background image

PIUS XI 

Encyklika 

QUAS PRIMAS 

do wszystkich Czcigodnych Braci Patriarchów, Prymasów, Arcybiskupów, Biskupów i 

innych Ordynariuszów, którzy pozostaj  w pokoju i jedno ci ze Stolic  Apostolsk . O 

ustanowieniu  wi ta Naszego Pana Jezusa Chrystusa Króla 

 

Czcigodni Bracia, 

Pozdrowienie i błogosławie stwo Apostolskie! 

W pierwszej Encyklice, wydanej na pocz tku Naszego Pontyfikatu do wszystkich Biskupów, 

zastanawiaj c si  nad najwa niejszymi przyczynami nieszcz

 i patrz c, jak te nieszcz cia 

ci ko przygniataj  ludzi i jak ludzie z nimi si  zmagaj , nie tytko - jak wiadomo - 

zaznaczyli my otwarcie,  e tego rodzaju wylew zła dlatego nawiedził  wiat cały, gdy  bardzo 

wielu usun ło Jezusa Chrystusa i Jego naj wi tsze prawo ze swych obyczajów, z  ycia 

prywatnego, rodzinnego i publicznego; lecz tak e wskazali my,  e nadzieja trwałego pokoju 

dot d nie zaja nieje narodom, dopóki jednostki i pa stwa wyrzeka  si  b d  i nie zechc  

uzna  panowania Zbawiciela naszego. Wzywaj c tedy do szukania pokoju Chrystusowego w 

Królestwie Chrystusowym, zapowiedzieli my, co zamierzamy uczyni , o ile Nam to b dzie 

dane: mówili my mianowicie,  e w Królestwie Chrystusowym nie mo emy skuteczniej 

przyczyni  si  do odnowienia i utrwalenia pokoju, jak przywracaj c panowanie Pana naszego. 

Tymczasem ja niejsz  nadziej  lepszych czasów obudził w Nas, czy to dopiero pocz tkowy 

czy to ju  silniej rozbudzony zapał, jaki ogarn ł narody dla Chrystusa i dla Jego Ko cioła, 

tego jedynego sprawcy zbawienia; st d te  mo na było wnioskowa ,  e przygotowuje si  i 

dojrzewa powrót do posłusze stwa u wielu z tych, którzy, wzgardziwszy panowaniem 

Odkupiciela, stali si  wygna cami z Jego Królestwa. 

A czy  z tego, co było i działo si  w ci gu  w. Roku, a co zaiste jest godnym trwałego 

wspomnienia i wiecznej pami ci, nie miał Zało yciel Ko cioła bardzo wiele czci i chwały? 

Oto publiczna wystawa misyjna tak  ywo przedstawiła umysłom i dała odczu  sercu 

ludzkiemu te trudy Ko cioła, które podj ł, aby Królestwo Oblubie ca codziennie coraz to 

dalej rozszerza  na wszystkie ziemie a nawet na najodleglejsze wyspy oceanu; dała pozna  

wielk  liczb  krain, które dzielni i niezwyci eni Misjonarze potem i krwi  swoj  pozyskali 

dla wiary katolickiej; u wiadomiła niezmo one przestrzenie, które trzeba jeszcze pozyska  

dla słodkiego i zbawiennego panowania Naszego Króla. A nast pnie jaki  to cel mieli ci, 

którzy w ród  wi tego czasu pod przewodnictwem swoich Biskupów lub Kapłanów do 

Miasta Wiecznego zd ali, jak nie ten, aby, nale ycie oczy ciwszy dusz  z grzechów, wyzna  

przed grobem Apostołów i wobec Nas,  e s  i pozostan  w Królestwie Chrystusa. To  

Królestwo Zbawiciela Naszego nowym jakim  zdało si  zabłysn   wiatłem wówczas, 

gdy my sze ciu wyznawców i dziewic, po stwierdzeniu najznakomitszych ich cnót, zaliczyli 

w poczet  wi tych. O, jak  rado ci  napełniło si  serce Nasze, ile  pociechy doznali my, 

kiedy w majestatycznej  wi tyni Piotrowej po wydaniu uroczystego dekretu niezliczone 

rzesze wiernych wdzi cznym sercem  piewały: Ty  Królem chwały, Chryste! Gdy bowiem 

wzniesione płomienie wzajemnej nienawi ci i wewn trznej niezgody gubi  od Boga 

oddalonych ludzi i pa stwa i do ich zagłady si  przyczyniaj , to Ko ciół Bo y, udzielaj c bez 

background image

ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zast py  wi tych 

m ów i niewiast, a Chrystus tych, którzy Mu byli w Królestwie ziemskim wiernymi i 

posłusznymi poddanymi, nie przestaje powoływa  do szcz cia w Królestwie niebieskim. 

Gdy poza tym w Roku Jubileuszowym przypada szesnastowiekowa rocznica Soboru 

Nicejskiego, tym ch tniej polecili my uczci  to dziejowe zdarzenie i Sami wspomnieli my o 

nim w Watyka skiej Bazylice, poniewa  Sobór ten orzekł i jako prawd  wiary katolickiej 

wiernym do wierzenia podał,  e Jednorodzony Syn Bo y jest współistotny z Ojcem, a 

zarazem, stawiaj c w skład wiary czyli Symbol słowa: "którego królestwa nie b dzie ko ca", 

potwierdził królewsk  godno  Chrystusa Pana. 

Poniewa  wi c Rok ów  wi ty do wyja nienia Królestwa Chrystusowego niejedn  nastr czył 

sposobno , s dzimy,  e uczynimy rzecz zgodn  przede wszystkim z Naszym Apostolskim 

urz dem, je eli przychylimy si  do licznych pró b Kardynałów, Biskupów i wiernych, 

przedkładanych Nam czy pojedynczo czy zbiorowo, i ten wła nie Rok Jubileuszowy 

zako czymy wprowadzeniem do liturgii ko cielnej szczególnego  wiata Pana Naszego Jezusa 

Chrystusa - Króla. Sprawa niniejsza tak serce Nasze raduje, i  pragniemy o niej z Wami, 

Czcigodni Bracia, nieco pomówi : Wasz  za  rzecz  potem b dzie poda  wiernym 

przyst pnie do wiadomo ci, co o czci Chrystusa - Króla powiemy i przedstawi  im to w ten 

sposób, aby przyszła doroczna uroczysto  przyniosła im w przyszło ci obfite korzy ci. 

Ju  od dawna weszło w powszechny zwyczaj, i  w przeno nym tego słowa znaczeniu 

nazywano Chrystusa Królem, a to z powodu najwy szego stopnia dostoje stwa, przez które 

przewodzi wszystkiemu i wszystkie stworzenia przewy sza. Mówimy przeto, i  Chrystus 

króluje w umysłach ludzi nie tak dlatego,  e posiada gł boki umysł i ogromn  wiedz , ile 

raczej dlatego,  e On sam jest Prawd , a ludzie powinni zaczerpn  prawdy od Niego i 

przyj  j  posłusznie: mówi si ,  e króluje równie  w woli ludzi, nie tyle dlatego, i  

nieskazitelna Jego wola ludzka zupełnie stosuje si  do naj wi tszej woli Bo ej i jej słucha, 

lecz,  e On nasz  woln  wol  nakłania i natchnieniem swoim sobie j  podbija, aby my si  

zapalili do najszlachetniejszych czynów. Wreszcie Chrystus Pan jest Królem serc z powodu 

swojej, przewy szaj cej nauk  miło ci

(1)

, z powodu łagodno ci i słodyczy, któr  dusze 

przyci ga do siebie; nie było bowiem i nie b dzie nikogo, kto przez wszystkich byłby tak 

umiłowany, jak Chrystus Jezus. Lecz, je eli gł biej wnikniemy w rzecz sam , przekonamy 

si ,  e imi  i władza króla we wła ciwym tego słowa znaczeniu nale y si  Chrystusowi - 

Człowiekowi; albowiem tylko o Chrystusie - Człowieku mo na powiedzie ,  e otrzymał od 

Ojca władz  i cze  i królestwo

(2)

, gdy  jako Słowo jedn  i t  sam  z Ojcem posiadaj cy 

istot , musi mie  wszystko z tym e Ojcem wspólne, a wi c tak e najwy sze i nieograniczone 

panowanie nad całym stworzeniem. 

Czy  nie czytamy na wielu miejscach Pisma  w., i  Chrystus jest Królem? Nazwany On tam 

jest Panem, który z Jakuba b dzie

(3)

, który od Ojca postawie  jest Królem nad Syjonem, gór  

wi t  Jego i otrzyma narody dziedzictwo swoje i posiadło  swoj , kraje ziemi

(4)

; pie  za  

weselna w której pod figur  i podobie stwem nadzwyczaj bogatego i bardzo pot nego króla 

sławiony jest prawdziwy król izraelski, który przyj  ma, takie zawiera słowa: "Stolica 

Twoja, Bo e, na wieki wieków; laska prawo ci, laska kró1estwa Twego"

(5)

. Pomijaj c 

rozliczne tego rodzaju powiedzenia, znajdujemy na innym miejscu, jakby dla ja niejszego 

uwydatnienia rysów Chrystusa, przepowiedni , według której Królestwo Jego nieoznaczone 

adnymi granicami, przyczyni si  do wzmo enia sprawiedliwo ci i dobra pokoju: Wznijdzie 

za dni jego sprawiedliwo  i obfito  pokoju... I b dzie panował od morza a  do morza: i od 

rzeki a  do krajów okr gu ziemi

(6)

. Dodajmy do tego liczne przepowiednie proroków, a 

przede wszystkim tak znane Izajaszowe proroctwo: Maluczki narodził si  nam i syn jest nam 

background image

dany i stało si  panowanie na ramieniu jego; i nazw  imi  jego Przedziwny, radny, Bóg, 

mocny, ojciec przyszłego wieku, ksi

 pokoju. Rozmno one b dzie pa stwo jego, a pokoju 

nie b dzie ko ca: na stolicy Dawidowej i na królestwie jego siedzie  b dzie, aby je utwierdził 

i umocnił w s dzie i w sprawiedliwo ci, odt d i a  na wieki

(7)

. Ale i inni prorocy nie 

prorokuj  inaczej ni  Izajasza: jak Jeremiasz, przepowiadaj cy płód sprawiedliwy, który 

powstanie z rodu Dawida; syn ów Dawida b dzie królował i m drym b dzie i b dzie czynił 

s d na ziemi

(8)

; jak Daniel, przepowiadaj cy królestwo, które Bóg niebios sam ma zało y , a 

który si  na wieki nie rozproszy... sta  b dzie na wieki

(9)

, i nieco potem dodaje: Patrzyłem w 

widzeniu nocnemu, a oto z obłoki niebieskimi jako syn człowieczy przychodził, i a  do 

starowiecznego przyszedł i stawili go przed oblicze jego. I dał mu władz , i cze  i królestwo, 

i wszyscy narodowie, pokolenia i j zyki słu y  mu b d ; władza jego władza wieczna, która 

nie b dzie odj ta, a królestwo jego, które si  nie skazi

(10)

. Czyli  Ewangeli ci  wi ci nie 

uznali i nie potwierdzili, i  zi ciło si  to proroctwo Zachariasza o Królu łagodnym, 

wsiadaj cym na o lic  i  rebi ciu o licy, który w ród okrzyków radosnych rzeszy jako 

sprawiedliwy i Zbawiciel wjecha  miał do Jerozolimy?

(11)

 Ta zreszt  nauka o Chrystusie - 

Królu, któr  podali my z ksi g Starego Zakonu, nie znikn ła z ksi g Nowego Testamentu; 

przeciwnie, znajduje w nich wspaniałe i jasne potwierdzenie. Wspomnijmy tylko,  e 

poselstwo Archanioła, pouczaj cego Dziewic , i  porodzi syna, któremu da... Pan Bóg stolic  

Dawida ojca jego, i który królowa  b dzie w domu Jakubowym na wieki, a królestwa jego nie 

b dzie ko ca

(12)

, sam Chrystus do swego panowania odnosił: czy bowiem w ostatniej mowie 

do ludu przemawiał o nagrodach i karach, które b d  udziałem na wieki sprawiedliwych albo 

niesprawiedliwych, czy to gdy odpowiedział Staro cie rzymskiemu, pytaj cemu Go 

publicznie, czy jest królem, czy to, gdy po zmartwychwstaniu dał Apostołom zlecenie 

nauczania i chrzczenia wszystkich narodów, Chrystus Pan korzystaj c z nadarzaj cej si  

sposobno ci i sam si  Królem nazwał

(13)

, i jawnie potwierdził,  e jest Królem

(14)

 i uroczy cie 

o wiadczył, i  dan  Mu jest wszystka władza na niebie i na ziemi

(15)

, którymi to słowy có  

innego oznaczył, jak nie jeno wielko , pot g  i niesko czone trwanie Swego Królestwa? 

Czy  mo na zatem dziwi  si , i  ten, który przez Jana zwany jest ksi

ciem królów ziemi

(16)

a który temu  Apostołowi w owym widzeniu rzeczy przyszłych si  objawił, ma na szacie i na 

biodrze swoim napisane: Król nad królami i Pan nad pany

(17)

. Albowiem Ojciec postanowił 

Chrystusa dziedzicem wszystkiego

(18)

; a ma królowa , a by przy ko cu  wiata poło ył 

wszystkie nieprzyjacioły pod nogi Boga i Ojca

(19)

. Gdy taka jest powszechna nauka ksi g 

wi tych, trzeba było, aby Ko ciół, to Królestwo Chrystusa na ziemi, przeznaczone 

oczywi cie dla wszystkich ludzi całego  wiata, id c za t  nauk , powitał Sprawce i 

Zało yciela swojego w dorocznym okresie  wi tej liturgii, i uczcił go jako Króla i Pana i 

Króla królów przez dodanie nowej uroczysto ci. Zaiste, ró nymi słowy, cho  przedziwnie 

jedno i to samo oznaczaj cymi, wyra ał Ko ciół te objawy czci i dawniej w starej psalmodii i 

starych ksi gach obrz dowych i wyra a je obecnie w modlitwach publicznych, codziennie 

zanoszonych przed Majestat Bo y i w niepokalanej ofierze Mszy  wi tej; łatwo te  zauwa y  

mo na,  e w tej czci, oddawanej Chrystusowi - Królowi, panuje przecudna harmonia mi dzy 

liturgi  nasz  a liturgi  wschodni , tak i  w tym wypadku sprawdza si  owo zdanie: Modlitwa 

przepisana przez Ko ciół jest prawidłem wiary. 

Na jakim za  fundamencie spoczywa owa godno  i owa władza Pana Naszego, dobrze 

okre la  w. Cyryl Aleksandryjski: Posiada On, jednym słowem, panowanie nad wszystkimi 

stworzeniami, nie wymuszone lecz z istoty swej i natury

(20)

, to znaczy,  e władza Jego opiera 

si  na tym przedziwnym zjednoczeniu, które zw  hipostatycznym. Z tego wynika, i  Chrystus 

nie tylko ma by  czczony jako Bóg przez aniołów i ludzi, ale,  e aniołowie i ludzie posłuszni i 

poddani by  maj  panowaniu jego jako Człowieka: tj. i  przez zjednoczenie hipostatyczne 

Chrystus ma władz  nad wszystkimi stworzeniami. Có  mo e by  milszego i 

background image

przyjemniejszego do rozwa ania, jak to,  e Chrystus panuje nad nami nie tylko prawem 

natury Swojej, lecz tak e i prawem, które nabył sobie przez odkupienie nasze. Oby wszyscy 

ludzie, skłonni do zapominania, rozwa yli, ile my Zbawiciela naszego kosztowali: Nie 

skazitelnym złotem albo srebrem jeste cie wykupieni... ale drog  krwi  jako baranka 

niezmazanego i niepokalanego Chrystusa

(21)

. Ju  nie nale ymy do siebie samych, gdy  

Chrystus zapłat  wielk

(22)

 nas kupił; a ciała nasze s  członkami Chrystusowymi

(23)

Aby my za  moc i istot  tego panowania okre lili, krótko powiemy,  e składa si  na nie 

trojaka władza, której, gdyby brakło, nie mogliby my nawet zrozumie  panowania. 

wiadectwa zaczerpni te z Pisma  w. o powszechnym panowaniu naszego Odkupiciela a  

nadto dowodz  i musimy w to wierzy  niezachwianie,  e Chrystus Jezus dany jest ludziom 

jako Odkupiciel, w którym pokłada  maj  nadziej , ale zarazem jest On prawodawc , 

któremu ludzie winni posłusze stwo

(24)

. Ewangelie bowiem nie tyle opowiadaj  o Nim,  e 

ustanowił prawa, ile raczej przedstawiaj  Go, jak ustanawia prawa; o tych wszystkich, którzy 

przykazania Jego zachowywa  b d , w ró nych okoliczno ciach i w ró nych słowach, mówi 

Mistrz Boski, i  dadz  oni dowód swojej miło ci wzgl dem Niego i w miło ci tej 

wytrwaj

(25)

. O władzy za  s downiczej, któr  Jezus otrzymał od Ojca, sam mówi do  ydów, 

oskar aj cych Go o zniewa enie spoczynku sobotniego, gdy uzdrowił cudownie paralityka: 

bo Ojciec nikogo nie s dzi, lecz wszystek s d dał Synowi

(26)

. W tej władzy s downiczej, jako 

rzecz nieodł czna od s du, mie ci si  tak e i to, aby s dzia miał prawo nagradzania i karania 

ludzi jeszcze za ich  ycia. A ponadto przysługuje Chrystusowi władza tzw. wykonawcza, 

gdy  wszyscy rozkazów Jego słucha  powinni i to pod gro b  zapowiedzianych kar, których 

uporni unikn  nie mog . 

Jednakowo  królestwo to jest przede wszystkim duchowe i odnosi si  głównie do rzeczy 

duchowych, co i słowa Pisma  w., które my powy ej przytoczyli, bardzo jasno wykazuj  i 

Chrystus Pan potwierdza swoim sposobem post powania. Przy ró nych bowiem 

sposobno ciach, gdy  ydzi a nawet sami Apostołowie bł dnie s dzili, i  Mesjasz przywróci 

wolno  i wskrzesi królestwo Izraelskie, zbijał to pró ne ich mniemanie i nadziej  im 

odbierał; gdy otaczaj ca i podziwiaj ca Go rzesza miała Go ogłosi  królem, uszedł i ukrył si , 

bo nie chciał imienia i czci królewskiej; przed Starost  rzymskim o wiadcza,  e królestwo 

Jego nie jest z tego  wiata. Jego bowiem królestwo, jak je Ewangelie przedstawiaj , jest takie, 

e ludzie, którzy chc  nale e  do niego, przygotowuj  si  przez pokut , ale wej  nie mog  

inaczej, jak przez wiar  i chrzest, który, chocia  obrz dkiem zewn trznym si  spełnia, 

oznacza jednak i sprawia wewn trzne odrodzenie; królestwo to przeciwstawia si  jedynie 

królestwu szatana i mocom ciemno ci - a wymaga od swych zwolenników nie tylko, aby, 

wyrzekłszy si  bogactw i dóbr doczesnych, odznaczali si  skromno ci  obyczajów i łakn li i 

pragn li sprawiedliwo ci, lecz tak e, aby zaparli si  siebie samych i krzy  swój nie li. Gdy 

za  Chrystus jako Odkupiciel nabył Krwi  Swoj  Ko ciół, a jako Kapłan zło ył ofiar  ze 

Siebie samego za grzechy nasze i wiecznie j  składa, komu  tu nie widocznym,  e władza 

Jego królewska zawiera w sobie obydwa te urz dy i w nich ma udział? Bł dziłby zreszt  

bardzo, kto odmawiałby Chrystusowi, jako Człowiekowi, władzy nad jakimikolwiek 

sprawami doczesnymi, gdy  Chrystus otrzymał od Ojca nieograniczone prawo nad 

wszystkim, co stworzone, tak, i  wszystko poddane jest Jego woli. Jednak, dopok d  ył na 

ziemi, wstrzymał si  zupełnie od wykonywania tej władzy, a jak niegdy  wzgardził 

posiadaniem rzeczy ludzkich i nic troszczył si  o nie, tak pozostawił je wówczas i dzi  je 

pozostawia ich wła cicielom. Co przepi knie wyra aj  słowa: Nie odbiera rzeczy ziemskich 

Ten, który daje Królestwo niebieskie!

(27)

 - Tak wi c Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje 

wszystkich ludzi - jak o tym mówi nie miertelnej pami ci Poprzednik nasz, Leon XIII, 

którego słowa ch tnie tu przytaczamy: "Panowanie Jego mianowicie nie rozci ga si  tylko na 

background image

same narody katolickie lub na tych jedynie, którzy przez przyj cie chrztu według prawa do 

Ko cioła nale , chocia  ich bł dne mniemania sprowadziły na bezdro a albo niezgoda od 

miło ci oddzieliła, lecz panowanie Jego obejmuje tak e wszystkich niechrze cijan, tak, i  

najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa

(28)

. - I wszystko jedno, czy 

jednostki, czy rodziny, czy pa stwa, gdy  ludzie w społecze stwa zjednoczeni nie mniej 

podlegaj  władzy Chrystusa jak jednostki. On jest zaiste  ródłem zbawienia dla jednostek i 

dla ogółu: I nie masz w  adnym innym zbawienia. Albowiem nie jest pod niebem inne imi  

dane ludziom, w którym by my mieli by  zbawieni

(29)

. On jest sprawc  pomy lno ci i 

prawdziwej szcz liwo ci tak dla pojedy czych obywateli, jak i dla pa stwa: Nie przez co 

innego szcz liwe pa stwo - a przez co innego człowiek, pa stwo bowiem nie jest czym 

innym, jak zgodnym zrzeszeniem łudzi

(30)

. Niech wi c nie odmawiaj  władcy pa stw 

publicznej czci i posłusze stwa króluj cemu Chrystusowi, lecz niech ten obowi zek spełni  

sami i wraz z ludem swoim, je eli pragn  powag  sw  nienaruszon  utrzyma , i przyczyni  

si  do pomno enia szcz cia swej ojczyzny. To bowiem, co my na pocz tku Naszego 

Pontyfikatu napisali o zmniejszeniu si  powagi prawa i poszanowania dla władzy, to samo i 

do czasów dzisiejszych zastosowa  mo na: "Gdy Boga i Jezusa Chrystusa - take my si   alili 

- usuni to z praw i z pa stw i gdy ju  nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono pocz tek 

władzy, stało si  i  zburzone zostały fundamenty pod t  władz , gdy  usuni to główn  

przyczyn , dlaczego jedni maj  prawo rozkazywa , drudzy za  maj  obowi zek słucha . Z 

tego powodu musiało by  wstrz ni te całe społecze stwo ludzkie, gdy  brakło mu stałej i 

silnej podstawy"

(31)

Przeto, je eliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sob  władz  królewsk  

Chrystusa, wówczas spłyn łyby na całe społecze stwo niesłychane dobrodziejstwa, jak 

nale yta wolno , jak porz dek i uspokojenie, jak zgoda i pokój. Jak bowiem królewska 

godno  Pana naszego otacza powag  ziemsk  ksi

t i władców pewn  czci  religijn , tak 

te  uzacnia obowi zki i posłusze stwo obywateli. Dlatego to Paweł Apostoł, chocia  nakazał 

onom, aby w m ach swych, a sługom, aby w panach swych Chrystusa czcili, to jednak 

polecił im, aby im byli posłuszni nie jako ludziom, lecz jedynie dlatego, i  oni zast puj  

Chrystusa, gdy  nie godzi si , aby ludzie przez Chrystusa odkupieni słu yli ludziom. 

Zapłat cie kupieni, nie stawajcie si  niewolnikami ludzkimi

(32)

. Je eli panuj cy i prawowici 

przeło eni mie  b d  to przekonanie,  e wykonuj  władz  nie tyle z prawa swego, jak z 

rozkazu i w zast pstwie Boskiego Króla, ka dy to zauwa y, jak  wi cie i m drze b d  

u ywa  swojej władzy i jak bardzo zwa a  b d , wydaj c prawa i polecaj c je spełnia , na 

dobro ogółu i na godno  ludzk  swoich podwładnych. Oczywi cie,  e wskutek tego 

zakwitnie pokój i wewn trzny porz dek si  ustali, gdy  wszelka przyczyna zaburzenia b dzie 

usuni ta; albowiem chocia  obywatel patrze  b dzie na panuj cego i innych rz dców pa stwa 

jako na ludzi do niego z natury podobnych lub mo e nawet z jakiej  przyczyny niegodnych i 

na nagan  zasługuj cych, to mimo to nie odmówi im swego posłusze stwa, gdy  w nich 

samych widzie  b dzie obraz i powag  Chrystusa Boga i Człowieka. Co si  za  tyczy 

dobrodziejstw zgody i pokoju, jasn  jest rzecz ,  e im szersze si  wytwarza królestwo i 

wszystkich ludzi obejmuje, tym bardziej ludzie staj  si   wiadomi tej ł czno ci, która ich 

jednoczy; a  wiadomo  ta jak oddala i usuwa cz ste zatargi, tak te  łagodzi i zmniejsza 

przykro ci tych zatargów. Dlaczego  wi c, gdyby Królestwo Chrystusa obj ło w rzeczy samej 

wszystkich, jak ich z prawa obejmuje, mieliby my w tpi  o tym pokoju, jaki Król pokoju 

przyniósł na ziemi , Ten - mówimy - który przyszedł pojedna  wszystko, który nie przyszedł, 

aby mu słu ono, lecz aby sam słu ył i który b d c Panem wszystkich dał Siebie za przykład 

pokory i ustanowił szczególnie prawo nakazuj ce miło , Ten wreszcie, który wyrzekł: 

jarzmo moje słodkie jest a brzemi  moje lekkie? O, jakiego  za ywaliby my szcz cia, 

je eliby poszczególni ludzie i rodziny i pa stwa pozwoliły si  rz dzi  Chrystusowi. 

background image

"Wówczas to wreszcie -  e u yjemy słów, które poprzednik nasz Leon XIII przed 25 laty do 

wszystkich biskupów wypowiedział - b dzie mo na uleczy  tyle ran, wówczas to b dzie 

nadzieja,  e prawo dawn  powag  odzyska, miły pokój znowu powróci, z r k miecze i bro  

wypadn , gdy wszyscy ch tnie przyjm  panowanie Chrystusa i posłuszni Mu b d  a ka dy 

j zyk wyznawa  b dzie,  e Pan nasz Jezus Chrystus jest w chwale Boga Ojca"

(33)

Otó , aby te upragnione korzy ci obficie mogły spłyn  na społecze stwo chrze cija skie i na 

stałe w nim pozosta , trzeba rozszerza  w ród ludu jak najbardziej znajomo  o królewskiej 

godno ci Zbawiciela naszego; a do tego celu nic bardziej si  nie przyczyni jak ustanowienie 

własnego i osobnego  wi ta Chrystusa - Króla. Albowiem celem pouczenia ludzi w prawdach 

wiary i podniesienia ich przez nie do rado ci  ycia wewn trznego daleko skuteczniejsze s  

doroczne obchody  wi tych tajemnic, ni  cho by najpowa niejsze dowody Ko cioła 

nauczaj cego; te bowiem zazwyczaj dost pne s  niewielkiej tylko liczbie m ów uczonych, 

ale tamte zajmuj  i pouczaj  wszystkich wiernych; te raz jeden, tamte corocznie i wiecznie,  e 

si  tak wyrazimy, do ludzi przemawiaj ; pierwsze oddziałuj  przede wszystkim na umysł, 

drugie na umysł i serce a wi c na całego człowieka zbawienny wpływ wywieraj . I w rzeczy 

samej, skoro bowiem człowiek składa si  z duszy i ciała, zewn trzne uroczysto ci  wi t maj  

go tak poruszy  i pobudzi , aby przez rozmaito  i pi kno   w. obrz dów pełniej zaczerpn ł 

z prawd Bo ych, któryby cał  istot  jego przej ły i w ten sposób przyniosły mu obfite 

korzy ci w  yciu duchownym. 

Historia stwierdza zreszt ,  e tego rodzaju uroczysto ci wówczas były zaprowadzane w ci gu 

wieku jedna po drugiej, gdy potrzeby i korzy ci ludu chrze cija skiego zdawały si  ich 

domaga , a mianowicie: gdy lud miał by  umocnionym we wspólnym niebezpiecze stwie 

albo utwierdzony przed zasadzkami bł dów heretyckich, albo gdy miał by  poruszonym i 

zapalonym, aby rozwa ał z wi ksz  pobo no ci  jak  tajemnic  wiary lub pewne 

dobrodziejstwo Bo e. Jako , pocz wszy od pierwszych wieków, gdy chrze cijanie 

najokrutniej byli prze ladowani, zacz to czci  pami  M czenników w  wi tych obrz dach, 

aby uroczysto ci M czenników - jak  wiadczy  w. Augustyn - były zach t  do 

m cze stwa

(34)

; do wydoskonalenia si  za  w cnotach, o które chrze cijanie i w czasach 

pokoju powinni koniecznie zabiega , przedziwnie przyczyniły si  uroczysto ci obchodzone w 

pó niejszych czasach na cze   w. Wyznawców, Dziewic i Wdów. Lecz przede wszystkim 

wi ta na cze  Naj wi tszej Panny ustanowione sprawiły,  e lud chrze cija ski nie tylko 

pobudził si  do  ywszej czci ku Bo ej Rodzicielce, najłaskawszej Opiekunce swojej, lecz 

tak e ukochał J  serdeczniej jako T , któr  Odkupiciel jakby testamentem za Matk  mu 

przeznaczył. Do dobrodziejstw, które spłyn ły z obchodów publicznych i prawnie 

zaprowadzonych na cze  Boga Rodzicy i  wi tych, zaliczy  przede wszystkim trzeba to, i  

Ko ciół w ka dym czasie oddalał zwyci sko zaraz  herezji i bł dów. I w tym podziwiajmy 

m dro  Opatrzno ci Bo ej, która jak nawet ze zła zwykła wyprowadza  dobre, dopuszczała 

równie , aby wiara i pobo no  ludów osłabła albo fałszywe nauki na wiar  katolick  

nastawały, lecz dopuszczała w tym celu, aby prawda nowym jakim  zaja niała blaskiem, 

wiara za  ze snu zbudzona do wy szych i  wi tszych rzeczy zd ała. Podobny miały równie  

pocz tek i podobne owoce wydały uroczysto ci, które w mniej odległych czasach wł czone 

zostały w okres roku liturgicznego; tak np., gdy poszanowanie i cze  Naj wi tszego 

Sakramentu zmalały, ustanowiono  wi to Bo ego Ciała, w ten sposób obchodzone, aby 

wspaniałe obrz dy i modlitwy przez cał  Oktaw  odprawiane wzywały ludzi do oddania Panu 

czci publicznej; tak te  wprowadzono uroczysto  Serca Jezusowego wła nie wówczas, gdy 

dusze osłabione i zniech cone przygn biaj c  i przesadn  surowo ci  Jansenistów zupełnie 

wyzi bły i trwo liwie unikały miło ci Bo ej i nadziei zbawienia. 

background image

Je eli wi c teraz nakazali my czci  Chrystusa - Króla całemu  wiatu katolickiemu, pragniemy 

przez to zaradzi  potrzebom czasów obecnych i poda  szczególne lekarstwo przeciwko 

zarazie, która zatruwa społecze stwo ludzkie. A zaraz  t  jest ze wiecczenie czasów 

obecnych, tzw. laicyzm, jego bł dy i niecne usiłowania; wiadomo Wam za , Czcigodni 

Bracia,  e zbrodnia ta nie naraz dojrzała, lecz ju  od dawna ukrywała si  w duszy 

społecze stwa. Zacz ło si  bowiem od tego,  e przeczono panowaniu Chrystusa Pana nad 

wszystkimi narodami; odmawiano Ko ciołowi władzy nauczania ludzi, wydawania praw, 

rz dzenia narodami, któr  to władz  otrzymał Ko ciół od Chrystusa Pana, aby prowadził 

ludzi do szcz cia wiekuistego. I wtedy to zacz to powoli zrównywa  religi  Chrystusow  z 

innymi religiami fałszywymi i stawia  j  bezczelnie w tym samym rz dzie; nast pnie 

podporz dkowano j  pod władz   wieck  i wydano j  prawie na samowol  rz du i 

panuj cych; dalej jeszcze poszli ci, którzy umy lili sobie,  e nale y zast pi  religi  Bo  

jakow  religi  naturaln , naturalnym jakim  wewn trznym odruchem. A nie brakło i pa stw, 

które s dziły,  e mog  si  obej  bez Boga i  e ich religi  to - bezbo no  i lekcewa enie 

Boga. To te  z bole ci  w sercu skar yli my si  w Encyklice: Ubi arcano i dzisiaj bolejemy 

nad gorzkimi owocami, jakie tego rodzaju odst pstwo od Chrystusa wydało tak dla 

pojedynczych obywateli, jak i dla pa stw i to tak cz sto i na tak długie lata, a s  nimi: 

nasienie niezgody wsz dzie porozsiewane, płomienie zazdro ci i nieprzyja ni obj ły narody, 

co powoduje dot d tak wielk  zwłok  w pojednaniu ludów; nieposkromione pragnienia, które 

cz sto pokrywaj  si  płaszczykiem dobra publicznego i miło ci ojczyzny, a z których 

powstaje rozdwojenie w ród obywateli i  lepy a niepomierny egoizm, na nic innego nie 

zwa aj cy, jak tylko na własn  korzy  i na własne dobro i t  jedynie miar  wszystko inne 

mierz cy; zburzony zupełnie pokój domowy wskutek zapomnienia i zaniedbania 

obowi zków; w zły rodzinne rozlu nione i trwało  rodzin zachwiana; całe wreszcie 

społecze stwo do gł bi wstrz ni te i ku zagładzie id ce. Mamy wi c siln  nadziej ,  e 

uroczysto  Chrystusa - Króla, któr  odt d corocznie obchodzi  b dziemy, sprowadzi na 

nowo społecze stwo do najukocha szego Zbawiciela. Byłoby - oczywi cie - rzecz  

katolików, aby ten powrót swoj  prac  i działalno ci  przygotowali i przyspieszyli; 

jednakowo  wielu z nich nie zajmuje w tzw.  yciu społecznym tego stanowiska ani niema 

takiego znaczenia, jakie mie  powinni ci, którzy nios  pochodni  prawdy. To niekorzystne 

poło enie nale y mo e przypisa  opieszało ci i boja liwo ci dobrych, którzy nie chc  si  

sprzeciwia  lub zbyt łagodnie si  opieraj , wskutek czego przeciwnicy Ko cioła z wi kszym 

zuchwalstwem i hardo ci  wyst puj . Lecz, je eliby wszyscy wierni zrozumieli,  e pod 

sztandarem Chrystusa - Króla dzielnie i zawsze walczy  powinni, wówczas z apostolskim 

zapałem usilnie stara  si  b d , aby dusze zbł kane i nieo wiecone pojedna  z Panem i stan  

na stra y, by prawa Bo e nienaruszone zostały.  

A ponadto, czy  nie jest widocznym,  e doroczna uroczysto  Chrystusa - Króla, wsz dzie 

odprawiana, przyczyni si  do oskar enia tego publicznego odst pstwa, któremu z wielk  

szkod  dla społecze stwa dało pocz tek ze wiecczenie - i do naprawienia tego zła? 

Albowiem, im wi cej najsłodsze Imi  naszego Odkupiciela niegodziwym milczeniem si  

pomija na mi dzynarodowych zebraniach i w parlamentach, tym gło niej wyznawa  Je nale y 

i tym usilniej uznawa  prawa królewskiej godno ci i władzy Chrystusa Pana. 

A có  do ustanowienia tego  wi ta przyczyniło si  i w czym widzimy ju  od ko ca zeszłego 

wieku pomy lne i znakomite przygotowanie drogi dla tej uroczysto ci? Oto wszyscy wiemy, 

jak m drze i jasno wykazały liczne ksi ki, wydawane na całym  wiecie w ró nych j zykach, 

potrzeb  tej uroczysto ci; do uznania panowania i władzy Chrystusa przyczynił si  równie  

pobo ny zwyczaj, i  niezliczone prawie rodziny oddawały si  i po wi cały Naj wi tszemu 

Sercu Pana Jezusa. Co prawda, to nie tylko rodziny tak czyniły, lecz i społecze stwa i 

background image

pa stwa, a nawet cały rodzaj ludzki, za spraw  i pod przewodnictwem Leona XIII, po wiecił 

si  temu  Boskiemu Sercu - a było to pod koniec Miło ciwego Lata, roku tysi c 

dziewi setnego. Nie nale y równie  pomin  milczeniem,  e do uroczystego uznawania 

tej e królewskiej władzy Chrystusa nad społecze stwem ludzkim przyczyniły si  

przedziwnym sposobem bardzo cz ste Kongresy eucharystyczne, jakie w naszych czasach 

zbiera  si  zwykły, gdy  one do tego zd ały by wierni, czy z poszczególnych diecezji, czy 

krajów, czy narodów, czy nawet z całego  wiata, zwołani dla oddania czci Chrystusowi - 

Królowi, pod osłonami sakramentalnymi si  ukrywaj cemu, oddali hołd Chrystusowi, jako 

Królowi Niebieskiemu, przez wygłoszone przemowy na zebraniach i kazania w  wi tyniach, 

przez wspóln  adoracj  przed Naj w. Sakramentem publicznie wystawionym i przez 

wspaniałe obchody. Słusznie i sprawiedliwie mo na by powiedzie ,  e lud chrze cija ski, 

poruszony niebieskim natchnieniem, pragnie Tego Jezusa, którego ludzie niegodziwi, gdy do 

swoich przyszedł, przyj  nie chcieli, wyprowadzi  z zacisza i ukrycia  wi tych przybytków - 

i wiod c Go w triumfalnym pochodzie po ulicach miasta, przywróci  Mu wszystkie prawa 

królewskie. 

Tak e i obecny Rok  wi ty, dobiegaj cy ju  do ko ca, daje nam dogodn  sposobno , nad 

któr  nie widzimy lepszej, do wykonania wspomnianego zamiaru Naszego, gdy  Bóg 

najłaskawszy, podniósłszy dusze i serca wiernych ku po daniu dóbr niebieskich, które zmysł 

wszelki przewy szaj , albo ich łask  Swoj  na nowo obdarzył albo te , pobudziwszy ich do 

usilnego starania si  o wy sze rzeczy, umocnił ich, aby do zbawienia wła ciw  szli drog . 

Czy wi c we miemy pod uwag  przedło one Nam rozliczne pro by, czy te  spogl dniemy na 

to, co si  działo w czasie wielkiego Jubileuszu, znajdziemy zupełnie wystarczaj c  

przyczyn , i  nadszedł wreszcie uprawniony przez wszystkich dzie , w którym mo emy 

ogłosi ,  e nale y uczci  Chrystusa jako Króla całego rodu ludzkiego, osobnym i 

szczególnym  wi tem. W tym bowiem Roku, jak na pocz tku powiedzieli my, ten Król 

Niebieski, prawdziwie dziwny w  wi tych swoich, nowym zast pem bojowników 

odznaczonych godno ci   wi tych, chwalebnie uwielbion jest; w tym równie  Roku 

podziwia  mogli wszyscy na niezwykłej wystawie przedmiotów i prac, odniesione 

zwyci stwa przez zwiastunów ewangelii dla rozszerzenia Królestwa Chrystusowego; w tym 

wreszcie roku uczcili my uroczystym obchodem pami  Soboru Nicejskiego, który obronił 

współistotno  Słowa Wcielonego z Ojcem, a na tej prawdzie, jakby na swoim fundamencie, 

opiera si  panowanie Chrystusa nad wszystkimi narodami. 

A przeto powag  Nasz  Apostolsk  ustanawiamy  wi to Pana Jezusa Chrystusa - Króla, które 

ma by  na całym  wiecie obchodzone rok rocznie w ostatni  niedziel  miesi ca pa dziernika, 

tj. w niedziel , poprzedzaj c  bezpo rednio uroczysto  Wszystkich  wi tych. Polecamy 

równie , aby w tym samym dniu corocznie odnawiano po wi cenie si  Sercu Pana Jezusa, 

który to akt  p. Poprzednik Nasz Prus X ka dego roku odnawia  nakazał; w tym tylko jednak 

roku to po wi cenie si  chcemy urz dzi  31. tego miesi ca, w dniu, w którym sami 

odprawimy Naj wi tsz , Ofiar  na cze  Chrystusa - Króla i zarz dzimy, by po wi cenie to 

odbyło si  w Naszej obecno ci. S dzimy bowiem,  e tym sposobem Rok  wi ty lepiej i 

stosowniej zako czymy i Chrystusowi, Królowi wieków, nie miertelnemu, serdeczniejsz  

wdzi czno  wyrazimy - w czym jeste my tłumaczem uczu  wdzi czno ci całego  wiata 

katolickiego - za dobrodziejstwa udzielone w tym czasie  wi tym Nam samym, Ko ciołowi i 

wszystkim wiernym. 

Niema te  powodu, Czcigodni Bracia, długo i wiele wyja nia , dlaczego ustanowili my 

uroczysto  Chrystusa - Króla, jako oddzieln  od innych  wi t, które równie  oznaczaj  i 

czcz  poniek d Jego królewsk  godno . Na jedno bowiem nale y zwróci  uwag :  e cho  

background image

we wszystkich uroczysto ciach Pana naszego Chrystus jest przedmiotem czci, to jednak w 

powodach tej czci nic jest uwzgl dniona władza i imi  królewskie Chrystusa. 

Zapowiedzieli my za  t  uroczysto  na niedziel  dlatego, by nie tylko duchowie stwo, 

odprawiaj c Msze  w. i odmawiaj c pacierze kapła skie, oddawało cze  niebieskiemu 

Królowi, lecz by i lud, wolny od zaj  codziennych, sercem radosnym pi knie za wiadczył, 

e Chrystusowi jest posłuszny i poddany. Na t  za  uroczysto  wydała si  nam ostatnia 

niedziela pa dziernika dlatego odpowiedniejsz , ni  inne, bo ona zamyka prawie okres roku 

ko cielnego; w ten sposób doroczne uroczysto ci, w których  wi cimy pami  tajemnic 

ywota Jezusa Chrystusa, zako cz  si  i pomno   wi tem Chrystusa Króla - i - zanim 

obchodzi  b dziemy chwał  Wszystkich  wi tych, w przód sławi  i chwali  b dziemy Tego, 

który triumfuje we wszystkich  wi tych i wybranych swoich. Niechaj wi c obowi zkiem i 

staraniem Waszym b dzie, Czcigodni Bracia, aby w dniu oznaczonym przed t  doroczn  

uroczysto ci  wygłoszono w ka dej parafii kazania do ludu, w którychby ten lud dokładnie 

pouczony o istocie, znaczeniu i wa no ci tego  wi ta, wezwano, by tak  ycie urz dził i 

uło ył, i by ono odpowiadało  yciu tych, którzy wiernie i gorliwie słuchaj  rozkazów 

Boskiego Króla. 

Pozwólcie jeszcze, Czcigodni Bracia,  e ko cz c ten List Nasz, pokrótce zaznaczymy, jakie 

to korzy ci obiecujemy Sobie i jakich si  spodziewamy z tej publicznej czci Chrystusa - Króla 

i dla Ko cioła, i dla społecze stw  wieckich i dla poszczególnych wiernych. 

Przez oddawanie tej czci publicznej Królowaniu Pa skiemu musz  sobie ludzie przypomnie , 

e Ko ciół, ustanowiony przez Chrystusa jako społeczno  doskonała,  da dla siebie z prawa 

mu przysługuj cego, którego zrzec si  nie mo e, pełnej wolno ci i niezale no ci od władzy 

wieckiej, i  e w wypełnianiu powierzonego sobie przez Boga posłannictwa - nauczania, 

rz dzenia i prowadzenia wszystkich do wiecznej szcz liwo ci, którzy do Królestwa 

Chrystusowego nale , nie mo e zale e  od czyjej  woli. T  sam  wolno  ma zostawi  

pa stwo członkom Zakonów i Kongregacji m skich i  e skich, którzy s  przecie  

najdzielniejszymi pomocnikami Pasterzy Ko cioła i jak najbardziej przyczyniaj  si  do 

rozszerzenia i utrwalenia Królestwa Chrystusowego, ju  to zwalczaj c potrójn  po dliwo  

wiata przez  luby zakonne, ju  to d

c do doskonało ci i staraj  si , by  wi to , która 

według woli Boskiego Zało yciela ma Ko ciół zdobi  i znanym go czyni , wiecznie i coraz to 

wspanialszym blaskiem jasno  wieciła przed oczyma wszystkich ludzi. 

Doroczny obchód tej uroczysto ci napomni tak e i pa stwa,  e nie tylko osoby prywatne, ale i 

władcy i rz dy maj  obowi zek publicznie czci  Chrystusa i Jego słucha : przypomni im 

bowiem s d ostateczny, w którym ten Chrystus, co Go nie tylko z pa stwa wyrzucono, lecz 

przez wzgard  zapomniano i zapoznano, bardzo surowo pom ci te zniewagi, poniewa  

godno  Jego królewska tego si  domaga, aby wszystkie stosunki w pa stwie układały si  na 

podstawie przykaza  Bo ych i zasad chrze cija skich tak w wydawaniu praw i w wymiarze 

sprawiedliwo ci, jak i w wychowaniu i wykształceniu młodzie y w zdrowej nauce i czysto ci 

obyczajów. 

A ponadto ile  przedziwnej mocy i siły b d  mogli zaczerpn  wierni z rozwa ania tych 

rzeczy, by dusze swoje ukształci  według prawideł  ycia chrze cija skiego. Albowiem, skoro 

Chrystusowi Panu dana jest wszelka władza na niebie i na ziemi: skoro ludzie najdro sz  

Krwi  Jego odkupieni, nowym jakby prawom poddani zostali Jego panowaniu: skoro 

wreszcie panowanie Jego cał  natur  ludzk  obejmuje, jasn  jest rzecz ,  e nie ma w nas 

władzy, która by wyj ta była z pod tego panowania. Trzeba wi c, aby Chrystus panował w 

umy le człowieka, którego obowi zkiem jest z zupełnym poddaniem si  woli Bo ej przyj  

background image

objawione prawdy i wierzy  silnie i stale w nauk  Chrystusa; niech Chrystus króluje w woli, 

która powinna słucha  praw i przykaza  Bo ych; niech panuje w sercu, które, wzgardziwszy 

po dliwo ciami, ma Boga nade wszystko miłowa  i do Niego jedynie nale e ; niech króluje 

w ciele i członkach jego które jako narz dzia, lub -  e słów  w. Pawła Apostoła u yjemy

(35)

jako zbroja sprawiedliwo ci Bogu, maj  przyczyni  si  do wewn trznego u wi cenia dusz. 

Co wszystko, je eli wiernym b dzie nale ycie przedstawione do rozpami tywania i 

rozwa ania, o wiele łatwiej b dzie ich mo na poci gn  do najwy szej doskonało ci. Oby si  

to stało, Czcigodni Bracia, i by nie nale cy do Ko cioła zapragn li i przyj li dla dobra 

swego zbawienia słodkie jarzmo Chrystusowe, a my wszyscy, którzy z miłosiernej 

Opatrzno ci Boskiej jeste my Jego domownikami, aby my nie oci ale, lecz gorliwie, ch tnie 

i  wi cie to jarzmo nosili: gdy za   ycie nasze dostosuje si  do praw Boskiego Królestwa, 

serdecznie radowa  si  b dziemy z obfito ci zbawiennych skutków, a jako dobrzy i wierni 

słudzy Chrystusowi, staniemy si  uczestnikami wiecznej szcz liwo ci w Jego Królestwie 

niebieskim. 

To  yczenie przy zbli aj cej si  uroczysto ci Narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa 

niech b dzie dowodem Naszej ojcowskiej miło ci wzgl dem Was, Czcigodni Bracia; a jako 

zadatek łask Bo ych, przyjmijcie Apostolskie Błogosławie stwo, którego Wam, Czcigodni 

Bracia, Duchowie stwu i ludowi Waszemu najmiło ciwiej udzielamy. 

Dan w Rzymie u  w. Piotra, dnia 11 miesi ca grudnia, Roku  wi tego 1925, w czwartym 

roku Naszego Pontyfikatu. 

PIUS PP. XI 

 

 

 

 

Przypisy: 

1. Efez. III, 19. 

2. Dan. VII, 13-14. 

3. Liczb. XXIV. 19. 

4. Ps. II. 

5. Ps. XLIV. 

6. Ps. LXXI, 

7. Iz. IX, 6 - 7. 

background image

8. Jer XXIII, 5. 

9. Dan. II, 44. 

10. Dan. VII, 13 - 14. 

11. Zach. IX, 9. 

12. Łuk. I. 32 - 33. 

13. Mat XXV, 31 - 40. 

14. Jan. XVIII, 37. 

15. Mat, XXVIII,18. 

16. Apok. I. 5. 

17. Apok. XIX, 16. 

18. Hbr I, 2. 

19. I Kor. XV, 25. 

20. In Luc. X. 

21. 1 Piotr. I. 18 - 19, 

22. I Kor. VI. 20. 

23. Tam e 15. 

24. Sob. Tryd. Ses. VI, can. 21. 

25. Jan XIV, 15, XV, 10. 

26. Jan V, 22. 

27. Hymn: Crudelis Herodes, in off. Egiph, 

28. Enc. Annum sanctum d. 25. maii 1899. 

29. Act. IV, 12. 

30.  w. Augustyn: List do Macedoniusza, c. III.  

31. Enc. Ubi arcano. 

32. I. Kor. VII, 23. 

background image

33. Enc. Annum sanctum, d. 25 maii 1899. 

34. Sermo 47, De Sanctis. 

35. Rzym. VI, 13.