Nasz
kręgosłup
Fundamentem
naszego ciała jest kręgosłup i nie trudno dojść do wniosku, że
gdy fundament zaczyna się rozlatywać, po jakimś czasie zawali się
cała budowla. Zgodnie z naukową medycyną podzielono go na cztery
strefy - pierwsze 7 nazwano odcinkiem szyjnym, następnych 12
zaliczono do "strefy" piersiowej, kolejne 5 odcinkiem
lędźwiowym, potem następne 4 zrośnięte ze sobą nazwano kością
krzyżową i na sam koniec wyodrębniono 4 szczątkowe kręgi znane
pod nazwą kości ogonowej. O tym, że człowiek je
posiada
doskonale wiedzą ci, co doznali jej stłuczenia i doświadczyli bólu
porównywalnego z bólem zęba.
Poszczególne kręgi są
do siebie idealnie dopasowane i utrzymywane za pomocą wiązadeł
mięśniowych, a pomiędzy nimi znajdują się elastyczne
"przekładki" umożliwiające przekręcanie i wyginanie
ciała. Jeśli po gwałtownym ruchu czy uderzeniu jakaś część nie
wróci na swoje miejsce, lub zostanie ściśnięta "przekładka
zaczynają się kłopoty. Mówimy wtedy o przemieszczeniu czyli
"wypadnięciu" dysku. Z wiekiem zaczynają się też
wycierać "przekładki". Jedynym okresem, gdzie kręgosłup
może "odpocząć" i
pozwolić
sobie na regenerację jest sen (przesypiamy około 1/3 naszego
życia). Spać powinniśmy na twardym materacu i na twardej poduszce
i do tego na wznak. Miękkie "pielesze" powodują, że nasz
kręgosłup w czasie snu pozostaje nienaturalnie wygięty, co
pogarsza pracę wątroby, zaś spanie na miękkiej poduszce zakłóca
proces oddychania przez nos, a oddychanie przez usta jest początkiem
inwazji bakterii i wirusów i "łapiemy" katar, choroby
gardła czy zapalenie oskrzeli lub płuc.
Zespół
lędźwiowy
Zespół kręgosłupa lędźwiowego to ogólne
pojęcie dla bólów tego odcinka. Z reguły są niepromieniujące i
bez neurologicznych ubytków. Przyczyny: blokady, zmiany
zwyrodnieniowe, kręgozmyk ku przodowi, zmiany urazowe i pourazowe,
przewlekłe zapalenia wielostawowowe.
Bóle krzyża i
pleców mogą wynikać z uszkodzeń nerwów, mięśni, kości, stawów
lub narządów wewnętrznych. Powstają w wyniku podrażnienia
wrażliwych bólowo włókien przy korzeniach nerwów albo samych
nerwów. Czasami przyczyną są chore narządy - wątroba, nerki,
pęcherz moczowy, prostata i wiele innych.
Ból
może powstać w mięśniu albo pochodzić od kręgosłupa. Nerwy
bólowe znajdują się też w wiązadłach kręgosłupa. Dysk nie ma
żadnych nerwów ani naczyń krwionośnych - nie może, więc boleć.
Zmiany zwyrodnieniowe powodują rozregulowanie całego systemu
dokładnie ze sobą zgranych segmentów ruchowych. Przeciążenie
wiązadeł i stawów kręgosłupa zwiększa napięcie mięśni
pleców, próbujących przeciwdziałać nadmiernej ruchomości całej
konstrukcji. Proces rozwija się w typowej kolejności: z
początku
występują
silne bóle,, następnie włókna nerwowe zostają tak uszkodzone, że
dochodzi do zaburzeń czucia, a w końcu następują
niedowłady.
Zespół ogona końskiego
Zespół
ogona końskiego to charakterystyczny zespół objawów
neurologicznych, powstających wskutek uszkodzenia końcowego odcinka
rdzenia kręgowego noszącego nazwę właśnie ogona
końskiego.
Wskutek dyskopatii (centralnej lędźwiowej
wypukliny jądra miażdżystego poniżej poziomu L1/L2) lub wzrostu
guza w świetle końcowego odcinka kanału kręgowego dochodzi do
ucisku na nerwy tworzące koński ogon, co powoduje poniższe
objawy:
-
niedowład wiotki kończyn dolnych,
-
zaburzenia czucia typu korzeniowego,
-
niemożność oddania moczu,
-
objawy rozciągowe.
Zespół
ogona końskiego często współistnieje z zespołem stożka
końcowego.
Zaburzenia
czynności układu nerwowego:
-
zaburzenia zwieraczy (nietrzymanie moczu i stolca),
-
brak wzwodu,
-
rozszczepienne zaburzenia czucia krocza o charakterze "spodenek"
S3-S5" - "objaw siodełkowy"
Lumbalizacja
- Sakralizacja
Lumbalizacja jest wadą wrodzoną, która
polega na pełnym lub częściowym braku zrostu kości krzyżowej.
Może to objawiać się bólami miednicy w okolicy kości krzyżowej
zwłaszcza po wykonaniu czynności, które przeciążają
kręgosłup.
Sakralizacja to całkowity lub częściowy
wzrost piątego kręgu lędźwiowego z kością krzyżową. Objawia
się to większą sztywnością odcinka lędźwiowego, czasami bólem
miejscowym.
Osoba cierpiąca na lumbalizacje lub
sakralizacje powinna unikać przeciążeń kręgosłupa związanych
na przykład z dźwiganiem ciężarów, pracą w pochylonej pozycji,
długotrwałym przebywaniem w pozycji siedzącej, jak również z
sytuacjami wymagającymi nadmiernego prostowania kręgosłupa w
odcinku lędźwiowym. Noszenie obuwia na wysokich obcasach, nadwaga,
a także ciąża są czynnikami, które mogą znacznie nasilić
dolegliwości, bądź być czynnikiem powodującym ich
ujawnienie.
Choroba
Baastrupa
Choroba Baastrupa (Kissing Spine)
To
zjawisko konfliktowania w wyproście wyrostków kolczystych,
szczególnie w odcinku lędźwiowym z powodu ich znacznych rozmiarów,
stanów zwyrodnieniowych, niestabilnością i lordozy lędźwiowej.
Dotyczy nie tylko części kostnych, ale również i więzadeł nad i
międzykolcowych. W badaniu RTG sklerotyzacja sąsiadujących ze sobą
wyrostków kolczystych czasem z wytworzeniem pseudostawu.
Charakterystyczny jest objaw tzw. "całujących się"
wyrostków kolczystych ("kissing spine")
Objawy:
Bolesny
przeprost tułowia, palpacyjna tkliwość wyrostków i więzadeł,
ból bez promieniowania i objawów
neurologicznych
Terapia:
Reedukacja
posturalna, miejscowe ostrzyknięcia, ortezy, taping, terapia
manualna - trakcje, fizykoterapia, w przypadkach nawracających i
przy braku poprawy częściowe resekcje wyrostków kolczystych lub
międzywyrostkowa stabilizacja.
Stenoza kanału
kręgowego
Stenoza kanału kręgowego to zwężenie
kanału, jego zachyłków oraz otworów międzykręgowych, przez
które z kanału kręgowego na zewnątrz przechodzą nerwy
rdzeniowe.
Struktury nerwowe przebiegające przez kanał kręgowy
i jego otwory powinny mieć wokół siebie odpowiednią ilość
wolnej przestrzeni wypełnionej przez tkankę tłuszczową i/lub płyn
mózgowo-rdzeniowy tak, aby zarówno w pozycji wyprostowanej
kręgosłupa jak i podczas maksymalnych zgięć czy rotacji nie
ulegały uciskowi przez sąsiadujące struktury. Przez wiele lat
naszego życia tak właśnie jest mimo nawet dużych obciążeń
(praca fizyczna, sporty siłowe, długotrwałe siedzenie przy
komputerze lub godziny
spędzone
za kierownicą).
Kręgosłup
odpowiednio do stosowanych w ciągu życia obciążeń ulega zużyciu,
czego wyrazem są powstające na krawędziach kręgów wyrośla
kostne zwane osteofitami oraz przerost więzadeł łączących
sąsiednie kręgi i zwyrodnienia dysków międzykręgowych.
Szczególnie silne urazy na przykład doznane w wypadkach
samochodowych mogą powodować przyspieszenie tych procesów. Nie bez
znaczenia są także najprawdopodobniej nieznane jeszcze czynniki
genetyczne, które powodują, że nie chorujemy wszyscy
jednakowo,
a wielu starszych ludzi ma znacznie mniej zaawansowane zmiany
zwyrodnieniowe od ludzi o wiele lat młodszych. W konsekwencji
postępującego zwyrodnienia, struktury nerwowe są powoli uciskane,
co doprowadza do silnych dolegliwości bólowych.
Najbardziej
typowe i najłatwiejsze do rozpoznania na zdjęciach rentgenowskich
są wyrośla kostne na brzegach trzonów kręgowych.
W odcinku
szyjnym, piersiowym i górnym lędźwiowym kręgosłupa mogą one
uciskać rdzeń kręgowy, doprowadzając do ryzyka jego uszkodzenia,
co poza bólem objawia się niedowładem lub porażeniem mięśni i
zaburzeniami czucia poniżej poziomu uszkodzenia rdzenia. Objawy
takie nazywamy mielopatią.
Nawet,
jeśli nie odczuwa się istotnych dolegliwości, to brak rezerwy
przestrzeni wokół struktur nerwowych może spowodować gwałtowne
pogorszenie nawet po błahym urazie kręgosłupa.
Największe
ryzyko uszkodzenia rdzenia teoretycznie dotyczy kręgosłupa
piersiowego, ponieważ kanał kręgowy jest tu najwęższy, ale
szczęśliwie zmiany zwyrodnieniowe powstają tu najwolniej. W
środkowej i dolnej części odcinka lędźwiowego masywne zmiany
zwyrodnieniowe najczęściej wywołują silne dolegliwości bólowe,
a ryzyko uogólnionych niedowładów i porażeń jest mniejsze,
ponieważ rdzeń kręgowy kończy się na wysokości pierwszego lub
drugiego kręgu lędźwiowego. Poniżej w kanale
kręgowym
przebiegają
korzenie nerwów rdzeniowych, których uszkodzenie wywołuje
selektywne objawy w wybranych grupach mięśniowych. Może to być na
przykład opadanie stopy lub niemożność wspięcia się na palce.
W
niektórych przypadkach masywne zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa w
odcinku lędźwiowym mogą prowadzić do zaburzeń funkcjonowania
zwieraczy oraz do głębokiego niedowładu kończyn dolnych z powodu
uciśnięcia dużej liczby włókien nerwowych. Zespół taki
określamy zwyczajowo zespołem końskiego ogona (końskim ogonem
nazywamy wszystkie korzenie nerwowe biegnące w kanale kręgowym
poniżej końca rdzenia kręgowego).
Stenoza bocznych
części kanału kręgowego dotyczy otworów międzykręgowych, czyli
otworów, przez które na każdym poziomie para nerwów rdzeniowych
opuszcza kanał kręgowy.
Zespoły kliniczne połączone z
boczną stenozą związane są z uciskiem odpowiedniego korzenia
nerwu rdzeniowego. Najczęściej ucisk ten wywołany jest przez
zwyrodniałe wyrostki stawowe lub wypuklinę dysku.
Całkowite
zaciśnięcie otworu wiąże się praktycznie ze zmiażdżeniem
korzenia nerwowego, co powoduje porażenie mięśni oraz zanik czucia
w obszarze zaopatrywania danego nerwu.
Leczenie:
Ulgę może
przynosić fizykoterapia, rehabilitacja, leki przeciwbólowe i
przeciwzapalne, ale ponieważ choroba wywołana jest konkretnym
czynnikiem mechanicznym, którego nie można usunąć lekami,
najczęściej chory wymaga leczenia operacyjnego polegającego na
poszerzeniu przestrzeni kanału kręgowego.
Najbardziej typowym
zabiegiem jest odbarczająca laminektomia polegająca na otwarciu
kanału kręgowego od tyłu poprzez usunięcie blaszki łuku
kręgu.
Laminektomia nie jest niestety sposobem na wszystkie
typy stenozy. W przypadku stenozy bocznej konieczne jest poszerzanie
otworów międzykręgowych albo bezpośrednio poprzez usuwanie
fragmentów kości, albo poprzez rozszerzenie przestrzeni
międzytrzonowej stabilizatorami międzykolcowymi (np. DIAM). Jeśli
zachodzi konieczność usuwania fragmentów znaczących dla
biomechaniki kręgosłupa, konieczne jest wykonywanie stabilizacji
przy pomocy jednego z wielu dostępnych systemów.
Istotnym
problemem leczenia stenozy kanału kręgowego jest często podeszły
wiek pacjentów, którzy najczęściej cierpią na szereg innych
dolegliwości. Sam wiek nie jest oczywiście przeciwwskazaniem do
operacji, ale towarzyszące mu na przykład zaburzenia krążenia,
niewydolność oddechowa, cukrzyca i wiele, wiele innych chorób
uniemożliwiają przeprowadzenie znieczulenia do tych niekiedy bardzo
czasochłonnych zabiegów.
Choroba
Scheuermanna
Choroba Scheuermanna (kifoza młodzieńcza),
jest jedną z wielu chorób zaliczanych do tak zwanych "jałowych
martwic kości". Wspólną cechą wszystkich chorób tej grupy
jest obumieranie tkanki kostnej i chrzęstnej bez udziału
chorobotwórczych drobnoustrojów.
Do martwicy kości czy
chrząstki dochodzi na skutek przyczyny, powodującej przerwanie lub
upośledzenie ukrwienia pewnego obszaru tkanki kostnej. Tkanka ta
ulega martwicy, staje się mało odporna na działanie czynników
mechanicznych, rozpada się i podobnie odbudowuje, ale kości
najczęściej ulegają zniekształceniu. Przyczyny niedokrwienia mogą
być różnorodne: predyspozycje wrodzone, przeciążenia,
mikrourazy, zaburzenia hormonalne, zatory i inne. Do zaburzeń
ukrwienia dochodzi szczególnie łatwo
u
dzieci i młodzieży w związku z brakiem połączeń między
krążeniem nasadowym i przynasadowym.
Początkowo
choroba przebiega skrycie, często bezboleśnie. Tylko około 20%
pacjentów odczuwa w czasie choroby bóle kręgosłupa. Bóle te
lokalizują się w chorym odcinku kręgosłupa lub w jego
bezpośrednim sąsiedztwie. Potęgują się one po wysiłkach
fizycznych, głównie w pozycjach osiowego obciążenia kręgosłupa
i pochylenia w przód. Dolegliwości te zmniejszają się lub
ustępują po zmianie pozycji ciała, zwłaszcza po przyjęciu
pozycji leżącej.
Zmiany
w chorobie Scheuermanna obejmują z reguły kilka sąsiadujących ze
sobą kręgów, a także krążków międzykręgowych, najczęściej
na odcinku Th7-Th12.
Proces
dotyczy zazwyczaj 2 lub 4 kręgów, rzadziej 3 lub 5.
Osłabienie
procesem martwiczym odporności nasad i chrząstek pokrywających
trzony kręgowe powoduje wciskanie się zawartości krążków
międzykręgowych przez płytkę chrzęstną do gąbczastej tkanki
trzonów. Tworzą się tzw. guzki Schmorla, które mogą być różnej
wielkości. Występują one głównie w przedniej i środkowej części
trzonów. Trzony kręgowe ulegają powolnemu niewielkiemu
sklinowaceniu, a krążki międzykręgowe - zmianom degeneracyjnym i
następczemu zwężeniu. Powoduje to pochylenie tułowia do
przodu
i stopniowe ograniczenie ruchomości odcinka kręgosłupa objętego
procesem chorobowym.
Objawy
fizykalne zależą w pewnej mierze od lokalizacji szczytu kifozy. W
większości przypadków występuje ona w odcinku piersiowym, w ok.
20% przypadków - w odcinku piersiowo-lędźwiowym, a w nielicznych
przypadkach - w odcinku lędźwiowym. Przy lokalizacji piersiowej
pogłębiona jest kifoza piersiowa oraz lordoza lędźwiowa, z
uwypukleniem brzucha.
Często stwierdza się także
pogłębienie lordozy szyjnej, jako wynik mechanizmu kompensacyjnego.
Następstwem lokalizacji szczytu zniekształcenia w odcinku
piersiowo-lędźwiowym jest przedłużona ku dołowi kifoza piersiowa
ze skróceniem i pogłębieniem lordozy lędźwiowej. Jeśli kifoza
dotyczy segmentu lędźwiowego, plecy są proste ze wzmożoną
wiotkością odcinka piersiowego i często - kątowym zagięciem
między kifozą a kością krzyżową.
Postępowanie i
leczenie - uzależnione jest od ciężkości procesu chorobowego. W
lżejszych przypadkach wystarczają jedynie ćwiczenia mięśni
grzbietu w celu stworzenia tzw. ochronnego gorsetu mięśniowego i
nauka utrzymywania prawidłowej postawy.
Ćwiczenia
gimnastyczne, specjalnie dobrane i wykonywane pod ścisłym nadzorem
specjalistów mają na celu:
-
zapobieganie zniekształceniu,
- wzmocnienie osłabionych
mięśni,
-
zwiększenie ruchomości elastyczności kręgosłupa,
-
poprawienie postawy i ogólnej sprawności fizycznej.
W
przypadkach nasilonych dolegliwości bólowych należy zapewnić
odciążenie chorobowo zmienionego odcinka kręgosłupa. Dopiero po
ustąpieniu lub zmniejszeniu dolegliwości bólowych rozpoczyna się
ćwiczenia. Wyniki leczenia zależą od wczesnego rozpoznania i
odpowiedniego postępowania usprawniającego, które zapobiega
powstawaniu nieodwracalnych zniekształceń trzonów
kręgowych.
Utrwalenie się zmian chorobowych w
kręgosłupie, poza znaczną deformacją postawy, może mieć wpływ
na inne części układu kostnego (miednicę, stawy biodrowe), co z
kolei zmniejsza ogólną wydolność i sprawność
organizmu.
Ścięgno Achillesa
Anatomia -
Ścięgno piętowe, zwane także ścięgnem Achillesa, swoją nazwę
zawdzięcza postaci miotologicznej, najprawdopodobniej dzięki temu,
że jest najsilniejszym i największym ze ścięgien w organizmie
człowieka. Z drugiej zaś strony pięta była najsłabszym ogniwem
greckiego bohatera, skąd wzięło się potoczne określenie "pieta
Achillesowa". Wiele w tym prawdy, ponieważ ścięgno to jest
jednym z najczęściej uszkadzanych u człowieka. Tendinopatie, czyli
patologie w obrębie ścięgna, w przypadku
Achillesa
najczęściej dotyczą mężczyzn uprawiających sport na poziomie
zawodowym oraz rekreacyjnym. Dużo rzadziej doświadczają jej osoby
prowadzące siedzący tryb życia.
Ścięgno Achillesa
jest strukturą łączącą mięśnie łydki z kością piętową.
Pochodzi z połączenia ścięgien mięśnia płaszczkowatego i
brzuchatego łydki, a jego długość wynosi średnio aż 15cm.
Włókna tworzące ścięgno ulegają skręceniu i skrzyżowaniu 6cm
od przyczepu w okolicach pięty. Spiralna konstrukcja ścięgna
pozwala na większe wydłużenie ścięgna oraz sprzyja uwalnianiu
energii zgromadzonej w nim. W rejonie tym włókna ułożone są
najgęściej a zarazem są najsłabiej ukrwione, dzięki czemu
ścięgno
w
miejscu tym jest najsłabsze i najbardziej podatne na zerwanie.
Pomiędzy ścięgnem a piętą (guzem piętowym) położona jest
kaletka piętowa ułatwiająca ślizg ścięgna. Achilles nie posiada
pochewki ścięgnistej tak jak inne ścięgna. Otoczone jest tzw.
ościęgnem utworzonym przez tkankę łączną włóknistą
Skręcenie
stawu skokowego
Skręcenie stawu skokowego (skręcenie
kostki) jest najczęściej występującym urazem układu
kostno-szkieletowego. Prawie każdy człowiek, co najmniej raz w
życiu doświadczył tego nieprzyjemnego zdarzenia. Leczenie
najczęściej polega na unieruchomieniu stawu na 3-6 tygodni.
Niestety takie postępowanie nie zawsze jest skuteczne.
Podczas
urazu może dojść do uszkodzenia wielu struktur. Rozległość
zmian powinna determinować sposób leczenia. W celu podjęcia
odpowiednich działań stosuje się trójstopniową skalę skręcenia.
W zależności od objawów zaleca się stosowanie danego schematu.
W
fazie ostrej (bezpośrednio po urazie) najistotniejszym jest
zastosowanie reguły RICE. Rozwinięciem skrótu z języka
angielskiego jest Rest (odciążenie kończyny), Ice (chłodzenie),
Compression (kompresja obrzęku), Elevation (uniesienie kończyny).
Stosuje się ją przez odpowiedni czas, zależny od stopnia urazu (do
ustąpienia fazy zapalnej). W tym okresie należy skupić swoje
działania na zmniejszeniu obrzęku i bólu.
Po ustąpieniu
stanu zapalnego (po 4-5 dniach) należy jeszcze raz określić przy
zastosowaniu odpowiednich testów, czy uszkodzone zostały więzadła
i czy urazowi towarzyszą ostre powikłania. W jego trakcie
najczęściej dochodzi do uszkodzenia więzadła strzałkowo-skokowego
przedniego, które jest częścią torebki stawowej stawu skokowego
górnego. Stopień uszkodzenia (naciągnięcie, zerwanie, zerwanie z
rozerwaniem torebki i krwawieniem dostawowym) ponownie określa nam
czas powrotu do pełnej
sprawności.
Czasem
uszkodzeniu może również ulec więzadło strzałkowo-piętowe, co
ma nie tylko wpływ na staw skokowy-górny, ale i na staw
skokowy-dolny (ruchy boczne pięty). Często ten fakt jest
przeoczony, a nieodpowiednie leczenie doprowadza do jego
niestabilności.
Wszystkie inne dodatkowe urazy i
"podrażnienia" traktowane są jako powikłania skręcenia
kostki. Mogą do nich należeć:
- złamania awulsyjne (w
okolicy przyczepu więzadeł);
- złamania chrzęstno kostne (w
wyniku kompresji powierzchni stawowych, wewnątrz stawu);
-
zapalenia pochewek ścięgnistych mięśni (głównie mięśnie
strzałkowe);
- konflikt (cieśń) przednio-boczny (wynik
przerostu gojącej się tkanki);
- zrosty torebkowe
(nieprawidłowe gojenie się więzadeł);
- niestabilność
stawów stopy (wygojenie się więzadeł w pozycji wydłużonej);
-
zespół zatoki stępu (podrażnienie więzadeł międzykostnych i
troczków);
- zerwanie, lub rozciągnięcie troczków mięśni
strzałkowych (prowadzący to trzaskającej kostki podwichnięcie
ścięgien mięśni strzałkowych);
- achillodynia (formy
zapaleń ścięgna Achillesa wynikające z nieprawidłowej funkcji
stopy w konsekwencji skręcenia kostki);
- naciągnięcie
więzadeł stawów stępu (znajdujących się nieco dalej w kierunku
palców);
- wolne ciała (fragmenty chrzęstne, lub kostne w
jamie stawowej, które pojawiły się w wyniku urazu);
-
neuralgia nerwu strzałkowego (podrażnienie nerwu przez
rozciągnięcie);
- uszkodzenie więzozrostu
strzałkowo-piszczelowego.
Lista powikłań jest długa.
Dlatego niezwykle ważne jest odpowiednie rozpoznanie i postępowanie.
Praktyka kliniczna pokazuje, że kostka skręcona bez powikłań
"leczy się sama". Czyli jeśli nam się udało i jest to
niewielki uraz to powinno być dobrze. Ale co jeśli tak nie jest?
Taki pacjent wraca do lekarza, rehabilitanta regularnie z coraz to
nowymi objawami. Często w takim przypadku specjaliści rozkładają
ręce. W przedstawionych okolicznościach należy jeszcze raz
przeprowadzić szczegółowe
badanie
kliniczne w celu ustalenia powikłania.
Podczas leczenia
skręcenia kostki należy pamiętać o kilku elementach.
Przede
wszystkim należy wykluczyć złamania. Wskazania do badania RTG
opisuje nam protokół Ottawa Ankle Rules. Według niej, jeśli
bezpośrednio po urazie odnajdziemy tkliwość dotykową w pewnych
rejonach, należy pacjenta skierować na badanie radiologiczne.
W
zależności od stopnia uszkodzenia więzadeł należy pamiętać o
czasie odciążenia kończyny (kule), oraz o czasie stabilizacji
zewnętrznej. Nieprzestrzeganie tych reguł może doprowadzić do
gojenia więzadeł w pozycji wydłużenia i w konsekwencji do ich
niewydolności (niestabilność stawów, nawykowe zwichnięcia).
Dodatkowo stabilizator pełni funkcję stymulatora aktywności mięśni
strzałkowych, które mogą częściowo zabezpieczyć staw przed
kolejnym urazem. W szczególności podczas pierwszego roku po
urazie
pacjent jest narażony na powtórne zwichnięcia. Doprowadzenie do
nawykowego zwichnięcia kostki, do jej niestabilności jest
wskazaniem do zabiegu operacyjnego rekonstrukcji więzadeł.
Trening
stabilizacyjny i sprzężenie wyprzedzające są elementami
rehabilitacji po urazach stawu skokowego. Są one istotne, gdyż
"ćwiczą" sprawność układu nerwowego, receptorów
uszkodzonych tkanek i przygotowują mięśnie na wczesne reagowanie w
przypadku niestabilnego podłoża. Takie ćwiczenia aktualnie są
standardem profilaktyki urazów stawu skokowego u sportowców. Mają
one również znaczenie przy zapobieganiu nawrotom i powikłaniom
skręcenia kostki.
Przy zachowaniu pewnej ostrożności
przy powrocie do pełnej aktywności sportowej i w/w reguł mamy
większą pewność osiągnięcia celu. Chcąc jednak posiąść
odpowiedni stopień sprawności, jak i uniknąć powikłań, lepiej
skonsultować się ze specjalistami fizjoterapii. Jeśli pojawią się
nawroty i zdarzenia niepożądane, leczenie nie jest już takie
proste i często wymaga interwencji chirurgicznej.
Asymetria
miednicy
Miednica tworzy pierścień kostny zbudowany z
połączonych ze sobą dwóch kości biodrowych, kości krzyżowej i
guzicznej.
Kości biodrowe od przodu połączone są ze sobą
spojeniem łonowym, które zamyka cały pierścień kostny miednicy.
Kresa graniczna jest granicą podziału miednicy na jej górną
część, czyli miednicę większą oraz dolną - miednicę
mniejszą.
Wiele teorii wskazuje miednicę jako podstawę
w stabilności funkcjonalnej narządu ruchu. To dzięki jej symetrii,
na którą składa się optymalne ułożenie stawów
krzyżowo-biodrowych oraz spojenia łonowego. Do zmian symetrii
miednicy dochodzi pod wpływem czynników wrodzonych i/lub nabytych.
Jedną z nabytych przyczyn asymetrii miednicy może być dyskopatia
przepuklinowa lędźwiowego odcinka kręgosłupa.
Asymetryczne
ustawienie miednicy wykazuje współzależność z dyskopatią
lędźwiowego odcinka kręgosłupa i nasileniem zmian
zwyrodnieniowo-wytwórczych stawów krzyżowo-biodrowych.
Asymetria
miednicy jest jednym z objawów zaburzeń biomechaniki kręgosłupa,
który może mieć wpływ na nieprawidłowe obciążenie stawów
biodrowych i funkcję chodu. Potwierdziły to badania radiologiczne
przeprowadzone przez dr Roberta Gasika, dr Tadeusza Styczyńskiego
Klinice i Poliklinice Spondylo-Neurochirurgii i Neurologii Instytutu
Reumatologii.
Stwierdzono, iż przyczyną asymetrii miednicy są
zaburzenia rozwojowe, predysponujące do przeciążeń na osi
kręgosłup-miednica i w tym mechanizmie wpływające na wczesną
degenerację kręgosłupa, szczególnie na dyskopatię.
Określono
również, iż główną rolę może odgrywać związany z dyskopatią
jednostronny zespół bólowo-korzeniowy jako przyczyna asymetrii.
Odruchowe na ból zmiany krzywizn kręgosłupa, zgięciowe ustawienie
kończyny dolnej oraz niedowłady mięśni stawów biodrowych mogą
wywoływać asymetryczne ustawienie miednicy. Trudno jest rozdzielić
opisane powyżej mechanizmy łączące asymetrię miednicy i
dyskopatię lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Według autorów
pracy o wspólnym występowaniu mechanizmów świadczą
znalezione
związki łączące odległość z kierunkiem skoliozy lędźwiowego
odcinka kręgosłupa, stroną zespołu korzeniowego i omówionymi
dalej zmianami w stawach krzyżowo-biodrowych. Na podstawie
przeprowadzonych badań stwierdzono dodatni związek z nasilonymi
zmianami o charakterze osteoartrozy stawów krzyżowo-biodrowych.
Wydaje się to naturalne, ponieważ stawy krzyżowo-biodrowe
przenoszą siłę ciężkości z kręgosłupa na miednicę i kończyny
dolne. Wszelkie nieprawidłowości budowy lub ustawienia
miednicy
i co za tym idzie stawów krzyżowo-biodrowych mogą być przyczyną
ich nadmiernego obciążenia. Nie stwierdzono różnic w nasileniu
procesu osteoartrozy tych stawów po stronie lewej i prawej. Być
może jest za to odpowiedzialna zastosowana w badaniu ocena
jakościowa, a nie ilościowa zmian zwyrodnieniowych lub ograniczona
liczba badanych.
Twórcy metod terapeutycznych (m.in. dr
Paul Ackermann - Szwecja) określił, iż w wyniku przeciążeń,
upadków, uderzeń lub niewłaściwego obciążania jedna z kości
biodrowych może zmienić swoje położenie względem kości
krzyżowej. W następstwie cała miednica ulega stopniowej dystrofii
z pozornym skróceniem jednej z kończyn. Mimo, że osoba stoi na
równym podłożu i obie nogi są równomierne obciążone, to jedna
głowa kości udowej może znajdować się niżej.
Często
widzimy tą zmianę po ubraniach dłuższa nogawka u spodni, krzywo
ułożona spódnica, krzywo ułożony pasek w spodniach.
Początkowo
nie odczuwa się żadnych dolegliwości. Dopiero, gdy tworzą się
wtórne zmiany kompensacyjne mogą rozpocząć się (często
lekceważone) pierwsze symptomy bólowe.
Jeżeli
jakieś zaburzenie nie będzie leczone, wówczas kręgosłup będzie
reagował dalej, gdzie odcinek lędźwiowy dopasowuje się do
skrzywionej miednicy poprzez skoliozę, na ogół zwróconą
wypukłością w stronę "dłuższej nogi". Po tej stronie
napinają się torebki stawowe, pojawiają się napięcia mięśni i
więzadeł, dochodzi do" wypychania się" krążka
międzykręgowego, Tam gdzie wypukłość jest największa, powstają
zaburzenia wewnątrz i wokół kanału kręgowego.
Pojawiające
się w następstwie bóle kręgosłupa występują w około 80%
wypadków po stronie "dłuższej nogi". W dotkniętym
przemieszczeniami segmencie ruchowym stopniowo pojawiają się
uwarunkowane wegetatywnie zmiany, takie jak zaburzenia krążenia i
zaburzenia tkankowe. Wtedy wystarczy tylko małe podrażnienie, by
został przekroczony próg bólu, a ukryta blokada dała o sobie
znać.
Nieprawidłowe
położenie poszczególnych części szkieletu względem siebie może
prowadzić do stanów patologicznych. Prawidłowa pozycja miednicy
jest warunkiem niezakłóconego przebiegu funkcji biologicznych w
ciele człowieka. Ponieważ ukośnie ustawiona miednica powoduje
wadliwe ułożenie całego kręgosłupa, aż do podstawy czaszki.
Możemy stwierdzić, iż leczenie odcinka szyjnego kręgosłupa
niejednokrotnie dopiero wtedy przynosi spodziewane efekty, gdy
najpierw przywróci się prawidłową pozycje
miednicy.
Większość
dolegliwości, których przyczyna tkwi w zaburzeniach funkcjonalnych
miednicy, szczególnie kręgosłupa, są dolegliwości typu
odwracalnego. Oznacza to, że można je wyleczyć.
Zespół
mieśnia gruszkowatego
Powstaje na skutek przewlekłego
wzmożenia napięcia m. gruszkowatego. Często uraz w wywiadzie
okolicy krzyżowej lub miednicy. Należy pamiętać o zmienności
anatomicznej mięśnia a nawet postaci przez której brzusiec
przechodzi nerw kulszowy (rys.wyżej).
Objawy:
ból zlokalizowany w rzucie stawu krzyżowo- biodrowego, otworu
kulszowego większego i mięśnia gruszkowatego promieniujący do
kończyny dolnej, ból utrudnia chodzenie a zwłaszcza wchodzenie na
schody, ból narasta przy pochylaniu i unoszeniu czynnym kończyny,
bolesne ograniczenie rotacji wewnętrznej, ból głęboko w pośladku,
odruchowy zanik m. pośladkowych.
Objawy
zespołu mieśnia gruszkowatego często mylone są z objawami rwy
kulszowej.
Ruch:
uniesienie kończyny dolnej, wyprostowanej w kolanie, przywiedzenie w
stawie biodrowym i rotacja wewnętrzna powodują ból głęboko w
pośladku
Leczenie:
leki przeciwzapalne, techniki manualne do relaksacji mięśnia,
pozycje złożeniowe w stanach ostrych, ostrzyknięcia sterydowe
otworu podgruszkowego oraz samego mięśnia, mobilizacje mięśnia,
autoterapia
Zespół
mieśnia biodrowo-lędźwiowego
Objawy: bolesne
ograniczenie wyprostu, przykurcz zgięciowy i bolesne ograniczenie
rotacji wewnętrznej, po stronie przykurczu obniżenie miednicy
podczas chodu i rotacja zewnętrzna kończyny, przy obustronnym
przykurczu nasilenie lordozy lędźwiowej, przy jednostronnym
przykurczu wyprost odcinkowy w segmencie lędźwiowym z rotacją na
stronę przykurczu, skośne ustawienie kości krzyżowej oraz zespół
m. gruszkowatego z podrażnieniem nerwu kulszowego po stronie
przeciwnej.
Ruch: bolesne odwiedzenie w stawie
biodrowym,
test
Mennela zgięcie biodra przeciwnego, wykazuje przykurcz zgięciowy i
skrócenie m. biodrowo- lędźwiowego palpacyjna tkliwość mięśnia
badanego przez powłoki brzuszne
Leczenie:
relaksacja złożeniowa m. biodrowo- lędźwiowego w okresach
ostrych, techniki manualne, leki przeciwzapalne, fizykoterapia, w
okresach zacisza stretching i inne techniki relaksacji,
autoterapia.
Staw obojczykowo-barkowy - urazy,
rehabilitacja
Staw obojczykowo-barkowy jest niewielką
strukturą usytuowaną na szczycie ramienia. Jest on stawem łączącym
łopatkę z obojczykiem. Mimo swych niewielkich rozmiarów może być
przyczyną dotkliwych dolegliwości.
Najczęstszą ich
przyczyną jest uraz. Dochodzi do niego w mechanizmie bezpośrednim
(sporty kontaktowe, upadki). Bardzo często jest to jedynie epizod,
który odzywa się wiele lat później. Uraz na poziomie stawu
obojczykowo-barkowego, bardzo często doprowadza do częściowego
uszkodzenia struktury więzadeł zabezpieczających stabilność obu
elementów kostnych względem siebie. Konsekwencją jest nasilony
rozwój zmian zwyrodnieniowych, a co za tym idzie również
ograniczenia funkcji stawu. W wielu
przypadkach
doprowadza to z czasem do lokalnego stanu zapalnego i bólu. Takiej
sytuacji da się uniknąć dzięki odpowiedniej terapii.
Podstawą
jest dobre rozpoznanie. Staw ten przede wszystkim w odróżnieniu od
stawu ramienno-łopatkowego, znajdującego się w bezpośrednim
sąsiedztwie daje bardzo miejscowy ból. Może on być dotkliwy, ale
jest wyraźnie zlokalizowany w obszarze dalszego końca obojczyka.
Pacjent z reguły wskazuje dokładnie palcem gdzie go boli. Dalsza
diagnoza jest związana z wykonaniem odpowiednich testów
klinicznych. W trudnych do rozróżnienia przypadkach wykonuje się
badania dodatkowe typu RTG, USG, MRI i
inne.
Pojawia się tu jednak pewien problem z interpretacją wyników badań
obrazowych. Często na podstawie zdjęć niesłusznie przypisuje się
temu stawowi nadmierną rolę w generowaniu bólu okolicy barku.
Wynika to z tego, że łatwo i wcześnie tworzą się w nim zmiany
zwyrodnieniowe. Najczęściej jednak same w sobie nie są one
przyczyną bólu. Dlatego należy przede wszystkim przebadać
pacjenta klinicznie i dodatkowo potwierdzić wynik badaniem
obrazowym.
Objawami zaburzeń w obrębie tego stawu poza
bólem lokalnym, może być ograniczenie końcowego zakresu
uniesienia kończyny. Porównując obie strony zdrową i chorą
obserwujemy różnicę maksymalnie do 30 stopni. Taka sytuacja
przewlekająca się, początkowo bezbólowa, dalej rozwija się w
większości przypadków w stan wymagający leczenia. Idealnie działa
tu terapia manualna, dysponująca technikami zmniejszającymi ból i
przywracającymi ruch na tym poziomie.
Innym powikłaniem
po urazie stawu obojczykowo-barkowego jest jego niestabilność.
Dochodzi do niej, gdy przerwane są elementy więzadłowe, co
powoduje nieprzyleganie do siebie powierzchni stawowych. Kończyna
górna, pociągając obręcz w kierunku dolnym, powoduje powstanie
tak zwanego objawu klawisza (obojczyk nieco wystaje w kierunku
górnym). Jeśli tego typu stan powoduje bóle, a więzadła
częściowo są zachowane, można leczyć go zachowawczo. Wskazane
jednak jest unieruchomienie na jakiś czas.
Dalej
przechodzi się do fizjoterapii mającej na celu zmniejszenie bólu i
przywrócenie pełnego zakresu ruchu.
W ostrych
przypadkach bólowych, kiedy upośledzona jest funkcja całej
kończyny w wyniku bólu, należy wspomóc się farmakoterapią, w
tym ostrzyknięciami dostawowymi. Te ostatnie niestety są jednak
często wykonywane nieprawidłowo i nie trafiają w światło stawu.
Dlatego też dobrze jest je wykonać pod kontrolą USG. Dopiero po
2-3 dniach po podaniu środka i zmniejszeniu stanu zapalnego zalecana
jest dalsza fizjoterapia.
W przypadkach dużej
niestabilności wykonuje się zabiegi chirurgiczne, których celem
jest ustabilizowanie obojczyka względem wyrostka barkowego (część
łopatki). Takie rozwiązanie nie podlega dyskusji kiedy mamy do
czynienia z urazem wysokiego stopnia.
W
każdym z wyżej wymienionych przypadków czas fizjoterapii jest
indywidualny. Wszystko zależy od stanu pacjenta. W przypadkach
niewielkich dolegliwości bólowych, czy też zablokowaniach tego
stawu, nasze działanie może ograniczyć się do kilku wizyt. W
przypadkach bardziej skomplikowanych, powikłanych, pooperacyjnych
trzeba uzbroić się w cierpliwość, pamiętając, że od sprawności
kończyny górnej zależy większość na co dzień wykonywanych
czynności.
mgr Maciej Brożyński
Staw
mostkowo-obojczykowy
Jest to staw znajdujący się po obu
stronach wcięcia szyjnego i jest elementem łączącym bezpośrednio
obręcz barkową z klatką piersiową. Staw ten stanowi ważny
element łańcucha biomechanicznego umożliwiającego pełne
uniesienie kończyny górnej. Ze względu na swój niewielki rozmiar
i położenie, często zostaje on pomijany w diagnostyce bólu
okolicy barku, szyi i okolicy łopatki.
Dolegliwości ze
stawu mostkowo-obojczykowego nie są łatwe do "wychwycenia"
podczas badania klinicznego. Ze względu na swoje unerwienie, może
on bowiem generować tak zwany ból przeniesiony, który trudno
sprowokować podczas standardowego postępowania. Zdarzają się
sytuacje, że pacjent sam wskazuje bezpośrednio na okolicę tej
struktury jako źródło swych dolegliwości. Jednak częściej
spotykane są bóle, których nie da się określić jako punktowe.
Pacjent nie umie dokładnie określić co mu dolega,
bo
ból ma charakter rozlany. Ze względu na specyfikę bólu
przeniesionego, często też nie jest w stanie powiedzieć, podczas
jakiej czynności pojawia się jego problem.
Istnieją
trzy główne strefy przeniesienia bólu ze stawu
mostkowo-obojczykowego. Pierwsza rozciąga się od okolicy stawu i
wstępuje wzdłuż przednio-bocznej części szyi aż do żuchwy i
ucha. Często te dolegliwości mylnie interpretowane są jako
laryngologiczne. Druga strefa to obszar od stawu bocznie w kierunku
stawu ramiennego. I trzecia to ból przechodzący głęboko przez
klatkę piersiową w kierunku łopatki. Ten typ często mylony może
być z dolegliwościami kardiologicznymi. Poza tym mogą
wystąpić
kombinacje tych trzech stref.
Jeśli dochodzi do
powstawania bólu przeniesionego, czyli do pojawiania się go w w/w
strefach, najczęściej nie jest to związane z aktywnością
fizyczną (krótkotrwałą). Ból nie jest zatem wywoływany podczas
jednokrotnego wykonania ruchu, ale może się pojawić po dłuższym
wysiłku aktywującym staw mostkowo-obojczykowy. Przeciwnie do tego,
pacjent skarży się na pojawiające się w spoczynku, kłujące,
ćmiące wrażenia w strefach przeniesienia bólowego. Dolegliwości
te, po pewnym czasie od pojawienia
się,
mogą ulec znacznemu nasileniu. Często w wywiadzie pacjent zgłasza
próby terapii odcinka szyjnego, czy stawu ramiennego, ale zwykle bez
większych efektów. Nie można również odnaleźć w tym kontekście
punktów bolesnych w obrębie mięśni ani stawów odtwarzających
dolegliwości pacjenta. Wszystko to utrudnia postawienie odpowiedniej
diagnozy.
Patologie tego stawu, poza dolegliwościami
bólowymi, może powodować ograniczenia ruchu. Jeśli w stawie toczy
się uogólniony stan zapalny wtedy ograniczenie jest duże. Zwykle
jednak w takiej sytuacji nie ma problemu z diagnozą, ze względu na
obrzęk, zaczerwienienie i ucieplenie okolicy bezpośrednio nad nim.
Jeśli proces jest niewielki, może dojść do ograniczenia końcowego
zakresu uniesienia kończyny górnej.
Częściej jednak
spotykaną sytuacją jest nadruchomość. Jest ona wynikiem procesu
degeneracyjnego dysku znajdującego się w środku. Proces ten
doprowadza do obkurczenia krążka, przez co zmniejsza się napięcie
więzadeł zabezpieczających staw, a w efekcie zwiększa się
ruchomoś elementów kostnych względem siebie. Taki stan w dalszym
przebiegu może skutkować podrażnieniem torebki stawowej i tym, z
czym pacjenci najczęściej zgłaszają się do nas -
bólem.
Kluczowym elementem w procesie diagnostycznym jest
wywiad. Istotnymi elementami, które należy uwzględnić
są:
1.Urazy należy pamiętać, że dolegliwości
wynikające z nadruchomości, która może być konsekwencją
uszkodzenia więzadeł, mogą pojawić się z dużym opóźnieniem
względem incydentu. Często tego typu dolegliwości pojawiają się
u trenujących sporty walki, piłkę ręczną, tenis ziemny i inne
dyscypliny. Czasem może również dojść do sytuacji zwapnienia
tkanek okalających staw mostkowo-obojczykowy (hyperostoza), ale w
tym przypadku rozróżnienie nie jest skomplikowane ze względu na
ograniczenia ruchu i
badania
dodatkowe (RTG).
2.Wiek/płeć u młodych aktywnie
sportowo dzieci (nawet w wieku 6 lat) może dojść do jałowej
martwicy bliższego końca obojczyka. U takich pacjentów nie dzieje
się to bez przyczyny. Muszą wystąpić znaczne obciążenia
sportowe. W wieku powyżej 40 lat grupą bardziej narażoną na
nadruchomość stawu są kobiety. W wyniku zmian degeneracyjnych,
które kojarzy się również z czynnikami hormonalnymi, pojawia się
nadmierna ruchomość stawu prowadząca do dalszych
przeciążeń.
3.Aktywność
fizyczna (rodzaj i intensywność) jest to istotny element w
kontekście powtarzających się niewielkich urazów (mikrourazów),
które w czasie mogą wywołać przeciążenie struktur stawowych.
Czasem u osób wykonujących ciężkie prace fizyczne, lub u osób
intensywnie trenujących podnoszenie ciężarów może wystąpić
proces patologiczny w obrębie bliższego końca obojczyka
(osteoskleroza). Dochodzi wtedy do pogrubienia części mostkowej
obojczyka. Towarzyszy temu znaczny ból, ale choroba
przy
zastosowaniu
odpowiednich leków dobrze się leczy. Staw podczas przebiegu
pozostaje niezajęty.
Jakie stosujemy leczenie?
Podstawą
leczenia jest prawidłowe rozpoznanie patologii.
Jeśli
mamy do czynienia ze stanem zapalnym stawu możemy stosować techniki
manualne takie jak trakcja, delikatne mobilizacje w pozycjach
bezbolesnych, techniki tkanek miękkich i inne. Zabiegi te wspomagają
naturalne procesy lecznicze. Zwykle spotkania z terapeutą odbywają
się 2-3 razy w tygodniu (w zależności od potrzeb). Jeśli jednak
podrażnienie jest oporne na leczenie manualne, stosuje się
ostrzyknięcia dostawowe.
Przy ograniczeniu ruchomości
wynikającym ze stawu mostkowo-obojczykowego zabiegi są dużo
bardziej dynamiczne (w granicach tolerancji pacjenta) i mają na celu
jak najszybsze odtworzenie pełnego zakresu całego łańcucha
kończyny górnej. Często przy zaniedbaniu tego typu stanu,
zwłaszcza jeśli ograniczeniu nie towarzyszy ból, dochodzi do
uruchomienia mechanizmów kompensacyjnych, co prowadzi do powstania
dolegliwości wtórnych w odległych od w/w stawu rejonach
(kręgosłup, staw ramienny,
miednica).
Praca z terapeutą z reguły powinna odbywać się 2-3 razy w
tygodniu, ale dodatkowo pacjent otrzymuje zadania domowe, które są
niezwykle istotne w procesie leczenia.
W przypadkach
nadruchomości celem terapeuty jest leczenie objawowe podrażnień i
przeciążeń tkanek miękkich otaczających staw. Nie mamy wpływu
na stabilizację tego stawu. Jednak w przypadkach nadruchomości
wynikającej z degeneracji krążka stawowego, organizm najczęściej
radzi sobie sam, ale potrzebuje na to czasu. Zadaniem terapeuty jest
wyciszenie wszystkich objawów dodatkowych, które mogą być
nieprzyjemne dla pacjenta. Spotkania odbywają się najczęściej 2
razy w tygodniu. Jeśli
nadruchomość
jest duża i związana z urazem trzeba rozważyć zabieg
chirurgiczny.
mgr Maciej Brożyński
Staw
ramienno-łopatkowy
Staw ramienno-łopatkowy jest stawem
kulistym, o dużej swobodzie ruchów, który w istotny sposób wpływa
na możliwości funkcjonalne kończyny górnej. Połowa zakresu ruchu
uniesienia ramienia zachodzi właśnie na tym poziomie. Oczywistym
jest zatem, że patologia tego stawu wpływać będzie na możliwości
czynnościowe całej kończyny.
Istnieje
wiele patologii obejmujących staw ramienno-łopatkowy. Większość
z nich jest skojarzona z bólem, jako objawem najbardziej dla
pacjenta dotkliwym. Charakterystyczne dla tego stawu jest to, że ból
nie jest odczuwany w miejscu lokalnego uszkodzenia, podrażnienia,
lecz jest przenoszony na dalsze części kończyny górnej. Często
zstępuje on w dół po stronie bocznej ramienia i przedramienia,
dochodząc do ręki, ale nie obejmując jej. Ze względu na taką
lokalizację bólową, często
interpretowany
jest jako objaw dolegliwości z odcinka szyjnego kręgosłupa (rwa
barkowa). Dlatego bardzo ważne jest odpowiednie badanie kliniczne,
determinujące podjęcie właściwego leczenia.
Omawiająć
staw ramienno-łopatkowy należy wspomnieć o kilku głównych
patologiach (wszystkich nie sposób uwzględnić w tak krótkim
opracowaniu). Należą do nich:
- idiopatyczne zapalenie
barku;
- pourazowe zapalenie barku;
- niestabilność;
-
zespół cieśni podbarkowej.
Idiopatyczne zapalenie barku
(tzw. zamrożony bark) pojawia się najczęściej u kobiet powyżej
40 roku życia. Przyczyna tej dolegliwości nie jest znana, ale
podejrzewa się, że ze względu na korelację występowania z płcią
może mieć naturę hormonalną. W przebiegu choroby pojawia się ból
w obszarze charakterystycznym dla stawu i postępujące ograniczenie
ruchomości, aż do całkowitego "zamrożenia".
Dolegliwości bólowe są początkowo dominujące. Pacjent odczuwa je
również w nocy, nie może ułożyć się
na
zajętej stronie. Ból jest tu objawem zapalenia stawu. Inną, z
czasem dołączającą się konsekwencją tego stanu jest
ograniczenie ruchomości. Jest to wynik obkurczenia torebki stawowej,
która traci swoją elastyczność. Po pewnym czasie od rozpoczęcia
dolegliwości bólowych (do kilku miesięcy), ból przechodzi, ale
pozostaje ograniczenie ruchomości. Jest to odpowiedni moment na
rozpoczęcie terapii manualnej. Ograniczenie jest znaczne, ale
poprzez odpowiednią terapię pełny zakres ruchu
powraca.
Podejmując
się leczenia trzeba uważać żeby nie doporowadzić do zapalenia
wtórnego.
Pourazowe zapalenie barku przypomina swoim
przebiegiem idiopatyczne, jednakże w tym wypadku czynnikiem
wywołującym jest uraz. W zależności od stopnia urazu i zapalenia
torebki stawowej może dojść do podobnych objawów, co w omówionej
wyżej patologii. Główną różnicą jest kierunek występowania
największego ograniczenia. W przypadku pourazowego zapalenia barku
jest nim najczęściej odwiedzenie, a w idiopatycznym rotacja
zewnętrzna. Jest to istotne przy prowadzeniu terapii, ale dla
pacjenta ma
mniejsze
znaczenie.
Również
niestabilność jest najczęściej konsekwencją urazu, podczas
którego dochodzi do uszkodzenia obrąbka panewki. Jest on elementem
stabilizującym głowę kości ramiennej w obrębie panewki. Przy
jego uszkodzeniu może dochodzić do nadmiernych ruchów tych
struktur względem siebie i w konsekwencji podrażnienia tkanek
okołostawowych. Brak stabilizacji głowy kości ramiennej może
doprowadzać do pojawienia się bolesnych trzasków, podwichnięć, a
nawet zwichnięć stawu. W zależności od potrzeb
pacjenta
i stopnia niestabilności podejmuje się odpowiednią terapię.
Zawsze można spróbować postępowania zachowawczego, czyli ćwiczeń
rehabilitacyjnych mających na celu wzmocnienie grup mięśniowych
utrzymujących odpowiednią pozycję stawu. Często jednak, zwłaszcza
przy powtarzających się zwichnięciach i przy dużej aktywności
pacjenta, należy wykonać zabieg chirurgiczny odtwarzający
prawidłowe relacje stawowe i dopiero po nim wprowadzić
fizjoterapię.
Zespół cieśni podbarkowej jest
patologią, przy której dochodzi do nadmiernej kompresji struktur
otaczających staw ramienno-łopatkowy. Podrażnieniu ulegają wtedy
przyczepy mięśni i zajmująca duży obszar kaletka
podbarkowo-podnaramienną. Do kompresji może dochodzić w wyniku
zaistnienia szeregu czynników (uraz, niestabilność,
unieruchomienie). W przebiegu czynnika pierwotnego dochodzi do
nierównowagi, rozkojarzenia funkcji poszczególnych mięśni przez
co głowa kości ramiennej ustawiona jest
nieco
ku górze lub ku przodowi. Z czasem doprowadza to do podrażnienia
wrażliwych struktur i do objawów bólowych. Nie obserwujemy tu
ograniczeń ruchowych. Charakterystycznym objawem natomiast jest
obecność tzw. bolesnego łuku, czyli nasilenia objawów bólowych w
pewnym zakresie ruchu, poza którym zmniejszają się one lub
ustępują. W rehabilitacji należy unikać go, żeby nie spowodować
nadmiernego odczynu reaktywnego wywołanego kompresją. Konsekwencje
mogą prowadzić nawet do zerwania
poszczególnych
mięśni. Terapia jest stosunkowo prosta. Należy stwierdzić, która
z grup mięśniowych nie funkcjonuje prawidłowo i wdrożyć
odpowiednie ćwiczenia.
Opisane wyżej patologie to
jedynie wybrana grupa dolegliwości pojawiających się w obrębie
stawu ramienno-łopatkowego, niemniej występują najczęściej.
Należy pamiętać, że odpowiednio wczesne rozpoznanie i leczenie
może zapobiec powikłaniom oraz zaoszczędzić pacjentom wiele
trosk.
mgr Maciej Brożyński
Dyskinezja
łopatkowo-klatkowa
Połączenie klatkowo-piersiowe jest
istotnym elementem łańcucha ruchowego kończyny górnej. Nie jest
ono stawem samym w sobie, ale ślizg zachodzący między łopatką, a
klatką piersiową stanowi istotną składową całego zakresu ruchu
kończyny. Podczas ruchu uniesienia ramienia do góry, to tutaj
zachodzi połowa ruchu. Dodatkowo odpowiednia sprawność tego
połączenia stanowi podstawę dla sprawności funkcjonalnej dalszych
części kończyny górnej (staw ramienno-łopatkowy, staw łokciowy,
ręka).
Łopatka
z tułowiem połączona jest zespołem mięśni, które wyściełają
zarówno powierzchnię klatki piersiowej, jak i wewnętrznej strony
łopatki. Mięśnie tej okolicy spełniają dwie funkcje. Pierwszą z
nich jest funkcja stabilizacyjna, czyli utrzymanie łopatki w
odpowiednim ustawieniu i dociśnięcie jej, "przyklejenie"
do klatki. To stwarza odpowiednie warunki dla dalszych stawów do
precyzyjnej pracy. Drugą funkcją jest funkcja ruchowa. Ta funkcja
ma na celu przemieszczanie łopatki względem
tułowia
w celu wykonania odpowiedniej czynności. Podział ten jest czysto
umowny, ponieważ w rzeczywistości obydwie funkcje przenikają się,
płynnie przechodzą jedna w drugą. Ale najważniejsze jest to, że
pozostają względem siebie w równowadze. Zaburzenie którejkolwiek
ze składowych będzie wprowadzać problem funkcjonalny. Taka
sytuacja zwykle zauważana jest przez pacjentów dopiero wtedy, gdy
pojawi się ból.Jak dochodzi do zaburzenia równowagi mięśniowej
połączenia łopatkowo-klatkowego?
Mechanizmów
jest wiele. Przykłady są podane poniżej.
1.Ból w
okolicy obręczy kończyny górnej i stawu ramienno-łopatkowego w
wyniku urazu lub innej dolegliwości, w przebiegu której mamy do
czynienia z dolegliwościami bólowymi dochodzi do zahamowania części
funkcji mięśniowej i wzrostu napięcia obronnego (w celu uniknięcia
prowokacji dolegliwości).
2.Unieruchomienie po urazach często
leczenie polega na unieruchomieniu kończyny w odpowiednim ułożeniu,
po pewnym czasie dochodzi do adaptacji mięśniowej w tej pozycji, co
ma wpływ na zmianę wzorca ruchowego całego
połączenia.
3.Przeciążenia zawodowe, sportowe powtarzane
czynności jak rzuty, czy nawet używanie myszki komputerowej przez
wiele godzin dziennie, może doprowadzić do asymetrii mięśniowej
(strona prawa i lewa), lub wprowadzić nadmierne napięcia
(zmęczenie) pewnych grup mięśniowych.
4.Wady postawy
nieprawidłowe ustawienie kręgosłupa automatycznie przemieszcza
łopatki, powodując zmianę toru ich pracy, co również odbija się
na funkcji połączenia klatkowo-piersiowego.
Sama
dyskinezja (zaburzenie ruchu) nie powoduje od razu dolegliwości
bólowych. Ale z czasem w różnych mechanizmach może doprowadzać
do niestabilności (jednego z jej typów) w obrębie stawu
ramienno-łopatkowego (zwłaszcza u sportowców lub osób pracujących
fizycznie), jak również do konfliktu podbarkowego. Obydwie te
patologie manifestują się między innymi bólem i w takiej fazie
najczęściej są spotykane w klinice (motyw konsultacji). Ale zanim
się rozwiną, istnieje kilka objawów świadczących
o
obecności dyskinezji. Wcześniejsze ich wyłapanie jest elementem
profilaktyki powstawania wyżej wspomnianych patologii. Dlatego też
podczas badania klinicznego należy szczególną uwagę zwrócić na
dokładną analizę ruchu całej obręczy z akcentem na połączenie
klatkowo-piersiowe.
Zespół
cieśni podbarkowej - opis
Zespół cieśni podbarkowej
(ang. Subacromial Impingement Syndrome- SIS) jest jedną z
najczęstszych dysfunkcji powodujących ból przednio-bocznej części
stawu ramiennego. Blisko połowa przypadków dolegliwości ze strony
barku związana jest z cieśnią podbarkową nazywaną także
ciasnotą podbarkową, czy konfliktem podbarkowym. Objawy konfliktu
mogą być bardzo zróżnicowane i często współistnieją z innymi
patologiami. Wpływa na to miedzy innymi złożona biomechanika
kompleksu całej obręczy barkowej.
Anatomia
- Przestrzeń podbarkowa jest to obszar okolicy barku ograniczony od
strony górnej wyrostkiem barkowym, więzadłem kruczo-barkowym,
wyrostkiem kruczym łopatki oraz stawem barkowo-obojczykowym. Od
strony dolnej przestrzeń ogranicza głowa kości ramiennej wraz z
częścią guzka większego. W przestrzeni znajduje się kaletka
podbarkowa, mięśnie należące do stożka rotatorów oraz ścięgno
głowy długiej mięśnia dwugłowego ramienia. Wielkość
przestrzeni średnio wynosi od 1 do 1,5 cm. Podczas
uniesienia
kończyny górnej dochodzi do fizjologicznego zmniejszenia jej
wielkości do 5mm.
Etiologia i symptomatologia -
Dolegliwości związane z cieśnią podbarkową najczęściej
dotykają osoby po 40 roku życia wykonujących dużo ruchów nad
głową, najczęściej związanych z pracą zawodową. Często
spotykamy je także u młodych sportowców tj.: miotaczy, pływaków
czy tenisistów.
W wyniku zmniejszenia wielkości
przestrzeni podbarkowej podczas unoszenia kończyny do góry dochodzi
do kompresji, miażdżenia struktur znajdujących się w jej obrębie.
Dolegliwości bólowe najczęściej pojawiają się podczas unoszenia
kończyny do góry. Długotrwałe drażnienie ścięgien powoduje
stan zapalny, a także może prowadzić do ich uszkodzeń. Jeśli w
wyniku zespołu cieśni dochodzi do stanu zapalnego w obrębie mięśni
lub kaletki ból odczuwany jest w spoczynku, a jego zaostrzenie
często następuje
w
nocy.
Jako przyczynę cieśni podaje się kształt
wyrostka barkowego. Jego rola w etiologii powyższej patologii nie
jest jednak do końca pewna. Generalnie wyróżniamy 3 typy wyrostka:
prosty, zakrzywiony oraz haczykowaty. Typ haczykowaty wydaje się
mieć największy wpływ na zmniejszenie przestrzeni. Co więcej,
zmniejszenie przestrzeni może wiązać się ze zmianami
zwyrodnieniowymi stawu barkowo-obojczykowego, na tle których
powstają wyrośla kostne penetrującymi do przestrzeni podbarkowej.
Inne pierwotne
przyczyny
mogą wiązać się ze zmianą w morfologii więzadła
kruczo-barkowego.
Do cieśni doprowadzają także
dysfunkcje tkanek miękkich głównie mięśni stożka rotatorów.
Praca tej grupy mięśniowej warunkuje prawidłowe ustawienie głowy
kości ramiennej. Długotrwałe napięcie i przeciążenie mięśni
doprowadza do migracji głowy kości ramiennej w kierunku górnym, a
co za tym idzie zmniejszenie przestrzeni podbarkowej.
Prawidłowy
ruch w stawie ramiennym oraz wielkość przestrzeni podbarkowej
podczas unoszenia ramienia jest warunkowana pracą łopatki.
Prawidłowy rytm łopatkowo-ramienny, czyli właściwe przesuwanie
się łopatki po żebrach podczas ruchów ramienia, warunkuje
odpowiednią wielkość przestrzeni podbarkowej. Zaburzenia w
ustawieniu oraz prawidłowym ruchu łopatki mogą wynikać ze zmian w
łańcuchu biomechanicznym, czyli w ustawieniu innych elementów
narządu ruchu. Przykładem jest tu nadmierna protrakcja
(wysunięcie
do przodu) głowy, która może doprowadzić do SIS.
Choroba
zwyrodnieniowa stawu ramienno-łopatkowego
Choroba
zwyrodnieniowa stawu ramienno-łopatkowego polega na progresywnym i
nieodwracalnym uszkodzeniu powierzchni stawowych oraz okolicznych
tkanek miękkich. Chrząstka stawowa jest wysoko wyspecjalizowaną
tkanką pokrywającą zarówno głowę kości ramiennej jak i panewkę
łopatki. Ze względu na jej brak unaczynienia w przypadku
uszkodzenia nie dochodzi do odbudowy komórek chrzęstnych. Wtórnie
do tego procesu dochodzi do zajęcia procesem chorobowym, uszkodzenia
i osłabienia innych struktur
stawowych.
Przyczyny
W
przypadku innych stawów (biodrowego, czy kolanowego) choroba
zwyrodnieniowa ma charakter pierwotny. Określamy tak sytuację, w
której nie mamy konkretnego czynnika wywołującego progresywne
zmiany w obrębie chrząstki. Hipotezy wskazują na rolę krążenia
miejscowego doprowadzającego do zmiany składu płyny stawowego
odżywiającego chrząstkę, a także na naturalne zużycie stawów,
czy nadmierne ich obciążenie.
Neuropatia
kompresyjna nerwu nadłopatkowego
Neuropatia kompresyjna
nerwu nadłopatkowego jest dość rzadko spotykaną patologią. Nerw
ten przechodzi przez dwa wąskie wcięcia w łopatce biegnąc do
mięśni nad- i podgrzebieniowego. W tych okolicach może dojść do
ucisku i upośledzenia przewodzenia. Objawia się to bólami górnej
lub tylnej części barku i łopatki podczas aktywności kończyny
ponad głową albo w wysunięciu w przód. Dodatkowo dolegliwości
tej towarzyszy zmniejszenie siły mięśniowej jako konsekwencja
wyraźnego zmniejszenia masy
mięśni
unerwianych przez ten nerw (m. nadgrzebieniowego i
podgrzebieniowego). Do powstania patologii przyczyniają się
aktywności sportowe wykonywane powyżej głowy (najczęściej jest
ona spotykana u siatkarzy), urazy w mechanizmie trakcyjnym i
przywiedzeniowym w płaszczyźnie poziomej, inne choroby (np.: zespól
Personage-Turner). Dodatkowo czynnikami ryzyka mogą być: elementy
budowy kostnej łopatki, wcześniejsze urazy obrąbka łopatki,
masywne uszkodzenia stożka rotatorów, procesy rozrostowe.
Leczenie
zachowawcze obejmuje farmakoterapię oraz fizjoterapię. Wyniki
terapii zachowawczej są bardzo dobre. Obejmuje ona okres nie krótszy
niż 4-5 miesięcy. Dużą skuteczność mają również
ostrzyknięcia sterydowe okolicy kompresji. Efekty ocenia się przez
badanie siły mięśniowej, elektromiografię, oraz zmniejszenie
dolegliwości bólowych.
W przypadkach opornych na leczenie
zachowawcze wykonuje się zabieg chirurgiczny. Możliwe jest
wykonanie go techniką otwartą jak i artroskopową. Podczas zabiegu
dokonuje się dekompresji na poziomie wcięcia łopatki i w
zależności od potrzeby również na poziomie grzebienia łopatki.
Dodatkowo wykonuje się naprawy uszkodzonych elementów
towarzyszących (stożek rotatorów, obrąbek), lub usunięcia
elementów kompresujących (cysta). Zabieg chirurgiczny wraz z
odpowiednią rehabilitacją mają również
bardzo
dużą skuteczność.
Zespół trzaskającej
łopatki
Zespół trzaskającej łopatki (Snapping Scapula
Syndrome, SSS) jest dolegliwością objawiającą się chrobotaniem,
trzaskiem lub przeskakiwaniem w okolicy łopatkowej, któremu
towarzyszy ból. Często ze względu na promieniowanie objawów
bólowych mylony jest z patologią barku lub odcinka szyjnego
kręgosłupa. Dolegliwości zgłaszane są najczęściej przy
wykonywaniu czynności ponad głową, ale w ostrzejszych stanach ból
może pojawiać się okresowo w niższych pozycjach, jak również
sporadycznie w spoczynku.
Objaw
trzaskania nie musi być związany odczuwaniem bólu. Jeśli jednak
obydwa symptomy są obecne dochodzi do znacznego ograniczenia
czynności kończyny górnej. Leczenie zachowawcze SSS daje bardzo
dobre efekty (terapia manualna, fizjoterapia czynnościowa). W
skrajnych przypadkach jednak wykonuje się zabieg
chirurgiczny.
Zamrożony bark
Zamrożony
bark (idiopatyczne zapalenie stawu ramiennego, zarastające zapalenie
stawu ramiennego) to choroba dotykająca najczęściej kobiet w
przedziale wiekowym 45-65 lat. Jest to zapalenie stawu
ramienno-łopatkowego, na przebiegu którego dochodzi do obkurczenia
lub wytworzenia zrostów w obrębie torebki stawowej. Struktura ta w
zdrowym stawie jest obszerna i elastyczna, aby kończyna górna miała
dużą ruchomość. W wyniku "zamrożenia" dochodzi do
bardzo dużego ograniczenia ruchomości.
Początkowo
pacjent odczuwa ból, który w różnym przedziale czasowym narasta.
W szczytowym punkcie jest on rwący, obecny podczas spoczynku, często
nasilony w nocy. Pacjent nie może ułożyć się na stronie chorej.
W tym czasie rozwija się ograniczenie ruchu, którego się często
nie zauważa, bo ból jest na tyle dotkliwy, że sam w sobie
ogranicza aktywność. Po przejściu fazy ostrej (do 3 miesięcy) ból
zmniejsza się i u wielu osób ustępuje całkiem. Jeśli jest obecny
to w skrajnym zakresie ruchu. W tym
okresie
głównym problemem staje się ograniczenie ruchomości. Często
możliwości uniesienia ręki są minimalne. Wygląda to jak
porażenie mięśni, ale nie ma nic wspólnego z zaburzeniem ich
funkcji. To obkurczona torebka stawowa stawia opór ograniczając
funkcję.
Na różnych etapach choroby stosuje się odmienne
typy leczenia. W początkowej fazie nie stosuje się żadnych ćwiczeń
bezpośrednio na bark. Wskazane natomiast są ćwiczenia łopatki,
kręgosłupa piersiowego. Dodatkowo stosuje się fizykoterapię o
działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym. W każdym przypadku
można spróbować ostrzyknięcia dostawowego. Jeśli pacjent poczuje
się po tym lepiej, iniekcję powtarza się. W fazie "zamrożenia",
kiedy ból już ustępuje, można zacząć działania
przywracające
ruch.
Trzeba jednak pamiętać, żeby ból po ćwiczeniach nie może trwać
dłużej niż 2 godziny. Inaczej bowiem można doprowadzić do
zaostrzenia stanu. Szczególnym sygnałem ostrzegawczym dla terapeuty
powinien być ból nocny. Oznaczać to może, że terapia jest zbyt
intensywna. Żeby zminimalizować efekt pozabiegowego podrażnienia
szczególnie wskazanym jest stosowanie krioterapii (również w
wersji domowej okłady). Terapię zamrożonego barku prowadzi się
2-3 razy w tygodniu. Dodatkowo pacjent
zobowiązany
jest do wykonywania ćwiczeń domowych utrwalających odzyskany
zakres ruchu. Przywrócenie pełnej ruchomości trwa w zależności
od rozległości przykurczu torebki od 18 do 24 miesięcy. Terapia
manualna i ćwiczenia przyspieszają ten proces i zapobiegają
powstawaniu nieprawidłowych kompensacji. W przypadkach opornych na
leczenie zachowawcze można zastosować zabieg chirurgiczny mający
na celu usunięcie zrostów. Stosuje się również manipulację
(rozerwanie) przy znieczuleniu ogólnym, ale
istnieje
niebezpieczeństwo wywołania wtórnego stanu zapalnego.
Złamanie
obojczyka
Obojczyk
jest kością o długości około 150mm, która z jednej strony łączy
się z mostkiem tworząc staw mostkowo-obojczykowy, a z drugiej z
łopatką tworząc staw barkowo-obojczykowy. Wraz z łopatką i
kością ramienną tworzą kompleks obręczy kończyny górnej. Staw
mostkowo-obojczykowy jest jedynym stawem łączącym bezpośrednio
kończynę górną z resztą ciała. Między innymi dlatego obojczyk
pełni istotną rolę w jej funkcji.
Złamania obojczyka
są dość powszechne. Stanowią 5% wszystkich złamań i 44-66%
wszystkich złamań w obrębie obręczy barkowej. Do złamania
dochodzi podczas upadku na bark, wyprostowaną rękę lub podczas
bezpośredniego uderzenia. Najwięcej urazów obojczyka obserwujemy u
ludzi młodych przed 30 rokiem życia. Dwa razy częściej
doświadczają go mężczyźni niż kobiety. Niemniej jednak po 60
roku życia złamania częściej dotyczą kobiet. U osób młodszych
do złamań dochodzi głównie w czasie uprawiania
sportu,
oraz wypadków komunikacyjnych.
Złamania kości
ramiennej
Złamie bliższej nasady kości ramiennej jest
trzecim najczęstszym złamaniem występujące u osób po 65 roku
życia (zaraz po złamaniach kości udowej i dystalnej części kości
promieniowej). Dochodzi do nich głównie podczas upadków na
wyprostowaną kończynę. Jeśli w momencie urazu dodatkowo dojdzie
do nadmiernego przywiedzenia lub odwiedzenia, złamanie lokalizuje
się w okolicach szyjki chirurgicznej. Obszary nasady bliższej,
które równie często ulegają złamaniu to szyjka anatomiczna i
guzek
większy
kości ramiennej. Do złamania guzka większego może dojść na
drodze kilku mechanizmów. Pierwszy z nich to uraz bezpośredni,
czyli uderzenie w okolicy głowy kości ramiennej. Kolejne to odbicie
guzka od wyrostka barkowego przy nadmiernym odwiedzeniu oraz
oderwanie guzka poprzez gwałtowne działanie mięśni (tzw. złamanie
awulsyjne).
Złamania trzonu kości ramiennej najczęściej
powstaje z urazu bezpośredniego lub pośredniego z jednoczesnym
ruchem skrętnym. Złamania dalszej nasady kości ramiennej
najczęściej związane jest z upadkiem na zgięty lokieć (mechanizm
zgięciowy) lub wyprostowaną kończynę (mechanizm wyprostny). W
okresie wzrostu więzadła i ścięgna są silniejsze od kości,
dlatego też częściej dochodzi do złamań awulsyjnych polegających
na oderwaniu fragmentu kości z mechanizmu pociągania tkanki.