Noc listopadowa


Noc listopadowa

Dramat Wyspiańskiego "Noc Listopadowa" jest zbudowany na zasadzie konstrukcji, której podstawą jest historia a także przestrzeń, ściśle ze sobą powiązane i przeplatające się nawzajem. Pomiędzy nimi, a w zasadzie ponad nimi równocześnie rozgrywa się wątek mityczny. Rezultatem zastosowania takiej konstrukcji jest wzajemne przenikanie się treści historycznych z mitycznymi. Można to nazwać pewnego rodzaju "interpretację historii przez mit".
Mity, a zarazem postacie mitologiczne występujące w tym utworze nie są jednorodne, gdyż geneza ich, ich pochodzenie jest zróżnicowane. Wyspiański wykorzystał najpowszechniejsze i najbardziej dostępne w owych czasach eposy Homera. W większości na ich podstawie ułożył plan mitologiczny swojego utworu. Bóstwa Olimpu w rozwoju wydarzeń pełnią bardzo ważną rolę. Wymienić tu należy Atenę, Pallas, Aresa, dalej Hermesa, aż w końcu ostatecznie kierującego wydarzeniami, władcę Olimpu - Zeusa. Spośród postaci mitologicznych nie pochodzących z dzieł Homera wyróżnić trzeba Demeter wraz córką Korą, boginie zwycięstwa Niki - spod Cheronei, spod Tremopil, a także nowożytną Nike Napoleonidów.


Wyspiański nadaje owym bóstwom funkcję podobną jaką spełniały w eposach Homera wraz z jego charakterystyczna homerycka intrygą, której są agresorami. Intrygę taka stanowi tutaj klęska narodu, tragedia ludzi, których los stał się obojętny bogom.
Niektóre bóstwa pochodzące z mitologii homeryckiej miały swe odwzorowanie w rzeźbach zdobiących pałac Łazienek, które na pewno również podziałały na wyobraźnie mistrza.
Jak już wspomniałem występuje także grupa mitycznych postaci nie występujących u Homera, ani w warszawskich Łazienkach. Wyspiański umieszcza w swym świecie przedstawionym boginie zwycięstwa Niki; spod Cheronei co "wieńce niesie choinowe", Tremopil, a także Napleonidów:

"U każdej skrzydła smutkiem przywarte do torsu a u każdej w ręku mitologiczny wieniec (...) U stóp ich napisy kolejne: Austerlitz, Wagram, Friedland, Marengo."

Wyspiański na kanwie tych bogiń zastosował pewien chwyt literacki, pewna modyfikację znaczeniową. Jak wiemy Nike oznacza 'zwycięstwo'; w mitologii greckiej pod taką nazwą występowała bogini zwycięstwa, a także bogini będąca alegorią zwycięstw Napoleona. U Wyspiańskiego natomiast w dramacie "Noc Listopadowa" nie jest to bogini tylko i wyłącznie zwycięstwa, ale paradoksalnie również klęski. Nike spod Cheronei jest jak wiadomo boginią tragicznej klęski Greków. Niki utożsamiane są w tym utworze raczej jako bóstwa śmierci, bardziej tragizmu niż triumfu. Ta modyfikacja odgrywa silną rolę w scenach dramatycznych utworu, a zarazem ważna jest dla samej idei dramatu opiewającego powstanie z roku 1830.

Chyba najważniejszą scena całego świata przedstawionego jest scena pożegnania się dwóch bogiń, matki i córki, Demeter i Kory. Owa scena znajduję tutaj głębszą wymowę, nabiera innego wymiaru niż w znanym nam micie mówiącym o przemianach w naturze, o powracających stale porach roku, ożywiania przyrody itd. W tym utworze czytelnik interpretuje ten mit jako coś o znacznie szerszym zakresie ideowym; jakby kolej życia, a potem śmierci i ich wzajemny związek. Coś umiera, żeby coś mogło znów żyć. Kora w dramacie mówi:

"Umierać musi, co ma żyć."
Pożegnanie się bogiń w utworze Wyspiańskiego odgrywa się w parku Łazienkowskim, tuz obok pomnika Jana III Sobieskiego - króla, wielkiego zwycięscy. Dzieje się to właśnie w ową noc wybuchu powstania. Jednocześnie pod pomnikiem schodzą się spiskowcy z Nabielakiem i Goszczyńskim na czele, szykujący sie zaraz do ataku na Belweder.
To właśnie tutaj odbywa się charakterystyczny pożegnalny dialog Demeter i Kory, równocześnie przeplatający się z dialogiem podekscytowanych i niepewnych belwederczyków. To samo miejsce, ten sam czas:

"Przystanęli tak bohaterowie młodzi
na ogrodzie w bolesnej zadumie,
a oto przy drzew śpiewnym szumie
niewiast dwie pośrodkiem przechodzi.

Idą środkiem, śród młodych szeregu."

Co prawda rozmowy obydwie ciągną się swoim własnym tokiem, jednakże czytając je można zauważyć jak one się wzajemnie przeplatają, a zarazem przerywają.

Można stwierdzić przez to szczególnie wytworzona przestrzeń, strukturę i czas. Spotkanie belwederczyków co prawda dzieje się w czasie rzeczywistym, jednakże motyw pożegnania się bogiń wciąż trwa i odnawia się co roku. To właśnie sprawia, że owa sytuacja w Warszawie przestaje być tylko realną, ówczesną sytuacją, ale nabiera ona nowych cech.

Mit o Demeter i Korze, odbywający się tutaj, nadaje przestrzeni pewna cechę nieskończoności, a czasowi wieczności, przybierając zaistniałej sytuacji element ponadczasowości. Również stwarza to załamanie się ramy historycznej i realnej utworu, tworząc z niego dramat ponadhistoryczny, zawierający przesłanie, które "zawsze i wszędzie się dzieje", które powtarza się stale wynikając z naturalnego prawa istnienia. Sceny te zatem podlegają działaniu ponadczasowości mitu.

Z kolei we fragmencie, w którym prezentowana jest inwokacja Pallady przywołującej bogów, występuje inna zależność. Przywoływanie w szczególności Nik przez Pallas jest swojego rodzaju przytaczaniem odmiennych przestrzeni, nie tylko przestrzeni mitów, lecz wynikających z ich genezy; Aten, Salaminy, Maratonu, Troi, Termopil, Cheronei a także miejsc walk Napoleona (Nike Napoleonidów):
"Pod Moskwę, na gniazdo Carów..."

Jak widać bogiń nie można tylko odwoływać do mitów, ale także do historii. Przywoływane zdarzenia z przeszłości wywodzą się z mitologii co prawda, ale rzutują one wielkie przestrzenie dziejów. I właśnie te same bóstwa uczestniczące w wielkich wydarzeniach na przestrzeni wieków są obecnie tej pamiętnej nocy z listopada 1830 roku, tutaj w Szkole Podchorążych. To one przecież oblatywały miejsca wielkich zwycięstw i klęsk, więc i one 'przyleciały' na wołanie Pallady do Warszawy.

Owe przyzywanie Nik wiąże się samoczynnie z przyzywaniem historii. To jakby powielanie zapisanych już dziejów. To wszystko odejmuje jakby znaczenia ludzkim trudom i zmaganiom jako siły ludzkiej woli. Albowiem zawsze zwyciężają Niki, a nie bohaterowie, polegli ludzie.

Sceny dramatyczne, przyszłe, które dopiero rozegrają się na 'łamach' dramatu historycznego, już dawno zostały więc zamknięte w ramach dokonanych czynów, a zarazem schematycznie powtarzających się dziejów. Motyw rozszerzania przestrzeni i czasu tylko uspokaja; spokojnie zapowiada zwiastuje sens wydarzeń, który z góry został określony w kategoriach klęski, przelewu polskiej krwi i śmierci.

Wątek powstania listopadowego stanowił jeden z częściej poruszanych przez Stanisława Wyspiańskiego tematów. Dramatopisarz poświęcił mu „Warszawiankę” i „Lelewela”. „Noc listopadowa” stanowi trzeci utwór oparty na tym doniosłym wydarzeniu. Innym ważnym czynnikiem, który wpłynął na powstanie dramatu, była trzydniowa wizyta poety w Warszawie na przełomie stycznia i lutego 1898 r. z okazji wystawy jego kartonów witrażowych. Wrażenia, jakich wówczas doznał, odegrały dużą rolę przy tworzeniu dramatu. „W zakres wizji dramatycznej zostało wciągnięte całe otoczenie Parku Łazienkowskiego: pałac, pomnik Jana III, teatr na wyspie, Belweder.” Można nawet stwierdzić, że ten utwór zrodził się między innymi z zachwytu poety nad Łazienkami.
W konstrukcji dramatu uderza fakt odmiennego potraktowania przez Wyspiańskiego anegdoty historycznej. W porównaniu do „Warszawianki” i „Lelewela” jego stosunek do historii jest tu znacznie elastyczniejszy. Odnajdujemy tu skonstruowaną własną wizję, wykreowany twór, przefiltrowany przez osobowość i wyobraźnię autora, dla którego jednym z wielu materiałów i tworzyw były wydarzenia z nocy 29 listopada. Spowodowane jest to wieloplanowością dramatu, jako główną cechą konstrukcji. Utwór zbudowany jest na podstawie osobistej interpretacji historii i ożywienia konkretnego terenu. Historia i przestrzeń są ściśle ze sobą powiązane i przeplatają się nawzajem. Pomiędzy nimi, a w zasadzie ponad nimi, równocześnie rozgrywa się wątek mityczny. Rezultatem zastosowania takiej konstrukcji jest wzajemne przenikanie się treści historycznych z mitycznymi. Można to uznać za pewnego rodzaju "interpretację historii przez mit".
Wątek historyczny jest ściśle związany z powstaniem z 1830 roku, a dokładnie z jego wybuchem i opowiada o wydarzeniach z nocy z 29 na 30 listopada, odgrywających się na dwóch planach - w Łazienkach i w mieście. Właśnie w tych miejscach możemy poznać jak poszczególne persony i sceny dramatu zależne są od Historii powstania listopadowego St. Barzykowskiego oraz Powstania narodu polskiego M. Mochnackiego, z których to autor czerpał wiedzę historyczną. Z lektury tej wysnuł Wyspiański wniosek o nieuniknioności powstania, a rozkazy o wysłaniu wojska polskiego na zachód i specjalne uprawnienia dane Wielkiemu Księciu Konstantemu dla tłumienia powstania tylko przyspieszyło wybuch. Zaś historia skazania Łukasińskiego odbierała konspiratorom ze Szkoły Podchorążych Piechoty wszelkie nadzieje na kompromisowe załatwienie sprawy. Przyczyny wybuchu powstania ukazane są wielowątkowo: okrucieństwo cara, tchórzostwo księcia Konstantego, system szpiegowski, jak również ślepe działania spiskowców wypuszczających z rąk Konstantego, omyłkowo zabijających powszechnie szanowanego generała Nowickiego, odstępstwo od idei powstania generałów Krasińskiego i Potockiego oraz niezdecydowanie typowanego na wodza Józefa Chłopickiego.
Utwór stanowi obraz wczesnych godzin powstania początkowego zrywu podchorążych oraz napotkanych przeszkód, pierwszych niepowodzeń, zawodu sprawionego przez wodzów i polityków, a także podziału społeczeństwa polskiego, niezdolnego do konsekwentnej walki o niepodległość. Ten ostatni problem podkreśla Pallas-Atena, wspominając o istnieniu w ówczesnej Polsce dwóch narodów walczących ze sobą, narodu ludzi bezwzględnie oddanych sprawie odzyskania wolności i narodu ludzi nieufnych, niewierzących w powodzenie rewolucji:

„Naród będzie walczył z narodem.
Dałam im szczęścia błysk przez chwilę.
Nieszczęść dopełnią sami...”

Płaszczyzna nadprzyrodzona jest traktowana przez Wyspiańskiego w dramacie w szczególny sposób. Używa on bowiem postaci mitologicznych jako środka artystycznego , za pomocą którego wyraża „złożone sploty uczuć i myśli”. Istoty te nie były ani duchami, wywołanymi zaklęciem, ani symbolami alegorycznymi, mogły być dla ludzi widzialne: objawiać im się we śnie lub na jawie, pomagać w działaniu lub krzyżować ich plany. Zarówno mity, jak i postacie mityczne nie są jednorodne. Jednym z najbardziej powszechnych i ogólnodostępnych źródeł, które oddziaływały na poetę, były eposy Homera. Oprócz bohaterów homeryckiej mitologii pojawiają się też inne postacie - Demeter z córką Korą czy Niki, lecz przedstawione nie jako boginie zwycięstwa, ale śmierci i tragizmu. Bóstwa Homerowego Olimpu uczestniczyły w intrydze stworzonej przez Wyspiańskiego. Ich machinacje są jakby ludzkie, też naiwne i elementarne, a jednocześnie bezlitosne, jeśli zważyć na los ludzi, którzy byli dla bogów tylko nic nie znaczącą igraszką.

W dramacie Pallas jest personifikacją walki powstańczej i podstępu , bóg Ares to uosobienie bezmyślnej walki, wszystko jedno po czyjej stronie, byle czuć zapach krwi. Doskonale unaoczniono ten aspekt w scenie, gdy przez Krakowskie Przedmieście maszerują wojska generała Żymirskiego pod rozkazy Konstantego do Belwederu, a wśród nich bóg wojny. Podczas tego pochodu tylko porucznik Czechowski opuszcza szeregi i zbacza do Arsenału, by wykonać sensowny plan i opanować skład amunicji. O nim właśnie mówi Atena - „On jeden usłyszał mój głos potajemny...”, bogini stanowiąca kwintesencję rozumu działań wojennych, a zarazem przeciwieństwo cech Aresa reprezentowanych poprzez wahania Chłopickiego, subordynację Krasickiego i Potockiego. Pallas pojawia się w dramacie od samego początku akcji w Szkole Podchorążych, kiedy to wzywa zaklęciem Niki. I od razu też zaognia się konflikt między „Nike Napoleonidów”, która popierała otwartą walkę, a Pallas nie znającą zastrzeżeń rycerskich. W ten sposób ujawnił się antagonizm między starszym pokoleniem Napoleonidów, a pokoleniem młodszym, reprezentującym rodzącą się demokrację i walkę o wolność. Nike ustępuje wobec argumentów Ateny, czyli na scenie przedstawiono następny dzień po powstaniu - rząd i konserwatywne społeczeństwo poddało się faktom i ujęli powstanie w swoje ręce. Pallas staje się natchnieniem Piotra Wysockiego i przewodzi rozbrajaniu pułków rosyjskich. Wszystko co ponadprzeciętne jest jej dziełem, lecz nie udaje jej się zapanować nad umysłami całego społeczeństwa. Nie słucha jej również Ares, jak nie słucha głosu rewolucji generalicja w dniu wybuchu powstania, więc bogini postanawia podejść Aresa podstępem i uśpić go miłością. Bóg śpiący to sen narodu, który mógł zdobyć się na dużo większe poświęcenie „... Ares spał w milionach dusz ludu, powstanie skazane było na akcję samej armii”.

Oprócz opisanego powyżej motywu starcia bogów, zobrazowany został w „Nocy listopadowej” mit eleuzyński, stanowiący najważniejszą myśl przewodnią utworu. Kora, córka bogini urodzaju Demeter, tylko przez wiosnę i lato przebywa na ziemi. Na pół roku musi schodzić do Krainy Umarłych, gdzie zasiada na tronie poślubiona Hadesowi. Udaje się tam każdego roku, aby przechować nasiona roślin na wiosnę. Kiedy widzimy Korę pod pomnikiem Sobieskiego, to razem z powstańcami jesteśmy świadkami pożegnania córki z matką. Poprzez postać Kory wyraża się duch stojących na moście buntowników, którzy śnią tę wizję. Wiedzą oni, że za chwilę mogą zginąć, lecz ich uczucia i poświęcenie nie pójdą na marne. Ziarna ich patriotyzmu zostaną przechowane i wzejdą „gdy przyjdzie czas”. Powstanie rozniecone przez Atenę nie było pomyłką, bowiem „... gdy już odejdą łodzią Charona wszyscy polegli, gdzieś w podziemiu tlić się będzie ogień przyszłego życia narodu, bo nie ma przyszłości bez poświęceń i ofiar. Nawet klęska staje się zaczynem przyszłych czynów heroicznych, przyszłych zmagań i zwycięstw.” Słowa Kory wyraźnie wskazują założenia i poglądy ideowe Wyspiańskiego:

„Wieki i lata, co przyjdą,
żyć będą ziaren tych treścią.
[...]
Pokoleniom ostawię czyny,
po ojcach wielkich - wielkie wskrzeszę syny -
kiedyś - będziecie wolni.”

Głównym i zasadniczym zagadnieniem dramatu jest wybuch powstania, jego przebieg i szukanie przyczyn upadku. Wątek mitologiczny związany ściśle z całą akcją powstańczą, ma charakter komentarza. Nie jest on dodatkiem upiększającym, ale pogłębia zagadnienia i rozszerza perspektywy dramatu, nadaje mu charakter ogólnoludzki. Powstanie listopadowe nabiera w tym świetle aspektu problemów wiecznie stających przed ludzkością - sensu walki, sensu śmierci, znaczenia heroizmu i mądrości politycznej.

Opracowanie:„Noc listopadowa” Miejsce i czas akcji: Warszawa, 29 listopad 1830 r. Bohaterowie : Pallas, Nike napoleonidów, Nike trojańska, Nike spod Termopil, Nike spod Salaminy, Nike spod Maratonu, Nike spod Cheronei, Wysocki, chór podchorążych, Joanna, W.Książe, Kuruta, Gendre, Makrot, Goszczyński, Glosy, Nabielak, Demeter i Kora, Hekate, Eumenidy, Lubowidzki, Potocki, Aktor, Publiczność, Faust, Mefisto, Wenus- Helena, Małgosia, Satyrzy, Kudlicz, Chłopicki, Zajączkowski, Dąbrowski, Joachim Lelewel, Ksawery Bronikowski, Prot- brat Lelewela, Czechowski, Ares, Żymirski, Zaliwski, młody Gendre, Kera, książę Adam Czartoryski, Krasiński, Walerian Łukasiński, Problematyka: „Noc listopadowa” wraz z „Warszawianką” i „Lelewelem” należą do serii dramatów o powstaniu listopadowym. Wyspiański w „Nocy listopadowej” dokonuje ostatecznego rozrachunku z powstaniem nie zapominając jednak o pochwale bohaterstwa rodaków. Streszczenie: Dramat ten został zbudowany na zasadzie konstrukcji, której podstawą jest historia i przestrzeń czasowa, ściśle ze sobą powiązane i przeplatające się nawzajem. Pomiędzy nimi rozgrywa się wątek mityczny. Rezultatem zastosowania takiej konstrukcji jest przenikanie się treści historycznych z mitycznymi. Można to nazwać pewnego rodzaju "interpretacją historii przez mit". Wyspiański na kanwie bogiń zapożyczonych od Homera zastosował pewien chwyt literacki. Wyspiański zmodyfikował pod względem znaczeniowym niektóre bóstwa mitologiczne np. Nike oznacza ´zwycięstwo´; w mitologii greckiej pod taką nazwą występowała bogini zwycięstwa, a także bogini będąca alegorią zwycięstw Napoleona. U Wyspiańskiego natomiast w dramacie "Noc Listopadowa" nie jest to bogini tylko i wyłącznie zwycięstwa, ale paradoksalnie również klęski. Nike spod Cheronei jest jak wiadomo boginią tragicznej klęski Greków. Niki utożsamiane są w tym utworze raczej jako bóstwa śmierci, bardziej tragizmu niż triumfu. Ta modyfikacja odgrywa silną rolę w scenach dramatycznych utworu, a zarazem ważna jest dla samej idei dramatu opiewającego powstanie z roku 1830. Motyw rozszerzania przestrzeni i czasu tylko uspokaja; spokojnie zapowiada zwiastuje sens wydarzeń, który z góry został określony w kategoriach klęski, przelewu polskiej krwi i śmierci. Dramat opowiada szczegółowo o przygotowaniach, wybuchu i przebiegu powstania listopadowego. Emocje związane z wybuchem powstania wyrażone są zarówno ze strony uczestniczących w nim powstańców ale również i ze strony władz rosyjskich.

Z Wikipedii:

Główną przyczyną napisania „Nocy listopadowej” było zafascynowanie Wyspiańskiego tematem powstania i lektura takich dzieła jak: „Historia powstania listopadowegoStanisława Barzykowskiego oraz „Powstanie narodu polskiego w roku 1830 i 1831” Maurycego Mochnackiego. Wpływ na powstanie dramatu mogła mieć również najprawdopodobniej wizyta autora w Warszawie w 1898 roku i wrażenia jakie zrobiły na nim Łazienki. Utwór powstawał długo, bo od jesieni 1901 roku do 31 maja 1904 roku, kiedy to Wyspiański kończy przepisywanie dramatu. Dzieło ukazało się drukiem w roku 1904.

Utwór przedstawia obraz pierwszych godzin powstania listopadowego (wydarzenia nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku), wspaniałego zrywu podchorążych i jego przebieg. Akcja dramatu toczy się, z wyjątkiem przeniesionych do śródmieścia Warszawy scen V, VI i VII, w Łazienkach lub w ich bliskim sąsiedztwie. (…) W zakres wizji dramatycznej zostało wciągnięte całe otoczenie: park i pałac Łazienkowski oraz pewne ze zdobiących go zewnątrz i wewnątrz posągów, pomnik Jana III, teatr na wyspie, Szkoła Podchorążych, Belweder[2]. Wyspiański bardzo wiernie przedstawia wydarzenia i postacie historyczne korzystając z książek Borzykowskiego i Mochnackiego: Z książek tych Wyspiański czerpie nie tylko informacje. „Noc listopadowa” jest w dużej mierze inscenizacją obrazów - żywo, plastycznie, z pasją opowiedzianych przez obu świadków-autorów[3]. Ukazuje losy powstańców, niepowodzenia, przeszkody, opór podzielonego i niezdecydowanego społeczeństwa, brak naczelnego wodza, zawód ze strony przywódców i polityków (Chłopicki, Lelewel, Potocki) oraz tragiczne okoliczności powodujące niepotrzebne ofiary (Nowicki). Równolegle do planu historycznego autor prowadzi wydarzenia planu mitologicznego ściśle związane z akcją powstańczą, pełniące rodzaj swoistego komentarza czy uzupełnienia. Kamienne posągi bogów greckich, zdobiące aleje parku Łazienkowskiego, ożywają w noc listopadową, włączają się w działania ludzkie, inspirują je i aranżują[4].

Ważniejsze postacie dramatu (według: T. Podoska, Objaśnienia [do:] S. Wyspiański, Noc listopadowa, Kraków 1987)

Postacie historyczne

(Powstańcy)

Pozostali uczestnicy powstania: porucznik Leon Czechowski, Józef Nowicki, Józef Zaliwski

(Przeciwnicy powstania)

Pozostali: generał Franciszek Żymirski, Michaił Iwanowicz Lewicki, Wincenty Krasiński

Postacie mitologiczne

Przesłanie i sens utworu [edytuj]

Podstawą konstrukcyjną dramatu jest historia i przestrzeń, powiązane ze sobą i przeplatające się, nad którymi jednocześnie rozgrywa się wątek mitologiczny. Dochodzi do przenikania się treści mitologicznych z historycznymi, czyli swoistej interpretacji historii przez mit. Do zdarzeń nocy 29 listopada ukazanych w „Nocy listopadowej” Wyspiański odniósł się nieco inaczej niż w poprzednich dziełach. Tutaj pomimo wszelkich niepowodzeń, klęsk i zagrożeń zaakcentowany został dobitnie nakaz walki za wszelką cenę. Dla narodu skazanego na niewolnicze spodlenie jest to jedyna historyczna alternatywa. Powstanie było zdrowym odruchem narodowego instynktu, było wyrazem woli niepodległego istnienia[4]. Wprowadzane przez autora boginie i bogowie stają się prowodyrami ludzkich zachowań i zapowiadają dalsze losy powstańców. Boginie Nike paradoksalnie nie uosabiają wyłącznie zwycięstwa, ale również klęskę (Nike spod Cheronei czy Termopil). Utożsamione są w dramacie jako bóstwa śmierci, tragizmu i porażki. Inny jednak wątek mitologiczny zdaje się być optymistyczną interpretacją upadku powstania. Mit o Demeter i Korze, o ich pożegnaniu zdaje się być swego rodzaju analogią do wydarzeń historycznych, przesłaniem ideowym. W dramacie zmagają się jak gdyby dwie przeciwstawne siły, poryw ku wyzwoleniu i nieuchronne chylenie się ku śmierci. Ten pierwszy znajduje symboliczny wyraz w olimpijskim motywie Pallady i Aresa, demonicznych inspiratorów powstania podchorążych, to drugie w eleuzyńskim micie o Korze-Prozerpinie, który wyraża odwieczny, nie do pokonania porządek świata[5]. Tragedia powstania listopadowego to właśnie analogia do owego dnia, w którym Kora schodzi do Hadesu a całe życie obumiera. Jednak tak jak w micie, kiedy nastaje wiosna i wszystko budzi się do życia wraz z powrotem Kory na ziemię, tak ofiara powstańców nie będzie daremna, a przelana przez nich krew stanie się posiewem i gwarancją przyszłej wolności[5]. Kora podczas pożegnania z matką wymawia znamienne słowa:

Umierać musi, co ma żyć…

— S. Wyspiański, Noc listopadowa, scena III, w. 215

Tak jak ziarna wschodzą po zimie tak ziarna bohaterstwa i patriotyzmu zostaną przechowane i wzejdą, kiedy przyjdzie na to czas. Słowa włożone w usta Kory najlepiej oddają założenia i poglądy ideowe Wyspiańskiego:

Wieki i lata, co przyjdą,

żyć będą ziaren tych treścią.
(…)
Pokoleniom ostawię czyny,
po ojcach wielkich - wielkie wskrzeszę syny -

kiedyś - będziecie wolni

— S. Wyspiański, Noc listopadowa, scena VIII, w.182-190

3



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Noc listopadowa-Wyspiański(1), Lektury Okresy literackie
Noc listopadowa, FILOLOGIA POLSKA, Młoda Polska
Noc listopadowa
Noc listopadowa STRESZCZENIE
noc listopadowa wyspianski SV5 Nieznany
Wyspiański St , NOC LISTOPADOWA
Noc listopadowa-Wyspiański(1), Lektury Okresy literackie
Wyspiański Stanisław Warszawianka Lelewel Noc listopadowa
Noc listopadowa
Stanisław Wyspiański Dramaty o powstaniu listopadowym Warszawianka Noc listopadowa Lelewel
WYSPIANSKI STANISLAW noc listopadowa
Wyspiański [Noc listopadowa]
32 Stanisław Wyspiański – Noc listopadowa
noc listopadowa
Wyspiański Stanisław Noc listopadowa
32 Stanisław Wyspiański – Noc listopadowa
Noc listopadowa STRESZCZENIE

więcej podobnych podstron