background image

Garnki i patelnie –

 

najlepsze rodzaje 

dla zdrowia i wygody

  

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

 

9 najgłupszych

 

kłamstw o żywieniu 

w które powinieneś 

przestać wierzyć 

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

 

 

Jedna przyprawa, której 

nigdy nie powinno za-

braknąć w Twoim domu

 

Numer 36 • kwiecień 2017 

Łukasz D. King

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-2-  

Przedstawiane treści mają charakter 

informacyjno-edukacyjny 

 

Wszelkie  informacje  na  tematy  przedstawiane  w  niniejszym  biuletynie 
odzwierciedlają wiedzę i poglądy autora, a więc NIE stanowią fachowej 
porady lekarskiej lub innego stosownego specjalisty. 

Mimo  dołożenia  wszelkich  starań,  aby  informacje  były  wiarygodne 

i sprawdzalne, nie ma gwarancji, że zadziałają tak samo u każdej osoby. 
Efekty mogą się różnić. 

Autor publikacji nie bierze odpowiedzialności, pośredniej ani bezpo-

średniej, za sposób wykorzystania i interpretowania zawartych tu infor-
macji. 

Za podjęcie jakichkolwiek działań i skutków z tego wynikających od-

powiedzialna jest wyłącznie osoba je podejmująca. 

 

 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-3-  

BIULETYN 

ZDROWIA 

Lekcje o tym 

jak być zdrowym 

i wieść lepsze życie 

pod redakcją 

Łukasza D. Kinga 

« lukasz.king@mapazdrowia.pl » 

 

 

Drogi przyjacielu i subskrybencie! 

wiecień nazwę swą otrzymał od kwiatów, które dopiero w tym 
miesiącu zaczynają się wyraźnie ukazywać na łąkach i trawni-
kach”. Takie zdanie znalazłem w pewnej starej książce. Nie za-

mierzam go dalej rozwijać, spodobało mi się i stwierdziłem, że się nim 
podzielę z okazji nowego miesiąca  

Co by nie przedłużać, przechodzę do tematów tego numeru. A za-

cznijmy od pytania czytelniczki… 

Przestroga: ryżem można się zatruć 

Elżbieta pyta: „Znajoma powiedziała mi, że nie 
wolno trzymać ugotowanego ryżu w temperaturze 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-4-  

pokojowej, bo wytwarzają się toksyny czy coś 
podobnego. Wie Pan coś na ten temat?” 

 Dla ponad połowy światowej populacji ryż to podstawowy produkt 

spożywczy. W Azji, gdzie znajduje się około 94% upraw ryżu, produkt 
ten jest tak ważny, że jest symbolem życia i płodności. I z tego powodu 
dawniej po ceremonii zaślubin w kościele zebrani goście obsypywali parę 
młodą ryżem. 

W każdym razie, ponieważ ryż jest częstym składnikiem diety wielu 

ludzi,  także  Polaków,  zwłaszcza  czynnie  uprawiających  sport,  więc 
warto wiedzieć, że produkt ten może spowodować zatrucie pokarmowe. 
Dlatego, że surowy ryż prawie zawsze zawiera przetrwalniki bakterii z 
grupy Bacillus cereus, które produkują silne toksyny biegunkowe. Prze-
trwalniki  te  są  ciepłooporne,  to  znaczy  tolerują  wysokie  temperatury. 
Często potrafią przetrwać także proces gotowania. 

Dlatego  jeśli  po  ugotowaniu  trzymamy  ryż  przez  kilka  godzin  w 

temperaturze pokojowej, która stanowi bodziec do aktywacji przetrwal-

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-5-  

ników do kiełkowania, wtedy następuje rozmnażanie się bakterii i nagro-
madzenie się toksyn. Ryż będący źródłem tych toksyn może spowodo-
wać zatrucie pokarmowe

1,2,3,4,5,6,7

W związku z tym, ryż najlepiej jeść niedługo po ugotowaniu — taką 

radę można znaleźć w wielu książkach o żywieniu. Resztki ryżu zaś na-
leży trzymać w warunkach chłodniczych, czyli w lodówce, aby zahamo-
wać wzrost bakterii. 

Ryż w japońskim sushi podaje się co prawda w temperaturze poko-

jowej,  ale  powierzchnia  tego  ryżu  jest  pokryta  aromatyczną  i  przeciw-
drobnoustrojową mieszanką octu ryżowego, soli i cukru, dzięki czemu 
sushi nie powoduje zatrucia pokarmowego. Ocet powoduje spadek pH, 
a im niższe pH, tym mniejsze rozmnażanie się drobnoustrojów. Przy pH 
poniżej 4,6 rozmnażanie się większości drobnoustrojów jest już praktycz-
nie niemożliwe. 

                                        

1

 J.C. Pommerville, Almaco's Fundamentals of Microbiology, wyd. 9, USA 2011, s. 347-348. 

2

 K.P. Talaro, B. Chess, Foundations in Microbiology, wyd. 9, USA 2015, s. 578. 

3

 J.E. Bennet, R. Dolin, M.J. Blaser, Mandell, Douglas, and Bennett’s Principles and Practice of Infectious Dise-

ases, wyd. 8, Canada 2015, s. 1242. 

4

 G.J. Tortora, B.R. Funke, C.L. Case, Microbiology. An Introduction, wyd. 12, USA 2016, s. 151, 724. 

5

 J.G. Black, Microbiology. Principles and Explorations, wyd. 8, USA 2012, s. 689. 

6

 R.W. Bauman, Microbiology. With Diseases by Body System, USA 2015, s. 273. 

7

 G. Lee, P. Bishop, Microbiology and Infection Control for Health Professionals, wyd. 5, Malaysia 2013, s. 456. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-6-  

 Z tego samego powodu na przykład sałatki, w których składnikiem 

jest ryż, także powinny być zakwaszone octem, sokiem z cytryny lub li-
monki. Godny polecenia jest zwłaszcza sok z cytryny i limonki. Jak skro-
pię  takim  sokiem  ryż  i  uczynię  go  składnikiem  sałatki,  to  bardzo  mi 
smakuje  Ale przede wszystkim robię to po to, aby zachować czystość 
mikrobiologiczną  ryżu.  Nieraz  sałatki  stoją  u  mnie  w  domu  dwa-trzy 
dni… i nie zawsze w lodówce. A to źle, bo przybliżony przedział tempe-
ratury, w którym bakterie się rozmnażają najlepiej, wynosi 15-43°C. 

Na ile sprawa jest poważna z tym ryżem? Cóż, uważa się, że restau-

racyjna praktyka, polegająca na ugotowaniu dużej ilości ryżu, a następnie 
pozostawieniu go, aby w wolnym tempie — w ciągu kilku godzin — so-
bie stygł, oraz dalszym podsmażeniu takiego ryżu na patelni, jest głów-
nym powodem zatruć pokarmowych toksynami B. cereus. Oznacza to, że 
ryż ugotowany, następnie trzymany w temperaturze pokojowej, a potem 
znowu podgrzany stwarza największe ryzyko. Taką praktykę trzeba sta-
nowczo odradzić — stwarza poważne ryzyko. Na ile inne praktyki są ry-
zykowne, to trudno tak naprawdę ocenić. Dlatego, że wiele też zależy od 
odporności osoby, która będzie jeść ryż z toksynami B. cereus. Osoby z 
osłabionym układem odpornościowym mają większe ryzyko wystąpie-
nia  objawów  zatrucia  pokarmowego.  Osoby  z  wysoką  odpornością  — 
mniejsze. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-7-  

Objawy potencjalnego zatrucia występują zwykle po 8-16 godzinach 

od spożycia takiego ryżu

8

 i prawie zawsze jest to biegunka, gdyż toksyny 

syntetyzowane przez B. cereus działają wymiotnie. Rzadko, ale zdarzają 
się także mdłości i wymioty, te objawy zwykle występują po 2-5 godzi-
nach. W obu wypadkach nie stosuje się leczenia, objawy ustępują same. 

Także tak, ryż może spowodować zatrucie pokarmowe. Należy więc 

pamiętać o tych radach. Po ugotowaniu schładzamy w zimnej wodzie i 
jemy. Jeśli zostaje, to trzymamy w lodówce. Jeśli natomiast ryż jest skład-
nikiem sałatek, należy go skropić sokiem z cytryny lub limonki albo oc-
tem — i będzie dobrze. 

Mówiąc o ryżu, trzeba poruszyć inny temat… 

Arszenik w ryżu! I jak chronić swoje 

zdrowie 

Tomasz pyta: „Łukaszu, w pewnym piśmie poświę-
conym żywieniu przeczytałem, aby uważać na ar-
szenik w ryżu. Podobno jest tej trucizny dużo w 
tym produkcie, co niesie ryzyko dla zdrowia. 
Mógłbyś się na ten temat wypowiedzieć?” 

                                        

8

 P.M. Tille, Bailey & Scott’s Diagnostic Microbiology, wyd. 13, China 2014, s. 267. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-8-  

Podobnych pytań miałem już kilka — dlatego postanowiłem poru-

szyć kwestię arszeniku w ryżu. Prawdą jest, że wśród wszystkich zbóż, 
jakie mamy dostępne do jedzenia, najwyższe zawartości arszeniku notuje 
się w ziarnie ryżu

9,10

. Z powodu ciągłego uwilgotnienia gleby, ryż rośnie 

w  warunkach  redukcyjnych,  które  w  stanie  zanieczyszczenia  arsenem 
sprzyjają jego rozpuszczalności. Arsen jest wtedy pobierany przez ryż i 
gromadzony w ziarnie. Skutek jest taki, że w ryżu jest około 10 razy wyż-
sze stężenie arszeniku w porównaniu z innymi zbożami. 

I jak ocenił Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności oraz inne 

instytucje, ryż jest głównym źródłem arszeniku dla ludzi. W Bangladeszu 
22 osoby na 10 000 chorują na raka płuc i pęcherza z powodu ciągłego 
kontaktu z arszenikiem poprzez ryż

11

. A to dużo, o czym napiszę w dal-

szej  części.  W obszarach  subkontynentu  indyjskiego  innych  obszarach 
wody  podziemne  mają  wysokie  stężenie  arszeniku,  co  powoduje  jego 
wzrost  w  ryżu.  Dodatkowo  na  wielu  gospodarstwach  rolnych  ziemie 
uprawne nawadnia się nieoczyszczonymi ściekami, w których jest pod-
wyższone stężenie arszeniku. 

                                        

9

 P.N. Williams i in., Market basket survey shows elevated levels of as in South Central US processed rice compared to 

California: consequences for human dietary exposure, „Environmental Science & Technology” 2007, nr 41, s. 2178-
2183. 

10

 P.N. Williams i in., Greatly enhanced arsenic shoot assimilation in rice leads to elevated grain levels compared to 

wheat and barley, „Environmental Science & Technology” 2007, nr 41, s. 6854-6859. 

11

 A.A. Meharg, Arsenic in rice – a literature review, „Food Standards Agency” 2007, contract C101045. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-9-  

 Generalnie jest kilka głównych miejsc upraw ryżu, które to uprawy 

powodują, że ziarna pobierają sporo arszeniku. Jest to istotne dlatego, że 
ryż to produkt, którym się handluje lokalnie, na obszarze całego kraju 
oraz za granicą. Oznacza to, że ryż z dużą zawartością arszeniku może 
stanowić podstawowy pokarm dla ludzi, którzy żyją tysiące kilometrów 
od miejsca upraw. Wiadomo, że uprawy w ryżu w Azji, Chinach, Indiach, 
Indonezji  i  Bangladeszu  stanowią  70%  całkowitej  światowej  produkcji 
ryżu

12

. Z tych głównie krajów jest eksportowany na resztę świata. Dlatego 

— według Europejskiego Urzędu  ds.  Bezpieczeństwa Żywności —  dla 
ludzi w Europie to właśnie ryż stanowi 60% całkowitego narażenia na 
nieorganiczny arszenik. 

Aby ocenić szkodliwość na ludzi dwóch głównych postaci arszeniku 

występujących w ryżu, należy rozpatrzyć przyswajalność tego minerału. 
Otóż wykazano, że jeśli świnie jadły ryż z dużym stężeniem arszeniku, 
33%  postaci  DMA  się  wchłaniało,  a  postaci  nieorganicznej  arszeniku 
wchłaniało się aż 89%. Wyciągnięto wniosek, że postać DMA arszeniku 
wchłania  się  w  jelitach  dość  słabo,  podczas  gdy  postać  nieorganiczna 
wchłania się bardzo dobrze. 

                                        

12

 World’s leading 20 producers of rice in 2013 (in million metric tons), „Statista” 2013. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-10-  

Trzeba jednak powiedzieć, że dotychczas nie ma badań epidemiolo-

gicznych, w których podjęto próbę oceny ryzyka związanego ze szkodli-
wością  arszeniku  w  ryżu.  A to  dlatego,  że  dopiero  od  niecałych  15  lat 
wiadomo, że ilość arszeniku w ryżu jest podwyższona. Natomiast to, że 
ryż stanowi główne źródło arszeniku dla ludzi uświadomiono sobie i po-
wszechnie zaakceptowano mniej niż 10 lat temu. Głównie z tych powo-
dów brakuje epidemiologicznych danych. A nawet, gdyby takie badania 
rozpoczęto, zrozumienie tego, jak arszenik z ryżu wpływa na zdrowie na 
przestrzeni całego życia zajęłoby kilka dekad. 

Czy zatem nie da się ocenić wpływu arszeniku w ryżu na zdrowie? 

Da się. Dlatego, że od ponad pięciu dekad bada się wpływ wód z dużym 
stężeniem arszeniku na zdrowie ludzi. I tak, zjedzenie 0,5 kg ryżu z za-
wartością arszeniku 0,1 mg/kg odpowiada wypiciu 1 litra wody z zawar-
tością  arszeniku  50  μl/l.  Na  tej  podstawie  można  wiarygodnie 
przewidzieć ryzyko związane z arszenikiem w ryżu.  Zwłaszcza wobec 
faktu, że ciało człowieka nie rozpoznaje źródła arszeniku we krwi — czy 
on pochodzi z ryżu czy wody. Jedyna różnica jest taka, że arszenik w wo-
dzie ma odrobinę większą przyswajalność. 

Rada  Badawcza  Stanów  Zjednoczonych  (po  angielsku  US  National 

Research Council) oceniła, że woda z podwyższonym stężeniem nieorga-
nicznego arszeniku zwiększa ryzyko raka płuc i pęcherza. Mając dane ze-
brane na temat wody z arszenikiem, można policzyć, jakie ryzyko niesie 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-11-  

jedzenie ryżu. Agencja Ochrony Środowiska uznała, że górna akcepto-
walna  granica  dla  ryzyka  wystąpienia  raka  z  powodu  jakiegokolwiek 
czynnika wynosi 1 na 10 000 osób.  Mając tę informację, łatwo policzyć 
ryzyko związane z jedzeniem ryżu. Na przykład, jeśli osoba o wadze 65 
kg je 250 g ryżu dziennie, przy założeniu, że zawartość arszeniku wynosi 
0,1 mg/kg ryżu, to ryzyko wystąpienia raka z tego powodu wynosi na-
wet 14,1 osób na 10 000. Mondal i Polya przedstawili probabilistycznie 
ryzyko wystąpienia raka z powodu arszeniku w ryżu w Bengalu Zachod-
nim. Wykazali, że mediana zwiększonego ryzyka wynosi 7,2 na 10 000 
osób. 

Ja wiem, że tego typu informacje są ciężkostrawne. Ale chcąc zacho-

wać wiarygodność, nie chcąc popadać w skrajność, która prowadzi do 
fałszywych wniosków, należy takie informacje postarać się przetrawić i 
przyjąć do wiadomości. 

Jakie praktyczne wnioski możemy wyciągnąć? Właściwie jeden: jeśli 

jemy regularnie ryż, warto kupować taki, który ma najmniejsze stężenie 
arszeniku. Pytanie: z których upraw na świecie ryż ma najmniej arsze-
niku, a z których najwięcej? Aby zaleźć odpowiedź, przeryłem wiele ma-
teriałów naukowych i stworzyłem poniższą tabelkę. W żadnych polskich 
źródłach nie istnieje takie zestawienie. Tu, w  BIULETYNIE ZDROWIA
mamy po raz pierwszy wgląd w tego typu informacje  

 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-12-  

Obszar 

Zawartość arszeniku 

(μg/g) 

Australia 

0,78 

Taiwan 

0,76 

Wietnam 

0,70 

Bangladesz 

0,61 

USA 

0,44 

Chiny 

0,36 

Bengal Zachodni (Indie) 

0,33 

Francja 

0,28 

Szwecja 

0,20 

Japonia 

0,19 

Hiszpania 

0,19 

Włochy 

0,15 

Tajlandia 

0,14 

Kanada 

0,11 

Indie 

0,07 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-13-  

Filipiny 

0,07 

Egipt 

0,04 

 

Chyba  wszystko  jasne    Mam  nadzieję,  że  te  informacje  będą  po-

mocne dla moich czytelników. Dla mnie na przykład zdecydowanie są. 
Ćwiczę  na  siłowni  i  mam  zwiększone  zapotrzebowanie  na  węglowo-
dany. Przy bardzo intensywnym treningu, jem dziennie 200 g ryżu. Te, 
które jadłem regularnie, pochodziły z… USA i Wietnamu. W okresie dłu-
goterminowym mogłoby mi to zaszkodzić, bo po pierwsze jadłem ryż z 
dużym stężeniem arszeniku, a po drugie jem go w ilości, która stwarza 
już ryzyko, czyli 70-200 g. 

Teraz jem ryż pochodzący z Włoch i Tajlandii. Te nie przekraczają 

górnej  granicy  normy  dla  arszeniku  w  ryżu,  czyli  0,15  μg/g.  Także 
zmiana na plus dla mnie  Wystarczy spojrzeć na opakowanie, powinien 
być podany kraj pochodzenia. 

W niektórych artykułach zaleca się kupowanie ryżu z upraw ekolo-

gicznych. To gwarantuje, że zapłacimy więcej… ale  nie gwarantuje, że 
będziemy mieć ryż o małej zawartości arszeniku. Głównym czynnikiem 
decydującym o wyborze powinien być kraj pochodzenia, koniec i kropka. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-14-  

Tajemnice gorączki. Co każdy musi 

wiedzieć — czyli kiedy podwyższona 

temperatura przywraca zdrowie, a 

kiedy zaczyna być szkodliwa 

Weronika pyta: „Hej, Łukaszu! Mam nadzieję, że 
mi pomożesz, bo to dla nas bardzo ważne. Ostat-
nio nasza córeczka miała podniesioną tempera-
turę, prawie 40°C. Moja pierwsza myśl: kupić 
coś na zbicie gorączki. Powiedziałam mężowi, 
żeby poleciał do apteki. Mąż na to, że takiej 
temperatury jeszcze się nie powinno zbijać. 
Mnie to trochę zaskoczyło, pamiętam, że moja 
mama zawsze mi coś dawała na gorączkę… Więc jak 
to jest? Zbijać, nie zbijać?” 

Gorączka to podwyższona ponad stan normalny temperatura ciała. 

Ponieważ spotyka każdego, więc warto coś na jej temat wiedzieć, zwłasz-
cza że to nie jest temat małej wagi, a raczej wysokiej, jest istotny dla zdro-
wia, a konkretniej dla przebiegu choroby, w której temperatura ciała się 
zwiększa. 

Tu szybko przechodzę do rzeczy. Gorączka wywołana przez zakaże-

nie (lub inny czynnik) jest korzystna, ale do pewnego stopnia. Kiedy tem-
peratura ciała podnosi się ponad 40,5°C, może stworzyć niebezpieczną 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-15-  

pętlę sprzężenia zwrotnego

13

. Dlatego, że samo-wzmacniająca się natura 

gorączki może szybko zmienić wewnętrzny stan ciała do czegoś, co jest 
bardzo dalekie do homeostatycznej wartości zadanej.  Temperatura po-
wyżej 40,5°C przyśpiesza tempo przemiany materii, co z kolei powoduje, 
że  organizm  wytwarza  ciepło  szybciej  niż  może  się  go  pozbyć.  W 
związku z tym temperatura podnosi się jeszcze bardziej, przyśpieszając 
tempo przemiany materii jeszcze bardziej. Takie „błędne koło” zaczyna 
być śmiertelne przy temperaturze około 45°C, ale śmierć może wystąpić 
już przy 43°C, jeśli taka temperatura utrzymuje się dłużej. Może wtedy 
wystąpić  udar  cieplny.  Oznacza  to,  że  pozytywne  odpowiedzi  organi-
zmu, a taką odpowiedzią na zakażenie (lub inny czynnik) jest gorączka, 
mogą wyjść spod kontroli i wymagać leczenia, w tym wypadku lekami 
obniżającymi temperaturę. 

W przekonaniu wielu osób, zwłaszcza młodych rodziców, gorączka 

jest postrzegana jako niekorzystny skutek uboczny choroby. W związku 
z tym rodzice, mając wprawdzie dobre zamiary, starają się jej przeciw-
działać. Ale ponieważ temperatura rzadko przekracza 40,5°C, więc go-
rączka  jest  korzystnym  mechanizmem  obronnym,  który  robi  więcej 
dobrego  niż  złego.  Na  przykład,  jeśli  ktoś  zapada  na  przeziębienie,  to 

                                        

13

 K.S. Saladin, Anatomy & Physiology. The Unity of Form and Function, wyd. 8, USA 2018, s. 17. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-16-  

wraca do zdrowia szybciej i doświadcza mniejszych skutków przeziębie-
nia, jeśli pozwoli gorączce „działać”, niż ktoś, kto stosuje podczas tej cho-
roby leki przeciwgorączkowe takie jak aspiryna czy ibuprofen

14

. Dlatego, 

że  gorączka  do  40,5°C  ma  trojakie  korzystne  działanie.  Po  pierwsze, 
zwiększa  aktywność  interferonu  —  substancji  białkowej,  która  hamuje 
rozwój wirusów. Po drugie, hamuje reprodukcję bakterii i wirusów. Po 
trzecie, przyśpiesza tempo metabolizmu i odnowy (naprawy) tkanek. 

Oto fajny cytat z Fizjologii Ganonga: 

„Gorączka ma korzystny wpływ przypuszczalnie dlatego, że wyewo-
luowała i utrzymuje się jako odpowiedź na infekcje i inne stany 
chorobowe. Wiele mikroorganizmów rośnie najlepiej w stosunkowo 
wąskim zakresie temperatur, a podwyższenie temperatury hamuje 
ich wzrost. Ponadto przy podniesionej temperaturze ciała zwiększa 
się wytwarzanie przeciwciał. Przed pojawieniem się antybiotyków 
gorączkę wywoływano sztucznie w leczeniu kiły układu nerwowego 
i metoda ta dawała dobre skutki. Jednak bardzo wysoka tempera-
tura jest szkodliwa. Utrzymująca się przez długi czas temperatura 
powyżej 41°C, mierzona w odbytnicy, powoduje trwałe uszkodze-
nia mózgu. Jeśli temperatura przekroczy 43°C, rozwija się udar 
cieplny, który często kończy się śmiercią”. [W.F. Ganong, Fizjolo-
gia
, Warszawa 2009, s. 251] 

Zatem nie, nie należy obniżać gorączki. Należy ją jednak kontrolo-

wać. Jeśli słupek rtęci dobije do temperatury 40,5°C, przejawem mądrości 

                                        

14

 Tamże, s. 818. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-17-  

będzie jej zbicie, powiedzmy do ok. 39°C, aby temperatura nie wzrosła 
powyżej 40,5°C. 

Oczywiście powyższe tyczy się stanów chorobowych. „Termostat” 

organizmu przestawia się wtedy na wartość powyżej 37°C — czyli zacho-
dzi zmiana normy w punkcie nastawczym. Sprawa inaczej wygląda przy 
hipertermii, gdzie przestawienia w ośrodkach termoregulacji nie ma, a 
wzrost temperatury jest spowodowany np. słońcem. 

Kilka innych cytatów z książek naukowych: 

„Gorączka przyspiesza procesy metaboliczne w komórkach obszaru 
zapalnego, w konsekwencji zwiększając ich zapotrzebowanie na 
tlen i substancje odżywcze. Podwyższenie temperatury zapalnie 
zmienionych tkanek wywiera podwójnie korzystne działanie, bo ha-
muje wzrost i rozmnażanie się bakterii, a jednocześnie zwiększa 
aktywność fagocytów”. [A. Waugh, A. Grant, Ross & Wilson Anato-
mia i fizjologia człowieka w warunkach zdrowia i choroby
, Wro-
cław 2012, s. 391] 

„Gorączka pomaga organizmowi reagować na infekcje poprzez 
kilka mechanizmów, np.: podwyższona temperatura ciała zabija 
wiele mikroorganizmów i niekorzystnie wpływa na ich rozwój i re-
plikację [...]. Ponieważ gorączka jest korzystną dla zdrowia reak-
cją na infekcje, więc jej zwalczanie za pomocą leków powinno być 
zastosowane tylko, jeśli gorączka jest na tyle duża, że wywołuje 
poważne skutki uboczne typu uszkodzenie układu nerwowego czy 
drgawki”. [S.E. Huether, K.L. McCance, Pathophysiology. The Bio-
logic Basis for Disease in Adults and Childrens
, wyd. 7, Canada 
2014, s. 498] 

„Gorączka hamuje rozwój niektórych wirusów i bakterii. Najwięk-
szą z niej korzyść odnosi metabolizm. Każdy wzrost temperatury o 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-18-  

1°C przyspiesza tempo przemiany materii [ang. metabolic rate] o 
10%. Komórki mogą się przemieszczać szybciej, reakcje enzyma-
tyczne mogą zachodzić szybciej. W efekcie proces odbudowy tka-
nek zostaje przyspieszony”. [F.H. Martini, J.L. Nath, E.F. 
Bartholomew, Fundamentals of Anatomy & Physiology, wyd. 10, 
San Francisco 2015, s. 784] 

Uwaga: nie zawsze i bezwzględnie należy pozwolić gorączce działać. 

Są przypadki, w których nawet 38 i 39°C zaleca się zbijać. Jakie to przy-
padki? Przytoczę niezastąpioną Internę Harrisona

„U niektórych osób leczenie gorączki jest bardzo zalecane. Go-
rączka zwiększa zapotrzebowanie na tlen (tj. na każde zwiększenie 
temperatury o 1° powyżej 37° dochodzi do 13-procentowego 
zwiększenia zużywania tlenu) i może zaostrzyć istniejącą wcześniej 
niewydolność serca, krążenia mózgowego lub płucną. Podwyższona 
temperatura może wywołać zmiany psychiczne u pacjentów z orga-
niczną chorobą mózgu. Bardzo energicznie należy leczyć gorączkę 
u dzieci z drgawkami gorączkowymi lub niegorączkowymi”. [C.A. 
Dinarello, R. Porat, Gorączka i hipertermia [w:] Interna Harrisona
red. nauk. A.S. Fauci i in., t. 1, wyd. 3, Lublin 2009, s. 134] 

A  czym  zbijać  zbyt  wysoką  i  długotrwającą  gorączkę?  Z  tej  samej 

strony: 

„Aspiryna i NLPZ [niesteroidowe leki przeciwzapalne — przyp. mój
w postaci doustnej skutecznie obniżają gorączkę, ale mogą ubocz-
nie wpływać na funkcję płytek i przewodu pokarmowego. Z tego 
względu nad wszystkie te leki preferuje się stosowanie acetamino-
fenu jako leku przeciwgorączkowego. U dzieci należy zawsze stoso-
wać acetaminofen, ponieważ aspiryna zwiększa ryzyko wystąpienia 
zespołu Reye'a”. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-19-  

Jak prawidłowo wydmuchiwać nos — 

i dlaczego to takie ważne dla zdrowia 

W wieku ośmiu lat miałem robiony zabieg punkcji zatoki czołowej. 

Raz podczas wydmuchiwania nosa, laryngolog zwrócił mi uwagę, że ro-
bię to źle. Powiedział, że nie wolno wydmuchiwać raz jednego otworu 
jamy nosowej, raz drugiego, tylko… oba otwory równocześnie. Od tamtej 
pory przez większą resztę życia starałem się wydmuchiwać nos tak jak 
radził laryngolog. Dopiero kiedy zacząłem studiować zagadnienia me-
dyczne, dowiedziałem się, że laryngolog wprowadził mnie w błąd. Oto 
prawidłowa technika wydmuchiwania nosa

15

1. Wziąć chusteczkę, dość dużą i grubą, aby palce nie wchodziły w 

kontakt ze śluzem. Następnie okryć nos, umieszczając dłonie po obu stro-
nach. 

2. Delikatnie wydmuchać jeden otwór nosowy, blokując drugi — i 

powtórzyć tę czynność z drugim otworem. Takie naprzemienne wydmu-
chiwanie zapobiega dostaniu się wydzieliny nosowej do trąbki słuchowej 
i chroni przed infekcją ucha środkowego. 

                                        

15

 N. Malenfant, Routines and Transitions: A Guide for Early Childhood Professionals, USA 2006, s. 37 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-20-  

3. Na koniec warto umyć dłonie, aby zminimalizować ryzyko roz-

przestrzenienia się zarazków. Dlatego, że chusteczki higieniczne nie izo-
lują całkowicie dłoni od wydzieliny z nosa. 

Przed wydmuchaniem można użyć mgiełki soli fizjologicznej lub za-

błockiej mgiełki solankowej (rozcieńczonej do roztworu 1- lub 2-procen-
towego)  —  po  to,  aby  nawilżyć  kanały  nosowe.  Jest  to  pomocne 
zwłaszcza rano, bo podczas snu nozdrza mogą wyschnąć. Procedura jest 
prosta: uwolnić strumień mgiełki do obu otworów nosowych, odczekać 
minutę i wydmuchać najpierw jeden otwór, potem drugi. 

Czy ostre jedzenie powoduje wrzody 

żołądka i bóle brzucha? 

Jadwiga pyta: „Witam. Chciałabym się dowie-
dzieć, czy to prawda, że ostre jedzenie meksy-
kańskie albo indyjskie, które czasami jest 
wręcz piekielnie ostre, jest idealnym sposobem, 
aby nabawić się bólu brzucha, a w dłuższej per-
spektywie wrzodów?” 

Jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Dużo zależy od obecnego stanu 

układu pokarmowego oraz ilości i częstości spożywania ostrych potraw. 

W rozsądnych ilościach nie powinny być kłopotliwe dla zdrowego 

układu  pokarmowego.  Ale  robią  się  kłopotliwe  przy  obecności  zmian 
chorobowych (np. przy chorobie refluksowej żołądka). Wtedy podrażnią 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-21-  

błonę  śluzową,  co  skończy  się  większym  stanem  zapalnym  i  bólem  w 
nadbrzuszu

16

Generalnie trzeba zauważyć, że ludzie mają 5 rodzajów receptorów 

smakowych,  które  odpowiadają  istotnym  grupom  związków  chemicz-
nych, jakie są w jedzeniu. Smak słodki, słony, gorzki, kwaśny, umami. 
Ostrego nie ma. Mając to na względzie, można się pokusić o wniosek, że 
ostre  jedzenie  powinniśmy  spożywać  raczej  w  umiarkowaniu  mimo 
wszystko. 

Co do przyczyny owrzodzeń: 

„Większość ludzi, którzy mają wrzody trawienne, jest zakażonych 
bakterią znaną jako Helicobacter pylori, która może się tak dosto-
sować do warunków i przetrwać w bardzo kwaśnym pH żołądka […]. 
W r. 2005 Nagrodę Nobla w Fizjologii lub Medycynie otrzymali dwaj 
naukowcy, którzy odkryli, że ta powszechna bakteria powoduje 
większość przypadków owrzodzenia żołądka lub dwunastnicy, a nie 
stres psychiczny czy ostre jedzenie”. [S.I. Fox, Human Physiology
wyd. 14, USA 2016, s. 628] 

H. pylori odgrywa najważniejszą rolę w powstawaniu wrzodów za-
równo żołądka, jak i dwunastnicy. […] Nieoczekiwanie, istnieje 
tylko niewiele dowodów, które sugerowałyby patogenne działanie 
alkoholu, ostrego jedzenia i kofeiny”. [L.E. Copstead, J. Banasik, 
Pathophysiology, wyd. 5, China 2013, s. 727-728] 

                                        

16

 M. Nair, I. Peate, Fundamentals of Applied Pathophysiology, wyd. 2, UK 2013, s. 326. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-22-  

„Czynniki środowiskowe [dot. owrzodzeń trawiennych — przyp. 
mój
]. Chociaż niektóre pokarmy, napoje i przyprawy mogą spowo-
dować niestrawność, nie ma przekonujących danych, które by po-
twierdziły wcześniej akceptowany pogląd, że ostre posiłki 
wywołują, podtrzymują lub ponownie uaktywniają wrzody”. [R. 
Riddell i in., Lewin, Weinstein, and Riddell’s Gastrointestinal Pa-
thology
, wyd. 2, USA 2014, s. 619] 

Więc można jeść ostre jedzenie bez obaw — ale z umiarem. No i ob-

serwować swój organizm, bo nie każdy reaguje dokładnie tak samo. 

Jedna przyprawa, której nigdy nie 

powinno zabraknąć w Twoim domu 

Według  malezyjskich  naukowców  i  naukowców  z  Departamentu 

Rolnictwa Stanów Zjednoczonych, cynamon to jedna z najważniejszych 
przypraw stosowanych codziennie na przez ludzi na całym świecie. Jest 
kilka powodów, dlaczego trzeba ją mieć… 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-23-  

Otóż  działa  przeciwutleniająco,  przeciwzapalnie,  przeciwcukrzy-

cowo

17

, przeciwdrobnoustrojowo

18

, przeciwrakowo

19

, poprawia profil li-

pidowy,  ma  także  związki  zmniejszające  ryzyko  chorób  układu 
naczyniowego

20

. Wiele badań wykazało również, że cynamon jest sku-

teczny  w  łagodzeniu  zespołu  metabolicznego,  insulinooporności,  ze-
społu policystycznych jajników, pomaga w budowaniu masy mięśniowej 
i w opróżnianiu żołądka. To dużo, ale nie wszystko. Dodatkowo cyna-
mon pełni funkcje przy chorobach neurologicznych, takich jak choroba 
Parkinsona i Alzheimera. 

Na tym korzystne działanie się nie kończy. Cynamon często się do-

daje do herbat dla kobiet w ciąży, aby przezwyciężyć mdłości, które w 
stanie błogosławiony mogą dość często występować. 

Ale jak przeanalizujemy badania naukowe, to zobaczymy, że wyniki 

bywają różne, nie zawsze tak optymistyczne. Dlaczego? Dlatego, że nau-

                                        

17

 M.A. Shalaby, H.Y. Saifan, Some pharmacological effects of cinnamon and ginger herbs in obese diabetic rats, „Jo-

urnal of Intercultural Ethnopharmacology” 2014, nr 3 (4), s. 144-149. 

18

 B. Shan i in., Antibacterial properties and major bioactive components of cinnamon stick (Cinnamomum burmannii): 

activity against…, „Journal of Agricultural and Food Chemistry” 2007, nr 55 (14), s. 5484-5490. 

19

 D. Shahwar i in.,  Anticancer activity of Cinnamon tamala leaf constituents towards  human ovarian cancer cells

„Pakistan Journal of Pharmaceutical Sciences” 2015, nr 28 (3), s. 969-972. 

20

 S. Jin, K.H. Cho, Water extracts of cinnamon and clove exhibits potent inhibition of protein glycation and anti-athe-

rosclerotic activity in vitro and…, „Food and Chemical Toxicology” 2011, nr 49 (7), s. 1521-1529. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-24-  

kowcy z Europy, Środkowego Wschodu, Indii, Chin i Stanów Zjednoczo-
nych nie zawsze badają ten sam rodzaj cynamonu. I to prowadzi czasami 
do różnych, sprzecznych wyników badań.  A więc rodzaj cynamonu to 
jeden czynnik. Drugi czynnik stanowi świeżość cynamonu. Jeśli zmielono 
go dawno temu, to stracił swoją świeżość, co oznacza, że czynne substan-
cje  zawarte  w  cynamonie  mogły  się  ulotnić  do  powietrza.  W  Stanach 
słowo ‘cynamon’ odnosi się do przypraw, które pochodzą z różnych czę-
ści świata i z różnych roślin. A wiadomo przecież, że różne rośliny cha-
rakteryzują  się  różnymi  właściwościami,  a  co  za  tym  idzie  —  różnym 
wpływem na zdrowie. 

Ważne, aby o tym wiedzieć, bo większość ludzi nie docenia wartości 

cynamonu właśnie z powodów powyższych. Tak naprawdę większość 
cynamonu sprzedawanego na całym świecie… to nie jest prawdziwy cy-
namon! To, co można kupić w polskich sklepach spożywczych, to — że 
się tak wyrażę — podróbka cynamonu o nazwie kasja, inaczej cynamo-
nowiec wonny, a jeszcze inaczej cynamon chiński (Cinnamomum cassia). 
Zwykle sprzedaje się go pod skróconą nazwą ‘cynamon’, co wprowadza 
w błąd. 

Ale prawdziwym cynamonem jest tylko ten, który nosi nazwę ‘cyna-

mon  cejloński’,  inaczej  cynamonowiec  cejloński  (Cinnamomum  verum). 
Jest łagodniejszy niż kasja, ale za to ma subtelniejszy i bogatszy smak. 

Większość  badań  potwierdzających  dobroczynne  działanie  cyna-

monu cejlońskiego robiono na cynamonie mielonym — dlatego w takiej 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-25-  

formie  najlepiej  go  kupować  i  stosować.  Im  świeższy  (młodszy),  tym 
oczywiście lepiej. Im starszy (mniej świeży), tym przybiera ciemniejszy 
kolor. Zobaczmy, na co realnie cynamon może pomóc, ale najpierw… 

Ile cynamonu dziennie można bezpiecznie spożywać? 

W celu poprawy zdrowia w stanach chorobowych lub po prostu za-

pobiegawczo,  zaleca  się  1-4  g  zmielonego  cynamonu  dziennie  lub  1-6 
g

21,22,23

. Takie samo zalecenie widnieje w znakomitej książce o żywieniu 

pt. Krause’s Food & The Nutrition Care Process, czyli 1-6 gramów

24

. Więc to 

jest ogólnie przyjęta ilość bezpieczna. W rzadkich wypadkach może się 
zdarzyć, że po spożyciu cynamonu odczuwalna jest zwiększona ciepłota 
ciała, to znaczy po prostu zrobi nam się cieplej, może wystąpić także lek-
kie pocenie się. Wtedy wiadomo, żeby następnym razem spożyć mniejszą 
ilość cynamonu. 

Jak jeść taką ilość cynamonu? Oczywiście można sobie rozbić na kilka 

porcji. Ja często robię owsiankę jabłkowo-orzechową z dodatkiem dużej 

                                        

21

 P. Kawatra, R. Rajagopalan, Cinnamon: mystic powers of a minute ingredient, „Pharmacognosy Research” 2015, 

nr 7, s. S1-S6. 

22

 V. Sharma, L.J. Rao, An overview on chemical composition, bioactivity and processing of leaves of Cinnamomum 

tamala, „Critical Reviews in Food Science and Nutrition” 2014, nr 54 (4), s. 433-448. 

23

 P. Ranasinghe i in., Medicinal properties of ‘true’ cinnamon (Cinnamomum zeylanicum): a systematic review, „BMC 

Complementary and Alternative Medicine” 2013, nr 13, s. 275. 

24

 L.K. Mahan, J.L. Raymond, Krause’s Food & The Nutrition Care Process, wyd. 14, Canada 2017, s. 205. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-26-  

ilości cynamonu. 1 średnie jabłko kroję w małą kostkę i wrzucam do mi-
ski, dodaję ¼ szklanki orzechów włoskich, zalewam „mlekiem” migdało-
wym, czasami dodaję jakiś owoc o niskiej zawartości cukru i na koniec 
posypuję wszystko płaską łyżeczką cynamonu. Mieszam, gotowe. Pyszne 
danie.  Można  dowolnie  modyfikować,  na  przykład  dodać  jogurt  natu-
ralny, miód — co kto woli. 

Na co naprawdę pomaga prawdziwy cynamon? 

1.  PRZY  PODWYŻSZONEJ  GLUKOZIE  W  CUKRZYCY.  To  działanie 

prawdziwego cynamonu jest chyba najlepiej potwierdzone. Początkowo 
badania robiono na myszach i szczurach z cukrzycą. Zwykle w ciągu 30 
dni stężenie cukru we krwi się istotnie zmniejszało. Później rozpoczęto 
badania z udziałem ludzi ochotników. 

Ponieważ  badań  jest  dużo,  więc  najlepiej  przytoczyć  wyniki  prze-

glądu  badań.  Zrobili  to  kalifornijscy  naukowcy

25

 —  niedawno,  bo  w  r. 

2013, a zatem przegląd bardzo aktualny. Analizie poddano w sumie 10 
badań kontrolnych, w których udział wzięło 543 pacjentów. W badaniach 
stosowano dawki między 120 mg dziennie a 6 g dziennie przez okres 4-
18 tygodni. (Przy czym 6 g to nieco ponad 2 łyżeczki od herbaty). Wnio-
sków było wiele, natomiast ogólny wniosek jest taki: średnie obniżenie 

                                        

25

 R.W. Allen i in., Cinnamon use in type 2 diabetes: an updated systematic review and meta-analysis, „The Annals of 

Family Medicine” 2013, nr 11 (5), s. 452-459. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-27-  

stężenia cukru u osób z cukrzycą typu 2 wyniosło 24,59 mg/dL. Spadek 
cukru wahał się między 8,67 mg/dL a 40,52 — zależnie od badania. Są to 
wyniki istotne klinicznie! 

Grupa naukowców z Anglii także zrobiła w r. 2015 ciekawe bada-

nie

26

. 58 pacjentów z cukrzycą typu 2 w wieku 45-65 lat losowo przypi-

sano  do  dwóch  grup:  jedna  otrzymywała  2  gramy  cynamonu,  druga 
placebo. Badanie trwało 12 tygodni. Grupa przyjmująca cynamon miała 
redukcję glikowanej hemoglobiny o 8,22% i obniżone ciśnienie krwi. We 
wniosku  naukowcy  napisali,  że  suplementację  cynamonem  warto  włą-
czyć do leczenia cukrzycy typu 2. 

2. ARTRETYZM I ULGA W BÓLU. Reumatoidalne zapalenie stawów 

(artretyzm) to choroba zapalna. Dlatego uzupełnienie diety w przeciwza-
palne przyprawy, a taką przyprawą jest cynamon, jest rozsądne. Według 
Narodowego Instytutu Zdrowia, jest ponad 100 rodzajów artretyzmu i 
jeszcze  więcej  jego  objawów,  a  jednym  z  najbardziej  uciążliwych  jest 
oczywiście ból. I obserwuje się trend, że ludzie coraz częściej sięgają po 
naturalne metody radzenia sobie z objawami artretyzmu. Jednym z naj-
częściej stosowanych produktów do tego celu jest właśnie cynamon. 

                                        

26

 M.A. Bernardo i in., Effect of cinnamon tea on postprandial glucose concentration, „Journal of Diabetes Research” 

2015:913651. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-28-  

W Indiach cynamon to jeden z najstarszych tradycyjnych leków, sto-

sowany do łagodzenia objawów chorób zapalnych i objawiających się bó-
lem. Ponieważ te właściwości są udowodnione, więc dziś coraz częściej 
uznaje się, że cynamon jest dobrym naturalnym środkiem dla osób cho-
rych na artretyzm

27

3. CHOROBY SERCA. Cynamon lekko hamuje wydzielanie się proza-

palnych związków z błon płytek krwi, a także pomaga zmniejszyć pro-
dukcję tromboksanu A2 — prozapalnej cząsteczki, którą wykrywa się we 
krwi. Dzięki temu cynamon wykazuje ważne działanie przeciwzapalne, 
tym samym przyczyniając się do ochrony serca i ogólnie układu krążenia. 
Oprócz tego, cynamon pomaga zachować prawidłową gęstość krwi. Ści-
ślej, płytki krwi  pomagają krwi skrzepnąć, gdy wystąpi stan nagły, na 
przykład rana. Ale u wielu ludzi płytki krwi „pracują zbyt intensywnie” 
— posługując się potocznym językiem — przez co mogą zagęścić krew 
zbyt mocno

28

. To może spowodować wzrost ciśnienie krwi, które z kolei 

może uszkadzać tętnice i inne narządy organizmu. Cynamon przychodzi 
z pomocą — chroni krew przez zbyt dużym zgęstnieniem. 

                                        

27

 S. Gerella, R.A. Matarese, Renal effects of prostaglandins and clinical adverse effects of nonsteroidal anti-inflamma-

tory agents, „Medicine (Baltimore)” 1984, nr 63 (3), s. 165-181. 

28

 J. Hlebowicz i in., Effect of cinnamon on postprandial blood glucose, gastric emptying, and satiety in healthy subjects

„The American Journal of Clinical Nutrition” 2007, nr 85 (6), s. 1552-1556. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-29-  

Dodatkowo  spożyty  cynamon  chronik  frakcje  LDL  przez  utlenia-

niem, a jak wiadomo z najnowszej Biochemii Stryera, to właśnie utlenione 
frakcje LDL (a nie wszystkie) stanowią największe zagrożenie w rozwija-
niu się miażdżycy. 

INNE PRZYPADKI. Z innych przypadków, w których warto uzupeł-

niać  dietę  cynamonem,  to  choroba  Alzheimera.  Jej  objawy  są  straszne: 
utrata pamięci, mętlik w głowie, utrata zdolności oceny sytuacji, dezo-
rientacja, utrata umiejętności komunikacji z  innymi.  Cynamon zawiera 
aldehyd  cynamonowy  i  epikatechiny.  Jak  odkryli  naukowcy  z  Kalifor-
nii

29

,  substancje  te  hamują  agregację  białka  o  nazwie  tau.  Tau  jest  po-

trzebne do normalnej struktury i funkcji neuronów w mózgu. Ale kiedy 
się ono kumuluje, powoduje utworzenie się splotów neurofibrylarnych 
charakterystycznych w chorobie Alzheimera. Związki zawarte w cyna-
monie pomagają temu zapobiec poprzez ochronę białka tau przed uszko-
dzeniem oksydacyjnym. 

Kolejnym obszarem, w którym cynamon ma udowodnione zastoso-

wanie,  są  alergie.  Częstość  alergii,  pomimo  coraz  to  nowszych  leków, 
wzrasta wśród ludzi. A ponieważ leki zawsze się wiążą z dość poważ-
nymi skutkami ubocznymi, więc szuka się nowych terapii czy produk-
tów,  mniej  szkodliwych.  Cynamon  jest  takim  produktem.  Jego  wpływ 

                                        

29

 R.C. George i in., Interaction of cinnamaldehyde and epicatechin with tau: implications of beneficial effects in modu-

lating Alzheimer’s disease pathogenesis, „Journal of Alzheimer's Disease” 2013, nr 36 (1), s. 21-40. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-30-  

przeciwzapalny, polegający na obniżeniu produkcji histaminy z prekur-
sorów  lipidowych,  sprawia,  że  warto  go  włączyć  do  diety,  jeśli  mamy 
kłopot z wszelkimi alergiami. 

Cynamon dobrze się sprawdza także w zapaleniu jelita grubego i je-

lita cienkiego. Właściwie od dawnych czasów cynamon używa się do le-
czenia  różnych  dolegliwości  układu  pokarmowego,  między  innymi 
zapalenie żołądka, niestrawność, wzdęcia, wymioty i biegunki

30,31

Podsumowując 

Zgodnie z  dowodami naukowymi,  prawdziwy cynamon ma  wiele 

korzyści zdrowotnych. Z ich powodów jest uznawany za jedną z najważ-
niejszych przypraw, jakie można mieć w kuchni. Aby zacząć korzystać z 
cynamonu i cieszyć się korzyściami, jakie z tego płyną, należy — jak zaw-
sze i ze wszystkim — zacząć od małych ilości, kończąc nawet na 5-6 gra-
mach dziennie, jeśli ma się ochotę, bo takie ilości są bezpieczne. 

                                        

30

 C.M. Kaefer, J.A. Milner, The role of herbs and spices in cancer prevention, „The Journal of Nutritional Bioche-

mistry” 2008, nr 19 (6), s. 347-361. 

31

 J. Gruenwald i in., Cinnamon and health, „Critical Reviews in Food Science and Nutrition” 2010, nr 50 (9), s. 

822-834. 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-31-  

9 najgłupszych kłamstw o żywieniu, 

w które powinieneś przestać wierzyć 

Sofokles powiedział, że nie ma wroga gorszego niż zła rada. A co, 

jeśli rada na pozór jest dobra — i myśli tak znakomita większość ludzi — 
a w istocie jest szkodliwa? 

Niestety, tak jest z wieloma przekonaniami dotyczącymi żywienia. 

Myślimy, że coś jest dobre, bo to było powtarzane przez lata, a czasami 
dekady.  A  kłamstwo  często  powtarzane,  powiedział  ktoś  mądry,  w 
końcu staje się „prawdą”. Tak jest z niektórymi z poniższych twierdzeń. 
W istocie są kłamstwami. Poniższe powszechnie zaakceptowane rady o 
żywieniu na dłuższą metę okazują się szkodliwe. Niektórzy moi czytel-
nicy na pewno przestali już w nie wierzyć. To dlatego, że powoli — ale 
skutecznie — prawda jak oliwa zaczyna na wierzch wypływać. Inni zaś 
usłyszą o tym pierwszy raz. 

Zanim  zacznę,  małe  wtrącenie:  część  tych  żywieniowych  kłamstw 

obnażyłem już we wcześniejszych numerach bardzo dogłębnie, a części 
nie. Tej drugiej części nie jestem w stanie obnażyć bardzo dokładnie dla-
tego, że wymagałoby to długich wywodów, dla większości czytelników 
niezbyt interesujących. Dlatego na przykład odsyłacze będę robić tylko 
do najważniejszych źródeł naukowych lub najbardziej rzetelnych książek 
naukowych. Zaczynajmy… 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-32-  

Kłamstwo nr 1: „Śniadanie to najważniejszy, bo 
najzdrowszy posiłek w ciągu dnia” 

To  kłamstwo  jest  wszechobecne  w  społeczeństwie.  Śniadanie  po-

strzegamy jako najważniejszy posiłek, a wręcz jako zdrowszy posiłek od 
innych. Nawet do dziś mainstreamowe zalecenie brzmi, aby nie pomijać 
śniadania. Twierdzi się, że jedzenie śniadań pomaga schudnąć, a pomija-
nie — zwiększa ryzyko otyłości. 

Ale nowe, porządne badania naukowe zaczynają słusznie kwestio-

nować  tę  uniwersalną  radę,  że  wszyscy  powinni  jeść  śniadanie.  Zasta-
nówmy się jednak, skąd się wzięła rada, aby koniecznie jeść śniadanie? 

Bo jedno trzeba przyznać. Jest sporo badań, które pokazują, że osoby 

jedzące śniadanie zwykły być zdrowsze. Są to osoby, u których jest mniej-
sze prawdopodobieństwo nadwagi czy otyłości lub innych chorób prze-
wlekłych. I… na tej podstawie wielu ekspertów twierdzi, że skoro tak — 
to śniadanie musi być zdrowe i każdy powinien je jeść. 

Ale…  te  badania  to  badania  obserwacyjne,  czyli  nie  wykazują 

związku przyczynowo-skutkowego. Owszem, pokazują, że jest bardziej 
prawdopodobne, że osoby jedzące śniadanie są zdrowsze, lecz nie poka-
zują, że jest tak z powodu śniadania! Lepsze zdrowie tłumaczy się tym, 
że osoby jedzące śniadanie ogólnie dbają o siebie lepiej na innych płasz-
czyznach, na przykład nie palą, regularnie ćwiczą, odżywiają się zdrow-
szymi produktami spożywczymi i tak dalej. Z drugiej strony wykazano, 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-33-  

że osoby niejedzące śniadań palą więcej papierosów, piją więcej alkoholu 
i właśnie ćwiczą  więcej. Pomimo  mnogości  czynników, eksperci wiążą 
lepsze zdrowie z… jedzeniem śniadania, które w istocie nie ma nic wspól-
nego z lepszym zdrowiem od osób, które śniadanie pomijają  

Bzdurą jest też, że śniadanie ma szczególne właściwości pobudzania 

metabolizmu. W istocie nie ma absolutnie żadnej różnicy, o której godzi-
nie jemy — bo po każdym posiłku metabolizm „rusza”, nie ma innego 
wyjścia. A to, jak szybko będzie działać, nie zależy od pory zjedzonego 
posiłku,  tylko  od  makroskładników:  czy  to  będą  węglowodany,  białka 
czy tłuszcze. Najlepiej metabolizm rozpędzają białka, o czym już pisałem 
we wcześniejszych numerach. 

Nie należy się obawiać, że pominięcie śniadania spowoduje, że za-

czniemy  tyć,  bo  tak  się  uzasadnia  konieczność  jedzenia  śniadań.  To  w 
ogóle paradoksalne: jak bowiem niejedzenie ma się przyczynić do otyło-
ści? Mówi się, że nie jedząc śniadania dojadamy sobie później, w sensie 
przejadamy się. Wydaje się to mieć sens, ale… nie ma na to żadnych do-
wodów naukowych. W rzeczywistości badania pokazują, że jeśli już, to 
pominięcie śniadania powoduje, że w ciągu dnia jemy mniej kalorii

32,33,34

                                        

32

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23340006/ 

33

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23672851/ 

34

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26101624/ 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-34-  

A czy w takim razie pomijanie śniadań (posiłków niedługo po prze-

budzeniu) ma jakieś korzyści zdrowotne? Tak, bo niejedzenie śniadania 
jest częścią intermittent fasting, czyli przerywanego postu. To znaczy, nie 
jemy nic przez 14 godzin, a posiłki możemy jeść przez pozostałe 10 go-
dzin w ciągu dnia, zaczynając około południa. Lub bardziej restrykcyjnie: 
nie jemy przez 16 godzin, a „okno żywieniowe”, czyli okres, kiedy mo-
żemy jeść, trwa 8 godzin. 

Z licznych badań wiadomo, że taki przerywany post ma wiele korzy-

ści  dla  zdrowia  pod  względem  metabolizmu,  czyli  tego,  jak  organizm 
przetwarza składniki pozyskane z jedzenia. 

W numerze 23 napisałem o absolutnie najważniejszej zasadzie zdro-

wych śniadań. To znaczy — aby, jeśli jemy śniadanie, nie było ono bogate 
w  węglowodany,  tylko  było  białkowo-tłuszczowe.  Ta  rada  ma  bardzo 
mocne  podstawy  nie  w  badaniach  obserwacyjnych,  tylko  w  królowej 
nauk o człowieku, czyli fizjologii. 

A  co  lepsze:  pomijanie  śniadań  czy  jedzenie  śniadania  białkowo-

tłuszczowego?  Ta  sprawa  jest  nierozstrzygnięta  naukowo.  Natomiast 
możemy się zawsze zastanowić, jak żył człowiek w okresie paleolitu. Czy 
po przebudzeniu pierwszą myślą było, aby zjeść śniadanie? Jest to wąt-
pliwe, bo jedzenie trzeba było sobie pozbierać, zerwać z drzewa lub upo-
lować.  Wobec  tego  faktu  rzeczą  naturalną  dla  człowieka  jest,  że  nie  je 
posiłku niedługo po obudzeniu, tylko na przykład o godzinie 10, 11 czy 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-35-  

nawet 12.00. Osobiście od lat jadam koło 11.00, nie wcześniej. Czasami o 
12.00. 

Kłamstwo nr 2: „Najzdrowsza dieta jest bogata w 
węglowodany, a uboga w tłuszcz nasycony” 

…I dodatkowo z dużą ilością pełnoziarnistego pieczywa. Brr! W r. 

2010 Hite i współpracownicy opisali

35

, że to zalecenie sprzed ponad 35 lat 

— które jest aktualne do dziś   — wymaga korekty, bo jest oparte na 
badaniach zawierających błędy! 

W istocie ani jedno porządne badanie naukowe nie pokazało, że dieta 

bogata w węglowodany, a uboga w tłuszcze zapobiega chorobom serca, 
wobec których ją opracowano! Natomiast zrobiono już wiele badań, które 
wykazały, że taka dieta nie pomaga w odchudzaniu, nie zapobiega no-
wotworom, ani nie zmniejsza ryzyka chorób serca

36,37,38,39

. Wśród badań, 

które to wykazały, jest badanie o nazwie „Women’s Health Initiative” — 
największe badanie w zakresie żywienia w historii. 

                                        

35

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20888548 

36

 http://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/202339 

37

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16391215 

38

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16467233 

39

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16467232 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-36-  

W jakim kierunku więc iść? Oczywiście w kierunku żywienia uboż-

szego  w  węglowodany,  między  70 a  120  g  węglowodanów  na  dobę,  a 
maksymalnie 150 g. Fizjologicznie przeciętnemu człowiekowi więcej nie 
potrzeba. Na ten temat wiele pisałem w poprzednich numerach, dlatego 
odsyłam  do  spisu  numerów,  gdzie  są  także  opisy  każdego  numeru  z 
osobna

40

Kłamstwo nr 3: „Spożycie soli należy mocno obniżyć, aby 
uniknąć nadciśnienia i chorób serca z tym związanych” 

Jedno zdanie: nigdy nie powstało dobre badanie, które wykazuje, że 

spożycie soli należy obniżyć do minimum (bo tak trzeba nazwać zalece-
nie  Amerykańskiego  Towarzystwa  Kardiologicznego),  aby  zapobiegać 
wzrostowi ciśnienia krwi, a co za tym idzie — chorobom układu krążenia. 

Zajrzyjmy do najlepszego podręcznika o fizjologii lekarskiej na świe-

cie: 

„Jeśli nerki, a także mechanizmy nerwowe i hormonalne funkcjo-
nują prawidłowo, wówczas długotrwałe zwiększone spożycie wody i 
soli do nawet sześciokrotności wartości normalnej zwykle podnoszą 
ciśnienie tętnicze tylko o kilka mm Hg. Analogicznie, nawet sze-
ściokrotne zmniejszenie spożycia soli i wody zazwyczaj nie ma 
istotnego wpływu na ciśnienie tętnicze”. [J.E. Hall, Guyton and 
Hall Textbook of Medical Physiology
, wyd. 13, USA 2016, s. 230] 

                                        

40

 www.BiuletynZdrowia.pl/spis 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-37-  

Kawałek  dalej  jest  napisane:  „Duże  wahania  w  spożyciu  soli  nie 

zmieniają ciśnienia tętniczego więcej niż o kilka mm Hg”. Oznacza to, że 
stosowanie się do mainstreamowego zalecenia, aby zmniejszyć spożycie 
soli do minimum, nie spowoduje zmniejszenia ryzyka nadciśnienia, ani 
go nie uleczy. I potwierdzono w badaniach, że unikanie soli nie ma żad-
nego wpływu na występowanie ataków serca, udarów czy zgonów

41,42

Nie oznacza to, że nikt nie skorzysta z ograniczania soli i sodu. Są 

osoby  z  tak  zwaną  nadwrażliwością  na  sód  —  te  powinny  zmniejszyć 
spożycie soli. Nadwrażliwość na sód może się brać z różnych przyczyn. 
Na przykład nadwrażliwa może być osoba, która ma chore nerki, albo 
nadmierne wydzielanie hormonów antynatriuretycznych, takich jak an-
giotensyna II lub aldosteron. 

Czy to oznacza, że osoby zdrowe mogą sobie jeść tyle soli, ile chcą? 

No to znów by była przesada w odwrotnym kierunku  Tu, jak wszędzie, 
rządzi złote słowo: umiar. Umiar jest ważny, bo pojawiają się badania, 
które  pokazują,  że  długotrwałe  spożywanie  dużej  ilości  soli  —  stale, 
przez co najmniej kilka lat — może uszkodzić nerki i w ten sposób uczy-
nić ciśnienie tętnicze bardziej wrażliwym na sól. 

                                        

41

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23558162 

42

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21735439 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-38-  

Warte wzmianki jest, że im człowiek starszy, tym umiar jest dla niego 

ważniejszy, bo z wiekiem ciśnienie może się stawać trochę bardziej wraż-
liwe na sód, mowa zwłaszcza o wieku powyżej 50 i 60 lat. Jest to natu-
ralny skutek starzenia się narządów wewnętrznych. 

Kłamstwo nr 4: „Lepiej jeść częściej, a mniejsze posiłki, 
bo dzięki temu organizm lepiej spala kalorie” 

Mówi się i słyszy, że powinniśmy jeść dużo posiłków, ale o małej ob-

jętości,  bo  to  utrzymuje  szybkość  metabolizmu,  dzięki  czemu  spalamy 
więcej kalorii i mamy mniejsze ryzyko nadwagi czy otyłości. 

Ale fakty temu przeczą. Z badań wynika, że jedzenie 2-3 posiłków w 

ciągu dnia o normalnej objętości ma dokładnie taki sam wpływ na ilość 
spalonych kalorii, co jedzenie tej samej ilości jedzenia, tylko rozbitego na 
5-6 (lub więcej) mniejszych posiłków

43,44

Są nawet dobre badania potwierdzające, że zbyt częste jedzenie może 

szkodzić.  Badanie  z  r.  2014  pokazało,  że  duża  częstotliwość  jedzenia 
znacznie zwiększa ilość tłuszczu w wątrobie i okolicy brzucha na diecie 
bogatokalorycznej

45

                                        

43

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9155494 

44

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19943985 

45

 http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/hep.27149/abstract 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-39-  

Generalnie, jeśli nie ćwiczymy i przez sport nie mamy narzuconego 

rytmu czy sposobu odżywiania, to warto się kierować uczuciem głodu. 
Czyli nie jeść w rytmie po to, aby zjadać wyznaczoną przez siebie liczbę 
posiłków, tylko jeść główne posiłki w miarę tak, aby wystąpił głód. 

Kłamstwo nr 5: „Żółtek jaj należy unikać, bo zwiększają 
cholesterol i przyczyniają się do rozwoju chorób serca” 

Ten temat już dość dokładnie rozpracowałem  w innych numerach 

BIULETYNU ZDROWIA. Wiadomo już, że u większości ludzi cholesterol 
z diety ma bardzo mały wpływ na cholesterol w organizmie — to raz

46

A dwa  — wiadomo, że na miażdżyca rozwija się  i  u ludzi z wysokim 
(wobec rozumieniu dzisiejszych zaleceń) cholesterolem, i u ludzi z niskim 
cholesterolem, prawie dokładnie pół na pół. Jest to informacja z Textbook 
of  Medical  Physiology
  Guytona  i  Halla,  jednego  z  najbardziej  cenionych 
podręczników  fizjologii  na  świecie.  A  zatem  stężenie  cholesterolu  we 
krwi także nie przyczynia się do zwiększenia ryzyka chorób serca. 

Badaniami można sypać, a sypać. Na przykład przegląd 17 badań

47

 

opublikowany w r. 2013 w „British Medical Journal”, w których udział 
wzięło 263 293 osób, wykazał, że spożycie jajek nie ma wpływu na ryzyko 
chorób serca i udaru u osób niechorujących na cukrzycę. 

                                        

46

 www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22037012 

47

 http://www.bmj.com/content/346/bmj.e8539 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-40-  

Żółtko jajek należy do jednego z najbardziej odżywczych pokarmów 

dostępnych  dla  ludzi.  Jak  więc  można go  wyrzucać?  Oprócz  jajek,  do-
brym, bo zdrowym źródłem nasyconego tłuszczu jest: awokado, masło 
minimum 82%, żółte i białe sery, olej kokosowy, wszelkie orzechy (nie-
prażone,  niepoddawane  żadnej  obróbce  termicznej),  pestki,  ziarna  i 
mięso.  

Kłamstwo nr 6: „Pszenne razowe pieczywo to zdrowe je-
dzenie i dlatego powinno być częścią racjonalnej diety” 

Z pszenną mąką razową — w ogóle z pszenicą — ludzie kontakt mają 

od bardzo dawna. Ale dopiero od lat 60. spożywamy pszenicę genetycz-
nie zmienioną, i to znacznie zmienioną. 

Kłopot tej „nowej” pszenicy — która króluje już na całym świecie, 

także w Polsce — polega na tym, że (jak wskazują badania

48

) jest znacznie 

mniej odżywcza. Wstępne badania pokazały, że współczesna pszenica w 
porównaniu z tradycyjną, starszą może zaburzać profil lipidowy krwi i 
zwiększać  liczbę  markerów  stanu  zapalnego,  który  jest  szkodliwy

49,50

Mało tego, u osób z zespołem jelita drażliwego współczesna pszenica jest 

                                        

48

 www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19013359 

49

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23299714 

50

 http://online.liebertpub.com/doi/abs/10.1089/jmf.2009.0092 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-41-  

przyczyną objawów takich jak ból, wzdęcia i ogólnie obniża jakość ży-
cia

51

. I tak jak starsze odmiany pszenicy typu Samopsza czy Kamut mogą 

być relatywnie zdrowe lub obojętne dla zdrowia, tak obecna pszenica — 
już nie jest. 

Mimo powyższych faktów, mainstreamowe zalecenie brzmi, aby jeść 

dużo razowego pieczywa pszennego  Jeśli chodzi o pieczywo, to naj-
zdrowszy, bo najbardziej odżywczy i pobudzający florę bakteryjną jelit 
jest tradycyjny chleb na zakwasie. 

Kłamstwo nr 7: „Kawa jest niezdrowa i powinna być uni-
kana” 

Z powodu zawartej w niej kofeiny, kawę długo uznawano za napój 

niezdrowy. Ale większość badań naukowych pokazuje, że kawa korzyst-
nie wpływa na zdrowie. Jest tak najprawdopodobniej dlatego, że kawa 
jest…  największym  źródłem  przeciwutleniaczy  w  zachodniej  diecie! 
Przewyższa i owoce, i warzywa… razem wzięte

52,53,54

Dziś jest wiadome, że u kawoszy występuje mniejsze ryzyko depre-

sji, cukrzycy typu 2, choroby Alzheimera i Parkinsona. Więcej na temat 

                                        

51

 www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24521561 

52

 http://jn.nutrition.org/content/134/3/562.short 

53

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/14506489 

54

 http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1043661807000291 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-42-  

kawy, łącznie z praktycznymi ciekawostkami, napisałem we wcześniej-
szych numerach. 

Kłamstwo nr 8: „Dieta bogata w białko zwiększa obciąże-
nie na nerki i zwiększa ryzyko uszkodzenia nerek” 

Jest  to  prawdą,  ale  tylko  w  niektórych  przypadkach…  Głównie  w 

przypadku osób, które mają dysfunkcje nerek. Natomiast u zdrowych lu-
dzi dieta bogata w białko absolutnie nie powoduje obciążenia na nerki. 

Liczne badania, nawet wśród sportowców, którzy jedzą duże ilości 

białka,  pokazały  jedno:  wysokie  spożycie  białka  jest  absolutnie  bez-
pieczne

55,56

.  W  rzeczywistości  więcej  białka  niż  się  powszechnie  zaleca 

(czyli 0,8 g na kilogram masy ciała) zmniejsza ciśnienie u nadciśnieniow-
ców i pomaga w leczeniu cukrzycy typu 2. A są to, uwaga, uwaga… czyn-
niki ryzyka niewydolności nerek. Taki tam paradoks  

Ważne, aby wiedzieć o powyższym, bo dzięki temu nie mamy obaw 

przed jedzeniem wielu produktów, takich jak serki wiejskie, mięso, jajka, 
sery, jogurty greckie, tuńczyk, quinoa, brokuły, soczewica, brukselka czy 
orzechy. Dokładniejsze informacje na ten temat także omawiałem wcze-
śniej. 

                                        

55

 http://jissn.biomedcentral.com/articles/10.1186/1550-2783-1-1-45 

56

 http://nutritionandmetabolism.biomedcentral.com/articles/10.1186/1743-7075-2-25 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-43-  

Kłamstwo nr 9: „Pełnotłusty nabiał jest wysokokaloryczny 
i ma nasycony tłuszcz, dlatego jest szkodliwy” 

Na przykład uważa się, że pełnotłuste sery, które należą do jednych 

z głównych źródeł tłuszczu nasyconego w diecie człowieka, powodują 
choroby serca i otyłość. 

Z tych powodów zaleca się sięganie po niskotłuszczowe produkty 

nabiałowe. Ale nie ma badań, które by takie zalecenie uzasadniały. Jedze-
nie pełnotłustego nabiału nie jest powiązane z chorobami serca… a nawet 
jest powiązane z mniejszym ryzykiem otyłości

57

A w krajach, w których krowy pasą się na łące, spożywanie pełnotłu-

stego nabiału jest właściwie powiązane z obniżeniem ryzyka chorób serca 
o prawie 70%

58,59

. Ja wiem, że to się może komuś nie podobać. Ale jeśli 

ktoś szuka informacji, które mu się będą podobać, a niektóre są zgodne z 
faktami — to powinien czytać blogi i oglądać filmiki na YouTube  Mam 
nadzieję, że się na mnie nikt nie obrazi za takie twierdzenia i podejście, 
ale taka jest prawda. Większość korzyści zdrowotnych płynących z peł-
notłustego nabiału, na przykład z prawdziwych serów, bierze się z kom-
ponentów lipidowych, znaczy tłuszczowych. Dlatego zalecanie spożycia 

                                        

57

 http://link.springer.com/article/10.1007%2Fs00394-012-0418-1 

58

 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20372173 

59

 http://ajcn.nutrition.org/content/92/1/34 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-44-  

produktów w wersji z obniżoną zawartością tłuszczu jest jedną z najwięk-
szych głupot. 

Garnki i patelnie — najlepsze rodzaje 

pod względem zdrowia oraz wygody 

Niedawno kolega, Robert, spytał się mnie, jaką patelnię mu polecam. 

Wiem, że dba o zdrowie, więc zależało mu głównie na tworzywie, z ja-
kiego patelnia powinna być wykonana, aby się smażyło zdrowo, ale za-
razem  aby  nie  przywierało.  Poleciłem  mu  konkretne  rozwiązanie.  I 
pomyślałem, że to dobry temat do głębszego omówienia dla moich czy-
telników. 

W sieci jest wiele przesadzonych informacji na ten temat. Ja zacho-

wam zdrowy rozsądek i zgodność z aktualną wiedzą naukową. 

A więc jeśli chodzi o patelnie i garnki, to najbardziej nam powinno 

zależeć,  aby  miały  dwie  własności.  Po  pierwsze,  aby  ich  powierzchnia 
była chemicznie niereaktywna, dzięki czemu nie wpłynie na smak i zdro-
wotność  przygotowywanej  potrawy.  Po  drugie,  aby  ich  powierzchnia 
przewodziła ciepło równomiernie i wydajnie, dzięki czemu nie powstaną 
punkty gorętsze od reszty i nie spalą jedzenia. 

Tylko jest mały kłopot. Nie ma jednego tworzywa, które ma całkowi-

cie  te  dwie  własności    Są  natomiast  tworzywa,  które  w  lepszym  lub 
mniejszym stopniu je spełniają. I kwestia jest, aby wybrać to, które spełnia 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-45-  

je najlepiej. Oto, jakie tworzywa polecam. Sprzęty, które mają powłoki z 
tych tworzyw, są najlepsze. 

Rodzaj 1: ceramika 

Znakomitą cechą materiałów ceramicznych jest ich chemiczna stabil-

ność: są niereagujące, odporne na korozję i nie wpływają w żaden sposób 
na jakość produktów, z jakimi mają kontakt. Trzeba tylko uważać na ce-
ramikę o niższej jakości, czyli z zawartością ołowiu. Czasami możemy się 
na  produkty  z  taką  ceramiką  natknąć,  dlatego  przed  zakupem  zawsze 
warto zadzwonić na oficjalny numer producenta danego produktu i spy-
tać się, czy materiał, z którego wykonano tworzywo, zawiera ołów. Naj-
prawdopodobniej nie będzie zawierać, bo obecnie większość produktów 
z ceramiką nie zawiera, ale ostrożności nigdy za wiele. Jeśli w ceramice 
jest ołów, to będzie on reagować z żywnością kwaśną (na przykład kapu-
stą)  i  uwalniać  się  do  niej.  Ja,  gdy  miałem  wątpliwości  co  do  jakiegoś 
garnka czy patelni, zawsze dzwoniłem do producenta, zawsze mnie prze-
łączono do odpowiedniego wydziału i zawsze uzyskałem potrzebną in-
formację. Kto pyta, nie błądzi  

Naczynia wykonane z samej ceramiki zwykle używa się do powol-

nego gotowania, na przykład po wstawieniu do piekarnika, bo na pal-
niku  (na  kuchni  gazowej)  mogą  się  po  prostu  niszczyć.  Więc  do 
piekarnika są najlepsze. I z tego powodu też w całości z ceramiki robione 
są chyba tylko garnki, patelnie nie. W przypadku patelni, to ceramika jest 
składnikiem powłoki, a reszta patelni jest zrobiona albo z żeliwa, albo z 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-46-  

aluminium. I takie patelnie są absolutnie dobre! Ceramika jest dość od-
porna na termiczny szok. Czyli jak bardzo gorący garnek oblejemy zimną 
wodą — nie powinno to źle wpłynąć. Ale ręki nie dam uciąć, bo ceramika 
nie jest niezniszczalna. 

Podsumowując, patelnie z powłoką ceramiczną oraz garnki w całości 

wykonane z ceramiki — zdecydowanie można polecić. Obecnie używam 
patelni z powłoką ceramiczną firmy Gerlach, model Natur. Bardzo dobra 
patelnia na lata. 

Rodzaj 2: emalia 

Podobnie  jak  powłoki  ceramiczne,  powłoki  emaliowane  są  znako-

mite  pod  względem  zdrowotnym  i  wygody.  Nie  reagują  z  żywnością, 
dystrybucja ciepła jest dokładna i dość szybka. Do tego jest trwała. Ale… 
nie jest niezniszczalna. Ogólna zasada, która dotyczy właściwie każdej 
powłoki, każdego tworzywa, jest taka: aby nie traktować rozgrzanego na-
czynia zimną wodą, czyli aby unikać wystawiania naczynia na termiczny 
szok. 

Garnki ceramiczne i emaliowane mają tę zaletę, że długo trzymają 

ciepło, a to oznacza, że jedzenie w nich szybko nie wystygnie. Czasami 
taka zaleta się przydaje, więc warto o tym pamiętać. W garnkach ze stali 
nierdzewnej jedzenie ostygnie znacznie szybciej. W wypadku patelni, to 
zwykle mamy dostępne aluminiowe lub żeliwne z pokrywą emaliowaną. 
Takie patelnie są bardzo dobre pod każdym prawie względem.  

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-47-  

Rodzaj 3: żeliwo i stal węglowa 

Główna cecha żeliwa i stali węglowej, na której nam najbardziej za-

leży, to bezpieczeństwo. Żeliwo  i stal węglowa wymagają jednak więcej 
staranności w utrzymaniu, bo mogą korodować. Aby zapobiec korodo-
waniu, trzeba robić pewien zabieg. Są kucharze, którzy nie wyobrażają 
sobie innych patelni niż żeliwna i ze stali węglowej (bo one jakby inten-
syfikują smak potraw), dlatego są gotowi poświęcić więcej uwagi swoim 
naczyniom. Otóż po zakupie nowej patelni, należy ją zaimpregnować po-
przez wytworzenie sztucznej warstwy ochronnej. Jak to robić? 

Należy  patelnię  wysmarować  wysoce  nienasyconym  olejem,  na 

przykład  kukurydzianym  lub  sojowym  czy  słonecznikowym,  a  potem 
położyć patelnię na źródło ciepła (typu palnik) i ogrzewać przez około 
godzinę. Olej wtedy przenika w pory i szczeliny patelni i zabezpiecza ją. 
Taki proces powoduje, że następuje utlenienie łańcuchów kwasów tłusz-
czowych i połączenie ich ze sobą. Tworzy się gęsta, twarda i sucha po-
włoka. Taką impregnację robi się zwykle raz na 2-3 lata, a czasami nawet 
rzadziej. 

Co do mycia patelni żeliwnych i ze stali węglowej, to należy to robić 

pod bieżącą ciepłą wodą bez dodatku detergentów. Co najwyżej można 
użyć soli kuchennej do oczyszczania. Dzięki nieużywaniu detergentów, 
ochronna  warstwa  utworzona  przez  godzinne  podgrzewanie  oleju  nie 
zostanie usunięta. Po umyciu, naczynie warto przetrzeć papierową ście-
reczką lekko nasączoną w jadalnym oleju (obojętnie jakim). 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-48-  

A  skąd  wiadomo,  czy  ochronna  warstwa  nie  została  wypłukana? 

Gdy to się stanie, powłoka zacznie szarzeć. Jest to znak, że należy ponow-
nie przeprowadzić impregnację olejem. Uwaga: są różne szkoły robienia 
impregnacji.  W  sieci  można  spotkać  informację,  że  należy  patelnię  po 
brzegi wypełnić olejem i zostawić na ogniu na kilkanaście minut. W do-
brej książce specjalistycznej, z której czerpię informacje, jest podane, że 
impregnację  się  robi  smarując  powierzchnię  patelni  olejem  (smarować 
można pędzlem), a następnie zostawia na ogniu nawet na kilka godzin. 
Trudno mi stwierdzić, jaka technika jest prawidłowa. Bardziej stawiam 
na tę drugą, czyli nie lać oleju do pełna (olej głęboki), tylko nasmarować 
patelnię olejem i ogrzewać przez godzinę. Podobnie jak patelnie z żeliwa 
i stali węglowej,  należy konserwować i myć garnki z tych materiałów. 
Warto obejrzeć ten film. Pokazuje, jak konserwować i dbać o naczynia 
żeliwne: 

https://www.youtube.com/watch?v=jit_6Y0kKs0 

Z powodu tego, że o żeliwo i stal węglową trzeba dbać, ja — jeśli już 

chcę mieć żeliwną patelnię — wolę kupić z powłoką emaliowaną lub ce-
ramiczną. Takiej patelni nie muszę konserwować, nie muszę jej nawilżać 
olejem po każdym użyciu, mogę oczyszczać detergentem. Do tego mniej 
przywiera i jest lżejsza. Czyli same korzyści. 

Rodzaj 4: stal nierdzewna 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-49-  

Z niczym nie reaguje, czyli jest bezpieczna. Jest dość lekka. Co ważne, 

jest  bardzo  wytrzymała,  odporna  na  porysowania,  można  wkładać  od 
piekarnika. Czyli naczynia na wiele lat. Jedyna wada to dość wolne na-
grzewanie, ale ja jestem w stanie tę wadę zaakceptować na rzecz wielu 
korzyści. Najtrwalsza stal nierdzewna ma symbol 18/10. Oznacza to, że 
jest w niej 18% chromu i 10% niklu. Pewien procent ludzi w społeczeń-
stwie  ma  uczulenie  na  nikiel.  Wtedy  trzeba  wybrać  stal  nierdzewną  o 
symbolu 18/0. 

A aluminium, teflon, tytan? 

Aluminium ma swoje zalety, bo jest bardzo tani, bardzo dobrze dys-

trybuuje  ciepło  (najlepiej  po  miedzi)  i  ma  małą  gęstość,  dzięki  czemu 
garnki i patelnie są bardzo lekkie. Aluminium ma natomiast jedną po-
ważną  wadę:  reaguje  z  jedzeniem,  w  związku  z  czym  pod  względem 
zdrowotnym wypada najgorzej. Dlatego unikamy! Teflon i tytan — także 
unikamy, pod względem bezpieczeństwa i zdrowia nie wypadają najle-
piej. 

Mój wybór 

Jeśli chodzi o patelnię, w mojej kuchni rządzą żeliwne z powłoką ce-

ramiczną/emaliowaną oraz aluminiowe z dwuwarstwową powłoką ce-
ramiczną.  To,  że  baza  tych  drugich  patelni  jest  z  aluminium,  to  nie 
szkodzi, bo kontakt z jedzeniem ma tylko powłoka zabezpieczona two-

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-50-  

rzywem ceramicznym — a więc pełne bezpieczeństwo. Czy nie wystar-
czy mi patelnia żeliwna z powłoką ceramiczną? Teoretycznie tak, ale taka 
patelnia jest dość ciężka. Natomiast aluminiowa z powłoką ceramiczną 
jest lekka. I tylko z tego powodu taką kupiłem. Wygodniś ze mnie! A tak 
na poważnie, to w domu są młodzi (bardzo młodzi) kucharze — i dla nich 
znacznie lepsza jest lekka patelnia niż ciężka żeliwna. 

Jeśli chodzi o garnki, to mam tylko ze stali nierdzewnej 18/10. Na 

moje potrzeby wystarczają w zupełności i takie też polecam. Wszystko w 
tym numerze! 

Numer 37 można zamówić już teraz. W przypadku edycji drukowa-

nej, numer wyślę na adres domowy w pierwszym tygodniu maja 2017. 
W przypadku edycji elektronicznej (do czytania na komputerze), numer 
wyślę także w pierwszym tygodniu maja, lecz na skrzynkę pocztową e-
mail. 

Aby zamówić, wykręć poniższy numer. Odbierze któraś z moich ko-

leżanek z obsługi klienta, która akurat urzęduje w biurze. 

Zamawianie przez telefon pod nrem: 

(22) 123 99 55 

Jeśli wszystkie telefony w biurze będą zajęte, odczekaj chwilę i za-

dzwoń ponownie. Dzwoni już tyle osób, że czasem trzeba wykręcić nu-
mer kilka razy. Jeśli nie chcesz dzwonić i wolisz zamówić przez Internet, 

background image

www.BiuletynZdrowia.pl

 • Wszystkie prawa zastrzeżone 

______________________________________________________________________________________ 

 

______________________________________________________________________________________ 

-51-  

nie ma sprawy. Po prostu wejdź na poniższą stronę, wypełnij formularz 
i gotowe: 

 Zamawianie przez Internet na: 

www.BiuletynZdrowia.pl/nowy

  

Ze względu na to, że co miesiąc drukuję ograniczoną ilość numerów, 

to następny numer zachęcam zamówić jak najprędzej. Tym sposobem re-
zerwujesz  swoją  kopię,  którą  wyślę  Ci  w  pierwszym  tygodniu  następ-
nego miesiąca. 

Jeśli nie czytasz systematycznie wszystkich numerów BIULETYNU 

ZDROWIA, zajrzyj do archiwum i uzupełnij kolekcję o braki: 

www.BiuletynZdrowia.pl/spis

  

To wszystko na teraz. Jak zawsze, czekam na telefon od Ciebie lub na 

zamówienie złożone przez Internet (patrz powyższy adres). 

Dla Ciebie i Twojej rodziny — dużo ciepła i radości! 

 

— Łukasz D. King