background image

I. DOŚWIADCZENIE RELIGIJNE DWANIEJ I DZIŚ

1. Dialektyka sacrum

 

 

Dla człowieka religijnego każdy przedmiot czy wydarzenie może stać się święte. 

Postawa religijna jest zawsze skierowane  ku czemuś poza  jaźnią.

Rzeczywistość sakralna może się utrzymać tylko dzięki opozycji wobec rzeczywistości 
nie sakralnej. 

Profanum   jest   negatywnym   terminem   religijnym   Sacrum   asymiluje   przez   negację 
wszystko   czego   nie   może   zdobyć   swoim   przyciąganiem.   Obejmuje   wszystkie 
przeciwieństwa – siła integrująca życie i społeczeństwo. 

Zbawienie – niezadowolenie z doświadczanej rzeczywistości i nieograniczona nadzieja na 
ostateczne wyzwolenie. Proce zbawiania nigdy się nie kończy. 

2. Człowiek świecki i jego wiara

 

 

Rozróżnienie   między   tym   co   religijne   a   tym   co   świeckie-   III   etap   występujący   na 
zachodzie. 

Sekularyzacja  jest   bezpośrednim   rezultatem   wzrastającej   świadomości   autonomii 
człowieka. 

Człowiek odkrył ze w nim samym tkwi zdolność panowania nad światem. Nie doświadcza 
on już bezpośredniej świętości ani w świecie ani w swym umyśle.

Człowiek   odczuwa   jakieś   zubożenie   swojego   istnienia.   Jeśli   religia   straci   moc 
integrowania to przestanie istnieć. 

Źródła wiary współczesnego człowieka są w nim samym i jego przekonaniach – wiara 
prywatna. 

Świadomość   przygodności   gdy   chodzi   o   sens   życia,   przyjmuje   on   sytuację   jako 
nieuniknione   skutki   przyczyn.   Pojawia   się   frustracja.   Po   prostu   zdarza   się   być 
człowiekowi tak jak wszystko inne- zwykły fakt. Człowiek nigdy nie zaakceptuje tego w 
pełni. Nieswojośc. 

Niezadowolenie   z   istnienia   (takiego   jakie   jest   dane),   próba   przezwyciężenia   sytuacji- 
istotne rysy postawy religijnej. 

3. Uczucie religijne- bardziej bierna forma doświadczenia

 

 

W elementarnych formach życia religijnego przeważa czynnik bierny. Uczucie religijne. – 
doświadczenie tożsamości z pełnią, jaźń jest obecna bardziej dla siebie , ukierunkowane 
na   coś.   Schleiermacher-   religia-   uczucie   absolutnej   zależności.   Uczucie   religijne   jest 
skierowane poza jaźń. 

Ponieważ akt religijny z konieczności wychodzi poza bezpośrednie doświadczenie jaźni 
jest zawsze refleksyjny. 

4. Wiara: doświadczenie religijne jako postawa

 

 

Rzadko jest bezpośrednie i bierne (współczesnego człowieka). Sacrum nigdy nie pozwala 
aby człowiek w jego obecności pozostał neutralny, obojętny. Wiara jest posłuszeństwem i 
nadzieją.   Gdy   wiara   rośnie,   doświadczenie   religijne   maleje.   Wiara   wstecz   stała   się 
refleksyjna.   Człowiek   wierzy   z   samego   przekonania.   To   w   co   wierze   nigdy   nie 
przedstawia się bezpośrednio mojemu umysłowi. Niemożliwe jest jednocześnie wiedzieć i 
wierzyć.   Wiara   nie   jest   wiedzą   ale   posiada   aspekty   poznawcze.   Kresem   ludzkiego 

1

background image

poznania Boga jest wiedzieć ze go nie znamy. Przedmiot wiary musi podać co najmniej 
pewien stopień prawdopodobieństwa.   Do aktu wierzenia wchodzi element wolitywny. 
Decyzja wierzenia sprawia ze częściowy dowód staje się ostatecznym. 

5. Wiara jako pełnia istnienia

 

 

Świadectwo   jest   potrzebne   do   przyjęcia   wiary   religijnej.   Wiara   wymaga   absolutnej 
pewności, bezwarunkowego oddania. Wątpienie jest wykluczone. Ważniejsze jest jak się 
wierzy niż w co się wierzy. Akt wiary przedstawia się wierzącemu jako konieczny. Wiara 
nakłada na człowieka wymagania moralne. 

II. JAK NIE NALEŻY MÓWIC O RELIGII

1.złudzenie obiektywności

Pozytywizm   akceptuje   metodę   filozoficzną   analizę   logiczną.   Zdanie   nie   może   być 
jednocześnie   sensownie   i   być   zdaniem   o   Bogu.   Religia   wyraża   swoje   znaczenie   w 
symbolach- potrzeba więcej niż jednej realizacji, ponieważ symbole zawsze mają wiele 
znaczeń. 

Falsyfikowalnośc-   twierdzenie,   którego   żadne   szczegółowe   dane   nie   mogą   uczynić 
fałszywym   jest   w   zasadzie   pozbawione   sensu.   Zastosowanie   tej   zasady   do   twierdzeń 
religijnych jest oczywiste. Stwierdzenie nie ma sensu tylko wtedy, gdy istnieje reguła 
językowa   wykluczająca   jego   sprawdzenie.   Człowiek   religijny   jest   świadomy   że   jego 
wierzenie jest z zasady falsyfikowalne zarówno w skali uniwersalnej jak i indywidualnej. 

Neopozytywista- transcendentne nie może być wyrażone adekwatnie w języku, który jest 
przed wszystkim ukierunkowany przedmiotowo, nie mniej taka ekspresja jest uzasadniona 
wewnętrzną koniecznością aktu religijnego. 

2. Iluzja początku

Animistyczna teoria Tylora – religia wywodzi się z prymitywnej próby wytłumaczenia 
różnicy między ciałem żywym i martwym. 

Durkheim- uznał totemizm za najprostszą formę i prototyp wszelkiej religii. 

Freud- założył  dziedziczenie  dyspozycji psychicznych.  Uważał, że gruntowne stadium 
człowieka   pierwotnego   doprowadziłoby   do   zrozumienia   religii.   Religia   jest 
przekształconym   popędem   niereligijnym.   Doświadczenie   religijne   interpretował   jako 
nerwicę. Treść religijnie jest zakorzeniona w racjonalnym myśleniu lecz w marzeniach. 
Poczucie winy ma dwa źródła: Lęk przed autorytetem, zinternalizowana agresywność do 
wyrzeczenia   się   zaspokajania   ego   jako   skutek   wyrzeczenia.   Religia   jest   wyrazem 
frustracji i ucieczką od niej. Konfliktowa sytuacja między ojcem a dzieckiem. Religia jest 
zbiorową nerwicą, w której  rasa ludzka  cofa się do wcześniejszego  stadium rozwoju. 
Leczniczą formą religii powinna przyjąć psychoanaliza. 

Levi-Strauss- Położył kres ewolucyjnemu założeniu. 

Religia nie może być autonomiczna ponieważ jest jedynie szczególną ilustracją pewnych 
sposobów myślenia. 

3. Subiektywistyczna redukcja

2

background image

Hobbes sprowadził religię całkowicie do skutku ślepego strachu przed niewidzialnymi 
mocami. 

Hume- bogowie uosabiają rozmaite lęki, które oblegają ludzką egzystencję

Schleieremacher – religia jest czystym uczuciem

Psychologia- bada zjawiska jako doświadczenia. 

Jung- istnienie archetypowego Boga, a nie istnienie samego boga. Uważał doświadczenie 
rel   za   jedyne,   autentyczne   i   niesprowadzalne   do   żadnego   instynktu   niereligijnego. 
Odczuwał potrzebę wprowadzenia do religii elementów kobiecych. 

Jedynie   postawy   religijne   które   równoważą   elementy   ojcowskie   i   macierzyńskie 
harmonijnie łączą lęk i zaufanie. 

Fromm- religia nie ma innej racji bytu jak zaspokajania potrzeb psychologicznych.

Nie ma czegoś takiego jak postawa czysto religijna. Postawa jest autentyczna, gdy ma 
swoją własną elementarną intencjonalność, która odróżnia ją od innych postaw. 

Feuerbach- Bóg nie jest niczym więcej jak ludzką naturą wziętą w całość. Oddzielenie 
Boga od rozumu wynika z pierwotnej niezdolności człowieka do pojmowania przedmiotu 
myślenia jako identycznego z samą myślą. Elementem odkupienia jest pojęcie miłości. W 
niej człowiek ponownie jednoczy się z gatunkiem. 

4. Immanentyzm fenomenologii

Sama fenomenologia nie może ukazać pełnego znaczenia aktu wiary. Pełne zrozumienie 
aktu religijnego wymaga wzięcia pod uwagę transcendentnej interwencji. Jeśli w ogóle 
istnieje doświadczenie religijne musi ono być immanentne, a w konsekwencji opisywalne 
w sposób czysto fenomenologiczny. Fen. Nie może opisać aktu ponieważ jego kres nigdy 
nie stanie się wystarczająco immanentny w doświadczeniu. 

Van der Leeuw zaproponował rozróżnienie między religią jako przeżycie i religijną jako 
objawieniem. Fen. Może wyjaśnić tę pierwszą. 

III. WIARA RELIGIJNA A MYŚL FILOZOFICZNA

Teologia  naturalna   jako  gałąź  filozoficzna  była   uważana   za  całkowicie   niezależną   od 
aktywności   religijnej   człowieka.   Pogląd   ten   pojawił   się   u   Arystotelesa,   wyłonił   się 
ponownie w późnej scholastyce natomiast Kant był jednym z czołowych rzeczników tego 
poglądu i zarazem głównym sprawcą jego upadku w nowej filozofii. 

Whitehead   wrócił   do   arystotelesowskiej   idei   Boga,   która   jest   dla   niego   czysto 
metafizycznym wnioskiem niezależnym od wszelkich rozważań etycznych i religijnych. 
Jeszcze raz chciał zsekularyzować idee Boga w filozofii. 

„Bóg filozofów od początku jest przywłaszczeniem i pomyłką.”

Wszelkie ściśle filozoficzne zakusy na ideę Boga są bezpodstawne.

1.Mityczno-religijne początki filozofii

Początki   są   całkowicie   mityczno-religijne.   Grecka   Filozofia   wyłoniła   się   głównie   z 
racjonalnej refleksji nad mityczną etiologią do momentu, kiedy Arystoteles nie spróbował 
wypracować czystej racjonalnej filozofii.   Refleksja zachowała jednak wiele aspektów 
mitu. 

3

background image

Anaksymander  stworzył   pojęcie   „bezkres”,   który   często   interpretowany   jest   jako 
abstrakcyjna   zasada   filozoficzna.   Bezkres   zarówno   rodzi,   jak   i   jednoczy   wszystkie 
przeciwieństwa. 

Pojęcie sprawiedliwości w równowadze natury jest czysto mityczne. 

Anaksymander wywnioskował z niezniszczalności tej podstawowej zasady, że musi być 
ona boska. To, co nie ma początku, ani końca. Nowe pojecie tego co boskie, utożsamiane 
z   tym   co   nieśmiertelne   i   bezgraniczne   stanowi   próbę   określenia   religijnego   aspektu 
rzeczywistości drogą abstrakcji. 

Heraklit zakładał stały ruch i przeciwruch dla utrzymania pierwotnej równowagi. Boski 
ogień,   symbol   poruszającego   się   Logosu,   usuwa   wyłomy   naruszające   pierwotną 
sprawiedliwość.   Boski   Logos   spełnia   funkcję   prawa   natury,   które   porusza   wszystkie 
rzeczy zachowując początkową energię. Boska sprawiedliwość panuje nad zmieniającymi 
się zjawiskami i utrzymuje je w równowadze. 

Pitagorejczycy  odkryli   pojęcia   liczby,   które   zachowało   swoje   początkowe   religijne 
znaczenie. Jedynka była pierwotną monadą odnoszącą się tyleż samo do mitycznego jaja 
świata co do matematycznej intuicji. Monada ta zapoczątkowała cały bieg rzeczywistości. 
Niektóre liczby uchodzą za święte. 

Później pitagorejczycy rozpadli się na sekty- jedna z nich  akusmatikoi  zachowała całą 
religijną cześć dziedzictwa. 

Parmenides uważał swoją prawdę za boską i przypisywał ją objawieniu. Opis absolutu – 
Byt   jest   dokonany   niemal   wyłącznie   w   terminach   religijnych.   Byt   Parmenidesa   był 
porównywany   z   Bogiem-Stworzycielem   z   Biblii,   który   również   jest   jeden, 
transcendentny, doskonały, nieśmiertelny i tożsamy. 

Sokrates  ilustruje ścisłe więzy między filozofią a religijnym aspektem rzeczywistości. 
Dla   niego   nowy   wymiar   rzeczywistości   był   zasadniczo   religijny.   Religijna   wiara   w 
nieśmiertelność umożliwiła mu wypełnienie jego misji  w  obliczu śmierci i hańby.  Jego 
odkrycie tego co boskie w jaźni stało się podstawą wszystkich chrześcijańskich teologii. 

Platon- jego doktryna o Erosie jest zasadniczo doktryną zbawienia. Nigdy nie nazywa on 
Dobra   ani   żadnej   idei   bogiem,   a   jednak   przypisuje   im   przymiotniki   „boski”.   Sami 
bogowie   są   „boscy”   tylko   w   tej   mierze   w   jakiej   uczestniczą   w   ideach.   Dobro   jest 
transcendentalnym   źródłem   całej   rzeczywistości   i   zrozumiałości.   Platon   używa 
mitycznego   języka   do   opisu   wędrówki   duszy   ku   górze.   Często   wraca   do   starego, 
swojskiego  świata  mitu,   ponieważ  był  przekonany,  że  mit   pozostaje  jedyną  drogą  do 
głębszych i ciemniejszych aspektów egzystencji. 

Stoicy – nie wymaga wielkiego wysiłku dostrzeżenie mityczno- religijnej wizji porządku 
świata według tek szkoły, która godzi wszystkie przeciwieństwa rzeczywistości.  

Epikur  zdecydowanie zakwestionował panujące zapatrywania na bogów. Reformatorzy 
tacy jak on kierowanie wzrastającą świadomości boskiej transcendencji oczyszczają, a 
nawet niszczą odziedziczone wyobrażenia bogów. Epikur czcił bogów, lecz nie bał się ich 
gniewu. 

Arystoteles  jest   być   może   najmniej   religijny   i   niewątpliwie   najmniej   mityczny   ze 
wszystkich   greckich   filozofów.   Niemniej   przypisując   pojęciu   Bogu   decydującą   rolę 
filozoficzną   skierował   świadomość   religijną   w   zupełnie   inną   stronę   i   dostarczył 
hebrajczykom idei Boga potrzebnego jej filozoficznego wsparcia. Była to „śmiałą próba 
połączenia religii i nauki”.

4

background image

Plotyn-  dusza   tęskni   za   tym   co   boskie,   ponieważ   sama   jest   boskiego   pochodzenia. 
Ostateczny cel umysłu jest określany jako transcedentalny ruch ku górze i musi w końcu 
porzucić porządek intelektualny. 

Wcześni   chrześcijanie   wzmocnili   w  filozofii   greckiej   jej   religijne     znaczenie   poprzez 
zintegrowanie z ich własnym religijnym poglądem na świat. 

„Teologia” Arystotelesa stała się bazą dla chrześcijańskiej teologii zbawienia. Tomasz w 
pełni przyjmuje greckie określenie „teologia” dla metafizyki i zachowuje jest religijne 
znaczenie.  Rozdzielenie   tych  dwóch rodzajów  teologii  przygotowało   przepaść  między 
religijnym doświadczeniem i filozoficzną refleksją. 

Jeżeli filozofia ma w ogóle istnieć, musi być autonomiczna, nawet w badaniu religii musi 
polegać na swym własnym najwyższym autorytecie. 

Mityczna mentalność może być łatwiej dostrzeżona u ludzi pierwotnych, lecz jest obecna 
w każdym ludzkim umyśle. 

2. Metafizyka a religijne pojęcie Boga’

Mityczno-religijne źródła zadecydowały o początku, jak i o rozwoju zachodniej filozofii. 
Sama filozofia nie jest w stanie dojść do idei Boga. 

W wielu przypadkach pojęcie boga było jawnie zaczerpnięte z religijnych źródeł i autor 
nie miał zamiaru konstruować argumentu niezależnie od religijnego doświadczenia. 

Starano się znaleźć tylko jakieś racjonalne usprawiedliwienie swych wierzeń religijnych 
Ustalono,   że   to   co   skończone   potrzebuje   tego   co   nieskończone,   nie   zawahano   się 
utożsamiać tego nieskończonego ze swoim religijnym pojęciem boga. 

Mniej   agnostyczna   filozofia   musi   tak   samo   pozostać   krytyczna   wobec   pozytywnego 
przejścia   od   tego   co   zjawiskowe   do   tego   co   transcendentalne.   Wszystkie   próby 
udowodnienia boga redukują go do przedmiotu i taktują to co skończone na równi z tym 
co   nieskończone.   Lecz   przedmiot   nigdy   nie   może   być   Bogiem,   ponieważ   natura 
transcendentalnego   Bytu   jest   taka,   że   nie   może   być   oddzielona   od   immanentnego 
podmiotu. 

Jeżeli to co nieskończone jest przeciwstawne temu co skończone, to jest ograniczone i 
dlatego przestaje być nieskończone. Zamiast tego musimy ukazać, ze to co skończone jest 
tym co nieskończone. 

Człowiek religijny widzi relację między tym, co nieskończone a tym co skończone. Dla 
niego to co skończone jest  tym, czym jest, jedynie przez swoje ograniczenia. 

Jeśli filozofia nie bada Boga wewnątrz doświadczenia religijnego, gdzie jego imię było 
usłyszane   po   raz   pierwszy,   zawsze   będzie   popełniała   błąd   utożsamiania   dwóch 
przedmiotów. 

Bóg jawi się w doświadczeniu religijnym, natomiast Absolut filozofów jest produktem 
spekulatywnego   myślenia,   które   dla   swych   własnych   celów   wypożycza   imię   boga   z 
języka religii. Metafizyczne pojęcie Boga nigdy nie jest   podmiotem, podczas gdy bóg 
wiary jest nim. 

Wywnioskowanie   transcendentnej   podstawy   lub   jej   postulowanie   w   celu   uczynienia 
zrozumiałym tego co rzeczywiste nie jest jeszcze dotarciem do tego co boskie. 

Jedynie z pewnego rodzaju bezpośredniej konfrontacji z tym co Boskie, której człowiek 
religijny   nadaje   takie   nazwy   jak   „objawienie”,   „łaska”,   transcendencja   może   uzyskać 
pozytywną treść. 

5

background image

Umysł w nieskończoność afirmuje boga, lecz nie oznacza to jeszcze, że afirmuje on jakiś 
byt. Każda afirmacja tego co skończone potwierdza możliwość czegoś więcej. 

Byt jest horyzontem każdej afirmacji i jest on nieograniczony. 

Pojęcie bytu samo w sobie nie jest ani skończone ani nieskończone – jest nieokreślone. 

Człowiek religijny może mówić o rzeczywistości, którą sam opisuje jako transcendentną 
za pomocą negacji. Istnienia pozaziemskie mogą być określane przynajmniej negatywnie.

Umysł posiada swoją własną realność, której nie da się zredukować do żadnego innego 
bytu. Umysł jednak nie może poznać siebie, zanim wcześniej nie pozna czegoś innego. 
Jak ustali Husserl- natura umysłu jest z natury intencjonalna.  Poprzez naukowe, moralne 
estetyczne ideały umysł wyraża swą niespokojną dążność do wychodzenia poza siebie. 

Religijny   umysł   skupia   się   jedynie   na   aspekcie   doświadczenia,   który   ukazuje   się 
wszystkim.   Refleksyjne   interpretacje   tego   wymiaru   różnią   się   w   poszczególnych 
filozofiach. 

Filozofia   może   tylko   wyrażać   podstawową   świadomość   transcendencji.   Jedynie   akt 
religijny może przekształcić ją w świadomość boga. 

3. Wiara potrzebuje refleksji.

Treść wiary musi być dostępna filozoficznej krytyce, jeśli nie dopuści racjonalnej refleksji 
nad sacrum musi ono pozostać bezsensowne. 

Nie   wszystkie   filozofie   są   przystosowane   do   zajmowanie   się   fenomenem   religijnym. 
Każde podejście, które odrzuca a priori wszystkie roszczenia transcendentalne, nie jest 
oczywiście zdolne oceniać doświadczenie religijne w kategoriach możliwych do przyjęcia 
przez człowieka religijnego. 

Jeśli wszechświat implikuje konieczne istnienie boga, to sama myśl o świecie bez boga 
kłóciłaby się z jedyną możliwą koncepcją obecnego wszechświata. 

Filozofia pozostaje „otwarta” na to co transcendentalne. 

Zadaniem   filozofii   jest   analiza   wewnętrznej   koherencji   hipotezy   boga,   tak   jak   ją 
przedstawia człowiek religijny, Czyniąc tak, metafizyka rozwija się naturalnie w filozofię 
religii.

Głównym   celem   filozofii   religii   jest   określenie   specyficznej   natury   aktu   religijnego 
poprzez   jej   różnorodne   ekspresje.   Aby   to   osiągnąć   musi   być   ona   przede   wszystkim 
stadium symboli. 

Filozofia odpowiada na potrzebę refleksji ze strony samej wiary. Dążność do gnozy jest 
częścią samego aktu religijnego. Wiara poszukuje coraz szerszego wyjaśnienia. 

W zaawansowanej kulturze wiara aby rozwinąć swe idee, powraca w naturalny sposób do 
pojęć filozoficznych.

Zbyt gorliwe pragnienie filozoficznego wglądu może doprowadzić człowieka religijnego 
do zastąpienia żywego doświadczenia należną spekulacją. 

Filozoficzna   refleksja   jest   aktem   religijnym,   która   zazwyczaj   nazywana   jest   filozofią 
religii, powinna być odróżniana od ogólnej metafizyki. Podczas gdy ta ostatnia powinna 
powstrzymywać się od mówienia o bogu w ścisłym, religijnym sensie. 

Ogólny cel filozofii religii jest taki sam jak filozofii jako takiej – schodzi do religijnego 
wyobrażenia w celu zbadania myśli i jej zewnętrznym ujawnianiu się. 

6

background image

Dla Hegla filozofia nie jest tylko refleksją nad wiarą – jest ona samą wiarą osiągającą swą 
własną prawdę. 

Wiara religijna spontanicznie zmierza ku filozoficznej refleksji ale nigdy nie rezygnuje z 
własnej tożsamości, aby stać się filozoficzną refleksją. 

IV. ŚWIĘTE ZNAKI

1.Symbole i proces przedstawienia

Funkcja pośrednicząca nadaje symbolowi niezależność. 

Wszystkie symbole przedstawiają rzeczywistość poza ich zewnętrzną postacią dostępną 
zmysłom. 

Symbol nigdy nie odsyła wstecz – odkrywa nową rzeczywistość. 

Funkcja- umożliwienie umysłowi wyrażanie siebie samego. 

Żadnego   autentycznego   s.   nie   można   adekwatnie   przetłumaczyć   z   przedstawienia   na 
czystą myśl. 

Symbole prowadzą do refleksji. Zachęcają do myślenia ponieważ wymagają interpretacji. 

2. Język i interpretacja

Język jest idealnym symbolem nabywania i komunikowania wiedzy. Staje się zupełnym s. 
dopiero po zinterpretowaniu go w zdaniu. S. pojęciowe dominują w języku naukowym. 

Żaden   s.   nie   może   być   skondensowany   tak   by   stał   się   pojedynczym   konkretnym 
zjawiskiem. Można go interpretować, umieszczać w szerokim kontekście, który pozwala 
mu przedstawić się samemu. S, jest jedynym sposobem w jaki umysł przekracza to co jest 
czysto empiryczne. 

3. Negatywność symboli religijnych

Nie istnieje doświadczenie religijne wcześniejsze niż symbolizowanie religijne. 

Symbole zrodziły się z pierwotnej głębokiej refleksji nad doświadczeniem religijne 

S. ponownie jednoczą świat rozdzieliwszy go uprzednio na dwa poziomy- negatywna moc 
oddzielania. 

Przedstawienia   s.   zawierają   całkowicie   irracjonalne   elementy,   które   odmawiają 
posłuszeństwa prawom logicznego myślenia. 

Podświadome obrazy są surowcem, z którego religijny umysł buduje symbole. 

Obraz w doświadczeniu religijnym pełni rolę podrzędną i w dużej mierze negatywną. 

Człowiek religijny ucieka się do obrazów ponieważ nie potrafi bezpośrednio powiedzieć 
tego, co chce.

4. Ryty

Ceremonialne   czynności   kultowe   (symbole   religijne).   Struktury   rytualne   artykułują   i 
wspierają doświadczenie życia. Celem aktu rytualnego jest nadanie czynności znaczenia 
przez umieszczenie w wyższej perspektywie. 

Leeuw- rytuał jako zabawa podlegająca regułom. Jeszcze większe podobieństwo zachodzi 
między   czasem   zabawy   a   celebrowaniem   religijnym.   W   rytuale   wydarzenia   tworzą 
strukturę   w   taki   sposób,   który   w   końcu   łączy   uczestników   i   zaciera   początkowe 

7

background image

rozróżnienia w uniwersalnej harmonii. Nigdy czł nie potrafi odprężyć się w rytuale tak jak 
w grze. 

Ryty dramatyzują ważne momenty egzystencji. Ryty przejścia, ryty tworzą strukturę dla 
grupy nigdy dla jednostki. 

5. Sakramenty

Szczególne   ryty-   misteria,   sakramenty.   Czasowo   znoszą   rozróżnienie   między   tym   co 
boskie, a ludzkie. 

Nie każdy ryt jest sakramentem. W sakramentach wierzy się iż sama czynność rytualna 
wywiera tajemniczy boski wpływ. Są symboliczne z samej swej istoty, jest symbolicznym 
gest transcendentnej rzeczywistości. 

W symbolizmie religijnym pierwsze jest słowo chociaż czyn był wcześniej.

6.Ofiara: komunia, dar, pokuta

Ofiary zawsze zajmowały uprzywilejowane miejsce wśród ceremonii rytualnych. 

Początek w niezadowoleniu człowieka z jego aktualnego stanu. 

Głównym celem ofiary jest  przejście do innej sfery egzystencji. 

Ofiary są uważane za dary albo za ryty komunii. 

Ofiara przebłagalna ma na celu przywrócenie związku z bogiem po zerwaniu go przez 
jakiś czyn haniebny. Próba zjednoczenia się ze światem sakralnym. 

Oprócz komunii dawanie symbolizuje oddzielenie. 

W   jakimś   sensie   każda   ofiara   jest   zastępcza,   człowiek   nigdy   nie   może   oddać   się 
całkowicie sacrum. Gdy człowiek świadomi sobie, że bóg nie potrzebuje darów lepiej 
wnika w symboliczny charakter swego gestu. 

V. SYMBOLIZM SŁÓW

1. Języki religijne

 

 

Każda mowa religijna aby była zrozumiała wymaga wiary. 

Symbole   mogą   być   religijne   w   różny   sposób   ale   jedynie   słowa   mogą   bezpośrednio 
nazywać sacrum. 

Język odnosi się do rzeczywistości. Sam język może wyraźnie i bezpośrednio odnosić się 
do meta empirycznej rzeczywistości. Same s. rel. Potrzebują języka aby były wyraźne.

Język religijny nigdy nie traktuje tego do czego się odnosi jako przedmiotu. Celem jest 
uznanie tego co transcendentne za rzeczywiste. Wiara nie może być nie wyrażalna. 

Język   odsłania,   oświetla   doświadczenie.   Symbole   religijne   stają   się   światłami 
przewodnimi dla działania. 

2. Cechy charakterystyczne języka religijnego

 

 

Możliwe   jest   wypowiadanie   religijnych   stwierdzeń   bez   zaangażowania.   Analogia 
orzekania. Analogia jest raczej regułą logiki, która pomaga nam oznaczyć granice języka 
mówienia o bogu. 

3. Język paradoksu

 

 

8

background image

Hamann-   boska   prawda   ujawnia   się   jedynie   poprzez   „wewnętrzne   kłamstwa   lub 
zaprzeczenia rozumowi”. 

Kierkegaard rozwinął teorię paradoksu czyniąc go podstawą każdej ekspresji religijnej. 
Wszelka   prawda   egzystencjalna   jest   paradoksalna.   Wieczna   prawda   nie   może   być 
bezpośrednio   przyswojona   przez   jednostkę.   Sposób   wyrażania   prawdy   egzystencjalnej 
musi stać się tak odpychający aby skierować podmiot do wnętrza i zobowiązać go do 
przyswojenia prawdy wnętrza. 

Zadaniem języka jest odwrócenie podmiotu od świata obiektywnego, w którym zazwyczaj 
stosowany jest język i skierowanie go do wnętrza siebie. Paradoks używa sprzecznych 
wyrażeń   aby   zwrócić   uwagę   na   próbę   wychodzenia   poza   racjonalną   ekspresję. 
Podstawowe   twierdzenia   religijne   nie   mogą   być   sprowadzalne   do   zwykłego   języka 
chociaż nie mogą być zrozumiane bez odniesienia do tego języka. 

4. Symboliczny charakter języka religijnego

 

 

Stopniowo wzrastała świadomość ze sama litera Pisma św. Jest symboliczna. Poprzez 
studia niemieckich romantyków symbolizm został w pełni odkryty jako twórcza zasada 
każdego języka religijnego. Jedynie symbole mogą zapewnić j. religijnemu  wyrażanie 
subiektywnego   zaangażowania   mówiącej   osoby   religijnej   i   transcendentnej   natury 
desygnatu.   Wszelkie   rozważanie   o   bogu   zawiera   podstawową   nie   symboliczną 
dialektyczną   afirmację.   Bez   tego   człowieka   nie   byłby   zdolny   powiązać   boskiej 
transcendencji   ze   swoją   afirmacją   świata.   Język   teologii   negatywnej   jest   tak   samo 
symboliczny jak teologii pozytywnej. 

5. Symbolizm sztuki religijnej

 

 

Symbole sztuki religijnej są zasadniczo estetyczne. Wyrażają estetycznie to co pierwotnie 
było doświadczeniem religijnym. Sztuka jawi się jako religijna jedynie wtedy, gdy zależy 
ona   wewnętrznie   od   afirmacji   wiary.   Jednak   sama   afirmacja   nigdy   nie   jest   częścią 
ekspresji   estetycznej.   Ponieważ   wiara   potrzebuje   ekspresji   artystycznej,   sztuka 
doprowadza do zmian samej wiary. Sztuka religijna podkreśla nieadekwatność swej formy 
w odniesieniu do wyrażanej treści. 

VI. MIT I JEGO PRZETRWANIE

1.Mit i jego prawda

Mity   są   werbalnie   rozwiniętymi   symbolami.   Wszystkie   symbole   religijne   potrzebują 
słownej   interpretacji   w   postaci   mitu.   Mit   wprowadza   do   świata   religijnego   symbolu 
porządek,   znaczenie   i   strukturę.   Mit   jest   językiem   symbolu.   Mit   pośredniczy   w 
uświadomieniu   tego   co   tkwi   w   bezpośrednio   w   działaniu   rytualnym,   w   ten   sposób 
zapoczątkowuje on proces refleksji. 

Freud-   mity   odzwierciedlają   pierwotne   warunki   społeczne.   Mit   wyraża   stłumione 
pragnienia. 

Jung-   przypisał   mitom   wyjątkową   rolę   w   odsłanianiu   zbiorowej   podświadomości. 
Uświadomi niezrównaną siłę psychiczną mitu. 

Dziewiętnastowieczni socjologowie uważali mit za przednaukowy sposób myślenia. 

9

background image

Wyjaśnienie mityczne jest emocjonalne. Problemem na który mit odpowiada są główne 
sytuacje egzystencjalne. Najstarsze mity jedynie tłumaczą czynności rytualne na narracje 
dramatyczną.   Czasowość   jest   istotną   cechą   mitu.   Mit   jest   pierwszą   refleksyjną 
świadomością czasu. W każdym micie na nowo odżywa początek. 

2. Przetrwanie mitu

W przeszłości mit deprecjonowano jako przypadkową grę wyobraźni. 

Schelling- mit jest czymś więcej niż pozostałością wieku niewinności i niewiedzy.

Początkowo mit był równocześnie religią, filozofią, nauką i poezją. Im bardziej człowiek 
próbuje   wykluczyć   mit,   tym   bardziej   spycha   go   podziemie,   gdzie   będzie   on   działał 
podświadomie. 

3. Religijne przetrwanie mitu

W procesie ewolucyjnym mity mogą gruntownie się zmieniać. Mit i refleksja religijna 
wykluczają się nawzajem. 

Święta historia Izraela jest ujęta w mityczne ramy czasu. Elementy mityczne są zawsze 
zintegrowane z kontekstem historycznym. 

Element mityczny w chrześcijaństwie był pierwotnie oprawą przyswojoną i stworzoną w 
celu przyjęcia faktu Jezusa. 

Interpretować mit znaczy rozumieć go jako „samorozumienie się człowieka w świecie, w 
którym żyje.” 

Gdy refleksja staje się religijna, przestaje być czysto mityczna. 

Religia potrzebuje symbolicznej ekspresji, której dostarcza mit. 

Każda   próba   zintegrowania   początku   i   końca   z   resztą   historii   musi   być   mityczna. 
Większość mitów zawiera elementy gnostyczne. 

Demitologizacja- eliminacja z mitu dawnego logos, jest niezbędna aby uchronić głębsze 
znaczenie samego symbolu mitycznego. Demitologizacja wiary jest stałym i niezbędnym 
procesem,   natomiast   demityzacja   niszczy   ostatecznie   szczególną   naturę   symboli 
religijnych. 

VII. SACRUM OBJAWIONE

1. Różnorodność objawienia

 

 

Objawienie   jest   wewnętrznym   głosem   wszystkich   wydarzeń   religijnych.   Wydarzenia 
objawiające muszą nieuchronnie przekształcić się w słowo, aby sprecyzować i wyjaśnić 
swe znaczenie. Słowo objawione nigdy nie przekształca się w abstrakcyjne. W słowie 
boskim   rzeczywistość   sama   odsłania   się   człowiekowi-   jest   ono   środkiem   jak   i 
rzeczywistością komunikowania się boga. Słowa są niezbędne do objawienia, ale ono się 
do nich nie ogranicza. 

Max Scheller - Objawienie naturalne - to co boskie ukazuje się w rzeczach i wydarzeniach 
należących do kategorii dostępnej każdemu. Objawienie pozytywne - obecność tego co 
boskie ujawnia się poprzez słowa i osoby. 

10

background image

Objawienie   bezpośrednie   osoba-osoba   dookreśla   bezosobowy,   mniej   wyrazisty   język 
przyrody.   Każda   religia   musi   być   objawiona.   Człowiek   religijny   nie   tyle   przyjmuje 
objawienie co jest przyjmowany w objawieniu. 

2. Bóg, który objawia

 

 

Komunikacja   ze   strony   tego   co   transcendentne   musi   być   ograniczona   do   szyfrów, 
symboli,   które   ani   nie   obejmują   ani   nie   wyrażają   tego   co   znaczą.   Jeżeli   objawienie 
oznacza   mówienie   musi   się   ono   odbywać   przez   człowieka,   ponieważ   tylko   on   zna 
ekspresję werbalną. Bóg który objawia samego siebie musi być bogiem objawiającym, 
czyli   jego   natura   musi   umożliwiać   mu   objawienie   jak   i   zmuszać   go   do   tego.   Każda 
postawa religijna zakłada ze bóg jest w stanie komunikować się z człowiekiem. Jeśli bóg 
objawia to musi on objawiać coś o sobie. 

W objawieniu człowiek rozumie siebie w bogu i poprzez boga. 

3. Wiara źródłem objawienia

 

 

Poprzez swój paradoksalny charakter objawienie nie dopuszcza do zrozumienia, zwraca 
umysł do wewnątrz i utrzymuje stale dialektyczne napięcie między objawioną treścią a 
wewnętrznym charakterem podmiotu.  

Objawienie nie zawiera żadnych „informacji” w zwykłym sensie. Nie można się z niego 
nic   nauczyć.   Aby   w   ogóle   mieć   sens   objawienie   musi   być   wyrażone   w   konkretnym 
języku.

Umysł jest wypełniony archetypicznymi obrazami przeszłości – same z siebie archetypy 
nie   są   ani   religijne   ani   objawiające,   dostarczają   budulca,   którego   umyśl   używa   do 
konstytuowania faktycznego objawienia. 

4. Objawienie jako historia

 

 

Historia zawsze interpretuje wydarzenia. Historia sakralna nie może być sprowadzona do 
tego rodzaju ciągłości, która wydaje się być istotą naukowej koncepcji historii. Pojęcie 
historii objawienia należy tylko do teologii i tylko do niej.

Wiara historyczna nie przypisuje wszystkim wydarzeniom jednakowego statusu. Każde 
objawienie historyczne musi ostatecznie dotyczyć całej historii. Jeśli bóg objawia poprzez 
historię to musi także zbawiać poprzez nią. Historia składa się z ludzkich czynów, aby 
wiec   objawić   się   poprzez   historię,   bóg   musi   ujawnić   swa   obecność   w   działaniach 
człowieka. 

5. Względność i trwałość objawienia historycznego

 

 

Objawienie   historyczne   jest   z   konieczności   ograniczone   przez   właściwości   języka 
symbolicznego konkretnej cywilizacji.

O. musi być trwałe, co pozwala jego głównemu przesłaniu oprzeć się prądowi zmian 
historycznych, Symbole o. historycznego zdolne są do przyjmowania nowych znaczeń 
przy zachowaniu pełnej ciągłości ze swą przeszłością. 

Znaczenie musi być zachowane wraz z ekspresją. Człowiek nigdy nie myśli się sam – 
zawsze mieści się w tradycji,  a jedyna możliwość dojścia przezeń do prawdy leży w 
pełnym uznaniu tej tradycji. Tradycja i interpretacja zostały umieszczone w samym sercu 
objawienia biblijnego. Jedynie świadomość religijna czyni wydarzenie religijnym, a nawet 
objawiającym. Religijna interpretacja objawienia jest w znacznej mierze reinterpretacją.  

11

background image

VIII. IMIĘ BOGA

Idea   boga   obejmuje   wszystkie   przymioty   przypisywane   wcześniej   religijnemu 
„przedmiotowi”. Po każdej afirmacji religijnej musi następować negacja. Boskie imiona 
są równie negatywne co pozytywne i takimi pozostaną do końcowej afirmacji. 

Hegel przenosi ograniczenie języka o bogu na samego boga. Dominujące staje się pojęcie 
świętości, która była obecna od początku i określała pojęcie mocy jako kategorię religijną. 
Gdy bóg objawia się jako podmiot, objawia się on jako święty. Bóg nigdy nie istnieje jako 
fakt.

1. Afirmacja bytu

 

 

Chrześcijanie rozumieli to tak, że bóg jest bytem.

Błędem   jest   wyobrażanie   sobie   bytu   jako   wspólnego   pojęcia,   dzielącego   się   na   Byt 
Nieskończony i byt skończony. Bóg jest bytem subsystującym (bytującym) lecz nie bytem 
wspólnym. Nie istnieje wiec żaden wspólny byt podzielny między boga i byty skończone. 
Byty skończone po prostu nie posiadają bytu w taki sposób w jaki Bóg jest Bytem.

Mówienie o bogu jest symboliczne- symbolizacja religijna oparta jest na założeniu że to 
co skończone może być użyte do orzekania o tym co nieskończone. 

Bóg stwarza w sobie samym i z siebie samego, nie z nicości. Byt nieskończony musi 
wycofać się ze swej własnej pełni aby otworzyć w sobie próżnię, w której mogą być 
stworzone byty skończone. 

Świętość jest istotnym atrybutem bycia, mocą trzymującą bogów w integralności bycia. 

Filozofia boga zawsze musi wychodzić poza filozofię bytu. 

Byt jest pierwszym, najbardziej fundamentalnym określeniem „przedmiotu” sacrum, lecz 
jest ono również najszerszym zakresem pojęcia „rzeczywisty”. 

2. Negacja bytu

 

 

Sacrum może się utrzymać jedynie dzięki opozycji wobec nie sakralnej rzeczywistości. 

U Hegla byt niemal całkowicie składa się z negatywnych cech charakterystycznych. Jest 
wszystkim i niczym. 

Wszystko co skończone nie wyklucza tego co nieskończone.

Ateizm religijny- dialektyka dochodzi do kresu. Negacja religijna z samej swojej natury 
wymaga ponownej afirmacji zarówno tego co skończone i tego co Nieskończone.

Anty-teizm- postawa rewolucyjna, wynikająca ze wzrostu uświadomienia sobie wolności. 
Agresywna negacja Boga.

Ateizm- dylemat ateisty polega na tym, że wyklucza ob. Boga ale nie może go uniknąć. 

Czysto   negatywna   świadomość   absolutu   która   wywodzi   się   z   poczucia   nieobecności, 
wytwarza tę samą negację samowystarczalności tego co skończone.

Świadomość tego co świeckie nie jest tym samym co świadomość tego co świeckie jako 
profanum. Jedynie ta druga negatywna świadomość jest religijna. Atrybuty boga mogą 
być orzekane o bogu bez naruszenia boskiej jedności tylko w sensie negatywnym.

3. Nieskończone w skończonym

 

 

12

background image

Tylko radykalna  negacja pozwala wierzącemu,  który dokonuje refleksji  przyjąć,  że w 
bogu istnieją określenia, a w konsekwencji, że możliwe jest objawienie. 

Skończoność   nie   może   istnieć   sama   z   siebie.   Musi   być   ona   zawarta   wewnątrz 
nieskończoności. To ze bóg obejmuje całe stworzenie nie czyni faktycznie istniejącego 
świata   wewnętrznie   koniecznym   Każdy   świat   pozostaje   otwarty   na   alternatywy   i 
uzupełnienia. 

4. Czy bóg jest wszechmocny?

 

 

Umieszczenie   boga   u   źródeł   wszystkiego   co   jest,   oznacza   wciągnięcie   go   w   to   co 
skończone. Gdy tylko sacrum personalizuje się jest pojmowane jako czynnik, który może 
działać i to więcej niż jakikolwiek inny. Prowadzi to do wyobrażenia że bóg może zrobić 
wszystko co możliwe i ostatecznie do idei że jest on wszechmocny. 

Nieporozumieniem   jest  nazywanie  boskiego  działania  „przyczyną”  wydarzenia.   Każde 
wydarzenie   ma   swój   początek   w   innym,   wewnątrz   ziemskim   wydarzeniu.   Człowiek 
religijny interpretuje pewne wydarzenia jako cudowne ponieważ są one nieproporcjonalne 
do tego co je poprzedza i mają miejsce w układzie religijnym. 

Gdy mówi się, ze bóg jest osobowy to ma się na myśli, iż jest możliwa komunikacja z 
nim. Być osobą znaczy być zdolnym do komunikowania się w sposób wolny. 

IX. TAJEMNICA STWORZENIA

1. Religijne źródła idei stworzenia i jej rozwój filozoficzny

 

 

Stworzenie   jest   przed   wszystkim   symbolem   religijnym   wyrażającym   ludzkie 
doświadczenie   zależności   od   absolutnej   zasady.   Zostało   ono   nazwane   najbardziej 
fundamentalną kategorią religii. Pojęcie bytu rodzi problem stawania się. Idea stworzenia 
z niczego pojawiła się u Filona. 

Każda   rzeczywistość   wyprzedzająca   swym   istnieniem   stwórczy   akt   boga   nakładałby 
ograniczenia na jego panowanie. 

Afirmacja   bezwzględnej   dobroci   stworzenia   komplikuje   wyjaśnienie   zła   na   świecie. 
Chrześcijanie   zredukowali   zło   do   podporządkowanej   zasady,   za   którą   bóg   nie   jest 
odpowiedzialny. Na ogół czuli, że stwórca musi być całkowicie niezależny od stworzenia. 

Akt stwórczy wyklucza jakąkolwiek konieczność wiążącą Stwórcę ze stworzeniem. Jeśli 
bóg stwarza z niczego, żadna rzecz nie może nigdy subsystowac poza aktem stwórczym. 
Stworzenie  jest całkowitą  odmiennością  Boga w całkowitej  zależności  od niego.  Bóg 
może stwarzać z konieczności ale ta konieczność nie przenosi się na naturę jego stworzeń. 
Bóg nie jest ani związany ani wolny.

2. Tajemnica zła

 

 

Filozofowie   twierdzili,   że   zło   jest   albo   nieuniknione   albo   konieczne   dla   istnienia 
większego dobra. Zło moralne polega na desperackim pędzie do bycia sobą przeciwko 
całości wszelkiej rzeczywistości. Zdolność tworzenia wartości obejmuje zdolność do ich 
wypaczania. 

Jeżeli istnieje wolność to żaden bóg nie może zatrzymać jej siły rozpędu.

13

background image

Boska interwencja nie może wyeliminować braków wolności. Dobro i zło nie istnieją 
przed moralnym wyborem jako niezależne ideały- są tworzone w procesie dokonywania 
wyboru. Zło polega na wyborze pewnego dobra przy rozmyślnym wykluczeniu wyższego 
dobra (degradacja). 

Argument,   że   zło   służy   wyższemu   dobru   o   wiele   silniej   przemawia   w   porządku 
moralnym.   Jeśli   cierpienie   prowokuje   autentyczne   cnoty,   to   tak   samo   prowokuje 
autentyczne występki. 

Wolność kieruje twórczym impulsem całego stworzenia – ingerowanie w nią boga byłoby 
zastąpieniem   stworzenia   przyczynowością.   Na   wszystkich   poziomach   zło   moralne 
pozostaje smutnym lecz wyłącznym przywilejem człowieka.

Mit   upadku   umożliwiał   człowiekowi   zaakceptowanie   cierpienia   i   niedoskonałości. 
Symbolizuje on odpowiedzialność którą wszyscy ludzie odczuwają wobec zła. 

Religijne uzasadnienie zła zawarte jest w paradoksie- zło istnieje aby być zwyciężonym. 

3. Na początku...

 

 

Pojęcie początku jest wyłącznie mityczne. Czas wymaga początku ponieważ wszystkie 
rzeczy mają mityczne modele a te modele mogą istnieć jedynie w czasie początkowym. 

Grzegorz z Nysy- czas jest właśnie tym co różni stworzenie od stwórcy, który jest ponad 
czasem i przestrzenią. 

Początek czasu pokrywa się z początkiem świata lecz nie ma związku z wiecznością boga. 

X. ALIENACJA RELIGIJA

1.Różne oblicza alienacji

Zbawienie nie ma znaczenia dopóki człowiek nie stanie się świadomy marności swojej 
kondycji. Pierwszym zadaniem wiary jest obudzenie poczucia niewystarczalności. 

„Religia jest uzdrowieniem z wyobcowania, do którego sama doprowadziła”.

Człowiek   jest   sobie   obcy,   ponieważ   jest   wyobcowany   wobec   sacrum.   Świadomość 
religijna integruje cale ludzkie doświadczenie. 

Hegel opisuje alienacje jako stan, w którym umysł nie jest już zdolny do uznania za swoje 
własnych wytworów kulturalnych. Ponadto pragnie uciec w inny świat, w zaświaty wiary.

To co wiara określa jako Boga, Hegel nazywa „Duchem”. „Absolutny duch Hegla jest 
abstrakcyjnym, wyalienowanym, tak zwanych duchem skończonym”.

Feuerbach i Marks –  nadali alienacji nowe znaczenie. Alienacja jest projekcją boga, 
któremu człowiek przypisuje właściwości przynależnej samej rasie ludzkiej. 

Marks akcentował to, że korzenie alienacji człowieka tkwią w jego warunkach społeczno- 
ekonomicznych.   Alienacja   oddziela   człowieka   od   wytworu   jego   pracy.   Praca 
przemysłowa   upadla   go.   Zamiast   stać   się   bardziej   uniwersalnym   człowiek   wraca   do 
pierwotnego stanu wyizolowania.

Alienacja posiada potrójny aspekt – człowiek jest wyobcowany wobec swej działalności 
produkcyjnej, wytworu tej działalności i swego towarzysza pracy.

14

background image

Herbert   Marcuse  nazywa   postępującą   alienacją   stan   usypiającej   euforii,   w   którym 
współczesne społeczeństwo kapitalistyczne manipuluje potrzebami swych członków, aby 
pozwolić im zaspokajać jedynie te potrzeby, które pozbawią ich wszelkiego pragnienia 
wyjścia poza obecny przedmiotowo ukierunkowany system.

Erich   Fromm  definiuje   alienację   jako   „rodzaj   doświadczenia”,   w   którym   osoba 
doświadcza siebie jako obcą. Pojmowana jest jako stan umysłu. Fromm uważa alienację 
za wynik „mentalności gromadzenia” wiodącej do powstania społeczności posiadaczy, 
które   ją   z   kolei   umacnia.   Aby   przezwyciężyć   stan   alienacji   potrzebujemy   zarówno 
modyfikacji struktur społecznych jak i zmian naszych ideałów.

Każda rozwinięta kultura narzuca jednostce ciężkie wymagania, które muszą nieuchronnie 
prowadzić do znacznej frustracji. „Za postęp kultury płacimy utratą szczęścia.”

Camus  uważał   wyobcowanie   człowieka   wobec   siebie   samego   za   istotną   cześć   jego 
egzystencji.   Ani   rewolucja   ani   terapia   nie   może   wyleczyć   choroby,   którą   jest   sam 
człowiek. 

Heidegger  –  człowiek jest wyobcowany od siebie  samego gdyż zamiast  autentycznej 
egzystencji   popadł   w   zredukowany,   urzeczowiony   stan   bycia.   To,   że   alienacja   jest 
„upadkiem”   w   nieautentyczność”   oznacza   iż   jest   ona   przejściowym   stanem   bycia. 
Popadanie w codzienność jest stałą cechą „bycia przytomnym”.

Im człowiek bardziej jest wyalienowany, tym bardziej swojsko czuje się w świecie i w 
tym większym pokoju jest z sobą samym. Powrót do autentyczności możliwy jest (wg. 
Heideggera)   tylko   przez   poczucie   trwogi.   Paradoksalnie,   trwoga   przywraca   „bycie 
przytomnym” do pierwotnego stanu i  w ten sposób przezwycięża alienację. 

Stała   trwoga   chroni   człowieka   przed   wygodnym   zasiedzeniem   się   w   codziennej 
egzystencji.

2.Alienacja religijna

Zawsze odnosi się do wyobcowania ontologicznego, ale w żadnym razie nie jest z nim 
tożsama. Samo z siebie doświadczenie alienacji nie jest ani religijna ani nie prowadzi do 
przyjęcia postawy religijnej. 

Sytuacja, od której człowiek religijny musi być „zbawiony” ukazuje się jako egzystencja 
wyalienowania. Świadomość religijna uważa się za wyobcowaną z transcendentnej zasady 
lezącej   poza   egzystencją.   Z   tą   podstawową   alienacją   wiąże   ona   przyczynowo 
doświadczenia cierpienia i śmierci. 

Człowiek aby być odkupiony musi być świadomy swej nędznej  i grzesznej kondycji. 
Ponieważ ta świadomość nędzy człowieka przed bogiem jest ze swej natury religijna, 
musi być ona objawiona. 

Jedynie poprzez negację można ustanowić autentyczną czyli dialektyczną relację  bogiem. 
Świadomość grzechu jest uważana za stałą cechę postawy religijnej.

Według Kierkegaarda alienacja religijna musi być objawiona. Takie objawienie staje się 
znaczące   dopiero wówczas gdy jest poparta negatywnymi doświadczeniami ludzkimi, 
takimi jak zderzenie autonomicznej wolności i nie przejrzystości. Świadomość grzechu 
zawsze   czerpie   swą   treść   z   pewnego   wspólnego   doświadczenia   alienacji.   Grzech   jest 
przedstawiony   jako   rozpacz.   Rozpacz   jest   wolnym   aktem,   w   którym   człowiek 
równocześnie odrzuca daną mu jaźń i wybiera jaźń niemożliwą. Wszelka rozpacz jest 
ostatecznie   religijna   w   takim   stopniu,   w   jakim   jest   ona   odmową   danej   człowiekowi 
kondycji.

15

background image

Czasem   człowiek   rozpoznaje   prawdziwy   charakter   rozpaczy,   że   jest   ona   rozpaczą   z 
powodu   Boga.   W   tym   przypadku   nazywamy   ją   grzechem.   Grzech   jest   rozpaczą 
dopuszczoną   do   przebycia   całej   swej   drogi.   Kierkegaard   stwierdza,   że   grzech   jest 
wewnętrznie   religijną   kategorią,   która   może   być   zrozumiana   jedynie   w   obrębie 
doświadczenia religijnego. 

Chrześcijanin uznaje wewnętrznie religijny charakter „grzechu” wierząc że grzech musi 
być „objawiony” człowiekowi. 

Do   pełnego   znaczenia   grzechu   dochodzi   się   dopiero   wtedy,   gdy   symbol   zaczyna   się 
odnosi do relacji osobowej. Grzech wywodzi się z dialogu sacrum, w którym słowo Boga 
objawia siebie jako świętą wolę. Zło nie podlega wic już splamieniu fizycznemu, lecz 
pogwałceniu osobowych więzów poprzez winę rytualną lub wykroczenie etyczne.

Jaźń jest wewnętrznie winna. Świadomość grzechu prowadzi zawsze do poczucia winy, 
lecz w pewnym punkcie akcent wydaje się przesuwać z Boga na jaźń. Gdy ktoś jest 
grzeszny przed Bogiem to jest winny przede wszystkim przed sobą. Ja, które oskarża się 
samo.

Jeśli bowiem świadomość grzechu redukuje się do winy moralnej to więzy z tym co 
transcendentne są całkowicie zerwane. Wina zależy od werdyktu samooceny jaźni. 

Jednakże wina ma tendencję do rozszerzania się poza odpowiedzialną za nią jednostkę. 
Zło   było   powszechnie   doświadczane   jako   siła   społeczna.   Grzech   rozciąga   się   poza 
indywidualny akt w przestrzeni i w czasie, jednakże pozostaje indywidualnym aspektem 
buntu. Mity o grzechu próbują pogodzić te przeciwstawne aspekty. 

3.Adam i jego interpretatorzy

Ricoeur pokazał jak mity zła wnoszą jedyny w swoim rodzaju element przez to, że w 
konkretnej opowieści dramatyzują uniwersalną kondycję. Adam jest człowiekiem, który 
przez osobistą decyzję wprowadza zło w dobry świat. 

Dopiero   w   ostatnich   czasach   mit   zaczął   być   uznawany   za   specyficzną   artykulację 
symboliczną, różną w swej istocie od myślenia racjonalnego.

Twórcze   interpretacje  doprowadziły   do  pojęcia  „grzechu  pierworodnego”.  Solidarność 
ludzi można zinterpretować w tym kontekście jako uczestnictwo wszystkich w grzechu 
jednego (Adama).

Grzech pierworodny na nowo urzeczywistnia się w każdym grzechu. „Każdy człowiek 
przyjmuje przeznaczenie śmierci nie poprzez grzech pierwszych rodziców, lecz poprzez 
swój własny grzech”, który został zapoczątkowany przez Adama, - nie stworzony przez 
niego. 

Wheeler   Robison   solidarność   ludzką   w   grzechu   nazwał   „zbiorową   osobowością”.   Jej 
główną cechą jest to, że osobnik może reprezentować całą społeczność. Jednostka może 
reprezentować innych przez fizyczne pochodzenie, przez uczynienie czegoś jako pierwsza 
lub   przez   posiadanie   prawnej   władzy   nad   nimi.   Augustyn   utożsamia   „grzech 
pierworodny” z pożądliwością manifestującą się w pragnieniu aktu seksualnego. 

Anzelm   przeniósł   grzech   na   nieobecność   pierwotnej   sprawiedliwości.   Próby 
zdefiniowania tego stanu dały w rezultacie teorie Tomasza  o podporządkowaniu ciała 
duszy a duszy rozumowi. 

Adam   po   zgrzeszeniu   „natychmiast   utracił   sprawiedliwość   i   świętość,   w   których   był 
ukonstytuowany” i przekazał swą grzeszność całej rasie ludzkiej (przez rozmnażanie się).

16

background image

Od   XVIII   w.   Filozofowie   i   teolodzy   byli   świadomi   niehistorycznego   charakteru 
opowiadania biblijnego. Kant w micie odczytał, że jeśli człowiek ma być prawdziwie 
odpowiedzialny   na   swoje   czyny,   to   musi   przyjąć   odpowiedzialność   również   za   swą 
skłonność do zła, która jest zakorzeniona w samej ludzkiej naturze. Historia Adama jest 
modelem dla człowieka w jego wysiłku radzenia sobie ze złem.

Historia Adama nie wyjaśnia- jej sednem jest właśnie to, że zło nie może być wyjaśnione- 
lecz opisuje pochodzenie zła. 

Schleiermacher   uważa,   że   mit   wiąże   świadomość   religijną   jednego   pokolenia   z 
poprzednim.   Pierwsi   ludzie   byli   inni,   ponieważ   byli   pierwsi   i   dlatego   byli   w   stanie 
wpływać   na   rozwój   świadomości   Boga   w   następnym   pokoleniu.   „Aktualny   grzech 
wcześniejszego pokolenia jest zawsze pierworodnym grzechem dla następnego”. 

Równie   absurdalna   jak   pojęcie   winy   odziedziczonej   jest   teoria   prawnego   obciążenia, 
według której Bóg uznaje potomków Adama współwinnymi pierwszego grzechu. 

4. Upadek bez grzechu

Dla Hegla upadek jest opowieścią o przebiciu się człowieka ku refleksyjnej wolności. 
Utrata niewinności jest duchową koniecznością. Aby stać się moralnym, człowiek musi 
doświadczyć zarówno zła, jak i dobra. Hegel widział grzech Adama jako przejście do 
wolności i prawdziwej mądrości. Paradoks mitu według niego polega na tym, że świat 
stworzony przez Boga osiąga swą pełnię dopiero wtedy, gdy człowiek stwierdzi swoją 
niezależność i że to stwierdzenie równocześnie neguje właśnie zależność zawartą w jego 
stworzoności. Niewinność i upadek są koniecznymi  momentami  postępu człowieka  w 
kierunku wolności i prawdy.

Orygenes   umieścił   upadek   poza   zasięgiem   ludzkiej   wolności   w   przedludzkiej   sferze 
czystych   umysłów.   Egzystencja   w   ciele   jest   stanem   ukarania   za   to   tajemnicze 
preegzystencjalne wydarzenie. 

Dla   Jana   Szkota   rzeczywisty   upadek   nastąpił,   zanim   miało   miejsce   historyczne 
wydarzenie w Ogrodzie Rajskim. Polegał on na rozmyślnym odstępstwie duszy od stanu 
czystej idei  w umyśle Boga. Gnostyczne  interpretacje  Orygenesa i Szkota ostatecznie 
niszczą   mit   jako   mit.   Ponieważ   historia   zaczyna   się   po   upadku,   mit   nie   dramatyzuje 
aktualnej kondycji ludzkiej. 

W takim kontekście pojęcie grzechu jest drastycznie zmienione, gdyż jeśli grzech staje się 
sytuacją nieuniknioną, przestaje być wolną decyzją moralną. 

Aby   przywrócić   pełną   odpowiedzialność   każdego   człowieka,   Kierkegaard   umieszcza 
pierwszy grzech z powrotem w rasie ludzkiej. Uznaje zmysłowość za grzeszną po upadku. 

Dla   Tillicha   upadek   jedynie   symbolizuje   tragiczny   aspekt   stworzonej   wolności,   która 
nigdy   nie   może   być   tak   rzeczywista   jak   tego   pragnie.   Jeśli   grzeszność   zbiega   się   z 
wolnością, to każdy człowiek jest w tej samej sytuacji i grzech jednego człowieka nie 
może ograniczać wolności innych ludzi. 

Chrześcijanie   i   żydzi   często   wierzą,   że   boska   sprawiedliwość   domaga   się   śmierci 
grzesznika jako wynagrodzenia za grzechy. Stąd teoria zastępstwa, według której jeden 
umiera za grzechy wszystkich. 

Składając   ofiarę   człowiek   oddaje   bogu   coś   żywego   jako   symbol   swego   własnego 
całkowitego   poświęcenia   się   mu.   Śmierć   jest   niezbędna   dla   ofiary,   ponieważ   w   niej 
przelana jest krew, które jest życiem.  Pokutną funkcją krwi nie jest zjednanie sobie boga 
lecz pojednanie z nim przez ofiarowanie życia. 

17

background image

XI. ZBAWIENIE - ŻYCIE SPEŁNIONE

1. Łaska i wiara

 

 

W   większości   wiar   religijnych   zbawienie   jawi   się   jako   gówna   idea.   Utożsamia   się 
zbawienie   z   odpuszczeniem   grzechów.   Przez   ponowną   integrację   z   sacrum   człowiek 
przywraca   także   harmonię   z   sobą   samym   i   resztą   stworzenia.   –   idea   pokuty. 
Odpokutowanie nie jest całym zbawieniem. Zbawienie reintegruje człowieka z pierwotną 
pełnią życia. 

Cykle   liturgiczne   spełniają   pomocniczą   i   przede   wszystkim   subiektywną   funkcję 
włączania   obiektywnego   wydarzenia   zbawienia   w   indywidualne   i   wspólnotowe   życie 
chrześcijan. Powroty cykli czynią moment wcielenia stale obecnym. Proces ten daje w 
wyniku stan bycia zbawionym- łaska.

Stan zbawienia osiąga się przez całość religii – objawienie, ryty sakralne, sakramenty, 
bezpośrednie   doświadczenie.   Wiara   jest   narzędziem   zbawienia.   Otwiera   nową 
perspektywę. 

2. Historia i nadzieja

 

 

Poprzez   historię   zbawienie   może   przyjść   do   całego   narodu   lub   do   poszczególnych 
jednostek. Jeśli bóg objawia się poprzez historię to również zbawia poprzez nią. 

Postęp i Opatrzność stały się alternatywami oznaczającymi autonomiczny rozwój ludzki i 
boskie przewodnictwo w historii. 

Wydarzenia uznawane ze zbawcze wpływają na wszystkie inne w tej mierze w jakiej 
otwierają nową perspektywę na cały bieg historii. Jeśli w historię włączy się decydujący 
akt pokuty, to staje się on jej stałym elementem. Utożsamianie zbawienie z postępem 
zaciemnia problem. 

3. Miłość – zbawienie jako praktyka

 

 

Zbawienie   jest   także   drogą   czyli   sposobem   postępowania,   który   prowadzi   do   życia 
błogosławionego. 

Pierwotnie postawa religijna bliższa była zwykłemu lękowi niż miłości. Nigdy też lęk nie 
znika z postawy religijnej. Aspekty miłości pojawiają się w większości wiar. 

Miłość do osoby już obecnej zrodziła pojęcie bliźniego, czyli tego komu zdarzyło się być 
tutaj, niezależnie od osobistych wartości. 

Miłość do bliźniego osiąga swój szczyt w miłości do wroga. Miłość do człowieka którego 
się spotyka, a nie którego się woli. 

Sam bóg jest utożsamiany z miłością. Jeśli jest on miłością, to sama miłość jest tym co 
najważniejsze – a nie ukochany przedmiot. 

Gdy   pogłębia   się   miłość   wzrasta   ważność   dawania,   podczas   gdy   maleje   znaczenie 
uczucia. Tego właśnie wymaga miłość chrześcijańska. 

Miłość bliźniego nie jest miłością jeśli nie uświęca każdego ludzkiego uczucia. 

18

background image

XII. WIZJA MISTYCZNA

Potraktowanie   mistycyzmu   jako   aspektu   zbawienia   ma   zaletę   taką,   że   umieszcza   ono 
doświadczenie mistyczne z powrotem w głównym nurcie życia religijnego. 

To co mistyczne przenika całe doświadczenie religijne. W rzeczywistości jest samym tym 
doświadczeniem i w jego najczystszej formie. 

Wszyscy od czasu do czasu doświadczają jedynych w swym rodzaju radości i smutków 
swej wiary. Dążenie do zjednoczenia mistycznego jest podstawową zasadą wszelkiego 
życia religijnego. 

Mistycyzm kiedyś odnosił się do doświadczeń całej wspólnoty chrześcijańskiej. 

Dla Greków mystikos to był ktoś wtajemniczony w kulty inicjacyjne. 

Tekst   starego   testamentu   czytany   w   świetle   chrześcijańskiego   odkupienia   stawał   się 
źródłem nowego, ukrytego dotąd znaczenia. Odtąd termin ten zaczął oznaczać wszystko, 
co dla chrześcijan było sakralne w szczególności rzeczywistość sakramentalną. 

1. Mistycyzm niereligijny

 

 

Obydwa doświadczenia są co najmniej pokrewne. Każde doświadczenia w takim stopniu 
w jakim jest doświadczane jest „naturalne”. Zarówno w mistycyzmie naturalnym jak i 
religijnym obserwujemy poszerzenie jaźni w kierunku rzeczywistości transcendentalnej, 
poczucie obecności wobec całej rzeczywistości i przezwyciężenie uprzednio istniejących 
opozycji. W obu rodzajach mistycyzmu umysł jest w bezpośrednim kontakcie z twórczym 
impulsem samego życia. We wszystkich postaciach mistycyzmu jaźń rozszerza się poza 
swoje   zwykłe   granice.   Jest   biernie   zjednoczona   z   rzeczywistością   przekraczającą   jej 
normalny   stan.   Wszystkie   przeciwieństwa   pomiędzy   jaźnią   a   jej   otoczeniem   zostają 
harmonijnie przezwyciężone. 

Mistycyzm naturalny – doświadczenie o charakterze niereligijnym.

Chemiczne   podróże   mogą   prowadzić   do   pewnego   rodzaju   religijnych   iluminacji. 
Autentyczni   mistycy   religijni   nazwali   by   go   iluzorycznym.   Element   chemiczny   nie 
determinuje jakości doświadczenia. 

Ignacy Loyola radził  aby oceniać doświadczenie  według skutku jaki  wywiera  ono na 
postęp w drodze do doskonałości. 

Cechą charakterystyczną jest zdolność umysłu do przedarcia się przez zwykłe granice, 
aby stać się częścią większej całości. Jaźń zlewa się ze swym otoczeniem i komunikuje 
swą osobowość środowisku, zaczyna uczestniczyć w nowej, wspólnej jaźni. Umysł osiąga 
stan harmonii ze światem i utożsamia się z przedmiotami, które nasyca podmiotowością. 

Mistycyzm rozwija się w dwóch kierunkach – na zewnątrz i do wewnątrz. 

Rudolf   Otto   nazywa   pierwszy   mistycyzmem   jednoczącej   wizji,   drugi   mistycyzmem 
introspekcji. Jednocząca wizja wymaga postawy skupienia, metoda introspekcji prowadzi 
do   jednoczącej   jaźni.   Umysł   zwyczajnie   poznaje   siebie   poprzez   refleksję   nad   swymi 
aktami. Jaźń zna swoją egzystencję jedynie pośrednio, a swej istoty w ogóle nie zna. 

Przez   ascetyczną   koncentrację   na   sobie   umysł   może   zaprzestać   refleksji   nad   swymi 
operacjami,  oczyścić   się  ze  wszystkich  obrazów  i  znaleźć   się  bezpośrednio  twarzą  w 
twarz z bytem swej własnej jaźni.  Doświadczenie  może doprowadzić  do autentycznej 
refleksji metafizycznej. Świadomość własnego bytu jaźni może być religijna, chociaż nie 
musi taka być. W obu przypadkach umysł dosięga najgłębszej jaźni i absolutu w jednym i 

19

background image

tym samym akcie.   Towarzyszy temu ruch odwrotny, który jednocześnie przeciwstawia 
absolut jaźni. 

Jeśli w poruszeniu od skończonej jaźni do absolutu nie odkrywa się żadnego momentu 
negatywnego cofnięcia się, to doświadczenie można uznać za niereligijne. Doświadczenie 
religijne zaczyna się od cofnięcia się. 

2. Mistycyzm monistyczny

 

 

Mistycy hinduscy zrealizowali go w najczystszej postaci.

W jaźni umysł odkrywa absolut – atman jest brahmanem. Jaźń osobowa była by tylko 
sposobnością do spotkania w swej własnej głębokości jaźni uniwersalnej czyli Atmana. 
Brahman jest we wszystkich osobach jako Wewnętrzna Jaźń zwrócona we wszystkich 
kierunkach.   Brahman   nie   jest   już   tożsamym   substratem   wszystkich   rzeczy,   gdyż   to 
przeczyłoby stanowisku monistycznemu, ani nie jest on wszystkimi rzeczami, gdyż w 
Jednym nie może być wielości. Jeden bowiem jest sobą, a wszystko inne jest czystą iluzją. 
„jest to czysta jednolita świadomość, w który świat i wielość są całkowicie wymazane. 
Jest to niewysłowiony pokój. Jest to najwyższy Bóg. Jest to jeden bez drugiego. Jest to 
jaźń. 

Siankara rozróżnia w Jednym trzy aspekty: byt, świadomość, błogość. 

Pomiędzy   skończoną   jaźnią,   a   Jaźnią   prawdziwą   pozostaje   wystarczająco   wyraźna 
opozycja, aby nawet tak skrajny monizm uważać za religijny. 

Gdy to co nieskończone jest uznawane za jedyną prawdziwą rzeczywistość pozostaje ono 
transcendentne. 

Mistycyzm monistyczny musi być w większości uważany za wyraźnie religijny. Opisuje 
bowiem  poruszenie  umysłu w stronę transcendentnego  kresu w taki sposób, że to  co 
transcendentne pozostaje w opozycji do tego co skończone. 

Według Ramanudży najwyższe religijne zjednoczenie nie może być osiągnięte, gdy Bóg 
pojmowany jest pozbawioną atrybutów substancją wszystkich rzeczy, lecz jedynie gdy 
jest on czczony i kochany. 

Buddyści wyróżniają 8 różnych stadiów w ćwiczeniach przez które ma być osiągnięty 
stan ostatecznego pokoju. Jeśli praktyki są skuteczne jaźń będzie czasowo wyeliminowana 
- osiągnie stan nirwany, w której świadomość indywidualna zniknie na stałe. 

Zbawienie   polega   na   trwałym   uświadomieniu   czystej,   całkowicie   odprzedmiotowionej 
jaźni. Monistyczne szkoły hinduizmu i buddyzmu używają jogi do wyeliminowania jaźni 
jednostkowej.   We   wszystkich   przypadkach   jogin   dąży   do   uzyskania   pustej   jaźni, 
niezależnie czy będzie ona osobowa czy nieosobowa. 

Pusta   jaźń   jest   jak   najbardziej   pozytywna,   na   tyle,   by   przekraczać   wszelką   znaną 
rzeczywistość. 

W   mistycznym   systemie   ostateczne   uzasadnienie   musi   pochodzić   z   samego 
doświadczenia.

Dla każdego mistyka Absolut jest jedyną prawdziwą rzeczywistością. Następuje pewna 
negacja   tego   co   skończone,   dlatego   uznaje   się,   że   świat   jest   albo   iluzoryczny   albo 
nieważny. Absolut jest transcendentny. 

Jeśli monizm byłby całkowicie spójny logicznie, to przestałby być religijny, gdyż bóg 
stałby się wówczas uniwersalną abstrakcyjną jednością wszystkiego co jest.

Wyzwolenie z jaźni cielesnej, da jaźni cały świat i spełnienie wszystkich jej pragnień. 

Mistycyzm monistyczny jest bardziej tendencją niż rzeczywistością. 

20

background image

3. Teologia negatywna

 

 

Teolog   negatywny   neguje   wszelki   zwykły   związek   pomiędzy   Bogiem   a   tym   co 
skończone.   Odmawia   bogu   wszelkich   predykatów,   które   mogą   być   przypisane   bytom 
skończonym. Żadna pozytywna nazwa nie może być nadana ostatecznie niepodzielnej 
zasadzie. 

Plotyn  umiejscawia Absolut poza wielorakością wszystkich idei. Bóg jest obecny w tej 
najgłębszej części duszy, tam gdzie wywodzi się ona z Jednego i sama jest jedna.  Jedność 
nie należy rozumieć jako pozytywnego atrybutu Boga. Jednakże afirmacja Jednego jest 
czymś więcej niż procesem niweczenia myśli, gdyż stwierdza ono absolut jako ostateczny 
kres   wszystkich   afirmacji   i   wyraża   potrzebę   umysłu,   aby   wyjść   poza   wielorakość 
dającego się zrozumieć porządku. Jedynie w przekraczaniu siebie umysł odkrywa swą 
własną istotę.

Absolut pozwala temu co względne  stwierdzić się jako byt. Teologia negatywna pociąga 
mistyka ponieważ ma swoje korzenie w zwiększonej wiadomości boskiej transcendencji. 
Wyraża obecność Boga. Im bardziej doświadczany jest bóg, tym bardziej dusza wychodzi 
poza siebie. Intensywność świadomości prowadzi do ostatecznej negacji. 

Jeśli   zjednoczenie   jest   kiedykolwiek   osiągane,   polega   na   świadomości   całkowitej 
tożsamości. 

Właściwa teologia mistyczna odrzuca wszelkie nazwy Boga. 

Bóg zamieszkuje w zupełnym „niepoznaniu i niebycie”.

Jan   Eckhart   stwierdza,   że   byt   jest   Bogiem.   Byt   jest   nienazywalną   rzeczywistością 
mistyczną, która równocześnie odnosi się do Boga i do tajemniczego gruntu stworzenia. 
Eckhart odmawia bytu Bogu, gdy byt odnosi się do jednostkowego istnienia stworzenia. 
Dla   niego   byt   jest   pojęciem   bardziej   religijnym   niż   metafizycznym.   Jest   to   przede 
wszystkim   wyrażanie   wartości   odnoszące   się   do   tego,   co   przynosi   wybawienie   od 
niestałości stawania się. Byt jest kresem doświadczenia całkowitej tożsamości i prostoty. 
Ta odmienność jest skutkiem nieobecności jakiejkolwiek prawdziwej rzeczywistości ze 
strony stworzenia. „Kto zna Boga, wie, że wszystkie stworzenia są nicością”. „Gdzie się 
kończy   stworzenie   tam   się   zaczyna   Bóg.”   Równocześnie   stworzenie   jest   tożsame   z 
bogiem, gdyż jego prawdziwym bytem jest Bóg. W swej istocie stworzenie jest tożsame z 
Bogiem,   w   swym   istnieniu   nie   ma   z   nim   nic   wspólnego.   Aby   pokazać   opozycję   i 
tożsamość   pomiędzy   Bogiem   a   stworzeniem   Eckhart   podaje   dwie   serie   argumentów: 
dowodzi ich całkowitej przeciwstawności, drugi pokazuje, że Bóg i stworzenie muszą być 
jednym w akcie stwórczym.

Nic nie może być bardziej różne niż to, co skończone i to, co nieskończone. Jeżeli Bóg 
jest różny poprzez niezróżnicowanie, to musi być niepodobny przez swoje podobieństwo. 
Im bardziej stworzenie przypomina stwórcę, tym bardziej poszerza się luka pomiędzy 
nimi. Niemniej wszystkie formy stworzeni wykazują głębokie podobieństwo z Bogiem, w 
którym   jakoś   uprzednio   istnieją   bez   wielorakości.   Aby   dosięgnąć   Boga   dusza   musi 
przezwyciężyć fragmentaryczność czasu i przestrzeni. 

Integracja zachodzi jedynie przez utożsamienie wielu z Jednym. 

Jednia Eckharta nie jest tożsamością statyczną. Jest to żywy, wciąż zachodzący proces 
samoutożsamiania, w którym Jeden objawia się w sobie. Byt był samą czystością i nie 
dopuszczał   żadnej   nazwy,   Jeden   jest   samą   pełnią   i   pozwala   nazywać   siebie   Bogiem. 
Eckhart   wyróżnia   dwa   stadia   w   relacji   pomiędzy   Słowem   i   stworzeniem.   Wszystkie 
stworzenia odwiecznie współistnieją w Bogu i ich istota na zawsze tam pozostaje. Każde 

21

background image

słowo wyraża wieczne Słowo Boga, gdyż bez boskiego wzorca nie mogło by być w ogóle 
mówienia.   Każde   słowo   jest   ostatecznie   skierowane   do   absolutnej   ciszy.   Ludzkie 
rozumienie jest w końcowej analizie obecnością Boga dla duszy. Na tej ontologicznej 
jedności duszy z bogiem oparta jest mistyczna doktryna Eckharta. 

„Głębia Boga jest również moją głębią, a moja – jego.”

Nawrócenie wymaga ciągłej negacji na wszystkich poziomach. „jeśli ktoś chce osiągnąć 
prawdziwe ubóstwo, musi się stać tak wyzuty ze swej stworzonej woli, jak wtedy kiedy 
jeszcze nie istniał”. Prawdziwy mistyk będzie musiał zarzucić także ideę boga.  Gdy dusza 
jest całkowicie posiadana przez Boga, bóg nie istnieje już dla niej, lecz dusza sama staje 
się boską obecnością. Końcowy stan zjednoczenia jest wiec całkowitym brakiem Boga. 

Jedynie gdy jaźń pokrywa się z Absolutem, objawia się prawdziwa natura duszy. Dusza 
odkrywa swą istotę w akcie, w którym Bóg poznaje siebie. 

Gdyby dusza mogła Boga poznać bez świata, ten nigdy by nie został dla niej stworzony. 
Został on stworzony dla niej, po to by jej oko mogło się ćwiczyć i wzmacniać tak by 
zdołało znieść światło boże.  Silna negacja tego co skończone jest istotna dla wszystkich 
form mistycznych. 

4. Mistycyzm miłości

 

 

Związek z Bogiem jest stanem miłości. Bóg jest poza orzekaniem, a dusza potrzebuje 
całkowitego wyrzeczenia. Mistycy miłości potwierdzają na powrót niezależność tego co 
skończone w sposób pozwalający im ocenić to co skończone ze względu na nie samo. 
Przyjmują wobec stworzenia postawę Boską, która jest całkowicie pozytywna. 

Jan od krzyża - wszystkie skończone  determinacje  uznaje się za nieproporcjonalne  w 
stosunku   do   boskiej   rzeczywistości.   Bóg   i   stworzenie   nie   powinny   być   nawet 
porównywane. 

Sacrum teraz całkowicie przejmuje na siebie profanum i zachowuje opozycję do niego 
jedynie   jako   do   zwyciężonego   momentu   w   sobie.   Boska   transcendencja   staje   się 
wywyższeniem. Mistycyzm miłości nie uznaje transcendencji boga wobec stworzenia za 
ostateczną. Jedynie mistyk który utracił cały swój świat, odzyska go z powrotem. To 
właśnie   ten   złożony   i   wymagający   charakter   czyni   mistycyzm   ten   najbardziej   ludzką 
formą   mistycyzmu,   dostępną   jedynie   ludziom   o   heroicznej   cnocie   religijnej.   Pisarze 
mistyczni opisują faktyczne oczyszczenie duszy, które prowadzi do całkowitej negacji i 
następującą po tym reintegrację, która przezwycięża tę negację. 

Tradycyjnie   mistycyzm   chrześcijański   wyrażał   ten   rozwój   w   trzech   stadiach- 
oczyszczenia, oświecenia i zjednoczenia. 
1. Droga oczyszczenia

o Św.   Jan   opisuje   pierwszą   noc   jako   „wyzbycie   się   upodobania   w   pożądaniu 

wszelkich rzeczy”. Liczy się oderwanie od wszelkiego pragnienia. Oderwanie jest 
uniwersalnym   wymogiem   życia   duchowego.   Początkowo   miłość   boga   jest 
doświadczana   jako   nie   do   pogodzenia   z   pragnieniem   stworzenia.   Proces 
oczyszczenia opróżnia duszę ze zredukowanej rzeczywistości, aby umożliwić jej 
odkrycie swej głębszej egzystencji.  Dusza musi wiec oczyścić się z pożądania 
stworzeń. Odrzucenie pożądania nie powinno być egocentryczne. Nie może mieć 
również na celu przyszłego dobra. Jedynym celem jest wyrażanie aktualnej miłości 
Boga.   Chrystus   jest   wzorem   jednoczącej   miłości   boga,   ale   i   przedmiotem   tej 
miłości. Naśladowanie Chrystusa staje się cnotą. 

22

background image

o Znaczące   jest   dążenie   do   przekształcenia   cierpienia   i   pogardy   w   wartości 

pozytywne w mistycyzmie chrześcijańskim. Jedną z nieczystości jest przywiązanie 
do przyjemności boskiej miłości, które odrywa duszę od samego Ukochanego. 

2. Droga oświecenia

o Po   oczyszczeniu   zmysłów   następuje   percepcja   nowej,   transcendentnej 

rzeczywistości.   Oświecenie   może   mieć   miejsce   na   kilku   poziomach:   percepcji 
zmysłowej, wyobraźni, rozumienia. 

o Wszystkie   obrazy   muszą   być   odrzucone,   gdyż   nie   pełnią   żadnej   funkcji   w 

końcowym etapie zjednoczenia. Moment negacji siebie jest punktem zwrotnym w 
stronę   biernego   oświecenia.   Ich   bierny   charakter   nie   dostarcza   bezpośredniego 
dowodu ich boskiego pochodzenia, nawet dla mistyka. Wizja halucynacyjna może 
być równie dobrze autentyczna religijnie. Poczucie obecności przenika całe życie 
mistyczne i może być autentyczni  religijne  na każdym poziomie świadomości. 
Doświadczenie   obecności   nie   zależy   wewnętrznie   od   tych   doznań.     Jest   ono 
pierwotnym   doświadczeniem   zależnym   od   warunków,   które   normalnie   spełnia 
percepcja   zmysłowa.   Religijne   doświadczenie   obecności,   którym   towarzyszą 
faktyczne wizje mogą być halucynacjami, lecz nie są patologicznymi dewiacjami 
percepcji. 

o Źródło   (wg.   Williama   Jamesa)   „siedlisko   wszystkiego   ukrytego   i   zbiornik 

wszystkiego co przemija niepostrzeżenie”

o Tłumaczy to siłami podświadomości. Teoria archetypów Junga jest jedyną próbą 

wyjaśnienia narodzin symboli religijnych ze struktury podświadomości. Jednakże 
obrazy i symbole nie są wizjami mistycznymi – dostarczają jedynie materiału, z 
którego   powstają   wizje.   Mistycy   przeszłości   zalecali   szczególną   ostrożność   - 
nigdy   nie   możemy   mieć   pewności   co   do   znaczenia   czyjegoś   indywidualnego 
proroctwa   i   objawienia.   Proces   tłumaczenia   niemal   nieuchronnie   zniekształca 
pierwotne   znaczenie.   Wizje   są   niedoskonałymi   stadiami   mistycznej   iluminacji, 
których główną funkcją jest przenoszenia duszy z aktywności do bierności. 

o Ciemna kontemplacja - dwie cechy: negatywna prostota i jakość intelektualna.
o Umysł osiąga wyżyny świadomości, na których nie działają już normalne moce 

poznania.   Cierpienie   wynika   z   „bezpośredniego   szturmu   boskiego   Światła”   na 
duszę. 

o Wizje   intelektualne   -   jest   najczystszą   formą   doświadczenia   religijnego   jako 

takiego w której umysł koncentruje się całkowicie na samej świadomości swej 
własnej jedności, 

o Wizja nagich prawd – odnosi się bezpośrednio do zjednoczenia z bogiem. 
o Całkowita   przemiana   świadomości   ma   wyjątkowe   następstwa   dla   władz 

poznawczych umysły. „wiedza praktyczna” czyli zjednoczenie umysłu z tym, co 
jest  bezpośrednio  przed  nim  obecne.   Najwyższe  oświecenie   mistyczne   posiada 
trwałość   porównywalną   do   wglądu   intelektualnego.   Przerywane   intensywne 
oświecenia   nie   znikają   całkowicie   w   późniejszym   okresie.   Wizje   intelektualne 
wydają się polegać przede wszystkim na wzroście świadomości Bożej obecności. 
Intelektualny umysł bezpośrednio poznaje swój byt w bogu. 

o Doświadczenie mistyczne jest przede wszystkim doświadczeniem zjednoczenia, a 

jeśli mistyk wierzy  w osobowego boga, często miłości.

3. Zjednoczenie z Bogiem

23

background image

o Oświecenie   mistyczne   jest   tylko   świadomością   mistycznego   zjednoczenia. 

Podkreśla, że wizje intelektualne nalezą do stanu jednoczącego. „to zjednoczenie 
spełnia   się   w   najgłębszym   wnętrzu   duszy”.   Zjednoczenie   mistyczne   uzupełnia 
integrację- ostateczny cel każdego doświadczenia religijnego. W nim jaźń zostaje 
wyniesiona ze swej samotnej izolacji i odnawia pierwotną jedność. W wielości i 
poprzez nią mistyk postrzega tę samą jarzącą się wszystko przenikającą obecność 
boga. Każdy byt jest uświęcony przez boską obecność. Mistyk widzi” Jak bóg 
mieszka we wszystkich stworzeniach”

24


Document Outline