25 
GÓRALSKA OPOWIEŚĆ ........................................................... 26 
GÓRSKA BALLADA ................................................................... 26 
GÓRY WYSOKIE ....................................................................... 27 
GROSZA NIE MAM .................................................................... 27 
GRUNT POD WINO ................................................................... 28 
GWIAZDA BIWAKÓW ................................................................ 28 
HARAŃ I MURAŃ ....................................................................... 29 
HAWIARSKA KOLIBA ................................................................ 29 
HEJ ! GITARO MA ! .................................................................... 30 
HEJ CHŁOPAKI .......................................................................... 31 
HEJ DOBRY DZIEŃ.................................................................... 32 
HIGH LIFE .................................................................................. 32 
HEJ, PRZYJACIELE ................................................................... 34 
IDĘ .............................................................................................. 34 
JAKI BYŁ ŚLUB .......................................................................... 35 
JA STAWIAM .............................................................................. 35 
JAWORNICA .............................................................................. 36 
JAWORZYNA ............................................................................. 36 
JEDYNE CO MAM ...................................................................... 37 
JEKATERINA .............................................................................. 37 
JESIEŃ IDZIE ............................................................................. 38 
JESIEŃ (Liliowy wrzos) ............................................................... 38 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 118 

JESIENIĄ, JESIENIĄ .................................................................. 39 
JESIENNA ZADUMA .................................................................. 39 
JESIENNE OCZEKIWANIE ........................................................ 40 
JESIENNE WINO ....................................................................... 40 
JEŚLI ZECHCESZ...................................................................... 41 
JESZCZE NIE CZAS .................................................................. 41 
JEZIORO .................................................................................... 42 
JUTRO POPŁYNIEMY DALEKO ................................................ 43 
KARCZMA DLA SAMOTNYCH .................................................. 43 
KASZKA MANNA ....................................................................... 44 
KIEDY W DUSZY ... ................................................................... 45 
KIEROWCY MAŁYCH CIĘŻARÓWEK ....................................... 45 
KOLĘDA ..................................................................................... 46 
KRAJKA ..................................................................................... 46 
KUBAŃSKI SZLAK ..................................................................... 47 
LASÓW WONNY SMAK ............................................................ 47 
LATO (Konie zielone) ................................................................. 48 
LATO Z PTAKAMI ODCHODZI .................................................. 48 
LATO ZAMKNIĘTE KLUCZEM PTAKÓW .................................. 49 
LIRYK NA JESIEŃ ...................................................................... 49 
LUNATYCZNE WYZNANIA ....................................................... 50 
MADONNA ................................................................................. 50 
MAJKA ....................................................................................... 51 
MAJSTER BIEDA ....................................................................... 51 
MAŁE PIWO ............................................................................... 52 
MIŁA ........................................................................................... 52 
MIŁOŚĆ ...................................................................................... 53 
MODLITWA DO MOJEJ MUZYKI .............................................. 54 
MODLITWA WĘDROWNEGO GRAJKA .................................... 54 
MÓJ CHŁOPAK WYPIĘKNIAŁ W GÓRACH .............................. 55 
MOJE WĘDRÓWKI .................................................................... 55 
MORSKIE OPOWIEŚCI ............................................................. 56 
MY CYGANIE ............................................................................. 57 

NA KOLEJOWYM SZLAKU ........................................................ 57 
NA PIĘĆ MINUT PRZED ZAMKNIĘCIEM BARU........................ 58 
NA PODUSZKACH MOICH DŁONI ............................................ 58 
NA PRZYSTANKU ...................................................................... 59 
NA ŚMIERĆ BŁAZNA ................................................................. 59 
NASZA WĘDRÓWKA ................................................................. 60 
NASZ DOM ................................................................................. 60 
NIE CHODŹ TAM ....................................................................... 61 
NIE MÓJ DUNAJEC ................................................................... 61 
NIECH TAM GÓRY CHWALĄ .................................................... 62 
NIECH ZABRZMI PIEŚŃ ............................................................ 62 
NIEZAPOMINAJKA ..................................................................... 63 
NUTA Z PONIDZIA ..................................................................... 63 
OCZEKIWANIE .......................................................................... 64 
OD TURBACZA WIEJE WIATR ................................................. 64 
ODPOWIE CI WIATR ................................................................. 65 
ORAWA ...................................................................................... 65 
PAMIĄTKA ZE SPŁYWU ............................................................ 66 
PEJZAŻE HARASYMOWICZOWSKIE ....................................... 67 
PIELGRZYM ............................................................................... 67 
PIEŚŃ POŻEGNALNA ................................................................ 68 
PIEŚŃ WIELORYBNIKÓW ......................................................... 68 
PIOSENKA BEZ TYTUŁU ........................................................... 70 
PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA ........................................ 70 
PIOSENKA KOLOROWA ........................................................... 71 
PIOSENKA NA PRZEKÓR PRZYSZŁEJ KOREKCIE ................. 71 
PIOSENKA NA ROZGRZANIE ................................................... 72 
PIOSENKA NASZYCH DRUHEN ............................................... 72 
PIOSENKA O MOJEJ ULICY...................................................... 73 
PIOSENKA O RAJDOWYCH BUTACH ...................................... 73 
PIOSENKA OBCEGO ................................................................. 74 
PIOSENKA TURYSTYCZNA W STARYM STYLU ..................... 74 
PIOSENKA WETERANA ............................................................ 75 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 119 

PIOSENKA WIOSENNA............................................................. 75 
POCHODNIA MARZEŃ .............................................................. 76 
P

ROŚBA .................................................................................... 76 

POCIĄG ..................................................................................... 77 
POCZTÓWKA Z BESKIDU ........................................................ 77 
POŁONINY NIEBIESKIE ............................................................ 78 
POSIEDZIMY JESZCZE TROCHĘ ............................................ 78 
POSZUKIWANIA ........................................................................ 79 
PROWADŹ MELODIO MA ......................................................... 79 
PRZERWA W PODRÓŻY .......................................................... 80 
PRZY OGNISKU ........................................................................ 80 
PTAKOM NA DRZEWACH......................................................... 81 
PUSTO W GORCACH ............................................................... 81 
REQUIEM SIERPNIOWE ........................................................... 82 
ROK 73....................................................................................... 82 
ROZMIENIAMY SIĘ NA DROBNE ............................................. 83 
RZEKA ....................................................................................... 83 
RZEKI TO IDĄCE DROGI .......................................................... 84 
SAD ............................................................................................ 84 
SĄD OSTATECZNY ................................................................... 85 
SAMOTNA FREGATA ................................................................ 86 
ŚCIEŻKA .................................................................................... 86 
SERCE ME ZADRŻAŁO ............................................................. 87 
SIELANKA O DOMU .................................................................. 87 
ŚLIMAK ...................................................................................... 88 
SŁOŃCA DYSK ... ...................................................................... 89 
ŚNI SIĘ LASOM LAS ................................................................. 89 
SOSNA ....................................................................................... 90 
SPIJANIE PIWA ......................................................................... 90 
SPÓDNICZKA ............................................................................ 91 
SPOSÓB NA NUDĘ ................................................................... 91 
STANĘŁY POD MYM OKNEM ................................................... 92 
STARUSZEK JACHT ................................................................. 92 

STATYSTYCZNY UNIFORM ...................................................... 93 
STAWAJ W SZEREGU .............................................................. 93 
TAK NIEWIELE W ŻYCIU MAM ................................................. 94 
TAKA PIOSENKA ....................................................................... 94 
TAM GDZIE BYŁAM (BYŁEM) .................................................... 95 
TAMARA ..................................................................................... 95 
TANGO Z GARBEM ................................................................... 96 
TARADAJKA ............................................................................... 97 
TAWRNA POD PIJANĄ ZGRAJĄ ............................................... 97 
TĘSKNICA .................................................................................. 98 
TO CO BYŁO MINĘŁO ............................................................... 98 
TO JEST WŁAŚNIE TO .............................................................. 99 
TRATWA BLUES ........................................................................ 99 
UMBRIAGA ............................................................................... 100 
UWERTURA DO PIEŚNI .......................................................... 100 
W LESIE LISTOPADOWYM ..................................................... 101 
W MIEŚCIE JAK RYBY TRAMWAJE ....................................... 101 
WALCZYK NIE ZE MNĄ ........................................................... 102 
WE WTOREK PO SEZONIE .................................................... 102 
WĘDROWIEC .......................................................................... 103 
WĘDRUJ Z NAMI ..................................................................... 103 
WIATR PRZYSTOJNY ............................................................. 104 
WIDOK ZE ŚWINICY ............................................................... 105 
WIECZÓR................................................................................. 105 
WŁÓCZĘGOM .......................................................................... 106 
WPŁAW .................................................................................... 106 
WRACAMY PO SŁOŃCA BLASK ............................................. 107 
WRESZCIE JADĘ..................................................................... 107 
WŚRÓD BURZ ......................................................................... 108 
WYZNANIE NA WIOSNĘ ......................................................... 109 
ZA CELEM ................................................................................ 109 
ZA NASZYM DOMEM ............................................................... 110 
ZADUMA WIOSENNA .............................................................. 110 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 120 

ZAJAZD POD RÓŻĄ ................................................................ 111 
ZAKOŃCZENIE (na motywach "Atlantis" - Donowana) ............ 111 
ZAMKNIEMY DZRZWI NA KLUCZ .......................................... 112 
ZEGAR ..................................................................................... 113 
ŻEGLARZ ................................................................................. 113 
ŻEGLARZ O HO HO ................................................................ 114 
ŻEGNAJ AMERYKO ................................................................ 115 
ŻÓŁTE LIŚCIE ......................................................................... 115 
ŻÓŁTE SŁONECZNIKI ............................................................. 116 
ZWIEWNOŚĆ .......................................................................... 116 
SPIS TREŚCI: .......................................................................... 117 
Spis wybranych wersów: .......................................................... 121 
 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 121 

 

Spis wybran

ych wersów: 

 
Chociaż wszyscy nam mówią G e ................................................ 1 
A tu w głowie ciągle szumi     G e C D.......................................... 1 
A u nas latem jest najlepiej e a ..................................................... 1 
Laj, laj, laj ...     C d F C ................................................................ 2 
I będzie przebiegać muzyka  a d.................................................. 2 
Zawieszone na gałęzi    a C ......................................................... 3 
Chleba takiego jak ten od Cześka   D A ....................................... 4 
Pokład pod stopą trzeszczy  C G ................................................. 5 
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia   e ............................................. 6 
Swięty Mikołaju,    C G ................................................................. 6 
Dzień jak codzień     e .................................................................. 7 
Lej się chmielu    G D ................................................................... 7 
Panie barman jeszcze nalej  F C .................................................. 9 
Beskidzie, malowany cerkiewny dach  G C D G ........................ 10 
A tam w mech odziany kamień  F C ........................................... 11 
Cicho potok gada, gwarzy pośród skał       G a7 D7 G .............. 11 
Śpiewajmy wszyscy w ten radosny czas ... ................................ 12 
W Bukowinie zarośnięte echem lasy .......................................... 12 
Niechaj zalśni Bukowina w barwie malin       C F G ................... 13 
I już nieważne, którą dzisiaj pójdę drogą ... ................................ 13 
Chyba już czas wracać do domu .. ............................................. 14 
Chyba, może, na pewno ... ......................................................... 14 
Gdzieś poboczem Mlecznej Drogi .............................................. 15 
Ja i moja ciężarówka Zocha. ...................................................... 15 
Białe lilie zrywają z łodyg ........................................................... 16 
Takie tu lasy i takie drzewa  F C ................................................ 17 
W imię czego palisz wszystkie mosty  a D a .............................. 17 
W imię czego patrzysz ciągle wilkiem ........................................ 17 
Daleka droga, daleki ląd   a E .................................................... 18 
Lato już odeszło    C F ................................................................ 18 

Lato, deszczowe lato ... .............................................................. 19 
Pada deszcz,drzewa stoją po kostki w kałużach  e A7 D Azw ... 19 
W jesienną głogów czerwień   a C .............................................. 20 
I z

budujemy dom, bez strychów i bez piwnic  d G C A7 ............. 20 

Do domu w mieście New Orlean     a C D F ............................... 20 
Nauczyli mnie prosto się trzymać   C F C ................................... 21 
Ile jabłek na jabłoni    F C ........................................................... 21 
Kwiaty - 

wonne słowa    F G C a ................................................. 22 

Ech muzyka, muzyka, muzyka ... ................................................ 22 
Czas odejść już bo wierzchołki białych gór a d a E a ................. 23 
Tylko wezmę mój sztormiak i sweter... ........................................ 23 
Takie zwykłe, takie małe    C d ................................................... 24 
Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz, C D h e ................. 24 
Gdzie z cokołów ucieka bohater a e ........................................... 25 
Na włóczęgę już wyruszyć przyszła pora  d g ............................ 25 
Góry moje, wierchy moje, otwórzcie swe ramiona, D e ............... 26 
Bo zagrał swą balladę, a w niej zamknął echa gór a e F G C ..... 26 
Góry, góry, góry wysokie   G D e h ............................................. 27 
Grosza nie mam i nie będę  G D ................................................ 27 
Kop grunt pod wino, chłopie grunt to dobre wino     D G D......... 28 
Tej gwiazdy co błyszczy wysoko wśród liści a d ......................... 28 
Tam Litworowe doliny    a e ........................................................ 29 
Już księżyc na niebo wychodzi   C G7 C C7 .............................. 29 
Kiedy siedzisz pod namiotem    G .............................................. 30 
Lecz pamiętaj o tym bracie         g C7 ........................................ 31 
Hej, dobry dzień, dobre wędrowanie ... ...................................... 32 
Żyli raz pan i pani     a ................................................................ 32 
High life, bon ton    a E ............................................................... 32 
Hej, przyjaciele - 

zostańcie ze mną              C G F C ................. 34 

Kie

dy wstajesz lewą nogą   F G .................................................. 34 

A mówiłem nie pijcie przed weselem ... ...................................... 35 
Czy mam pieniądze, czy grosza mi brak - ja stawiam e D e ....... 35 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 122 

Czołga się płową linią grzbietu   d C .......................................... 36 
Jaworzyna górom się kłania ... ................................................... 36 
Jedyne co mam to złudzenia  a C a ........................................... 37 
Ty w tańcu brzoza rosyjska, rozszumiała i chędoga C E ........... 37 
Raz staruszek spacerując w lesie   e A e A ............................... 38 
Szeleszczą liście pod naszym krokiem D ................................... 38 
Jesienią,jesienią sady się czerwienią G D G D .......................... 39 
Rzeczywiście tak jak księżyc e D G ........................................... 39 
A ty czekasz na telefony   G D ................................................... 40 
Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina a C G C ................... 40 
Jeśli zechcesz wyśpiewać mi senność a e ................................. 41 
Jeszcze nie czas swe marzenia   F G ........................................ 41 
W najpiękniejszym spośród luster  D A ...................................... 42 
Jutro popłyniemy daleko ............................................................ 43 
Witaj w naszej Karczmie Dla Samotnych ... ............................... 43 
Niedobrze się robi ptaszkom     C a ........................................... 44 
Kiedy w duszy czuję pustkę   A7 d ............................................. 45 
Jadę raz wozem marki ŻUK   G D C G ....................................... 45 
Aniołowie, aniołowie biali,    C F7+ ............................................ 46 
Drogą pylistą, drgą polną   a E ................................................... 46 
Jak kolorowa panny krajka   a F ................................................. 46 
A ja mam swą gitarę F G ............................................................ 46 
Lasów wonny smak, pola pełne zbóż  G D a D .......................... 47 
Jak dobrze mi przed siebie iść  G a e ........................................ 47 
Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek g d ................... 48 
Idę w górach cieszyć się życiem  a H7 ....................................... 48 
A w górach nie ma już nikogo  a d ............................................. 49 
Nie strącaj jeszcze z drzewa liści   a D G e ................................ 49 
A ja nie wiem, nie wiem po co ... ................................................ 50 
Szare drogi zielenią przykryte   a d a d ..................................... 50 
O Majka! Nie jestem Ciebie wart ................................................ 51 
Skąd przychodził kto go znał   D G D ......................................... 51 

Ukrop z nieba leje się    a G ....................................................... 52 
Szczur kończy gulasz mdły          e ............................................. 52 
Miła, nie przychodź na wołanie e a ............................................. 52 
Słońce, słońce w ramionach      D fis ......................................... 53 
Więc graj, więc graj muzyko moich myśli C F C H7 e ................. 54 
Hej Panie Boże, coś wielkim ... ................................................... 54 
Spałam w słodkim zamyśleniu    d a7 ......................................... 55 
Mój chłopak wypiękniał w górach ............................................... 55 
Ze starym plecakiem pstrokatym od łat ... .................................. 55 
Kiedy rum zaszumi w głowie   a .................................................. 56 
Morskie opowieści. ..................................................................... 56 
Ory, ory, szabadabada amore  F C ............................................ 57 
O muriaty, ja szumbriaty   d a ..................................................... 57 
Fula mi nalej, fula lej !   G ........................................................... 57 
Chciałbyś jeszcze łyk           d a .................................................. 58 
Ja przed deszczem w dłonie schowam  e G ............................... 58 
Nie płacz gdy cię głaszczą     G .................................................. 59 
Może już niedługo    G ................................................................ 59 
Czemu, gdy kochał gnali jak psa   C a7 d7 G ............................. 59 
Ideałów twych małą kolekcję   G ................................................. 60 
Nie mów, że dom nasz żono   C G a e ....................................... 60 
A kiedy dom nasz stanie   C e .................................................... 60 
Tak smutno patrzysz przez otwarte okno a e ............................. 61 
Nie mój Dunajec szumi mi    D D7 .............................................. 61 
A ja będę chodził po dolinach  F C ............................................. 62 
Tam brzmiała pieśń... ................................................................. 62 
Wąskie strumyki, brzegi jezior   a d a d ..................................... 63 
Polami, polami, po miedzach, po miedzach a F G C .................. 63 
Przy kominku ciepły płomień  d g A d C ..................................... 64 
Z mego okna widać chmury   a C ............................................... 65 
Dobranoc niebo, dobranoc wodo  g C F B ................................. 66 
Kiedy stałem w przedświcie a Synaj  G D ................................... 67 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 123 

I był Beskid i były słowa   G D G ................................................ 67 
Ma pod stopami cierń kamienia   C G C ..................................... 67 
Ogniska już dogasa blask    C G7 .............................................. 68 
Przy innym ogniu, w inną noc ..................................................... 68 
A więc krzycz oho    a e a ........................................................... 68 
Wielorybów cielska groźne są  a C G ........................................ 68 
Popatrz niebo się kłania   a C .................................................... 70 
Jeszcze się tyle stanie   E a ....................................................... 70 
Powiedz, dokąd znów wędrujesz D G D ..................................... 70 
Piosenka której nie ma szara jest jak świt C a d G7................... 71 
W starym, uczniowskim zeszycie C ........................................... 71 
I aż na górskich szczytach.... ..................................................... 71 
Zimno tak, że aż strach    D fis .................................................. 72 
Piosenka śpiewana na powitanie... ............................................ 72 
Prowadź mnie ulico, prowadź mnie za rękę  D G A ................... 73 
Te buty, te buty, te buty rajdowe ... ............................................ 73 
I ktoś, kto zapewni mi radość ... ................................................. 74 
A w sobotę, a w sobotę wezmę plecak i gitarę ... ....................... 74 
Jeszcze plącze się w pamięci "czas powrotu"  G A fis .............. 75 
Graj nam, graj pieśni skrzydlata ... ............................................. 75 
Usiądź przyjemnie przy ogniu   a e ............................................ 76 
Siądziemy kiedyś razem    D G7+ .............................................. 76 
Powrócą dawne rajdy   D G7+ .................................................... 76 
Jedziemy daleko, za morza i rzeki ... ......................................... 77 
Jesienią góry są najszczersze.................................................... 77 
Gdy nie zostanie po mnie nic   C F C ......................................... 78 
Dzień znowu kończy się śpiewem e   A e A ............................... 78 
Z plecakiem spakowanych myśli   E A ....................................... 79 
Prowadź melodio ma    G C G C ................................................ 79 
Przy piwie w karczmie w Limanowej  a H7 ................................. 80 
A po lesie wiatr a H7 .................................................................. 80 
Siedzimy razem przy ognisku   C D............................................ 80 

Chciał jeszcze coś powiedzieć ... ............................................... 81 
Pójdźmy w kondukcie ... ............................................................. 82 
Wróć dawne chwile gdy walki czas..... ....................................... 82 
Gdzie te plany szczytne mądre - gdzie te cele e a D ................. 83 
O dobra rze

ko, o mądra wodo ... ................................................ 83 

Rzeki to idące drogi ... ................................................................ 84 
Za naszym domem będzie sad    G C G ..................................... 84 
Zmarłszy bez większej rozpaczy kraju   a e a e .......................... 85 
W dalekim porcie, gdzieś na krańcu świata a d a ...................... 86 
Pożółkłe liście szeleszczą ... ...................................................... 86 
Serce me zadrżało ... .................................................................. 87 
A jeśli dom będę miał, to będzie bukowy koniecznie .................. 87 
Szukam, szukania mi trzeba ... ................................................... 87 
Napadał deszcz do szklanki        A h .......................................... 88 
W przemoczonej trawie chrapie ślimak zły ... ............................. 88 
Słońca dysk zaginął gdzieś w konarach           a d a C .............. 89 
Mrok na schodach, pusto w domu a   C ...................................... 89 
Biegłaś zboczem brązowo-zielona   d  g .................................... 90 
Ile myśli przychodzi przy spijaniu piwa ... ................................... 90 
Gdy powiedziałaś - mam tego dość  a d a .................................. 91 
Nie martw się forsy brakiem ... ................................................... 91 
Łzy co nam z oczu zlecą ... ......................................................... 92 
Hej! Ruszajmy w rejs... ............................................................... 92 
Statystyczny uniform, model szyty na miarę ... ........................... 93 
Stawaj w szeregu i nie zwlekaj... ................................................ 93 
Tak niewiele w życiu mam    e A D h .......................................... 94 
Widzę ją kiedy oczy zamykam ... ................................................ 94 
Po drogach, bezdrożach.... ......................................................... 95 
Ty mnie nie kochasz ja to wiem   a E7 ........................................ 95 
Dawno minęły czasy gdy matka   d A7 d D7 .............................. 96 
Taradaj taradajka ... .................................................................... 97 
Kiedy niebo do morza p

rzytula się z płaczem C E a F ............... 97 

Do gór do beskidzkich gór ... ...................................................... 98 

background image

Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

              Piotr Przytyk 

 
Śpiewnik gitarowy 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 Strona 124 

To co było - minęło ... ................................................................. 98 
Kiedy wyjdziesz na ulicę    C ...................................................... 99 
Zbuduję sobie małą tratwę i popłynę rzeką w dół C G7 C .......... 99 
Kiedy jacht nie wraca znów   a7 D7.......................................... 100 
Ja jestem noc czerwcowa ... ..................................................... 100 
Wokół góry, góry i góry ... ........................................................ 101 
W mieście jak ryby tramwaje ... ................................................ 101 
Nie ze mną będziesz szczęśliwy ... .......................................... 102 
We wtorek w schronisku po sezonie... ..................................... 102 
Przecież wiesz, że dla ciebie każdy nowy dzień ... .................. 103 
Póki cię nie zżarła nuda     C G ................................................ 103 
Wiatr przystojny w garniturze   D ............................................. 104 
Taki tam spokój ... Na gór zbocza   a e d E.............................. 105 
Coraz bliżej nam do siebie ... ................................................... 105 
Nam włóczęgom do życia potrzeba  B F D7............................. 106 
Skwar, południe, pogoda ... ...................................................... 106 
Wracamy po słońca blask. ....................................................... 107 
Gdy na spotkanie krętych szlaków lata ... ................................ 107 
Chwila oddechu w podróży   a ................................................. 108 
Wierzę w deszcz z powystrzępianych chmur D A h ................. 109 
Nie 

wie słońce ani deszcz    d C d C........................................ 109 

Za naszym domem zapłonęły sady   a G C d ........................... 110 
Zatapiasz łyżkę w zimnej herbacie ... ....................................... 110 
Bo to jest Zajazd pod Różą... ................................................... 111 
Oto droga przede mną - karta    C D ........................................ 111 
Zamkniemy drzwi na klucz    E A E A ....................................... 112 
Już mnie tutaj nic nie trzyma ... ................................................ 113 
A woda się śmiała za buratmi... ................................................ 113 
Bo my żeglarze, dzieci wolnej przestrzeni ... ............................ 114 
Żegnaj Ameryko, trzymaj się... ................................................. 115 
Żółte liście z drzew spadają   d g d A7 d ................................. 115 
Żółte słoneczniki z czarnym sercem w środku e H7 e .............. 116 
A jak dumnie się modrzy u ciszy podnóża ... ............................ 116