background image

Kim jest Warren Buffett? 

Prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalny inwestor, zwany mędrcem z 
Omaha, prezes Berkshire Hathaway, jeden z najbogatszych ludzi świata – 
mowa oczywiście o Warrenie Buffetcie, niewyczerpanym źródle błyskotliwych 
cytatów dla dziennikarzy zajmujących się giełdą 

W jaki sposób dorobił się swojego majątku? 

Imię i nazwisko Warrena Buffetta powinni kojarzyć wszyscy, którzy choć trochę interesują się 
giełdą i rynkiem akcyjnym. Ich posiadacz to słynny amerykański inwestor i miliarder, któremu 
sławę przyniosły nie tylko udane inwestycje, ale także liczne publikacje. Wśród tych ostatnich 
są pisane indywidualnym stylem raporty dla inwestorów, które stały się kopalnią cytatów dla 
autorów  piszących  o  giełdzie  i  finansach.  Popularności  przysparza  mu  też  fakt,  że  jest 
doskonałym mówcą. 

Urodził się w zamożnej rodzinie, trudno więc mówić w jego przypadku o karierze od pucybuta 
do  milionera.  Ojciec  Warrena  był  maklerem  giełdowym,  co  zapewne  wpłynęło  na 
zainteresowanie syna inwestowaniem. Podobno pierwsze pieniądze przyszły miliarder zarobił 
przed ukończeniem siedmiu lat, kupując sześciopak Coca-Coli za 25 centów i sprzedając po 5 
centów  za  sztukę.  Jako  nastolatek  inwestował  w  firmę  swojego  ojca,  kupił  też  farmę 
prowadzoną przez dzierżawcę. Dzięki tym i innym inwestyją, kończąc college, miał na koncie 
90 000 dolarów. 

Prezes Berkshire Hathaway 

W latach sześćdziesiątych Buffett zaczął inwestować w firmę Berkshire Hathaway, zajmującą 
się  wtedy  głównie  produkcją  tekstyliów.  Zauważył,  że  kurs  akcji  tej  firmy  szedł  w  górę  za 
każdym  razem,  gdy  zamykano  jeden  z  jej  zakładów  produkcyjnych.  W  1964  roku  prezes 
Berkshire Hathaway podczas rozmowy zaproponował Buffettowi odkupienie jego pakietu w 
cenie  11,5  dolara  za  akcję.  Buffett  zgodził  się,  ale,  ku  jemu  zaskoczeniu,  oficjalna  oferta 
brzmiała 11 dolarów. Zirytowany, odrzucił ją i zamiast sprzedawać, dokupił kolejne udziały. 

W ten sposób stał się kontrolnym udziałowcem przedsiębiorstwa działającego w schyłkowej 
branży tekstylnej. Jak później przyznał, był to jego największy błąd inwestycyjny. Niemniej 
stanął  na  czele  firmy,  doprowadził  do  całkowitego  porzucenia  przez  nią  produkcji  tkanin  i 
przekształcił Berkshire Hathaway w holding inwestycyjny. 

Pod  przewodnictwem  Warrena  Buffetta  Bershire  Hathaway  inwestuje  w  koleje,  handel 
detaliczny, produkcję ubrań, mebli, odkurzaczy i wiele innych dziedzin. W ciągu 44 lat akcje 
firmy  rosły  o  średnio  ponad  20%  rocznie,  potwierdzając  inwestycyjne  talenty  swojego 
dyrektora generalnego. 

Jak inwestuje Warren Buffett? 

Miliarder z Omaha znany jest z długoterminowych inwestycji. Jak sam deklaruje, nie interesuje 
go gra na giełdzie, w szczególności nie interesuje go tak zwany day trading, czyli nabywanie i 
sprzedaż tych samych walorów w ciągu jednego dnia. Stwierdził nawet, że zawsze kupuje akcje 
z  założeniem,  że  następnego  dnia  mogą  zamknąć  giełdę  nawet  na  pięć  lat.  „Najlepszym 

background image

przedziałem czasowym trzymania akcji jest wieczność” – głosi jeden z cytatów. Cierpliwość 
odróżnia Buffetta od nerwowych inwestorów, dla których problemem jest nawet kilkudniowe 
zamknięcie parkietów z powodu ważnych lub tragicznych wydarzeń. 

Ponieważ Warren Buffett nie inwestuje na krótki termin, nie ma dla niego znaczenia analiza 
techniczna.  Wybierając  akcje  kieruje  się  rachunkiem  wyników,  ilością  pieniędzy 
generowanych  dla  akcjonariuszy,  jakością  kadry  kierowniczej,  rozsądnym  zadłużeniem  i 
zrozumieniem  działalności  spółki.  Kapitał  i  wpływy  którymi  dysponuje  pozwalają  mu 
osobiście spotykać się z zarządzającymi przedsiębiorstwem, w które zamierza zainwestować. 
Dzięki temu potrafi ocenić jakość kadry kierowniczej lepiej niż jakikolwiek drobny inwestor, 
zapewne też lepiej niż traderzy z firm inwestycyjnych. 

Ponad wartość menedżerów przedkłada wartość samych spółek. „Powinieneś inwestować w 
biznes, który nawet idiota jest w stanie poprowadzić” – głosi jeden ze znanych cytatów Warrena 
Buffeta – „bo któregoś dnia to idiota może rzeczywiście go poprowadzić”. 

Zasada inwestowania w spółki, których działalność rozumie spowodowała, że Buffett bardzo 
długo  nie  kupował  udziałów  w  spółkach  nowych  technologii.  Ominęły  go  przez  to 
spektakularne wzrosty akcji spółek internetowych, ale dzięki temu nie brał też udziału w krachu 
wielu z nich. 

Niechęć  do  nazbyt  wyrafinowanych  metod  pomnażania  pieniędzy  powoduje  też,  że Warren 
Buffett  niezbyt  chętnie  inwestuje  w  kontrakty  terminowe.  Nie  jest  w  tym  jednak  100% 
konsekwentny,  zarówno  jemu  osobiście,  jak  i  kontrolowanej  przezeń  Berkshire  Hathaway 
zdarzało się kupować lub wystawiać opcje. 

Buffett nie jest zwolennikiem dywersyfikacji. „Szeroka dywersyfikacja jest konieczna wtedy, 
gdy inwestorzy nie wiedzą co czynią” – twierdzi. Zamiast tego proponuje dokładne zbadanie 
spółki, w które chce się inwestować i wybrać kilka najlepszych. 

Guru z Omaha nie jest nieomylny. Nie ominęły go skutki kryzysu finansowego w latach 2008-
2009.  W  trzecim  kwartale  2008  roku  Berkshire  Hathaway  straciło  77%  wartości.  Nie 
przeszkodziło  to  jednak  Warrenowi  Bufettowi  stać  się  w  tym  samym  roku  najbogatszym 
człowiekiem świata, detronizują Billa Gates’a, jeszcze ciężej doświadczonego przez kryzys. 

Przez kilkadziesiąt lat działalności, Warren Buffett stał się ikoną amerykańskiego kapitalizmu. 
Jego bon moty są powszechnie cytowane, napisano o nim dziesiątki książek. Od lat inspiruje 
ludzi pragnących wzbogacić się na giełdzie. 

Powszechna jest opinia, że o sukcesie na giełdzie decyduje łut szczęścia, że giełda jest jednym 
wielkim  kasynem.  Przypadek  Warrena  Buffetta  pokazuje,  że  giełda  może  być  zaledwie 
miejscem, gdzie kupuje się akcje. Za których starannym wyborem kryją się godziny ciężkiej 
pracy  przy  analizie  licznych  czynników  warunkujących  przetrwanie  i  rozwój  kupowanego 
przedsiębiorstwa.