2010 10 01 Czy mężczyźni i kobiety myślą tak samo

background image

2010-10-01

Roger Highfield

Czy mężczyźni i kobiety myślą tak samo?

Wybitna pani neurobiolog (kobieta) twierdzi, że mózgi mężczyzn i

kobiet są identyczne. Nie wszyscy się z tym zgadzają…

Jeśli nasze mózgi są identyczne, to oznacza że mężczyźni muszą być spo-

łecznie wychowywani do nieodpowiedzialności i agresji. A to nie może być
prawda, zauważa Michael Deacon.

Wbrew powszechnie panującej opinii i wynikom wielu badań mężczyźni i

kobiety mają praktycznie identyczne mózgi – tak w każdym razie twierdzi
profesor Gina Rippon, wykładowca neurobiologii na Aston University w

Birmingham. Mam nadzieję, że pani profesor nie powie tego mojej żonie.
Mam niepokojące przeczucie, że jeśli moja żona toleruje moje bałaganiar-

stwo, lenistwo i odkładanie wszystkich prac domowych „na później” – to

tylko dlatego, że jest przekonana, iż wszyscy mężczyźni tacy właśnie są.
Aż boje się pomyśleć co by było, gdyby zdała sobie sprawę, że to tylko

moje przywary…

Mówiąc poważnie: trudno mi zgodzić się z panią profesor Rippon. Sądzę,

że mózgi kobiet i mężczyzn w pewnych sprawach funkcjonują jednak ina-

czej. Musi istnieć jakiś powód, dla którego mężczyzna lekceważy poważne
objawy raka, ale przy lekkim przeziębieniu zachowuje się jakby zapadł na
ciężką grypę. Musi być jakieś wytłumaczenie faktu, że potrafi wymienić

wszystkich defensywnych pomocników drużyny Leeds United z lat 1991–

1992 – choć wcale nie jest kibicem tej drużyny! – a nie pamięta ile ważyło

background image

jego dziecko przy urodzeniu. I tego, że nie czytając wyrzuca do kosza in-

strukcje kupowanego sprzętu elektronicznego, ale potrafi poświęcić mnó-
stwo czasu na wczytywanie się w dane techniczne samochodu, którego

nigdy nie będzie miał…

Pani profesor stwierdziłaby zapewne, że zachowania, o których mówię nie
mają nic wspólnego z odmiennym funkcjonowaniem mózgu, ale wynikają

z różnych sposobów kształtowania mężczyzn i kobiet przez społeczeń-
stwo. Być może jest to po części prawda, ale pomyślmy: czy rzeczywiście

społeczeństwo wychowuje mnie i większość moich znajomych w taki spo-

sób, żebyśmy nie zauważali rzuconych na ziemie brudnych skarpetek,
starych gazet i płyt bez pudełek na naszych biurkach?

Dlaczego społeczeństwu miałoby zależeć, żebyśmy nie potrafili znaleźć
rozsądnej odpowiedzi kiedy kobieta mówi „w porządku, nic nie szkodzi”,

choć naprawdę myśli zupełnie inaczej? Czy można wychowaniem wytłu-

maczyć fakt, że co wieczór wyciągamy z kieszeni garść drobniaków i kła-
dziemy ja na najbliższej dostępnej powierzchni w domu, zamiast wydać je

tak, jak to robią nasze żony? (Jakiś czas temu pewien mój kolega prze-
szedł się po całym domu i pozbierał wszystkie drobne monety, które zo-
stawiał w rożnych miejscach przez ostatnie kilka lat. Doliczył się w sumie

ponad 200 funtów! Oto, czym jest dom dla mężczyzny: to po prostu zaba-
łaganiona skrytka depozytowa…).

Wydaje mi się, że środowisko nie ma żadnego pożytku z tych typowo mę-

skich przywar. Nikt nie wychowywał nas tak, abyśmy byli nieodpowie-

dzialni i gruboskórni. Jesteśmy tacy, bo tak działają nasze mózgi. To ich

wina. (Ano właśnie, zwalanie winy na kogoś innego – przecież to także
typowo męska taktyka!).

Nie twierdzę, że prawdziwe są wszystkie stereotypy na temat męskich za-
chowań. Choćby założenie, że w przeciwieństwie do kobiet potrafimy spo-

background image

kojnie, trzeźwo podejmować ważne decyzje nie zwracając uwagi na dro-

biazgi – to kompletna bzdura. Moim zdaniem jedną z najpiękniejszych rze-
czy w małżeństwie jest właśnie to, że uwalnia ono mężczyznę od koniecz-

ności podejmowania jakichkolwiek decyzji.

O wszystkim – począwszy od miejsca, w którym mieszkamy, skończywszy
na tym co jemy na śniadanie – decydują nasze żony. I chwała Bogu! Gdy-

bym został kawalerem, zapewne nigdy nie podjąłbym żadnych naprawdę
ważnych życiowych decyzji: nie kupiłbym domu, nie wyremontował ła-

zienki, nie wyjechał na zagraniczne wakacje, nie zapłacił 7 funtów za wizy-

tę u fryzjera… Męska wizja świata sprowadza się do pełnej samozadowole-
nia stagnacji i rutyny. Wystarczy powiedzieć, że najczęściej noszoną prze-

ze mnie częścią ubrania jest wystrzępiona niebieska bluza na suwak, którą
kupiłem w 2002 roku. Moja żona od dłuższego czasu pracuje nad tym, aby
nakłonić mnie do wyrzucenia jej do śmieci.

Tak, wiem o tym, że mówienie o umysłowych i psychologicznych różnicach
między kobietami a mężczyznami jest dziś niepoprawne politycznie. Kto

wie, czy pewnego dnia niepoprawne politycznie nie stanie się także mó-
wienie o różnicach fizycznych. Ale – choć może to przejaw świńskiego,
męskiego szowinizmu – ja nie zamierzam przestać ich zauważać.

***

Co by nie mówić o naszych mózgach, mężczyźni i kobiety po prostu różnią
się od siebie – ta teoria nie spodoba się zapewne osobom, dla których

równość jest swego rodzaju fetyszem, podkreśla Cristina Odone.

Biedni naukowcy. Zamknięci w swoich laboratoriach, mieszający w szkla-

nych kolbach trujące płyny, żyjący w otoczeniu białych myszek, ubrani w
białe fartuchy – nic dziwnego, że czasami tracą zdrowy rozsądek. Tak
chyba właśnie ma się sprawa z panią profesor Giną Rippon.

background image

W czterech ścianach sterylnego laboratorium mózg może sprawiać wraże-

nie androgynicznego; rezonans magnetyczny może nie pokazać, jak bar-
dzo płeć wpływa na nasze zachowania. Ale badanie płatów czołowych,

skroniowych czy potylicznych nie daje takiej wiedzy o kobietach i mężczy-

znach jak badanie ich zachowania.

Weźmy choćby przyjaźń. Kobieta dzwoni do swoich przyjaciółek niemal

codziennie, dyskutując o wszystkim – począwszy o tego, „dlaczego on nie
zadzwonił”, skończywszy na odcieniu bieli, na który chce pomalować sa-

lon. Kobieca przyjaźń wymaga ciągłej troski, zachowań typu „rzuć wszyst-

ko i pędź jej pomóc”, zaangażowania („…i że cię nie opuszczę aż do śmier-
ci albo do chwili kiedy zmieścisz się w sukienkę w rozmiarze 34”). To

układ na całe życie, gwarancja że nigdy nie będziesz musiała stawiać czoła
światu sama.

A mężczyźni? Posiedzą przy piwie, pograją w karty, pogadają jak starzy

kumple, podyskutują o golfie, iPadach i kosztach napraw samochodów.
Emocje? Można je okazywać, ale broń Boże o nich mówić! Mężczyzna mo-

że rozmawiać z żoną o rozwodzie – ale z kumplami będzie dyskutował o
tym, kto strzeli więcej bramek w lidze mistrzów. Kobieca przyjaźń to ser-
deczne objęcie i przytulenie, męska – lekki uścisk dłoni

Różnice między płciami widać jeszcze wyraźniej za drzwiami sypialni. Dla
kobiety seks to odprężająca kąpiel w głębokiej wannie czułości, wzajem-
nego zachwytu, obustronnego zafascynowania. Dla mężczyzny to raczej

odświeżający prysznic spod którego wychodzi pełen energii, gotów aby

wyjść z domu i stawić czoło światu.

A jazda samochodem? Ona słucha nawigacji satelitarnej jak wyroczni, któ-
re uwolniła ją od horroru czytania map Panu Niecierpliwemu za kierowni-
cą. On wścieka się na Bogu ducha winne urządzenie, uznając je za osobi-

stego wroga usiłującego na złość pokierować go najgorszą z możliwych

dróg, pełną korków i błędnych zjazdów.

background image

Różnice widać także, oczywiście, w wychowywaniu dzieci, sposobie pro-

szenia o podwyżkę, sposobie wychodzenia z domu na obiad do restauracji,
zachowaniu w biurze.

Dlaczego zatem, jeśli już na pierwszy rzut oka widać przepaść oddzielają-

ca kobiety od mężczyzn, profesor Rippon temu zaprzecza? Moim zdaniem
chodzi o zaślepienie ideologią. Część ideologów feminizmu zakłada, że ko-

biety powinny być takie same jak mężczyźni. Że powinny być podobnie
skoncentrowane na pracy, stosować strategię „seksualnych drapieżników”,

mieć podobne klapki na oczach. Że powinny zrezygnować z zależności od

innych ludzi i radzić sobie same. Że powinny mieć takie same ambicje i
priorytety jak mężczyźni. Przekaz leżący u podstaw takiego myślenia jest

oczywisty: męski sposób życia jest lepszy.

I nie ma znaczenia, że mężczyźni częściej trafiają do więzień czy wpadają

w długi. Albo kogo obchodzi, że mężczyźni młodziej umierają? Dla femini-

stek w stylu profesor Rippon równość jest swoistym fetyszem, więc kobie-
ta powinna chcieć tego, co ma mężczyzna.

Część kobiet wciąż daje się nabierać na tą mitologię. Używają równej siły
swojego mózgu, aby osiągnąć takie same sukcesy. Walczą o lepsze posa-

dy i wyższe płace – nawet za cenę życia rodzinnego. Do życia seksualnego

podchodzą jak do kolejnych podbojów, którymi można się pochwalić –
nawet, jeśli przez to tracą możliwość prawdziwego zaangażowania. Odrzu-
cają możliwość jakiejkolwiek zależności od innych – choć to bardzo często

oznacza po prostu samotność.

W końcu ich życie okazuje się niemal kopią życia mężczyzn, a mimo to

nadal nie czują się usatysfakcjonowane… I dopiero wtedy zaczynają rozu-
mieć, że może męskie życie wcale nie było warte naśladowania.

I to jest ta ważna prawda, do której większość z nas dawno już doszła.

Żyjemy po swojemu, a nie tak jak mężczyźni – i akceptujemy, że to co w
życiu osiągniemy różni się od tego, co osiągają oni.

background image

Może nasz mózgi mają wiele wspólnego, jak twierdzi profesor Rippon. Ale

kobiety dobrze wiedzą, że mężczyźni nie dostają od życie tyle, ile my. Nie
mamy im czego zazdrościć – możemy im tylko współczuć…


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2010 10 01 Konspekt do cwiczenid 27147
arkusz kalkulacny technilogia V sem, do uczenia, materialy do nauczania, rok2009 2010, 03.01.10
Czy zbytnia?scynacja kobietą może doprowadzić do osobistej tragedii mężczyzny
wykład 3 - podstawy zarządzania - 10.01.2010
6. Antropologia (10.01.2010), Studia, Antropologia
10.01.2010r. ćwiczenia, cwiczenia 10.01.2010, 1
arkusz kalkulacny technilogia V sem, do uczenia, materialy do nauczania, rok2009 2010, 03.01.10
HW Academic Writing (Essay Theroux) 10 01 2010
2013 01 16 O wyższości kobiety nad mężczyzną
2012 01 13 Niedobór kobiet sprawia, że mężczyźni więcej wydają
individual entry form toles higher 2010 07 01 10 final am 2
2012 06 07 Czy mężczyźni boją się kobiet 4S
czy mężczyzni wiedzą,czego brakuje kobietom w kuchni do szczęścia ))
2015 10 04 List biskupów Gender uderza w decyzję Najwyższego o powołaniu do istnienia mężczyzny i k
2010 10 25 12 48 01
10 rzeczy ktore mężczyzna wie o kobietach
Projekt klimatyzacja Minikowski 10 01 2010
2010 12 01 Kobiet jeszcze za mało

więcej podobnych podstron