Czerwone wino

Pamiętam jak niewidzącym wzrokiem wpatrywałeś się w moją twarz

Nie wiedziałam wówczas, co może oznaczać to spojrzenie

Chciałabym odkryć piękno z popiołów tego, czym byliśmy

Odnaleźć iskrę szczęścia w sercu, które tak haniebnie rozbiłeś

Czułam się jak kieliszek wypełniony po brzegi czerwonym winem

Upijałeś ze mnie szczęście, dopóki miałeś na to ochotę

Napełniałeś mnie nim, więc czułam, że nic nie tracę

Chciałam oddać ci wszystko, a ty to wykorzystałeś

Wypiłeś mnie do cna, pustkę która pozostała po szczęściu rozbiłeś

Kamienie na których teraz leżę ranią bardziej niż pożegnalne słowa

Wspomnienia są bardziej bolesne niż porażka

Wiem, że już nigdy nie będę tak szczęśliwa.

Pozostała jedynie plama z czerwonego wina.