background image

WSZECHŚWIATOWY  MINISTER  SIKORSKI

Kiedy dowiedziałem się o wpisie min. Sikorskiego na Twitterze („Zakony podlegają 

bezpośrednio Rzymowi. Państwo polskie zareaguje”) poświęconym znanym wypowiedziom o. 
Tadeusza Rydzyka podczas konferencji w Parlamencie Europejskim, przygotowałem interpelację 
zawierającą pytania, a jaka to będzie reakcja dyplomatyczna. Interpelacja była w zamyśle szydercza, 
bowiem nie postało mi w głowie, że Rzeczpospolita Polska wystosuje notę dyplomatyczną, co dzisiaj 
rzeczywiście się stało. Sądziłem raczej, że mocno infantylny p. minister Sikorski wyszedł przed szereg, 
a dopytywanie go o formę i treść reakcji dyplomatycznej będzie dla niego i partii rządzącej mocno 
kłopotliwe. Jak to często jednak bywa rzeczywistość polityczna przekroczyła moje najśmielsze o niej 
wyobrażania. Notę dyplomatyczną w sprawie o. Tadeusza Rydzyka uważam za fakt nie tylko 
spektakularny, ale ważny. Pisząc o „podległości Rzymowi” min. Sikorski musiał mieć na myśli dwa 
powiązane ze sobą kanony Kodeksu Prawa Kanonicznego: 

- Kanon 586

§ 

1

. 

Poszczególnym

 

instytutom

 

przyznaje

 

się

 

słuszną

 

autonomię

 

życia

, 

zwłaszcza

 

w

 

zakresie 

zarządzania

, 

dzięki

 

której

 

niech

 

posiadają

 

w

 

Kościele

 

własną

 dyscyplinę, 

a

 

także

 

zachowują

 

własne 

dziedzictwo

, 

o

 

którym

 

mowa

 

w

 

kan

. 

578

.

§ 

2

. 

Ordynariusze

 

miejsca

 

winni

 

 

autonomię

 

zachowywać

 

i

 

jej

 

strzec

.

oraz Kanon 590

§ 

1

. 

Ponieważ

 

instytuty

 

życia

 

konsekrowanego

 

 

w

 

sposób

 

specjalny

 

poświęcone

 

na

 

służbę

 

Bogu

 

całemu

 

Kościołowi

, 

stąd

 

ze

 

szczególnej

 

racji

 

podlegają

 

najwyższej

 

władzy

 

kościelnej

. 

§ 

2

. 

Każdy

 

członek

 

obowiązany

 

jest

 

okazywać

 uległość 

Papieżowi

 

jako

 

swemu

 

najwyższemu 

przełożonemu

, 

również

 

z

 

racji

 

świętych

 

więzów

 

posłuszeństwa

.

Zinterpretował je tak jak potrafił – sięgając do kalki myślowej wytworzonej w zupełnie innej 

sytuacji w czasach reformacji i poreformacyjnych, rozbudowanej przez Oświecenie, a przejętej przez 
komunistów w wydaniu sowieckim. W ramach tej kalki zakonnicy, właśnie z tej racji, że są obowiązani 
do uległości Papieżowi jako najwyższemu kościelnemu przełożonemu są ex definitione agentami 
obcego państwa – Watykanu.Za ich wypowiedzi i działania bezpośrednią odpowiedzialność ponosi 
zatem Rzym, a ich słowa i czyny wkraczają w materię stosunków międzypaństwowych. Rzecz w tym, że 
państwa, w których taka swoista doktryna polityczno-policyjno-eklezjologiczna obowiązywała, na ogół 
nie utrzymywały stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską, a zatem nie miały możliwości 
wystosowywania not dyplomatycznych.

Dlaczego premier Tusk i minister Sikorski robią to, co robią? Szerzej na ten temat mówię w 

wywiadzie  w najnowszym „Uważam Rze”, który ukaże się w poniedziałek. W największym skrócie: 
uważam, że ośrodek kierowniczy w PO uznał, że dla wyniku wyborczego i sytuacji powyborczej 
najważniejsza jest rywalizacja między PO a SLD, a w ramach tej rywalizacji najważniejsze wydają mu 
się dwie grupy – stary, antyklerykalny elektorat postubecki (czytelnicy „Nie”) oraz młodszy elektorat 
„tarasowców”, którzy przed Pałacem Prezydenckim paradowali z krzyżem z puszek po piwie.

Niespecjalnie z tego powodu się oburzam, a to dlatego, że uważam tę strategię za błędną. Przewiduję, 
że PO ciężko za nią zapłaci. Jednakże, jeśli podporządkowuje się jej działania państwa w stosunkach 

1

background image

międzynarodowych, to w grę wchodzą interesy Polski. Dlatego, robiąc tyle, na ile mnie stać, zamierzam 
panów Sikorskiego i Tuska ośmieszać. W związku z tym kieruję do p. ministra Sikorskiego interpelację 
następującej treści:

 

Ludwik Dorn

Poseł na Sejm                                         

 Pan

Radosław Sikorski

Minister Spraw Zagranicznych

Szanowny Panie Ministrze,

25 czerwca br. MSZ wystosował do Stolicy Apostolskiej notę dyplomatyczną dotyczącą 

wypowiedzi polskiego zakonnika, redemptorysty, o. Tadeusza Rydzyka.

      Czy zdaniem Pana ministra wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka wchodzą w zakres materii, o której 

mówi art. 28 Konkordatu między Rzeczpospolitą Polską a Stolicą Apostolską (Układające się Strony 
będą usuwać na drodze dyplomatycznej zachodzące między nimi różnice dotyczące interpretacji lub  
stosowania niniejszego Konkordatu.)

      Czy w ciągu minionych 75 lat jakiekolwiek państwo utrzymujące stosunki dyplomatyczne ze Stolicą 

Apostolską wystosowało do Stolicy Apostolskiej notę dyplomatyczną z powodu jakichkolwiek 
wypowiedzi jakiegokolwiek zakonnika? Czy mylne jest moje wrażenie, że udało się Panu Ministrowi 
ustanowić precedens na skalę wszechświatową?

 

 

Z poważaniem

Ludwik Dorn

Luwik Dorn blog polityczny

2