background image

ODPRAWA POSŁÓW GRECKICH 

PSAŁTERZ DAWIDÓW 

 

Informacje o epoce 
 

   Termin renesans, pochodzący z francuskiego renaissance, a tłumaczony jako odrodzenie, to 
nazwa epoki przypadającej we Włoszech na XIV, XV i początek XVI stulecia, zaś w Europie 
północnej  obejmującej  lata  od  końca  XV  po  koniec  XVI  wieku.  U  podstaw  procesów 
historycznych,  których  wynikiem  stało  się  odrodzenie  myśli  antycznej  i  rozwój  nowych 
tendencji  w  filozofii  i  kulturze  (w  tym  sztuce),  legły  takie  czynniki,  jak  kryzys  papiestwa  i 
rozluźnienie  więzi  scalających  cesarsko-papieską  Europę  w  jej  dotychczasowym  kształcie 
politycznym,  szybki  rozwój  miast  i  wzrost  bogactwa  nowych  klas  ludności,  odkrycia 
naukowe  (w  tym  również  geograficzne  i  archeologiczne)  i  rozwój  nauk  teoretycznych, 
wynalazki  techniczne,  a  wreszcie  –  powstawanie  zjednoczonych  państw  lub  dążenie  do 
zjednoczenia narodowego. W epoce tej dochodziły do głosu różne prądy umysłowe i religijne, 
wśród których najważniejsze to reformacja i humanizm. 

 
 
Reformacja 
 

   Bunt  biedoty  rzymskiej  i  przeniesienie  Stolicy  Apostolskiej  z  Rzymu  do  Awinionu  we 
Francji (1309-1377), a następnie wielka schizma zachodnia (trwająca do roku 1417), dzieląca 
ś

wiat  chrześcijański  na  zwolenników  papieża  i  antypapieża,  były  zaledwie  początkiem 

sporów  wewnątrz  Kościoła,  mających  olbrzymie  znaczenie  doktrynalne  i  praktyczne. 
Podważenie  monarchiczno-absolutnej  władzy  papieskiej  zaowocowało  wkrótce  całą  serią 
gwałtownych  wystąpień  przeciwko  Kościołowi,  których  podłoże  wynikało  wprawdzie  z 
różnic w rozumieniu zasad wiary, ale przyniósł także skutki polityczne i gospodarcze dla całej 
Europy.  Stało  się  tak  dlatego,  iż  kwestie  dogmatyczne  zbiegły  się  z  dążeniami  mas  do 
uzyskania  większej  niezależności  od  Stolicy  Apostolskiej  oraz  z  walką  poszczególnych 
władców  świeckich  o  zdobycie  autonomii  państwowej  i  zerwanie  z  Rzymem.  Wystąpienie 
Lutra  zmieniło  obraz  Europy  i  zapoczątkowało  wiek  wojen  religijnych.  Szczególnie 
gwałtownie przebiegały one we Francji, gdzie dopiero w 1598 roku Henryk IV, mimo że sam 
przyjął katolicyzm, przyznał równouprawnienie i swobodę kultu innowiercom; w Niemczech 
z  kolei  –  kiedy  cesarz  nie  poparł  oficjalnie  luteranizmu,  wiele  księstw  zbuntowało  się 
(protestantyzm), by ostatecznie przyjąć zasadę: „cuius regio eius religio” [czyja władza, tego 
religia  –  przyp.].  Genewa  była  miejscem  wystąpienia  Kalwina,  który  zapoczątkował 
reformację  w  Kościołach  Szwajcarii  i  Niderlandu  (co  dało  tej  ostatniej  asumpt  do 
zaostrzenia  walk  narodowowyzwoleńczych  z  katolicką  Hiszpanią).  W  Anglii  –  pod 
pretekstem  konieczności  unieważnienia  małżeństwa  króla  Henryka  VIII  –  powstał  kościół 
państwowy (1534 r.); Czechy stały się ośrodkiem Jednoty Brackiej (tj. kościoła narodowego), 
którego  członkowie,  wypędzeni  edyktem  Ferdynanda  I,  osiedlali  się  m.  in.  w  Polsce. 
Rzeczpospolita jako państwo wielonarodowe i wielowyznaniowe chlubnie wyróżniała się na 
tle  ówczesnej  Europy  jako  „kraj  bez  stosów”  i  miejsce,  gdzie  znaleźli  dla  siebie  spokojne 
miejsce rozmaici wygnańcy i odszczepieńcy. Ruch reformacyjny nie rozwinął się jedynie we 
Włoszech,  w  których  za  to  podłożem  walk  religijnych  stały  się  wystąpienia  radykalnych 

background image

teologów  rozwijających  doktrynę  antytrynitaryzmu  (odrzucenie  wiary  w  Trójcę  Świętą).  W 
ten  sposób  jedność  wyznaniowa  łacińskiej  Europy  została  rozbita.  Wraz  z  nią  pojawiają  się 
tendencje  odśrodkowe  i  nacjonalistyczne,  które  staną  się  podstawą  rozwoju  indywidualnej, 
narodowej  kultury  oraz  spowodują  stopniowy  spadek  znaczenia  języka  łacińskiego  w 
literaturze. 

 
 
Humanizm 
 

   Termin  (podobnie  jak  nazwa  epoki)  jest  późniejszy  niż  samo  zjawisko.  Oznacza  on  prąd 
umysłowy  poszukujący  i  rozwijający  tradycję  starożytnej  wiedzy  o  człowieku,  zawartej  w 
filozofii  i  literaturze.  Wraz  z  rozbiciem  hierarchicznego  porządku  politycznego  feudalnej 
Europy, zachwianiu uległa nadrzędna rola teologii w nauce i Kościoła jako strażnika Prawdy. 
Niezależnymi ośrodkami rozwoju intelektualnego i duchowego stały się teraz uniwersytety, a 
rolę teologów przejęli uczeni. 
   W  wieku  XVI  rozwinęły  się  systematyczne  studia  nad  kulturą  grecką  i  rzymską  (jako 
dyscyplina  odrębna  i  niezależna  od  teologii),  a  w  ślad  za  nimi  tzw.  humaniora  –  studia 
językowe (stylistyczne i literacko-antykwaryczne), wypierające scholastykę i dialektykę. 
   Studia  humanitatis  obejmowały  najróżniejsze  dziedziny  ludzkiej  aktywności:  sztukę, 
literaturę,  filozofię,  etykę,  politykę.  Jest  jednak  znamienne,  że  humaniści  uznawali,  iż 
najważniejszą  spośród  nauk,  nadrzędną  wobec  filozofii,  etyki,  prawa  i  medycyny  –  jest 
gramatyka  i  retoryka.  Język  i  literatura  były  bowiem  uważane  za  „pomost,  który  łączy 
przeszłość z teraźniejszością i który wytwarza wspólnotę wszystkich ludzi wykształconych”. 
   Sztuka w bogacącym się społeczeństwie mogła spełniać inne niż dotychczas funkcje, lub – 
mówiąc  ściślej  –  pojawiły  się  przed  nią  dodatkowe  zadania  i  możliwości.  Oprócz 
podstawowej  roli  propagandowej  –  umacniania  pozycji  Kościoła  i  Władcy,  utrwalania  idei, 
której  były  podporządkowana,  sztuka  stała  się  wykładnią  zamożności  i  wykształcenia 
właściciela  czy  mecenasa,  odrywając  się  w  ten  sposób  –  lub  przynajmniej  osłabiając  swój 
związek – od polityki i ideologii (religii). Średnie warstwy społeczeństwa, wyzwalające się z 
feudalnych struktur, osiągnęły taki poziom zamożności i kultury, iż potrafiły docenić wartości 
estetyczne same w sobie – okres zmian w świadomości i hierarchii wartości pociągnął za sobą 
reformę życia codziennego. Rozkwit rzemiosła oraz sztuki, zmieniająca się moda (w zakresie 
ubioru, wystroju wnętrz, sprzętów, architektury, itd.) spowodowały, iż nowe prądy umysłowe 
i kierunki w sztuce upowszechniały się znacznie szybciej niż dotychczas i obejmowały swym 
zasięgiem znacznie szersze warstwy ludności. Możliwe to było z kilku powodów: po pierwsze 
– wielkie podróże i odkrycia geograficzne dokonały nie tylko „otwarcia” Europy na świat, ale 
–  co  ważniejsze  –  przygotowały  psychicznie  człowieka  renesansowego  do  zerwania  z 
dotychczasowym  klaustrofobicznym  zamknięciem,  wytworzyły  pewną  gotowość  na 
zaakceptowanie  odmienności  i  nowości  w  sztuce,  technice,  itp.  Równocześnie  –  pionierskie 
techniki  w  malarstwie  i  rzeźbie,  technologie  budowlane,  wynalazki  –  w  tym  druk  –  okazały 
się  znakomitymi  narzędziami  upowszechniania  i  propagowania  nowych  zjawisk  i  prądów. 
Sztuka  stała  się  dobrem  ogólnie  dostępnym,  zdemokratyzowała  się,  coraz  więcej  ludzi  było 
przygotowanych  do  jej  odbierania.  Wywołało  to  wzrost  zapotrzebowania  na  sztukę,  która 
zaczęła być towarem środkiem płatniczym, lokatą kapitału. Wytwór artysty miał swoją cenę, 
a  sam  artysta  przestał  być  anonimowym  wykonawcą,  realizującym  ideę  zesłaną  mu  przez 
Boga  w  mistycznym  objawieniu,  lecz  stał  się  twórcą,  indywiduum,  zyskującym  prawo 
decydowania 

ostatecznym 

kształcie 

swoich 

wytworów, 

ponoszącym 

za 

nie 

odpowiedzialność, czerpiącym zyski z pracy, sygnującym swoje dzieło własnym nazwiskiem, 
w akcie tworzenia dorównującym władzą najwyższym tego świata. 
   Zmiana pozycji artysty i nadrzędna rola sztuki – a zwłaszcza literatury, gramatyki i retoryki 

background image

(które  również  były  uważane  za  dziedziny  sztuki)  to  najbardziej  szokująca  nowość  w 
ś

wiadomości  społeczeństwa  doby  renesansu.  Konsekwencją  tego  zjawiska  jest  trwający  do 

dzisiaj  w  europejskiej  kulturze  prymat  twórcy  w  społeczeństwie  i  uznawanie  jego  prawa  do 
„rządu dusz”. 
   Literatura  wchodzi  w  okres  ogromnego  rozkwitu.  Podstawową  przyczyną  było  oczywiście 
„odkrycie”  (słuszniej  byłoby  powiedzieć:  upowszechnienie)  antyku,  co  z  jednej  strony 
pozwoliło  artyście  wkroczyć  w  zapoznane  dotąd  obszary  tematyczne,  równocześnie 
wyposażając  go  w  nowe  (a  raczej  odzyskane)  środki  wyrazu.  Mamy  tu  na  myśli  zarówno 
wzorce gatunkowe, jak i cały zespół pojęć, motywów, obrazów, mitów, słowem – olbrzymią 
spuściznę myśli ludzkiej, zachowaną w dziełach Starożytnych. 
   Nowa  literatura  podlegała  oczywiście  działaniu  tych  wszystkich  procesów,  o  których 
mówiliśmy  wcześniej  w  odniesieniu  do  kultury  w  ogóle.  Wyjątkowość  jej  sytuacji  polegała 
na  tym,  że  dzieło  pisarskie  miało  do  dyspozycji  szczególne  narzędzie,  dające  mu  przewagę 
nad  wszelkimi  innymi  wytworami  sztuki  –  był  to  wynalazek  druku,  z  niespotykaną  dotąd 
łatwością  pozwalający  reprodukować,  zwielokrotniać  i  upowszechniać  każdy  wytwór  słowa. 
Miało  to  kapitalne  konsekwencje  kulturowe,  gdyż  –  równocześnie  z  nagle  zogromniałymi 
możliwościami  –  dokonał  się  skokowy  wzrost  zapotrzebowania:  wynalazek  druku  pozwalał 
na  „masowe”  kształcenie,  a  co  za  tym  idzie  powodował  wzrost  kręgu  odbiorców  słowa 
drukowanego. 
   Fakt,  iż  elitarna  dotąd  literatura  stała  się  dzięki  wynalazkowi  Gutenberga  sztuką 
(relatywnie) masową, zbiegł się z powszechnymi tendencjami do kształtowania i umacniania 
swojej  tożsamości  narodowej  przez  poszczególne  społeczności.  W  ten  sposób  w  krótkim 
czasie  dokonało  się  jeszcze  jedno  ważne  zjawisko:  nastąpiło  przyznanie  równoprawnego  – 
obok łaciny – stanowiska językom narodowym. 
   Powstawanie  piśmiennictwa  narodowego  w  Polsce  rozpoczęło  się  bardzo  wcześnie: 
pierwszy  wędrowny  warsztat  drukarski  działał  już  w  1473  roku  (dla  porównania  – 
jednocześnie rozpoczęły pracę warsztaty w Ulm, Utrechcie i Walencji, ale „wyprzedziliśmy” 
Londyn, Sztokholm i Lizbonę). Nieco później ukazały się w druku pierwsze zdania w języku 
polskim,  miało  to  miejsce  we  Wrocławiu,  w  1475  r.  –  Statuta  synodalia  episcoporum 
Vratislaviensis
 uzupełniono polskim tekstem Ojcze naszZdrowaś Mario i Wierzę w Boga
   Na przełomie XV i XVI w. w Rzeczpospolitej działało już wiele stałych drukarni, a niektóre 
miasta  stały  się  ważnymi  ośrodkami  o  rozległym  zasięgu  oddziaływania.  W  Krakowie 
istniały:  –  drukarnia  Hallera  (przejęta  od  Hochfedera),  Wietora,  Unglera  (następcą  był 
Januszowski),  Szarffenberga,  równie  prężny  był  ośrodek  wydawniczy  w  Królewcu  (m.  in. 
Aujezdecki),  ponadto  wymienić  należy  drukarnie  w  Brześciu,  Pińczowie, Nieświeżu, Łosku, 
Rakowie (tu działali bracia polscy), Toruniu i Gdańsku. 
   Informacje  dotyczące  rozwoju  drukarstwa  na  ziemiach  polskich  mogą  wydać  się  z  pozoru 
mało istotne z punktu widzenia naszych rozważań, ale przecież musimy zdać sobie sprawę, że 
zabytki  literatury  żyły  w  świadomości  ówczesnych  czytelników,  o  ile  były  rozprowadzane  – 
rola  druku  wydaje  się  więc  być  nie  do  przecenienia.  Przy  tym  wynalazek  Gutenberga  był 
wprawdzie  narzędziem  neutralnym,  ale  sprzyjał  rozwojowi  polszczyzny.  Po  pierwsze  – 
wydawcy we własnym interesie starali się zaspokoić głód słowa w języku polskim, ponieważ 
mieli  zapewnionego  masowego  odbiorcę.  Po  drugie  –  łatwiej  było  na  określonym  obszarze 
wprowadzać  ujednolicony  system  językowy.  Dzięki  temu  w  stosunkowo  krótkim  czasie 
wytworzyły  się  jednolite  normy  literackiej  polszczyzny.  Spora  część  ówczesnego 
piśmiennictwa  to  podręczniki,  słowniki,  zbiory  norm  i  zasad  (jednym  z  autorów  tego  typu 
dzieła był też Jan Kochanowski). 
 
 
 

background image

Ż

ycie i twórczość Jana Kochaaowskiego 

 

   Jan Kochanowski był największym poetą polskiego odrodzenia, nazywanym „ojcem poezji 
polskiej”. Obdarzony niezwykłym słuchem językowym i talentem poetyckim, stał się sprawcą 
największego  przełomu  literackiego  w  historii  polskiego  piśmiennictwa,  a  jego  spuścizna 
literacka na długie wieki pozostała niewyczerpanym źródłem inspiracji dla następców. 
 
Młodość 
 
   Kochanowski urodził się w rodzinie szlacheckiej, prawdopodobnie w roku 1530 w Sycynie 
pod  Zwoleniem,  w  powiecie  radomskim.  Studiował  początkowo  w  Akademii  Krakowskiej, 
by po śmierci ojca (1547) i nabyciu praw spadkowych (1550) wyruszyć w podróż po Europie. 
Poeta  zetknął  się  w  tym  czasie  z  ruchem  reformatorskim.  Nie  ominęła  go  pokusa 
innowierstwa,  bo  chociaż  pozostał  katolikiem,  w  1556  roku  napisał  łacińską  elegię 
zawierającą  ostre  wystąpienie  przeciw  papieżowi  Pawłowi  IV.  Kontakt  ze  środowiskiem 
reformacji polskiej skupionej wokół Akademii w Królewcu miał jednak odegrać doniosłą rolę 
w  życiu  poety,  gdyż  młody  Kochanowski  zyskał  protekcję  i  pomoc  finansową  księcia 
Albrechta. 
 
Okres podróży 
 
   Kochanowski w młodości wiele podróżował, co zaważyło na jego rozwoju duchowym oraz 
całym  dalszym  życiu.  Osobisty  majątek  nie  pozwoliłby  mu  nigdy  na  spędzenie  tylu  lat  za 
granicą  oraz  kosztowną  naukę,  jednak  utalentowany  student  i  poeta  zdołał  zapewnić  sobie 
poparcie  i  pomoc  finansową  możnych  protektorów.  Szczęście  nie  opuszczało  go  i  później, 
gdyż  dzięki  przyjaźniom  zawartym  podczas  studiów  w  Padwie  –  po  powrocie  do  Polski 
cieszył  się  opieką  i  życzliwością  kolejnych  mecenasów,  uzyskując  wysokie  godności  na 
najświetniejszych dworach arystokracji i króla. 
   Przedstawmy krótkie kalendarium zagranicznych podróży młodego poety: 
   1551/1552 – pierwszy pobyt w Królewcu. 
   1552/1555  –  pierwszy  wyjazd  do  Padwy  i  studia  na  tamtejszym  uniwersytecie  oraz 
zwiedzanie Neapolu i Rzymu. 
   1555/1556 – powrót do kraju i ponowny wyjazd do Królewca. 
   1556 – krótki pobyt w Padwie, przerwany wiadomością o śmierci matki. 
   1556 lub 1557 – kolejna, trzecia wyprawa do Padwy. 
   1558/1559  –  powrót  do  kraju  drogą  morską,  przez  Marsylię  i  Paryż  (gdzie  Kochanowski 
zetknął się z najświetniejszymi przedstawicielami myśli francuskiej, m. in. Ronsardem). 
   1559 – przyjazd do Polski. 
   W Padwie Kochanowski brał udział w sporach o rolę języka narodowego w literaturze (co 
miało  wkrótce  zaowocować  decyzją  o  podjęciu  twórczości  w  języku  polskim).  Stamtąd 
wyniósł  poeta  doskonałą  znajomość  i  wysoką  ocenę  literatury  greckiej,  a  także  zawarł 
znaczące przyjaźnie, m. in. z Piotrem Myszkowskim). 
   Królewiec z kolei był w owych czasach ważnym ośrodkiem kultury oraz siedzibą polskich 
działaczy  reformacyjnych.  Jak  wspominaliśmy  wcześniej,  młody  Kochanowski  przejawiał 
sympatię  i  zainteresowanie  dla  reformacji.  Chociaż  nie  spowodowało  to  odejścia  od 
katolicyzmu,  jednak  na  pewno  wpłynęło  na  poszerzenie  horyzontów  światopoglądowych  i 
stało się podwaliną dojrzałej postawy poety humanizmu i tolerancji. 
   Twórczość  Kochanowskiego  przypadająca  na  okres  studiów  składa  się  niemal  w  całości  z 
wierszy  pisanych  w  języku  łacińskim.  Były  to  elegie  miłosne  i  erotyczne  wzorowane  na 
antycznych; poeta zapożyczał motywy od Katullusa, Tibullusa i Propercjusza. 

background image

Początki twórczości w języku polskim 
 
   Około  roku  1562  wychodzi  w  Krakowie  poemat  Zuzanna.  Jest  to  pierwsze  ogłoszone 
drukiem  dzieło  Kochanowskiego  napisane  w  języku  polskim,  jednak  fakt  ten  nie  oznaczał 
jeszcze  zasadniczego  przełomu.  Przez  kilka  lat  pisarz  tworzy  równocześnie w obu językach. 
Decyzja  o  uczynieniu  polszczyzny  podstawowym  narzędziem  wyrazu  była  dojrzała  i 
ś

wiadoma,  przyszła  stopniowo,  jako  owoc  przemyśleń,  doskonalenia  warsztatu  i 

systematycznej pracy. 
 
Okres dworski 
 
   W  roku  1592  Jan  Kochanowski  powraca  do  Polski,  przejmując  w  spadku  połowę  dóbr 
Czarnoleskich.  Jednak  poeta  nie  osiadł  na  wsi,  lecz  rozpoczął  służbę  dworską.  w  1563  roku 
był  dworzaninem  Jana  Firleja,  marszałka  wielkiego  koronnego.  Nie  dysponujący  wielkim 
bogactwem  materialnym,  ale  za  to  obdarzony  inteligencją  i  talentem,  mógł  mieć 
Kochanowski  trudności  z  podjęciem  decyzji  –  bowiem  otwierały  się  przed  nim  szanse  na 
karierę dworską, lub na uzyskanie godności kościelnych. 
   Szczęśliwym  zrządzeniem  losu  było  spotkanie  z  Piotrem  Myszkowskim,  znanym  z  okresu 
studiów  w Padwie. Dygnitarz Kościoła (z czasem biskup płocki a później krakowski) darzył 
Kochanowskiego  serdeczną  i  wzajemną  przyjaźnią  –  jemu  poeta  zadedykował  wydany  w 
1579 roku Psałterz. Na razie – dzięki poparciu podkanclerzego – pisarz otrzymał probostwo 
poznańskie,  a  w  dwa  lata  później  plebanię  w  Zwoleniu.  Od  1564  Kochanowski  nosił  tytuł 
Sekretarza  Jego  Królewskiej  Mości.  Mieszkał  na  dworze  i  jednocześnie  sprawował  urząd 
kościelny  (przyjął  tylko  niższe  święcenia  i  zrzekł  się  beneficjum  podjąwszy  decyzję  o 
ożenku). 
   Spośród  bogatego  ilościowo  i  gatunkowo  dorobku  literackiego  tego  okresu  życia 
wymieńmy  utwór  o  znaczeniu  szczególnym  –  pieśń  zatytułowaną  Muza  (powstała 
prawdopodobnie  ok.  roku  1567,  ale  przed  rokiem  1570),  którą  uznać  można  za  manifest 
poetycki  Kochanowskiego.  Utwór  ten  przez  współczesnych  odczytany  został  jako  wyraz 
niezależności  autora  na  polu  intelektualnym  i  artystycznym.  Stanowi  symboliczną  cezurę  – 
rozpoczyna dojrzały etap twórczości Kochanowskiego. 
   W  okresie  dworskim  powstała  znaczna  część  Fraszek  i  Pieśni,  a  także  fragmenty 
(trzydzieści psalmów) Psałterza oraz – według zdania niektórych badaczy – Odprawa posłów 
greckich
. Kochanowski pisze też oczywiście – jak na poetę dworskiego przystało – panegiryki 
i  okolicznościowe  utwory  satyryczne,  podejmuje  aktualne  tematy  społeczno-polityczne, 
próbuje nawet stworzyć poemat epicki (Szachy). 
 
Dwór w Czarnolesie 
 
   Trudno jest ustalić dokładną datę porzucenia przez pisarza służby dworskiej, wydaje się, iż 
postanowienie  osiedlenia  się  w  rodowym  majątku  nie  zapadło  nagle.  Około  roku  1569/1570 
związki  Kochanowskiego  z  dworem  rozluźniły  się  znacznie.  w  roku  1567  odszedł  z 
podkanclerstwa  przyjaciel  i  protektor  –  Piotr  Myszkowski,  co  mogło  zaważyć  na  decyzji 
poety.  Początek  lat  siedemdziesiątych  to  okres,  kiedy  w  korespondencji  pisarza  znajdujemy 
zapiski mówiące o pozostawaniu na wsi, ale również dowody na to, iż podejmował się jeszcze 
misji  wynikających  ze  sprawowanego  stanowiska:  w  roku  1574  Kochanowski  przebywa  w 
Krakowie, w 1575 – występuje na zjeździe elekcyjnym pod Warszawą. Niepowodzenie w tej 
ostatniej  misji  i  nieprzychylne  dla  poety  komentarze  wzbudziły  w  nim  nutę  rozczarowania 
widokiem  politycznych  machinacji,  poczucie  bezradności  i  daremności  własnych  działań 
wobec przeznaczenia. Być może porzucenie dworu i pozostanie w odosobnieniu czarnoleskim 

background image

było bezpośrednią konsekwencją tego rozgoryczenia. 
   Jeśli  nawet  wcześniej  dwór  w  Czarnolesie  był  tylko  okazjonalnym  miejscem  odpoczynku, 
to teraz stał się na trwałe schronieniem poety. W pierwszej połowie roku 1575 Kochanowski 
poślubił Dorotę Podlodowską. Niebawem na świat zaczęły przychodzić dzieci. Kochanowski 
nigdy  jednak  nie  stał  się  typowym  szlachcicem-ziemianinem,  cały  czas  kontynuował 
twórczość  artystyczną,  nie  zaniedbywał  życia  towarzyskiego,  podtrzymywał  dawne 
przyjaźnie, a nawet zadzierzgnął nowe, interesujące kontakty (Zamoyski). 
   W okresie czarnoleskim powstają nowe Pieśni i Fraszki, a także Treny, napisane po śmierci 
ukochanej córki. Jest to zarazem okres wzmożonej działalności wydawniczej – Kochanowski 
porządkuje  i  poprawia  wiele  wcześniej  napisanych  utworów,  przygotowując  je  do  druku. 
Współpracuje głównie z drukarnią Łazarzową (Januszewskiego) z Krakowa. 
 
Ostatnie lata 
 
   Po  1580  roku  w  dorobku  literackim  Kochanowskiego  nie  pojawia  się  już  żaden  znaczący 
tytuł;  wiersze  powstałe  w  tym  czasie  mają  charakter  okolicznościowy,  najczęściej 
panegiryczny,  i  nie  dorównują  poziomem  osiągnięciom  wcześniejszym.  Poeta  jednak  coraz 
poważniej  myśli  o  podsumowaniu  swojego  dorobku  i  przygotowaniu  do  druku  całości 
spuścizny  artystycznej.  Część  utworów  pozostawała  bowiem  w  rękopisie,  niektóre  prace  nie 
zostały  nigdy  ukończone  –  tymczasem  w  świadomości  współczesnych  Kochanowski  był  już 
klasykiem! 
   Uderzające, jak mało Kochanowski ogłaszał drukiem przed rokiem 1578 i jak wiele uwagi 
poświęcał  publikacjom  pod  koniec  życia.  Zapewne  niemałą  rolę  odegrały  tu  namowy 
przyjaciół,  Zamoyskiego  choćby,  Rogelwedera  czy  Januszowskiego.  A  może  poeta  miał 
ś

wiadomość,  przeczucie  co  najmniej,  zbliżającej  się  śmierci?  W  każdym  bądź  razie  nie 

możemy  wykluczyć  i  tej  możliwości,  że  porządkowanie  dorobku  było  formą  Żegnania  z 
ś

wiatem. Przecież nic nie wiemy o stanie zdrowia pisarza.

1

 

   Jan  Kochanowski  zmarł  nagle,  na  atak  serca,  22  sierpnia  1584  roku  w  Lublinie,  dokąd 
pojechał  na  sejm,  dla  załatwienia  bezpośrednio  przed  majestatem  królewskim  spraw 
dotyczących rodziny. Jego grób znajduje się w pobliskim Zwoleniu. 

 
 
Poglądy filozoficzne Kochanowskiego 
 

   Jan  Kochanowski  był  bez  wątpienia  najwybitniejszym  przedstawicielem  humanizmu  w 
Polsce  renesansowej.  Niezwykle  utalentowany  i  gruntownie  wykształcony,  był  poetą, 
dramaturgiem,  tłumaczem,  dyplomatą,  wydawcą,  językoznawcą,  uczonym.  Wrodzona 
inteligencja, poczucie humoru i różnorodne doświadczenia życiowe, a także rozległe kontakty 
z  najświetniejszymi  osobistościami  renesansu  w  Polsce,  uczyniły  zeń  również  jedną  z 
najciekawszych osobowości epoki. Spuścizna literacka Kochanowskiego stanowi fascynujący 
zapis  przemyśleń,  refleksji,  dotykających  poetę  kryzysów  ideowych  i  światopoglądowych, 
dzięki  którym  jego  dzieło  pozostaje  żywe  i  przynosi  uniwersalne  treści,  w  wielu  wypadkach 
bliskie dzisiejszemu czytelnikowi. 
   Z  antyku  przejął  Kochanowski  postawę  stoicką,  dystans  wobec  otaczającego  świata, 
łagodną  życzliwość,  czasem  zabarwioną  humorem.  Poeta  potrafi  trzeźwo  oceniać 
rzeczywistość, obca mu jest pogoń za zbytkiem, odrzuca wartości pozorne, blichtr mody, tani 
poklask tłumu, błyskotliwą karierę u dworu. 
   Poeta  docenia  i  broni  wartości  autentycznych,  często  występując  wbrew  obiegowym 
opiniom.  Spośród  darów  życia  najwyżej  ceni  przyjaźń,  miłość,  (w  tym  i  erotykę),  zdrowie, 
czyste  sumienie,  patriotyzm,  wiarę  w  Boga,  pracowitość,  pogodę  ducha,  tolerancję, 

background image

sprawiedliwość wobec innych. Są to wartości na tyle uniwersalne, że wyprowadzać je można 
zarówno z idei „cnoty” tak, jak ją pojmowali Starożytni, jak i z ideałów chrześcijańskich. 
   Kontakty z przedstawicielami reformacji oraz gruntowna znajomość filozofów starożytnych 
nie  pozostały  bez  wpływu  na  stosunek  poety  do  religii.  Głęboka  wiara  i  uwielbienie  Boga 
znalazły odbicie w licznych utworach Kochanowskiego, który jest również – przypomnijmy – 
jednym  z  pierwszych  tłumaczy  Biblii  na  język  polski.  Religijne  przekonania  pisarza 
manifestowały  się  między  innymi  w  tym,  iż  dostrzegał  on  obecność  Boga  we  wszystkich 
przejawach  życia  na  ziemi.  Afirmacja  świata  była  dla  Kochanowskiego  równoznaczna  z 
miłością  do  Boga,  gdyż  w  doskonałości  wszelkiego  stworzenia  przejawia  się  siła, 
nieomylność i łaskawość Pana. 
   Bóg  widziany  oczami  poety  był  wybaczający  i  dobry,  a  człowiek  musiał  nieustannie 
odczuwać pozytywne skutki Jego działania. Wiara w szczególną opiekę Boga nad każdym ze 
stworzeń  jest  źródłem  spokoju,  radości,  zaufania  do  wyroków  boskich.  Kochanowski  łączył 
chrześcijańską  pokorę  z  postawą  stoicką.  Rzadko  znajdziemy  w  jego  utworach  momenty 
załamania,  zwątpienia,  kryzysu,  zachwiania  bezgranicznej  ufności.  Na  ogół  obcy  był  mu 
metafizyczny  niepokój,  chociaż  w  chwilach  szczególnie  ciężkich  doświadczeń  potrafił 
znaleźć wyraz dla swojej rozpaczy (Treny). Jednak nawet wtedy poeta nie buntował się, lecz 
szukał uzasadnienia dla tego, co go spotykało. Uginając się pod surowymi zrządzeniami Boga 
pragnął ocalić godność i niewzruszoną wiarę. 
   Patriotyzm  poety  uzewnętrzniał  się  w  jego  pracy  politycznej  i  w  poglądach  wyrażanych  w 
poszczególnych  utworach  literackich.  Najoczywistszy  zaś  dowód  patriotyzmu  pisarza  to 
umiłowanie  języka.  Doskonałą  egzemplifikacją  postawy  Kochanowskiego  wobec  ojczyzny 
było  jego  dzieło,  wysiłek,  jaki  włożył  w  ukształtowanie  polskiego  języka  literackiego,  praca 
nad  stworzeniem  podwalin  pod  gmach  narodowej  poezji.  Osiągnięć  pisarza  nie  da  się 
właściwie porównać z dorobkiem żadnego z następców. 
   Ogrom  i  wartość  spuścizny  artystycznej  Jana  Kochanowskiego  nie  były  jego  jedyną 
zasługą.  Można  powiedzieć, iż pisarz stworzył ogólnopolski język warstw wykształconych – 
ustanawiając  zasady  pisowni,  frazeologii,  gramatyki  (składni),  w  sposób  niezwykle  trafny 
rozszerzając  zasób  słownictwa  (umiejętnie  potrafił  korzystać  zarówno  z  języka  potocznego, 
dialektów, jak i z łaciny), wprowadzając do polszczyzny rozmaite style wypowiedzi, tworząc 
kanon podstawowych gatunków literackich. 
 
 

Nie tak daleko do Czarnolasu z Nagłowic, 
A jednak jak daleko! Mowo polska, powiedz!

2

 

 
   To  Kochanowskiemu  poezja  polska  zawdzięcza  większość  figur  stylistyczno-językowych, 
tak zwanych tropów, a przede wszystkim obrazowość i bogactwo metafory. Poeta wskazał, że 
może  ona  zarówno  służyć  opisowi  rzeczywistości,  jak  i  wyrażać  stany  wewnętrzne  i  emocje 
piszącego. Wreszcie – ustanowił podstawowe zasady budowy polskiego wiersza sylabicznego 
oraz wypracował szereg wzorców kompozycyjnych. 

 
 
Odprawa posłów greckich 
 

Wyznaczniki gatunkowe 
 
   Dramat  stworzony  przez  Kochanowskiego  wyrasta  bezpośrednio  z  tradycji  gatunkowej 
utrwalonej  w  starożytności.  Jednak  pisarz  potrafił  nie  tylko  przenieść  istniejący  kanon  na 
grunt  polszczyzny  (będąc  w  tym  absolutnym  prekursorem),  ale  –  w  sposób  idealny 
wykorzystując  istniejącą  formę  –  zdołał  powiązać  klasyczny  motyw  z  aktualnym  tematem: 

background image

sytuacją polityczną państwa polskiego. Kochanowski wykorzystał wzorzec tragedii antycznej 
do ukazania kunsztu językowego i śmiałych, wręcz eksperymentalnych, rozwiązań w zakresie 
struktury wypowiedzi oraz budowy wiersza (np. rezygnacja z rymów, nieregularność wersów 
i rytmizacja – stanowiące odpowiednik greckiego metrum). 
   Aby  w  pełni  zdać  sobie  sprawę  z  mistrzostwa  poety,  odwołajmy  się  do  podstawowej 
definicji gatunku, przypomnijmy, jak zbudowana była antyczna tragedia: 
   Tragedia – gatunek dramatu obejmujący utwory, w których ośrodkiem i motorem akcji jest 
nieprzezwyciężalny konflikt między dążeniami wybitnej jednostki a siłami wyższymi: losem, 
prawami historii, interesem społecznym, normą moralną itp., prowadzący nieubłaganie do jej 
klęski.  [...]  Gatunek  ten  ukształtował  się  w  starożytnej  Grecji;  [...]  Pozostałością  tej  genezy 
była  w  strukturze  tragedii  olbrzymia  rola  chóru,  który  wnosił  do  dramatu  żywioł  liryczny 
komentował  bieg  przedstawionych  zdarzeń,  spełniał  niekiedy  funkcje  epickiego  narratora,  a 
nawet mógł występować jako uczestnik akcji. [...] 
   Jej  budowa  [tragedii  –  przyp.]  podlegała  ściśle  określonym  zasadom:  otwierał  ją  prolog 
monologowy
 lub dialogowy, zarysowujący sytuację w punkcie wyjściowym fabuły, po czym 
następował  parodos  –  pierwsza  pieśń  chóru  wkraczającego  na  orchestrę  [część  sceny  – 
przyp.]  –  a  za  nim  szły  przeplatające  się  epeisodia  (sceny  dialogowe,  monologi  postaci,  a 
takie  fragmenty  narracyjne)  i  stasima  (pieśni  chóru),  zwykle  od  trzech  do  pięciu;  tragedię 
zamykał  exodos  –  końcowa  pieśń  chóru  schodzącego  z  orchestry.  Akcja  tragedii  ukazywała 
starcie  bohatera  z  fatum,  które  niweczy  jego  usiłowania  i  dążenia,  gotując  mu  nieodwołalną 
zgubę; szczególnie nacechowanymi momentami jej przebiegu były perypetia i katastrofa [te 
części  strukturalne  tragedii  zostaną  omówione  w  toku  analizy  –  przyp.].  Los  postaci 
tragicznej,  każdym  swoim  czynem  zbliżającej  się  do  upadku  [...],  nacechowany 
monumentalnością  i  patosem,  miał  wzbudzać  u  widzów  uczucia  litości  i  trwogi,  dając  mu 
szansę przeżycia katharsis.

3

 

 
Geneza dramatu 
 
   Tragedia  polityczna,  w  której  Kochanowski  rozważa  moralno-polityczne  problemy 
funkcjonowania  państwa,  opublikowana  została  w  roku  1578  w  drukarni  Szarffenberga 
(mamy więc do czynienia z pierwszym datowanym drukiem warszawskim). 
   Wydanie Odprawy poprzedzone zostało listem dedykacyjnym do Zamoyskiego, pisanym w 
Czarnolesie 22 grudnia 1577 roku, w którym czytamy między innymi: 
   Wczora dopiero oddano mi obadwa listy Za raz, któreś W M. do mnie około tej tragedyjej 
pisał.  A  iżem  przedtem  nie  wiedział  o  tych  liściech,  spodziawałem  się,  że  Za  tymi  czasów 
odwłokami i mej tragedyjej się odwlec miało albo raczej że tak ze mną zostać miała molom na 
pokarm albo na trąbki do apteki
.

4

 

   Przygotowana  ostatecznie  na  dzień  wesela  Zamoyskiego  z  Krystyną  Radziwiłłówną,  12 
stycznia  1578,  sztuka  została  odegrana  w  pałacu  w  Jazdowie  (dziś  Ujazdów).  Informacje  o 
spektaklu,  w  którym  wykorzystano  być  może  doświadczenia  teatru  włoskiego  (i 
Kochanowski,  i  Zamoyski  zetknęli  się  z  nim  w  czasie  swoich  podróży  po  Italii), 
zawdzięczamy  głównie  powiązaniu  prapremiery  ze  szczególnym  wydarzeniem  towarzyskim, 
jakim  był  ślub  podkanclerzego.  Jednak  moment  historyczny,  wybrany  dla  zaprezentowania 
dzieła  Kochanowskiego,  okazał  się  niezbyt  szczęśliwy  –  przez  długie  lata  interpretowano 
tragedię  jako  wezwanie  do  walki  z  Moskwą;  w  ten  sposób  doraźny  kontekst  przesłonił 
uniwersalną wymowę utworu. 
 
Wymowa utworu 
 
   Odprawa  rozważa  problem  moralny  wojny  i  pokoju  w  duchu  tradycji  filozoficznej 

background image

sięgającej  od  Cycerona  poprzez  świętego  Augustyna  do  Erazma  z  Rotterdamu,  tradycji 
rozróżniającej wojny obronne i zaczepne – sprawiedliwe i niesprawiedliwe. Wymowa tragedii 
mieści  się  we  wspólnocie  myślowej  humanizmu,  można  nawet  wskazać  na  pokrewieństwo 
postawy (a być może pewien pośredni wpływ) pomiędzy poglądami głoszonymi przez pisarza 
za  pośrednictwem  osób  dramatu  a  ideami  zawartymi  w  dziele  Andrzeja  Frycza 
Modrzewskiego  De  Republica  emendanda.  Kochanowski  jest  zdania,  że  należy  najpierw 
wyczerpać  wszystkie  dostępne  środki  pokojowe  dla  uniknięcia  wojny,  natomiast  w  chwili, 
gdy staje się ona nieunikniona, trzeba stosować taktykę najbardziej skuteczną, czasem nawet 
ofensywną.  Jednak  wojna  i  pokój  w  Odprawie  posłów  greckich  nie  są  głównym  tematem. 
Centralną  sceną  tragedii  jest  moment  ważenia  argumentów  i  podejmowania  decyzji.  Mamy 
więc  do  czynienia  jedynie  z  pretekstem,  który  pozwala  postawić  bohaterów  dramatu  w 
sytuacji probierczej, aby sprawdzić ich wartość moralną. 
 
Streszczenie tragedii 
 
   Sztuka  składa  się  z  pięciu  krótkich  aktów,  poprzedzonych  przedakcją  i  opatrzonych 
zakończeniem, a także przedzielanych wystąpieniami Chóru. 
   W przedakcyjnym monologu Antenor przedstawia sytuację: informuje o przybyciu Greków 
domagających się zwrotu Heleny oraz o zabiegach Aleksandra. (Parysa) usiłującego zaskarbić 
sobie jak największą liczbę popleczników. 
   W  akcie  pierwszym  spotykają  się  Antenor  i  Aleksander;  młody  królewicz  prosi  starca  o 
przychylność  przed  spodziewaną  wizytą  greckich  posłów.  Antenor  obiecuje  nie  być 
stronniczym  i  zająć  stanowisko  zgodne  z  własnym  sumieniem,  co  nie  w  pełni  jest  po  myśli 
Aleksandra. 
   Akt drugi obejmuje monolog Heleny oraz jej rozmowę z Panią Starą. Bohaterka uskarża się 
na  swój  los  i  wyraża  obawę,  jak  zostanie  na  powrót  przyjęta  w  ojczystej  Sparcie;  Pani 
pociesza ją i napomina, by swój los przyjmowała z pokorą. 
   W akcie trzecim Helena przyjmuje greckiego posła (Ulissesa), który relacjonuje jej przebieg 
Rady  oraz  informuje,  że  gdy  zarysowały  się  dwie  sprzeczne  racje,  reprezentowane  przez 
Aleksandra i Antenora, większość Trojan stanęła po stronie tego pierwszego. Tak więc Rada 
podjęła  decyzję  o  niewydawaniu  Heleny  Grekom  i  pozostawieniu  jej  w  mieście,  co  oznacza 
wypowiedzenie wojny. 
   Akt  czwarty  to  rozmowa  Ulissesa  z  Menelausem,  zapowiadająca  zagładę  Troi  jako 
następstwo buty i pychy Aleksandra – atak Greków jest poszukiwaniem sprawiedliwości. 
   W  akcie  piątym  spotykają  się  Antenor  i  król  Priamus.  Starzec  przypomina  królowi,  że 
podczas Rady wyrażał stanowisko, by dla dobra państwa wydać Grekom Helenę, ale – skoro 
postanowiono inaczej – nakazuje teraz jak najsolidniej przygotować się do wojny. Rozmowę 
przerywa pojawienie się Kasandry, królewskiej córki i zarazem wieszczki, która przepowiada 
upadek  Troi.  Obaj  starcy  wspominają  tragiczną  wyrocznię  dotyczącą  osoby  Aleksandra,  ale 
rozumieją,  że  los  miasta  jest  przesądzony  w  wyniku  błędnych  decyzji.  W  zakończeniu 
Rotmistrz przyprowadza Więźnia (pochwyconego jeńca), który zeznaje, że wojska greckie w 
wielkiej  sile  gromadzą  się  wokół  miasta.  Wojna  jest  nieunikniona.  Los  wszystkich  postaci 
dramatu jest dla każdego jasny, ale ostatni okrzyk Antenora nakazuje walczyć do końca. 
 
Kompozycja utworu 
 
   Układ  scen  (aktów)  z  jakich  zbudowana  została  Odprawa  jest  zgodny  z  kanonem 
antycznego  dramatu  greckiego.  Pięć  aktów  stanowi  odpowiedniki  epeisodiów,  zaś 
rozdzielające je wystąpienia Chóru – stasimówEpeidodiony poprzedzone zostały prologiem
prezentującym  racje  dwóch  głównych,  skonfliktowanych  ze  sobą  osób  dramatu.  Pierwsze 

background image

epeisodion to scena bezpośredniego starcia poglądów bohaterów, która zostaje skomentowana 
przez  pierwsze  stasimon  Chóru  –  rymowany,  stroficzny  wiersz  nie  pozostawiający 
wątpliwości, po której stronie jest racja: 
 
 

By rozum był przy młodości, 
Nigdy takiej obfitości 
Pereł morze i ziemia złota nie urodzi, 
Ż

eby tego nie mieli tym dostawać młodziy. 

     Mniej by na świecie trosk było, 
By się to dwoje łączyło; 
I oni by rozkoszy trwalszych używali, 
Siebie ani powinnych w żal by nie wdawali
.

5

 

 
   Po  epeisodion  trzecim  kolejne  stasimon  Chóru  zapowiada,  że  właśnie  ma  nastąpić  scena 
rozstrzygająca  o  losach  wszystkich  osób  dramatu.  Słowa  wygłaszane  przez  Chór  powstały 
wcześniej  niż  cały  dramat,  Kochanowski  wprowadził  do  Odprawy  niegdyś  napisaną  Pieśń
Jest to jeden z najbardziej znanych (i często cytowanych) liryków autora, jego wykorzystanie 
w  tym  właśnie  miejscu  tragedii  jest  doskonale  uzasadnione  przebiegiem  akcji,  ale  zarazem 
może  być  traktowane  jako  bezpośrednia  wypowiedź  Kochanowskiego  skierowana  do 
dostojnych osób zgromadzonych w sali (przypomnijmy, widzami prapremierowego spektaklu 
był król i dwór królewski): 
 
 

Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie, 
A ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie, 
Wy, mówię, którym ludzi paść poruczono 
I zwirzchności nad stadem bożym zwierzono: 
 
Miejcie to przed oczyma zawżdy swojemi, 
Ż

eście miejsce zasiedli boże na ziemi, 

Z którego macie nie tak swe własne rzeczy, 
Jako wszytek ludzki mieć rodzaj na pieczy. 
 
A wam więc nad mniejszymi zwierzchność jest dana, 
Ale i sami macie nad sobą pana, 
Któremu kiedyżkolwiek z spraw swych uczynić 
Poczet macie: trudnoż tam krzywemu wynić
.

6

 

 
   Opowieść  Posła,  stanowiąca  trzecie  epeisodion,  jest  klasyczną  formą  podawczą  dramatu 
antycznego.  W  ten  sposób  –  z  relacji  widzowie  poznawali  wydarzenia,  jeśli  bezpośrednia 
prezentacja  akcji  wymagałaby  zgromadzenia  na  scenie  większej  liczby  postaci  (czego,  jak 
wiemy, tragicy greccy unikali). Kochanowski wykorzystał tę formę w sposób mistrzowski, w 
opowiadaniu  Posła  zastosował  oratio  recta  (mowę  przytoczoną),  dzięki  czemu  faktyczny 
monolog przybiera formę dialogu ze zindywidualizowanym językiem poszczególnych postaci 
(znakomicie została scharakteryzowana postać warchoła sejmowego, Iketaona). 
   Komentarz Chóru jest krótki, zaledwie czterowersowy, jak gdyby poeta nie chciał hamować 
wartko  następujących  po  sobie  wydarzeń.  Następuje  epeisodion  czwarte  –  dialog  Greków 
zapowiadający  krwawą  wojnę  i  upadek  Troi.  Trzecie  stasimon  Chóru  to  najpiękniejszy 
fragment  Odprawy,  pod  względem  kompozycyjnym  i  językowym  stanowiący  szczytowe 
osiągnięcie poetyckie autora. 
   Pieśń  O  białoskrzydła  morska  pływaczko,  /  Wychowanico Idy wysokiej jest tak różna od 

background image

pozostałych  partii  dramatu  i  poprzedniej  twórczości  poety,  że  aż  manifestacyjna  w  swym 
ś

miałym  eksperymencie.  Liczne  neologizmy  (uznawca,  pływaczka),  peryfrazy  [zastąpienie 

nazwy jakiegoś zjawiska przez bardziej rozbudowane jego opisanie – przyp.] (mokre słonych 
wód  ścieżki),  compisita  
[złożenia]  (białoskrzydła,  stokorodna)  szyk  inwersyjny  (śmierci 
podległy  nieśmiertelne  uznawca  twarzy  rozeznawał),  wreszcie  wiersz  nie  tylko  pozbawiony 
rymu,  ale  i  jednakowej  ilości  sylab,  rozkładem  akcentów  przywodzący  na  myśl  metrum 
greckie – wszystko to istotnie 
[...] było popisem wynalazczości wersyfikacyjnej i wirtuozerii.

7

 

   Epeisodion  piąte  wypełniają  dialogi  Antenora  z  Priamem,  a  potem  monolog  Kasandry, 
zakończony  dwuwersową  wypowiedzią  Chóru.  Ostatnia  scena  (dialog Rotmistrza i Więźnia) 
stanowi epilog – wszystko jest już jasne, słowa bohaterów nie posuwają akcji do przodu, lecz 
jedynie ją podsumowują. 
   Następstwu  epeisodiów  (aktów)  odpowiada  układ  poszczególnych  części  akcji.  Antyczna 
tragedia  grecka  dzieliła  się  na  protasis,  epitasis,  katastasis  i  katastrophe.  Pierwsza  część 
utworu  (prolog  i  akt  pierwszy)  to  odpowiednik  protasis,  w  której  widzowie  poznają  temat 
sztuki. Epitasis zawiera dalszy rozwój wątków, gdzie zasadniczy konflikt przybiera na sile – 
w  Odprawie  odpowiadają  mu  akty  drugi  i  trzeci.  W  katastasis  powikłania  dochodzą  do 
szczytu,  tutaj  następuje  kulminacja  napięcia  –  w  dramacie  Kochanowskiego  jest  to  akt 
czwarty,  kiedy  poznajemy  decyzję  Rady  i  rozumiemy,  że  odprawienie  posłów  oznacza 
rozpoczęcie  wojny  z  Grekami.  W  epeisodion  piątym  dochodzi  do  katastrophe:  dla 
zachowania  jedności  akcji  Kochanowski  nie  mógł  pokazać  zagłady  Troi,  posłużył  się  zatem 
wróżbą  Kasandry;  jej  wizja  spalonego  miasta  jest  odpowiednikiem  relacji  Posła  z  przebiegu 
Rady. 
   Zgodność  kompozycyjna  Odprawy  z  antyczną  tragedią  była  tak  ścisła,  że  dotyczyła  nawet 
nastroju  prezentowanych  wydarzeń;  zwykle  protasis  i  epitasis  mogą  mylić  pogodnym 
nastrojem  i  sugerować  możliwość  uniknięcia  konfliktu  –  podobnie  u  Kochanowskiego:  akt 
pierwszy i drugi zdają się jeszcze dopuszczać szansę na uniknięcie wojny z Grekami. 
 
Przesłanie odautorskie 
 
   Spośród  trzech  greckich  tragediopisarzy  Kochanowskiemu  najbliższy  był  Eurypides,  u 
którego  fatum  odgrywa  w  rozwoju  wypadków  stosunkowo  nieznaczną  rolę.  W  
Odprawie 
przekleństwo,  wina  przodków,  wola  bogów  nic  nie  znaczą.  Tu  wszystko  jest  dziełem  ludzi  i 
winą  aktualną.  Los  Troi  jest  losem,  któremu  można  było  zapobiec.  Kochanowski  pytania  o 
sposób  istnienia  jednostki,  pytania,  które  wypełniają  
Pieśni,  sformułował  w  Odprawie  jako 
pytania o sposób istnienia społeczeństwa.

8

 

   Odprawa  Posłów  greckich  nie  jest  tragedią  charakterów  czy  namiętności.  Wydarzenia  i 
bohaterowie  stanowią  tylko  pretekst  do  wyłożenia  racji  o  charakterze  ogólnym,  dotyczących 
zasad  polityki  zarządzania  państwem.  Układ  postaci  i  pełnione  przez  nie  funkcje 
podporządkowane  są  konfliktowi  postaw;  żadna  z  osób  dramatu  nie  jest  w  pełni 
charakteryzowana,  pozwalają  one  jedynie  na  wyłożenie  racji  dwóch  zantagonizowanych 
stron, reprezentują i uogólniają cechy dążących do konfrontacji obozów. 
   W  tym  sensie  Odprawa  jako  zbiór  postaci  i  zdarzeń  jest  opisowym  i  diagnostycznym 
modelem  społeczeństwa  (państwa),  którego  przyszłość  zawisła  od  starcia  przeciwnych  sił. 
Aleksander – to funkcja prywaty, Antenor – politycznej mądrości i szlachetności (co na jedno 
wychodzi, bo w etyce humanistycznej Kochanowskiego mądrość jest szlachetna i szlachetność 
mądra),  Priam  –  słabości  i  niezdecydowania  monarchy  uzależnionego  od  kaprysów 
parlamentaryzmu  (właśnie  ta  ogólna  właściwość  jest  ważna,  a  nie  ewentualne  aluzje  do 
niezdecydowania Zygmunta Augusta). Ulisses nie ma nic ze sprytu Homerowego bohatera: to 
on przecież mówi sławny monolog 
o nierządnym królestwie i zginienia bliskim”.

9

 

 

background image

Funkcja Chóru v dramacie Kochanowskiego 
 
   Można  by  powiedzieć,  iż  najważniejszymi  postaciami  tragedii  Kochanowskiego  są 
Kasandra  i  Chór.  Ich  rola  to  komentowanie  wydarzeń,  wyjaśnianie  skutków  decyzji 
podejmowanych  przez  postaci  dramatu,  a  także  –  jako  że  właściwymi  adresatami  ich 
wypowiedzi  są  przecież  widzowie  –  pouczanie,  przekonywanie  i  ostrzeganie.  Pieśni  Chóru 
znajdują wprawdzie uzasadnienie w akcji, ale ich związek z przebiegiem wydarzeń jest dość 
luźny,  stanowią  zatem  niemal  całkowicie  autonomiczne  cząstki  (pieśń:  Wy,  którzy  pospolitą 
rzeczą  władacie
  –  powstała  przecież  osobno,  jako  Pieśń  XIV  ksiąg  wtórych).  Chór  nie 
kontaktuje się z innymi postaciami obecnymi na scenie, niemal ich nie dostrzega; wyjątkiem 
jest  Kasandra,  którą  wyprowadza  i  której  współczuje.  Warto  zauważyć,  iż  według  zamysłu 
Kochanowskiego Chór składa się z „panien trojańskich” (a nie na przykład, jak każe tradycja, 
z  trojańskich  starców),  i  skład  ten  nie  jest  bez  znaczenia – w ten sposób staje się on bliższy 
Kasandrze  –  można  wręcz  przypuścić,  iż  tragiczna  wieszczka  na  chwilę  tylko  opuściła  jego 
szeregi  dla  wygłoszenia  swojej  przepowiedni.  Dzięki  temu  jeszcze  większej  wagi  nabierają 
prorocze  słowa  o  zgubie  państwa  –  zainteresowanie  widzów  skupia  się  na  naczelnej  idei 
Odprawy, jaką jest patriotyczno-obywatelska przestroga. 
   Odprawa  posłów  greckich  jest  utworem  całkowicie  oryginalnym.  Można  wprawdzie 
wskazać  wzory,  z  jakich  Kochanowski  czerpał  komponując  swoją  tragedię,  ale  jej  idea  i 
koncepcja  takiego  opracowania  znanego  z  mitologii  motywu,  by  posłużył  on  do  wyrażenia 
myśli  całkowicie  współczesnych,  była  absolutnie  nowa.  Podobnie  niespotykany  dotąd  był 
pomysł,  by  w  strukturach  składniowych  charakterystycznych  dla  klasycznej  greki  pomieścić 
wiersz polski – sam poeta w liście do swego protektora pisze z niepokojem: ...nie wiem, jak to 
w polskim języku brzmieć będzie
.

10

 

   [...] Nie ma w literaturze światowej tekstu, który by dla Kochanowskiego był bezpośrednim 
wzorem. Kochanowski motyw trojański wziął z Homera, z greckich tragików, z Seneki oraz ze 
ź

ródeł prozaicznych, z Daresa i z Dyktysa [...]. Można zresztą zestawić dokładną listę źródeł, 

ale ta dowodzi jednego: oczytania autora. Zresztą to, co retoryki i poetyki nazywają inventio, 
a  co  można  dziś  określić  jako  pomysł  i  materiał  fabularny  w  jego  przedkompozycyjnym 
ukształtowaniu, nie tylko nie musiało, ale nawet nie powinno być
 „wymyślone”; przeciwnie – 
antyczna proweniencja motywu nobilitowała temat
.

11 

   

Być  może  pierwszy  zamysł  tragedii  powstał  w  czasie,  gdy  Kochanowski  podjął  próbę 

tłumaczenia  Homera.  Nie  wiemy,  czy  próba  ta  miała  dotyczyć  całej  Iliady,  w  odpisach 
zachowała  się  bowiem  tylko  część  przekładu,  zatytułowana  Monomachija  Parysowa  z 
Menelausem
,  obejmująca  450  wierszy,  opublikowana  w  wydaniu  zbiorowym  po  śmierci 
poety (staraniem Januszowskiego, w roku 1585/86). 
   Tragedia  dedykowana  była  Janowi  Zamoyskiemu,  wówczas  Podkanclerzemu  Koronnemu, 
jako dowód przyjaźni i wspólnoty gustów i zainteresowań – autora i jego mecenasa. 

 
 
Psałterz Dawidów 
 

Przekłady Biblii przed Kochanowskim 
 
   W  okresie  renesansu  dostojnicy  Kościoła  coraz  życzliwiej  odnosili  się  do  prób 
wprowadzania języka polskiego w życiu publicznym, przychylność ta nie dotyczyła wszakże 
tekstów  religijnych  –  lęk  przed  polszczyzną  był  w  tym  wypadku  obawą  przed  językiem 
ż

ywym,  nieustabilizowanym,  mało  precyzyjnym.  Jednak  próby  tłumaczenia  Pisma  Świętego 

na  języki  narodowe  pojawiły  się  w  całej  Europie  już  na  początku  XVI  wieku,  a  wybuch 
reformacji  przyśpieszył  ten  proces.  Nobilitacja  polszczyzny  była  więc  nieuchronna.  Dzieje 

background image

stopniowego  powstawania  polskiej  wersji  Biblii  uznanej  przez  Kościół  odzwierciedlają 
atmosferę  walk  religijnych  i  rywalizacji  pomiędzy  katolikami  i  reformatami.  Przypomnijmy, 
iż  Stary  Testament  został  spisany  w  języku  hebrajskim,  a  pierwsza  ewangelia  –  w  języku 
aramejskim, macierzystym języku Jezusa i apostołów; że jednak wersja ta zaginęła, znamy ją 
jedynie z tłumaczenia greckiego. Stary i Nowy Testament przełożony przez św. Hieronima na 
potoczną  łacinę  wieku  IV/V  był  przez  całe  wieki  w  powszechnym  użyciu,  a  dla  swej 
przystępności  i  popularności  został  nazwany  Wulgatą.  Na  nim  właśnie  opierały  się  wszelkie 
przekłady na języki narodowe – obawy i spory wokół zabiegów translatorskich dotyczyły nie 
tylko  języka  tłumaczenia,  ale  i  języka  oryginału.  Jak  już  powiedzieliśmy,  europejscy 
humaniści  rozpoczęli  prace  translatorskie  jeszcze  przed  pierwszymi  wystąpieniami 
reformatorów  Kościoła.  Filologiczne  studia  trójjęzykowe  (łacina,  greka,  hebrajski)  legły  u 
podstaw  nowatorskich  prób  przekładu  –  Stary  Testament  tłumaczony  był  bezpośrednio  z 
hebrajskiego, a Nowy – z greki. Kościół katolicki jednak obstawał przy Wulgacie i uważał ją 
za jedyną dopuszczalną podstawę wszelkich prób translacji. Dla innowierców – przeciwnie – 
tekst  Wulgaty  był  pełen  skażeń,  przekłamań,  pomyłek  i  niedokładności.  Tak  rysujący  się 
konflikt  zaowocował  wielością  i  różnorodnością  propozycji  przekładowych,  którymi  oba 
kościoły  przez  cały  wiek  XVI  rywalizowały  ze  sobą.  W  1532  roku,  w  drukarni  Wietora 
ukazuje  się  Psałterz  albo  Kościelne  śpiewanie  Króla  Dawida.  Był  to,  mimo  pewnych 
innowacji, tekst tzw. Psałterza krakowskiego, trzeciej – po Psałterzu floriańskim i puławskim 
–  redakcji  zaginionego  tekstu  średniowiecznego  przekładu  psalmów,  pochodzącego  z  XIII 
wieku.  Już  jednak  w  1539  roku  ukazał  się  całkowicie  nowy  przekład  Psałterza,  autorstwa 
Walentego  Wróbla,  poprawiany  następnie  przez  Andrzeja  Glabera  z  Kobylina.  Natomiast  w 
1561 roku w Krakowie opublikowana została tzw. Biblia Leopolity, pt. Biblia, to jest Księgi 
Starego  i  Nowego  Zakonu
.  Tak  więc  zespół  tłumaczy  kalwińskich  dał  się  wyprzedzić  – 
wprawdzie  Nowy  Testament  w  przekładzie  Stanisława  Murzynowskiego  wydany  został 
nakładem Seklucjana w Królewcu już w 1551-52 roku (zaś w 1556 r. ukazało się tłumaczenie 
nieznanego  autorstwa  w  drukarni  Szeffonberga),  ale  całość  ksiąg  Pisma  wyszła  dopiero  w 
1563  roku.  Była  to  tak  zwana  Biblia  brzeska  (od  miejsca  druku)  lub  Radziwiłłowska.  O 
własne  opracowanie  Biblii  zatroszczyli  się  również  bracia  polscy,  publikując  w  1570  roku 
Biblię  nieświeską,  nie  dorównującą  jednak  poziomem  artystycznym  tłumaczenia  wersji 
brzeskiej. 
   Osiągnięcia  translatorskie  obozu  innowierców  nie  oznaczały  zaprzestania  prób  nowych 
tłumaczeń  Pisma  przez  badaczy  katolickich.  Najdoskonalszy  przekład  Biblii,  oparty  na 
Wulgacie  i  ogłoszony  w  1594  roku  (całość:  1599)  przez  Jakuba  Wujka,  pozostawał  w 
powszechnym użyciu aż po wiek XX. 
   Niechęć humanistów do Wulgaty, olbrzymie zapotrzebowanie na dostępne językowo wersje 
Biblii  oraz  rozwój  nauk  filologicznych  powodowały,  że  sporządzano  coraz  to  nowe 
opracowania  Pisma  Świętego  –  publikowane  w  całości  bądź  tylko  we  fragmentach  (czasem 
wydawano jednocześnie dwie propozycje tłumaczenia opatrywane komentarzami). 
 
Propozycja translatorska Kochanowskiego 
 
   Obok  przekładów  w  ścisłym  tego  słowa  znaczeniu  pojawiały  się  parafrazy  Psalmów
Poprzednikami Kochanowskiego na gruncie polskim byli: Walenty Wróbel, Mikołaj Rej, Jan 
Leopolita,  Jakub  Lubelczyk  (Kraków  1558  r.)  oraz  zespół  tłumaczy  opracowujących  Biblię 
brzeską. 
   Psałterz  Dawidów  Kochanowskiego  jest  dziełem,  którego  charakter  wyznaniowy  w  samym 
zamyśle  twórczym  jest  niejasny.  Ani  to  przekład  katolicki,  ani  protestancki.  Czytali 
Kochanowskiego  i  śpiewali  (bo  w  roku  1580  wyszły  
Melodiae  na  Psałterz  polski
najwybitniejszego  naszego  kompozytora  wieku  XVI,  Mikołaja  Gomółki),  zarówno  katolicy  w 

background image

kościołach,  jak  innowiercy  w  zborach.  Co  więcej,  w  przekładzie  Kochanowskiego  zacierają 
się albo mieszają wyobrażenia o Bogu – starotestamentowe, chrześcijańskie oraz greckie
. [...] 
Stanowisko  religijne  Kochanowskiego,  które  można  by  określić  jako  humanizm 
chrześcijański, bliskie zresztą koncepcjom Erazma z Rotterdamu, określa sposób przekładania 
psalmów.  Poeta  szuka  na  styku  religijności  starotestamentowej,  antyczno-pogańskiej  i 
chrześcijańskiej zbieżności i podobieństw, tuszuje natomiast wszelkie różnice
.

12

 

   Nad  Psałterzem  pracował  Kochanowski  co  najmniej  osiem  lat,  dzieło  to  obejmuje  jedną 
trzecią  całej  jego  spuścizny  poetyckiej.  Większą  część  pracy  pisarz  wykonał  zapewne  w 
okresie  czarnoleskim,  gdyż  –  jak  pisał  w  liście  do  Stanisława  Fogelwedera  –  w  1671  roku 
miał  gotowych  zaledwie  trzydzieści  ze  stu  pięćdziesięciu  psalmów.  Ostatecznie  ukończony 
Psałterz Dawidów wychodzi w Drukarni Łazarzowej w roku 1579. 
   Co się tycze reguły, którąś mi W. M. napisał, abych jej strzegł in vertendo [w przekładaniu], 
jest bardzo dobra i pewna. Jeno ja miewam czasem,  pisząc,  wizyję;  ukazują  mi  się  dwie 
boginie: jedna jest necessitas clavos trabales et cuneos manu gestans ahena
 [konieczność w 
ręce spiżowej niosąca haki i kliny], a druga poetica nescio quid blandum spirans [poezja jak 
gdyby  tchnąca  niewysłowionym  czarem].  Te  dwie,  kiedy  mię  obstąpią,  nie  wiem,  co  z  nimi 
czynić. Formido quid aget, da Venus consilium (co pocznie strach, radź, o Wenus)
.

13

 

   W  przytoczonym  fragmencie  listu  do  Fogelwedera  Kochanowski  mówi  o  konflikcie 
pomiędzy  przymusem  wierności  dla  oryginału  a  siłą  natchnienia.  Jak  poeta  rozwiązał  ten 
problem  –  postaramy  się  wyjaśnić  dalej.  Trudno  jest  wskazać,  który  z  tekstów był podstawą 
parafrazy  dokonanej  przez  pisarza.  Prawdopodobnie  korzystał  z  wielu  różnych  przekładów; 
za  tekst  podstawowy  uważał  Wulgatę  –  po  numerze  każdego  z  Psalmów  podawał  bowiem, 
jako jego tytuł, pierwszy werset przekładu św. Hieronima. Mimo to w wielu miejscach można 
odnaleźć  odstępstwa  od  Wulgaty  na  rzecz  oryginału  hebrajskiego  (lub  ściślej  –  dosłownego 
przekładu z oryginału). 
 
Natchnienie czy wierność oryginałowi 
 
   Rozstrzygnięcie  dylematu  –  Muza  czy  obowiązek,  poezja  czy  konieczność  –  tak naprawdę 
wydawało  się  Kochanowskiemu  oczywiste  –  był  przede  wszystkim  poetą  i  efekt  artystyczny 
uważał za najważniejszy. Jednak owo poczucie artyzmu nie oznacza przyznania sobie prawa 
do  całkowitej  swobody.  Kochanowski,  bardzo  krytycznie  oceniając  niektóre  z  prac  swoich 
poprzedników,  starał  się  zarazem  nie powtórzyć ich błędów. Spośród dokonanych wcześniej 
poetyckich  parafraz  Psałterza  najwyżej  ocenił  poeta  przekład  szkockiego  poety  George 
Buchanana Paraphrasis psalmorum z 1565 roku. Swój podziw wyraził w takich oto słowach: 
 
 

Od kłopotów i długich trudów, Buchananie, 
Zwolniłeś tych, co marzą snadź o wieszczów mianie, 
By nie śmieli do dźwięku wiersza łacińskiego 
Naginać psalmów króla jerozolimskiego. 
Od tych, co kiedykolwiek pracę tę podjęli, 
Taka już, Buchananie, odległość cię dzieli, 
Ż

e, zda się, nadchodzące nawet wieki całe 

Niezdolne z rąk ci wyrwać zasłużoną chwałę.

14

 

 
   Jednak  nawet  parafraza  Buchanana  nie  była  wolna  od  błędów  i  nadużyć,  których 
Kochanowski  starał  się  wystrzegać.  Sam  będąc  miłośnikiem  i  znawcą  filozofii  starożytnych 
Greków  i  –  jak  już  mówiliśmy  wcześniej  zwolennikiem  podkreślania  zbieżności  i 
podobieństw  pomiędzy  chrześcijaństwem  a  antykiem,  Kochanowski  unika  jednak  w  swoim 
przekładzie  natrętnej  antykizacji.  Nie  zdarzyło  się  na  przykład  poecie  łączenie  w  jednej 

background image

figurze  stylistycznej  obrazów  mitologicznych  i  chrześcijańskich,  czy  wręcz  nazwanie  Boga 
Zeusem  albo  Jowiszem  (co  czynił  Buchanan).  Nie  oznacza  to  wcale,  byśmy  nie  znaleźli  w 
Psałterzu przykładów użycia stylu wzniosłego, o proweniencji klasycznej, zastosowanego do 
wyrażenia religijnego uniesienia, ale przed poważnym anachronizmami ustrzegło pisarza, jak 
się wydaje, zwyczajne poczucie dobrego smaku. Na marginesie można dodać, że współczesny 
czytelnik  nie  dostrzega  zupełnie  sprzeczności  pomiędzy  stylizacją  klasyczną  i  tematyką 
biblijną; dzieje się tak dlatego, iż zarówno Biblia, jak i antyk na równych prawach weszły w 
obieg  polskiej  kultury  poetyckiej  (zawdzięczamy  to  zresztą  w  znacznej  mierze  właśnie 
Kochanowskiemu). 
   Poeta tłumaczył Psałterz werset po wersecie, nie zmieniając układu całości ani konstrukcji 
poszczególnych  psalmów.  Chociaż  pozostawiał  sobie  swobodę  inwencji,  zwłaszcza  w 
stylistyce  wypowiedzi,  wszelkie  zmiany  wprowadzał  niezwykle  dyskretnie.  Różnice 
pomiędzy wiernym przekładem a wersją proponowaną przez pisarza dostrzec można dopiero 
przy  uważnej  lekturze  porównawczej.  Zwróćmy  uwagę,  jak  Kochanowski  przedstawił  obraz 
Boga  w  Psalmie  60.  Wierne  tłumaczenie  (Jakuba  Wujka)  prezentuje  Boga  Starego 
Przymierza jako groźnego i budzącego lęk: 
 
 

Dałeś  znak  bojącym  się  ciebie,  aby  uciekali  od  oblicza  łuku,  aby  byli 
wybawieni mili twoi. 

 
    Ten sam wers Kochanowski przełożył następująco: 
 
 

Dawałeś Ty niedawno chorągiew swym wiernym 
Iszcząc się w słowie swoim; i dziś miłosiernym 
Okiem na swój lud wejźrzy utrapiony
 [...]

15

 

 
   Dążenie do złagodzenia średniowiecznego wizerunku Boga, zgodne z duchem humanizmu, 
w  przekładzie  Kochanowskiego  zaowocowało  niezwykłym  bogactwem  imion  używanych 
przez  poetę  w  stosunku  do  adresata.  W  Starym  Testamencie  zasadniczo  używane  są  dwa 
imiona:  Jahveh  (albo  Jahwe)  –  Dominus,  Pan  –  to  Bóg  narodu  wybranego,  Elohim  –  Deus, 
Bóg  –  to  Bóg  całej  ludzkości.  Przekłady  dosłowne  starały  się  tę  różnicę  starannie  utrzymać. 
Kochanowski, zamiast dwóch imion – Bóg lub Pan – z uderzającą inwencją i pomysłowością 
pisał:  Boże,  wieczny  Panie:  wszechmocny  Panie;  Król;  Boże  niezmierzony;  Boże  litościwy; 
Boże  władze  wiecznej;  Panie,  który  światem  władasz  i  królujesz  wiecznie;  Sędzia 
nienagoniony;  niebieski  Panie;  Ojcze  litościwy;  wiekuisty  Boże;  wieczny  nasz  Obrońca; 
Sprawco  niebieskiego  domu  itp.  W  ten  sposób  poeta  nie  tylko  dał  popis  nazewniczej 
wynalazczości, ale dokonał w świadomości czytelnika pewnego przesunięcia semantycznego, 
polegającego na utożsamieniu postaci Boga karzącego i wybaczającego. 
 
Podmiot Psalmów 
 
   W  stu  pięćdziesięciu  psalmach,  podzielonych  na  pięć  nierównej  wielkości  ksiąg, 
wypowiada się jeden podmiot liryczny, będący wspólnym nadawcą wszystkich pieśni. Jest to 
król  Dawid,  występujący  jednak  w  wielu  rolach:  jako  król,  wódz,  nieszczęsny  ojciec 
uciekający  przed  synem,  triumfator,  grzesznik  i  wreszcie  –  pokutnik.  Jest  więc  Psałterz 
cyklem  pieśni,  zbiorem  wierszy  o  niesłychanie  bogatej  skali  lirycznej.  Ze  względu  na  temat 
rozróżnić  zatem  możemy  psalmy  (pieśni)  wielbiące  Boga  –  pochwalne,  błagalne, 
dziękczynne, historyczne, dogmatyczne, mesjanistyczne i pokutne. 
   Psalmy  są  pierwszym  w  polskiej  poezji  lirycznej  przykładem  zastosowania  liryki  roli.  Jak 
wcześniej  wskazaliśmy  –  subtelne,  ale  nie  pozostające  bez  znaczenia  zabiegi  stylistyczne 

background image

pozwalały  poecie  na  wypowiedzenie  poprzez  tekst  biblijny  własnych  przemyśleń  i  refleksji 
dotyczących  Boga  i  dogmatów  wiary.  Jednak  słowa  wypowiadane  w  Psalmach,  jakkolwiek 
bliskie  byłyby  Kochanowskiemu,  są  słowami  Pisma  Świętego,  a  podmiotem  lirycznym 
wypowiedzi jest król Dawid. W ten sposób dochodzi do sytuacji, kiedy w utworze lirycznym 
poeta wypowiada swoje poglądy za pośrednictwem postaci historycznej. 
   Warto zwrócić uwagę na fakt, jakie znaczenie miała dla postawy Kochanowskiego przyjęta 
„rola”  –  pamiętajmy,  iż  praca  nad  Psalmami  trwała  wiele  lat,  a  one  same  stanowią  – 
objętościowo  –  niemal  trzecią  część  całej  spuścizny  poetyckiej  autora.  W  stworzonych 
wcześniej Pieśniach

16

 Kochanowski jest reprezentantem tzw. postawy orfejskiej, wyrastającej 

rzecz  jasna  z  antycznej  koncepcji  twórcy.  Poeta  według  niego  jest  zatem  człowiekiem 
wyjątkowym, niemal równym Bogu, obdarzonym – w swoim dziele – nieśmiertelnością, choć 
równocześnie podległym przypadkom zewnętrznej Fortuny. 
   Z  uwagi  na  to,  że  chronologia  utworów  Kochanowskiego  pozostaje  niejasna,  a  ponadto 
kreacja  podmiotu  Psalmów  (Dawida-poety)  jest  własnością  oryginału,  nie  mamy  prawa 
mówić o ewolucji postawy poetyckiej pisarza. Należy jednak dostrzec, iż Psalmy wykreowują 
odmienny  typ  podmiotu  –  mamy  do  czynienia  z  postacią  uwikłaną  w  sieć  konfliktów  z 
Bogiem,  otoczeniem  i  samym  sobą,  absolutnie  obcą  postawie  stoika  i  humanisty,  jaką 
prezentują Pieśni. Król Dawid – dumny i pokorny zarazem, cierpi od nieprzyjaciół, ale przede 
wszystkim  nie  potrafi  poradzić  sobie  sam  ze  sobą,  przygnieciony  brzemieniem  własnych 
słabości, błędów i grzechów. 
 
Psałterz jako zbiór pieśni 
 
   Ze  stu  pięćdziesięciu  pieśni,  z  jakich  składał  się  Psałterz,  wiele  wiodło  żywot 
autonomiczny, osiągając ogromną popularność jako pieśni do dzisiaj śpiewane w kościołach. 
Przykładem  może  być  chociażby  Psalm  91,  rozpoczynający  się  słowami:  Kto  się  w  opiekę 
poda Panu swemu
... 
   Ogólność  i  „bezwyznaniowość”,  a  przynajmniej  dopuszczająca  powszechną  aprobatę 
łagodność  wyznaniowa  Psałterza  sprawiają,  że  Pieśni  w  nim  zawarte  służyły  zarówno 
katolikom,  jak  i  protestantom.  Mimo  bowiem  niewątpliwej  przynależności  Kochanowskiego 
do  Kościoła  katolickiego  (był  nawet  proboszczem  poznańskim  i  zwoleńskim  przyjąwszy 
niższe  święcenia  kapłańskie),  poeta  niewątpliwie  żywił  sympatię  do  reformacji.  Pełna 
tolerancji  postawa  –  być  może  wykształcona  najpierw  na  gruncie  studiów  nad  filozofią 
antyku,  a  później  utwierdzona  poprzez  żywe  związki  z  przedstawicielami  reformacji  (książę 
pruski  Albrecht,  luteranin,  był  mecenasem  poety)  –  sprawiła,  iż  Psałterz  Dawidów  jest 
dziełem uniwersalnym, wyrażającym przede wszystkim głębokie wartości humanistyczne. 
   Miarą  sukcesu  Kochanowskiego  może  być  to,  że  do  wszystkich  jego  psalmów  napisano 
muzykę,  a  wiele  z  nich  zachowało  popularność  aż  do  naszych  czasów.  Adam  Mickiewicz  w 
swoim wykładzie o literaturach słowiańskich, wygłoszonym w r. 1840 w College de France w 
Paryżu, wysoko ocenił Kochanowskiego, który w swym przekładzie psalmów
 „jest natchniony, 
szlachetny, jest jasny i przejrzysty w swoim stylu, jego tok poetycki jest śmiały, jego postawa 
swobodna i dumna nosi piętno jakiejś wiekowości, kapłańskiej dostojności
”.

17

 

 
Język Psalmów 
 
   We  wcześniejszej  części  opracowania  była  już  mowa  o  bogactwie  ekwiwalentów 
językowych  użytych  przez  Kochanowskiego  dla  nazwania  Boga.  Widoczna  jest  dążność 
poety do oryginalności i różnorodności określników. Poeta starał się unikać utartych wyrażeń 
i  związków  frazeologicznych,  poszukując  zamienników,  które  pozwoliłyby  wyrazić  tę  samą 
myśl  w  sposób  odkrywczy  językowo.  Na  przykład  wyrażenie  „Panie  zastępów” 

background image

Kochanowski~  tłumaczył  jako  „Mocny  Panie”,  a  w  innym  miejscu  posłużył  się  peryfrazą: 
„Ty,  który  władasz  zastępy  zbrojnemi”.  Rozumiejąc,  iż  nie  może  pozwolić  sobie  na  daleko 
idące  odstępstwa  od  oryginału  ze  względów  egzegetycznych,  próbował  uniknąć  monotonii 
estetycznej. 
   Ten  sam  cel  przyświecał  Kochanowskiemu  w  poszukiwaniu  jak  największej  liczby  i 
różnorodności  epitetów  –  zjawisko  to  uderza  wręcz,  jeżeli  porównamy  ilość  (i  jakość) 
epitetów  w  Psałterzu  z  całą  pozostałą  twórczością.  Wysiłek  translatora  musiał  być  tym 
większy  że  język  hebrajski  jest  dość  ubogi  w  przymiotniki,  a  ponadto  tekst  Biblii  posługuje 
się  często  powtórzeniami  tych  samych  wersów  i  zdaniami paralelnymi, w których określniki 
są  dość  monotonne.  Kunszt  przekładowy  Kochanowskiego  widoczny  jest  zwłaszcza  w 
momentach,  kiedy  w  oryginale  występują  epitety  polegające  na  zwielokrotnieniu  (tzw. 
superlativus absolutus), w dosłownym tłumaczeniu brzmiące np. jako „pieśń nad pieśniami”. 
Aby uniknąć   stale  tej  samej  konstrukcji,  a  zarazem  nie  utracić  znaczenia  owej  formy 
językowej  jako  swoistego  „stopnia  najwyższego”,  Kochanowski  oddał  wyrażenie  „coeli 
coelorum” nie jako „niebiosa niebios”, co brzmiałoby niezręcznie, lecz posłużył się peryfrazą 
„niebo  pięknie zasklepione” (Psalm 148).

18

 

   Swoboda  i  doskonałość  opanowania  warsztatu  językowego  widoczna  jest  również  na 
poziomie konstrukcji psalmicznych wersów. Poezja hebrajska nie zna pojęcia rymu ani rytmu, 
a podstawowym środkiem wyrazu jest tak zwany paralelizm członków, tj. powtarzalność dwu 
zdań,  (części  zdania  lub  konstrukcji  składniowej),  organizujący  wypowiedź  na  zasadzie 
bezpośrednio sąsiadującego ze sobą podobieństwa lub kontrastu (paralelizm syntetyczny bądź 
antytetyczny).  Wierne  tłumaczenie  takich  konstrukcji  byłoby  jednostajne  i  nieinteresujące 
artystycznie.  Kochanowski  zatem  rozbija  zdanie,  dzieląc  je  pomiędzy  dwa  wersy 
(przerzutnia).  W  wielu  wypadkach  jednak  rozmyślnie  rezygnuje  z  tego  zabiegu,  przez  co 
osiąga  efekt  stylizacji  –  powolny,  ciężki  i  melodyjny  rytm  poszczególnych  wypowiedzeń  i 
następujących po sobie obrazów odpowiada wtedy tekstowi oryginalnemu. 
   Jak  widzimy,  poeta  potrafił  w  pracy  nad  kształtem  językowym  Psalmów  stosować  własne 
pomysły,  ale  nie  był  do  nich  niewolniczo  przywiązany.  Jeżeli  widział,  że  powrót  do 
rozwiązań  tradycyjnych  jest  wskazany,  nie  wahał  się  przed  stylizacją,  mimo  iż  dostępne  mu 
narzędzia  poetyckie  operowały  znacznie  nowocześniejszym  i  bogatszym  zasobem  środków 
wyrazu.  Ponad  popis  wirtuozerii  własnej  stawiał  pisarz  prawdę  artystyczną,  końcowy  efekt, 
siłę wyrazu. 
   Na  zakończenie  warto  jeszcze  wspomnieć,  że  myślenie  i  obrazowanie,  ukształtowane 
wieloletnią pracą nad tekstem biblijnym, było widoczne również w późniejszych dokonaniach 
poetyckich  Kochanowskiego.  Szczególnie  widoczna  i  znamienna  jest  obecność  stylizacji 
psalmicznej w Trenach, napisanych w 1580 roku. 

 
 
Przypisy 
 

1.  J. Ziomek, Renesans, Warszawa 1976, s. 324. 
2.  M. Jastrun, Poemat o mowie polskiej, Warszawa 1952. 
3.  M.  Głowiński,  T.  Kostkiewiczowa,  A.  Okopień-Sławińska,  J.  Sławiński,  Słownik 

terminów literackich pod red. J. Sławińskiego, Wrocław 1988, s. 538. 

4.  J.  Kochanowski,  Odprawa  posłów  greckich,  w:  J.  Kochanowski,  Dzieła  polskie

Warszawa 1972, s. 623. 

5.  Tamże, s. 628. 
6.  Tamże, s . 631- 632. 
7.  J. Ziomek, Renesans, dz. cyt., s. 302. 
8.  Tamże, s. 302-303. 

background image

9.  Tamże, s. 303. 
10. J.  Kochanowski, Odprawa posłów greckich, w: J. Kochanowski, Dzieła polskie, dz. cyt., 

s. 623. 

11. J. Ziomek, Renesans, dz. cyt., s. 300. 
12. Tamże, s. 310. 
13. Tamże, s. 304 
14. J. Kochanowski, Do Buchanana, przeł. L. Staff, cytat za: J. Ziomek, Renesans, dz. cyt., s. 

307. 

15. J. Kochanowski, Psalm 60, w: J. Kochanowski, Dzieła polskie, dz. cyt., s. 409. 
16. Por.  szerzej  potraktowane  rozważania  na  temat  podmiotu  lirycznego  w  Pieśniach  Jana 

Kochanowskiego  w  wydanym  w  ramach  naszej  serii  opracowaniu  poświęconym 
twórczości poetyckiej tegoż autora. 

17. Cz. Miłosz, Historia literatury polskiej do roku 1939, Kraków 1993, s. 86. 
18. Przykład zaczerpnęliśmy z opracowania J. Ziomka, dz. cyt., s. 312. 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 

background image

Spis treści 
 

Informacje o epoce 
 

Reformacja 
Humanizm 

Ż

ycie i twórczość Jana Kochanowskiego 

 

Młodość 
Okres podróży 
Początki twórczości w języku polskim 
Okres dworski 
Dwór w Czarnolesie 
Ostatnie lata 

Poglądy filozoficzne Kochanowskiego 
Odprawa posłów greckich 
 

Wyznaczniki gatunkowe 
Geneza dramatu 
Wymowa utworu 
Streszczenie tragedii 
Kompozycja utworu 
Przesłanie odautorskie 
Funkcja Chóru w dramacie Kochanowskiego 

Psałterz Dawidów 
 

Przekłady Biblii przed Kochanowskim 
Propozycja translatorska Kochanowskiego 
Natchnienie, czy wierność oryginałowi 
Podmiot Psalmów 
Psałterz jako zbiór pieśni 
Język Psalmów 

Przypisy