background image

Zalewasz s siada? Policja mo e zrobi  
wej cie siøowe

Jarosøaw Sidorowicz 2012-03-19, ostatnia aktualizacja 2012-03-18 21:13:00.0

Gdy zalewasz s siada i nikt nie otwiera drzwi, po powrocie do domu mo esz spodziewa  si  wyøamanych 
zamków, a w  rodku... policji. - Musimy reagowa  w przypadku zagro enia  ycia i zdrowia, ale równie  w razie 
awarii wywoøuj cej szkod  - twierdz  policjanci.

Przekonaøa si  o tym mieszkanka Krakowa. Smaczku sprawie dodaje to,  e historia dziaøa si  na osiedlu, gdzie mieszka 
wielu funkcjonariuszy, a pani L. jest byø  policjantk . 
 
Wszystko zacz øo si  w czerwcu zeszøego roku, gdy s siad pani L. zadzwoniø na policj ,  e z jej mieszkania leje si  do 
niego woda, a na górze nikt nie otwiera: bo mo e nikogo nie ma albo kto  zasøabø. Dy urny zanotowaø: "sugestia,  e 
konieczne jest wej cie siøowe". Na miejsce pojechaøy stra  po arna i policja. - Byøy my z siostr  na zakupach, ale w 
mieszkaniu zostaø mój 12-letni syn. W pewnym momencie odebraøam od niego telefon: "Mamo, kto  próbuje si  wøama  
do  rodka", po czym kontakt si  urwaø. Dopiero po chwili powiedziaø,  e to chyba policja. Byøam zszokowana, 
powiedziaøam,  eby daø mi tego pana do telefonu. Na pytanie, co si  staøo, usøyszaøam: jest awaria. Jak si  potem 
okazaøo, w mieszkaniu doszøo prawdopodobnie do "cofki".

Natychmiast obie wsiadøy w taksówk  i pojechaøy do domu. Na miejscu zobaczyøy rozprute zamki w drzwiach. - W 

rodku dwóch panów uzbrojonych, umundurowanych jak policjanci i mój przera ony syn - opowiada pani L.

Policjanci twierdz ,  e dobijali si  ze stra akami do drzwi, ale nikt nie otwieraø. Dlatego zapadøa decyzja o otwarciu 
zamków siø . - Z wezwania wynikaøo,  e mo e by  zagro enie  ycia i zdrowia lokatorów, kto  mógø zasøabn , skoro nikt 
nie otwieraø drzwi - przekonuje Mariusz Ciarka, rzecznik maøopolskiej policji. - Po wej ciu w mieszkaniu zastano 
nieletniego chøopca, który rozpytany, czemu si  nie odzywaø ani nie otworzyø drzwi, powiedziaø,  e zabroniøa mu matka -
dodaje.

- Zawsze mówi  synowi,  eby nie otwieraø obcym. W jednym z mieszka  kto  nieco wcze niej podpaliø drzwi. Zreszt  
policja sama apeluje, by uczy  dzieci nieotwierania nieznajomym - mówi pani L. i pokazuje wydruk z "10 zøotych zasad", 
który swego czasu krakowska policja miaøa na swojej stronie internetowej. "Ucz swoje dzieci, by podczas Twojej 
nieobecno ci w domu nigdy nie otwieraøy same drzwi (nawet znajomym lub innym dzieciom)" - gøosi jedna z nich.

Co mo e policja

Czy policja mo e wej  bez nakazu do mieszkania, gdy kto  zgøasza zwykøe zalanie? Mariusz Ciarka, rzecznik 
maøopolskiej policji, przekonuje,  e nie chodziøo o czynno  procesow , jak  jest przeszukanie, wi c Kodeks 
post powania karnego i konieczno  uzyskania zgody prokuratora nie maj  tutaj zastosowania. Powoøuje si  natomiast 
na Ustaw  o ochronie lokatorów. - Artykuø dziesi ty mówi,  e w razie awarii wywoøuj cej szkod  lub zagra aj cej 
bezpo rednio jej powstaniem lokator jest zobowi zany niezwøocznie udost pni  lokal w celu jej usuni cia. Je eli jest 
nieobecny lub odmawia, wøa ciciel ma prawo wej  do lokalu w obecno ci funkcjonariusza policji lub stra y miejskiej -
odpowiada rzecznik Ciarka.

- To musi by  stan wy szej konieczno ci, ale w takich sytuacjach policja zawsze mo e go wykaza  - przyznaje mecenas 
Jan Widacki, byøy wiceminister spraw wewn trznych, dzi  adwokat.

Pani L. mówi,  e jeszcze przez telefon powiedziaøa policjantom, by opu cili mieszkanie, bo miaøa poczucie,  e doszøo do 
naruszenia miru domowego. - Mogli poczeka  na klatce schodowej do mojego powrotu - uwa a kobieta.

Mariusz Ciarka: - Wezwane søu by nie mogøy pozostawi  nieletniego bez opieki. Po przyje dzie matki nale aøo ustali  
okoliczno ci zdarzenia, w tym przede wszystkim sprawdzi , czy kobieta ta jest rzeczywi cie prawnym opiekunem, 
zwøaszcza wobec troszk  "dziwnego" zachowania nieletniego, który nie ujawniø swojej obecno ci w domu i nie otworzyø 
drzwi nawet stra akom i policjantom.

Policjanci za dali wi c dowodów osobistych, bo twierdz ,  e obie panie od pocz tku miaøy pretensje o wej cie do 
mieszkania i byøy agresywne. - Dowodu szukaøam w torebce, miaøam go w etui. Zaj øo mi to nie wi cej ni  30 sekund. 
Ale równocze nie za daøam, by policjanci tak e si  wylegitymowali i nie zrobili tego ochoczo - opowiada siostra pani L. 
O to, jak szybko sama pokazaøa dowód funkcjonariuszom, jest spór. Policjanci twierdz ,  e zrobiøa to dopiero, kiedy 
usøyszaøa,  e b dzie miaøa spraw  za niewylegitymowanie si . Siostra pani L. zaprzecza temu. Ale søowa dotrzymali: do 
s du trafiø wniosek o ukaranie jej.

Opieszaøe okazanie dowodu

Jak szybko wi c obywatel powinien pokaza  dowód? - Podobnie jak w przypadku np. kontroli drogowej powinno to 
nast pi  niezwøocznie na  danie funkcjonariusza - twierdzi rzecznik maøopolskiej policji. - Przepisy nie mówi , jaki to 
ma by  czas: dziesi  sekund czy dziesi  minut. Ma to nast pi  po prostu bez zb dnej zwøoki, ale to jest ocenne i 
trudno obiektywnie to ustali  - mówi prof. Zbigniew  wi kalski, adwokat i b. minister sprawiedliwo ci. - Z drugiej jednak 
strony policjanci powinni równie  si  wylegitymowa , bo przecie  nikt nie wie, czy nie ma do czynienia z przebiera cami.

Mecenas Jan Widacki: - Pytanie, w jakim celu kto  jest legitymowany, bo wcze niej byøa to cz sto czynno  o 
charakterze represyjnym. Znam sytuacj ,  e zarzucono nawet czynn  napa  na funkcjonariusza w postaci opieszaøego 
okazania dowodu. Dlatego, kiedy jeszcze tworzyli my przepisy Ustawy o policji, wskazali my,  e legitymowa  mo na w 
celu ustalenia to samo ci, gdy jest ona do czego  niezb dna.

S d po przeczytaniu materiaøów nadesøanych przez policj  (w tym zezna  kobiety na policji, gdzie nie przyznaøa si ) w 
wyroku zaocznym uznaø,  e siostra pani L. nie wylegitymowaøa si , ale odst piø od jej ukarania. Kobieta odwoøaøa si  od 
wyroku i proces ponownie si  toczy. Komendant miejski skargi na zachowanie policji uznaø za bezpodstawne. Zamek w 
drzwiach do dzi  jest uszkodzony.

Prof. Marian Filar, karnista z Uniwersytetu Mikoøaja Kopernika w Toruniu: - Mam wra enie,  e wystarczyøo zachowa  si  
troch  po ludzku. Pow ci gn  emocje, stwierdzi ,  e sprawa wyja niona, przeprosi  za ewentualne szkody. I sprawy 
by nie byøo.

Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -

http://wyborcza.pl/0,0.html

© Agora SA

Strona 1 z 2

Zalewasz s siada? Policja mo e zrobi  wej cie siøowe

2012-03-19

http://wyborcza.pl/2029020,75248,11368256.html?sms_code=

background image

Strona 2 z 2

Zalewasz s siada? Policja mo e zrobi  wej cie siøowe

2012-03-19

http://wyborcza.pl/2029020,75248,11368256.html?sms_code=