63. ROZPAD ZSRR- POWSTANIE PAŃSTW NARODOWYCH

Uwalnianie się narodów

Polityka Gorbaczowa wobec konfliktów narodowościowych i etnicznych była niekonsekwentna. Jego podstawowym błędem było niedocenianie czynnika narodowego i szczere przekonanie, że narody imperium są z nim już połączone nierozerwalnymi więzami politycznymi i ekonomicznymi. W chwili obejmowania władzy najistotniejsza wydawała mu się wymiana kadr kierowniczych. Nie wziął jednak pod uwagę, że działacze młodsi będą w większym stopniu podatni na oddolne naciski i identyfikowanie się z współplemieńcami, a dla lokalnych partii komunistycznych podjęcie problematyki narodowej stanie się kwestią politycznego bytu, co z konieczności spowoduje zaostrzenie ich konfliktów z Moskwą. Nie zważając na to Gorbaczow wyraził zgodę na zaprowadzenie systemu prezydenckiego w republikach. Wymiana elit i jednocześnie głasnost, która pozwalała odkłamać historię i ujawnić kulisy "dobrowolnej" akcesji do Rosji Sowieckiej, przyspieszyły artykułowanie postulatów autonomicznych, przybierających postać deklaracji suwerenności ( 1988r.- Estonia), a potem niepodległościowych.

Perspektywa secesji kolejnych republik z punktu widzenia Moskwy była niemożliwa do akceptacji, bowiem mogła uruchomić reakcję łańcuchową.

Kreml w walce z irredentą stosował dwie metody:

Republiki Nadbałtyckie (Litwa, Łotwa, Estonia):

Zakaukazie:

Republiki środkowoazjatyckie:

> w Semipałatyńsku znajdował się główny poligon nuklearny oraz kosmodrom Bajkonur

> północna część kraju zasiedlona była przez kolonistów rosyjskich; istniała groźba secesji tego terytorium

Ukraina:

Białoruś:

Sierpniowy pucz i jego konsekwencje:

> 70% głosujących opowiedziało się za jego utrzymaniem jako jednolitego państwa federalnego (w plebiscycie udziału nie wzięły republiki nadbałtyckie, Gruzja i Armenia)

> podporządkował sobie formalnie rząd

> powołał Radę Bezpieczeństwa

>> KPZR wyraźnie słabła i traciła spoistość

>> pojawiły się wątpliwości co do możliwości dalszego przywództwa Gorbaczowa

> republiki otrzymają daleko idącą niezależność, ale w ramach Związku Suwerennych Państw, który reprezentowałby je na arenie międzynarodowej i tworzył wspólne struktury obronne

> organami władzy Związku będą dwuizbowy parlament i prezydent

> jego strategia polegała na biernym obywatelskim nieposłuszeństwie i sprowokowaniu sytuacji w której działania puczystów musiałyby wiązać się z rozlewem krwi, dokonanym w obecności korespondentów telewizyjnych na oczach świata

> potencjalni członkowie nie byli jednak skłonni podporządkować się temu