background image

Torcik gruszkowy z musem 

czekoladowym 

 

 

Organizacja pracy: 
1.

 najpierw 

upiecz i wystudź biszkopt

 - najlepiej zrobić to poprzedniego dnia 

2.

 

przygotuj galaretkę

 i odstaw ja do przestudzenia - ja jestem niecierpliwa, dlatego 

studzę ją w lodówce często mieszając 

3.

  ułóż  na  biszkopcie 

gruszki  i  zalej  tężejącą  galaretką

  -  tu  znów  włącza  się  mój 

"niecierplik" - skracam czas wstawiając biszkopt z galaretką i gruszkami na trochę do 
zamrażarki, a dopiero potem do lodówki 

4.

  na  końcu 

przygotuj  mus  czekoladowy

  i  wiórki  czekolady  do  posypania  -  od  tej 

pory torcik musi spędzić co najmniej 4 godziny w lodówce zanim będzie można go 
kroić 
 

biszkopt Pani Podczaszyny 

200g jajek (waga bez skorupek) - czyli ok 2-3 szt 
90g cukru  
70g mąki 
 

background image

Tortownicę  o  średnicy  22-24  cm  wysmaruj  masłem  i  dokładnie  wysyp  bułka  tartą  - 
zdecydowanie lepiej się sprawdzi stary sposób Podczaszyny, niż współczesny papier 
do pieczenia - biszkopt będzie równy i ślicznie okrągły. Rozgrzej piekarnik do 170°C. 
Ucieraj całe jajka z cukrem na puszysty, biały kogel mogel, aż do chwili, gdy  pokaże 
się  dużo  pęcherzyków  powietrza.  Masa  powinna  potroić  swoją  objętość.  Zmniejsz 
obroty miksera i dodaj przesianą (koniecznie!) mąkę. Delikatnie ją wmieszaj w kogel-
mogel.  Przelej  ciasto  do  przygotowanej  tortownicy  i  wstaw  do  nagrzanego 
piekarnika.  Ja  piekę  używając  funkcji  "hydropieczenie",  czyli  góra+dół  bez 
termoobiegu.  Biszkopt  piecze  sie  ok  45  minut  -  pod  żadnym  pozorem  nie  otwieraj 
wcześniej  piekarnika!  po  45  minutach  sprawdź  patyczkiem,  czy  ciasto  jest  już 
upieczone  -  powinien  być  suchy.  Ewentualnie  dopiecz  jeszcze  ok  5  -7  minut. 
Pozostaw biszkopt w uchylonym piekarniku ok 15 minut, a następnie wyjmij na blat 
kuchenny  do  całkowitego  wystudzenia.  Tortownicę  można  rozpiąć  dopiero  po 
całkowitym  wystudzeniu  ciasta,  pamiętając  o  odsunięciu  brzegów  od  boków 
tortownicy a pomocą ostrego noża.  
Zanim  wyłożę  gruszki  i  galaretkę  na  wierz,  zawsze  odcinam  samą  górę  biszkoptu. 
Po pierwsze lepiej wtedy samo ciasto łączy się z galaretką, a po drugie nie lubię, gdy 
w torciku biszkopt jest zbyt wysoki - powinien stanowić nie więcej niż 1/4 wysokości 
gotowego  torcika.  Umyj  obręcz  tortownicy,  wyłóż  ją  papierem  do  pieczenia  i 
ponownie zapnij na spodzie z biszkoptem. Możesz też użyć obręczy regulowanej do 
tortów.  
 

galaretka gruszkowa 

2 dojrzałe, ale jędrne gruszki 
500ml klarownego soku gruszkowego* 
łyżka cukru* 
10g żelatyny* 
* zamiast soku+cukier i żelatyna możesz użyć gotowej galaretki gruszkowej 
 
Jeżeli używasz gotowej galaretki gruszkowej - po prostu przygotują ją wg instrukcji 
na  opakowaniu,  zmniejszając  ilość  wody  o  1/5  i  odstaw  do  wystudzenia  -  powinna 
znacząco zgęstnieć, nim wylejesz ją na gruszki. 
 
Jeśli  przygotowujesz  galaretkę  samodzielnie,  wymieszaj  cukier  z  żelatyną,  zalej 
odrobiną  gorącej  wody  i  wymieszaj  do  całkowitego  rozpuszczenia.  Dodaj  sok 
gruszkowy  i  dokładnie  wymieszaj.  Poczekaj  aż  galaretka  wyraźnie  zgęstnieje  i 
będzie  lekko  tężeć.  Wtedy  obierz  gruszki,  pokrój  na  zgrabne  plasterki  i  ułóż  na 
zimnym  biszkopcie  w  tortownicy  z  zamkniętą  obręczą.  Przelej  na  gruszki  tężejącą 
galaretkę i wstaw do całkowitego stężenia. 
 

mus czekoladowy 

250g czekolady deserowej lub gorzkiej (używam Jedynej lub Gorzkiej Wedla) 

background image

4 żółtka jajek 
5 białek 
60g cukru pudru 
200g śmietanki kremowej 30% (używam śmietanki Mlekowita) 
 
Gdy  galaretka  na  gruszkach  będzie  już  całkiem  sztywna,  przygotuj  mus 
czekoladowy. 
Rozpuść  czekoladę  na  parze  lub  2  x  po  30sec  w  mikrofali  mieszając  w  trakcie. 
Wymieszaj i odstaw by nieco przestygła. Przygotuj wiórki z czekolady. 
Ubij białka na sztywno. 
W osobnej misce ubij śmietanę na sztywno 
Utrzyj  żółtka  z  cukrem  pudrem  na  puch  (ok  3  minut)  i  dodaj  do  nich  wciąż  ciepłą 
czekoladę cały czas mieszając. Do masy czekoladowej dodaj najpierw ubitą śmietanę 
i  delikatnie  wmieszaj.  Potem  dodaj  pianę  z  białek  -  w  trzech  partiach,  bardzo 
delikatnie  mieszając.  Mus  czekoladowy  wyłóż  na  galaretkę  gruszkową  i  posym 
wiórkami z czekolady. Odstaw na minimum 4 godziny do lodówki. 
Tuz  przed  podaniem,  rozepnij  obręcz  tortownicy  i  zdejmij  papier  z  boków.  Przełóż 
na  paterę  i  podawaj.  Torcik  nalezy  przechowywac  w  lodówce.  Jest  PYSZNY  i 
naprawdę bardzo leciutki i delikatny. 
Malentasy zjadają za jednym posiedzeniem po 3 kawałki :) 
Smacznego!