Przez kartkówki... (Oczy zielone)


1. Kiedy widzę moją szkołę,

Nie mogę jeść, nie mogę spać.

Co dzień rano w łóżku leżę

I nie mam siły, żeby wstać.

Mama z kuchni głośno woła,

Żeby śniadanie szybko jeść.

A ja czuję, że nic nie zjem,

Bo mam na koncie „pał” już sześć.


Przez kartkówki, kartkówki z ułamków oszaleję,

Bo gdy liczę trzy czwarte plus siedem słabo mi.

Przez sprawdziany i testy, i testy już nic nie wiem,

Zagrożenie z historii po nocach mi się śni.


2. Dziś nauczycieli proszę,

dajcie nam przyjacielski znak.

Wyrozumiałości trochę

Dla naszych wszystkich małych wad.

Myślę, że nadejdzie chwila,

A wspólny cel połączy nas.

Dzisiaj w to trudno uwierzyć,

Bo wciąż odpytujecie nas.


Przez kartkówki, kartkówki z ułamków oszaleję,

Bo gdy liczę trzy czwarte plus siedem słabo mi.

Przez sprawdziany i testy, i testy już nic nie wiem,

Zagrożenie z historii po nocach mi się śni.