Dr Jerzy Jaśkowski Medycyna oparta na dowodach – fikcja w Polsce

background image

Powiedz STOP Mediom Masowej Manipulacji!

Data publikacji: 1.05.2015 r.

Medycyna oparta na dowodach – fikcja w Polsce

Na początku lat 1980. stworzono nowy paradygmat w medycynie. Paradygmat ten polegał na negowaniu doświadczenia
osobistego lekarzy, a opieraniu się tylko na pracach doświadczalnych, wykonywanych według pewnych reguł, zasad
przygotowanych przez tzw. odpowiednie ośrodki. Nazwano to medycyną opartą na dowodach, z angielskiego zwaną
Evidence-Based Medicine – EBM.

Wbrew oczekiwaniom lekarzy, był to slogan pijarowy, chodziło po prostu o stworzenie monopolu na prawdę. Niestety, jak
zwykle podano to w rękawiczkach i większość naukowców i lekarzy kupiła to pojęcie. Wiadomo, każde kłamstwo
dostatecznie długo powtarzane, szczególnie młodym ludziom na studiach, pozwala na przyjęcie go przez nich za
prawdziwe. Oczywiście wywodziło się to wszystko z typowych zasad cywilizacji azjatyckich, doskonale opracowanej przez
prof. F. Konecznego, tj. chodziło o to, aby wszystkich ludzi sprowadzić do jednego mianownika, co obniżyłoby koszty
szkolenia personelu medycznego i leczenia chorych. W przybliżeniu można to porównać do taśmy opracowanej przez
Forda. Zamiast uczyć lekarzy metod leczenia i przyrządzania leków, wystarczy według tej metody, nauczyć ich nazw
produktów sprzedawanych w supermarkecie. Zamiast nauki przygotowywania leku dla konkretnego chorego, wyćwiczyć w
sprzedaży gotowych preparatów. Podobnie jak zamiast szycia garnituru, czy sukni, na konkretnego człowieka, kupić w
supermarkecie gotowy „ciuch”. Jeżeli coś pomogło jednemu człowiekowi, a powtórzyliśmy to na przykład 100 razy to
znaczy, że będzie pomagało wszystkim następnym chorym. Paradygmat ten został szeroko rozreklamowany i „wciskany”
na siłę do uczelni medycznych. Życie zweryfikowało to negatywnie. Jeszcze raz okazało sie, że „Bozia” stworzyła to lepiej,
aniżeli móżdżek sprzedawcy mógł wykombinować. Żadna ze szczepionek nie posiadają badań tzw. odległych, czyli co się
po 10-20 latach z dziećmi szczepionymi i nieszczepionymi. Czy wstrzykiwane środki chemiczne powodują raka, czy też nie.
Przemysł szczepionkowy „załatwił” sobie zwolnienie z badań i wycyganił immunitet sądowy. Karać dyrektorów koncernów
szczepionkowych, ani wszelkiej maści pchaczy, nie można, obojętnie jakie głupoty głoszą. Upadek takich paradygmatów w
życiu praktycznym usiłuje się zatrzymać poprzez szeroko nagłaśniane „wywiady”, prowadzone przez wytypowanych
dziennikarzy. Ostatnio podesłano mi wywiad, jakiego udzielił p. prof. Jacek Wysocki, szef Polskiego Towarzystwa
Wakcynologicznego p. Anecie Bańkowskiej 06.03.2015, a który ukazał się w Gazecie PL [tak stało napisane – szef – jak w
mafii]. Wywiad był poświęcony rzekomym mitom dotyczącym szczepień. Już samo stowarzyszenie jest bardzo dziwne,
ponieważ dotyczy jednej metody leczenia, w ten sposób można stworzyć stowarzyszenia nalewki, czopka, lewatywy itd.
Do tej pory lekarz posiadał umiejętność posługiwania się wieloma metodami, a nie tylko jedną, w celu udzielenia pomocy
choremu. Stowarzyszenia natomiast grupowały ludzi zajmujących się chorobami narządu, organu, chorymi, a nie metodą.
No, ale jaki poziom merytoryczny, taka i organizacja. Widocznie to zgrupowanie nie może przeskoczyć opanowania
poziomu jednej metody „leczenia”.

Tyle wstępu, przechodząc natomiast do meritum. Po pierwsze, poziom edukacji powinien wzrastać systematycznie.
Niestety tak nie jest. Jak to pokazał PT J. Wieczorek [10.12.2013 PClub], czym wyższe wykształcenie, tym większe
ogłupienie. Zgadzam się z tym całkowicie. Po tzw. przemianach, nastąpił w Polsce kolosalny wzrost liczby wyższych
uczelni, a niestety nie mieliśmy kadry do prowadzenia takowych. Rezultatem było to, że nawet w seminariach duchownych
wykłady prowadzili świeżo upieczeni magistrowie. Skutkiem jest fakt, że nasza innowacyjność jest niższa, aniżeli Mołdawii,
co nie przeszkadza, że liczbą profesorów górujemy nad Niemcami. Rząd rozdaje te stanowiska, tak jak przysłowiowy
Zagłoba Niderlandy. Już prof. F. Koneczny udowodnił, że jeżeli kraj ma się rozwijać, to nauka musi iść przed oświatą, a nie
odwrotnie,.

P. prof. Jacek Wysocki znowu bezmyślnie albo celowo usiłuje powiązać sprzeciw społeczeństwa przed masowym
ogłupianiem szczepionkami z pracami dr Wakefielda. Gdyby naprawdę zajmował się tematem, to wiedziałby, że praca dr
Wakefielda została powtórzona i potwierdzona przez 17 niezależnych laboratoriów na całym świecie. Poza tym, angielski
sąd przyznał rację dr Wakefieldowi. Jest więc co najmniej nieetycznie oczerniać bezpodstawnie, było nie było, swojego
kolegę -lekarza, powtarzając fałszerstwa przemysłu szczepionkowego. Poza tym, tak naprawdę sprzeciw społeczny
rozpoczął się 20 lat wcześniej. Na marginesie. Były komisarz David Kessler z FDA już w 1993 roku, a więc przed dr
Wakefieldem, w artykule w „J. Am. Association” podał, że mniej aniżeli 1% lekarzy zgłasza powikłania po podaniu leków
na recepty. Inne dane dowodzą, że tylko 1 na 40 lekarzy wypełnia odpowiednie deklaracje. DYSPONUJEMY
DOKUMENTAMI, ŻE NAWET JAK LEKARZ STWIERDZI ZWIĄZEK, to San-epidy ukrywają go. W Polsce od 1964 toku
obowiązuje ustawa o konieczności zgłaszania powikłań, występujących po podaniu leków. Jak PT Państwo możecie sami
sprawdzić, ani Ministerstwo Zdrowia, ani żadna jemu podległa instytucja nie wykonuje tej ustawy. A podobno jest ciągłość
państwa i prawa? I żadna instytucja powołana do przestrzegania prawa tego faktu łamania ustawy nie kwestionuje. Nawet
NIK nie usiłuje dociec, dlaczego ta ustawa od 3 pokoleń jest martwa.

Str. 1 z 4

http://wolnemedia.net/zdrowie/medycyna-oparta-na-dowodach-fikcja-literacka-w-polsce/

background image

Powiedz STOP Mediom Masowej Manipulacji!

Data publikacji: 1.05.2015 r.

Działania rządów polegają bowiem na oskubywaniu tubylczego, mniej wartościowego społeczeństwa. Przypomnę, w
średniowieczu podatek wynosił 10 %, za rozbiorów od 15 do 18%. Za brzydkiego Hitlera aż 33 %, a obecnie ponad 78%.
I rzekomo wszystko według nadzorców, także intelektualnych, jest w jak największym porządku i żyjemy w ”wolnym”
kraju. Na pytanie Dziennikarki: „Lekarze nie szczepią swoich dzieci?”, p. prof. Jacek Wysocki odpowiada: ”Proszę wierzyć,
szczepimy swoje dzieci, rodziny i samych siebie, na co tylko można…” Poniżej wnioski z badań amerykańskich.

„Szczepione są dzieci z rodzin biednych, niewykształconych z dzielnic lumpenproletariatu, kolorowi. Nie szczepią się dzieci
z rodzin bogatych, wykształconych, białych”.

Do której grupy zalicza się p. prof. Jacek Wysocki?

Oczywiście, te dane także nie są znane innym „ekspertom”, przecież Polska to trzeci świat.

Po wielu latach przepychanek, oszustw i kłamstw przemysł szczepionkowy musiał się przyznać, że związek pomiędzy
szczepionkami a autyzmem istnieje. Dane ujawnił PRWEB. com – 19 lutego 2014 roku. Na nic się zdały zaprzeczenia,
szkalowania lekarzy i naukowców, ujawnione dokumenty udowadniają niezbicie, że już od 20 lat zainteresowani
sprzedawcy wiedzieli o tym, że zawarty w szczepionkach preparat rtęciowy uszkadza mózg i jest jednoznaczną przyczyną
zaburzeń zwanych autyzmem. Jak podała prasa medyczna, po prawie 10 latach niezwykle upartych starań dr Briana
Hookera, profesora na Uniwersytecie Simson i przy pomocy senatorów Stanów Zjednoczonych, Centrum Kontroli Leków,
słynne CDC w USA, MUSIAŁO UJAWNIĆ DOKUMENTY DOTYCZĄCE BADAŃ NAD WPŁYWEM SZCZEPIONEK NA DZIECI.
Dopiero oparcie się na ustawie o wolności informacji, słynnym Freedom Act – FOIA, pozwoliło na ujawnienie, że środek
zwany Thimerosalem, nadal używany na przykład w szczepionkach grypowych, ba, nawet podawany kobietom w ciąży i
małym dzieciom, może spowodować autyzm i inne zaburzenia rozwojowe układu nerwowego.

Aby było ciekawiej, dr Mayer Eisenstein, dyrektor Medyczny Homefirst z praktyką od 1973 roku twierdzi, że „obsługują” 30
– 35 000 dzieci rocznie i nie spotykają się z autyzmem. Dzieci są nieszczepione. Podobnie jak dzieci Amiszy. W tym samym
okresie występowanie według CDC, wynosi średnio wynosi 1:166 urodzeń, czyli 60 na 10 000 urodzeń. To by znaczyło, że
powinni

w

Homefirst

notować

150-200

przypadków

autyzmu

rocznie.

A

nie

notują

ŻADNEGO

(za:

healthimpactnews.com/2013/cdc). I okazuje się, że ta wiedza jeszcze do „naszego szefa” nie dotarła? U dzieci
nieszczepionych autyzmu nie zdiagnozowano.

Drugim rzekomo mitem jest fakt, kwestionowany przez prof. J. Wysockiego, że dzieci szczepione są zdrowsze. Oczywiście
powołuje się na jakoweś prace, bez podawania konkretów. A co mówi na ten temat nauka:

1. Oficjalnie publikacje podały, że aż 42% hospitalizowanych dzieci są to dzieci poszkodowane przez szczepionki. Czy
jakikolwiek fanatyk szczepień kiedykolwiek zastanowił się nad tym znanym specjalistom faktem? Czy słyszeliście PT
Państwo, aby wakcynolodzy przynajmniej zastanowili się nad bezmyślnością takich masowych szczepień? Cały czas
natomiast słyszymy o konieczności dalszych przymusowych szczepień z jednej strony i o kosztach leczenia i braku
pieniędzy. A jak może być lepiej, skoro działania szczepionkowców generują większość kosztów?

2. Kto ponosi koszty leczenia tych powikłań? Do chwili obecnej nawet podległe Ministerstwu instytucje nie podają ani
liczby powikłań, ani jakości. Mało tego, PZH nawet nie umie rozróżnić zachorowań na choroby wirusowe od zachorowań
na choroby bakteryjne, czy zachorowań od podejrzeń zachorowań, czyli szacunków. Tym bardziej nie umie wydzielić osób
szczepionych od nieszczepionych z danej grupy. A może to byłoby niewygodne dla kogoś? Zabezpieczając się przed
ewentualnym wyciekiem danych, fanatycy szczepień przeforsowali ustawę znoszącą obowiązek informowania o
powikłaniach.

3. Pomimo ujawnienia przez PT Biskupów w Kenii istnienia substancji zawartych w szczepionkach powodujących
bezpłodność u kobiet, w Polsce na wszelki wypadek takich badań się nie przeprowadza. Dlaczego? Czyżby to była celowa
sterylizacja Polaków, w celu zmniejszenia ich populacji do poziomu 15.300.000, jak sobie życzył Klub Rzymski w 1971
roku?

4. Pomimo ogólnie znanych faktów, że szczepienia przeciwko XIX-wiecznej chorobie, jaką są pneumokoki, powodują liczne
zgony dzieci; tylko w bazie VARRS zanotowano 1394 zgony, a to jest tylko 1-5% wszystkich, czyli naprawdę było to koło
27 000 dzieci. Z tej liczby 752 zgony dotyczyły dzieci poniżej 6 miesiąca życia. Proszę to pomnożyć przez 20, aby otrzymać
prawidłowe wartości zgonów.

Str. 2 z 4

http://wolnemedia.net/zdrowie/medycyna-oparta-na-dowodach-fikcja-literacka-w-polsce/

background image

Powiedz STOP Mediom Masowej Manipulacji!

Data publikacji: 1.05.2015 r.

I p. prof. Jacek Wysocki o tym wszystkim nic nie wie? A na pewno nie wspomina swoim studentom. Przecież oni mają
sprzedawać, a nie wymądrzać się.

Kolejne pytanie i odpowiedź.

Mit 3. Zaszczepieni ludzie też chorują. „Antyszczepionkowcy nie rozumieją albo nie chcą zrozumieć, pewnych pojęć
związanych ze szczepieniami. Osoba zaszczepiona może się zakazić wirusem, ale przechodzi wówczas „subkliniczne
stadium choroby”, która nie rozwija wówczas swoich objawów. Niektóre szczepionki chronią głownie przed powikłaniami –
przykładem może być szczepionka przeciwko gruźlicy. Nie można lekceważyć odry. To bardziej zakaźna choroba niż ospa.
Podobnie jest z różyczką.”

Po pierwsze, jest to stały argument szczepionkowców. Lżejszy przebieg. Ale żadnych prac udowadniających ten rzekomy
fakt nie ma. Ostatnio ukazała się praca dotycząca powszechnie reklamowanych leków rzekomo „leczących” wirusa.
Przypomnę, zwykłe leczenie grypy, to koszt koło 20 złotych, ze szklaneczką rumu włącznie. Nowe leki to 200 złotych.
Porównanie czasu leczenia tymi lekami udowodniło, że te nowe leki skracają czas leczenia o 12 godzin!!! Słownie:
dwanaście godzin. Bez komentarza!!! Przeprowadzona w podobny sposób próba porównania skuteczności szczepionki
przeciwko grypie z nieszczepionymi, przeprowadzona na listonoszach w Anglii w latach 1970. udowodniła, że szczepieni
chorują ciężej i dłużej i błyskawicznie przerwano eksperyment. Widzisz więc Szanowny Czytelniku, że ręce opadają.
Wszystko wskazuje również na to, że p. prof. J. Wysocki w ogóle nie zna nie tylko immunologii, ale zwykłego kursu
fizjologii z drugiego roku. Nie wspomnę o teorii Beschampa. Przecież jest ogólnie wiadomym, ostatnio nawet podają to
reklamy telewizyjne, że 75% przeciwciał znajduje się w przewodzie pokarmowym, a szczepionkowcy podają zarazki z
ominięciem podstawowych mechanizmów obrony, tj. skóry i przewodu pokarmowego, bezpośrednio do krwi. We krwi
znajduję się zaledwie 5% systemu odpornościowego. W jaki więc sposób przeciwciała przewodu pokarmowego mają
nabierać odporności od toksyn wstrzykniętych do krwi???

Po drugie, wielki eksperyment WHO Z KALKUTY, gdzie to szczepiono całe dzielnice różnymi rodzajami szczepionki
przeciwgruźliczej, wykazał jednoznacznie, że najmniej zachorowań było w dzielnicy nieszczepionej. O tym też „szef” nie
wie? Podobnie USA nigdy nie wprowadziło przymusowego szczepienia przeciw gruźlicy, a gruźlica została wyeliminowania
szybciej, aniżeli w Anglii gdzie przymus wprowadzono. Czyżby ten „eksperyment” przeprowadzony na 150 milionach ludzi,
wskazujący na bezsens szczepienia przeciw gruźlicy, także był nieznany profesorowi poznańskiej UCZELNI MEDYCZNEJ?
Biedni studenci. Kolejny przykład: odra i zupełne pomieszanie podstawowych pojęć. Co ma wspólnego zakażalność z
przebiegiem choroby? Choroba może być bardzo zakaźna, ale przebieg jej jest tak lekki, że nie wymaga leczenia. Podają
to przy odrze wszystkie podręczniki chorób zakaźnych dla studentów!

Porównanie do ospy ma na celu zwrócenie uwagi na wysoką śmiertelność sprzed 100 lat ludzi na ospę. Ot, taki chwyt
socjotechniczny prosto z programu MK-ultra CIA. Znowu zapomniał p. Profesor podać, że ludzi chorzy na ospę umierali z
powodu przymusu wprowadzenia szczepień. Konkretnie w Anglii, gdzie bezmyślnie wprowadzono przymus szczepień w
1868 roku. W 1869/1870 roku wybuchła epidemia ospy. Ludzie umierali jak muchy. Ale trudno inaczej nazwać jak głupotą
to, że rząd karał więzieniem matki niepozwalające zaszczepić swoich dzieci. Miasto Leicester się zbuntowało. Tłum ludzi
wdarł się do ratusza i fizycznie wymusił obalenie tego przepisu. Szczepienia przymusowe w regionie ustały. Analiza
materiału przeprowadzona przez Królewską Specjalną Komisję udowodniła, że śmiertelność w tym mieście była 20 razy
mniejsza, aniżeli w pozostałych okręgach.

Znowu widzimy nieznajomość podstawowych faktów u prof. Jacka Wysockiego. Podobna sprawa była w Niemczech w
1912 roku, podczas słynnej inaczej epidemii spowodowanej przez masowe, przymusowe szczepienia. Zmarło ponad 100
000 ludzi. Co trzecie szczepione dziecko zmarło tj. ponad 36 000. Nieprawdaż, że to ładny cmentarz fanatyków szczepień?
W jednym roku, w jednym okręgu, tyle wymordowali. I nic to ich nie nauczyło do dnia dzisiejszego. Ale jak może nauczyć,
kiedy sam „szef” o tym nie wie, lub nie chce wiedzieć.

Dzieci szczepione, rozprowadzające ZAKAŻENIE, są według wakcynologów zdrowe i mogą przebywać w szkole, zakażając
innych. Przytoczę przykład epidemii w żydowskiej szkole w Nowym Jorku w 2012 roku, gdzie zachorowało ponad 3300
dzieci prawidłowo zaszczepionych. Nie wątpię, że „nasz szef” ma także poważne problemy z przyswojeniem sobie takich
prac jak te, które podają, że przechorowanie naturalne odry chroni przed rakiem piersi, prostaty, przewodu pokarmowego,
skóry, ucha, nosa, gardła (M.Hipotezy 1998.51.4). Przebycie naturalne odry chroni przez rakiem limfatycznym u dorosłych
(Leuk.Res.2006.30.8). Przechorowanie odry zabezpiecza w około 50% przed zachorowaniem na Chorobę Hodgkina
(Br.J.Cancee 2000.82.5). Przechorowanie naturalne odry, świnki, lub różyczki w dzieciństwie, zabezpiecza w znacznym

Str. 3 z 4

http://wolnemedia.net/zdrowie/medycyna-oparta-na-dowodach-fikcja-literacka-w-polsce/

background image

Powiedz STOP Mediom Masowej Manipulacji!

Data publikacji: 1.05.2015 r.

stopniu przed zachorowaniem na raka układu limfatycznego (J.Cancer 2005.115.4). Odkryto, że niemowlęta niechorujące
w dzieciństwie na pospolite infekcje, mają największe ryzyko rozwoju białaczki (BMJ 2005.330.1294). Podobnie
udowodniono, że narażenie na infekcje wirusowe chroni przed białaczką (Int.J.Cancer 2011.128.7). Mało tego dobrego,
pojawiła się praca w Genet. Engineered, że leczenie raka może być skuteczniejsze po zakażeniu chorego wirusami odry,
ospy wietrznej, świnki, czy grypy.

I teraz Dobry Człowieku, możesz wybierać. Jak wiesz, Pan Bóg dał ludziom wolną wolę [moim zdaniem największy
problem człowieka; chciwość kontra sumienie]. Możesz zachorować Czytelniku na chorobę, która nie wymaga leczenia, jak
odra, świnka, czy różyczka, lub spokojnie umierać w bólach na raka. Jak można wnioskować z wymienionego wywiadu,
według p. prof. Jacka Wysockiego lepiej nie chorować na choroby wirusowe, ale umierać na raka. Dalszej części tego
pożal się Boże wywiadu nie będę omawiał, szkoda papieru i Twojego Czytelniku czasu. Jest to czysta propaganda na
poziomie szkoły podstawowej. Tylko zastanów się Szanowny Czytelniku, nad reminiscencjami takich dywagacji. Ani Izba
Lekarska nie zabiera głosu, ani żadna Komisja, a przecież to jest czysta reklama. Zresztą uzasadniona:

Analiza prac naukowych opublikowanych w tzw. najlepszych czasopismach medycznych wykazała, że 90% badań jest
nieprawidłowych albo wręcz fałszywych. Inne badania potwierdzają ten stan rzeczy, od 30 do 50% badań klinicznych jest
nierzetelnych (Am.J.Med.). Tak więc 30 lat reklamowane hasło – EBM, potwierdza moją tezę, opublikowaną już przed 20
laty w Biuletynie Izby Lekarskiej, że jest to tylko tani sposób na biały wywiad i monopolizację nauki. Jak „my” piszemy, to
to jest medycyna oparta na dowodach, a jak „oni”, to jest ignorancja i zacofanie itd.

Autorstwo: dr Jerzy Jaśkowski
Nadesłano do: WolneMedia.net

BIBLIOGRAFIA

1. Pub Med 3618578.

2. Pub Med 1994745.

3. Pub Med 1884314.

4. Pub Med 7740350.

5. J. Am. Geriatr. Soc., 12.2014, 62 (12) 2327 – 32.

6. JAMA, 15.04.1988, 279 (15) 1200-5.

7. Nowotwor Biol 31.10.2014.

8. Alim. Pharma. Ther, 01.07.2009, 30, 113-25.

9. J. Eur. Acad. Derma Vener, 15.12.2014.

10. Anticancer Res, 31.09.2011.

11. Eur. J. Cancer, 08.2010, 46, 2196-205.

12. Br. J. Cancer, 27.05.2014, 2772-84.

Str. 4 z 4

http://wolnemedia.net/zdrowie/medycyna-oparta-na-dowodach-fikcja-literacka-w-polsce/


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11 Medycyna oparta na dowodach zadania 05, Medycyna Weterynaryjna, II Rok, EPIDEMIOLOGIA
Dr Jerzy Jaśkowski Medycyna w cywilizacji łacińskiej
Najbardziej szkodliwe 'leki' na świecie, Dr Jerzy Jaśkowski (2016)
EBM medycyna oparta na?ktach
Dr Jerzy Jaśkowski Pięć milionów zamordowanych w 10 lat
Dr Jerzy Jaśkowski Fałszywe procesy pokojowe to realne wojny
Dr Jerzy Jaśkowski Wolne państwo a choroby
Dr Jerzy Jaśkowski Twory zwane państwem, a nowe choroby
Dr Jerzy Jaśkowski Kongres Wakcynologów czy spotkanie handlowców Argument siły czy siła argumentów
Dr Jerzy Jaśkowski Jak pediatrzy oszukują pediatrów
Dr Jerzy Jaśkowski dezinformacje handlarzy szczepionek
Dr Jerzy Jaśkowski Ustawy klimatyczne
004 Dr Jerzy Jaśkowski Nauczanie powszechne, a wojny bankierów 1
Radźcie sobie sami dr Jerzy Jaśkowski

więcej podobnych podstron