background image

Kraj Basków - Konflikt Bez Końca 

 
 
 
Baskonia(Kraj  Basków,  Vascongadas,  Pais Vasco,  baskijskie  Euskadi)jest  krainą  leżącą  w  północnej  Hiszpanii  nad 
Zatoką  Biskajską.  Od  blisko  50  lat  jest  miejscem  konfliktu  na  tle  narodowościowym  między  częścią  rdzennych 
mieszkańców-Basków(domagających się pełnej niezależności), a władzami w Madrycie. Dążenia niepodległościowe 
Baskończyków nie są jednak zjawiskiem ostatnich dziesięcioleci. Duma narodowa owego narodu kształtowała się całe 
wieki, a samo społeczeństwo i kultura powstała znacznie wcześniej.  
 
Historia  Baskonii  sięga  czasów  starożytnych,  kiedy  to  osiedlili  się  w  niej  jej  rdzenni  mieszkańcy-Baskowie.  Od 
początku  stanowili  oddzielną  kulturę  językową(wszystkie  języki  w  Hiszpanii  wywodzą  się  z  łaciny  z  wyjątkiem 
baskijskiego-baskijski język-czyli euskara-pochodzi z czasów przed najazdami Rzymian i Celtów). Jedynie Baskowie, 
którzy znacznie wcześniej osiedlili się w zachodniej części Pirenejów, uniknęli asymilacji i zachowali swą unikalną 
preindoeuropejską  kulturę.  Swoista  odmienność  kulturowa  była  podstawą  niezależności  społeczno-gospodarczej, 
której  jednak  obce  kraje  nie  chciały  przyjąć  do  wiadomości,  co  było  bezpośrednią  przyczyną  silnego  patriotyzmu 
Basków  i  przywiązania  do  własnej  dumy  narodowej.  Słowo  "wolność"  istniało  podobno  w  języku  baskijskim 
wcześniej, niż w greckim i walczyli w jej obronie już w III w.p.n.e. podczas najazdu Rzymian na Półwysep Iberyjski. 
Ostatecznie Kraj Basków od I w.p.n.e. do V w.n.e. znalazł się pod władzą Rzymu. Po rozpadzie Imperium, Baskonia 
ponownie  znalazła  się  w  centrum  rozgrywek  politycznych.  Bezstronni  Baskowie  przeciwstawiali  się  zbrojnie 
Roderykowi(ostatni  król  Wizygotów  od  710r.,  zginął  w  bitwie  z  muzułmanami,  którzy  w  711r.  najechali  Płw. 
Iberyjski)-ten  zresztą  tłumił  krwawo  kolejne  ich  powstania,  rywalizującemu  z  magnatem  Agilą  o  władzę  nad 
Królestwem  Wizygockim,  a  swoje  silne  poczucie  odrębności  narodowej  pokazali  występując  przeciwko  znacznie 
silniejszym  Maurom,  którzy  podbili  znaczną  część  dzisiejszej  Hiszpanii.  Jako  ciekawostkę  warto  dodać,  iż  jedyną 
bodaj  porażką,  którą  poniósł  Karol  Wielki,  była  przegrana  bitwa  z  Baskami  na  przełęczy  Roncesralles.  Po  długich 
perturbacjach  Baskonia  została  w  XI  w.  wcielona  do  Kastylii. Jest to  początek  ostatecznego  etapu  w  historii Kraju 
Basków,  złączonego  odtąd  losami  z  przyszłą  Hiszpanią.  Początkowo  jako  księstwo  Baskonii(Vasconia),  a  później 
Królestwo  Nawarry,  złączeni  unią  z  Królestwem  Kastylii,  Baskowie  korzystali  z  szerokiej  autonomii(mieli  m.in. 
własny  parlament,  sądownictwo,  pieniądz).  Królowie  hiszpańscy  nie  mogli  utrzymywać  w  Kraju  Basków  swych 
wojsk  bez  zgody  miejscowych  władz.  Warto  również  dodać,  iż  już  w  Średniowieczu  posiadali  Baskowie  ustrój 
społeczny  charakteryzujący  się  daleko  posuniętą  demokracją  jak  na  owe  czasy-kobiety  baskijskie  korzystały  z 
wszelkich  praw  na  równi  z  mężczyznami.  Z  czasem  jednak  Hiszpania  próbowała  złamać  wolność  społeczno-
gospodarczą Basków(w 1631r. Baskowie gwałtownie sprzeciwili się projektowi podatku solnego; natomiast w 1720r. 
zniesienie granic ekonomicznych wobec Baskonii i Nawarry przez króla Filipa V wywołało tak powszechny opór, że 
Filip  musiał  zrezygnować  ze  swego  projektu-tzw.  wolne  prowincje  zachowały  własne  komory  celne  i  inne 
uprawnienia finansowe aż do lat 70-tych XIX w. i stały się bastionem tendencji antycentralistycznych).   
 
Sukcesy  na  polu  ekonomicznym  nie  zdołały  jednak  zapobiec  podziałowi  Baskonii.  W  1792r.  północna  część  kraju 
została  włączona  do  Francji,  a  w  latach  1839-1876  południowe  prowincje  Kraju  Basków  ostatecznie  opanowali 
Hiszpanie,  dłąwiąc  wolność  społeczno-gospodarczą.  Nie  zdołało  to  jednak  złamać  ducha  narodowego 
Baskończyków(Baskonia popierała Karlistów wyrażając w ten sposób swoje aspiracje autonomiczne-świadczą o tym 
bitwy pod Bilbao w 1835r i w 1874r. Karlizm był przede wszystkim ruchem protestu i stanowił kontynuację długiej 
tradycji  powstań  chłopskich  skierowanych  przeciwko  nadużyciom  rządu  w  Madrycie.  Żądania  Basków  dotyczące 
przywrócenia  dawnych  regionalnych  swobód,  słynnych  fueros-lokalne  przywileje,  ulgi,  przyznawane  różnym 
regionom Hiszpanii w okresie rekonkwisty(wzmacniały patriotyzm lokalny i opór wobec rządów centralnych, ale w 
XVII i XVIII w. stopniowo je eliminowano)-znalazły wyraz w zawołaniu Karlistów-"Bóg i dawne prawa"). W końcu 
XIX w. walka narodowowyzwoleńcza w Baskonii przybrała bardziej polityczną twarz. Hiszpańscy Baskowie otwarcie 
rozpoczęli walkę o oderwanie od Hiszpanii trzech spośród czterech prowincji baskijskich: Guipuzcoa, Alava i Vizcaya 
i  utworzenie  niepodległego  państwa.  Od  początku  tej  walki  niepodległościowej  występują  w  niej  dwa  nurty:  jeden 
dąży do całkowitej niepodległości Kraju Basków, drugi, bardziej zachowawczy, do uzyskania szerokiej autonomii bez 
odrywania  się  od  Hiszpanii.  Te  właśnie  tendencje  reprezentowała  powstała  pod  koniec  XIX  w.  pierwsza  baskijska 
organizacja  patriotyczna-Nacjonalistyczna  Partia  Baskijska.  Niebawem  osiągnęła  swój  cel.  Po  upadku  monarchii 
hiszpańskiej  w  1931r.  rząd  republikański  przyznał  Baskom  w  roku  1936  szeroką  autonomię,  prawo  do  odrębności 
kulturalnej  i  językowej.  Być  może  był  to  zabieg  taktyczny  władz  w  Madrycie,  niemniej  konserwatywni  Baskowie 
poparli  Front  Ludowy  szanujący  baskijską  autonomię  w  przeciwieństwie  do  wojskowych  buntowników  gen. 
Franco(Podczas wojny domowej Baskowie z bohaterstwem i uporem, z jakiego słynęli od wieków, bronili Republiki, 
która  uszanowała  ich  odrębność.  Kraj  Basków  przez  długi  czas  stanowił  zaciekle  bronioną  enklawę  republikańską 
otoczoną przez gen. Franco-26 kwietnia 1937r. historyczna stolica Kraju Basków-Guernica została zbombardowana 
przez lotnictwo niemieckie w służbie gen. Franco-bilans-1500 zabitych, 1000 rannych. Atakujące od 31 marca Kraj 

background image

Basków oddziały gen. Moli wkroczyły w końcu do umęczonego miasta. Warto dodać, iż to w Guernice parę wieków 
temu królowie Hiszpanii-Ferdynand i Izabela kastylijscy przysięgali przestrzegać baskijskich praw i wolności).  
 
Po zwycięstwie Franco rozprawił się z Baskami ze szczególną bezwzględnością-plutony egzekucyjne rozstrzelały w 
krótkim czasie w całej Hiszpanii ok.60 tys. ludzi, a autonomia Basków została zlikwidowana w 1939r. Był to zarazem 
początek  dyskryminacji  kulturalnej  i  gospodarczej  Kraju  Basków,  która  spłodziła  nowe  dążenia  polityczne 
wymierzone  ostrzem  w  dyktaturę  franksistowską.  Krwawo  spacyfikowana  ludność  prowincji  baskijskich  zaczęła 
podnosić  głowę  na  początku  lat  pięćdziesiątych.  W  roku  1956  powstaje  organizacja  pod  nazwą  Euskadi  Ta 
Askatasuna(ETA)-"Kraj  Basków  i  Wolność"(początki  zorganizowanej  działalności  antyfranksistowskiej  sięgają  lat 
30-tych; niektóre źródła podają również rok 1959, kiedy to odwołujący się do praw człowieka młodzi Baskowie-w 
większości katolicy-oderwali się od Partido Nacionalista Vasco(PNV:Baskijska Partia Narodowa) i stworzyli Euskadi 
Ta  Askatasuna(ETA:Baskijska  Ojczyzna  i  Wolność).  Ta  separatystyczna  organizacja  terrorystyczna  stała  się 
najbarwniejszą  i  bez  wątpienia  najbardziej  skuteczną  grupą  antyfranksistowską.  Od  początku  gros  członków 
organizacji  stanowili  młodzi  patrioci  baskijscy  o  lewicowych  przekonaniach,  którzy  ostro  występowali  przeciw 
kunktatorstwu  "starych  mumii  partyjnych"  z  ugrupowań  burżuazyjno-nacjonalistycznych(m.in.  Nacjonalistycznej 
Partii  Baskijskiej,  grupy  "Solidarność",  czy  nielegalnego  chadeckiego  związku  zawodowego  "Baskijski  Lud 
Pracujący").  ETA  nie  jest  również  reprezentowana  w  "autonomicznym  rządzie  baskijskim  na  wygnaniu",  który-jej 
zdaniem-nie  ma  większych  wpływów  w  Hiszpanii.  Podczas,  gdy  konserwatywne  skrzydło  ruchu  baskijskiego 
reprezentujące patriotyczną burżuazję pragnie autonomii wewnętrznej bez oderwania od Hiszpanii, ETA żąda więcej. 
Przywódcy  jej  oświadczają  "Zebraliśmy  swe  siły,  aby  ze  skolonizowanych  i  ciemiężonych  Basków  utworzyć 
narodowy  front  wolnościowy  i  nie  zatrzymamy  się  w  tej  walce  tak  długo,  aż  doprowadzimy  do  utworzenia 
prawdziwie demokratycznego socjalistycznego państwa". Pozornie paradoksalne hasło ETA "cztery plus trzy równa 
się  jeden"  oznacza  po  prostu,  że  celem  organizacji  jest  utworzenie  niezależnego  państwa  Basków  z  czterech 
hiszpańskich i trzech francuskich prowincji baskijskich. 
 
Poza  celami  narodowymi  ETA  ma  dosyć  wyraźnie  sprecyzowany  program  społeczny.  Jej  członkami  są  przede 
wszystkim młodzi robotnicy, biedota miejska, studenci i szeregowe duchowieństwo. Od początku jest to organizacja 
silna przede wszystkim w ośrodkach robotniczych, mająca charakter zdecydowanie ludowy i masowe poparcie(m.in. 
Komunistycznej Partii Hiszpanii i Komisji Robotniczych). ETA była organizowana w warunkach przedłużąjącego się 
stanu wyjątkowego w Kraju Basków w odruchu samoobrony przeciwko represjom i terrorowi policyjnemu. Mimo, iż 
zbrojne  ramię  ETA  wymierzone  było  od  początku  głównie  w  kierunku  przedstawicieli  władz  Hiszpanii,  reżim 
franksistowski  liczył  na  współpracę  władz  francuskich(co  zresztą  się  stało  12  sierpnia  1961r.,  kiedy  to  dokonano 
aresztowania  antyfranksistowskich  partyzantów  hiszpańskich  w  Kraju  Basków  po  stronie  francuskiej).  Bardziej 
zorganizowana  i  aktywna  działalność  ETA  nastąpiła  pod  koniec  lat  60-tych.  Taktyka  organizacji  opiera  się  na 
prowadzeniu  wojny  podjazdowej  i  partyzanckiej(Dokonuje  się  głównie  zamachów  na  dygnitarzy  franksistowskich, 
drobnych aktów sabotażu, niekiedy "zdejmowania" posterunków armii hiszpańskiej utrudniającej kontakty z Baskami 
z  płd.  Francji.  ETA  utrzymuje  także  własne  siły  zbrojne,  ale-jak  zwykle  w  przypadku  tego  rodzaju  organizacji-nic 
pewnego na ten temat nie wiadomo. Sądząc z oficjalnych enuncjacji prasy hiszp. partyzantka ETA w końcu lat 60-
tych liczy ok. 500 ludzi, nieźle wyszkolonych i gorzej uzbrojonych, porusza się względnie swobodnie wykorzystując 
doskonałą  znajomość  niedostępnych  górskich  terenów  Baskonii,  dysponuje  własnymi  bazami  wypadowymi  i 
magazynami  broni  zakonspirowanymi  w  prywatnych  mieszkaniach.  Prowadzi  werbunek  członków  wśród  Basków 
rozsianych  po  całym  kraju.  korzysta  także  z  pomocy  Basków  francuskich,  zamieszkałych  po  drugiej  stronie 
Pirenejów. Ci ostatni, chociaż znacznie mniej separatystycznie nastawieni, w dniu gdy de Gaulle zawołał "Niech żyje 
francuski Quebec", rozplakatowali hasło "Niech żyje wolne Euskadi!"). W samej Baskonii specyficzna była również 
narodowa  rola  kościoła  katolickiego.  W  czasie  wojny  domowej  kościół  w  Kraju  Basków  stanowił  wyjątek  na  tle 
hierachii kościelnej, wyjątek który poparł republikanów(była to niejako wywdzięka za przyznanie Baskonii przez rząd 
republikański  w  1936r.  rozległej  autonomii  narodowej,  której  następnie  Baskowie  zostali  brutalnie  i  krwawo 
pozbawieni  przez  reżim  Franco).  Na  przełomie  lat  60-tych  i  70-tych  liczni  księża  baskijscy(niżsi  członkowie 
duchowieństwa) będąc członkami ETA skazywani byli na kary 12 lat więzienia. W prowincji Leon, w miejscowości 
Zamora  istniało  nawet  specjalne  więzienie  dla  duchownych  baskijskich,  w  których  przebywało  w  1970r. 
kilkudziesięciu księży(W Baskonii kilkakrotnie dochodziło w 1969 i 1970 roku do strajków okupacyjnych ze strony 
duchowieństwa.  Na  początku  roku  1968  ok.  80  księży  baskijskich  podpisało  dokument,  w  którym  domagali  się  od 
dostojników kościelnych zajęcia jasnego stanowiska w sprawie strajków metalowców baskijskich. Władze kościelne 
zwlekały z odpowiedzią, grupa duchownych postanowiła więc okupować gmach biskupstwa w miejscowości Derio. 
Biskup  w  sporze  z  podległymi  sobie  duchownymi  odwołał  się  do  pomocy  policji,  która  siłą  usunęła  uczestników 
strajku z zajętych pomieszczeń. W końcu 1968r. 60 księży i kleryków proklamowało w podobnych okolicznościach 
strajk okupacyjny w seminarium duchownym w Derio).  
 
Przełomowe znaczenie (w sensie politycznym) dla walki ETA, Baskonii, jak i samej Hiszpanii miał jednak zamach na 
stosującego  tortury  hiszpańskiego  policjanta  w  1968r.(W  sierpniu  1968r.  jedna  z  baskijskich  organizacji 

background image

patriotycznych  wykonała  wyrok  śmierci  na  wysokim  funkcjonariuszu  policji.  Szef  "specjalnej  brygady  polityczno-
społecznej policji w Irunie, pięćdziesięcioośmioletni komisarz Melitan Manzanas Gonzales, był postacią szczególnie 
znienawidzoną  przez  Basków.  Mając  bazę  wypadową  w  tym  granicznym  mieście  baskijskim.  urządzał  prawdziwe 
polowania  na  członków  ETA  przekraczających  granicę  z  Francją.  Do  jego  ulubionych  "metod  oddziaływania 
psychologicznego"  należało  "zapraszanie"  żon  i  narzeczonych  więźniów  politycznych  i  puszczanie  im  taśmy 
magnetofonowej  z  nagranymi  odgłosami  tortur.  Jeden  z  jego  współpracowników  ujawnił,  że  Manzanas  najchętniej 
stosował  tortury,  których  sugestywne  nazwy  brzmiały  "rower",  "stół  operacyjny",  "adapter".  Komisarz  Manzanas 
kilkakrotnie  otrzymywał  od  podziemnej  organizacji  baskijskiej  ostrzeżenia  listowne  i  telefoniczne,  aby  zaprzestał 
znęcania  się  nad  więźniami.  W  końcu  wyrok  śmierci  wykonano. Komisarz  został  zastrzelony  przed  swoim  domem 
przez  kilku  nieznanych  młodych  ludzi.  Rząd  zareagował  wprowadzeniem  stanu  wyjątkowego.  Zaczęły  się  masowe 
rewizje i represje. Aresztowano 600 osób. Kilku Basków zginęło. W pewnej wsi zastrzelono nawet kościelnego, który 
właśnie dzwonił na mszę, ponieważ policja sądziła, że ostrzega w ten sposób członków ETA przed obławą).  
 
Począwszy  od  udanego  zamachu  na  komisarza  Manzanasa,  ETA  stopniowo  podważała  mit  o  niezniszczalności 
reżimu. Powszechne poparcie Basków, a także niedostępność okolic, w których żyli terroryści, sprawiła, że ETA nie 
sposób  było  zniszczyć.  Franco  musiał  poprzestać  na  wprowadzeniu  "stanu  wyjątkowego"(  do  października  1970r. 
policja  aresztowała  w  Kraju  Basków  blisko  2500  podejrzanych  o  działalność  patriotyczną.  Pięćdziesiąt  osób 
sądzonych przez Trybunały Porządku Publicznego i sądy wojskowe, skazano łącznie na pięćset lat więzienia, a sto 
innych-łącznie  na  dwieście  lat;  tylko  od  grudnia  1969r  do  stycznia  1970r.  skazano  24  Basków  z  ETA  na  kary 
więzienia).  W  obliczu  represji  ETA  mogła  liczyć  na  całkowite  poparcie  opinii  publicznej.  Wyraźnie  dowiódł  tego 
proces  16  członków  organizacji,  który  odbył  się  w  1970r.(sprawa  będąca  następstwem  zamachu  na  Manzanasa)  w 
kastylijskiej  Burgos.  Oskarżeni-ich  średnia  wieku  wynosiła  21  lat-stanowili  żywy  dowód  tortur  stosowanych  przez 
policję. Sześciu spośród nich skazano na śmierć, ale siła protestu, zarówno w kraju, jak i za granicą, była tak wielka, 
że  Franco  musiał  zmienić  wyroki  na  dożywocie(w  listopadzie  i  grudniu  1970r.  w  związku  z  procesem  szesnastu 
patriotów baskijskich wrzenie ogarnęło cały kraj(Barcelona, Madryt, Grenada, Sewilla, Oriedo), a towarzyszyły temu 
strajki i demonstracje w ośrodkach przemysłowych). 
 
Nikt oczywiście nie wątpił, że gdyby wyroki śmierci w Burgos na separatystach baskijskich zostały wykonane, ETA 
odpowiedziałaby kulami i zamachami bombowymi(więcej na temat samego przebiegu procesu, ale przede wszystkim 
istoty  i  specyfiki  reżimu  franksistowskiego  w  znakomitej  książce  Mirosława  Ikonowicza-"Hiszpania  bez 
kastanietów"). Podbudowana moralnie ETA, w obliczu słabnącego reżimu Franco, natężyła działania terrorystyczne w 
pierwszej  połowie lat 70-tych. Chyba największym jej dotychczasowym sukcesem jest udany zamach bombowy na 
admirała  Luisa  Carrero  Blanco(1903-1973)  dokonany  20  grudnia  1973r.(Samochód,  którym  Blanco  jechał  na  mszę 
został wysadzony w powietrze, w wyniku czego admirał poniósł śmierć; Blanco od 1967r. pełnił urząd wicepremiera, 
by  w  1973r.  objąć  funkcję  prezesa  Rady  Ministrów.  Powszechnie  uważano  go  za  następcę  Franco;  sam  Blanco 
uważał,  iż  modernizacja  kraju  przekroczyła  punkt  krytyczny  wymagający  nasilenia  policyjnej  kontroli).  ETA 
oczywiście przyznała się do zamachu, co spowodowało dalsze zaostrzenie działań ze strony dogorywającej dyktatury 
franksistowskiej(w  1975r.  wprowadzono  w  Hiszpanii  ustawę  antyterrorystyczną;  głośne  stało  się  stracenie  5 
bojowników  antyfranksistowskich(w  tym  2  członków  ETA)  we  IX  1975r.).  Śmierć  gen.  Franco  20  XI  1975r. 
spowodowała znaczące zmiany w historii najnowszej Hiszpanii. Przywrócenie monarchii oraz zdecydowana postawa 
polityczna króla Juana Carlosa miało dalekosiężne skutki co do dalszych losów państwa, jak i statusu politycznego 
poszczególnych  regionów,  a  tym  samym  Baskonii.  Upadek  dyktatury  franksistowskiej  i  zastąpienie  jej  przez 
demokratyczne  władze  hiszpańskie  przyniosło  znaczącą  zmianę  sytuacji  w  sensie  polityczno-społeczno-
gospodarczym.  Nowa  konstytucja  z  1978r.  obiecywała  hiszpańskim  regionom  status  autonomiczny  i  możliwość 
tworzenia własnych reprezentacji parlamentarnych. Status ten stosunkowo szybko przyznano Baskonii(już od 1977r. 
Kraj Basków cieszył się tymczasową autonomią, by  w 1979r. uzyskać status wspólnoty autonomicznej, a w 1980r. 
posiadać  regionalny  parlament  i  rząd.  Takie  specjalne  potraktowanie  Baskonii  wynikało  z  jej  własnej  tożsamości 
kulturowej  i  długiej  tradycji  dążeń  regionalistycznych.  Baskonia  mogła  m.in.  samodzielnie  egzekwować  podatki,  a 
konstytucja z 1978r. dopuszczała możliwość nauczania w językach mniejszości narodowych).  
 
Być może te posunięcia polityczne władz hiszpańskich miały na celu zakończenie konfliktu w Baskonii. Jeśli tak, to 
odniosły  częściowy  skutek.  Nie  powiodły  się  próby  pacyfikacji  ETA.  W  Baskonii  dochodziło  do  aktów  przemocy 
nawet po śmierci Franco(gdy wydawało się, że upadek dyktatury-głównego wroga separatystów-spowoduje zmianę 
polityki i działalności wszystkich baskijskich organizacji patriotycznych). ETA uznała autonomię za niewystarczającą 
i  proklamowała  walkę  o  niepodległe  państwo  Basków(do  aktów  przemocy  dochodziło  nawet  podczas  referendum 
konstytucyjnego w 1978r., czy podczas wprowadzania w 1980r. autonomii regionalnej w Baskonii). Jedną z głównych 
przeszkód w procesie transformacji Hiszpanii okazał się konflikt między ETA i armią hiszpańską. Organizacje te były 
śmiertelnymi wrogami, przy czym obie stanowiły poważne zagrożenie dla demokracji w Hiszpanii. ETA świadomie 
starała się prowokować wojsko w przekonaniu, że wojskowy zamach stanu zapoczątkuje rewolucję. Gdy w Baskonii 
zaczęto  wprowadzać  autonomię  regionalną  w  życie,  poparcie  społeczne  dla  ETA  zmalało,  choć  terroryści  zawsze 

background image

mogli  liczyć  na  poparcie  niewielkiej  grupy  separatystów.  Niezależnie  od tego  ETA  na  konferencji  w  marcu  1979r. 
oświadczyła,  że  organizacja  zaprzestaje  zamachów  bombowych  na  obiekty  turystyczne  w  Hiszpanii(Decyzję  tę 
podjęli,  gdy  po  zabiciu  sześciu  cywilów  organizacja  została  powszechnie  potępiona  przez  opinię  publiczną). 
Zaprzestanie  akcji  terrorystycznych  nie  dotyczyło  oczywiście  działań  wobec  władz  hiszpańskich.  O  ile  w  okresie 
panowania  Franco,  ETA  cieszyła  się  w  Baskonii  powszechnym  poparciem,  o  tyle  przedłużająca  się  kampania 
przemocy po śmierci dyktatora, w okresie transformacji demokratycznych, spowodowała stopniowy spadek poparcia 
dla separatystycznych dążeń ETA. Większość Basków zadowalał autonomiczny status przyznany temu regionowi(w 
wyborach do regionalnego parlamentu w 1980 i 1984 roku zwyciężali umiarkowani nacjonaliści z Baskijskiej Partii 
Nacjonalistycznej(PNV),  współrządzącą  jest  Partia  Socjalistyczna(PSE-PSOE),  natomiast  legalnym  rzecznikiem 
terrorystycznej ETA jest partia Jedność Ludu(HB). Mimo to ETA nie zaprzestała akcji terrorystycznych w latach 80-
tych, szczególne ich nasilenie nastąpiło w latach 1982-83(22 listopada 1984r. zamordowanie przywódcy baskijskiego 
spowodowało  gigantyczną  manifestację  poparcia  dla  ETA  oraz  strajk  generalny  w  Kraju  Basków).  Ważnym 
elementem  franksistowskiego  dziedzictwa  była  niekwestionowana  gotowość  armii  do  obrony  terytorialnej 
integralności kraju. Problem regionalny został więc powiązany z wojskowymi; w tej sytuacji ostatecznie skupiono się 
na  poszukiwaniu  rozsądnego  rozwiązania  politycznego.  Jednak  nawet  rządzącym  w  latach  80-tych 
socjalistom(premier  Felipe  Gonzales)  nie  udało  się  rozwiązać  w  pełni  problemu  Basków.  Zdołali  jedynie  zaradzić 
eksplozji żądań zwolenników autonomii regionalnej, prowadząc negocjacje z umiarkowanymi partiami baskijskimi i 
katalońskimi.  Napięcie  zmniejszyło  się,  zwłaszcza  po  zawarciu  umowy  o  ekstradycji  z  Francją,  ale  problemy 
regionalne  nie  zniknęły.  W  samej  Baskonii,  gdzie  Herri  Batasuna(Jedność  Ludu)-polityczna  reprezentacja  ETA-
cieszyła  się  zawsze  sporym  poparciem,  jedynie  17%  mieszkańców  popierało  w  1987r.  żądanie  przyznania 
niepodległości  wysuwane  przez  partię.  O  dziwo,  osiem  lat  później  powstania  niepodległego  państwa  baskijskiego 
pragnęło już 32% mieszkańców. Rząd Gonzalesa, jak i poprzednie, miał duże trudności z terrorystami z ETA. Jednak 
stanowcze działania władz hiszpańskich doprowadziły do znacznego ograniczenia jej aktywności. Na początku lat 90-
tych,  zgodne  współdziałanie  policji francuskiej i  hiszpańskiej  rozbiło  ETA i jej  działalność  praktycznie  zamarła;  w 
ostatnich latach organizacja kieruje swoje zamachy głównie przeciwko policji i wojsku, ale szerokie poparcie dla ETA 
jak i jej szeroka działalność umarły śmiercią naturalną. 
 
 
 
Spróbujmy  się  jednak  pokusić  o  ewentualne  rozważania  na  temat  szans  niezawisłości  Kraju  Basków.  Baskowie, 
etnicznie odmienni od pozostałych narodów Półwyspu, są bardzo niezależni. Za panowania Franco ograniczano ich 
polityczne i kulturalne swobody, co podsycało nastroje separatystyczne. Od czasu, gdy zaczął rozwijać się przemysł, 
niepowtarzalny i trudny język Basków-euskara-przestał być tak powszechnie używany, ale wskutek upolitycznienia 
kultury baskijskiej zyskał ogromne znaczenie. Obecnie jest językiem oficjalnym w regionie autonomicznym, a dzieci 
uczą się go w szkołach. W Hiszpanii mieszka ok. 1,9 mln., a we Francji ok. 200 tys. Basków. Sama Baskonia liczy 7,2 
tys. km2 i ok. 2,1 mln. mieszkańców. Stolicą Baskonii jest miasto Vitoria, natomiast główne centra i porty to Bilbao i 
San Sebastian. Baskonia ucierpiała wskutek kryzysu paliwowego lat 70-tych i obecnie panuje tam duże bezrobocie. 
Mimo to Hiszpania nie zrezygnuje z Baskonii i nie przyzna jej z pewnością niepodległości. Dlaczego? Odpowiedź jest 
dziecinnie prosta i wynika z czystej ekonomii(niezależnie od przejściowych trudności gospodarczych). Kraj Basków 
zaraz po Katalonii jest najbardziej uprzemysłowionym okręgiem w Hiszpanii. W Baskonii ma miejsce gónictwo(rudy 
metali),  hutnictwo  żelaza  i  metali  kolorowych,  przem.  maszynowy,  stoczniowy,  petrochemiczny,  papierniczy, 
elektrotechniczny oraz energetyka jądrowa. Bilbao-przemysłowa stolica Baskonii, jest największym portem Hiszpanii. 
Oderwanie się Baskonii od Hiszpanii byłoby tym samym, czym(być może trochę przesadzam) oderwanie się od Polski 
Śląska.  Nie  trudno  przewidzieć  reperkusje  tego  typu  posunięć  dla  każdego  państwa.  Baskowie  jednak  przywołują 
argumenty  nie  tylko  na  tle  narodowościowym,  ale  również  na  tle  ekonomicznym.  Uważają,  że  Hiszpanie 
wypompowywują z ich kraju zbyt wiele bogactw. Gdyby Baskowie mogli decydować sami, przeznaczyliby je przede 
wszystkim  na  równomierny  rozwój  kraju  Basków.  Zakładając  hipotezę,  iż  Baskonia  uzyskałaby  niepodległość,  być 
może byłaby w stanie sama decydować o swoim losie we wszelkich aspektach niezależnie od Madrytu. Jednak nawet 
wtedy  funkcjonowałaby  w  cieniu  politycznym  Hiszpanii  i  Francji  oraz  zależności  gospodarczej(na  sprawdzonych  i 
powszechnie  uznanych  zasadach...)  od  powyższych  państw,  nawet  w  ramach  NATO  i  Unii  Europejskiej.  Na  razie 
pozostaje jedynie pielęgnować status autonomii i dążyć do poszerzania i poszanowania jego zakresów oddziaływania. 
Jest  to  wskazane  zarówno  dla  Hiszpanii,  jak  i  samej  Baskonii,  pozostającej  w  orbicie  jej  wpływów,  pogrążonej  w 
wegetującym konflikcie bez końca...  
 
Przy  pisaniu  niniejszego  artykułu  niezwykle  pomocne  okazały  się-przytaczana  już  przeze  mnie  wcześniej  pozycja-
"Hiszpania  bez  kastanietów"  M.Ikonowicza,  oraz  "Wielkie  kultury  swiata-Hiszpania  i  Portugalia"  Mary  Vincent, 
R.A.Stradling. 
Perkun  
 

http://www.sztab.com/czasy-najnowsze,Kraj-Bask%C3%B3w---Konflikt-Bez-Ko%C5%84ca,279,1.html