NARKOTYKI
CZARNA OTCHŁAŃ
- Program
opracowała:
mgr lic. Róża Machowska
Racibórz
2005
OGÓLNE
ZAŁOŻENIA PROGRAMU
Program
został stworzony z myślą o przedstawieniu uczniom zagrożeń
społecznych i zdrowotnych jakie niesie ze sobą uzależnienie
narkotykowe.
Narkomania jest dość
drażliwym
tematem, jest jednak przede wszystkim ogromnym problemem społecznym.
I niestety, dotyczy już także w dużej mierze naszej społeczności.
Staramy się unikać
rozmów na ten temat uważając,
że "lepiej nie wywoływać
wilka z lasu". Często
uważa się, że rozmowy o narkomanii mogą wywołać
odwrotny skutek - obudzić
zainteresowanie narkotykami.
Również
wielu dojrzałych i światłych ludzi uważa, iż krótkotrwałe czy
okazjonalne zażywanie narkotyków nie prowadzi do uzależnienia i
nie jest szkodliwe dla zdrowia ( o czym, wszem i wobec, informują w
mediach). Nie ulega jednak wątpliwości, iż ignorancja w tym
temacie służy tylko i wyłącznie handlarzom narkotyków - łatwiej
przekonać
nieświadomego
nastolatka do kupna środka odurzającego. Handlarze narkotyków
nigdy nie wspominają dzieciom i młodzieży o kosztach, uzależnieniu
i złudzeniach, które zabijają.
Nauczyciele,
ale przede wszystkim rodzice, powinni dostrzec na czym polega siła
narkotyków, zapoznać
się
z literaturą demaskującą narkotyczne mity oraz uzyskać
rzetelną
i aktualną wiedzę na ten temat.
ZADANIA PROGRAMU
W programie "Narkotyki
– czarna otchłań" spróbujemy zastanowić
się
dlaczego dzieci i młodzież sięgają po narkotyki?
Środki
odurzające zażywa młodzież bez względu na pochodzenie społeczne,
warunki materialne czy poziom rozwoju umysłowego. Najczęściej po
narkotyki sięga młodzież w wieku 13-18 lat ( a więc w wieku
gimnazjalnym i później).
Świat
prosty uporządkowany, bezpieczny zaczyna się rozpadać.
Czas dojrzewania to okres buntu i poszukiwania własnego
miejsca na ziemi. Podstawową zasadą zapobiegania narkomanii to
dobry kontakt z naszymi dziećmi.
Nigdy nie jest za wcześnie
i nigdy nie jest za późno by rozmawiać
z dziećmi.
Rzecz jasna, przede wszystkim
rodzice są
odpowiedzialni za swoją progeniturę. I to oni powinni dołożyć
jak najwięcej
starań, by ich dziecko nie wpadło w "narkotykową otchłań".
Dziesięć
zadań
odpowiedzialnego rodzica:
Dążyć do bliskiego i szczerego kontaktu z dzieckiem.
Okazywać zainteresowanie sprawami dziecka.
Rozmawiać z dzieckiem na każdy temat i zachęcać do rozmów.
Stawiać wyraźne granice określające , co wolno , a czego nie.
Posiadać wiedzę i informować dzieci o zagrożeniach uzależnieniem.
Być kategorycznym w sprawie używek.
Nie ignorować sygnałów ostrzegawczych.
W razie zagrożenia uzależnieniem zawsze podejmować działanie.
Szukać pomocy i wsparcia u specjalisty.
10.Nigdy nie rezygnować z pomagania dziecku i nie poddawać się.
OGÓLNE CELE PROGRAMU
uświadomienie zagrożeń niesionych przez patologię społeczną jaką jest zażywanie narkotyków;
wykształcenie poczucia czynnego uczestnictwa w realizacji profilaktyki narkotykowej;
promowanie turystyki jako formy spędzania wolnego czasu;
stymulowanie ogólnego rozwoju intelektualnego i umiejętności pracy w zespole.
ZASIĘG
I ODBIORCY
Program
opracowany jest na potrzeby gimnazjum. Z uwagi na szeroko pojętą
profilaktykę odbiorcami programu są również nauczyciele i
rodzice.
CZAS REALIZACJI
Realizacja
następuje w czasie drugiego semestru roku szkolnego 2004/2005.
SPOSÓB OCENY EFEKTÓW
Ocena skuteczności
realizacji nastąpi poprzez:
analizy na spotkaniach kadry;
obserwacje i ocenę zaangażowania uczniów w realizację programu;
ocenę wykonywanych prac;
rozmowy z uczniami o ich odczuciach, opiniach, ocenach podczas realizacji programu.
INFORMACJE
OGÓLNE O NARKOTYKACH I NARKOMANII
Narkomania
(z greckiego narke odurzenie, mania szaleństwo), patologiczne
zjawisko społeczne, uzależnienie spowodowane krótszym lub dłuższym
zażywaniem środków uzależniających ( narkotyki, leki
uspokajające, psychotropowe).
Charakteryzuje
się koniecznością przyjmowania środka odurzającego, tendencją
do stałego zwiększania dawki oraz fizycznym i psychicznym
uzależnieniem. Zaprzestanie zażywania powoduje bardzo przykre
doznania abstynencyjne, prowadzące w krańcowych przypadkach nawet
do zejścia śmiertelnego.
Liczba
osób w Polsce uzależnionych od substancji psychoaktywnych jest
trudna do oszacowania - tylko liczbę osób uzależnionych od opiatów
określa się na 25-30 tysięcy. W ostatnich latach na polskim rynku
nielegalnych substancji psychoaktywnych gwałtownie zwiększa się
podaż takich substancji jak: amfetamina, kokaina, halucynogeny, Na
tym samym poziomie utrzymuje się natomiast używanie opiatów,
lotnych rozpuszczalników i leków o właściwościach
uzależniających. Wzrost spożycia substancji psychoaktywnych
dotyczy głównie osób młodszych, które nie są jeszcze
uzależnione, ale narażają się na ryzyko związane z przyjmowaniem
substancji.
Zaawansowane stadium
narkomanii jest ciężką chorobą wyniszczającą organizm,
prowadzącą do śmierci. Śmiertelność u narkomanów jest bardzo
wysoka (najczęściej w wyniku przedawkowania), a niezależnie od
tego dodatkowym czynnikiem jest obecnie AIDS.
Metody
leczenia są zazwyczaj mało skuteczne. Bardzo często zmiany
psychiczne i uzależnienie są nieodwracalne. Medyczne metody
leczenia nie przynoszą większych skutków. Nieco lepsze wyniki dają
niekonwencjonalne metody terapii polegające na długotrwałym
odosobnieniu i oddziaływaniach psychoterapeutycznych, połączonych
z terapią pracą.
Ograniczenie
narkomanii jest trudne, gdyż zyski z handlu, produkcji, przemytu
narkotyków są ogromne. Kartele narkotykowe działają sprawnie,
posługując się korupcją i przemocą. Poszczególne kraje w różny
sposób odpowiadają na problem narkomanii. Od kar długoletniego
więzienia, a nawet śmierci dla handlarzy, jak w części państw
azjatyckich, po próby legalizacji ograniczonej sprzedaży narkotyków
miękkich (Holandia). Karalność dotyczy czasami tylko handlarzy,
producentów, a niekiedy również kupujących dla siebie.
Skala zjawiska wzrasta, obejmując
coraz młodsze dzieci, sytuację utrudnia fakt, iż wykrywalność
uzależnienia we wczesnym stadium jest sporadyczna ze względu na
wielość stosowanych środków, brak wiedzy opiekunów.
Narkomania jest nałogowym
odurzaniem się środkami uzależniającymi pochodzenia naturalnego
lub syntetycznego. Zażywanie różnych środków odurzających nie
jest zjawiskiem nowym ani też symptomem naszych czasów. Znane już
było w starożytności w wielu krajach. Niepokojąca jest natomiast
obecna powszechność oraz coraz większa tolerancja tego zjawiska.
Narkomanii ulegają dziś dzieci,
młodzież i dorośli. Wśród narkomanów są zarówno mężczyźni
jak i kobiety oraz przedstawiciele niemal wszystkich zawodów.
Zmieniła się dynamika i motywacja narkomanii. W wielu krajach,
także i w Polsce, mamy do czynienia z politoksykomanią nadużywaniem
różnorodnych substancji chemicznych, farmaceutycznych i
narkotycznych pochodzenia naturalnego lub syntetycznego.
Również współczesny przemysł
chemiczny i farmaceutyczny sprzyja rozpowszechnianiu się narkomanii.
Notuje się znaczny wzrost narkomanii wśród młodzieży. W kręgu
różnych uzależnień od klasycznej narkomanii coraz częściej
pojawiają się nowe formy: nadużywanie narkotyków chemicznych i
rozpuszczalników (toksykomania), środków leczniczych (lekomania).
Powody dla których młodzi ludzie sięgają po
narkotyki.
T. Dimoff i S.
Carper w książce pod tytułem Jak rozpoznać czy dziecko sięga po
narkotyki?, wymieniają najczęstsze powody, dla których dzieci oraz
młodzież sięgają po narkotyki.
Chęć
odurzenia się. Używanie narkotyków w celu przeżywania przyjemnych
wrażeń. Dążenie do przyjemności jest i zapewne będzie
podstawowym motorem ludzkich zachowań. Dzięki narkotykom spędzić
można przyjemne, sympatyczne chwile.
Ciekawość
i nuda. Ciekawość to naturalna cecha dzieciństwa i młodości.
Pomimo zagrożeń z nią związanych, ciekawość u dziecka jest
warunkiem jego rozwoju. Narkotyki otwierają przed dzieckiem
perspektywę zaspokajania ciekawości. Potrafią one wypełnić czas,
nie ma lepszego sposobu na jego marnotrawienie. Sama próba
"zorganizowania" narkotyków może stać się atrakcyjna.
Wpływ grupy rówieśniczej.
Dzieci nie przeciwstawiają się grupie, presji rówieśniczego
środowiska, głownie ze względu na dużą potrzebę akceptacji.
Wpływ rówieśników jest jednym z głównych powodów, dla
których dziecko próbuje narkotyków. Grupa ułatwia pierwsze próby,
dzielenie się narkotykami i nabytymi doświadczeniami, a
jednocześnie żaden z jej członków nie próbuje przeciwstawiać
się pozostałym wobec groźby utraty przynależności.
Młodzieżowa chęć buntu
- jest ważnym czynnikiem skłaniającym do sięgania po narkotyki.
Ich używanie jest częścią generalnej strategii buntu i
pokoleniowej solidarności.
Ucieczka
od problemów zewnętrznych. Narkotyki nie rozwiązują żadnych
problemów, ale sprawiają, iż wydają się one odległe i mało
istotne. Im poważniejszy problem, tym częściej się po nie sięga.
Używanie narkotyków jako sposobu na odgrodzenie się od
rzeczywistości jest szczególnie niebezpieczne. Od rzeczywistości
nie można uciec, co najwyżej można się z niej jedynie wymknąć
na krótką chwilę. Ale odurzanie się dla uniknięcia konfrontacji
z realiami to wejście w błędne koło, bowiem w następstwie
używania narkotyków istniejące problemy mogą się tylko
pogłębiać.
Ucieczka od
problemów wewnętrznych. Dzieci z trudnościami emocjonalnymi nie
potrafią radzić sobie skutecznie z trudnościami, jakie
nieuchronnie niesie ze sobą życie. Dla nich narkotyki mogą
stanowić szczególną pokusę.
Niestety
narkotyki powodują szereg nowych problemów, które zazwyczaj
zaczynają się nakładać na istniejące wcześniej aż do zupełnego
zagubienia.
Naśladownictwo
- dzieci zażywają bo dorośli też to robią. Istnieje większa
podatność na używanie narkotyków, jeśli rodzice też to robią.
Narkotyki można podzielić na następujące grupy:
Opiaty
Psychostymulujące
Konopie indyjskie i ich pochodne
Halucynogenne
Wziewne
Leki nasenne i uspokajające
Opiaty
- wywołują uzależnienie fizyczne i psychiczne. Środkiem
najmocniej i najszybciej uzależniającym jest heroina, szczególnie
odmiana "brown sugar". Do opiatów zaliczamy także. opium,
morfinę, oraz tzw. kompot zwany również "polską heroiną".
otrzymywany ze słomy makowej z dodatkiem odczynów chemicznych.
Na początku zażywanie opiatów
jest przyjemne, później narkotyk zażywa się tylko po to, aby móc
"prawidłowo" funkcjonować. Potrzeby społeczne, bliskości
i wszelkie inne zaczynają zanikać, najważniejszy staje się
narkotyk. Używanie opiatów powoduje uszkodzenie mózgu, płuc,
serca, żył, wątroby, a ponadto używanie wspólnych strzykawek
prowadzi do zarażenia wirusem HIV, żółtaczką, zapalenia
wsierdzia. Ostre zatrucie przy braku pomocy najczęściej kończy się
ŚMIERCIĄ.
Psychostymulujące -
pobudzają, usuwają zmęczenie, chwilowo polepszają i wyostrzają
zmysły. Należą do nich takie narkotyki jak: amfetamina, kokaina,
crak.
Człowiek po zażyciu
narkotyków tej grupy ma poczucie mocy i siły. Zmęczenie znika, a w
miejsce senności pojawia się chęć działania i kontaktu.
Szczególnie popularna wśród uczniów i studentów jest amfetamina,
po zażyciu której człowiek jest bardziej skupiony, a informacje
zapamiętuje się łatwiej. Jednakże efekt ten jest krótkotrwały i
po pewnym czasie nie pamięta się niczego.
Amfetamina
jest narkotykiem, który bardzo mocno uzależnia psychicznie.
Uzależniony od "amfy" często staje się nieufny,
podejrzliwy wobec innych i świata, miewa kłopoty ze snem oraz
zdarza się, że słyszy głosy i widzi różne rzeczy.
Dłuższe
zażywanie prowadzi do psychozy, a przedawkowanie powoduje ogromny
lęk, kołatanie serca, urojenia, a często prowadzi do ŚMIERCI.
Konopie indyjskie i ich pochodne.
Do
tej grupy narkotyków zaliczamy marihuanę, haszysz, olej haszyszowy.
Wszystkie one są pochodzenia naturalnego i działają podobnie.
Człowiek pod ich wpływem staje się wesoły, rozluźniony,
szczęśliwszy, a świat postrzega bardziej przyjaźnie. Łatwiej
prowadzi się rozmowę i obniża się poziom stresu w sytuacjach,
które normalnie są bardziej stresujące. Zmysły stają się
bardziej wyostrzone, a kolory są bardziej intensywne.
Pochodne
konopi bardzo mocno uzależniają psychicznie. Błędnie narkotyki te
nazywa się "narkotykami lekkimi" ponieważ uzależnienia
nie dzieli się na lżejsze i cięższe. Pochodne konopi najczęściej
są wstępem do zażywanie narkotyków z rodziny psychostymulujących,
opiatów.
Człowiek regularnie
palący marihuanę ma trudności z koncentracją i zapamiętywaniem
nowych informacji, a także traci on dynamikę i aktywność do
zdobywania nowych, interesujących hobby, informacji itp. Przy
zatruciu marihuaną mogą wystąpić myśli o śmierci, która
rzekomo ma za chwilę nadejść oraz uczucie przerażenia, lęku i
strachu.
Halucynogenne.
Narkotyki
z tej grupy zmieniają sposób postrzegania rzeczywistości. Zalicza
się do nich: LSD, grzyby halucynogenne oraz tzw. ecstasy.
Narkotyki halucynogenne wywołują
szybkie i silne uzależnienie psychiczne. Pod wpływem LSD lub
grzybów zmienia się rzeczywistość. Zupełnie inaczej odbiera się
czas i przestrzeń. Jednak doznania po tych narkotykach nie zawsze są
przyjemne. Zdarzają się wizje koszmarne: umieranie, świat pełen
potworów, z którego nie można uciec. Ciśnienie krwi podnosi się
i nagle spada, źrenice rozszerzają się, akcja serca przyśpiesza
wraz z oddechem. Człowiek może mieć mdłości, kłopoty ze snem i
koordynacją ruchową, a także drżenie mięśni, zawroty głowy i
inne przykre objawy.
Pod wpływem
ecstasy człowiek jest pobudzony, energiczny i optymistycznie
nastawiony do świata, który wydaje mu się piękny i doskonały.
Ecstasy jest bardzo popularny na dyskotekach ponieważ podobnie jak
amfetamina usuwa zmęczenie i pozwala szaleć przez wiele godzin.
Kiedy narkotyk przestaje działać znika optymizm i radość
życia. Pojawia się smutek, przygnębienie. Wiele osób, które
używają ecstazy próbuje popełnić samobójstwo.
Zatrucie
ecstasy objawia się gwałtownymi drgawkami i utratą przytomności,
przechodzącą w śpiączkę, która często już nie ustępuje.
Łączenie narkotyku z alkoholem i innymi narkotykami często
prowadzi do śmierci.
Wziewne.
Grupę
tych narkotyków stanowią m.in. rozpuszczalniki, kleje, eter,
alkohol metylowy, benzyna. Używa się ich za pomocą worków
przykładanych do ust i nosa, a także szmatek nasączonych np.
rozpuszczalnikiem.
Człowiek pod wpływem narkotyków z tej
klasy jest pobudzony, odczuwa lekką euforię. Podczas zażywania
występują tzw. filmy czyli halucynacje. Mowa jest często
niewyraźna, źrenice rozszerzone, oddech nieregularny, a serce
szybko pracuje.
Środki wziewne
wywołują uzależnienie psychiczne i fizyczne. Po odstawieniu
występują typowe objawy odstawieniowe, zwane głodem narkotykowym,
takie jak: drażliwość, skurcze, drżenie mięśni, mdłości,
wymioty, ból głowy, brzucha, szybkie męczenie się, wahania
nastroju, niepokój, lęk.
Przy
dłuższym używaniu mogą pojawić się depresje czy agresja. Środki
tego typu bardzo poważnie uszkadzają mózg i wyniszczają organizm
osoby zażywającej. Podczas przedawkowania występują ostre
zatrucia, których objawem są drgawki, a także utrata przytomności.
Narkotyki wziewne są bardzo łatwo dostępne dla młodzieży,
dlatego też wielu młodych ludzi zaczyna od tego typu środków
odurzających.
Leki nasenne i uspokajające.
Człowiek po zażyciu niewielkiej
dawki leków nasennych (barbituranów) jest zrelaksowany i spokojny.
Przy większych dawkach odczuwa się zawroty głowy, kłopoty z
równowagą, wahania nastrojów. Spada ciśnienie krwi, źrenice
zawężają się, a następnie rozszerzają się Leki nasenne
uzależniają fizycznie i psychicznie. Po odstawieniu pojawia się
niepokój, lęk, bezsenność, wymioty, skurcze mięśni,
jadłowstręt.
Po paru miesiącach regularnego zażywania
człowiek staje się mniej sprawny intelektualnie, coraz mniej rzeczy
go interesuje, a także ma problemy z pamięcią. Jest drażliwy i
bezkrytyczny wobec siebie. Towarzyszy mu smutek, przygnębienie.
Długoletnie przyjmowanie
barbituranów powoduje problemy neurologiczne, hormonalne, oddechowe
oraz poważne zaburzenia psychiczne.
NARKOTYKI A
ZDROWIE
Wstęp
Nadużywanie
środków odurzających jest poważnym problemem zarówno dla
pojedynczych osób, jak i dla całego społeczeństwa. Problemy
zdrowotne związane z uzależnieniem od substancji psychoaktywnych
najczęściej są zależne od dożylnej drogi ich podawania, a
zakażenia przenoszone w związku z wielokrotnym używaniem igieł i
strzykawek stanowią w naszym kraju istotny problem w epidemiologii
chorób zakaźnych. Gwałtowne narastanie zakażeń HIV, wirusowych
zapaleń wątroby i innych krwiopochodnych chorób infekcyjnych wśród
narkomanów sprawia, że problem uzależnień staje się ostatnio
istotnym tematem nie tylko dla środowiska medycznego, ale także
polityków, przedstawicieli edukacji, organizacji społecznych itd.
W szpitalnych oddziałach zatruć
oraz intensywnej terapii znajdują się narkomani w bardzo ciężkim
stanie ogólnym, po przedawkowaniu narkotyków, z mniejszym lub
większym toksycznym uszkodzeniem wątroby, nerek, mózgu. stopień
uszkodzenia tych narządów zależy zarówno od charakteru użytej
substancji odurzającej, jej dawki, ale często także od dodatkowych
składników chemicznych, stosowanych w recepturach "kompotu"
domowej produkcji. Niechęć polityczna i uprzedzenia nie są
wystarczającym usprawiedliwieniem, by narażać coraz większą
liczbę obywateli na cierpienia i przedwczesną śmierć, zwłaszcza
że skuteczne przeciwdziałanie chorobom związanym z przyjmowaniem
substancji odurzających jest bezpieczne, łatwe i wcale nie tak
bardzo kosztowne.
Parlament
europejski w 1995 roku opublikował raport stwierdzający, że "w
naszych społeczeństwach zawsze będzie istniało zapotrzebowanie na
narkotyki (...) a dotychczas stosowane metody nie zdołały zapobiec
rozkwitowi nielegalnego handlu narkotykami". Dlatego rośnie
poparcie dla koncepcji redukcji szkód, zarówno ze strony
profesjonalnych środowisk medycznych, jak i władz
administracyjnych, policji itd. W Polsce obserwujemy coraz wyraźnej
wdrażanie programów nowoczesnego systemu opieki dla narkomanów, w
tym programów nastawionych na redukcję szkód zdrowotnych.
Zły stan zdrowotny niemałej
grupy obywateli używających narkotyki dożylnie jest zależny od
wielu schorzeń somatycznych i psychiatrycznych związanych z
uzależnieniem.
Problemy psychiatryczne
Problemy
psychiatryczne trudno jest zidentyfikować i tym bardziej leczyć,
jeśli pacjent ustawicznie jest w ciągu narkotycznym.
Według
włoskich autorów, około 40-80% narkomanów ma dodatkowo bardziej
lub mniej wyrażone problemy psychiatryczne.
Zaburzenia osobowości - występują już na wczesnym etapie uzależnienia. Przejawiają się utratą działania, zahamowaniem rozwoju emocjonalnego, wybiórczym nastawieniem do wewnętrznej i zewnętrznej realności.
Dysforie obserwowane u narkomanów polegają na zaburzeniach nastroju, z przewagą złego samopoczucia, drażliwości i niezadowolenia. Przejawami zewnętrznymi stanów dysforycznych są wybuchy agresji słownej i ruchowej, nieadekwatne do sytuacji reakcje gniewu lub obniżonego nastroju.
Psychozy endogenne - zdarzają się w pewnej grupie narkomanów tak samo często jak w pozostałej populacji. Leczenie tych osób nie jest łatwe, bowiem po usunięciu ostrych objawów psychotycznych nigdy nie kontynuują oni leczenia ambulatoryjnie, a po hospitallzacji wracają do nałogu.
Psychozy egzogenne. Pacjenci uszkodzeni organicznie przez wieloletni nałóg, niekiedy dodatkowo przez wirus HIV lub inne patogeny, przewlekle nadużywający amfetamin , częściej rozwijają egzogenne psychozy. Wymagają wówczas hospitalizacji i leczenia specjalistycznego.
Stany depresyjne - bywają konsekwencją przewlekłego przyjmowania narkotyków, ale także mogą pojawiać się z chwilą ich nagłego odstawienia. Badanie psychiatryczne i obserwacja pacjenta przesądza o potrzebie włączenia leków antydepresyjnych i stałego monitorowania przebiegu choroby.
Lęk,
tłumienie uczuć, niska ocena własnej wartości sprawiają, że
każde niepowodzenie w walce o zdrowie pogłębia u narkomana
poczucie bycia osobą nic nie wartą. Ma to ogromny wpływ na dalszy
proces rehabilitacji. Problemy somatyczne
Narkomania
jest chorobą złożoną, a wiele somatycznych problemów zdrowotnych
może mieć skutek śmiertelny, jeśli pozostanie bez leczenia.
Głębokie zaawansowanie chorób,
niechęć do systematycznego leczenia i nierzadko złe nastawienie
pracowników służby zdrowia do narkomanów sprawia, że
śmiertelność w tej grupie społeczeństwa jest bardzo wysoka, a
AIDS jest podstawową przyczyną zgonów wśród narkomanów
dożylnych. HIV/AIDS. Drogą zakażenia wirusem HIV w grupie
narkomanów jest najczęściej dożylna transmisja poprzez zakażone
igły, strzykawki, a także zakażony "towar". Drugim
źródłem infekcji HIV są kontakty seksualne; zarówno
konwencjonalne jak i seks niekonwencjonalny traumatyzujący, kontakty
homoseksualne, uprawianie prostytucji itd. Kontakty seksualne są
drogą przenoszenia wirusa HIV ze środowiska narkomanów na
populację ogólną, przez HIV (+) prostytutki - narkomanki i
prostytuujących się narkomanów - mężczyzn. Dotyczy to często
osób młodych, wchodzących dopiero w świat uzależnienia.
Narkomani nie przestrzegają zasad tzw. bezpiecznego seksu, bo
niewiele o tym wiedzą. Dla placówek zajmujących się opieką nad
narkomanem w ogóle, ważna jest praca edukacyjna w tej dziedzinie,
tak samo jak dostarczanie prezerwatyw, ulotek, bezpośrednich
konsultacji u specjalistów.
Od
wdrożenia ogólnopolskich badań epidemiologicznych w 1985 roku do
31 lipca 2000 r. stwierdzono w Polsce zakażenie HIV u 6.489 osób,
wśród których 4.156 (64%) było zakażonych w związku z dożylnym
używaniem narkotyków (PZH - Meldunek 7/B/2000).
Narkomani
na całym świecie zaliczani są do grupy wysokiego ryzyka zakażenia
HIV Podstawowe znaczenie w transmisji zakażenia ma wspólne używanie
sprzętu do wstrzyknięć. Do zakażenia może również dochodzić
poprzez nabieranie narkotyku z jednego pojemnika lub przez tzw.
"backloading", tj wstrzykiwanie zakażonego "towaru"
do innej strzykawki po wyjęciu tłoka, gdy strzykawka ta służy do
sprzedawania "działki kompotu". W badaniach amerykańskich
obecność HIV w popłuczynach pochodzących z brudnych strzykawek
potwierdzono w 30 dni po ich użyciu, nawet gdy nie zawierały one
widocznych śladów krwi. Czynnikiem ryzyka HIV jest również
częstość wstrzyknięć oraz objętość materiału zakaźnego, a
istotnym zagrożeniem jest praktyka "przepłukiwania" krwią
strzykawki po wkłuciu do żyły. Z tego powodu przy każdej możliwej
okazji powinno się tym pacjentom proponować przeprowadzenie testów
na obecność wirusa HIV. Kierownicy ośrodków dla narkomanów,
schronisk, noclegowni itp. powinni w swoich planach programowych
uwzględniać badania przesiewowe w kierunku HIV, jako priorytetowe
zadanie profilaktyki zdrowotnej. Daje to z jednej strony możliwość
ochrony dla osób jeszcze nie zakażonych, a w wypadku wykrycia
zakażenia, wskazanie do leczenia specjalistycznego. W ostatnich
latach zmieniło się zasadniczo podejście do zagadnienia HIV/AIDS.
Dawniej zakażenie identyfikowano z chorobą o złym rokowaniu,
przebiegającą szybko, wśród cierpienia fizycznego i psychicznego.
Niewielka była wówczas motywacja do życia w pełnej trzeźwości,
a pomoc osobie chorej sprowadzała się do terapii wsparcia,
przygotowaniu do życia z chorobą śmiertelną i pracy nad chorym
terminalnym. Dzięki lekom przeciwwirusowym wprowadzonym w połowie
lat 90-tych do leczenia HIV/AIDS, zmieniło się spojrzenie na
infekcję HIV.
Obecnie zakażenie
postrzega się jako przewlekłą chorobę, która poddaje się
leczeniu i z którą można żyć przez wiele lat. Współczesne
możliwości terapeutyczne poprawiły wyraźnie komfort życia
zakażonych ludzi, pozwalając uwierzyć że wprawdzie choroby nie
można całkowicie wyleczyć, ale można skutecznie spowolnić jej
przebieg. Od momentu wprowadzenia wysoce aktywnej terapii
antywirusowej na świecie nastąpiło gwałtowne obniżenie ilości
zgonów z powodu AIDS z 38/100 przypadków AIDS na początku lat
dziewięćdziesiątych, do 12/100 przypadków w pierwszej połowie
1998 roku (Palella i wsp. 1998).W wielu ośrodkach leczenia HIV/AIDS,
także w Polsce obserwowane jest zmniejszenie się liczby
hospitalizacji związanych z progresją zakażenia, jak i z
pojawieniem się chorób charakterystycznych dla AIDS.
Celem
leczenia antyretrowirusowego jest zahamowanie namnażania się wirusa
oraz poprawa wykładników odporności, tj. wzrost poziomu limfocytów
CD4. Funkcją obu parametrów jest odsunięcie w czasie momentu
przejścia bezobjawowego zakażenia HIV w pełno objawowy zespół
AIDS. Rekonstrukcja układu immunologicznego u chorego z AIDS
sprawia, że pacjent staje się jakby "zdrowszy"; rzadziej
zapada na infekcje bakteryjne, pasożytnicze, wirusowe i grzybicze,
żyje we względnym komforcie zdrowotnym i znacznie później umiera
z powodu AIDS. Rozpoczęcie leczenia powinno być poprzedzone
edukacją pacjenta, uświadomieniem mu wszystkich potencjalnych
korzyści i zagrożeń płynących z wdrożenia terapii. W przypadku
pacjenta uzależnionego ta edukacja jest niezbędnym warunkiem
skuteczności leczenia. Konieczne jest zrozumienie, że korzyści z
leczenia mają wymiar indywidualny i społeczny.
Warunkiem
dobrze prowadzonej terapii przeciwwirusowej jest ścisłe
przestrzeganie skomplikowanych reżimów przyjmowanych leków, tak
samo jak regularna kontrola lekarska i laboratoryjna. Narkoman nie
współpracujący, pozostawiony bez opieki nie ma szans na
osiągnięcie dobrego efektu terapeutycznego.
W
naszym kraju każdy pacjent zakażony HIV, który kwalifikuje się do
terapii antyretrowirusowej ma zapewniony bezpłatny do niej dostęp w
wyspecjalizowanych placówkach medycznych. Pacjentowi należy
proponować leczenie przeciwwirusowe tak wcześnie, jak to jest
możliwe, najlepiej po wykryciu zakażenia HIV Problemem dużej wagi,
z epidemiologicznego punktu widzenia, jest dotarcie do osoby
uzależnionej HIV (+), praca edukacyjna oraz stale monitorowanie w
trakcie leczenia, które jest równie kosztowne jak sama terapia.
Zagrożenia zdrowotne wynikające z szerzącej się epidemii HIV w
środowisku narkomanów, a przez to i w innych grupach społecznych,
są wystarczająco poważnym argumentem dla opinii publicznej oraz
dla przedstawicieli polityki zdrowotnej, by przekonać się, że
inwestycja na opiekę medyczną tej grupy naszego społeczeństwa
okaże się w przyszłości obniżeniem kosztów związanych z
hospitalizacją i leczeniem chorych przewlekle.
Wirusowe
zapalenie watroby (WZW) typu B, C, Delta - związane jest, podobnie
jak HIV, z krwiopochodną drogą zakażenia. WZW typu A jako "choroba
brudnych rąk" wiąże się ściśle z warunkami higienicznymi i
ekonomicznymi i przenosi się drogą pokarmową.
Oprócz
używania zakażonych igieł, infekcjom tego typu sprzyjają złe
warunki bytowe, zamieszkiwanie w dużych zbiorowościach jak
noclegownie, schroniska, więzienie itp. Dane statystyczne na temat
rozpowszechnienia WZW typu B i C wśród narkomanów w naszym kraju
są zróżnicowane i w niektórych regionach sięgają 90% (dla HCV).
Przewlekle zapalenie wątroby, marskość i rak wątroby są późnymi
następstwami zakażenia i zawsze mają rokowanie niepomyślne.
Z tego względu tak ważne staje
się informowanie pacjentów - narkomanów o drogach transmisji
wirusów HBV i HCV, wczesne wykrywanie i leczenie WZW. Zagrożenie
epidemiologiczne wirusami zapalenia wątroby powinno być
uzasadnieniem dla Kasy Chorych do refundowania badań przesiewowych w
kierunku wirusowego zapalenia wątroby, we wszystkich placówkach
zajmujących się opieką i leczeniem uzależnionych. Niezakażeni
jeszcze HBV narkomani powinni być zaszczepieni profilaktycznie
szczepionką przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby, jako grupa
zwiększonego ryzyka. Niestety, nie ma na razie profilaktycznej
szczepionki przeciwko WZW typu C, więc zabezpieczenie polega jedynie
na przerwaniu drogi transmisji (wymiana igieł).
Ciężkie
zakażenia bakteryjne u narkomanów wiążą się albo z ich stylem
życia, albo z dożylnymi infekcjami, albo z zakażeniem przyrannym.
Ropnie i ropowice skóry są częstym powodem interwencji
chirurgicznej, a nie leczone są przyczyną poważnych powikłań w
postaci wstrząsu septycznego, bakteryjnego zapalenia wsierdzia,
zapalenia mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych, oraz wtórnych zmian
narządowych. Osoba przyjmująca dożylnie narkotyki, wysoko
gorączkująca, z bolesnym nacieczeniem w okolicy wkucia, wymaga
bardzo szybkiego badania i skierowania do placówki medycznej,
nierzadko z powodu bezpośredniego zagrożenia życia.
Ocenę
ciężkości stanu ogólnego takiego chorego komplikuje dodatkowo
zaburzony kontakt i nieadekwatne reakcje. Objawy kliniczne ciężkiej
posocznicy, takie jak dezorientacja, zaburzenia świadomości, objawy
neurologiczne, są trudne do oceny u pacjenta pozostającego pod
wpływem środków odurzających. Miejsca, gdzie przebywają osoby
biorące dożylnie środki odurzające, powinny być wyposażone w
podstawowe środki odkażające, opatrunkowe i niezbędne środki
medyczne, powinny mieć możliwość dotarcia pielęgniarki lub
lekarza, a w razie potrzeby natychmiastowy transport do szpitala.
Diagnostyka, farmakoterapia, leczenie kardiochirurgiczne w przypadku
bakteryjnego zapalenia wsierdzia są bardzo kosztowne i zawsze dają
dobre rokowanie.
Zapalenie dróg
oddechowych. Niedożywienie, wyniszczenie, niska odporność,
bezdomność sprzyjają występowaniu zapalenia górnych i dolnych
dróg oddechowych. Przyczyny zapalenia dróg oddechowych w tej grupie
pacjentów są złożone; od uszkodzenia śluzówki nosa przez środki
"do wąchania", poprzez zaburzenia w ukrwieniu, aż do
depresyjnego działania niektórych narkotyków na ośrodek oddechowy
w mózgu. U nieprzytomnych osób, podczas ataku padaczki lub
pozostających przez dłuższy czas pod wpływem środków
odurzających wystąpić może tzw. "zachłystowe"
zapalenie płuc o złożonej, wielobakteryjnej etiologii, powikłane
ropniami w płucach i w opłucnej, zapaleniem wsierdzia i innymi
zmianami praktycznie we wszystkich narządach wewnętrznych. Pacjent
z objawami klinicznymi zapalenia zatok, ucha, oskrzeli czy płuc musi
być wcześnie zbadany przez lekarza, w razie potrzeby powinien mieć
wykonane niezbędne badania laboratoryjne, w tym RTG puc, badanie
bakteriologiczne plwociny i krwi, czasami bronchoskopię. Ciężkie
zapalenie płuc wymaga hospitalizacji i kosztownego leczenia
antybiotykami. W przypadku powikłań oddechowych niezbędne jest
leczenie wspomagające farmakoterapię, jak fizykoterapia oddechowa a
niekiedy zabieg chirurgiczny na klatce piersiowej .
Gruźlica.
Nie istnieją dokładne dane epidemiologiczne na temat zapadalności
na gruźlicę (Tbc) u narkomanów w Polsce. Dodatkowo zakażenie HIV
zwiększa częstość zachorowań i umieralność na gruźlicę. W
warszawskim ośrodku leczenia HIV/AIDS wśród wszystkich
hospitalizowanych z powodu Tbc narkomani HIV (+) stanowili 67%
(Cholewińska i wsp. 1999).
Zakaźność gruźlicy uwarunkowana jest zawartością prątków w
plwocinie. Szacuje się, że jeden obficie prątkujący chory może
zakażać rocznie do 10 osób ze swojego otoczenia. Z tego powodu
chorzy prątkujący wymagają izolacji i leczenia swoistego.
Szerzeniu się Tbc w populacji narkomanów sprzyjają wędrówki po
całym kraju, bezdomność, niedożywienie i przebywanie w większych
grupach mieszkańców w złych warunkach socjalnych. Narkoman, który
przez dłuższy czas ma uporczywy kaszel, gorączkę, spadek wagi
dala, obfite poty, powinien mieć wykonane badanie Rtg klatki
piersiowej i badanie plwociny na obecność prątków gruźlicy.
Warunkiem skuteczności leczenia gruźlicy jest przyjmowanie przez
chorego leków w obecności personelu medycznego, wychowawcy,
opiekuna itp. Większość niepowodzeń w leczeniu gruźlicy jest
związane z faktem, że chory zaprzestaje przyjmowania leków z
chwilą poprawy klinicznej i lepszego samopoczucia. Trudności w
leczeniu gruźlicy u narkomanów potęguje dodatkowo brak dyscypliny,
niesystematyczne leczenie, nie zgłaszanie się na badania kontrolne,
styl życia "na ulicy", w noclegowniach, schroniskach.
Żylna choroba
zakrzepowo-zatorowa. Wiele stanów, takich jak posocznica bakteryjna,
choroby wątroby, długotrwale unieruchomienie, choroby układu
krążenia oraz działanie substancji toksycznych, jest czynnikami
ryzyka wystąpienia żylnej choroby zakrzepowe-zatorowej. Opisywane
są septyczne zawały płuc u narkomanów i zakrzepica przyścienna u
chorych z bakteryjnym zapaleniem wsierdzia. Zator tętnicy płucnej
jest w 30 % przyczyną śmierci u narkomanów. Ryzyko powikłań
zatorowych związane jest z lokalizacją skrzepliny. Typowy zespól
pozakrzepowy charakteryzuje się wieloma postaciami klinicznymi - od
brunatnego przebarwienia skóry goleni, aż do rozległego
owrzodzenia wymagającego przeszczepu skóry. Leczenie polega na
usunięciu skrzepliny w warunkach chirurgii naczyniowej, udrożnieniu
naczynia i przywróceniu niezaburzonego przepływu krwi.
Przeciwdziałanie nawrotom żylnej choroby zatorowo-zakrzepowej wiąże
się z regularnym, wieloletnim przyjmowaniem leków
antykoagulacyjnych. Pozostawienie choroby nieleczonej może zakończyć
się amputacją kończyny, a nawet zgonem w wyniku zatoru ważnego
naczynia krwionośnego.
Choroby
skóry u osób uzależnionych najczęściej są związane ze złymi
warunkami sanitarnymi. Świerzb, wszawica, grzybica, dermatozy i
reakcje toksyczno-alergiczne są częstym dermatologicznym problemem,
tak samo jak reakcje na skórze po używaniu narkotyków, np. po
amfetaminie. Martwicze ubytki skóry powstałe w wyniku zakażenia
bakteryjnego w związku z dożylną drogą podawania substancji
odurzających, wymagają chirurgicznego opracowania rany i stosowania
preparatów ułatwiających gojenie.
Choroby
przenoszone drogą płciową i prostytucja są nieodłącznie
związane ze środowiskiem narkomanów. Choroby etiologii wirusowej
to HIV/AIDS, opryszczka narządów płciowych, kłykciny kończyste,
mięczak zakaźny, a także ok. 15-20% wirusowych zapaleń wątroby
typu B wiąże się z płciową drogą zakażenia. Kiła, rzeżączka,
nierzeżączkowe zapalenie cewki moczowej, wrzód weneryczny i in. są
wywołane przez bakterie. Powszechnym zakażeniem grzybiczym
przenoszonym drogą płciową jest kandydoza pochwy. W ostatnim
czasie wzrosła wykrywalność zakażeń genitalnymi typami wirusa
ludzkiego brodawczaka HPV (Human Papilloma Virus), odpowiedzialnego
za rozwój nowotworów złośliwych, głównie raka szyjki macicy.
Cechą charakterystyczną nowotworów związanych z zakażeniem
onkogennymi typami HPV jest wieloletni okres utajenia. W tym
kontekście wydają się słuszne okresowe badania ginekologiczne
wraz z cytologią i rozmazem w kierunku HPV, szczególnie u kobiet
często zmieniających partnerów. U kobiet i mężczyzn
uprawiających seks niekonwencjonalny, traumatyzujący lub którzy
mają choroby przebiegające z nadżerkami, owrzodzeniami i stanami
zapalnymi narządów płciowych, znacznie łatwiej o zakażenie HIV
przez kontakt płciowy. Środowisko polskich narkomanów wymaga
jeszcze zasadniczej edukacji w tej dziedzinie.
Padaczka.
U pacjentów z uzależnieniem od substancji toksycznych często
występują napady padaczkowe, spowodowane różnymi przyczynami.
Najczęściej są to urazy głowy, choroby infekcyjne mózgu,
zaburzenia elektrolitowe w przebiegu znacznego odwodnienia, a także
bezpośredni wpływ toksyczny leków i środków chemicznych na
centralny układ nerwowy. Oprócz diagnostyki przyczynowej i leczenia
padaczki, ważne jest zapewnienie choremu stałej opieki i nadzoru w
sytuacjach prowokujących napad, tak samo jak udzielenie pomocy
przedmedycznej .
Ciąża, poród
i połóg. Nadużywanie w ciąży różnych substancji, w tym także
nikotyny i alkoholu ma niezmiernie istotny wpływ na zdrowie i życie
noworodka, a więc rzutuje na zdrowie przyszłego pokolenia.
Przyjmuje się, że u kobiet ciężarnych i nieciężarnych
nadużywanie tych substancji jest takie samo i waha się od 15,8% do
21 % (śr. 18,4%) - (Gomby i Shino, 1991). Większość ciężarnych
nic nie wie o negatywnym wpływie na płód nadużywanych substancji.
Pośrednie ryzyko dla narkomanek w ciąży stanowi niewłaściwy
sposób odżywiania, choroby przenoszone drogą płciową, zbyt późne
zgłaszanie się do lekarza. Zagrożenie dla płodu i matki wiąże
się ściśle z dożylnym przyjmowaniem opiatów i w konsekwencji z
zakażeniem HBV, HIV, infekcją bakteryjną itp. Bezpośredni wpływ
amfetaminy na przebieg ciąży i porodu wynika ze zwężenia naczyń
krwionośnych i w efekcie dochodzi do przedwczesnego odklejenia
łożyska, zahamowania wewnątrzmacicznego wzrostu płodu, zapalenia
błon płodowych, obumarcia płodu. Nagłe odstawienie używanych
dotychczas opiatów u kobiet ciężarnych jest niebezpieczne i
również może zakończyć się obumarciem wewnątrzmacicznym lub
zamartwicą plodu. Objawy głodu narkotycznego obserwuje się u 75 -
20% noworodków urodzonych przez matki uzależnione od heroiny. Po
urodzeniu dzieci te trzeba stopniowo detoksykować. Włączenie
zastępczej terapii metadonem podczas ciąży jest bezpieczne, tak
samo jak karmienie piersią.
Opieka
ginekologiczno-położnicza powinna być prowadzona w takich
przypadkach przez interdyscyplinarny zespół specjalistów, który
jest zdolny do przekazania pacjentce profesjonalnej i wszechstronnej
wiedzy. Narkomanka często odrzuca noworodka z poczucia winy
związanej z niebezpieczeństwem urodzenia dziecka uszkodzonego z
powodu narkotyków lub z obawy, że nie sprawdzi się w roli matki.
Rozmowa z kobietą ciężarną - uzależnioną ma zazwyczaj większe
znaczenie niż wręczanie ulotek i broszur. Lekarz - położnik
powinien pomyśleć o skierowaniu matki i dziecka do
specjalistycznych ośrodków leczących uzależnienia, a
wszechstronna pomoc psychologiczna i socjalna będzie procentować
lepszym kontaktem matki z dzieckiem i poprawnym rozwojem noworodka.
WNIOSKI
Narkoman
pozostawiony bez pomocy nie jest w stanie samodzielnie kierować
swoim życiem tak, by uniknąć zagrożeń zdrowotnych, ani nie jest
w stanie sam podjąć leczenia. Racjonalne podejście do planowania
systemowej opieki osób uzależnionych powinno odnosić się do
trzech zasadniczych elementów:
zmniejszenia śmiertelności z powodu przyjmowania substancje szkodliwych,
poprawy jakości życia, w tym stanu zdrowia,
skutków epidemiologicznych związanych z szerzeniem się niektórych chorób zakaźnych (HIV, WZW typu B, C, gruźlica itd.).
Implikacją
tych trzech zasad mogą być wymierne korzyści ekonomiczne, do
których prowadzi szeroki program redukcji szkód związanych z
uzależnieniem. Każda infekcja krwiopochodna, zwłaszcza u osoby
wyniszczonej, niedożywionej, z niską odpornością, z zakażeniem
HIV, może okazać się groźna dla życia. Pacjenci tacy wymagają
hospitalizacji a następnie leczenia ambulatoryjnego. Pozostawieni
bez pomocy, źle traktowani przez służby porządkowe, a nawet przez
niektóre środowiska medyczne, napiętnowani przez opinię
społeczną, odrzuceni przez własne rodziny, nierzadko umierają z
przedawkowania narkotyków lub w wyniku chorób. Ten humanitarny
aspekt powinien być na pierwszym miejscu działań kompleksowej
opieki w cywilizowanych społeczeństwach dwudziestego pierwszego
wieku, bowiem żaden człowiek nie powinien dziś pozostawać bez
pomocy.
EPIDEMIOLOGIA
Narkotyki
stosowane są od dziesięcioleci w fazie paliatywnej i hospicyjnej
choroby nowotworowej. Z jednej strony poprawiają komfort życia
(faza paliatywna), z drugiej ułatwiają walkę z bólem w fazie
hospicyjnej, kiedy musimy zapewnić choremu komfort umierania.
Szerząca się od kilkudziesięciu
lat pandemia nikotynizmu zwrócila uwagę na znaczenie substancji
uzależniających psychicznie i fizycznie w powstawaniu nowotworów.
Model takiego działania jest prosty: środek uzależniający
wprowadza do organizmu substancję rakotwórczą, która powoduje
zmiany w strukturze DNA (inicjacja). Dalszy przebieg zmian może,
choć nie musi, być zgodny z uniwersalnym modelem powstawania
nowotworów I. Berenbluma. Zmiany w DNA promują się na powierzchnię
komórki (promocja), by wreszcie po osiągnięciu stanu
nieodwracalności (konwersja) przejść w etap progresji. W tym
momencie rak powoduje dezorganizację struktury ważnych życiowo
narządów, doprowadzając do śmierci.
Model:
narkotyk-HIV-nowotwór
Układ
immunologiczny stanowi ważny, choć wciąż nie do końca poznany,
czynnik obronny przed powstaniem nowotworu. Komórki
immunokompetentne mają na swojej powierzchni zarówno receptory
pobudzane za pośrednictwem substancji (interleukiny) produkowanych
przez inne komórki jak i receptory odpowiadające na
neurotransmitery wydzielane w centralnym układzie nerwowym
najczęściej o charakterze opiatów (endorfiny)
Infekcja
retrowirusem HIV powoduje odblokowanie w DNA onkogenu FES. Efektem
tego jest z jednej strony wzrost produkcji interleukiny 6,
odpowiedzialnej za proliferację limfocytów B, a z drugiej wzrost
produkcji interleukiny 10, która powoduje immunosupresyjne
zachowanie się limfocytów T odpowiedzialnych z odporność
komórkową. Takie działanie wbudowanego w system DNA wirusa HIV
doprowadza do zaburzenia równowagi immunologicznej z tendencją do
rozrostu tkanki chłonnej. Patologicznym efektem takiego działania
jest powstanie chłoniaka.
Typowym przykładem nieco innego
patomechanizmu jest mięsak Kaposi.
Infekcja
wirusem HHV-8 komórek błon śluzowych i skóry doprowadza do
powstania mięsaka na skutek braku nadzoru immunologicznego ze strony
zainfekowanych wirusem HIV limfocytów T. Innym mechanizmem być może
związanym z typową lokalizacją chłoniaków HIV zależnych w mózgu
jest pobudzanie ukrytej infekcji HIV w komórkach centralnego układu
nerwowego działaniem opiatów.
Zarówno
badania molekularne jak i epidemiologiczne potwierdziły, że
zaburzenia nadzoru immunologicznego związane z infekcją HIV sto
razy zwiększają ryzyko zachorowania na chłoniaki (non Hodgkin
lymphoma) i są podstawową przyczyną mięsaka Kaposi. Okazało się
jednak, że wzrost zachorowalności na nowotwory w populacji HIV
pozytywnej nie dotyczy tylko chłoniaków. W badaniach populacji
narkomanów w Londynie wykazano większą zachorowalność na
ziarnicę złośliwą oraz nowotwory złośliwe odbytu. Natomiast
badania w dzielnicy Bronx w Nowym Jorku wykazały, że takie
nowotwory jak rak płuca, krtani czy szyjki macicy, były częstsze w
grupie narkomanów, w większości HIV pozytywnych, od typowych dla
tej populacji chłoniaków centralnego układu nerwowego i mięsaków
Kaposi.
Problem uzależnienia osób z zaawansowaną
choroba nowotworową
Problem ten
staje się coraz częściej dostrzegany z powodu przedłużania fazy
paliatywnej choroby nowotworowej. Obecnie obserwuje się nawet
kilkuletnie przeżycia osób z rozsianym procesem nowotworowym. W
takiej sytuacji musi ulegać stopniowej ewolucji pogląd większości
lekarzy o bezrefleksyjnym podawaniu choremu leków z możliwym
efektem uzależniającym zgodnie z zasadą, że nie należny
pozbawiać umierającego człowieka jedynych źródeł przyjemności.
Objawy uzależnienia mogą
prowadzić do trudnych do kontrolowania zmian nastroju, a także
objawów fizykalnych utrudniających opiekę nad chorym.
Profilaktyka
Obserwacje
epidemiologiczne wskazują, że uzależnienie od narkotyków i
towarzyszące temu zaburzenia immuno-metaboliczne są dodatkowym
czynnikiem ryzyka dla większości nowotworów klasyfikowanych do tej
pory jako tytoniozależne (rak krtani, szyjki macicy, płuca).
Nowotwory tytoniozależne w populacji polskiej powodują rocznie
40.000 zgonów. Pojawienie się więc dodatkowego czynnika ryzyka
powodującego powstawanie nawet ich niewielkiego odsetka stanowi
problem populacyjny. Z drugiej strony, z obserwacji zachowań
wiadomo, że palacze tytoniu są grupą bardziej zagrożoną
narkotykami podawanymi droga wziewną. Walka z nałogiem palenia
tytoniu jest tym samym sposobem ograniczenia rekrutacji osób
uzależnionych od narkotyków.
Innym
obszarem łączenia profilaktyki nowotworów i narkomanii jest
program leczenia infekcji HIV.
W
latach 1994-1998 w USA program HAART (High Active Antiretroviral
Therapy) objął ponad 40.000 osób. Stwierdzono znamienne
statystycznie obniżenie występowania chłoniaków złośliwych
centralnego układu ner-wowego z 17 do 4.
Podsumowanie
W kontekście bardziej
filozoficznym niż naukowym uważa się, że rak jest ceną jaką
ludzkość musi zapłacić za zbyt elastyczny system genetyczny i
rozwój ewolucyjny.
Nic dziwnego,
że każda droga doprowadzająca do niszczenia ludzkiego DNA jest
wyzwaniem dla człowieka. Z punktu widzenia epidemiologicznego jednak
to nie płaszczyzna molekularna jest rozwiązaniem problemu. Epidemia
gruźlicy w Europie została opanowana nie przez leki
przeciwgruźlicze, ale poprzez zmniejszenie gruźlicogennego obszaru
biedy.
Patogeneza niektórych
chłoniaków i mięsaka Kaposi wskazuje na to, że obszary onko i
narkogenne na poziomie molekularnym mają wiele wspólnych elementów.
Pierwsze próby interwencyjne na poziomie populacji w USA wskazują
na pewne możliwości wspólnych działań profilaktycznych w
obszarach raka i narkomanii.
Być
może i tutaj, jak kiedyś w epidemii gruźlicy, zostanie dzięki
badaniom epidemiologicznym uchwycony wspólny obszar ryzyka o
charakterze ponadmolekularnym, który pozwoli na lepszą kontrolę
epidemii raka i narkomanii na poziomie populacji. Jest to tym
ważniejsze, że obecna globalizacja zjawisk zdrowotnych wymaga
szczególnie udanych interwencji właśnie na tym poziomie.
Wnioski
Osoby uzależnione od narkotyków (szczególnie HIV pozytywne) częściej chorują na chłoniaka złośliwego, mięsaka Kaposi, a także ziarnicę złośliwą, raka płuca, krtani, szyjki macicy i odbytu.
Uzależnienie od narkotyków będzie stanowiło coraz większy problem u pacjentów z zaawansowaną chorobą nowotworową.
Współdziałanie onkogennych i narkogennych czynników ryzyka na molekularnym poziomie karcynogenezy stanowi teoretyczną podstawę do wspólnych działań prewencyjnych na poziomie populacji.
BIBLIOGRAFIA
Mirosław
Sokołowski, Gady,Państwowy InstytutWydawniczy, Warszawa 1989.
Wojciech Michalewski, Mistycy i narkomani, Wydawnictwo Ethos,
1992.
Paweł Przecławski, Uciec śmierci , Wydawnictwo W.a.b.,
Warszawa 1995.
Wojciech Żmudziński SJ, Narkomani i Chrystus,
Wydawnictwo Wam, Kraków, 1998.
Michael Gossop, Narkomania –
mity i fakty, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1993.
Wojciech
Wanat, Odlot donikąd, Iskry, Warszawa 1997.
Maria Malewska,
Narkotyki w szkole i w domu. Zagrożenie, Towarzystwo Wydawnicze i
Literackie, Warszawa 1995.
Timothy Dimoff, Jak rozpoznać, czy
dziecko sięga po narkotyki, Elma Books, Warszawa 1994.