background image

POWRÓT POSŁA 

 

Wydarzenia polityczne w kraju 
 

   Komedia  polityczna  Niemcewicza  powstała  w  szczególnie  rozedrganej  pod  względem 
politycznym epoce. Jak może żaden inny utwór literacki tego gatunku, Powrót posła wymaga 
uwzględnienia w  toku interpretacji kontekstu różnorodnych faktów i nastrojów  politycznych, 
które  miały  miejsce  w  okresie  oświecenia.  Utwór    powstał  w  ciągu  kilku  tygodni  jesienią 
1790  r.  (źródła  podają  datę  jego  ukończenia  –  7  listopada,  oraz  nadzwyczajnie  szybkiej 
publikacji – już 9 listopada, jego prapremiera odbyła się w Teatrze Narodowym,  kierowanym 
przez Wojciecha Bogusławskiego, 15 stycznia 1791.

1

 

   Był to dla Polaków okres szczególnego wrzenia politycznego. Pierwsze reformy, do jakich 
doprowadziło  stronnictwo  Czartoryskich  (Familia),  uchwalone  na  sejmie  konwokacyjnym  w 
1764  r.,  zostały  odrzucone  przez  konfederację  radomską  (1767-1768).  Kolejne  lata  
przyniosły  reformy  skarbu,  wojska,  szkolnictwa  i  administracji.  Inspiratorem  tych 
korzystnych  dla  Polski  zmian  (1773-1775)  był  sejm    rozbiorowy.  Osiągnięcia  i  nieszczęścia 
narodowe  splatają  się  odtąd  z  sobą  przez  cały  okres  oświecenia.  Rozbiory  były  faktem 
bezdyskusyjnie tragicznym, odbijały się mocnym śladem w literaturze  znakomitych autorów 
tej  epoki  (m.in.  Ignacego  Krasickiego,  Franciszka  Karpińskiego)  i  w  anonimowej  poezji 
politycznej.  Nie  można    jednak  nie  docenić  zdobyczy  tego  czasu,  jak  choćby  powstanie  
Komisji  Edukacji  Narodowej  (1773)  powołanej  dla  zreformowania    oświaty  i  szkolnictwa 
wyższego, nazwanej z perspektywy wieków  pierwszym ministerstwem edukacji. 
   Rok 1780 przyniósł porażkę obozu królewskiego. Sejm odrzucił  projekt kodeksu Andrzeja 
Zamoyskiego  (zbiór  praw  sądowych  mających  na  uwadze  reformy  ustrojowe).  Z  tym taktem 
wiązał się zakaz  występowania z podobnymi projektami. 
   1788-1792  –  okres  obrad  Sejmu  Czteroletniego  (Wielkiego)  przy  niósł  owoce  w  postaci 
zapisów  zawartych  w  słynnej,  demokratycznej,  reformatorskiej  Konstytucji  3  maja  (1791). 
Niedługo  później  nastąpiła  konfederacja  targowicka  (1792),  która  była  przyczyną 
przekreślenia wielu osiągnięć, jako że jej efektem było wkroczenie wojsk rosyjskich i kolejny 
rozbiór  Polski,  na  domiar  złego  zaakceptowany  przez  sejm  i  króla  Stanisława  Augusta 
Poniatowskiego.  Uwielbiany  dotąd  (choć  także  krytykowany)  król-reformator  i  mecenas 
sztuki znacznie stracił w oczach poddanych. Wynikiem przesileń politycznych była insurekcja 
kościuszkowska  w  1794  r.  mająca  na  celu  obronę  niepodległości  i  praw  zapisanych  w 
Konstytucji 3 maja. Klęska pod Maciejowicami ułatwiła dokonanie trzeciego rozbioru. 
   Następujący  w  trzech  etapach  upadek  Rzeczypospolitej  był  porażką  polityków  obozu 
reform. Dokonane już znaczne przemiany, uporządkowanie praw, które miały być podstawą i 
zabezpieczeniem  dla  odnowy  w  wielu  dziedzinach  życia  publicznego,  nagle  przekreślono. 
Wieloletni wysiłek zwolenników reform został w efekcie zniweczony. Nie można jednak nie 
doceniać  zmian,  jakie  dokonały  się  w  świadomości  Polaków,  nie  udało  się  wykreślić  z 
pamięci  faktów,  które  rozbudziły  apetyty  na  demokrację,  praworządność,  poprawę  stanu 
rzeczy w różnych dziedzinach życia społeczeństwa. 
   Powstanie,  publikacja  i  prapremiera  teatralna  Powrotu  posła  miały,  oczywiście,  związek  z 
sytuacją  polityczną  Polski,  z  rozbiciem  na  zwalczające  się ugrupowania w sejmie i – co jest 
naturalną konsekwencją – z podziałem całego społeczeństwa. Utwór został napisany podczas 
obrad  Sejmu  Wielkiego,  przed  uchwaleniem  ostatecznego  kształtu  Konstytucji  3  maja. 
Prowadzone  wówczas  ożywione  dyskusje  polityczne  znalazły  tu  swój  wyraz  w  konfrontacji 
postaw bohaterów komedii. 

background image

Działalność publiczna Juliana Ursyna Niemcewicza 
 

   Autor  komedii  politycznej  Powrót  posła  był  doskonale  zorientowany  w  sytuacji 
wewnętrznej  kraju.  Sam  aktywnie  uczestniczył  w  pracach  Sejmu  Czteroletniego  jako  poseł 
inflancki  i  czynnie  popierał  tendencje  reformatorskie.  Przeciwstawne  obozy,  w  jakie  można 
zebrać dramatis personae, to odzwierciedlenie aktualnego stanu rzeczy w Polsce 1791 roku. 
   Julian  Ursyn  Niemcewicz  urodził  się  w  Skokach  pod  Brześciem  Litewskim  w  1758  r. 
(według  J.  A.  Czartoryskiego  –  w  1757  r.),  zmarł  w  Paryżu  w  1841  r.  Przyszedł  na  świat w 
ś

rednio  zamożnej,  wielodzietnej  rodzinie  szlacheckiej.  Kształcił  się  w  Szkole  Rycerskiej  w 

Warszawie  (1770-1777)  znanej  z  wysokiego  poziomu  nauczania  i  dbałości  o  patriotyczne  i 
moralne  wychowanie  kadetów. Po jej ukończeniu porucznik J. U. Niemcewicz związał się z 
księciem  Adamem  Kazimierzem  Czartoryskim  i  jako  adiutant  towarzyszył  mu  w  czasie 
pobytu  w  Warszawie,  w  rezydencji  w  Puławach,  a  także  podczas  podróży  zagranicznych 
(Wiedeń, Włochy, Francja, Anglia). Były one dogodnymi okazjami, by obserwować stosunki 
społeczne,  porównywać  je  i  analizować.  Kontakty  z  rodziną  Czartoryskich  były  też 
czynnikiem  sprzyjającym  literackiemu  rozwojowi  Niemcewicza.  Tłumaczył  francuskie 
romanse, podejmował pierwsze samodzielne próby literackie. 
   W  1788  roku,  młody,  trzydziestoletni  Julian  Ursyn,  został  posłem  inflanckim  i  aktywnym 
przedstawicielem  stronnictwa  reform  w  czasie  kadencji  Sejmu  Czteroletniego.  Jego  postawę 
podczas obrad przedstawia anonimowa Zagadka Sejmu Czteroletniego: 
 
 

Dobrze myśli, mało mówi, 
Podobien jest strumykowi, 
W kilku słowach wiele znaczy; 
Niech się każdy tak tłumaczy.

2

 

 
   Działalność  publiczna  J.  U.  Niemcewicza  wyrażała  się  w  jawnych,  logicznie 
skonstruowanych mowach (np. w obronie chłopów, przeciw wolnej elekcji, za ustanowieniem 
kary  dla  spiskujących  zdrajców  itp.)  oraz  w  pracach  okrytych  tajemnicą,  jak 
przygotowywanie tekstu Konstytucji 3 maja. 
   Autor  Powrotu  posła  uprawiał  publicystykę  na  łamach  „Gazety  Narodowej  i  Obcej”, 
wyrażając  tam  swoje  proreformatorskie  poglądy  i  prezentując  politycznie  zaangażowaną 
literaturę sięgającą po historycznych bohaterów. Wyżywał się literacko w różnych gatunkach. 
Obok  komedii  można  wymienić  tragedię,  bajkę  polityczną,  pamflet,  powieść,  pamiętnik. 
Twórczość  literacka  i  działalność  publiczna  to  dwie  sfery  aktywności  wzajemnie  się 
uzupełniające. Sejmowe wystąpienie dopominające się karania zdrajców ojczyzny miało swój 
odpowiednik  literacki  w  postaci  pamfletu  politycznego  Forma  prawdziwego  wolnego  rządu 
przez  konfederację  targowicką  ułożona,  
czy  też  w  pamfletowej  trawestacji  Piwna  Świętego 
zatytułowanej  Fragment  Biblie  Targowickiej.  Księgi  Szczęsnowe  napisanej  w  Wiedniu. 
Powrót  posła  także  jest  wyraźnym  nawiązaniem  do  sytuacji  i  czasu,  w  którym  przyszło 
działać Niemcewiczowi-politykowi. 
   Kiedy  konfederacja  targowicka  zjednała  sobie  króla,  Niemcewicz  w  poczuciu  zagrożenia 
interwencją  rosyjską  wyjechał  do  Włoch,  skąd  powrócił  do  kraju,  by  wziąć  udział  w 
powstaniu  1794  r.  Do  klęski  pod  Maciejowicami  był  sekretarzem  Tadeusza  Kościuszki. 
Został  ranny  i  wzięty  do  niewoli.  Prawie  dwa  lata  spędził  w  słynnej  twierdzy 
Pietropawłowskiej  w  Petersburgu,  gdzie  –  mimo  bardzo  ciężkich  warunków  –  pisał  nowe 
utwory literackie i podejmował prace translatorskie. 
   Po śmierci Katarzyny II Niemcewicz został uwolniony przez cara Pawła I i w końcu 1796 r. 
wyjechał  wraz  z  Kościuszką  do  Ameryki.  Pobyt  w  Stanach  Zjednoczonych  zaowocował 
nowymi  kontaktami,  m.  in.  z  G.  Washingtonem  i  innymi  politykami  amerykańskimi.  Ożenił 

background image

się z Amerykanką i zamieszkał w Elisabethtown. Do Polski przyjeżdżał dwukrotnie: w 1802-
1804 – w celu uporządkowania spraw majątkowych po śmierci ojca i w 1807 r. – na stałe. 
   Powrót  do  ojczyzny  po  utworzeniu  Księstwa  Warszawskiego  Niemcewicz  starał  się 
wykorzystać jako okazję do odegrania pojednawczej misji społecznej. Mając przed wyjazdem 
z  kraju  wielki  autorytet  i  posłuch,  dążył teraz do łagodzenia napięć. Był sekretarzem senatu, 
pracował  na  niwie  oświaty  (m.in.  jako  wizytator  szkół),  w  latach  1810-1813  był  pierwszym 
prezesem  Dyrekcji  Rządowej  Teatru  Narodowego.  Angażował  się  w  prace  Towarzystwa 
Dobroczynności  i  Towarzystwa  Przyjaciół  Nauk.  Działalność  społeczną  kontynuował  w 
różnych dziedzinach. Ideały wyniesione z domu rodzinnego i ze Szkoły Rycerskiej wcielał w 
ż

ycie, które pojmował jako służbę ojczyźnie. 

   Twórczość  literacka  Juliana  Ursyna  Niemcewicza  ma,  generalnie  biorąc,  charakter 
patriotyczny.  Oprócz  powszechnie  znanej  komedii  Powrót  posła  i  wymienionych  już  bajek, 
na  podkreślenie  zasługują  opublikowane  w  1916  r.  Śpiewy  historyczne,  powieści:  Dwaj 
panowie  Sieciechowie,  Jan  z  Tęczyna,  
utwory  na  scenę:  Jadwiga,  królowa  polska,  Jan 
Kochanowski  w Czarnym Lesie. 
Spuścizna literacka Niemcewicza jest przebogata i w sensie 
ilościowym  i  pod  względem  różnorodności  gatunkowej.  Jest  też  dowodem  jego  postawy 
wobec wydarzeń tego burzliwego okresu, w którym przyszło mu żyć. 
   Niemcewicz  postulował  dążenie  do  odzyskania  swobód  poprzez  obronę  praw 
konstytucyjnych  prowadzoną  w  oficjalny,  legalny  sposób.  Sprzeciwiał  się  działalności 
konspiracyjnej  (ten  charakterystyczny  rys  uczynił  go  pierwowzorem  postaci  Prezesa  w 
Kordianie  J.  Słowackiego).  Jednak  po  wybuchu  powstania  listopadowego  (1830)  nadal 
angażował  się  w  życie  publiczne.  Jako  członek  Rady  Administracyjnej  redagował  akty 
polityczne. 
   W  1833  r.  Julian  Ursyn  Niemcewicz  wyjechał  do  Paryża,  gdzie  kontynuował  twórczość 
literacką,  Związany  z  Adamem  Jerzym  Czartoryskim  (synem  Adama  Kazimierza  i  Izabeli), 
uczestniczył w pracach Towarzystwa Historyczne-Literackiego. 
   Dorobek  piśmienniczy  Niemcewicza  nie  doczekał  się  całościowej  monografii,  za  to  jego 
sylwetka – polityka, patrioty, literata – bardziej frapowała badaczy okresu oświecenia. Oprócz 
wielu  artykułów  poświęconych  osobie  autora  Powrotu  posła  można  wskazać  monografię 
opracowaną  przez  Karola  Zbyszewskiego  pt.  Niemcewicz  od  przodu  i  tyłu  (Warszawa  1939, 
1991)  i  Opowieść  o  Julianie  Ursynie  Niemcewiczu  –  jak  głosi  podtytuł  –  Gabrieli  Pauszer-
Klonowskiej: Polska jego miłość (Lublin 1973). 
   Niemcewicz  był  twórcą-łącznikiem  między  epokami  i  prądami  artystycznymi.  Mimo  że 
wychowywał  się  na  wzorach  klasycystycznych,  tolerował,  a  nawet  sam  podchwytywał  nowe 
tendencje.  W  słynnej  walce  klasyków  z  romantykami  reprezentował  postawę  pojednawczą, 
ż

yczliwie  traktował  młodych,  „innych”  twórców.  W  podwarszawskim  majątku,  Ursynowie, 

gościł m.in. Juliusza Slowackiego.

3

 

   Źródła  dostarczające  informacji  biograficznych  o  Julianie  Ursynie  Niemcewiczu  i  teksty 
literackie,  które  wyszły  spod  jego  pióra,  przedstawiają  autora  Powrotu  posła  i  Śpiewów 
historycznych  jako  człowieka  konsekwentnie  realizującego  w  swoim  życiu  ideał  polityka-
patrioty.  Wydawać  by  się  mogło,  że  jest  to  wizerunek  uproszczony,  laurkowy,  a  jednak 
rzeczywiście  jest  prawdziwy.  Zarówno  działalność  parlamentarna,  udział  w  walce,  jak  i 
wymowa  dzieł  literackich  świadczą  o  świadomie  podjętej  i  kontynuowanej  pracy  na  rzecz 
dobra  wspólnego.  W  kontekście  wymienionych  tu  faktów  z  życia  Niemcewicza  patetycznie 
brzmiący  tytuł  „opowieści”  G.  PauszerKlonowskiej  –  Polska  jego  miłość  –  wydaje  się 
całkowicie uzasadniony i właściwy. 
 
 
 
 

background image

Teatr Narodowy 
 

   Teatr  Narodowy  –  scena  publiczna  –  to  wynalazek  oświecenia.  Powstał  z  inicjatywy 
Stanisława  Augusta  w  1765  roku.  Był  to  rok  szczególny  dla  polskiej  kultury.  Oprócz  teatru 
publicznego  zaczęła  działać  Szkoły  Rycerska  (której  wychowankiem  był  –  jak  już 
wspominaliśmy  –  J.  U.  Niemcewicz)  i  rozpoczęto  wydawanie  „Monitora”,  pisma 
popierającego program reform. 
   Przeznaczone  dla  małego  kręgu  odbiorców  elitarne  teatry  dworskie  hołdowały  rozrywce, 
repertuarowi  lekkiemu,  zwykle  „importowanemu”.  Trupy  teatralne  ze  względów 
komercyjnych  także  sięgały  po  sztuki  lżejsze.  Dopiero  teatr  ze  stalą  siedzibą  (gmach  zwany 
Operalnią),  tworzony  z  myślą  o  jego  powszechnym  odbiorcy,  mógł  zadbać  o  odpowiedni 
dobór utworów i o jakość wykonania. 
   Od  początku  swojego  istnienia  Teatr  Narodowy  podejmował  zagadnienia  nurtujące 
społeczeństwo  polskie.  Zgodnie  z  ideowymi  zaleceniami  oświecenia  pełnił  misję 
dydaktyczne-moralizatorską,  nie  zapominając  o  dostarczaniu  widzom  rozrywki  i  uśmiechu. 
Wśród pierwszych autorów piszących dla teatru znalazł się Franciszek Bohomolec, który jako 
komediopisarz  stał  na  stanowisku  proreformatorskim.  Poparcie  dla  królewskiego  programu 
reform  w  teatrze  utworzonym  z  inicjatywy  Stanisława  Augusta  stało  się  dominującym 
akcentem problemowym literatury dramatycznej tego okresu. 
   Ulubiony  podówczas  gatunek,  komedia,  bawił,  a  jednocześnie  miał  na  uwadze 
kształtowanie  właściwych  postaw  społecznych.  Taki  utwór  zazwyczaj  opierał  się  na 
przejrzystym  schemacie,  pokazywał  w  kontrastowym  zestawieniu  postaci  godne 
naśladowania  i  krytykował  te,  które  cechowała  głupota,  brak  umiejętności  przewidywania 
politycznego,  konserwatyzm  poglądów,  zabobony,  błędy  i  wady  sarmackie,  skłonność  do 
papuziego  naśladowania  obcych  wzorów  itp.  Komedia  nie  unikała  elementu  satyrycznego, 
przejaskrawienia  treści,  hiperbolizacji  krytykowanych  cech  osób;  programowo  stosowała 
uproszczenia, jednoznacznie opisywała i oceniała wzory osobowe i bohaterów negatywnych. 
Układ i wzajemne relacje postaci pozwalały bez ryzyka popełnienia błędu odczytać przesłanie 
utworu.  Posługiwano  się  charakterystycznymi  „nazwiskami  mówiącymi”.  Widz  od  razu 
orientował się, czego można się spodziewać po Szarmanckim, Figlackim czy Gadulskim. 
   W  pierwszym  okresie  działalności  sceny  narodowej  repertuar  zdominowały  sztuki 
Franciszka  Bohomolca,  później  –  od  1780  r.  najczęściej  wystawiano  komedie  Franciszka 
Zabłockiego  (m.in.  Fircyk  w  zalotach  i  Sarmatyzm).  Osobowością,  która  na  długie  lata 
podporządkowała sobie teatr był dramaturg, aktor, reżyser i dyrektor, Wojciech Bogusławski. 
Okres  jego  dyrekcji  charakteryzował  się  akcentowaniem  narodowego  charakteru  sceny 
publicznej. Dbano o dobór repertuaru opartego na dramacie rodzimym, uwzględniano w nim 
utwory  podejmujące  aktualne  zagadnienia  społeczne  i  polityczne.  Pośród  nich  znalazła  się 
komedia J. U. Niemcewicza. 
   Prapremiera  Powrotu  posła  wywołała  ogromne  zainteresowanie  wyrażające  się 
nadspodziewanie dużą frekwencją widzów i aplauzem. Odezwały się też głosy protestu. Afisz 
głosu: 
 
 

Za pozwoleniem zwierzchności 
Dziś w Sobotę to jest dnia 15 Stycznia Roku 1791 
AKTOROWIE NARODOWI 
Będą mieli honor dać pierwszą Reprezentacyą wcale 
NOWEY KOMEDYI 
w 3 Aktach, oryginalnie w Polskim języku wierszem napisaną 
POD TYTUŁEM 
POWRÓT SYNA DO DOMU

4

 

background image

   Tytuł  zmieniono  na  życzenie  W.  Bogusławskiego.  który  nie  chciał  już  na  afiszu  zdradzać 
politycznego charakteru sztuki. Podkreślono, że jest to utwór polski. 
   –  Sala  zapełnia  się,  aż  patrzeć  miło  –  szeptał  (Bogusławski).  Przyjechał  książę  Józef 
Poniatowski. O, jest księżna Wirtemberska ze swoją świtą. A w tamtej loży książę Sanguszko... 
–  czytamy  w  opartej  na  źródłach  historycznych  Opowieści  G.  Pauszer-Klonowskiej.

5

  Na 

widowni  było  wiele  znanych  osobistości.  Publiczność  żywo  reagowała  na  kompromitujące 
wystąpienia  Starosty  Gadulskiego,  akceptująco  wysłuchiwała  moralizatorskich  wypowiedzi 
Podkomorzego. Domyślano się, kogo spośród znanych w Warszawie osób sportretował autor 
w  komedii.  G.  Pauszer-Klonowska  informuje  o  owacjach,  jakie  zgotowano  marszałkowi       
S.  Małachowskiemu,  prototypowi  postaci  Podkomorzego.  Autorka  pisze  też  o  obecności  na 
premierowym  spektaklu  króla  Stanisława  Augusta  i  o  jego  uznaniu  dla  sztuki Niemcewicza. 
Faktem jest, że król zaszczycał swoją obecnością spektakle Teatru Narodowego. Znajomości 
utworu dowodzi jego streszczenie zawarte w korespondencji Stanisława Augusta.

6

 

   W  każdym  razie  komedia  Niemcewicza  nie  przeszła  przez  scenę  bez  echa.  Wręcz 
przeciwnie  –  wywołała  żywe  reakcje  zarówno  po  stronie  zwolenników,  jak  i  w  obozie 
przeciwników  reform.  Dwa  dni  po  premierze  poseł  Suchorzewski  wystąpił  w  sejmie  z 
oskarżycielską mową przeciwko Niemcewiczowi. Żądał zamknięcia teatru i osądzenia autora, 
który  ośmielił  się  znieważyć  wolną  elekcję i pacta conventa. Wyśmiany przez izbę poselską 
Suchorzewski nie podjął nowego ataku na Niemcewicza. Powrót posła był nie w smak także 
innym  osobom,  które  poczuły  się  dotknięte  drwiną  i  ośmieszone.  Reakcja  publiczności  w 
czasie  spektakli  świadczyła  o  zrozumieniu  dla  potrzeby  reform,  a  zwłaszcza  dla  programu 
demokratycznych przemian w Polsce. 
   Narodowe  problemy  przedstawione  w  komedii  politycznej  Niemcewicza,  jej  dydaktyczny 
cel  i  żywiołowy  odbiór  sprawiły,  że  jest  ona,  obok  Krakówiaków  i  Górali                             
W.  Boguslawskiego,  najbardziej  dziś  znanym  i  cenionym  dziełem  dramaturgii  oświecenia. 
Zagadnienia  przedstawione  w  utworze  aktualizują  się  na  nowo  w  teatrze  końca  XX  wieku. 
Brak  zgody  narodowej,  liczne  utrudnienia  w  życiu  społecznym  uzupełniają  Powrót  posła  o 
nowe  skojarzenia  i  konteksty.  Komedia  polityczna  sprzed  dwustu  lat  funkcjonuje  dziś  na 
zasadzie utworu podnoszącego aktualne zagadnienia, mimo że osadzone w odległych realiach 
obyczajowych. 

 
 
Przebieg zdarzeń w utworze 
 

   Komedia  Powrót  posła  dotarła  do  rąk  czytelników  –  jak  wspominaliśmy  –  zaraz  po 
napisaniu,  w  listopadzie  1790  roku.  Od  czasu  pierwodruku  ukazało  się  wiele  wydań,  wśród 
których  trzeba  wymienić  krytyczne  opracowanie  tekstu  z  wstępem  Zdzisława 
Skwarczyńskiego opublikowane w serii Biblioteka Narodowa (S. I, nr 4). 

Utwór  poprzedza  list  dedykacyjny  Do  Jaśnie  Wielmożnego  Imci  Pana  Stanisława  Nałęcz 

Małachowskiego  Marszałka  Sejmowego  i  Konfederacji  Kor.  Referendarza  Koronnego.

7

 

Stanisław  Małachowski  obrany  marszałkiem  sejmu  cieszył  się  opinią  wysokiego  autorytetu 
politycznego i moralnego, bezkompromisowego patrioty. J. U. Niemcewicz wyjaśnia w liście 
cel,  jaki  mu  przyświecał,  kiedy  przystępował  do  pisania  Powrotu  posła:  „Wpajać  w  umysły 
prawidła zdrowe i uczciwe, zachęcać do cnót publicznych i domowych” 
(s. 3). Dalej następują 
wyrazy  szacunku  i  hołdu  składane  „temu,  który  cnotą  i  stałością  swoją  publicznego  i 
prywatnego życia stał się przykładem” 
(s. 3) i życzenia sił do pracy na rzecz ojczyzny. 
   Zanim  czytelnik  przystąpi  do  lektury  komedii  napotka  dwa  krótkie  wstępy  adresowane 
właśnie do niego. W pierwszym (Do Czytelnika) autor tłumaczy, dlaczego sprawy narodowe 
przedstawił w takiej, a nie innej formie. Wady ludzkie w całej swojej wystawione śmieszności, 
prędzej niejednego poprawiły, niż czytanie zgłębiających tychże wad filozoficznych traktatów 

background image

[...]  W  kraju  wolnym,  gdzie  każdy  obywatel  składa  cząstkę  powszechnego  rządu,  nie  tylko 
prywatnego życia obyczaje, ale zdrożne względem całości krajowej opinie prostować należy. 
[...]  Pracując  około  dzieła  tego  nie  miałem  na  widoku  osób,  ale  wady,  przesądy  i  zdrożne 
obyczaje  [...].  
(s.  5).  Drugim  spośród  wymienionych  tekstów  jest  Przedmowa  do  drugiej 
edycji,  
w  której  autor  daje  wyraz  radości  z  powodu  życzliwego  przyjęcia  sztuki  przez 
publiczność i wyjaśnia, że nie miał czasu poprawić tekstu do ponownego druku (s. 6). 
   Akcję  Powrotu  posła  tworzą  dialogi  kilku  postaci:  Podkomorzego  i  Starosty  oraz  ich  żon, 
trojga młodych: Walerego, Teresy i Szarmanckiego, dwojga służących: Agatki i Jakuba oraz 
Kozaka  –  sługi  Szarmanckiego.  Toczy  się  ona  w  II  połowie  XVII  wieku  na  wsi  u 
Podkomorzego podczas przerwy w obradach sejmowych. 

Akt  I.  Lokaj  Jakub  i  pokojowa  Agatka  nakrywają  do  stołu  i  rozmawiają  o  innych 

bohaterach dramatu. Ta wstępna prezentacja osób wiąże się z ich pobieżną, ale jednoznaczną 
charakterystyką. Starosta Gadulski to człowiek kłótliwy, uparty, prawdziwy gaduła: 
 
 

Gęba się nie zamknęła przez całą wieczerzę, 
Powywracał butelki, szklanki i talerze, 
Na ostatek, chociaż mu nikt nie odpowiadał, 
On jednak, zaperzony, jak gadał, tak gadał.
 

 

(w. 11-14). 

 
   Równie  surową,  choć  inną,  ocenę  wystawia  Agatka  Starościnie,  zawsze  narzekającej  na 
liczne  dolegliwości  i  w  każdej  sytuacji  nieszczęśliwej.  Trzeźwe,  obiektywne  spojrzenie 
Agatki pozwala czytelnikowi wyrobić sobie pogląd na maniery i zachowanie Szarmanckiego, 
sowizdrzała co to wierci się i kręci. Pokojówka przywołuje groteskowy obraz zalecającego się 
do niej bawidamka, któremu przypadkiem wyrwała warkocz przyprawiony. Ten filut i strojniś 
stara  się  o  rękę  Teresy,  córki  Starosty  z  pierwszego  małżeństwa,  osoby  poważnej,  choć 
młodej, zupełnie innej w stylu bycia niż jej ojciec oraz adorator. Agatka i Jakub reprezentują 
zdrowy rozsądek i mają swoje zdanie o tych wysoko urodzonych dziwakach, którzy marnują 
ż

ycie  na  bzdury,  zabawy  i  jałowe  spory.  Oboje  od  dłuższego  czasu  się  kochają  i  wyznają 

sobie miłość. 
   W  kolejnej  scenie,  podczas  śniadania,  Starosta  i  Podkomorzy  dyskutują  o  sytuacji 
politycznej  w  kraju.  Starosta  Gadulski  uważa,  że  Polska  nie  powinna  łączyć  się  sojuszem  z 
sąsiadami, chwali liberum veto, broni starego porządku i jest zdeklarowanym przeciwnikiem 
reform  –  w  związku  z  tym  krytykuje  rząd  i  sejm.  Wywód  Starosty  obnaża  jego 
zatwardziałość, konserwatyzm, brak orientacji w sprawach międzynarodowych. 
 
 

Cała ta długa wojna na tym się zakończy, 
Ze król pruski z cesarzem najściślej się złączy, 
Anglia z Francją obronne uderzy przymierze, 
Moskwa Krym cały odda, a Chiny zabierze;
 
[...] 

 

(w. 111-114). 

 

Polska nigdy się z nikim łączyć nie powinna; 
Niech cicho siedzi, ale niech nie będzie czynna.
 

 

(w. 121-122). 

 
   Podkomorzy  otrzymuje  list  Walerego  (który  przebywa  w  stolicy  jako  poseł  na  sejm) 
zapowiadający  jego  powrót  do  domu.  Tymczasem  Starosta  wspomina  dawne,  dobre  czasy 
saskie, kiedy 
 

background image

 

Człek jadł, pił, nic nie robił i suto w kieszeni. 

 

(w. 147). 

 
   Z rozrzewnieniem i łzami wspomina wolności źrzenicę – liberum veto. Zupełnie odmienne 
poglądy reprezentuje Podkomorzy: 
 
 

Wskrzeszają mądrą wolność, skracają swywole. 
Ten to nieszczęsny nierząd, to sejmów zrywanie 
Kraj zgubiło, ściągnęło obce panowanie, 
Te zaborów, te srogich klęsk naszych przyczyną. 
I my sami byliśmy nieszczęść naszych winą! 
Gnijąc w zbytkach, lenistwie i biesiad zwyczaju 
Myśleliśmy o sobie, a nigdy o kraju; 
[...] 

 

(w. 160-166). 

 
   Podkomorzy chwali króla i reformatorski sejm. Wymiana zdań dowodzi, że rozmówcy stoją 
na  całkowicie  odmiennych  stanowiskach.  Kiedy  Staroście  zaczyna  brakować  argumentów, 
ucieka  się  do  pogróżki,  że  wobec  takiej  różnicy  opinii  Walery  jego  córki  pewnie  mieć  nie 
będzie. 
   Lokaj  przynosi  bilecik  od  Starościny,  który  Podkomorzyna  głośno  odczytuje.  Jest  on 
napisany  łamaną  polszczyzną,  świadczącą  o  zaniedbaniu  ojczystego  języka  na  rzecz  modnej 
francuszczyzny – np. głowa źle mi robiła – kalka językowa z francuskiego (list wyróżnia się 
w  całym  utworze  tym,  że  został  napisany  prozą).  Oburzenie  Podkomorzego  na  złe 
wychowanie panien i hołdowanie obcym wzorom napotyka delikatny protest żony, która stara 
się  go  przekonać,  że  nie  wszystkie  kobiety  są  podobne  do  Starościny.  Na  zdziwienie 
Podkomorzego,  że  Starosta  wybrał  sobie  taką  żonę,  ten  odpowiada,  że  o  wyborze 
zdecydowały racje majątkowe. 
   Kolejnej konfrontacji postaw służy dialog pomiędzy Teresą a Szarmanckim. On liczy na to, 
ż

e zdobędzie jej serce (razem z posagiem), ona kocha Walerego i cieszy się na myśl, że zaraz 

się  pojawi  w  domu.  Starościna  uważa,  że  Szarmancki  to  idealny  kandydat  na  męża  Teresy 
(jest  wzorem  poetycznego  kochanka,  modny,  towarzyski,  usłużny  wobec  kobiet)  i  jest 
przekonana, że nie zażąda posagu. 
   Przybycie  Walerego,  czułe  powitanie  z  rodzicami,  pochwały  dla  jego  poselskiej  służby 
ojczyźnie  irytują  Starostę.  Okazuje  się, że nie tylko Walery, ale także jego bracia pracują na 
rzecz pomnażania narodowej chwały. Podkomorzy mówi: 
 
 

Młodszego za towarzysz do znaku oddałem,

8

 

Uczy się służby; właśnie ściągnęła brygada; 
 A śrzedni zaś w cywilnej komisji zasiada. 
Tęskno mi bez nich, ale w tym chlubę znajduję, 
Ż

e każdy syn mój służy, żaden nie próżnuje 

 

(w. 560-564). 

 
   Akt  II  rozpoczyna  się  powitaniem,  wymianą  uprzejmości  i  wyznań  między  Teresą  i 
Walerym. Teresa wyjawia ukochanemu, że ojciec i macocha chcą wydać ją za mąż za trzpiota 
i  fircyka.  Szarmancki  rywal  Walerego  –  opowiada  mu  o  swoich  zagranicznych  wojażach, 
opisując  tylko  zabawy  i  rozrywki  Anglików  i  Francuzów.  Kolejny  raz  ujawnia  się niechętny 
stosunek  modnego  kawalera  do  pracy  i  służby  ojczyźnie,  a  przy  tym  wielkie  staranie  o 
szczegóły osobistej garderoby. 

background image

 

Chcesz, bym był posłem na sejm, co dziś następuje? 
Bardziej się jeszcze znudził, jak tu Waćpanowie? 
A, dobrodzieju! Wolę nade wszystko zdrowie. 
Lata przeszłego, gdyście na sesjach siedzieli, 
Gdyście się przez dzień cały męczyli, krzyczeli, 
Ja, z pudrem i z pomadą włos sczesawszy wonną, 
Wsiadłem w mą karyjolkę albo li też konno, 
Obleciałem Mokotów, Wolę, Królikarnię, 
Łazienki i Powązki, czasem Bażantarnię; 
Wieczorem przebrawszy się przy powiewnym chłodzie, 
Łajałem wraz z drugimi sejm w Saskim Ogrodzie;
 
[...]. 

 

(w. 176-186). 

 
   Rozmowa  o  planowanym  ożenku  daje  Szarmanckiemu  okazję  do  przechwałek  o  jego 
wielkim  powodzeniu  u  kobiet.  Na  dowód  pokazuje  portrety  swoich  kochanek  i  bez  żenady 
informuje zbulwersowanego tym faktem Walerego, kim były owe damy. Znalazł się tu także 
portret  starościanki  Teresy.  Zaskoczony  Walery  żąda  wyjaśnień,  zaś  Szarmancki  z  tupetem 
utrzymuje,  że  panna  należy  do  grona  jego  wielbicielek.  Burzliwą  wymianę  zdań  przerywa 
wejście Starościny. 
   Szarmancki  stara  się  przypodobać  macosze  Teresy  i  czyta  jej  łzawą  Elegię  na  śmierć 
Szambelana, 
do którego – jak sama wyznaje – wzdychała, wspominając jego stroje i fryzury. 
Starościna  zapewnia  Szarmanckiego  o  tym,  że  Teresa  będzie  jego żoną. Podstarzała jejmość 
zapomina  się  i  wykrzykuje  głośno  poetyckie  strof,  co  sprowadza  jej  męża.  Kiedy  wyraża  on 
swoje niezadowolenie, słyszy słowa: 
 
 

Kiedy się nie podobam, to się rozwieść można. 

 

(w. 447). 

 
   W skąpym sercu męża budzi się refleksja: 
 
 

Tam do kata! Gdyby iść chciała do rozwodu, 
Utraciłbym połowę rocznego dochodu. 
To nie żart, żonę taką trzeba menażować.
 

 
   Do Starościny, śmiejąc się i biorąc ją za rękę 
 
 

Nie, robaczku, ja tylko chciałem tak żartować, 
To się ciebie nie tyczy, bądź uspokojoną. 
Ach, drugiej takiej żony nie znalazłbym pono! 
Nie rozdzielam się nigdy 
[...] 

 

(w. 448-454). 

 
   Dalej  toczy  się  rozmowy  o  zamążpójściu  Teresy.  Starosta  gotów  jest  oddać  ją 
Szarmanckiemu,  skoro  –  jak  zapewnia  Starościna  –  nie  będzie  żądał  posagu.  Sknerstwo 
Gadulskiego  jest  tym  bardziej  żałosne,  że  mając  duży  majątek,  nie  zamierza  go  ani  trochę 
uszczuplić na rzecz jedynej córki. 
   Starościna żyje w świecie ckliwych romansów, nie myśli o realiach życia. Stara się skłonić 
męża,  żeby  odebrał  Żydom  dzierżawę  karczmy  i  młyna,  bo  chce  tam  urządzić  wodospad 

background image

wśród  zieleni.  Ponieważ  jest  to  sprzeczne  z  rachunkiem  ekonomicznym  (karczma  przynosi 
dochody)  Starosta  odmawia,  a  ona  –  zwyczajem  wrażliwych  dam  –  mdleje.  Próba  szantażu 
przynosi oczekiwany skutek – obietnicę: 
 
 

Jutro Żyda wypędzę i kaskadę zrobię! 

 

(w. 531). 

 
   W  akcie  III  Agatka  wyjaśnia,  że  Szarmancki  sam  zamówił  sobie  portret  Teresy.  Młodzi 
zakochani,  Teresa  i  Walery,  wyznają  sobie  miłość  i  smucą  się  z  powodu  decyzji  Starosty  a 
oddaniu  ręki  córki  wypomadowanemu  trzpiotowi.  Podkomorzy  i  jego  żona  proszą  Starostę, 
ż

eby  nie  wydawał  córki  za  mąż  wbrew  jej  woli  lub  chociaż  odroczył  czas  zaślubin.  Surowy 

ojciec jest nieprzejednany do czasu, kiedy dowiaduje się o roszczeniach Szarmanckiego: 
 
 

Chciałbym otwarcie wiedzieć na piśmie, nie słowy, 
Jak wielki będzie posag i czyli gotowy? 

 

(w. 249-250). 

 
   Zmiana  decyzji  o  przyszłości  córki  następuje  w  jednej  chwili.  Jednak  Starosta  zaleca 
Teresie zaczekać na bogatszego niż Walery adoratora, ale w końcu, kiedy nowy kandydat na 
męża zrzeka się posagu, oddaje mu rękę córki. W nastroju ogólnej radości ujawnia się druga 
para  zakochanych  –  Agatka  i Jakub. Podkomorzy udziela im błogosławieństwa i zapowiada, 
ku  zgorszeniu  Starosty,  uwolnienie  chłopów  od  poddaństwa.  Cały  utwór  zamyka  kwestia 
Podkomorzego: 
 
 

Te tak chlubne dla syna mego zjednoczenie 
Najczulsze serca mego dopełnia życzenie; 
W nim wszyscy znajdziem szczęścia naszego przyczyny 
Bodajbyśmy, wraz dzieląc pomyślne godziny 
Między słodkim staraniem krewnym i domowi, 
I tym, co się należy własnemu krajowi, 
Cnotliwie wszyscy w zgodzie i jedności żyli 
I na szczęście ojczyzny i dzieci patrzyli! 

 

(w. 403-410). 

 
   To znamienne dla wymowy utworu stwierdzenie wskazuje na związek szczęścia osobistego 
i  rodzinnego  z  powodzeniem  ojczyzny:  Tak  je  rozumiał  Podkomorzy  i  inne  postaci 
podzielające jego poglądy. 

 
 
Dwa obozy polityczne – charakterystyka postaci 
 

   Powrót posła nawiązywał do aktualnej sytuacji politycznej wewnątrz kraju. Ugrupowania w 
sejmie  podzieliły  się  zasadniczo  według  jednego  klucza  –  na  proreformatorskie  i 
konserwatywne.  Taki  podział  narzucono  też  postaciom  komedii  reprezentującym  całe 
społeczeństwo. 
   Zwolennikiem  znaczących  zmian  jest  tu  Podkomorzy.  Wzorem  tej  postaci  był  marszałek 
sejmu,  Stanisław  Małachowski  (adresat  listu  dedykacyjnego  poprzedzającego  tekst  utworu), 
znany  jako  żarliwy  propagator  reform, człowiek wysokiej kultury politycznej, konsekwentny 
realizator  własnych  poglądów,  wielki  autorytet  moralny.  Także  syn  Podkomorzego,  Walery, 
myśli  podobnie  jak  ojciec.  Jako  obrońca  reform  i  przeciwnik  zgubnych  dla  Polski  swobód 

background image

szlacheckich  godnie  reprezentuje  w  sejmie  ideały  wyniesione  z  domu  rodzinnego.  Do  tej 
grupy  postaci  można  zaliczyć  także  Podkomorzynę  we  wszystkim  lojalną  wobec  męża, 
wypowiadającą  się  z  dumą  o  synu-pośle,  a  nawet  Teresę  wychowywaną  w  domu 
Podkomorzego, zakochaną w Walerym, której nie imponuje szaławiła i fircyk – Szarmancki, 
ale  rozwaga,  stateczność,  prawdomówność  młodego  posła.  Oczywiście,  przede  wszystkim 
mężczyźni  ujawniają  tu  swoje  opinie,  dyskutują  o  aktualnych  zagadnieniach,  interesują  się 
polityką. 
   Wstecznictwo  poglądów  charakteryzuje  Starostę  Gadulskiego,  a  także  (ujawnia  się  to  w 
sposobie  bycia)  Starościnę  i  Szarmanckiego.  Pierwszy  jest  zwolennikiem starych feudalnych 
porządków,  reprezentuje  postawę  sarmacką,  charakteryzuje  się  polityczną  bezmyślnością, 
brakiem  orientacji  w  sprawach  państwowych.  Drudzy  są  znakiem  pogoni  za 
cudzoziemszczyzną,  łatwo  ulegają  wpływom  mody,  są  obojętnymi  na  sprawy  narodu 
pasożytami społecznymi, hołdującymi takim wartościom jak modny strój i pieniądze. 

Zarysowany tu ogólnie podział postaci jest w dramacie rozpisany na dialogi i sytuacje, które 

w  bardziej  szczegółowy  sposób  przedstawiają  przeciwstawne  ugrupowania.  Wypowiedzi 
bohaterów,  ich  zachowanie  i  wzajemne  relacje  pozwalają  odczytać  ich  charakterystykę  w 
aspekcie sprawy narodowej. 
 
 
Zwolennicy reform 
 
   Podkomorzy  został  przedstawiony  jako  godny  naśladowania  wzór  cnót  obywatelskich  i 
rodzinnych.  Nie  poprzestaje  na  głoszeniu  proreformatorskich  poglądów,  ale  stara  się 
wprowadzać  je  w  życie  na  ile  jest  to  możliwe.  Przede  wszystkim  zadbał  o  odpowiednie 
wychowanie synów (por. koniec pierwszego aktu), z których żaden nie próżnuje. Nie chodzi 
tu  zresztą  wyłącznie  o  powszechnie  uznane  wartości,  jakie  im  wpajał,  jak  uczciwość, 
prawdomówność  itp.,  ale  o  ukształtowanie  ich  jako  wrażliwych  na  potrzeby  ojczyzny, 
pracujących  dla  jej  dobra  obywateli.  Doskonałym  przykładem  efektów  takiego  wychowania 
jest zaszczytna funkcja, jaką pełni na arenie politycznej kraju Walery. 

Podkomorzy  jest  urzędnikiem  ziemskim,  człowiekiem  cieszącym  się  powszechnym 

szacunkiem  (rozsądza  spory  graniczne).  Przejawia  stałe  zainteresowanie  sprawami  narodu, 
myśli  w  kategoriach  ogólnospołecznych,  nie  osobistych.  Rozumie,  że  feudalne  uzależnienie 
poddanych  to  znak  czasów  minionych,  swojej  służbie  nadaje  wolność.  Z  taktem  i 
cierpliwością  znosi  głupie  wywody  Starosty,  stara  się  zachęcić  go  do  refleksji  nad  sytuacją 
kraju, przytacza wiele argumentów na poparcie własnych opinii. 

Postępowe  poglądy  wygłasza  także  Walery.  Jego  charakterystyka  i  postawa  wobec 

aktualnych  spraw  kraju  jest  konsekwencją  wychowania  w  rodzinie  dbającej  o  kształtowanie 
uczuć patriotycznych. Walery jest młodzieńcem statecznym, opanowanym, uczciwym, stałym 
w  uczuciach.  Zdobywanie  dóbr  materialnych  nie  jest  jego  życiową  namiętnością,  ani 
kryterium,  według  którego  szukałby  żony.  Czytelnika  wzrusza  jego  synowskie  przywiązanie 
do  rodziców  ujawniające  się  zwłaszcza  w  czułej  scenie  powitania  po  powrocie  do  domu  i 
poprzez wyrażenie wdzięczności ojcu za wychowanie go na prawego obywatela. 
   Troska  o  sprawy  narodowe  jest  stałym  elementem  wypowiedzi  całej  rodziny 
Podkomorzego.  Walery  realizuje  ją  na  szerokim  i  znaczącym  polu  działalności  politycznej. 
Jako poseł reprezentuje obóz reform, rozumie ich konieczność, ma dobrą orientację w sytuacji 
wewnętrznej  kraju  i  międzynarodowej,  ogólnoeuropejskiej.  Wyniesiona  z  domu 
odpowiedzialność  za  losy  ojczyzny  sprawia,  że  –  jak  Podkomorzy  –  nie  patrzy  na  własne, 
osobiste  interesy,  ale  rozumie  potrzebę  rezygnacji  z  niektórych  swobód.  Oficjalnie  popiera 
dążenia do zniesienia liberum veto, wolnej elekcji i poddaństwa chłopów. Wyraża radość, że 
społeczne  i  polityczne  interesy  ojczyzny  są  w  centrum  zainteresowania  sejmu.  Ma  nadzieję, 

background image

ż

e  obrady  posłów  i  jego  w  nich  udział  przyniosą  owoce  w  postaci  trwałych  zmian,  które 

podniosą rangę Polski na arenie politycznej Europy. 
   Walery  jest  osobą  wrażliwą,  uczuciową.  Nie  ukrywa  swojego  szacunku  i  miłości  do 
rodziców,  ani  sympatii  i  uwielbienia  dla  Teresy.  Potępia  wstecznictwo  reprezentantów 
przeciwnego  obozu.  Styl  Szarmanckiego,  jego  próżność,  brak  zainteresowania  sprawami 
narodu rażą Walerego i bulwersują. 
   Podkomorzyna zgadza się w pełni z poglądami męża i syna. Warunki powodzenia reform 
ogólnokrajowych  ocenia  w  kontekście  mentalności  społeczeństwa.  Uważa,  że  wychowanie 
młodzieży  w  duchu  miłości  ojczyzny  jest  podstawą  sukcesu  kraju.  Przede  wszystkim  ma  na 
uwadze  wpajanie  młodzieży  takiej  hierarchii  wartości,  która  preferowałaby  elementy 
tradycyjnie  polskie  (dbałość  o  życie  rodzinne,  praca  na  rzecz  dobra  ogólnego),  odrzucenie 
obcych  mód  i  przyzwyczajeń,  rozbudzenie  zainteresowania  sytuacją  ojczyzny.  Razi  ją  popis 
językowy  Starościny,  która  tak  dalece  hołduje  cudzoziemszczyźnie,  że zapomina o zasadach 
poprawnego  używania  języka  polskiego  (bilecik  usprawiedliwiający  jej  nieobecność  przy 
stole). 
   Podkomorzyna  w  nietypowy,  jak  na  owe  czasy,  sposób  podchodzi  do  planów 
matrymonialnych  syna.  Małżeńskiego  szczęścia  nie  mierzy  wysokością  posagu  panny. 
Zwraca uwagę na wychowanie, wrażliwość, przymioty duchowe. Na wieść o tym, że Starosta 
obiecał  rękę  Teresy  Szarmanckiemu  cierpi  i  na  różne  sposoby  stara  się  zmienić  ten  stan 
rzeczy. Walery ma w niej powiernicę swoich problemów i oparcie w trudnej sytuacji. Teresa 
wychowywała się w domu Podkomorzego – tym faktem także mierzy się ich wielkoduszność. 
   Charakterystyka  Podkomorzyny  zupełnie  odbiega  od  wyobrażenia  żony  wysokiego 
urzędnika.  Nie  próżnuje,  dba  o  dom  i  dobrą  atmosferę  rodzinną,  nie  marnuje  czasu  na  takie 
głupstwa  jak  lektura  brukowych  romansów  czy  pogoń  za  modą,  jest  rozsądną,  kochającą 
matką  i  żoną,  ma  dobry  kontakt  z  dorosłym  synem,  podziela  poglądy  społeczne  i  polityczne 
męża  i  stara  się  wcielać  je  w  życie  we  własnym  domu.  Jest  uosobieniem  godności, 
pracowitości i rozwagi Polki. 
   Teresa  jest  osobą  w  pewnym  sensie  z  pogranicza  obu  grup  postaci,  jak  gdyby  łącznikiem 
między  nimi.  Jest  córką  Starosty  Gadulskiego  z  pierwszego  małżeństwa  i  wychowanką 
Podkomorzyny.  Atmosfera  domu  Podkomorzego  formuje  ją  jaka  pannę  rozważną, 
pozbawioną  humorów  i  próżności,  bezpretensjonalną,  mającą  zdolność  właściwej  oceny 
sytuacji  i  osób.  Wydaje  się  wprost  idealną  kandydatką  na  żonę  Walerego.  Plan  oddania  jej 
ręki  Szarmanckiemu,  trzpiotowi  o  kosmopolitycznych  skłonnościach,  przeraża  ją  i  zasmuca. 
Teresa umie właściwie ocenić wartość kandydata i prawdziwe pobudki starania o jej rękę. Nie 
imponuje  jej  elokwencja  i  strojność  Szarmanckiego,  szybko  dostrzega  jego  próżność  i 
nieuczciwe  zamiary.  W  tej  sytuacji  brak  posagu  jest  –  o  ironio!  –  wybawieniem  z 
zagrażającego  związku.  Ukochana  Walerego  przeszła  trudną  szkołę  życia.  W  istocie 
pozbawiona obojga rodziców, bo przecież Starosta uchylił się od ojcowskiej powinności, nie 
zatraciła  równowagi  i  pogody  ducha.  Wykształcenie  przymiotów  szlachetnej,  wrażliwej, 
rozsądnej panny zawdzięcza Podkomorzemu i jego żonie. 
   Teresa  w  zasadzie  nie  ujawnia  swoich  sympatii  politycznych.  Nie  jest  to  bynajmniej 
zaskakujące.  Polityka  to  „męska  rzecz”.  Jednak  pośrednio  opowiada  się  za  obozem  reform 
(jest związana z domem zwolenników przemian i kocha posła, który je popiera). 
 
 
Reprezentanci obozu konserwatywnego 
 
   W tej grupie osób naczelną postacią jest Starosta Gadulski. Jego konserwatywne poglądy 
zaskakują  egoizmem,  brakiem  orientacji  w  sprawach  politycznych,  śmieszą  naiwnością  i 
głupotą.  Charakterystyka  Starosty,  dopełniona  tzw.  nazwiskiem  mówiącym,  nie  pozostawia 

background image

wątpliwości, jakim jest człowiekiem – zarówno w relacjach z członkami rodziny jak i wobec 
spraw  narodowych.  Jest  doskonałym  przeciwieństwem  Podkomorzego.  Jako  Starosta  nie 
cieszy się dobrą opinią, żyje z profitów czerpanych z dożywotniej dzierżawy królewszczyzny. 
Jego  działalność  publiczna  –  był  deputatem  do  trybunału  nie  przysporzyła  mu  bynajmniej 
dobrej sławy. 
   Z  jednej  strony  Gadulski  ceni  dawne  szlacheckie  zasady  i  przywileje,  z  drugiej  –  sam  je 
łamie.  W  dyskusjach  występuje  jako  zwolennik  liberum  veto  i  wolnej  elekcji,  ale 
równocześnie  sam  przekreśla  verbum  nobile  i  odstępuje  od  przyrzeczenia  danego 
Szarmanckiemu.  Reprezentuje  zacofaną  szlachtę  sarmacką  charakteryzującą  się  ciemnotą, 
ograniczeniem  poglądów,  nieuctwem,  politykierstwem.  Morale  Starosty  jest  wysoce 
podejrzane  tak  w  układach  rodzinnych,  jak  i  w  działalności  publicznej.  Jego  poglądy 
kompromitują go jako osobę nie mającą pojęcia o sytuacji Polski na arenie międzynarodowej, 
ani  o  sprawach  wewnętrznych.  Na  każdy  temat  zabiera  głos,  nie  mając  zresztą  umiaru  w 
gadulstwie,  i  stara  się  narzucić  rozmówcy  swoje  poglądy.  Zachowanie  Walerego  i  jego 
rodziców  w  scenie  powitania  drażni  go  i  irytuje.  W  tym  przejawia  się  niechęć  Starosty  do 
młodego  posła,  który  poprzez  swoją  działalność  publiczną  występuje  przeciwko 
staroszlacheckim przywilejom. Otwartej dyskusji z Walerym nie podejmuje, a swój pogląd na 
prace sejmu formułuje w rozmowie z Podkomorzym jeszcze przed przybyciem jego syna 
 
 

Bóg wie, co porobiły sejmujące Stany, 
Dlaczego ten rząd? po co te wszystkie odmiany? 
Alboż źle było dotąd? a nasi przodkowie 
Nie mieliż to rozumu i oleju w głowie? 
Byliśmy potężnymi pod ich ustawami. 
[...] 
Dziś się wszystko zmieniło i bardziej się zmieni: 
Zepsuli wszystko, tknąć się śmieli okrutnicy 
Liberum veto, tej to wolności źrzenicy. 

płacze 

Przedtem bez żadnych intryg, bez najmniejszej zdrady, 
Jeden poseł mógł wstrzymać sejmowe obrady, 
Jeden ojczyzny całej trzymał w ręku wagę, 
Powiedział: „nie pozwalam”, i uciekł na Pragę. 
Cóż mu kto zrobił: jeszcze, że tak przedni wniosek, 
Miał promocje i dostał czasem kilka wiosek. 
Dzisiaj co kto dostanie? Nowomodne głowy 
Chcą robić jakieś straże, jakiś sejm gotowy, 
Czyste do despotyzmu otwierają pole. 

 

(w. 139-159). 

 
   Rozgoryczenie  Starosty  wynikające  z  aktualnych  przemian  idzie  w  parze  z  jego 
niezadowoleniem  z  życia  rodzinnego,  jakie  sam  sobie  zgotował.  Przyczyną  kłopotów  jest 
małżeństwo dla majątku z osobą, która w najmniejszym stopniu nie spełnia warunków dobrej 
ż

ony.  Starosta  powstrzymuje  jednak  swoją niechęć do gderliwej i wiecznie chorej małżonki, 

bo rozstanie z nią uszczupliłoby znacznie jego fortunę. Uwielbienie dla wartości materialnych 
potwierdza postawa Gadulskiego wobec córki. Chociaż Teresa jest jego jedynym dzieckiem a 
on  sam  ma  spory  majątek,  nie  wyobraża  sobie,  żeby  kandydat  na  zięcia  oczekiwał  od  niego 
wsparcia finansowego. Zwyczajowy posag nie wchodzi w rachubę. Przyszłości córki Starosta 
w ogóle nie rozważa w kategoriach szczęścia małżeńskiego. Z osobistej sytuacji nie wyniósł 

background image

właściwej  nauki,  skąpstwo  odbiera  mu  zdolność  logicznego  myślenia,  jest  pozbawiony 
elementarnej wrażliwości. 
   Starosta  jest  nie  tylko  gadatliwy,  ale  kłótliwy,  leniwy,  chciwy,  obojętny  na  potrzeby  i 
uczucia  innych,  zacofany,  obłudny,  akceptujący  skłonności  do  cudzoziemszczyzny  (modna 
ż

ona,  Szarmancki).  Jest  to  postać  skompromitowana  w  każdym  calu,  nie  pozostawiająca 

wątpliwości, że jest to wzór negatywny, ośmieszony, taki, który należy odrzucić. 
   Podobne  reakcje  wzbudza  osoba  Starościny,  także  poddana  surowej  i  miażdżącej  krytyce. 
Nie  oznacza  to  bynajmniej,  że  tworzy  z  mężem  dobraną  i  zgodną  parę.  Wręcz  przeciwnie  – 
małżeństwa dla interesu pozbawione jest uczucia i wzajemnego zrozumienia. Starościna była 
kiedyś  tzw.  dobrą  partią  –  panną  z  dużym  posagiem.  Był  to  chyba  jedyny  argument,  który 
skłonił  Starostę  do  ożenku.  Nie  jest  osobą  zdolną  do  stworzenia  przytulnego  domowego 
ogniska.  Dom  i  rodzina  to  sprawy  zupełnie  jej  obce.  Główne  zainteresowania  Starościny  to 
francuskie  romanse  i  modne  stroje.  Zaplanowane  przez  siebie  wydatki  realizuje  drogą 
szantażu.  Zmęczony  jej  hipochondrycznymi  napadami  mąż  ulega  wszelkim  zachciankom. 
Obiecuje nawet zamienić dobrze prosperujący młyn na wodospad w otoczeniu zieleni, co jest 
najlepszym dowodem jej dominacji w tym związku. 
   Starościna  jest  osobą  otwarcie  krytykowaną.  Przed  wygłoszeniem  opinii  o  niej  nie 
powstrzymują  się  nawet  tak  taktowne  osoby,  jak  Podkomorzyna  i  jej  mąż.  Zbulwersowani 
niedostateczną  znajomością  ojczystego  języka  i  zachowaniem  chimerycznej  damy  wyrażają 
zdziwienie,  że  Starosta  toleruje  taką  żonę,  próżną  i  głupią,  prowadzącą  pasożytniczy  tryb 
ż

ycia. 

   Odpowiednim  kompanem  dla  Starościny  jest  Szarmancki,  modny  kawaler,  światowiec 
hołdujący  wszystkiemu,  co  cudzoziemskie  (literatura,  stroje,  język).  Jest  on  typowym 
fircykiem,  cwaniakiem,  łowcą  posagów,  pieczeniarzem.  Imponuje  mu  lekkie,  leniwe  życie 
dworskie wypełnione zabawami i przyjemnościami. Trwoni majątek ojca i pilnie rozgląda się 
za  odpowiednim  posagiem.  Nie  trudni  się  żadną  pracą,  a  nawet  śmieje  się  z  sugestii 
Walerego, że mógłby pracować dla kraju (par. streszczenie komedii). 
   Sprawy  narodowe  są  Szarmanckiemu  całkowicie  obce,  uważa  je  za  nudne,  jego  żywiołem 
są  salonowe  umizgi.  Lekceważy  osoby  niższe  stanem.  Zagraniczne  podróże,  którymi  się 
przechwala,  także  nie  były  dla  niego  powodem  głębszej  refleksji  nad  życiem  mieszkających 
tam ludzi. Interesował się tylko detalami strojów i rozrywkami. 
   Szarmancki  reprezentuje  typ  trzpiota,  fircyka,  półpanka,  łowcy  posagów,  który  na  dłużej 
zagości  w  polskiej  dramaturgii  (poprzez  utwory  Fredry  do  komedii  pozytywistycznej).  Taki 
model postaci występuje też często w satyrze i powieści obyczajowej. 
   Sposób  bycia  Szarmackiego  jest  jaskrawo  sprzeczny  z  wartościami  szlachectwa  (niegodne 
postępowanie  z  kobietami),  ziemiaństwa  (trwonienie  rodowego  majątku)  i  obywatelstwa 
(obojętność na sprawy publiczne).

9

 

   Zaproponowany  przez  Niemcewicza  układ  postaci  jest  w  pełni  czytelny  i  jednoznaczny. 
Zwolennicy  reform  społecznych  i  politycznych  to  osoby  godne  naśladowania, 
charakteryzujące  się  wysokim  morale,  realizujące  się  w  życiu  rodzinnym  i  na  polu 
działalności  publicznej.  Przedstawiciele  obozu  wstecznego  są  tu  skrytykowani  jako 
bohaterowie  obojętni  na  sprawy  ojczyzny,  obawiający  się  wszelkich  zmian,  broniący 
przywilejów  swojego  stanu  wyłącznie  z  pobudek  egoistycznych,  odrzucający  narodowe 
wartości na rzecz cudzoziemszczyzny, pozbawieni uczuć i zdrowego rozsądku. 
   Poza tym dwudzielnym układem pozostaje służba nie angażująca się po żadnej ze stron. 

 
 
 
 

background image

Schemat intrygi komediowej – problematyka obyczajowa i społeczna 
 

   Powrót  posła,  często  określany  jako  pierwsza  polska  komedia  polityczna,  zasadza  się  na 
ogranym  schemacie.  Miłość  dwojga  młodych  napotyka  poważne  przeszkody,  ale 
kompromitacja  rywala  pozwala  na  połączenie  się  zakochanych  i  szczęśliwe  zakończenie 
utworu.  W  ten  modny  komediowy  schemat  intrygi  wplecione  są  ważkie  rozważania 
polityczne  mające  walor  aktualności.  Postaci  komedii  prowadzą  dyskusje,  jakie  pochłaniały 
uwagę współczesnych autorowi Polaków okresu Sejmu Wielkiego. Głównymi osobami są tu 
Podkomorzy  i  Starosta  skontrastowani  pod  każdym  względem.  Są  wyrazicielami 
przeciwstawnych  poglądów,  reprezentantami  dwu  obozów,  które  dzieliły  społeczeństwo 
polskie tamtych czasów. Ten układ osób jest aluzją polityczną w pełni czytelną i oczywistą – 
odnosi się do dwu ugrupowań sejmowych. 
   Autor  komedii  –  poseł  –  przedstawia  bohatera  utworu,  również  posła.  W  prywatnych, 
domowych  okolicznościach  osoba  Walerego  jest  równocześnie  elementem  narzuconego  tu 
schematu (marzy o poślubieniu panny obiecanej innemu). 
   Skontrastowanie  postaci  dotyczy  także  rywali  starających  się  o  rękę  Teresy.  Oczywiście, 
według  zasady  przejrzystości  utworu  i  zwycięstwa  dobra,  wygrywa  szlachetny,  prawdziwie 
zakochany  Walery.  Sympatia  odbiorców  bezwzględnie  będzie  po  jego  stronie.  On  też  jest 
osobą  skonkretyzowaną,  jeśli  chodzi  o  stanowisko  polityczne.  Także  pod  tym  względem  – 
konsekwentnie  –  będzie  obdarzony  życzliwością  czytelników  i  widzów.  Ten  dydaktyczny 
zamysł zdominował wymowę utworu. 
   Oprócz  uczuciowego  związku  Walerego  i  Teresy,  łączącego  zdarzenia  budujące  intrygę, 
można w Powrocie posła odnaleźć pewną klamrę również opartą na motywie miłosnym. Jest 
to wyznanie miłości między służącymi, Agatką i Jakubem, zamieszczone na początku utworu, 
i  prośba  młodych  o  pozwolenie  na  ślub  skierowana  do  Podkomorzego  i  jego  żony  w 
zakończeniu  sztuki.  Jest  to  zarazem  pretekst  do  podniesienia  jeszcze  jednej  ważkiej  kwestii 
społecznej. Podkomorzy ogłasza zniesienie poddaństwa w swoim majątku. 
 
 

Milej mi będzie, że ci, z których żyjem pracy, 
Stwierdzą go szczęściem swoim poczciwi wieśniacy, 
Niech ich podległość ze dniem dzisiejszym ustaje: 
Ciebie i włość mą całą wolnością nadaję. 

 

(w. 375-378). 

 
   Wzruszony Jakub odpowiada: 
 
 

Panie dobry, łaskawy, pod rządy twoimi 
My i rodzice nasi byli szczęśliwymi. 
W dobrej i złej przygodzie z tobą razem wspolni, 
Nie porzucim cię nigdy, choć będziemy wolni. 

 

(w. 379-382). 

 
   Takim  dodatkowym  akcentem  kończy  się,  ku  oburzeniu  i  zgorszeniu  Starosty, 
propagowanie  przemian,  które  mają  uzdrowić  kraj.  Ich  podstawą  jest  zrozumienie  potrzeby 
reform, ale i zgodna współpraca wszystkich stanów. 
   Problematyka  polityczna  i  społeczna  splata  się  tu  na  każdym  kroku  z  obyczajową 
charakterystyką  osób.  Postulowana  konieczność  reform  dotyczy  nie  tylko  prawa, 
administracji  państwowej,  ale  także,  a  może  przede  wszystkim,  mentalności  społeczeństwa 
końca  XVIII  w.  Ośmieszenie  stylu  modnych  żon  i  fircyków,  krytyka  pogoni  za 

background image

cudzoziemszczyzną,  obrona  rdzennie  polskich  wartości  (język,  obyczaje),  kompromitacja 
łowców posagów – to droga do takiej przemiany. 
   Oświeceniowy  dydaktyzm  Powrotu  posła  jest  więc  szeroko  zakrojony  i  obejmuje  wiele 
zagadnień.  Błaha  intryga  zawiera  w  sobie  treści  o  ważkim  znaczeniu  (poważne  refleksje, 
postulaty,  wzory  osobowe).  Efekty  komediowe  w  gruncie  rzeczy  ustępują  tu  miejsca 
zagadnieniom poważnym i doniosłym, nurtującym ówczesne społeczeństwo polskie i szeroko 
dyskutowanym. 

 
 
Komizm i język 
Powrotu posła 
 

   Ulubiony gatunek dramatyczny oświecenia J. U. Niemcewicz przystosował do celów, jakim 
miał  służyć  jego  utwór.  Wyposażył  tekst  w  postaci  jednoznacznie  określone  pod  względem 
sympatii  politycznych,  wprowadził  dyskusję  na  tematy  ogólnospołeczne.  Poważne 
rozważania,  argumenty,  polemiki  zatopione  są  w  schemat  miłosnej  intrygi  komediowej. 
Bohaterowie sztuki są podzieleni na dwa obozy polityczne a podział ten pokrywa się z innym: 
pierwsza grupa postaci to osoby neutralne, jeśli chodzi o efekty komiczne, druga składa się z 
tzw. typów komicznych. 
   Rozważając  taką  kategorię  estetyczną  jak  komizm  postaci,  trzeba  zwrócić  uwagę  na 
skompromitowany  i  ośmieszony  w  utworze  obóz  konserwatywny.  Podczas,  kiedy 
bohaterowie  pozytywni  ubrani  są  w  stroje  narodowe  lub  po  prostu  w  zwyczajne  stroje 
domowe,  Starościna  i  Szarmancki  odbiegają  od  tego  stylu,  rażąc  i  śmiesząc  zarazem 
przesadnie  zdobnymi  ubiorami  według  mody  francuskiej.  W tej grupie osób można dostrzec 
wyraźne  tendencje  do  megalomanii  i  kosmopolityzmu.  Kwestie  obnażają  równocześnie  brak 
podstaw  do  tak  wygórowanego  mniemania  o  sobie.  Są  to  bowiem  postaci  pozbawione 
krytycyzmu  wobec  samych  siebie,  niedouczone,  lekceważące  wszelki  wysiłek  intelektualny. 
Cóż może bardziej śmieszyć i niekiedy irytować, jeżeli nie pusząca się jak paw głupota. 
   Prezentacja przekonań politycznych Starosty bawi i wzbudza politowanie. Gadulski nie ma 
pojęcia  o  rzeczywistej  sytuacji.  Brak  rozeznania  w  sprawach,  o  których  mówi  z 
zacietrzewieniem, uzupełnia jego zachowanie przy stole, opisane przez Agatkę: 
 
 

Gęba się nie zamknęła przez całą wieczerzę, 
Powywracał butelki, szklanki i talerze. 

 

(a. I, w. 11-12). 

 
   Również 

zachowanie 

Starościny 

opisywane 

jest 

uwzględnieniem 

akcentów 

humorystycznych.  Jest  ona  pogrążona  w  „spazmach  modnych”,  cierpi  w  stylu  francuskich 
romansów,  co  zresztą  nie  przeszkadza  jej  skutecznie  wpływać  na  decyzje  męża  w  kwestii 
wydatków na jej przyjemności i stroje. 
 
 

Zawsze narzeka; nie wiem, co siedzi w tej głowie! 
Bóg dał piękny majątek, honory i zdrowie, 
A zawsze nieszczęśliwa; we dnie spać się kładzie, 
A całą noc się tłucze w dzikiej promenadzie, 
Płacze, patrzy na miesiąc, gada do obłoków, 
Wzywa jakichściś cieniów, jakichściś wyroków 

 

(a. I, w. 23-28). 

 

background image

   Najbardziej  komicznym  typem  jest  Szarmancki.  Charakteryzuje  go  nie  tylko  modny  strój 
francuski,  ale  i  zachowanie  –  lubi  wyłącznie  rozrywki,  kokietuje  damy,  zaczepia  służące;  w 
jego sposobie bycia jest wielki chaos i ruchliwość. 
 
 

Ten sowizdrzał dom cały przewrócić gotowy 
Co też on nie wyrabia! Gada bez pamięci, 
Lata z kąta do kąta, wierci się i kręci. 
Każdą zaczepi. 
[...]. 

 

(a. I, w. 38-41). 

 
   Popisy  elokwencji  Szarmanckiego  mają  podstawę  w  lekturze  tanich  romansów 
sentymentalnych ćwiczących czytelnika w salonowych intrygach i umizgach. 
   Niemcewicz  stosuje  w  swoim  utworze  wszystkie  typy  komizmu.  Rysunek  postaci  wspiera 
tu  komizm  sytuacyjny  i  językowy.  Sytuacje  tego  rodzaju  nie  są  zbyt  częste,  ponieważ 
większość  miejsca  poświęcił  autor  refleksjom  politycznym.  Niektóre  z  nich  tylko  się 
wspomina,  jak  np.  wyrwanie  Szarmanckiemu przyprawionego warkocza przez Agatkę, którą 
zaczepiał  i  chciał  gwałtem  pocałować  (a.  I,  w.  40-47)  lub  relacja  z  pobytu  malarza 
zatrudnianego  przez  ławrę  posagów,  któremu  zleceniodawca  nie  chciał  zapłacić  za  portret 
Teresy  (a.III,  w.  1-15).  Natomiast  scena  przechwalania  się  licznymi  romansami  z 
demonstracją  „dowodów”  miłosnych  sukcesów  (tzn.  portretów  rzekomych  kochanek)  przed 
oczyma Walerego ma miejsce na kartach utworu. 
   Inna  zabawna  scena  kompromituje  i  ośmiesza  Starostę  jako  męża,  który  wbrew  sobie  i  w 
ogóle  wbrew  zdrowemu  rozsądkowi  zgadza  się  na  wszystkie  pomysły  żony,  znosząc  jej 
najdotkliwsze  szantaże,  byle  tylko  nie  odeszła  z  połową  majątku.  Gadulski  nawet  jej 
nadskakuje,  komplementuje,  chuć  w  gruncie  rzeczy  nie  maże  jej  znieść.  Komizm  sytuacji 
spleciony  z  obłudą  Starosty  wymierzony  jest  w  starających  się  o  rękę  panny  jedynie  ze 
względu na posag. 
   Poza  wymienianymi  przykładami  sytuacji  typowa  komediowych  mamy  w  Powrocie  posła 
wiele  fragmentów  wykorzystujących  dowcip  językowy,  grę  słowną,  dystans  ironiczny, 
karykaturalną charakterystykę osób. Pod względem języka postaci można by podzielić nawet 
na  trzy  grupy.  Dwie  odpowiadają  już  wyodrębnionym,  zaś  trzecią  stanowi  służba:  Agatka  i 
Jakub  (Kozak  Szarmanckiego  jest  postacią  epizodyczną  i  nie  można  go  brać  pad  uwagę  na 
równi z pozostałymi). 
   Służący  reprezentują  tu  tzw.  chłopski  rozum,  trzeźwe  spojrzenie,  jednoznaczną  ocenę 
sytuacji. Właśnie oni opisują przybyłych do daniu Podkomorzego członków dalszej rodźmy i 
Szarmanckiego,  dostrzegając  ich  charakterystyczne  rysy  i  pokpiwając  labie  z  tak 
wyszukanych person. Język Agatki i Jakuba służy prostym, tchnącym prawdziwością opinam, 
a  także  ujawnia  ich  uczucia  względem  siebie.  Kwestie  tych  postaci  są  językowo  wyważone, 
charakterystyczne  dla  prostodusznych,  prawdomównych  bohaterów  z  ludu.  Znajdziemy  tu 
drwinę, ironię (np. zdobyczą ogromną nazywa Agatka wyrwany Szarmanckiemu warkocz). 
   Bohaterowie  pozytywni  (obóz  reform)  charakteryzują  się  wysoką  kulturą  języka,  dobierają 
słowa  tak,  by  nikogo  nie  urazić,  mówią  poprawną  polszczyzną  literacką  bez  obcych 
naleciałości.  Sposób  wyrażania  się  świadczy  o  odpowiednim  wykształceniu  tych  osób  i 
właściwie dobieranej lekturze. 
   Grupa  zwolenników  starego  porządku  charakteryzuje  się  dziwactwami  językowymi. 
Przyczyną  tego  stanu  rzeczy  jest  nieuctwo  i  upodobanie  do  słabej  literatury  francuskiej. 
Wyróżnia się tu Starościna, która kaleczy ojczysty język składnią i słownictwem francuskim. 
Jest  to  przykład  komizmu  języka.  Trzeba  dodać,  że  popisy  językowe  modnej  damy  tyle 

background image

ś

mieszą, co przerażają jej stosunkiem do ojczystej mowy i upodobaniem do wszystkiego, co 

niepolskie. Najbardziej jaskrawym przykładem jest treść biletu: 
 
 

Bardzo jestem rozgniewana, że nie mogę udać się na przyjemne 
Ich  śniadanie:  głowa  źle  mi  robiła  przez  noc  całą  i  koszmar  przeszkadzał  mi 
zamknąć oko; 
jestem w strasznej feblesie, skoro będę lepiej, polecę w ręce kochanej kuzynki.
 

 

(a. I, w. 275-278). 

 
   Sposób  wyrażania  się  Szarmanckiego  stylizowany  jest  na  mowę  kochanków 
sentymentalnych romansów. Śmieszny sztuczną zalotnością i przesadną kokieterią, nie stroni 
od ckliwości i czułostkowej egzaltacji. Językowa charakterystyka osób pozostaje w zgodzie z 
ich  stanem,  stylem  życia,  wykształceniem,  wychowaniem,  ogładą  towarzyską.  Efekty 
komiczne  w  zakresie  języka  dookreślają  mówiącą  postać,  ubarwiając  kwestie  zabawnymi 
zabiegami stylistycznymi i słownictwem. 

 
 
Komedia Niemcewicza dziś 
 

   Teatralny  sukces  Powrotu  posła  w  dobie  Sejmu  Czteroletniego  był  nie  do  powtórzenia. 
Zdecydował  o  tym  aktualny  wydźwięk  dzieła  napisanego  właśnie  na  użytek  tej  chwili.  Nie 
znaczy  to  jednak,  że  żywot  sceniczny  komedii  zakończył  się  wraz  z  oświeceniem. 
Patriotyczna  wymowa  utworu,  propagowanie  właściwych  postaw  i  zachowań  to  uniwersalne 
walory tego dzieła, które znajdują mu odbiorców w końcu XX w. 
   Przesadna  gadatliwość  posłów,  brak  zgody  narodowej w wielu sprawach, prywata to także 
znaki  czasów,  które  nastąpiły  po  dwu  wiekach  od  napisania  Powrotu  posła.  Obecnie  grywa 
się  ten  utwór  z  jednej  strony  jako  ciekawostkę  historyczno-teatralną  z  epoki  oświecenia,  z 
drugiej jako tekst budzący nowe skojarzenia. 
   Nie  tylko  aspekty  polityczne,  ale  także  społeczne  i  obyczajowe,  mogą  być  dyskutowane  w 
kontekście  aktualnego  stanu  rzeczy.  Pogoń  za  cudzoziemszczyzną  przybrała  formę 
małpowania  wzorów  amerykańskich  (zwłaszcza  stylu  życia).  Postawa  fircyka  i  łowcy 
posagów  zamieniła  się  w  podobną  –  kolekcjonerów  sukcesów  miłosnych.  Takich  analogii 
można  doszukać  się  więcej.  Wystarczy  stwierdzić,  że  Powrót  posła  w  dzisiejszym  teatrze 
polskim  jest  nie  tylko  formą  przybliżenia  młodzieży  lektury  szkolnej,  ale  może  być  także 
zachętą do refleksji nad współczesnym społeczeństwem polskim. 
 
 

Przypisy 
 

1.  Daty  te  podaje  autor  monografii  poświęconej  Niemcewiczowi,  Karol  Zbyszewski, 

dodając, że do czasu wystawienia Powrotu posła na scenie, czyli w ciągu 2 miesięcy od 
napisania  komedii,  wydano  tekst  po  raz  drugi.  K.  Zbyszewski,  Niemcewiez  od  przodu  i 
tyłu
, Warszawa 1991, s. 172. 

2.  Cyt.  za:  M.  Adamczyk,  B.  Chrząstowska,  J.  T.  Pokrzywniak,  Starożytność-oświecenie. 

Podręcznik literatury dla klasy pierwszej szkoły średniej, Warszawa 1994, s. 398. 

3.  Por.  hasło;  Niemcewicz  Julian  Ursyn,  opr.  Z.  Lewinówna  w:  Literatura  polska

Przewodnik encyklopedyczny, t. 2, Warszawa 1985. 

4.  G.  Pauszer-Klonowska,  Polska  jego  miłość.  Opowieść  o  Julianie  Ursynie  Niemcewiczu, 

Lublin 1973, s. 193. 

background image

5.  S. Tamże, s.195. 
6.  K. Zbyszewski, dz. cyt., s. 173. 
7.  Cyt. za: J. U. Niemcewicz, Powrót posła, Wstęp ZSkwarczyński, BN S. I, nr 4, Wrocław 

1983,  s.  3.  Z  tego  wydania  zaczerpnięto  wszystkie  cytaty  z  dzieła  J.  U.  Niemcewicza. 
Podane w nawiasach liczby oznaczają odpowiednie numery stron lub wersów. 

8.  To  znaczy  do  służby  szeregowej  w  kawalerii  narodowej  złożonej  tylko  ze  szlachty.  Za: 

tamże, s. 40, przypis. 

9.  Z. Skwarczyński, Wstęp, w: tamże, s. LIII-LIV. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

background image

SPIS TREŚCI 
 

Wydarzenia polityczne w kraju 
Działalność publiczna Juliana Ursyna Niemcewicza 
Teatr Narodowy 
Przebieg zdarzeń w utworze 
Dwa obozy polityczne – charakterystyka postaci 
 

Zwolennicy reform 
Reprezentanci obozu konserwatywnego 

Schemat intrygi komediowej – problematyka obyczajowa i społeczna 
Komizm i język Powrotu posła 
Komedia Niemcewicza dziś 
Przypisy