OCH KAROL. SMOKE.

Nieraz bywa że to coś cię wzywa ,

Lecz nie wiesz tak naprawdę co ,

Są chwile trudne a noce tak nudne,

Że czasem aż wyć ci się chce,

Wtedy ruszam z chaty wygrzać w słońcu gnaty,

Morze w parku zakwitły już bzy ,

Lubię tych kwiatów woń dzikość, zapach i toń ,

Zaraz czuję jak kipi mi krew.

Ref;

Och Karol znów pukam do twoich drzwi,

Tak wszystko wyjaśnić chcę lecz teraz już otwórz mi

Och Karol wszystkiemu winne są bzy,

Och wybacz już proszę mój błąd ,

Och Karol liczysz się tylko ty.

To był chyba mój błąd lecz chcę wiedzieć to skąd,

Kiedy jawa a kiedy to sny ,

Skąpa w mini i bzy jak się oprzeć jej gdy,

Nagle prosi, choć ze mną na bzy,

Pięknie maił się maj ona staje się naj,

Czuję kroki do jej wstępnej gry,

W parku już tylko my, skąpe mini i bzy,

Nagle wtedy zjawiłaś się ty.

Ref;

Och Karol.....

.

Nieraz bywa że to coś cię wzywa że nie wiesz ,

Tak naprawdę co........1 zwrot......ref; och Karol.....