background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

Wykład 14 

 

BOHATEROWIE STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU 

 

 

Ks. Michał Bednarz 

Bohaterowie Ewangelii 

 

Ś

W

.

 

Ł

UKASZ 

 

E

WANGELISTA

 

 

Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak 
nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowi-
łem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teo-
filu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono
” (Łk 1,1-4). 

 

Ś

w. Łukasz pochodził ze środowiska o wysokiej kulturze, o czym świadczy jego dobra znajo-

mość języka greckiego oraz zagadnień z dziedziny medycyny. Język trzeciej Ewangelii jest bo-
gaty, elastyczny, piękny. Dlatego św. Hieronim uznał jej autora za najbardziej biegłego w języ-
ku greckim spośród wszystkich ewangelistów.

1

 Stara tradycja chrześcijańska utrzymuje, że św. 

Łukasz  był  z  pochodzenia  antiocheńczykiem  i  lekarzem.  Potwierdza  to  analiza  jego  pism: 
Ewangelii i Dziejów Apostolskich. Jest dobrze poinformowany o Antiochii Syryjskiej, a szcze-
gólnie o początkach Kościoła w tym mieście (Dz 11,19-30; 13,1-3). 

W  starym  świadectwie  chrześcijańskim,  w  tzw. Fragmencie  Muratoriego  (nazwanym  tak  od 
L.A. Muratoriego, który odkrył ten rękopis z r. 200 w Bibliotece Ambrozjańskiej w Mediolanie 
i  po raz pierwszy  opublikował  w  r.  1740),  czytamy:  „Trzecia  księga  Ewangelii  według  Łuka-
sza. Łukasz ów, lekarz, kiedy po wniebowstąpieniu Chrystusa Paweł wziął go ze sobą jako do-
radcę prawnego, spisał ją przypuszczalnie w jego imieniu (na jego polecenie). Wprawdzie i on 
nie  widział  Pana  w  cielesnej  postaci,  pomimo  to  wszakże  jak  mógł,  tak  zaczął  opowiadać  od 
narodzenia  Jezusa”.  Podobnie  twierdzi  św.  Ireneusz:  „Łukasz,  towarzysz  Pawła,  utrwalił  w 
księdze Ewangelię przez niego głoszoną”.

2

 

Analiza trzeciej Ewangelii zdaje się potwierdzać starą tradycję o lekarskim zawodzie św. Łuka-
sza.  Ewangelista  używa  sporo  terminów  technicznych  z  dziedziny  medycznej,  np.  wyrażenie 
„trawiona  wysoką  gorączką”  (Łk 4,38)  należy  do  fachowego  określenia  lekarskiego  tamtych 
czasów. Św.  Marek  ten  sam  stan  chorej  określi  w  sposób  popularny:  „leżała  w  gorączce” 
(Mk 1,30). Autor trzeciej Ewangelii jest precyzyjny w opisie chorób. Interesuje się źródłem ich 
powstania, czasem trwania i sposobem uzdrowienia (Łk 13,11-12; 9,43-44). Odróżnia wypadki 
opętania od zwykłych chorób (Łk 9,36; 13,11-16). 

                                              

1

 PL 22,378. 

2

 PG 7,845. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

W Troadzie św. Łukasz spotkał św. Pawła (Dz 16,10-40) około r. 50 i odtąd stał się jego wier-
nym współpracownikiem i przyjacielem. Towarzyszył  mu aż do Filipii w Macedonii. Apostoł 
Narodów odnalazł go powtórnie w Filipii w czasie trzeciej podróży misyjnej w r. 57 (Dz 20,5-
15)  i  odtąd  św.  Łukasz  pozostał  już  zawsze  przy  nim.  Razem  udali  się  do  Jerozolimy,  gdzie  
ś

w. Paweł został uwięziony. Podczas pobytu Apostoła Narodów w więzieniu w Cezarei (58-60) 

ś

w. Łukasz nawiązał kontakt z Kościołem jerozolimskim i innymi Kościołami lokalnymi Pale-

styny. Być może w tym okresie zebrał materiał, który wykorzystał w swych dziełach – Ewan-
gelia  i  Dzieje  Apostolskie  (por.  Łk 1,2).  Żyli  przecież  jeszcze  naoczni  świadkowie.  Kiedy  
ś

w. Paweł jako obywatel rzymski został wysłany do cesarskiego trybunału w Rzymie, św. Łu-

kasz  wraz  z  Arystarchem  towarzyszył  Apostołowi  Narodów  w  czasie długiej  i niebezpiecznej 
podróży morskiej z Palestyny do Italii. Opis tej wędrówki pozostawił w Dziejach Apostolskich. 
Odtąd, jak się zdaje, pozostał na zawsze przy boku św. Pawła. Nie opuścił go w czasie pierw-
szego i drugiego uwięzienia rzymskiego. Świadczą o tym najpierw dwa listy Pawła, które po-
chodzą  z  okresu  pierwszego  uwięzienia  w  Rzymie.  W  Liście  do  Filemona  Apostoł  Narodów 
pisze: „Pozdrawia cię Epafras, [...], Marek, Arystarch, Demas, Łukasz – moi współpracownicy” 
(w. 23-24).  A  w  Liście  do  Kolosan  wspomina:  „Pozdrawia  was  Łukasz,  umiłowany  lekarz” 
(Kol 4,14). Św. Łukasza spotykamy także podczas drugiego uwięzienia św. Pawła w Rzymie. 
On jeden pozostał przy starym Apostole, który kończy trud swego życia („Tylko Łukasz jest ze 
mną” – 2 Tm 4,11). Zdanie to pozostanie na zawsze świadectwem wierności św. Łukasza.  

Autor trzeciej Ewangelii był niewątpliwie człowiekiem wrażliwym. W jego dziele dostrzegamy 
bowiem  szereg  opuszczeń,  które  świadczą  o  jego  delikatności.  Pomija  wszystkie  wypowiedzi 
ś

w. Marka, które wydawały mu się zbyt twarde, surowe i obciążające osoby, o których wspo-

mina. Każda osoba, nawet najbardziej grzeszna i upadła, wprowadzona przez niego do trzeciej 
Ewangelii, cieszy się sympatią i doświadcza jego łagodności. Przemilcza dyskretnie np. surowe 
wyrzuty czynione Piotrowi (Mk 8,32-33). W opisie przesłuchania Jezusa wyraźnie i świadomie 
oszczędza  Piłata.  Aż  trzykrotnie  przytacza  słowa  namiestnika:  „Nie  znajduję  żadnej  winy  w 
tym  człowieku”  (Łk 23,4.14.22).  Bardzo  obszernie  opisuje  usiłowanie  Piłata  zmierzające  do 
uwolnienia Chrystusa. 

Nic pewnego nie można powiedzieć o ostatnich latach działalności św. Łukasza. Najprawdopo-
dobniej po śmierci św. Pawła opuścił Rzym i poświęcił się głoszeniu Ewangelii. Miał pracować 
w Dalmacji, Galii, Italii i Macedonii. Nie wiadomo, gdzie i w jaki sposób umarł. Kościół czci 
go  jako  męczennika.  Martyrologium  rzymskie  i  inne  katalogi  męczenników  wspominają,  że 
zginął w Bitynii. Najprawdopodobniej zmarł jednak w Grecji. 

W Konstantynopolu w w. VI wspomina się po raz pierwszy o św. Łukaszu jako malarzu. Naj-
starszym świadkiem tej tradycji jest Teodor Lektor, który żył około r. 530. W swej Historii Ko-
ś

cioła

3

  podaje, że cesarzowa  Eudoksja  (+ 460)  posłała z Jerozolimy  siostrze cesarza  Pulcherii 

„obraz  Matki  Bożej,  który  namalował  Łukasz”.  Tradycja  o  św.  Łukaszu  malarzu  była  podej-
mowana  później  w  ciągu  wieków  i  od  czasu  do  czasu  przypisuje  się  trzeciemu  Ewangeliście 
tworzenie  obrazów  Matki  Bożej,  najczęściej  w  stylu  bizantyjskim  (zob.  obraz  na  skale  w  ko-
ś

ciele św. Marka w Jerozolimie). 

Historycy uważają jednak, że jest to szczegół legendarny. Ma on prawdopodobnie swoje źródło 
w  tym,  że  św.  Łukasz  jako  pisarz  posiadał  niezwykłe  zdolności  artystyczne.  Pióro  w  jego  rę-
kach  stawało  się  pędzlem  zdolnym  odtworzyć  w  sposób  niezwykle  żywy  cechy  przedstawia-

                                              

3

 PG 86,165. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

nych osób. W trzeciej Ewangelii mamy wspaniałe portrety Zachariasza, Elżbiety, starca Syme-
ona i wielu innych. Szczególne miejsce zajmuje w tym dziele Matka Jezusa. Autor pisze o Niej 
więcej  niż  inni  autorzy  natchnieni.  Namalował  piórem  najbardziej  charakterystyczne  rysy  Jej 
osobowości oraz utrwalił wydarzenia uwypuklające Jej wielkość. Nie pędzlem, ale piórem na-
malował piękny obraz Matki Najświętszej, który stał się natchnieniem dla wielu pisarzy i arty-
stów chrześcijańskich. 

Symbolem  św.  Łukasza  jest  wół,  gdyż  jego  Ewangelia  rozpoczyna  się  opisem  zjawienia  się 
anioła Gabriela w świątyni jerozolimskiej, w której składano Panu Bogu woły i owce. 

 

 

Ks. Mirosław Łanoszka 

Bohaterowie Starego Testamentu 

 

E

ZECHIEL 

 PROROK BUDZĄCY WIARĘ W MOC 

B

OGA

 

Odrzućcie od siebie wszystkie przestępstwa, które popełniliście, i uczyńcie sobie nowe serce i 
nowego  ducha!  Dlaczego  mielibyście  umrzeć,  ludu  izraelski?  Przecież  nie  pragnę  śmierci 
ś

miertelnika  –  wyrocznia  Pana  BOGA.  Nawróćcie  się  więc,  abyście  pozostali  przy  życiu!”  

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

(Ez 18,31-32) 

 

Ezechiel  to  kolejna  wielka  postać  należąca  do  prorockiego  świata  Starego  Testamentu.  Jedy-
nym źródłem informacji na temat jego życia i działalności jest Księga Ezechiela, w której jed-
nak  nie  znajdziemy  zbyt  wielu biograficznych  danych dotyczących  naszego bohatera.  Hebraj-
skie  imię  Ezechiela  (hebr.  J

e

chezqē’l)  oznacza  „Bóg  jest  mocny”  lub  „Bóg  czyni  mocnym”

4

Nie  znamy  dokładnej  daty  ani  miejsca  urodzenia  tej  postaci.  Z  informacji  zamieszczonych  w 
prologu do jego księgi dowiadujemy się, że Ezechiel był kapłanem, synem Buziego, a do peł-
nienia posłannictwa prorockiego został powołany na obczyźnie, w ziemi babilońskiej (Ez 1,3). 

Jakie zatem wydarzenia z dziejów Izraela znajdują się w tle życia i działalności Ezechiela? Jed-
nym z najtragiczniejszych momentów w historii narodu wybranego było bez wątpienia zburze-
nie Jerozolimy i świątyni w 586 r. przed Chr. przez armię Nabuchodonozora, po którym nastą-
piło uprowadzenie licznej grupy Judejczyków do Babilonii. Księga Ezechiela rozpoczyna swój 
przekaz mniej więcej dziesięć lat wcześniej, kiedy to wspomniany babiloński władca (605-562 
r. przed Chr.) najechał na stolicę Judy celem zdławienia buntu wywołanego przez króla Jojaki-
ma.  Jednak  już  w  początkowej  fazie  oblężenia  Jerozolimy  (597  r.  przed  Chr.)  monarcha  ten 
zmarł,  a  jego  syn  Jojakin  (Jehojakin),  który  objął  po  nim  tron,  po  kilku  dalszych  miesiącach 
obrony ostatecznie poddał święte miasto (597 r. przed Chr.). Kiedy Nabuchodonozor zajął Je-
rozolimę  deportował  do  Babilonu:  Jojakina  wraz  z  jego  rodziną,  dwór  królewski  oraz  liczne 
elity ówczesnego społeczeństwa judzkiego, by w ten sposób maksymalnie osłabić podbity na-
ród. W grupie ludności przesiedlonej na terytorium imperium babilońskiego znalazł się również 
młody Ezechiel. Ta jedna z najtragiczniejszych w dziejach narodu wybranego sytuacja tworzy 

                                              

4

 The Brown-Driver-Briggs Hebrew and English Lexicon, F. Brown, S.R. Driver, Ch.A. Briggs, Peabody 

6

2001, s. 306. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

historyczny  kontekst,  w  którym  nasz  bohater  przeżył  swoje  powołanie  i  realizował  prorocką 
działalność

5

Ezechiel  jako  młody  kapłan  zostaje  powołany  przez  Boga  w  piątym  roku  swojego  pobytu  w 
Babilonii (593 r. przed Chr.)

6

. To niezwykłe wydarzenie, jakim jest powołanie proroka, rozpo-

czyna  się  od  opisu  spektakularnej  wizji  ognistego  rydwanu  (Ez  1,4-28),  która  wyraża  potęgę 
majestatu objawiającej się Bożej chwały, co potwierdza fragment Mądrości Syracha: „Ezechiel 
w  widzeniu  ujrzał  chwałę,  która  mu  się  objawiła  na  rydwanie  cherubów”  (Syr  49,8).  Młody 
Ezechiel, który bez słowa sprzeciwu przyjmuje powierzoną mu przez Boga misję, otrzymuje do 
zjedzenia zapisany dwustronnie zwój: „Spojrzałem i zobaczyłem wyciągniętą ku mnie rękę, a w 
niej  zwój  księgi.  A  gdy  go  rozwinął  przede  mną,  widziałem,  ze  był  on  zapisany  z  obu  stron. 
Były  na  nim  zapisane  skargi,  wzdychania  i  biada”  (Ez  2,9-10).  Przytoczone  słowa  odsłaniają 
prawdziwą naturę pokarmu prorockiego, którym jest słowo Boże: tylko ono stanowi rzeczywi-
stą mocą dla człowieka powołanego, dając mu siłę do życia duchowego, jak i właściwej reali-
zacji otrzymanego powołania. 

Zgodnie  z  tekstem  Księgi  Ezechiela  nasz  bohater  w  chwili  wyboru  na  proroka  znajdował  się  
„w  ziemi  Chaldejczyków,  nad  rzeką  Kebar”  (Ez  1,3),  prawdopodobnie  blisko  babilońskiego 
miasta Nippur

7

, głosząc Boże orędzie przebywającym tam na wygnaniu Izraelitom. W Babilo-

nii, w miejscowości Tell-Abib (nad kanałem Kebar), Ezechiel miał swój dom, który mógł słu-
ż

yć,  przynajmniej  od  czasu  do  czasu,  jako  miejsce  spotkań  z  przywódcami  przesiedlonej 

wspólnoty  (Ez  8,1;  14,1).  Możliwe,  że  to  właśnie  tam  narodziła  się  instytucja  synagogalna

8

Ezechiel  był  człowiekiem  żonatym,  jednak  jego  ukochana  żona,  która  jest  nazwana  „radością 
jego oczu” (Ez 24,16) nagle zmarła. Spowodowane śmiercią małżonki cierpienie prorok prze-
ż

ywa jedynie w głębi swego serca, bez zewnętrznych gestów żałoby, które były tak bardzo cha-

rakterystyczne dla semickiej kultury, jak chociażby publiczna lamentacja (Ez 24, 16-17). Oka-
zuje się, że ten wdowi stan Ezechiela jest zamierzony przez Boga, który pragnie w ten niesły-
chanie  wymowny  sposób  zapowiedzieć  Izraelitom  zburzenie  świątyni  jerozolimskiej.  Ten 
wspaniały dom Boży, który jest „rozkoszą oczu i tęsknotą duszy” narodu wybranego upadnie,  
a  potem  przyjdzie  babilońska  niewola,  pozbawiając  możliwości  opłakiwania  tego  smutnego 
wydarzenia,  spowodowanego  ogromem  popełnianych  przez  Izraela  grzechów  (Ez  24,21-24). 
Właściwie  poza  przedstawionymi  już  informacjami  nie  potrafimy  podać  większej  liczby  bio-
graficznych szczegółów z życia naszego bohatera, nie wiemy też, kiedy ani w jakich okoliczno-
ś

ciach zakończył swoje życie. 

Księga Ezechiela pozwala nam jednak częściowo przyglądnąć się niezwykłej osobowości pro-
roka. Szczególnie wymownym świadectwem głębokiego zaangażowania się w realizację swo-
jego  powołania  były  wykonywane  przez  niego  czynności  symboliczne,  charakteryzujące  się 
pewną  dramaturgią.  Przykładowo:  Ezechiel  znajduje  się  w  stanie  osłupienia  przez  siedem  dni 
(Ez 3,15), pozostaje w postawie milczenia przez pewien czas (Ez 3,25-26) lub reaguje nagłym 
wybuchem  nadmiernej  żywiołowości  (Ez  6,11).  Na  podstawie  przekazanych  w  Księdze  Eze-
chiela  opisów  zachowania  proroka  nie  można  wyciągać  żadnych  wniosków  na  temat  jego 

                                              

5

 J. Frankowski, Prorok bezlitosnej kary (Księga Ezechiela), w: J. Frankowski (red.), T. Brzegowy (współred.), Wprowa-

dzenie w myśl i wezwanie ksiąg biblijnych, t. 4, Warszawa 2001, s. 218-219. 

6

 L. Monloubou, ÉZÉCHIEL, w: J. Bajard, M. Defossez, J. Longton, R.F. Poswick, G. Rainotte (red.), Le Dictionnaire 

Encyclopédique de la Bible, [Turnhout] Brepols 1987, s. 464. 

7

 M.Z. Brettler, How to read the Bible, Philadelphia 2005, s. 185. 

8

 J.F.A. Sawyer, Prophecy and the biblical prophets, Oxford 1993, s. 105. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

zdrowia, gdyż to, co wydaje się wykraczać poza powszechnie przyjęte normy w relacjach mię-
dzyludzkich,  służy  wyrażeniu  doświadczenia,  jakim  jest  nadprzyrodzone  spotkanie  z  wszech-
mogącym  Bogiem.  Ezechiel  głosił  słowo  Boże  całym  swoim  istnieniem,  a  więc  wszystkim,  
co  konstytuuje  ludzką  kondycję.  Jeżeli  dana  czynność  o  charakterze  symbolicznym  była  wła-
ś

ciwa  dla  ukazania  przyszłego  losu  Izraela,  to  Ezechiel,  zgodnie  z  wolą  Bożą,  realizował  ją. 

Takim przykładem może być nakaz upieczenia chleba na odchodach, który dla pobożnego Izra-
elity  oznaczał  pokarm  nieczysty,  ale  na  płaszczyźnie  zapowiedzi  prorockiej  stał  się  znakiem 
komunikującym narodowi wybranemu nieunikniony pobytu w kraju pogan, uznawanych przez 
Ż

ydów za nieczystych (Ez 4,15). 

Niezmierna  różnorodność  występujących  w  Księdze  Ezechiela  form  literackich,  jak  i  głębia 
zawartego w niej przesłania pozwala mówić o naszym bohaterze w kategorii wybitnych pisarzy 
i teologów. W centrum przekazanego przez Ezechiela nauczania znajduje się wezwanie do we-
wnętrznej odnowy życia, gdyż Bóg bardzo pragnie naszego nawrócenia: „Nawróćcie się i od-
stąpcie od wszystkich waszych przestępstw. Niech nie będą one dla was powodem do grzechu. 
Odrzućcie  od  siebie  wszystkie  przestępstwa,  które  popełniliście,  i  uczyńcie  sobie  nowe  serce  
i  nowego  ducha!  Dlaczego  mielibyście  umrzeć,  ludu  izraelski?  Przecież  nie  pragnę  śmierci 
ś

miertelnika  –  wyrocznia  Pana  BOGA.  Nawróćcie  się  więc,  abyście  pozostali  przy  życiu!”  

(Ez 18,30-32). Prorok przedstawia Boga wychodzącego naprzeciw swojego ludu, przebywają-
cego  na  obczyźnie,  z  zapowiedzią  daru  nowego  serca,  który  uzdolni  go  do  życia  zgodnego  z 
Bożym prawem: „Dam wam nowe serce i nowego ducha ześlę do waszego wnętrza. Wyjmę z 
waszej piersi serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Poślę do waszego wnętrza mojego du-
cha  i  sprawię,  że  będziecie  postępowali  według  moich  nakazów  i  zachowywali  moje  prawo. 
Będziecie  go  przestrzegali.  Zamieszkacie  w  kraju,  który  dałem  waszym  przodkom.  Będziecie 
moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem” (Ez 36,26-28). Przytoczone słowa służą podkreśleniu, 
ż

e  jedyną  drogą  do  prawdziwego  odrodzenia  narodu  jest  jego  duchowa  przemiana.  Tylko  od-

rzucenie  grzechów  i  wierne  przestrzeganie  Bożych  przykazań  przyniesie  oczekiwane  owoce 
wszelkiego dobra i pomyślności dla wszystkich. 

Ezechiel to prorok i kapłan, który we wszystkich przejawach życia religijnego akcentował wy-
miar  duchowy,  bez  którego  pobożność  może  stać  się  doświadczeniem  czysto  zewnętrznym, 
prowadzącym  do  różnego  rodzaju  deformacji.  Podkreślanie  przez  naszego  bohatera  tego  du-
chowego  nurtu  w  przeżywaniu  swojej  wiary  uczyniło  jego  orędzie  bardzo  bliskim  przesłaniu 
Nowego Testamentu. Kiedy Ezechiel opisuje postać dobrego pasterza, który w osobie samego 
Boga  otacza  doskonałą  opieką  wszystkie  swoje  owce  (Ez  34,11),  słyszymy  słowa  wypowie-
dziane przez Jezusa Chrystusa w Janowej Ewangelii: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pa-
sterz poświęca swoje życie za owce” (J 10,11). To właśnie Jezus-Mesjasz w rozmowie z Sama-
rytanką  stoi  u  początku  kultu,  „kiedy  prawdziwi  czciciele  będą  wielbili  Ojca  w  Duchu  i  w 
prawdzie”  (J4,23),  do  którego  tak  wielką  wagę  przywiązywał  w  swoim  nauczaniu  Ezechiel 
(Wstęp do ksiąg prorockich, Biblia Jerozolimska). 

Ponad  dwudziestoletnia  działalność  proroka  Ezechiela  dawała  odpowiedź  na  temat  prawdzi-
wych przyczyn upadku Jerozolimy i babilońskich deportacji mieszkańców Judy. Prorok w spo-
sób  bezkompromisowy  wykazywał,  że  to  z  powodu  swojej  nieustannej  postawy  niewierności 
lud izraelski zebrał żniwo w postaci utraty ziemi obiecanej. Religijna apostazja, która pociągnę-
ła  za  sobą  rozkład  moralny  wszystkich  wymiarów  życia  tak  osobistego,  jak  i  społecznego 
sprowadziła na Izraela ponowną niewolę. Izraelscy wygnańcy próbowali obciążyć winą za na-
rodową klęskę grzeszne pokolenie swoich przodków, co znalazło wyraz w powtarzanym przez 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

nich przysłowiu: „Ojcowie jedli niedojrzałe grono, a dzieciom cierpną zęby” (Ez 18,2). W od-
powiedzi na kierowanie się przez społeczność ludu Bożego, także w życiu codziennym, zasadą 
zbiorowej  odpowiedzialności  Ezechiel  podejmuje  temat  odpowiedzialności  osobistej,  naucza-
jąc, że Bóg każdego człowieka traktuje indywidualnie. Prorok oznajmia, że kara za grzechy nie 
przechodzi z pokolenia na pokolenie, a niewinny syn złoczyńcy nie będzie odpowiadał za zło 
wyrządzonego przez swojego ojca (Ez 18,14-17)

9

Ezechiel  zapowiadając  Boże  działanie,  które  zmierza  do  odnowienia  narodu  wybranego  pod-
kreśla  motyw  odwiecznej  miłości  Boga,  jaką  obejmuje  On  człowieka,  także  tego  grzesznego. 
Skoro  jednak  nawrócenie,  jak  i  uznanie  własnych  win,  które  jest  istotnym  elementem  każdej 
przemiany, nie stało się czymś powszechnym pośród przebywających w Babilonii Izraelitów, to 
wówczas prorok odsłania najważniejszy motyw Bożego działania wobec niewiernego i grzesz-
nego ludu. Jest nim świętość i chwała imienia Boga, które stają się przyczyną nowego wyzwo-
lenia narodu wybranego

10

: „Dlatego powiedz domowi Izraela: Tak mówi Pan BÓG: Ja czynię 

to nie z waszego powodu, Izraelici, ale ze względu na moje święte imię, zbezczeszczone wśród 
narodów,  do  których  przybyliście.  Uświęcę  moje  wielkie  imię  znieważone  i  zbezczeszczone 
przez  was  wśród  narodów.  Wtedy  narody  przekonają  się,  że  Ja  jestem  PANEM,  gdy  wobec 
nich objawię wśród was swoją świętość” (Ez 36,22-23). 

Prorok Ezechiel, dla którego wielkość i chwała imienia Bożego stanowiła centrum jego posłan-
nictwa ogłasza nam, że ten Bóg potrafi wskrzesić do życia wiary nawet tych, których religijna 
postawa przypomina „równinę pełną wyschniętych kości” (Ez 37,2). „Tak mówi Pan BÓG do 
tych kości: Oto Ja ześlę na was ducha i ożyjecie. (…) Ożyjecie i przekonacie się, że Ja jestem 
PANEM” (Ez 37,5.6b). 

 

 

Ks. Piotr Łabuda 

Bohaterowie pierwszej wspólnoty Kościoła 

 

T

YMOTEUSZ 

 BISKUP 

E

FEZU

 

Niechaj nikt nie lekceważy twego młodego wieku, lecz wzorem bądź dla wiernych w mowie, w 
obejściu, w miłości, w wierze, w czystości!  Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu, który został ci 
dany za sprawą proroctwa i przez włożenie rąk kolegium prezbiterów
” (2Tm 12.13). 

 

Pawłowe podróże misyjne kończą się pierwszym jego uwięzieniem w Rzymie. Prawdopodob-
nie cały czas towarzyszyli w więzieniu tym tak Łukasz jak i Tymoteusz. Pierwszy pobyt Pawła 
w  więzieniu  rzymskim  zakończył  się  szczęśliwym  uwolnieniem  apostoła.  Być  może  w  tym 
okresie, w Rzymie, powstają tzw. więzienne listy Pawła. Jeśli tak, to mając na względzie, iż w 
listach wzmiankowany jest Tymoteusz, to zasadnym jest uznanie, że przez cały czas przebywał 
on z Pawłem w Rzymie. 

                                              

9

 J. Jensen, God’s word to Israel, Collegeville, Minnesota 1988, s. 192. 

10

 J. Frankowski, Prorok, s. 237-238. 

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

Trudno stwierdzić co wydarzyło się po uwolnieniu Pawła z więzienia rzymskiego. Nie wiado-
mo bowiem dokąd udał się Paweł opuściwszy Rzym. W Liście do Rzymian apostoł wyraża za-
miar udania się do Hiszpanii (zob. Rz 15,24-28). Być może zatem udał się on właśnie Hiszpa-
nii. Nie ma jednak żadnej relacji o przebiegu tej podróży ani też o ewentualnych jego towarzy-
szach. Jeśli podróż ta doszła do skutku, to wydaje się, że z apostołem uczestniczył w niej Ty-
moteusz, wypróbowany towarzysz Pawła. 

Wszystko wskazuje na to, że wracając z Hiszpanii – choć wcale nie wiadomo jaką drogą – Pa-
weł  zatrzymał  się  na  jakiś  czas  w  Efezie.  Jeśli  tak,  to  możliwym  jest,  że  Paweł  dochodzi  
do  wniosku,  że  zasadnym  jest,  zwłaszcza  w  większych  wspólnotach  chrześcijan,  ustanowić 
władze i im powierzyć troskę o sprawy wiernych. Tymoteusz był niewątpliwie kandydatem na 
jedno z takich stanowisk. Jemu to przydzielił Paweł właśnie Efez i okolice. Stąd też wzmianka 
w 1Tm 1,3: „prosiłem cię, byś pozostał w Efezie, kiedy wybierałem się do Macedonii”. Mogło 
to mieć miejsce około 65 roku po Chrystusie. 

Późniejsze dwa listy do Tymoteusza Paweł pisał, gdy Tymoteusz był w Efezie, jako zwierzch-
nik  tamtejszego  Kościoła.  Listy  owe  są  odbiciem  sytuacji  panującej  w  Kościele  efeskim.  Są 
także wyrazem Pawłowej koncepcji sprawowania władzy w Kościele. Dość szczegółowe wska-
zania,  których  Paweł  tak  udziela  Tymoteuszowi,  świadczą  o  przemyśleniach  Pawła  nad  pro-
blemem władzy w młodym Kościele, z drugiej zaś strony są wyrazem troski o to, by możliwie 
jak najskuteczniej wesprzeć młodego Tymoteusza w wypełnianiu niełatwych zadań.  

Pozostawienie Tymoteusza w Efezie jest powszechnie uważane za równoznaczne z  mianowa-
niem go biskupem Efezu. Przypuszcza się, że stało się to na mocy specjalnego obrzędu, którego 
element zasadniczy stanowiło włożenie rąk. Stąd też późniejsze pouczenie Pawła: „Nie zanie-
dbuj w sobie charyzmatu, który został ci dany za sprawą proroctwa i przez nałożenie rąk kole-
gium  prezbiterów”  (1Tm  4,14).  Oraz  w  drugim  Liście  stwierdzenie:  „przypominam  ci,  abyś 
rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez nałożenie moich rąk” (2Tm 1,6).  

Do tej konsekracji biskupiej Tymoteusza doszło, kiedy był on jeszcze tak młody, że niektórzy 
mogli  nawet  lekceważyć  jego  polecenia.  Paweł  bowiem  pisze:  „Niechaj  nikt  nie  lekceważy 
twego  młodego  wieku”  (1Tm  4,12).  Znamiennym  jest,  iż  Paweł  podpowiada  Tymoteuszowi 
sposoby zażegnywania takiego niebezpieczeństwa: swój młody wiek niech kompensuje powagą 
wypowiadanych  słów,  miłością,  wiarą,  czystością  i  całym  sposobem  bycia.  Do  lekceważenia 
zaś nie dojdzie, jeśli nie będzie zaniedbywał otrzymanego charyzmatu, jeśli będzie się oddawał 
systematycznej lekturze słowa Bożego, jeśli będzie się troszczył ustawicznie o czystość, czyli 
ortodoksję wiary. 

Niewykluczone,  że  Paweł  sam  miał  na  względzie ów  młody  wiek  Tymoteusza,  a tym  samym 
brak  należytego  doświadczenia  młodego  biskupa,  kiedy  ostrzegał,  żeby  na  nikogo  zbyt  po-
spiesznie rąk nie wkładał, aby nie stać się współwinnym czyjegoś grzechu (1Tm 5,22); żeby nie 
przyjmował  zbyt  łatwo  oskarżeń  przeciwko  prezbiterom,  chyba,  że  na  podstawie  dwu  albo 
trzech  świadków  (1Tm  5,19);  by  zatwardziałych  grzeszników  upominał  w  obecności  wszyst-
kich (1Tm 5,20); by miał we czci tylko te wdowy, które są rzeczywiście wdowami (1Tm 5,3). 

Opuściwszy Efez Paweł odwiedza Kretę (zob. Tt 1,5), po czym być może w na terenach Mace-
donii  ma  miejsce  ponowne  jego  uwięzienia.  W  Rzymie,  mając  świadomość,  że  zbliża  się  ko-
niec jego życia Paweł pisze do Tymoteusza: „Krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila 
mojej rozłąki nadeszła” (2Tm 4,6). Ostatnie jego dni są naznaczone wielkim trudem. Samopo-

background image

B o h a t e r o w i e   S t a r e g o   i   N o w e g o   T e s t a m e n t u

 

}

 

 

 

czucie pogarsza  fakt,  że  nie  ma  koło  niego  jego  najbliższych  przyjaciół  i  współpracowników: 
„Demas bowiem mię opuścił umiłowawszy ten świat i podążył do Tesaloniki, Krescens do Ga-
lacji, Tytus do Dalmacji (...) Tychika zaś posłałem do Efezu (...) Aleksander, brązownik, wy-
rządził mi wiele zła (...). W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy 
opuścili: niech im to nie będzie policzone!” (2Tm 4,10-16). Szczególnie jednak dotkliwie od-
czuwał Paweł brak przy swoim boku Tymoteusza. Dlatego tak usilnie prosi: „Pospiesz się, by 
przybyć  do  mnie  szybko.  Pospiesz  się,  by  przybyć  przed  zimą”  (2Tm  4,9.21).  Trudno stwier-
dzić,  czy  Tymoteusz  spełnił  życzenie  Pawła,  i  czy  towarzyszył  swemu  mistrzowi  w  ostatnich 
miesiącach  jego  życia.  Nie  ma  jednak  też  powodów,  by  taką  możliwość  wykluczać.  Nie  wia-
domo także, jak ułożyły się losy Tymoteusza po śmierci Pawła.  

Według  Euzebiusza  z  Cezarei

11

  po  krótkim  pobycie  w  Rzymie,  Tymoteusz  wrócił  do  Efezu, 

gdzie  spędził  resztę  życia  i  gdzie  też  umarł.  Według  apokryficznych  „Dziejów  Tymoteusza” 
umiłowany towarzysz Pawła, nie doczekał powrotu do Efezu Jana Ewangelisty z wygnania na 
Patmos i zmarł w roku 97 po Chrystusie. Miało to mieć miejsce 22 stycznia, za czasów cesarza 
Nervy.  

Jeśli uznamy, że Tymoteusz był pierwszym biskupem Efezu, to do niego należy odnieść to, co 
autor Apokalipsy świętego Jana pisze w „Liście do Kościoła w Efezie”: 

„Aniołowi  Kościoła  w  Efezie  napisz  (...)  Znam  twoje  czyny:  trud  i  twoją  wytrwałość,  i  to  że 
złych nie możesz znieść, i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a ni-
mi  nie  są,  i  żeś  ich  znalazł  kłamcami.  Ty  masz  wytrwałość:  i  zniosłeś  cierpienie  dla  imienia 
mego – niezmordowany” (Ap 2,1–3). Wszystko, co zostało powiedziane dotychczas w ewentu-
alnym odniesieniu do Tymoteusza nie budzi żadnych zastrzeżeń czytelnika. Ale teraz następują 
słowa, dla których nie znajduje się pokrycia w znanej dotychczas biografii Tymoteusza. Autor 
Apokalipsy bowiem pisze: 

„Ale  mam  przeciwko  tobie  to,  że  odstąpiłeś  od  twej  pierwotnej  miłości.  Pamiętaj  więc,  skąd 
spadłeś, i nawróć się, i pierwsze plany podejmij! (...) Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czy-
nów  nikolaitów,  których  to  czynów  i  ja  nienawidzę”  (Ap  2,4–6).  Kiedy,  w  jakich  okoliczno-
ś

ciach odstąpił Tymoteusz od swej pierwotnej miłości? Czy było to możliwe? Czy odstępstwo 

to dokonało się jeszcze za życia Tymoteusza? Skąd, kiedy spadł i jak ten upadek należy rozu-
mieć? Na powyższe pytania trudno jest udzielić pełnej odpowiedzi. 

Wedle  większości  świadectw  wczesnopatrystycznych  Tymoteusz  poniósł  śmierć  męczeńską. 
Miało do niej dojść podczas pewnego święta pogańskiego, które Tymoteusz ostro skrytykował. 
I za to właśnie został tak okrutnie pobity, że wierni nie zdołali go już odratować. 

Według Izydora z Sewilli ciało Tymoteusza zostało przewiezione z Efezu na wyspę Prion, skąd 
dokonano uroczystej przewiezienia relikwii świętego do świątyni Świętych Apostołów w Kon-
stantynopolu. Miało się to stać 1 lipca 356 roku. Podobno w tym samym czasie i do tej samej 
ś

wiątyni zostały sprowadzone także relikwie świętych Łukasza i Andrzeja

12

.

 

 

Pytanie: Autorem których ksiąg, lub księgi, jest św. Łukasz?

 

                                              

11

 Zob. Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościelena, III,4. 

12

 Zob. K. Romaniuk, Uczniowie i współpracownicy, s. 165.