background image

Jak przyjąć więcej od Boga 

Andrew Wommack 

 

Jakiś czas temu przez całą noc marzyłem o kazaniu zatytułowanym "Jak przyjąć więcej od Boga". 
Poświęciłem temu zagadnieniu całe tygodnie. Czuję, że otrzymałem od Pana coś, czym mogę się z 
Wami podzielić. 

Zanim to jednak nastąpi, muszę wskazać na dwa, zawarte w tytule niniejszego artykułu, niezwykle 
ważne zagadnienia: powinieneś nauczyć się jak PRZYJĄĆ od Boga WIĘCEJ.  

Wielkie wrażenie wywarła na mnie Boża myśl, że nie potrafimy od Niego więcej przyjąć, 
ponieważ decydujemy, by otrzymać mniej. 
Tylko niewielu z nas jest zdeterminowanych, by 
przyjmować więcej od Boga. Poddajemy się bardziej wpływowi świata niż Bożego Słowa. 
Upraszczając, decydujemy, by otrzymać o wiele mniej, niż Bóg nam przygotował. Jak długo 
wystarczy ci ta odrobina od Boga, tak długo będziesz na niej poprzestawał. 
To mocna prawda.  

Powinieneś mieć już serdecznie dosyć tego, że jesteś chory i zmęczony, żeby wreszcie usilnie 
zacząć dążyć do odebrania najlepszych darów Bożych. 
Powinieneś odczuwać święte oburzenie 
wobec przeciętności, byś mógł doświadczać wszystkiego tego, co Bóg dla ciebie przeznaczył. Nie 
stanie się to automatycznie lub przypadkowo. Jeśli nie będziesz usilnie do tego dążył, nie 
otrzymasz. 

Wszystko na tym zepsutym świecie bezwiednie zmienia się z lepszego na gorsze. Nic nie zmienia 
się na lepsze bez starań w to włożonych. Musimy szukać, by znaleźć, pukać, by nam otwarto, 
prosić, nim otrzymamy (Mt 7,7). Musimy podnieść nasz wzrok i celować wyżej. Większość ludzi 
strzela na oślep i cały czas pudłuje.  

Prorok Jeremiasz pisał: 
Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was - mówi Pan - myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby 
zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją 
(Jr 29:11) 
W chwili gdy Jeremiasz zapisywał te słowa od Pana, Izrael był zdewastowany, Jerozolima 
zniszczona, a wielu ludzi uprowadzonych do niewoli w Babilonie przez Nebukadnesara. Myśli o 
pokoju były najprawdopodobniej ostatnimi, jakie przyjść do głowy Izraelitom. Jednak Jeremiasz 
kontynuował w następnych wersetach (12-13): 
Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. (13) A gdy mnie będziecie 
szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem 
(...) 
Spotykałem nieraz ludzi, którzy mówili mi, że modlili się i wierzyli Bogu, jednak nic się nie 
zdarzyło. A Pismo twierdzi coś zupełnie odwrotnego. I kto tu ma rację? Ja wierzę w to, co mówi 
Bóg. Kluczem jest szukanie CAŁYM swym sercem. To właśnie jest tym brakującym 
elementem. 
Musimy dojść do miejsca, w którym nie będziemy już chcieli dłużej znosić życia, które 
przynosi nam mniej niż najlepsze dary od Boga.  

Ta postawa nie dominuje niestety w życiu zbyt wielu chrześcijan. Poprzeczka oczekiwań, nawet 
wewnątrz samego Kościoła, została mocno obniżona w sprawach tyczących się uzdrowień, 
finansów i wielu innych. 
Jest tak wiele obaw, że ktokolwiek mógłby się rozczarować, że 
posługujący nauczają ludzi, jak nie oczekiwać zbyt wiele, by uniknąć rozczarowania.  
Nie próbuję nikogo potępiać. My wszyscy wzrastaliśmy pod wpływem niebożej kultury. I nikt w 
ciągu jednej nocy nie nauczy się przyjmować najlepszych Bożych darów. To proces, a każdy z nas 
powinien ruszyć w tym kierunku. Osobiście jeszcze nie osiągnąłem celu, jednak ruszyłem i jestem 
na dobrej drodze. Bóg dla każdego z nas ma o wiele więcej, niż dotąd doświadczaliśmy. 

background image

Już kiedyś o tym opowiadałem, lecz posłużę się to historią jako dobrą ilustracją tych rozważań. Na 
jednym z moich spotkań, pewien mężczyzna podszedł do mnie z prośbą o modlitwę. Cierpiał na 
okropny ból szyi, który pozbawiał go snu. Mówił, że rwa kulszowa powoduje ból w całej nodze, ze 
stopą włącznie. Cierpi na neuropatię...wciąż i wciąż wymieniał swoje problemy. A na koniec 
powiedział: "Jeśli Bóg zechciałby uzdrowić moją szyję, z resztą jakoś będę żyć". Spojrzałem na 
niego i odpowiedziałem: "Rozumiem więc, że jeśli poprosimy Boga, by uzdrowił wszystkie te 
rzeczy na raz, to światła w niebie mogą na chwilę przygasnąć? 
No, nie wiem, czy Bóg może 
wszystko to usunąć".  
Facet patrzył przez chwilę na mnie i wreszcie odpowiedział: "To było dość głupie, nie?". Zgodziłem 
się z nim i powiedziałem mu, że nie musi poprzestawać na niczym mniejszym niż pełne 
uzdrowienie - Boże najlepsze dary. "To twoje dotychczasowe nastawienie powstrzymywało cię 
przed przyjęciem uzdrowienia" - powiedziałem.  
Chrześcijanie powinni żyć w ponadnaturalnym uzdrowieniu. Powinni żyć w finansowym 
powodzeniu. Jednakże większość jest tak samo chora i złamana jak ich niezbawieni sąsiedzi. 
Dopóty nie otrzymasz najlepszych Bożych darów, dopóki nie będziesz całkowicie 
niezadowolony z rzeczy mniej dobrej - miernoty.  

Niedługo staniemy wszyscy przed obliczem Boga. I kiedy się to stanie dowiemy się wszystkiego, 
poznamy tak jak sami jesteśmy poznani (I Kor 13:12). I w mgnieniu oka dowiemy się, co 
mogliśmy mieć 
(i kim być - przyp. tłum.), będąc jeszcze na tej ziemi. Zrozumiemy, że ta sama 
moc, która wzbudziła Chrystusa z martwych, była obecna wśród nas przez całe nasze życie (Ef 
1:18-20). 

Dowiemy się, że nie musieliśmy być chorzy, nie musieliśmy żyć w niedostatku, depresji i 
rozczarowaniu. Uświadomimy sobie, że miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, 
wierność, łagodność i wstrzemięźliwość były w nas przez cały czas (Ga 5:22-23) 

To nie o to chodzi, żeby doczołgać się do nieba i zawołać "Chwała Bogu, udało się!" Możemy 
żyć zwycięskim życiem teraz. 
Jezus umarł, by wyzwolić nas z obecnego złego świata (Gal. 1:4) 
nie z tego, który może nadejść.  

Mojżesz podlegał przymierzu nie tak mocnemu i doskonałemu jak nasze (2 Kor 3:7-11). Jezus 
powiedział, że Jan Chrzciciel był większy niż Mojżesz, a z kolei najmniejszy z 
nowotestamentowych świętych większy jest niż Jan Chrzciciel (Mat11:11). Jeśli więc Mojżesz był 
w pełni sił i miał dobry wzrok, mając 120 lat (V Mo 34:7), dlaczego my mielibyśmy poprzestać na 
czymś gorszym niż on?  
Zatem jeśli nie staniesz do walki o wiarę, zostaniesz przez ten świat pokonany. Jeśli nie 
potrząśniesz sobą, osiądziesz na mieliźnie. Świat nie zamierza cię zachęcać, by otrzymać więcej od 
Boga. Niestety większość chrześcijan także.  
To smutne, ale religia to najpotężniejsza broń, której szatan używa, by zniechęcać ludzi do wiary, że 
można więcej. Wiele kościołów szerzy wiarę, że Bóg już dziś nie dokonuje cudów, albo co gorsza, 
że Bożą wolą jest ten okropny bałagan w naszym życiu, który ma nas złamać. Że suwerennie 
kontroluje wszystko. A to nieprawda. 

Jeśli nie będziesz miał woli walki w boju wiary, zostaniesz zwyciężony przez ten świat. Świat nie 
będzie cię kierował w stronę tego, co najlepsze od Boga. Wielu chrześcijan także nie będzie tego 
robić. 
Co smutne, martwa religia jest najsilniejszą bronią, za pomocą której szatan odwodzi ludzi od wiary 
w coś więcej. Wiele kościołów wierzy, że dzisiaj Bóg nie czyni cudów, albo co gorsza, że Bóg chce 
bałaganu w naszym życiu, aby nas złamać. Że suwerennie kontroluje wszystko. To nieprawda. 

Dlatego musimy zrozumieć, że wszystko, co możemy od Boga przyjąć, zostało już dokonane i 
nie musi On robić czegoś, co już zrobił. 
Nie potrzebujemy, by nas uzdrowił; Jego sińcami 
zostaliśmy uzdrowieni (1 P 2:24). Ta cudowna moc uzdrowienia już W NAS jest. To nie pora na 

background image

jego ruch; musimy uwierzyć, że On już tego dokonał i nauczyć się to przyjmować.  
Zachęcam cię, byś rozpoczął przyjmowanie najlepszych darów od Boga. W tym artykule ledwie 
dotknąłem zagadnienia, które obszerniej omawiam w pięcioczęściowym cyklu zatytułowanym "Jak 
przyjąć więcej od Boga" (How to Receive God's Best) dostępnym w języku angielskim.  

 

 

Copyright - Andrew Wommack. Tekst wolno rozprowadzać bezpłatnie z podaniem źródła wraz z tłumaczeniem. 
Niedozwolone jest dokonywanie zmian w tekście, a cytaty winny być opatrzone odnośnikiem do źródła. 

Tłumaczenie: Jacek Schoepe 
Tekst źródłowy: 

www.awmi.net/extra/article/receive_best

  

Cytaty biblijne: Jeśli nie podano inaczej to wykorzystano przekład: Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa 
Biblijnego z Warszawy (Biblia Warszawska)