background image

 

 

P I E T R O   B O V A T I  

 

 

„ K S I Ę G A   P O W T Ó R Z O N E G O   P R A W A   ( 1 - 1 1 ) ”  

 

 

STRESZCZENIE 

 

 

WPROWADZENIE 

 

 

Niektórzy współcześnie egzegeci, widząc specyfikę literacką Pwt wobec innych ksiąg Tory, utrzymują, że 

księga  ta  powinna  być  raczej  wstępem  do  historii  deuteronomistycznej  (trwającej  od  Joz  aż  do  2  Krl).  Inni, 

przeciwnie,  myśleli,  że  podbój  krainy  Kanaanu  (Joz),  powinien  stanowić  część  historii  początków.  Wszystko  to 

wskazuje,  że  Pwt  jest  nie  tylko  księgą  „zamykającą”  prawo,  lecz  pomostem  pozwalającym  na  przejście  do 

„proroków  wcześniejszych”.  Mojżesz  jest  w  istocie  prawodawcą,  który  wydaje  ostatnie  nakazy  ludowi,  aby 

zachowywał się zgodnie z wolą Bożą. Jednocześnie jest prorokiem, nawet pierwszym z proroków, który odkrywa 

przed Izraelem sens jego historii, jego zwycięstw i konfliktów. 

Nazwa  „Deuteronomium”  (Pwt),  taka  jak  inne  nazwy  ksiąg  Pięcioksięgu,  pochodzi  z  greckiej  tradycji 

Septuaginty  i  oznacza  „drugie  prawo”.  Tytuł  ten  został  wzięty  z  Pwt  17,18,  gdzie  wyrażenie  hebrajskie, 

oznaczające „kopie prawa” (które król powinien przekazać), zostało błędnie przetłumaczone jako „drugie prawo”. 

Tytuł księgi wg tradycji hebrajskiej oznacza „Słowa”, termin, którym kończy się nasz tekst. 

W  ten  sposób  ustanowiona  jest  ciągłość  między  „słowami”  wypowiedzianymi  przez  Jahwe  na  świętej 

górze  a  „słowami”,  które  Mojżesz  skierował  do  Izraela,  za  Jordanem,  na  ziemi  Moabu.  Lecz  nie  tylko,  istnieje 

również kontynuacja wypowiedzi wszystkich proroków, w których usta Jahwe włożył słowa dające poznać ludowi, 

co  nakazuje  Pan.  Deuteronomium  zawiera  prawo,  lecz  głębiej  jest  to  tekst,  w  którym  rozbrzmiewają  tony 

profetyczne, odkrywające prawdę o historii ludzkiej. 

Deuteronomium jest późnym tekstem w historii literackiej Izraela. Jest owocem doświadczenia wiary ludzi, 

którzy  przeżyli  moment  próby.  Księga  ta  otwiera  na  bardziej  subtelne  rozumienie  prawa,  z  jego  zamiarem 

pedagogicznym, wynikającym ze spotkania i kontaktu z Jahwe, Bogiem miłosierdzia i życia. 

 

1.  Pochodzenie księgi 

 

1.1. 

Ukazanie się księgi 

 

Pwt  jest  jak  „mowa”  (1,1-5)  lub  seria  mów  wygłoszonych  przez  Mojżesza  pod  koniec  okresu 

koczowniczego trwającego 40 lat, w przeddzień przejścia Izraela z życia na pustyni do osadnictwa stałego na ziemi 

Kanaan. 

background image

 

 

Na  podstawie  informacji  pochodzących  z  samej  księgi,  Powtórzone  Prawo  ukazuje  się  jako  tekst,  który 

wykłada  ostatnią  wolę  Mojżesza  i  jest  w  pewnym  sensie  jego  testamentem.  Poza  tym,  że  zostawia  w  formie 

dziedzictwa nory i rady uznane za konieczne dla życia synów Izraela, daje również dyspozycje odnoszące się do 

następstwa po nim, powierzonego Jozuemu. 

Nowy  gatunek  literacki  –  testamentu  –  w  sposób  różnorodny  pojawia  się  także  w  innych  księgach 

biblijnych (testament Jozuego, Samuela, Dawida czy Tomiasza).  

Błogosławieństwo  Mojżesza  wypowiedziane  nad  plemionami  Izraela  przywołują  na  pamięć 

błogosławieństwa Jakuba nad jego dziećmi. 

Ten gatunek literacki ma także swoje miejsce w Nowym Testamencie jako testament w mowie Jezusa po 

Ostatniej Wieczerzy i pożegnaniu przez św. Pawła starszych w Efezie. 

W  języku  greckim  „testament”  wyznaczony  jest  przez  termin  „diatheke”,  który  oznacza  również 

„przymierze”. Mowa Mojżesza – właśnie dlatego, że jak testament – autorytatywnie wyraża jego wolę, ma wymiar 

afirmujący, realizuje to, co twierdzi. Jego słowa wprowadzają w relacje z Panem, z której wynika błogosławione 

dziedzictwo.  Mojżesz,  poprzez  swoje  słowa,  jest  pośrednikiem  fundamentalnego  przymierza,  które  na  zawsze 

określi statut Izraela w podstawowym związku z jego Bogiem, Jahwe. 

 

1.2. 

„Krytyka” historyczna 

 

W 1805 r. niemiecki  egzegeta W.M.L. de Wette za pomocą argumentów  natury historycznej  i  literackiej 

przedstawił tezę – podtrzymywaną już przez niektórych Ojców Kościoła (św. Atanazy, Hieromin, Jan Chryzostom) 

–  wg  której  Pwt  powstała  w  wyniku  jednoczesnego  pojawienia  się  reformy  religijnej  króla  Jozjasza  i  słynnego 

„odkrycia” zwoju prawa w Świątyni Jerozolimskiej w 622 r.  

Fakty te opowiedziane są w 2 Krl 22-23 (z pewnymi zmianami w 2 Krn 34-35). 

Teoria  de Wette  oczywiście  doznała  wiele zmian  i poprawek, lecz  dzisiaj uważana jest  nadal za  ważną  i 

wiarygodną  w  dużej  mierze  z  powodu  elementów,  które  w  sposób  podobny  znajdują  się  w  Pwt  i  w  tekście 

narracyjnym  2  Krl,  opisującej  reformę  Jozjasza.  W  szczególności  należy  podkreślić  tzw.  prawo  „centralności 

kultu”,  które  zaleca,  aby  ofiary  były  składane  wyłącznie  w  Świątyni  Jerozolimskiej,  a  także  aby  niszczono  inne 

świątynie,  nawet te pochodzące z tradycji patriarchalnej. W 2 Krl 23,4-20; Pwt 12.16 potępiono również rytuały 

spełniane na „wyżynach”, praktykę prostytucji sakralnej, cześć oddawaną bóstwo astralnym, całopalenie dzieci na 

cześć  Molocha  i  zaklinaczy.  Nowy  sposób  świętowania  Paschy  mający  miejsce  w  czasach  Jozjasza  wymaga 

przepisów Pwt 16,1-8. Wreszcie ton groźby księgi odkrytej w Świątyni odpowiada jasno przekleństwom zawartym 

w Pwt 27-28. 

 

1.3. 

Znaczenie odkrycia księgi 

 

Czytając księga ma się wrażenie, że redaktor Krl usiłować z jednej strony ubrać w autorytet Mojżeszowy 

reformę  religijną  króla  Jozjasza, a  z  drugiej  strony  wykazać,  że  siły  duchowe  Izraela  VII  w.  są  skupione  wokół 

przymierza w celu przywrócenia tradycyjnej wierze Izraela odpowiedniej substancji teologicznej i należytej formy 

dyscyplinarnej. 

background image

 

 

Księga (prawa Pana) została napisana jakiś czas temu. Z czasem pamięć o niej zaginęła. Była zapomniana, 

zagrzebana pod gruzami powtarzających się synkretycznych praktyk religijnych, miernego i nieodpowiedzialnego 

życia duchowego. Napisana przez Mojżesza była nieznana nawet dla sprawujących służbę liturgiczną w Świątyni 

Jahwe w Jerozolimie, o czym świadczą słowa: „Znalazłem księgę Prawa w świątyni Pańskiej” (2 Krl 22,8). 

Aby monarcha mógł sprawować swoją władzę nad realizowaniem reformy duchowej, konieczne jest, aby 

potwierdzona została ona przez proroka. Prorok to osoba, która wypowiada sąd na temat podjętej drogi. Widząc w 

poczynaniach  pokutniczych  króla  znaki  autentycznego  nawrócenia,  prorok  objawia,  że  Bóg  „wysłuchuje”  tego, 

który  nawraca  się  do  Niego  całym  sercem.  Prorok  potwierdza  i  daje  nadzieje.  Jest  rzeczą  nadzwyczajną,  że  Krn 

mówi  o  prorokini  (Chuldzie).  Chociaż  nie  brakuje  w  Piśmie  Świętym  postaci  kobiecych  o  znaczącej  roli  dla 

wydarzeń zbawczych Izraela, to wyjątkowo przyznaje się kobiecie charyzmat profetyczny w chwili tak decydującej 

dla  historii  narodu.  Z  czasem  postać  kobieca  pojawia  się  w  literaturze  biblijnej  jako  typowa  personifikacja 

przyjęcia słowa i miejsce wcielenia mądrości i słowa życia. 

 

2.  Forma księgi 

 

G. von Rad podkreślił „homiletyczny” i katechetyczny charakter Deuteronomium i łączy tę księgę z jednej 

strony  z  Sychem  i  z  liturgią  święta  Przymierza,  a  z  drugiej  zaś  strony  z  postaciami  lewitów,  którzy  mogli  być 

wędrownymi głosicielami na północy. 

Inni badacze przyjęli opinię, że Pwt miał swój początek na północy kraju i dotarła na południe w wyniku 

reformy  Ezechiasza  (716-678)  i  Jozjasza  (640-608).  Inni  uznawali  za  ważną  tezę  o  publicznej  proklamacji 

homiletycznej.  Wielu  natomiast,  jak  M.  Weinfeld,  twierdziło,  że  to  dzieło  literackiej  zawdzięczamy  skrybom 

dworskim,  którzy  czerpali  inspirację  z  ksiąg  mądrościowych  i  odczuwali  szczególny  wpływ  języka  i  tematyki 

międzynarodowych traktatów o zależności. 

Jeśli łączy się – jak czynią to wszyscy egzegeci – Deuteronomium z pojęciem deuteronomistycznego dzieła 

hagiograficznego (Joz – 2 Krl), jest prawdopodobna hipoteza dotycząca skrybów, że pracowali oni nad syntetyczną 

interpretacją na bazie dokumentów pisanych (jak roczniki dworskie, traktaty, zbiory praw i księgi mądrościowe). 

Wielki  wymiar  nadany  elementom  profetycznym,  tak  w  Deuteronomium,  jak  w  historii 

deuteronomistycznej, nie jest w opozycji, lecz nawet przedziwnie łączy się z wymiarem prawnym i mądrościowym 

i nadaje ruchowi deuteronomistycznemu szczególną jakość duchową. 

 

2.1. 

Powstanie księgi 

 

Można słusznie powiedzieć, że Pwt jest produktem spójnego i zjednoczonego ruchu kulturowego. Trzeba 

jednak przyznać, że nosi ślady długiej historii i różnych zapisów redakcyjnych. Na pewno nie wyszła spod pióra 

jednego autora, lecz wzbogacała się o wpływy poszczególnych epok. 

Jeden  ze  śladów  tej  skomplikowanej  aktywności  redakcyjnej  widać  w  tytułach,  które  w  sposób  dość 

podobny dzielą część naszego tekstu.  

Przez  dokładne  analizy  słownikowe  i  tematy  teologiczne  obecne  w  poszczególnych  rozdziałach  Pwt, 

współcześni egzegeci mogli wytyczyć kolejne etapy powstawania tej księgi. Rezultaty  ich badań lepiej sytuują w 

background image

 

 

dokładnym  kontekście  historycznym  różne  części  dzieła  literackiego.  Są  fundamentem  racjonalnego  podziału  i 

organizacji  księgi.  Rezultaty  ich  badań  lepiej  sytuują  w  dokładnym  kontekście  historycznym  różne  części  dzieła 

literackiego. Są fundamentem racjonalnego podziału i organizacji księgi. 

W tym, co dotyczy powstania Pwt wyróżniamy trzy zasadnicze etapy, które nastąpiły po sobie: 

 

a.  Etap pierwszy  powstał w nim „kodeks deuteronomiczny”, jest jednorodnym zbiorem przepisów prawnych, 

obecnie  zachowanych  w  Pwt  12-26.  Ten  kodeks  w  dużej  mierze  podejmuje  normy  wyrażone  w  poprzednim 

„Kodeksie Przymierza” (Wj 21-23), łącząc go jednocześnie  ze zmienną sytuacją społeczno-polityczną. Czuje 

się tutaj  wpływ ruchów  mądrościowych, lecz także  determinującą rolę ruchu profetycznego  i z tego powodu 

dobrze jest zauważyć, że pierwszy zalążek  księgi  deuteronomicznej  nabrał kształtu w  królestwie północnym, 

tam gdzie prorokowanie przejawiało się w sposób dobitny aż do VII w.; 

 

b.  Etap  drugi    ma  miejsce  po  upadku  Samarii  (722  r.)  i  przy  końcu  politycznym  królestwa  Izraela.  Pierwszy 

tekst  deuteronomiczny  przedostaje  się  z  północy  na  południe  w  królestwie  Judy,  gdzie  miało  mieć  miejsce 

pierwsze  oficjalne  ukazanie  się  tej  księgi  za  panowania  króla  Ezechiasza  (716-687).  Księga  ma  być  potem 

„zapomniana” za panowania Manassesa i Amona, a później „ponownie odczytana” przez króla Jozjasza (640-

609), który miał się nią posłużyć jako podstawą normatywną w reformie religijnej; 

 

c.  Etap  trzeci    należy  łączyć  z  upadkiem  królestwa  Judy  i  deportacja  do  Jerozolimy  (587).  Okres  wygnania  i 

następujący po nim był czasem nadzwyczajnej płodności literackiej ludu Izraela. W tej epoce zostały napisane, 

usystematyzowane  i  opracowane  tradycje,  które  do  tej  pory  były  zachowane  w  formie  rozproszonej  i 

fragmentarycznej.  W  ostatniej  fazie  powstania,  Księga  Deuteronomiczna  otrzymała  wstęp,  przedstawiony  w 

Pwt 1-4 i zakończenie Pwt 29-34.  

 

Pwt przyjęła ostateczną formę w czasach wygnania. Czytelnik jest w ten sposób zaproszony, by zrozumieć, 

że ten, kto przeżył przekleństwo, tylko ten, kto wchodzi w zniszczenie cierpienia jest w stanie zrozumieć w pełni 

sens słów Mojżesza, sens przymierza zawartego przez Pana z całym swoim ludem. 

Paradoksalnie, kiedy Izrael wszystko traci, odnajduje swoje serce i swoją prawdę, odnajduje samego siebie, 

odnajduje swojego Boga i prawdziwe dobro. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

background image

 

 

2.2. 

Struktura księgi 

 

Globalna struktura Pwt jest koncentryczna i może być przedstawiona w sposób następujący 

 

Część 

najstarsza 

Część 

młodsza 

Część 

najmłodsza 

 

 

 

1-3 

 

 

5-28 

 

 

 

29-30 

 

 

 

31-34 

 

3.  Zawartość księgi 

 

 

Na zbadanie i zrozumienie Pwt wpłynęły ostatecznie lata, w których odkryto traktaty przymierza, głównie 

chetyckie i asyryjskie, zawierające typowy formularz o następujących punktach: 

 

a.  tytuły władcy zawierającego przymierze 

 

b.  paragraf historyczny opisujący wydarzenia łączące obie strony zawierające przymierze 

 

c.  podstawowy  przepis,  wyrażający  w  formie  syntetycznej  zaangażowanie  partnerów  w  imię  utrzymania 

wierności aktowi 

 

d.  przepisy  szczegółowe  określające  stosunki  pomiędzy  suwerenami  i  królestwami,  gdzie  wzajemne  obowiązki 

były uregulowane przez precyzyjne wskazania 

 

e.  wezwanie do czczonych bóstw w obu królestwach, wezwanych na świadków niniejszego paktu 

 

f.  przekleństwa lub błogosławieństwa 

 

g.  klauzule dotyczące przechowywania owego dokumentu i jego okresowej lektury 

 

D.J.  McCarthy  stwierdził,  że  w  tej  księdze  jest  wiele  elementów  formalnie  prowadzących  do  „modelu” 

traktatu antycznego.  Jednakże  wykazał,  że  nie  jest  możliwe,  bez  specjalnego  nacisku,  odnalezienie  w  całości  tej 

księgi elementów sztywnego protokołu dyplomatycznego. 

Struktura przymierza nie powinna być mylona ze schematem literackim. 

background image

 

 

Główne punkty schematu (przytoczone wyżej) stanowią podstawę teologii przymierza. 

 

3.1. 

Jahwe, Izrael i wybór 

 

Imię osobowe, Boga, Jahwe jest przez Pwt często łączone z jego „tytułem”, który oznacza „Boga Izraela”. 

Zapewne Jahwe jest „jest Bogiem nad bogami i Panem nad panami, Bogiem wielkim, potężnym i straszliwym, który 

nie ma  względu na osoby i nie przyjmuje podarków”  (Pwt 10,17). Lecz to On, potężny  władca, związał się  przez 

miłość z plemieniem Abrahama, zaangażował się poprzez przysięgę, tak aby „określić” się przez to przymierze i 

połączyć  na  zawsze  swoje  imię  z  imieniem  Izraela.  Jego  kosmiczne  panowanie  wyraża  się  właśnie  w  łaskawym 

wyborze  niewielkiego  ludu  Izraela,  cała  mocą  Bożą  objawia  się  konkretnie  w  opiece  nad  słabym  pokoleniem 

Jakuba i osadzeniu do na „dobrej” ziemi. 

Fundamentalne  wydarzenie  Wyjścia  jest  działaniem,  które  wpisuje  się  w  historię  przymierza  i  jest 

kontynuacją oraz aktualizacją wyboru „ojców”. 

Lud Izraela jest ludem specjalnym, otrzymuje szczególne traktowanie, różne od pozostałych i własnie ten 

wybór  Boży  czyni  go  „świętym”.  Termin  ten  w  języku  biblijnym  oznacza  oddzielony,  zarezerwowany  dla  Boga 

samego, jako Jego osobista własność. 

W  kontekście  historycznym,  w  socjologicznych  uwarunkowaniach,  lud  Jahwe  nie  ma  innego  statucu  od 

tego,  jaki  mają  ludy  go  otaczające.  Również  on  posiada  ustrój  polityczny  typu  monarchicznego,  organizację 

prawną  i  kulturową,  podobna  do  innych  w  tym  czasie.  Tutaj  się  pracuje,  prowadzi  wojny,  obchodzi  święta. 

Obietnicą Jahwe  jest uczynić naród Izraela narodem poddanym błogosławieństwom: „Pan umieści cię zawsze na 

czele, a nie na końcu; zawsze będziesz górą, a nigdy ostatni” (Pwt 28,13). 

Izrael jest w rzeczywistości jedyny, ponieważ ma jedynego Boga Jahwe. 

Konkretny sposób, w jaki Deuteronomium uwidoczni wyjątkowy i jednoczący stosunek pomiędzy Izraelem 

i  Jego  Bogiem,  będzie  polegał  na  przypisaniu  praktyki  kultowej  do  jednego  miejsca.  Tak  bowiem  mówi  prawo: 

lecz  szukać  będziecie  miejsca,  które  sobie  wybierze  Pan,  Bóg  wasz,  spomiędzy  wszystkich  pokoleń,  by  tam 

umieścić swe imię na mieszkanie” (Pwt 12,5). 

O ile Pwt nalega na wymiar kultowy  łączący  wszystkie plemiona w tym, co jest wspomnieniem  wspólnej 

historii  zbawienia,  o  tyle  drugi  aspekt,  an  który  Mojżesz  kładł  szczególny  akcent,  stanowi  istotę  samej  relacji 

miedzy Jahwe a Izraelem. Jahwe jest Bogiem, który mówi, że wybrał Abrahama, Izaaka i Jakuba, ponieważ obiecał 

im potomstwo  i ziemię. Jest to słowo, przysięga, aby utworzy  wieczny związek pomiędzy Najwyższym  i ciałem 

synów  Izraela.  Dekalog  jest  dokumentem  przymierza  synajskiego,  które  mówi,  że  Jahwe  jest  Bogiem  Izraela  i 

Izrael jest ludem Jahwe. 

Każde  więc  przymierze  w  Izraelu  może  być  zrealizowane  na  podstawie  „słowa”.  Ze  strony  Boga  jest  to 

obietnica, która angażuje Jego wierność. Ze strony Izraela jest prawo, któremu należy być posłusznym i przyjąć je 

z miłości. 

 

 

 

 

background image

 

 

3.2. 

Izrael i prawo 

 

Nie ma księgi w Starym Testamencie, która bardziej niż Pwt nadawałaby ważność pełnemu i doskonałemu 

zachowaniu  prawa.  Całe  serce,  cała  dusza,  wszystkie  siły  są  włączone  w  zgodę  całego  Izraela  przestrzegania 

wszystkich przepisów. 

Na  świętej  górze  Synaj  miało  miejsce  nie  tylko  ogłoszenie  prawa  (Dekalogu),  lecz  było  tam  również 

stworzenie historycznej kontynuacji przymierza poprzez instytucję „pośrednika”, który zaniósł ludowi słowa Boga. 

Mojżesz i „prorok jak Mojżesz” będą stanowić w życiu Izraela wcielenia aktualizacji historycznej woli Pana. 

W Izraelu lud jest powołany do tego, aby słuchał proroka, na usta którego Bóg kładzie swoje słowa, będące 

drogą  życia.  Prawo  i  proroctwo  w  Pwt  są  ściśle  związane.  Obydwa  przybierają  kształt  w  fundamentalnym 

wydarzeniu na górze Horeb, obydwa też wymagają pośrednika ludzkiego, aby móc się zrealizować. 

„Paragraf historyczny” tj. odniesienie do historii, poprzedzającej zawarcie przymierza – zamyka się zawsze 

poprzez  odniesienie  do  wejścia  na  ziemię,  które  jest  darem  płynącym  wyłącznie  z  dobroci  Pana.  Lud  wziął  w 

posiadanie  terytorium  Kanaanu  nie  zdobywając  go  na  skutek  swojej  potęgi  materialnej,  lecz  otrzymuje  go  po 

prostu, jakby Bóg dał mu go w ręce. Mieszkał w domach, których nie wzniósł własnymi rękoma, nie pił wody z 

własnoręcznie wykopanej studni. 

Zaangażowanie  wymagane  przez  Jahwe  od  swojego  ludu  ma  być  po  prostu  życiem  i  radością  w  życiu, 

które Bóg mu udzielił. Dla siebie samego Bóg nic nie prosu. Jeśli prosi o obchodzenie świąt czy oddawanie czci 

Jago Imieniu, to oznacza, że prosi Izrael o uznanie, że wszystko było dane i otrzymane za darmo i dlatego możliwe 

jest dzielenie się radością z braćmi. 

 

3.3. 

Historia błogosławieństwa i przekleństwa 

 

Przymierze nie jest doktryną, nawet najszlachetniejszą, nie jest tylko prostym nauczaniem, które tłumaczy 

Izraelitom ich obowiązki w Bożym świetle. Pakt z Bogiem jest zobowiązaniem. 

W  tym  jest  kruchość  i  jednocześnie  wielkość  przymierza.  Kruchość,  przede  wszystkim.  Przymierze  jest 

złożone w ręce człowieka. Gdy Pan przekazuje ludziom tablice prawa, Bóg oddala się i zostawia swoje stworzenie, 

pozostawi dziecku autonomię i wolność wyboru.  

Pozostaje faktem, że człowiek jest słaby, a Izrael jest ludem „o twardym karku”, zbuntowanym i upartym. 

Stąd  pochodzi  kruchość  przymierza,  stąd  przyszła  i  groźna  perspektywa:  „Spadną  na  ciebie  wszystkie  te 

przekleństwa, będą cię ścigały i dosięgną cię, aż cię zniszczą, bo nie słuchałeś głosu Pana, Boga swego, by strzec 

nakazów i praw, które na ciebie nałożył” (Pwt 28,45). 

Przymierze jest naruszone, dlatego właśnie, że jest kruche, a w całej historii Izraela (i ludzkości) objawia 

się na pierwszym miejscu nędza człowieka, jego upadłość. 

Jednakże  tutaj  podkreślona  jest  także  wielkość  przymierza,  właśnie  dlatego,  że  wnosi  tajemnicę  miłości 

Boga. Bóg się nie narzuca, nie rozkazuje jak despota, który nie ufa nikomu. Bóg powierza się człowiekowi, ufa mu, 

powierzając mu całe stworzenie i wszystkich swoich braci. 

background image

 

 

Mimo,  że  zna  jego  słabości,  powierza  się  człowiekowi  i  na  pewno  nie  czyni  tego  z  naiwności.  Lecz  to 

wszystko objawia, jak wielki jest akt miłości Boga, który na zawsze połączył się ze swoim stworzeniem. Jahwe nie 

wybrał innego ludu, nie wybrał narodu świętego. 

 

4.  Styl księgi 

 

Czytając  Pwt  ma  się  wrażenie  ciągłego  powtarzania  się  stereotypu,  jakby  obejmującego  coraz  większe 

horyzonty. Mowa Mojżesza podejmuje ciągle te same argumenty, powtarzając wiernie te same słowa. 

Nie tylko terminy i wyrażenia nieustannie powracają. Są to również charakterystyczne dla Pwt szczególne 

środki literackie używane przez redaktorów w sposób uprzywilejowany, ciągły, stale podważany. 

Zdania  są  raczej  długie,  jakby  za  każdy  razem  chciało  się  powiedzieć  wszystko.  Poza  tym  okres  jest 

naładowany  synonimami.  Określone  pojęcie  jest  bowiem  uściślone  i  pogłębione  przez  zestawienie  wielu 

czasowników i rzeczowników. 

Jednolitość  stylu  Pwt  jest  wzmocniona  również  przez  fakt,  że  specyficzne  tematy  teologiczne  stanowią 

jakby  podstawę,  na  której  wspiera  się  osnowa  księgi.  Odniesienie  do  „ojców”,  wspomnienie  wyjścia  z  ziemi 

egipskiej,  spotkanie  z  Bogiem  na  Horebie,  dar  ziemi  itp.  –  wszystkie  te  elementy  nieustannie  pojawiają  się  na 

powierzchni tekstu, nadając mu harmonię i równowagę. 

W  konsekwencji  poprzez  jedność  stylistyczną  i  tematyczną,  objawia  się  spójność  myśli  teologicznej. 

Struktura  przymierza  nadaje  siłę  i  spójność  całokształtowi  księgi  i  jej  częściom.  Należy  podkreślić  ważność 

pedagogiczną tego oryginalnego systemu ekspresji. 

Zamiar redaktorów polegał na tym, aby Mojżesz stał się autentycznym mistrzem Izraela. 

Wartość literacka Pwt nie polega tylko na zaletach poetyckich i wyobrazni. Jej zaletą jest raczej precyzyjne 

przedstawienie głównych punktów prawa i pomoc czytelnikowi w ich pogłębieniu, rozważeniu i zasmakowaniu w 

nich, po to, aby stały się jego własnymi. 

 

 

I.  TYTUŁ KSIĘGI 

 

 

Pierwsze  linie Pwt stanowią jej tytuł, który jest ważny dla całości zbioru, obejmuje  elementy, znajdujące 

się w sposób podobny w Pwt 4,44-49, również w Pwt 28,69-29,1 i Pwt 33,1-2. Chodzi o tytuł raczej dość długi, 

używany jakiś czas również przez nas, który pozwala poznać imię autora, przedstawiony temat oraz okoliczności 

czasu i miejsca powstania pisma. Te dane, zamiast być stopniowo przedstawiane, jedne po drugim, są powtórzone 

dwa razy i ułożone w taki sposób, aby utworzyć figurę koncentryczną. 

Na krańcach (i w środku) jest określony autor (Mojżesz), rodzaj literacki (słowa, prawo) i odbiorcy księgi 

(cały  Izrael).  Imię  Mojżesza  i  odniesienie  do  Tory,  każą  przypuszczać,  ze  mamy  do  czynienia  ze  zbiorem 

prawnym,  wzbogaconym  o  wezwania  i  groźby,  tak,  aby  uczynić  go  skuteczniejszym.  Jednak  z  tego  punktu 

widzenia  Pwt  zamyka  Pięcioksiąg,  kończy  rzeczywiście  historię  początków  Izraela  i  w  ramach  przymierza 

reprezentuje Dekalog oraz normy, które zeń wynikają jako podstawa życiowa ludu Jahwe. 

background image

 

 

Dla  Pwt  Mojżesz  jest  prorokiem,  pierwszym  z  kolei  i  największym  ze  wszystkich.  Pierwsza  linia  tytułu 

(„Tymi  słowami  przemawiał  Mojżesz  do  całego  Izraela”)  jest  charakterystyczne  dla  zbiorów  profetycznych 

(podobnie  rozpoczynają  się  Am  i  Jr).  Właściwe  umiejscowienie  słowa  w  czasie  i  przestrzeni,  w  których  zostały 

powiedziane,  jest  dużym  podobieństwem  do  wypowiedzi  profetycznych  lud  o  tekstu  natury  prawnej.  Z  tego 

powodu  Pwt  otwiera  cykl  ksiąg  profetycznych,  który  wg  tradycji  hebrajskiej  obejmuje  proroków  wcześniejszych 

(Joz – 2 Krl) i proroków późniejszych (Iz – Ml). 

Pwt jest jedyną księgą, która łączy w jednym tekście prawo i proroctwo, jest księgą syntezy, która przenika 

teologię całego Starego Testamentu. 

Pwt należałoby odczytywać jako księgę „przejścia” z jednego do drugiego kresu historii Izraela. 

Pwt jest księgą czuwania, związanego z śmiercią największego proroka – Mojżesza. 

Pwt jest także księgą graniczną. W tytule jest wiele nazw miejsc trudnych do ustalenia. Księga opisuje też 

ziemię obiecaną, którą idą posiąść Izraelici jako dar Pana. 

Słowo  Mojżesza  spełnia  funkcję  pedagogiczną  –  towarzyszy  od  Jordanu,  aż  po  upłynięcie  określonego 

czasu  (40  Lat).  Nowe  pokolenie,  prowadzone  przez  innego  sługę  Bożego,  Jozuego,  wejdzie  w  posiadanie 

dziedziczne. 

 

 

II.  DLACZEGO PUSTYNIA 

 

 

Pierwsze  słowa  Mojżesza  są  przypomnieniem  historii,  która  tłumaczy,  dlaczego  miedzy  Horebem  a 

wejściem do Ziemi Obiecanej upłynęło 40 lat, dlaczego całe pokolenia zmarło na pustyni. Audytorium, do którego 

zwraca się Mojżesz, ma za sobą przeszłość buntu i cierpienia. 

 

Potem opuściliśmy Horeb i szliśmy przez całą tę pustynię wielką i straszną, którą widzieliście, w kierunku 

gór Amorytów, jak nam polecił Pan, nasz Bóg, i doszliśmy do Kadesz-Barnea. Wtedy wam powiedziałem: 

Przyszliście aż do gór Amorytów, które nam daje Pan, nasz Bóg. Patrz! Pan, twój Bóg, wydał tobie tę 

ziemię. Wejdź, weź ją w posiadanie, jak ci obiecał Pan, Bóg twoich ojców. Nie lękaj się, nie trać ducha!” 

(Pwt 19-21) 

 

Wszystko wydaje zwracać się do początku, wg programu. Dar Boga jest przed narodem, któremu pozostaje 

do wykonania ostatni krok. Aż do tej pory szedł za wskazaniami Pana i tym sposobem stało się możliwe przejście 

w  ciągu  11  dni  z  pustyni  „wielkiej  i  przerażającej”.  Wspomnienie  tego  wydarzenia  przez  Mojżesza,  jako  znak 

odwagi, ma zachęcić Izraela do podjęcia ostatniego etapu drogi „wyjścia”, które odpowiada wzięciu w posiadanie 

gór Amorytów. 

Ten  moment  nie  jest  łatwy  –  ziemia  obiecana  jest  w  zasięgu  człowieka,  lecz  należy  podjąć  walkę.  Dar 

Boga jest mocno związany z doświadczeniem, które wymaga odwagi. Słowo Mojżesza zachęca: „Nie bójcie się!” – 

Bóg  obiecał,  Bóg  daje.  Człowiek  staje  przed  fundamentalnym  wyborem:  czy  zawierzyć  Bogu  czy  dać  posłuch 

swoim lękom. 

background image

 

10 

 

Wtedy  przystąpiliście  do  mnie  wszyscy  i  rzekliście:  «Wyślijmy  mężów  przed  sobą  dla  zbadania  kraju  i 

poznania drogi, którą mamy iść, oraz miast, do których mamy wkroczyć». 23 Rzecz wydała mi się dobra. I 

wziąłem spośród was dwunastu mężów, po jednym z każdego pokolenia. 24 Oni wyruszyli, poszli w góry i 

dotarli aż do doliny Eszkol, którą zbadali. 25 Wzięli w ręce trochę owocu tej ziemi, przynieśli wam i takie 

złożyli sprawozdanie: «Kraj, który nam daje Pan, nasz Bóg, jest dobry»” (Pwt 1,22-25) 

 

Wobec  nieznanego  kraju,  wobec  prawdopodobnego  ryzyka,  wydaje  się,  że  należy  podjąć  środki 

ostrożności.  Propozycja  wysłania  zwiadowców,  aby  rozpoznali  teren,  który  mają  zająć,  jest  podzielana  przez 

wszystkich i przyjęta przez Mojżesza. 

Można  by  mylnie  sądzić,  że  zbieranie  informacji  o  nowej  ziemi  jest  znakiem  braku  wiary  w  Boga. 

Jednakże  jest  to  wyraz  posłuszeństwa  Bogu,  który  pomaga  człowiekowi,  a  nie  czyni  wszystkiego  za  niego. 

Niejednoznacznym jest rzucanie się w bitwę bez wcześniejszego rozeznania. 

Powrót  wywiadowców  jest  zachęcający  –  „«Kraj,  który  nam  daje  Pan,  nasz  Bóg,  jest  dobry»”. 

Przyniesione  owoce są jawnym  dowodem, że  kraj, który  na nich czeka, jest bogaty i będzie  dla nich początkiem 

życia w obfitości. 

Zwiadowcy nie poruszają jednak głównej sprawy, z jaką poszli badać kraj Amorytów – nic nie powiedzieli 

o drogach, które mieli poznać, aby nimi kroczyć do miast, które miał być zaatakowane. 

 

Lecz  nie  chcieliście  iść  i  wzgardziliście  nakazem  Pana,  waszego  Boga.  Szemraliście  w  namiotach, 

mówiąc: «Z nienawiści do nas wyprowadził nas Pan z ziemi egipskiej, by wydać nas w ręce Amorytów na 

zagładę.  Gdzież  pójdziemy?  Nasi  bracia  napełnili  nam  serce  strachem,  mówiąc:  Lud  to  jest  liczniejszy  i 

wyższy  wzrostem  od  nas,  miasta  ogromne,  obwarowane  aż  do  nieba.  Widzieliśmy  tam  nawet  synów 

Anaka»” (Pwt 1,26-28) 

 

Pwt  podkreśla  w  ten  sposób  absurd  buntu,  ze  strony  ludu,  który  wobec  oczywistego  dobra  odrzuca  bez 

przyczyny, w sposób nie wytłumaczalny, przystąpienie do niego. 

Pan powiedział: „Wejdź!”, a Izrael mówi: „Nie!”. Bunt jest prostą opozycją do tego, co pochodzi z „ust” 

Pana, co oznacza w samej rzeczy odrzucenie Pana. 

Izraelici wycofują się do swoich namiotów. Zaczynają szemrać w tajemnicy. Pojawia się oskarżenie wobec 

tego, który dał rozkaz, wobec jego intencji w mowach i obietnicach. Powstaje własna interpretacja faktów, która im 

bardziej jest bezlitosna w osądzaniu przeciwnej strony, tym bardziej wydaje się odpowiadać sprawiedliwości. 

Lud szemra – oczernia Boga i Jego dzieła. Oskarża się  Boga o  nienawiść  i  kłamstwo, oskarża się życie  o 

zdradę naturalnego pragnienia człowieka, jakim jest przeżycie. Ziemia obiecana przez Pana – mówią – wcale nie 

jest „dobra”, ponieważ  jest zaludniona przez  gigantów (Anakitów), a miasta są ufortyfikowane,  nie  do zdobycia. 

Zaatakowanie większego i silniejszego jest w ich oczach szaleństwem. 

Sprawozdanie  zwiadowców  ukazuje  wyzwala  ich  lęk  i  zniechęcenie.  Ujawnia  je.  Strach  jest  wymagany, 

przesadzony,  zuniwersalizowany,  aby  mógł  być  usprawiedliwiony.  Okoliczności,  którym  należy  stawić  czoła  są 

opisane w obrazach hiperbolicznych, wywołujących strach. 

background image

 

11 

 

Strach  w  rzeczywistości  będzie  maskował  ich  brak  wiary.  Izraelici  bowiem  nie  wierzą  w  Boga,  w  Jego 

obietnicę, w Jego potężną pomoc. Wierzą raczej w siebie – swoje zmysły, uprzedzenia, normy, które zachęcają do 

postawy buntowniczej. 

 

I rzekłem wam: Nie drżyjcie, nie lękajcie się ich. Pan, Bóg wasz, który idzie przed wami, będzie za was 

walczył, podobnie jak uczynił w Egipcie na waszych oczach. Widziałeś też i na pustyni: Pan niósł cię, jak 

niesie ojciec swego syna*, całą drogę, którą szliście, aż dotarliście do tego miejsca. Jednak mimo to nie 

ufaliście Panu, Bogu waszemu, 33 idącemu przed wami w drodze, by wam szukać miejsca pod obóz - nocą 

w ogniu, by wam oświetlać drogę, a za dnia w obłoku” (Pwt 1,29-33) 

 

Słowo  Mojżesza  przeciwstawia  się  mocno  słowu  szemranemu  w  namiotach.  Jest  ono  wyrazem  wiary, 

bardziej niż odpowiedz na kłamliwe szemranie narodu. 

Mojżesz  mówi, że lęk  można przezwyciężyć. Nie  jest powodem  do przeciwstawienia się  nakazowi Pana, 

lecz przeciwnie, jest przezwyciężony poprzez zawierzenie wierności Pana: „Nie drżyjcie, nie lękajcie się ich. Pan, 

Bóg  wasz,  który  idzie  przed  wami,  będzie  za  was  walczył”.  Prorok  nie  wątpi  o  trudnościach,  które  należy 

przezwyciężyć,  lecz  mówi,  że  Bóg  obiecuje  swoją  obecność,  zapewnia  o  Jego  zdecydowanej  interwencji. 

Przypomina także, ile Jahwe uczynił w przeszłości, w Egipcie i w czasie wędrówki przez pustynię. 

 

Gdy  usłyszał  Pan  głos  mów  waszych,  rozgniewał  się  i  przysiągł  mówiąc:  «Ani  jeden  człowiek  z  tego 

przewrotnego pokolenia nie ujrzy pięknej krainy, którą poprzysiągłem dać przodkom waszym, z wyjątkiem 

Kaleba, syna Jefunnego. On ją zobaczy. Jemu i jego synom dam ten kraj, po którym on chodził, gdyż on 

okazał pełne posłuszeństwo wobec Pana». Przez was i na mnie rozgniewał się Pan mówiąc: «I ty tam nie 

wejdziesz. Jozue, syn Nuna, który ci służy, on tam wejdzie. Jemu dodaj odwagi, gdyż on wprowadzi Izraela 

w  posiadanie  [tej  ziemi].  Najmniejsze  dzieci  wasze,  o  których  mówiliście,  że  staną  się  łupem,  i  synowie 

wasi, którzy dziś dobra od zła nie odróżniają, oni tam wejdą, dam ją im, i oni ją posiądą. A wy obróćcie się 

i idźcie przez pustynię w kierunku Morza Czerwonego” (Pwt 1,34-40) 

 

Gniew  Boga  wyraża  językiem  antropomorficznym  sprawiedliwy  stosunek  wobec  zachowania  nie  do 

zniesienia i  niedopuszczalnego. Jest to synonimem sądu przeciw  grzechowi buntu. Sąd tym surowszy, im cięższa 

jest wina. Bóg wypowiada nieodwołany wyrok wobec wspólnoty Izraela: „Ani jeden człowiek z tego przewrotnego 

pokolenia nie ujrzy pięknej krainy, którą poprzysiągłem dać przodkom waszym”. 

W oczach Izraela Bóg jawi się jako kłamca – obiecał ich „ojcom” Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi i ich 

potomstwu  krainę  płynącą  mlekiem  i  miodem,  a  tym  razem  odstępuję  od  Swego  słowa,  tym  samym,  którym 

gwarantował Swym imieniem. 

Do  wyroku  „śmierci”  dołącza  jednocześnie  wyjątki:  Kaleb  i  Jozue  wejdą  do  ziemi  obiecanej.  Dorosłe 

osoby z pokoleń, które zawiniły nie wejdą do tej krainy, za wyjątkiem ich dzieci.  

Osobom,  które  nie  zaufały  Bogu  mają  –    „A  wy  obróćcie  się  i  idźcie  przez  pustynię  w  kierunku  Morza 

Czerwonego”  –  iść  z  powrotem  tą  samą  drogą,  którą  wędrowali  40  lat.  Jednakże  Bóg  nie  chce  ich  śmierci,  lecz 

pragnie aby naród ten wrócił do punktu wyjścia, aby mogli powtórnie się narodzić. 

background image

 

12 

 

 

Odpowiedzieliście  mi:  «Zgrzeszyliśmy  przeciw  Panu,  pójdziemy  i  będziemy  walczyć,  jak  nam  rozkazał 

Pan, nasz Bóg». I każdy z was przypasał sobie broń, bo uznaliście za łatwe wejście na góry. I rzekł Pan do 

mnie:  «Powiedz  im:  Nie  chodźcie,  nie  walczcie,  gdyż  nie  jestem  wśród  was,  byście  nie  byli  rozgromieni 

przez wrogów». Ostrzegałem  was, lecz nie chcieliście słuchać, wzgardziliście nakazem Pana, ruszyliście, 

poszliście w góry. Wyszli naprzeciw  wam Amoryci, mieszkający  w tych górach, gonili was, jak to  czynią 

pszczoły, i pobili was w Seirze aż do Chorma. Wróciliście i płakaliście przed Panem, a nie wysłuchał Pan 

waszego  wołania  i  nie  zwrócił  na  was  uwagi.  Zatrzymaliście  się  w  Kadesz  na  wiele  dni  -  na  cały  czas 

waszego pobytu” (Pwt 1,41-46) 

 

Pwt  ukazuje  także  inny  wymiar  grzechu  Izraela  –  pychę,  która  wyraża  się  w  łatwym  znoszeniu  winy. 

Zgrzeszyliśmy przeciw Panu” mówią izraelici i zamiast błagać o przebaczenie, zamiast oczekiwać na odpowiedz 

Boga,  sami  usiłują  naprawić  uczyniony  błąd:  „pójdziemy  i  będziemy  walczyć,  jak  nam  rozkazał  Pan,  nasz Bóg”. 

Chcą zaradzić własnemu buntowi, czyniąc przeciwnie do wcześniejszych złych w oczach Pana czynów.   

Choć wydaje się to dobrym i pozytywnym, to jednak ich przyznanie się do grzechu nie jest jednak znakiem 

nawrócenia.  Nie  nawraca  się  ten,  kto  podejmuje  nowy  rodzaj  życia  w  imię  własnej  tylko  decyzji.  Nawrócenie 

wtedy jest prawdziwe, kiedy jest posłuszeństwem Bogu i rozpoznaniem Jego słowa, łaski i osoby. Nawrócenie jest 

posłuszeństwem darowi, a nie przekonaniem p zdobyciu go. 

Pycha  jest  zamknięciem  duszy  z  chęci  działania  z  własnej  inicjatywy,  polega  na  rzuceniu  się  wir 

niebezpieczeństw, w przekonaniu, że jest się wiernym temu, co Bóg polecił. Bóg powiedział: „Nie wychodźcie!”, a 

Izrael gotuje się do bitwy, by walczyć, lecz bez Boga: „Nie jestem wśród was” – mówi Bóg. 

Konsekwencja tego  jest  klęska  militarna i bezużyteczny płacz. Pycha jest zgubną „wiarą”. „Wróciliście i 

płakaliście przed Panem, a nie wysłuchał Pan waszego wołania i nie zwrócił na was uwagi. Zatrzymaliście się w 

Kadesz na wiele dni - na cały czas waszego pobytu” – ta cisza stanowi rodzaj wygania Izraela sprzed oczu Boga. 

 

 

III.  OBRAZ I GŁOS 

 

 

Mojżesz  mówi, aby przekazać prawo  dzieciom Izraela. Zachowuje się  jak prawodawca, lecz również  jak 

nauczyciel.  Normy,  które  podaje,  są  jednocześnie  normami  mądrościowym,  objawiającymi  w  stosunku  do 

wszystkich narodów „mądrość i rozum” narodu Izraela. 

Wobec  przepisów  czysto  prawnych  przekazywanie  mądrości  nie  zakłada  przykazania  w  formie 

przymusowej,  lecz  raczej  w  formie  zachęty,  usiłując  wytłumaczyć,  dlaczego  jest  nakaz  i  prowadzić  słuchacza 

zrozumienia go.  

Nauczyciel  mądrości  jest  jak  ojciec,  który  pełny  miłości  mówi  do  swego  dziecka-słuchacza.  Ten,  kto 

przyjmuje taką naukę, syn-uczneń, otrzymuje w jakiś sposób życie, a przestrzeganie napomnień mądrości wyda w 

przyszłości obfite owoce. 

background image

 

13 

 

Mojżesz jako prawdziwy nauczyciel naucza o Bogu, który jest życiem. Bez postawy słusznej i okazującej 

szacunek dla Pana nie ma mądrości i odwrotnie – mądrość jest wtedy, kiedy w sposób doskonały mówimy o Bogu i 

Jego tajemnicy. 

Aby  uczyć  Mojżesz  opowiada  historie  paraboliczne,  z  których  tylko  mądry  wyciągnie  jakąś  naukę 

życiową.  Historie  opowiedziane  to  nie  tylko  baśnie  lub  mitologie  wymyślone  przez  ludzka  mądrość.  To  także 

historie prawdziwe, opowiadanie doświadczeń przeżytych przez Mojżesza i przez jego słuchaczy. Doświadczenie 

staje  się  źródłem  nauczania  mądrościowego.  Bez  przekazania  mądrości  synom,  zdobyte  doświadczenie  nie  ma 

sensu, gdyż ma wartość daru, gdy jest przekazywane. 

 

Tylko się strzeż bardzo i pilnuj siebie, byś nie zapomniał o tych rzeczach, które widziały twe oczy: by  z 

twego serca nie uszły po wszystkie dni twego życia, ale ucz ich swych synów i wnuków” (Pwt 4,9). 

 

Mojżesz napomina, aby uważać, bowiem ryzykiem śmiertelnym jest zapomnienie i z tego powodu można 

podjąć błędną drogę, która prowadzi do zła i śmierci. 

Nauczyciel zaprasza, aby wyjść poza rzeczy znane, przypomnieć w sposób aktywny i mądry to, co ukryte 

jest pod powierzchowną zasłoną łączących się wydarzeń. 

 

W dniu, w którym stanąłeś w obliczu Pana, Boga swego, na Horebie*, rzekł Pan do mnie: «Zgromadź Mi 

naród, niech usłyszą me słowa, aby się nauczyli Mnie bać przez wszystkie dni życia na ziemi i nauczyli tego 

swoich synów». Wtedy zbliżyliście się i stanęliście pod górą - a góra płonęła ogniem aż do nieba, okryta 

mrokiem,  ciemnością  i  chmurą.  I  przemówił  do  was  Pan,  Bóg  wasz,  spośród  ognia.  Dźwięk  słów 

słyszeliście, ale poza głosem nie dostrzegliście postaci. Oznajmił wam swe przymierze, gdy rozkazał wam 

pełnić  Dziesięć  Przykazań*  i  napisał  je  na  dwóch  tablicach  kamiennych.  W  tym  czasie  rozkazał  mi  Pan 

uczyć was praw i nakazów*, byście je pełnili w kraju, do którego wchodzicie, by objąć go w posiadanie” 

(Pwt 1,10-14) 

 

Mojżesz przypomina centralny moment historii Izraela i opisuje jego fundamentalne cechy. Pierwszą z nich 

jest objawienie się wyraźne Jahwe – Izraelici słyszą Jego głos, a potem napisał na tablicach kamiennych dziesięć 

słów, które wyrażają całą zawartość przymierza.  

Przymierze to jest bezczasowe i pamięć o nim ma trwać wiecznie. Zatem każdy izraelita jest zobowiązany 

przekazywać swoją wiedzę o tym wydarzeniu następnym pokoleniom. 

Przywołany obraz płonącej góry, z której przemawia Bóg do Izraela, nauczaniu Mojżesza stał się podstawą 

do  bardzo  ważnego  w  tradycji  hebrajskiej  zakazu  sporządzania  wizerunku  Boga  (anikonizm  –  Bóg  nie  zechciał 

ukazać swego oblicza izraelitom, lecz dał słyszeć swój głos): „abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie 

rzeźby  przedstawiającej  podobiznę  mężczyzny  lub  kobiety,  podobiznę  jakiegokolwiek  zwierzęcia,  które  jest  na 

ziemi,  podobiznę  jakiegokolwiek  ptaka,  latającego  pod  niebem,  podobiznę  czegokolwiek,  co  pełza  po  ziemi, 

podobiznę ryby, która jest w wodach - pod ziemią” (Pwt 4,16-18). Wydarzenie to również ukazuje czym jest bojaźń 

Boża, początek każdej mądrości. 

background image

 

14 

 

Człowiek  boi  się  nieobecności  –  czuje  potrzebę  ujrzenia  Tego,  kogo  kocha.  Zamiast  wejść  w  pociechę 

płynącą z wiary, która pozwala zaakceptować, to, że jest się stworzeniem Boga i że Bóg jest, człowiek tym czasem 

pociesza się sam tworząc boga własnymi rękoma (tworzenie posągów – marnych wizerunków doskonałego Boga). 

Człowiek tworzy sam sobie swojego boga, ponieważ nie chce uznać nieskończonej inności i absolutnego 

początku,  który  pochodzi  od  samego  i  prawdziwego  Boga.  Człowiek  boi  się  tej  wielkiej  przepaści  dzielącej  go 

(stworzenie) od Boga (stwórcy). 

Izraelici  nie  widzieli  Boga,  tak  jak  wyznawcy  innych  religii  nie  widzieli  swoich  bogów.  Lecz  Izraelici 

pomimo, że nie widzą, to jednak słyszą głos prawdziwego Boga, czego nie doświadczyli słudzy innych bogów. 

 

 

IV. DEKALOG 

 

 

Głos Boga brzmi  jeszcze  dziś  w „dziesięciu przykazaniach”. Ten sam  głos  słyszany  na  górze Horeb i to 

samo objawione posłanie towarzyszy życiu Izraela i karmi go. 

Cała  wola  Boga  skoncentrowana  jest  na  Dekalogu.  Pwt  mówi:  „te  słowa  wyrzekł  Pan  do  waszego 

zgromadzenia na górze spośród ognia, obłoku i ciemności donośnym głosem, niczego nie dodając. Napisał je na 

dwu tablicach kamiennych i dał mi je” (Pwt 5,22) i dopowiada, ze całe prawo i sprawiedliwość, jaką człowiek ma 

osiągnąć są zapisane na tych tablicach (por. Mt 19,17.18). 

Na pierwszej tablicy znajdują się przykazania wobec Boga, a na drugiej przykazanie względem bliźniego. 

Ta organizacja Dekalogu nie jest bynajmniej błędna – ma taka zaletę, że jest pedagogiczna. 

Początkowe i końcowe przykazania na obu tablicach mają formę „negatywnego” zakazu, które zabraniają 

określonych  czynów:  „Nie  będziesz  miał  bogów  innych  oprócz  Mnie”,  „Nie  będziesz  zabijał”  czy  „Nie  będziesz 

pożądał żony swojego bliźniego”. 

Część  środkowa  Dekalogu  ma  szczególną  cechę  przedstawienia  normy  w  formie  pozytywnej:  „Będziesz 

zważał na szabat, aby go święcić”, „Czcij swego ojca i swoją matkę”. Oba te przykazania, wyraźnie wskazują na 

dokładne  zachowania  religijne  lub  etyczne.  Pozwalają  wyrazić  prostym  gestem  całkowite  przystąpienie  do 

przemierza.  

 

1.  Pierwsza część Dekalogu (Przykazania wertykalne) 

 

A On mówił: «Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz 

miał bogów innych oprócz Mnie*. Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko 

albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan, 

Bóg twój, Bóg zazdrosny, karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu - tych, którzy 

Mnie  nienawidzą,  1a  który  okazuje  łaskę  w  tysiącznym  pokoleniu  tym,  którzy  Mnie  miłują  i  strzegą  moich 

przykazań. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, bo nie dozwoli  Pan, by pozostał 

bezkarny ten, kto bierze Jego imię do czczych rzeczy” (Pwt 5,5b-11) 

 

background image

 

15 

 

Pierwsze słowo Dekalogu nie ejst przykazaniem, lecz wspomnieniem podstawowego daru: „jest Pan, Bóg 

twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli”. Bóg przedstawia się Izraelowi i zwraca się do niego, 

traktując go podmiotowo, bo wchodzi z nim w relacje: Ja-ty. 

Ten, kto nakazuje, jest wyzwolicielem. „Jarzmo” praw narzucone jest przez Tego, który od początku chce 

wolności człowieka. Przykazanie nie jest poddaństwem, nawet jeżeli wymagane jest posłuszeństwo. 

Dekalog nabiera sensu i jest zrozumiały dla Izraela przez fundamentalne wydarzenie wyjścia z Egiptu, w 

którym Bóg ukazał swoją potęgę i miłość. Bez wydarzenia Egiptu, nie było by wydarzenia Synaju, a bez wolności 

nie ma żadnej możliwości posłuszeństwa. 

Dar  wolności  jest  podstawowy  i  pierwszorzędny  –  z  niego  Izrael  nie-lud  staje  się  ludem,  podobnie  jak 

wyzwolony niewolnik staje się „człowiekiem”. Pan stwarza Izraela jako podmiot prawa, nadaje mu statut podmiotu 

osobowego i daje mu wolność. Ważnym jest podkreślenie wielkości i wspaniałomyślności tego pierwotnego aktu. 

Bóg  obdarzając  Izrael  wolnością  jest  świadomy  tego,  że  Izrael  może  się  od  Niego  odwrócić.  Jednakże 

podstawą Dekalogu, tym, co podtrzymuje ciężar przykazań, jest akt pierwszej i bezinteresownej miłości Boga do 

Izraela.  Przykazania  nie  są  wcale  rozumiane  jako  obowiązki  wymagane  przez  Boga  od  człowieka,  jako  sposób 

odwdzięczenia  się  za  Jego  dar.  Bóg  nie  prosi  człowieka  aby  to  zrobił,  bo  On  wcześniej  uczynił  to  i  tamto.  Bóg 

rzeczywiście prosi o coś człowieka, lecz nie dla siebie, lecz dla samego Izraela. 

Dekalog jest słowem normatywnym, mniej podaje jakąś prawdę wiary, a bardziej wskazuje na drogę, jaką 

należy przejść, na sposób działania. 

Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie*. Nie  uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co 

jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył. 

Bo Ja jestem Pan, Bóg twój” – Dekalog zabrania izraelitom czczenia, a nawet myślenia o innych bóstwach, jako o 

prawdziwych  bogach  i  równania  ich  z  Jahwe.  Bóg  oczekuje  od  Izraela  posłuszeństwa  i  zawierzenia.  Jedną  z 

konsekwencji tego wezwania Izraela, jest zakaz sporządzania podobizn Boga, gdyż to byłoby próżnością. 

Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, bo nie dozwoli Pan, by pozostał bezkarny 

ten, kto bierze Jego imię do czczych rzeczy” – każde stworzenie winno okazywać swemu Stwórcy szacunek. Tak i 

każdy człowiek jest do tego zobowiązany. Wzywanie Boga do spraw „czczych” jest w Jego oczach bluźnierstwem. 

Bluźnierstwo  obecne  jest  uwłacza  tam,  gdzie  Boga  łączy  się  z  kłamstwem,  przemocą  i  złem,  prowokując  do 

dyskusji. Bluźnierstwem jest wzywanie Boga do błahych spraw, powoływanie się na Niego, aby uzyskać przez to 

próżną chwałę, aby dokonać nadużyć i niesprawiedliwości.  

W  tradycji  biblijnej  wymienianie  Boga  na  próżno  jest  skojarzone  z  aktem  fałszywego  proroka,  który 

twierdzi:  „Tak  mówi  Pan”,  aby  głosić  swoje  idee  i  wizje.  Prowadzić  ludzi  do  czynienia  zła  w  imię  Boga, 

rozkazywać w imię woli Boga i dawać decyzje złe jest najwyższym przekleństwem i najwyższą przewrotnością.  

 

2.  Druga część Dekalogu (Przykazania horyzontalne) 

 

Nie będziesz zabijał. Nie będziesz cudzołożył. Nie będziesz kradł. Jako świadek nie będziesz mówił przeciw 

bliźniemu  twemu  kłamstwa*.  Nie  będziesz  pożądał  żony  swojego  bliźniego.  Nie  będziesz  pragnął  domu 

swojego bliźniego ani jego pola, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani 

żadnej rzeczy, która należy do twojego bliźniego” (Pwt 5,17-21) 

background image

 

16 

 

 

W  formie  negatywnego  „zakazu”,  Dekalog  przedstawia  zasady  różnorodnych  stosunków  z  bliźnimi. 

Pierwsze  z  nich  wydają  się  być  „zasadnicze”,  bez  parafrazy  i  parenezy,  tak  jakby  oczywistość  formy  czyniła 

zbytecznym każdy komentarz. 

Dekalog  potępiając  czyny,  które  szkodzą  bliźniemu,  usiłuje  chronić  życie  –  nie  tylko  biologiczne,  lecz 

także egzystencję, na którą składają się relacje, radość z dóbr, poczucie godności i nadzieja na przyszłość. 

Przykazania  są  proste  i  jasne.  Wszystkie  zawierają  imperatyw  etyczny  niezabijania.  Wszystkie  mówią  i 

akceptują bez zastrzeżeń, że nie można zabrać od bliźniego tego, co do niego należy. 

Na  równi  z  zabijanie,  kradzieżą,  cudzołożeniem,  Dekalog  umieszcza  kłamstwo.  Przekręcenie  słowa, 

podanie fałszywego słowa, może zabić tego człowieka, wobec którego jest wypowiadane (sprawa sądów w okresie 

starotestamentowym).  

Słowo  fałszywe  jest  wynaturzeniem  samego  człowieka  jako  bytu  relacyjnego  i  lekceważeniem  jego 

najbardziej  wewnętrznego  życia.  To  pozwala  powiedzieć,  że  słowo  człowieka  jest  pośrednikiem  stosunku  z 

Bogiem i z bliźnim i że od jego prawdy zależy historia każdego podmiotu duchowego. 

Tablica  druga  zaczyna  od  wyliczania  czynów,  w  widoczny  i  bezpośredni  sposób  są  przeciw  życiu,  aby 

przejść do bardziej subtelnych, dotyczących słowa, ale też mogących zagrozić życiu. 

Nie będziesz pożądał żony swojego bliźniego. Nie będziesz pragnął domu swojego bliźniego ani jego pola, 

ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twojego 

bliźniego” – umieszczenie tego przykazania na końcu Dekalogu jest rzeczą genialną. Zakwestionowanie pożądania 

posiadania doprowadza nas do przyczyny przemocy.  

 

3.  Część centralna Dekalogu (Przykazania wertykalno-horyzonatlne) 

 

Opiera się  ona na dwóch wzajemnie uzupełniających  się przykazaniach: „Będziesz zważał na szabat, aby 

go  święcić”  i  „Czcij  swego  ojca  i  swoją  matkę”.  Pierwsze  z  nich  skierowane  jest  do  ojca  –  głowy  rodziny  i 

autorytetu dla dzieci. Drugie zaś przykazanie dotyczy dzieci. 

Miejscem,  gdzie  przezywa  się  te  przykazania,  jest  dom  i  oba  te  przykazania  znajdują  swoje  specyficzne 

miejsce wewnątrz rodziny. 

Oba te przykazania mają pewien stylistyczny szczegół, inny od tego, że są sformułowane (przynajmniej w 

części początkowej) w sposób pozytywny. Prawodawca daje nakaz i dodaje natychmiast: „jak ci nakazał Pan, Bóg 

twój”.  W  ten  sposób  podkreślone  zostało  posłuszeństwo  Izraelity  normie  swojego  Boga,  która  nie  ma 

uniwersalności norm etycznych zabraniających zabijania, cudzołóstwa, kradzieży itd. 

 

Będziesz zważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał Pan, Bóg twój. Sześć dni będziesz pracował i 

wykonywał wszelką twą pracę, lecz w siódmym dniu jest szabat Pana, Boga twego. Nie będziesz wykonywał 

żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służąca, ani twój wół, ani twój 

osioł, ani żadne twoje zwierzę, ani obcy, który przebywa w twoich bramach; aby wypoczął twój niewolnik i 

twoja  niewolnica,  jak  i  ty.  Pamiętaj,  że  byłeś  niewolnikiem  w  ziemi  egipskiej  i  wyprowadził  cię  stamtąd 

background image

 

17 

 

Pan,  Bóg  twój,  ręką  mocną  i  wyciągniętym  ramieniem:  przeto  ci  nakazał  Pan,  Bóg  twój,  strzec  dnia 

szabatu” (Pwt 5,12-15). 

 

Prawo szabatu, dotyczące przede wszystkim czasu, dzieliło dni człowieka na dwie części: na czas ciężkiej 

pracy i czas radosnego odpoczynku. „Świętowanie” szabatu polegające na wyróżnieniu go i uczynieniu go innym 

spośród pozostałych dni, ma miejsce dlatego, że Izraelita „uświeca” dzieło swoich rąk, aby przyjąć w tym samym 

akcie zrzeczenia się pełnie życia, która pochodzi od Jahwe. 

Akt  wymagany  w  dniu  szabatu,  podobnie  jak  akty  rytualne,  ma  wartość  symboliczną.  Bóg  nie  prosi  o 

jakieś  „dzieło”,  którego  ma  dokonać  człowiek  w  siódmym  dniu,  dniu  szabatu,  lecz  tylko  ten  dzień  człowiek  ma 

uczynić świętym, ponieważ jest dniem wiary. I dlatego nie można w ten dzień wykonywać prac zbędnych. 

Szabat  jest  pamiątką  –  świętuje  się  wspomnienie  przeszłości,  moment  początkowy  Izraela,  poprzez  tak 

prosty  akt.  Świętując  ten  moment,  lud  Izraela  cieszy  się  z  daru  Bożego,  wchodzi  w  wymiar  radości,  której  się 

doświadcza tylko wtedy, kiedy żyje się z Bogiem. Świętowanie szabatu symbolicznie oznacza akceptację własnej 

śmierci a poprzez nią otwiera się symbolicznie dostęp do odpoczynku życia eschatologicznego. 

Świętowanie szabatu ma także drugi wymiar – szabat łączy się z aktem stworzenia. Świętowanie szabatu 

nie  oznacz  tylko  powstrzymania  się  od  pracy,  oznacza  również  wyzwolenie  się  od  „niewoli”  tych,  którzy  są  jej 

poddani. Wolność otrzymana (od „ojca”) jest celebrowana przez udzielenie wolności („dzieciom”). 

 

Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg twój, abyś długo żył i aby ci się dobrze powodziło 

na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg twój” (Pwt 5,16) 

 

Dzieci są wezwanie na mocy prawa Bożego do „uznania” ojca i matki jako daru, przez który zrealizowało 

się ich życie. Posłuszeństwo rodzicom symbolizuje posłuszeństwo Bogu. 

Czcić rodziców oznacza otoczyć szacunkiem tych, którzy dali mi życie i pozwolili włączyć się w kolejne 

pokolenia, którym Pan udzielił błogosławieństwa. 

Jednocześnie ojciec jest zobowiązany „uznać” swoje dziecko, w tym znaczeniu, że jego „stworzenie” jest 

wezwane do tej samej godności, co ojciec. 

Brak szacunku dla rodziców jest odpowiednikiem lekceważenia Boga i Jego daru życia. 

Szacunek  dla  rodziców  jest  wyrażeniem  dobrowolnej  przynależności  dl  tradycji  wiary  Izraela  i  jako  taki 

jest aktem chwały Boga. 

Tradycja  hebrajska  w  okresie  późniejszym  podkreśliła  bardzo  konkretną  cechę  dotyczącą  praktykowania 

tego  przykazania  –  dzieci  są  wezwane  do  wspomagania  materialnego  rodziców,  którzy  z  powodu  starosci  lub 

choroby nie są w stanie samemu się utrzymać. 

 

 

 

 

 

 

background image

 

18 

 

V.  SŁOWA PRZYMIERZA 

 

 

Mojżesz  zwołał  całego  Izraela i  rzekł  do  niego:  Słuchaj,  Izraelu,  praw  i  przykazań,  które  ja  dziś  mówię  do 

twych uszu, ucz się ich i dbaj o to, aby je wypełniać. Pan, Bóg nasz, zawarł z nami przymierze na Horebie. Nie 

zawarł Pan tego przymierza z ojcami naszymi, lecz z nami, którzy tu dzisiaj wszyscy żyjemy. Spośród ognia na 

Górze mówił Pan z wami twarzą w twarz. W tym czasie ja stałem między Panem a wami, aby wam oznajmić 

słowa Pana, gdyście się bali ognia i nie weszli na górę” (Pwt 5,1-5) 

 

Wersety  te  przedstawiają  serie  antytez,  wyrażających  wewnętrzne  ciśnienie  w  samej  idei  przymierza  i 

dokładnie  określają problemy utrzymania paktu w czasie  i  w przejściu  z  jednego pokolenia do  drugiego.  W jaki 

sposób zobowiązanie „ojców” może przejść na „synów”? 

Z jednej strony, „my” (pokolenie zabobonne), „tutaj” (poza Jordanem) i „dzisiaj” (po 40 latach na pustyni, 

w przeddzień wejścia do ziemi obiecanej) – wszystko to oznacza rzeczywistość, określoną przez fakt bycia „przy 

życiu”, w której Bóg zawiera przymierze. 

Mojżesz  mówi,  że  przymierze  jest  ważne  dla  tych,  którzy  są  przy  życiu,  że  śmierć  ojców  i  przemijanie 

pokoleń nie kwestionuje stosunku między Jahwe i Jego ludem. 

Następnie  pojawia  się  w  tekście  opozycja:  z  jednej  strony:  „Spośród  ognia  na  Górze  mówił  Pan  z  wami 

twarzą  w  twarz”,  a  z  drugiej  strony:  „W  tym  czasie  ja  stałem  między  Panem  a  wami,  aby  wam  oznajmić  słowa 

Pana”. 

Pwt  mówi  o  genezie  przymierza  i  przypomina  rodzicom  –  naocznym  świadkom  teofanii  Jahwe,  że  to 

doświadczenie  wcale  nie  stanowi  autentycznego  sposobu  życia  dla  człowieka.  To  co  jest  „ciałem”  –  kruchością 

stworzenia  ludzkiego,  nie  może  żyć  w  kontakcie  z  „ogniem”  pożerającym,  symbolem  charakterystycznym  dla 

Jahwe w tradycji Horebu. Ojcom zostało udzielone przebywanie w bliskości ognia i pozostanie przy życiu, aby o 

tym świadczyli. 

Tam  właśnie  ukazuje  się  radykalna  zmiana  perspektywy.  Historia  wydarzenia  założycielskiego  jest 

przypomniana nie  dlatego, aby świętować przywilej tego,  kto  na górze  miał bezpośredni  kontakt z Bogiem, lecz 

aby radować „serce”, tzn. mądrość ojców, którzy zrozumieli, że mogą żyć tylko dzięki porzuceniu góry.  

Innymi słowy, człowiek żyje, ponieważ zgadza się  na odsunięcie  od bezpośredniego  kontaktu z  Bogiem, 

aby stać się stworzeniem autonomicznym,  wolnym,  włączoną w tę  okoliczność  historyczną. Prawo, udzielone  na 

Horebie, jest właśnie znakiem tego oddzielenia. Pakt synajski mówi o „nieobecności” Boga (w sposób bezpośredni 

przy  człowieku)  i  potwierdza  wolność  tego,  który  jest  poddany  przykazaniu.  Sam  pakt  jest  możliwy,  ponieważ 

człowiek  akceptuje  wejście  w  reżim  posłuszeństwa  wiary  w  słowo  swojego  Boga.  Człowiek  z  natury  boi  się 

odłączenia,  odseparowania  od  tych  osób,  które  w  jakiś  sposób  gwarantują  mu  bezpieczeństwu.  Rzeczywiście, 

jedyny sposób życia dla człowieka zgadza się na podjęcie takiego ryzyka. 

Aby  człowiek  mógł  żyć  następuje  oddalenie  od  góry,  aby  nie  być  zniszczonym  przez  pożerający  ogień, 

oznacza  więc  odrzucenie  bezpośredniego  widzenia  Boga.  To  jest  właśnie  fundamentalny  moment.  Od  chwili 

(niewyobrażalnej) bliskości (widzenie lub słyszenie „twarzą w twarz”), przechodzi się do historycznie przyjętego 

pośrednictwa, tj. w wymiar drogi wiary. 

background image

 

19 

 

Oddzielony  od  Boga  człowiek  ma  problemy  z  pozostawaniem  w  kontakcie  ze  źródłem  życia,  życiem  w 

relacji  i  w  bliskim  związku  z  Początkiem.  Czy  możliwe  jest,  aby  człowiek  słuchał  swojego  Boga  i  przyjął  Jego 

objawienie,  bez  obecności  dotykalnej?  Na  Horebie  ojcowie  „wynaleźli”  system  komunikacji,  która  zachowa 

wartość przez cały czas historycznego istnienia Izraela. Słowo Jahwe nie będzie słyszane bezpośrednio przez cały 

lud,  lecz  będzie  przekazywane  przez  osobę  Mojżesza.  Tylko  on  będzie  mógł  zbliżyć  się  do  Pana  na  górze  i 

zrozumieć to, co On powie. Następnie zejdzie do ludu i powtórzy wiernie, co  usłyszał. Lud będzie w ten sposób 

pozostawał w kontakcie z Bogiem, będzie mógł słuchać i wypełniać Jego słowo. 

Przymierza  między  Jahwe  a  Izraelem  ma  miejsce,  kiedy  ustanowione  jest  owo  pośrednictwo  –  zgoda 

Izraela na „pośrednictwo” Mojżesza w kontakcie z Bogiem. 

Chociaż „ojcowie” nie weszli na górę z Mojżeszem, to jednak odegrali ważną rolę w przymierzu – zgodzili 

się na pośrednictwo mojżeszowe jako słowo przeznaczone „dla nich i synom ich na wieki”. Moment fundamentalny 

jest  więc  momentem,  który zapoczątkowuje  drogę  wiary, zakłada i przekazuje  ją jako  nieodzowny  wymiar życia 

ludzkiego ducha. 

Pośrednictwo  Mojżesza  ma  w  sposób  jasny  charakter  profetyczny:  Bóg  mówi  przez  człowieka  i  w 

posłuszeństwie człowieka przejawia się jego stosunek do Boga. Śmierć Mojżesza jest momentem trudnym, ale nie 

pobudza do rozpaczy przejścia. Przymierze  między Bogiem a ludem  nie  jest podważone, ponieważ po Mojżeszu 

Pan wzbudzi „proroka podobnego do niego”, położy na jego usta Swoje słowa, aby przekazał to, co Jahwe nakazał. 

Historia przymierza jest historią profetyzmu, historią słuchania słowa Bożego i historią posłuszeństwa. 

Normy zawarte w Pwt 12-26 nie są dodatkiem do Dekalogu – są raczej jego interpretacją, aktualizacją do 

zmieniających się okoliczności historycznych. Dekalog potrzebuje aktualizacji w precyzyjnych określeniach, które 

mówią,  jak  konkretnie  lud  w  danym  czasie  powinien  działać,  aby  być  wiernym  Bogu  i  wyrażać  swoją 

przynależność do Niego. Tak jak między Mojżeszem a prorokami nie ma opozycji, lecz jest kontynuacja, tak samo 

jest miedzy Dekalogiem a kodeksami. 

 

 

VI. SŁUCHAJ, IZRAELU 

 

 

Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego 

swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci 

dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc 

się  spać  i  wstając  ze  snu.  Przywiążesz  je  do  twojej  ręki  jako  znak. Niech  one  ci  będą  ozdobą  przed  oczami. 

Wypisz je na odrzwiach swojego domu i na twoich bramach” (Pwt 6,4-9) 

 

Każde wezwanie, każdy komentarz słowa Bożego zaczyna się od słów: „Szema Israel”, od zaproszenia do 

słuchania. Ten fundamentalne polecenie i pierwszy nakaz sprawia, że wszystkie inne słowa będą wypowiedziane w 

taki a nie inny sposób. 

background image

 

20 

 

Mojżesz,  wypowiadając  te  słowa,  nie  tylko  nawołuje  Izrael  do  słuchania  słowa  Bożego,  lecz  także 

nawołuje  do  ciszy.  Cisza  jest  warunkiem  koniecznym  do  tego,  aby  słowo  Boga  mogło  zostać  wypowiedziane  w 

sposób mądry. 

Mojżesz prosząc o ciszę, nie tylko prosi o to, aby nie było hałasu, lecz także chce aby każdy świadomie i 

aktywnie  odrzucił  każdy  inny  głos i skierował ucho i  oko na jednym  kierunku, tj. ust, z których pochodzi słowo 

Boże. Tym, co przeszkadza w słuchaniu, jest nie tylko zewnętrzny hałas, lecz także wewnętrzna odmowa, często 

nieuświadomiona.  Nie  ma  ciszy  w  sercu,  kiedy  jest  się  zatroskanym,  zamieszkałym  przez  ty  siacie  pragnień, 

legiony panów, którzy rządzą i obiecują, przez tyle głosów własnej próżności. 

Mojżesz  zachowuje  się  jak  ojciec,  który  naucza  swoje  dzieci.  Jest  jednakże  prorokiem.  Przymierze  z 

Bogiem polega na wierności słowu i przez nie następuje dostęp do źródła życia. 

Izrael  jest  imieniem  „boskim”  –  udzielone  zostało  Jakubowi  przez  Pana.  Każdy  syn  Izraela  czuje  się 

wezwany  i  błogosławiony  przez  Jahwe,  ponieważ  wie,  że  nosi  imię  ojca  ukochane  i  wybrane  na  zawsze  przez 

swojego Boga. 

Izrael  jest  to  także  imię  „teoforyczne”  –  zawierające  imię  Boga  –  które  w  hebrajskim  znaczy  „Bóg 

pokazuje  swoją  moc”,  lub  jako  interpretacja  w  opowiadaniu  etiologicznym  hebrajskim  Rdz  32,29  „(człowiek” 

zmagał się z Bogiem”, walczył z Nim i zwyciężył Go. 

Bóg  daje  imię  swojemu  narodowi,  jak  ojciec  daje  imię  swemu  dziecku.  Wezwanie:  „Słuchaj,  Izraelu” 

stanowi wezwanie syna przez Ojca w relacji miłości. 

Pan  jest  naszym  Bogiem  -  Panem  jedynym”  wyraża w  sposób  zwięzły  zawartość  słowa,  którego  należy 

słuchać. Słowa te ukazują m.in., że tylko Pan działa w  wydarzeniach świata, prowadząc do  wypełnienia tego, co 

powiedział za pośrednictwem swoich sług proroków. 

Słowa te, napisane w okresie rozbicia Izraela na dwa królestwa: królestwo Judy – położone na południu ze 

stolicą w Jerozolimie (dwa pokolenia pod wodzą Roboama) i królestwo Izraela – położone na północy ze stolicą w 

Samarii  (dziesięć  zbuntowanych  pokoleń  pod  wodzą  Jeroboama  I),  są  wezwaniem  do  powrotu  do  wspólnoty 

wszystkich  pokoleń  i  ustanowienia  na  nowo  jedności  synów  Izraela,  zjednoczonych  wspólną  wiarą  w  jedynego 

Pana. 

Lud Izraela jest pośrednikiem, dzięki któremu jedyny Pan może objawić się wszystkim ludziom. Powołanie 

ludu „wybranego” polega na posłuszeństwie zamiarowi Bożemu, nie tylko przez wypowiedzenie słów: „Pan jest 

naszym Bogiem - Panem jedynym”, lecz przede wszystkim przez wytyczenie kierunku wiary przez jedność uczuć i 

doktryny oraz scalenie ciała społecznego. 

Zasada  ta  ma  wymiar  pozytywny  w  przeciwieństwie  do  analogicznego  przykazania  Dekalogu,  który  ma 

negatywny wydźwięk. Człowiek jest zawsze kuszony bałwochwalstwem, a szczególnie twierdzeniem, że Bóg jest 

niewystarczający, aby dać mu życie i szczęście. Z tego powodu serce ludzie poszukuje czegoś innego oprócz Boga, 

jakiejś „siły”, która uzupełnia i gwarantuje mu w sposób pewniejszy pragnienia człowieka. Lecz serce człowieka 

jest zawsze podzielone między przynależność do Pana a troskę o inne rzeczywistości. Słowa „Słuchaj, Izraelu (…) 

Pan jest naszym Bogiem” nawołują więc do odrzucenia trosk o inne rzeczywistości i poddanie się całkowicie Panu. 

Z  faktu,  że  Pan  jest  jedyny,  pochodzi  imperatyw  kochania  Go  całością  swojej  osoby,  wszystkich 

wewnętrznych bogactw, bez reszty i bez ograniczeń: „Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, 

z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił”. 

background image

 

21 

 

Czasownik  „miłość”  w  Pwt  ma  podwójny  wymiar.  z  jednej  strony  odnosi  się  do  sfery  uczuć,  które 

zapraszają do działania i nadają pełnie chwili obecnej. Z drugiej zaś strony ma wymiar praktyczny – wyraża się w 

realnych czynach, przepisanych przez prawo. 

Słuchanie  i  miłowanie  słów  Pana  wyrażone  jest  przez  podtrzymywanie  Jego  słów  we  własnym  sercu: 

Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję

Nakazy, choć ustanowione „dzisiaj”,  mają  wartość także „jutro”. Dlatego tak  ważna jest pamięć  o  nich  i 

przekazywanie jej z pokolenia na pokolenie: „Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, 

w  czasie  podróży,  kładąc  się  spać  i  wstając  ze  snu”.  Cała  przestrzeń  życia  Izraela  zajęta  jest  przede  wszystkim 

przez posłuszeństwo słowu Boga. Dom i ulica, miejsca prywatne i publiczne oraz wzajemne stosunki dotnie te są 

nakazami Pana. Przez to polecenia mogą dotykają „dzisiaj” Izraela, a przez przekazywanie przez ojców tych słów 

synom, nakazy te dotyczą „jutra” – wcielają się w czas historyczny. 

W słowach tych podkreślone jest misja powierzona Izraelicie i całemu ludowi. Wewnętrzne słowo powinno 

stać  się  dynamizmem,  który  podskórnie  dociera  do  całej  egzystencji,  nawet  w  najmniejszych  szczegółach.  Całe 

serce, cała dusza i wszystkie siły, jak cała przestrzeń i cały czas, są konieczne, aby wyrazić miłość do Pana. 

 

 

VII. 

IZRAEL I NARODY 

 

 

Ty bowiem jesteś narodem poświęconym Panu, Bogu twojemu. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, byś spośród 

wszystkich narodów, które są na powierzchni ziemi, był ludem będącym Jego szczególną własnością. Pan 

wybrał was i znalazł upodobanie w was nie dlatego, że liczebnie przewyższacie wszystkie narody, gdyż ze 

wszystkich narodów jesteście najmniejszym, lecz ponieważ  Pan  was umiłował i  chce dochować przysięgi 

danej waszym przodkom. Wyprowadził was mocną ręką i wybawił was z domu niewoli z ręki faraona, króla 

egipskiego.  Uznaj  więc,  że  Pan,  Bóg  twój,  jest  Bogiem,  Bogiem  wiernym,  zachowującym  przymierze  i 

miłość do tysiącznego pokolenia względem tych, którzy Go miłują i strzegą Jego praw, lecz który odpłaca 

każdemu z nienawidzących Go, niszcząc go. Nie pozostawia bezkarnie tego, kto Go nienawidzi, odpłacając 

jemu samemu. Strzeż przeto poleceń, praw i nakazów, które ja tobie polecam dzisiaj pełnić” (Pwt 7,6-11) 

 

Izrael  jest  narodem  świętym,  uprzywilejowanym,  kochanym  przez  Pana,  wybranym  dla  Przymierza  i 

błogosławieństwa. Izrael oddzielony jest od świata świeckiego profanującego i odsunięty przez Boga.  

Izrael nie jest „święty” z natury lecz przez analogię, umownie. 

Stworzenie jest „święte” tylko dlatego, że należy do Boga, ponieważ wchodzi symbolicznie w świat boski. 

Oddzielenie  od  wszystkich  innych  ludów,  w  przynależności  do  Jahwe,  określa  wiec  Izraela  jako  lud 

przymierza. To Bóg wybrał sobie Izrael, aby był święty, nabył go dla siebie i „uczynił własnym” przez zwycięstwo 

nad  faraonem  panującym  w  Egipcie.  On  zaangażował  się  poprzez  przysięgę  daną  ojcom  i  obietnicę  daną  synom, 

przysięgę i obietnicę, które odpowiadają uroczystemu zaangażowaniu przymierza z całym ludem. 

background image

 

22 

 

Powodem wyboru Izraela była miłość Boga do niego. Izrael jest oblubienicą Boga. Jahwe nie wybrał ludu 

„licznego”, silnego i mocnego, lecz umiłował najmniejszy ze wszystkich ludów świata, ten najmniej wpływowy i 

najbardziej bezbronny. 

 

Za słuchanie tych nakazów i pilne ich  wykonywanie  będzie ci  Pan, Bóg twój, dochowywał przymierza i 

miłosierdzia,  które  poprzysiągł  przodkom  twoim.  Będzie  cię  miłował,  błogosławił  ci  i  rozmnoży  cię. 

Pobłogosławi owoc twojego łona i owoc twojego pola: twoje zboże, moszcz, oliwę, przychówek od twych 

krów  i  pomiot  od twoich  owiec,  na  ziemi,  o  której poprzysiągł  twoim  przodkom, że  da  ją tobie.  Obfitsze 

błogosławieństwo  otrzymasz  niż  inne  narody.  Pomiędzy  ludźmi  i  pomiędzy  trzodami  twoimi  nie  będzie 

niepłodnego ani niepłodnej. Pan oddali od ciebie wszelką chorobę, nie ześle na ciebie żadnej ze zgubnych 

plag egipskich, których byłeś świadkiem, a ześle je na wszystkich, którzy cię nienawidzą” 

 

Pan Bóg za wierność Jego słowom gwarantuje spełnić obietnice daną im przodkom Abrahamowi, Izaakowi 

i Jakubowi, że uczyni z nich wielki naród. 

U  wejścia  do  ziemi  obiecanej  jawi  się  kontrast  pomiędzy  „małym”  Izraelem,  a  „wielkim”  narodem 

Kananejczyków, których charakteryzuje siła i bałwochwalstwo.  

 

Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść, usunie liczne narody przed 

tobą:  Chetytów,  Girgaszytów,  Amorytów,  Kananejczyków,  Peryzzytów,  Chiwwitów  i  Jebusytów:  siedem 

narodów liczniejszych i potężniejszych od ciebie.Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je 

klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości. Nie będziesz z nimi zawierał małżeństw: ich 

synowi  nie  oddasz  za  małżonkę  swojej  córki  ani  nie  weźmiesz  od  nich  córki  dla  swojego  syna,  gdyż 

odwiodłaby twojego syna ode Mnie, by służył bogom obcym. Wówczas rozpaliłby się gniew Pana na was, i 

prędko by was zniszczył” (Pwt 7,1-4) 

 

Mojżesz  zapowiada  zwycięstwo  militarne  nad  mieszkańcami  Kanaanu.  Po  zwyciężeniu  tych  narodów, 

mówi Mojżesz, nie powinno zawierać się z nimi przymierza, nie powinno okazać się im litości.  

Pierwszym  obowiązkiem  ludu  świętego  w  ziemi  obiecanej  jest  niełączenie  z  innymi  narodami  poprzez 

związki małżeńskie (endogamia).  

 

Ale tak im macie uczynić: ołtarze ich zburzycie, ich stele połamiecie, aszery wytniecie, a posągi spalicie 

ogniem. Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz 

go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi. Nic obrzydłego nie wprowadzisz 

do twego domu, gdyż byłbyś przedmiotem klątwy jak ono. Będziesz uważał to za rzecz wstrętną, obrzydzisz 

to sobie, jest to bowiem obłożone klątwą” (Pwt 7,5.25-26) 

Wytępisz wszystkie narody, które ci daje Pan, Bóg twój. Nie zlituje się twoje oko nad nimi, abyś nie służył 

ich bogom, gdyż stałoby się to sidłem dla ciebie. Jeśli powiesz sobie: «Narody te są ode mnie liczniejsze, 

nie  zdołam  ich  wytępić»,  nie  lękaj  się  ich!  Pamiętaj,  co  uczynił  Pan,  Bóg  twój,  faraonowi  i  wszystkim 

Egipcjanom.  Pamiętaj o próbach ogromnych, które widziały twoje oczy, o znakach i cudach, o mocnej ręce 

background image

 

23 

 

i  wyciągniętym  ramieniu,  którym  wyprowadził  cię  Pan,  Bóg  twój.  Tak  samo  uczyni  Pan,  Bóg  twój, 

wszystkim narodom, których ty się lękasz. Nadto jeszcze Pan, Bóg twój, będzie zsyłał na nich szerszenie, aż 

reszta,  która  się  przed  wami  ukryje,  wyginie.  Nie  drżyj  więc  przed  nimi,  bo  Pan,  Bóg  twój,  jest  pośród 

ciebie, Bóg wielki i groźny. Z wolna i po trosze wypędzi Pan, Bóg twój, te narody sprzed twoich oczu. Nie 

będziesz mógł ich prędko  wytępić, aby dzikie zwierzęta nie rozmnożyły się dokoła ciebie. Pan, Bóg twój, 

wyda  je  tobie,  przerazi  je  ogromnym  zamieszaniem,  aż  wyginą  do  szczętu.  Królów  ich  wyda  w  twe  ręce, 

abyś wygubił ich imię spod nieba. Nikt się z nich nie ostoi przed tobą, aż ich wytępisz” (Pwt 7,16-24) 

 

Mojżesz  przekazuje  nakaz  Pana,  aby  Izraelici  wytępili  inne  narody  i  zlikwidowali  wszelkie  miejsca  ich 

kultu. 

Izrael  prowadzi  w  Kanaanie  „świętą  wojnę/”.  Chociaż  Izrael  wejdzie  w  walkę,  to  tylko  Jahwe,  święty, 

będzie  walczył.  Dlatego  Mojżesz  mówi  so  ludu  Izraela:  „«Nie  bójcie  się!  Pozostańcie  na  swoim  miejscu,  a 

zobaczycie zbawienie od Pana, jakie zgotuje nam dzisiaj. Egipcjan, których widzicie teraz, nie będziecie już nigdy 

oglądać. Pan będzie walczył za was, a wy będziecie spokojni»” (Wj 14,13-14) 

Izrael nie używa miecza, ani nie naciaga łuku. To jego wiara, wiara bezbronna, sprawia, że przemoc wroga 

ulega samozagładzie. 

Izrael  musi  jednak  cierpliwie  i  bez  cienia  strachu  czekać.  Bowiem  Bóg  nie  zniszczy  wroga  za  jednym 

uderzeniem,  lecz  „stopniowo”.  Wiara  musi  uznawać  potęgę  Pana  w  malych  zwycięstwach  każdgo  codziennego 

spotkania. 

 

 

VIII. 

NIE ZAPOMINAĆ O PUSTYNI 

 

 

Historia początków Izraela jest często przedstawiana w Piśmie Świętym za pomocą dwóch czasowników w 

formie  przyczynowej,  przedstawiających  etap  początkowy  i  końcowy  procesu  odkupieńczego:  „wyprowadzić”  i 

„wprowadzić”. Celem tego jest wyrażenie, że Jahwe jest przyczyną zbawienia Izraela. 

Tutaj  bardzo  łatwo  jest  zapomnieć,  że  między  tymi  dwoma  momentami,  krótkimi  i  prawie  punktowymi, 

jest dość długi okres, reprezentowany przez czterdziestoletnią drogę przez pustynię. Okres ten wbrew pozorom nie 

jest  pozytywny.  Nie  wiadomo  dlaczego  historia  zbawienia  zawiera  przejście  przez  miejsce  samotne,  surowe  i 

śmiertelne, i której przyczyną (uciążliwej drogi) jest sam Bóg. 

Pustynia  będąc  miejscem  realnym,  należącym  do  geografii  historycznej  Izraela,  jest  także  w  tradycji 

religijnej tego  narodu  jasną wartością symboliczną i  określa ludzkie  doświadczenie  cierpienia i śmierci. Pustynia 

jest z tego względu miejscem zagadkowym. 

Czterdziestodniowy  okres  pustynie  w  świadomości  Izraela  jest  okresem  cierpienia.  Dla  ludu  Bożego 

doświadczenie  historycznego  wygania  (po  upadku  Jerozolimy  w  587  r.)  w  niewolę  do  Babilonu,  jest  okresem 

„powrotu  na  pustynię”.  Pustynia  przywołuje  wspomnienia,  często  bolesne,  które  dopiero  odczuwane  pomagają 

zrozumieć wszystkie bolesne drogi, które mogą dotknąć człowieka. 

 

background image

 

24 

 

Pilnie przestrzegajcie wykonywania każdego polecenia, które ja wydaję dzisiaj, abyście żyli, rozmnażali 

się  i  weszli  w  posiadanie  ziemi,  którą  Pan  poprzysiągł  [dać]  waszym  przodkom.  Pamiętaj  na  wszystkie 

drogi,  którymi  cię  prowadził  Pan,  Bóg  twój,  przez  te  czterdzieści  lat  na  pustyni,  aby  cię  utrapić, 

wypróbować  i  poznać,  co  jest  w  twym  sercu;  czy  strzeżesz  Jego  nakazu,  czy  też  nie.  Utrapił  cię,  dał  ci 

odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie 

samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana.Nie zniszczyło się 

na  tobie  twoje  odzienie  ani  twoja  noga  nie  opuchła  przez  te  czterdzieści  lat.  Uznaj  w  sercu,  że  jak 

wychowuje człowiek swego syna, tak Pan, Bóg twój, wychowuje ciebie” (Pwt 8,1-5) 

 

Tekst ten połączony jest z trybem rozkazującym „pamiętać” (albo „nie zapominać”). Naturalnie nii chodzi 

tutaj o proste przypomnienie wydarzenia przeszłego, lecz o akt duchowy, który przekazuje wydarzenia w pamieci, 

ponieważ rozumie jego znaczenie i zgadza się nań. 

 

1.  Pustynia i kara 

 

Pustynia  jest  ukazaniem  „typowym”  grzechu  buntu,  w  tym,  co  się  przejawia  jako  oddalenie  od  miejsca 

życia  i  wystawienie  winnego  na  śmierć.  „Pustynia”  jako  kara  jest  jedną  z  odmian  sprawiedliwości,  które  mają 

ukazać złą naturę popełnionego czynu. Z tego Puntu widzenia „pustynia” oskarża radykalną winę człowieka, jego 

„pierwotny”  bunt.  Jeśli  odrzuca  się  Boga,  to  odrzuca  się  również  życie.  Po  nieposłuszeństwie  następuje 

natychmiast śmierć, jako naturalna konsekwencja zła chcianego i utrwalonego. 

Czy okres pustyni był okresem złym? Przejście przez ziemię śmierci jest na pewno karą, lecz kara ma za 

zadanie dotknięcie serca, prowadzenie do refleksji, tak, aby nawrócić człowieka do dobra. Pustynia nie jest złem, 

lecz  gorzkim  „lekarstwem”,  które  ma  osłabić  prawdziwą  chorobę  śmiertelną,  polegającą  na  odrzuceniu  zycia  – 

pierworodny grzech człowieka. Jeśli nie akceptuje się pustyni, oznacza to, że nie rozumie się zła własnego serca i 

konieczności nawrócenia. 

 

2.  Pustynia jako próba  

 

Pustynia w wymiarze próby nie ma odniesienia do winy i nie używa się kategorii prawnej zła. Okres próby 

pustyni  ma  na  celu  pokazać  wartość  Izraela  i  jest  rzeczą  konieczną,  aby  „uczeń”  poznał  swoje  możliwości,  a 

„nauczyciel” wyniki swojego trudu nauczania „ucznia”. Pustynia jest „egzaminem” ludu wybranego. 

Doświadczenia pustyni związane m.in.  z pragnieniem Izraela, kiedy wszedł w słonawe wody Mara i głodu 

syconego  jednym  monotonnym  i  racjonowanym  pożywieniem  manny,  są  interpretowane  jako  Boży  zamiar 

ukazania zalet Izrael.  

Próba pustyni ma charakter upokarzający – chodzi przede wszystkim o upokorzenie głodu, które polega na 

cielesnym odczuwaniu osłabienia, bezsilnej nędzy wobec zbliżającej się śmierci. Upokorzeniem dla człowieka jest 

także sama manna, którą Bóg zsyła z nieba, a którą człowiek może tylko przyjąć (nie ma wpływu na nią: kiedy i 

gdzie ma być zesłana, jakoby na zawołanie człowieka). W ten sposób osoba dorosła staje się jak dziecko, które jest 

żywione przez swoich rodziców. 

background image

 

25 

 

Ta doświadczona bieda przez Izrael jest jak egzamin posłuszeństwa i zaufania Bogu. Człowiek na pustyni 

pozbawiony  jest  chleba  –  owocu  swojej  pracy.  Dla  rąk  Izraelity  pustynia  jest  miejscem  nieużytecznym,  gdyż  nie 

może wyprowadzić z ziemi owoców swojej pracy – pożywienia koniecznego do życia (nie może się tam sam, bez 

pomocy Boga wyżywić). Człowiek może jedynie błagać Boga o pożywienie, a przez to uczyć się pokory. 

Manna, pożywienie, które samo w sobie jest znakiem zapytania. Słowo „manna” pochodzi z pytania, które 

postawili  sobie  Hebrajczycy,  kiedy  zobaczyli,  że  „Gdy  się  warstwa  rosy  uniosła  ku  górze,  wówczas  na  pustyni 

leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: «Co to jest?» - 

gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: «To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm»” 

(Wj 16,14-15). Izrael był żywiony pokarmem „nieznanym” tak w pokoleniu obecnym, jak i w przeszłym, ponieważ 

manna jest pokarmem, który „spadł z nieba”, zamiast wyjść z ziemi. 

Mojżesz ukazuje, że manną jest nie tylko chleb spadający z nieba, lecz przede wszystkim słowo Boga – to 

one pozwala człowiekowi żyć, a nie tylko chleb. 

Pustynia  jest  miejscem  paradoksalnym  –  jest  to  szeroka  i  surowa  „ziemia  spragniona  wody”,  gdzie  nie 

płyną  rzeki  i  nie  padają  deszcze.  A  jednak  na  słowo  Boga  wypływa  woda  z  najtwardszej  skały.  Jest  to  równina 

opuszczona, gdzie  nie  można siać niczego.  A  jednak  Izrael  je tam chleb świeży. Pustynia jest „miejscem pełnym 

wężów jadowitych i skorpionów. Ziemia w której nikt nie może zamieszkać”. A jednak lud nadal żyje i wędruje, bo 

Bóg pozwala mu iść. 

Pustynia  jest  próbą  dla  człowieka,  ponieważ  pozbawiony  jest  on  własnych  środków  i  upokorzony 

poczuciem, że jest jak dziecko. Lecz jest to próba wynagrodzona (niewidzialną) obecnością Ojca, który zaspokaja 

potrzeby dziecka z pełną miłości dyskrecją. 

Próba pustyni polega na niejasnej sytuacji, na braku i na niebezpieczeństwie. Lecz jednocześnie temu, kto 

jest  poddany  próbie,  są  dane  proste  środki  do  przezwyciężenia  trudności.  Próba  dotyka  pojęcia  życia  i  dotyczy 

sensu ludzkiej egzystencji. 

 

3.  Pustynia jako doświadczenie 

 

Pustynia jest próbą, podobnie jak cierpienie i śmierć. 

Izrael często w swej historii zapominał o Bogu i o Jego dobrodziejstwach. Zapominanie się Izraela miało 

miejsce głównie w okresach pokoju, tak militarnego jak i „ekonomicznego” – Izrael nie zważał na słowo Boga i nie 

słuchał Jego przykazań. Jeśli zapomina się o Jahwe i Jego woli dobra, popada się w panowanie śmierci.  

Mojżesz daje do zrozumienia, że pragnienie Boga jest życiem i „szczęściem” Izraela. Przypomnienie stania 

się  niewolnikami  i  wyzwolonymi  przez  siłę  Boga,  podobnie  jak  przypomnienie  upokarzającej  próby  pustyni,  są 

zwycięstwem Jahwe nad potęgami śmierci.  

Niesłuchanie  Jahwe  jest  synonimem  buntu,  absurdalnej  chęci  niezależności  i  niezrozumiałej  pychy.  Oto 

ważność „lekcji” pustyni. Izrael wypisał na swoim ciele bolesną pamięć swojej słabości i niemocy, nosi tego ślady 

i  nie  powinien  zapominać.  Pwt  mówi  do  Izraelity:  pamiętaj  o  fakcie,  że  byłeś  bliski  śmierci,  pamiętaj  zawsze  o 

swojej nędzy i kruchości, ponieważ to jest prawda o tobie. Bez pamięci o tym, będziesz przypominał inne narody, 

bez  objawienia  i  bez  prawdy,  błądzące  z  powodu  mitu  o  wiecznej  młodości  i  skazane  na  wyginięcie.  To  pycha, 

background image

 

26 

 

kłamstwo bałwochwalstwa jest zapomnieniem, które powoduje śmierć, a nie pokora, która jest owocem cierpienia, 

lekcji, której Pan udzielił z miłości na pustyni.  

 

4.  Pustynia – miejsce „narodzin” Izraela 

 

Pwt mówi o tutaj o początkach Izraela, o jego pojawienia się jako ludu w historii ludzi. Bóg otacza Izrael 

niewiarygodną, pełną miłości opieką. 

Pustynia  jest  momentem  pierwotnym  Izraela:  „Na  pustej  ziemi  go  znalazł,  na  pustkowiu,  wśród  dzikiego 

wycia,  opiekował  się  nim  i  pouczał,  strzegł  jak  źrenicy  oka.  Jak  orzeł,  co  gniazdo  swoje  ożywia,  nad  pisklętami 

swoimi krąży, rozwija swe skrzydła i bierze je, na sobie samym je nosi” (Pwt 32,10-12). 

Pustynia  –  symbol  cierpienia  i  śmierci  –  jest  miejscem  przerażającym.  Tylko  w  tej  perspektywie  można 

uchwycić  niewypowiedziany  cud  życia,  który  wypływa  ze  śmierci:  „Znajdzie  łaskę  na  pustyni  naród  ocalały  od 

miecza;  Izrael  pójdzie  do  miejsca  swego  odpoczynku.  Pan  się  mu  ukaże  z  daleka:  Ukochałem  cię  odwieczną 

miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość” (Jr 31,2-3). 

 

 

IX. SIŁA WSTAWIENNICTWA 

 

 

Mojżesz  jeszcze  raz  po  Pwt  1.5  powraca  do  tematyki  Horebu.  To,  co  wydarzyło  się  w  fundamentalnym 

momencie  Przymierza,  jest  zasadnicze  dla  zrozumienia  sensu  mających  nastąpić  wydarzeń.  Izrael  ma  „wejść”  i 

„wziąć  w  posiadanie”  kraj  Kanaanu,  wywłaszczając  zamieszkujące  go  ludy.  Z  ogromnym  żarem  mówi  do 

Izraelitów, że to nie z powodu ich własnej „sprawiedliwości” staną się uczestnikami przyrzeczonego dziedzictwa – 

Pwt 9,7-10,11 zawiera historyczne tego uzasadnienie. 

 

Słuchaj, Izraelu, ty dzisiaj masz przejść przez Jordan, aby wydziedziczyć narody większe i mocniejsze od 

ciebie, miasta ogromne i umocnione pod niebo, lud mocny i wysoki, synów Anaka, znanych ci, o których 

słyszałeś: «Któż się ostoi wobec synów Anaka?» Niech ci więc dzisiaj będzie wiadomo, że Pan, Bóg twój, 

kroczy przed tobą jak ogień pożerający. On ich zniszczy, On ich poniży przed tobą, prędko ich wypędzisz, 

wytępisz, jak ci to przyrzekł Pan. Nie mów w sercu, gdy Pan, Bóg twój, pokona ich przed tobą: «Dzięki mej 

cnocie  dał  mi  Pan  tę  ziemię  w  posiadanie»:  bo  z  powodu  nieprawości  tych  ludów  Pan  wytępił  je  przed 

tobą.  Nie  dzięki  twojej  sprawiedliwości  ani  prawości  serca  twojego  ty  przychodzisz  wziąć  ich  kraj  w 

posiadanie, lecz z powodu niegodziwości tych ludów  Pan, Bóg twój,  wypędził je przed tobą, a także aby 

dopełnić  słowa  przysięgi  danej  twoim  przodkom:  Abrahamowi,  Izaakowi  i  Jakubowi.  Wiedz,  że  nie  ze 

względu na twoją cnotę Pan, Bóg twój, daje ci tę piękną ziemię na własność, bo jesteś ludem o twardym 

karku” (Pwt 9,1-6) 

 

background image

 

27 

 

Słuchaj,  Izraelu”  oznacza  wezwanie  narodu  wybranego  do  zrozumienia  i  uznania  słów  Boga. 

Posłuszeństwo  nie  ogranicza  się  do  materialnego  spełnienia  normy,  lecz  łączy  się  z  oczywistym  sensem  słowa, 

które tłumaczy i daje do zrozumienia przyczyny danej praktyki. 

Izraelici ujrzawszy wielkie i warowne miasta Kanaanu oraz zamieszkujących je mieszkańców, przestraszyli 

się i zamiast wejść, aby wziąć je w posiadanie, szemrali w swoich namiotach i wyrazili zdecydowaną odmowę. Pwt 

przypomina  prawdę,  że  sprawcą  zwycięstwa  jest  Jahwe,  a  nie  bojaźliwy  Izrael,  lud  niezdolny,  aby  „oprzeć  się” 

Anakitom. Łatwość odniesionego sukcesu powinno otworzyć serce każdego Izraelity i pomóc mu uznać, że to Pan 

działa  w  jego  historii  podboju  poprzez  niewidzialną  i  niezwyciężoną  moc.  To  nie  miecz  człowieka  ani  jego 

mądrość czy chęć posiadania ziemi w pełni, lecz to Bóg kieruje krokami człowieka, to Bóg czyni zbawienie. 

Pan dział „z powodu niegodziwości tych narodów”. Działanie Jahwe  w chwili podboju jest dopełnieniem 

tego,  co  zaczął  przeciw  faraonowi  Egiptu  i  przedstawia  się  z  punktu  widzenia  prawa,  jako  sprawiedliwy  sad 

skazujący ciemięzcę i niegodziwego. Narody te są silne (jak silny był faraon) i według logiki powinny zwyciężyć 

najsłabszego,  którym  jest  Izrael.  Lecz  nie  dzieje  się  tak,  ponieważ  Pan  osądza  siłę  mocnego  jako  przemoc  i  ją 

eliminuje. 

Motywacja podboju przeniesiona jest ze sfery ludzkiej do sfery boskiej. To nie Izrael wszczyna proces, aby 

w konsekwencji spowodować działanie Boga. 

Jahwe jest początkiem Izraela, jest w nim samym, tj. w zaprzysiężonej obietnicy, która zawiera pierwszą i 

ostatnią  przyczynę  dziedzictwa  udzielonego  Jego  ludowi.  Izrael  wchodzi  do  ziemi  obiecanej,  ponieważ  ukochał 

sługę  swego  Abrahama  oraz  dlatego,  ze  przez  wieczne  przymierze  łączy  się  ze  swoim  stworzeniem,  ponieważ 

Ojciec nigdy nie zdradza, a Miłość jest bezinteresowna i pierwotna.  

Dwiema  podstawami  przymierza  jest  wierność  Boga  Swemu  słowu  ii  Jego  miłość  do  swojego  ludu.  To 

wcale  nie z powodu swojej sprawiedliwości Izrael  dziedziczy ziemie, lecz z powodu cudu  łaski Bożej,  która nie 

obcując z grzechem, może go przebaczyć.  

 

Pod koniec czterdziestu dni i czterdziestu nocy dał mi Pan dwie kamienne tablice  - tablice Przymierza. I 

rzekł  do  mnie  Pan:  «Wstań,  zejdź  stąd  prędko,  bo  niegodziwie  postąpił  twój  lud,  który  wyprowadziłeś  z 

Egiptu. Szybko zeszli z drogi, którą im zaleciłeś. Uczynili sobie posąg ulany z metalu». I dalej mówił do 

mnie Pan: «Widzę, że ten naród jest narodem o twardym karku. Pozwól, że ich wytępię, wygładzę ich imię 

spod nieba, a z ciebie uczynię naród mocniejszy i liczniejszy od nich». Odwróciłem się i zszedłem z góry - a 

góra  płonęła  ogniem  -  trzymając  w  rękach  dwie  tablice  Przymierza.  Ujrzałem  wtedy,  żeście  grzeszyli 

przeciw  Panu,  Bogu  swojemu,  czyniąc  sobie  cielca  ulanego  z  metalu,  tak  prędko  odstąpiwszy  od  drogi, 

którą wyznaczył wam Pan. Wtedy pochwyciłem obie tablice i rzuciłem oburącz, aby je potłuc na waszych 

oczach” (Pwt 9,11-17) 

 

W  tej  samej  chwili,  kiedy  daje  dwie  tablice  Mojżeszowej,  Jahwe  objawia  grzech  ludu:  „szybko  zeszli  z 

drogi, którą im zaleciłeś”. 

Mojżesz  przypomina  dodatkowo,  że  Bóg  mógł  zniszczyć  Izrael  pod  Horebem,  gdzie  oddawali  pokłony 

złotemu cielcowi. 

background image

 

28 

 

Reakcja Jahwe na bałwochwalstwo Izraela jest dwojaka i, na pierwszy rzut oka, wydaje się być sprzeczna. 

Z  jednej  strony,  Jahwe  każe  Mojżeszowi  zejść  natychmiast  z  góry  i  odwrócił  powierzony  sobie  lud  od 

niegodziwości,  której  się  oddają:  „«Wstań,  zejdź  stąd  prędko,  bo  niegodziwie  postąpił  twój  lud,  który 

wyprowadziłeś z Egiptu. Szybko zeszli z drogi, którą im zaleciłeś. Uczynili sobie posąg ulany z metalu»”. Z drugiej 

strony,  za  tym  pierwszym  słowem  Jahwe  natychmiast  idzie  nastepne,  prawie,  że  przeciwne:  „«Pozwól,  że  ich 

wytępię, wygładzę ich imię spod nieba, a z ciebie uczynię naród mocniejszy i liczniejszy od nich»”. Pan wydaje się 

tutaj  prosić  swego  sługę,  aby  nie  był  solidarny  ze  swoim  narodem.  Mojżesz  powinien  popierać  wystąpienie 

destrukcyjne „przeciw” Izraelowi i jednocześnie uznać dobroczynne działanie Pana tylko w odniesieniu do siebie. 

Ukazany  tutaj  pozorny  kontrast  obrazuje  napięcie:  Izrael  jest  „prorokiem”  posłanym  na  pierwszym 

miejscu, aby oskarżyć grzech. Tak więc oskarżenie grzechu Izraela odpowiada głoszeniu sprawiedliwej kary. 

Gniew Boży jest gniewem „sprawiedliwym”, nie tylko dlatego, że jest rygorystycznie motywowany, lecz 

przede wszystkim dlatego, że ma dobroczynne działanie, o ile zaznacza się w historii dla zbawienai tego, kto trwa 

w błędzie grzechu. 

 

I  leżałem  przed  Panem,  jak  za  pierwszym  razem,  przez  czterdzieści  dni  i  czterdzieści  nocy,  nie  jedząc 

chleba, nie pijąc wody za cały ten grzech, któregoście się dopuścili, czyniąc to, co jest złe w oczach Pana, i 

pobudzając  go  do  gniewu.  Przeląkłem  się  bowiem  widząc  gniew  i  zapalczywość,  jakimi  zapłonął  na  was 

Pan,  tak  że  chciał  was  wytępić.  Lecz  wysłuchał  mnie  Pan  jeszcze  i  tym  razem.  Na  Aarona  również  Pan 

bardzo  się  rozgniewał,  chcąc  go  zgładzić,  lecz  w  tym  czasie  wstawiłem  się  także  za  Aaronem.  A  rzecz 

grzeszną, którą uczyniliście, cielca, chwyciłem, spaliłem  w ogniu, połamałem, starłem na drobny proch i 

wrzuciłem  do  potoku  wypływającego  z  góry.  W  Tabeera,  Massa  i  Kibrot-Hattaawa  jeszcze  drażniliście 

Pana.  Gdy  wysłał  was  Pan  z  Kadesz-Barnea,  mówiąc:  «Idźcie,  posiądźcie  ziemię,  którą  wam  dałem», 

wzgardziliście  nakazem  Pana,  Boga  swojego,  nie  byliście  Mu  wierni  i  nie  usłuchaliście  Jego  głosu. 

Opornie postępowaliście względem Pana od dnia, kiedy was poznałem” (Pwt 9,18-24) 

 

Mojżesz wraca na górę, na nowo spotyka się z Bogiem. Tym razem nie po to, aby coś  otrzymać od Boga, 

lecz by błagać o wybaczenie – przyjmuje postawę wstawienniczą proroka. 

Mojżesz  pada  przez  Jahwe,  ponieważ  czuje  lęk  przed  gniewem  Boga.  Mojżesz  zna  ciężar  winy  i  złe 

konsekwencje,  które  z  niej  wypływają.  On  wie  również,  że  lud  nie  ma  odpowiedniej  świadomości  obecnego  zła 

(grzechu) i zła, który ma nadejść (nieszczęście). 

Bóg lituje się na swym ludem dzięki wstawiennictwu Mojżesza i dopiero teraz lud ocalony od gniewu, lud 

odkupiony od grzechu, może wyruszyć w drogę. 

 

 

 

 

 

 

 

background image

 

29 

 

X.  PAMIĘĆ ABRAHAMA 

 

 

A teraz, Izraelu, czego żąda od ciebie Pan, Bóg twój? Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził 

wszystkimi  Jego  drogami,  miłował  Go,  służył  Panu,  Bogu  twemu,  z  całego  swojego  serca  i  z  całej  swej 

duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw, które ja ci podaję dzisiaj dla twego dobra” (Pwt 10,12-13) 

 

Pwt 10,12-11,32 jest sekwencją adhortacyjną o strukturze parenetyczj. 

Powyższy  fragment,  który  jest  elementem  schematu  parenetycznego,  jest  ekspresyjno-stereotypowym 

wariantem, aby wpoić posłuszeństwo prawu. Taki schemat zawiera dwie części: 

Pierwsza  jest  wezwaniem  ogólnym,  które  może  być  tak  streszczone:  „Zachowaj  przykazania,  które  ja  ci 

dzisiaj podaje. 

Druga część schematu parenetycznego wskazuje na dobroczynną celowość zachowywania prawa. To może 

się wyrazić w formie obszernej: „byście długo żyli na ziemi, którą Pan poprzysiągł ci dać”. 

Funkcja  takiego  schematu  parenetycznego  jest  przede  wszystkim  retoryczna  –  służy  podziałowi  i 

określeniu jednostki literackiej, wyznaczając jej początek lub koniec. 

 

1.  Unifikacja prawa 

 

Jahwe  prosi,  aby  Izrael  przestrzegał  „Jego  nakazów  i  Jego  praw”.  Pwt  używa  różnych  terminów,  aby 

mówic  o  prawie  i  czyni  odniesienie  do  wielości  zasad  zawartych  specjalnie  w  Pwt  12-26.  Ta  wielość  stanowi 

problem. 

Dla  wierzącego bowiem prawo  do praktykowania ukazuje się często jako rozproszona  wielość  norm bez 

ściślej hierarchizacji. 

Bardziej duchowi ludzie Izraela zatroszczyli się o syntezę wymagań przymierza. 

Droga  do  unifikacji  prawa  nie  jest  łatwa.  Nie  tylko  chodzi  o  przerzedzenie  zasad,  przez  zachowanie  ich 

niewielkiej ilości, ze  względu  na ich  ważność, a porzucenie  wszystkich  innych zbędnych  i przestarzałych. Mniej 

chodzi  o  dokonanie  arbitralnego  wyboru,  przez  wybór  przykazań,  które  lepiej  przystosowałyby  się  do 

temperamentu, ideologii lub ducha czasu. Pwt nawołuje do słuchania wszystkich jej przepisów. 

 

1.1. 

Przykazanie główne 

 

Przykazaniem  głównym  (albo  „pierwszym  przykazaniem”)  jest  przykazanie,  które  ma  za  bezpośredni 

podmiot  (imię)  Boga:  „Słuchaj,  Izraelu  (…)  Będziesz miłował  Pana,  Boga  twojego”.  Bóg  Izraela  nie  prosi  o  nic 

więcej.  

Przykazanie to nie jest jednym z głównych przykazań w szeregu, lecz jest pierwszym i jedynym głównym 

przykazaniem, stanowiącym przez to istotę pozostałych różnych praw. 

Nie jest to przykazanie w ścisłym tego słowa znaczeniu – nie ma trybu rozkazującego. Nie można nikogo 

zmusić do miłości i Bóg wie o tym, Pragnie aby człowiek pokochał Go z własnej woli dokonanej wolnym aktem. 

background image

 

30 

 

1.2. 

Przykazanie „tautologiczne” 

 

Drugi  aspekt  unifikacji  całego  prawa  jest  ustanowiony  przez  przykazanie  „tautologiczne”,  w  którego 

bezpośrednim podmiotem jest prawo, ukazane w formie: „Zachowaj przykazania Pana”. 

Użycie przymiotnika „tautologiczny” podkreśla ten rodzaj prawa, które jest praktycznie pozbawione zawartości 

i powtarza siebie samo. Zamiast rozkazywać lub zakazywać określonego zachowania, twierdzi po prostu, że przykazanie 

podstawowe polega na posłuszeństwie temu, co jest zasadnicze w samej treści przykazania. 

Skoncentrowanie  uwagi  na  formalności  prawa  jako  prawa  staje  się  zasadniczym  przedmiotem  pedagogiki 

deuteronomicznej.  To,  co  się  liczy,  to  akt  posłuszeństwa  Bogu.  A  tym,  co  scala  całe  wewnętrzne  i  zewnętrze  życie 

wierzącego,  jest  „wolne  przyjęcie”  postawy  „sługi  Jahwe”,  którego  jedynym  pragnieniem  jest  spełnienie  woli  swego 

Pana. 

Przykazanie  „tautologiczne”  –  podobnie  jak  przykazanie  „główne”  –  przestaje  być  prawem  w  sensie 

dosłownym.  Ma  na  celu  dyktowanie  szczególnego  zachowania  albo  zabronienie  aktu  przeciwnego.  Zasada 

posłuszeństwa przypomina natomiast, że każdy nakaz jest znakiem obecności drugiego, który chce, aby go uznano. 

 

1.3. 

Przykazanie jako „znak” całego prawa 

 

Zachowanie  przykazań  jest  synonimem  doskonałego  posłuszeństwa  Bogu.  Wymaga  przenikliwości 

mądrościowej,  nie zaś zwyczajnej. Być  może  wymaga również szczególnego uczestnictwa w  charyzmacie prorockim 

wynikającym z faktu, że nie zawsze i nie dla wszystkich ta sama zasada ma wartość decydującą. 

 

2.  Miłość do cudzoziemca 

 

Do  Pana,  Boga  twojego,  należą  niebiosa,  niebiosa  najwyższe,  ziemia  i  wszystko,  co  jest  na  niej.  Tylko  do 

twoich przodków skłonił się Pan, miłując ich; po nich spośród wszystkich narodów wybrał ich potomstwo, czyli 

was, jak jest dzisiaj. Dokonajcie więc obrzezania waszego serca, nie bądźcie nadal [ludem] o twardym karku, 

albowiem  Pan,  Bóg  wasz,  jest  Bogiem  nad  bogami  i  Panem  nad  panami,  Bogiem  wielkim,  potężnym  i 

straszliwym, który nie ma względu na osoby i nie przyjmuje podarków*. On wymierza sprawiedliwość sierotom i 

wdowom, miłuje cudzoziemca, udzielając mu chleba i odzienia. Wy także miłujcie cudzoziemca, boście sami byli 

cudzoziemcami w ziemi egipskiej. Bójcie się Pana, Boga swego, Jemu się oddajcie, służcie Mu i na Jego imię 

przysięgajcie. On  waszą chwałą, On  waszym Bogiem, On dla was uczynił te rzeczy straszliwe, które  widziały 

wasze oczy. W liczbie siedemdziesięciu osób zstąpili przodkowie wasi do Egiptu, a teraz Pan, Bóg wasz, uczynił 

was licznymi jak gwiazdy na niebie” (Pwt 10,14-22) 

 

2.1. 

Wszechmocny, który miłuje cudzoziemca 

 

Przede wszystkim Bóg jest nazywany „Bogiem bogów i Panem panów”. Przyznaje to niewątpliwy prymat nad 

wszystkimi istotami boskimi i nad wszystkimi zwierzchnościami ziemskimi. 

background image

 

31 

 

Jahwe ukazany jest jako sprawiedliwy, który podtrzymuje słabych. Pan jest Bogiem, który „albowiem Pan, Bóg 

wasz, jest Bogiem nad bogami i Panem nad panami, Bogiem wielkim, potężnym i straszliwym, który nie ma względu na 

osoby i nie przyjmuje podarków. On wymierza sprawiedliwość sierotom i wdowom, miłuje cudzoziemca, udzielając mu 

chleba i odzienia”. 

Bóg jest miłosierny dla wszystkich swych stworzeń, tak więc nie pozostawia w cierpieniach i uciskach osoby 

sprawiedliwe,  chociaż  nie  są  członkami  narodu  wybranego.  Bóg  pomaga  także  sierotom,  wdowom,  ubogim  i 

cudzoziemcom. 

 

2.2. 

Przykazanie miłości cudzoziemca 

 

Izraelita wie z doświadczenia, co oznacza być imigrantem. Izrael naśladować ma swego ojca Abrahama, który 

był  miłosierny  i  współczujący  dla  wędrowców.  Izrael  naśladując  przede  wszystkim  swojego  Boga  i  Pana,  naśladuje 

także ojca Abrahama. Tak jak namiot Abrahama, z powodu przyjęcia wędrowca, stał się miejscem obietnicy życia, tak 

miasto synów Abrahama będzie błogosławione, tam gdzie ubogi cudzoziemiec znajdzie chleb i mieszkanie. 

Otwarcie się na miłość ubogiego, oddanie własnej siły, tak aby uczynić ją czułością dla ubogiego i bezbronnego 

jest wejściem w przyjaźń Boga i jest przynależnością do Niego. 

 

 

XI.  WYBÓR 

 

 

Widzicie,  ja  kładę  dziś  przed  wami  błogosławieństwo  i  przekleństwo.  Błogosławieństwo,  jeśli  usłuchacie 

poleceń  Pana,  waszego  Boga,  które  ja  wam  dzisiaj  daję  -  przekleństwo,  jeśli  nie  usłuchacie  poleceń  Pana, 

waszego Boga, jeśli odstąpicie od drogi, którą ja wam dzisiaj wskazuję, a pójdziecie za bogami obcymi, których 

nie znacie. Gdy Pan, Bóg wasz, wprowadzi was do ziemi, którą idziecie posiąść, ogłosicie błogosławieństwo na 

górze Garizim, a przekleństwo na górze Ebal. Czyż nie są te góry za Jordanem, za drogą zachodnią do ziemi 

Kananejczyków, mieszkających w Arabie, naprzeciw Gilgal, niedaleko dębów More? Bo wy przejdziecie przez 

Jordan, idąc posiąść ziemię, którą wam daje Pan, Bóg wasz. Gdy ją posiądziecie i będziecie w niej mieszkać, 

wypełniajcie pilnie wszystkie prawa i nakazy, które ja wam dzisiaj daję” (Pwt 11,26-32) 

 

Fragment ten już na samym początku wprowadza pewne novum – Bóg powierza coś Izraelowi, daje mu coś. 

Teologia daru  opanowuje  istotnie ten  krótki fragment, w  którym  wyraźnie  jest  mowa,  że Pan  daje Prawo,  daje także 

błogosławieństwo ale i przekleństwo, powierzając jednocześnie ziemię Kanaan w dziedziczne posiadanie synom Izraela. 

Izrael stawiany jest przed ostatecznym wyborem: zaufaniem swemu Panu, czy porzuceniem Jego. Otwierają się 

przed  Izraelem  dwie  drogi,  ponieważ  dzisiaj  zostało  ogłoszone  i  wytłumaczone  prawo.  Droga  przekleństwa  oznacza 

wejście w biedę i pozostawienie siebie sobie samemu. Druga zaś droga błogosławieństwa gwarantuje dobrobyt i opiekę 

Bożą. 

Izrael dokonuje wyboru Boga – drogi błogosławieństwa. Jednakże pozostaje niebezpieczeństwo, że Izraele nie 

zawsze będzie już wierny Bogu, że może stać się pogański, może popaść w niewiedzę i brak łaski.