background image

Referat  wygłoszony  na  uroczystościach  upamiętniających  Powstanie 
Wielkopolskie  i  wkład  Wojciecha  Korfantego  oraz  Romana 
Dmowskiego  dla  sprawy  budowy  państwa  polskiego  narodu,  które  to 
uroczystości miały miejsce w Lublinie 3 stycznia 2010 roku.

 

Roman  Dmowski  -  wielki,  zapomniany  bohater 
narodowy, główny konstruktor Niepodległej Polski.

 

Wprowadzenie

 

     Wysiłek socjalistów zmierza od 1926 roku aż po dziś dzień do tego, 
by  wymazać  postać  Romana  Dmowskiego  ze  zbiorowej  świadomości 
narodu  polskiego.  Od  dwudziestu  lat,  odkąd  komuniści  przekazali 
władzę nad Polską w ręce mniejszości narodowych, mamy do czynienia 
z  renesansem  legendy  Józefa  Piłsudskiego.  Intencją  tego  procesu, 
widocznego  zwłaszcza  przy  okazji  obchodów  świąt  narodowych  jest 
przysłonięcie  postaci  Romana  Dmowskiego,  marginalizacja  jego 
zasługi dla sprawy odzyskania niepodległości. Czy to tylko akademicki 
spór o bilans zasług wielkich oponentów w walce o Polskę?

 

     Niestety,  nie.  Programy  telewizyjne,  filmy, inscenizacje  promujące  i 
uwznioślające  osobę  Józefa  Piłsudskiego  mają  swoje  źródło  w 
programie  politycznym  tego  człowieka.  Pragnął  on  bowiem  Polski 
małej,  w  granicach  Królestwa  Kongresowego,  państewka  bez  Śląska, 
Wielkopolski,  Pomorza  i  Galicji. Był  kontynuatorem   tradycji  powstań 
narodowych. Uznał, zgodnie z tą tradycją, że głównym wrogiem Polski 
jest  Rosja,  bo  ona  zagarnęła  największy  obszar  Rzeczypospolitej. 
Dlatego  Piłsudski  nawiązał  współpracę  z  Austrią  i  Niemcami 
wymierzoną  ostrzem  w  Rosję.  Żywił  nadzieję,  że  z  czasem  dojdzie  do 
konfliktu  Niemiec  i  Austrii  z  Rosją  i  umożliwi  to  odzyskanie  przez 
Polskę niepodległości w granicach z 1815 roku.

 

  

   

  

  

background image

       Celem  Piłsudskiego  było  więc  utworzenie  marionetkowego 
państewka  w oparciu  o germańskich protektorów i  całkowicie od nich 
zależnego.  Tu  dochodzimy  do  przyczyny  gloryfikacji  Marszałka  przez 
antypolskie media. Celem współczesnych Niemiec jest bowiem redukcja 
znaczenia  Polski  do  poziomu  Kongresówki  i  jej  marginalizacja  w 
Europie XXI wieku.

 

     Roman Dmowski całe swoje życie poświęcił walce o Polskę Wielką. 
Rozumiał,  że  położenie  geopolityczne  naszego  kraju  wymusza  niejako 
program  budowy  potężnego  państwa  polskiego,  bo  tylko  takie  ma 
szansę przetrwać między kolosami na Wschodzie i Zachodzie.   Zdawał 
sobie  sprawę,  że  najwyższy  czas  zerwać  z  autodestrukcyjną  polityką 
powstańczą  cementującą  solidarność  zaborców.  Odkrył,  że  głównym 
wrogiem Polski są Niemcy a nie Rosja. W gabinecie kanclerza Niemiec 
znajduje się bowiem ośrodek kierowniczy zniewalania narodu polskiego 
przez  trzech  zaborców.  Berlin  poprzez  swoje  wpływy  na  dworze 
wiedeńskim  i  wpływy  w  niemieckiej  grupie  trzymającej  władzę  nad 
Rosją kontroluje i koordynuje politykę unicestwiania narodu polskiego.

 

    Otto Bismarck, główny konstruktor tej polityki  rozumiał, że Polska i 
Prusy  to  śmiertelni  wrogowie.  Prusy  stare  zbudowane  zostały  na 
terytoriach  słowiańskich  i  odebranie  ich  przez  Polskę  oznaczałoby 
koniec Prus. Dlatego miał świadomość: „my albo oni”, bez możliwości 
jakiegokolwiek kompromisu.

 

Roman Dmowski – krystalizacja programu politycznego

 

     Roman  Dmowski  urodził  się  w  Warszawie  w  1864  roku  jako  syn 
brukarza o rodowodzie szlacheckim. W latach 1875  – 1886 uczęszczał 
do  gimnazjum  w  Warszawie.  Należał  do  pokolenia  popowstaniowego. 
Osobiście  doświadczał  jako  uczeń  krzywd  i  upokorzeń  procesu 
rusyfikacyjnego ze strony władz zaborczych. To rodziło w nim postawę 
buntu  i  poszukiwania  sposobu  radzenia  sobie  z  sytuacją  krzywdy 
antypolonizmu.  W  latach  1886  –  1890  studiował  na  Wydziale 
Przyrodniczym  Cesarskiego  Uniwersytetu  Warszawskiego.  Okres 
studencki to czas zetknięcia Dmowskiego z czasopismem „Głos”.

 

background image

     Tutaj  poznał  środowisko  ludzi  o  różnorodnych  poglądach 
społecznych i politycznych. Siłą „Głosu” był jego pluralizm i możliwość 
swobodnej polemiki publicystycznej. Atmosfera ta sprzyjała  procesowi 
krystalizacji   poglądów  młodego,  myślącego  człowieka.  Nasz  bohater 
zainteresował 

się 

szczególnie 

publicystyką 

Jana 

Ludwika 

Popławskiego.  W  swoich  artykułach  akcentował  on  rolę  ludu  jako 
podstawową  w życiu narodu. W ludzie upatrywał nadziei na pomyślną 
przyszłość Polski, w nim widział skarbnicę tradycji i siły narodu.

 

     Dmowski  uważał  się  za ucznia  Jana Ludwika  Popławskiego, jednak 
nie posuwał się do skrajności swojego mistrza w poglądach na wartość 
narodu.  Zgodnie  z  pozytywistycznym  bioorganicyzmem  uważał,  ze 
naród  jako  organizm  społeczny  musi  znaleźć  miejsce  dla  wszystkich 
warstw  i  grup  i  nie  wolno  w  myśl  jakiejś  ideologii  dążyć  do 
amputowania  tego  czy  innego  organu  socjologicznego  z  całości,  bo  to 
doprowadzi  do  zubożenia  skarbnicy  dorobku  kultury  materialnej  i 
duchowej narodu.

 

     Podczas  studiów  zetknął  się  Dmowski  z  wpływem  organizacji 
niepodległościowej  -  Liga  Polska.  Jej  założyciel  Zygmunt  Miłkowski 
w   „Ustawie”  sformułował  pogląd,  że  zadaniem  Ligi   jest 
„przysposobienie  i  skupienie  wszystkich  sił  narodowych  celem 
odzyskania  niepodległości  Polski  w  granicach  przedrozbiorowych”. 
Dokument   programowy  Ligi  "Rzecz  o  obronie  czynnej  i  skarbie 
narodowym”  wskazuje  konieczność  podjęcia  długofalowych  działań 
oświatowych,  finansowych  i  organizacyjnych  przygotowujących  naród 
do walki o niepodległość, gdy nadejdzie sprzyjający moment na scenie 
politycznej Europy – wojna pomiędzy zaborcami Polski.

 

     W  1887r.  powstała  w  Warszawie  konspiracyjna  organizacja 
niepodległościowa  podległa szwajcarskiej LP „Zet”. Dmowski  wstąpił 
do  niej  w  1888.  W  1893  po  kilku  latach  doprowadził  do  powstania  w 
Warszawie Ligi Narodowej, organizacji o skrystalizowanym programie 
walki  o  niepodległość.  Program  LN  formułował  cel  dwuetapowo.  W 
pierwszej  fazie  zjednoczenie  ziem  polskich  trzech  zaborów,  w  fazie 
drugiej  uzyskanie  dla  tych  ziem  statusu  niepodległego   państwa. 
Program   ten  Dmowski  sprecyzował  w  artykule  „Nasz  patriotyzm”. 

background image

Centralnym  pojęciem  tego  artykułu  było  pojęcie  narodu  i  idea 
solidaryzmu  narodowego.  Dlatego  właśnie,  że  do  odzyskania 
niepodległości państwa potrzebny jest wspólny wysiłek wszystkich klas i 
grup społecznych, a idea socjalistów walki klas jest zgubna dla narodu i 
jego strategicznego celu.

 

    Równocześnie Dmowski określa metodę powstańczą jako nierealną i 
autodestrukcyjną.  Dlatego  należy  nastawić  się  na  drugoletni  procec 
tworzenia  struktur  organizacyjnych,  edukację  młodego  pokolenia  i 
przygotowywanie  się  do  sprzyjającej  sytuacji  na  arenie  polityki 
europejskiej bez niepotrzebnego prowokowania  zaborcy rosyjskiego do 
zaostrzania represji.

 

     W  1895  r.  Dmowski  przybył  do  Galicji  i  we  Lwowie  objął  redakcję 
czasopisma  „Przegląd  Wszechpolski”  jako  organ  publicystyczny  Ligi 
Narodowej. W 1902 r. opublikował na łamach tego czasopisma książkę 
”  Myśli  nowoczesnego  Polaka”-  manifest  programowy  środowiska 
narodowo-demokratycznego.  W  manifeście  tym  autor  rozprawia  się  z 
trzema mitami, które szkodzą sprawie niepodległości Polski.

 

    Pierwszy to mit powstańczego czynu zbrojnego.  Doświadczenie uczy, 
że  wszystkie  powstania  narodowe  miały  katastrofalne  skutki  i 
scementowały  solidarność  zaborców  przeciwko  podbitemu  narodowi 
polskiemu.

 

     Drugi  mit  „walki  o  wolność  waszą  i  naszą”  okazał  się   w  praktyce 
również szkodliwy dla Polaków, ponieważ interesy naszego narodu nie 
zawsze  pokrywały  się  z  interesami  innych.  Ponadto  zaangażowanie 
Polaków  w  obcych  wojnach  rozpraszał  wysiłek  narodu  powiększał 
upływ krwi i pogarszał wizerunek Polaków na arenie europejskiej.

 

     Wreszcie mit  trzeci-  mit  walki klasowej uznał  Dmowski za dywersję 
socjalistów  przeciwko  Polakom  poprzez  antagonizowanie  wzajemne 
klas społecznych w imię utopijnej ideologii, klas, które winny iść razem 
ku wspólnemu celowi – niepodległości. Autor dobitnie wzywa Polaków 
do przyjęcia postawy solidaryzmu  społecznego i  służby  wobec narodu 
jako głównej strategii życia każdego, kto identyfikuje się z polskością.

 

background image

     Państwo  narodowe,  całkowicie  suwerenne,  obejmujące  swymi 
granicami  rdzenne  ziemie  polskie  i  te  będące  pod  wpływem  polskiej 
kultury  na  Kresach  stanowi  cel  walki  niepodległościowej  i  zarazem 
warunek pomyślnego bytu narodu polskiego, pomyślnego materialnie i 
duchowo.  Dla  Dmowskiego  racją  nadrzędną  jest  interes  narodowy  i 
każdy Polak z racji urodzenia zobowiązany jest temu interesowi służyć. 
Lata  1903–1906  przynoszą  krystalizację  poglądów  w  sprawie  polityki 
zagranicznej  Stronnictwa  Narodowo  Demokratycznego.  Dmowski 
obserwuje w sprawie rosnące osłabienie polityczne Rosji przeradzające 
się  w  rewolucję  i  zarazem  rosnącą  siłę  Niemiec.  Jest  zadowolony  z 
rozruchów   w  guberniach cesarskich, ale kategorycznie  sprzeciwia się 
przeniesieniu  rewolucji  na  ziemie  polskie.  Obserwuje  również 
symptomy  zbliżającej  się  wojny  europejskiej.  Dlatego  uważa,  że 
Stronnictwo winno w nowej sytuacji przyjąć taktykę „rozumnej ugody” 
z Rosją i nie prowokować zadrażnień, które mogą spowodować powrót 
zantagonizowanych  Prus  i  Rosji  do  starej  postawy  sojuszu  przeciwko 
narodowi polskiemu.

 

     Praktycznym  wyrazem  tej  taktyki  była  podróż  Dmowskiego  do 
Petersburga  jako  delegata  środowisk  narodowych  na  spotkanie  z 
premierem Rosji Sergiuszem Wittem. Dmowski  wysunął wobec Wittego 
postulat  zniesienia  stanu  wyjątkowego  i  przywrócenie  autonomii  dla 
Królestwa Kongresowego.

 

     Dalszym  krokiem  tej  taktyki  był  wybór  na  stanowisko  posła  do  II 
Dumy w Rosji. Dzięki temu Dmowski mógł nawiązać szereg znajomości 
z  dyplomatami  rosyjskimi  i  prowadzić  politykę  odciągania  Rosji  od 
Niemiec,  popychania ich przeciw sobie oraz nieustannego zapewniania 
władz rosyjskich o lojalności  Polaków na wypadek wojny z Niemcami. 
W tym duchu napisał książkę pt. „Niemcy, Rosja i kwestia polska”.

 

     W książce tej  autor uznał, iż  wojna rosyjsko  –  japońska i  rewolucja 
wykazały taką  słabość  wewnętrzną Rosji, że  zachęciły potężne Niemcy 
do  nasilenia  swojej  ekspansji  na  Wschód.  Chodziło   o  to  –  zdaniem 
Dmowskiego  –  Rosja  stałaby  się  krajem  zależnym  od  Niemiec, 
politycznie  i  gospodarczo.  Tu  widział  pole  konfliktu  Rosja  –  Niemcy  a 
zatem  nadzieję  na  wybuch  wojny  skutkującej  możliwością  zasadniczej 

background image

poprawy  sytuacji  narodu  polskiego.  Symptomy  zauważył  dwa: 
podpisanie  układu  rosyjsko  –  brytyjskiego  i  zaostrzenie  rywalizacji 
niemieckiej  i  rosyjskiej  na  Bałkanach  po  inkorporacji  przez  Austrię 
Bośni  i  Hercegowiny.  Książka  adresowana  do  czytelnika  rosyjskiego 
miała  na  celu  oddalić  groźbę  solidarności  zaborców  wobec  Polaków. 
Jej  francuski  przekład  z  kolei  sygnalizował  francuskiej  klasie 
politycznej  obecność  kwestii  polskiej  w  zbliżającej  się  wojnie 
europejskiej, kwestii  jako   istotnego  czynnika zwycięstwa aliantów nad 
koalicją Niemcy – Austria.

 

    Stawką  w  wielkiej  grze  objętą  zakresem  kwestii  polskiej  były  cztery 
wyliczone przez Dmowskiego kategorie ziem polskich:

 

1) ziemie należące do Prus,

 

2) ziemie zaboru rosyjskiego z lat 1772 – 1795,

 

3) Królestwo Polskie

 

4) ziemie należące do Austrii – Galicja. 

 

    Zdaniem  Dmowskiego  ziemie  dwóch  pierwszych  kategorii  należą  do 
żywotnych  interesów  Niemiec  i  Rosji.  Z  kolei  Polska  nie  może  istnieć 
jako państwo niepodległe bez tych ziem, które są rdzeniem historycznym 
Polski.  Dlatego  istnieje  nieprzezwyciężalny  konflikt  interesów  Polski 
i   Niemiec.  Dla  Niemiec   bowiem  ziemie  polskie,  które  zagrabiły,  są 
również rdzeniem ich łupu.

 

     Podobnie  rzecz  się  ma  z  obszarem  Kresów  włączonym  do  Rosji. 
Tymczasem  ziemie  trzeciej  i   czwartej  kategorii  stanowią  praktycznie 
balast 

dla 

Rosji 

Austrii, 

należą 

zaś 

do 

rdzennych 

ziem   polskich.   Wniosek  wyciągał  taki  że,  musi  dojść  do  wojny  na 
śmierć  i  życie  pomiędzy  Polską  a  Niemcami.  Żeby  odzyskać  ziemie 
rdzenne Polska musi stanąć w koalicji razem z Rosją, Anglią i Francją 
przeciw  państwom  centralnym,  bo  to  daje  szansę  na  osiągnięcie  celu 
strategicznego:  zjednoczenie  ziem  polskich  i  w  drugiej  fazie  ich 

background image

usamodzielnienie.  Stąd  potrzeba  konsekwentnej  realizacji  polityki 
„rozumnej ugody„ z Rosją.

 

Sprawa polska podczas I wojny światowej

 

     „Zwycięstwo  nad  Niemcami,  zdruzgotanie  ich  potęgi  –  to  była 
pierwsza rzecz, którejśmy od tej wojny oczekiwali. Był to najgłówniejszy 
warunek  odbudowania  niepodległej  Polski”.  Tymi  słowami  nasz 
bohater  skomentował  w  książce  „Polityka  polska  i  odbudowanie 
państwa” sens  wybuchu  wojny  światowej dla  narodu uciśnionego pod 
trzema zaborami.

 

    8 sierpnia  1914 roku na posiedzeniu IV Dumy, w pierwszych dniach 
wojny  poseł  polski  Wiktor  Jaroński  złożył  w  imieniu  Koła  Polskiego 
deklarację  lojalności  narodu polskiego wobec Rosji i zarazem postulat 
zjednoczenia ziem polskich przez Rosję. W odpowiedzi na te deklarację 
14  sierpnia  wielki  książę   Mikołaj  Mikołajewicz,  naczelny  dowódca 
armii  rosyjskiej,  wydał  odezwę  do  narodu  polskiego  obiecującą 
zjednoczenie  ziem  polskich  pod  berłem  cara  i  nadanie  Polakom 
autonomii. Akt  ten stawiał sprawę polską na forum międzynarodowym 
po  przeszło  50  latach  niebytu.  Był  to  więc  pierwszy  wojenny  sukces 
polityczny  Stronnictwa  Narodowo  –  Demokratycznego.  Zaraz  miał 
nadejść drugi.

 

     Dwadzieścia  lat  wytrwalej,  nieefektownej,  ale  efektywnej  pracy 
wychowawczej  Stronnictwa  przyniosło  upragnione  owoce.  Oto 
niemiecki  plan  wojenny  tzw.  ”plan  Schlieffena”  przewidywał,  że 
większość  sił  armii  pruskiej  zostanie  użyta  do  ataku  i  zmiażdżenia 
Francji  w  pierwszej  fazie  wojny.  Dopiero  potem,  czyli  po  6 
tygodniach,   po  kapitulacji  Francji  siły  te  miały  być  przerzucone  na 
front  wschodni  i  zaatakować  armię  rosyjską  na  terenie  Królestwa 
Kongresowego.  Powstała  kwestia,  kto  miał  powstrzymać  wojska 
rosyjskie  przez  owe  6  tygodni.  Sztabowcy  niemieccy  liczyli  na 
nieudolność  logistyczną  sztabu  rosyjskiego  i  niedostateczną 
przepustowość  ich  kolei.  Wiedzieli  jednak,  że  to  za  mało.  Postanowili 
więc przez wynajętych przez siebie ludzi zdetonować powstanie polskiej 
ludności  na  terenie  Królestwa  przeciw  wkraczającym  oddziałom 

background image

rosyjskim.  Tymczasem  powstanie  nie  wybuchło.  Dwie  armie  rosyjskie 
dowodzone przez generałów: Samsonowa i Rannenkampfa zaatakowały 
Prusy Wschodnie bez żadnych przeszkód ze strony ludności polskiej. W 
obu armiach znaczny odsetek żołnierzy stanowili Polacy z Królestwa.

 

     Atak rosyjski  na Prusy Wschodnie  zmusił niemiecki  sztab  generalny 
do wycofania części wojsk maszerujących na Paryż, przerzucenia ich z 
Francji  nad  dolną  Wisłę  i  obrony  Prus.  Doszło  do  bitwy  pod 
Tannenbergiem,  w  wyniku  której  obie  armie  rosyjskie  zostały  rozbite. 
Niemcy  odniosły  sukces  na  skalę  operacyjną.  Jednak  we  Francji 
osłabienie 

sił 

niemieckich 

pozwoliło 

Francuzom 

wykonać 

kontruderzenie  nad  Marną  i  odrzucić  Prusaków  na  wschód.  Zaczęła 
się   na  froncie  zachodnim  czteroletnia  wojna  pozycyjna  na 
wyniszczenie,  która  w  końcu  doprowadziła  do  klęski  Niemiec.  Niemcy 
doznały  więc na samym początku  wojny porażki  strategicznej. Pojawił 
się  symptom  przyszłej  klęski.  Ofiara  krwi  polskich  żołnierzy  pod 
Tannenbergiem  ocaliła  Francję  i  stworzyła  przesłankę  przyszłego 
zwycięstwa Ententy w 1918 roku. Plan Schlieffena załamał się. Niemcy 
zostały zmuszone do wojny na dwa fronty.

 

Akcja dyplomatyczna Dmowskiego na Zachodzie

 

     Dmowski   wyjechał  na  Zachód  w  listopadzie  1915  roku.  Wojska 
rosyjskie pod naciskiem oddziałów pruskich i austriackich wycofały się 
z  obszaru  Królestwa  Kongresowego.  Słabość  militarna  Rosji  i 
ponoszone  przez  nią  porażki  w  wojnie  z  państwami  centralnymi 
upewniły Dmowskiego, że rozstrzygnięcie konfliktu światowego nastąpi 
na froncie zachodnim. Dlatego tu postanowił działać.

 

     Nawiązał  kontakt  z  ambasadorem  rosyjskim  w  Paryżu  Aleksandrem 
Izwolskim i ambasadorem w Londynie Aleksandrem hr. Beckendorffem. 
W  lutym  1916  roku  Dmowski  złożył  na  ręce  Aleksandra  Izwolskiego 
memoriał  wzywający  rząd  rosyjski  do  wydania  jasnej  deklaracji 
stawiającej  w  programie  wojny  program  odbudowania  niepodległego 
państwa polskiego. W wyniku tego  minister spraw zagranicznych Rosji 
Sazonow  uzyskał  zgodę  cara,  by  opracować  deklarację  ustanowienia 
autonomii dla Polski po zakończeniu wojny.

 

background image

     W  Londynie   Dmowski  nawiązał  kontakt  z  ministrem  spraw 
zagranicznych Wielkiej Brytanii Arturem Balfourem. Drogę do Foreign 
Office  utorował  mu  dawny  znajomy,  były  ambasador  angielski  w 
Petersburgu,  a  obecnie  wiceszef  resortu  Artur  Nicholson.   W  marcu 
1917 roku w rozmowie z Balfourem Dmowski przekonał ministra, że po 
wojnie  należy  tak  przebudować  Europę  Środkową,  by  naprawić 
krzywdy  narodu  polskiego  i  zarazem  uniemożliwić  Niemcom 
występowanie w roli kolonizatorów w przyszłości.

 

     Punktem  zwrotnym  w  polityce  aliantów  zachodnich  wobec  sprawy 
polskiej  był  Akt  5  listopada  1916  roku.  Deklaracja  dwóch  cesarzy 
zapowiadała  ustanowienie  "samoistnego  państwa  polskiego  z 
dziedziczną  monarchią  i  ustrojem  konstytucyjnym".  W  praktyce 
chodziło  o  zmobilizowanie  pół  miliona  żołnierzy  polskich  z  ziem 
Królestwa i zasilenie nimi armii państw centralnych. Równocześnie był 
to  sygnał  ostrzegawczy  dla  dyplomacji  Francji  i  Anglii,  że  sprawę 
polską  trzeba  zacząć  traktować  poważnie,  by  naród  nie  został 
pozyskany przez przeciwnika. Akt 5 listopada „wzmocnił bardzo nasze 
stanowisko  na  Zachodzie  […]  Po  raz  pierwszy  poczuliśmy,  że  w 
państwach  zachodnich  jesteśmy  siłą,  z  którą  się  liczą”,  wspominał 
Dmowski.

 

     W  reakcji  na  Akt  5  listopada  rząd  rosyjski  wydal  komunikat 
zapowiadający  mgliście  zjednoczenie  narodu  polskiego  i  obdarowanie 
go  autonomią  przez  Rosję.  W  odpowiedzi  na  to   premierzy  Briand  i 
Asquith  wystosowali  depeszę  do  premiera  Rosji  Sturmera. 
Dyplomatycznie  zasygnalizowali  w  niej,  że  sprawa  polska, 
niepodległość  Polski  jest  częścią  programu  aliantów  i  integralnym 
składnikiem  europejskiego  ładu  po  wojnie.  Niewątpliwie  żmudna, 
mrówcza  praca  Dmowskiego  minionych  dwóch  lat  zrobiła  grunt  do 
przyjęcia powyższego stanowiska rządów zachodnich.

 

     Reakcją  społeczeństwa  polskiego  na  Akt  5  listopada  1916  roku, 
podobnie  jak  dwa  lata  wcześniej  na  zachętę  do  powstania  przeciw 
Rosji,  była  milcząca  odmowa.  Przyczynił  się  do  niej  niewątpliwie 
wieloletni wysiłek propagandowy i edukacyjny Stronnictwa Narodowo-
Demokratycznego i osobisty Romana Dmowskiego. Niemiecka machina 

background image

wojenna  na  froncie  wschodnim  nie  została  zasilona  500  tys.  polskich 
żołnierzy. W rezultacie rząd niemiecki zaproponował carowi w grudniu 
1916 roku podjęcie rozmów pokojowych. Mikołaj II w rozkazie do armii 
z  25.  12.  1916   kategorycznie  odmówił  i  zapowiedział  utworzenie 
„wolnej Polski ze wszystkich jej ziem obecnie rozdzielonych”. Żmudny 
wysiłek  dyplomatyczny   Dmowskiego  wobec  rządów  Anglii,  Francji  i 
Rosji poparty rozwojem sytuacji  wojennej zaczynał przynosić pierwsze 
rezultaty.

 

     Rok 1917  wniósł  nową jakość  w sytuację  sprawy polskiej  na arenie 
międzynarodowej. 22 stycznia prezydent USA Wodrow Wilson wygłosił 
słynne  orędzie  do  senatu.  Zawarł  w  nim  stwierdzenie,   że  ”winna 
powstać Polska zjednoczona, niepodległa i samoistna”.

 

     Wydarzenie  drugie.  W  Rosji  wybuchła  rewolucja.  Car  abdykował. 
Monarchia  przestala  istnieć.  Powstała  republika.  Od  tego  momentu 
Anglia  i  Francja  poczuły  się  zwolnione  lojalnością  sojuszniczą  wobec 
cara w kwestii polskiej. Rząd Tymczasowy ogłosił w marcu 1917 roku 
manifest zapowiadający utworzenie niepodległej Polski.

 

     W  tej  sytuacji  grupa  działaczy  politycznych  o  orientacji 
narodowej   pod  przewodnictwem  Romana  Dmowskiego  założyła  15 
sierpnia  w  Lozannie   Komitet  Narodowy  Polski.  Komitet  miał  pełnić 
rolę  tymczasowego  rządu  polskiego  i  reprezentować  interesy  narodu 
wobec państw alianckich. Siedzibą Komitetu obrano Paryż. Na Prezesa 
wybrano Romana Dmowskiego.

 

     Komitet  przejął  polityczne  zwierzchnictwo  nad  armią  polską  we 
Francji,  która  została  powołana  dekretem  prezydenta  Francji 
Raymonda  Poincare  w  czerwcu  1917  roku.  Ponadto  Komitet  w 
listopadzie  przesłał  rządom  państw  alianckich  memorandum.  W 
dokumencie  tym  Polacy  wskazali,  że  istotnym  czynnikiem  zwycięstwa 
nad  Niemcami  jest  sprawa  polska  i  konieczność  odbudowy  Wielkiej 
Polski  czyli  państwa  zlożonego  z  ziem  trzech  zaborów  jako 
zabezpieczenia dla całej Europy przed ekspansjonizmem niemieckim w 
przyszłości.

 

background image

     W  1917  roku  do  wojny  przystąpiły  Stany  Zjednoczone.   Dla 
Dmowskiego  stało  się  jasne,  że  to  USA  rozstrzygną  wynik  wojny.  8 
stycznia  1918  roku  Wilson  ogłosił  program  pokojowy  w  14  punktach. 
Punkt  13  zawierał  stwierdzenie,  że  powinno  powstać  suwerenne 
państwo polskie z dostępem do morza.

 

    Tymczasem Niemcy podpisały pokój w Brześciu z Rosją Radziecką w 
lutym  1918  roku.  Na  mocy  tego  traktatu  powstało  marionetkowe 
państewko  polskie  pod  protektoratem  niemieckim.  Niemcy  wygrały 
wojnę  na  wschodnim  froncie.  Jednak  w  1918  roku  o  losach  wojny 
decydowały  już  Stany  Zjednoczone.  W  sierpniu  Dmowski  w 
porozumieniu  Ignacym  Paderewski  udał  się  do  USA  na  rozmowy 
prezydentem  Wilsonem  z  ramienia  KNP.  Szczegółowo  zreferował  mu 
sprawę polską. Prezydent zaproponował, by Dmowski przesłał mu mapę 
zaproponowanych 

granic 

Polski. 

Ogólnie 

dzięki 

wpływom 

Paderewskiego  Wilson  odniósł  się  przychylnie  do  postulatów  polskiej 
delegacji.

 

Konferencja Pokojowa w Wersalu.

 

    11 listopada mocarstwa sprzymierzone i Niemcy podpisały rozejm w 
Compiegne.  Cesarz  Wilhelm  II   9  listopada  uciekł  do  Holandii,  w 
Berlinie proklamowano republikę. Wojna światowa dobiegła końca. 18 
stycznia rozpoczęła się w Wersalu konferencja pokojowa.

 

     Przed  rozpoczęciem  obrad  rząd  francuski  zwrócił  się  do  KNP  o 
mianowanie  dwóch  delegatów.  Komitet  mianował  Romana 
Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego.

 

     Głównym   zadaniem  konferencji  pokojowej  było  przygotowanie 
traktatu  pokojowego  z  Niemcami.  Najtrudniejszym  problemem  dla 
delegatów  okazało  się  wytyczenie  granicy  polsko-niemieckiej. 
Najważniejszym  organem  Konferencji  była  Rada  Najwyższa  złożona  z 
dwuosobowych  delegacji  pięciu  mocarstw.  Tu  zapadały  najważniejsze 
decyzje.  19  stycznia  Dmowski  i  Paderewski  zostali  wezwani  na 
posiedzenie Rady. Premier Francji Georges Clermanceau udzielił głosu 
Dmowskiemu  w  sprawie  polskich  żądań  dotyczących  granicy  z 

background image

Niemcami.   Prezes  KNP  szczegółowo  zreferował  koncepcję  granicy 
według  tzw.  Linii  Dmowskiego,   obszernie  uzasadniając  prawa  Polski 
do  Wielkopolski,  Śląska,  Pomorza  i  Prus  Wschodnich  względami 
historycznymi  i  potrzebą  zagwarantowania  stałego  pokoju  ze  strony 
Niemiec.

 

    Dalsze prace nad rozwiązaniem problemu granicy polsko-niemieckiej 
prowadziła komisja terytorialna. Stopniowo coraz większe trudności  w 
przeforsowaniu polskich postulatów idących w kierunku maksymalnego 
osłabienia Niemiec napotkali delegaci KNP ze strony Lloyd George‘a.

 

     Okazało  się,  że  rząd  angielski  ustawił  się  w  roli  adwokata  Niemiec 
przeciw  Francji.  Premier  brytyjski  nie  zgodził  się  z  koncepcją 
Dmowskiego,  że  silna  Polska  ma  być  gwarantem  stabilności  i 
bezpieczeństwa w powojennej Europie. Uznał, że Niemcy będą najlepiej 
spełniać  rolę  czynnika  równowagi.  Dlatego  chciał  maksymalnego 
osłabienia  pozycji  powojennej  Polski.  Zdaniem  Dmowskiego,  za  tym 
stanowiskiem  Lloyd   George’a  stało  potężne  i  wpływowe,  skrajnie 
wrogie  Polsce  lobby  żydowskie
.  Doszło  do  tego,  że  w  rozmowach  z 
delegacją angielską musiał wykłócać się o każdy powiat Pomorza. Nie 
udało mu się zapobiec utracie Gdańska ani ustanowieniu plebiscytu na 
Śląsku.  Mimo  to  delegacji  polskiej  udało  się  wywalczyć  Pomorze 
Gdańskie.  Wielkopolskę  i  część  Górnego  Śląska.  Stało  się  to  możliwe 
dzięki zrywom zbrojnym Polaków na tych terytoriach.

 

     29  czerwca  1919  roku  podpisano  traktat  wersalski.  Linię 
granicy   polsko  –czeskiej  ustalił  traktat  w  Saint  –  Germain.   Mimo 
wysiłków  Dmowskiego  delegaci  Francji  i  Anglii  zatwierdzili  linię 
demarkacyjną  na  rzece  Olzie  ustaloną  w  wyniku  agresji  czeskiej  w 
styczniu 1919 roku.

 

     Delegacja  angielska domagała się również  wpływu na ustanowienie 
linii  demarkacyjnej  pomiędzy  Polską  a  Ukraińską  Republiką  Ludową. 
Tu  jednak  sprawę  rozstrzygnęła  wojna  i  Dmowski  kategorycznie 
odmówił prawa wtrącania się Anglików do  sporu polsko-ukrainskiego.

 

Wnioski

 

background image

1.  Koncepcja  linii  Dmowskiego  wytyczająca  granice  wielkiej  Polski 
została w sporej części zrealizowana.

 

2. Zaprezentowany w pracy wysiłek organizacyjny, edukacyjny i przede 
wszystkim dyplomatyczny Dmowskiego na przestrzeni  30 lat stawia go 
na pierwszym miejscu jako architekta niepodległości Polski.

 

3.  Proces  historyczny  potwierdził  słuszność  strategii  politycznej 
Dmowskiego  wskazującej  Niemcy  jako  najgroźniejszego  wroga  oraz 
mocarstwa  Ententy  jako  sojuszników,  którzy  rozstrzygną  los  Polski  na 
zachodnim teatrze wojny światowej.

 

4. Historia przyznała słuszność tezie Dmowskiego, że suwerenna Polska 
musi być potężnym państwem albo nie będzie suwerenna.

 

5. Legenda Piłsudskiego uporczywie podgrzewana w III RP kompletnie 
zafałszowuje prawdę o okolicznościach odzyskania niepodległości przez 
Polskę.

 

6.  Diagnoza  najważniejszych  zagrożeń  dla  Polski  i  polskości 
wypracowana  przez  Dmowskiego  pozostaje  złowrogo  aktualna  po  stu 
latach w całej pełni.

 

7.  Istnieje  potrzeba  odkłamania  najnowszej  historii  Polski,  by  młode 
pokolenie  rozumiało  poprzez  wydarzenia  sprzed  stu  lat  mechanizmy 
rządzące obecną rzeczywistością.

 

        Historyk