background image

13 września 2013, 08:40

Autor: Jarosław Zachwieja
czytano: 15500 razy

Tablet na biurku fotografa

Tablet   piórkowy   (nazywany   też   graficznym)   to
bardzo   ciekawe   urządzenie.   Wielu   specjalistów
zajmujących się szeroko pojętą pracą z cyfrowym
obrazem   wręcz   nie   wyobraża   sobie   bez   niego
życia.   Również   coraz   większe   rzesze   fotografów
doceniają zalety tego  narzędzia  podczas retuszu
zdjęć,   a   nawet   czynności   korekcyjnych   lub
innych.   Artykuł   ten   rozpoczyna   cykl   poradników
związanych   z   wykorzystywaniem   tabletów
graficznych   w   pracy   fotografa,   a   zaczynamy
tekstem wprowadzającym w temat. Zapraszamy!

Na co fotografowi tablet?

Choć słowo "tablet" święci obecnie triumfy jako nazwa urządzenia multimedialnego będącego de facto
większym odpowiednikiem smartfona, to dla osób związanych z tworzeniem i obróbką cyfrowego obrazu
(a więc i  z fotografią cyfrową)  pierwotne znaczenie jest  zupełnie inne. Tablet  graficzny jest  bowiem
urządzeniem   wskazującym   składającym   się   z   podkładki   zaopatrzonej   w   tzw.   obszar   aktywny,
reprezentujący ekran komputera oraz piórka jako urządzenia wskazującego, którego przesuwanie nad
podkładką i dotykanie jej daje taki sam efekt jak manipulowanie myszką i naciskanie jej przycisków.
Proste, prawda?

Tablet graficzny to bardzo niepozorne urządzenie – a jednak wielu fotografów nie zamieniłoby go pod żadnym pozorem

na najlepszą nawet myszkę. (Fot. Wacom)

Oczywiście   tę   absolutną   podstawę   wspomaga   najczęściej   wiele   innych   rozwiązań   funkcjonalnych   –
tablet   może   mieć   przyciski,   być   czuły   na   dotyk,   dysponować   specjalną   myszką,   dzięki   której
powierzchnia podkładki  zamienia się w tradycyjną podkładkę pod  mysz, a nawet  być wyposażony w
ekran LCD. Wiele zależy też od  oprogramowania sterującego – może mieć ono większą lub mniejszą
funkcjonalność. Podstawowa zasada jest jednak niezmienna: tablet to urządzenie, za pomocą którego
specjalnym rysikiem, zwanym też piórkiem lub stylusem "rysujemy" po specjalnym podłożu, a nasze
gesty   (łącznie   z   takimi   szczegółami,   jak   siła   nacisku,   czy   kąt   ułożenia   piórka)   znajdują   swoje

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

1 z 10

2015-08-15 22:47

background image

odzwierciedlenie w tym, co dzieje się na ekranie.

[kn_advert]

Tablet a fotografia cyfrowa

Do czego jednak tablet przyda się fotografowi? Przede wszystkim do precyzyjnej obróbki zdjęć. Żeby to
wyjaśnić, można odwołać się do dawnych technik ciemniowych, kiedy to maski rysowano na papierze i
wycinano nożyczkami, a czynności retuszowe i korekcyjne wykonywano piórkiem i pędzelkiem. Nie jest
to   jednak   konieczne   –   wystarczy   spytać   dowolnego   fotografa,   kiedy   ostatni   raz   musiał   dokonywać
myszką   obróbki   jakiegoś   konkretnego   obszaru   zdjęcia   (np.   w   celu   miejscowej   zmiany   kolorów   lub
rozjaśnienia   cieni)   i   czy   miło   wspomina   tę   pracę.   Zapewne   usłyszymy   od   niego   w   odpowiedzi
pogardliwe parsknięcie(chyba, że bardzo lubi pracę retuszera, choć ktoś taki zapewne mając do wyboru
myszkę lub tablet piórkowy i tak zapewne wybrałby to ostatnie).

Trudno sobie wyobrazić bardziej intuicyjną formę edycji zdjęć, niż z wykorzystaniem tabletu piórkowego – no, może

poza sytuacją, gdy tablet jest jednocześnie wyświetlaczem, ale i takie urządzenia są dostępne dla najbardziej

wymagających. (Fot. Wacom / Apple)

Tablet jest więc dla fotografa przede wszystkim znakomitym narzędziem tam, gdzie edycja zdjęć nie
ogranicza   się   do   manipulowania   suwakami   i   nakładania   filtrów,   ale   konieczne   jest   działanie   na
fragmentach   obrazu   niemożliwych   do   zdefiniowania   w   inny   sposób,   niż   po   prostu   ręczne   ich
zaznaczenie. A ponieważ większość modeli tabletów dysponuje dodatkową funkcjonalnością (podkładka
może mieć konfigurowalne przyciski, a samo piórko ma dwa końce, z których użycie drugiego powoduje
przełączenie z aktywnego narzędzia w programie graficznym na gumkę), to po odpowiednim ustawieniu
tabletu obsługujący go może zrobić ze zdjęciem właściwie wszystko, nawet nie sięgając do klawiatury.

Oczywiście możliwości wykorzystania tabletu nie kończą się na tym. Nowoczesny tablet to urządzenie
bardzo uniwersalne – najczęściej wyposażone w możliwość obsługi dotykiem podobnie jak touchpad w
notebooku czy tablet multimedialny. Jest to wykorzystywane do wykonywania dodatkowych czynności
za pomocą tzw. gestów. Może być to na przykład powiększanie fragmentu zdjęcia poprzez dotknięcie
jednocześnie dwoma palcami  małego fragmentu obrazu i rozciągnięcie ich  (odwrotny gest powoduje
pomniejszenie  obrazka)   lub  przewijanie zdjęć  podczas  przeglądania poprzez  przeciągania  palcem  po
powierzchni w lewo i w prawo. Do tego dochodzą takie rzeczy, jak gesty edycyjne (np. obracanie zdjęć
czy kadrowanie), przypisywanie przyciskom sterującym najczęściej używanych narzędzi i wiele innych
przydatnych drobiazgów. A to dopiero początek...

Ergonomia, precyzja i zdrowsze nadgarstki

U osób, które korzystają z  tabletu przez dłuższy czas i  zdążą nabrać  nieco większej  wprawy w jego

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

2 z 10

2015-08-15 22:47

background image

obsłudze (bo przyzwyczajenie się do tego, że zamiast poruszać myszką posługujemy się piórkiem jest
jednakowoż konieczne) obserwuje się często dość ciekawe zjawisko: tablet z piórkiem zaczyna być dla
nich pełnoprawnym substytutem myszki, z którego korzysta im się równie dobrze, jak z tej ostatniej. I
o wiele wygodniej, a nawet zdrowiej.

Pozycja dłoni, jaką przyjmujemy pisząc piórem lub długopisem jest znacznie bardziej naturalna i korzystna dla dłoni,

nadgarstka i przedramienia, niż długotrwałe operowanie myszką. (Fot. Wacom)

Dlaczego?   Otóż   długie   siedzenie   przed   komputerem   i   trzymanie   dłoni   w   charakterystyczny   sposób
prędzej czy później prowadzi  do powstania problemów natury zdrowotnej – bólów nadgarstka, łokci,
zmęczenia palców, a z czasem poważniejszych dolegliwości. Korzystając z pióra i tabletu wykonujemy
te operacje w sposób  bardziej naturalny dla całej ręki. W dodatku większość wymagających precyzji
czynności   (jak   na  przykład   kreślenie   maski   na  zdjęciu)   wykonujemy   sprawniej,   przez   co  spędzamy
przed   monitorem   mniej   czasu.   Żadna   bowiem,   nawet   najlepsza   mysz   nie   umożliwia   tak
bezproblemowego kreślenia złożonych  kształtów, jak piórko w choć  trochę przyzwyczajonej  do niego
dłoni – nawet jeśli na co dzień długopisu używamy tylko i wyłącznie do podpisywania się.

Nic   więc   dziwnego,  że   sporo  fotografów   zaczyna  używać   piórka  do  czynności   kojarzonych   wcześniej
raczej   z   myszkami   –   sortowania   zdjęć,   wyboru   tych   przeznaczonych   do   wydruku   lub   publikacji   w
Internecie   itd.   Zresztą   w   przypadku   niektórych   modeli   tabletów   producenci   pamiętają   również   o
osobach ceniących sobie na równi pracę z tabletem i tradycyjne formy obsługi komputera – zapewniając
np.   specjalne   "myszki",   które   po   położeniu   na   powierzchni   podkładki   tabletu   sprawiają,   że   ten
automatycznie przełącza się w tryb "pracy à la mysz".

Jestem fotoamatorem - czy potrzebuję tabletu?

Najkrótsza   i   trochę   przewrotna   odpowiedź   na   to   pytanie   brzmi   "nie".   Zresztą   na   liście   rzeczy
potrzebnych do życia nie ma też wielu innych pozycji, bez których nie wyobrażamy sobie egzystencji.
Pytanie   powinno   więc   zostać   sformułowane   nieco   inaczej:   co   jako   fotoamator   zyskam   na   pracy   z
tabletem? I tu już zabrzmi odpowiedź "bardzo wiele". Nie ma bowiem co ukrywać, że każdy fotograf-
amator od   czasu   do czasu   staje   przed   koniecznością  obróbki   swoich  zdjęć   –   im   większą  chce  mieć
kontrolę nad swoimi pracami, tym poważniejsze i częstsze są te manipulacje.

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

3 z 10

2015-08-15 22:47

background image

Tablet piórkowy Wacom Bamboo powstał pierwotnie dla amatorskich rysowników oraz fotografów. Świadczy o tym m.in.

dołączane do kolejnych edycji tego tabletu oprogramowanie – warte łącznie prawie tyle, ile trzeba zapłacić za sam

tablet. (Fot. Wacom)

W praktyce jeśli ktoś lubi "grzebać" przy zdjęciach, to z dużym prawdopodobieństwem pokocha tablet.
Jeśli zaś oprócz fotografii ma zapędy rysownika, grafika czy twórcy kolaży, to prawdopodobieństwo to
zamienia się w zasadzie w pewność. Po prostu piórkiem, ołówkiem czy pędzlem pracuje się znacznie
wygodniej,   niż   myszką.   Pozostaje   kwestia   ceny   –   kiedyś   dysponując   budżetem   rzędu   250-400   zł
mieliśmy   przed   sobą   dwie   możliwości:   szukać   na   serwisach   aukcyjnych   używanego   egzemplarza
porządnego tabletu w dobrym stanie, albo też zdecydować się na produkt będący tabletem wyłącznie z
nazwy.   Obecnie   najtańszy   porządny   tablet   formatu   A6   można   nabyć   za   ok   270   złotych,   a   model
profesjonalny 870 złotych (mniej, jeśli jest się uczniem, studentem lub nauczycielem).

Warto zauważyć, że w przypadku niektórych edycji  z tabletem  można było dostać bardzo atrakcyjne
oprogramowanie,   które   atrakcyjną   i   tak   cenę   czynią   jeszcze   atrakcyjniejszą.   Tak   było   chociażby   w
przypadku pierwszej edycji modelu Wacom Bamboo Fun, razem z którym dostawało się software wart
mniej więcej 550 złotych – była to klasyczna sytuacja typu "płacisz za dodatki, produkt masz gratis".
Oczywiście   nie   jest   tak   we   wszystkich   przypadkach,   ale   np.   obecnie   na   taki   "wypasiony"   pakiet,
składający  się  z   programów  ArtRage  3.0, Photoshop  Elements   11   i   Corel  Painter  Essentials  4  może
liczyć nabywca modelu Wacom Bamboo3 Fun M Pen & Touch A5 kosztującego około 550 zł.

Przegląd oferty Wacoma

Nie ma sensu zaprzeczać, że jeśli chodzi o ofertę tabletów piórkowych, to obecnie i od dawna już lat na
rynku liczą się wyłącznie urządzenia firmy Wacom. Jest tak z wielu powodów, na które składają się całe
lata   rozwoju   technologii   systemu   piórek   niewymagających   zasilania,   precyzyjnego   wykrywania
położenia i kąta nachylenia stylusa w stosunku do powierzchni tabletów i doskonałe oprogramowanie
sterujące pozwalające wykorzystać te dane. Jeżeli dodamy do tego fakt, iż Wacom nie jest firmą, która
długo osiada na laurach, to nic dziwnego, że ich marka stała się synonimem jakości i profesjonalizmu.

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

4 z 10

2015-08-15 22:47

background image

Najnowsza oferta firmy Wacom z ujednoliconą nazwą Intuos to urządzenia przeznaczone zarówno dla amatorów, jak i

dla zawodowców. Powoduje to niestety sporo nieporozumień. (Fot. Wacom)

Największy przełom w kwestii szerszej dostępności i większego upowszechnienia tego sprzętu nastąpił
jednak   w   okolicach   2007   roku,   kiedy   oferta   tabletów   Wacoma  została  wzbogacona   o  modele   z   linii
Bamboo  –   tablety  dla  amatorów   mogące   cenowo  konkurować   z   tańszymi   markami   (których   wyroby
nazywano   złośliwie,   choć   nie   bez   powodu,   "produktami   tabletopodobnymi"),   a   jednocześnie
technologicznie   nie   odbiegające   od   tzw.   wyższej   półki.   Eksperyment   się   sprawdził   i   popularne
"bambusy" rozpowszechniły się nie tylko wśród rysowników i  grafików tworzących amatorsko, ale też
wśród fotografów.

Obecnie,  po niedawnych 

mocnych zmianach w kwestii nazewnictwa

, oferta firmy Wacom obejmuje trzy

główne linie tabletów oraz sporą ofertę akcesoriów dodatkowych. Warto zrobić krótkie przedstawienie
każdej   z   tych  linii,  ponieważ  dokonane  zmiany  prawdopodobnie  jeszcze  przez   dość   długi   czas   będą
powodować u potencjalnych nabywców sporo nieporozumień.

[kn_advert]

Wacom Intuos (dawna linia Wacom Bamboo)

To, co dotychczas było sprzedawane pod marką Wacom Bamboo (na rynek trafiły trzy generacje tych
tabletów) obecnie dostępne będzie pod nazwą Wacom Intuos. Są to proste pod względem wizualnym,
ale oferujące całkiem zaawansowane możliwości tablety dla użytkowników wymagających dobrej jakości
w niewysokiej cenie. W skład tej linii wchodzą trzy modele Intuos Pen S (Small), Intuos Pen&Touch S
(tablet piórkowo-dotykowy dostępny w edycji zwyczajnej oraz MANGA, wzbogacony o oprogramowanie
dla   osób,   których   interesuje   rysowanie   komiksów   w   stylu   japońskim)   oraz   Intuos   Pen&Touch   M
(Medium).

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

5 z 10

2015-08-15 22:47

background image

Wbrew swojej nazwie, najnowsze edycje tabletów Wacom Intuos są w prostej linii następcami modeli Bamboo (albo -

jeśli użyć tego określenia) czwartą generacją tego sprzętu. (Fot. Wacom)

Główne cechy:

rozmiar i waga – 210×178×10 mm, 300 g  (wersja M 275×222×10 mm, 520 g),
sterowanie – 1024 stopnie czułości nacisku, wielodotykowy (tylko edycje Touch),
ułatwienia  sterowania  –   4   przyciski   ExpressKey   dostosowane   do  używanej   aplikacji,  menu
okrągłe, panel kontrolny Express View,
komunikacja z komputerem – USB, opcja bezprzewodowa.

Aktualne ceny (cena regularna/edycja edukacyjna):

Wacom Intuos Pen S – 269 zł/242 zł,

Wacom Intuos Pen&Touch S – 386 zł/348 zł,

Wacom Intuos Pen&Touch M – 773 zł/696 zł.

Wacom Intuos Pro (dawna linia Wacom Intuos)

Tablet   do   zastosowań   profesjonalnych   i   dla   bardziej   zasobnych   amatorów.   Odznacza   się   większą
precyzją działań, inaczej rozwiązanym panelem sterującym oraz (według niektórych przede wszystkim)
znacznie   bardziej   rozbudowanym   oprogramowaniem   pomocniczym   i   sterownikami.  Na   pozór   różnica
niewielka, ale doświadczony użytkownik jest w stanie dzięki temu oprogramowaniu w znacznym stopniu
uprościć sobie pracę.

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

6 z 10

2015-08-15 22:47

background image

Tablety Wacom Intuos Pro to linia przeznaczona dla użytkowników profesjonalnych - a więc kontynuacja dawnych

Intuosów. Tego typu ujednolicenie nazw w przyszłości być może ułatwi orientowanie się w ofercie tego producenta,

jednak na razie jest mocno dezorientujące. (Fot. Wacom)

Główne cechy:

rozmiar i waga – 320×208×12 mm, 660 g (wersja S); 380×251×12 mm, 990 g (wersja M);
487×318×12 mm, 18000 g (wersja L),
sterowanie   –   2048   stopni   czułości   nacisku   (zarówno   rysik,   jak   i   gumka),   60   poziomów
nachylenia piórka, wielodotykowy,
ułatwienia   sterowania   –   6/8/8   (wersje   S/M/L)   konfigurowalnych   przycisków   ExpressKey,
menu   okrągłe,   panel   kontrolny   Express   View,   pierścień   Touch   Ring   z   4   konfigurowalnymi
funkcjami,
komunikacja z komputerem – USB, opcja bezprzewodowa.

Aktualne ceny (cena regularna/edycja edukacyjna):

Wacom Intuos Pro S – 872 zł/785 zł,

Wacom Intuos Pro M – 1216 zł/1351 zł,

Wacom Intuos Pro M edycja specjalna – 1323 zł/1471 zł,

Wacom Intuos Pro L – 1670 zł/1856 zł.

Wacom Cintiq

Bardzo   interesująca   hybryda   tabletu   piórkowego   (lub   w   nowszej   wersji   piórkowo-dotykowego)   z
wysokiej  jakości  monitorem  LCD. Sprzęt  dla najbardziej  wymagających  grafików  i  fotografów, którzy
pragną   pracować   bezpośrednio   na   obrazie.   Sprzęt   bardzo   drogi,   co   można   łatwo   zrozumieć   jeśli
weźmiemy   pod   uwagę   rozmiary   urządzeń   i   technologię,   którą   trzeba   było   wykorzystać   do   ich
opracowania.   Duże   rozmiary   i   waga   czynią   z   tych   urządzeń   bardziej   wyspecjalizowane   interfejsy
stacjonarne, aniżeli podręczne urządzenia sterujące.

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

7 z 10

2015-08-15 22:47

background image

Wacom Cintiq 21UX – pierwszy tablet z rodziny Cintiq, zaprezentowany i wprowadzony do sprzedaży w 2007 roku był

mocno szokującym jak na swoje czasy urządzeniem. (Fot. Wacom)

Główne cechy:

wymiary – 650×400×55 mm, 15,3 kg (modele 22HD, 22HD Touch); 769×464×64 mm, 13,7 kg
(modele 24HD, 24HD Touch),
przekątna   ekranu   i   rozdzielczość   –   13,3   cala,   1920×1080   pikseli   (model   13HD);   21,5   cala,
1920×1080   pikseli   (modele   22HD,   22HD   Touch);   24   cale,  1920×1200   pikseli   (model   24HD,
24HD Touch),
sterowanie   –   2048   stopni   czułości   nacisku,   rozpoznawanie   nachylenia   piórka,   wielodotykowy
(tylko seria Touch),
ułatwienia   sterowania   –   4/10/16   (w   zależności   od   wersji)   konfigurowalnych   przycisków
ExpressKey, przełącznik Ropcker Ring, przycisk Home Button, paski dotykowe Touch Strips (nie
dotyczy modelu 13HD).

Aktualne ceny:

Wacom Cintiq 13HD – 3737 zł,

Wacom Cintiq 22HD (wersja DTK-2200) – 7243 zł,

Wacom Cintiq 24HD – 9256 zł,

Wacom Cintiq 22HD Touch – 9385 zł,

Wacom Cintiq 24HD Touch – 14085 zł.

Inne produkty

Nie jest to pełna oferta Wacoma, lecz jedynie jej tzw. rdzeń. Oprócz tego producent ten produkuje i
sprzedaje urządzenia dość specyficzne (zarówno małe, jak i duże) oraz całą masę akcesoriów do swoich
tabletów. Z tej pierwszej grupy warto wymienić choćby tablet Intuos XL do zastosowań CAD i DTP o
bardzo   dużej   powierzchni   roboczej,   tablety   biznesowe   (PL)   i   dedykowane   do   podpisów   (STU)   czy
niedawną nowość Inkling (http://inkling.wacom.pl/) – pióro, którym "piszemy" jednocześnie normalnie
i cyfrowo.

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

8 z 10

2015-08-15 22:47

background image

Inkling – dość zadziwiające urządzenie, które z braku lepszego określenia można byłoby nazwać hybrydą pióra i skanera

typu tracer. (Fot. Wacom)

Akcesoria to głównie różne rodzaje piórek, końcówek i  dodatków do nich (np. podstawki), inne typy
sterowników,   ale   również   futerały,   moduły   łączności   bezprzewodowej,   a   nawet   specjalne   rękawiczki
ułatwiające   pracę   z   tabletami   dotykowymi.   Można   powiedzieć   przekornie,   że   jeśli   chodzi   o
"dopieszczanie"  miłośników   swoich   produktów,  to  pomysłowość  specjalistów   z   Wacoma  nie  ustępuje
pomysłowości   projektantów   Apple’a   –   choć   to,   co   produkują   ci   pierwsi   wydaje   się   mieć   więcej
zastosowań praktycznych.

Przyszłość tabletów graficznych

Tablet   graficzny   jest   niewątpliwie   jednym   z   najbardziej   użytecznych   specjalistycznych   urządzeń
wskazujących – również dla fotografa-amatora. Co do tego nie ma wątpliwości. Obecna generacja tych
urządzeń jest tak zaawansowana, a przy tym (w porównaniu do minionych lat) przystępna cenowo, że
pytania o najbliższe lata i   to, co mogą  zmienić  w  ofercie  tabletów  graficznych  jest  jak najzupełniej
uprawniona. Tym bardziej, że jest to segment, w którym liczy się obecnie praktycznie jeden producent,
a monopole prędzej czy później nie wróżą konsumentowi zbyt dobrze.

[kn_advert]

Hybryda tabletu i... tabletu

Nie, to nie jest błąd w tekście. Kierunek rozwoju tabletów piórkowych nadały w ostatnich miesiącach
paradoksalnie   zupełnie   inne   urządzenia   –   tablety   multimedialne   działające   w   oparciu   o   systemy
operacyjne dla urządzeń mobilnych. Każdy, kto korzystał (albo też próbował korzystać) z obydwu tych
grup   urządzeń   do   obróbki   zdjęć   wie,   że   wprawdzie   w   tabletach   multimedialnych   drzemie   ogromny
potencjał, to jednak precyzja pracy z nimi nijak się ma do możliwości tabletów piórkowych. A jeśli by
tak dało się połączyć te dwie technologie...?

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

9 z 10

2015-08-15 22:47

background image

Tablety Wacom Cintiq przy wszystkich swoich zaletach trudno uznać za urządzenia poręczne. Nic zresztą dziwnego – nie

są to samodzielnie działające maszyny, lecz ich interfejsy. Cintiq Companion jest czymś zupełnie innym, choć korzysta z

tej samej technologii. (Fot. Wacom)

Jest to myśl tak oczywista, że komunikaty prasowe firmy Wacom sprzed kilku miesięcy nie wzbudziły u
nas nawet specjalnego zdziwienia: firma pracuje nad hybrydą tabletu z rodziny Cintiq z komputerem
typu All-in-one. Dzięki temu grafik, fotoedytor lub dowolny inny specjalista od cyfrowej obróbki obrazu
zyska w swoim tablecie pełnoprawną stację roboczą. Pierwszym zwiastunem tego urządzenia jest 

Cintiq

Companion Hybrid

 zaprezentowany światu dwa miesiące temu. A co będzie dalej? Czas pokaże.

Chcecie wiedzieć, jak się korzysta z tabletu? Wkrótce Wam to

zademonstrujemy

A   my   tymczasem   kończymy   nasz   krótki   przegląd   stanowiący   wprowadzenie   w   temat   tabletów
piórkowych.   Artykuł   ten   jest   pierwszym   z   cyklu   tekstów,   dotyczących   tych   urządzeń,   jednak   od
następnego   odcinka   zajmiemy   się   stroną   praktyczną   korzystania   z   tabletów   graficznych   –   na
przykładzie  różnych   zdjęć  i  różnych   modeli  tych   urządzeń  przekonamy  się, czy  i  o ile wygodniejsza
może być praca z piórkiem, niż z myszką. Zapraszamy.

Więcej informacji o produktach i ich parametrach znajdziesz na stronie 

WACOM.PL

www.swiatobrazu.pl

Tablet na biurku fotografa

http://www.swiatobrazu.pl/tablet-na-biurku-fotografa-30412.html,drukuj

10 z 10

2015-08-15 22:47