background image
background image

Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment

pełnej wersji całej publikacji.

Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji 

kliknij tutaj

.

Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora 

sklepu na którym  można

nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji

. Zabronione są

jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej 
od-sprzedaży, zgodnie z 

regulaminem serwisu

.

Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie

internetowym 

Salon Cyfrowych Publikacji ePartnerzy.com

.

background image

Untitled-2   1

3/29/10   2:52:01 PM

background image

Untitled-2   2

3/29/10   2:52:02 PM

background image

Text   copyright by Maciej Bennewicz, 2010 
Copyright for the Edition   2010 G+J Gruner + Jahr Polska 
Sp. z o.o. 

& Co. Spółka Komandytowa 

ul. Marynarska 15, 02 674 Warszawa

Dział handlowy:  tel. (022) 360 38 38, 360 38 42 

faks (022) 360 38 49 

Redakcja: Małgorzata Grudnik Zwolińska

Korekta: El bieta Morawska, El bieta Redwan

Skład i łamanie: Maria Kowalewska 

Projekt okładki: Paweł Rafa 

Druk: DRUK INTRO SA, Inowrocław 

ISBN: 978-83-61299-46-2

Wszelkie prawa zastrze one. Reprodukowanie, kopiowanie 
w urządzeniach przetwarzania danych, odtwarzanie, 
w jakiejkolwiek formie oraz wykorzystywanie 
w wystąpieniach publicznych   tylko za wyłącznym zezwoleniem 
wła ciciela praw autorskich. 

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

4

 ISBN: 978-83-7778-010-7

background image

5

Jest  pewna  buddyjska  przypowie ć  o  królu,  który  zebrał 

wszystkich  mędrców  dworu  i  poprosił  ich  o  przesłanie,  które 
byłoby  pomocne  w  chwili  potrzeby.  Rozmy lali,  spoglądali 
w swe księgi, ale niczego nie znale li. Tylko stary sługa dał królowi 
zwitek papieru. Powiedział władcy,  e w chwili, kiedy wszystko 
inne zawiedzie, gdy nie będzie  adnego wyj cia, musi przeczytać 
słowa napisane na kartce. Kiedy ta chwila nadeszła, król przeczytał 
przesłanie. Brzmiało:  Wszystko mija. To te .

Po  zakończeniu  szkolenia  Master  Coacha,  Iwona,  jedna 

z uczestniczek rozesłała nam słowa ks. Tischnera, które na swój 
u ytek  okre liła  jako  definicję  dobrego  coachingu:  Problemem 
najciekawszym, najpiękniejszym jest problem jeden: w jaki sposób 
człowiek mo e obudzić w drugim człowieku poczucie wolno ci

*

Od tej pory, je li kto  pyta mnie, czym dla mnie jest self coaching, 
odpowiadam,  parafrazując,  e  jest  poszukiwaniem  sposobu  na 
obudzenie w sobie poczucia wolno ci. 

Ka da  lektura  o  samorozwoju,  rozwoju  duchowym  czy 

doskonaleniu,  w  końcu  to  tylko  i  a   nominalizacje ,  jest  dla 
mnie rodzajem self coachingu, zmusza do my lenia o ewentualnej 
zmianie, zwraca moją uwagę na konieczno ć zmian. Po co? Po co to 
robię? Po co szukam dziury w całym? Przecie  jest całkiem nie le. 
Dobra  praca,  pozycja,  kariera,  wokół  znajomi,  dobre  zdrowie, 
fajna rodzina. A mnie ka dego ranka nurtuje pytanie: czy jestem 
szczę liwa? I czym jest dla mnie szczę cie? 

Na dzisiaj Szczę cie definiuję jako Wolno ć. Czy jestem wolnym 

człowiekiem?  Nie  wiem.  Czasami,  nawet  często,  mam  poczucie, 

*

 Tak się toczy moja my l, re . Ignacy Szczepański, Studio  Wi , materiały WFDiF, Warszawa 

1990, Tischner: Życie w opowie ciach,  Witold Bere , Artur Więcek, Świat Ksią ki, Warszawa 

2008, s. 9.

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

5

background image

6

e jestem w złotej klatce pozornych relacji, tymczasowych koalicji, 

wydawanych  pieniędzy,  kariery,  chronicznego  braku  czasu  lub 
energii na realizację pasji, na snucie marzeń i podą anie za nimi. 
Czy  lepsza  organizacja  czasu  da  mi  wolno ć?  Chyba  nie  o  to 
w ogóle chodzi

Gdy  czytałam  Coaching  Tao  wcią   powracały  pytania:  czym 

dla  mnie  jest  Szczę cie?  Czym  dla  mnie  jest  Wolno ć?  Kiedy 
jestem  szczę liwa?  Czego  potrzebuję  do  wyzwolenia?  Powracały 
jak mantra. Mo e dlatego Tao jest mi najbli sze z trzech ksią ek 

Macieja  traktujących  o  coachingu.  Dwie  poprzednie  są  bardziej 

instrukta owe,  zawierają  ćwiczenia  i  tłumaczą.  TA  jest  jak 
niewygodne  krzesło:  siadasz  i  co   cię  gniecie,  albo  nogi  są 
nierówne i się przewracasz. Musisz zmienić krzesło, albo inaczej 
usią ć, podło yć koc albo poduszkę, albo znale ć cą ki i wyciągnąć 
wystający  gwó d ,  bo  nie  wysiedzisz  do  końca  spotkania.  Jest 
jak szpikulec, który zło liwa babcia wbija ci w bok, powtarzając 

A nie mówiłam. Zrób co  z tym. Przesiąd  się. Zmień ubranie . 

Ale  ebym była dobrze zrozumiana: babcię kochamy, szanujemy, 
bo  fajna  z  niej  staruszka,  i  pewnie  wie,  co  mówi,  bo  niejedno 
prze yła, i nawet jak ją zignorujemy, będzie nas kochać, takimi, 
jakimi jeste my

Wracając do pytania, czym jest dla mnie Szczę cie   niestety 

nie  znajduję  póki  co  ostatecznej  definicji,  którą  wypowiem 
jak  zaklęcie,  a  potem  nastąpi  błoga  cisza,  i  ju   będę  wiedzieć, 
i wszystko stanie się jasne.

Dzisiaj lub raczej na dzień dzisiejszy tym słowem definicją jest: 

wewnętrzny Spokój i Harmonia   Spójno ć. 

Spokój, bo wiem, czego chcę i czego nie chcę. Harmonia duszy, 

ciała i umysłu. Spójno ć wynikająca ze zgody na siebie i z robienia 
wszystkiego w zgodzie z sobą. To na dzisiaj mój ideał. Dą ę do 
niego  to  wyboistą  drogą,  to  asfaltową  trójpasmówką,  to  polną 

cie ką w ród zapachu sosen, to znów ratując się z lodowatej wody 

zimą z przerębla.

Docieram się ze sobą, poznaję siebie w sytuacjach banalnych 

i skrajnych  eby spójno ć i spokój przestały być tylko chwilową 
umiejętno cią,  a  stały  się  naturą  człowieka     jak  pisze  Maciej. 
Moją  naturą.  Czy  wcze niej  tego  nie  robiłam?  Ale   robiłam, 

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

6

background image

7

robiłam. Teraz robię to ze  wiadomą uwa no cią, ze skupieniem, 
tak, by energia podą ała za uwagą. Staję się obserwatorem samej 
siebie. Potrzeba samo wiadomo ci na drodze do Szczę cia. 

Pamiętam moje oburzenie, gdy usłyszałam od Macieja po raz 

pierwszy,  e  to, co uzyskujesz, w istocie chcesz uzyskać . A co ze 

miercią  moich  bliskich,  moim  cierpieniem,  stratą,  rozstaniami? 

Przecie  ja na to nie mam wpływu   mówiłam, winę zrzucając na 
Pana Boga, faceta, którego ja kochałam, a on mnie nie, czy na  le 
opowiedzianą bajkę w dzieciństwie. Teraz, coraz czę ciej zgadzam 
się z tezą,  e nasze my li wpływają na nasze losy. Trzeba wziąć za 
nie odpowiedzialno ć. 

Do niedawna (czasami nadal to robię) wierzyłam w historię,  e 

uszczę liwić mogą mnie relacje z innymi. Samotno ć jest trudna, 
niefajna i nie polecam jej nikomu, ale  je li ja sobie nie zaufam, nie 
zaopiekuję się sobą, nie będę szczera wobec siebie i nie ukocham 
tej ciemnej strony mojego cienia, czego mogę się spodziewać od 
bli niego. Brzmi banalnie. Có , wielcy arty ci zawsze powtarzają: 
najwięcej piękna jest w prostocie :)

Wydawało  mi  się,  e  spotkałem  swego  mistrza  zbyt  pó no. 

Dobiegałem ju  prawie czterdziestki

 pisze autor. Mnie te  się 

tak wydawało, te  dobiegam czterdziestki.

Kto  jest  moim  mistrzem?  Inna  buddyjska  przypowie ć  mówi 

o  tym,  e  uczniem  jest  się  zawsze,  a  mistrzem  mo e  być  nawet 
bezpański pies.

A czy ja mogę być sama dla siebie mistrzem i autorytetem? Czy 

wypada  tak  o  sobie  my leć,  a  co  dopiero  mówić?  Być  dobrym, 
wyrozumiałym,  acz  wymagającym,  spokojnym,  sprawiedliwym 
i pełnym poczucia humoru nauczycielem w ka dej sytuacji? Na to 
pytanie tak e nie znalazłam jeszcze jednoznacznej odpowiedzi. Bo 
czy  mistrz musi mieć wiek dojrzały i cię ki worek do wiadczeń? 
Czy  mistrzem  jest  te   moje  wewnętrzne  dziecko,  które  czasem, 
gdy  pozwalam  sobie  na  spontaniczno ć,  robi  ró ne  dziwne, 
z perspektywy wieku dorosłego, rzeczy? 

Jeste my tym, w co chcemy uwierzyć  a  wiat jest taki, jaki 

my lę,  e jest    mówi Maciej. I  eby uwierzyć w inne, lepsze  ja  
i zmieniać  wiat, poprzez zmianę my lenia o nim, pewnie trzeba 

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

7

background image

zacząć  od  wzbudzenia  w  sobie  chęci  zmiany  swoich  własnych 
wzorców. Tak było przynajmniej ze mną. I nie było łatwo. O nie! 
Nadal nie jest  Czasami. Ale przecie   i to minie  i będzie łatwiej, 
łatwo, banalnie. Wierzę w to. Czasami. Często. Nigdy. 

A co czujesz, my lisz, wiesz; w co wierzysz tu i teraz? To się 

tylko liczy. To jest najwa niejsze. I jakie trudne dla mnie! Zwykle 
jestem nogami w jakiej  przeszło ci, z głową w bli szej czy dalszej 
przyszło ci. Tera niejszo ć zanika. Serce przestaje bić, a uczucia 
i emocje doznają rozszczepienia. Po rosnących dzieciach znajomych 
widać jak mija kolejne jutro i kolejne wczoraj. Jak kapiąca woda 
w kranie. Bez dzisiaj. Choć to nie do końca prawda. Bo przecie  
Dzisiaj zdarza się coraz czę ciej. Zdarza się,  e Dzisiaj jest, dzieje 
się. Czuję jego zapach, smakuję kolor i widzę d więki. Chce mieć 
ten  stan  zawsze.  Po  prostu.  Jak  wtedy,  gdy  w  sobotni  wieczór, 
le ąc na kanapie, biłam się z my lami: i ć na tę imprezę, czy nie 
i ć; nie chce mi się, jestem zmęczona, następnym razem, miałam 
taki cię ki tydzień, a dzisiaj cały dzień załatwiałam zaległe sprawy, 
będzie jeszcze okazja, ale mo e wła nie na tej imprezie wydarzy się 
co , co pozwoli zmienić moje  ycie na lepsze. I pod wpływem tego 
impulsu, zbieram się szybko, ubieram, maluję i pędzę do taksówki. 
I wła nie wtedy przychodzi sms:  co u ciebie? . Nie widzieli my się 
trzy lata. Jadę po niego, rozmawiamy przy winie w ród znajomych 
do północy. I ta rozmowa wywołuje u mnie lawinę zmian. Ale to 
ju  zupełnie inna historia  

Nie  oczekuj  niczego  i  wszystkiego  się  spodziewaj    mawia 

Mistrz Maciej Bennewicz :)

Dlatego będę powracać do Coaching Tao za ka dym razem, gdy 

stracę z pola widzenia drogowskazy na mojej drodze do Szczę cia.

Tao  to  synonim  drogi,  a  wła ciwie  Drogi.  I  tylko  tyle,  i  a  

tyle

*

.

Magdalena Malicka 

*

 Maciej Bennewicz

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

8

background image

B
L

 

S  

   

L

 

Z  

Z  

 

 

 

 

Z  

 

 

 

   

 

T

 

 

K

       

B  

 

L

 

S  

   

U

 

Z

 

S

 G

P

 

 

 

 

   

 

 

   

 

 

 

 

 

D    

 

 

 

   

   

 

 

   

 

 

 

 

 

   

 

M

 F

*

  S.  Grochowiak,  Wiersze  wybrane,  Warszawa  2001,  Państwowy  Instytut  Wydawniczy, 

s. 490.

**

 M Forstater, Duchowe nauki Tao, Poznań 2004, Dom Wydawniczy Rebis, s. 241.

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

9

background image

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

10

background image

Wszystkie opisane w ksią ce osoby, 

wydarzenia i fakty są autentyczne. 

Zmienione zostały imiona, nazwy własne, 

niekiedy tak e kontekst sytuacyjny w trosce 

o zachowanie podstawowych zasad 

w relacjach coachingowych   

poufno ci, dyskrecji i zaufania. 

Autor

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

11

background image

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

12

background image

D  

 

 

   

 

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

13

background image

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

14

background image

15

P

 

T

 

 
A  C

 Ż

 

 M

 

 H

B

 

 

 

Ż

 

 

 

 

N  

   W

 

   Z

   

 

 

   

 

 

 

 

   

N  

 N  

   

 

 

   

 

 

 A

   E

 

 

 

M

 

 

 

 

 

A  

 

 

 

P

 

 

 

 

J  

 

 

D

 R

* D. Rumi D, Wybór poezji, tłumaczenie: Coleman Barks, Marek Oziewicz, Kraków 2007, 

Wydawnictwo Krytyki Artystycznej Miniatura, wyd. II. 

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

15

background image

16

Maciej Bennewicz   COACHING TAO

T

Ten fragment nie jest skierowany do ciebie, lecz do twego są-

siada, kolegi, znajomej z pracy, szefa, mo e nawet  ony lub mę a, 
ale nie do ciebie. Ciebie on nie dotyczy. Ty zacznij czytać dopiero 
po gwiazdce poni ej. 

Oceny, oceny, oceny. Rozpoczynasz od ocen. Dobra ksią ka, 

kiepski  artykuł,  mądry  polityk,  wa ne  spotkanie,  uroczy  czło-
wiek, zadbany park, nie miała kobieta, staranny raport,  wietny 
dowcip,  zdolny  re yser.  Mo esz  oceniać  tak  cały  dzień.  Nawet 
nie robisz przerwy. To nie twoja wina. Oceny ju  dawno temu za-
mknęły twój umysł na kłódkę. Ju  nie umiesz inaczej. Nawet się 
nie domy lasz, co mogłoby być w zamian, w miejsce wypełnione 
twoim:  Tak,  ale.  Oceny.  Otrzymujesz,  słyszysz,  wypowiadasz 
je,  onglujesz nimi, rozpiera cię duma z ich powodu, zaznajesz 
nawet czego  w rodzaju szczę cia, gdy uda ci się trafnie co  lub 
kogo   podsumować  ostrym  zdaniem.  Trafnie?  Być  mo e  lepsze 
będzie okre lenie: zło liwie, bole nie, arogancko. Oceny, sarkazm 
i  cynizm  to  twoja  rodzina.  Tak  jest.  Nie  ma  o  co  się  spierać. 
Wła nie w tej chwili doznajesz tego uczucia, tej my li, która jest 
oceną. Powoli się kształtuje i zaraz zawładnie całą twoją uwagą, 
przejmie  obszar  wolno ci  i  swobody  w  twojej  głowie.  I  wtedy 
wybuchnie to twoje: zgadzam się, nie zgadzam się. Zanim to na-
stąpi, we  oddech, głęboki, poruszający trzewia i przeponę. Teraz 
zadaj sobie pytanie: Co czeka mnie interesującego na stronach tej 
ksią ki? Co tam jest?

Zrób miejsce dla swojej ciekawo ci. To wystarczy. Ocena po-

woduje,  e ju   wiesz , zanim pojawiło się nowe do wiadczenie. 
Ocena  zamyka.  Zawsze.  Bez  względu  na  to,  czy  jest  dobra , 
czy  zła . Ciekawo ć daje ci szansę na ciebie dla siebie. Kiedy 
oceniasz,  tracisz  ją.  Tylko  dla  siebie.  Świat  doskonale  obejdzie 
się bez twoich ocen, nawet je li jeste  osobą wpływową i przy-
zwyczajoną  do  przesadnego  zwracania  uwagi  na  swoje  oceny. 
Oddychaj.  Świadomo ć  oddechu  pomaga.  Daj  szansę  swojej 

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

16

background image

17

POCZĄTEK

ciekawo ci, wtedy odniesiesz korzy ć. Zaczniesz przypominać so-
bie te chwile, kiedy twoją uwagę przykuł widok  piącego dziecka 
albo  pies,  który  spogląda  na  ciebie,  oddany  i  ufny,  lub  oszro-
niony płot, piosenka w radiu, gest przyjaciela, dziki bez, deszcz 
majowy; i było to tak naturalne, jak echo w lesie.  To  zaistniało 
w tobie bez kwalifikacji, bez słów, prosto, jasno, wiarygodnie. 

Je li  chodzi  o  mnie,  to  musiało  minąć  wiele  lat  i  cały  wiek 

dojrzały zanim odkryłem znaczenie słów, które wła nie przeczy-
tałe . Zawdzięczam to spotkaniom z lud mi, a przede wszystkim 
z jednym z nich: jego obecno ć otworzyła mnie na spotkania tak e 
innych wspaniałych nauczycieli. Wcze niej byłem głuchy i  lepy. 
To  smutny  fakt.  Nie  zauwa ałem  ani  cudownych  osób,  które 
pojawiały  się  obok  mnie,  ani  wydarzeń  i  znaków,  które  mijały 
niewidoczne, niezrozumiałe, zignorowane. Zamiast po więcić im 
uwagę toczyłem jakie  zatrwa ające walki z przeszło cią, koncen-
trowałem się na zupełnie nieistotnych zdarzeniach, a potem pla-
nach, i co gorsza, ulegałem i podporządkowywałem się fałszywym 
autorytetom, jakim  ludziom, którzy z racji swojego stanowiska 
albo pozycji społecznej wywierali na mnie presję albo po prostu 
mi imponowali. Smutne? No có . Coraz lepiej się rozumiemy.

ù

Wydawało  mi  się,  e  swego  mistrza  spotkałem  zbyt  pó no. 

Dobiegałem ju  czterdziestki, a to przecie  wiek męski, wiek klę-
ski, jak się zwierzał Adam Mickiewicz. Z całą pewno cią mistrz 
wy miałby tego rodzaju stwierdzenie. Dzisiaj mnie samemu wy-
daje się do ć zabawne. Przeszedłem od tamtego dnia długą drogę. 
Spotkanie było przypadkowe. I tu mistrz tak e roze miałby się 
szczerze. Przecie  nic nie jest przypadkowe w naszym  yciu. To 
dzięki niemu zrozumiałem,  e w moim  yciu było wielu mistrzów, 
dzięki którym poznałem Tao.

Tak jest, mistrz był kontrowersyjny, chwilami bardzo proble-

matyczny  z  punktu  widzenia  zwykłego  człowieka  pogrą onego 
w tak zwanej racjonalnej rzeczywisto ci. Oczywi cie, gdyby nie 

coaching฀tao_calosc.indd

2010-03-24,฀11:46

17

background image

Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment

pełnej wersji całej publikacji.

Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji 

kliknij tutaj

.

Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora 

sklepu na którym  można

nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji

. Zabronione są

jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej 
od-sprzedaży, zgodnie z 

regulaminem serwisu

.

Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie

internetowym 

Salon Cyfrowych Publikacji ePartnerzy.com

.