background image

 
Paweł Rybicki 
Z PODSTAWOWYCH ZAGADNIE

Ń

 GRUPY SPOŁECZNEJ* 

 
Zbiór i grupa 
Podstaw

ą

 istnienia grupy społecznej jest fakt 

ż

ycia zbiorowego. Samo 

jednak istnienie zbiorowo

ś

ci nie stanowi jeszcze o powstaniu i 

utrzymywaniu si

ę

 społecznych ugrupowa

ń

. Zbiór oznacza, 

ż

e w tym samym 

okresie p

ę

dzi obok siebie 

ż

ycie wielo

ść

 podobnych do siebie osobników; 

mówi

ą

c o grupie zakładamy natomiast nie tylko współistnienie zbioru 

ludzi, lecz zakładamy tak

ż

e, 

ż

e mi

ę

dzy tymi osobnikami zachodz

ą

 

okre

ś

lone procesy 

ż

ycia społecznego, chocia

ż

by w postaci 

najogólniejszych przejawów stosunkowania człowieka do człowieka. Tote

ż

 

nie ka

ż

de zjawisko, które na zewn

ą

trz przedstawia si

ę

 jako zbiór ludzi, 

jest przez to samo ugrupowaniem społecznym. Kiedy patrzymy na 
przechodnia, mas

ę

 przechodniów, przesuwa si

ę

 przed nami mnogo

ść

 ludzi, 

zebranych na niewielkim obszarze i przestrzeni, i wra

ż

enie zbioru jest 

nam dane. Brak nam jednak przekonania, 

ż

e ludzi tych ł

ą

czy wewn

ę

trzny 

zwi

ą

zek i st

ą

d ta masa nie posiada dla nas charakteru społeczno

ś

ci. Ale 

jest inaczej, gdy nagle przechodniów skupi jaki

ś

 nieszcz

ęś

liwy wypadek 

na ulicy, a nawet si

ę

 zł

ą

cz

ą

, daj

ą

c wyraz lito

ś

ci czy oburzeniu, nios

ą

pomoc czy karz

ą

c sprawc

ę

 zdarzenia i tak powstaje, chocia

ż

 po kilku 

chwilach si

ę

 rozproszy, w krótkim swym istnieniu nie ju

ż

 tylko jako 

szereg oddzielnych jednostek, lecz jako pewna cało

ść

, zł

ą

czona wspólnym 

celem, prze

ż

yciem, podsycaj

ą

ca si

ę

 przez wzajemne oddziaływanie, 

znajduj

ą

ca wyraz we wspólnej postawie lub w dokonanym czynie. 

 
Rozró

ż

nieniu od zbioru ludzi, okre

ś

lonego tylko przez warunki 

zewn

ę

trzne (wspólno

ść

 przebywa w danym czasie, na pewnym odcinku 

przestrzeni), zbiór zespolony wzajemnym wewn

ę

trznym ustrojem jego 

członków nazywamy grup

ą

 społeczn

ą

. Gdy zatem, w przeciwie

ń

stwie do 

lu

ź

nej masy tworów ulicznych, tłum zebrany dzi

ę

ki jakiemu

ś

 

nadzwyczajnemu zdarzeniu, skupiony naokół lub przywódcy uznajemy za 
grup

ę

 społeczn

ą

, tak

ą

 wła

ś

nie ł

ą

czno

ść

 nale

żą

cych do zbioru ludzi mamy 

wtedy na my

ś

li. W rzeczywisto

ś

ci nieraz niełatwo jest jednak okre

ś

li

ć

kiedy mamy przed sob

ą

 zbiór nietworz

ą

cy jeszcze 

ż

adnej społeczno

ś

ci, a 

kiedy ju

ż

 zaczyna si

ę

 istnienie grupy. W grupach krótkotrwałych 

istnienie stosunku mi

ę

dzy zebranymi lud

ź

mi, ich wewn

ę

trzne zespolenie 

jest jasno widoczne i dostatecznie wyra

ź

ne. 

Istnienie grupy społecznej mo

ż

na stwierdzi

ć

 o wiele łatwiej i pewniej 

wtedy, kiedy zbiór ma trwałe i okre

ś

lone zwi

ą

zki. Takim zbiorem, 

którego charakter społeczny wyst

ę

puje wyra

ź

nie jest rodzina. A wi

ę

najpierw rodzina w znaczeniu najcia

ś

niejszym, zło

ż

ona z rodziców i 

dzieci - odgrywa przewa

ż

aj

ą

c

ą

 rol

ę

 w nowo

ż

ytnych społecze

ń

stwach 

europejskich. Przedstawia ona współpracowanie niewielkiej liczby 
jednostek, które ł

ą

czy ze sob

ą

 kilka typowych zwi

ą

zków: stosunek 

rodziców mi

ę

dzy sob

ą

, stosunek rodziców do dzieci i dzieci do rodziców, 

wreszcie stosunki mi

ę

dzy rodze

ń

stwem. Stosunki te nie maj

ą

 charakteru 

identycznego w poszczególnych rodzinach, wszelkie ich wy stanowi

ą

 

jednak indywidualne odchylenia i odmiany w granicach uj

ę

tych przez 

naturalne w

ę

zła rodzinnego oraz odpowiadaj

ą

ce mu urz

ą

dzenia stale i 

powszechnie obowi

ą

zuj

ą

ce w 

ś

rodowisku kulturalnym. W rodzinach 

tworz

ą

cych liczniejsze ugrupowania krewnych (rzymskiej, 

południowosłowia

ń

skiej) zwi

ą

zki pomi

ę

dzy członkami grupy rodzinnej s

ą

 

liczniejsze i bardziej skomplikowane, odpowiednio do wi

ę

kszego 

zró

ż

nicowania w samych zwi

ą

zkach pokrewie

ń

stwa, drugiej strony, 

liczebno

ść

 ugrupowania nie musi jednak wpływa

ć

 na rozmaito

ść

 tych 

w

ę

złów, które ugrupowania zespalaj

ą

 ze sob

ą

. W zawi

ą

zanym dla jakiego

ś

 

background image

specjalnego celu stowarzyszenie chocia

ż

by liczebnie wi

ę

kszym, wszystkie 

lub prawie wszystkie relacje mi

ę

dzy członkami grupy mog

ą

 by

ć

 tego 

samego typu. 
Zwi

ą

zki mi

ę

dzy lud

ź

mi jako istotami 

ś

wiadomymi, tego pokroju co 

wspomniane ju

ż

 wzajemne zwi

ą

zki głów rodziny, okre

ś

lamy jako stosunki 

społeczne. Stosunki społeczne, których istnienie zauwa

ż

ymy w grupach, 

nie s

ą

 zjawiskiem społecznym najprostszym. W ka

ż

dym stosunku mo

ż

na jako 

jego element wyró

ż

ni

ć

 czynno

ść

 jednostki ludzkiej, zwrócon

ą

 ku innej 

czy ku innym jednostkom. W poj

ę

ciu społecznego mie

ś

ci si

ę

 ju

ż

 natomiast 

wzajemne odniesienie si

ę

 do siebie dwóch przynajmniej jednostek 

ludzkich; przy czym wzajemno

ść

 nie oznacza bynajmniej, by 

ustosunkowanie obu było to samo, lecz tylko to, 

ż

e ustosunkowanie obu 

osób do siebie pozostaje we wzajemnej zale

ż

no

ś

ci. Stosunki społeczne 

nie przedstawiaj

ą

 si

ę

 w ró

ż

nych grupach jednakowo. W niektórych grupach 

stosunki te opieraj

ą

 si

ę

 na ustawicznej bezpo

ś

redniej styczno

ś

ci 

członków grupy, jak to jest w rodzinie i w niektórych mniej licznych 
stowarzyszeniach. W innych grupach, w szczególno

ś

ci liczebnie 

wi

ę

kszych, podło

ż

em stosunków s

ą

 natomiast styczno

ś

ci wtórne; wyst

ę

puje 

tu konieczny element po

ś

rednictwa w stosunkach mi

ę

dzy członkami 

społeczno

ś

ci, przy czym czynnikiem po

ś

rednictwa s

ą

 b

ą

d

ź

 osoby, b

ą

d

ź

 

rzeczy, b

ą

d

ź

 wreszcie warto

ś

ci idealne. 

Nie ka

ż

dy jednak fakt stosunku społecznego mi

ę

dzy lud

ź

mi tworzy grup

ę

 

społeczn

ą

. W 

ż

yciu codziennym raz po raz ustosunkowujemy si

ę

 do innych 

ludzi bez 

ś

wiadomo

ś

ci, 

ż

e stanowimy z nimi jakiekolwiek ugrupowanie 

odr

ę

bne. Stosunek dwu lub wi

ę

cej ludzi, oparty na sympatii, niech

ę

ci, 

zainspirowaniu lub potrzebie, mo

ż

e trwa

ć

 długo, mo

ż

e znajdowa

ć

 wyraz 

nie tylko w 

ż

ywionych przez nich uczuciach i s

ą

dach, ale i w 

działaniach, a pomimo tego grupa społeczna jeszcze nie powstaje. 
Charakterystycznym przykładem mog

ą

 by

ć

 wła

ś

nie w przeciwie

ń

stwie do 

wspomnianych rodzin, tego typu, co rzymska lub południowosłowia

ń

ska, 

zbiory krewnych dalszych w nowoczesnych społecze

ń

stwach europejskich.  

 
Zazwyczaj krewni ci utrzymuj

ą

 mi

ę

dzy sob

ą

 pewne stosunki, jednak 

najcz

ęś

ciej o jedno

ś

ci grupowej nie mo

ż

e ju

ż

 by

ć

 mowy. A

ż

eby bowiem 

istniała grupa społeczna, nie wystarcza p

ę

k stosunków w obr

ę

bie danego 

zbioru ludzi, lecz nadto musi by

ć

 jeszcze pewne wspólne ustosunkowanie 

si

ę

 wszystkich do ich zwi

ą

zku jako osobnej cało

ś

ci. Niekiedy 

ustosunkowanie takie znajduje i wspólnym odniesieniu si

ę

 wszystkich do 

jednej osoby; taki charakter ma w rodzinie typu patriarchalnego 
stosunek wszystkich członków grupy do głowy rodziny. W innych 
przypadkach dobitniej wyst

ę

puje wspólne ustosunkowanie wszystkich do 

rzeczy stanowi

ą

cych własno

ść

 grupy, lub te

ż

 do szczególnie jej 

wła

ś

ciwych innych warto

ś

ci. Jakikolwiek zreszt

ą

 jest wyraz tego 

ustosunkowania - grupa i dopiero wtedy, gdy zbiór ludzi nie tylko ł

ą

cz

ą

 

lu

ź

ne poszczególne stosunki, lecz gdy sami uczestnicz

ą

 w 

ż

yciu 

zbiorowo

ś

ci czuj

ą

 i ujmuj

ą

 si

ę

 w zakresie tych stosunków jako odr

ę

bna 

cało

ść

U

ś

wiadomiona tak przez członków zbioru grupa przedstawia osobn

ą

 jedno

ść

 

ś

wiecie ludzkich działa

ń

. Tote

ż

 istnienie grupy uwydatnia si

ę

 przede 

wszystkim w aktach i czynach, których powodem ich znaczenia nie 
odnosimy do poszczególnych (chocia

ż

by wszystkich nawet) jednostek i 

nale

żą

cych do grupy, lecz do niej samej jako do osobnego podmiotu 

działania. Oczywi

ś

cie wypada, aby pilnie odró

ż

nia

ć

 działanie grupy od 

takich samych czy podobnych czynno

ś

ci, wykonywanych przez członków 

grupy. Je

ż

eli na wsi w porze 

ż

niw wszyscy lub przewa

ż

aj

ą

ca liczba 

mieszka

ń

ców ma pole i tam oddaje si

ę

 pracy 

ż

niwiarskiej, jest to 

wspólna czynno

ść

 poszczególnych jednostek, nale

ż

nych do grupy 

wiejskiej, której jednak nie ma potrzeby uznawa

ć

 za osobn

ą

 działalno

ść

 

background image

grup, inaczej ju

ż

 rzecz si

ę

 przedstawia, kiedy mieszka

ń

cy wsi zgromadz

ą

 

si

ę

 na wspólne zebranie i tam podejm

ą

 jak

ąś

 uchwal

ę

 lub gromadzkie 

postanowienie. Uchwała taka nie da si

ę

 odnie

ść

 do poszczególnych ludzi 

i nie ma w ogóle znaczenia, je

ś

li nie uznamy trwałego lub przej

ś

ciowego 

zespolenia liczby jednostek w osobn

ą

 jedno

ść

 grupy społecznej. Rada 

rodzinna, która na swych zebraniach, wa

ż

y i rozstrzyga obchodz

ą

ce 

cało

ść

 rodziny sprawy, ka

ż

de stowarzyszenie podejmuj

ą

ce i stanowienia i 

uchwały, pa

ń

stwo, okre

ś

laj

ą

ce swój stosunek do własnych obywateli lub 

do innych pa

ń

stwowych, daj

ą

 nam powszechnie znane przykłady 

działalno

ś

ci grupy. W niektórych i stowarzyszeniach, zwłaszcza 

liczebnie niewielkich, w czynno

ś

ciach grupy uczestnicz

ą

 zazwyczaj 

wszyscy jej członkowie. W grupach o wielkiej liczebno

ś

ci natomiast 

czynno

ś

ci grupy bywaj

ą

 cz

ę

sto spełniane przez przedstawicieli czy 

funkcjonariuszy i przybieraj

ą

 niekiedy przy tym charakter działa

ń

 

dokonywanych przez jednostki. Lecz oceniaj

ą

c te działania, rozumiemy, 

ż

e jednostki, które je spełniaj

ą

, reprezentuj

ą

 grup

ę

 i 

ż

e czynno

ś

ci ich 

o tyle maj

ą

 znaczenie, o ile uwa

ż

ane s

ą

 za wła

ś

ciwy wyraz stanowiska; 

Jedn

ą

 z najwa

ż

niejszych czynno

ś

ci grupy jest stanowienie norm 

post

ę

powania, które i wi

ą

zywa

ć

 członków ugrupowania. Ta czynno

ść

 

odgrywa wielk

ą

 rol

ę

, zwłaszcza w grupach długotrwałych. S

ą

 natomiast 

inne grupy, w których działanie grupowe przybiera charakter całkiem o 
pozanormatywnych i spontanicznych wyst

ą

pie

ń

. Tak działa tłum 

rewolucyjny, który zdobywa lub niszczy pałac władcy. Kiedy w kole 
towarzyskim zespolonym wspólno

ś

ci

ą

 nastroju wytwarza si

ę

 to, co 

nazywamy zabaw

ą

, widzimy w tym tak

ż

e czynno

ść

 grupy, chocia

ż

 tak mi

ę

dzy 

działaniami jednostek a działaniem zbiorowo

ś

ci społecznej wydaje si

ę

 

trudniej mo

ż

na okre

ś

li

ć

 jako czynno

ść

 grupy to wszystko, co nie ma 

pi

ę

tna czynu indywidualnego dokonywanego przez jednostk

ę

, a co nie jest 

tak

ż

e tylko szeregiem podobnych działa

ń

 indywidualnych. I jest 

czynno

ś

ci

ą

 grupy to, co ma charakter jednego i poza indywidualnego 

działania. 
Jednolite wyst

ą

pienia grupy, działania, których ona dokonuje, 

atmosfera, któr

ą

 tworzy, grup

ę

 jako osobn

ą

 cało

ść

 ujmuj

ą

 nie tylko 

przynale

ż

ne do niej jednostki, lecz tak

ż

e pozostali osobnicy i 

ugrupowania, o ile tylko stykaj

ą

 si

ę

 z jej działalno

ś

ci

ą

. Działacz 

polityczny i czynienia z obc

ą

 sobie parti

ą

 polityczn

ą

, mo

ż

e pozostawa

ć

 

w ró

ż

nym stosunku do poszczególnych jej działa

ń

 swoje przekonania 

stosuje do Partii jak do zbiorowo

ś

ci odr

ę

bnej.  

Tym bardziej grupy: dwóch plemion, dwóch miast, dwu stowarzysze

ń

 - 

ka

ż

de ugrupowanie nie zwraca si

ę

 poszczególnego szeregu jednostek, 

nale

żą

cych do drugiej zbiorowo

ś

ci, lecz ujmuje t

ę

 zbiorowo

ść

 jako 

jedn

ą

: w swoim post

ę

powaniu i działaniu. Jako takie jedno

ś

ci grupy 

przeciwdziałaj

ą

 sobie i zwalczaj

ą

, albo te

ż

 współdziałaj

ą

 ze sob

ą

 i 

ł

ą

cz

ą

 si

ę

 w nowe ugrupowania społeczne. 

Charakter grupy 
Wyró

ż

nili

ś

my w poj

ę

ciu grupy (zgodnie z przewa

ż

nie ustalonymi w 

socjologii poj

ę

ciami) trzy elementy: a) zbioru ludzkiego, b) element 

stosunku (-ów) społecznego (-nych) ł

ą

cz

ą

cego (-cych) uczestników -

zbioru, c) u

ś

wiadomion

ą

 sobie przez uczestników zbioru jedno

ść

 grupy, 

która wyra

ż

a si

ę

 w grupowych czynno

ś

ciach o pozaindywidualnym 

charakterze. Za pomoc

ą

 tych elementów okre

ś

lone poj

ę

cie grupy jest 

bardzo rozległe. W jego zakresie mie

ś

ci si

ę

 tak dobrze ród, plemi

ę

naród, jak gmina wyznaniowa, towarzystwo naukowe, klasa szkolna, tłum 
rewolucyjny - słowem wszelka zbiorowo

ść

, mała czy wielka, jak

ą

 mo

ż

na 

tylko spotka

ć

 w 

ż

yciu. U

ż

ywaj

ą

c te

ż

 poj

ę

cia grupy, socjologia s

ą

dz

ą

 w 

niczym bli

ż

szych cech danej zbiorowo

ś

ci i celowo posługuje si

ę

 poj

ę

ciem 

najszerszym obejmuj

ą

cym wszelkie zbiorowo

ś

ci 

ż

ycia społecznego. 

background image

Ka

ż

dy z trzech elementów wymienionych ma dla teorii grup społecznych 

doniosłe znaczenie. Kwestia zbioru jako niezb

ę

dnego substratu zjawiska 

społecznego jest bardzo wa

ż

na; przy tym zbiór oznacza - mnogo

ść

 

osobników, która mo

ż

e, lecz nie musi by

ć

 przestrzennie wydzielona od 

innych osobników. To, 

ż

e zbiory, które dzi

ę

ki powstałym układom 

stosunków społecznych oraz wytworzonemu innych jedno

ś

ci staj

ą

 si

ę

 

grupami, mog

ą

 by

ć

 bardzo ró

ż

ne, łatwo uchwyci

ć

; chocia

ż

by olbrzymie w 

liczebno

ś

ci zbiorów nasuwaj

ą

 si

ę

 nam w jakimkolwiek zestawieniu grup 

społecznych. Znacznej ró

ż

no

ś

ci zbiorów uwydatnia si

ę

 atoli dopiero w 

zwi

ą

zku z uj

ę

ciami klasyfikacyjnymi i dalszymi badaniami teorii grup 

społecznych. Do dwóch dalszych elementów - stosunku społecznego i 
odr

ę

bnej jedno

ś

ci grupy - s

ą

 one obydwa okre

ś

lenia grupy równie 

zasadnicze i charakterystyczne, jakkolwiek ich przejawy nie w ka

ż

dej 

wyst

ę

puj

ą

 z jednakow

ą

 wyrazisto

ś

ci

ą

. Na ugrupowaniach liczebnie 

mniejszych wyciskaj

ą

 cz

ęś

ciej pi

ę

tno przede wszystkim bezpo

ś

rednie 

stosunki członków mi

ę

dzy sob

ą

. Jednolity za

ś

 charakter grupy wyra

ż

a si

ę

 

niekiedy raczej w jej atmosferze i wynikaj

ą

cych z doboru 

indywidualno

ś

ci rysach duchowej, ani

ż

eli w 

ś

ci

ś

le okre

ś

lonych 

wystawieniach. Przeciwnie, w grupach liczebnie wielkich działaniom 
przez nie spełnianym i posiadanym przez nie szczególnym wła

ś

ciwo

ś

ciom, 

zbiorowym symbolom, zwierzchnictwu, grupa wyra

ź

nie przedstawia si

ę

 jako 

jedno

ść

 tak swoim członkom, jednostkom i ugrupowaniom. Natomiast bardzo 

zazwyczaj skomplikowana sie

ć

 stosunków, ł

ą

cz

ą

cych członków wielkiej 

grupy, ujawnia si

ę

 dopiero drog

ą

 refleksji i analizy. 

Jakkolwiek jednak element grupy wysuwa si

ę

 na plan pierwszy w 

konkretnym przypadku, zagadnienia stosunku społecznego jako wła

ś

ciwego 

ź

ródła społeczno

ś

ci pozostaje jednym z najbardziej zawikłanych 

zagadnie

ń

 wst

ę

pnych we wszelkim rozwa

ż

aniu grup społecznych, 

wyprzedzaj

ą

cych pro-klasyfikacji i teorii szczegółowej. Obserwacja 

potocznego 

ż

ycia społecznego poucza, 

ż

e stosunki mi

ę

dzy ludami tak w 

grupach, jak i poza ugrupowaniami mog

ą

 mie

ć

 tre

ść

 bardzo rozmait

ą

. Lecz 

wła

ś

nie dlatego nasuwa si

ę

 pytanie, czy stosunki społeczne, a w 

szczególno

ś

ci stosunki, dzi

ę

ki którym pó

ź

niejsze zbiory ludzi - gromada 

ludzi na ulicy, mieszka

ń

cy danego terytorium, zbiór jednostek danego 

pochodzenia biologicznego - staj

ą

 si

ę

 grup

ą

 społeczn

ą

, s

ą

 zawsze tym 

samym rodzajowo skupiskiem o specyficznym tylko zabarwieniu tre

ś

ciowym, 

czy te

ż

 s

ą

 ró

ż

ne w ró

ż

nych przypadkach. Na czym w takim razie ta 

zasadnicza ró

ż

no

ść

 polega. 

I Odpowied

ź

 na pytanie tak postawione zdaj

ą

 si

ę

 dawa

ć

 niektóre 

klasyfikacje grup społecznych. Gdy Maunier w swych Essais sur les 
groupements sociaux
 wyró

ż

nia grupy oparte na pokrewie

ń

stwie 

w s

ą

siedztwie terytorialnym (wspólnocie terytorialnej) i (wspólnej) 

działalno

ś

ci, jest to jakby podział oparty na rozró

ż

nieniu głównych 

typów stosunków mi

ę

dzy lud

ź

mi. Wnikaj

ą

c jednak bli

ż

sze klasyfikacj

ę

przekonujemy si

ę

ż

e wskazuje ona raczej czynniki, dzi

ę

ki którym 

powstaj

ą

 stosunki i formuj

ą

 si

ę

 ugrupowania, ani

ż

eli ró

ż

no

ść

 rodzajowa 

samych stosunków. Bo przecie

ż

 stosunek wyraz sympatii, czy stosunek 

wzajemnej pomocy lub współpracy mo

ż

e istnie

ć

 tak samo w grupie i jak 

s

ą

siadów, jak i w jakimkolwiek groupement de l'activite i trudno by 

zdefiniowa

ć

 wył

ą

czno

ść

 jakiegokolwiek stosunku społecznego dla 

któregokolwiek z tych ugrupowa

ń

ę

biej w istot

ę

 stosunków społecznych wnika podział taki, jak dane 

przez Durkheima rozró

ż

nienie nie grup opartych na solidarno

ś

ci 

mechanicznej i grup opartych na solidarno

ś

ci organicznej. I tu tak

ż

jest wskazana nie tyle ró

ż

no

ść

 stosunku społecznego, ile raczej dwa 

ż

ne 

ź

ródła jednego stanowiska uj

ę

tego jako fundament grupy - 

solidarno

ś

ci społecznej. Rzecz inna, 

ż

e ta solidarno

ść

 nie zdaje si

ę

 

jednym i tym samym w obu przypadkach. 

background image

Istnieje jednak rozró

ż

nienie stosunków mi

ę

dzy lud

ź

mi znane w teorii i 

znane w 

ż

yciu praktycznym, które rozumie

ć

 mo

ż

na jako wskazanie dwóch 

ż

nych rodzajów stosunku społecznego. Rozró

ż

nienie to odnajduje si

ę

 

ju

ż

 na drodze analizy najprostszego społecznego procesu, procesu 

zbli

ż

enia jednostki ludzkiej do drugiej jednostki. Człowiek, zbli

ż

aj

ą

si

ę

 do drugiego człowieka, mo

ż

e czyni

ć

 z potrzeby towarzystwa, na 

podstawie pewnego poci

ą

gu do drugiej osoby, wywołanego chocia

ż

by 

zewn

ę

trznym wygl

ą

dem, na podstawie sympatii. Inny charakter ma 

natomiast zbli

ż

enie si

ę

 jednostki która nie mog

ą

c podoła

ć

 w wykonaniu 

jakiejkolwiek trudniejszej czynno

ś

ci, chocia

ż

by z za fizycznej, zwraca 

si

ę

 do drugiej jednostki o pomoc i współdziałanie. Ró

ż

nica, która 

uwydatnia si

ę

 dwóch tych czynno

ś

ciach społecznych, nie jest przy tym 

tylko ró

ż

nic

ą

 motywu, który w jednym przypadku skłania jednostk

ę

 do 

zbli

ż

enia si

ę

 do drugiej jednostki, lecz przedstawia ró

ż

no

ść

 rodzaju 

ustosunkowania człowieka do człowieka. 
Wszystkie zjawiska ustosunkowania człowieka do człowieka i wszystkie 
stosunki i mo

ż

na podzieli

ć

 zgodnie z tym rozró

ż

nieniem na dwa rodzaje: 

stosunki społeczno-osobowe jednostki, których zawarto

ść

 stanowi

ą

 

odniesienia si

ę

 ludzi do ludzi jako „warto

ś

ci społecznych" 

(terminologii Znanieckiego). Stosunki społeczno-rzeczowe to takie, 
które zawieraj

ą

 odniesienie si

ę

 osób uczestnicz

ą

cych do jakichkolwiek 

warto

ś

ci pozaosobowych i które przychodz

ą

 dopiero na podstawie tego 

elementu do skutku. Warto

ś

ci te nie s

ą

 warto

ś

ciami materialnymi; mog

ą

 

to by

ć

 tak samo warto

ś

ci idealne, nale

żą

ce do sfery religii, i 

poznania. 
Stosunki społeczne pierwszego rodzaju (osobowe) s

ą

 wi

ę

zi

ą

 wyra

ź

nie 

zespalaj

ą

c

ą

 niektóre ugrupowania. Charakterystycznym przykładem grup 

opartych na stosunkach osobowych s

ą

 zespoły przyjacielskie i 

kole

ż

e

ń

skie; nale

żą

 tu tak

ż

e ró

ż

ne koła towarzyskie, od nie skupionych 

ugrupowa

ń

 z okresu wakacyjnego a

ż

 po grupy towarzyskie, utrzymuj

ą

ce si

ę

 

całego systemu zwyczajów i obyczajów. Jako przykład grupy o zupełnie 
przeciwnym cechach na wymieni

ć

 towarzystwo handlowe. Tu wi

ę

zi

ą

 

zespalaj

ą

c

ą

 ludzi nie s

ą

 uczucia o pokroju zainteresowania, nie s

ą

 

upodobania dotycz

ą

ce osobowo

ś

ci, lecz wzgl

ą

d na warto

ś

ci, sami 

uczestnicy grupy przyjmuj

ą

 za cel naczelny działania zespołowego. Gdyby 

po

ś

ród ekonomistów-socjologów dopatrywa

ć

 si

ę

 w rynku rysów ugrupowania 

społecznego, znale

ź

liby

ś

my przykład układu społecznego, opartego na 

rzeczowych stosunkach.  
Liczba ugrupowa

ń

 oparta na stosunkach o charakterze rzeczowym jest 

bardzo wielka ogranicza si

ę

 bynajmniej do dziedziny 

ż

ycia 

gospodarczego. Niew

ą

tpliwie stosunki takie, jakie " ekonomiczne, nosz

ą

 

szczególnie wyra

ź

ne pi

ę

tno „rzeczowo

ś

ci" i podobne znami

ę

 maj

ą

tkowe 

podstawowych zagadnie

ń

 grupy społecznej w znacznej mierze wyrastaj

ą

ce z 

tych stosunków ugrupowania. Ale rzeczowo

ść

 w przyj

ę

tym tu znaczeniu nei 

wyst

ę

puje tylko wtedy, gdy chodzi o warto

ś

ci ekonomiczne, lecz w ogóle 

tam wsz

ę

dzie, gdzie stosunki mi

ę

dzy lud

ź

mi maj

ą

 jako podstaw

ę

 

jakiegokolwiek rodzaju ustosunkowania tych ludzi do innych, i grupy 
ludzi, przedmiotów. Cech

ę

 rzeczowo

ś

ci maj

ą

 stosunki, jakie zachodz

ą

 

mi

ę

dzy uczonymi których zainteresowania i badania dotycz

ą

ce jednego 

przedmiotu ł

ą

cz

ą

, skłaniaj

ą

 do wymiany i wyników naukowych i skupiaj

ą

 w 

naukowe zrzeszenia. Grupa techników pracuj

ą

cych nad systemem sieci 

komunikacyjnej, klub sportowy zespolony wspóln

ą

 członkom ch

ę

ci

ą

 

osi

ą

gni

ę

cia siły fizycznej tworz

ą

 podobne przykłady stowarzysze

ń

, w 

których element rzeczowy stanowi wiele dla stosunków społecznych. Wiemy 
za

ś

, jak stosunek do warto

ś

ci religijnych jest substratem Majenia wielu 

bardzo wa

ż

nych grup społecznych.