Temat 1. Konrad i Kordian - geniusze, szaleńcy, herosi. .. ? Jaki obraz romantycznego bohatera wynika z fragmentów Dziadów cz. III Adama Mickiewicza i Kordiana Juliusza

..

Słowackiego?

Adam Mickiewicz - Dziady cz. III KONRAD

[ ... ]

Depcę was, wszyscy poeci, Wszyscy mędrce i proroki, Których wielbił świat szeroki.

Gdyby chodzili dotąd śród swych dusznych dzieci, Gdyby wszystkie pochwały i wszystkie oklaski Słyszeli, czuli i za słuszne znali,

I wszystkie sławy każdodziennej blaski Promieniami na wieńcach swoich zapalali,

Z całą pochwał muzyką i wieńców ozdobą, Zebraną z wieków tyla i z pokoleń tyla,

Nie czuliby własnego szczęścia, własnej mocy, Jakja dziś czuję w tej samotnej nocy:

Kiedy sam śpiewam w sobie, Śpiewam samemu sobie.

Tak! -czuły jestem, silny jestem i rozumny. ­Nigdym nie czuł, jak w tej chwili -

Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili,

Dziś poznam, czym najwyższy, czylim tylko dumny; Dziś jest chwila przeznaczona,

Dziś naj silniej wytężę duszy mej ramiona ­To jest chwila Samsona,

Kiedy więzień i ślepy dumał u kolumny. Zrzucę ciało i tylko jak duch wezmę pióra­Potrzeba mi lotu,

Wylecę z planet i gwiazd kołowrotu,

Tam dojdę, gdzie graniczą Stwórca i natura.

[ ... ]


Tę władzę, którą mam nad przyrodzeniem, Chcę wywrzeć na ludzkie dusze,

Jak ptaki i jak gwiazdy rządzę mym skinieniem,

Crak bliźnich rozrządzać musz Nie bronią - broń broń odbije, Nie pieśniami - długo rosną,

Nie nauką - prędko gnije,

Nie cudami - to zbyt głośno.

Chcę czuciem rządzić, które jest _mme;

'----

Rządzić jak Ty wszystkimi zawsze i tajemnie:

Co ja zechcę, niech wnet zgadną, Spełnią, tym się uszczęśliwią,

A jeżeli się sprzeciwią,

Niechaj cierpią i przepadną.

Niech ludzie będą dla mnie jak myśli i słowa,

Z których, gdy zechcę, pieśni wiąże się budowa; ­Mówią, że Ty tak władasz!

Wiesz, żem myśli nie popsuł, mowy nie umorzył; Jeśli mnie nad duszami równą władzę nadasz,

Ja bym mój naród jak pieśń żywą stworzył,

I większe niźli Ty zrobiłbym dziwo,

Zanuciłbym pieśń szczęśliwą!

A. Mickiewicz, Dziady cz. III, Warszawa 1983, ss. 156-159.

Juliusz Słowacki -Kordian, akt II (monolog na szczycie Mont Blanc)

KORDIAN [ ... ]

Jam jest posąg człowieka, na posągu świata.

o gdyby tak się wedrzeć na umysłów górę, Gdyby stanąć na ludzkich myśli piramidzie, I przebić czołem przesądów chmurę,

I być najwyższą myślą wcieloną···

Pomyśleć tak - i nie chcieć? o hańbo! o wstydzie!

Pomyśleć tak - i nie móc? w szmaty podrę łono! Nie móc? - to piekło!

Mogęż siłą uczucia serce moje nalać, Aby się czuciem na tłumy rozciekło, I przepełniło serca nad brzegi,

I popłynęło rzeką pod trony - obalać? Mogęż zruszyć lawiny? potem lawin śniegi, Zawieszone nad siołem,

Zatrzymać ręką lub czołem?

Mogęż, jak Bóg w dzień stworzenia, Ogromnej dłoni zamachem,

Rzucać gwiazdy nad świata zbudowanym gmachem, Tak, by w drodze przeznaczenia,

Nie napotkały nigdy kruchej świata gliny, I nie strzaskały w żegludze?

Mogę - więc pójdę! ludy zawołam! obudzę! (po chwili - z wyrazem zniechęcenia)

Może lepiej się rzucić w lodowe szczeliny? ..

(po chwili - zrazu spokojnie, potem z zapałem ... )

Uczucia po światowych opadały drogach .

Gorzkie pocałowania kobiety - kupiłem .

Wiara dziecinna padła na papieskich progach ... Nic - nic - nic - aż w powietrza błękicie Skąpałem się ... i ożyłem,

I czuję życie!

Lecz nim myślą olbrzymią rozpłonę, Posągu piękność mam - lecz lampy brak.

( ... )

Nie - myśli wielkiej trzeba z ziemi lub z błękitu. Spojrzałem ze skały szczytu,

Duch rycerza powstał z lodów ...

Winkelried dzidy wrogów zebrał i w pierś włożył, Ludy! Winkelried ożył!

Polska Winkelriedem narodów!


J. Słowacki, Kordian, Wrocław 1967, ss. 108-110.