background image

Strategia miasta na komisji, czyli radni o marce 
Łodzi

Agnieszka Urazińska,Joanna Blewąska

2011-02-08, ostatnia aktualizacja 2011-02-08 12:09 

Czy uda się przekonać do Centrum Przemysłów Kreatywnych wszystkich łodzian? Czy warto 
wykorzystać w kampanii wizerunkowej logo ŁESK? Czy to możliwe, że Łódź z niczym się w 
Polsce nie kojarzy? 

Takie pytania zadawali wczoraj radni w czasie dyskusji o strategii marki Łódź.

16 lutego zamierzają wydać opinię o dokumencie. Wtedy też zapadnie decyzja, czy Łódź będzie 
strategię realizować.

Choć propozycję na budowanie marki Łódź poznaliśmy niemal miesiąc temu, wciąż nie wiadomo, czy 
z niej skorzystamy. O jej przyjęciu zadecydują radni. Była już oficjalna prezentacja dokumentu, później 
jego twórca, krakowska agencja Demo Effective Launching, zorganizował dla radnych specjalne 
spotkanie tematyczne. Kolejnym etapem dyskusji o efektach prac specjalistów od marki była 
wczorajsza komisja promocji. Czego dowiedzieli się radni?

* Że trzeba powołać w magistracie zespół, który będzie się zajmował wprowadzaniem strategii w życie 
(ma zostać utworzony przy biurze promocji i mu podlegać, bez tworzenia dodatkowych etatów);

* że konieczne są szkolenia dla pracowników magistratu, żeby wiedzieli, jak swoje działania 
dostosować do nowych wytycznych;

* że w najbliższych miesiącach zostaną opracowane logotyp i hasło, którymi Łódź-Centrum 
Przemysłów Kreatywnych będzie się promować w kraju i za granicą;

* że jesienią łódzkie przesłanie "ruszy w Polskę" w postaci citylightów i billboardów.

Co jeszcze? W planach są m.in. promowanie łódzkich perełek - Fashion Weeku, Festiwalu Designu, 
EC1, a także Księżego Młyna jako przyszłej dzielnicy kreatywnej. Przewidziano też kampanie 
dotyczące weekendowych zakupów w Łodzi czy zachęcanie do wycieczek sentymentalnych po 
naszym mieście śladami Czterech Kultur. Wszystko to czeka nas do 2016 roku, pod warunkiem że 
radni zaakceptują uchwałę o strategii. Wczoraj mieli sporo pytań i wątpliwości.

- Wierzyć mi się nie chce, że Łódź z niczym się w kraju nie kojarzy - mówiła Bożenna Jędrzejczyk 
(PiS), nawiązując do dużych badań TNS OBOP dotyczących postrzegania naszego miasta, jakie 
zleciła agencja Demo i na których dokument strategiczny oparła. - Boję się też, że pieniądze pójdą na 
promocję miasta, a nie będzie ich na wydarzenia kulturalne.

Radni chcieli wiedzieć, ile nas będzie kosztowało realizowanie strategii. - Opracowanie logo i hasła 
wizerunkowego to około 50-60 tys. zł, na materiały promocyjne wydamy 270 tys. zł, a na kampanię 
wizerunkową przeznaczono w tegorocznym budżecie 300 tys. - mówił Bartłomiej Wojdak, dyrektor 

background image

Biura Promocji.

- Czy to wystarczy? - pytali radni.

- Gdyby pieniędzy było więcej, kampanię wizerunkową można oczywiście przeprowadzić z większym 
rozmachem, ale obiecuję, że zaplanowana kwota też pomoże Łodzi w oryginalny sposób zaistnieć w 
Polsce - odpowiadał Wojdak.

Poinformował też, że prowadzi konsultacje w sprawie wykorzystania do promowania miasta dobrze 
łodzianom znanego logo Łódź-Europejska Stolica Kultury, po drobnych zmianach.

- Byłoby to tańsze od przygotowania nowego znaku graficznego, a poza tym łodzianom ŁESK 
naprawdę dobrze się kojarzy - mówił.

Radni dostali już projekt uchwały dotyczącej przyjęcia strategii. Spotkają się na specjalnym 
posiedzeniu komisji 16 lutego, aby wydać opinię w tej sprawie. Tego samego dnia na sesji rady 
miejskiej dokument zostanie poddany pod głosowanie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,9069164,Strategia_miasta_na_komisji__czyli_radni_o_marce_Lodzi.html?
fb_xd_fragment#?
=&cb=f2c08945b84244&relation=parent.parent&transport=fragment&type=resize&height=21&width=120

dostęp: 2011-02-08 14:23:01