background image

2007

2007

background image

W INTERNECIE JAK W KIOSKU

PORTAL INFORMACJI TECHNICZNEJ

WWW.SIGMA-NOT.PL

Chcesz przeczytać artykuł w „Gospodarce Wodnej”?  

Nie musisz już czekać na wydrukowany numer.  

Wejdź na portal internetowy WWW.SIGMA-NOT.PL,  

zapłać za artykuł, który Cię interesuje, SMS-em,  

kartą płatniczą, lub przelewem, i czytaj do woli.

Prenumeratorzy mają bezpłatny dostęp  

do artykułów z ubiegłych lat (2004–2006).

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

221

Wojciech

Kuczkowski

221

Polskie Szlaki Żeglowne 

NBKA (Narew-Biebrza-Kanał Augustowski)

W stronę Goniądza

A za mostem, korzystając z niewielkiej wyniosłości i suchego terenu, 

pobudowano domki letniskowe. Świetna lokalizacja! Zwłaszcza dla 

wędkarzy.

Tuż za mostem Biebrza tworzy szerokie lustro, skręcające nieco na 

południe. Od prawego brzegu na północ kieruje się szerokie koryto, roz-

widlone po 100 metrach. Prosto na północ kieruje się kanał prowadzący 

do fosy otaczającej Fort II Zarzeczny. Kanałem tym można dopłynąć 

do mostu. Przez most w prawo prowadzi droga do wsi Osowiec, zaś 

w lewo do wejścia między olbrzymie betonowe bloki po fortyfikacjach, 

wysadzonych 23 sierpnia 1915 r. A 1100 metrów dalej dochodzimy do 

szosy grajewskiej. Natomiast w prawo koryto rzeki śmiało zdąża na 

wschód i kończy się zwartą ścianą trzciny, przez którą przeciska się 

Piskornik, śródbagienna struga. A tymczasem Biebrza wpływa chyłkiem 

z kąta tego rozlewiska wąskim korytem, pewnie przekopem z czasów 

budowy Twierdzy. Z lewego brzegu odpływa kanał chroniący od północy 

i wschodu umocnień Góry Skobielewa, obecnie na mapach nazwanej 

Górą Skobla.

Km 51,4 LB odchodzi kanał doprowadzający wodę Biebrzy do fosy 

otaczającej Fort I Centralny.

Minąwszy wejście do fortecznego kanału, skręcamy na wschód.

Już  od  mostów  arterii  komunikacyjnej  kolejowo-drogowej  jeste-

śmy w basenie środkowym Doliny Biebrzy. Sięga on nieco poza ujście 

Kanału Augustowskiego i rzeki Netty. Najcenniejszym obszarem base-

nu jest olbrzymie Czerwone Bagno. Wielką urodą i wspaniałą florą 

i fauną mogą się również poszczycić Uroczysko Grzędy i brzozowe gaje 

– Brzezina Kapicka i Brzezina Ciszewska. Większość terytorium basenu 

środkowego należy do gminy goniądzkiej. Od ujścia kanału fortecznego 

Biebrza płynie wzdłuż granicy parku.

Płyniemy prostynką między wysokimi brzegami. Na lewym – uprawne 

łąki pomaleńku wznoszące się w stronę zachodnią. Za łąkami widnie-

ją zalesione wyniosłości Twierdzy Osowiec, Góry Skobielewa i Fortu 

Centralnego.

Km 52,20 PB ujście odpływu z rozlewiska wodnego, dziwnego kształ-

tu, utworu, najpewniej dawnego meandra z wyspą w środku, szerokiego 

po osi wschód zachód 350 i 500 metrów z północy na południe. Ta wyspa 

jest to chyba jedno z najbardziej niedostępnych miejsc w parku. Jest to 

między lustrami wody obszar mokradłowy porośnięty trzciną i turzycą. 

Prawdziwy ptasi raj, matecznik największych skrzydlatych odludków. Tu 

kończy się prostynka i Biebrza następnie płynie z ogólnie wschodniego 

kierunku z licznymi niewielkimi zawijasami.

Skończyliśmy długi pobyt w Osowcu Twierdzy, w jego dwóch wielkich 

obiektach zainteresowania turystów krajoznawców, historyków i przyrod-

ników: Dyrekcji Parku Narodowego i Twierdzy. Obydwa zresztą są bardzo 

ściśle z Biebrzą związane.

Wracamy do łodzi stojącej niedaleko szosy przy brzegu biebrzańskim, 

obok mostu drogowego. Znajduje się tutaj wodowskaz. Km 50,3 (tuż za 

mostem drogowym) WODOWSKAZ OSOWIEC

1)

:

Powierzchnia dorzecza A = 4365,1 km

2

.

Rzędna Zero PZ = 103,53 m n.p.m.

Współrzędne  geograficzne:  długość  22

o

38`30``,  szerokość 

53

o

29`00``.

Oddział IMGW Białystok RZGW Warszawa.

Gmina Goniądz, powiat grajewski, województwo podlaskie.

Elementy obserwowane – stan wody H w cm i Q przepływ w m

3

/s.

Rodzaj posterunku M – prowadzi monitoring jakości wody i S – codzien-

ną sygnalizację.

Rok założenia 1876 – na początku budowy twierdzy (przyp. mój WK).

Charakterystyka hydrologiczna

H w okresie 1921-1990

Q w okresie 1951-1990

WWW 446

WWQ 360,00

SWQ 88,80

SSQ 22,40

SNQ 7,28

NNW 165

NNQ 3,08

Płyniemy w kierunku północno-wschodnim. Nad rzeką bezpiecznie 

wysoko zwisają przewody wysokiego napięcia. Lewy brzeg to bagnisko, 

porośnięte olsowym lasem. Prawy – bagno.

Km 50,8 LB odnoga prostopadła do głównego koryta prowadzi w stro-

nę Osowca Twierdzy. Nad obydwoma korytami zwisają kolejne druty.

Km 50,9 most drogowy z drogą rozwidlającą się. W lewo prowadzi do 

ruin Fortu II Zarzecznego. W prawo do wsi Osowiec, odległej o 1,5 km. 

1

 Atlas posterunków wodowskazowych dla potrzeb państwowego monitoringu 

środowiska.  Państwowa  Inspekcja  Ochrony  Środowiska,  Biblioteka  monitoringu 

środowiska, Warszawa 1995-1996. Karta posterunku wodowskazowego Osowiec 

l.p. Wisła Kod 24830068

Osada domków letniskowych nad Biebrzą 

w Osowcu między Fortem II Zarzecznym 

i Górą Skobielewa (Skobla)

background image

222

Gospodarka Wodna nr 6/2007

222

Km 53,0 PB odcinek z wysokim brzegiem, za nim 150 m niewielka 

piaszczysta wysepka wśród mokradeł o wysokości ok. 3 m nad lustrem 

wody. Tędy można dojść do samotnej zagrody kolonii Budne na skraju 

niewielkiego lasu. Biebrza płynie poważnie, nie spieszy się z opuszcze-

niem bliskich jej chłodnemu sercu bagien. Prędkość prądu wynosi 0,1 m/s, 

360 m/godz. Na PB ok. 500 m za łąką na południe widnieje ściana gęstego 

lasu. Łąki te noszą nazwę Jegliny. Dwie gospodarskie drogi równoległe 

do Biebrzy prowadzą tędy do niedalekich już Szafranek.

Km 54,2 LB od Biebrzy odchodzi wąska odnoga do odległych o 

1200 m Szafranek. Zarys odnogi wskazywałby na istnienie tu kiedyś 

jakichś form portowych, pola do ładowania komięg i galarów lub może 

i binduga do wiązania płyt na tratwy.

Km 55 LB Szafranki, wieś sołecka w gminie Goniądz, licząca ok. 110 

mieszkańców trudniących się rolnictwem łąkarsko-hodowlanym, mniej 

uprawą pól ornych.

Dwa razy w wieku XX ucierpiały Szafranki w ogniu armatnim w latach 

1914/1915, należały bowiem do systemu obronnego Twierdzy Osowiec 

i tu były pozycje radzieckie w czasie trwania frontu od sierpnia 1944 do 

ofensywy styczniowej 1945 r.

Oddajmy teraz głos Zygmuntowi Glogerowi, który wyznaczył wzorzec 

krajoznawcy dla potomności i spadkobierców po piórze. Oto, co pisze

o Goniądzu i jego okolicach:

„O niecałą milę powyżej Osówca, na wyżynach lewego brzegu Biebrzy, 

leży stare podlaskie miasteczko Goniądz, niegdyś w XIV wieku przedmiot 

sporów granicznych między Mazowszem i Litwą. Tutaj w wieku XVI 

urodził się głośny polski arianin, znany pod nazwą Piotra z Goniądza. 

Obecnie posiadał Goniądz dwie jeszcze osobliwości, a mianowicie uczo-

nego proboszcza, kanonika Małyszewicza, wychowanka uniwersyte-

tu wileńskiego, znakomitego hebraistę i bibliomana, obsługującego w 

osiemdziesiątym roku życia bez wikaryusza parafię goniądzką, liczącą 

12 tysięcy ludności katolickiej – i w pośrodku rynku starożytny ratusz 

drewniany, który już dawniej odrysowałem jako ginący zabytek polskiego 

budownictwa”

2)

.

Miał  specjalny  „węch”  archeologiczny  Gloger  do  znalezisk  na 

wydmach wśród bagien. „… Dotarliśmy do piaszczystych wydm i pagór-

ków, pomiędzy którymi w kotlinach lśnił się pod blaskiem słońca nału-

pany pod ręką przedhistorycznych ludzi krzemień i czerwieniły liczne 

czerepy pokruszonych popielnic, wyzierające z piasku. Były to ślady 

pierwotnej tego kraju kultury, a druga przeddziejowa siedziba ludzka 

w dniu dzisiejszym przez nas odkryta… bełty od strzał łukowych były 

prawdziwymi arcydziełami prastarej sztuki krzemieniarskiej… że pięk-

niejszych przedmiotów nad tutejsze nie posiadają najbogatsze muzea 

w Sztokholmie, Kopenhadze, Dublinie i Londynie. Trzecią starożytną 

sadybę, ale już znacznie uboższą w krzemień, odkryliśmy… na drodze 

do Goniądza, pod wsią Szafrankami. A odkrycia te wszystkie poczynione 

były w samą porę, w roku bowiem następnym przystąpiono pod wsią 

Osówcem i stacyą kolei żelaznej Goniądzem do robót fortecznych i w 

miejsce powyższych stacyj krzemiennych wzniesiono potężne mury, 

wały i obszerną bardzo twierdzę osówiecką”

3)

. Nb. zachowałem pisow-

nię glogerowską z roku wydania „Dolinami rzek” (1903) dla zachowania 

kolorytu tamtych czasów.

Km 55,9 PB ujście bardzo zaplątanego, bardziej niż znak paragrafu, 

starorzecza wijącego się na długości ok. 1,5 km aż pod maleńką wioskę 

Budne, liczącą ok. 40 mieszkańców. W dodatku ciągnie się ona na prze-

strzeni 2,5 km wzdłuż krawędzi tarasu zalewowego, na skraju małych 

lasków. Wręcz znakomite miejsce letniego wypoczynku, na pewno lepsze 

niż to w Osowcu przy Forcie II Zarzecznym. Daleko od szosy, najbliższa 

droga gminna Osowiec-Wólka Piaseczna-Goniądz przebiega za górką 

i laskiem, pomiędzy trzema skupiskami zagród. A górka wznosi się 15 

metrów nad łąkami. W czasie bojów o Twierdzę Osowiec toczyły się 

walki o Pozycję Budnieńską, a na wzgórzu ustawiona bateria armat 

rosyjskich skutecznie rozbijała natarcia landwerzystów generała Goltza

4)

Przy sprzyjającej średniej wodzie można tutaj dopłynąć „paragrafem”, albo 

dojść drogą przez łąki od szosy Goniądz-Wólka Piaseczna.

GONIĄDZ – stolica bagien 

biebrzańskich

Km 58 zmierzona rzędna SW = 107 m n.p.m.

Na lewym brzegu pojawiają się na kilku-

nastometrowym wzniesieniu pierwsze zabu-

Stary drewniany ratusz w Goniądzu

Rysował Zygmunt Gloger w 1875 roku. (Z książki „Dolinami rzek”)

2

 Zygmunt Gloger „Dolinami rzek”, Warszawa 1903, s. 206 i 208.

3

 Tamże.

Kościół pod wezwaniem św. Agnieszki i św. Antoniego parafialny 

w Goniądzu, w stylu neobarokowym zaprojektowany przez Oskara 

Sosnowskiego, wybitnego polskiego architekta, zbudowany w latach 

1922-1924  i  odbudowany  po  zniszczeniach  wojennych  w  latach 

1944/1945

Spod dojrzałych jarzębin, z goniądzkiej skarpy za dalą dale, aż po 

horyzontu kres: w dole Biebrza i jej meandry, Stara Rzeka, rozległa 

płaszczyzna bagien aż do rzeki Dybły i Kanału Kapickiego z lasem 

wokół leśniczówki Wólka Piaseczna

4

 Na podstawie: Perzyk: „Twierdza Osowiec”.

background image

222

Km 53,0 PB odcinek z wysokim brzegiem, za nim 150 m niewielka 

piaszczysta wysepka wśród mokradeł o wysokości ok. 3 m nad lustrem 

wody. Tędy można dojść do samotnej zagrody kolonii Budne na skraju 

niewielkiego lasu. Biebrza płynie poważnie, nie spieszy się z opuszcze-

niem bliskich jej chłodnemu sercu bagien. Prędkość prądu wynosi 0,1 m/s, 

360 m/godz. Na PB ok. 500 m za łąką na południe widnieje ściana gęstego 

lasu. Łąki te noszą nazwę Jegliny. Dwie gospodarskie drogi równoległe 

do Biebrzy prowadzą tędy do niedalekich już Szafranek.

Km 54,2 LB od Biebrzy odchodzi wąska odnoga do odległych o 

1200 m Szafranek. Zarys odnogi wskazywałby na istnienie tu kiedyś 

jakichś form portowych, pola do ładowania komięg i galarów lub może 

i binduga do wiązania płyt na tratwy.

Km 55 LB Szafranki, wieś sołecka w gminie Goniądz, licząca ok. 110 

mieszkańców trudniących się rolnictwem łąkarsko-hodowlanym, mniej 

uprawą pól ornych.

Dwa razy w wieku XX ucierpiały Szafranki w ogniu armatnim w latach 

1914/1915, należały bowiem do systemu obronnego Twierdzy Osowiec 

i tu były pozycje radzieckie w czasie trwania frontu od sierpnia 1944 do 

ofensywy styczniowej 1945 r.

Oddajmy teraz głos Zygmuntowi Glogerowi, który wyznaczył wzorzec 

krajoznawcy dla potomności i spadkobierców po piórze. Oto, co pisze

o Goniądzu i jego okolicach:

„O niecałą milę powyżej Osówca, na wyżynach lewego brzegu Biebrzy, 

leży stare podlaskie miasteczko Goniądz, niegdyś w XIV wieku przedmiot 

sporów granicznych między Mazowszem i Litwą. Tutaj w wieku XVI 

urodził się głośny polski arianin, znany pod nazwą Piotra z Goniądza. 

Obecnie posiadał Goniądz dwie jeszcze osobliwości, a mianowicie uczo-

nego proboszcza, kanonika Małyszewicza, wychowanka uniwersyte-

tu wileńskiego, znakomitego hebraistę i bibliomana, obsługującego w 

osiemdziesiątym roku życia bez wikaryusza parafię goniądzką, liczącą 

12 tysięcy ludności katolickiej – i w pośrodku rynku starożytny ratusz 

drewniany, który już dawniej odrysowałem jako ginący zabytek polskiego 

budownictwa”

2)

.

Miał  specjalny  „węch”  archeologiczny  Gloger  do  znalezisk  na 

wydmach wśród bagien. „… Dotarliśmy do piaszczystych wydm i pagór-

ków, pomiędzy którymi w kotlinach lśnił się pod blaskiem słońca nału-

pany pod ręką przedhistorycznych ludzi krzemień i czerwieniły liczne 

czerepy pokruszonych popielnic, wyzierające z piasku. Były to ślady 

pierwotnej tego kraju kultury, a druga przeddziejowa siedziba ludzka 

w dniu dzisiejszym przez nas odkryta… bełty od strzał łukowych były 

prawdziwymi arcydziełami prastarej sztuki krzemieniarskiej… że pięk-

niejszych przedmiotów nad tutejsze nie posiadają najbogatsze muzea 

w Sztokholmie, Kopenhadze, Dublinie i Londynie. Trzecią starożytną 

sadybę, ale już znacznie uboższą w krzemień, odkryliśmy… na drodze 

do Goniądza, pod wsią Szafrankami. A odkrycia te wszystkie poczynione 

były w samą porę, w roku bowiem następnym przystąpiono pod wsią 

Osówcem i stacyą kolei żelaznej Goniądzem do robót fortecznych i w 

miejsce powyższych stacyj krzemiennych wzniesiono potężne mury, 

wały i obszerną bardzo twierdzę osówiecką”

3)

. Nb. zachowałem pisow-

nię glogerowską z roku wydania „Dolinami rzek” (1903) dla zachowania 

kolorytu tamtych czasów.

Km 55,9 PB ujście bardzo zaplątanego, bardziej niż znak paragrafu, 

starorzecza wijącego się na długości ok. 1,5 km aż pod maleńką wioskę 

Budne, liczącą ok. 40 mieszkańców. W dodatku ciągnie się ona na prze-

strzeni 2,5 km wzdłuż krawędzi tarasu zalewowego, na skraju małych 

lasków. Wręcz znakomite miejsce letniego wypoczynku, na pewno lepsze 

niż to w Osowcu przy Forcie II Zarzecznym. Daleko od szosy, najbliższa 

droga gminna Osowiec-Wólka Piaseczna-Goniądz przebiega za górką 

i laskiem, pomiędzy trzema skupiskami zagród. A górka wznosi się 15 

metrów nad łąkami. W czasie bojów o Twierdzę Osowiec toczyły się 

walki o Pozycję Budnieńską, a na wzgórzu ustawiona bateria armat 

rosyjskich skutecznie rozbijała natarcia landwerzystów generała Goltza

4)

Przy sprzyjającej średniej wodzie można tutaj dopłynąć „paragrafem”, albo 

dojść drogą przez łąki od szosy Goniądz-Wólka Piaseczna.

GONIĄDZ – stolica bagien 

biebrzańskich

Km 58 zmierzona rzędna SW = 107 m n.p.m.

Na lewym brzegu pojawiają się na kilku-

nastometrowym wzniesieniu pierwsze zabu-

Stary drewniany ratusz w Goniądzu

Rysował Zygmunt Gloger w 1875 roku. (Z książki „Dolinami rzek”)

2

 Zygmunt Gloger „Dolinami rzek”, Warszawa 1903, s. 206 i 208.

3

 Tamże.

Kościół pod wezwaniem św. Agnieszki i św. Antoniego parafialny 

w Goniądzu, w stylu neobarokowym zaprojektowany przez Oskara 

Sosnowskiego, wybitnego polskiego architekta, zbudowany w latach 

1922-1924  i  odbudowany  po  zniszczeniach  wojennych  w  latach 

1944/1945

Spod dojrzałych jarzębin, z goniądzkiej skarpy za dalą dale, aż po 

horyzontu kres: w dole Biebrza i jej meandry, Stara Rzeka, rozległa 

płaszczyzna bagien aż do rzeki Dybły i Kanału Kapickiego z lasem 

wokół leśniczówki Wólka Piaseczna

4

 Na podstawie: Perzyk: „Twierdza Osowiec”.

223

dowania Goniądza. To pięknie urządzony ośrodek wypoczynkowy ze 

stylowymi budynkami doskonale „siedzącymi” w nadbiebrzańskim krajo-

brazie. Tu jest pole namiotowe, mała przystań kajakowa. Bardzo gościnne 

miejsce. Można pozostawić łódź na noc.

Mijamy ujście Czarnej Strugi. Opływa ona od północy wzgórze, na 

którym wznoszą się domeczki Goniądza i góruje nad okolicą szeroko 

rozsiadły biały kościół z dwiema wieżami. Ujściowy odcinek Czarnej Strugi 

spływa wąwozem wśród drzew tuż przy ośrodku.

Km 58,5 most drogowy prowadzący drogę gminną z Goniądza do 

Wólki Piasecznej, a w drugą stronę drogę do miasta, gdzie krzyżuje 

się z ulicą Nadbiebrzańską, równoległą do Biebrzy, na zachód prowa-

dzącą do Szafranek, a na wschód do Dawidowizny. Następnie ulica od 

mostu dochodzi do głównej ulicy Goniądza, łącząca miasto z Carską 

Drogą (szosa 670) na południowy zachód, a na wschód do centrum, 

do dwóch ryneczków, Urzędu Miasta i Gminy, leśnictwa i stacji paliw. 

Ulica prowadząca obok kościoła za miastem przechodzi przez most na 

Czarnej Strudze i krzyżuje się z obwodnicą Carskiej Drogi zmierzającej do 

Dąbrowy Białostockiej i Lipska na północny wschód, a do Strękowej Góry 

na południowy zachód. Po przejściu przez tę szosę droga z Goniądza do 

kolei grajewskiej i szosy i boczna droga do powiatowych Moniek.

Zaraz za mostem na Biebrzy jest dobre miejsce do kąpieli i na wyso-

kim brzegu sztandarowy obiekt Goniądza – Bartlowizna. Jest to zespół 

wypoczynkowo-szkoleniowy, dysponujący wysokim poziomem usług 

i dobrą typowo polską kuchnią. Na uwagę zasługuje piękny parterowy 

dwór (karczma?) z podcieniami i wysokim dachem. Są tu zapewnio-

ne świetne warunki do pracy – odbywają się sympozja, konferencje 

z elementami integracji zespołów ludzkich uczestniczących w obradach: 

jeździectwo, przejażdżki powozami po parku, rajdy kolarskie, spływy 

kajakowe,  piesze  wędrówki  –  wszystko  to  uwzględniające  kontakt 

z Wielką Przyrodą Biebrzańskich Bagien. W czasie wędrówek tutejszą 

Naturę demonstrują zwiedzającym świetni przewodnicy BPN. Adres: 

Bartlowizna, ul. Nadbiebrzańska 32, 19-110 Goniądz, tel. 085 738 06 30, 

fax –33, www.biebrza.com.pl, e-mail bartek@biebrza.com.pl

Trudno znaleźć lepszą lokalizację dla miejscowości. Zbudowana 

na wysuniętym wzgórzu, wyciętym Czarną Strugą z zachodniej kra-

wędzi Wysoczyzny Białostockiej, górująca nad ogromną płaszczyzną 

Kotliny  Biebrzańskiej,  w  makroregionie  Niziny  Północnopodlaskiej 

i  podprowincji  Wysoczyzn  Podlasko-Białoruskich  w  prowincji  Niżu 

Zachodniorosyjskiego. Wzgórze Goniądza przez Czarną Strugę sąsia-

duje z pagórami o niezbyt przyzwoitych nazwach. Proszę tylko spojrzeć 

na mapę. Z dołączonych zdjęć wyziera wspaniałe, pachnące łąkami 

powietrze nad bezkresnymi płaszczyznami bagien i lasów.

Dokładna lokalizacja geograficzna Goniądza to szerokość geograficz-

na północna 53

o

29`28`` i długość wschodnia 22

o

44`22``.

Administracyjnie podlega Goniądz powiatowi monieckiemu w woje-

wództwie podlaskim.

Komunikację „ze światem” zapewniają dobre połączenia autobusowe 

z Białegostoku, Grajewa i Łomży. Koleją z przystanku Goniądz, odległego 

od centrum miasta o 3 km.

Atrakcyjność gminy podnosi fakt, że 60% jej terenu należy do 

Biebrzańskiego Parku Narodowego, w tym z jego najcenniejszym 

klejnotem – Czerwonym Bagnem i Uroczyskiem Grzędy. Gmina sąsia-

duje z gminami: Sztabin i Bargłów Kościelny w powiecie augustow-

skim, Rajgród, Grajewo i Radziłów w powiecie grajewskim i Trzcianne, 

Mońki i Jaświły w powiecie monieckim. W gminie mieszka 5,5 tysiąca 

ludności, w tym 1900 w Goniądzu, reszta w Osowcu Twierdzy i wsiach 

sołeckich rozciągniętych głównie wzdłuż Biebrzy, przeważnie po jej 

lewej stronie.

Goniądz jest ważnym ośrodkiem ruchu turystycznego. Biebrzą 

prowadzi  wielki  szlak  żeglowny  Warszawa-Augustów,  w  skró-

cie  przeze  mnie  używanym  NBKA.  Preferowane  są  tu  formy 

małej  turystyki  aktywnej:  kajaki,  kanadyjki,  pontony  i  tratwy.  Mile 

widziane  są  także  jachty  żaglowe  nawet  z  niewielkimi  silnika-

mi  przyczepnymi,  o  mocy  kilku  KM,  po  zgłoszeniu  w  dyrekcji 

parku.  Przez  Goniądz  muszą  przepływać  wszyscy  turyści  wodni 

płynący  z  Wigier  Czarną  Hańczą  i  Kanałem  Augustowskim, 

a z odległych jezior Szwałk i Litygajno w ostępach Puszczy Boreckiej 

Legą przez Jezioro Rajgrodzkie Jegrznią, Kanałem Woźnawiejskim 

i rzeką Ełk. Tędy także prowadzą uwidocznione na mapie szlaki piesze: 

żółty, niebieski i czerwony

5)

. Także wielki szlak kolarski. Władze gminy 

i sołtysi dbają również o rozwój agroturystyki, działalności rolniczej, 

szczególnie cennej dla ochrony przyrody Biebrzańskiego Parku.

Gmina Goniądz zajmuje obszar 376,68 km

2

, w tym użytki rolne (pola 

orne i łąki) 35%, lasy 30%, resztę w olbrzymiej większości ponad 30% 

stanowią mokradła, łąki bagienne i wody powierzchniowe – niesłychanie 

5

 Mapa Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Widok ze skarpy w Goniądzu, na Biebrzę z mostem, bagna ze staro-

rzeczem i na Budne, skryte w ciemnym lesie

Nad płaszczyzną łąk wznosi się na wzgórzu Goniądz ze swoim koś-

ciołem parafialnym

Biologiczne  kosiarki  kultywują  łąki  nadbiebrzańskie  niedaleko 

Osowca-Twierdzy

background image

224

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Świerzbienie, Ołdaki, Sobieszczki, Białosuknie, Downary itd. gniazda 

Kramkowskich,  Niewiarowskich,  Świerzbieńskich,  Ołdakowskich, 

Sobieszczków,  Białosukniów,  Downarów  i  Downarowiczów. Trzy 

wsie: Mońki, Moniuszki i Moniuszeczki, są pierwotnem gniazdem 

rodziny  Moniuszków,  z  których  Stanisław,  dziad  sławnego  kom-

pozytora, przeniósł się był z tutejszego Podlasia do ówczesnego 

województwa mińskiego”

8)

.

O wczesnośredniowiecznych tutejszych mieszkańcach Jaćwingach 

pisałem w poprzednich rozdziałach. Po ich zagładzie książęta mazo-

wieccy założyli w tym miejscu warowny gród, strzegący przejść przez 

Biebrzę, podobnie jak Wizna przez Narew. Administracyjnie podpo-

rządkowany był kasztelanowi wiskiemu i należał terytorialnie do Ziemi 

Wiskiej. Obydwa te gródki pilnowały szlaku Łomża-Grodno, ale także 

na szlaku kolonizacyjnego parcia Mazowszan na północny wschód, 

w kraj bagien, puszcz i wielkiego bezludzia. Dla Goniądza było to do 

tego stopnia korzystne gospodarczo, że został on stolicą powiatu, 

co w pierwszej wzmiance odnotowano ze ścisłą datą 14 sierpnia 1358 r. 

podczas zatwierdzania wytyczenia granicy między Litwą i Mazowszem 

przez Kiejstuta księcia litewskiego i Ziemowita Trojdenowicza księcia 

mazowieckiego. Syn tegoż Ziemowit IV w grudniu 1382 r. w zamian 

za pożyczkę dużych sum pieniężnych zastawił Goniądz na 20 lat 

Zakonowi. Po wykupieniu powiatu w 1401 r. część powiatu – zachod-

nia przypadła Mazowszu, zaś wschodnia – Litwie. Wraz z nastaniem 

pokoju po zwycięstwie grunwaldzkim zapanowały nad Biebrzą ład i 

porządek, sprzyjające rozwojowi tej ziemi, a zwłaszcza zasiedlaniu 

przybyszami z Mazowsza i Podlasia w licznych wsiach nad Biebrzą. 

Rolnikom  towarzyszyli  rybacy,  myśliwi,  węglarze,  rudnicy,  drwale 

i bartnicy. Coraz większego znaczenia nabierał handel i rozkwitało 

rzemiosło.

Cdn.

Tekst i zdjęcia

Wojciech Kuczkowski

224

cenne biotopy. Tylko nikły procent przypada na zabudowania i komuni-

kację.

Herbem miasta i gminy jest czarny niedźwiedź, ponury i groźny, na 

żółtym tle. Jest to stara pamiątka polowań króla Władysława Jagiełły 

na niedźwiedzie w Puszczy Goniądzkiej

6)

.

Urząd Miasta i Gminy Goniądz mieści się przy Placu 11 Listopada,

15-110 Goniądz. Telefon sekretariatu burmistrza 085 738 00 

43. Obszerną informację, powszechnie dostępną, można 

znaleźć  na  oficjalnej  stronie  miasta  i  gminy  Goniądz 

www.goniadz.pl. Powstała ona 10.10.2000 r., ostatnia 

aktualizacja 20.03.2005.

*

W  swojej  uroczej  „Biebrzy”  kilkakrotnie  przeze 

mnie cytowana Anna Mydlińska pisze: „Goniądz. 

Położone na wysokim  brzegu rzeki  urokliwe 

miasteczko… Płynąc Biebrzą, mamy wra-

żenie, że dopływamy do miasta, ponieważ 

wyraźnie widzimy wieże goniądzkiego koś-

cioła, jednak wpływamy w zakole i wieże 

tracimy z oczu. Po wypłynięciu na prosty 

odcinek  rzeki  znowu  widzimy  kościelne 

wieże, a że zakoli na Biebrzy nie brakuje, 

po jednym ze spływów zmęczeni kajakarze 

przysłali do mnie wiadomość: »W Goniądzu 

jest osiem kościołów i każdy z nich leży za 

daleko«”

7)

.

Z dziejów Goniądza

Nic dziwnego, że miejscowość w takim 

wspaniałym położeniu jak Goniądz ma rów-

nież interesującą historię.

Oddajmy  głos  patronowi  polskich  krajoznawców,  Zygmuntowi 

Glogerowi:  „Okolica  Goniądza  (stanowiąca  dziś  –  chodzi  o  rok 

1875, kiedy Gloger penetrował te strony, przyp. mój WK – północną 

część powiatu białostockiego) była właśnie wąskim przesmykiem 

Podlasia, ciągnącego się z północy od Augustowa ku rzece Narwi 

i Bugowi – na południu. Obok rozległego starostwa knyszyńskiego 

znajdowały się w tym przesmyku liczne wsie rozrodzonej ale gniaz-

dowej  i  starożytnej  szlachty  podlaskiej:  Kramkowo,  Niewiarowo, 

Oddalamy się coraz bardziej od Osowieckiej Twierdzy. Na pożegnanie 

wieże wysokiego napięcia i po lewej stronie Góra Skobla (Skobielewa), 

górująca nad płaszczyzną basenu środkowego Doliny Biebrzy

6

 Strona internetowa: www.goniadz.pl

7

 A. Mydlińska: „Biebrza”, s. 75.

8

 Zygmunt Gloger: „Dolinami rzek”, Warszawa 1903, s. 208.

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

225

KOLEGIUM REDAKCYJNE

Redaktor naczelny – mgr Ewa Skupińska

Redaktorzy działowi: mgr inż. Leszek Bagiński, 

mgr inż. Zenon Bagiński, mgr inż. Janusz Bie-

lakowski, prof. dr hab. inż. Jan Żelazo

Honorowi członkowie kolegium: 

Małgorzata Daszewska, 

mgr inż. Kazimierz Puczyński

Redaktor techniczny – Paweł Kowalski

Korekta – mgr Joanna Brońska

Projekt okładki – Zdzisław Milach

Zdjęcie na I okł. – Zbiornik wodny Goczałkowice

– foto Andrzej Siudy
RADA PROGRAMOWA
Przewodniczący 
– prof. dr inż. Jan Zieliński

Wiceprzewodniczący  prof. dr hab. inż. Zbigniew 

Kledyński

Sekretarz – mgr inż. Janusz Wiśniewski

Członkowie:  dr  inż.  Zbigniew  Ambrożewski,  mgr 

inż. Andrzej Badowski, mgr inż. Jacek Cieślak, prof. 

dr  inż.  Konstanty  Fanti,  mgr  inż.  Mariusz  Gajda, 

prof.  dr  inż.  Marek  Gromiec,  mgr  inż.  Dariusz 

Gronek,  dr  inż.  Maciej  Jędrysik,  prof.  dr  hab.  inż. 

Edmund Kaca, mgr inż. Marek Kaczmarczyk, dr inż. 

Ryszard Kosierb, dr inż. Andrzej Kreft, dr inż. Jacek 

Kurnatowski,  prof.  dr  hab.  inż.  Zdzisław  Mikulski, 

prof.  dr  hab.  inż.  Rafał  Miłaszewski,  prof.  dr  inż. 

Mieczysław Ostojski, prof. dr hab. inż. Maria Ozga-

Zielińska, prof. dr hab. inż. Edward Pierzgalski, mgr 

inż. Józef Stadnicki, mgr inż. Henryk Subocz, doc. 

dr inż. Wojciech Szczepański, dr inż. Leonard Szczy-

gielski, dr inż. Tomasz Walczykiewicz

REDAKCJA: ul. Ratuszowa 11, 00-950 Warszawa,

skr. poczt. 1004

tel. (0-22) 619-20-15

fax (0-22) 619-20-15 lub 619-21-87

email: 

gospodarkawodna@sigma-not.pl

ISSN 0017-2448
WYDAWCA:

Wydawnictwo Czasopism i Książek Technicznych SIG-

MA NOT, Sp. z o.o.

ul. Ratuszowa 11, 00-950 Warszawa,

skr. poczt. 1004

tel.: (0-22) 818-09-18, 818-98-32

fax: (0-22) 619-21-87

Internet: 

http://www.sigma-not.pl

Informacje

e-mail: 

informacja@sigma-not.pl

Sekretariat

e-mail: 

sekretariat@sigma-not.pl

PRENUMERATA

Zakład Kolportażu Wydawnictwa SIGMA NOT

ul. Ku Wiśle 7, 00-707 Warszawa 

tel. (0-22) 840-30-86, 

tel./fax 840-35-89, 840-59-49 fax: 891-13-74 

email: 

kolportaz@sigma-not.pl

Nowością  jest  prenumerata  ciągła,  uprawniająca  do 

10-procentowej bonifikaty. Z tej formy mogą korzystać 

również  instytucje  finansowane  z  budżetu  Państwa 

–  po  podpisaniu  specjalnej  umowy  z  Zakładem  Kol-

portażu. Członkowie SITWM, studenci i uczniowie są 

uprawnieni do prenumeraty ulgowej.

Uwaga:  w  przypadku  zmiany  cen  w  okresie  objętym 

prenumeratą  prenumeratorzy  zobowiązani  są  do  do-

płaty różnicy cen.

Nakład – 1400 egz.

Cena 1 egz. – 19,5 zł w tym 0% VAT

Cena prenumeraty rocznej w pakiecie 254 zł netto, 

258,40 zł brutto

Prenumerata ulgowa – rabat 50% od ceny podsta-

wowej,  prenumerata  roczna  w  wersji  papierowej 

– 234 zł (w tym 0% VAT)
OGŁOSZENIA  I  REKLAMY  
przyjmują:  bezpośrednio 

redakcja  (619-20-15,  ul.  Ratuszowa  11)  oraz  Dział  Re-

klamy  i  Marketingu  (827-43-66,  ul.  Mazowiecka

  12)  

e-mail: reklama@sigma-not.pl

Redakcja  i  Wydawca  nie  ponoszą  odpowiedzialności 

za treść reklam i ogłoszeń.
Skład i łamanie: Drukarnia SIGMA-NOT Sp. z o.o. 

i Oficyna Wydawnicza SADYBA

e-mail: sadyba@sadyba.com.pl

Druk: Drukarnia SIGMA-NOT Sp. z o.o.

e-mail: drukarnia@drukarnia.sigma-not.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania ar-

tykułów.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Artykuły są recenzowane.

ORGAN STOWARZYSZENIA INŻYNIERÓW I TECHNIKÓW WODNYCH 

I  MELIORACYJNYCH  ORAZ  POLSKIEGO  KOMITETU  NAUKOWO- 

-TECHNICZNEGO SITWM-NOT DS. GOSPODARKI WODNEJ

Miesięcznik  naukowo-techniczny  poświęcony  zagadnieniom  gospodarki  wodnej  i  ochrony  śro-

dowiska. Omawia problematykę hydrologii, hydrauliki, hydrogeologii, zasobów wodnych, ich wy-

korzystania i ochrony, regulacji rzek, ochrony przed powodzią, dróg wodnych, hydroenergetyki 

i budownictwa wodnego oraz inne zagadnienia inżynierii wodnej.

Czasopismo odznaczone

Złotą 

Odznaką

SITWM

Medalem

Komisji Edukacji

Narodowej

Złotą

Odznaką

PZTIS

Wydano przy pomocy  

finansowej Narodowego  

Funduszu Ochrony  

Środowiska i Gospodarki 

Wodnej

Nr 6 (702)  

czerwiec 2007 r. 

Rok LXVII.  

Rok założenia 1935

POLSKIE SZLAKI ŻEGLOWNE 

221

FAKTY 

226

ZAGADNIENIA OGÓLNE I TECHNICZNO-EKONOMICZNE

Anna Mitraszewska – Nowe metody kształcenia administracji w gospodarce wodnej? 

229 

Warszawski Dom Technika – pamiątki 

231

WYBITNI

Janusz Łaszewski 

231

HYDRAULIKA, HYDROLOGIA, HYDROGEOLOGIA

Barbara Fal – Rozwój obliczeń maksymalnych przepływów rocznych o określonym prawdo-

podobieństwie pojawiania się w Polsce w XX w. 

232

Kamil Bińkowski, Ryszard Ewertowski, Tomasz Kudła, Piotr Miakoto, Justyna Relisko-Ry-

bak –  Opracowanie batymetrii rzeki Ścinawki i projektowanych zbiorników retencyjnych 

na potrzeby modelowania matematycznego 

242

OCHRONA WÓD PRZED ZANIECZYSZCZENIEM

Dariusz Ciszewski – Regulacja Odry i zanieczyszczenie jej osadów powodziowych metalami 

ciężkimi 

247

HYDROTECHNIKA

Andrzej Mieszkowski – Eksploatacja obwałowania zbiornika górnego elektrowni szczytowo- 

-pompowej Żarnowiec 

254

KRONIKA

Zarządzanie Naturą 2000 – Wanda Bielakowska 

246

Międzynarodowe Forum Łaby – Łukasz Szałata 

253

15 lat Krajowego Zarządu Zapór Wodnych Wolnego Państwa Saksonii – Łukasz Szałata 

259

V Forum Inżynierskie 

259

Fundusz Spójności w Wadowicach. Rodzinne miasto Karola Wojtyły bliżej Europy – Krzysz-

tof Walczak 

260

PRZEGLĄD WYDAWNICTW 

III okł.

INFORMACJE • NOWOŚCI • INFORMACJE  

IV okł.

WODA – KWARTALNIK REGIONALNYCH ZARZĄDÓW GOSPODARKI 

WODNEJ ORAZ KRAJOWEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ  

I-IV

SPIS TREŚCI

Narodowy  Fundusz

Ochrony  Środowiska

i  Gospodarki  Wodnej

Świerzbienie, Ołdaki, Sobieszczki, Białosuknie, Downary itd. gniazda 

Kramkowskich,  Niewiarowskich,  Świerzbieńskich,  Ołdakowskich, 

Sobieszczków,  Białosukniów,  Downarów  i  Downarowiczów. Trzy 

wsie: Mońki, Moniuszki i Moniuszeczki, są pierwotnem gniazdem 

rodziny  Moniuszków,  z  których  Stanisław,  dziad  sławnego  kom-

pozytora, przeniósł się był z tutejszego Podlasia do ówczesnego 

województwa mińskiego”

8)

.

O wczesnośredniowiecznych tutejszych mieszkańcach Jaćwingach 

pisałem w poprzednich rozdziałach. Po ich zagładzie książęta mazo-

wieccy założyli w tym miejscu warowny gród, strzegący przejść przez 

Biebrzę, podobnie jak Wizna przez Narew. Administracyjnie podpo-

rządkowany był kasztelanowi wiskiemu i należał terytorialnie do Ziemi 

Wiskiej. Obydwa te gródki pilnowały szlaku Łomża-Grodno, ale także 

na szlaku kolonizacyjnego parcia Mazowszan na północny wschód, 

w kraj bagien, puszcz i wielkiego bezludzia. Dla Goniądza było to do 

tego stopnia korzystne gospodarczo, że został on stolicą powiatu, 

co w pierwszej wzmiance odnotowano ze ścisłą datą 14 sierpnia 1358 r. 

podczas zatwierdzania wytyczenia granicy między Litwą i Mazowszem 

przez Kiejstuta księcia litewskiego i Ziemowita Trojdenowicza księcia 

mazowieckiego. Syn tegoż Ziemowit IV w grudniu 1382 r. w zamian 

za pożyczkę dużych sum pieniężnych zastawił Goniądz na 20 lat 

Zakonowi. Po wykupieniu powiatu w 1401 r. część powiatu – zachod-

nia przypadła Mazowszu, zaś wschodnia – Litwie. Wraz z nastaniem 

pokoju po zwycięstwie grunwaldzkim zapanowały nad Biebrzą ład i 

porządek, sprzyjające rozwojowi tej ziemi, a zwłaszcza zasiedlaniu 

przybyszami z Mazowsza i Podlasia w licznych wsiach nad Biebrzą. 

Rolnikom  towarzyszyli  rybacy,  myśliwi,  węglarze,  rudnicy,  drwale 

i bartnicy. Coraz większego znaczenia nabierał handel i rozkwitało 

rzemiosło.

Cdn.

Tekst i zdjęcia

Wojciech Kuczkowski

224

cenne biotopy. Tylko nikły procent przypada na zabudowania i komuni-

kację.

Herbem miasta i gminy jest czarny niedźwiedź, ponury i groźny, na 

żółtym tle. Jest to stara pamiątka polowań króla Władysława Jagiełły 

na niedźwiedzie w Puszczy Goniądzkiej

6)

.

Urząd Miasta i Gminy Goniądz mieści się przy Placu 11 Listopada,

15-110 Goniądz. Telefon sekretariatu burmistrza 085 738 00 

43. Obszerną informację, powszechnie dostępną, można 

znaleźć  na  oficjalnej  stronie  miasta  i  gminy  Goniądz 

www.goniadz.pl. Powstała ona 10.10.2000 r., ostatnia 

aktualizacja 20.03.2005.

*

W  swojej  uroczej  „Biebrzy”  kilkakrotnie  przeze 

mnie cytowana Anna Mydlińska pisze: „Goniądz. 

Położone na wysokim  brzegu rzeki  urokliwe 

miasteczko… Płynąc Biebrzą, mamy wra-

żenie, że dopływamy do miasta, ponieważ 

wyraźnie widzimy wieże goniądzkiego koś-

cioła, jednak wpływamy w zakole i wieże 

tracimy z oczu. Po wypłynięciu na prosty 

odcinek  rzeki  znowu  widzimy  kościelne 

wieże, a że zakoli na Biebrzy nie brakuje, 

po jednym ze spływów zmęczeni kajakarze 

przysłali do mnie wiadomość: »W Goniądzu 

jest osiem kościołów i każdy z nich leży za 

daleko«”

7)

.

Z dziejów Goniądza

Nic dziwnego, że miejscowość w takim 

wspaniałym położeniu jak Goniądz ma rów-

nież interesującą historię.

Oddajmy  głos  patronowi  polskich  krajoznawców,  Zygmuntowi 

Glogerowi:  „Okolica  Goniądza  (stanowiąca  dziś  –  chodzi  o  rok 

1875, kiedy Gloger penetrował te strony, przyp. mój WK – północną 

część powiatu białostockiego) była właśnie wąskim przesmykiem 

Podlasia, ciągnącego się z północy od Augustowa ku rzece Narwi 

i Bugowi – na południu. Obok rozległego starostwa knyszyńskiego 

znajdowały się w tym przesmyku liczne wsie rozrodzonej ale gniaz-

dowej  i  starożytnej  szlachty  podlaskiej:  Kramkowo,  Niewiarowo, 

Oddalamy się coraz bardziej od Osowieckiej Twierdzy. Na pożegnanie 

wieże wysokiego napięcia i po lewej stronie Góra Skobla (Skobielewa), 

górująca nad płaszczyzną basenu środkowego Doliny Biebrzy

6

 Strona internetowa: www.goniadz.pl

7

 A. Mydlińska: „Biebrza”, s. 75.

8

 Zygmunt Gloger: „Dolinami rzek”, Warszawa 1903, s. 208.

background image

226

Gospodarka Wodna nr 6/2007

FAK­TY

Gospodarka Wodna nr 6/2007

226

n

Nowa siedziba Krajowego Zarządu Gospodarki 
Wodnej

Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej zmienił 

siedzibę – przeniósł się na ul. Świętokrzyską 36 
w Warszawie. To bardzo usprawni pracę tego urzę-
du, pracownicy nie będą już krążyć między ulicami 
Wawelską a Duboisa. 

n

Posiedzenie Zarządu Głównego Stowarzy-
szenia  Inżynierów  i  Techników  Wodnych 
i Melioracyjnych

Warszawa, 9 maja 2007 r.

Na kolejnym posiedzeniu zebrał się Zarząd 

Główny SITWM. Tym razem głównym przedmio-
tem obrad był stan prac nad reorganizacją służb 
gospodarki oraz dyskusja nad sprawozdaniem z 
działalności Stowarzyszenia Inżynierów i Techników 
Wodnych i Melioracyjnych w 2006 r.

Dyskutowano również o organizacji jubileuszu 

100-lecia SITWM.

Obrady prowadził Leonard Szczygielski, prezes 

SITWM.

n

Kolejna umowa pożyczki między Polską a Ban-
kiem Światowym podpisana

Warszawa, 11 maja 2007 r.

Marta  Gajęcka,  podsekretarz  stanu  w 

Ministerstwie Finansów, podpisała – w imieniu 
Rzeczypospolitej Polskiej – umowę pożyczki z 
Bankiem Światowym na współfinansowanie rzą-
dowego Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej 
w Dorzeczu Odry. Ze strony Banku Światowego 
umowę podpisał Edgar Saravia, szef biura Banku 
Światowego na Polskę. Umowa pożyczki opiewa na 
kwotę 140 mln euro.

Całość  kosztów  projektu  to  505  mln  euro. 

Pozostałe koszty pokryją: budżet państwa, Fundusz 
Spójności Unii Europejskiej i Bank Rozwoju Rady 
Europy. Polska podpisała umowę pożyczki rów-
nież z Bankiem Rozwoju Rady Europy – w imieniu 
banku umowę podpisał Imre Tarafas, wiceguber-
nator BRRE. Umowa pożyczki opiewa na kwotę 
204,9 mln euro.

– Cieszę się, że ta umowa została podpisana 

dzisiaj. Dziś jest bardzo dobry moment – Polska jest 
bardziej przygotowana do korzystania z Funduszu 
Spójności i  Sektorowego Programu Operacyjnego 
Infrastruktura  i  Środowisko.  Powstał  Krajowy

Zarząd Gospodarki Wodnej, który koordynuje te 
priorytety. Prawdopodobnie w tym roku wejdzie w 
życie Dyrektywa Powodziowa. Realizacja projektu 
wzmocni poczucie bezpieczeństwa w dolinie Odry 
– powiedział m.in. Mariusz Gajda, prezes Krajowego 
Zarządu Gospodarki Wodnej, zaproszony na tę uro-
czystość.

Marta Gajęcka podkreśliła, że Projekt Ochrony 

Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry jest bardzo 
ważny dla rządu. – Projekt jest krokiem milowym do 
ochrony przeciwpowodziowej Odry
 – dodała.

Paweł Soloch, podsekretarz stanu w Minister-

stwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, stwierdził, 
że akt podpisania umowy pożyczki jest zwieńcze-
niem naszych działań. – Po wielkiej powodzi 1997 r. 
zostały wyciągnięte wnioski, które posłużą rozwią-
zaniom. To nie są pieniądze na odbudowę, tylko na 
rozwiązania
 – powiedział w zakończeniu swojego 
wystąpienia.

–  Jeśli  zrealizujemy  ten  projekt,  Wrocław 

– gdyby przeżył podobną jak w 1997 r. powódź 
– będzie bezpieczny 
– powiedział Janusz Zaleski, 
w  1997  r.  wojewoda  dolnośląski,  współtwórca 
Programu dla Odry 2006.

W uroczystości brali również udział eksperci 

techniczni projektu.  

n

 XLVII  Tydzień  Hydrotechnika,  Melioranta 
i Łąkarza

Kraków, 14-18 maja 2007 r.

W  ramach  XLVII  Tygodnia  Hydrotechnika, 

Melioranta i Łąkarza krakowski oddział SITWM zorgani-
zował konferencję naukowo-techniczną, na której zebra-
ni mogli wysłuchać m.in. następujących referatów:

 Uwarunkowania powodzi i przeciwdziała-

nie jej skutkom oraz rola samorządów w realizacji 
tych zadań – Zbigniew Kot, dyrektor Małopolskiego 
Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych,

 Możliwości i uwarunkowania budowy małych 

elektrowni wodnych na dolnym Dunajcu – prof. 
Wojciech Majewski.

Członkowie  Sekcji  Inżynierii  i  Gospodarki 

Wodnej mieli okazję obejrzeć małe elektrownie 
wodne na stopniach Łączany i Smolice na Wiśle, zaś 
Sekcji Melioracyjnej i Kształtowania Środowiska – 
realizację robót na potoku Targaniczanka oraz nowo 
wybudowaną oczyszczalnię ścieków w Płaszowie.

n

 HYDROTECHNIKA IX , 2007

Ustroń, 15-17 maja 2007 r.

  Liczba  instytucji  biorących  udział  w  tym 

sympozjum poszerza się z roku na rok. W tym 
roku obchodzimy 10. rocznicę klęski powodziowej 
z 1997 r. Chcielibyśmy w trakcie tego sympozjum 
podsumować ten okres, ocenić czy wyciągnęliśmy 
właściwe wnioski. W wielu krajach obserwujemy odej-
ście od sektorowego podejścia do gospodarki wod-
nej, u nas jest z tym pewien problem, mamy kłopoty 
ze zmianą mentalności. Nie osiągnęliśmy jeszcze 
takiego systemowego podejścia. Proces przekształ-
ceń w naszej branży będzie jeszcze trwał, zanim 
dojdziemy do zintegrowanego podejścia. Warto 
uświadomić sobie błędy. Tradycją naszych sympo-
zjów jest próba podsumowania 
– powiedziała, m.in., 

prof. Elżbieta Nachlik, przewodnicząca Komitetu 
Naukowego  Sympozjum  HYDROTECHNIKA 
IX, witając uczestników. Obok pani profesor w 
Komitecie Naukowym znaleźli się: prof. Adam Bolt, 
prof. Zbigniew Kledyński, prof. Mieczysław Ostojski, 
prof. Ryszard Rogala, prof. Leszek Starkel, dr hab. 
Jan Winter, prof. Jan Zieliński. 

Sympozjum zorganizowali: Śląska Rada Naczel-

nej Organizacji Technicznej FSNT w Katowicach, Instytut 
Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakow-
skiej, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Na sympozjum przygotowano następujące refe-

raty (nie wszystkie zostały wygłoszone, wszystkie 
znalazły się w materiałach konferencyjnych):

 Miejsce ochrony przed powodzią w progra-

mowaniu rozwoju – Elżbieta Nachlik,

 Dziesięć lat po powodzi 1997 – co się zmieniło 

i czy jesteśmy przygotowani do następnych powodzi 
– Dorota Nowicka, Jan Winter,

 Ilościowa ocena efektywności istniejące-

go systemu ochrony przed powodzią górnej Wisły 
– Antoni Bojarski,

 Zastosowanie bentonitowych materiałów 

hydroizolacyjnych CETKO Poland Sp. z o.o. w 
budownictwie ziemnym – Cezary Szarugiewicz,

 Integracja działań w ochronie przed powodzią 

– Mariusz Gajda,

 Ocena możliwości dostosowania zalecanych 

przez UE strategii środków ochrony przed powodzią 
do polskich warunków – Roman Konieczny (referat 
nie wygłoszony),

 Tworzenie regionalnych baz danych prze-

strzennych  na  podstawie  map  tematycznych 
– Krystian Pyka, Sławomir Piróg,

 Zagrożenia powodziowe i planowanie prze-

strzenne w Anglii – przegląd polityki planowania 
– Alina Kledyńska,

  Iniekcje  ciśnieniowe  WEBAC  – Andrzej 

Dziedzicki,

 Odprowadzanie wód opadowych ze zlewni 

zurbanizowanych zgodnie z koncepcją zrównowa-
żonego rozwoju – Maciej Mrowiec,

 Oddać przestrzeń rzekom – chronić obszary 

życia ludzi – Stefan Bartosiewicz,

 Wpływ procesów stokowych na procesy 

fluwialne w czasie gwałtownych ulew i powodzi na 
przykładzie dorzecza Soły – Tadeusz Ziętara,

 Słubice – potencjalny lubuski Nowy Orlean 

– Piotr Warcholak, 

 Zagrożenia powodziowe terenów przymor-

skich – Marzena Sztobryn,

 Techniczna kontrola zapór w Czechach i na 

Słowacji – Andrzej Wita, Anna Kosik,

 Przykłady rozwiązań wałów przeciwpowo-

dziowych zmodernizowanych na górnej Wiśle i jej 
dopływach – Zbigniew Ambrożewski,

FOT

EW

SKUPIŃSKA

Prezydium (od lewej): Paweł Soloch, Marta Gajęcka, 

Edgar Saravia

FOT

MAR

TA

 PYTKOWSKA

Sala obrad

FAK­TY

Gospodarka Wodna nr 6/2007

227

 Zarządzanie kryzysowe a obowiązkowa 

ochrona obiektów ważnych dla bezpieczeństwa 
państwa – Grzegorz Kamieniowski,

  Techniczne  systemy  ochrony  obiektów 

– Wojciech Łapiński.

W trakcie sympozjum odbył się także panel dys-

kusyjny poświęcony Strategii Gospodarki Wodnej. 
Przedstawiciele regionalnych zarządów gospodar-
ki wodnej oraz wojewódzkich zarządów melioracji i 
urządzeń wygłosili referaty, komunikaty i informacje 
na temat zadań podstawowych i wspomagających 
ochronę przeciwpowodziową od 1997 r.

Uczestnicy sympozjum mieli okazję zwiedzić 

zaporę Wisła Czarne.

W jednym z najbliższych numerów zamieścimy 

wnioski z HYDROTECHNIKI IX.

n

450-lecie Augustowa

Augustów, 17 maja 2007 r.

Augustów – ściśle związany z gospodarką 

wodną  chociażby  poprzez  Kanał Augustowski 
– obchodził wspaniały jubileusz 450-lecia. 

Swoje narodziny miasto zawdzięcza królowi 

Zygmuntowi Augustowi – 17 maja 1557 r. w Wilnie 
król wydał przywilej nadający Augustowowi magde-
burskie prawa miejskie. 

Z tej okazji w sali konferencyjnej hotelu „War-

szawa” odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej, 
a zaproszonych gości witał Leszek Cieślik, burmistrz 
miasta. Przypomniano historię Augustowa, odbiera-
no gratulacje od zaproszonych gości. Po skończeniu 
sesji goście udali się na przejażdżkę statkiem po 
Kanale Augustowskim, wspaniałym zabytku hydro-
techniki. 

n

Jubileusz Kaskady Rzeki Soły

Międzybrodzie Żywieckie, 21-22 maja 2007 r.

Elżbieta Seltenreich, dyrektor Regionalnego 

Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, przywi-
tała gości zgromadzonych na jubileuszu – prezesa 
Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, wojewodę 
małopolskiego, starostów, wójtów, dyrektorów regio-
nalnych zarządów gospodarki wodnej, profesorów, 
naukowców, pracowników Regionalnego Zarządu 
Gospodarki Wodnej w Krakowie i przedstawiając 
historię budowy obiektów kaskady Soły podkreśliła 
fakt, że Porąbka, Tresna, Czaniec to budowle sta-
rannie i nowocześnie wykonane.

Mariusz Gajda, prezes Krajowego Zarządu 

Gospodarki Wodnej, przekazał zebranym pozdro-

wienia od prof. Jana Szyszko, ministra środowiska. 
Podkreślił, że cały program budowy zbiorników 
powstał po odzyskaniu niepodległości, że jest to 
dzieło polskich inżynierów, polskich budowniczych, 
że to, co zostało wymyślone kilkadziesiąt lat temu, 
nic nie straciło na swojej aktualności. – Patrząc na te 
obiekty, musimy myśleć o przyszłości – powiedział 
prezes.

Najbardziej  zasłużeni  zostali  odznaczeni 

Odznakami za Zasługi dla Ochrony Środowiska 
i Gospodarki Wodnej; odznaki wręczał minister 
Gajda, który podkreślił, że bez tej kadry obiekty te 
by nie istniały. Elżbieta Seltenreich wyróżniła zasłu-
żonych specjalnymi listami gratulacyjnymi.

Uczestnicy uroczystości mieli okazję obejrzeć 

specjalny film archiwalny i wysłuchać przygotowane 
na tę okazję referaty:

 Historia budowy i eksploatacji zbiorników - 

Barbara Żołądź-Drzyżdżyk, 

 Główne funkcje Kaskady Zbiorników Rzeki 

Soły  –  Mikołaj  Filimoniuk,  Mariusz  Drzyżdżyk, 
Włodzimierz Drzyżdżyk,

 Kaskada Soły a rozwój regionu – Andrzej 

Zieliński.

W trakcie wycieczki technicznej uczestnicy 

obejrzeli obiekty kaskady Soły, m.in. zbiornik wodny 
Porąbka, elektrownię wodną Porąbka-Żar.

n

XXXV  Szkoła  „Współczesne  zagadnienia 
hydrologii”

Mądralin, 21-25 maja 2007 r.

Podobnie jak w ubiegłych latach organizatorami 

Szkoły Hydrologii byli: Komitet Gospodarki Wodnej 
PAN oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, 
zaś kierownikiem naukowym – prof. Maria Ozga-
Zielińska.

Tym razem głównymi problemami, którymi się 

zajmowano, były:

 krzywa przepływu – metody ekstrapolacji,

 retencja wody w glebie,

 rumowisko rzeczne – rodzaje, pochodzenie,

 metody obliczania przepływów maksymal-

nych o określonym prawdopodobieństwie przewyż-
szenia,

 modelowanie matematyczne zjawisk hydro-

logicznych,

 Dyrektywa Powodziowa UE.

n

Posiedzenie  Krajowej  Rady  Gospodarki 
Wodnej

Warszawa, 24 maja 2007 r.

Prof. Marek Gromiec zaprosił członków Krajowej 

Rady Gospodarki Wodnej na kolejne posiedzenie. 
Tym razem głównymi problemami, którymi się zaj-
mowano, były: zasady działania KRGW i zagadnie-
nia dotyczące śródlądowych dróg wodnych.

n

 Eksploatacja i oddziaływanie zbiorników nizin-
nych. Jeziorsko 2007

Uniejów, 24-25 maja 2007 r.

II  Konferencja  Naukowo-Techniczna,  pod 

hasłem podanym w tytule, odbyła się na zamku 
w Uniejowie, kilka km od jednego z największych 
zbiorników nizinnych – Jeziorska.

Organizatorami konferencji byli: Zarząd Główny 

i Zarząd Oddziału w Poznaniu Stowarzyszenia 
Inżynierów i Techników Wodnych i Melioracyjnych, 
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu, 
Wydział Melioracji i Inżynierii Środowiska Akademii 
Rolniczej  w  Poznaniu,  Wielkopolski  Zarząd 
Melioracji i Urządzeń Wodnych, Urząd miasta i 
gminy w Uniejowie. Otwarcia konferencji dokonał 
Cezary Liniecki, przewodniczący Zarządu Oddziału 
SITWM w Poznaniu.

Jako pierwszy wystąpił Bogdan Płuciennik, 

dyrektor RZGW w Poznaniu, przedstawiając zbior-
nik Jeziorsko.

Referaty zgrupowano w pięciu sesjach:

 Przygotowanie, eksploatacja i utrzymanie 

zbiorników,

 Wykonawstwo robót w budownictwie wod-

nym,

 Ochrona przeciwpowodziowa doliny powyżej 

i poniżej zbiorników,

 Zamulanie zbiorników i erozja koryta poniżej 

zbiorników. Oddziaływanie zbiorników na tereny 
przyległe,

 Jakość wody w zbiornikach. Problemy ryba-

ckiego wykorzystania zbiorników.

Uczestnicy konferencji mieli okazję zwiedzić 

zbiornik i elektrownię wodną Jeziorsko.

Ewa Skupińska

FOT

EW

SKUPIŃSKA

Jarosław Pechciński

FOT

EW

SKUPIŃSKA

Przed  zaporą  w  Porąbce  (od  lewej):  Jarosław 

Pechciński,  Leszek  Bagiński,  Elżbieta  Selten-

reich, Tadeusz Kwieciński

FOT

EW

SKUPIŃSKA

Przemawia Cezary Liniecki; obrady prowadzą (od 

lewej) Ireneusz Laks i Bogdan Wosiewicz

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

227

FAK­TY

Gospodarka Wodna nr 6/2007

227

 Zarządzanie kryzysowe a obowiązkowa 

ochrona obiektów ważnych dla bezpieczeństwa 
państwa – Grzegorz Kamieniowski,

  Techniczne  systemy  ochrony  obiektów 

– Wojciech Łapiński.

W trakcie sympozjum odbył się także panel dys-

kusyjny poświęcony Strategii Gospodarki Wodnej. 
Przedstawiciele regionalnych zarządów gospodar-
ki wodnej oraz wojewódzkich zarządów melioracji i 
urządzeń wygłosili referaty, komunikaty i informacje 
na temat zadań podstawowych i wspomagających 
ochronę przeciwpowodziową od 1997 r.

Uczestnicy sympozjum mieli okazję zwiedzić 

zaporę Wisła Czarne.

W jednym z najbliższych numerów zamieścimy 

wnioski z HYDROTECHNIKI IX.

n

450-lecie Augustowa

Augustów, 17 maja 2007 r.

Augustów – ściśle związany z gospodarką 

wodną  chociażby  poprzez  Kanał Augustowski 
– obchodził wspaniały jubileusz 450-lecia. 

Swoje narodziny miasto zawdzięcza królowi 

Zygmuntowi Augustowi – 17 maja 1557 r. w Wilnie 
król wydał przywilej nadający Augustowowi magde-
burskie prawa miejskie. 

Z tej okazji w sali konferencyjnej hotelu „War-

szawa” odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej, 
a zaproszonych gości witał Leszek Cieślik, burmistrz 
miasta. Przypomniano historię Augustowa, odbiera-
no gratulacje od zaproszonych gości. Po skończeniu 
sesji goście udali się na przejażdżkę statkiem po 
Kanale Augustowskim, wspaniałym zabytku hydro-
techniki. 

n

Jubileusz Kaskady Rzeki Soły

Międzybrodzie Żywieckie, 21-22 maja 2007 r.

Elżbieta Seltenreich, dyrektor Regionalnego 

Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, przywi-
tała gości zgromadzonych na jubileuszu – prezesa 
Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, wojewodę 
małopolskiego, starostów, wójtów, dyrektorów regio-
nalnych zarządów gospodarki wodnej, profesorów, 
naukowców, pracowników Regionalnego Zarządu 
Gospodarki Wodnej w Krakowie i przedstawiając 
historię budowy obiektów kaskady Soły podkreśliła 
fakt, że Porąbka, Tresna, Czaniec to budowle sta-
rannie i nowocześnie wykonane.

Mariusz Gajda, prezes Krajowego Zarządu 

Gospodarki Wodnej, przekazał zebranym pozdro-

wienia od prof. Jana Szyszko, ministra środowiska. 
Podkreślił, że cały program budowy zbiorników 
powstał po odzyskaniu niepodległości, że jest to 
dzieło polskich inżynierów, polskich budowniczych, 
że to, co zostało wymyślone kilkadziesiąt lat temu, 
nic nie straciło na swojej aktualności. – Patrząc na te 
obiekty, musimy myśleć o przyszłości – powiedział 
prezes.

Najbardziej  zasłużeni  zostali  odznaczeni 

Odznakami za Zasługi dla Ochrony Środowiska 
i Gospodarki Wodnej; odznaki wręczał minister 
Gajda, który podkreślił, że bez tej kadry obiekty te 
by nie istniały. Elżbieta Seltenreich wyróżniła zasłu-
żonych specjalnymi listami gratulacyjnymi.

Uczestnicy uroczystości mieli okazję obejrzeć 

specjalny film archiwalny i wysłuchać przygotowane 
na tę okazję referaty:

 Historia budowy i eksploatacji zbiorników - 

Barbara Żołądź-Drzyżdżyk, 

 Główne funkcje Kaskady Zbiorników Rzeki 

Soły  –  Mikołaj  Filimoniuk,  Mariusz  Drzyżdżyk, 
Włodzimierz Drzyżdżyk,

 Kaskada Soły a rozwój regionu – Andrzej 

Zieliński.

W trakcie wycieczki technicznej uczestnicy 

obejrzeli obiekty kaskady Soły, m.in. zbiornik wodny 
Porąbka, elektrownię wodną Porąbka-Żar.

n

XXXV  Szkoła  „Współczesne  zagadnienia 
hydrologii”

Mądralin, 21-25 maja 2007 r.

Podobnie jak w ubiegłych latach organizatorami 

Szkoły Hydrologii byli: Komitet Gospodarki Wodnej 
PAN oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, 
zaś kierownikiem naukowym – prof. Maria Ozga-
Zielińska.

Tym razem głównymi problemami, którymi się 

zajmowano, były:

 krzywa przepływu – metody ekstrapolacji,

 retencja wody w glebie,

 rumowisko rzeczne – rodzaje, pochodzenie,

 metody obliczania przepływów maksymal-

nych o określonym prawdopodobieństwie przewyż-
szenia,

 modelowanie matematyczne zjawisk hydro-

logicznych,

 Dyrektywa Powodziowa UE.

n

Posiedzenie  Krajowej  Rady  Gospodarki 
Wodnej

Warszawa, 24 maja 2007 r.

Prof. Marek Gromiec zaprosił członków Krajowej 

Rady Gospodarki Wodnej na kolejne posiedzenie. 
Tym razem głównymi problemami, którymi się zaj-
mowano, były: zasady działania KRGW i zagadnie-
nia dotyczące śródlądowych dróg wodnych.

n

 Eksploatacja i oddziaływanie zbiorników nizin-
nych. Jeziorsko 2007

Uniejów, 24-25 maja 2007 r.

II  Konferencja  Naukowo-Techniczna,  pod 

hasłem podanym w tytule, odbyła się na zamku 
w Uniejowie, kilka km od jednego z największych 
zbiorników nizinnych – Jeziorska.

Organizatorami konferencji byli: Zarząd Główny 

i Zarząd Oddziału w Poznaniu Stowarzyszenia 
Inżynierów i Techników Wodnych i Melioracyjnych, 
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu, 
Wydział Melioracji i Inżynierii Środowiska Akademii 
Rolniczej  w  Poznaniu,  Wielkopolski  Zarząd 
Melioracji i Urządzeń Wodnych, Urząd miasta i 
gminy w Uniejowie. Otwarcia konferencji dokonał 
Cezary Liniecki, przewodniczący Zarządu Oddziału 
SITWM w Poznaniu.

Jako pierwszy wystąpił Bogdan Płuciennik, 

dyrektor RZGW w Poznaniu, przedstawiając zbior-
nik Jeziorsko.

Referaty zgrupowano w pięciu sesjach:

 Przygotowanie, eksploatacja i utrzymanie 

zbiorników,

 Wykonawstwo robót w budownictwie wod-

nym,

 Ochrona przeciwpowodziowa doliny powyżej 

i poniżej zbiorników,

 Zamulanie zbiorników i erozja koryta poniżej 

zbiorników. Oddziaływanie zbiorników na tereny 
przyległe,

 Jakość wody w zbiornikach. Problemy ryba-

ckiego wykorzystania zbiorników.

Uczestnicy konferencji mieli okazję zwiedzić 

zbiornik i elektrownię wodną Jeziorsko.

Ewa Skupińska

FOT

EW

SKUPIŃSKA

Jarosław Pechciński

FOT

EW

SKUPIŃSKA

Przed  zaporą  w  Porąbce  (od  lewej):  Jarosław 

Pechciński,  Leszek  Bagiński,  Elżbieta  Selten-

reich, Tadeusz Kwieciński

FOT

EW

SKUPIŃSKA

Przemawia Cezary Liniecki; obrady prowadzą (od 

lewej) Ireneusz Laks i Bogdan Wosiewicz

background image

228

Gospodarka Wodna nr 6/2007

CONTENTS

COДЕРЖАНИЯ

Б. Фаль: Развитие максимальных вычислений годовых течений 

определенной вероятности выступления в Польше в XX веке. 

Gospodarka Wodna, 2007, No 6, c. 232

Представлено  очерк  истории  вычислений  максимальных  годо-

вых течений определенной вероятности в Польше в XX веке. Вы-

воды  из  многолетних  исследований  рекомендуют  необходимость 

комплексных вычислений в масштабе страны или бассейна реки, а 

не случайных в единичных водоуказательных разрезах. Необходи-

ма тоже верификация в гидрографических профилях рек и в устьях 

притоков. Информации, собранные в гидрологической базе данных, 

делают возможным вычисление Q

max p

 как основы проектирования 

инженерных объектов и планирования водного хозяйства различ-

ными методами, а также исследования однородности измеритель-

ных ходов и тенденции изменений максимальных перетоков.

К.  Биньковски,  Р.  Эвертовски,  Т.  Кудла,  П.  Мякото,  Ю.  Релиско- 

-Рыбак: Разработка батиметрии реки Сцинавки и проектиро-

ванных  аккумуляционных  водохранилищ  для  потребностей 

математического моделирования. Gospodarka Wodna, 2007, No 6, 

c. 242

Статья является одной из трех посвященных проблематике неболь-

шой горной реки Сцинавки в Котловине Клодзкой, как исследователь-

ского объекта ансамбля работников Морского института в Щецине в 

пределах работы по уставу, исполненной в период 2001–2004 гг. Он 

касается гидрографической описи Сцинавки, местных исследований 

и постройки различных вариантов батиметрических баз, необходи-

мых для моделирования трансформации паводковых волн путем со-

ответственно разработанной гидродинамической модели.

Д. Цишевски: Регулирование Одры и загрязнение ее паводковых 

осадков  тяжелыми  металлами.  Gospodarka  Wodna,  2007,  No  6,  

c. 247

Представлено влияние регулирования русла Одры в XIX и XX 

веках на дифференциацию депозиции ее паводковых осадков, за-

грязненных тяжелыми металлами. Указано опасность для водной 

среды, вытекающую из появления таких осадков, а также предло-

жено мероприятия, устремляющееся к сведению к минимуму этих 

опасностей.

А.  Мешковски:  Эксплуатация  обвалования  верхнего  водохра-

нилища  гидроаккумулирующей  электростанции  Жарновец. 

Gospodarka Wodna, 2007, No 6, c. 254

В  статье  помещено  краткую  техническую  характеристику  об-

валования верхнего водохранилища гидроаккумулирующей элек-

тростанции Жарновец. Изображено ход эксплуатации объекта за 

24 года и реализованные в этот период главные ремонтные рабо-

ты. Обсуждено краткую оценку технического состояния обвало-

вания.

B. Fal: 

Development of calculation of maximum flow values 

in the year having a determined probability of occurrence in 

Poland in the 20

th

 century. Gospodarka Wodna, 2007, No. 6, 

p. 232

The article presents a historical outline of calculations of maxi-

mum flow values having a determined probability in Poland in the 

20

th

 century. Conclusions from many years of experience indicate 

the necessity to realise complex calculations on the scale of the 

entire country and not only random calculations in singular hy-

drometric  cross-sections.  The  verification  in  hydrogeographical 

profiles of rivers and tributaries estuaries is also necessary. The 

information gathered in a hydrological database allow the calcu-

lation of Q

max p

 as a basis for design of engineering constructions, 

planning of water management with different methods, and re-

search on uniformity of measurement series and changing ten-

dencies in maximum flow values.

K. Bińkowski, R. Ewertowski, T. Kudła, P. Miakoto, J. Relisko-Ry-

bak: 

Elaboration of bathymetry for the Ścinawka River and 

for designed storage reservoirs for mathematical modelling 

purposes. Gospodarka Wodna, 2007, No. 6, p. 242

This article is first in the series of three devoted to the issue of 

a small mountain river Ścinawka in the Kłodzka Valley, which, in 

the years 2001–2004, was a research subject of the statutory ac-

tivity of the Maritime Institute’s in Szczecin team of employees. It 

concerns hydrographical description of Ścinawka, field research 

and construction of different variants of bathymetric bases, nece- 

ssary for simulation of flood waves’ transformation by a properly 

elaborated hydrodynamic model.

D.  Ciszewski: 

Regulation  of  Oder  and  pollution  of  its  flood 

sediments with heavy metals. Gospodarka Wodna, 2007, No. 6, 

p. 247

The article presents the influence of the 19

th

 and 20

th

 century 

regulation of Oder riverbed on the differentiation of its flood sedi-

ments  deposition,  polluted  with  heavy  metals.  The  article  indi-

cates threats to the water environment resulting from occurrence 

of such sediments and proposes operations aiming at minimisa-

tion of those threats.

A.  Mieszkowski: 

The  pumped  peak-load  Water  Power  Plant 

Żarnowiec  –  Exploitation  of  the  upper  water  reservoir  em-

bankments. Gospodarka Wodna, 2007, No. 6, p. 254

The paper contains a concise technical description of the upper 

water  reservoir  embankments  of  the  pumped  peak-load  Water 

Power Plant Żarnowiec. There have been described 24 years of 

exploitation of the reservoir and main repair works realised on the 

embankments in this period. There have been presented investi-

gations and check measurements on the embankments and their 

results. There has also been given a concise assessment of the 

present technical state of the embankments.

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

229

Co  łączy  Szczecin,  Padwę  i  Bel-

fast? W tych miastach odbyły się war-

sztaty  i  spotkania  partnerów  projek-

tu  „Neptun”,  czyli  „NEw  Partnership 

for  Transnational 

UNderstanding 

and  cooperation”.  Ten  trzyletni  pro-

jekt  ma  na  celu  stworzenie  narzędzi 

i  programów  edukacyjnych  w  zakre-

sie  gospodarki  wodnej,  szczególnie 

w kontekście Ramowej Dyrektywy Wod- 

nej.

Projekt  „Neptun”  jest  zarządza-

ny  przez  Niemiecką  Krajową Agencję 

Kształcenia  Europejskiego  (Nationale 

Agentur Bildung für Europa) przy Na-

rodowym Instytucie Kształcenia Zawo-

dowego  (Bundesinstitut  für  Berufsbil-

dung)  i  finansowany  ze  środków  Unii 

Europejskiej w ramach programu Leo-

nardo da Vinci. W projekt zaangażowa-

ni są pracownicy instytucji naukowych, 

administracji państwowej oraz firm pry-

watnych  z  Wielkiej  Brytanii,  Republiki 

Czeskiej, Włoch, Niemiec i Polski. Ze 

strony  polskiej  w  skład  grupy  realizu-

jącej  projekt  wchodzą:  Atmoterm  SA 

oraz  Urząd  Morski  w  Szczecinie.  Po-

nadto do zespołu eksperckiego projek-

tu  zaproszono  przedstawicieli  RZGW 

w Warszawie i Szczecinie.

Inspiracją  dla  rozpoczęcia  projek-

tu  „Neptun”  była  europejska  Ramowa 

Dyrektywa  Wodna  oraz  problemy,  ja-

kie  powstały  przy  jej  implementacji. 

Pojawiały  się  one  przede  wszystkim 

w  transgranicznych  zlewniach  rzek, 

wynikając,  m.in.  z  zastosowania  róż-

nych  metodyk  oraz  różnych  struktur 

administracyjnych  związanych  z  za-

rządzaniem  zasobami  wodnymi.  Po-

nadto  zróżnicowany  poziom  kształ-

cenia  w  zakresie  gospodarki  wodnej 

sprawił, że specjaliści z tej samej dzie-

dziny mają problemy ze zrozumieniem 

się oraz porównaniem rezultatów prac. 

W przyszłości czynniki te mogą spowo-

Nowe metody 

kształcenia administracji 

w gospodarce wodnej?

dować komplikacje na poziomie opra-

cowania wspólnego planu gospodaro-

wania wodami w zlewniach międzyna-

rodowych.

Powstało  zatem  zapotrzebowanie 

na  projekt,  który doprowadzi  do  ujed-

nolicenia  terminologii,  wskazania  róż-

nic i podobieństw w systemach zarzą-

dzania  wodami  oraz,  co  najważniej-

sze, wskazania ich przyczyn i skutków. 

Jako odpowiedź, „Neptun” doprowadzi 

do  stworzenia  uniwersalnego  narzę-

dzia kształcenia.

Projekt kierowany jest przede wszyst-

kim do pracowników administracji pań-

stwowej  zajmującej  się  gospodarką 

wodną,  ochroną  środowiska,  bezpie-

czeństwem  wewnętrznym  (np.  ochro-

ną przeciwpowodziową) i in. Co więcej, 

„Neptun” powinien spełnić także ocze-

kiwania osób zatrudnionych w różnych 

sektorach przemysłu oraz zajmujących 

się wdrażaniem prawa ochrony środo-

wiska (budownictwo, technologia wod-

na,  usługi  inżynierskie,  architektura 

krajobrazu itd.).

Najważniejszym produktem powsta-

łym  w  ramach  projektu  jest  platforma 

edukacyjna,  składająca  się  z  ogólnej 

informacji o projekcie, kursu interneto-

wego, „bazy wiedzy” oraz glosariusza.

W  ramach  kursu  internetowego 

(obecnie produkty powstałe w ramach 

projektu dostępne są głównie w języku 

angielskim)  zarejestrowani  uczestnicy 

będą  mieli  dostęp  do  następujących 

modułów:

1.  zarządzanie zasobami wodnymi,

2.  europejska  Ramowa  Dyrektywa 

Wodna,

3.  prawodawstwo krajowe w zakre-

sie Ramowej Dyrektywy Wodnej (mo-

Rys. 1. Strona startowa projektu „Neptun”

background image

230

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Fot. 2. Padwa – sesja poświęcona modułowi „Wody podziemne”

Fot. 1. Partnerzy projektu oraz eksperci w stacji uzdatniania wody w Szczecinie

duł opracowany na podstawie prawo-

dawstwa  państw-partnerów  w  projek-

cie),

4.  wody powierzchniowe,

5.  wody podziemne,

6.  systemy wspomagania kompute-

rowego,

7.  ekonomika gospodarki wodnej,

8.  udział społeczny.

Struktura  modułów  jest  zbliżona: 

każdy  składa  się  z  ogólnej  informacji 

wstępnej  oraz  szczegółowego  opisu 

przedstawiającego  problem  w  pań-

stwach partnerskich. W ramach kursu 

przewidziano także indywidualną opie-

kę  instruktora  (ang.  tutor)  dla  każde-

go uczestnika kursu. Instruktor będzie 

udzielał  wyjaśnień  co  do  przebiegu 

nauki,  pomagał  w  przygotowaniu  się 

do końcowego testu oraz, w razie po-

trzeby,  uzupełniał  informacje  zawarte 

w modułach.

Jak  wspomniano,  kolejnym  istot-

nym  elementem  platformy  szkolenio-

wej  jest  „baza  wiedzy”,  czyli  mate-

riały  uzupełniające,  informacje  praw-

ne, adresy i informacje o instytucjach 

związanych z gospodarką wodną itp. 

W skład „bazy” wchodzą także liczne 

przykłady dobrych praktyk, takich jak 

przykłady  rewitalizacji  ekosystemów, 

współpracy międzynarodowej czy sy-

stemu  ostrzegania  przed  wezbrania-

mi.

Ciekawostką  jest  pięciojęzyczny 

glosariusz  gospodarki  wodnej, w któ-

rym  można  znaleźć  definicję  hasła 

(w języku angielskim) oraz jego tłuma-

czenie na język niemiecki, czeski, wło-

ski i polski.

Naturalnie projekt zakłada wprowa-

dzenie  systemu  certyfikacji  dla  osób, 

które pomyślnie ukończyły kurs i zda-

ły test końcowy. Obecnie prowadzone 

są rozmowy z europejskimi agencjami 

związanymi z gospodarką wodną, któ-

re  mogłyby  wystawiać  certyfikaty  po-

świadczające ukończenie kursu.

Należy  podkreślić,  że  tematy-

ka  i  zawartość  modułów  oraz  „bazy 

wiedzy”,  a  także  forma  kształcenia 

i  realizacja  kursu  była  konsultowa-

na  z  potencjalnymi  odbiorcami  pro-

jektu – w tym z ekspertami z RZGW 

w Warszawie.

„Neptun”, jako narzędzie kształce-

nia, doskonale powinien spełnić wy-

magania  stawiane  mu  w  tym  zakre-

sie.  Kurs,  a  także  pozostałe  narzę-

dzia,  były  zaprojektowane  z  myślą 

o konkretnej grupie odbiorców. Dzięki 

konsultacjom  dostosowano  je  do  jej 

potrzeb – dlatego „Neptun” jest ideal-

nym narzędziem do szybkiego przy-

gotowania  nowych  pracowników  do 

pełnienia  obowiązków,  a  także  uzu-

pełnienia  wiadomości  tych  bardziej 

doświadczonych  –  dzięki  porówna-

niu sposobów prowadzenia prac oraz 

ich rezultatów w pięciu krajach człon-

kowskich  o  różnej  charakterystyce 

obszarów  dorzeczy  i  różnej  struktu-

rze gospodarki wodnej.

W  przyszłości  planowane  jest  po-

szerzenie  zawartości  „Neptuna”  oraz 

przygotowanie  kolejnych  modułów: 

rozważane  są  możliwości  uzupełnie-

nia  go  o  zakres  nowo  wprowadzanej 

tak  zwanej  dyrektywy  powodziowej 

oraz  o  materiały  przeznaczone  spe-

cjalnie dla najnowszych państw człon-

kowskich oraz państw kandydujących 

do Unii Europejskiej.

W  2006  r.  projekt  NEPTUN  zo-

stał  uznany  przez  UNESCO  za  pro-

jekt  dekady  w  zakresie  edukacji  dla 

zrównoważonego rozwoju. Więcej in-

formacji o projekcie znajdziecie Pań-

stwo  na  stronie  http://w.w.neptun-

project.org/c-pl

Opracowała: Anna Mitraszewska

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

231

Warszawski Dom 

Technika – pamiątki

Mając  na  uwadze  potrzebę  dbałości 

o  zachowanie  dorobku  wielu  pokoleń  in-

żynierów  i  techników  tworzących  swymi 

działaniami historię zrzeszania się środo-

wisk  technicznych,  Zarząd  Warszawskie-

go  Domu  Technika  NOT  podjął  inicjaty-

wę zgromadzenia wszelkich dokumentów 

i  przedmiotów  świadczących  o  bogatej 

historii  i  dorobku  tego  ponadstuletniego 

domu  jako  matecznika  stowarzyszeń  na-

ukowo-technicznych. Zadanie zgromadze-

nia  podstawowej,  istniejącej  w  pewnym 

rozproszeniu,  dokumentacji  powierzono 

profesjonalistom,  zlecając  im  kwerendę 

archiwalną w zbiorach archiwów państwo-

wych, resortowych, hipotecznych i wszel-

kich innych. Oczekiwana jako wynik tych 

działań  analiza  i  interpretacja  zebranych 

materiałów  obejmie  także  kwerendę  bi-

bliograficzną literatury varsavianistycznej, 

fachowej  i  czasopiśmienniczej.  Opraco-

wanie zawierać będzie również zestawie-

nie  materiałów  źródłowych  (projekty,  ry-

sunki,  teksty,  fotografie,  przekazy  ustne), 

a także bibliografię i ikonografię.

Opracowanie  ma  dostarczyć  dzisiej-

szym  gospodarzom  obiektu  materiałów 

umożliwiających  przygotowanie  całościo-

wej,  długofalowej  strategii  planowania 

i  wykonawstwa  pozwalającego  na  pełną 

rehabilitację  tej  wspaniałej  nieruchomo-

ści  i  ochronę  jej  zabytkowych  wartości. 

Będzie ono stanowiło także podstawę dla 

projektantów i wykonawców przywracają-

cych  dawną  świetność  w  trakcie  następ-

nych remontów i przebudów, jak również 

umożliwi  aplikacje  o  dotacje  ze  środków 

publicznych i unijnych.

Dlatego zwracamy się do całego środo-

wiska technicznego (ale nie tylko) z ogrom-

ną, serdeczną prośbą i apelem o przeka-

zanie  Zarządowi  WDT  NOT  inicjujące-

mu  te  działania,  wszelkich  dokumentów 

i pamiątek lub przedmiotów świadczących 

o historii, dorobku i potencjale dziedzictwa 

Warszawskiego  Domu  Technika.  Będzie-

my bardzo wdzięczni za przekazanie wy-

mienionych  wcześniej  dokumentów  i  pa-

miątek na adres:

Warszawski Dom Technika NOT

Spółka z o.o.

ul. Tadeusza Czackiego 3/5

00-043 Warszawa

tel.: 0-22 336-12-22, fax: 0-22 336-12-15

e-mail: sekretariat@wdtnot.pl

Prezes Zarządu WDT NOT

Jacek Kubielski

231

Janusz

Łaszewski

1902–1984

Specjalista w zakresie melioracji i obwa-

łowań rzek, wykładowca na Międzynarodo-

wej Politechnice w Monachium (1945-1947), 

profesor  Wydziału  Budownictwa  Ogólnego 

Uniwersytetu  Zulia  w  Maracaibo  w  Wene-

zueli,  działacz  Stowarzyszenia  Inżynierów 

i Techników Polskich w Argentynie.

Janusz Łaszewski, ur. 16 IV l902 r. w Piotr-

kowie  Kujawskim,  syn  Stanisława,  urzęd-

nika  komory  celnej  we  Włocławku.  Maturę 

uzyskał  w  Gimnazjum  im.  Mikołaja  Reja 

w  Warszawie  w  1921  r.  i  rozpoczął  studia 

na  Wydziale  Inżynierii  Wodnej  Politechniki 

Warszawskiej, uzyskując tytuł inżyniera hy-

drotechnika  (1930  r.).  W  1931  r.  ukończył 

Szkołę  Podchorążych  Rezerwy  Saperów 

w Modlinie.

Jego  pierwszą  pracą  była  asystentura 

u  prof.  Czesława  Skotnickiego  w  Katedrze 

Melioracji Rolnych Politechniki Warszawskiej 

w latach 1931-1935, gdzie zajmował się dre-

nowaniem,  przepuszczalnością  gleby,  na-

siąkliwością drenów itp. W latach 1935-1936 

zajmował  się  klasyfikacją  gruntów  powiatu 

bydgoskiego,  a  jednocześnie  był  przedsta-

wicielem Ministerstwa Skarbu przy przymu-

sowym  wykupie  gruntów  na  cele  reformy 

rolnej. Przez następne dwa lata (1938-1939) 

zajmował  się  melioracjami  rolnymi  woje-

wództwa  kieleckiego  przy  obwałowaniach 

Wisły  oraz  projektami  melioracji  dla  spó-

łek  wodnych  woj.  warszawskiego.  W  maju 

1939  r.  został  zmobilizowany  i  zatrudniony 

przy projektach melioracyjnych na Pomorzu 

i  w  Wielkopolsce,  m.in.  spiętrzeniu  Prosny 

pod Kaliszem.

W  czasie  okupacji  pracował  od  1940  r. 

w Wydziale Ruchu Polskich Zakładów Phi-

lipsa  w  Warszawie,  jako  kierownik,  i  wraz 

z tymi zakładami został wywieziony do Rze-

szy do Monachium. Po wojnie znalazł się w 

amerykańskiej  strefie  okupacyjnej,  a  w  la-

tach 1945-1947 wykładał melioracje wodne 

na Międzynarodowej Politechnice w Mona-

chium.  Uzyskał  tam  stopień  doktora  nauk 

technicznych  za  pracę  „Postęp  melioracji 

rolnych w ciągu ostatnich 100 lat”, z wyróż-

nieniem „multa cum laude”; promotorem był 

przebywający  tam  najwybitniejszy  hydrolog 

litewski Stefan Kołupajło (1892-1964).

W  1948  r.  J.  Łaszewski  znalazł  się  w 

Argentynie,  gdzie  podjął  pracę  w  firmie 

Termosan  S. A.  w  Buenos Aires,  a  później 

w Electrodin E. N. (upaństwowiony Siemens-

-Schuckert)  –  jako  kierownik  Sekcji  Lądo-

wej i Wodnej Wydziału Budowy Elektrowni. 

W 1961 r. został profesorem Katedry Budow-

nictwa Wodnego i Nawodnień na Wydziale 

Budownictwa  Ogólnego  Uniwersytetu  Zulia 

w Macaraibo w Wenezueli, wykładając tam 

hydrologię  i  hydraulikę.  Wkrótce  odwiedził 

kilkakrotnie Polskę i opublikował w „Gospo-

darce Wodnej” pierwszy artykuł: „Metoda ob-

liczania ruchu wolnozmiennego” (nr 2, 1964) 

i  w  roku  następnym  „Aktualny  stan  wiedzy 

o burzliwym ruchu wody w kanałach” (nr 2, 

1965).  Następnie  dał  obszerną  informację 

„II Kongres Hydraulików Ameryki Łacińskiej 

zrzeszonych  w  Międzynarodowym  Stowa-

rzyszeniu  Badań  Hydraulicznych  (IAHR)” 

(nr 2 i 3, 1967) i in.

W  czasie  kolejnego  dłuższego  pobytu 

w Polsce w 1973 r. zdecydował się na osiąg-

nięcie drugiego stopnia doktorskiego, tym ra-

zem na Wydziale Inżynierii Sanitarnej i Wod-

nej Politechniki Warszawskiej, na podstawie 

pracy „Niedokładności prognoz i cykliczność 

zjawisk  hydrologicznych”  (promotor  prof. 

J. Lambor). Na Uniwersytecie w Maracaibo 

był  zatrudniony  do  1982  r.,  tj.  do  przejścia 

na  emeryturę;  przez  kilka  lat  wykładał  tam 

dodatkowo encyklopedię budownictwa wod-

nego dla geodetów.

Pracował  również  społecznie  w  Stowa-

rzyszeniu  Inżynierów  i  Techników  Polskich 

w Argentynie i w latach 1959-1960 był pre-

zesem. Często uczestniczył w międzynaro-

dowych zjazdach i konferencjach. Miał spory 

dorobek publikacyjny w języku hiszpańskim 

w zakresie hydrologii i hydrotechniki, w tym 

skrypty  uczelniane.  Znał  kilka  języków:  hi-

szpański,  niemiecki,    francuski  i  angielski. 

Utrzymywał częste kontakty z Polską.

Z chwilą przejścia na emeryturę zamiesz-

kał  wraz  z  żoną  w  Surfside  pod  Miami  na 

Florydzie (USA). Zmarł nagle 22 XI 1984 r.; 

jego prochy (po kremacji w USA) spoczęły 

w grobowcu rodzinnym na cmentarzu w Kę-

tach pod Oświęcimiem.

Zdzisław Mikulski

Opracowano  na  podstawie:  wspomnienia  po-

śmiertnego w „Gospodarce Wodnej” (Feliks Oranow-

ski, 2, 1986); SBTP, 7, 1996 (Feliks St. Oranowski); „Bi-

bliografia Gospodarki i Inżynierii Wodnej 1961-1970”.

background image

232

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Tabela I. Przepływ maksymalny roczny o prawdopodobieństwie p = 0,1% (woda tysiącletnia) 

Wisły w Warszawie według obliczeń różnych autorów

Autor

Okres

Liczba lat

Q

 max 0,1% 

Metoda

Dębski [4]

1881–1934

54

8 046

decyli

Szowhenow [46]

1981–1934

54

10 300

Foster

Borowy [4]

1881–1953

73

7 430

decyli

Skibiński [4]

1898–1952

55

7 910

decyli

Stolarski [4]

1801–1952

152

9 975

decyli

 

1919–1953

35

7 046

decyli

Wokroj [4]

1898–1952

55

8 867

Foster

Byczkowski [4]

1881–1960

80

9 115

decyli

Hydroprojekt [21]

1921–1963

43

11 800

decyli/maksima letnie

PIHM [33]

1921–1963

43

10 100

decyli/Pearson III typ

IMGW [34]

1921–1967

47

9 410

decyli/Pearson III typ

IMGW [35]

1921–1970

50

9 410

decyli/Pearson III typ

IMGW [36]

1921–1990

70

9 740

decyli/Pearson III typ

IMGW [37]

1921–1995

75

9 740

decyli/Pearson III typ

IMGW

1921–2000

80

9 850

decyli/Pearson III typ

Bogdanowicz [3]

1921–1990

70

9 830

alternatywa/Pearson III typ

 

1921–1990

70

10 900

alternatywa/NW

Fal, Dąbrowski [13]

1799–2000

199

9 990

decyli/Pearson III typ

 

1901–2000

99

9 830

decyli/Pearson III typ

BARBARA FAL

Rozwój obliczeń 

maksymalnych przepływów rocznych 

o określonym prawdopodobieństwie pojawiania się 

w Polsce w XX w.

■ 

Wdrażanie metod probabilistycz-

nych do ocen wód wielkich

Próby  wprowadzania  metod  staty-

stycznych, a ściślej teorii prawdopodo-

bieństwa, do szacowania wielkich wód 

pochodzą z początków XX w. Jak pisze 

Kaczmarek [23],   pierwsza praca do-

tycząca  omawianego  zagadnienia  au-

torstwa Fullera [17] ukazała się w USA 

w 1914 r.

Wcześniej  w  pracach  inżynierskich 

stosowano  różne  miary,  np.  w  projek-

towaniu wałów miarą tą był najwyższy 

zaobserwowany stan wody plus jeden 

metr. Jako przepływ miarodajny przyj-

mowano przepływ największej dotych-

czas  zaobserwowanej  powodzi.  Np. 

do projektowania osłony przeciwpowo-

dziowej  Wrocławia  przyjęto  jako  mia-

rodajny  największy  przepływ  powodzi 

z 1903 r. W dorzeczu górnej Wisły po 

wielkiej powodzi z 1934 r. przepływ kul-

minacyjny tego wezbrania przyjmowa-

no  za  wartość  projektową.  W  drugiej 

połowie dwudziestego wieku do oceny 

prawdopodobieństwa wystąpienia wód 

wielkich powszechnie wykorzystuje się 

rachunek prawdopodobieństwa.

Przedstawiono  zarys  historii  obliczeń 

przepływów  maksymalnych  rocznych 

o określonym prawdopodobieństwie w Pol-

sce  w  XX  w.  Wnioski  z  wieloletnich  do-

świadczeń  wskazują  na  konieczność  obli-

czeń kompleksowych w skali całego kraju 

lub dorzecza, a nie wyrywkowych w poje-

dynczych  przekrojach  wodowskazowych. 

Niezbędna jest również weryfikacja w pro-

filach  hydrograficznych  rzek  i  w  ujściach 

dopływów. Zebrane w hydrologicznej bazie 

danych IMGW informacje umożliwiają obli-

czanie Q

max  p

 jako podstawy projektowania 

obiektów  inżynierskich  i  planowania  go-

spodarki wodnej różnymi metodami, a tak-

że badania jednorodności ciągów i tenden-

cji zmian przepływów maksymalnych.

Najogólniej rzecz ujmując określanie 

przepływów  maksymalnych  prawdo-

podobnych (Q

max p

) polega na dopaso-

waniu dystrybuant krzywych teoretycz-

nych  opisujących  rozkłady  zmiennych 

losowych  do  empirycznych  krzywych 

sumowanych  częstotliwości  utworzo-

nych na podstawie serii obserwacji ba-

danego  zjawiska.  Umożliwia  to  okre-

ślenie  wartości  badanej  zmiennej  (np. 

przepływów  maksymalnych  rocznych) 

o małej częstotliwości przez ekstrapo-

lację krzywych teoretycznych.

W  obliczeniach  prawdopodobień-

stwa  krzywych  losowych  wyróżnia  się 

trzy główne grupy zagadnień:

  wybór  odpowiedniego  rozkładu 

prawdopodobieństwa,

  wybór  metody  szacowania  para-

metrów rozkładu,

  ocenę błędów oszacowania bada-

nej zmiennej.

Istnieje wiele różnych rozkładów teo-

retycznych i metod określania parame-

trów rozkładu.

Do  hydrologii  Foster  [16]  w  1924  r. 

zastosował  rozkład  Pearsona  III  typu 

i metodę momentów do obliczania para-

metrów rozkładu. W 1934 r. Grassber-

ger  [18]  wprowadził  rozkład  logaryt-

miczno-normalny  i  metodę  kwanty-

li  do  obliczania  parametrów  rozkładu, 

a Gumbel [19] – rozkład Fischera-Tip-

petta, stosowany w Polsce do obliczeń 

przepływów  minimalnych  prawdopo-

dobnych.

W  Polsce  już  w  1933  r.  ukazał  się 

podręcznik  hydrologii  Rybczyńskiego, 

Pomianowskiego  i  Wóycickiego  [41], 

w którym znajduje się rozdział poświę-

cony  zastosowaniu  teorii  prawdopo-

dobieństwa  do  obliczeń  hydrologicz-

nych. Opisano tam rozkłady Pearsona 

III i I typu i podano przykład obliczony 

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

233

Rys. 1. Maksymalne roczne przepływy Q

max p

 Dunajec-Nowy Sącz; 1921–2000 (N=80)

metodą momentów dla serii sum opa-

dów  rocznych  w  Krakowie  z  okresu 

1852–1929.  W  latach  trzydziestych 

problematyką  tą  zajmował  się  rów-

nież  Dębski  [8,  9,  10],  a  w  1954  r. 

opublikował  pracę  [11],  w  której  za-

proponował m.in. rozkład zbliżony do 

rozkładu  Pearsona  III  typu  i  metodę 

decylów  do  szacowania  parametrów 

rozkładu.

Bardzo  duży  wkład  w  rozwój  me-

tod  statystycznych  w  hydrologii  wło-

żył  Kaczmarek.  W  pracy  [23]  opisał 

pojęcie przedziału ufności, który z za-

łożonym  prawdopodobieństwem  po-

winien  zawierać  rzeczywistą  wartość 

obliczanej  zmiennej.  Dał  tym  samym 

teoretyczne  podstawy  obliczania  błę-

dów  standardowych,  niezbędnych 

do  ustalania  poprawek  gwarancyj-

nych  w  projektowaniu  budowli  wod-

nych.  W  tej  samej  publikacji  po  raz 

pierwszy  w  Polsce  wprowadził  meto-

dę największej wiarygodności do sza-

cowania  parametrów  rozkładu.  Kolej-

na  publikacja  Kaczmarka  i  Trykozko 

[26],  dotycząca  zastosowania  meto-

dy  kwantyli  do  estymacji  parametrów 

rozkładu  Pearsona,  stała  się  podsta-

wą  do  opracowania  normy  WTP-H1 

pt.  „Zasady  obliczania  największych 

przepływów  rocznych  o  określonym 

prawdopodobieństwie  pojawiania  się 

przy projektowaniu obiektów inżynier-

skich i urządzeń technicznych gospo-

darki wodnej w zakresie budownictwa 

hydrotechnicznego”, 

zatwierdzonej 

przez CUGW [50]. Wydanie normy po-

przedziły  „Tymczasowe  przepisy  ob-

liczania  wielkich  wód  o  określonym 

prawdopodobieństwie  pojawiania  się” 

[47].  Umożliwiło  to  zebranie  w  cią-

gu kilku lat doświadczeń przed wpro-

wadzeniem  właściwych  zasad.  Wy-

bór odpowiedniej wielkości przepływu 

miarodajnego Q

p

 w zależności od kla-

sy  obiektu  reguluje  „Rozporządzenie 

Ministra  Ochrony  Środowiska,  Zaso-

bów Naturalnych i Leśnictwa” z 1996 r. 

[40].

„Zasady…” b. CUGW przez wiele lat 

były  stosowane  w  praktyce  inżynier-

skiej, a ich podstawy omawiane w pod-

ręcznikach  akademickich  z  zakresu 

hydrologii  [5,  6,  25].  W  ostatnich  la-

tach Ozga-Zielińska z zespołem opub-

likowała pracę [31], w której proponu-

je  nowe  zasady  obliczania  najwięk-

szych  przepływów  rocznych  na  pod-

stawie  długich  ciągów  pomiarowych 

(N ≥ 30 lat). Zaleca wykorzystanie me-

tody  alternatywy  zdarzeń  (maksimów 

letnich i zimowych) i proponuje rozbu-

dowany  aparat  matematyczny  do  ba-

dania  jednorodności  ciągów  oraz  wy-

boru  typu  rozkładu  najlepiej  opisują-

cego właściwości losowe rozpatrywa-

nego ciągu pomiarowego. Dotychczas 

brak  jest  w  literaturze  hydrologicznej 

wyników  obliczeń  tą  metodą  na  ob-

szernym  materiale  obserwacyjno-po-

miarowym.

■ 

Zastosowanie rachunku prawdo-

podobieństwa  w  praktyce  hydrolo-

gicznej w Polsce

Pierwsze  obliczenia  Q

max p

  prowa-

dzone przez Dębskiego [9, 10] miały 

charakter badawczy, ale już w 1936 r. 

Szowhenow  [46]  wykorzystał  rozkła-

dy prawdopodobieństwa do ustalenia 

katastrofalnych  przepływów  oraz  po-

ziomów zwierciadła wody w rzekach. 

Na szerszą skalę przy projektowaniu 

budownictwa  wodnego  zaczęto  wy-

korzystywać  teorię  prawdopodobień-

stwa do ustalenia przepływów miaro-

dajnych  w  latach  50.  ubiegłego  wie-

ku. Świadczy o tym zestawienie Q

0,1%

 

maksymalnych  rocznych  przepływów 

Wisły  w  Warszawie  (tab.  I)  podane 

przez  Byczkowskiego  [4]  i  uzupeł-

nione  późniejszymi  opracowaniami. 

Spory  dotyczące  oszacowania  wiel-

kości  Q

0,1%

  dla  Warszawy  spowodo-

wały, że arbitralną decyzją prezesa b. 

CUGW wielkość tę ustalono wówczas 

na 9065 m

3

/s [21]. Nowsze obliczenia 

wskazują  jednak,  że  była  to  wartość 

niedoszacowana.  Większości  obli-

czeń,  wykonywanych  już  rutynowo 

dla  celów  projektowych,  nie  publiko-

wano.  Były  to  oszacowania  dla  kon-

kretnych  potrzeb  w  wybranych  prze-

krojach rzecznych.

Pierwsze  publikowane  wartości 

Q

max p

  odnoszące  się  do  rzek  całego 

kraju  zawarte  są  w  publikacji  przygo-

background image

234

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Tabela II. Liczba posterunków o różnej długości ciągów Q

max

 w zlewniach różnej wielkości

Przedział wielkości 

zlewni

km

2

Liczebność ciągów (lat)

Σ

15–20

21–30

31–40

41–50

51–60

61–70

71–80

            0–50

4

10

1

4

2

1

22

      50, 1–100

6

9

11

8

5

2

3

44

    100, 1–200

6

21

12

23

7

5

3

77

    200, 1–300

4

14

17

17

13

2

67

    300, 1–500

2

26

16

35

15

3

6

103

    500, 1–1000

1

21

17

25

26

7

10

107

  1000, 1–2000

1

15

15

10

21

7

10

79

  2000, 1–5000

2

10

4

8

11

12

16

63

  5000, 1–10000

4

3

1

4

3

6

21

10000, 1–100000

11

3

1

1

3

22

41

              >100000

1

1

4

6

Σ

26

142

100

132

105

43

82

630

Tabela III. Ciąg rozdzielczy maksymalnych przepływów rocznych

Kod:  11310                                                       A = 4341 km

2

 Rzeka:  Dunajec                                               Okres: 1921–2000

                           Profil:  Nowy Sącz                                                   n = 80

Lp.

ROK

Q 

max

p%

  1

1934

3300

  1,2

  2

1958

3300

  2,5

  3

1970

2680

  3,7

  4

1997

2610

  4,9

  5

1973

2510

  6,2

  6

1948

2190

  7,4

  7

1955

1970

  8,6

  8

1960

1900

  9,9

  9

1987

1840

11,1

10

1940

1820

12,3

11

1924

1650

13,6

12

1951

1460

14,8

13

1962

1400

16,0

14

2000

1350

17,3

15

1931

1340

18,5

16

1983

1310

19,8

17

1985

1310

21,0

18

1972

1300

22,2

19

1989

1300

23,5

20

1925

1240

24,7

21

1980

1200

25,9

22

1938

1170

27,2

23

1932

1150

28,4

24

1965

1120

29,6

25

1974

1100

30,9

26

1996

1060

32,1

27

1941

1040

33,3

28

1943

1040

34,6

29

1927

1010

35,8

30

1968

1010

37,0

31

1975

1010

38,3

32

1966

  999

39,5

33

1937

  959

40,7

34

1926

  956

42,0

35

1991

  950

43,2

36

1928

  865

44,4

37

1959

  850

45,7

38

1981

  780

46,9

39

1994

  750

48,1

40

1929

  700

49,4

Lp.

ROK

Q 

max

p%

41

1946

700

50,6

42

1939

679

51,9

43

1949

672

53,1

44

1930

669

54,3

45

1998

626

55,6

46

1995

613

56,8

47

1933

581

58,0

48

1976

568

59,3

49

1967

566

60,5

50

1945

560

61,7

51

1944

546

63,0

52

1964

544

64,2

53

1952

542

65,4

54

1947

532

66,7

55

1999

522

67,9

56

1992

461

69,1

57

1971

437

70,4

58

1963

434

71,6

59

1978

431

72,8

60

1990

430

74,1

61

1957

420

75,3

62

1984

409

76,5

63

1993

406

77,8

64

1982

399

79,0

65

1977

385

80,2

66

1956

364

81,5

67

1969

362

82,7

68

1942

353

84,0

69

1986

353

85,2

70

1936

343

86,4

71

1953

300

87,7

72

1979

294

88,9

73

1988

290

90,1

74

1923

285

91,4

75

1922

230

92,6

76

1935

220

93,8

77

1954

213

95,1

78

1961

186

96,3

79

1950

153

97,5

80

1921

120

98,8

towanej  w  b.  PIHM  według  koncep-

cji  i  pod  kierownictwem  Stachý ’ego 

„Przepływy  charakterystyczne  rzek 

polskich w latach 1951–1960” [33]. Po-

dano  tam  oszacowania  Q

max p

  dla  165 

posterunków  wodowskazowych  roz-

mieszczonych równomiernie na obsza-

rze kraju. W obliczeniach wykorzysta-

no ciągi obserwacji od 1921 r. (jeśli to 

było możliwe). Wybór roku 1921, jako 

początkowego, poprzedziła analiza ja-

kości  historycznego  materiału  hydro-

logicznego.  Stwierdzono,  że  dopiero 

po  odzyskaniu  niepodległości  i  utwo-

rzeniu  polskiej  służby  hydrologicznej 

w  1919  r.  wprowadzono  do  sieci  jed-

nolite standardy obserwacyjno-pomia-

rowe  i  rozpoczęto  rutynowe  pomiary 

natężenia  przepływu,  które  umożli-

wiają  konstrukcję  krzywych  natężenia 

przepływu zwanych potocznie krzywy-

mi  konsumcyjnymi,  niezbędnych  do 

obliczeń codziennych i ekstremalnych 

przepływów.

Chronologiczne  ciągi  przepływów 

maksymalnych  rocznych  sporządzo-

no  dla  okresu  1921–1950  odczytując 

z  krzywych  konsumcyjnych  wartości 

przepływów odpowiadające maksymal-

nym rocznym stanom wody. Uwzględ-

niono  redukcyjny    wpływ  zjawisk  lo-

dowych  i  zarastania  koryt  rzecznych. 

Drugą część ciągu od 1951 r. opraco-

wano,  wybierając  wartość  największą 

z  tabel  codziennych  i  ekstremalnych 

przepływów.  Niejednolitość  danych 

wyjściowych  nie  narusza  jednolitości 

serii  chronologicznych.  Wykazało  to 

przeprowadzone badanie jednorodno-

ści  ciągów  testem  Walda-Wolfowitza 

[14]. Obliczenia kontynuowano co 5 lat, 

a okresy wydłużano do pełnych pentad 

lub dekad. Wyniki opublikowano w serii 

„Przepływy  charakterystyczne…”  [33, 

34,  35],  w  „Atlasie  hydrologicznym 

Polski” [1] z 372  posterunków wodo-

wskazowych z okresu 1921–1975 oraz 

w  „Informatorze  o  przepływach  cha-

rakterystycznych  rzek  polskich..”  [20] 

– z 385 wodowskazów z okresu 1921–

1980.  Jest  to  ostatnia  publikacja  za-

wierająca wszystkie opracowane wów-

czas  wyniki  obliczeń  Q

max p

  z  obszaru 

kraju. Przygotowana do druku kolejna 

publikacja  obejmująca  okres  do  1990 

[51]  z  danymi  o  przepływach  Q

max p

 

z  561  wodowskazów  nie  ukazała  się. 

Wydano  natomiast  syntetyczne  opra-

cowanie „Przepływy charakterystyczne 

głównych rzek polskich w latach 1951–

1990”  [36]  zawierające  m.in.  oszaco-

wania Q

max p

 z wybranych 50 posterun-

ków  wodowskazowych,  które  repre-

zentują główne rzeki kraju. Kontynua-

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

235

Rys. 2. Profil hydrologiczny Prosny

Kwantyle Q

10 

, Q

50 

, Q

90 

, Q

100

 rozkładu prawdopodobieństwa przepływów maksymalnych

cja publikacji, obej-

mująca  okres  do 

1995  r.  [37],  uka-

zała  się  w  2000  r. 

Wyniki pozostałych 

obliczeń  znajdują 

się  w  materiałach 

archiwalnych.

Pewnym  uzupeł-

nieniem  tych  pub-

likacji  jest  praca 

Stachý ’ego i współ-

pracowników „Wez-

brania rzek polskich 

w  latach  1951– 

–1990” [44], w któ-

rej  podano  m.in. 

parametry  najwięk-

szych 

wezbrań 

w  104  przekrojach 

wodowskazowych, 

w tym ocenę praw-

dopodobieństwa 

jednego  lub  dwóch 

największych  wez-

brań.

Wszystkie  obliczenia  w  kolejnych 

9  seriach  obliczeń  powtarzanych  co 

5  lat  wykonano  zgodnie  z  „Zasada-

mi…”  b.  CUGW,  tj.  metodą  kwantyli 

z wykorzystaniem rozkładu Pearsona 

III  typu  [50].  Tylko  pierwsza  tura  ob-

liczeń,  w  której  zastosowano  „Tym-

czasowe  przepisy  obliczania  wiel-

kich wód...”[47], różniła się sposobem 

określania  średnich  błędów  oszaco-

wania.

W  początkach  lat  osiemdziesią-

tych  przystąpiono  w  IMGW  do  two-

rzenia  centralnej  bazy  danych  hydro-

logicznych,  która  zawiera  informacje 

o  codziennych  i  ekstremalnych  prze-

pływach od 1951 r. W ostatnich latach 

uzupełniono  zbiory  bazy  wartościami 

przepływów  maksymalnych  rocznych 

od  1921  r.  do  1950  r.,  z  tych  wodo-

wskazów,  gdzie  istnieją  tego  typu  in-

formacje. Zbiory bazowe aktualizowa-

ne są corocznie danymi z poprzednie-

go roku.

Oprócz  opisanych  uprzednio  ob-

liczeń  Q

max p

  w  kolejnych  okresach 

wydłużanych  o  5  lat,  których  wyniki 

były na ogół publikowane, w b. PIHM 

i  w  IMGW  wykonano  wiele  obliczeń 

Q

max p

 w ekspertyzach dla celów pro-

jektowych i planowania wodnogospo-

darczego.  Na  uwagę  zasługują  ob-

liczenia  wykonane  w  1978  r.  przez 

zespół b. Zakładu Hydrologii dla po-

trzeb  Regionalnych  Perspektywicz-

nych  Planów  Rozwoju  Gospodarki 

Wodnej i Ochrony Wód [32]. W opra-

cowaniu dokonano oszacowania Q

1%

  

i  Q

0,1%

  w  355  posterunkach  wodo-

wskazowych  w  okresie  1921–1975, 

a  w  572  przekrojach  niekontrolowa-

nych  określono  te  charakterystyki 

metodami pośrednimi. Łącznie osza-

cowano Q

1%

 i Q

0,1%

 w 927 przekrojach 

rzecznych.

Obliczenia Q

max p

 z 552 posterunków 

wodowskazowych  z  okresu  1921– 

–1980  wykorzystano  do  opracowa-

nia  „Zasad  obliczenia  maksymalnych 

rocznych  przepływów  rzek  polskich 

o  określonym  prawdopodobieństwie 

pojawienia  się.”  [49].  Podany  w  „Za-

sadach…” zbiór metod umożliwia ob-

liczenie Q

max p

 w dowolnej sytuacji hy-

drograficznej; przy istnieniu pełnej in-

formacji  hydrologicznej,  przy  krótkich 

seriach  pomiarowych  oraz  w  zlew-

niach pozbawionych obserwacji wodo-

wskazowych.

W  skali  regionalnej  obliczeniami 

Q

max p

 zajmował się Punzet. Opubliko-

wał on kilka prac zawierających osza-

cowania  Q

max p

  z  wielu  posterunków 

wodowskazowych.  Najbardziej  kom-

pleksowe  opracowanie  z  1978  r.  [38] 

zawiera  m.in.  wyniki  obliczeń  z  186 

posterunków  wodowskazowych  do-

rzecza  górnej  Wisły  do  Zawichostu. 

Obliczenia  przeprowadzono  według 

obowiązujących zasad b. CUGW [50] 

na podstawie danych z okresu 1921– 

–1970.  W  późniejszej  publikacji  Pun-

zet  przedstawił  wyniki  obliczeń  Q

max p

 

z 15 przekrojów górnej Wisły do 1990 r. 

[39].

Kowalczak  [28]  zastosował  metodę 

niehierarchicznej  analizy  skupień  do 

obliczeń  przepływów  maksymalnych 

w  dorzeczu  górnej  Noteci  i  podał  wy-

niki obliczeń Q

max p

 rocznych, zimowych 

i letnich w 36 posterunkach wodowska-

zowych z okresu 1956–1980.

Po  wielkiej  powodzi  w  lipcu  1997  r. 

ukazały  się  2  monografie  [29,  30]  od-

dzielnie  dla  dorzecza  Odry  i  dorzecza 

Wisły,  w  których  zamieszczono  oceny 

Q

max p

  obliczone  w  różnych  oddziałach 

IMGW,  w  kilkudziesięciu  przekrojach 

wodowskazowych i podano oszacowa-

nie przepływu kulminacyjnego tej powo-

dzi w kategoriach probabilistycznych.

■ 

Opracowanie Q

max p

 na podstawie 

danych z okresu 1921–2000

Zastosowana metoda obliczeń Q

max p

Aby zamknąć cykl oszacowań Q

max p

 

w  XX  w.,  obliczono  w  IMGW  maksy-

malne roczne przepływy o określonym 

prawdopodobieństwie  występowania 

jednolitą  metodą,  zgodnie  z  obowią-

zującymi  w  Polsce  „Zasadami…”  [50] 

–  metodą  Kaczmarka  wykorzystującą 

rozkład  Pearsona  III  typu  oraz  meto-

dą kwantyli do szacowania parametrów 

rozkładu.

Parametry  rozkładu  prawdopodo-

bieństwa  określa  się  w  funkcji  wybra-

nych  wartości  kwantyli  Q

10

,  Q

50

,  Q

90

,  

Q

100

, wyznaczonych na podstawie cią-

gu rozdzielczego Q

max

 rocznych:

background image

236

Gospodarka Wodna nr 6/2007

C

v

 – współczynnik zmienności

 

(1)

s – współczynnik skośności ustalony 

z tablicy w „Zasadach…” [50] w funkcji 

wyrażenia

 

.                    (2)

Maksymalne  przepływy  roczne 

o  określonym  prawdopodobieństwie 

przewyższenia oblicza się wg wzoru:

 

(3)

gdzie:  Φ  (s,  p)  –  funkcja  zależna  od 

współczynnika  skośności  (s)  i  praw-

dopodobieństwa  (p)  podana  w  tablicy 

w „Zasadach…” [50].

Wyrazy ciągu rozdzielczego (punk-

ty empiryczne) na podziałce prawdo-

podobieństwa  powinny  układać  się 

wokół  krzywej  teoretycznej  tak,  aby 

wartość  bezwzględna  największej 

różnicy  pomiędzy  prawdopodobień-

stwem  empirycznym  a  teoretycznym 

spełniała  warunek  określony  testem 

Kołmogorowa na poziomie istotności 

0,05

 

(4)

gdzie: p(mN) – prawdopodobieństwo 

empiryczne m-tego wyrazu ciągu roz-

 

50

90

10

v

Q

 

2

Q

Q

c

=

 

50

90

10

v

Q

 

2

Q

Q

c

=

 

100

50

50

v

Q

Q

Q

c

 

100

50

50

v

Q

Q

Q

c

 

[

]

v

50

p

max

c

)

p

,

s

(

1

Q

Q

Φ

+

=

 

[

]

v

50

p

max

c

)

p

,

s

(

1

Q

Q

Φ

+

=

 

N

136

p

)

N

,

m

(

p

D

max

<

 

N

136

p

)

N

,

m

(

p

D

max

<

Rys. 3. Profil hydrologiczny Pilicy

Kwantyle Q

10 

, Q

50 

, Q

90 

, Q

100

 rozkładu prawdopodobieństwa przepływów maksymalnych

dzielczego,%,  p′  –  prawdopodobień-

stwo teoretyczne przepływu o wartości 

takiej  jak  wyraz  m  ciągu  rozdzielcze-

go,%,  N  –  liczebność  ciągu  rozdziel-

czego. W przypadku, gdy warunek (4) 

nie jest spełniony, „Zasady…” dopusz-

czają stosowanie innego typu rozkładu 

lub inną metodę szacowania parame-

trów rozkładu.

Wartości Q

max p

 oszacowane na pod-

stawie  N-letniej  serii  statystycznej  na 

skutek  losowego  charakteru  wyrazów 

tej  serii  są  obciążone  błędem.  Średni 

błąd  oszacowania  parametrów  wyno-

si:

 

(5)

gdzie  F(s,  p)  –  funkcja  zależna  od 

współczynnika  skośności  i  prawdopo-

dobieństwa, „Zasady…” [50].

Procedura obliczenia Q

max p

Dane do opracowania zaczerpnięto 

ze zbiorów zgromadzonych w central-

nej bazie danych hydrologicznych:

  zbioru  maksymalnych  rocznych 

przepływów w okresie 1921–1950,

  zbioru  codziennych  i  ekstremal-

nych  przepływów  w  okresie  1951–

2000.

Rozpatrzono  wstępnie  dane  z  630 

posterunków  wodowskazowych,  tj.  ze 

wszystkich posterunków, w których se-

 

N

Q

c

)

p

,

s

(

F

50

v

Q

p

max

=

σ

 

N

Q

c

)

p

,

s

(

F

50

v

Q

p

max

=

σ

rie  obserwacji  nie  były  krótsze  niż  15 

lat (N ≥ 15). Strukturę rozmieszczenia 

posterunków w zlewniach różnej wiel-

kości  i  w  zależności  od  długości  roz-

patrywanych serii hydrologicznych ilu-

struje tab. II.

W  zlewniach  bardzo  małych,  o  po-

wierzchni  zlewni  nieprzekraczającej 

50  km

2

,  istnieją  dane  o  przepływach 

maksymalnych  tylko  w  22  przekro-

jach  wodowskazowych.  I  są  to  ciągi 

na  ogół  krótkie.  Dopiero  w  zlewniach 

o powierzchniach 300–500 km

2

 i 500–

1000 km

2

 liczebność ciągów Q

max

 wy-

nosi ponad sto. Można zauważyć pra-

widłowość,  że  im  większa  powierzch-

nia  zlewni  w  przekroju  wodowskazo-

wym, tym dłuższe są ciągi pomiarowe. 

Wynika  to  z  historii  rozwoju  sieci  hy-

drologicznej.  Najwcześniej  rozpoczę-

to  pomiary  hydrologiczne  na  dużych 

rzekach ze względu na ich znaczenie 

gospodarcze,  a  także  z  uwagi  na  za-

grożenie  powodziowe.  Najpóźniej,  bo 

w  końcu  lat  siedemdziesiątych,  uru-

chomiono program zlewni reprezenta-

tywnych, którego celem było zebranie 

danych do opracowania modelu regio-

nalnego małych zlewni.

Dla każdego posterunku wodowska-

zowego, w którym istnieją co najmniej 

15-letnie  ciągi  obserwacji  (licząc  do 

2000 r.), sporządzono wydruki maleją-

cych ciągów rozdzielczych oraz warto-

ści prawdopodobieństw empirycznych 

(tab. III), obliczonych wg wzoru:

 

(6)

gdzie: m – kolejny wyraz ciągu, N – li-

czebność.

Wydrukowano także wykresy ciągów 

empirycznych na podziałce prawdopo-

dobieństwa (rys. 1). Na tych wykresach 

dokonano ręcznie wyboru kwantyli Q

10

Q

50

Q

90

Q

100

.

Wybór  kwantyli  zweryfikowano  na 

wykresach  profili  podłużnych  rzek. 

Sporządzono  je  dla  wszystkich  rzek, 

na  których  istnieją  co  najmniej  2  po-

sterunki wodowskazowe. Przykładowo 

zilustrowano wykresy kwantyli w profi-

lach hydrologicznych kilku rzek (rys. 2, 

3).

Na większości rzek wykresy kwanty-

li wykazywały logiczny przebieg o cha-

rakterze rosnącym wraz z przyrostem 

powierzchni  zlewni  lub  wolno  maleją-

cym na rzekach, gdzie zachodzi natu-

ralne  płaszczenie  fal  wezbraniowych 

lub zaznacza się wpływ jezior.

Zdarzały  się  jednak  przypadki  ta-

kiej  zmienności  kwantyli  w  profilach 

podłużnych rzek, które nie mogły być 

 

1

N

m

100

)

N

,

m

(

p

+

=

 

1

N

m

100

)

N

,

m

(

p

+

=

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

237

uzasadnione  czynnikami  naturalnymi. 

Analiza wykazała, że istnieją następu-

jące istotne przyczyny wywołujące na-

głe zmiany skokowe:

  czynniki antropogeniczne, przede 

wszystkim    wpływ  dużych  zbiorników 

wodnych,

  różna  długość  ciągów  obserwa-

cji w przekrojach wodowskazowych na 

rzece,

  spłaszczenie  się  fal  wezbranio-

wych.

Zbiorniki  retencyjne,  zwłaszcza  te, 

których  pojemność  retencyjna  jest 

znaczna  w  stosunku  do  objętości  fali 

powodziowej,  mogą  wywierać  istot-

ny  wpływ  na  wielkość  przepływu  kul-

minacyjnego  poniżej  zbiornika.  Jeże-

li przebieg kwantyli wykazywał wpływ 

zbiornika, a testowanie jednorodności 

ciągów to potwierdzało, wówczas ob-

liczenia  Q

max p

  prowadzono  dla  okre-

su  od  daty  uruchomienia  zbiornika 

(rys. 4).

Skokowe zmiany kwantyli w profilach 

podłużnych  rzek  analizowano  indywi-

dualnie.  Obliczono  Q

max p

  w  kilku  wa-

riantach:

  na  podstawie  bezpośrednich  da-

nych (ciągi różnej liczebności),

  sprowadzano ciąg krótki do okre-

su długiego,

  określano decyle metodą interpo-

lacji między sąsiednimi przekrojami.

W  przypadku  drobnych  niezgodno-

ści analizowano wybór kwantyli na po-

działce prawdopodobieństwa i jeśli było 

to możliwe, korygowano wybór kwanty-

li.  W  uzasadnionych  przypadkach  wy-

kluczano posterunek z dalszej analizy.

Wybrane wartości kwantyli Q

10

Q

50

Q

90

,  Q

100

  oraz  liczebność  N  wprowa-

dzono  do  komputera  i  przeprowadzo-

no  obliczenia  wg  opracowanego  pro-

gramu. Wyniki obliczeń drukowano wg 

wzoru (tab. IV) i przedstawiono graficz-

nie na podziałce prawdopodobieństwa 

(rys. 1).

Weryfikacja wyników obliczeń

Wyniki obliczeń przepływów maksy-

malnych rocznych o określonym praw-

dopodobieństwie  występowania  wery-

fikowano  w  profilach  podłużnych  rzek 

i  w  węzłach  wodowskazowych  (uj-

ściach ważniejszych dopływów).

Przepływy maksymalne (kulminacyj-

ne fal wezbraniowych) na ogół nie pod-

legają  prawu  zachowania  masy,  gdyż 

rytm  zasilania  recypienta  jest  zazwy-

czaj  różny  od  rytmu  zasilania  dopły-

wów.  Wobec  asynchroniczności  (nie-

jednoczesności)  występowania  prze-

pływów  maksymalnych  rzeki  głównej 

i dopływów zachodzi nierówność:

 

          (7)

 

D

max

d

max

G

max

Q

Q

Q

+

 

D

max

d

max

G

max

Q

Q

Q

+

Jako miarę asynchroniczności prze-

pływów maksymalnych przyjęto współ-

czynnik asynchroniczności k obliczany 

wzorem:

 

(8)

We  wzorach  (7)  i  (8)  indeksy  G,  D 

d oznaczają odpowiednio wodowskaz 

górny,  dolny  na  recypiencie  i  wodo-

wskazy  na  dopływach,  n-liczba  dopły-

wów  kontrolowanych  wodowskazami 

między przekrojami G i D.

W związku z lokalizacją wodowska-

zów  w  pewnej  odległości  od  ujść  do-

pływów  w  każdym  węźle  wodowska-

zowym  istnieje  pewien  obszar  zawar-

ty  między  wodowskazami.  Na  (rys.  5) 

przedstawiono  przykładowo  węzeł  hy-

drograficzny Odry, Warty i Myśli.

Obszar  zawarty  miedzy  działami 

wodnymi po wodowskazy to tzw. zlew-

nia  różnicowa.  Odpływ  z  tej  części 

zlewni nie jest kontrolowany. Można go 

ocenić metodami pośrednimi np. meto-

dą analogii hydrologicznej, ze wzoru:

 

(9)

gdzie: q

R

 – odpływ jednostkowy w zlew-

ni różnicowej oceniony metodą analo-

gii hydrologicznej lub z mapy, A

R

 – po-

wierzchnia zlewni różnicowej równa:

 

=

n

1

d

max

n

1

d

G

D

R

G

max

D

max

Q

)

A

A

A

(

q

Q

Q

k

 

=

n

1

d

max

n

1

d

G

D

R

G

max

D

max

Q

)

A

A

A

(

q

Q

Q

k

 

R

R

R

A

q

Q

=

 

R

R

R

A

q

Q

=

Rys. 4. Rozkłady prawdopodobieństwa maksymalnych rocznych przepływów Czarnej Przemszy w Przeczycach przed i po wybudowaniu 

zbiornika

background image

238

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Tabela  IV.  Przepływy  maksymalne  roczne 

o określonym prawdopodobieństwie wystę-

powania

KOD: 11310

RZEKA: Dunajec

WODOWSKAZ: Nowy Sącz
Okres obserwacji: 1921–2000
Q

100

 = 110                N = 80

Q

90

  = 200                CV = 1,309

Q

50

  = 680                S = 0,913

Q

10

  = 1980

P

Q

max

σ Q

max

         0,1

         0,2

         0,5

  1

  2

  3

  5

10

20

25

30

50

80

90

95

99

5680

5120

4380

3830

3270

2940

2530

1980

1420

1250

1090

  680

  300

  196

  153

  119

1230

1060

  855

  708

  564

  479

  384

  264

  174

  151

  134

        97,3

 

.        (10)

W  przypadku,  gdy  brak  jest  odpo-

wiedniego  analoga  (a  to  zdarza  się 

najczęściej), odpływ jednostkowy q

r

 ze 

zlewni różnicowej obliczano ze wzoru:

 

.          (11)

Współczynnik  asynchroniczności  k 

przepływów  maksymalnych  powinien 

spełniać warunek

 

.                  (12)

Wartości  przepływów  maksymal-

nych  określone  dla  posterunków  wo-

dowskazowych obarczone są błędem 

losowym  wynikającym  z  błędów  ob-

serwacji stanów wody, błędów pomia-

rów przepływu i krzywej konsumcyjnej 

oraz  błędów  w  oszacowaniu  wpływu 

piętrzeń  lodowych  i  wegetacyjnych. 

Błędy w ocenie przepływów ze zlewni 

różnicowych są znacznie większe i za-

leżą  od  wielkości  błędów  we  wszyst-

kich  rozpatrywanych  posterunkach 

wodowskazowych  oraz  od  wielkości 

zlewni  różnicowej,  przy  czym  błędy 

te  są  tym  większe,  im  mniejsza  jest 

zlewnia różnicowa w stosunku do po-

wierzchni zlewni w przekroju zamyka-

jącym.

Weryfikacji  poddano  wartości  prze-

pływów  maksymalnych  rocznych 

o  prawdopodobieństwie  1%  i  50%. 

Są  to  wartości  najczęściej  stosowa-

ne  w  praktyce  inżynierskiej.  Mając 

=

n

1

d

G

D

R

A

A

A

A

=

n

1

d

G

D

R

A

A

A

A

 

G

D

G

max

D

max

r

A

A

Q

Q

q

=

 

G

D

G

max

D

max

r

A

A

Q

Q

q

=

 

1

k

max

 

1

k

max

na  uwadze  losowy  charakter  błędów 

oszacowania przepływów w posterun-

kach wodowskazowych, a także duże 

błędy  względne  oceny  przepływów 

w zlewniach różnicowych, dopuszczo-

no  10%  tolerancję  spełnienia  się  wa-

runku (12).

Zweryfikowano  wyniki  obliczeń  dla 

wszystkich  posterunków  wodowska-

zowych w systemach rzecznych Odry, 

Wisły  i  rzek  Przymorza,  poczynając 

od  pierwszego,  najwyżej  położonego 

wodowskazu do przekroju ujściowego 

i uwzględniono wszystkie dopływy kon-

trolowane  wodowskazami.  Podejście 

systemowe  do  obliczeń  i  weryfikacji 

przepływów  maksymalnych  rocznych, 

a nie wyrywkowe, zapewnia spójność 

wyników i logiczną (tzn. zgodną z ogól-

ną  wiedzą  hydrologiczną)  zmienność 

oszacowanych  wartości  wzdłuż  bie-

gu rzek i w ujściach ważniejszych do-

pływów.  Graficznym  zobrazowaniem 

zmienności  przepływów  maksymal-

nych wzdłuż biegu rzeki jest profil hy-

drologiczny,  który  wyraża  zmienność 

przepływów  maksymalnych  w  funkcji 

długości (kilometrażu) rzeki.

Na rys. 6 przedstawiono, jako przy-

kład,  profil  hydrologiczny  maksymal-

nych  przepływów  Q

max 1%

  i  Q

max 50%

  Pi-

licy  od  źródeł  do  ujścia.  Obrazuje  on 

ogólną prawidłowość przemieszczania 

się fal wezbraniowych z biegiem rzeki, 

występującą najczęściej w warunkach 

naturalnych.  Odcinki  prostych  między 

ujściami dopływów mają tendencję ros-

nącą i ilustrują zasilanie rzeki ze zlewni 

bezpośredniej. Przyrost skokowy prze-

pływu w ujściu dopływu jest proporcjo-

nalny  do  wartości  przepływu  maksy-

malnego na dopływie i jest równy:

 

(13)

gdzie: k – współczynnik asynchronicz-

ności obliczany wzorem (8), Q

d

 – prze-

pływ  maksymalny  na  dopływie.  Na 

rys.  6  zaznacza  się  wpływ  zbiornika 

w Sulejowie na wielkość Q

max 1%

 w pro-

filu podłużnym Pilicy.

Spłaszczanie się fal wezbraniowych 

jest  zjawiskiem  naturalnym  i  dotyczy 

przede wszystkim rzek wypływających 

z obszarów górskich na tereny nizinne 

(gwałtowna zmiana spadku) oraz rzek 

przepływających  przez  jeziora.  Przy-

kładem  jest  zmienność  (zmniejszanie 

się) przepływów maksymalnych Wisły 

na  odcinku  od  ujścia  Sanu  do  ujścia 

do  Narwi.  W  przypadku  stwierdzenia 

zmian  naturalnych  nie  wprowadzono 

żadnych korekt do ustalonych wartości 

przepływu.

 

d

max

Q

k

Q

=

 

d

max

Q

k

Q

=

Sprowadzanie  rozkładu  prawdo-

podobieństwa przepływów maksy-

malnych do okresu wieloletniego

Serie  obserwacyjne  przepływów 

maksymalnych,  jakimi  dysponujemy, 

są  zazwyczaj  bardzo  krótkie  ze  sta-

tystycznego punktu widzenia. Wszel-

kie punktowe oceny parametrów po-

pulacji  oparte  na  badaniu  prób  lo-

sowych  o  ograniczonej  liczebności 

obarczone  są  błędami.  W  związku 

z dużą zmiennością ocen Q

max p

  za-

leżną  od  liczebności  ciągu  Kaczma-

rek  wprowadził  do  hydrologii  prze-

działową estymację wartości kwanty-

li w postaci przedziału ufności, który 

z  zadanym  prawdopodobieństwem 

(zdefiniowanym  przez  współczynnik 

ufności)  obejmuje  rzeczywistą  war-

tość  Q

max p

  w  populacji  generalnej. 

Estymacja  przedziałowa  sprowadza 

się do wyznaczania oceny punktowej 

oraz jej błędu oszacowania, czyli od-

chylenia standardowego. W praktyce 

przyjmuje  się  współczynnik  ufności 

równy  0,68,  co  wobec  normalności 

rozkładu kwantyla prowadzi do prze-

działu ufności, którego górna granica 

jest sumą oceny punktowej i odchyle-

nia standardowego.

W  literaturze  można  spotkać  liczne 

przykłady  metod  sprowadzania  para-

metrów  zmiennych  hydrologicznych, 

obliczonych  na  podstawie  krótkich 

prób  losowych,  do  okresu  wielolet-

niego.  W  Polsce  metody  takie  poda-

li  Kaczmarek  [24],  Strupczewski  [45] 

i  Ciepielowski  [7].  W Anglii  dokonano 

kompleksowego  sprowadzenia  prze-

pływów  średnich  z  maksymalnych 

rocznych do okresu wieloletniego [15]. 

W  literaturze  b.  Związku  Radzieckie-

go  [27]  podawane  są  sposoby  spro-

wadzania  parametrów  zmiennych  hy-

drologicznych do okresu wieloletniego, 

z wyraźnym jednak zaznaczeniem ma-

łej ich przydatności w przypadku prze-

pływów maksymalnych.

Ogólna idea sprowadzania parame-

trów zmiennych do okresu wieloletnie-

go jest zbliżona i opiera się na związ-

kach korelacyjnych między zmiennymi 

hydrologicznymi  obserwowanymi  jed-

nocześnie w jednym lub więcej punk-

tach. Na podstawie danych ze wspól-

nego  okresu  obserwacji  ustala  się 

związek  korelacyjny,  a  następnie  za 

pomocą tego związku oblicza się sko-

rygowane wartości parametrów w roz-

patrywanym posterunku wodowskazo-

wym w funkcji parametrów zmiennych 

obserwowanych  w  długim  (N-letnim) 

okresie.

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

239

Możliwość  praktycznego  stosowa-

nia  metody  Kaczmarka,  podobnie  jak 

i innych zbliżonych metod sprowadza-

nia  do  okresu  wieloletniego  parame-

trów rozkładu Q

max

, jest ograniczona ze 

względu na:

  często  zdarzający  się  brak  kore-

lacji  lub  nieistotność  związku  między 

przepływami Q

max 

,

  występujące  często  zjawisko  za-

niżenia sprowadzonych wartości kwan-

tyli o małym prawdopodobieństwie wy-

stępowania, w konsekwencji prowadzi 

do  zmniejszenia  bezpieczeństwa  bu-

dowli.

Liczne  próby  wykazały,  że  meto-

da  sprowadzania  ciągów  przepływów 

maksymalnych do okresu wieloletniego 

daje poprawne rezultaty w odniesieniu 

do kwantyla Q

50%

, i tylko przy wysokich 

wartościach  współczynników  korelacji 

(r

k

 > 0,8) [43].

Gdy niezgodności Q

max p

 w profilu hy-

drologicznym rzeki spowodowane były 

różną  liczebnością  ciągów  rozdziel-

czych,  do  korekty  obliczeń  Q

max p

  wy-

korzystywano  najczęściej  metodę  in-

terpolacji kwantyli w profilu podłużnym 

lub metodę opartą na krzywych regio-

nalnych rozkładu prawdopodobieństwa 

przepływów maksymalnych.

Metoda  interpolacji,  którą  można 

przeprowadzić graficznie lub analitycz-

nie,  jest  jednym  z  najdokładniejszych 

sposobów  oceny  przepływów  maksy-

malnych w przypadku, gdy na rzece są 

co najmniej 2 posterunki wodowskazo-

we.  Jak  wykazała  analiza  przeprowa-

dzona  w  pracy  [12],  średni  błąd  inter-

polacji  przepływów  maksymalnych  nie 

przekracza  10%,  a  błąd  maksymalny 

jest mniejszy od 30% szacowanej wiel-

kości.

Krzywa  regionalna  rozkładu  praw-

dopodobieństwa  maksymalnych  prze-

pływów  rocznych  wyraża  średni  (bez-

wymiarowy)  rozkład  zmiennej  danego 

regionu.

 

.                (14)

Krzywe  regionalne  mają  duże  zna-

czenie  praktyczne,  gdyż  umożliwiają 

obliczenia kwantyla o dowolnym praw-

dopodobieństwie przewyższenia Q

max p

 

na podstawie znanej wartości kwanty-

la Q

max 50%

. Krzywe regionalne obciążo-

ne są mniejszym błędem wynikającym 

z losowego charakteru próby niż para-

metry c

v

 i s. Stąd wynika ich powszech-

ne  stosowanie  w  hydrologii  inżynier-

skiej.  W Anglii  [15]  –  dla  przykładu  – 

przepływy  maksymalne  o  określonym 

prawdopodobieństwie  występowania 

 

%

50

max

p

max

p

Q

Q

=

µ

 

%

50

max

p

max

p

Q

Q

=

µ

oblicza  się  jako 

iloczyn  przepływu 

średniego  z  mak- 

symalnych  rocz-

nych,  wyznaczo-

nego  równaniem 

e m p i r y c z n y m , 

i  rzędnej  krzywej  

regionalnej dla żą- 

danego  prawdo- 

p o d o b i e ń s t w a . 

W  Polsce  zagad-

nieniem  krzywych 

regionalnych  zaj-

mowali  się  m.in. 

Ciepielowski  [7], 

Stachý  [42]  i  Wal-

kowicz [48]. Doszli 

oni do wniosku, że 

krzywe regionalne 

przynoszą 

lep-

sze  rezultaty  niż 

wzory  empirycz-

ne,  uzależniające 

wielkość  c

v

  i  s  od 

charakterystyk  fi-

zycznogeograficz-

nych. Stachý i Fal 

[43] w komplekso-

wym opracowaniu 

Rys.  5.  Zlewnia  różnicowa  węzła  hydrograficznego  Odry,  Warty 

i Myśli

dotyczącym  zasad  obliczania  maksy-

malnych  przepływów  prawdopodob-

nych  ustalili  dla  obszaru  Polski  regio-

nalne  krzywe  rozkładu  prawdopodo-

bieństwa  przepływów  maksymalnych. 

Na  obszarze  kraju  wyodrębniono  12 

regionów o zbliżonym kształcie bezwy-

miarowych rozkładu prawdopodobień-

stwa.

Krzywe regionalne mogą mieć rów-

nież  praktyczne  zastosowanie  do  ob-

liczeń  maksymalnych  rocznych  prze-

pływów  Q

max p

  z  pojedynczych  poste-

runków  wodowskazowych  w  przypad-

ku  bardzo  krótkich  ciągów  obserwacji 

(n ≥ 10).

Na rzekach dużych, na których znaj-

duje  się  wiele  wodowskazów,  najsku-

teczniejszą  metodą  jest  interpolacja 

decyli i tę metodę stosowano do spro-

wadzenia wyników obliczeń do jednoli-

tego okresu.

■ 

Ocena  wpływu  antropopresji  na 

rozkład  prawdopodobieństwa  prze-

pływów maksymalnych

Działalność  ludzka  wywiera  wpływ 

na  wielkość  i  reżim  odpływu  w  spo-

sób bezpośredni i pośredni, przy czym 

wpływ ten jest tym większy, im większe 

są  rozmiary  wprowadzanych  zmian 

(wymiary  budowli,  ilości  poboru  wody 

w stosunku do wielkości odpływu itp.). 

Zmiany  wywierane  przez  człowieka 

mogą  mieć  charakter  zmian  skoko-

wych,  zaczynających  się  np.  z  datą 

oddania  do  eksploatacji  obiektu  go-

spodarki  wodnej,  lub  charakter  zmian 

ciągłych.

Te  ostatnie  mogą  przejawiać  się 

w  postaci  trendu  stałych  jednokie-

runkowych  zmian  lub  działań  różno-

kierunkowych,  trudnych  do  ilościo-

wego  określenia.  I  tak  zabiegi  agro-

techniczne,  zalesianie  zlewni,  które 

mają    na  celu  zwiększenie  retencji 

zlewni,  przyczyniają  się  do  spłasz-

czenia fal wezbraniowych, a tym sa-

mym zmniejszenia przepływów mak-

symalnych. Przeciwny wpływ wywie-

ra natomiast regulacja rzek i zabiegi 

melioracyjne,  polegające  wyłącznie 

na odwadnianiu. W rezultacie każda 

zlewnia poddawana jest różnokierun-

kowym  zmianom,  których  wypadko-

wą trudno ocenić przy obecnym sta-

nie wiedzy. Dodatkowym czynnikiem 

utrudniającym  ocenę  antropopresji 

na wielkie wody jest mała dokładność 

oszacowania przepływów maksymal-

nych; błędy pomiarów i ocen są nie-

jednokrotnie większe od potencjalne-

go  wpływu  człowieka.  Stosunkowo 

najłatwiej  jest  ocenić  wpływ  zbiorni-

ków na wielkość przepływów maksy-

malnych.

background image

240

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Aby stwierdzić zmiany warunków od-

pływu wskutek wybudowania zbiornika 

retencyjnego, testowano w początkach 

lat  dziewięćdziesiątych  [51]  jednorod-

ność serii obserwacyjnych przepływów 

utworzonych  dla  okresów  przed  i  po 

zaistnieniu czynnika zakłócającego te-

stem  sumy  rang  i  testem  t-Studenta. 

Dla 21 budowli wodnych – zbiorników 

i  stopni  wodnych  –  gdzie  można  było 

ustalić  dostatecznie  długie  serie  mak-

symalnych rocznych przepływów przed 

i  po  oddaniu  obiektu  do  eksploatacji, 

przeprowadzono  testowanie  hipotezy 

o jednorodności serii.

W  większości  przypadków  wyniki 

testów  były  zgodne.  Istotny  wpływ  na 

jednorodność  ciągów  wywierają  zbior-

niki: Dzierżno Duże na Kłodnicy, Nysa 

na Nysie Kłodzkiej, Słup na Nysie Sza-

lonej,  Poraj  na  Warcie,  Przeczyce  na 

Czarnej Przemszy, Pogoria na Pogorii, 

Sulejów na Pilicy. Test sumy rang jest 

bardziej  czuły  i  wskazuje  również  na 

niejednorodność ciągu poniżej zbiorni-

ka Rożnów na Dunajcu i zbiornika So-

lina na Sanie.

Na  rys.  4  podano,  jako  przykład, 

wyniki  obliczeń  prawdopodobieństwa 

przepływów  maksymalnych  rocznych 

Czarnej  Przemszy  w  Przeczycach 

przed  i  po  wybudowaniu  zbiornika 

Przeczyce.

Wyniki 

testowania 

wykorzysta-

no  przy  analizie  zmienności  kwantyli 

w  profilach  podłużnych  kwantyli  rzek, 

na których położone są zbiorniki i stop-

nie wodne. Jeśli wyniki testu i przebieg 

kwantyli  potwierdzały  wpływ  zbiorni-

Rys. 6. Profil hydrologiczny Pilicy

Maksymalne roczne przepływy o prawdopodobieństwie p = 1%, p = 50%

ka  na  odpływ  wielkich  wód,  wówczas 

maksymalne  roczne  przepływy  okre-

ślano na podstawie serii hydrologicznej 

odpowiadającej  aktualnym  warunkom 

formowania się wezbrań, czyli od roku 

uruchomienia zbiornika.

■ 

Podsumowanie

W omówionych obliczeniach maksy-

malnych przepływów rocznych o okre-

ślonym  prawdopodobieństwie  prze-

wyższenia wykorzystano wszystkie do-

stępne dane obserwacyjno-pomiarowe 

z  okresu  1921–2000.  Stanowią  one 

podsumowanie  wieloletnich  prac  wy-

konywanych w b. PIHM i IMGW w za-

kresie oszacowań statystycznych wiel-

kich  wód  w  XX  w.  Prace  realizowano 

jednolitą  metodą  (kwantyli),  zgodnie 

z  obowiązującą  wówczas  normą  [50], 

i wykorzystywano ciągi maksymalnych 

rocznych przepływów od 1921, uzupeł-

niane w miarę upływu lat. Wyniki tych 

prac weryfikowano w profilach podłuż-

nych  rzeki  i  w  ujściach  ważniejszych 

dopływów.  Oszacowania  maksymal-

nych  rocznych  przepływów  wykorzy-

stano w planach ogólnokrajowych i re-

gionalnych gospodarki wodnej i ochro-

ny  wód.  Były  one  podstawą  licznych 

opinii,  ekspertyz  i  projektów  inżynier-

skich.  Wyniki  obliczeń  Q

max  p

  publiko-

wano w wielu wydawnictwach [33–37] 

i  wykorzystywano  w  pracach  nauko-

wych,  monografiach  i  atlasach  [1,  2, 

44].

Omawiane  obliczenia  są  zapewne 

ostatnimi  z  tego  cyklu  i  są  zamknię-

ciem  pewnego 

etapu 

badań. 

W 1999 r. Ozga- 

-Zielińska  z  ze-

społem zapropo-

nowała  wprowa-

dzenie  nowych 

zasad  obliczeń 

Q

max p 

[31]. Osza-

cowania  maksy-

malnych  prze-

pływów  prawdo-

podobnych z XX 

w. umożliwią po-

równania  i  oce-

ny  efektywności 

nowych  metod. 

Zadbano  rów-

nież  o  trwałe 

zabezpieczenie 

danych  wyjścio-

wych w zbiorach 

i n f o r m a t y c z -

nych.  Wielolet-

nie,  historyczne 

ciągi  przepływów  maksymalnych  po-

zwalają  nie  tylko  na  obliczenia  mak-

symalnych  przepływów  o  określonym 

prawdopodobieństwie  występowania, 

lecz  również  na  analizę  tendencji 

zmian,  badania  jednorodności  serii 

przepływów  maksymalnych,  a  także 

wpływu antropopresji oraz rozwiązanie 

wielu  innych  problemów  technicznych 

i  naukowych  z  zastosowaniem  nowo-

czesnych  technik  obliczeń  i  matema-

tycznych metod badania zjawisk.

Wieloletnie doświadczenia wykazały, 

że jednoczesne i powtarzane okresowo 

obliczenia  Q

max  p

  zapewniają  spójność 

i porównywalność wyników w skali ca-

łego  kraju.  Oceny  wyrywkowe,  doty-

czące jednego wybranego posterunku 

wodowskazowego, mogą prowadzić do 

błędnych wyników.

Dużym  utrudnieniem  prac,  zwłasz-

cza  w  ostatnich  latach,  była  likwida-

cja i przenoszenie posterunków wodo-

wskazowych z przerwaniem jednorod-

ności obserwacji lub ich ciągłości. Po-

woduje to niepowetowane straty, gdyż 

obserwacje zjawisk hydrologicznych są 

z natury niepowtarzalne.

Inicjatorem,  autorem  koncepcji  i  or-

ganizatorem obliczeń Q

max p

 w skali ca-

łego kraju był profesor Juliusz Stachý. 

Wśród wielu współpracowników wyróż-

nić  należy  hydrologów  –  Bogusława 

Biernata i Irenę Dobrzyńską oraz pro-

gramistów – Ewę Bogdanowicz i Wła-

dysławę Czernuszenko. Wszystkim ko-

legom, również niewymienionym, skła-

dam  tą  drogą  serdeczne  podziękowa-

nia za wieloletnią współpracę.

background image

nr 10

KwartalniK regionalnych ZarZĄdów gospodarKi wodnej oraZ KrajoweGo ZarZĄdU gospodarKi wodnej

Gospodarka Wodna nr 6/2007

gospodarowanie  wodami,  ze  względu  na  swój  interdyscyplinarny 

charakter,  ma  istotny  wpływ  zarówno  na  stan  zasobów  wodnych  i 

środowiska wodnego, jak i na warunki rozwoju poszczególnych sektorów 

gospodarki  opierających  swoją  działalność  na  korzystaniu  z  wód. 

Konieczne  do  realizacji  działania  wynikające  z  wejścia  Polski  do  Unii 

europejskiej i wdrażania ramowej dyrektywy wodnej, ustanawiającej ramy 

wspólnej unijnej polityki wodnej, będą miały wpływ na sytuację społeczno-

-ekonomiczną całego społeczeństwa. realizacja planów gospodarowania 

wodami, do których sporządzenia Polska zobowiązała się jako państwo 

członkowskie Ue, a których celem jest poprawa stanu wód i środowiska 

wodnego, stworzy bowiem w perspektywie szanse rozwoju dla przemysłu, 

rolnictwa  i  innych  sektorów  gospodarki,  jak  również  dla  społeczności 

lokalnych,  dla  zwykłych  ludzi.  jednak  realizacja  planów  oznacza 

również konieczność zastosowania nowych mechanizmów finansowych 

korzystania  z  zasobów  wodnych,  co  wiąże  się  z  konsekwencjami 

finansowymi,  które  odczują  wszyscy,  również  indywidualni  użytkownicy 

wód.  Stąd  tak  istotne  jest  szerokie  uczestnictwo  w  tworzeniu  planów 

gospodarowania  wodami  zarówno  poszczególnych  grup  interesu,  jak 

i  szeroko  pojętego  społeczeństwa,  czyli  wszystkich,  którzy  będą 

ponosili koszty planowanych działań, ale również odnosili korzyści z ich 

realizacji. 

Udział społeczeństwa w sporządzaniu  

planów gospodarowania wodami  

na obszarach dorzeczy

Konieczność  angażowania  społeczeństwa  w  tworzenie  planów  gos-

podarowania wodami wynika z ustawy Prawo wodne, realizującej w tym zakresie 

zapisy ramowej dyrektywy wodnej. Ustawa zobowiązuje do udostępniania 

informacji oraz do przeprowadzenia konsultacji publicznych obligatoryjnie na 

trzech  etapach  procesu  planowania  gospodarowania  wodami.  Kluczowym 

dla procesu angażowania społeczeństwa w proces planowania w gospodarce 

wodnej jest artykuł 119. (ust. 7 i 9), który zobowiązuje  Prezesa Krajowego 

Zarządu gospodarki wodnej do trzykrotnego odwołania się do opinii społecznej 

w sprawie:

q

 „harmonogramu i programu prac związanych ze sporządzaniem planów 

gospodarowania wodami dla obszarów dorzeczy wraz z  zestawieniem działań, 

które należy wprowadzić w drodze konsultacji”, co najmniej na 3 lata przed 

rozpoczęciem okresu, którego dotyczy plan,

q

  „Przeglądu  istotnych  problemów  gospodarki  wodnej  określonych  dla 

danego obszaru dorzecza”, co najmniej na 2 lata przed rozpoczęciem okresu, 

którego dotyczy plan, 

q

  „Projektu  planu  gospodarowania  wodami  na  obszarze  dorzecza”,  co 

najmniej na rok przed rozpoczęciem okresu, którego dotyczy plan.

Poprzez podanie tych trzech istotnych dokumentów do publicznej wiadomości 

prawo  wodne  nadaje  przejrzystość,  jawność  procesowi  tworzenia  planu 

gospodarowania wodami. na każdym etapie konsultacji, w ciągu 6 miesięcy od 

dnia podania do publicznej wiadomości, każdy zainteresowany może składać 

swoje uwagi i komentarze do konsultowanego dokumentu. Prezes Krajowego 

Zarządu  zobowiązany  jest  również  do  udostępnienia  zainteresowanym 

materiałów  źródłowych  wykorzystanych  do  opracowania  projektu  planu 

gospodarowania wodami. Udostępnienie to odbywa się na uzasadniony wniosek 

zainteresowanego.

istotny w procesie udziału społeczeństwa jest również zapis artykułu 114 

ust. 9, zgodnie z którym plan gospodarowania wodami na obszarze dorzecza 

winien  zawierać  opis  działań,  jakie  zostały  podjęte  w  celu  poinformowania 

społeczeństwa  oraz  zapewnienia  konsultacji  publicznych,  a  także  opis 

zmian,  jakie  zostały  wprowadzone  do  planu  w  wyniku  przeprowadzonych 

konsultacji. 

Plan  winien  być  zatem  w  dużej  mierze  podsumowaniem

i uzasadnieniem wszystkich wyborów, wynikiem efektów wcześniejszego 

włączania społeczeństwa w proces planowania.

Czym jest udział społeczeństwa?

w ustawie nie pojawia się samo pojęcie udziału społeczeństwa, we wspomnianym 

wyżej artykule wymienione jednak zostały wymagane formy tego procesu:

q

  dostęp  społeczeństwa  do  dokumentów  źródłowych  wykorzystanych 

do  opracowania  projektów  planów  gospodarowania  wodami  na  obszarach 

dorzeczy,

q

 konsultacje publiczne obligatoryjne do przeprowadzenia na trzech etapach 

opracowania planów gospodarowania wodami,

q

  aktywny  udział  wszystkich  zainteresowanych  w  osiąganiu  celów 

środowiskowych, w szczególności w opracowaniu, przeglądzie i aktualizacji 

planów gospodarowania wodami.

Pojęcie „udział społeczeństwa” jest określeniem ramowym i odnosi się do 

wszystkich  form  uczestniczenia  społeczeństwa  w  procesie  podejmowania 

decyzji.

BarBara Chammas

rZGW w Krakowie

Udział społeczeństwa 

w planowaniu 

gospodarowania wodami

background image

Konieczność udziału społeczeństwa w rozwiązywaniu problemów ochrony 

środowiska  w  polskim  systemie  prawnym  zasygnalizowano  po  raz  pier-

wszy w Polityce Ekologicznej Państwa, przyjętej w 1991 r. Zasady udziału 

społeczeństwa zostały ściślej określone w ustawie o dostępie do informacji 

o środowisku i jego ochronie oraz o ocenach oddziaływania na środowisko z dnia 

9 listopada 2000 r., która obowiązywała do 30 września 2002 r. Większość z tych 

zasad zostało następnie zapisanych w obowiązującej obecnie ustawie Prawo 

ochrony środowiska, Tytuł I, Dział IV „Informacja o środowisku” oraz Dział V

„Udział  społeczeństwa  w  postępowaniu  w sprawach  ochrony  środowiska”. 

Oprócz ustawy Prawo wodne zapisy dotyczące udziału społeczeństwa znajdują 

się  również  w  ustawie  o  planowaniu  i  zagospodarowaniu  przestrzennym, 

ustawie o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, ustawie o lasach, ustawie 

o ochronie przyrody, ustawie o odpadach. 

21 czerwca 2001 r. Polska ratyfikowała, a w kolejnych latach transponowała 

do  polskiego  prawodawstwa  Konwencję  o  Dostępie  do  Informacji,  Udziale 

Społeczeństwa w Podejmowaniu Decyzji oraz Dostępie do Sprawiedliwości 

w sprawach Środowiska sporządzoną i podpisaną przez 39 państw w Ahrhus 

w dniu 25 czerwca 1998 r. 

Warto  podkreślić,  że  obowiązująca  Polityka  Ekologiczna  Państwa  na 

lata 2003-2006 z uwzględnieniem perspektywy na lata 2007-2010 w ramach 

aktywizacji rynku do działań na rzecz środowiska przewiduje „partnerstwo 

z  biznesem”  m.in.  poprzez  „stworzenie  stałych  ciał  konsultacyjnych 

skupiających przedstawicieli administracji ochrony środowiska i sfery biznesu 

(z możliwym udziałem przedstawicieli także innych działów administracji 

publicznej oraz związków zawodowych, organizacji ekologicznych i innych 

zainteresowanych  organizacji  społecznych),  z  zadaniem  prowadzenia 

bieżącej  dyskusji  na  temat  funkcjonowania  istniejących  mechanizmów 

ochrony środowiska oraz propozycjami wprowadzenia nowych rozwiązań 

w tej dziedzinie”.

Dlaczego potrzebny jest udział społeczeństwa?

Ze  społecznego  punktu  widzenia  udział  społeczeństwa  w  procesie 

podejmowania decyzji wynika z samej istoty demokracji i jest potrzebny 

do realizacji prawa każdego obywatela do kształtowania rozwoju własnego 

otoczenia.  W  gospodarowaniu  wodami  jest  jednak  nieodzowny  przede 

wszystkim ze względu na korzyści, jakie niesie ze sobą zaangażowanie 

poszczególnych środowisk zainteresowanych użytkowaniem wód. Udział 

społeczeństwa łączący interesy zarówno władz lokalnych, regionalnych 

i  państwowych,  jak  i  różnych  zainteresowanych  stron,  łącznie  z  orga-

nizacjami  ekologicznymi,  ma  na  celu  przede  wszystkim  zapewnienie 

przychylności  dla  planowanych  działań,  które  powinny  zostać  podjęte 

w dorzeczu. Takie podejście ukazujące nie tylko koszty, jakie będzie musiało 

ponieść  społeczeństwo,  ale  również,  a  może  nawet  przede  wszystkim 

wskazujące  na 

korzyści,  jakie  przyniosą  wszystkim  grupom  interesu 

przyjęte  w  planie  gospodarowania  wodami  działania,  pozwoli  uniknąć 

potencjalnych konfliktów na etapie realizacji tych działań. Uspołecznienie 

procesu planowania pozwoli również na:

q

 lepszy dostęp do informacji o potrzebach różnych użytkowników wód oraz 

o wynikających z różnicy interesów  ograniczeniach,

q

 wykorzystanie wiedzy i doświadczeń różnych zainteresowanych stron, a tym 

samym formułowanie lepszych jakościowo programów działań i planów,

q

 zapewnienie przejrzystości i jawności procedurom postępowania na etapie 

tworzenia planów gospodarowania wodami, 

q

 podniesienie poziomu świadomości społecznej w zakresie problemów 

gospodarczych i ekologicznych związanych z użytkowaniem wód.

Nie należy także zapominać o edukacyjnych walorach udziału społeczeństwa. 

Zaangażowanie przedstawicieli różnych środowisk umożliwia spojrzenie na 

gospodarowanie wodami z punktu widzenia różnego rodzaju użytkowników 

wód,  pozwala  zatem  zrozumieć  interesy  innych,  uświadamia  konieczność 

kompromisu. 

Zaangażowanie społeczeństwa w różnych formach i na różnych etapach 

tworzenia planów gospodarowania wodami może przyczynić się do wydłużenia 

samego procesu planowania. Jednak niepodjęcie tego wyzwania wiąże się 

z  bardzo  prawdopodobnymi  konfliktami,  jakie  wystąpią  w  fazie  realizacji 

planów. Prawo do decydowania o tym co się dzieje w najbliższym otoczeniu 

przyczynia się do sukcesywnego wzrostu świadomości społecznej również 

w zakresie problemów związanych z użytkowaniem środowiska wodnego. Coraz 

więcej osób, grup społecznych dostrzega możliwość wpływania na decyzje 

dotyczące najbliższego środowiska. Społeczności lokalne często sprzeciwiają 

się  rozwiązaniom  wprowadzanym  przez  władze.  Staje  się  to  przyczyną 

wielu  niepotrzebnych  opóźnień  w  realizacji  planowanych  przedsięwzięć. 

Najczęściej konflikty takie są wynikiem braku odpowiednich informacji, ale 

również  nieumiejętnego  prowadzenia  czy  też  całkowitego  braku  dialogu 

z zainteresowanymi stronami. Bez efektywnego zaangażowania społeczeństwa 

w proces planowania trudno spodziewać się efektywnej realizacji sporządzonych 

planów i programów działań.

Uczestnicy – kogo należy angażować

Prawo wodne nie precyzuje, kto powinien być angażowany w proces tworzenia 

planów gospodarowania wodami. Przywołuje jedynie określenie „wszystkich 

zainteresowanych w osiąganiu celów środowiskowych” oraz „społeczeństwo”. 

Możemy zatem uznać, że w proces planowania powinny zostać zaangażowane 

przede wszystkim zainteresowane strony (tzw. „grupy interesu”), czyli ta część 

społeczeństwa, która odczuje skutki realizacji planów, lub która ma pewien interes 

w podejmowanych działaniach i decyzjach dotyczących środowiska wodnego. 

Będą to w praktyce:

q

 przedstawiciele podmiotów gospodarczych sektora publicznego i ko-

mercyjnego (przedsiębiorstwa komunalne, przedsiębiorstwa zużywające wodę 

w procesach technologicznych, przedsiębiorstwa usługowe,…),

q

 jednostki naukowo-badawcze,

q

 przedstawiciele społeczności lokalnych (stowarzyszenia mieszkańców, 

grupy wspólnych interesów, np. rolnicy, wędkarze,…),

q

 stowarzyszenia i związki zawodowe, 

q

 organizacje pozarządowe, społeczne (ekologiczne,…),

q

 przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej różnych szczebli.

W procesie planowania nie można również pominąć szeroko rozumianego 

społeczeństwa. 

Nie jest możliwe, by na każdym etapie procesu planowania zaangażować 

wszystkie zainteresowane strony. Wykluczają to zarówno względy finansowe, 

jak i organizacyjne. Nie jest to również konieczne ze względu na zróżnicowany 

wpływ  poszczególnych  grup  interesu  na  rozpatrywane  na  danym  etapie 

zagadnienia. Wybór uczestników powinien być na każdym etapie poprzedzony 

analizą grup interesu, pozwalającą ocenić możliwości wkładu danej grupy w 

planowane przedsięwzięcia. Jedynie dostęp do informacji o zagadnieniach 

i  działaniach  związanych  ze  sporządzeniem  planów  gospodarowania 

wodami powinien być zapewniony całemu społeczeństwu, szerokiemu gronu 

odbiorców.

Formy udziału społeczeństwa

Udział  społeczeństwa  w  procesie  podejmowania  decyzji  może  być 

przeprowadzony  różnymi  sposobami.  Ustawa  Prawo  wodne  wymienia 

jako  obowiązkowe 

informowanie  (udostępnianie  informacji)  i  konsultacje 

publiczne, które należy przeprowadzić, aby zapewnić aktywny udział wszyst-

kich zainteresowanych w osiągnięciu celów środowiskowych. Poszczególne 

formy udziału społeczeństwa w praktyce wzajemnie się uzupełniają. Dostęp do 

informacji jest elementem każdej z form udziału społeczeństwa, przeprowadzenie 

konsultacji publicznych odgrywa jednocześnie dużą rolę informacyjną, natomiast 

aktywne zaangażowanie zainteresowanych środowisk w proces opracowania 

dokumentów planistycznych można traktować jako pogłębiony proces konsultacji 

publicznych.

Informowanie i dostęp do informacji 

Informacja  jest  podstawą  udziału  społeczeństwa  w  procesie 

podejmowania  decyzji.  Bez  informacji  niemożliwe  jest  efektywne  

angażowanie poszczególnych środowisk w tworzenie planu. Ustawa Prawo 

wodne  nie  dość  precyzyjnie  odnosi  się  do  tej  najprostszej  formy  udziału 

społeczeństwa. Art.  119  ust.  8  ustawy  obliguje  jedynie  do  udostępniania 

zainteresowanym  informacji  oraz  materiałów  źródłowych  wykorzystanych 

do  opracowania  projektu  planu  gospodarowania  wodami.  Wydawać 

by  się  mogło,  że  nie  nakłada  na  właściwe  władze  obowiązku  aktywnego 

rozpowszechniania informacji. Jednak artykuł 114 ust. 1 pkt. 9 mówi wprost 

o konieczności zawarcia w planie gospodarowania wodami podsumowania 

działań, jakie zostały przeprowadzone w celu informowania społeczeństwa 

i  konsultacji  publicznych.  Zapis  ten  można  rozumieć  jako  zachęcanie  do 

bardziej aktywnego informowania społeczeństwa, aczkolwiek nieprecyzyjność 

zapisu  pozostawia  pewną  dowolność  jego  interpretacji.  Należy  jednak 

podkreślić, że ograniczenie się do biernego udostępnienia informacji, chociaż 

formalnie spełni wymóg ustawy, może skazać na niepowodzenie cały proces 

udziału społeczeństwa  w tworzeniu planów gospodarowania wodami, a tym 

samym  sprawi,  że  sporządzone  plany  mogą  okazać  się  nieakceptowane 

społecznie.

Mając  na  uwadze  potrzebę  informowania  społeczeństwa  o  procesie 

planowania w gospodarce wodnej w Polsce, jak i wszelkich zagadnieniach 

związanych  z  gospodarowaniem  wodami,  w  połowie  2006  r.  utworzono 

krajową  stronę  internetową  pod  adresem:  www.rdw.org.pl.  Na  stronie  tej, 

obok podstawowych informacji związanych z gospodarką wodną w Polsce, 

przedstawione zostały obszary zarządzania gospodarką wodną,  instytucje 

odpowiedzialne  za  ten  proces  oraz  strategiczne  cele  gospodarki  wodnej. 

Strona ta zawiera też zestawienie informacji o Ramowej Dyrektywie Wodnej. 

Szeroko  opisany  jest  również  proces  udziału  społeczeństwa  w  tworzeniu 

planów  gospodarowania  wodami  i  organizacja  tego  procesu  w  Polsce. 

II

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Udział społeczeństwa  można określić jako stwarzanie społeczeństwu 

możliwości wpływania na proces podejmowania decyzji. W przypadku 

planowania  gospodarowania  wodami  oznacza  on  umożliwienie 

społeczeństwu  uczestniczenia  w  procesie  opracowania  planów 

gospodarowania wodami na poszczególnych jego etapach oraz wpływania 

na wyniki ich wdrażania.

III

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Szeroki zakres informacji o całym procesie planowania znajduje się również 

na stronach internetowych regionalnych zarządów gospodarki wodnej. 

Konsultacje publiczne 

Podstawową formę udziału społeczeństwa stanowią konsultacje publiczne, 

w trakcie których społeczeństwo opiniuje wypracowane przez administrację 

dokumenty. Celem konsultacji jest pozyskanie informacji, pomysłów, rozwiązań 

opartych  na  doświadczeniach  i  wiedzy  różnych  środowisk,  grup  interesu 

zaangażowanych w ten proces. Ustawa Prawo wodne zobowiązuje do trzy-

krotnego przeprowadzenia konsultacji publicznych w trakcie sporządzania planów 

gospodarowania wodami na obszarach dorzeczy:

W grudniu 2006 r. udostępniony został opinii społecznej „Harmonogram 

i program prac związanych ze sporządzaniem planów gospodarowania wodami 

dla obszarów dorzeczy wraz z  zestawieniem działań, które należy wprowadzić 

w drodze konsultacji”. Obecnie trwają konsultacje tego dokumentu. Przedstawia 

on kalendarz wykonywania głównych działań zmierzających do sporządzenia 

planów gospodarowania wodami. Wskazano w nim te działania, dla których 

ustawa Prawo wodne wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych. Na 

tym etapie poszczególne grupy interesu informowane są o ogólnym zarysie 

prac nad opracowaniem planu, o tym, kiedy i które etapy opracowywania planu 

będą następować, które jednostki administracyjne będą odpowiedzialne za 

realizowanie działań,  oraz na jakich etapach obywatele będą mogli brać udział 

w tworzeniu planów. 

Najpóźniej w grudniu 2007 r. udostępniony zostanie do konsultacji „Przegląd 

istotnych  problemów  gospodarki  wodnej  określonych  dla  danego  obszaru 

dorzecza”, czyli najważniejszych problemów, które mogą stać na przeszkodzie 

w  osiągnięciu  poprawy  stanu  środowiska.  Warto  podkreślić  tu  znaczenie 

zasięgania  opinii  społecznej  właśnie  na  tym  etapie  procesu  planowania. 

Identyfikacja  istotnych  problemów  gospodarki  wodnej  stanowi  jeden  z 

podstawowych etapów tworzenia programu działań i planu gospodarowania 

wodami. Działania zaplanowane do realizacji będą bowiem odpowiedzią na 

zdiagnozowane problemy. Konsultacje na tym etapie umożliwią wzbogacenie 

tworzonych dokumentów planistycznych o informacje o stanie środowiska 

wodnego, jego problemach i zagrożeniach. Ponadto planowane działania będą 

na tyle prawidłowe, na ile będą oparte na doświadczeniach jak najszerszych 

grup społeczeństwa. Musimy również pamiętać, co wspomniano powyżej, 

że  w  pełnej  realizacji  działań    pomocna  będzie  akceptacja  społeczna  dla 

planowanych rozwiązań, a akceptacja ta będzie tym większa, im większe 

będzie zaangażowanie mieszkańców w tworzenie tych rozwiązań.

Najpóźniej w grudniu 2008 r. opinii społecznej zostaną udostępnione 

projekty  planów  gospodarowania  wodami  na  obszarach  dorzeczy. 

Każdy  plan  będzie  stanowić  podsumowanie  procesu  planistycznego. 

Zawierać  on  będzie  m.in.  charakterystykę  danego  obszaru  dorzecza, 

określone do spełnienia cele środowiskowe, podsumowanie analiz wpływu 

działalności  człowieka  na  wody  i  środowisko  wodne,  podsumowanie 

analiz  ekonomicznych  korzystania  z  wód,  wreszcie  podsumowanie 

działań zawartych w programie wodno-środowiskowym kraju. Ostateczny 

plan  gospodarowania  wodami  w  danym  obszarze  dorzecza  zostanie 

opracowany dopiero po przeprowadzonych konsultacjach społecznych i 

po uwzględnieniu wyników konsultacji.

Konsultacje  „Harmonogramu  i  programu  prac  związanych  ze 

sporządzeniem  planów  gospodarowania  wodami…”  trwać  będą 

do 22 czerwca 2007 r. W tym okresie można składać uwagi i opinie do 

konsultowanego dokumentu. Zapraszamy na strony internetowe: Ministerstwa 
Środowiska www.mos.gov.pl, oraz regionalnych zarządów gospodarki wodnej 
w Gdańsku (www.rzgw.gda.pl), Gliwicach (www.rzgw.gliwice.pl), Krakowie 
(www.krakow.rzgw.gov.pl),  Poznaniu  (www.rzgw.poznan.pl),  Szczecinie 
(www.rzgw.szczecin.pl), Warszawie (www.rzgw.warszawa.pl) i Wrocławiu 
(www.rzgw.wroc.pl). Na stronach tych można zapoznać się z konsultowanym 
dokumentem, wypełnić zamieszczoną ankietę ułatwiającą wyrażenie opinii 
i komentarzy, wziąć udział w dyskusji na interaktywnym forum wodnym. Opinie 
i uwagi zostaną przeanalizowane i wzięte pod uwagę przy opracowaniu 
ostatecznej wersji dokumentu. Po zakończeniu pierwszego etapu konsultacji 
opublikowane zostanie sprawozdanie z przeprowadzonych działań zawierające 
wyniki oraz sposób wykorzystania zebranych uwag.

Dobrym  przykładem  zaangażowania  społeczeństwa  w  planowanie 

gospodarowania wodami były testowe konsultacje publiczne przeprowadzone 

na obszarze zlewni pilotowej górnej Wisły w ramach projektu bliźniaczego 

2003/IB/EN/02: „Kontynuacja wdrażania Ramowej Dyrektywy Wodnej2000/60/

WE w Polsce”. Konsultacje zorganizowane zostały przez 

Regionalne Zarządy 

Gospodarki Wodnej w Krakowie i Gliwicach oraz Instytut Meteorologii 

i Gospodarki Wodnej w Krakowie. Przedmiotem konsultacji był opracowany 

wstępnie  raport  dotyczący  istotnych  problemów  gospodarki  wodnej. 

W trakcie działań konsultacyjnych zorganizowano m.in. 

debatę publiczną. 

Do  uczestnictwa  zaproszono  przedstawicieli  lokalnych  grup  interesu: 

samorządów lokalnych, lokalnych użytkowników wód (przemysł, rolnictwo, 

turystyka,  wędkarstwo,  leśnictwo),  organizacji  pozarządowych,  młodzież 

szkolną, mieszkańców oraz lokalne media. 

W  

spotkaniu wzięło udział 65 osób. W trakcie debaty w ramach warsztatów, 

uczestnicy wypracowywali listę lokalnych problemów związanych z gospodarką 

wodną,  a  następnie  konfrontowali  ją  z  problemami  wyszczególnionymi 

w raporcie. 

W wyniku dyskusji prowadzonej w grupach uzyskano bardzo interesujące 

rezultaty. O ile konsultowany dokument opracowany przez administrację odnosił 

się przede wszystkim do problemów technicznych związanych z jakością i 

ilością wody (np.: zanieczyszczenie wód pochodzenia komunalnego, czy też 

powódź), to społeczność lokalna wskazała na problemy natury finansowej oraz 

prawno-administracyjnej. Za największą przeszkodę w osiągnięciu dobrego 

stanu wód uczestnicy uznali:

q

 niski poziom świadomości ekologicznej społeczeństwa i brak informacji 

ekologicznej,

q

 uwarunkowania prawno-administracyjne (brak odpowiednich regulacji 

prawnych, nieskuteczne rozwiązania prawne, brak skutecznego egzekwowania 

prawa i kontroli...)

q

 aspekty finansowe i ekonomiczne (zła kondycja finansowa społeczeństwa, 

brak  środków  finansowych  na  utrzymanie  i  nowe  inwestycje  w  zakresie 

gospodarki wodnej…)

Za kolejne co do ważności istotne problemy uczestnicy uznali przyczyny 

zanieczyszczeń wód, główne zanieczyszczenia komunalne oraz pochodzące 

z wysypisk odpadów. Jednym z głównych wskazywanych problemów była 

również powódź, a także deficyty wody. Wśród problemów wskazanych za 

istotne przez uczestników, a nie poruszonych w raporcie, znajdowały się 

również: brak spójnego zarządzania (brak zintegrowanych działań na poziomie 

lokalnym,…), niewłaściwa gospodarka przestrzenna (brak powierzchni zielonych 

na obszarach zabudowanych, zabudowa terenów zalewowych, …), ograniczanie 

naturalnej retencji (wycinanie lasów, …), brak ochrony bioróżnorodności (brak 

zabudowy biologicznej, brak stref buforowych pomiędzy ciekami, a terenami 

wykorzystywanymi rolniczo …). 

Doświadczenia z przeprowadzonych konsultacji posłużyły do opracowania 

rekomendacji w zakresie prowadzenia procesu udziału społeczeństwa. 

Raport z przeprowadzonych testowych konsultacji można znaleźć na stronie 

Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie: www.krakow.rzgw.

gov.pl .

background image

Konieczność udziału społeczeństwa w rozwiązywaniu problemów ochrony 

środowiska  w  polskim  systemie  prawnym  zasygnalizowano  po  raz  pier-

wszy w Polityce Ekologicznej Państwa, przyjętej w 1991 r. Zasady udziału 

społeczeństwa zostały ściślej określone w ustawie o dostępie do informacji 

o środowisku i jego ochronie oraz o ocenach oddziaływania na środowisko z dnia 

9 listopada 2000 r., która obowiązywała do 30 września 2002 r. Większość z tych 

zasad zostało następnie zapisanych w obowiązującej obecnie ustawie Prawo 

ochrony środowiska, Tytuł I, Dział IV „Informacja o środowisku” oraz Dział V

„Udział  społeczeństwa  w  postępowaniu  w sprawach  ochrony  środowiska”. 

Oprócz ustawy Prawo wodne zapisy dotyczące udziału społeczeństwa znajdują 

się  również  w  ustawie  o  planowaniu  i  zagospodarowaniu  przestrzennym, 

ustawie o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, ustawie o lasach, ustawie 

o ochronie przyrody, ustawie o odpadach. 

21 czerwca 2001 r. Polska ratyfikowała, a w kolejnych latach transponowała 

do  polskiego  prawodawstwa  Konwencję  o  Dostępie  do  Informacji,  Udziale 

Społeczeństwa w Podejmowaniu Decyzji oraz Dostępie do Sprawiedliwości 

w sprawach Środowiska sporządzoną i podpisaną przez 39 państw w Ahrhus 

w dniu 25 czerwca 1998 r. 

Warto  podkreślić,  że  obowiązująca  Polityka  Ekologiczna  Państwa  na 

lata 2003-2006 z uwzględnieniem perspektywy na lata 2007-2010 w ramach 

aktywizacji rynku do działań na rzecz środowiska przewiduje „partnerstwo 

z  biznesem”  m.in.  poprzez  „stworzenie  stałych  ciał  konsultacyjnych 

skupiających przedstawicieli administracji ochrony środowiska i sfery biznesu 

(z możliwym udziałem przedstawicieli także innych działów administracji 

publicznej oraz związków zawodowych, organizacji ekologicznych i innych 

zainteresowanych  organizacji  społecznych),  z  zadaniem  prowadzenia 

bieżącej  dyskusji  na  temat  funkcjonowania  istniejących  mechanizmów 

ochrony środowiska oraz propozycjami wprowadzenia nowych rozwiązań 

w tej dziedzinie”.

Dlaczego potrzebny jest udział społeczeństwa?

Ze  społecznego  punktu  widzenia  udział  społeczeństwa  w  procesie 

podejmowania decyzji wynika z samej istoty demokracji i jest potrzebny 

do realizacji prawa każdego obywatela do kształtowania rozwoju własnego 

otoczenia.  W  gospodarowaniu  wodami  jest  jednak  nieodzowny  przede 

wszystkim ze względu na korzyści, jakie niesie ze sobą zaangażowanie 

poszczególnych środowisk zainteresowanych użytkowaniem wód. Udział 

społeczeństwa łączący interesy zarówno władz lokalnych, regionalnych 

i  państwowych,  jak  i  różnych  zainteresowanych  stron,  łącznie  z  orga-

nizacjami  ekologicznymi,  ma  na  celu  przede  wszystkim  zapewnienie 

przychylności  dla  planowanych  działań,  które  powinny  zostać  podjęte 

w dorzeczu. Takie podejście ukazujące nie tylko koszty, jakie będzie musiało 

ponieść  społeczeństwo,  ale  również,  a  może  nawet  przede  wszystkim 

wskazujące  na 

korzyści,  jakie  przyniosą  wszystkim  grupom  interesu 

przyjęte  w  planie  gospodarowania  wodami  działania,  pozwoli  uniknąć 

potencjalnych konfliktów na etapie realizacji tych działań. Uspołecznienie 

procesu planowania pozwoli również na:

q

 lepszy dostęp do informacji o potrzebach różnych użytkowników wód oraz 

o wynikających z różnicy interesów  ograniczeniach,

q

 wykorzystanie wiedzy i doświadczeń różnych zainteresowanych stron, a tym 

samym formułowanie lepszych jakościowo programów działań i planów,

q

 zapewnienie przejrzystości i jawności procedurom postępowania na etapie 

tworzenia planów gospodarowania wodami, 

q

 podniesienie poziomu świadomości społecznej w zakresie problemów 

gospodarczych i ekologicznych związanych z użytkowaniem wód.

Nie należy także zapominać o edukacyjnych walorach udziału społeczeństwa. 

Zaangażowanie przedstawicieli różnych środowisk umożliwia spojrzenie na 

gospodarowanie wodami z punktu widzenia różnego rodzaju użytkowników 

wód,  pozwala  zatem  zrozumieć  interesy  innych,  uświadamia  konieczność 

kompromisu. 

Zaangażowanie społeczeństwa w różnych formach i na różnych etapach 

tworzenia planów gospodarowania wodami może przyczynić się do wydłużenia 

samego procesu planowania. Jednak niepodjęcie tego wyzwania wiąże się 

z  bardzo  prawdopodobnymi  konfliktami,  jakie  wystąpią  w  fazie  realizacji 

planów. Prawo do decydowania o tym co się dzieje w najbliższym otoczeniu 

przyczynia się do sukcesywnego wzrostu świadomości społecznej również 

w zakresie problemów związanych z użytkowaniem środowiska wodnego. Coraz 

więcej osób, grup społecznych dostrzega możliwość wpływania na decyzje 

dotyczące najbliższego środowiska. Społeczności lokalne często sprzeciwiają 

się  rozwiązaniom  wprowadzanym  przez  władze.  Staje  się  to  przyczyną 

wielu  niepotrzebnych  opóźnień  w  realizacji  planowanych  przedsięwzięć. 

Najczęściej konflikty takie są wynikiem braku odpowiednich informacji, ale 

również  nieumiejętnego  prowadzenia  czy  też  całkowitego  braku  dialogu 

z zainteresowanymi stronami. Bez efektywnego zaangażowania społeczeństwa 

w proces planowania trudno spodziewać się efektywnej realizacji sporządzonych 

planów i programów działań.

Uczestnicy – kogo należy angażować

Prawo wodne nie precyzuje, kto powinien być angażowany w proces tworzenia 

planów gospodarowania wodami. Przywołuje jedynie określenie „wszystkich 

zainteresowanych w osiąganiu celów środowiskowych” oraz „społeczeństwo”. 

Możemy zatem uznać, że w proces planowania powinny zostać zaangażowane 

przede wszystkim zainteresowane strony (tzw. „grupy interesu”), czyli ta część 

społeczeństwa, która odczuje skutki realizacji planów, lub która ma pewien interes 

w podejmowanych działaniach i decyzjach dotyczących środowiska wodnego. 

Będą to w praktyce:

q

 przedstawiciele podmiotów gospodarczych sektora publicznego i ko-

mercyjnego (przedsiębiorstwa komunalne, przedsiębiorstwa zużywające wodę 

w procesach technologicznych, przedsiębiorstwa usługowe,…),

q

 jednostki naukowo-badawcze,

q

 przedstawiciele społeczności lokalnych (stowarzyszenia mieszkańców, 

grupy wspólnych interesów, np. rolnicy, wędkarze,…),

q

 stowarzyszenia i związki zawodowe, 

q

 organizacje pozarządowe, społeczne (ekologiczne,…),

q

 przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej różnych szczebli.

W procesie planowania nie można również pominąć szeroko rozumianego 

społeczeństwa. 

Nie jest możliwe, by na każdym etapie procesu planowania zaangażować 

wszystkie zainteresowane strony. Wykluczają to zarówno względy finansowe, 

jak i organizacyjne. Nie jest to również konieczne ze względu na zróżnicowany 

wpływ  poszczególnych  grup  interesu  na  rozpatrywane  na  danym  etapie 

zagadnienia. Wybór uczestników powinien być na każdym etapie poprzedzony 

analizą grup interesu, pozwalającą ocenić możliwości wkładu danej grupy w 

planowane przedsięwzięcia. Jedynie dostęp do informacji o zagadnieniach 

i  działaniach  związanych  ze  sporządzeniem  planów  gospodarowania 

wodami powinien być zapewniony całemu społeczeństwu, szerokiemu gronu 

odbiorców.

Formy udziału społeczeństwa

Udział  społeczeństwa  w  procesie  podejmowania  decyzji  może  być 

przeprowadzony  różnymi  sposobami.  Ustawa  Prawo  wodne  wymienia 

jako  obowiązkowe 

informowanie  (udostępnianie  informacji)  i  konsultacje 

publiczne, które należy przeprowadzić, aby zapewnić aktywny udział wszyst-

kich zainteresowanych w osiągnięciu celów środowiskowych. Poszczególne 

formy udziału społeczeństwa w praktyce wzajemnie się uzupełniają. Dostęp do 

informacji jest elementem każdej z form udziału społeczeństwa, przeprowadzenie 

konsultacji publicznych odgrywa jednocześnie dużą rolę informacyjną, natomiast 

aktywne zaangażowanie zainteresowanych środowisk w proces opracowania 

dokumentów planistycznych można traktować jako pogłębiony proces konsultacji 

publicznych.

Informowanie i dostęp do informacji 

Informacja  jest  podstawą  udziału  społeczeństwa  w  procesie 

podejmowania  decyzji.  Bez  informacji  niemożliwe  jest  efektywne  

angażowanie poszczególnych środowisk w tworzenie planu. Ustawa Prawo 

wodne  nie  dość  precyzyjnie  odnosi  się  do  tej  najprostszej  formy  udziału 

społeczeństwa. Art.  119  ust.  8  ustawy  obliguje  jedynie  do  udostępniania 

zainteresowanym  informacji  oraz  materiałów  źródłowych  wykorzystanych 

do  opracowania  projektu  planu  gospodarowania  wodami.  Wydawać 

by  się  mogło,  że  nie  nakłada  na  właściwe  władze  obowiązku  aktywnego 

rozpowszechniania informacji. Jednak artykuł 114 ust. 1 pkt. 9 mówi wprost 

o konieczności zawarcia w planie gospodarowania wodami podsumowania 

działań, jakie zostały przeprowadzone w celu informowania społeczeństwa 

i  konsultacji  publicznych.  Zapis  ten  można  rozumieć  jako  zachęcanie  do 

bardziej aktywnego informowania społeczeństwa, aczkolwiek nieprecyzyjność 

zapisu  pozostawia  pewną  dowolność  jego  interpretacji.  Należy  jednak 

podkreślić, że ograniczenie się do biernego udostępnienia informacji, chociaż 

formalnie spełni wymóg ustawy, może skazać na niepowodzenie cały proces 

udziału społeczeństwa  w tworzeniu planów gospodarowania wodami, a tym 

samym  sprawi,  że  sporządzone  plany  mogą  okazać  się  nieakceptowane 

społecznie.

Mając  na  uwadze  potrzebę  informowania  społeczeństwa  o  procesie 

planowania w gospodarce wodnej w Polsce, jak i wszelkich zagadnieniach 

związanych  z  gospodarowaniem  wodami,  w  połowie  2006  r.  utworzono 

krajową  stronę  internetową  pod  adresem:  www.rdw.org.pl.  Na  stronie  tej, 

obok podstawowych informacji związanych z gospodarką wodną w Polsce, 

przedstawione zostały obszary zarządzania gospodarką wodną,  instytucje 

odpowiedzialne  za  ten  proces  oraz  strategiczne  cele  gospodarki  wodnej. 

Strona ta zawiera też zestawienie informacji o Ramowej Dyrektywie Wodnej. 

Szeroko  opisany  jest  również  proces  udziału  społeczeństwa  w  tworzeniu 

planów  gospodarowania  wodami  i  organizacja  tego  procesu  w  Polsce. 

II

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Udział społeczeństwa  można określić jako stwarzanie społeczeństwu 

możliwości wpływania na proces podejmowania decyzji. W przypadku 

planowania  gospodarowania  wodami  oznacza  on  umożliwienie 

społeczeństwu  uczestniczenia  w  procesie  opracowania  planów 

gospodarowania wodami na poszczególnych jego etapach oraz wpływania 

na wyniki ich wdrażania.

III

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Szeroki zakres informacji o całym procesie planowania znajduje się również 

na stronach internetowych regionalnych zarządów gospodarki wodnej. 

Konsultacje publiczne 

Podstawową formę udziału społeczeństwa stanowią konsultacje publiczne, 

w trakcie których społeczeństwo opiniuje wypracowane przez administrację 

dokumenty. Celem konsultacji jest pozyskanie informacji, pomysłów, rozwiązań 

opartych  na  doświadczeniach  i  wiedzy  różnych  środowisk,  grup  interesu 

zaangażowanych w ten proces. Ustawa Prawo wodne zobowiązuje do trzy-

krotnego przeprowadzenia konsultacji publicznych w trakcie sporządzania planów 

gospodarowania wodami na obszarach dorzeczy:

W grudniu 2006 r. udostępniony został opinii społecznej „Harmonogram 

i program prac związanych ze sporządzaniem planów gospodarowania wodami 

dla obszarów dorzeczy wraz z  zestawieniem działań, które należy wprowadzić 

w drodze konsultacji”. Obecnie trwają konsultacje tego dokumentu. Przedstawia 

on kalendarz wykonywania głównych działań zmierzających do sporządzenia 

planów gospodarowania wodami. Wskazano w nim te działania, dla których 

ustawa Prawo wodne wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych. Na 

tym etapie poszczególne grupy interesu informowane są o ogólnym zarysie 

prac nad opracowaniem planu, o tym, kiedy i które etapy opracowywania planu 

będą następować, które jednostki administracyjne będą odpowiedzialne za 

realizowanie działań,  oraz na jakich etapach obywatele będą mogli brać udział 

w tworzeniu planów. 

Najpóźniej w grudniu 2007 r. udostępniony zostanie do konsultacji „Przegląd 

istotnych  problemów  gospodarki  wodnej  określonych  dla  danego  obszaru 

dorzecza”, czyli najważniejszych problemów, które mogą stać na przeszkodzie 

w  osiągnięciu  poprawy  stanu  środowiska.  Warto  podkreślić  tu  znaczenie 

zasięgania  opinii  społecznej  właśnie  na  tym  etapie  procesu  planowania. 

Identyfikacja  istotnych  problemów  gospodarki  wodnej  stanowi  jeden  z 

podstawowych etapów tworzenia programu działań i planu gospodarowania 

wodami. Działania zaplanowane do realizacji będą bowiem odpowiedzią na 

zdiagnozowane problemy. Konsultacje na tym etapie umożliwią wzbogacenie 

tworzonych dokumentów planistycznych o informacje o stanie środowiska 

wodnego, jego problemach i zagrożeniach. Ponadto planowane działania będą 

na tyle prawidłowe, na ile będą oparte na doświadczeniach jak najszerszych 

grup społeczeństwa. Musimy również pamiętać, co wspomniano powyżej, 

że  w  pełnej  realizacji  działań    pomocna  będzie  akceptacja  społeczna  dla 

planowanych rozwiązań, a akceptacja ta będzie tym większa, im większe 

będzie zaangażowanie mieszkańców w tworzenie tych rozwiązań.

Najpóźniej w grudniu 2008 r. opinii społecznej zostaną udostępnione 

projekty  planów  gospodarowania  wodami  na  obszarach  dorzeczy. 

Każdy  plan  będzie  stanowić  podsumowanie  procesu  planistycznego. 

Zawierać  on  będzie  m.in.  charakterystykę  danego  obszaru  dorzecza, 

określone do spełnienia cele środowiskowe, podsumowanie analiz wpływu 

działalności  człowieka  na  wody  i  środowisko  wodne,  podsumowanie 

analiz  ekonomicznych  korzystania  z  wód,  wreszcie  podsumowanie 

działań zawartych w programie wodno-środowiskowym kraju. Ostateczny 

plan  gospodarowania  wodami  w  danym  obszarze  dorzecza  zostanie 

opracowany dopiero po przeprowadzonych konsultacjach społecznych i 

po uwzględnieniu wyników konsultacji.

Konsultacje  „Harmonogramu  i  programu  prac  związanych  ze 

sporządzeniem  planów  gospodarowania  wodami…”  trwać  będą 

do 22 czerwca 2007 r. W tym okresie można składać uwagi i opinie do 

konsultowanego dokumentu. Zapraszamy na strony internetowe: Ministerstwa 
Środowiska www.mos.gov.pl, oraz regionalnych zarządów gospodarki wodnej 
w Gdańsku (www.rzgw.gda.pl), Gliwicach (www.rzgw.gliwice.pl), Krakowie 
(www.krakow.rzgw.gov.pl),  Poznaniu  (www.rzgw.poznan.pl),  Szczecinie 
(www.rzgw.szczecin.pl), Warszawie (www.rzgw.warszawa.pl) i Wrocławiu 
(www.rzgw.wroc.pl). Na stronach tych można zapoznać się z konsultowanym 
dokumentem, wypełnić zamieszczoną ankietę ułatwiającą wyrażenie opinii 
i komentarzy, wziąć udział w dyskusji na interaktywnym forum wodnym. Opinie 
i uwagi zostaną przeanalizowane i wzięte pod uwagę przy opracowaniu 
ostatecznej wersji dokumentu. Po zakończeniu pierwszego etapu konsultacji 
opublikowane zostanie sprawozdanie z przeprowadzonych działań zawierające 
wyniki oraz sposób wykorzystania zebranych uwag.

Dobrym  przykładem  zaangażowania  społeczeństwa  w  planowanie 

gospodarowania wodami były testowe konsultacje publiczne przeprowadzone 

na obszarze zlewni pilotowej górnej Wisły w ramach projektu bliźniaczego 

2003/IB/EN/02: „Kontynuacja wdrażania Ramowej Dyrektywy Wodnej2000/60/

WE w Polsce”. Konsultacje zorganizowane zostały przez 

Regionalne Zarządy 

Gospodarki Wodnej w Krakowie i Gliwicach oraz Instytut Meteorologii 

i Gospodarki Wodnej w Krakowie. Przedmiotem konsultacji był opracowany 

wstępnie  raport  dotyczący  istotnych  problemów  gospodarki  wodnej. 

W trakcie działań konsultacyjnych zorganizowano m.in. 

debatę publiczną. 

Do  uczestnictwa  zaproszono  przedstawicieli  lokalnych  grup  interesu: 

samorządów lokalnych, lokalnych użytkowników wód (przemysł, rolnictwo, 

turystyka,  wędkarstwo,  leśnictwo),  organizacji  pozarządowych,  młodzież 

szkolną, mieszkańców oraz lokalne media. 

W  

spotkaniu wzięło udział 65 osób. W trakcie debaty w ramach warsztatów, 

uczestnicy wypracowywali listę lokalnych problemów związanych z gospodarką 

wodną,  a  następnie  konfrontowali  ją  z  problemami  wyszczególnionymi 

w raporcie. 

W wyniku dyskusji prowadzonej w grupach uzyskano bardzo interesujące 

rezultaty. O ile konsultowany dokument opracowany przez administrację odnosił 

się przede wszystkim do problemów technicznych związanych z jakością i 

ilością wody (np.: zanieczyszczenie wód pochodzenia komunalnego, czy też 

powódź), to społeczność lokalna wskazała na problemy natury finansowej oraz 

prawno-administracyjnej. Za największą przeszkodę w osiągnięciu dobrego 

stanu wód uczestnicy uznali:

q

 niski poziom świadomości ekologicznej społeczeństwa i brak informacji 

ekologicznej,

q

 uwarunkowania prawno-administracyjne (brak odpowiednich regulacji 

prawnych, nieskuteczne rozwiązania prawne, brak skutecznego egzekwowania 

prawa i kontroli...)

q

 aspekty finansowe i ekonomiczne (zła kondycja finansowa społeczeństwa, 

brak  środków  finansowych  na  utrzymanie  i  nowe  inwestycje  w  zakresie 

gospodarki wodnej…)

Za kolejne co do ważności istotne problemy uczestnicy uznali przyczyny 

zanieczyszczeń wód, główne zanieczyszczenia komunalne oraz pochodzące 

z wysypisk odpadów. Jednym z głównych wskazywanych problemów była 

również powódź, a także deficyty wody. Wśród problemów wskazanych za 

istotne przez uczestników, a nie poruszonych w raporcie, znajdowały się 

również: brak spójnego zarządzania (brak zintegrowanych działań na poziomie 

lokalnym,…), niewłaściwa gospodarka przestrzenna (brak powierzchni zielonych 

na obszarach zabudowanych, zabudowa terenów zalewowych, …), ograniczanie 

naturalnej retencji (wycinanie lasów, …), brak ochrony bioróżnorodności (brak 

zabudowy biologicznej, brak stref buforowych pomiędzy ciekami, a terenami 

wykorzystywanymi rolniczo …). 

Doświadczenia z przeprowadzonych konsultacji posłużyły do opracowania 

rekomendacji w zakresie prowadzenia procesu udziału społeczeństwa. 

Raport z przeprowadzonych testowych konsultacji można znaleźć na stronie 

Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie: www.krakow.rzgw.

gov.pl .

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

IV

Organizacja procesu udziału społeczeństwa w Polsce

Ani  ustawa  Prawo  wodne,  ani  Ramowa  Dyrektywa  Wodna  nie  określają 

szczegółowo sposobu przeprowadzenia procesu udziału społeczeństwa. Obligatoryjne 

są jedynie terminy przeprowadzenia konsultacji oraz dokumenty poddawane pod 

opinię społeczną. Wybór formy przeprowadzenia tego procesu, jak i poziomu, na 

którym będzie realizowany, pozostawiony został jednostkom odpowiedzialnym za 

jego koordynację. 

Aby  sprawniej  zorganizać  udział  społeczeństwa  w  procesie  opracowania 

planów  gospodarowania  wodami,  Zespół  ds.  Udziału  Społeczeństwa  przy 

Departamencie Zasobów Wodnych MŚ opracował „Program udziału społeczeństwa 

we wdrażaniu Ramowej Dyrektywy Wodnej w Polsce”. Dokument ten został przyjęty 

przez kierownictwo Ministerstwa Środowiska 19 sierpnia 2005 r. Program określa 

podstawowe założenia organizacyjne procesu udziału społeczeństwa w Polsce. 

Określono w nim grupy społeczne, które należy angażować w proces planowania, 

instytucje odpowiedzialne za zapewnienie udziału społeczeństwa oraz narzędzia 

niezbędne do właściwego przeprowadzenia tego procesu w odniesieniu do poziomu 

krajowego (obszary dorzeczy) oraz regionalnego (obszary regionów wodnych). 

Program ten m.in. zakłada zaangażowanie w proces planowania Krajowej Rady 

Gospodarki Wodnej, regionalnych rad gospodarki wodnej oraz nowo utworzonych 

komisji ds. udziału społeczeństwa. Wskazał również za obligatoryjne utworzenie na 

stronach regionalnych zarządów dyskusyjnych forów wodnych. Wybór pozostałych 

działań związanych z informowaniem o poszczególnych etapach planowania oraz 

z  konsultacjami  publicznymi  zależą  od  możliwości  poszczególnych  zarządów 

i  zostały  określone  w  programach  udziału  społeczeństwa  opracowanych 

w odniesieniu do poszczególnych regionów wodnych.

Organizacja konsultacji społecznych na poziomie obszarów dorzeczy

Koordynatorem procesu udziału społeczeństwa na obszarze dorzeczy jest 

Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. Na tym poziomie istotnym elementem 

jest zaangażowanie w proces planowania Krajowej Rady Gospodarki Wodnej. 

Krajowa Rada – zgodnie z ustawą – wyraża opinie w sprawach gospodarowania 

wodami, przedstawia swoje propozycje dotyczące poprawy stanu wód, opiniuje 

projekty planów gospodarowania wodami, a więc jak najbardziej zasadne jest 

uwzględnienie jej na etapie konsultacji społecznych. 

Aby poszerzyć reprezentację społeczną zaangażowaną w tworzenie planu 

powołano również 

Krajowe Forum Wodne (KFW). Forum  ma stanowić platformę 

wymiany doświadczeń różnych środowisk, proponowania przez różne grupy 

interesu  rozwiązań  prawnych  obejmujących  strategie,  polityki,  instrumenty 

finansowe oraz kwestie organizacyjne w gospodarce wodnej. Poprzez udział w 

Krajowym Forum Wodnym uczestnicy będą mieli zatem wpływ na strategiczne 

rozwiązania  w  gospodarce  wodnej.  Powołanie  forum  ma  również  nadać 

przejrzystości, jawności procesowi tworzenia planu gospodarowania wodami. 

Do udziału w Krajowym Forum  Wodnym zaproszeni zostali przedstawiciele 

władz odpowiedzialnych za planowanie w gospodarce wodnej, użytkowników 

wód oraz stron zaangażowanych w ochronę wód i mających decydujący wpływ 

na możliwości realizacji poprawy stanu wód i środowiska wodnego. Spotkania 

KFW organizowane będą na poszczególnych etapach zaawansowania prac 

planistycznych.

Pierwsze Krajowe Forum Wodne, które odbyło się 3 kwietnia br., miało  charakter 

informacyjny. Uczestnicy spotkania zapoznali się ze współczesnym podejściem 

do zarządzania zasobami wodnymi wynikającym ze wstąpienia Polski do UE i 

przyjęcia wspólnej polityki wodnej.  Przedstawiona została również procedura 

sporządzania planów gospodarowania wodami w obszarach dorzeczy jako 

podstawowych instrumentów gospodarowania wodami oraz ich umiejscowienie 

na tle pozostałych dokumentów planistycznych w Polsce. Uczestnicy zostali także 

poinformowani o stanie zaawansowania prac nad opracowaniem planów. 

Organizacja konsultacji społecznych na poziomie regionów wodnych

Angażowanie społeczeństwa w tworzenie planu przeprowadzane jest również na 

poziomie regionów wodnych oraz w szczególnych sytuacjach na niższych poziomach 

lokalnych. Koordynatorem działań są tu regionalne zarządy gospodarki wodnej. 

Na tym poziomie jednym z ważniejszych instrumentów konsultacji społecznych są 

rady gospodarki wodnej regionu wodnego. Rady regionu stanowią reprezentację 

społeczną w odniesieniu do obszaru danego regionu wodnego i mogą pełnić istotną 

rolę w procesie konsultowania działań związanych z opracowywaniem planów 

gospodarowania wodami w odniesieniu do obszaru regionu.  Aby zaangażować szerszy 

kręg społeczeństwa w proces planowania gospodarowania wodami w ubiegłym roku

w  regionalnych  zarządach  gospodarki  wodnej  powołano  Komisje  ds.  Udziału 

Społeczeństwa. Skład każdej komisji wybrany został spośród szerokiej listy instytucji, 

organizacji i stowarzyszeń w taki sposób, by zachowana została równowaga pomiędzy 

użytkownikami wód, administracją rządową i samorządową oraz organizacjami 

pozarządowymi reprezentowanymi łącznie w radzie i komisji danego regionu wodnego. 

Komisja, podobnie jak rada, w aktywny sposób uczestniczy w poszczególnych 

etapach opracowywania planów gospodarowania wodami. Na początku tego roku 

na obszarach wszystkich regionów wodnych odbyły się już spotkania zarówno rad 

gospodarki wodnej regionu wodnego, jak i komisji ds. udziału dpołeczeństwa, w trakcie 

których konsultacjom poddany został „Harmonogram i program prac….”. 

W materiale wykorzystano informacje opracowane przez Zespół ds. Udziału 

Społeczeństwa przy Departamencie Zasobów Wodnych MŚ (obecnie Grupa 

Robocza ds. Konsultacji Publicznych).

LITERATURA:

1.  Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne (Dz U z 2005 r., nr 239, poz. 2019, 

z późn. zm.).

2.  Dyrektywa  2000/60/WE  Parlamentu  Europejskiego  i  Rady  z  23  października 

2000 r. ustanawiająca ramy wspólnotowego działania w dziedzinie polityki wodnej 

(O.J.L 327, 22.12.2000).

3.  Guidance of public participation In relation to Water Framework Directive, Dokument 

UE, Copenhagen, 21/22 November 2002.

4.  Program  Udziału  Społeczeństwa  we  Wdrażaniu  Ramowej  Dyrektywy  Wodnej 

w Polsce, Departament Zasobów Wodnych Ministerstwa Środowiska, Warszawa 

2005.

5.  „Ramowa Dyrektywa Wodna jako narzędzie polityki wodnej”, materiały informacyjne 

opublikowane w ramach projektu Phare PL2003/IB/EN/02 „Kontynuacja wdrażania 

Ramowej Dyrektywy Wodnej 2000/60/WE”, Warszawa, wrzesień 2006.

Wydawca –  Miesięcznik „Gospodarka Wodna”, tel. (022) 619 20 15, ul. Ratuszowa 11, 

00-950 Warszawa, skr. pocztowa 1004, e-mail: gospodarkawodna@sigma-not.pl

Łukasz Szałata, RZGW we Wrocławiu

Kolejnym  przykładem  aktywnego  włączenia  społeczeństwa  w  proces 

planowania były dwa lokalne fora wodne zorganizowane przez RZGW we 

Wrocławiu w czerwcu 2005 r. na obszarze zlewni pilotowej Nysy Łużyckiej, 

w  ramach  Projektu  „Pomoc  Techniczna  w  zakresie  wdrażania  Ramowej 

Dyrektywy Wodnej 2000/60/WE w Polsce”. Spotkania odbyły się w Gubinie (dolna 

część zlewni) i w Zgorzelcu (górna część zlewni) pod hasłem „Porozmawiajmy o 

Nysie Łużyckiej”. Wśród uczestników znajdowali się przedstawiciele: jednostek 

samorządu terytorialnego, nadleśnictw i parków, zakładów komunalnych i innych 

użytkowników wód, szkół,  organizacji pozarządowych związanych z ochroną 

środowiska, mediów 

W czasie spotkań przedstawiciele projektu oraz RZGW we Wrocławiu 

zapoznali  uczestników  z  Ramową  Dyrektywą  Wodną,  rolą  regionalnego 

zarządu  gospodarki  wodnej  w  procesie  planowania  gospodarowania 

wodami, zaprezentowali doświadczenia innych krajów w konsultacjach ze 

społeczeństwem, oraz przedstawili problemy zidentyfikowane wstępnie na 

obszarze  zlewni Nysy Łużyckiej.

Uczestnicy forów zostali podzieleni na trzy grupy dyskusyjne: 

q

 gospodarka komunalna i przemysł, 

q

 rolnictwo i leśnictwo,

q

 wędkarstwo i rekreacja,

i  mieli  możliwość  dyskusji  nad  problemami  istniejącymi  w  zlewni  Nysy 

Łużyckiej  oraz  sposobami  ich  rozwiązania,  a  następnie  zaprezentowano 

je  na  podsumowaniu  spotkań.  Fora  miały  charakter  otwarty,  przez  co 

społeczeństwo mogło w nich aktywnie uczestniczyć oraz wnieść swoje własne 

uwagi i komentarze niezbędne w procesie podejmowania decyzji dotyczących 

gospodarki wodnej. 

W  rezultacie  doświadczenia  wypracowane  podczas  forów  posłużyły 

do  opracowania  przez  projekt  „Pomoc  techniczna”  przewodnika  „Udział 

społeczeństwa w procesie wdrażania RDW w Polsce”.

Idea  utworzenia  Krajowego  Forum  Wodnego  w  Polsce  zrodziła  się 

w wyniku doświadczeń wyniesionych z projektów bliźniaczych („twinningów”) 

realizowanych  pomiędzy  Polską  a  Niemcami  oraz  Polską  i  Francją. 

W projektach tych Polska uzyskała wsparcie ekspertów zagranicznych 

dla realizacji nowych zadań wynikających z Ramowej Dyrektywy Wodnej. 

Podobne fora wodne skupiające przedstawicieli władz odpowiedzialnych 

za  planowanie  w  gospodarce  wodnej,  użytkowników  wód  oraz  grup 

zaangażowanych w ochronę wód działają w wielu krajach UE, zarówno na 

poziomie krajowym, jak i na niższych poziomach lokalnych.

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

241

LITERATURA

 1.  Atlas hydrologiczny Polski, red. J.Stachý, Wyd. 

Geol. t. 1 1987, t. 2 1986.

 2.  Atlas Rzeczypospolitej Polskiej. Red. M. Naj-

grakowski, PAN, PPWK, Warszawa 1994.

 3.  E. BOGDANOWICZ: Uwagi o możliwości sto-

sowania metody alternatywy zdarzeń do oce-
ny  maksymalnych  przepływów  w  warunkach 
polskich. Wiadomości IMGW. z. 1, 2000.

 4.  A.  BYCZKOWSKI:  Podstawy  hydrologicz-

ne  projektów  budowli  wodno-melioracyjnych. 
Warszawa 1964.

 5.  A. BYCZKOWSKI: Hydrologia. t. 2, Warszawa 

1996.

 6.  A.  BYCZKOWSKI:  Hydrologiczne  podstawy 

projektowania budowli wodno-melioracyjnych. 
Przepływy ekstremalne, Warszawa 1972.

 7.  A. CIEPIELOWSKI: Obliczanie spływów mak-

symalnych  metodą  częstotliwości  regionalnej 
na przykładzie regionu hydrograficznego rze-
ki Wieprza. Zeszyty naukowe Politechniki Kra-
kowskiej
, nr 3, Budownictwo Wodne i Inżynie-
ria Sanitarna
 z. 24, 1976.

 8.  K.  DĘBSKI:  Zwyczajne  roczne  maksima  od-

pływu. Warszawa 1934, nakładem autora.

 9.  K.  DĘBSKI:  Roczne  maksima  odpływu  poja-

wiające się raz na 25 lat i częściej w przecię-
ciu wieloletnim. Wiadomości Służby Hydrogra-
ficznej
 z. 2, 1935.

10.  K. DĘBSKI: Roczne maksima odpływu, ich ob-

jętość i częstotliwość. Gospodarka Wodna, nr 
5, 1936.

11.  K. DĘBSKI: Prawdopodobieństwo zjawisk hy-

drologicznych  i  meteorologicznych.  Metoda 
decylów, Warszawa 1954.

12.  B.  FAL:  Metody  określania  przepływów  cha-

rakterystycznych w przypadku niedostatecznie 
zagęszczonej  sieci  wodowskazowej.  Biuletyn 
Informacyjny IG PAN
, z. 5 1975.

13.  B. FAL, P. DĄBROWSKI: Dwieście lat obser-

wacji i pomiarów hydrologicznych Wisły w War-
szawie. Gospodarka Wodna, nr 12, 2001.

14.  M.  FISZ:  Rachunek  prawdopodobieństwa 

i  statystyka  matematyczna.  PWN,  Warszawa 
1967.

15.  Flood Studies Report, v. 1, Hydrological Stu-

dies Natural Environment Resources Council. 
London 1975.

16.  H.A. FOSTER: Theoretical Frequency Curves 

and  Their  Application  to  Engineering  Prob-
lems. Trans A.S.C.E. v. 87, 1924.

17.  W.E. FULLER: Flood flows. Trans A.S.C.E. v. 

77, 1914.

18.  H.  GRASSBERGER:  Die  Anwendung  der 

Wahrscheinlichkeitsrechnung auf die Wasser-
fuhrung der Gewässer. Wien 1934.

19.  E.J.  GUMBEL:  Statistical  Theory  of  Extreme 

Values  and  Some  Practical Applications.  Na-
tional Bureau of Standards, Applied Mathema-
tics Series, 33, Washington 1954.

20.  Informator  o  przepływach  charakterystycz-

nych rzek polskich oraz o systemie bazy da-
nych  hydrologicznych.  IMGW.  Warszawa 
1990, Mp.

21.  W.  JANKOWSKI,  A.  STOLARSKA:  Ocena 

możliwości wystąpienia tysiącletniej fali powo-
dziowej w rejonie Warszawy. Materiały Badaw-
cze, Seria: Hydrologia i Oceanologia, IMGW, 
Warszawa 1978.

22.  Z.  KACZMAREK:  Standard  error  of  probable 

floods. Acta Geophysica Polonica, z. 2. 1957.

23.  Z. KACZMAREK: Przedział ufności jako mia-

ra  dokładności  oszacowania  prawdopodob-
nych przepływów powodziowych. Wiadomości 
Służby Hydrologicznej i Meteorologicznej
 z. 4, 
1960.

24.  Z.  KACZMAREK:  Ocena  parametrów  rozkła-

du  logarytmiczno-normalnego  na  podstawie 
związków  korelacyjnych  między  zmiennymi. 
Przegląd Geofizyczny, z. 3–4, 1967.

25.  Z.  KACZMAREK:  Metody  statystyczne  w  hy-

drologii i meteorologii, Warszawa 1970.

26.  Z. KACZMAREK, E. TRYKOZKO: Application 

of the method of quantiles to estimation of the 
Pearson distribution. Acta Geophisica Poloni-
ca
, t. 12, z. 1, 1964.

27.  K.P. KLIBAŠEV, I.F. GORŠKOV: Gidrologiče-

skije rasčety. Leningrad 1970.

28.  P. KOWALCZAK: Obszarowa i czasowa zmien-

ność  przepływów  maksymalnych  w  dorzeczu 
górnej  Noteci.  Materiały  Badawcze,  Seria: 
Hydrologia  i  Oceanologia,  nr  12,  Warszawa 
1988.

29.  Monografia  powodzi  lipiec  1997,  Dorzecze 

Odry. IMGW, Seria: Atlasy i Monografie, War-
szawa 1999.

30.  Monografia powodzi lipiec 1997, Dorzecze Wi-

sły; IMGW, Seria: Atlasy i Monografie, Warsza-
wa 1999.

31.  M.  OZGA-ZIELIŃSKA,  J.  BRZEZIŃSKI,  B. 

OZGA-ZIELIŃSKI:  Zasady  obliczania  naj-
większych  przepływów  rocznych  o  określo-
nym  prawdopodobieństwie  przewyższenia 
przy  projektowaniu  obiektów  budownictwa 
hydrotechnicznego.  Długie  ciągi  pomiarowe 
przepływów.  Materiały  Badawcze,  Seria:  Hy-
drologia i Oceanologia – 27, IMGW, Warsza-
wa 1999.

32.  Podstawy  hydrologiczne  do  Regionalnych 

Perspektywicznych  Planów  Rozwoju  Gospo-
darki  Wodnej  i  Ochrony  Wód.  Cz.  I  Metoda 
opracowania  i  ocena  wyrównanych  wartości 
przepływów  ekstremalnych  w  posterunkach 
wodowskazowych  i  przekrojach  bilansowych. 
IMGW, Warszawa 1978, maszynopis.

33.  Przepływy  charakterystyczne  rzek  polskich 

w latach 1951–1960. WKiŁ. PIHM. Warszawa 
1967.

34.  Przepływy  charakterystyczne  rzek  polskich 

w latach 1951–1965. WKiŁ, IMGW. Warszawa 
1976.

35.  Przepływy  charakterystyczne  rzek  polskich 

w latach 1951–1970. WKiŁ, IMGW. Warszawa 
1980.

36.  Przepływy  charakterystyczne  głównych  rzek 

polskich  w  latach  1951–1990,  Materiały  Ba-
dawcze, Seria: Hydrologia i Oceanologia – 21, 
IMGW, Warszawa 1997.

37.  Przepływy  charakterystyczne  głównych  rzek 

polskich  w  latach  1951–1995,  Materiały  Ba-
dawcze, Seria: Hydrologia i Oceanologia – 26, 
IMGW, Warszawa 2000.

38.  J.  PUNZET:  Zasoby  wodne  dorzecza  gór-

nej  Wisły.  Przepływy  maksymalne.  Materiały 
Badawcze.  Seria:  Hydrologia  i  Oceanologia. 
IMGW, Warszawa 1978.

39.  J.  PUNZET,  A.  GRZĘDA:  Prawdopodobień-

stwo  pojawiania  się  maksymalnych  rocznych 
przepływów górnej Wisły (od źródeł do profi-
lu Zawichost) w świetle badań weryfikacyjnych 
z 1991 r. Wiadomości IMGW, z. 2, 1994.

40.  Rozporządzenie  Ministra  Ochrony  Środowi-

ska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z dnia 
20 grudnia 1996 r. w sprawie warunków tech-
nicznych  jakim  powinny  odpowiadać  obiekty 
budowlane gospodarki wodnej i ich użytkowa-
nie. Dziennik Ustaw Rzeczpospolitej Polskiej
Nr 21, poz. 111, Warszawa 5 marca 1997.

41.  M.  RYBCZYŃSKI,  K.  POMIANOWSKI,  K. 

WÓYCICKI:  Hydrologia,  Cz.  I.  Opad-odpływ, 
Warszawa 1933.

42.  J.  STACHÝ:  Propozycja  metody  obliczania 

przepływów  maksymalnych  w  zlewniach  nie-
kontrolowanych  o  powierzchni  50–200  km

2

Gosp. Wodna, nr 12, 1976.

43.  J. STACHÝ, B. FAL: Zasady obliczania maksy-

malnych przepływów prawdopodobnych. Pra-
ce IBDM, nr 3–4, 1986.

44.  J.  STACHÝ,  B.  FAL,  I.  DOBRZYŃSKA,  J. 

HOŁDAKOWSKA:  Wezbrania  rzek  polskich 
w  latach  1951–1990,  Materiały  Badawcze, 
Seria: Hydrologia i Oceanologia – 20, IMGW, 
Warszawa 1996.

45.  W.  STRUPCZEWSKI:  Ocena  charakterystyk 

statystycznych  pewnego  zjawiska  przy  wy-
korzystaniu  informacji  zawartych  w  obserwa-
cjach  innych  pokrewnych  mu  zjawisk.  Acta 
Geophysica Polonica
, z. 2, 1969.

46.  J.  SZOWHENOW:  Przyczynek  do  ustalenia 

katastrofalnych  przepływów  oraz  poziomów 
zwierciadła  wody  w  potokach.  Gospodarka 
Wodna
, nr 4, 1936.

47.  Tymczasowe przepisy obliczania wielkich wód 

o  określonym  prawdopodobieństwie  pojawia-
nia się. CUGW, Warszawa 1964.

48.  J. WALKOWICZ: Przeliczanie maksymalnych 

przepływów  o  znanym  prawdopodobieństwie 
występowania  –  na  inne  prawdopodobień-
stwa. Archiwum Hydrotechniki, nr 3, 1974.

49.  Zasady  obliczania  maksymalnych  rocznych 

przepływów  o  określonym  prawdopodobień-
stwie pojawiania się. IMGW, Warszawa 1991, 
Seria: Instrukcje i Podręczniki.

50.  Zasady  obliczania  największych  przepływów 

rocznych o określonym prawdopodobieństwie 
pojawiania się przy projektowaniu obiektów in-
żynierskich i urządzeń technicznych gospodar-
ki wodnej w zakresie budownictwa hydrotech-
nicznego WTP-H

1

, CUGW, Warszawa 1969.

51.  Zasoby wodne rzek polskich, IMGW, Warsza-

wa 1994, maszynopis.

background image

242

Gospodarka Wodna nr 6/2007

KAMIL BIńKOWSKI, RYSZARD EWERTOWSKI, TOMASZ KUDŁA, PIOTR MIAKOTO

JUSTYNA RELISKO-RYBAK

Instytut Morski, Oddział Szczecin

Opracowanie batymetrii rzeki Ścinawki 

i projektowanych zbiorników retencyjnych 

na potrzeby modelowania matematycznego

Artykuł  jest  pierwszym  z  trzech  po-

święconych problematyce małej rzeki gór-

skiej  Ścinawki  w  Kotlinie  Kłodzkiej,  będą-

cej obiektem badawczym zespołu pracow-

ników  Instytutu  Morskiego  w  Szczecinie 

w  ramach  pracy  statutowej,  wykonywanej 

w latach 2001–2004. Dotyczy opisu hydro-

graficznego  Ścinawki,  badań  terenowych 

i  budowy  różnych  wariantów  baz  baty-

metrycznych,  potrzebnych  do  symulacji 

transformacji  fal  powodziowych  przez  od-

powiednio opracowany model hydrodyna-

miczny.

■ 

Opis batymetrii rzeki Ścinawki

Ścinawka  ma  swój  początek  w  Gó-

rach Wałbrzyskich. Początkowo płynie 

przez  teren  Polski  poprzez  Góry  Ka-

mienne,  następnie  przez  Czechy  po-

przez  Obniżenie  Broumowskie  i  po-

nownie wpływa do Polski w rejonie Tłu-

maczowa  u  podnóża  Gór  Stołowych, 

uchodząc  poprzez  Kotlinę  Kłodzką  do 

Nysy Kłodzkiej poniżej Kłodzka (rys. 1). 

Rzeka  jest  częściowo  obwałowana, 

wały nie są jednak pełne i nie spełniają 

tym samym roli przynależnej takim bu-

dowlom.

Odcinek górny

Za  początek  Ścinawki  uważa  się 

połączenie  się  kilku  małych  strumie-

ni  w  miejscowości  Kamionka,  nieda-

leko  Wałbrzycha.  Początkowo  doli-

na rzeki jest stosunkowo szeroka (na 

250–300 m), a słabo zalesiony obszar 

stanowią przeważnie łąki lub nieużyt-

ki.  W  rejonie  miejscowości  Unisław 

Śląski  strome  zbocza  wzniesień  za-

wężają dolinę do 200 m. Po drodze do 

Rys. 1. Mapa sytuacyjna rzeki Ścinawki

Ścinawki uchodzą wody ze strumieni 

z  wzniesień  po  prawej  stronie  rzeki. 

W  miejscowości  Sokołowsko  z  lewej 

strony  dopływa  potok  o  nazwie  So-

kołowiec. Po minięciu drogi do Soko-

łowska  rzeka  odbiera  wody  ze  stru-

mienia  spływającego  z  południowej 

części  Masywu  Lesistej.  W  rejonie 

Mieroszowa  Ścinawka  płynie  w  ka-

miennym kanale (rys. 2). Dolina rzeki 

na tym odcinku nie jest zbyt szeroka 

–  ograniczają  ją  strome  skarpy  ota-

czających  gór.  Duże  spadki  dna  zo-

stają  złagodzone  przez  częste  stop-

nie  wykonane  z  kamienia  (rys.  3). 

Wypływając z Mieroszowa, Ścinawka 

–  płynąc  w  kamiennym  kanale  –  za-

mienia się w naturalne koryto o dość 

stromych  brzegach.  Z  prawej  stro-

ny  wpada  strumień  o  nazwie  Czarci 

Potok spływający z Gór Kamiennych. 

Na krótkich odcinkach w rejonie Go-

lińska koryto rzeki znów zamienia się 

w kamienny kanał. U podnóża zboczy 

Góry  Lipowej  Ścinawka  przekracza 

granicę państwa, wpływając na tery-

torium Republiki Czeskiej.

Odcinek środkowy (czeski)

Po  minięciu  granicy  z  Republiką 

Czeską  rzeka,  pod  nazwą  Stĕnava, 

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

243

płynie u podnóża góry Sokolec (504 m 

n.p.m.) stosunkowo szeroką, kilkuset-

metrową doliną. Po drodze dochodzą 

do Ścinawki wody z kilku mniejszych 

potoków,  spływających  z  wzniesień 

Gór  Stołowych  oraz  znaczącego  do-

pływu  Dobrohošiský  Potok  z  lewej 

strony  spod  masywu  Gór  Suchych. 

Płynąc wzdłuż zboczy wzniesień Holý 

Wierch i Mlynský Wierch, potok kieru-

je się na południe. W pobliżu miejsco-

wości Broumov z prawej strony do rze-

ki  dopływa  Křinicki  Potok.  Szerokość 

tej części doliny zmienia się i wynosi 

ok.  200-300  metrów.  Dalej  Ścinawka 

przepływa  pod  drogą  Martinkovice-

Otovice, łącząc się z wodami Martin-

kowickiego  Potoku.  Od  miejscowości 

Otovice dolina rzeki staje się stosun-

kowo płaska. Płynąc wzdłuż drogi po 

ok.  2,5  kilometra  przekracza  granicę 

czesko-polską  w  Tłumaczowie,  opły-

wając  z  lewej  strony  dość  łagodnie 

wznoszące  się  zbocze  Otovickiego 

Wierchu.

Odcinek dolny

Poniżej  granicy  polsko-czeskiej 

w Tłumaczowie Ścinawka płynie sze-

roką na 80 m doliną. Niżej znajduje się 

lewy dopływ Ścinawki – rzeka Włodzi-

ca. Płynąc dalej Ścinawka przyjmuje 

z  prawej  strony  wody  potoku  Posna. 

Na odcinku od Tłumaczowa do ujścia 

kanału Młynówka w nurcie rzeki znaj-

duje się kilka budowli hydrotechnicz- 

nych  (kamienne  progi  o  wysokości 

progu 1 m i spadu 0,5 m, ujęcie wod-

Rys. 2. Rzeka Ścinawka powyżej Mieroszowa

Rys. 3. Ścinawka w Mieroszowie. Rzeka ujęta w kanale

Rys. 4. Rzeka w miejscowości Ścinawka Dolna

ne,  umocnienia 

brzegów  mura-

mi  oporowymi, 

wały  przeciw-

p o w o d z i o w e , 

a  także  jaz  sta-

ły  i  mała  elek-

trownia 

wod-

na  o  wysoko-

ści 

piętrzenia 

2  m).  Poniżej 

tego miejsca do 

Ścinawki  ucho-

dzi  kanał  Mły-

nówka. Po lewej 

stronie,  w  doli-

nie o szerokości 

200 m, znajdują 

się  zabudowania  wsi  Ścinawka  Dol-

na (rys. 4). Po prawej stronie, na od-

cinku  400  m,  wzdłuż  brzegu  biegnie 

wał  przeciwpowodziowy,  wysoki  na 

1,5 m. Na jego końcu koryto rzeczne 

przegradza  jaz  stały,  kamienno-be-

tonowy,  o  wysokości  piętrzenia  2  m, 

a  obok  znajduje  się  ujście  do  kana-

łu  doprowadzającego  wody  do  nie-

czynnej  elektrowni  wodnej.  Poniżej 

jazu rzeka płynie w dolinie o szeroko-

ści 250 m. Poniżej ujścia kanału Mły-

nówki dolina rozszerza się do 400 m. 

W tym rejonie znajdują się działające 

wyrobiska  kruszyw  mineralnych.  Po-

niżej Ścinawka płynie w dolinie szero-

kiej na 400 m. Poniżej wsi Gołogłowy 

charakter doliny oraz koryta nie ulega 

zmianie, ale szerokość doliny zwięk-

sza się do 400–500 m. Rzeka w tym 

miejscu uchodzi do Nysy Kłodzkiej.

■ 

Zagrożenia powodziowe

Ścinawka  jest  typową  rzeką  górską 

o dużym spadku i stosunkowo szerokiej 

dolinie. Wezbrania w tym rejonie są ty-

powe – ich przyczyną są zarówno duże 

długotrwałe opady rozlewne, jak i krót-

kie  nawałnice.  Wezbranie  trwa  zwy-

kle od kilku do kilkunastu godzin. Przy 

większych  falach  rzeka  wylewa,  zale-

wając  stosunkowo  gęsto  zabudowane 

i  wykorzystywane  tereny,  wywołując 

tym  samym  powodzie.  Nad  Ścinawką 

przerzucone są liczne mosty, z których 

część nie ma właściwego „światła”, po-

wodując lokalne podpiętrzenia i zwięk-

szając zagrożenia powodziowe.

Mając  na  uwadze  fakt,  iż  zarówno 

ze  względów  społecznych  (duża  licz-

ba  siedlisk  ludzkich)  jak  i  gospodar-

czych  należy  chronić  dolinę  Ścinawki 

background image

244

Gospodarka Wodna nr 6/2007

przed  powodziami,  trzeba  opracować 

taki  lokalny  system  ochrony  przeciw-

powodziowej,  który  w  istotny  sposób 

zmniejszyłby  zagrożenie  powodziowe 

w dolinie Ścinawki i jej ujściu do Nysy 

Kłodzkiej.

Korzystnym  sposobem  ochrony 

przeciwpowodziowej  na  rzekach  gór-

skich jest budowa dużych zbiorników 

retencyjnych piętrzących wodę w wy-

branym rejonie za pomocą zapór. Są 

to  jednak  rozwiązania  bardzo  kosz-

towne.  Bierna  obrona  sprowadza  się 

do  budowy  wałów  przeciwpowodzio-

wych,  które  musiałyby  być  tutaj  wy-

budowane  na  całym  odcinku  od  Tłu-

maczowa  do  Nysy  Kłodzkiej.  Takie 

rozwiązanie  nie  powoduje  jednak 

spłaszczenia fali wezbraniowej, a tym 

samym  nie  zmniejsza  negatywne-

go wpływu na Nysę Kłodzką i miasta 

Kłodzko  oraz  Bardo.  Przydatne  jest 

więc znalezienie takiego rozwiązania, 

Rys. 5. Lokalizacja proponowanych zbiorników i kanału obiegowego

Rys. 6. Planowana rozbudowa i budowa nowego zbiornika w Bier-

kowicach

Rys. 7. Kanał obiegowy Ścinawka Średnia

które może w istotny sposób zmniej-

szyć  fale  wezbraniowe,  będąc  przy 

tym  realnie  wykonalne.  Takim  roz-

wiązaniem  mogą  być  kanały  obiego-

we (kanały ulgi) i retencyjne zbiorniki 

przepływowe.

Proponowane rozwiązania

Rzeki górskie kształtują swoje do-

liny, nanosząc tam i osadzając rumo-

wisko  skalne.  Dlatego  są  to  rejony 

gdzie często występują duże zasoby 

dobrej jakości kruszyw mineralnych. 

Nad Ścinawką, na lewym jej brzegu 

w  rejonie  Gorzuchowa  i  Bierkowic, 

zlokalizowane  są  dwa  zbiorniki  po-

wyrobiskowe  kopalni  kruszywa  mi-

neralnego. Zbiorniki te są jednak na 

tyle  małe,  iż  w  obecnej  postaci  nie 

mogą spełniać roli zbiorników reten-

cyjnych przy przejściu fal wezbranio-

wych.

Rozpoznanie  geologiczne  wskazu-

je  na  istnienie  w  dolinie  Ścinawki  du-

żych  złóż  kruszywa  mineralnego.  Za-

łożono zatem, że możliwe jest uzyska-

nie istotnego zmniejszenia zagrożenia 

powodziowego  poprzez  celowy  pobór 

kruszywa  mineralnego  w  dolinie  rzeki 

Ścinawki.

Kierując się tymi przesłankami, wy-

typowano najkorzystniejsze rejony ce-

lowego  poboru  kruszywa  oraz  prze-

prowadzono  stosowne  badania,  obej-

mujące  pomiary  terenowe  oraz  anali-

zy  hydrologiczne  i  hydrodynamiczne, 

w celu udowodnienia tej tezy i określe-

nia wielkości zmian fal wezbraniowych 

po realizacji projektu (wielkość zmniej-

szenia zagrożeń).

Plan czynnej ochrony przeciwpowo-

dziowej doliny Ścinawki zakłada budo-

wę  nowych  zbiorników  i  kanału  obie-

gowego na odcinku pomiędzy Tłuma-

czowem  a  ujściem  Ścinawki  do  Nysy 

Kłodzkiej. Dotyczy to trzech głównych 

lokalizacji (rys. 5), które przedstawiają 

się następująco:

  Pierwsza  to  rozbudowa  istnie-

jących  zbiorników  powyrobiskowych 

kruszyw  mineralnych  znajdujących 

się w Bierkowicach z ok. 100 000 m

2

 

do 232 000 m

2

 powierzchni oraz Go-

rzuchowie  (małe  znaczenie  dla  pro-

gramu ochrony przeciwpowodziowej) 

z 34 000 m

2

 do 40 000 m

2

 (rys. 6). Na-

stępnie wykonano by kanały łączące 

te  zbiorniki  z  rzeką  o  powierzchni 

odpowiednio 18 000 m

2

 i 16 000 m

2

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

245

Rys. 8. Struktura bazy danych batymetrii i typologii systemu RINFLOW

Dodatkowo wybudowano by urządze-

nia  towarzyszące  w  postaci  przewa-

łów.

  Druga  to  budowa  kanału-zbior-

nika  obiegowego  „Ścinawka  średnia” 

(rys. 7) o powierzchni  ok. 255 000  m

2

 

wraz  z  urządzeniami  towarzyszącymi, 

przewałami,  trzema  mostami  nad  ka-

nałem  oraz  odcinkiem  drogi  łączącej 

(ok. 2 km).

  Trzecia  to  budowa  zbiornika 

prawobrzeżnego  „Bierkowice”  o  po-

wierzchni ok. 230 000 m

2

, wraz z kana-

łami  łączącymi  zbiornik  z  rzeką  o  po-

wierzchni ok. 10 000 m

2

 oraz przewa-

łami (rys. 6).

■ 

Badania terenowe

Aby  wymodelować  i  przeliczyć  do-

kładnie  proponowane  rozwiązania  na-

leżało wykonać badania terenowe po-

zwalające  na  uzyskanie  niezbędnych 

danych wejściowych. Celem pomiarów 

terenowych było uzyskanie danych do 

obliczeń  hydrodynamicznych,  potrzeb 

projektowo-programowych  oraz  po-

trzeb eksploatacyjnych.

W  rejonie  Ścinawki  przeprowadzo-

no trzy kampanie pomiarowe w latach 

2000, 2001, 2002. W trakcie tych kam-

panii zdefiniowano i założono następu-

jące przekroje pomiarowe:

  rok  2000  –  30  przekrojów  po-

przecznych na odcinku: ujście Ścinaw-

ki – Ścinawka Dolna,

 

rok  2001  –  49  przekrojów  po-

przecznych na odcinku: Ścinawka Dol-

na – Tłumaczów,

 

rok  2002  –  14  przekrojów  po-

przecznych na odcinku: Golińsk – źród-

ła Ścinawki.

Przekroje  poprzeczne  zdefinio-

wano  na  podstawie  przeprowadzo-

nych  kilkukrotnych  wizji  lokalnych 

całego odcinka Ścinawki. Brano pod 

uwagę  konieczność  uwzględnienia 

wszystkich  przekrojów  mostowych 

i  wszystkich  przekrojów  pośred-

nich,  istotnych  dla  modelowania. 

Wybrane  przekroje  poprzeczne  zo-

stały  zastabilizowane  w  terenie  za 

pomocą  kołków  geodezyjnych.  Po-

nadto  techniką  satelitarną  określo-

no  współrzędne  płaskie  oraz  w  nie-

których  przekrojach  również  rzędne 

wysokości  kołków  znajdujących  się 

po obu stronach Ścinawki w celu ich 

późniejszego  łatwego  zlokalizowa-

nia  w  terenie  oraz  dla  potrzeb  mo-

delowania.  Pomiary  terenowe  prze-

krojów poprzecznych doliny Ścinaw-

ki  oraz  pomiary  batymetryczne  ist-

niejących  zbiorników  posłużyły  jako 

dane wejściowe do stworzonej bazy 

danych geometrycznych.

W  2003  r.  wykonano  również  po-

miary hydrograficzne na istniejących 

zbiornikach w Gorzychowie i Bierko-

wicach,  a  na  ich  podstawie  opraco-

wano  mapy  batymetryczne  zbiorni-

ków.

■ 

Struktura  bazy  danych  geome-

trycznych  i  warianty  batymetrii  dla 

realizacji symulacji modelowych

Dane batymetryczne Ścinawki (son-

daże, obwiednie linii brzegowej i tara-

sów zalewowych itp.) dla stanu istnie-

jącego  zostały  podzielone  na  13  od-

cinków.  W  skład  bazy  batymetrii  tego 

wariantu wchodzi 178 przekrojów son-

dażowych i obliczeniowych (na odcinku 

rzeki o długości ok. 27 km). Przekroje 

background image

246

Gospodarka Wodna nr 6/2007

sondażowe  wykonała  ekipa  pomiaro-

wa  Instytutu  Morskiego  (IM)  w  latach 

2001–2003.  Pracownicy  IM  przepro-

wadzili  także  pomiary  sondażowe  ist-

niejących zbiorników w dolinie Ścinaw-

ki  –  zbiornika  Bierkowice  1  i  Gorzu-

chów, umożliwiając opracowanie prze-

krojów batymetrycznych dla wariantów 

batymetrii Ścinawki, uwzględniających 

obecność  w  jej  systemie  zbiorników 

przepływowych.

Geometria  sieci  została  zapisana 

w postaci listy rekordów przekrojów 

poprzecznych w bazie danych o do-

stępie bezpośrednim; każdy odcinek 

sieci  został  zdefiniowany  poprzez 

współrzędne sieciowe oraz zbiór da-

nych  opisujących  jego  batymetrię 

i  położenie.  Rekordy  poszczegól-

nych przekrojów zawierają zarówno 

punkty sondażowe części korytowej 

(„mokrej”),  jak  i  punkty  sondażowe 

części zalewowych (tzw. terasy zale-

wowe). Baza geometrii zawiera tak-

że  niezbędne  dane  o  topologii  sie-

ci  rzecznej  (systemu  odcinków  ob-

liczeniowych)  Ścinawki.  W  pliku  wi-

zualizacyjnym,  sprzężonym  z  bazą 

danych batymetrycznych, został za-

pisany „obraz” Ścinawki z lotu ptaka, 

czyli obrys jej brzegów wraz z tera-

sami  zalewowymi,  lokalizacją  prze-

krojów  obliczeniowych,  planowany-

mi  zbiornikami  retencyjnymi.  Dane 

wejściowe  uzyskano  z  digitalizacji 

szczegółowych  map  rejonu  badaw-

czego.

Struktura bazy danych geometrycz-

nych i topologicznych, zaprezentowa-

na na rys. 8, jest złożona, ale jedno-

cześnie  pozwala  na  łatwą  rozbudo-

wę i aktualizację jej zawartości dzięki 

opracowanym na potrzeby tego zada-

nia badawczego interfejsom wprowa-

dzania i aktualizacji danych z różnych 

źródeł. Opracowano przy tym metodę 

bezproblemowej rozbudowy bazy da-

nych batymetrycznych stanu istnieją-

cego  o  dane  o  zbiornikach  retencyj-

nych i kanałach łącznikowych dla two-

rzenia poszczególnych wariantów ba-

dawczych.

Na  potrzeby  modelowania  mate-

matycznego przygotowano i zapisano 

w bazie danych następujące warianty 

batymetrii odcinka rzeki Ścinawki:

  s_akt – Stan aktualny – bez pla-

nowanej zabudowy doliny zbiornikami 

retencyjnymi;

  w1  –  Wariant  z  przyłączonym 

zbiornikiem  Bierkowice  w  wersji  aktu-

alnie istniejącej;

  w2 – wariant „w1” z dołączonym 

zbiornikiem w Gorzuchowie;

  w3  –  modyfikacja  wariantu  „w2”; 

zbiornik  Bierkowice  1a  został  w  niej 

zastąpiony  zbiornikiem  Bierkowice  1b 

o znacznie większej powierzchni;

  w4 – do stanu z wariantu w3 zo-

stał  dodany  drugi  zbiornik  retencyjny 

w Bierkowicach – po przeciwnej stro-

nie Ścinawki – tzw. Bierkowice 2;

  w5 – wariant najszerszy – obejmu-

je stan batymetrii z wariantu w4 i pro-

ponowany  kanał  obiegowy  Ścinawki 

średniej.

Szczegóły wariantów batymetrii po-

dano w artykule „Analiza wpływu pro-

jektowanych  zbiorników  retencyjnych 

na Ścinawce na transformację fali po-

wodziowej” (w druku).

■ 

Podsumowanie

Szeroki  zakres  prac  studyjnych 

i badań terenowych Ścinawki miał na 

celu  uzyskanie  wszystkich  najważ-

niejszych danych na potrzeby zbudo-

wania baz danych batymetrii i topolo-

gii tej górskiej rzeki w ramach pracy 

statutowej IM. Jej celem było zbada-

nie  transformacji  fal  powodziowych 

oraz  określenie  stopnia  redukcji  ich 

parametrów  szczytowych  poprzez 

różne  warianty  zmian  hydrograficz-

nej zabudowy doliny Ścinawki. W ra-

mach  pracy  wykonano  usystematy-

zowane pomiary hydrograficzne doli-

ny i koryta rzeki oraz pomiary w miej-

scach  lokalizacji  zbiorników  reten-

cyjnych.  Następnie  przeprowadzono 

systematyczne  sondaże  przekrojów 

poprzecznych i na podstawie zebra-

nych  danych  zbudowano  numerycz-

ną bazę batymetrii; włączono do niej 

także  proponowane  warianty  zmian 

hydrografii poprzez lokalizację zbior-

ników przepływowych i kanałów obie-

gowych.  Wyniki  tej  pracy  stanowiły 

podstawę do zbudowania modelu hy-

drodynamicznego do symulacji trans-

formacji fal powodziowych przez ba-

dany odcinek Ścinawki i następnie do 

wykorzystania opracowanego mode-

lu dla realizacji głównego celu badań 

w  ramach  wspomnianego  programu 

pracy statutowej IM.

Zarządzanie Naturą 2000

Dębe, 22–23 marca 2007 r.

W dniach 22–23 marca 2007 r. odbyło 

się w Dębem k. Serocka seminarium po-

święcone  sprawom  zarządzania  Naturą 

2000 i obsługi programu Geomedia. Or-

ganizatorem był Samodzielny Wydział ds. 

Obszarów Natura 2000 i Parków Narodo-

wych w Ministerstwie Środowiska. Semi-

narium otworzył i słowo wstępne wygłosił 

główny  konserwator  przyrody  –  pan  An-

drzej Szweda-Lewandowski.

Bardzo  interesującą  dyskusję  zainspi-

rowała  pani  Irena  Mazur  (dyrektor  De-

partamentu Ocen Oddziaływania na Śro-

dowisko) w związku ze swoim wystąpie-

niem na temat przeprowadzania procedu-

ry ocen oddziaływania na środowisko ze 

szczególnym  uwzględnieniem  obszarów 

Natura  2000.  Uczestnicy  seminarium, 

a  zwłaszcza  wojewódzcy  konserwatorzy 

przyrody (główna strona w postępowaniu 

administracyjnym),  zasypywali  prowa-

dzącą  trudnymi  pytaniami  wynikającymi 

z niezwykle skomplikowanego w tym za-

kresie prawa.

Dr  inż.  Piotr  Wężyk  miał  bardzo  inte-

resujący referat nt. zarządzania informa-

cją w ramach programu Geomedia. Jego 

szerokie  możliwości  mogą  być  wykorzy-

stywane zarówno w pracach nad inwen-

taryzacją przyrodniczą na potrzeby Natu-

ry 2000, jak również w gospodarce wod-

nej. Ministerstwo Środowiska planuje za-

kupienie produktu programu Geomedia.

Prawdziwym rarytasem okazał się być 

referat pana Antonio Fernandeza de Teja-

da z Ministerstwa Środowiska Królestwa 

Hiszpanii.  W  bardzo  zajmujący  sposób 

omówił  sprawy  dotyczące  kompensa-

cji  przyrodniczych  prowadzonych  na  ob-

szarach  naturowych  Hiszpanii,  na  któ-

rych realizowane są inwestycje. Jednym 

z  przykładów  była  budowa  zapory,  dla 

której zaplanowano kompensacje znacz-

nie przekraczające wymagany zakres, co 

w  niezwykle  pozytywny  sposób  zostało 

odebrane przez Komisję Europejską. Są-

dzę, że jest to przykład wart zapamięta-

nia z uwagi na czekające nas inwestycje, 

o  realizacji  których  będzie  decydowa-

ła  Komisja  Europejska,  przyznając  nam 

lub nie prawo do wykorzystania środków 

z Funduszu Spójności.

Wanda Bielakowska

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

247

DARIUSZ CISZEWSKI

Instytut Ochrony Przyrody PAN, Kraków

Regulacja Odry 

i zanieczyszczenie jej osadów powodziowych 

metalami ciężkimi

Przedstawiono  wpływ  XIX-  i  XX-wiecz-

nej regulacji koryta Odry na zróżnicowanie 

depozycji jej osadów powodziowych zanie-

czyszczonych metalami ciężkimi. Wskaza-

no na zagrożenia dla środowiska wodnego 

wynikające z występowania takich osadów 

oraz  zaproponowano  zabiegi  zmierzające 

do minimalizacji tych zagrożeń.

M

etale ciężkie należą do najtrwal-

szych zanieczyszczeń antropogenicz-

nych.  W  środowisku  wodnym  ulegają 

sorpcji  na  cząstkach  osadów  głów-

nie  drobnej  frakcji  i  ich  koncentracje 

w osadach mogą być nawet 100 000 

razy  wyższe  niż  w  wodzie.  W  czasie 

powodzi metale ciężkie akumulują się 

wraz z osadami na równinach zalewo-

wych.  Podwyższone  w  stosunku  do 

naturalnych  zawartości  metali  w  tych 

osadach występują niemal we wszyst-

kich zlewniach zurbanizowanych i zin-

dustrializowanych,  a  nawet  w  inten-

sywnie  użytkowanych  rolniczo.  Meta-

le ciężkie, rozpraszane w dużej ilości 

osadów  powodziowych  transportowa-

nych przez duże rzeki nizinne, wystę-

pują przeważnie w koncentracjach kil-

kadziesiąt razy wyższych od lokalnych 

wartości  tła  geochemicznego.  Z  kolei 

niewielkie i silnie zanieczyszczone rze-

ki  nizinne  akumulują  w  czasie  powo-

dzi mniejsze ilości osadów, w których 

koncentracje  metali  mogą  być  setki 

razy wyższe od wartości naturalnych. 

Natomiast  najsilniej  są  zanieczysz-

czone  osady  powodziowe  zawierają-

ce okruchy rud metali, w których kon-

centracje metali mogą być kilka tysię-

cy razy wyższe od naturalnych. Osady 

te, akumulowane w przeszłości przez 

rzeki, są współcześnie rozpoznawane 

w wielu zlewniach jako jedno z głów-

nych źródeł zanieczyszczenia metala-

Rys. 1. Lokalizacja punktów poboru prób: 1 

– Krzyżanowice, 2 – Grzegorzowice, 3 – Koź-

le, 4 – Krapkowice, 5 – Oława, 6 – Jelcz, 7 

– Trestno, 8 – Uraz, 9 – Ścinawa, 10 – Bytom 

Odrzański, 11 – Nowa Sól, 12 – Słubice, 13 

– Gozdowice

mi wód gruntowych i rzecznych. Źród-

ło  to  staje  się  tym  wyraźniejsze,  im 

bardziej  zmniejsza  się  oddziaływanie 

punktowych  zrzutów  zanieczyszczeń. 

Takie zjawisko obserwuje się na przy-

kład w zlewni Łaby o zbliżonej do Odry 

historii regulacji i przemian gospodar-

czych [12].

Odra jest na obszarze Polski rzeką 

specyficzną  pod  względem  zróżnico-

wania akumulacji powodziowych osa-

dów  zanieczyszczonych,  ponieważ 

okres rewolucji technicznej i gwałtow-

nej industrializacji na obszarze zlewni 

w II połowie XIX i w XX wieku został po-

przedzony regulacją jej koryta. Oprócz 

systematycznego  prostowania  biegu 

rzeki,  podjętego  już  w  połowie  XVIII 

wieku,  od  początku  XIX  wieku  roz-

poczęto  zawężanie  koryta  systemem 

ostróg.  Baseny  utworzone  pomiędzy 

nimi  stały  się  miejscem  przyspieszo-

nej akumulacji osadów. Osady te, de-

ponowane  w  okresie  industrializacji, 

zawierały  podwyższone  zawartości 

metali  ciężkich.  Współcześnie,  miąż-

szość tych osadów oraz powierzchnia, 

jaką zajmują w dnie doliny, są bardzo 

zróżnicowane  [3].  Celem  prezento-

wanych  badań  było  określenie  wpły-

wu  regulacji  różnych  odcinków  Odry 

na  miąższość  i  zasięg  występowania 

osadów  powodziowych  zanieczysz-

czonych metalami ciężkimi. Porówna-

nie  koncentracji  metali  w  pionowych 

sekwencjach  osadów  z  historią  go-

spodarczą zlewni pozwoliło na ocenę 

w jakim stopniu obserwowane różnice 

są  wynikiem  postdepozycyjnej  migra-

cji, a w jakim stopniu odzwierciedlają 

zanieczyszczenie  rzeki  w  okresie  ich 

depozycji.

■ 

Metodyka badań

Próbki XIX- i XX-wiecznych osadów 

powodziowych Odry pobierano z profi-

li pionowych usytuowanych w odkryw-

kach brzegowych lub we wkopach wy-

konanych w odległości od kilku do kil-

kudziesięciu  metrów  od  współczesne-

go brzegu rzeki oraz w wypełnieniach 

basenów  międzyostrogowych  znajdu-

jących  się  we  współczesnym  korycie. 

Profile  były  zlokalizowane  w  sąsiedz-

twie  posterunków  wodowskazowych 

na całej długości rzeki, począwszy od 

Krzyżanowic w górnym jej biegu do Go-

zdowic w jej biegu dolnym (rys. 1). Ich 

liczba wahała się od dwóch do ośmiu 

w każdym z 13 stanowisk badawczych. 

Lokalizacja  profili  była  poprzedzona 

analizą  współczesnych  map  topogra-

ficznych,  niemieckich  map  z  początku 

background image

248

Gospodarka Wodna nr 6/2007

XX wieku i map XIX-wiecznych wyko-

nanych  przez  Zarząd  Regulacji  Rzeki 

Odry (Oderstrombauverwaltung).

Głębokość wykonanych profili waha-

ła się od 25 cm do 4 m. W osadach war-

stwowanych pobierano przeważnie osa-

dy z kilku sąsiadujących ze sobą warstw 

w celu ich uśrednienia, a miąższość po-

bieranej  warstwy  wynosiła  przeważnie 

kilkanaście cm, natomiast osady wolno 

przyrastające, niewyraźnie warstwowa-

ne, pobierano co 0,5–4 cm. Koncentra-

cje cynku, kadmu, ołowiu i miedzi ozna-

czano we frakcji pylastej i ilastej osadów 

(< 0,063 mm) przy użyciu absorpcyjnej 

spektrometrii atomowej.

■ 

Wyniki badań

Rys.  2  przedstawia  zmiany  maksy-

malnej koncentracji kadmu, miedzi, oło-

wiu i cynku obserwowane w kolejnych 

stanowiskach usytuowanych z biegiem 

Odry. Ponadto pokazana jest miąższość 

warstwy  osadów,  w  której  koncentra-

cje  tych  pierwiastków  są  co  najmniej 

5-krotnie  wyższe  od  wartości  zbliżo-

nych  do  naturalnych,  występujących 

w  osadach  akumulowanych  w  pierw-

szej połowie XIX wieku lub wcześniej. 

Koncentracje  ołowiu  w  tej  warstwie 

są  wyższe  od  60  mg/kg,  cynku  od 

200 mg/kg, Cd od 2,5 mg/kg, a miedzi 

od 70 mg/kg. Takie wartości są uzna-

wane  jako  co  najmniej  najniższy  sto-

pień  zanieczyszczenia  osadów  wod-

nych  przez  stosowane  w  Polsce  kla-

syfikacje [1, 6]. Widoczne jest bardzo 

wyraźne  zmniejszanie  się  miąższości 

Rys. 2. Maksymalna koncentracja cynku, kadmu, ołowiu i miedzi oraz miąższość osadów 

nimi zanieczyszczonych w badanych osadach powodziowych Odry

osadów zanieczyszczonych z biegiem 

Odry. Osady te największą miąższość 

wahającą się od 3 do 4 m mają w gór-

nym biegu. W środkowym biegu powy-

żej Wrocławia maksymalna miąższość 

zanieczyszczonej  warstwy  waha  się 

od 2,5–3 m. O ile jednak w górnym bie-

gu osady są zanieczyszczone wszyst-

kimi  badanymi  pierwiastkami,  o  tyle 

w  odcinku  Koźle-Wrocław  osady  za-

nieczyszczone cynkiem mają większą 

miąższość niż osady zanieczyszczone 

innymi pierwiastkami. Charakterystycz-

ny  jest  także  wzrost  miąższości  war-

stwy zanieczyszczonej kadmem i oło-

wiem w rejonie Oławy. Poniżej Wrocła-

wia miąższość tych osadów znacząco 

maleje.  Wyjątkiem  są  około  2-metro-

wej miąższości osady w rejonie Ścina-

wy,  poniżej  ujścia  rzeki  Kaczawy,  od-

prowadzającej ścieki z rejonu Legnicy. 

Od  Ścinawy  wzrastają  także  znaczą-

co  maksymalne  koncentracje  miedzi 

obserwowane  zarówno  wzdłuż  biegu 

rzeki  na  terenie  Legnickiego  Okręgu 

Miedziowego (LOM), jak i w Słubicach. 

W  dolnym  biegu  Odry  poniżej  ujścia 

Warty  maksymalna  miąższość  war-

stwy zanieczyszczonej nie przekracza 

20–30  cm,  przeważnie  jednak  wyno-

si  kilka-kilkanaście  cm.  Charaktery-

styczne  są  wysokie  koncentracje  oło-

wiu w osadach w górnym biegu Odry 

i  obniżające  się  z  biegiem  rzeki  do 

Ścinawy  i  ponownie  od  Ścinawy  do 

ujścia  rzeki.  Wyraźny  wzrost  koncen-

tracji  cynku  jest  widoczny  poniżej  uj-

ścia  Kłodnicy,  a  następnie  stopniowy 

spadek  jest  wyhamowany  na  terenie 

LOM. W przeciwieństwie do tych pier-

wiastków koncentracje kadmu w całym 

biegu Odry są dość wysokie i do siebie 

podobne.

■ 

Profile z Krzyżanowic

Koncentracje  metali  są  bardzo 

zróżnicowane  w  badanych  profilach 

pionowych.  Różnice  te  są  związane 

zarówno  z  historią  depozycji  osa-

dów  w  poszczególnych  odcinkach 

Odry,  jak  i  z  postdepozycyjną  mi-

gracją  pierwiastków.  Cechą  charak-

terystyczną  osadów  z  Krzyżanowic 

w  górnym  biegu  Odry  jest  wyraźne 

warstwowanie:  warstwy  jaśniejsze 

piaszczyste rozdzielone są ciemnymi 

osadami  organicznymi  (rys.  3).  Ich 

znaczna,  przeciętnie  ponadkilkuna-

stocentymetrowa  miąższość,  wska-

zuje  na  szybkie  tempo  akumulacji. 

Profile  w  Krzyżanowicach  są  usytu-

owane przy brzegu koryta przekopa-

nego  w  1850  r.,  a  więc  jest  pewne, 

że osady warstwowane zostały aku-

mulowane po tej dacie. Spoczywają 

one  na  żwirach  bruku  koryta  rzeki, 

który  uformował  się  po  przekopaniu 

koryta.  Jego  położenie  ponad  po-

wierzchnią  wody  wskazuje  na  po-

głębienie rzeki od połowy XIX wieku 

o ok. dwa, a nawet o trzy metry w od-

cinku poniżej Raciborza (Grzegorzo-

wice). Poniżej żwirów zalegają utwo-

ry  piaszczyste  wtórnie  wzbogacone 

w materiał silnie organiczny, pylasto- 

-ilasty. Wysokie koncentracje ołowiu, 

a  także  innych  metali,  występujące 

w spągu profili, w osadach akumulo-

wanych  przed  przekopaniem  koryta 

w  XIX  wieku,  są  wynikiem  ich  post-

depozycyjnej  migracji  wraz  z  wodą, 

łatwo  infiltrującą  w  osady  zarówno 

piaszczyste  i  tym  bardziej  w  wystę-

pujące  wśród  nich  żwiry.  Natomiast 

w  stropowej  części  profili  obserwu-

jemy  zmniejszanie  się  koncentracji 

wszystkich  pierwiastków;  jest  ono 

związane  ze  spadkiem  zanieczysz-

czenia rzeki obserwowanym w ostat-

nim okresie [8]. Duża miąższość za-

nieczyszczonych  osadów  warstwo-

wanych  akumulowanych  w  górnym 

biegu  Odry  jest  spowodowana  wci-

naniem  się  koryta  w  równinę  zale-

wową wskutek skrócenia biegu rzeki 

przez  sztuczne  odcięcie  zakoli.  Za-

biegi  te,  wykonywane  w  XVIII  i  XIX 

wieku, wywołały zwiększenie spadku 

rzeki i mocy strumienia o ponad 1/3 

i  zwiększyły  i  tak  stosunkowo  dużą 

w  górnym  biegu  rzeki  jej  zdolność 

transportową [5].

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

249

■ 

Profile z Oławy

Odcinek Odry w Oławie jest charak-

terystyczny dla środkowego biegu rzeki 

Rys.  3.  Lokalizacja  profili  w  Krzyżanowi-

cach,  stratygrafia  występujących  w  nich 

osadów  oraz  koncentracje  cynku,  kadmu  i 

ołowiu: 1 – wały przeciwpowodziowe, 2 – lo-

kalizacja profili; a – piaski, b – pyły, c – war-

stwy organiczne, d – żwiry, e – ostrogi (na 

rys. 3, 5 i 7).

Rys. 4. Zmiany koryta Odry i lokalizacja profili w Oławie: 1 – występowanie osadów zanie-

czyszczonych na obszarze basenów międzyostrogowych, 2 – wały przeciwpowodziowe, 3 

– lokalizacja profili

Rys. 5. Sytuacja topograficzna profili VIII, I i II na równinie zalewowej koło Oławy oraz kon-

centracje cynku i kadmu w osadach tych profili (legenda jak do rys. 3)

powyżej  Wrocławia  (rys.  4).  Mapka 

pokazuje  zmianę  biegu  rzeki  wskutek 

wyprostowania koryta w 1750 r. W od-

cinku Oława-Jelcz zostało ono skróco-

ne aż o 50%. Pogłębienie koryta, jakie 

musiała ta regulacja wywołać w II po-

łowie  XVIII  wieku,  zostało  zniwelowa-

ne  przeprowadzoną  później  kaskady-

zacją środkowej Odry i nie miało więk-

szego  wpływu  na  obserwowane  dziś 

zróżnicowanie koncentracji metali cięż-

kich w osadach. Powstałe koryto mia-

ło w I połowie XIX wieku dużo większą 

szerokość niż współczesne, zawężone 

w wyniku budowy serii ostróg. Począt-

kowo,  w  I  połowie  XIX  wieku,  ostrogi 

były rozmieszczone nieregularnie, jed-

nak już wtedy zainicjowały akumulację 

łach piaszczystych znaczonych na ów-

czesnych mapach regulacji rzeki. Kory-

to zostało jednak radykalnie, tzn. nawet 

2-krotnie, zawężone w tym odcinku, do 

około 90 m, w czasie kanalizacji rzeki 

w latach 1907–1915. Budowane ostro-

gi i umocnienia brzegów w wielu miej-

scach  rozcinały  istniejące  XIX-wiecz-

ne wypełnienia basenów międzyostro-

gowych,  umożliwiając  ich  stabilizację. 

Jednak  znaczące  zawężenie  koryta 

ostrogami w XX wieku przyczyniło się, 

zresztą zgodnie z założeniem, do jego 

pogłębienia,  a  erodowane  osady  aku-

background image

250

Gospodarka Wodna nr 6/2007

mulowały  się  zarówno  na  przylegają-

cej równinie zalewowej, jak i w base-

nach międzyostrogowych. Tworzą one 

dobrze  widoczne  dziś  wały  brzegowe 

o  wysokości  dochodzącej  miejscami 

nawet do 2 metrów.

Osady  akumulowane  w  XIX  i  XX 

wieku  odsłaniają  się  w  profilach  zlo-

kalizowanych  w  strefie  międzywala 

(rys.  5).  Koncentracje  metali  w  tych 

profilach  są  wyraźnie  uzależnione 

od odległości od brzegu koryta i cza-

su, w którym osady były akumulowa-

Rys. 6. Zmiany koryta Odry i lokalizacja profili w Oławie: 1 – wały przeciwpowodziowe, 2 

– występowanie osadów zanieczyszczonych na obszarze basenów międzyostrogowych, 3 

– lokalizacja profili

Rys. 7. Sytuacja topograficzna profili I, II i III na równinie zalewowej koło Oławy oraz koncen-

tracje miedzi i ołowiu w osadach tych profili (legenda jak do rys. 3)

ne. Profil VIII o wysokości ok. 2,5 m 

nad poziom wody jest usytuowany we 

współczesnym  brzegu  koryta,  w  któ-

rym  odsłonięte  zostały  osady  wypeł-

niające XX-wieczny basen międzyos-

trogowy.  Osady  tu  występujące  cha-

rakteryzują  się  analogicznym  war-

stwowaniem  jak  w  Krzyżanowicach 

w  górnym  biegu  Odry,  co  pozwala 

stwierdzić, że tempo ich przyrostu wy-

wołane zwężeniem koryta było szyb-

kie. Duża zawartość materii organicz-

nej  w  tych  warstwach,  dochodząca 

do  20%,  jest  związana  ze  ściekami 

komunalnymi i przemysłowymi trans-

portowanymi rzeką. Są to także osa-

dy  znacząco  zanieczyszczone  m.in. 

cynkiem i kadmem. Pierwiastki te nie-

wątpliwie  pochodzą  zarówno  z  poło-

żonych w górnym biegu rzeki ośrod-

ków przemysłowych, jak i z huty cyn-

ku w Oławie funkcjonującej już w po-

łowie XIX wieku. Koncentracje metali 

w tych osadach wskazują na duże za-

nieczyszczenie rzeki metalami ciężki-

mi w XX wieku. Niewiele mniejsze za-

nieczyszczenie obserwujemy w profi-

lu I usytuowanym w zewnętrznej czę-

ści wału brzegowego (rys. 5). Znajdu-

je się on w wypełnieniu basenu zaini-

cjowanym budową ostróg w I połowie 

XIX w. W stropowej części tego pro-

filu  występują  osady  warstwowane 

nadbudowujące  powierzchnię  równi-

ny zalewowej. Różnią się one wyraź-

nie od niżej zalegających masywnych 

piasków  grubo-  i  średnioziarnistych 

budujących łachy wypełniające w XIX 

wieku  basen  międzyostrogowy.  Osa-

dy  tego  profilu  zalegają  na  żwirach 

bruku  korytowego  występującego 

dziś ok. 1 m nad przeciętnym pozio-

mem  wody,  wskazując  na  mniejszą 

skalę  pogłębienia  koryta  niż  w  gór-

nym  biegu  Odry.  Piaszczyste  osady 

XIX–wieczne  są  prawie  niezanie-

czyszczone w porównaniu z osadami 

XX-wiecznymi.  Jakkolwiek  wzrosty 

zawartości  metali  w  spągu  profilu  I, 

a także II są wynikiem ich postdepo-

zycyjnej  migracji.  Najprawdopodob-

niej  dość  wyraźna  granica  pomiędzy 

osadami na głębokości ok. 1,5 m wy-

nika z usunięcia części najmłodszych 

osadów  XIX-wiecznych  wypełniają-

cych dawny basen międzyostrogowy 

w czasie regulacji wykonanej na po-

czątku  XX  wieku.  Przeważnie  wyko-

nywaniu umocnień brzegów towarzy-

szy wyrównywanie terenu położonego 

w bezpośrednim jego sąsiedztwie.

Najbardziej oddalony od brzegu pro-

fil II (rys. 5) został zlokalizowany w ko-

rycie Odry odciętym w 1750 r.; jest ono 

dziś  całkowicie  wypełnione  osadami. 

Osady  w  tym  profilu  przechodzą  od 

pylasto-piaszczystych  z  dużą  zawar-

tością  substancji  organicznej  u  góry 

do  grubopiaszczystych  w  jego  spą-

gu. Brak warstwowania oraz ich duża 

kompakcja  wskazuje  na  wolne  tempo 

przyrostu. Odzwierciedleniem tego jest 

również niewielka, ok. 30 cm miąższo-

ści,  warstwa  osadów  zanieczyszczo-

nych.  Również  koncentracje  metali 

w  tej  warstwie  są  wyraźnie  mniejsze 

niż w osadach znajdujących się bliżej 

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

251

koryta.  Zmniejszanie  się  koncentracji 

metali wraz ze wzrostem odległości od 

koryta jest często spotykane na równi-

nach zalewowych.

■ 

Profile ze Słubic

W  środkowym  biegu  Odry  w  rejo-

nie  Słubic  długość  ostróg  jest  znacz-

nie  większa  niż  w  wyżej  położo-

nych  odcinkach  i  dochodzi  nawet  do 

150 m (rys. 6). Osady wypełniają ist-

niejące  baseny  międzyostrogowe  je-

dynie w niewielkiej części. Tworzą one 

także  cienką  pokrywę  na  brzegach 

rzeki. Dominują wśród nich pyły i pia-

ski drobnoziarniste, a zawartość mate-

rii organicznej może być bardzo wyso-

ka,  przekraczająca  nawet  20%.  Brak 

jest również form wałów brzegowych. 

W  profilach,  które  zostały  wykonane 

w  Słubicach  (rys.  7),  brak  jest  war-

stwowania lub warstwy były mało wy-

raźne i bardzo małej miąższości. Opi-

sane cechy i formy wskazują na małe 

tempo  akumulacji  osadów,  wielokrot-

nie niższe niż obserwowane w górnym 

biegu  Odry.  Niskie  tempo  akumulacji 

osadów potwierdza także analiza kon-

centracji metali w badanych profilach. 

Bardzo  wyraźnie  widoczne  w  nich  są 

synchroniczne  piki  koncentracji  mie-

dzi  i  ołowiu  na  głębokości  ok.  10  cm 

występujące  zarówno  w  wypełnieniu 

(I), jak i na równinie zalewowej (II, III). 

Związane są one ze wzrostem zanie-

czyszczenia Odry w wyniku rozpoczę-

cia eksploatacji i przeróbki rud miedzi 

na  obszarze  LOM  i  obserwowane  są 

w  aluwiach  Odry  od  ujścia  Kaczawy. 

Maksymalne  zanieczyszczenie  tymi 

pierwiastkami wystąpiło ok. 1980 r. Po 

tym roku – dzięki inwestycjom proeko-

logicznym  –  nastąpiła  stopniowa  po-

prawa stanu wód Odry [2]. Osady za-

nieczyszczone na równinie zalewowej 

zalegają  na  osadach  zawierających 

okruchy  cegieł  i  kamieni,  które  praw-

dopodobnie  są  związane  z  regulacją 

koryta i wyrównywaniem brzegu wyko-

nanym  w  tym  odcinku  po  raz  ostatni 

w latach 30. XX wieku. Biorąc więc pod 

uwagę, że w ciągu ok. 70 lat na rów-

ninie zalewowej osadziło się do 30 cm 

osadów,  należy  stwierdzić,  że  prze-

ciętne tempo depozycji w tym okresie 

nie przekraczało 0,5 cm rocznie. Ge-

neralnie,  mimo  wysokich  koncentracji 

metali  w  niektórych  warstwach  ilość 

zanieczyszczonych osadów w rejonie 

Słubic  jest  znacznie  mniejsza  niż  na 

przykład  w  rejonie  Oławy  lub  w  gór-

nym biegu rzeki – gdzie objętość zgro-

madzonych  powodziowych  osadów 

zanieczyszczonych została zwielokrot-

niona  erozją  koryta  wywołaną  przez 

regulację Odry.

■ 

Zróżnicowanie  koncentracji  me-

tali ciężkich z biegiem Odry

Zróżnicowanie  koncentracji  metali 

ciężkich  w  XIX-  i  XX-wiecznych  osa-

dach  Odry  jest  uzależnione  nie  tylko 

od odległości od największych źródeł 

zanieczyszczenia  tych  osadów,  ale 

także od zmieniającego się z biegiem 

rzeki natężenia erozji i akumulacji; jest 

ono z kolei kontrolowane przez budo-

wę i rozbudowę ostróg oraz skracanie 

biegu rzeki (rys. 8). W górnym biegu, 

w  którym  silne  zanieczyszczenie  rze-

ki  obserwowano  już  w  II  połowie  XIX 

wieku  i  towarzyszyło  mu  wywołane 

regulacją  wcinanie  się  koryta,  osady 

zanieczyszczone  tworzą  wąskie  stre-

fy szerokości kilku-kilkunastu metrów. 

Natomiast  miąższość  tych  osadów 

jest  największa  w  całym  biegu  Odry 

i  proporcjonalna  do  wielkości  wcięcia 

koryta.  Wahania  poziomu  wody  oraz 

granulometria  tych  osadów  sprzyja-

ją infiltracji wód i wtórnym przemiesz-

czeniom metali. Wcięcie koryta umoż-

liwia  ponadto  przyspieszone  utlenia-

nie  związków  metali  zgromadzonych 

w  osadach  i  ich  remobilizację  oraz 

sprzyja degradacji materii organicznej, 

z  którą  znaczna  część  pierwiastków 

jest  najczęściej  związana  [7].  Brzegi 

rzeki w tym odcinku wydają się być nie 

tylko miejscem akumulacji coraz mniej 

zanieczyszczonych w ostatnich latach 

osadów,  ale  także  źródłem  wtórnego 

zanieczyszczenia wód Odry.

W środkowym biegu Odry miąższość 

zanieczyszczonych osadów jest gene-

Rys. 8. Rozmieszczenie osadów zanieczyszczonych metalami ciężkimi w górnym, środko-

wym i dolnym biegu Odry

ralnie  mniejsza.  Występują  one  nato-

miast  na  dużo  większej  powierzchni, 

która  –  jak  wskazuje  przykład  Oławy 

–  może  mieć  szerokość  przekracza-

jącą  100  metrów,  proporcjonalną  do 

szerokości koryta z początku XIX wie-

ku. W wyniku późniejszego zwężania 

koryta  ostrogami  powstały  stopniowo 

zapełniane baseny, które w czasie ko-

lejnej regulacji na początku XX wieku 

zostały rozcięte przez nową linię brze-

gową systemem ostróg, a część z tych 

basenów została włączona w równinę 

zalewową. W konsekwencji osady za-

nieczyszczone  metalami  ciężkimi  wy-

stępują  dziś  w  trzech  odróżniających 

się  od  siebie  jednostkach  geomorfo-

logicznych.  W  pierwszej,  najbardziej 

oddalonej  od  koryta,  zanieczyszczo-

ne osady miąższości dochodzącej do 

0,5  m  pokrywają  niezanieczyszczo-

ne żwiry i piaski gruboziarniste XVIII-

wiecznych łach przybrzeżnych. W dru-

giej  strefie,  sąsiadującej  z  brzegami 

rzeki,  osady  akumulowane  w  base-

nach  międzyostrogowych  od  połowy 

XIX wieku mają miąższość dochodzą-

cą  do  3  m,  zawierają  okruchy  węgla 

i  koncentracje  metali  przekraczające 

nawet o dwa rzędy wielkości tło geo-

chemiczne.  W  trzeciej  strefie,  obej-

mującej baseny międzyostrogowe we 

współczesnym korycie, miąższość za-

nieczyszczonych  osadów  przeważ-

nie  nie  przekracza  1  m  w  basenach 

niewielkich  rozmiarów  i  jest  znacznie 

większa, nawet ponad 2 m, w dużych 

basenach  (jak  na  przykład  koło  Oła-

wy).  Miąższość  osadów  w  tych  stre-

fach  zmniejsza  się  z  biegiem  rzeki 

wraz  ze  zmniejszaniem  się  wielkości 

wcięcia koryta obserwowanej w ciągu 

ostatnich 150 lat.

background image

252

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Osady  zanieczyszczone  w  środko-

wym  biegu  Odry,  których  akumulacja 

była  poprzedzona  pogłębianiem  kory-

ta, tworzą warstwy bezpośrednio zale-

gające  na  utworach  korytowych.  Naj-

większą miąższość mają jednak osady 

akumulujące  się  równocześnie  z  wci-

naniem  się  koryta.  Można  szacować, 

że również znaczną objętość stanowią 

osady  akumulowane  we  współczes-

nych  basenach  międzyostrogowych 

już po wcięciu się koryta.

Bardzo  charakterystyczne  w  środ-

kowym  biegu  Odry  poniżej  ujścia 

Kaczawy  są  luźne  muły  wypełnia-

jące  niemal  całą  szerokość  współ-

czesnych  basenów  międzyostrogo-

wych.  Są  one  jedynie  sporadycznie 

przewarstwione  osadami  piaszczy-

stymi,  chociaż  mogą  zalegać  na  ini-

cjalnych  łachach  piaszczystych  lub 

Rys. 9. Wypełnienie basenów międzyostrogowych w Ścinawie

Rys. 10. Koncentracje cynku w osadach basenów międzyostrogowych w Ścinawie

trudno  ulegających  erozji  osadach 

ilastych.  Osady  te  wypełniają  base-

ny do wysokości równiny zalewowej, 

a  ich  miąższość  sięga  2  m  (rys.  9). 

Ich  cechą  charakterystyczną  są  wy-

sokie  koncentracje  wszystkich  pier-

wiastków  oraz  duża  zawartość  sub-

stancji  organicznej  w  całym  profi-

lu  (rys.  10).  Duże  zanieczyszczenie 

tych  osadów  jest  związane  z  prze-

róbką i eksploatacją rud miedzi i po-

chodzących z nich ścieków wnoszo-

nych  do  Odry  Kaczawą. Akumulacja 

tych  osadów  jest  więc  tutaj  bardzo 

szybka,  bo  trwa  niewiele  ponad  30 

lat.  Osady  zanieczyszczone  wypeł-

niają  jednak  nie  tylko  baseny  mię-

dzyostrogowe na szerokości kilkuna-

stu, kilkudziesięciu metrów ale także 

pokrywają  ponadjednometrową  war-

stwą niezanieczyszczone osady łach 

piaszczystych akumulowanych w XIX 

wieku  przy  brzegu  szerszego  wtedy 

koryta.  Tę  zmienność  podkreślają 

zmiany  koncentracji  cynku  w  profilu 

III (rys. 10).

■ 

Ochrona osadów zanieczyszczo-

nych na brzegach Odry

Obecnie  istniejące  warunki  ekspo-

zycji  osadów  przybrzeżnych  poniżej 

ujścia  Kaczawy  z  pewnością  ulegną 

zmianie po oddaniu do użytku stopnia 

wodnego  w  Malczycach.  Jak  pokazu-

je  doświadczenie  z  dotychczas  funk-

cjonującego progu w Brzegu Dolnym, 

który  zainicjował  wcięcie  koryta  Odry 

na kilkudziesięciokilometrowym odcin-

ku znajdującym się poniżej i sięgnął uj-

ścia  Kaczawy  [11],  należy  oczekiwać 

dalszej  erozji  koryta  Odry  oraz  osa-

dów basenów międzyostrogowych tak-

że na odcinku, w którym znajdują się 

silnie zanieczyszczone metalami osa-

dy.  Wcinanie  koryta  powoduje  liczne 

konsekwencje  ekologiczne  na  każdej 

rzece zarówno górskiej, jak i nizinnej. 

W dolinie rzeki, której osady są zanie-

czyszczone, najistotniejszymi skutkami 

są przyspieszone drenowanie większej 

powierzchni równiny zalewowej i w kon-

sekwencji  napływ  zanieczyszczonych 

wód gruntowych do koryta, remobiliza-

cja metali z powodu utlenienia minera-

łów i materii organicznej, z którymi są 

związane, oraz erozja zgromadzonych 

na brzegach rzeki osadów [4]. Proce-

sy te będą miały największy wpływ na 

remobilizację  metali  na  kilkunastoki-

lometrowym  odcinku  Odry  poniżej  uj-

ścia  Kaczawy  i  w  takim  odcinku  osa-

dy  zanieczyszczone  powinny  zostać 

zabezpieczone.  Głównym  kierunkiem 

działań  powinno  być  zabezpieczenie 

osadów  wypełniających  współczesne 

baseny  międzyostrogowe  przed  ero-

zją. Można tego dokonać przez wyko-

nanie kamiennej opaski od strony ko-

ryta  mniej  więcej  na  wysokości  głów 

istniejących ostróg. Zabiegi pozwalają-

ce na fizyczną izolację tych osadów są 

rekomendowane jako stosunkowo tani 

sposób ograniczenia mobilizacji metali 

[9]. Inna opcja jak wydobycie tych osa-

dów  i  składowanie  ich  w  zbiornikach 

zabezpieczonych  przed  infiltracją  do 

wód gruntowych wydaje się zbyt kosz-

towna.  Należy  sobie  zdawać  sprawę, 

że i tak drenowaniu ulegać będą osady 

akumulowane w starszej części wypeł-

nień i nie ma możliwości wyeliminowa-

nia tego procesu po rozsądnych kosz-

tach. Proponowane zabiegi spowodu-

ją  więc  znaczące  spowolnienie  remo-

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

253

bilizacji i w konsekwencji zmniejszenie 

koncentracji  metali  w  wodach  grunto-

wych i rzecznych. Oczywiście w związ-

ku z tym proces ten będzie wydłużony 

w czasie.

Niewielka  miąższość  osadów  za-

nieczyszczonych metalami, wynoszą-

ca  przeważnie  kilka,  kilkanaście  cm, 

oraz ich stosunkowo małe zanieczysz-

czenie w odcinku Odry położonym co 

najmniej  od  Słubic  w  dół  rzeki  poka-

zuje, że metale w osadach nie stano-

wią  żadnego  problemu  środowisko-

wego.  Metale  transportowane  Odrą 

kumulują  się  natomiast  w  osadach 

Zalewu  Szczecińskiego  i  z  czasem 

w  miarę  postępowania  remobilizacji 

z  osadów  pozakorytowych  zgroma-

dzonych  wzdłuż  niemal  całego  biegu 

Odry  problem  ich  zanieczyszczenia, 

obserwowany  już  dziś,  będzie  stop-

niowo narastał.

■ 

Wnioski

Mimo że problem przenikania metali 

z osadów do wody jest nazywany bom-

bą chemiczną z opóźnionym zapłonem, 

należy z wyprzedzeniem podejmować 

kroki  zapobiegające  szybkiemu  uwol-

nieniu pierwiastków, szczególnie wsku-

tek erozji osadów, z którymi są związa-

ne. Działania takie w Polsce nie są wy-

konywane  za  wyjątkiem  składowania 

na  polach  refulacyjnych  zanieczysz-

czonych osadów bagrowanych z torów 

wodnych i kanałów portowych Szcze-

cina  [10].  Należy  w  działaniach  zmie-

rzających  do  utrzymania  żeglowności 

koryta Odry, a także podczas regulacji 

innych  rzek,  uwzględniać  zanieczysz-

czenie  osadów  powodziowych  i  ich 

rozmieszczenie. W dolinie Odry zagro-

żenie wskutek remobilizacji metali nie 

wynika z ich wysokich koncentracji, ale 

z dużej objętości osadów zanieczysz-

czonych  zgromadzonych  w  zasięgu 

częstych wahań poziomu wód grunto-

wych i ich zalewania w czasie powodzi 

oraz  lokalnie,  jak  na  przykład  w  rejo-

nie Ścinawy, z ich erozji. Na Odrze na-

leży  więc  konserwować  i  utrzymywać 

w dobrym stanie umocnienia brzegów 

szczególnie wzdłuż górnego i środko-

wego jej biegu, a osady zgromadzone 

wzdłuż tych brzegów należy traktować 

jak  odpady.  Wydaje  się  również,  że 

wzdłuż  rzek  silnie  zanieczyszczonych 

w  przeszłości  jak  Odra,  zabiegi  rena-

turyzacji  lub  zwiększania  pojemności 

koryta  przez  jego  poszerzanie  należy 

uznać  za  nieodpowiednie  ze  względu 

na  możliwość  gwałtownego  urucho-

mienia szkodliwych pierwiastków.

LITERATURA
  1.  I.  BOJAKOWSKA,  G.  SOKOŁOWSKA  1998, 

Geochemiczne  klasy  czystości  osadów  wod-
nych. Prz. Geol. 46, 49–54.

  2.  D. CISZEWSKI 2003, Heavy metals in vertical 

profiles of the middle Odra River overbank se-
diments: evidence for pollution changes. Wa-
ter, Air, Soil Pollut.
 143, 81–98.

  3.  D.  CISZEWSKI  2006,  Wpływ  regulacji  kory-

ta  Odry  na  akumulację  osadów  zanieczysz-
czonych  metalami  ciężkimi:  zróżnicowanie, 
zmiany  w  czasie,  zagrożenie  środowiskowe. 
Studia  Naturae  52,  wyd.  IOP  PAN,  Kraków, 
s. 176.

  4.  D.  CISZEWSKI,  I.  MALIK,  P.  SZWARCZEW-

SKI 2004, Pollution of the Mała Panew River 
sediments by heavy metals: Part II. Effect of 
changes  in  river  valley  morphology.  Pol.  J. 
Env. Stud.
 13, 597–605.

  5.  A. CZAJKA 2005, Sedymentacja osadów przy-

korytowych  rzek  uregulowanych  na  przykła-
dzie górnej Odry i górnej Wisły. W: A. Kotar-
ba, K. Krzemień, J. Święchowicz (red.) Współ-
czesna ewolucja rzeźby Polski. IG UJ, Kraków, 
s. 85–90.

  6.  E. HELIOS-RYBICKA, M. WARDAS, E. ADA-

MIEC,  M.  STRZEBOŃSKA  2001,  Ocena  za-
nieczyszczenia rzek Odry i Wisły – przeszłość 
i  teraźniejszość.  ZN AGH  Geologia  27,  659– 
–671.

  7.  K.A.  HUDSON-EDWARDS,  M.G.  MACKLIN, 

CH.D.  CURTIS,  D.J.  VAUGHAN  1998,  Che-
mical  remobilization  of  contaminant  metals 
within  floodplain  sediments  in  an  incising  ri-
ver  system:  implications  for  dating  and  che-
mostratigraphy.  Earth  Surf.  Proc.  Landf.  23, 
671–684.

   8. R.  KOROL,  A.  KOLANEK,  M.  STROŃSKA 

2005, Trends in water quality variations in the 
Odra River the day before implementation of 
the  Water  Framework  Directive.  Limnologica 
35, 151–159.

  9.  C.N.  MULLIGAN,  R.N.  YONG,  B.F.  GIBBS 

2001,  Remediation  technologies  for  metal- 
-contaminated soils and groundwater: an eva-
luation. Eng. Geol. 60, 193–207.

10.  E.  NIEDŹWIECKI,  M.  PROTASOWICKI,  T. 

WOJCIESZCZUK, Z. ZABŁOCKI, E. MELLER, 
R.  MALINOWSKI, A.  SAMMEK  2001,  Osady 
torów wodnych, kanałów portowych oraz moż-
liwości ich wykorzystania na przykładzie pola 
refulacyjnego  Ostrów  Grabowski  w  Szczeci-
nie.  Fol.  Uniw. Agric.  Stetin.  217,  Agricultura 
87: 159–164.

11.  B. OLSZEWSKA, L. PŁYWACZYK, W. ŁYCZ-

KO  2004,  Warunki  wodne  w  dolinie  Odry  w 
rejonie Brzeg Dolny-Malczyce. W: Geologicz-
ne i środowiskowe problemy gospodarowania 
i ochrony doliny górnej i środkowej Odry. PIG, 
Wrocław, s. 71–82.

12.  R.  VINK,  S.  PETERS  2003,  Modelling  point 

and diffuse heavy metal emissions and loads 
In the Elbe basin. Hydrol. Procc. 17, 7:1307-
1328).

Międzynarodowe 

Forum Łaby

Ústi, 28–29 marca 2007 r.

Pierwszego  dnia  Międzynarodowego 

Forum  Łaby  przygotowano  seminarium 

dla  szerokiego  społeczeństwa,  zgodnie 

z  art.  14  Ramowej  Dyrektywy  Wodnej, 

w  którym  uczestniczyło  około  160  osób. 

Seminarium to zostało podzielone na trzy 

bloki  tematyczne.  Pierwsze  dwa  zosta-

ły poświęcone tematyce monitoringu sta-

nu wód powierzchniowych i podziemnych, 

zarządzania danymi w ramach programu 

monitoringu, jak również wspólnemu har-

monogramowi  i  programowi  prac  w  celu 

utworzenia międzynarodowego planu go-

spodarowania Łaby.

Prezentacje  w  obydwu  blokach,  jak 

również  referat  powitalny  na  temat  dzia-

łalności Międzynarodowej Komisji Ochro-

ny Łaby (MKOŁ) z siedzibą w Magdebur-

gu oraz wyników wdrażania Ramowej Dy-

rektywy  Wodnej  w  dorzeczu  Łaby,  przy-

gotowali  przedstawiciele  MKOŁ.  W  trze-

cim bloku tematycznym referaty na temat 

istotnych  zagadnień  gospodarki  wodnej 

w  międzynarodowym  dorzeczu  Łaby  wy-

głosili przedstawiciele urzędów, organiza-

cji  pozarządowych  i  użytkowników  wód. 

Prezentacje  w  języku  niemieckim  i  cze-

skim, ewentualnie w języku angielskim, są 

dostępne  na  stronie  internetowej  MKOŁ 

www.ikse-mkol.org.

Podczas  drugiego  dnia  Międzynarodo-

wego  Forum  Łaby  spotkali  się  w  małych 

gremiach  przedstawiciele  ważniejszych 

użytkowników wód, urzędów, zarządów ko-

munalnych i przedstawiciele MKOŁ. Ok. 40 

uczestników  przedyskutowało  istotne  za-

gadnienia gospodarki wodnej, jak również 

możliwości przyszłego komunikowania się 

i współpracy w ramach wdrażania Ramo-

wej  Dyrektywy  Wodnej  w  dorzeczu  Łaby. 

Dyskusja została poprowadzona przez ze-

wnętrznego moderatora, panią Ilke Borow-

ski z Uniwersytetu w Osnabrück.

Przegląd wspólnego planu prac w celu 

utworzenia międzynarodowego planu go-

spodarowania wodami został zamieszczo-

ny w grudniu ubiegłego roku na stronie in-

ternetowej MKOŁ.

Łukasz Szałata

background image

254

Gospodarka Wodna nr 6/2007

ANDRZEJ MIESZKOWSKI

Ośrodek Technicznej Kontroli Zapór IMGW

Pracownia w Bydgoszczy

Eksploatacja obwałowania 

zbiornika górnego 

elektrowni szczytowo-pompowej Żarnowiec

W  artykule  zamieszczono  zwięzłą  cha-

rakterystykę  techniczną  obwałowania 

zbiornika  górnego  elektrowni  szczytowo- 

-pompowej  Żarnowiec.  Opisano  przebieg 

24-letniej  eksploatacji  obiektu  i  wykonane 

w  tym  okresie  główne  prace  remontowe. 

Omówiono  prowadzone  badania  i  pomia-

ry kontrolne oraz ich wyniki. Zamieszczono 

zwięzłą ocenę stanu technicznego obwało-

wania.

E

lektrownia  Wodna  Żarnowiec 

jest  usytuowana  nad  Jeziorem  Żar-

nowieckim  w  gm.  Gniewino  woj.  po-

morskie.  Jest  to  elektrownia  szczy-

towo-pompowa,  której  zbiornik  dol-

ny stanowi ww. jezioro (powierzchnia 

1470  ha,  pojemność  106 × 10

6

  m

3

), 

zaś  zbiornik  górny  wybudowano  na 

wysoczyźnie  morenowej  o  rzędnych 

105–118 m n.p.m. położonej w pobli-

żu  południowo-zachodniego  krańca 

jeziora.  Przez  Jezioro  Żarnowieckie 

przepływa  rzeka  Piaśnica  wpadają-

ca do Morza Bałtyckiego (ok. 5 km od 

północnego  krańca  jeziora).  Jezioro 

Żarnowieckie zasila także potok Stru-

ga Bychowska oraz dopływ podziem-

ny.

Elektrownia i towarzyszące jej obiek-

ty zostały wybudowane w latach 1973– 

–1982. W maju 2007 r. upłynęły 24 lata 

pracy elektrowni z wykorzystaniem jej 

pełnych parametrów. Z uwagi na moc 

elektrowni  (4 × 179  =  716  MW)  oraz 

spad maksymalny (125 m) obiekty hy-

drotechniczne elektrowni zalicza się do 

I klasy ważności.

■ 

Charakterystyka  techniczna  ob-

wałowania zbiornika górnego

Podłoże  dna  i  obwałowania  czaszy 

zbiornika  stanowią  grunty  morenowe 

na  przemian  sypkie  i  spoiste,  z  prze-

wagą tych ostatnich. Jedynie w rejonie 

komory  wlotowej  (północno-wschodni 

kraniec  zbiornika)  w  podłożu  zalegają 

tylko  grunty  piaszczysto-żwirowe.  Wg 

dokumentacji hydrogeologicznej „jedy-

ny  ciągły  poziom  wodonośny”  na  ob-

szarze objętym czaszą zbiornika (wraz 

z  obwałowaniami) znajduje się na głę-

bokości  ok.  65  m  pod  stopą  obwało-

wań.

Korpus  obwałowania  zbiornika  usy-

pano z gruntu uzyskanego z formowa-

nia czaszy zbiornika (eliminując ciężkie 

gliny i iły), stosując strefowanie (w czę-

ści rdzeniowej grunty bardziej spoiste, 

w  częściach  zewnętrznych  sypkie). 

Uszczelnienie  i  ubezpieczenie  zarów-

no dna czaszy zbiornika, jak i skarp od-

wodnych  obwałowania  stanowi  ekran 

asfaltobetonowy.

Konstrukcja  obwałowania,  jego 

ukształtowanie  w  planie  oraz  spełnia-

na funkcja – utrzymywanie stałego pię-

trzenia (przy wahaniach poziomu  w cy-

klu dobowym) stanowi o tym, że jest to 

swego  rodzaju  „pierścieniowa”  zapora 

ziemna.

Podstawowe parametry zbiornika:

 pojemność całkowita 15,88 mln m

3

 pojemność energetyczna 13,60 mln 

m

3

 maksymalny poziom roboczy wody 

26 m n.p.m.

  minimalny  poziom  roboczy  wody 

110 m n.p.m.

 średnia rzędna dna 108 m n.p.m.

Parametry techniczne obwałowania:

 długość obwałowań 3777 m

 wysokość obwałowań 13–24 m

  nachylenie  skarpy  odwodnej  ob-

wałowań 1: 2,75

  nachylenie  skarpy  odpowietrznej 

obwałowań 1: 2 do 1: 3,75

 rzędna korony obwałowań 127,7 m 

n.p.m.

 szerokość korony 6,0–8,0 m

Konstrukcja  ekranu  uszczelniają-

cego skarpy:

Warstwa  drenażowa  z  tłucznia  5– 

–40 mm grubości 25 cm, warstwa pod-

kładowa z asfaltobetonu grubości 7 cm, 

warstwa szczelna z asfaltobetonu gru-

bości 7 cm, zamknięcie powierzchnio-

we (asfalt, mastyks, emulsja bitumicz-

na).

System  odprowadzania  przecie-

ków:

Zasadniczym elementem do zbiera-

nia i odprowadzania przecieków z nie-

szczelności  ekranu  skarp  obwałowa-

nia  jest  drenaż  podskarpowy  (2  cią-

gi  perforowanych  rur  kamionkowych 

Ø 150 mm w obsypce filtracyjnej oraz 

położony  pod  nimi  kolektor  zbiorczy 

z  rur  betonowych  Ø 400  mm)  prze-

biegający  pod  stopą  skarpy  odwod-

nej  wokół    całego  obwałowania.  Oś 

drenażu  zlokalizowana  jest  w  dolnej 

części skarpy odwodnej obwałowania 

w odległości ok. 2 m od linii przecięcia 

się  powierzchni  skarpy  z  powierzch-

nią dna.

Kolektor  zbiorczy  składający  się 

z  kilkudziesięciu  odcinków  połączo-

nych  studniami  drenażowymi  ma  7 

odprowadzeń Ø 400 mm przechodzą-

cych  pod  korpusem  na  zewnątrz  ob-

wałowania  poprzez  studzienki  kon-

trolne  (Sz1  –  Sz7)  do  rowu  opasko-

wego okalającego obwałowanie zbior-

nika.  W  studzienkach  zamontowane 

są  czujniki  sygnalizujące  (dyżurnym 

w  nastawni  elektrowni)  wzmożoną 

wielkość  przecieków  z  drenażu.  Do 

osuszenia  gruntu  w  rejonie  podnóża 

skarpy  odpowietrznej  służy  sieć  dre-

nów  ceramicznych  Ø   100  mm  z  od-

prowadzeniami bezpośrednio do rowu 

opaskowego.

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

255

W dnie zbiornika (z wyjątkiem nie-

cki przed komorą wlotową) nie ma sy-

stemu  drenażowego.  Pod  dnem  nie-

cki  istnieją  drenaże  „pachwinowe” 

(u podnóża skarp niecki) oraz drenaż 

wzdłuż styku dna niecki ze ścianą bu-

dowli  wlotowej.  Ujścia  drenaży  z  re-

jonu niecki znajdują się w galerii dre-

nażowo-kontrolnej  budowli  wlotowej 

(„galeria  duża”),  gdzie  doprowadzo-

ne są również drenaże spoza murów 

oporowych przylegających do tej bu-

dowli.

■ 

Przebieg eksploatacji

  Napełnienia wodą najniżej usytu-

owanej partii czaszy zbiornika – niecki 

przed budowlą wlotową (12 XII 1981 – 

14 I 1982) dokonano za pomocą pomp 

służących do nawadniania rurociągów 

derywacyjnych.

  Za datę rozpoczęcia okresu roz-

ruchu  (I  1982  –  V  1983)  urządzeń 

i  obiektów  elektrowni,  w  tym  obwa-

łowania  zbiornika  górnego,  można 

uznać  14  stycznia  1982  r.,  gdy  roz-

poczęto dalsze napełnianie zbiornika 

uruchomioną  w  pierwszej  kolejności 

jedną  z  czterech  pompo-turbin  elek-

trowni.  W  połowie  stycznia  1982  r. 

zwierciadło  wody  w  zbiorniku  osiąg-

nęło poziom podnóża skarpy obwało-

wania (110,0 m n.p.m.) będący mini-

malnym  poziomem  eksploatacyjnym. 

W  okresie  rozruchu,  w  miarę  uru-

chamiania  kolejnych  hydrozespołów 

elektrowni,  podnoszono  stopniowo 

maksymalny  poziom  wody  w  zbior-

niku. Do końca 1982 r. poziom wody 

osiągnął  rzędną  122,5,  11  czerwca 

1983  r.  rzędną  126,00  m  n.p.m.,  tj. 

maksymalny  poziom  roboczy  wody 

w  zbiorniku.  W  okresie  rozruchu  kil-

kakrotnie  krótkotrwale  opróżniano 

zbiornik,  aby  przeprowadzić  obser-

wacje  i  geodezyjne  pomiary  kontrol-

ne  w  obrębie  czaszy  i  obwałowania. 

Opróżnienie  dłuższe  (22  VII  –  18  IX 

1982  r.)  było  związane  z  awaryjnym 

uszkodzeniem  ekranu  szczelnego, 

skutkiem  czego  wystąpiła  koniecz-

ność  wykonania  znacznego  zakresu 

robót naprawczych.

  Okres  eksploatacji  pełnej  trwa 

od 20 maja 1983 r. (oficjalne przeka-

zanie  Elektrowni  Wodnej  Żarnowiec 

do eksploatacji) do tej pory. W latach 

1983–1986  utrzymywano  nieco  niż-

sze  od  maksymalnego  napełnienie 

zbiornika.  Powodem  tego  była  ów-

czesna  sytuacja  w  krajowym  syste-

mie  energetycznym,  a  także  pewne 

ograniczenie  zaufania  do  pewności 

ruchowej  obwałowania  po  awariach 

fragmentów ekranu szczelnego z lip-

ca 1982 i 1983 r. W dalszych latach 

utrzymywano  poziomy  wody  z  wy-

korzystaniem  maksymalnych  para-

metrów  eksploatacyjnych.  W  pierw-

szych latach eksploatacji częściej niż 

w  okresie  późniejszym  dokonywa-

no  kontrolnego  opróżniania  czaszy 

zbiornika oraz kontrolnych pomiarów 

geodezyjnych.  W  ostatnich  latach 

czynności te wykonywane są na ogół 

raz do roku.

■ 

Omówienie najważniejszych prac 

remontowych

Opis  ograniczono  do  prac  remon-

towych  związanych  z  obwałowa-

niem  zbiornika,  pominięto  remonty 

w  obszarach  pozostałych  elementów 

Rys. 1. Schematyczny plan obwałowań zbiornika EWŻ

background image

256

Gospodarka Wodna nr 6/2007

zbiornika (dno zbiornika i niecki wloto-

wej, skarpy niecki, dylatacje skarp nie-

cki z murami oporowymi przy budowli 

wlotowej).

Remonty  związane  z  awaryjnym 

opróżnieniem zbiornika

  W lipcu 1982 r. (okres rozruchu), 

przy poziomie wody ok. 6 m niższym 

od  maksymalnego,  nastąpiło  w  kilku 

miejscach w pasie nad drenażem pod-

skarpowym załamanie ekranu asfalto-

betonowego oraz zostały wymyte wy-

rwy w warstwie drenażowej o łącznej 

kubaturze  ok.  80  m

3

.  Ciągi  drenażo-

we, kolektory i studnie w rejonie awa-

rii nie uległy uszkodzeniom. Przyczy-

ny uszkodzenia ekranu były złożone. 

Według ustaleń Komisji Poawaryjnej: 

„W trakcie formowania skarp (obwało-

wania) zbiornika górnego powstały na 

niektórych odcinkach przewarstwienia 

obsypek  drenażu  w  frakcjach  drob-

nych.  Prowadzone  później  odwierty 

kontrolne, płukanie drenażu i filtrowa-

nie  odwiertów  grubym  ziarnem  jed-

norodnego kruszywa powodowało lo-

kalne  naruszenie  zarówno  struktury 

ekranu, jak i struktury obsypki drena-

żowej. Te przyczyny stanowiły powód 

przemieszczania  się  drobnoziarni-

stych  frakcji  gruntu,  a  w  konsekwen-

cji  powstanie  lokalnych  kawern  pod 

ekranem asfaltobetonowym. W trakcie 

podpiętrzania  wody  w  górnym  zbior-

niku dostała się ona poprzez filtrację 

przez  ekran  asfaltobetonowy  (korki 

po  odwiertach,  szwy  robocze,  pocie-

nienia  ekranu  lub  ewentualne  uszko-

dzenia mechaniczne) do lokalnie wy-

stępujących  kawern,  powodując  ich 

początkowo  wolne,  a  później  przy-

spieszone  powiększanie  –  doprowa-

dzając  w  ostateczności  do  lokalnego 

załamania ekranu asfaltobetonowego. 

Załamanie takie nastąpiło przy pozio-

mie wody w zbiorniku 120,0 m n.p.m. 

(dziesięć metrów słupa wody). Gwał-

towne  dostanie  się  wody  przez  zała-

manie do obsypki drenażowej spowo-

dowało  lawinowe  narastanie  nowych 

kawern  i  załamanie  ekranu  asfalto-

betonowego  nad  awaryjnie  wówczas 

pracującym drenażem”.

W czasie zaistnienia awarii nie było 

jeszcze  na  wylotach  kolektorów  od-

prowadzających  przecieki  z  drena-

żu  zainstalowanych  później  urządzeń 

ostrzegających  o  nadmiernych  prze-

ciekach. Informacje o awaryjnych wy-

ciekach  wody  ze  zbiornika  personel 

eksploatacyjny  elektrowni  otrzymał 

po upływie kilku godzin. Dalsza zwło-

ka  w  rozpoczęciu  awaryjnego  obni-

żania  poziomu  wody  w  zbiorniku  wy-

nikła z faktu, że jedyny sprawny w tej  

fazie  rozruchu  turbozespół  (pozosta-

łe  w  trakcie  prac  montażowych  i  roz-

ruchowych) można było uruchomić po 

następnych kilku godzinach, po usunię-

ciu usterek na zaworze motylowym.

Duży zasięg uszkodzeń spowodowa-

nych awarią wynikał więc z tego, że od 

momentu jej zapoczątkowania do cza-

su  obniżenia  wody  w  zbiorniku  poni-

żej miejsc uszkodzeń, którymi wnikała 

woda,  upłynęło  zbyt  wiele  czasu  (po-

nad 20 godz.).

Przy  odbudowie  uszkodzonych 

fragmentów  podnóża  obwałowania 

przyjęto zasadę odtwarzania wg pier-

wotnych  rozwiązań  projektowych, 

stosując  takie  same  wymagania 

techniczne.  Po  zakończeniu  odtwa-

rzania  obsypek  filtracyjnych  i  ekra-

nu  asfaltobetonowego  wykonano 

w strefie napraw dodatkową nakład-

kę  o  szerokości  3,0  m  z  asfaltobe-

tonu szczelnego. Pomimo szybkiego 

przystąpienia  do  prac  nad  usuwa-

niem  skutków  awarii  i  sprawnej  ich 

organizacji  przerwa  w  pracach  roz-

ruchowych  elektrowni  trwała  prawie 

dwa  miesiące.  Wykonane  naprawy 

okazały się w pełni skuteczne, przez 

dalsze ponad 20 lat eksploatacji ten 

rejon skarpy obwałowania nie budzi 

zastrzeżeń.

  W ciągu dotychczasowego okre-

su eksploatacji w pasie nad drenażem 

podskarpowym  wystąpiło  jeszcze  kil-

ka  awaryjnych  uszkodzeń  ekranu 

asfaltobetonowego – w lipcu 1983 r., 

lipcu 2001 r. oraz w maju 2002 r. Dzię-

ki  zainstalowaniu  na  wylotach  kolek-

torów  odprowadzających  przecieki 

z  drenażu  urządzeń  sygnalizujących 

automatycznie  ich  wielkość  przekra-

czającą  przyjęte  normy  skutki  tych 

uszkodzeń  były  ograniczone,  a  czas 

potrzebny do wykonania koniecznych 

napraw w każdym przypadku nie dłuż-

szy niż kilka dni.

Podczas każdego awaryjnego opróż-

nienia zbiornika wykonywano komplek-

sowy przegląd stanu wykładziny asfal-

tobetonowej  skarp  obwałowania  oraz 

pomiary kontrolne.

Remonty  planowane  (zapobiegaw-

cze)

  Począwszy  od  pierwszych  lat 

eksploatacji  na  powierzchni  ekra- 

nu  asfaltobetonowego  stanowiącego 

uszczelnienie  korpusu  obwałowania 

zbiornika,  szczególnie  w  strefie  naj-

większej  częstotliwości  zmian  pozio- 

mów wody, zaczęły się pojawiać lokal-

ne  uszkodzenia  w  postaci  rys  i  pęk-

nięć  podłużnych  w  obrębie  szwów 

roboczych,  (których  przyczynę  sta-

nowiły  błędy  w  fazie  wykonawstwa), 

a  także  „ospy”  i  „grzybków”  (pęche-

rzy)  powstających  w  procesie  wie-

trzenia  kruszywa  bazaltowego  zara-

żonego „zgorzelą”. Liczba tych uszko-

dzeń, początkowo niewielka, w miarę 

upływu  wzrastała.  Wpływ  na  liczbę 

uszkodzeń  miał  fakt,  że  przed  odda-

niem zbiornika do eksploatacji nie na 

całej powierzchni ekranu asfaltobeto-

nowego wykonano przewidziane pro-

jektem  zabezpieczenie  powierzch-

niowe. Coroczne, planowe kontrolno- 

-remontowe  opróżnienie  zbiornika 

było  wykorzystywane  do  usuwania 

tego typu uszkodzeń.

  W  1995  r.  wykonano  na  odcinku 

400  mb  skarpy  powłokę  zabezpiecza-

jacą z mastyksu asfaltowego.

  W  latach  1996–1999  wykonano 

etapowo  prace  regeneracyjne,  które 

objęły  całą  powierzchnię  wykładziny 

szczelnej obwałowania. Prace te obej-

mowały:

–  frezowanie  na  głębokość  7  cm, 

a  następnie  odtworzenie  warstwy 

szczelnej ekranu na wytypowanych ob-

szarach o największych uszkodzeniach 

(łącznie  na  powierzchni  ok.  0,95  ha, 

tj.  5,4%  powierzchni  całkowitej  skar-

py);

–  naprawy  lokalne  uszkodzeń  typu 

rysy, pęknięcia, „grzybki” na obszarach 

gdzie nie odtwarzano warstwy szczel-

nej;

–  wykonanie 

zamknięcia 

po-

wierzchniowego  z  emulsji  asfaltowej 

„Rowiform” (ok. 14 ha, tj. 80% odsła-

nianej powierzchni skarpy obwałowa-

nia). 

W  1999  r.  wykonano  rekonstrukcję 

uszczelnienia dylatacji pomiędzy skar-

pą  obwałowania  a  ścianami  budow-

li  wlotowej  (łączna  długość  118  m): 

zdjęto  asfaltobeton  w  pasie  szeroko-

ści 1,0 m nad dylatacją, zdemontowa-

no  stary,  uszkodzony  miejscami  ele-

ment uszczelniający z blachy miedzia-

nej, po reprofilacji podłoża przyklejono 

żywicą nową blachę miedzianą o gru-

bości 0,2 mm, po zabezpieczeniu folią 

aluminiową  i  zagruntowaniu  emulsją 

odtworzono pas zdjętego asfaltobeto-

nu.

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

257

  Prowadzone  w  ciągu  całego 

okresu  eksploatacji,  a  szczególnie 

w latach 1996–1999, prace remonto-

we wykładziny asfaltobetonowej przy-

czyniły się do podtrzymania jej spraw- 

ności technicznej przez cały okres 24 

lat intensywnej eksploatacji zbiornika.

■ 

Pomiary kontrolne

Pomiary poziomu wód gruntowych

  Przed  rozpoczęciem  napełnia-

nia  zbiornika  wykonano  pomiar  wyj-

ściowy  poziomu  wód  gruntowych 

w  kilkudziesięciu  piezometrach  zlo-

kalizowanych w 17 przekrojach w ob-

rębie  obwałowania  oraz  w  otoczeniu 

zbiornika.  Piezometry  te,  zbyt  płyt-

kie  by  osiągnąć  zasadniczy  poziom 

wód  gruntowych,  zostały  wykonane 

by  sygnalizować  ewentualny  wzrost 

poziomu  wody  gruntowej  spowodo-

wany  niekontrolowanymi  (poza  sy-

stemem  drenażowym)  przecieka-

mi  przez  ewentualne  uszkodzenia 

w  ekranie  uszczelniającym  skarpę 

odwodną  obwałowania.  Dalsze  po-

miary  prowadzono  systematycznie 

z  częstotliwością  jednego  miesiąca.   

Od  początku  prowadzenia  pomiarów 

przez cały okres eksploatacji jedynie 

w  kilkunastu  piezometrach  występo-

wało  zwierciadło  wody,  którego  po-

ziom  wykazywał  niewielkie  wahania  

sezonowe  i  był  niezależny  od  stanu 

napełnienia zbiornika.

  W  2000  r.  wykonano  trzy  piezo-

metry  głębokie  zlokalizowane  w  są-

siedztwie podnóża skarpy odpowietrz-

nej  obwałowania.  Piezometry  te  po-

zwalają  na  pomiar  zwierciadła  wody 

właściwego  poziomu  wodonośnego. 

Kształtuje  się  ono  na  głębokości  ok. 

65 m poniżej dna zbiornika z nachyle-

niem ok. 3,5‰ w kierunku Jeziora Żar-

nowieckiego.

Pomiary przecieków

  Niniejszy  artykuł  dotyczy  jedy-

nie  obwałowań  zbiornika,  w  związku 

z czym nie omawia się pomiarów prze-

cieków  z  rejonu  niecki  wlotowej  (naj-

niższej  partii  czaszy  zbiornika),  które 

odprowadzane  są  do  galerii  drenażo-

wo-kontrolnej budowli wlotowej.

  Kontrola  i  pomiar  przecieków 

związanych  z  nieszczelnościami    wy-

kładziny  asfaltobetonowej  obwałowa-

nia  są  wykonywane  w  siedmiu  stud- 

niach  na  wylotach  kolektorów  odpro-

wadzających z drenażu podskarpowe-

go. Kontrola (i ewentualny pomiar) wy-

konywane  są  trzy  razy  w  ciągu  doby. 

  W  studniach  zainstalowane  są  urzą-

dzenia  sygnalizujące  automatycznie 

(w nastawni elektrowni) pojawienie się 

wzmożonej wielkości przecieków.

W  ciągu  całego  okresu  dotychcza-

sowej  eksploatacji  wyloty  z  kolekto-

rów  odprowadzających  pozostawały 

z  reguły  suche,  z  niektórych  wystę-

powało  okresowo  śladowe  sączenie 

wody.  Pojawiające  się  sporadycznie 

większe wycieki z kolektorów (niekie-

dy o znacznej intensywności) z reguły 

były  związane  z  ewidentnymi  uszko-

dzeniami ekranu szczelnego obwało-

wania.

Pomiary geodezyjne obwałowania

  Pomiary  przemieszczeń  pozio-

mych.

Sieć 

punktów 

kontrolowanych 

w  rejonie  zbiornika  górnego  założo-

na  przed  rozpoczęciem  eksploatacji 

liczy  29  punktów,  z  czego  17  rozlo-

kowanych  jest  wzdłuż  korony  obwa-

łowania  (pozostałe  na  budowli  wloto-

wej i w otoczeniu zbiornika). Pomiary  

Rys. 2. Schematyczny przekrój obwałowania zbiornika EWŻ

background image

258

Gospodarka Wodna nr 6/2007

przemieszczeń  poziomych  wykonywa-

ne są metodą kątowo-liniową (w latach 

1998–2000 pomiary wykonano metodą 

satelitarno-liniową).    Od  pomiaru  wyj-

ściowego  w  1984  r.  pomiary  wykony-

wane są corocznie. Wyniki dotychcza-

sowych pomiarów świadczą, że wielko-

ści przemieszczeń z reguły nie przekra-

czają podwójnej wielkości błędu ich wy-

znaczenia i brak jest ukierunkowanych 

przemieszczeń  poziomych  punktów 

kontrolowanych w perspektywie wielo-

lecia.

  Pomiary  przemieszczeń  piono-

wych:

–  Od  1981  r.  za  pomocą  niwelacji 

precyzyjnej  mierzy  się  przemieszcze-

nia 17 reperów kontrolowanych na ko-

ronie obwałowania, a od 1998 r. dodat-

kowo 38 reperów zastabilizowanych na 

skarpie  odpowietrznej.  Obecnie  wyko-

nuje  się  jeden  pomiar  rocznie.  Całko-

wite osiadanie reperów na koronie ob-

wałowania  od  stanu  przed  rozpoczę-

ciem  eksploatacji  wynosi  zaledwie  od 

24  do  53  mm;  nastąpiło  ono  głównie 

w  ciągu  kilku  pierwszych  lat  eksploa-

tacji  zbiornika.  Maksymalna  całkowita 

wielkość osiadania reperów na skarpie 

odpowietrznej w ciągu 6 lat wynosi do 

4 mm.

–  Niwelacją  techniczną  od  1982  r. 

wykonywany był, przy każdym remon-

towym  lub  kontrolnym  opróżnieniu 

zbiornika,  pomiar  ponad  1200  repe-

rów  założonych  wokół  podnóża  skar-

py odwodnej w rejonie nad drenażem 

podskarpowym.  W  pierwszych  latach 

eksploatacji  wielkość  osiadania  dla 

większości  z  tych  reperów  wynosi-

ła 10–15 mm rocznie. Po ok. 5 latach 

nastąpiła stabilizacja i mierzone prze-

mieszczenia na ogół nie przekraczały 

wielkości  istotnej  (podwójnego  błędu 

pomiaru).  Pomiary  te  miały  umożliwić 

wykrycie deniwelacji wykładziny asfal-

tobetonowej nad drenażem mogących 

świadczyć o potencjalnym zagrożeniu 

jej załamania. Niestety, praktyka wyka-

zała, że uszkodzeń takich nie udało się 

uniknąć.

  Pomiary  odkształceń  spręży-

stych:

W latach 1999–2001 wykonano trzy-

krotnie  pomiary  przemieszczeń  po-

ziomych  i  pionowych  punktów  kon-

trolowanych  na  koronie  obwałowania 

zbiornika zachodzących pod wpływem 

zmian  obciążenia  wywołanych  zróż-

nicowanym  poziomem  wody  w  zbior-

niku  (amplituda  16  m).  Wyniki  każdej 

z trzech serii pomiarów były do siebie 

zbliżone.  Przy  napełnianiu  zbiornika 

od  poziomu  minimalnego  do  maksy-

malnego  punkty  kontrolowane  na  ko-

ronie  ulegały  przemieszczeniu  pozio-

memu rzędu 6–11 mm w kierunku cen-

trum  czaszy  zbiornika  oraz  osiadaniu 

średnio ok. 9,5 mm. Podczas opróżnia-

nia zbiornika wielkości przemieszczeń 

były podobne, lecz o kierunkach prze-

ciwnych.

Inne pomiary i badania

Z  innych  prac  pomiarowo-badaw-

czych wykonanych w ciągu dotychcza-

sowej ponaddwudziestoletniej eksploa-

tacji można wymienić:

–  Badania geotechniczne (sondowa-

nie)  podłoża  obwałowania  w  rejonach 

uszkodzeń  awaryjnych  ekranu  szczel-

nego. Wyniki sondowań były uwzględ-

niane przy naprawie.

–  Badania georadarowe wybranych 

odcinków  w  pasie  wykładziny  nad 

drenażem  mające  na  celu  wykrycie 

ewentualnych kawern w podłożu bez-

pośrednio  pod  wykładziną  asfaltobe-

tonową.  Badanie  tą  metodą  nie  dało 

zadowalających  rezultatów  –  kontrol-

ne  odwierty  nie  potwierdziły  istnienia 

kawern  w  miejscach  wskazanych  na 

podstawie wyników badania georada-

rem.

–  Badanie  kamerą  TV  kolektorów 

wylotowych  drenażu  podskarpowe-

go. Badania wykazały stan drożności 

kolektorów. Była ona dobra dla 2 ko-

lektorów i zadowalająca dla pozosta-

łych.

–  Badania próbek masy asfaltobe-

tonowej  wykładziny  uszczelniającej. 

Wykonane zostały w 2002 r. w labo-

ratorium  Zakładu  Budowy  Dróg  Wy-

działu  Inżynierii  Lądowej  Politechni-

ki  Gdańskiej  na  próbkach  wyciętych 

z  fragmentów  wykładziny  usuniętych 

w trakcie naprawy poawaryjnej. W ba-

danych próbkach średnia grubość wy-

kładziny,  zawartość  asfaltu  w  masie, 

zawartość wolnych przestrzeni i śred-

ni  współczynnik  filtracji  odpowiadały 

wymaganiom  projektowym.  Jedno-

cześnie stwierdzono dużą sztywność 

wykładziny  (zwłaszcza  w  warstwie 

zewnętrznej)  w  niskich  temperatu-

rach,  będącą  zapewne  skutkiem  po-

stępującego procesu jej starzenia się. 

Zwiększona  sztywność  sprzyja  po-

wstawaniu  lokalnych  mikropęknięć, 

które  mogą  zapoczątkować  większe 

uszkodzenia.

■ 

Uwagi  o  stanie  technicznym 

w perspektywie dalszej eksploatacji

Po  upływie  24  lat  od  pierwszego 

napełnienia  zbiornika  ogólny  stan 

korpusu obwałowania jest dobry. Do-

tychczasowa  praktyka  wykazała,  że 

największe 

prawdopodobieństwo 

uszkodzeń  wykładziny  szczelnej  ist-

nieje w dolnej strefie skarpy, nad dre-

nażem.  Istniejący  system  odprowa-

dzania  przecieków  oraz  sygnalizacji 

w  wypadku  ich  nadmiernej  wielkości 

zapewnia  szybkie  wykrycie  uszko-

dzenia i minimalizację jego ujemnych 

skutków.

Przeprowadzany  sukcesywnie  duży 

zakres  prac  renowacyjnych  wykładzi-

ny  asfaltobetonowej  skarpy  odwodnej 

pozwolił  na  długoletnie  utrzymanie  jej 

ogólnie  dobrej  szczelności.  Natural-

ny  proces  starzenia  się  asfaltobetonu 

(pogarszanie  parametrów  mechanicz-

nych)  spowodował  konieczność  wy-

konania  generalnego  remontu  wykła-

dziny. Właściciel elektrowni Żarnowiec 

– Elektrownie Szczytowo-Pompowe SA  

–  przeprowadził  ten  remont  w  2006  r. 

Pozwoli to na dalszą bezpieczną eks-

ploatację  obwałowań  zbiornika  w  per-

spektywie wielolecia.

Postscriptum.  Tekst  powstał  przed  reali-

zacją  pełnej  rekonstrukcji  ekranu  szczelne-

go  obwałowań  zbiornika,  którą  wykonano 

w okresie maj–lipiec 2006 r.

Ostatni  przegląd  kontrolny  opróżnionego 

zbiornika (w kwietniu br.) wykazał dobry stan 

techniczny całej powierzchni ekranu.

LITERATURA

1.  I. KŁUDKA, A. MIESZKOWSKI: Prace remon-

towo-zabezpieczające wykładzinę asfaltobeto-
nową obwałowania zbiornika górnego elektro-
wni szczytowo-pompowej Żarnowiec w 1996 r. 
(VII Konferencja TKZ).

2.  A.  MIESZKOWSKI:  Pierwsze  napełnienie 

zbiornika  elektrowni  szczytowo-pompowej  
Żarnowiec – obserwacje i pomiary. (II Krajowa 
Konferencja TKZ, 1983).

3.  A.  MIESZKOWSKI:  Elektrownia  szczytowo- 

-pompowa  „Żarnowiec”  –  10  lat  eksploatacji 
budowli  hydrotechnicznych.  (V  Konferencja 
TKZ, 1992).

4.  Oceny  stateczności  budowli  hydrotech-

nicznych  EPS  Żarnowiec  –  zbiornik  górny 
1983– 1988 r. – ZPBE. Energopomiar Gliwi-
ce.

5.  Okresowe oceny stanu technicznego i bezpie-

czeństwa  obiektów  hydrotechnicznych  Elek-
trowni wodnej Żarnowiec 1989–2003 – IMGW, 
Ośrodek Technicznej Kontroli Zapór.

background image

Gospodarka Wodna nr 6/2007

259

15 lat Krajowego Zarządu Zapór Wodnych 

Wolnego Państwa Saksonii

Krajowy Zarząd Zapór Wodnych Wol-

nego Państwa Saksonii obchodzi w tym 

roku  15-lecie  swojej  działalności.  Z  tej 

okazji  w  dniu  4  kwietnia  2007  r.  odbyło 

się  fachowe  kolokwium  w  hali  miejskiej 

miasta  Chemnitz.  Uczestniczyło  w  nim 

ok.  500  osób.  Mowę  powitalną  wygłosił 

minister środowiska i rolnictwa pan Sta-

nisław Tilch. Impreza ta została podzie-

lona  na  trzy  bloki  tematyczne:  urządze-

nia  piętrzące,  wody  płynące,  zalewanie 

pokopalnianych  wyrobisk.  Referaty  wy-

głosili eksperci z Krajowego Zarządu Za-

pór Wodnych, jak również profesorowie: 

Bernhofer,  Horlacher  i  Krebs  (Uniwer-

sytet Techniczny  w  Dreźnie)  oraz  Klaus 

Zschiedrich  (Łużyckie  i  Środkowo-nie-

mieckie  górnictwo  –  spółka  zarządzają-

ca LMBV).

Program konferencji oraz szczegółowe 

informacje  są  zamieszczone  na  stronie 

internetowej  Krajowego  Zarządu  Zapór 

Wodnych  pod  adresem  www.talsperren-

sachsen.de.

Krajowy Zarząd Zapór Wodnych został 

utworzony  w  1992  r.  najpierw  jako  Kra-

jowy Urząd Wolnego Państwa Saksonii. 

Ze  swoimi  ok.  700  pracownikami  reali-

zuje wiele poważnych zadań takich, jak: 

ochrona przeciwpowodziowa, zaopatrze-

nie w wodę, utrzymanie wód. W Saksonii 

znajdują się 23 zbiorniki wody pitnej i 33 

zbiorniki wody użytkowej, jak również po-

nad  80  urządzeń  piętrzących.  Urządze-

nia  te  są  utrzymywane,  konserwowane 

i  –  w  razie  konieczności  –  modernizo-

wane przez Krajowy Zarząd Zapór Wod-

nych.

Po powodzi w sierpniu 2002 r. Krajowy 

Zarząd Zapór Wodnych przejął usuwanie 

szkód na ciekach I i II rzędu. Równocześ-

nie została opracowana koncepcja ochro-

ny przeciwpowodziowej. W ubiegłym roku 

Krajowy  Zarząd  Zapór  Wodnych  rozpo-

czął wdrażanie pierwszej koncepcji ochro-

ny przeciwpowodziowej na swoim obsza-

rze administracyjnym.

Łukasz Szałata

V Forum Inżynierskie

Poznań, 11 czerwca 2007 r.

Już po raz piąty FSNT-NOT organizuje 

forum inżynierskie poświęcone wspomaga-

niu przez banki, władze samorządowe i rzą-

dowe, wdrażania innowacyjnych rozwiązań 

przez małe i średnie przedsiębiorstwa.

Tegoroczne forum odbywa się pod ha-

słem „Banki i jednostki badawczo-rozwo-

jowe  partnerem  innowacyjnych  przedsię-

biorstw”. Tematyka ta wynika z włączenia 

się NOT w realizację rządowego Programu 

Operacyjnego „Innowacyjna Gospodarka” 

2007–2013, a także z Uchwały XXIII Kon-

gresu Techników Polskich „Technicy bliżej 

rynku”. Od pięciu lat NOT z powodzeniem 

wciela w życie hasło Kongresu, realizując 

na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolni-

ctwa Wyższego Program FSNT NOT Pro-

jektów Celowych dla MŚP.

W  ramach  tego  Programu  w  latach 

2001–2005  w  pięciu  konkursach  zareje-

strowano łącznie 701 wniosków o dofinan-

sowanie projektów celowych. Korzystając 

ze  środków  budżetowych,  NOT  przeka-

zał  realizatorom  umów  bezzwrotnie  ok. 

63 mln zł.

Do końca 2005 r. zakończono i rozliczo-

no 402 umowy. Przy średnim dofinansowa-

niu projektu w wysokości 158 tys. zł, uzy-

skano łącznie wzrost sprzedaży o 322 mln 

zł, przyrost zysku o 36,2 mln zł oraz utwo-

rzono ok. 1000 nowych miejsc pracy. Dzia-

łalność ta prowadzona jest przez Centrum 

Innowacji  NOT,  któremu  podlega  sieć  35 

ośrodków innowacji FSNT-NOT.

Współorganizatorami  Forum  są:  Rada 

Główna  Jednostek  Badawczo-Rozwojo-

wych,  Związek  Banków  Polskich,  Polska 

Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości oraz 

Międzynarodowe  Targi  Poznańskie.  De-

bata adresowana jest do przedsiębiorców, 

gdyż  to  oni  są  głównymi  beneficjantami 

poznańskiego spotkania!

Podczas  Forum  Inżynierskiego  2007 

przewidziano  następujące  panele:  jed-

nostki  badawczo-rozwojowe  partnerem 

przedsiębiorców,  banki  partnerem  przed-

siębiorców,  krajowe  i  europejskie  źród-

ła  wsparcia  innowacji.  Źródłem  aktualnej 

wiedzy  są  partnerzy  merytoryczni:  Mini-

sterstwo  Nauki  i  Szkolnictwa  Wyższego, 

Ministerstwo  Gospodarki  i  Ministerstwo 

Rozwoju Regionalnego.

Celem  forum  jest  zachęcenie  przed-

siębiorców do intensyfikacji wdrażania in-

nowacji,  czego  rezultatem  będzie  wzrost 

konkurencyjności firm, prezentacja dorob-

ku  JBR  i  Programu  Projektów  Celowych 

NOT  oraz  oferty  banków.  Przedstawione 

zostaną  źródła  nowych  rozwiązań  (JBR) 

oraz wsparcia finansowego (Banki i NOT 

Fundusze Unijne). Uzupełnieniem tej oferty 

będą prezentacje rozwiązań systemowych 

i finansowych opracowane przez MNiSW, 

MG i PARP. Forum Inżynierskie 2007 ma 

pomóc w nawiązaniu bezpośrednich kon-

taktów  przedsiębiorców  z  JBR,  bankami, 

NOT oraz agendami rządowymi.

Zarząd Główny NOT zaprasza przed-

siębiorców do udziału w V Forum Inży-

nierskim,  które  odbędzie  się  podczas 

czerwcowych  targów  w  Poznaniu  pn. 

INNOWACJE-TECHNOLOGIE-MASZY-

NY,  w  sali  konferencyjnej  World  Tra-

de Center, 11 czerwca 2007 r., w godz. 

10.30–15.00.

Zapraszamy  również  do  odwiedzenia 

stoiska  Centrum  Innowacji  NOT  w  bran-

żowym  salonie  METALFORUM,  gdzie 

prezentowany  będzie  dorobek  Programu 

FSNT-NOT Projektów Celowych dla MŚP.

Na zakończenie Forum wręczone zosta-

ną nagrody NOT i redakcji „Przeglądu Tech-

nicznego” DŹWIGNIA 2007 – przyznawane 

działaczom  samorządu  gospodarczego 

i terytorialnego oraz firmom, których działa-

nia przyczyniają się do wzrostu innowacyj-

ności gospodarki, wdrażania zaawansowa-

nych technologii, tworzenia nowych miejsc 

pracy,  a  także  wykorzystania  w  tym  celu 

środków budżetowych i unijnych.

background image

260

Gospodarka Wodna nr 6/2007

Fundusz Spójności w Wadowicach

Rodzinne miasto Karola Wojtyły bliżej Europy

W Wadowicach, rodzinnym mieście 

Karola  Wojtyły,  papieża  Jana  Pawła 

II,  rozpoczęła  się  realizacja  projektu 

„Gospodarka  wodno-ściekowa  na  te-

renie  aglomeracji  wadowickiej”.  Pro-

jekt  jest  dofinansowywany  ze  środ-

ków  Funduszu  Spójności  Unii  Euro-

pejskiej  oraz  pożyczek  Narodowego 

Funduszu Ochrony Środowiska i Go-

spodarki Wodnej. Narodowy Fundusz 

jest  koordynatorem  wadowickiego 

projektu. Symboliczną pierwszą łyżkę 

koparki  wbiła  w  grunt  burmistrz  Wa-

dowic,  pani  Ewa  Filipiak.  Celem  pro-

jektu,  który  w  2004  r.  otrzymał  decy-

zję Komisji Europejskiej o przyznaniu 

dotacji,  jest  kompleksowe  rozwiąza-

nie  problemów  gospodarki  wodnej 

i ściekowej na terenie miasta i gminy 

Wadowice.  Całkowite  koszty  realiza-

cji projektu to 17 609 737 euro, z cze-

go 85%, tj. 14 968 276 euro, objętych 

jest  refundacją  z  Funduszu  Spójno-

ści.  Pozostała  kwota  to  udział  włas-

ny  beneficjenta,  czyli  Wadowickiego 

Przedsiębiorstwa  Wodociągów  i  Ka-

nalizacji  Sp.  z  o.o.  Dla  zapewnienia 

płynności finansowej projektu Zarząd 

Narodowego Funduszu Ochrony Śro-

dowiska  i  Gospodarki  Wodnej  podjął 

uchwały  o  udzieleniu  beneficjentowi 

dofinansowania w formie pożyczki in-

westycyjnej  w  wysokości  ok.  1,3  mln 

euro oraz pożyczki płatniczej w wyso-

kości  20%  dotacji  Funduszu  Spójno-

ści,  czyli  prawie  3,0  mln  euro.  Zgod-

nie  z  obowiązującą  ustawą  Prawo 

ochrony środowiska uchwały te zosta-

ły  zatwierdzone  przez  Radę  Nadzor-

czą NFOŚiGW i obecnie procedowa-

ne jest uzgadnianie treści stosownych 

umów. Porządkowanie systemu wod-

no-ściekowego w mieście i gminie jest 

największą  inwestycją  proekologicz-

ną w historii Wadowic. Kilka lat trwało 

opracowanie  dokumentacji  i  wniosku 

o dofinansowanie z Funduszu Spójno-

ści, przygotowanie inwestycji, zapew-

nienie finansowania, opracowanie do-

kumentacji  przetargowych  i  w  końcu 

wyłonienie wykonawcy.

Zdaniem  burmistrza  Wadowic,  pani 

Ewy  Filipiak,  znaczenie  tej  inwesty-

cji  dla  rozwoju  regionu  oraz  korzyści 

płynące  z  jej  realizacji  polegają  prze-

de  wszystkim  na  skanalizowaniu  ca-

łej  aglomeracji  wadowickiej,  rozbudo-

wie sieci wodociągowej, podwyższeniu 

standardu  życia  mieszkańców,  popra-

wie stanu środowiska naturalnego oraz 

podniesieniu atrakcyjności regionu dla 

inwestycji i rozwoju turystyki.

W  ramach  projektu  przewiduje  się 

budowę sieci kanalizacyjnej i wodocią-

gowej,  obejmującej  swoim  zasięgiem 

obszar  gminy  Wadowice  oraz  część 

miasta Wadowice, modernizację i roz-

budowę oczyszczalni ścieków oraz mo-

dernizację  zakładu  uzdatniania  wody 

w  Wadowicach.  Istniejąca  infrastruk-

tura  wodociągowa  nie  zapewnia  bez-

awaryjnych  dostaw  wody  spełniającej 

standardy mikrobiologiczne i fizykoche-

miczne. Obszary dotychczas nieskana-

lizowane są uciążliwym źródłem zanie-

czyszczenia wód, w tym bakteriologicz-

nego i biogennego.

W  wyniku  modernizacji  i  rozbudo-

wy oczyszczalni ścieków jej docelowa 

przepustowość  wyniesie  ok.  8600  m

3

/

dobę,  co  odpowiada  ok.  69 600  RLM 

(równoważna  liczba  mieszkańców). 

Teren  przeznaczony  pod  rozbudowę 

oczyszczalni ścieków jest położony ok. 

100 metrów od brzegów Skawy. W pro-

jekcie przewidziana jest budowa kana-

lizacji sanitarnej o długości ok. 52 km 

oraz  niezbędnych  lokalnych  pompow-

ni ścieków. Wybudowany zostanie tak-

że  nowy  odcinek  sieci  wodociągowej 

o długości ok. 16 km oraz cztery stacje 

hydroforowe.  Do  wodociągu  zostanie 

podłączonych  ok.  1200  mieszkańców 

dotychczas  pozbawionych  możliwości 

korzystania  z  miejskiej  sieci  wodocią-

gowej.  Wadowicki  projekt  Funduszu 

Spójności  obejmuje  również  moderni-

zację zakładu uzdatniania wody.

Cały  projekt  został  podzielony  na 

dwa kontrakty usługowe oraz cztery na 

roboty. Dwa pierwsze obejmują pomoc 

dla JRP (jednostki realizującej projekt) 

w przygotowaniu i zarządzaniu przetar-

gami, oraz na pełnienie funkcji inżynie-

ra, w kontraktach na roboty. Te drugie 

obejmują  modernizację  i  rozbudowę 

oczyszczalni ścieków, budowę nowych 

kanalizacji  i  pompowni  z  przejściem 

pod Skawą, budowę nowych wodocią-

gów i hydroforowni oraz modernizację 

Zakładu Uzdatniania Wody w Wadowi-

cach.

Konkretne  prace  budowlane  przy 

wadowickim  projekcie  rozpoczęły  się 

w drugiej połowie stycznia br., a wyko-

nawcą kontraktu nr 2 (budowa nowych 

kanalizacji – nowe kanały i pompownia 

lokalna z przejściem pod Skawą) wyło-

nionym w postępowaniu przetargowym 

została  Firma  Budowlana  WULKAN 

Piotr  Pająk  z  Jaroszowic  koło  Wado-

wic.  Oprócz  sieci  kanalizacji  w  miej-

scowościach 

Wadowice-Zaskawie, 

Jaroszowice, Ponikiew Chobot o łącz-

nej  długości  ok.  27  km,  wykonawca 

ma  przed  sobą  najtrudniejsze  zada-

nie,  jakim  będzie  podwójne  (w  sumie 

ponad  1200  metrów)  przejście  rzeki 

Skawy  rurociągiem  tłocznym  z  zasto-

sowaniem  bezwykopowej  metody  ho-

ryzontalnego  przewiertu  sterowanego 

(HDD – Horizontal Directional Drilling). 

Metoda  ta  stosowana  jest  do  instalo-

wania różnego rodzaju rurociągów pod 

przeszkodami  terenowymi  takimi,  jak: 

jeziora, rzeki, kanały, tereny bagienne, 

drogi, pasy startowe itp. Zastosowanie 

tej  technologii  powoduje  ograniczenie 

wpływu na środowisko naturalne, skró-

cenie czasu wykonania przekroczenia 

przeszkody, wyeliminowanie utrudnień 

w żegludze na torze wodnym oraz eli-

minuje  konieczność  odbudowy  brze-

gów  koryta  rzeki  i  zapewnia  niena-

ruszalność  wałów  przeciwpowodzio-

wych. Na kapryśnej Skawie, która po-

trafi  być  groźna  w  okresach  wezbrań 

powodziowych,  ta  ostatnia  zaleta  jest 

szczególnie ważna.

Krzysztof Walczak

NFOŚiGW

background image

„Informacje dla Autorów”

Redakcja przyjmuje do publika-

cji tylko prace oryginalne, nie pub-

likowane wcześniej w innych cza-

sopismach  ani  materiałach  kon-

ferencji  (kongresów,  sympozjów), 

chyba że publikacja jest zamawia-

na  przez  redakcję.  Artykuł  prze-

kazany  do  redakcji  nie  może  być 

wcześniej opublikowany w całości 

lub  części  w  innym  czasopiśmie, 

ani  równocześnie  przekazany  do 

opublikowania  w  nim.  Fakt  nade-

słania pracy do redakcji uważa się 

za jednoznaczny z oświadczeniem 

Autora,  że  warunek  ten  jest  speł-

niony.

Przed  publikacją  Autorzy 

otrzymują  do  podpisania  umo-

wę  z  Wydawnictwem  SIGMA-

NOT Sp. z o.o.: o przeniesieniu 

praw autorskich na wyłączność 

wydawcy,  umowę  licencyjną 

lub umowę o dzieło – do wybo-

ru Autora. Ewentualną rezygna-

cję z honorarium Autor powinien 

przesłać w formie oświadczenia 

(z  numerem  NIP,  PESEL  i  adre-

sem).

Autorzy materiałów nadsyłanych 

do publikacji w czasopiśmie są od-

powiedzialni  za  przestrzeganie 

prawa autorskiego – zarówno treść 

pracy, jak i wykorzystywane w niej 

ilustracje  czy  zestawienia  powin-

ny stanowić własny dorobek Auto-

ra lub muszą być opisane zgodnie 

z  zasadami  cytowania,  z  powoła-

niem się na źródło cytatu.

Z  chwilą  otrzymania  artykułu 

przez  redakcję  następuje  prze-

niesienie  praw  autorskich  na 

Wydawcę, która ma odtąd prawo 

do korzystania z utworu, rozpo-

rządzania nim i zwielokrotniania 

dowolną  techniką,  w  tym  elek-

troniczną oraz rozpowszechnia-

nia dowolnymi kanałami dystry-

bucyjnymi.

Redakcja nie zwraca materiałów 

nie  zamówionych  oraz  zastrzega 

sobie  prawo  redagowania  i  skra-

cania  tekstów  i  do  dokonywania 

streszczeń.  Redakcja  nie  odpo-

wiada  za  treść  materiałów  rekla-

mowych.

Daniel Speich: Herren über wil-

des  Wasser.  Die  Linthingenie-

ure als Bundesexperten im 19. 

Jahrhundert. „Pioniere”, 82. 

Verein für wirtschaftshistorische Studien. 

Zürich 2006, ss. 88, rys., fot. kolor.

Związek  Studiów  Historyczno-Gospodar-

czych  „Pionierzy”,  wydawca  niniejszej  pub-
likacji,  powstał  w  1950  r.  i  zajmuje  się  wy-
dawaniem  niewielkich  monografii  uczonych 
zasłużonych  dla  techniki.  Tak  np.  zeszyt 
66.  był  poświęcony  Ludwikowi  Przerwie- 
-Tetmajerowi,  profesorowi  Politechniki  w  Zury-
chu, pochodzącemu ze znanej polskiej rodziny. 
Średnio ukazują się dwa zeszyty w roku.

Ostatnio  ukazał  się  zeszyt  82.  poświęcony 

pionierom zabudowy rzeki Linth – alpejskiemu 
dopływowi  do  jez.  Walen  w  zlewni  Jez.  Zury-
skiego. Ta niewielka książka obejmuje działal-
ność wybitnych inżynierów wodnych XVIII i XIX 
w., którzy przyczynili się do opanowania tej rze-
ki, znanej ze stałych wylewów, spowodowanych 
topnieniem śniegów i lodowców alpejskich.

W  przedmowie  podano  krótką  informację 

o  rzece,  a  okładka  zeszytu  ukazuje  korekcję 
brzegu rzeki, w celu jego ochrony przed zagro-
żeniem podczas wielkiej wody 26–28 VI 1953 r. 
W XIX w. podjęto w Europie zmiany naturalne-
go środowiska, w kierunku m.in. dostosowania 
rzek do żeglugi, zwłaszcza do przewozu towa-
rów.  Barki  były  ciągnięte  końmi,  a  nawet  siłą 
ludzką. W ten sposób przygotowano rzekę Linth 
do  żeglugi,  a  początki  tych  działań  dał  Hans 
Konrad Escher. Inżynierów działających na rze-
ce Linth traktowano jako ekspertów krajowych 
(Bundesexperten).

Pierwszymi XVIII-wiecznymi inżynierami byli: 

Andreas Lanz (1740–1803) oraz Jean Samuel 
Guisan  (1740–1801).  Pierwszy  z  nich,  geode-
ta wojskowy, był m.in. projektantem kanału do 
jeziora Kalbuster, drugi – projektantem mostów 
nad Linth. Z kolei Hans Konrad Escher (1767–
1823)  był  kierownikiem  technicznym  korek-
cji rzeki Linth na początku XIX w. Gdy chodzi 
o prace regulacyjne pierwszy podjął je Salomon 
Hegner (1781–1861) – jako kierownik technicz-
ny budowli regulacyjnych na rzece Linth – wy-
tyczając i tworząc pierwsze budowle; w 1838 r. 
został prezesem działającego do dziś Stowarzy-
szenia Szwajcarskich Inżynierów i Architektów. 
Natomiast Heinrich Pestalozzi (1790–1857) był 
organizatorem  tegoż  stowarzyszenia,  oraz  in-
spektorem budowli wodnych i dróg w Zurychu, 

zajmował się też projektem regulacji ujścia Linth 
do Jez. Zuryskiego. Jego projekt z 1825 r. doty-
czył zarówno wód niskich, jak i wysokich (w ra-
mach  dwustronnych  obwałowań).  Ostatnio  był 
prezesem  komisji  topograficznej  kantonu  Zu-
rych;  sporządził  pierwszą  współczesną  mapę 
kantonu.

W  kolejnym  rozdziale  „Technicy  między  ini-

cjatywą  prywatną  a  zleceniami  urzędowymi” 
przedstawiono  następnych  inżynierów.  Alois 
Hegrelli (1799–1858) był inspektorem dróg i bu-
downictwa wodnego kantonu St. Gallen, a póź-
niej kierownikiem technicznym budowli na Linth. 
Pokazano jego trasy kolejowe Bazylea-Zurych 
oraz plan Kanału Sueskiego. Drugi ze specjali-
stów – Richard La Nicca (1794–1883) – pierw-
szy krajowy inżynier kantonowy, później kierow-
nik techniczny budowli na rzece Linth, zajmował 
się budową mostów i kolei oraz zabudową rzeki 
Linth do jez. Walen.

Ostatni  dwaj  eksperci  to  Gottlieb  Heinrich 

Legler  (1823–1897)  i  Adolf  von  Salis-Soglio 
(1818–1891);  w  tym  czasie  działali  także  Karl 
Culmann  (1821–1891),  Elias  Landolt  (1821–
1896)  oraz  Arnold  Escher  (1807–1872).  G.H. 
Legler był pierwszym pełnozatrudnionym inży-
nierem  ds.  rz.  Linth,  zajmującym  się  m.in.  re-
gulacją Jez. Zuryskiego. A. von Salis-Soglio był 
krajowym  inżynierem  kantonalnym,  a  później 
pierwszym federalnym nadinspektorem budow-
lanym. Dzięki obserwacjom stanów wody na jez. 
Walen, poczynając od wielkiej wody w 1807 r. 
(do 1867), wykazano ok. 5-metrowe obniżenie 
się jezior, wynikające głównie z regulacji.

Na  zakończenie  podano  kilka  informacji 

i zdjęć wysokiej wody rz. Linth (23 VIII 2005 r.) 
przy ujściu do jez. Walen. Autor dr Daniel Speich 
jest zatrudniony w Instytucie Historii Politechni-
ki w Zurychu. Broszura została bogato zilustro-
wana,  w  tym  zdjęciami  omówionych  tu  osób. 
Książka  zasługuje  na  uwagę,  jest  przykładem 
wartym  naśladowania  również  w  naszych  wa-
runkach.

Zdzisław Mikulski

background image

Cena  19,50 zł w tym „0” VAT

Jezioro  Bodeńskie,  stan  –  fakty  – 

perspektywy

Międzynarodowa  Komisja  Ochrony 

Wód  Jeziora  Bodeńskiego  (Internatio-

nale  Gewässerschutzkommission  für 

den Bodensee – IGKB) czterdzieści lat 

po jej powstaniu dokonała bilansu stanu 

Jeziora Bodeńskiego.

Bilans  pod  tytułem:  „Jezioro  Bodeń-

skie, stan – fakty – perspektywy”, w któ-

rego opracowaniu w znacznym stopniu 

uczestniczyli  –  obok  licznych  eksper-

tów  oraz  instytucji  naukowych  związa-

nych  z  Jeziorem  Bodeńskim  –  Instytut 

Ochrony Środowiska oraz Departament 

Gospodarki  Wodnej  Kraju  Związkowe-

go Vorarlberg, to obszerne opracowanie 

dostarczające wielu informacji na temat 

Jeziora  Bodeńskiego  w  skondensowa-

nej  formie.  Bilans  ukazuje  dotychcza-

sowy rozwój Jeziora Bodeńskiego przy 

uwzględnieniu  złożonych  zależności 

w  ekosystemie,  jak  też  jego  pożądany 

stan. Poruszane są tu tematy takie, jak: 

wody powierzchniowe, strefa przybrzeż-

na i dno jeziora, dopływy jeziora. Z tego 

wynika analiza różnych czynników, tak-

że z punktu widzenia oczekiwanej dal-

szej intensyfikacji użytkowania w obsza-

rze  Jeziora  Bodeńskiego.  Obserwacja 

dotyczy gospodarki wodnej na terenach 

zamieszkałych poprzez kwestie związa-

ne z rolnictwem aż po oddziaływania ta-

kich form użytkowania, jak: żegluga, tu-

rystyka,  rekreacja  oraz  przemysł  i  rze-

miosło.

W  aspekcie  zanieczyszczenia  wód 

osiągnięto w minionych latach duże suk-

cesy.  Osiągnięcia  wydają  się  być  tym 

znaczniejsze, jeśli weźmie się pod uwa-

gę dużą presję ze strony użytkowników, 

a także deficyty natury strukturalnej na 

nabrzeżu oraz przy dopływach jeziora.

Opracowanie:  „Jezioro  Bodeńskie, 

stan  –  fakty  –  perspektywy“  dostępne 

jest także w Internecie.

Źródło: www.vorarlberg.

at/vorarlberg/wasser

Oddziaływania zmian demograficz-

nych na gospodarkę wodną

W  Hennef  (Niemcy)  30  stycznia 

2007  r.  odbyło  się  seminarium  nauko-

we  na  temat  zmian  demograficznych 

oraz  ich  oddziaływań.  Opuszczone 

wsie oraz bloki mieszkalne w miastach 

stanowią  chyba  najbardziej  wymowny 

obraz, gdy mowa o skutkach zmian de-

mograficznych  na  obszarze  zamieszki-

wanym  przez  ludzi.  Często  jednak  za-

pomina się, że także pod ziemią zacho-

dzą daleko idące zmiany na skutek tych 

procesów. Odpływ ludności będzie miał 

z pewnością wpływ także na infrastruk-

turę  podziemną.  Użytkownicy  położo-

nych  pod  ziemią  rur  oraz  kanałów,  jak 

też odpowiednich urządzeń, muszą do-

stosować się do nowych warunków oraz 

w odpowiednim czasie podjąć stosowne 

działania.

Niemieckie Stowarzyszenie na rzecz 

Gospodarki Wodnej, Ścieków oraz Od-

padów (Deutsche Vereinigung für Was-

serwirtschaft, Abwasser und Abfall e.V. 

–  DWA)  zostało  współorganizatorem 

dwudniowego  seminarium  fachowego 

(8–9 maja 2007 r. w Weimarze). Celem 

tego  seminarium  jest  naświetlenie  te-

matu zmian demograficznych w gospo-

darce wodnej i ich wpływu na systemy 

zaopatrzenia  w  wodę  oraz  gospodar-

kę  ściekową  przy  uwzględnieniu  wielu 

aspektów, jak również przesunięcie tego 

jakże ważnego tematu w centrum zain-

teresowania opinii publicznej. W spotka-

niu  będą  uczestniczyli  znani  przedsta-

wiciele  stowarzyszeń,  szkół  wyższych, 

użytkowników oraz administracji.
Źródło: www.ewpca.de/portale/dwa_wa-

ter

Kolejny etap autostrady morskiej

Aplikacje  do  projektu  „Autostrada 

morska Karlskrona-Gdynia”, złożone na 

początku tego roku (informacja ukazała 

się  w  rubryce  Informacje  ●  Nowości  ● 

Informacje „Gospodarka Wodna” wyda-

nie  kwietniowe  2007)  zostały  pozytyw-

nie  przyjęte  w  pierwszym  etapie  oceny 

zarówno  przez  Ministerstwo  Gospodar-

ki Morskiej, jak i przez Swedish Maritime 

Administration  (Sjöfartsverket).  Projekt 

został  umieszczony  na  tzw.  Short  List, 

co znacznie przyspieszy jego realizację.

Kolejny etap to uszczegóławianie in-

formacji  i  danych  wymaganych  przez 

Komisję Europejską. Następnie, na po-

ziomie ministerialnym obu stron, nastą-

pi  oficjalna  rekomendacja  i  przesłanie 

wspólnej  aplikacji  autostrady  morskiej 

do Brukseli.

Dodatkowe  wsparcie  dla  projek-

tu  stanowi  oficjalna  uchwała  przyjęta 

przez  Euroregion  Bałtyk  wspierająca 

realizację Autostrady  morskiej  Gdynia-

Karlskrona.

Źródło: www.port.gdynia.pl

Koniec z wyrzucaniem ryb

Unia Europejska – w zakresie wspól-

nej polityki rybackiej – zmierza do całko-

witej likwidacji wyrzucania przypadkowo 

złowionych ryb (tzw. przyłowów) do mo-

rza.

Przy  każdym  połowie  rybacy  wyrzu-

cają za burtę zbyt małe, innego gatunku 

lub nieprzedstawiające wartości handlo-

wej ryby i inne stworzenia morskie, któ-

re  znajdują  w  swych  sieciach.  Szanse 

na  przeżycie  tych  organizmów  są  nie-

wielkie. Takie praktyki stanowią poważ-

ne zagrożenie dla zrównoważonej eks-

ploatacji łowisk i ekosystemów morskich 

w Europie.

Z  danych  opublikowanych  przez 

FAO  (Organizację  Narodów  Zjedno-

czonych  ds.  Wyżywienia  i  Rolnictwa) 

wynika,  że  najgorsza  sytuacja  wystę-

puje  na  Morzu  Północnym  i  Północ-

nym Atlantyku. W okresie objętym ba-

daniem ilość wyrzucanych ryb po zło-

wieniu do Północnego Atlantyku osza-

cowano  na  1332  tys.  ton  rocznie,  co 

stanowi  ok.  13%  łącznych  połowów. 

Wielkość  odrzutów,  w  przypadku  Mo-

rza Północnego, waha się w przedzia-

le 500–880 tys. ton.

Nowy  system  zarządzania  zasobami 

rybackimi Unii Europejskiej ma położyć 

kres  tym  praktykom.  Komisja  Europej-

ska  postuluje  zmniejszenie  ogólnego 

natężenia  połowów,  określenie  norm 

w  zakresie  maksymalnych  poziomów 

przyłowów,  wymóg  wyładowania  na 

brzeg całości połowów i in. 

Projekt ten przewidziano do wdroże-

nia do 2008 r. Należy zaznaczyć, iż bę-

dzie  kontynuowany  w  nim  proces,  zai-

nicjowany w 2002 r., w ramach reformy 

wspólnej polityki rybackiej i planu dzia-

łania mającego przeciwdziałać głównym 

przyczynom wyrzucania ryb.

Źródło: www.ec.europa.eu

Opracowały:

Katarzyna Tyczko,

Anita Radziszewska