background image

PAP, pi 2005-08-17, ostatnia aktualizacja 2005-08-17 00:00  

Proces szefów fabryki chipsów Frito Lay w Grodzisku Mazowieckim, oskar

ż

onych o molestowanie 

seksualne pracownic i naruszenie ich praw pracowniczych rozpocz

ą

ł si

ę

 w 

ś

rod

ę

 przed miejscowym s

ą

dem 

rejonowym. Sprawa toczy si

ę

 z wył

ą

czeniem jawno

ś

ci 

Głównym oskar

ż

onym jest kierownik zmiany, Wojciech O., któremu zarzucono molestowanie trzech pracownic i 

naruszenie praw pracowniczych o

ś

miu kobiet. Od stycznia przez 6 miesi

ę

cy przebywał w areszcie, wyszedł po 

wpłaceniu kaucji. Kierownika personalnego Grzegorza M. oskar

ż

ono o naruszanie praw pracowniczych.  

 
Na wniosek obrony proces odroczono w 

ś

rod

ę

 do 5 wrze

ś

nia. Jak wyja

ś

nił dziennikarzom obro

ń

ca mec. Krzysztof 

St

ę

pi

ń

ski, jego klient Grzegorz M. ma r

ę

k

ę

 w gipsie, co uniemo

ż

liwia mu robienie notatek. S

ą

d zabronił rejestracji 

procesu np. przy pomocy dyktafonu, a mój klient ma r

ę

k

ę

 w gipsie i nie mo

ż

e robi

ć

 notatek. Tym samym nie mo

ż

korzysta

ć

 z przysługuj

ą

cego mu prawa do obrony, czyli robienia notatek - powiedział dziennikarzom St

ę

pi

ń

ski.  

 
Mecenas dodał, 

ż

e oskar

ż

ony ma zwolnienie lekarskie do 31 sierpnia, "ale złamanie było skomplikowane, wi

ę

c nie 

wiadomo, czy zwolnienie nie zostanie przedłu

ż

one". Podkre

ś

lił, 

ż

e oskar

ż

onym zale

ż

y na jak najszybszym 

zako

ń

czeniu procesu. 

 
- Mam nadziej

ę

ż

e proces pozwoli wszystko wyja

ś

ni

ć

 i udowodni, 

ż

e jestem niewinny - powiedział dziennikarzom 

przed rozpraw

ą

 Wojciech O. Jego 

ż

ona podkre

ś

liła, 

ż

e s

ą

siedzi i pracownicy fabryki wspieraj

ą

 jej m

ęż

a - kilkana

ś

cie 

osób przyszło w 

ś

rod

ę

 do s

ą

du. 

 
- Jest mi przykro, 

ż

e proces nie b

ę

dzie realizowany przy udziale publiczno

ś

ci, a moi s

ą

siedzi, współpracownicy nie 

b

ę

d

ą

 mogli w nim uczestniczy

ć

 i usłysze

ć

 wyja

ś

nie

ń

 bezpo

ś

rednio ode mnie - powiedział Wojciech O. Dodał, 

ż

e w 

tak małej społeczno

ś

ci jest rozpoznawany i chciałby pokaza

ć

ż

e jest uczciwym człowiekiem. 

 
Drugi z oskar

ż

onych, Grzegorz M. wyraził nadziej

ę

ż

e "sprawa potoczy si

ę

 szybko i mo

ż

liwe b

ę

dzie oczyszczenie 

ze wszystkich zarzutów". 
 
W rozprawie jako oskar

ż

ycielki posiłkowe uczestniczyły 3 spo

ś

ród 8 pokrzywdzonych kobiet. Odmówiły one 

dziennikarzom komentarzy. 
 

Ś

ledztwo prokuratury obejmowało te

ż

 trzy pracownice Frito Lay - dwóm z nich zarzuca si

ę

 składanie fałszywych 

zezna

ń

, a trzeciej nakłanianie pokrzywdzonych kobiet do składania takich zezna

ń

. Prokuratura wył

ą

czyła dotycz

ą

ce 

ich materiały do odr

ę

bnego post

ę

powania.  

 

Ś

ledztwo w sprawie podejrzenia molestowania pracownic fabryki Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim 

wszcz

ę

ła z urz

ę

du w połowie stycznia. Na pocz

ą

tku stycznia zakładowa "Solidarno

ść

" poinformowała kierownictwo 

firmy, 

ż

e w zakładzie prawdopodobnie były przypadki molestowania. Zło

ż

yła te

ż

 zawiadomienie do prokuratury.  

 
Trzy kobiety twierdziły, 

ż

e były molestowane przez kierownika zmiany, a pi

ęć

 to po

ś

wiadczyło. Kobiety utrzymywały, 

ż

e zostały zwolnione z pracy, gdy

ż

 nagło

ś

niły spraw

ę

. Według rzecznika Frito Lay, powodem ich zwolnienia była 

m.in. nieefektywno

ść

 w pracy. 

 
Akt oskar

ż

enia prokuratura sporz

ą

dziła w połowie kwietnia. S

ą

d Rejonowy w Grodzisku zwrócił jej akta do 

uzupełnienia. Prokuratura odwołała si

ę

 od tej decyzji i warszawski s

ą

d okr

ę

gowy nakazał s

ą

dowi w Grodzisku 

przyj

ąć

 spraw

ę

 do os

ą

dzenia. 

 

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - 

www.gazeta.pl

 © Agora SA 

Molestowanie w Frito Lay: ruszył utajniony 
proces

Strona 1 z 1

Molestowanie w Frito Lay: ruszył utajniony proces

2010-08-07

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/2029020,55670,2872178.html?sms_code=