background image

REGULACJA PRZEDNIEJ PRZERZUTKI 

Przednia przerzutka w odróżnieniu od tylnej nie dostarcza raczej okazji do nerwów z 
powodu  nie  prawidłowego  działania.  Raz  dobrze  ustawiona  potrafi  działać  całymi 
latami.  

Jednak zdarza się, że i jej działanie trzeba poprawić. Jest to czynność dużo prostsza 
od zmagań z tylnym, bardziej skomplikowanym bratem.  

Cała zabawę zaczynamy od umieszczenia łańcucha na dużej koronce kasety i małej 
zębatce  korby.  Śrubokrętem  krzyżakowym  kręcimy  śrubą  regulacyjną  "L"  (często 
śrubki  zdarzają  się  nie  oznaczone  -  wypróbuj  ich  działanie),  aż  do  momentu,  gdy 
wewnętrzna część wodzika znajdzie się w odległości 1 mm od łańcucha.  

Następnie ustawiamy łańcuch na najmniejszej koronce kasety i na największej tarczy 
z przodu. Śrubą regulacyjną "H"  ustawiamy wodzik tak, aby jego zewnętrzna część 
znalazła  się  1  mm  od  łańcucha.  Przy  ustawionym  najwyższym  biegu  z  tyłu, 
regulatorem  linki  przy  manetce  naciągnij  linkę  tak,  aby  przerzutka  płynnie  wciągała 
łańcuch z małej na środkową tarczę. I w zasadzie wszystko powinno działać.  

Pamiętaj  wodzik  musi  być  umieszczony  równolegle  do  zębatek,  a  odległość 
zewnętrznej płytki wodzika od zębów w pionie powinna wynosić między 2, a 4 mm. 
Nowe  przerzutki  z  reguły  mają  plastikową  blokadę  i  naklejkę  umożliwiającą 
prawidłowe jej zamocowanie do ramy. : 

 

REGULACJA TYLNEJ PRZERZUTKI 

Denerwujący  hałas  przy  zmianie  przełożeń  z  tyłu?  Klikasz  manetką,  a  przerzutka 
zastanawia  się  co  ma  zrobić?  łańcuch  skacze  po  koronkach,  albo  jeszcze  gorzej, 
spada z kasety?  

W sumie jeździć to się da, ale co to za przyjemność. Sprawny rower to taki o którym 
zapominasz podczas jazdy, że istnieje! A nieposłuszna tylna przerzutka to tylko efekt 
niedbalstwa.  Chwila  cierpliwości  i  wszystko  będzie  cacy,  a  parę  złotych 
zaoszczędzone  na  serwisie  można  spożytkować  na  chłodne  piwko  (bezalkoholowe 
oczywiście, cha, cha!!!).  

Całe  potrzebne  narzędzia  w  tym  wypadku  sprowadzają  się  do  śrubokręta 
krzyżakowego,  jednego  klucza  allena  i  sprawnych  palcy.  A  tak  w  ogóle  to  pewnie 
jeszcze  nie  zdradziłem  tajemnicy,  że  zajmiemy  się  teraz  regulacją  przerzutki  tylnej. 
Jeśli ciągle tu jesteś to zacznijmy od tego, że musisz sprawdzić stan linki i najlepiej 
odrobinę przesmarował ją.  

Zwróć też uwagę na pancerze. Jeśli któryś jest załamany lub zgnieciony, wymień go. 
Właściwą  zabawę  zaczynamy  od  zrzucenia  manetką  łańcucha  na  najmniejszą 
zębatkę.  Luzujemy  śrubę  zaciskową  linki.  Kółka  napinacza  przerzutki  powinny 
znaleźć  się  w  linii  zewnętrznej  krawędzi  małej  zębatki.  Jeśli  tak  nie  jest  to  trzeba 

background image

chwycić w rękę wspomniany wcześniej śrubokręt i pokręcić śrubką "H" umieszczoną 
w korpusie przerzutki. 

Jeśli  kołka  znajdują  się  na  lewo  od  właściwego  położenia,  kręcimy  śrubką  w  lewo, 
jeśli  kołka  uciekają  na  zewnątrz  (w  prawo),  kręcimy  w  prawo.  Teraz  zajmiemy  się 
śrubką "L". Popchnij przerzutkę do oporu w stronę koła, a drugą ręką przełóż łańcuch 
na  największą  zębatkę kasety.  Tym  razem  w  przypadku,  gdy  kółko  znajduje  się  na 
lewo od środka zębatki, kręcimy śrubką "L" w prawo i odwrotnie jeśli kółko odbiega w 
lewo, kręcimy w prawą stronę.  

Jeśli  wszystko  jest  OK,  zakręć  korbami,  łańcuch  powinien  wrócić  na  najmniejszą 
zębatkę. Jeśli tam spoczywa, możesz spokojnie odłożyć śrubokręt i naciągając linkę 
dokręcić  śrubę  zaciskową.  Reszta  to  już  prawdziwa  ręczna  robota.  Pokręć  korbami 
na najwyższym przełożeniu.  

Jeśli  łańcuch  hałasuje  i  usiłuje  spaść  z  kasety  pokręć  regulatorem  linki  w  lewo.  W 
przypadku, gdy usiłuje się wdrapać na większą zębatkę pokręć w prawo. Jeśli jest już 
cicho  jak  makiem  zasiał,  spróbuj  wrzucić  łańcuch  o  "ząbek"  wyżej  z  tyłu.  Jeśli 
łańcuch  wskoczył,  ale  słyszysz  jego  tarcie  o  trzecią  zębatkę,  kręć  regulatorem  w 
prawo po ćwierćobrotu do ustania ocierania.  

Jeśli  nie  udało  Ci  się  jednak  wrzucić  łańcucha  na  drugą  zębatkę  kręć  w  ten  sam 
sposób  regulatorem  w  lewo.  W  zasadzie  teraz  należy  sprawdzić  pod  domem  czy 
wszystkie przełożenia chodzą jak należy.  

Niestety  pod  obciążeniem  jeźdźca  nie  wszystko  musi  działać  tak  jak  na  sucho  w 
domu.  W  czasie  jazdy  możesz  pobawić  się  regulatorem  znajdującym  się,  przy 
manetce  (z  wyczuciem).  Oczywiście  możesz  się  spotkać  z  innymi  metodami 
regulacji.  Niektórzy  np.  zalecają  regulację  między  drugą,  a  trzecią  zębatką.  Pewnie 
każda  z  tych  metod  jest  dobra,  bo  prowadzi  do  tego  samego  skutku  -  pewności 
zmiany przełożeń.